Kwas żołądkowy, a zdrowie

[grzegorzadam]

Tak, ale p. Jerzy zrobił mu taką reklamę, że pół netu stosuje go na to!

Jak czytam z mizernym skutkiem..
Ja piję go bo lubię, 50-tkę dziennie na 2 razy, raz z sodą rano, i przed kolacją z obiadem łącznie.
Niby jest kwaśny, ale nie aż tak bardzo..

[jolus]

A jak ma się kwas solny - bardzo kwaśny - do zakwaszenia organizmu? Da się stosować miesiącami, latami, czy należy robić przerwy z nadzieją, że żołądek zacznie wydzielać własny kwas

[AgaJaga]

Dopiero zagłębiam się w temat, ale sok żołądkowy jest w dwunastnicy alkalizowany, inaczej wypaliłby nam bebechy;) Zakwaszenie zależny od proporcji pierwiastków w naszym ciele, nie od składu soku trawiennego. Żołądek z czasem powinien zacząć działać sprawniej, ale zależny to od jadłospisu i osobistych predyspozycji.

Moze kto inny by się wypowiedział

[blueray21]

Prawie dokładnie tak jest, jak piszesz, z tym że kwas solny traci "potencję" trawiąc pokarm. Dopóki jedzonko nie podniesie pH zwieracz się nie otworzy, zbyt kwaśne do dwunastnicy przejść nie może, bo ona już nie ma wyściółki nasączanej węglanem sodu, jak żołądek. Stąd nie ma obaw, że zrobimy sobie kuku pobierając kwas solny, zresztą w znacząco niższym stężeniu, niż jest dostarczany przez organizm.
Z kolei pH organizmu, a zakwaszenie żołądka to dwie różne kwestie, owszem pobierając kwas w nadmiarze redukujemy sobie bufory alkaliczne, bo organizm musi nadmiar zalkalizować, w czym w większości przypadków trzeba go wspomagać, bo z powietrza to on węglanu sodu nie wyprodukuje.
Zaś gdy kwasu solnego jest zbyt mało w żołądku, to zwieracz też nie chce się otwierać, jedzenie długo zalega i oczywiście fermentuje. Człowiek to bardzo precyzyjny kombinat chemiczny poza wszelkimi innymi przymiotnikami.

[grzegorzadam]

A jak ma się kwas solny - bardzo kwaśny - do zakwaszenia organizmu? Da się stosować miesiącami, latami, czy należy robić przerwy z nadzieją, że żołądek zacznie wydzielać własny kwas

Silny kwas w żołądku jest ważny, prof. Bołotow zażywa kwas z trzewi krokodyla..
I czuje się znakomicie..
Od 19.50 min. - żołądek krodiła jest tak kwaśny, ze może zjeść całego byka z rogami i kopytami:

https://youtu.be/XdlhxG4fPNE?t=1187

[grzegorzadam]

Prof. Bołotow:

- ale sól jest potrzebna, spójrzcie na morze Martwe, tam nie żyje żaden pasożyt, żaden wirus ani
komórka rakowa, żaden wirus opryszczki, (....)
- wszystkie byty chorobotwórcze są słodkowodne..
- przede wszystkim należy przywrócić sól limfie (białej krwi), starożytni lekarze mawiali, że limfa musi być słona,
Trzeba ją dosalać, jak należy to robić.. woda ma być gorąca (40-42 st.), na ciało sypie się sól....
10-15 minut i człowiek nie może na nic zachorować.

Ja, pomimo, że w tym roku będę miał 84 lata, na nic nie choruję, na nic nie chorowałem, i niestety nie jestem w stanie
na nic zachorować... Lekarze nie chca mnie wysyłać na leczenie (sanatorium ?)

..

Trzeba się kąpać w słonej wodzie.. Bardzo proste..

Nie należy, leczyć chorób, tylko usuwać przyczyny, jest ich 9, nie 12, ja sam znalazłem jeszcze trzy.
Jedną z nich jest brak soli w białej krwi, biała krew to limfa, człowiek się poci, a pot jest słony, w ten sposób tracimy
sól , a mówi się, że soli nie wolno jeść, do tego jeszcze słuchamy bredni białych fartuchów, żeby nie jesć soli, bo sól
to biała śmierć, że jak będziecie jeść sól, to jutro umrzecie przed obiadem.
Wyobraźcie sobie jacy są bezczelni, nawet nie pozwalaja zjesć obiadu..

