Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Jezus czy...?

Falkor
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek 30 lis 2015, 13:01
x 46
x 8
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: Falkor » piątek 24 maja 2019, 15:19

LUDZKOŚCI POD ZIEMIĄ I LUDZKOŚCI NA INNYCH PLANETACH..


'Ludzkośsć po ziemią i na innych planetach'-to po prostu brzmi pięknie, jak obietnica pojednania, spotkania kogoś za kim się tęskni :D .
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 24 maja 2019, 19:44

JEZUS NAZAREŃCZYK......


Obrazek

POWODY USUNIĘCIA EWANGELII MARKA...

WCZEŚNIEJSZA NAZWA SEKTY NAZAREŃCZYKÓW , TO POMAZAŃCY PORANNI Z NAD JORDANU CZY JOANICI .

Było jednak jeszcze coś więcej, co spowodowało usunięcie części ewangelii Marka.

Otóż w opisie przypadku Łazarza Marek stwierdził wyraźnie, że Jezus i Maria Magdalena byli w rzeczywistości mężem i żoną!"...

Nazareńczycy byli liberalną żydowską sektą sprzeciwiającą się zasadom ostrego hebrajskiego obrządku saduceuszy i faryzeuszy.

Kultura i język nazareńczyków pozostawały pod silnymi wpływami filozofów starożytnej Grecji, poza tym _____ich sekta głosiła równość mężczyzn i kobiet. _____

Dokumenty pochodzące z tamtych czasów nie odnoszą się do Nazaretu, lecz do społeczności nazareńczyków.

W społeczności tej byli zarówno duchowni męskiego, jak i żeńskiego rodzaju i różniła się ona znacznie od zdominowanej przez mężczyzn społeczności żydowskiej i tego, czego wymagał w późniejszym czasie zdominowany przez mężczyzn Kościół Rzymskokatolicki.

Należy pamiętać, że Jezus nie był chrześcijaninem – był nazareńczykiem, pozostającym pod zachodnimi wpływami, Żydem.
"

"Tej usuniętej przez biskupa Klemensa części do dziś brak w ewangelii Marka. Ale jeśli porównamy Marka z wersją jego ewangelii, jaką znamy dzisiaj, okaże się, że nawet bez tej usuniętej części jest ona znacznie dłuższa od oryginalnej! Jedna z dodatkowych jej części opisuje proces zmartwychwstania i składa się z 12 pełnych wersetów umieszczonych pod jej koniec, rozdział 16.

Obecnie wiadomo, że wszystko, co dotyczy wydarzeń po ukrzyżowaniu, zostało dodane przez biskupów Kościoła lub ich skrybów około czwartego wieku.

Chociaż watykańskie archiwa potwierdzają to, większość ludzi ma utrudniony do nich dostęp, a nawet jeśli im się to uda, to okazuje się, że stara greka jest bardzo trudna do zrozumienia.

Co znajdowało się w tej części ewangelii Marka, którą Klemens postanowił usunąć?

Była to część dotycząca wskrzeszenia Łazarza.

W oryginalnym tekście ewangelii Marka Łazarz został przedstawiony jako osoba ekskomunikowana-jednostka w stanie śmierci duchowej w wyniku wyklęcia, a nie w stanie śmierci fizycznej!

Opisana była nawet scena, w której Jezus i Łazarz nawołują się nawzajem przed otwarciem grobu.

Ten opis kolidował z chęcią biskupa do przedstawienia podniesienia Łazarza jako cudu, a nie zwykłego uwolnienia go ze stanu ekskomuniki.

Co więcej, _____to ustawiało w pewien sposób scenę ukrzyżowania samego Jezusa, którego zmartwychwstanie z duchowej śmierci_____ podobnie jak w przypadku Łazarza również nastąpiło w podobnym trzydniowym trybie!

W wyniku wyroku Jezus został podniesiony (uwolniony lub zmartwychwstały) ze stanu śmierci zgodnie z obowiązującym prawem trzeciego dnia.

Jednak w przypadku Łazarza Jezus pogwałcił prawo przez podniesienie swojego przyjaciela po trzydniowym okresie symbolicznej choroby.

W oczach rady starszych prawna śmierć Łazarza oznaczała w tym momencie śmierć fizyczną.

Łazarzowi groziło w tej sytuacji wpakowanie do worka i pogrzebanie żywcem."

"
Jeśli chodzi o śmierć Jezusa na krzyżu, jest oczywiste, że ___chodziło wyłącznie o śmierć duchową, a nie śmierć fizyczną,____
co określała zasada trzech dni i co wszyscy czytelnicy żyjący w pierwszym wieku zrozumieliby bez najmniejszych wątpliwości.

