Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
EGO - pole programu samowyzwolenia
-
- x 129
EGO - pole programu samowyzwolenia
Może innymi słowami to ujmuję ale myślę w dość podobnym sensie.
George Kavassilas - Ego i bycie sobą.
https://www.youtube.com/watch?v=uRHXOA2oa68
George Kavassilas - Ego i bycie sobą.
https://www.youtube.com/watch?v=uRHXOA2oa68
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
-
- x 129
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
Heh, to może tak to ujmijmy Songo. To moje zdanie oczywiście. Dobremu człowiekowi nawet oświecenie nie zaszkodzi.
Maharaj po prostu zapewne był i jest dobrym człowiekiem, a czy nie wpadł w inną iluzję nie mam pewności, w każdym razie ja troszkę wątpię bo nasze ego potrafi wyprodukować różne manifestacje siebie, również takie udające prawdziwą jaźń. Już nie mówiąc o tym jakie manifestcje - pułapki potrafi wyprodukować ten egregor, który się uważa za Stwórcę.
Oświecenie nie jest wcale potrzebne do tego, żeby być dobrym człowiekiem co jest dużo ważniejsze od oświecenia. A egoiście - jeśli ma pomóc niech się oświeca i dystansuje do swoich popędów w taki sposób skoro nie zna innego.
Kłopot w tym, moim zdaniem, że dość często się zdarza iż tylko przenosi swój egoizm na inny poziom. Jak to George słusznie zauważył, nawet bóg może być egoistą. Tym bardziej zwykły mistrz lub nauczyciel.
Nie jestem wielbicielką Georga, mam różne wątpliwości co do pełni jego twierdzeń, życie mnie nauczyło iż Ci wszyscy, którzy twierdzą że uniknęli już wszystkich pułapek zazwyczaj wpadli w kolejną, której jeszcze nie są świadomi. Gdyby faktycznie był "u źródła" jakoś by się to wyraźniej zamanifestowało jednak moim zdaniem. Ale w wielu fragmentach myślę podobnie. Najważniejsza jest autentyczność, życie w zgodzie z sobą, uczciwość wobec siebie, nie szkodzenie nikomu z prawem do obrony własnej.
Że osobowość i jaźń to dwie różne rzeczy to pewne, że rozum i umysł podobnie, że uczucia wyższe i popędy, instynkty - tak samo.
Ja w swoim rozwoju dążę do tego, żeby swoją osobowość na tyle rozwinąć, "uszlachetnić i sublimować" żeby samoistnie połączyła się z moją prawdziwą jaźnią. Coś na zasadzie im lepsze naczynie tym lepsza zawartość się do niego wlewa. To mi się nigdzie nie spieszy, choć niecierpliwość mnie ostro pogania.
Zwyczajnie - każdy ma swoją drogę, swoje priorytety i przekonania. Odpowiednie dla swojego etapu rozwoju. Dlatego irytuje mnie jeśli ktokolwiek próbuje wiedzieć lepiej co dla mnie będzie dobre. O tym co jest dla niego dobre i potrzebne a co nie, wie nawet małe dziecko kiedy czegoś nie chce jeść.
Pamiętam jedną z moich lekarek - pediatrę z którą często rozmawiałam bo też miała dziecko z alergią. Stawała na głowie, żeby go wyleczyć, zdrowo karmiła zdrową żywnością ze wsi, stosowała całą dostępną sobie wiedzę medyczną. Po wielu latach powiedziała, że jej syn nigdy nie chciał jeść selera - a ona go zmuszała bo to samo zdrowie. Dopóki nie wyczytała z najnowszych odkryć medycznych, że seler jest bardzo uczulający. A wystarczyło posłuchać dziecka i nie zmuszać go do jedzenia tego czego nie chciał. Nadodpowiedzialność to też program, który nie ma wiele wspólnego z odpowiedzialnością.
Maharaj po prostu zapewne był i jest dobrym człowiekiem, a czy nie wpadł w inną iluzję nie mam pewności, w każdym razie ja troszkę wątpię bo nasze ego potrafi wyprodukować różne manifestacje siebie, również takie udające prawdziwą jaźń. Już nie mówiąc o tym jakie manifestcje - pułapki potrafi wyprodukować ten egregor, który się uważa za Stwórcę.