Przesympatyczny człowiek

[grzegorzadam]

CARSKA WÓDKA

Oto dwa zalecenia pomagające zwiększyć we krwi ilość substancji pepsynopochodnych, co jest niezwykle ważne do odmłodzenia i uzdrowienia organizmu.

1. 1 g soli położyc na języku na kilka minut i przełknąc słoną ślinę.
Zabieg wykonuje się od razu po posiłku, a także godzinę po jedzeniu.
W ciągu dnia można powtórzyć czynność 10 razy.
Mozna spozywac osolone i kiszone warzywa, a nawet owoce.
Przy czym solić (dosalać) trzeba zarówno arbuzy, jak i melony, twaróg, kwaśną śmietanę
i masło smietankowe. Olej roślinny najlepiej przy tym na jakiś czas wykluczyć z diety.

2. Po posiłku dobrze jest zjeść jedną, dwie łyżeczki kapusty morskiej lub niewielki kawałek
solonego śledzia.
Zupę warzywną najlepiej przygotować z kiszonej kapusty z dodatkiem kwaszonych buraków, kiszonej marchwi i kiszonej cebuli. Rośliny z rodzaju gruboszowatych (rojnik) również można kisić.
W tym celu należy napełnić trzylitrowy słój rośliną (np. rojnikiem), dodać łyżeczkę soli kamiennej
i 0.5 g drożdży, odstawić do zakwaszenia na kilka dni.
Potem można spożywać po łyżce stołowej w czasie posiłku.

Lekarze czasami przepisują pacjentom zażywanie soku żołądkowego zwierząt (np. psów, świń i krów)
Lecz soki żołądkowe tych zwierząt nie nadają się dla człowieka. Zastępuje je kwas solny.
Podobnie jak sól, sprzyja on zwiększeniu ilości soków żołądkowych i naturalnie substancji pepsynopochodnych we krwi.
Warto zauważyć, że spożywanie kwasu solnego (np. od 0.1 do 0.3 %) sprzyja szybkiemu rozpuszczaniu się polipów w układzie pokarmowym, gojeniu hemoroidów i istotnemu uzdrowieniu całego przewodu pokarmowego.

Do stymulacji soków żołądkowychwykorzystuje sie też ostre przyprawy i gorycz:
pieprz, gorczycę, chrzan, rzodkiew, kolendrę, kminek, cynamon, miętę, a soki należy pić z dodatkiem
kwasu solnego lub ''carskiej wódki''.

''CARSKA WÓDKA'':

1. Jeden litr wody, jedna łyżka skoncentrowanego kwasu siarkowego (98%),
2. Jedna łyżka stołowa steżonego kwasu solnego (38 %),
3. Cztery tabletki nitrogliceryny (zawierającej kwas azotowy),
4. Pół szklanki octu winnego (9%).

Wszytkie komponenty należy zmieszać i zażywać 4 razy dziennie po łyżce stołowej (lub kieliszku)
w czasie posiłku lub bezpośrednio przed posiłkiem.
Z:

[jolus]

Pytanie do osób stosujących dłużej kwas solny: Czy rosnie lub rósł wasz apetyt? Zawsze miałam spory, a teraz wolałabym jeść mniej. Mam uczucie, że ten "spławik sytości" mi nie funkcjonuje od zawsze, a teraz jeszcze bardziej mi to przeszkadza. Czy da się wprowadzić jakieś pokarmy, które dadzą to uczucie sytości na dłużej? A może organizm czegoś się domaga, bo ogólnie jestem dość 'nemocna'

[To masz]

Jolus
Po kwasie raczej nie mam większego apetytu, niż miałem wcześniej. Zawsze był on ogromny, ale to chyba jest uwarunkowane genetycznie w moim przypadku. Mój ojciec w latach swojej młodości potrafił zjeść na śniadanie 13 pączków i popić to litrem mleka. Reszta rodziny też się tak odżywiała i najlepsze jest to, że tylko nieliczni mieli nadwagę, a rodzina była spora.
Dla mnie najbardziej syte są jajka na śniadanie. Potem jadam przeważnie mięsny obiad, do tego jakiś ryż, kasza gryczana albo jaglana i warzywa. W dużych ilościach, żeby się najeść porządnie. Ogólnie jem trzy solidne posiłki w ciągu dnia i problemów trawiennych nie mam i wagę trzymam prawidłową.
Dobrze jakbyś napisała co jadasz w ciągu dnia. Wtedy można by doradzić co mogłabyś dodać/zmienić w swoim jadłospisie.