Z chwilą umieszczenia go na krzyżu Jezus stał się z miejsca w świetle prawa osobą martwą.
Został oskarżony, skazany i przygotowany na śmierć.

Dzisiaj taki stan nazywamy “ekskomuniką”. Nominalnie przez trzy dni pozostawałby chory, po czym czwartego dnia nadeszłaby śmierć fizyczna.

Tego dnia zostałby pochowany, zakopany żywcem, lecz w czasie trzech pierwszych mógł być podniesiony, wskrzeszony. W rzeczy samej przewidział, że tak się stanie."

"Podniesienia i wskrzeszenia mógł dokonać jedynie (wyłączając przypadek, kiedy to Jezus sam pogwałcił prawo, co było właśnie cudem!)

Najwyższy Kapłan lub Ojciec Społeczności. Najwyższym Kapłanem był wtedy Józef Kajfasz, który wyklął Jezusa, i dlatego podniesienia musiał dokonać patriarcha, Ojciec Społeczności.

Jest w ewangelii rozmowa między wiszącym na krzyżu Jezusem i Ojcem, której kulminacją są słowa:

“Ojcze, w ręce twoje polecam ducha mego”.

Jak wiemy z zapisów historycznych, w tym czasie Ojcem Społeczności był mędrzec Magi apostoł Szymon Zelota ."

Autor: sir Laurence Gardner


https://wolnemedia.net/ukryte-dzieje-je ... aala-cz-2/


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 24 maja 2019, 20:49

Obecnie wiadomo, że wszystko, co dotyczy wydarzeń po ukrzyżowaniu, zostało dodane przez biskupów Kościoła lub ich skrybów około czwartego wieku.
nie może być :D
1 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: Kiara » czwartek 18 lip 2019, 13:25

A czy u Ciebie w grupie mówią inaczej.. że bzdury religijne musza być uznane jako dogmat i jedyna prawda.... :lol: :lol: :lol: :lol:
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 18 lip 2019, 15:31

jeżeli to do mnie, to nie należę do żadnej grupy.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 06 wrz 2019, 19:58

Cudowne zmartwychwstanie.CZY CUDA SĄ MOŻLIWE ? CZ7

https://www.youtube.com/watch?v=8EtI2xZlnEk

Opublikowany 6 wrz 2019
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 12 wrz 2019, 22:03

Szymon Magus vs św. Piotr - pojedynek na niebie

https://www.youtube.com/watch?v=8vI_ezrLQjU

Opublikowany 11 wrz 2019
Szymon Mag kontra św. Piotr. Brzmi to fantastycznie jednak takie starcie miało miejsce w historii. Kto w tym starciu zwyciężył? Jak wielką mocą dysponował Simon Magus? Skąd posiadał latający "niebiański rydwan"?
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 14 wrz 2019, 19:23

Jezus w Indiach:
Mikołaj Notowicz i szokujący manuskrypt z Tybetu

https://youtu.be/kpLvxZOxdy0
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 15 wrz 2019, 18:19

tu jest ta książka w pdf:
https://dmr44blog.files.wordpress.com/2 ... jezusa.pdf
"NIEZNANE ŻYCIE JEZUSA"

Tajemity
6 godzin temu
Dodatek do filmu o Mikołaju Notowiczu.
Świątynia Raza Bal, Dzielnica Khanyaar , Srinagar, Indie
. Tam znajduje się grób, w którym mają spoczywać ziemskie szczątki Youza Asouph - Jezusa - na zdjęciu. Warto zgłębić ten temat w swoim zakresie. Główny przeciwnik Notowicza, Max Müller z Oksfordu dołączył do głosów dyskredytujących Notowicza i jego odkrycie. W sumie nie dziwi ten fakt, z uwagi na rywalizację Wielkiej Brytanii z Carską Rosją nie tylko w dziedzinie gospodarczej czy zbrojeniowej ale również na polu naukowym. Twierdził, że jego wysłannicy rozpytali się w świątyniach o Notowicza i nikt na ten temat nic nie wie, a Lamowie wręcz są oburzeni na samo wspominanie o jakichś tajnych, starożytnych manuskryptach opowiadających o życiu Jezusa. Na tym głównie Max Müller opierał swój atak na odkrycie Notowicza. W sumie jak na autorytet to postąpił dosyć pochopnie, bo nie pyta się otwarcie gospodarza, będąc jego gościem, o ukryty sejf ze skarbami. Pamiętać należy, że Notowicz nie miał dostępu do tajnej biblioteki. Wszedł do niej tylko dlatego, że zdobył przyjaźń Lamy. Ito jest zrozumiałe. Nikt z Lamów nie przypuszczał, że manuskrypt i książka Notowicza, którą napisze przyczyni się do spięć na polu religijnym i naukowym. Każdy kto zna historię zwraca nie raz uwagę, na rywalizację również Francji i Anglii w tematach zdobywania lądów, przyszłych kolonii i też odkryciach. Kiedy Akademia Francuska zainteresowała się odkryciem Notowicza, Müllerowi pozostała tylko krytyka. Jego nazwisko pojawiło się nie jako odkrywcy, ale znawcy krytykującego wszelkie idee związane z manuskryptem. Zrozumiał, że nie ważne w jakiej roli wystąpi i tak będzie o nim głośno. To podnosiło jego autorytet. Jednak gdy został zapytany w kilku naukowych dyskusjach o grób Youza Asoupha ( Jezusa ) w Indiach, nie potrafił odpowiedzieć sensownie na ten temat i milczał. To go uwierało, gdyż twierdzenie, że to prawda rzutowało przeciwko niemu potwierdzając historię Notowicza, a twierdzenie przeciwne czyli "kłamstwo" mogło się wiązać z nieprzewidywalną reakcją środowiska muzułmańskiego w temacie czczonego przez nich grobu i świątyni Raza Bal, jak podpowiedział nam jeden z komentatorów, za co bardzo dziękujemy.
Dla lubiących czytać książka Mikołaja Notowicza "Nieznane Życie Jezusa" jest w pdf. pod tym linkiem. Lepiej pobrać na twardy dysk, bo może zniknąć: https://dmr44blog.files.wordpress.com...
Obrazek
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 27 wrz 2019, 07:11

