Zagadka ludzkości przedpotopowych, ile cywilizacji było w przeszłości?http://popotopie.blogspot.comBiblii stwierdza, że świat jest wynikiem sześciu dni planowego i celowego działania Boga. Wiemy, że nie było w tym świecie śmierci, a wszystkie zwierzęta jadły rośliny wliczając człowieka. Poza tym nie ma w Piśmie Świętym zbyt wielu informacji o tym, jak ten pierwotny świat wyglądał, czy były w nim budowle ?
Pierwszy świat posiadał cudowną atmosferę oraz wspaniałą roślinność opartą o zwiększoną zawartość tlenu. Czy więc ludzie pierwszej Ziemi musieli wznosić budowle mieszkalne ? Jeżeli nie, to kiedy zaczęli budować i jaki był cel tych konstrukcji ? Czy konstrukcje mieszkalne były z drewna lub połączenia gliny i drewna, a znajdowane na całym świecie megalityczne budowle miały inne zadanie ?
Z pewnością po pierwszym grzechu bardzo się tamten świat zmienił. Bóg przeklął ziemię. Na czym polegał skutek przekleństwa nie wiemy. Czym się objawiał pozostaje tajemnicą. Czy było to rozbicie rzeczywistości na kilka wymiarów jak twierdzi część badaczy ? W wyniku tej klątwy na świat weszła śmierć, a część zwierząt stała się drapieżnikami.
W dalszych księgach Biblii wielokrotnie jest mowa o „starzeniu się” i degeneracji świata, o zwiększaniu jego entropii. Nie o jego rozwoju. Nie ma w niej mowy o ewolucji. Dla człowieka pokładającego ufność w nauce fałszywość biblijnego opisu stworzenia jest rzeczą oczywistą. Tak naprawdę jednak nauka przedstawiła w tej kwestii tylko teorie, których prawdziwości nikt jeszcze nie dowiódł. Są one próbami szukania rozwiązania problemu powstania wszechświata zgodnie z przyjętą "metodą naukową". Z góry wyklucza ona nadnaturalne przyczyny zjawiska
Nie ma w biblijnym opisie stworzenia świata i życia stwierdzeń w oczywisty sposób nieprawdziwych. Na przykład, że Ziemia jest płaska, że pływa po odwiecznym oceanie itp. Niewątpliwie nie daje on, opis Biblijny świata, odpowiedzi na wiele pytań, ale to samo można powiedzieć o teoriach Wielkiego Wybuchu i ewolucji. Podobnie jak Biblia są przedmiotem wiary.
Opis stworzenia zawarty w Księdze Rodzaju wydaje się dla wielu niewiarygodny już choćby z tego powodu, że "przeczy sam sobie". Oto problemy z jakimi boryka się wielu badaczy tego starożytnego przesłania Ducha Świętego zapisanego przez Mojżesza, a podyktowanego mu przez Super potężny Byt zwany przez istoty ludzkie Bogiem.. Pierwszy z nich dotyczy czasu stworzenia roślin. W wierszu 11 rozdziału 1 czytamy, że nastąpiło to trzeciego dnia. Natomiast wiersze 5 – 7 rozdziału 2 zdają się temu przeczyć. Według nich nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, gdy ukształtował Bóg człowieka z prochu ziemi. Wiersz 9 tego rozdziału stwierdza, że wyrosło z ziemi wszelkie drzewo przyjemne do oglądania i dobre do jedzenia. Nastąpiło to po stworzeniu mężczyzny, a przed stworzeniem kobiety. Wygląda to na oczywistą sprzeczność.
Na podobny problem napotykamy przy opisie stwarzania zwierząt. W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju czytamy, że ptaki podobnie jak zwierzęta żyjące w wodzie zostały stworzone w piątym dniu (Rdz. 1; 21). Natomiast zwierzęta lądowe Bóg stworzył w dniu szóstym, przed stworzeniem człowieka (Rdz. 1; 25). Nieco później można przeczytać, że „Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a każda żywa istota miała mieć taką nazwę, jaką jej nada człowiek” (Rdz. 2; 19). Znów wygląda na to, że Biblia przeczy sama sobie. Raz twierdzi, że zwierzęta zostały stworzone przed ludźmi. Drugi raz, że po stworzeniu mężczyzny, a przed stworzeniem kobiety.
Trzeci problem wiąże się z dwoma poprzednimi i dotyczy stworzenia pierwszej ludzkiej pary. Najpierw czytamy, że Bóg szóstego dnia, na zakończenie swej pracy„Jako mężczyznę i kobietę stworzył ich” (Rdz. 1; 27). Kiedy czyta się drugi rozdział Księgi Rodzaju, może się wydawać, że mężczyzna został stworzony jako pierwsza żywa istota, a kobieta jako ostatnia.
Dodatkowo można odnieść wrażenie, że według drugiego rozdziału Księgi Rodzaju stworzenie roślin, zwierząt i ludzi nastąpiło tego samego dnia. Zawarty w nim opis stworzenia rozpoczyna się słowami „W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo” (Rdz. 2; 4) i wydaje się, że późniejsze wydarzenia następują po sobie dość szybko.