[Basia7]

Jolus,
ja z kolei miałam kiepski apetyt od zawsze a jeszcze to co jadłam słabo albo wcale nie trawiłam.
Teraz jak używam kwasu lepiej trawie i mam lepszy apetyt ale mi o to chodziło. W ubiegłym roku schudłam ok 10 kg. waga spadła mi do 44kg byłam już lekko wystraszona. Teraz przytyłam ok 2kg ale dobre i to.
Jem dużo warzyw, kasze, jajka, mięso i właściwie staram się jeść normalnie.
Przy pobieraniu kwasu chodzi o to żeby się TRAWIŁO I PRZYSWAJAŁO a nie o uczucie sytości.

[grzegorzadam]

Czy ktoś wie gdzie można nabyć nitroglicerynę w tabsach?
Do ''carskiej wódki'' Bołotowa.
Powstaje w wyniku reakcji gliceryny z kwasem azotowym.
Kwas siarkowy i solny jest w Warchemie, ocet winny 9% taki normalny ze sklepu?

[Basia7]

Ważne! Sprawdź zakwaszenie żołądka

Tak, to jest jedna z ważniejszych spraw, o które musisz zadbać.

Niezakwaszony żołądek odpowiedzialny jest za wiele chorób.

Nie ma chyba lekarzy, którzy leczyliby astmę
zakwaszając żołądek.

Najlepsze jest to, że sam/sama możesz przetestować stan żołądka, a raczej kwasu żołądkowego.

Warto sprawdzić, ponieważ możesz pozbyć się swoich dolegliwości, a metoda jest prościutka.

Najpierw zacznijmy od zgagi.
Czy miałaś kiedyś zgagę?

Na pewno tak.

Co wtedy robisz?

Jak pali Cię przełyk, to gonisz do lekarza/apteki i zażywasz leki, które
odkwaszają, neutralizują kwas żołądkowy?

Ty czujesz ulgę, a organizm funduje Ci kolejne choroby.

To jest powód wielu Twoich problemów zdrowotnych.

Ale od początku.

Mamy przełyk, który połączony jest z żołądkiem.

Przed żołądkiem, a pod żebrami znajduje się silny mięsień – przepona. Mięsień ten ma otwór, w miejscu, gdzie przełyk wchodzi do żołądka. Kurczy się i rozkurcza, czyli izoluje przełyk od żołądka.

Jeżeli mamy zgagę, to soki żołądkowe burzą się i chlapią, trafiając po przełyku do gardła. Wtedy czujemy pieczenie, zgagę. Może dojść nawet do wymiotów.

Co wtedy robimy?

Kupujemy, albo lekarz nam przepisze lek na zgagę, czyli na obniżenie kwasowości żołądka.

Co to oznacza?

Nasz żołądek funkcjonuje idealnie, kiedy jest bardzo kwaśny. Śluzówka żołądka cały czas wytwarza silny kwas solny, który jest potrzebny, niezbędny i nie można doprowadzić do podwyższenia jego pH.

PH 7 występuje tylko na styku soków żołądkowych ze śluzówką. Jest tam cały czas neutralizowany. Natomiast pH żołądka wynosi 1 – 2,5.

W chemii kwasowość oznacza się poprzez pH:

pH – 1: bardzo kwaśne,
pH – 7: neutralne: woda ma pH – 7,
pH – 14: bardzo zasadowe.

Kiedy zażyjemy tabletkę na zgagę, to neutralizujemy kwas żołądkowy do pH 6 – 7. Czujemy ulgę, ale zgaga nadal jest.

Ważną rolę pełni tutaj zwieracz, który odgradza żołądek od przełyku. Po zażyciu tabletki na zgagę otwiera się i dalej chlapie kwasem żołądkowym, ale już z pH podobnym do wody. Zasada jest taka: im kwaśniej w żołądku tym zwieracz bardziej się zaciska, im mniej kwaśno bardziej się luzuje.