Oświecenie nie jest wcale potrzebne do tego, żeby być dobrym człowiekiem co jest dużo ważniejsze od oświecenia. A egoiście - jeśli ma pomóc niech się oświeca i dystansuje do swoich popędów w taki sposób skoro nie zna innego.
Kłopot w tym, moim zdaniem, że dość często się zdarza iż tylko przenosi swój egoizm na inny poziom. Jak to George słusznie zauważył, nawet bóg może być egoistą. Tym bardziej zwykły mistrz lub nauczyciel.
Nie jestem wielbicielką Georga, mam różne wątpliwości co do pełni jego twierdzeń, życie mnie nauczyło iż Ci wszyscy, którzy twierdzą że uniknęli już wszystkich pułapek zazwyczaj wpadli w kolejną, której jeszcze nie są świadomi. Gdyby faktycznie był "u źródła" jakoś by się to wyraźniej zamanifestowało jednak moim zdaniem. Ale w wielu fragmentach myślę podobnie. Najważniejsza jest autentyczność, życie w zgodzie z sobą, uczciwość wobec siebie, nie szkodzenie nikomu z prawem do obrony własnej.
Że osobowość i jaźń to dwie różne rzeczy to pewne, że rozum i umysł podobnie, że uczucia wyższe i popędy, instynkty - tak samo.
Ja w swoim rozwoju dążę do tego, żeby swoją osobowość na tyle rozwinąć, "uszlachetnić i sublimować" żeby samoistnie połączyła się z moją prawdziwą jaźnią. Coś na zasadzie im lepsze naczynie tym lepsza zawartość się do niego wlewa. To mi się nigdzie nie spieszy, choć niecierpliwość mnie ostro pogania.
Zwyczajnie - każdy ma swoją drogę, swoje priorytety i przekonania. Odpowiednie dla swojego etapu rozwoju. Dlatego irytuje mnie jeśli ktokolwiek próbuje wiedzieć lepiej co dla mnie będzie dobre. O tym co jest dla niego dobre i potrzebne a co nie, wie nawet małe dziecko kiedy czegoś nie chce jeść.
Pamiętam jedną z moich lekarek - pediatrę z którą często rozmawiałam bo też miała dziecko z alergią. Stawała na głowie, żeby go wyleczyć, zdrowo karmiła zdrową żywnością ze wsi, stosowała całą dostępną sobie wiedzę medyczną. Po wielu latach powiedziała, że jej syn nigdy nie chciał jeść selera - a ona go zmuszała bo to samo zdrowie. Dopóki nie wyczytała z najnowszych odkryć medycznych, że seler jest bardzo uczulający. A wystarczyło posłuchać dziecka i nie zmuszać go do jedzenia tego czego nie chciał. Nadodpowiedzialność to też program, który nie ma wiele wspólnego z odpowiedzialnością.
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
Umiłowana, wielu w świecie zapytało: "Co to jest skierowanie?"(Channeling)
Wiele osób obawian się tego i powiedziało: "Channeling otwiera się na rzeczy, które nie rozumiemy." To stwierdzenie jest bardzo prawdziwe w świecie; ego widzi i znacznie obawia się, ponieważ nie rozumie, nie może pojąć Całością Jaźni. Channeling jest otwarciem się na wzrost świadomości tego, kim jesteś. We Śnie świętego Dziecka - które jest tobą - którym jesteś - narysowałeś wyimaginowaną granicę, granicę dookoła ciała i dookoła osobowości, że czujesz siebie, by być i powiedzieć: "To jest wszystko ,co jest we mnie. To jest to, kim jestem "- zapominając, że jesteś osobą, która narysowała granicę na pierwszym miejscu. Jesteś tym definiowaniem granicy, a czyniąc to, narysowałeś granicę w wielkim morzu Istoty, wielkiego morza Istoty, tej którą jesteś. Granica nie istnieje, nigdzie, z wyjątkiem twojego własnego umysłu i wiary.........
http://kochanezdrowie.blogspot.co.uk/20 ... on-of.html
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
-
- x 129
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
Songo, myślę że najgorszą granicą jest uwierzyć w coś, co jest "niemożliwe". Możliwe jest zawsze wszystko.