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 09 lis 2019, 23:22

Ossuarium Jakuba Brata Jezusa - Niezwykłe Odkrycia

https://www.youtube.com/watch?v=MmQm16-AmKg

Opublikowany 9 lis 2019
W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o tzw. ossuarium Jakuba, członka rodziny Jezusa z Nazaretu. Ów Jakub jest określany mianem brata Jezusa. Do dziś trwają spory o to czy Jakub był dla Jezusa bratem rodzonym, bratem przyrodnim czy ciotecznym. Mógł to być syn Józefa z poprzedniego związku, jedno z późniejszych dzieci Marii i Józefa, syn rodzeństwa Marii i Józefa lub dalszy kuzyn. Nas bardziej jednak interesuje obiekt, znany jako Ossuarium Jakuba. Obiekt który do dziś wywołuje ogromne kontrowersje. Poznajmy zatem bliżej ten ciekawy artefakt.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 22 gru 2019, 22:30

Co by było gdyby Jezus nas odwiedził?.Tajemnica wigilijnego światła.Marek Taran cz.6.

https://www.youtube.com/watch?v=QAVHf2zE6Cw

Premiera rozpoczęła się 15 godzin temu

Film zrealizowany w ramach
Projektu edukacyjno-społecznego.
Wiedza dla Wszystkich.
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 23 sty 2020, 00:48

to może wyjaśniać sobowtóry, powtarzanie historii wielokrotnie poprzez wieki..?

https://youtu.be/xncS4iWwVuE
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 23 sty 2020, 22:39

„Wissarion" uważa się za nowe wcielenie Jezusa Chrystusa. Do syberyjskiej tajgi przyciągnął już ponad 4000 wyznawców.

Obrazek

Kiedyś był rosyjskim policjantem. Dziś uważa się za nowe wcielenie Jezusa Chrustusa i nazywa siebie „Wissarionem”, czyli „tym, który pochodzi z lasu”. Tym lasem jest syberyjska tajga – Wissarion przyciągnął tam już ponad 4000 wyznawców i wyznawczyń, którzy z czasem stworzyli wspólnotę. Starają się być samowystarczalni, są wegetarianami i nie mają prawa spożywać alkoholu ani palić tytoniu.

Dostępne od 27/12/2019 do 05/03/2020
https://www.arte.tv/pl/videos/086138-06 ... mqQTXpB6bE
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 06 lut 2020, 20:01

60. CHRYSTUS I JEGO BRAT - CZEGO BRAKUJE W ZNANYM MICIE?

https://youtu.be/IWEsBLYT464
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 27 lut 2020, 21:14

to jest dobre Jezus(fałszywy bóg Jezuitów, nadzorców planety, ich przywódca) a tak na prawdę i pierwotnie Radomir(imię Słowiańskie raduj i pokój)
viewtopic.php?f=10&t=131&p=115102#p115102
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 14 lis 2020, 13:45

O czym milczy historia: Prorok | Radio Katowice, 25.04.19 r.
Nadawane na żywo 25 kwi 2019

https://www.youtube.com/watch?v=KmZokVZuV8I

Radio Katowice

Dziś o proroku. Tajemniczej postaci. Kuzyn Jezusa. Zmarł śmiercią męczeńską. Jego prawdziwa historia zaczęła się po jego śmierci. Zapraszają Agnieszka Strzemińska i Urszula Pawlik.
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 28 lis 2020, 18:35