Dochodzimy do ostatecznego wniosku: mamy zgagę, ponieważ nie jest wystarczającą kwaśno w żołądku. W takiej sytuacji należy zakwasić żołądek, a nie zneutralizować, jak czyni to medycyna akademicka.
Jakie są konsekwencje neutralności czy mało zakwaszonego żołądka?

Jeżeli jemy tłuszcze, węglowodany, cukry proste organizm dobrze radzi sobie z ich trawieniem. Problem pojawia się przy spożywaniu białek, jak na przykład: mięso, sery, warzywa. Białko składa się z poszczególnych aminokwasów i to aminokwasy potrzebuje nasz organizm do samodzielnego budowania innych potrzebnych mu białek i substancji. Sam tego nie zrobi, potrzebuje mieć substraty, które mu dostarczymy.

Jeżeli żołądek ma kwasowość powyżej pH – 3, to nie wchłanianych jest wiele substancji. Przy kwasowości pH 6-7, żołądek praktycznie nie pracuje. Polega to na tym, że białka z mięsa czy warzyw nie są do końca strawione. Strawione czyli podzielone na aminokwasy. Do takiego procesu potrzebny jest kwas solny, pepsyna i wiele innych substancji.

Nie strawione białko gnije. Tu nie ma problemu, ponieważ przejdzie przez dwunastnice do jelita cienkiego, grubego i zostanie wydalone z organizmu. Problem jest, gdy niestrawione białko trafi do krwiobiegu.

Wtedy układ odpornościowy widzi obce ciało i zaczyna go zwalczać.

Konsekwencje tej wojny mogą być destrukcyjne dla organizmu:

bóle kolan,
depresje,
bezsenność,
silny kaszel,
problemy skórne: egzema, wysypki, plamy itd.
astmę,
zawał serca,
bóle głowy,
anemie,
niestrawione białka mogą być alergenami, co powoduje alergie,
niemożność wytworzenia białek przez organizm, powoduje wiele innych chorób.

Wszystko to dzieje się, ponieważ nie mamy dobrze zakwaszonego żołądka!

Wystarczy zakwasić go, aby pozbyć się wiele chorób! Oczywiście, że dolegliwości powstają z różnych przyczyn, ale warto sprawdzić stan żołądka. A nóż

Jak zakwasić żołądek?

Najpierw sprawdźmy stan zakwaszenia naszego żołądka.

Należy wypić pół do 3/4 szklanki wody z połową łyżeczki sody oczyszczonej. Mieszamy miksturę i pijemy rano na czczo, kiedy wstaniemy z łóżka. Następnie mierzymy czas od wypicia sody z wodą do odbicia się w żołądku. Roztwór sodu połączony z kwasem żołądkowym zaczyna reagować, wydziela dwutlenek węgla i dochodzi do „beknięcia”.

Jak szybko ma się nam odbić?

Od 90 sekund, maksymalnie do 3 minut. Jeżeli się nie odbije, to znaczy, że kwas solny ma za wysokie pH – żołądek jest niedokwaszony. Jeżeli odbije się do 90 sekund, to mamy nadkwasowość. Test jest 99,5% adekwatny. Robimy go co jakiś czas, aby sprawdzić stan żołądka.

Jednak najlepiej bezpośrednio zbadać pH soków żołądkowych za pomocą gastroskopii (tylko takich badań praktycznie się nie robi).

Wymienię kilka metod zakwaszania żołądka, które należy połączyć w zależności od potrzeb:

używanie witaminy C w proszku przy jedzeniu. Uwalnia się żelazo i zakwasza żołądek.
Na 15 minut przed posiłkiem, należy wymieszać 1/4-1/2 szklanki wody z 2 łyżkami octu jabłkowego i wypić. Po kilkunastu minutach żołądek powinien wydzielać soki. Dzięki temu nie jest on ciężki po zjedzeniu posiłku, nie ma wzdęć czy burczenia. To są wyniki złego trawienia.
Nalewka z piołunu – należy zrobić sobie kurację przez 10 dni. Codziennie rano wypić piołun wymieszany z wodą. Piołun niszczy szereg pasożytów, ale również nie można go długo stosować, gdyż na przykład wpływa negatywnie na wzrok. Uwaga w przypadku dzieci.
Kolejna metoda to, wlanie na język kilka kropli żołądkowych z gencjaną. Gorzki smak na języku powoduje wydzielanie kwasu solnego.
Jeżeli powyższe metody nie działają, to pozostaje kupić kwas solny z betainą i pepsyną w kapsułkach (Betaina HCL). Spożywamy z jedzeniem. Jednak ta metoda jest tylko dla osób z dużą wiedzą, ponieważ mogą wystąpić problemy, szczególnie kiedy śluzówka jest osłabiona. Dlatego należy skonsultować to z lekarzem lub specjalistą. Metoda nie dla dzieci.