Jak sądzisz, czy to co Ci mówi że jesteś zbyt mały na zrobienie, ogarnięcie czegokolwiek jest Ci przyjazne?
Jak sądzisz, czy to co Ci mówi że jesteś zbyt mały na zrobienie, ogarnięcie czegokolwiek jest Ci przyjazne?
0 x
-
- Posty: 1144
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
- x 2
- x 93
- Podziękował: 390 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1528 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
"To jest wszystko ,co jest we mnie. To jest to, kim jestem "- zapominając, że jesteś osobą, która narysowała granicę na pierwszym miejscu. Jesteś tym definiowaniem granicy, a czyniąc to, narysowałeś granicę w wielkim morzu Istoty, wielkiego morza Istoty, tej którą jesteś. Granica nie istnieje, nigdzie, z wyjątkiem twojego własnego umysłu i wiary.........
I to jest owo sedno zagadnienia. Nawet nie trzeba tego przyjmować na wiarę , to jest widoczne choćby w obserwacji ciała, w konstrukcji organizmu. Ręka jest jednocześnie częścią organizmu , ale jest też organizmem , zorganizowanym , wyspecjalizowanym organem - organizmem , którego istnienie nie miałoby sensu samo w sobie ,gdyby nie połączenie z Całością.
Podobnie każda komórka . Komórki , jako niezależne organizmy, mogłyby istnieć samodzielnie w sprzyjających okolicznościach ... ale wybierają współpracę i współistnienie w ramach większej formy zorganizowanej i wyspecjalizowanej pomimo tego, że same w sobie są już połączone ze środowiskiem poza ustrojem w którym współpracują z pozostałymi 50 miliardami komórek ( ludzkiego ciała). Co więcej , to komórka zawiera całą genetyczną informację o Całości organizmu , genetyczny zapis dotyczący Całości. Początkowo ta komórka ,jeszcze jako macierzysta, może się przekształcić w wyspecjalizowaną komórkę każdego organu , ale to oznacza , że posiada już zapisane informacje o każdej specjalizacji, o wszystkich specjalizacjach albo , że jest w stanie POBRAĆ taką informację o specjalizowaniu się , z OTOCZENIA. Jak by nie było jest to przykład na to, że indywidualność jest nierozerwalnie związana z Całością, której nie musi ogarniać. Jest jej efektem , a zarazem podstawową cegiełką, miejscem , które z morza informacji pobiera tylko te , które są funkcjonalne w danej chwili , w danej roli - i tą rolę pełni w całości. Z tym, że ta szczególna rola funkcjonuje jako wtórna i zawsze w obecności świadomości , o całości , gdyż z niej pochodzi.
Przekładając to na ego .... EGO to narzędzie służące konkretnemu celowi. Interpretator informacji , które jest w stanie pobrać ze środowiska za pomocą zmysłów. Gdybyż tylko taką rolę pełniło - jako narzędzia w ramach większej Całości - to byłoby całkiem nieźle. Gorzej , kiedy zaczyna ono interpretować informacje by je wykorzystać dla celów dominacji , wyróżnienia SIEBIE, słowem - oderwania się od Całości.
EGO stawia granicę , która tak naprawdę nie istnieje, nawet dla komórki - nie da się jednoznacznie określić gdzie kończy się jedna komórka a zaczyna druga. W kontekście wymiany informacji jest to jeszcze trudniejsze, bo informacja istnieje w Całości , w organizmie przenika wszystkie komórki , które realizują po prostu zadania na jednym , wybranym zakresie częstotliwośi z owej Całości. To , co w przypadku komórek tworzy organizm, czyli Świadomość funkcjonowania w ramach Całości , chwilowo w określonej roli - która nie jest istotą życia - nie jest już tak oczywiste w przypadku EGO. Ego mogłoby służyć jako narzędzie rozwoju i przeniesienia funkcjonalności w ramach całości, ale tego nie robi. Współczesny model darwinowski zawęża byt i cel tego bytu do prostego mechanizmu behawiorystycznego walki gatunków, klas, jednostek , o WŁASNE przetrwanie pomijając zupełnie to , co najważniejsze, a mianowicie współpracę jednostek .