Między innymi na tych właśnie obserwacjach oparta jest teoria, że początek Księgi Rodzaju zawiera dwa różne opisy stworzenia, które redaktor księgi połączył nie troszcząc się zupełnie o to, czy są one spójne. Innym argumentem wspierającym ją jest zdanie „Takie były dzieje nieba i ziemi podczas ich stworzenia (Rdz. 2; 4), od którego ten „drugi opis” się zaczyna. Zapełniono też wiele papieru spekulacjami, skąd owe dwa opisy mogą pochodzić.
W drugim opisie kosmologia jest całkowicie pominięta. Wyeksponowana została natomiast natura człowieka, relacja Bóg – człowiek, zależność płci i stosunek człowieka do przyrody.
Czy Biblia jest autentycznym przekazem świadczącym o gigantycznych zmianach na kuli ziemskiej w bardzo dalekiej przeszłości ? Jak to jest z jej dokładnością, lub co bardziej interesujące "z jej niedokładnością" ?
Poniżej prezentuje państwu bardzo kontrowersyjny materiał, może się on wydawać nieprawdopodobny lecz wiele wskazuje, iż jest to odkrycie o wielkim znaczeniu w badaniach nad prawdziwym obrazem dziejów rasy ludzkiej, jak się okazuje w wyniku dalszych dociekań nie tylko ludzkiej. Codziennie jesteśmy bombardowani informacjami o ewolucji mającej jakoby swoje potwierdzenie w badaniach naukowych, o jej bezsprzecznym i niepodważalnym autorytecie jako racji naukowej.Ktoś ciągle stara się nam wcisnąć darwinizm lub jego nowszą odmianę neo-darwinizm jako prawdziwy substrat historyczny zamiast cudownej i nadprzyrodzonej historii rodu ludzkiego powstałego w wyniku planowej ingerencji Istoty Boskiej.
Jakże ważna jest ta historia świadczą niedawno opisane na łamach Innegomedium łzy wypływające z figurki Matki Boskiej. Gdybyśmy spojrzeli obiektywniej i bardziej otwarcie na świat niewidoczny naszym zmysłom, to musimy przyznać że takie zjawisko coś nam sygnalizuje. Te łzy są spowodowane kondycją człowieczeństwa przebywającego w ciałach ludzkich-humanoidów. Najstraszniejszą, albo jedną z najstraszniejszych rzeczy jaka by mogła się przydarzyć ludzkości to utrata "bycia człowiekiem" i wstawienie w to miejsce innego "rodzaju jestestwa", jakiegoś rodzaju "bytu-hybrydy człowieczeństwa" czegoś co by oznaczało zmianę poglądu na świat i otaczających nas ludzi.
Historia kształtuje naszą świadomość oraz postawy życiowe, zwłaszcza ta odkrywająca całość planetarną. Jest niesłychanie ważną nauką wpływającą na podejmowane decyzje. Człowiek jest inną istotą niż niewidoczne byty pozbawione ciał białkowych, ma własną niezwykłą historię, która zaczyna się w momencie nadprzyrodzonego aktu stwórczego. Powinniśmy się starać poznawać naszą tajemniczą przeszłość opartą na duchowości i kontakcie z Duchowym Bytem-Bogiem oraz Jego wysłannikiem Jezusem Chrystusem, który posłał nam Ducha świętego, mającego za zadanie pokierowanie naszymi poczynaniami w tym wymiarze.
Erozja wywołana ruchem wody jest głównym czynnikiem powstawania skał osadowych, iłów, piasków i innych aluwiów. Rzeźbiące działanie wody jest procesem urozmaicającym topografię, od najwyższych gór po nadmorskie plaże. Erozja ta nie ogranicza się ponadto do mechanicznego jedynie oddziaływania wody. Wiąże się z nią ściśle wietrzenie skał, również chemiczne. W rezultacie tego procesu skały stają się mniej spoiste i tym samym bardziej podatne na wietrzenie mechaniczne, które obserwujemy na płaskowyżu Giza, na tych blokach skalnych, które były poddane działaniu wody morskiej.
Erozja morska obserwowana na starożytnych konstrukcjach z Gizy może mieć swoje przyczyny powstałe na skutek pływów i fal przybojowych wód pierwszego i drugiego potopu. Pływy, to bardzo spokojne, rytmiczne zmiany poziomu morza, wywołane zewnętrznymi siłami grawitacyjnymi wywieranymi przez Księżyc i Słońce, są to zmiany o prędkości nie przekraczającej kilku metrów na godzinę. Ich działanie erozyjne jest bardzo nieznaczne, jednak widoczne także w "starożytnym Egipcie" czyli przedpotopowej lokalizacji największych i najwspanialszych budowli starożytności, w przeciwieństwie do erozji potężnych fal przybojowych, które oddziałują szczególnie efektywnie na strome i wysokie wybrzeża oraz na wysokie budowle jakimi są pozostałości piramid i same piramidy "egipskie".