Uwaga!

Osoby z wrzodami żołądka lub uszkodzoną śluzówką żołądka, mogą odczuwać ból. Polecam najpierw wyleczyć wrzody i śluzówkę, a dopiero później wrócić do zakwaszania żołądka. Jeżeli masz wrzody żołądka nie możesz używać kwasu jabłkowego.

źródło: Jerzy Zięba

https://martabrzoza.pl/porady-zdrowotne ... e-zoladka/

[blueray21]

Tutaj trochę p. Zięba zamieszał. Nie chodzi o samo zakwaszenie żołądka, czyli pH wewnątrz - chodzi o zakwaszenie żołądka wyłącznie kwasem solnym!
Wszystkie inne kwasy, (może poza fosforowym), owszem zakwaszą żołądek (a organizm przy okazji), ale wcale nie poprawią trawienia, a jedynie samopoczucie!
Do trawienia potrzebny jest jak sam p. Zięba napisał; kwas solny i enzymy trawienne. Więc tylko zakwaszanie żołądka kwasem solnym lub betainą (właściwie to chlorowodorkiem betainy) ma sens, bo ona też uwoli kwas solny w żołądku.
Natomiast wszystkie wskazówki pobierania czegoś gorzkiego: gencjany, czy piołunu są jak najbardziej na miejscu, ponieważ to gorycz stymuluje wydzielanie własnego kwasu solnego.
Nie należy też zapominać, że organizm musi go z czegoś wytworzyć - musi mieć zapasy zwykłej soli kuchennej - więc wiele razy podawane tutaj rady o piciu osolonej wody, czy braniu ok 1 g soli na język są jak najbardziej na miejscu.

[blabla500]

witam Was, otoz nie wiem dlaczego mam problem z trawieniem tluszczow, zjadlem troche ciastka ktore zrobione z niezdrowej margarynyi po 4 minutach podchodzi do gardla i wyrz..guje to.

2. piolun jako napar czy ekstrakt z piolunu polecacie bardziej? purana 15ml.

3. moj kolega nietoleruje kwasu askorbinowego policzek go swedzi delikatnie po wypiciu l-skretnej wit c ale zaparcia zniknely.
nietoleruje on nawet smalcu domowego, gotowanej brukwi poczym ledwo co wlosy w tylnej czesci glowy sie trzymaja i czuje on ze jakby cebulki sie luzuja,laskocze go... wtedy musi reka wyrwac gdyz wlosy sie bardzo kreca- nie wiem jak to wytlumaczyc.

Prosze o pomoc jak pomoc sobie i znajomemu.

[blueray21]

Witaj @blabla

W ciągu 4 minut nikt niczego nie trawi! Odruch wymiotny ma niewiele wspólnego z trawieniem, w sumie może być nawet reakcją alergiczną. I niekoniecznie na bazie tego, co ci się wydaje.
Jeżeli reakcja organizmu jest tak silna to powinna ona wystąpić w mniejszym stopniu na sam widok, ewentualnie zapach składników pokarmowych. Zrób sobie testy - od czego z tego, co jest w kuchni cię odrzuca. Powodem mogą być też podświadome bariery psychiczne, ale to już wyższa szkoła jady.

Zrób sobie przez 3 dni test na zakwaszenie żołądka jak opisywano w tym temacie, jedną rzecz będziesz wiedział.
W ciemno przeprowadź cykl odrobaczania, co najmniej 21 dni, to bardzo ważne, bo pasażerom na gapę często też coś w jedzeniu się nie podoba. Po drodze możesz robić inne testy i pomiary, poczytaj inne tematy prozdrowotne na tym forum.