Dlatego świat oparty o darwinowskie rozumowanie zmierza ku rozkładowi pomimo doskonalenia swoich produktów , wytworów umysłu. Przykładów na to mamy mnóstwo. Już dawno temu uczeni mieli wynaleźć panaceum na wszelkie choroby , a demokracja miała rozwiązać wszelkie problemy współczesnego świata , ale tak się nie stało , bo tak nie może się stać , jeśli twórca Systemu (ego ) działa w oparciu o fałszywe założenia , które są tylko interpretacjami , a które uznał za Prawa Przyrody - prawa, które tak naprawdę są inne - to dobrze być nie może.
Ego jako narzędzie , a nie wydzielony twór istniejący sam dla siebie i swojej przyjemności , wciąż ma szansę odnaleźć właściwe miejsce w organizmie. Czy oznacza to ograniczenie jego roli i znaczenia ?
Wcale nie. Rozważmy dwie opcje :
a) ego musi ciągle kopać się z całym światem w walce o przetrwanie
b) ego czerpie pomoc i wsparcie z całego świata dodając do niego produkty własnej specjalizacji
W pierwszym przypadku a) nie ma już czasu na somorealizację i doskonalenie bo całą energię pochłania walka o dominację.
W drugim przypadku możesz rozwijać swoją indywidualność , bo świat ją wspiera i zapewnia Tobie warunki do samorealizacji , ale wtedy , gdy i Ty dzielisz się efektami swojej specjalizacji z tym światem i wspierasz innych .
Problem w tym jak postrzegasz SIEBIE w otaczającym Ciebie świecie. Oczywiście , jeśli środowisko nie zapewni Tobie warunków wzrostu , to i Ty nie dodasz niczego do Całości bo będziesz zajęty walką o przetrwanie. Jednakże zamiast walki w ramach zepsutego Środowiska możesz wybrać inne środowisko , takie , które wspiera wzrost i tworzy warunki byś oddał mu to, co sam wytworzyłeś.
Punkt zwrotny zawsze zaczyna się w Tobie. W podjęciu dezyzji o tym, kim jesteś i jak postrzegasz świat. W podjęciu decyzji pomaga obserwacja i wiedza o tym co postrzegasz. Zamiast samemu interpretować - na podstawie tego ,co Ciebie nauczono - możesz pozwolić sobie na rozmowę ze światem , na pokazanie Tobie . W tym celu trzeba wyciszyć umysł , albo choć otworzyć się na NOWE .. to zaś proces wymagający zaufania i podjęcia ryzyka z tym związanego. Ryzyka, że zostaniesz zmieniony na zawsze. I zgody na tą zmianę. Czasami ta zmiana oznacza totalne rozmontowanie Ciebie. Stać Cię na to ?
U wejścia do kamiennego kręgu Boscawen-Un w Cornwalii widnieje napis : nie zmieniaj tego miejsca .. pozwól mu by zmieniło Ciebie.
Ostatecznie .. co masz do stracenia ?
0 x
- Przebiśnieg
- Posty: 1191
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
- x 2
- x 24
- Podziękował: 786 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1314 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
,,Jakiż to anioł waści nawrócił.." potop H.Sienkiewicz
to może pozdrawiam
to może pozdrawiam
0 x
- Przebiśnieg
- Posty: 1191
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
- x 2
- x 24
- Podziękował: 786 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1314 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
ex-east pisze:iluzję
Struktury ego które szacowny zwiesz iluzją są symulatorem treningowym zwanym przez niektórych etapem czy też poziomem
Co mi tam nazwy tego samego bywają rożne
to może pozdrawiam
0 x
-
- x 129
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
A ja się zaczęłam zastanawiać czy przypadkiem cały ten szum wokół "ego" jest do czegokolwiek komukolwiek potrzebny. A jeśli tak to komu i do czego naprawdę?