Cisi posiądą Ziemię - dialog z Jeszuą

https://youtu.be/Tl1hEIcrVOs
1 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 25 gru 2020, 18:11

Jezus i Cudowne Narodziny w Innych Religiach
25 gru 2020

https://www.youtube.com/watch?v=fULbq5QhQxk

Kosmiczne Opowieści

Każdy z nas słyszał o cudownych narodzinach Jezusa. Mało kto z nas słyszał jednak o cudownych narodzinach innych starożytnych postaci. W dzisiejszym odcinku przeanalizujemy historie różnych niezwykłych narodzin, związanych z interwencjami boskich istot.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 20 sty 2021, 21:29

Historia Jezusa, Życie Żony Jezusa Magdaleny i Jej Historia oraz Ostrzeżenie Dla Polski Na Rok 2025
20 sty 2021

https://www.youtube.com/watch?fbclid=Iw ... e=youtu.be

Marian Mówi Wam

Historia Jezusa, która odbiega od powszechnie znanej, w wielu momentach niezgodna z Pismem Świętym. Historia Jezusa uzupełniona o opis podróży Marii Magdaleny.

Zawiera ostrzeżenie dla Polski na rok 2025.
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 10 lut 2021, 18:22

Odnaleziony koptyjski manuskrypt ujawnia nowe zdolności Jezusa i skrywaną tajemnicę Piłata.

https://youtu.be/whwu4vlV5QE
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 13 lut 2021, 09:55

ciekawa strona- inna tożsamość Jezusa:
https://line.17qq.com/articles/cnpnlllpv.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

st.Lukas
Posty: 1
Rejestracja: środa 03 mar 2021, 18:33
x 1
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: st.Lukas » środa 03 mar 2021, 20:06

Rabini kabalisci twierdza ze Biblia sama w sobie jest nic nie warta bez uzupelnienia czyli 2 ksiag zakazanych katolikom lecz znanych klerowi, biblie nalezy rozumiec na 4 sposoby (nie tylko doslownie) kazdy ma ja zrozumiec samodzielnie ! Chrzescianstwo latwo sie polapac ze jest tym czym inne religie z tym ze np. katolik mysli ze wierzy w 1 a np. muzulmanie twierdza ze to wielobóstwo a czemu ? bo katolik wierzy w 1-3-6 itd. Tak piszac prostym tekstem.
Same nazwy (imiona) z mojego rozumienia kabaly nie maja wielkiego znaczenia lecz pewien "porzadek" i tym sladem lecz rozumiec nalezy iz kabala nie koniecznie musi odnosic sie do judaizmu - oczy szeroko otwarte !!! Wszystkie wierzenia, religie staja sie tym samym w innej formie, osobiscie cos ciagnie mnie w kierunku hindu (i buddy) bo to bardizje otwarta wiedza, lecz czego tam nie moge zrozumiec kabala uzupelnia lecz przykro to wiedziec ze ludzie zwiazani z judaizmem probuja cala wiedze swiata podcignac pod siebie i zmieniac nam historie i rzeczywistosc.

Biblijny problem to jezyk hebrajski i gematria -tlumaczenia z jezyka na jezyk i przeliczenia ? Ja nie traktuje tego powaznie bo tlumaczenia, przeliczenia itd moga zmieniac sens, spis legend, dziejow jakis obraz jak wtedy ludzie zyli lecz nijak sie to ma do chrzescianstwa, liczba boska w kabale to nie "1 " jak kler twierdzi a nawet sam kler ten watykanski twierdzi ze 1 to 3 osoby itd. itd. swietych bostw tez sobie pododawali. Mozna znalezc info o hebrajskiej bibli i wydaje sie byc "troszeczke" inna.
Kabalalisci daja info jak sobie w "glowie" stworzyc taka religie. Prostymi slowami bez obrazy nie moim celem jest razic uczucia religijne lecz to przykre miec swiadomosc manipulacji ludzmi przy uzyciu ich duchowosci. Sam Jezus opisywany w paru kulturach a nawet jego grob w indiach - jak tam twierdza, swiatynie Magdaleny na malcie i poludniowej francji gdzie miala przybyc z ich corka , podobizna Jezusa - najlatwiej bylo zastapic posagi Zeusa na Jezusa i z tad podobizna. Nie wszystko w rzymie jest chrzescianskie. Buddysci Tybetanscy twierdza ze glosil nauki dalekowschodnie - buddyzmu, ( ja sie z tym zgadzam ) wiele drog prowadzi do tybetu jesli chodzi o religie i nie tylko ta jedna, legendy badz rzeczywistosc, zawsze fajnie zerknac do najstarszej obecnie religii swiata i tam tez sporo odpowiedzi nie wierzyc ze to wszystko tych co sobie pewien symbol gwiazda davida nazwali i probuja stac sie pepkiem swiata. Kult saturana ciekawy lecz sam symbol Heksagram ma szerokie znaczenie zydzi calkiem nie tak dawno sobie go "przybrali" i zrobila sie troche podobna historia ja z Swastyka. Biblijny zyciorys Jezusa raczej nie moze byc prawdziwy bo znaczylo by to ze chyba wiekszosc wydarzylo sie zgodnie z wiedza tajemna -kabala, bardziej "ktos" sobie podporzadkowal ludzi wierzacych w niego na podstawie legend, to byl inny czas, miec swiadomosc ze katolicy zabijali swoich braci chrzescian po sformowaniu religii przez pana K. Jezus nie mial szans w tym okresie w tej czesci swiata z religia ktora byla jak dzisiejszy "system polityczny".
1 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: chanell » czwartek 04 mar 2021, 12:07