Ciśnienia wywierane przez gigantyczne fale przybojowe sięgają dziesiątków ton na m2, przy falach przekraczających nawet 35 m wysokości, do tego dochodzi efekt wysysania-zasysania obserwowany na części piramid w postaci usuniętych bloków skalnych ze środkowych części budowli, co było niemałą zagadką dla badaczy starających się zrozumieć przyczyny braku dobrze przyciętych głazów ze środkowych wysoko położonych części wspaniałych konstrukcji-urządzeń nieznanego przeznaczenia.
Temat zniszczeń potopu pierwszego oraz kolejnego potopu Noego, jest bardziej skomplikowany niż by się mogło wydawać, piramidy "egipskie" przedstawiają sobą problem interpretacyjny, bo na przykład taka piramida Fayoum (3 zdjęcia poniżej) mogła być obudowana po potopie przez dobrej jakości, idealnie przyciętą skałę, lecz jej wnętrze to cegły błotne, jednak nawet to jest ciągle dyskusyjne dla tych, którzy badają starożytność pod względem jednego potopu biorąc pod uwagę ślady erozji wodnej skały okalającej ją.
Na poniższym zdjęciu widać odsłonięte elementy skorodowane przez czynnik wód potopu (pierwszego czy drugiego ?) Widać także dobrej jakości bloki skalne pozostałe po warstwie okalającej ceglany środek.
Komplikacja dowodów pozostawionych przez niszczycielską działalność wody zwiększy się jeszcze bardziej gdy zaczniemy badać ślady pozostawione na płaskowyżu z Giza.
Niezależni badacze przekonali się, że rozległe ślady erozji na niższych wysokościach płaskowyżu różnią się od wzorów erozyjnych występujących na większych wysokościach. Te wzorce są spowodowane zalewem morskiej wody. Ślady widoczne na płaskowyżu Giza to efekt długo utrzymującego się poziomu morza, który osiągnął maximum na wysokości 75 metrów ponad obecny stan wód morskich i jest widoczny na budowlach Chefrena. Obszar wżerów morskiej wody w skały rozciąga się aż do świątyni Menkara. (zdjęcie poniżej)
W niektórych miejscach obszar linii brzegowej widocznych karbów pływowych osiąga dwa metry wysokości. (strzałka niebieska)
Działanie wód potopów widać również na niższych poziomach płaskowyżu, erozja morska widoczna jest na pierwszych 20 warstwach Wielkiej Piramidy, wliczając "dół łodzi", jest ona głębsza niż w innych miejscach.
Gdy wody się cofnęły zaczął się proces wietrzenia skał spowodowany wietrzną i gorącą atmosferą obecną w tym rejonie. Tworzące się charakterystyczne wzory spowodowane są działaniem chemicznych związków zawartych w wodzie morskiej, a wchodzących w reakcję ze skałami, są to tzw. nadżerki łuszczącego się wapienia.
Podczas katastrofalnego morskiego przypływu oraz pózniejszego cofnięcia się wód obserwujemy w pewnych rejonach takich jak narożniki, ujściach skalnych bloków czy "rowach" horyzontalne wżery spowodowane tryskającą wodą oraz turbulencją jej przepływu/ów.
Na szczycie świątyni, na jej blokach skalnych obserwujemy sedymentację oraz depozyty aluvialne osadzone na płaskiej powierzchni, są one często obserwowane w płytkich lagunach czy morskim dnie, tworząc efekt gąbki spowodowany regresją wody.
Na zdjęciu poniżej, w jego górnym rejonie obserwujemy duże "nadżerki" wody morskiej pierwszego potopu, jej wygładzenie spowodowane jest wiatrem oraz innymi czynnikami atmosfery, część naukowców nie mogąca uznać datacji Biblijnej szacuje czas potrzeny dla uzyskania takiego wygładzenia na kilka tysięcy lat. 25 centrymetrowy ubytek skały jest odpowiednikiem 10.000 tysięcy lat wedłóg szacunków ewolucyjnie nastawionych badaczy, jest on jednak bliski Biblijnemu, w którym pierwszy potop miałby miejsce około 5000 tys. lat temu.
Utrzymujący się dłuższy czas poziom starożytnego morza potopu jest widoczny na maksymalnej wysokości 75 metrów ponad obecny stan wód morskich. Jest to widoczne w postaci innego rodzaju erozji. Ten charakterystyczny wzór stworzył dwu metrowy zakres jego dzialania widoczny od "obudowy" Chefrena, aż do świątyni Menkara, są one widoczne jako spore wyżłobienia w blokach skalnych oraz skale płaskowyżu. Ta niezwykle mocna erozja skał powodowana była przez ciągłe uderzenia fal, niszczącego aerozolu wody morskiej oraz żyjątek zamiszkujących na powierzchni.
Artykuł jest dosyć długi i nie ma sensu przeklejać całości ,ale podaję link .Polecam bo bardzo ciekawy http://innemedium.pl/wiadomosc/zagadka- ... rzeszlosci
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........