Powiedzmy tak, wszystko w dualności ma swoją dobrą i złą domianę, prawda? Więc może są też dwie odmiany, struktury tego ego? Powiedzmy prejawiające się przykładowo jedna jako egoizm, druga jako egocentryzm. Że egoizm jest raczej be i należy się go wyzbywać to wiemy. Na miarę swoich aktualnych możliwości oczywiście bo nie od razu wszystko się da. Egoizm też jest potrzebny jako faza rozwojowa. Ale taki nadmiernie rozwinięty egoizm służy właśnie zawłaszczaniu, kontrolowaniu, podporządkowywaniu sobie innych ludzi. A czy egocentryzm słusznie ma równie "złe" kontacje w naszej świadomości społecznej? Przecież dla każdego z nas to nasze ja jest i powinno być centrum jego świata. Tylko na siebie tak naprawdę mamy wpływ, "JA" = moja tożsamość, to najbliższa nam struktura przez pryzmat której poznajemy świat i innych ludzi, działamy, komunikujemy się. Że tacy różni egoiści z różnych poziomów "energetycznych" próbują ją nam usunąć, żeby w to miejsce swoje ego wmontować to ich problem. Na szczęście moim zdaniem to jest niemożliwe. Można coś kupić, dać się omamić na pewien czas, ale zawsze istnieje możliwość powrotu do siebie. Bo swojej tożsamości nigdy nie można całkiem unicestwić. Na szczęście. Myślę, że można ją co najwyżej błędnie lub w ramach nauki przenosić czy podpinać się chwilowo pod inne. I chyba też może być dobrym pojazdem w całkiem nieznane obszary prowadzące właśnie do samowyzwolenia.
Powiedzmy tak, wszystko w dualności ma swoją dobrą i złą domianę, prawda? Więc może są też dwie odmiany, struktury tego ego? Powiedzmy prejawiające się przykładowo jedna jako egoizm, druga jako egocentryzm. Że egoizm jest raczej be i należy się go wyzbywać to wiemy. Na miarę swoich aktualnych możliwości oczywiście bo nie od razu wszystko się da. Egoizm też jest potrzebny jako faza rozwojowa. Ale taki nadmiernie rozwinięty egoizm służy właśnie zawłaszczaniu, kontrolowaniu, podporządkowywaniu sobie innych ludzi. A czy egocentryzm słusznie ma równie "złe" kontacje w naszej świadomości społecznej? Przecież dla każdego z nas to nasze ja jest i powinno być centrum jego świata. Tylko na siebie tak naprawdę mamy wpływ, "JA" = moja tożsamość, to najbliższa nam struktura przez pryzmat której poznajemy świat i innych ludzi, działamy, komunikujemy się. Że tacy różni egoiści z różnych poziomów "energetycznych" próbują ją nam usunąć, żeby w to miejsce swoje ego wmontować to ich problem. Na szczęście moim zdaniem to jest niemożliwe. Można coś kupić, dać się omamić na pewien czas, ale zawsze istnieje możliwość powrotu do siebie. Bo swojej tożsamości nigdy nie można całkiem unicestwić. Na szczęście. Myślę, że można ją co najwyżej błędnie lub w ramach nauki przenosić czy podpinać się chwilowo pod inne. I chyba też może być dobrym pojazdem w całkiem nieznane obszary prowadzące właśnie do samowyzwolenia.
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9753
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 496
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14666 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
Samochwała to delikatne określenie, tytuł tematu oddaje to lepiej.
Niestety mamy takich "guru" pełno, a nazywają siebie ... szkoda słów.
Prawdziwa "Jasna Strona Mocy" nikogo nie osądza, bo zna prawo karmy, co posiejesz - to zbierzesz. Ostatnio bywa ono wprost błyskawiczne, czego zresztą dowodem są filmiki obydwu stron tego śmiesznego konfliktu.
Ale niektórzy "muszą", więc mamy igrzyska.
Niestety mamy takich "guru" pełno, a nazywają siebie ... szkoda słów.
Prawdziwa "Jasna Strona Mocy" nikogo nie osądza, bo zna prawo karmy, co posiejesz - to zbierzesz. Ostatnio bywa ono wprost błyskawiczne, czego zresztą dowodem są filmiki obydwu stron tego śmiesznego konfliktu.
Ale niektórzy "muszą", więc mamy igrzyska.