Witaj na forum st.Lukas :) miło że włączyłeś się do dyskusji . Osobiście też mam podejrzenia iż Jezus pobierał nauki w Tybecie .Podobno są na to dowody. Masz rację co do kabalistów o ile dobrze cię zrozumiałam .Piszesz jakbyś nie był Polakiem ( przepraszam takie odniosłam wrażenie po stylistyce i literach ) ale dobrze kombinujesz ;)
Religie zawsze były i będą zniewoleniem człowieka a wszystko zaczęło się w starożytnym Sumerze .Uważam że mają one jedno źródło i zostały stworzone w jakimś celu ,znanym tylko tym którzy je stworzyli . Zauważ że, podziały religijne tylko tworzą konflikty .Ludzie zabijają się w imieniu Boga co jest niedopuszczalne. W Biblii Bóg kazał Izraelitom zająć tereny Palestyny i wyciąć w pień mieszkańców .To nie mogły być słowa Boga ale kogoś kto się pod niego podszywał. Dla mnie Biblia nie jest wiarygodnym źródłem informacji ,choć pewnie część z nich jest prawdziwa. Jak to mówią ; "W każdej bajce jest część prawdy " .
Żeby zdobyć wiernych ,zastąpiono stare bóstwa ,starych Bogów ,nowymi bo ludzie potrzebują w coś wierzyć . Zapewne wiesz że, nas nawracano ogniem i mieczem aż zostaliśmy całkowicie zniewoleni . Bardzo mnie wkurza gdy mówią że, wiara katolicka to nasze korzenie .Nie ,nie zgadzam się z tym .Słowianie mieli swoje własne wierzenia .

Pozdrawiam i zapraszam do dalszej dyskusji ,również w innych tematach :)
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Jezus czy...?

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 04 mar 2021, 17:00

Kim był Jezus?
1 grudnia 2017/3 Comments/w Aktualności, Ateizm, Bez kategorii, Blogi, Edukacja, Religia, Społeczeństwo Ćwiczenia z ateizmu /przez Alvert Jann

Zwykle pomija się negatywne cechy charakteru, nauczania i działalności Jezusa, a warto na nie zwrócić uwagę. Nie rozstrzygam, czy istniał naprawdę, czy był tylko postacią mitologiczną. Pokazuję Jezusa na podstawie ewangelii, tak jak na przykład na podstawie „Lalki” Prusa można nakreślić sylwetkę Wokulskiego. Zacznę od niezbyt chwalebnej metody wpływania na ludzi, jaką się posługiwał.

I. Straszenie ogniem piekielnym

Jezus wielokrotnie straszył słuchaczy wiecznymi mękami. Z jego słów wyziera wręcz okrucieństwo i sadyzm. Wygląda to na psychiczne znęcanie się nad bliźnimi i nieprzebieranie w środkach, by zyskać wiernych. Straszenie ogniem piekielnym należało do stałego repertuaru nauk Jezusa. Można powiedzieć, że szukał wyznawców strachliwych, łatwowiernych i głupich.

Przykłady: Jezus mówi, że pod koniec świata „pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13, 40-42). Podobnymi obrazkami wiecznego cierpienia Jezus raczył słuchaczy wielokrotnie.

A oto inny werset z Jezusowego nauczania: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. (…) Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła” (Mk 9,42- 47).

Jasno mówił też Jezus, że większość ludzi pójdzie w ogień piekielny: „Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych” (Mt 22,14). To nie jedyna wypowiedź w tym stylu.