Kolega ma chyba problemy z układem wydalniczym, jest przeładowany metalami ciężkimi, lub też zarobaczony na maksa i nie jest w stanie wydalać toksyn i produktów detoksykacji, co wygląda jak uczulenie, ale niekoniecznie nim jest.
Tu potrzebne jest oczyszczanie i detoksykacja po usprawnieniu nerek i oczywiście pozbyciu się pasożytów na dobre, a przynajmniej na dłuższy czas.
Zawsze najpierw porządne odrobaczanie, jeżeli tego było dużo, to usuwanie toksyn pasożytów też potrwa sporo czasu.

[blabla500]

Doceniam pomoc i sprobujemy razem.
Mozliwe ze mam alergie na produkt dlatego zgaga, co robic? Jezeli test na zakwaszenie zoladka wyjdzie dobrze to warto pic piolun ?

Piolun na czczo ale napar jezeli tak to jakiego producenta albo ekstrakt? czy napar, sam nie wiem.
Dobra sol morska na czczo z woda? na sluzowke niby dziala wg Dr J.Zieby

Kolega zarobaczony albo metale ciezie, co robic wit C przerwac? duzego uczulenia to on nie ma ale zeby po smalcu tak sie dzialo...

[blueray21]

Wszystkiego na raz się nie da, zrób test najpierw, potem reaguj. Nie ważne jakiej firmy preparaty, liczą się dawki.
Przede wszystkim to się dobrze odrobaczcie - poczytajcie temat "pasożyty - odrobacz się".
Wit. C jest też delikatnie oczyszczającym preparatem, może brać jeśli wytrzymuje, jednak musi się zastanowić dlacego są problemy z wydalaniem toksyn, czy jest tego zbyt dużo, czy układ jest zablokowany - np. problemy z nerkami.
Sól, jak najbardziej nikomu nie zaszkodzi, mimo medycznej propagandy, tylko bez przesady.

[blabla500]

Dziekuje za porady Drogi bluerayku.

Mam piolun ale ile tego pic, jedna lyzeczka na 200ml i pic to wszystko?

Cos w zoladku sie wydziela cos burczy ale czuje ciezkosc jakby byl zajety caly czas.

Wlos czasami wypadnie nawet po piolunie ale malo Co to ma znaczyc? Czy nietoelruje piolunu czy innego producenta kupi, byc moze to przez te opryski aleby wolowina z byka (mielone) mnie uczulala delikatnie swedzi wokol ust...
Po cebuli powieki swedza i skora sie luszczy na powiekach delikatna reakcja po zjedzeniu cebuli i twarz wydziela zapach cebuli na drugi dzien..
eko sreko ocet jablkowy czy krople, ekstrakt piolunu na bazie etanolu beda lepsze dla mnie?

Po zjedzeniu wolowiny, domowej roboty kotlet z mielonego miesa bez dodatkow ,potrafi wokol ust swdziec delikatnie ale koszmaru nie ma.

[blueray21]

A ty swoje - testy sobie zrobiłeś?
A odrobaczanie?

[matata]

Cos w zoladku sie wydziela cos burczy ale czuje ciezkosc jakby byl zajety caly czas.

Witaj @blabla
zrób sobie testy na zakwaszenie jak tu piszą, poczytaj temat o taurynie, odrobacz się, to tak na początek,

a najlepiej kup sobie jakąś betainę HCL, polecana na forum i spróbuj używać do posiłków, na początek do głównych, jeśli po jednym kapsie nic się nie dzieje z trawieniem, nie boli Cię brzuch to zwiększaj dawkę do posiłków i obserwuj jak tam uczucie ciężkości, czy minęło. Jeśli będziesz widział poprawę to masz odpowiedź, że kwas jest do kitu. Jak już to sprawdzisz to wtedy będziesz się zastanawiać jak pobudzić wytwarzanie własnego kwasu.

u mnie działał przez jakiś czas tauryna, ale potem przestała i ostatnio stosuje dzienną dawkę po 100mg witaminy B1, B3 i B6 bo gdzieś na forum wyczytałem, że bezpośrednio wpływają na wytwarzanie kwasu w żołądku. Stosuje od dwóch tygodni i jest super, zmiany zaszły już po drugim zażyciu. Też miałem ciągłe uczucie ciężkości.