2 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- chanell
- Administrator
- Posty: 7768
- Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
- Lokalizacja: Kraków
- x 1424
- x 407
- Podziękował: 14219 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13835 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
blueray21 pisze:
Otóż to i darmowy kabaret Też mam wrażenie że " Jasna strona mocy " wcale nie jest jasnaAle niektórzy "muszą", więc mamy igrzyska.
0 x
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
- chanell
- Administrator
- Posty: 7768
- Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
- Lokalizacja: Kraków
- x 1424
- x 407
- Podziękował: 14219 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13835 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
Sanjaya -Lista agentów ciemnej strony mocy
https://www.facebook.com/watch/?v=1009517296170668
Ego Sanjaya już chyba sięgnęło zenitu ,wszędzie węszy agentów
Niestety filmu nie ma na YT ,przeniósł się na inna platformę ,może agenci mu za bardzo dukuczali.
https://vimeo.com/269458423
https://www.facebook.com/watch/?v=1009517296170668
Ego Sanjaya już chyba sięgnęło zenitu ,wszędzie węszy agentów
Niestety filmu nie ma na YT ,przeniósł się na inna platformę ,może agenci mu za bardzo dukuczali.
https://vimeo.com/269458423
0 x
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
On sam wygląda na agenta i to ko(s)micznego. Czapeczka świadczy o jego kontakcie z obcymi, którzy przekazują mu w ten sposób kto jest kto.
0 x
-
- Posty: 86
- Rejestracja: piątek 19 sty 2018, 00:14
- x 1
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
kiedyś toczyłem wojny o ego
jak się cofałem w astralu z takiej jednej "wojny" coś czego do tej pory nie jestem w stanie umiejscowić wepchało mnie bez mej zgody - w brew mej woli i walki którą rozpocząłem wtedy w "ścianę" korytarza którym wracałem w swe ludzkie ciało. Podjąłem walkę i przegrałem Wylądowałem świadomością w miejscu....czarnym...miejscu gdzie wszyscy są wrogami względem wszystkich, gdzie nie ma wolnej woli. Usłyszałem wtedy: "tyś równy wszystkim oni równi tobie" i blokadę odczułem nagle w około swej skroni "obręcz metalu / ubezwłasnowolnienie i....przestałem istnieć - tak przynajmniej odczułem - odczułem ostatnie słowo tuż przed - słowo "Bóg" i moją odpowiedź "Bóg"?...i zalała mnie ciemność która się rozjaśniła gdy zobaczyłem jak wracam....i jak się cieszę
0 x
-
- Posty: 86
- Rejestracja: piątek 19 sty 2018, 00:14
- x 1
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: kiedyś toczyłem wojny o ego
Umówiłem się kiedyś z gościem z x forum - on zgłębiał właśnie Oobe a ja wtedy pracowałem nad LD byśmy się razem zeszli duszą gdy nasze ciała śpią. W sumie niewiele się dowiedziałem... On coś zobaczył i zwiał a ja odnotowałem "obręcz" braku wolnej woli na łeb tuż (sekundy przed spotkaniem się naszych dusz). On twierdził, że stał tam duch około 3 metrów wzrostu - duch czarnego koloru i patrzył w przestrzeń przed siebie jakby był pozbawiony czegokolwiek a strach który wtedy odczuł kazał mu wiać na złamanie karku - ja odczułem ZERO woli i uwięzienie
Kiedyś...dawno temu człowiek mnie zakwestionował bez dowodów na cokolwiek (ogarnęła mnie wtedy furia) - wszedłem w astral - odebrałem ducha/myślokształt który przyjął me roszczenie (to trwało i trwało - to było coś porażającego gdy tenże przyjmował moją wolę na siebie - nigdy wcześniej nic podobnego nie odnotowałem, później również bo to jest przerażające odczucie) gdy to co się widzi i odnotowuje w siebie jako "ja" skinia na potwierdzenie głową i też głową wskazuje kierunek a tenże - "jego" źrenice nas obserwują...po czym to "coś" na, odpowiada skinięciem i się przemieszcza we wskazanym przez nas kierunku a nas zalewa fala strachu i zwątpienia...
A następnego dnia odbieramy już z ulgą iż "on" się obronił i nas wskazuje wyciągniętą dłonią -....uf...ulga....