Ktoś może powiedzieć, że to metafory, nie można ich brać dosłownie. Ale nawet jeśli tak, to metafory te wygłaszał Jezus po to, by budzić lęk u słuchaczy. Ponadto biorąc pod uwagę skłonność Jezusa do urojeń, trzeba uznać, że najprawdopodobniej wierzył dosłownie w istnienie ognia piekielnego i piekła pełnego płomieni, gdzie – jak mówił – „ogień nie gaśnie” (Mk 9,48).

Jezus obiecywał też nagrodę: sprawiedliwi mają posiąść niebo. Ale skłonność do straszenie i karania brzmiała niezwykle donośnie i groźnie. Jezus nie złagodził prymitywnej maniery rzucania gróźb, wyzierającej z ksiąg Starego Testamentu.

Ewangelie i postać Jezusa w głównej chyba mierze odpowiadają za powszechne w chrześcijaństwie straszenie wiecznymi mękami w piekle. W tym duchu w średniowieczu większość teologów i świętych głosiła, że tylko nieliczni chrześcijanie zostaną zbawieni. Już św. Augustyn, wybitny autorytet teologiczny, stwierdzał, że „niewielu jest zbawionych w porównaniu z tymi, którzy będą potępieni”. Podobnie twierdził na przykład św. Anzelm, także wybitny teolog: „niewielu jest tych, którzy są zbawieni”. Dziś teolodzy na ogół starają się złagodzić kościelne nauczanie, „teologię strachu” zastąpić „teologią miłości”. Zamiast straszyć, starają się ugłaskiwać wiernych. Nie idzie im łatwo, bo straszących piekłem nie brakuje.

Zapytałem moją znajomą, niepokorną teolożkę Celestynę, co sądzić o tych teologicznych kontrowersjach? Odpowiedziała bez wahania: Olewać do parteru!

II. Urojenia

Według ewangelii Jezus głosił, podobnie jak wielu nawiedzonych kaznodziejów i założycieli sekt, że otrzymał szczególną misję od Boga. Powtarzał wielokrotnie, że posłał go Bóg i niedwuznacznie sugerował, że jest istotą boską: „Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał”. „Z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał” (J 8,38-42). To podręcznikowy przykład urojeń.

Psychiatria o urojeniach: „Urojenia to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją. Pewne zdarzenia mogą co prawda mieć miejsce, ale chory nadaje im nieadekwatne znaczenie, nadbudowuje wokół nich chorobowe treści, tzw. system urojeń. (…) nie daje on sobie wyjaśnić, wytłumaczyć, że to, co myśli, nie ma miejsca w rzeczywistości, nie dzieje się naprawdę. Pacjent jest głęboko przekonany o prawdziwości swoich urojeń (…). Zaburzenia urojeniowe charakteryzuje długotrwały i nawrotowy charakter oraz pewna ‚uporczywość’, ciągłość objawów, stąd też ich nazwa: uporczywe zaburzenia urojeniowe.

Zazwyczaj rozwijają się u osób w średnim wieku, najczęściej pomiędzy 35. a 45. rokiem życia. Szacuje się, że dotyczą około 0,05% populacji, chociaż wielu profesjonalistów uważa, że jest to wynik zaniżony, ponieważ część chorych nie podejmuje leczenia”. Zaburzenia urojeniowe nie są, jak widać, rzadkością. Np. w Polsce mieszka około 30 mln. osób dorosłych, daje to ok.15 tys. osób z uporczywymi zaburzeniami urojeniowymi. Nie ma powodu sądzić, że wśród Żydów w czasach Jezusa odsetek ten był mniejszy.

Zazwyczaj zaburzeniom urojeniowym „nie towarzyszą zaburzenia struktury osobowości i intelektu. Również zachowanie i funkcjonowanie społeczne danej osoby w obszarach życia niezwiązanych z urojeniami mogą być niezaburzone i dezintegrować jej codzienne życie dopiero w rozwijającym się procesie chorobowym lub okresie jego nasilenia” (link na końcu).

W przypadku Jezusa mamy do czynienia z zaawansowanym procesem chorobowym, dezintegrującym jego dotychczasowe życie. Jezus opuścił swój dom rodzinny, udał się do Jerozolimy, zaczął głosić, że został posłany przez Boga z wielką misją i jest istotą boską. Nie wrócił do swoich wcześniejszych zajęć. Zaburzenia nie miały charakteru incydentalnego, tylko trwały.