Zastanów się też na tym czy problemy trawienne nie maja podłoża psychicznego, polecam książkę kod uzdrawiania lub poczytaj sobie na internecie albo tu na forum, jedyny problem to się to tego przekonać i wierzyć, że to pomaga i to jest chyba najtrudniejsze. jest to proste, nic nie kosztuje więc warto spróbować

Z racji tego że stosowałem jednocześnie i witaminy i kody ciężko mi stwierdzić co bardziej pomogło. Nie mniej polecam.

[grzegorzadam]

Odnoście kwasu żołądkowego polecam test niacyny.. Tej od ''koni'' np.
Tak co najmniej 0.5 g..
Jak nie zaczerwienią się nogi, jest problem z kręgosłupem..

[blueray21]

Coś jeszcze mi się przypomniało. Otóż jak wynika z moich doświadczeń i obserwacji płukanie traktu trawiennego słoną wodą potrafi zdziałać "cuda".
Oryginalny przepis tutaj: http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=17&t=1367&p=20361.
Dlatego oprócz tych podstawowych czynności jak odrobaczanie, czy alkalizacja płukanie powinno być początkiem do poprawy pracy traktu trawiennego.
Sam osobiście stosuję i polecam mocniejszą wersję - 2 nieco garbate łyżki soli na 2 l wody. Słona woda nie jest wchłaniana przez jelita, więc praktycznie działa tylko wewnątrz żołądka i jelit. Większe stężenie powoduje lepszą "sterylizację". Oczywiście tych płukań należy wykonać jakąś serię, ale rzadko kto ma wolny tydzień, więc robimy to na raty. Odczuwalne efekty są zwykle już za 2-m razem. Może się okazać (ale nie musi), że produkcja kwasu solnego ponownie ruszyła, co sam już obserwowałem.
Tak więc polecam ten prymitywny zabieg - zwykle wymaga 2 - 3 godzin czasu z częstym wykorzystaniem WC, ale się opłaca, kto spróbuje będzie wiedział.

[ramibi]

Witam, wpis się tyczy testu kwasem nikotynowym ktory jest opisany w pierwszym poście, poniżej go cytuje dla przypomnienia.

Na przestrzeni wielu lat, w czasie których moja książka została szeroko udostępniona, otrzymałem setki opinii od osób, których trawiennym i innym problemom zdrowotnym znacząco pomogło przyjmowanie kwasu solnego.
Niektórzy z nich stwierdzili, że nie udało się im uzyskać diagnostycznego sygnału „ciepła" w żołądku bez względu na ilość przyjmowanych kapsułek kwasu solnego. W takim przypadku należy przerwać przyjmowanie kwasu solnego do czasu zdiagnozowania i naprawienia problemu. Zwykle jest to spowodowane blokadą nerwów w kręgosłupie.
Istnieje prosty test na ustalenie, czy taka blokada istnieje. Należy nabyć butelkę kwasu nikotynowego (ale nie niacyny ani amidu kwasu nikotynowego) ze sklepu ze zdrową żyw-nością. Niewykluczone że trzeba będzie zamówić go gdzie indziej, ponieważ wersja wywołująca „uderzenia gorąca" nie zawsze jest dostępna w Australii i innych krajach (należy skontaktować się z New Zealand Nutritionals pisząc na adres enquiries @vita-fit.nz). Następnie należy rozwiązać problem w bezpieczny sposób, zaczynając od przyjęcia pół tabletki przed śniadaniem. To powinno wywołać „niacynowe zaczerwienienie", jeśli ta dawka okaże się odpowiednia. Jeśli nie, trzeba wziąć trochę więcej następnego dnia rano. Kiedy pojawi się zaczerwienienie, należy sprawdzić, czy czerwony kolor rozciąga się na palce rąk i nóg. Jeśli nie, wskazuje to na istnienie blokady nerwów kręgosłupa i wówczas trzeba zamówić wizytę u wykwalifikowanego kręgarza. Dr John Whitman Ray z Body Electronics powiedział mi, że pierwszy kręg szyj¬ny powinien być ustawiony jako pierwszy. Potem, kiedy kręgosłup zostanie skorygowany, kwas solny będzie bezpieczny i skuteczny, poza tym przyjmowane przez nas inne składniki odżywcze będą wprowadzone na poziom komórkowy

Mam problem z refluksem, już dłuższy czas, biorę betainę, ale UCZUCIA CIEPŁA w żołądku raczej brak, choć trawie wg mnie dużo lepiej, jednak czytając o tym teście z niacyną postanowiłem go przeprowadzić, żeby na darmo nie przepłacać betainy.