Kiedyś...dawno temu człowiek mnie zakwestionował bez dowodów na cokolwiek (ogarnęła mnie wtedy furia) - wszedłem w astral - odebrałem ducha/myślokształt który przyjął me roszczenie (to trwało i trwało - to było coś porażającego gdy tenże przyjmował moją wolę na siebie - nigdy wcześniej nic podobnego nie odnotowałem, później również bo to jest przerażające odczucie) gdy to co się widzi i odnotowuje w siebie jako "ja" skinia na potwierdzenie głową i też głową wskazuje kierunek a tenże - "jego" źrenice nas obserwują...po czym to "coś" na, odpowiada skinięciem i się przemieszcza we wskazanym przez nas kierunku a nas zalewa fala strachu i zwątpienia...
A następnego dnia odbieramy już z ulgą iż "on" się obronił i nas wskazuje wyciągniętą dłonią -....uf...ulga....
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: EGO - pole programu samowyzwolenia
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
- azo
- Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
- x 256
- x 153
- Podziękował: 4441 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2805 razy
Pokora
Nic dwa razy się nie zdarza. I zapewne z tej przyczyny - zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Wisława Szymborska
Współczesna medycyna wyznacza Nam normy "cholesterolu". Psychologia - normy zachowań w interakcjach. Religie - normy duchowe. O polityce nie wspomnę bo jestem w świetnym humorze.
A prawda jest taka, że różnimy się między Sobą jak dwie krople wody. Czy Człowiek twardy jak skała nie czuje lęku, czy tylko świetnie potrafi go ukryć przed innymi? Czy powszechnie szanowany nie może być skrytobójcą? Czy aktor w sposób szarpiący za serce widza wyznając na scenie miłość naprawdę ją czuje? Czy ktoś prezentujący gniew lub nienawiść nie potrafi jej równie przekonująco zagrać? Czy ten kto sam Siebie za kogoś uważa naprawdę nim jest? Czy Mesjaszem można się stać przez ogłoszenie tego na tablicy ogłoszeń albo nawet przekonaniem do tego innych? Czy jakikolwiek Człowiek jest: całkowicie mądry; całkowicie głupi; całkowicie dobry; całkowicie zły? Podobno trzeba zjeść beczkę soli by kogoś poznać a i to często nie wystarczy i ma Swoje ograniczenia wynikające choćby z różnej percepcji różnych Ludzi. Kto wie czy ten brudny żebrak na ulicy nie jest ukrywającym się milionerem i odwrotnie?
Rzeczywistość ma wymiar przejawiony, nieprzejawiony potencjał wszystkiego i pogranicze. Są Ludzie, którzy w owe pogranicze potrafią wejść świadomie. Co tam znajdują? Postaci Anielskie rozpływające się miłością, Demony siejące postrach, wijące się obrzydlistwa, najmędrszych Mędrców i wszystko pomiędzy. Znajdują też niedostępne dla innych "owoce ducha" i możliwości.
Na jakiej podstawie przypuszczamy iż ten świat pogranicza tak bardzo różni się od Naszego? Skąd pomysł, że duch może być albo dobry albo zły? Jeden tylko do pomocy inny wyłącznie szkodliwy? Kto potrafi odróżnić tego, który wyłącznie coś udaje ukrywając Swoją prawdziwą naturę a który przejawia Swoje prawdziwe skłonności? Kto wie, które "opętanie" wysysa energię i prowadzi do śmierci a które jest przemyślnie ukrytym prowadzeniem przez wielkiego Mistrza? Skąd wiadomo, że "owoc" jest naprawdę owocem a nie pułapką lub trucizną wyłożoną przez mądrego Gospodarza na szkodniki? Lub który z nich jest który?
Czy nie mamy zbyt mało pokory, My wszyscy, którym udało się tam zajrzeć przez dziurkę od klucza a nawet coś stamtąd zabrać?
Wisława Szymborska
Współczesna medycyna wyznacza Nam normy "cholesterolu". Psychologia - normy zachowań w interakcjach. Religie - normy duchowe. O polityce nie wspomnę bo jestem w świetnym humorze.