Nie jest chorobą urojeniową wiara w boga czy w cuda, o ile wierzenia te mieszczą się w przyjętych w danym społeczeństwie ramach i nie pociągają za sobą drastycznych zmian w sposobie życia. Natomiast jeśli ktoś wśród żydów w czasach Jezusa czy obecnie gdziekolwiek nabierze głębokiego przekonania, że jest mesjaszem zapowiedzianym w Biblii, albo istotą boską, która zstąpiła z niebios – to mamy do czynienia z ewidentnym urojeniowym zaburzeniem myślenia. Jeżeli osoba ta zacznie „nauczać” o swej misji, podporządkowując temu swoje życie, świadczy to o głębokiej i ciężkiej chorobie urojeniowej.

W psychiatrii wyróżnia się urojenia wielkościowe (megalomańskie): to bezpodstawne przekonanie, że jest się kimś wielkim, że odgrywa się wielką rolę w świecie itp. Urojenia wielkościowe mogą mieć charakter religijny i objawiać się przekonaniem, że jest się bogiem, mesjaszem, prorokiem, aniołem, matką boską itp.

A teraz wyobraźcie sobie, że wasz znajomy zaczyna opowiadać, że zstąpił z nieba, bo Bóg powierzył mu wielką misję do spełnienia. Znajomy porzucił pracę i zaczął nauczać pod kościołami. Co pomyślicie? Że zwariował. Tak samo pomyślało wielu żydów, a nawet najbliższa rodzina Jezusa.

O traktowaniu Jezusa jako kogoś niespełna rozumu powiem za chwilę, najpierw przyjrzyjmy się bliżej jego urojeniom.

Urojenia Jezusa: Urojenia, których doświadczał Jezus, wyrastały z wierzeń zawartych w księgach Starego Testamentu. Można powiedzieć, że księgi dostarczyły materiału, z którego Jezus utkał swoje imaginacje, swoją tożsamość, wyobrażenie o tym, kim jest.

Jak czytamy w ewangeliach, Jezus wyobrażał sobie, że jest wspaniałą postacią pojawiającą się w proroctwach Starego Testamentu, którą w czasach Jezusa żydzi nazywali najczęściej mesjaszem, tj. chrystusem (mesjasz to słowo hebrajskie, jego dokładnym greckim odpowiednikiem jest słowo chrystus). Mesjasz miał z woli Boga odbudować królestwo Izraela i ustanowić wieczne królestwo boże pod swoim panowaniem. W proroctwach owego wybawiciela różnie nazywano i przedstawiano za pomocą poetyckich alegorii i obrazów.

Wielki prorok Daniel nazywał mesjasza Synem Człowieczym (w znaczeniu syna bożego wcielonego w postać człowieka). Jezus utożsamił się z tą postacią i często nazywał siebie właśnie „synem człowieczym”. W halucynacjach proroka Daniela mamy następującą wizję: „a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7,13-14). W księgach Izajasza Bóg mówi: „Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi” (Iz 49,6).

Według starotestamentowych proroctw mesjasz ma doznać najpierw wielkich cierpień, by następnie z pomocą Boga zwyciężyć. „Wola Pańska spełni się przez Niego” (Iz 53,1-12). Jest to niewątpliwie alegoria cierpień doświadczanych przez Izraelitów i ich nadziei na wspaniałą przyszłość.

Jezus wyobrażał sobie, że jest istotą boską wcieloną w ludzką postać. Stawiał się wyżej niż Abraham, Mojżesz i prorocy. Ci bowiem mieli być wybrani przez Boga do wielkich zadań, ale byli tylko ludźmi. Natomiast Jezus wielokrotnie dawał słuchaczom do zrozumienia, że jest istotą boską, bogiem-synem. Wręcz utożsamiał się z Bogiem: „Ja i Ojciec to jedno” – miał powiedzieć podczas jednej z awantur (J 10,30).

Jezus kilkakrotnie mówił, czego to dokona w roli mesjasza/syna człowieczego. Są to wizje zaczerpnięte ze starotestamentowych proroctw. Np. do apostołów powiedział: „Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania”, czyli osądzi ludzi. Przyjście w chwale przedstawiał Jezus groźnie, w duchu starotestamentowych proroctw: „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi”. Straszył Jezus, jak zwykle, ogniem piekielnym i wiecznymi mękami. Porównał czekający ludzi sąd do ukarania Sodomy przez Boga, kiedy to – jak powiedział – „spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi”. Ujawniają się tu sadystyczne cechy Jezusa, często pomijane dziś w kościelnym nauczaniu, bo ukazują go jako okrutnika (Mt 16,27; 24,29-30; 25,31-46; Łk 17,29-30).

Z ewangelii wyraźnie wynika, że wydarzenia te mają nastąpić niebawem, chociaż Jezus mówił, że daty nie zna nikt poza Bogiem.