Kilka minut odmierzałem dawkę bo mam tylko elektroniczną wagę kuchenną, która wazy co 1g a i tak w takim przypadku wolałem być po tysiąckroć ostrożny. Wziałem dawke niacyny między 100mg - 300mg. Pierwsze 3-4 minuty nic, więc popiłem jeszcze wodą trochę. Po chwili na karku i w góre głowy zaczęło się robić ciepło, wręcz piekło, z każdą minutą robiło się coraz cieplej, robiłem się czerwony, nie ukrywam, że się przestraszyłem - to nawet mało powiedziane . Efekt był taki, że byłem czerwony czy tam wykropkowany na czerwono, ale stopy raczej takie nie były, natomiast ręce/dłonie byly czerwone do momentu jak zaczynają się palce - inaczej mówiąc palce były czerwone 1cm odkąt się zaczynają/wychodzą z dłoni, reszta palca/ów ich końcówki/końcowe 5cm i więcej były w normalnej barwie.

I co? nigdzie nie znalazłem opini czy wyniku takiego testu u innej osoby w internecie, szczerze to drugi raz nie chcę się upewniać bo na prawdę to uderzenie to nic przyjemnego :/ ale może ktoś się orientuje o co chodzi z tym kręgiem?

Dr John Whitman Ray z Body Electronics powiedział mi, że pierwszy kręg szyj¬ny powinien być ustawiony jako pierwszy

Nie rozumiem tego zdania, teraz moge mieć jakieś skrzywienie? Przecież nie jest możliwe żeby kręgi zamieniły się miejscami i drugi był na miejscu pierwszego teraz i kwas się przez to nie wytwarza? ktoś wie o co chodzi? może wie więcej w tym temacie?
Postaram się jeszcze rozejrzeć w temacie, może Wy coś podpowiecie, a nie to żeby być jeszcze bardziej pewnym zastanawiam się czy nie poszukać jakiegoś kręgarza i czy On manualnie będzie wstanie stwierdzić że jest tak jak ma być lub jednak mam coś przestawione. O ile miałem problemy mięśniowe/ścięgnowe i odbywałem rehabilitacje i coś tam o kończynach wiem, o tyle z kręgosłupem nigdzie nigdy nie byłem i nie ogarniam w ogóle tematu.

Bardzo Was proszę o wypowiedź co o tym sądzicie.
Przestudiowałem cały temat i mam jeszcze kilka pytań, ale na razie to pasuje wyjaśnic co napisałem powyżej.

[barneyos]

Co do zaczerwienienia po niacynie, to 1szy raz najgorszy, potem efekty maleją. Spróbuj wziąć teraz połowę dawki. Wagę jubilerską 500g dokładność 0.01g kupisz za 50zł na alegroszu. Co do miejsc wysypki nie wiem mnie zawsze wywala na głowie i paszczy i strasznie swędzi. O kręgosłupie czytałem (chyba u Zięby ale pewności nie mam), że źle ustawiony może uciskać nerwy odpowiedzialne za prawidłową pracę żołądka.

[ramibi]

Dlatego chciałem tu podpytać o ten kręgosłup ale raczej nikt nie robił testu ani nie miał takiego przypadku.
Dziś robiłem test sodą i odbicia w ogóle nie było.
Biorę betainę od listopada, róznie, raz 4, raz 6, ciepła brak, w miarę się chyba wszystko trawi, nie mam raczej wzdęć itp, ale ten test z niacyną mnie nie pokoi i chyba trzeba będzie poszukać kręgarza, bo po co pchać w siebie suple jak nic nie dają. Inna sprawa to taka, że najlepiej by było sam żoładek zmusić do produkcji, a nie dorzucać mu suple bo nie wiem czy to jest takie idealne.

Zamierzam nabyć kwas solny, nie widzę jednak takiego 9-10% są tylko raczej 32%, są tu tacy co rozcieńczali, jak rozumiem wodą destylowaną?
Czy jak się to pije to nic się w ustach nie dzieje? Przełyk nie jest podrażniony?
Byłą by to dobra opcja na rano czy wieczór, a w południe czy tam w ciągu dnia w pracy można by się ratować betainą.