A prawda jest taka, że różnimy się między Sobą jak dwie krople wody. Czy Człowiek twardy jak skała nie czuje lęku, czy tylko świetnie potrafi go ukryć przed innymi? Czy powszechnie szanowany nie może być skrytobójcą? Czy aktor w sposób szarpiący za serce widza wyznając na scenie miłość naprawdę ją czuje? Czy ktoś prezentujący gniew lub nienawiść nie potrafi jej równie przekonująco zagrać? Czy ten kto sam Siebie za kogoś uważa naprawdę nim jest? Czy Mesjaszem można się stać przez ogłoszenie tego na tablicy ogłoszeń albo nawet przekonaniem do tego innych? Czy jakikolwiek Człowiek jest: całkowicie mądry; całkowicie głupi; całkowicie dobry; całkowicie zły? Podobno trzeba zjeść beczkę soli by kogoś poznać a i to często nie wystarczy i ma Swoje ograniczenia wynikające choćby z różnej percepcji różnych Ludzi. Kto wie czy ten brudny żebrak na ulicy nie jest ukrywającym się milionerem i odwrotnie?
Rzeczywistość ma wymiar przejawiony, nieprzejawiony potencjał wszystkiego i pogranicze. Są Ludzie, którzy w owe pogranicze potrafią wejść świadomie. Co tam znajdują? Postaci Anielskie rozpływające się miłością, Demony siejące postrach, wijące się obrzydlistwa, najmędrszych Mędrców i wszystko pomiędzy. Znajdują też niedostępne dla innych "owoce ducha" i możliwości.
Na jakiej podstawie przypuszczamy iż ten świat pogranicza tak bardzo różni się od Naszego? Skąd pomysł, że duch może być albo dobry albo zły? Jeden tylko do pomocy inny wyłącznie szkodliwy? Kto potrafi odróżnić tego, który wyłącznie coś udaje ukrywając Swoją prawdziwą naturę a który przejawia Swoje prawdziwe skłonności? Kto wie, które "opętanie" wysysa energię i prowadzi do śmierci a które jest przemyślnie ukrytym prowadzeniem przez wielkiego Mistrza? Skąd wiadomo, że "owoc" jest naprawdę owocem a nie pułapką lub trucizną wyłożoną przez mądrego Gospodarza na szkodniki? Lub który z nich jest który?
Czy nie mamy zbyt mało pokory, My wszyscy, którym udało się tam zajrzeć przez dziurkę od klucza a nawet coś stamtąd zabrać?
0 x
Ascezo minD
- azo
- Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
- x 256
- x 153
- Podziękował: 4441 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2805 razy
- azo
- Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
- x 256
- x 153
- Podziękował: 4441 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2805 razy
- azo
- Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
- x 256
- x 153
- Podziękował: 4441 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2805 razy
Re: Pokora
Na ten moment definiuję Sobie pokorę jako coraz większe upraszczanie tego co jest niepotrzebnie skomplikowane.
Wielka Miłość = wyraz Naszej woli (chęci, wyboru) obudzenia w Sobie tego aspektu, który "dostrzegliśmy" w Naszym "obiekcie tęsknoty i miłości".
Wielki Konflikt = wyraz Naszej woli (chęci, wyboru) wygaszenia w Sobie tego aspektu, który "dostrzegamy" w Naszym "wrogu".
Wielka Miłość = wyraz Naszej woli (chęci, wyboru) obudzenia w Sobie tego aspektu, który "dostrzegliśmy" w Naszym "obiekcie tęsknoty i miłości".
Wielki Konflikt = wyraz Naszej woli (chęci, wyboru) wygaszenia w Sobie tego aspektu, który "dostrzegamy" w Naszym "wrogu".
0 x
Ascezo minD
- azo
- Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
- x 256
- x 153
- Podziękował: 4441 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2805 razy
Re: Pokora
Dość dobre przykłady pokory w działaniu.
WYGRYWAJ W ŻYCIU NAWET WŚRÓD TOKSYCZNYCH LUDZI
https://youtu.be/fiDGYyd6Hp4
WYGRYWAJ W ŻYCIU NAWET WŚRÓD TOKSYCZNYCH LUDZI
https://youtu.be/fiDGYyd6Hp4
0 x
Ascezo minD