Poniżej zamieszczam wizję powrotu Jezusa w chwale, krążącą po tradycjonalistycznych portalach katolickich.

koniec_swiata-684x310

Jezusa brano za szaleńca: Jezus zdobywał słuchaczy i wiernych, ale dość często uznawano, że jest niespełna rozumu. Nawet najbliższa rodzina, łącznie z matką, nie bez powodu skłonna była tak go widzieć. W ewangelii św. Marka mamy następującą ciekawą scenę.

Oto Jezus naucza w otoczeniu tłumu: „Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: <Odszedł od zmysłów>. (…) Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: <Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie>”. Jezus nie posłuchał dobrych rad rodziny i nie zaprzestał nauczania (Mk 3,21-35).

W ewangeliach jest sporo wzmianek świadczących, że nie chciano uwierzyć w boskie posłannictwo Jezusa. Sądzono, że oszalał, bluźni, lub że opętały go złe duchy. Kilkakrotnie go przeganiano, a nawet chciano zabić. W rodzinnym Nazarecie „wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się” (Łk 4,29-30).

Podsumujmy: Kim był Jezus? Nie brak publikacji, w których twierdzi się, że Jezus nie istniał. Dużo bardziej prawdopodobne, że był nawiedzonym kaznodzieją, który zdołał zgromadzić grono wiernych. W opowieściach zwolenników i ewangelistów został całkowicie zmitologizowany. Ewangelie zawierają przypuszczalnie łut prawdy, chociaż zatopionej w powodzi fantastycznych opowieści.

Postać Jezusa, nakreślona w ewangeliach, odpowiada popularnemu dziś pojęciu guru. Można powiedzieć, że Jezus był samozwańczym nauczycielem wiary religijnej, kaznodzieją, guru, który uroił sobie, że jest boską postacią w ludzkiej skórze i ma do spełnienia wielką misję. Guru Jezus okazał się na tyle skuteczny w nauczaniu, że wzbudził obawy kapłanów, którzy być może doprowadzili do jego skazania na śmierć.

Działalność Jezusa musiała mieć jednak dość skromne rozmiary, skoro nie została odnotowana w źródłach historycznych pochodzących bezpośrednio z tamtego okresu. Np. nie wspomina o nim Filon z Aleksandrii, żydowski teolog żyjący dokładnie w czasach Jezusa (ok. 10 r. przed n.e. – 50 r. n.e.), autor wielu zachowanych dzieł, dobrze znający sytuację panującą w Jerozolimie, gdzie miał rodzinę i gdzie bywał. Natomiast ewangelie powstały kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa. Podobnie znana szeroko notatka o Jezusie w dziele żydowskiego polityka i historyka Józefa Flawiusza (urodził się on kilka lat po śmierci Jezusa, a o dziejach Izraela zaczął pisać po 70 r.n.e). Ta niewielka notatka jest bez wątpienia albo w całości fałszerstwem, tzn. została wpisana znacznie później przez kopistów, albo co najmniej poddawana była poważnym przeróbkom. Nie ma też w niej nic o tym, co robił i co mówił Jezus.

Nie ulega wątpliwości, że dopiero z czasem apostołowie i ewangeliści upowszechnili szerzej wiarę w boską misję Jezusa. W szczególności za sprawą św. Pawła, który był zhellenizowanym żydem, kult Jezusa nabrał charakteru uniwersalnego.

III. Rys totalitarny

To, co głosił Jezus, jest doskonałym przykładem totalitarnej ideologii. W ideologii tej wódz, religijny przywódca, założyciel sekty, guru, bóg w ludzkiej skórze, w imię najwyższych racji rości sobie prawo do pełnej władzy nad umysłami i postępowaniem ludzi. Nie kto inny tylko Jezus głosił: Znam prawdę najwyższą, przysłał mnie Bóg, musicie we mnie wierzyć, musicie być mi posłuszni w myślach i uczynkach. Jeśli nie, będziecie odtrąceni i srodze ukarani, skazani na wieczne męki. Ideałem totalitaryzmu jest całkowite panowanie nad umysłami i postępowaniem ludzi. Idee, które głosił Jezus, przyznawały mu taką władzę.

Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

1. „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca (tj. do Boga) inaczej jak tylko przeze Mnie”. „A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca ” (J 14,6,24). Podobnych wypowiedzi Jezusa można by przytoczyć więcej.

Jezus głosił, że posiada najwyższą prawdę, która pochodzi od Boga, oraz ma monopol na ekspediowanie ludzi do nieba lub karanie wiecznymi mękami. Był przekonany, że jest boską postacią, synem Boga, a na ziemię posłał go Bóg z wielką misją zbawienia i wymierzenia sprawiedliwości. Z ewangelii wynika, że w te urojenia wierzył bardzo głęboko.

2. Jezus wymagał całkowitego posłuszeństwa, strasząc niepokornych ogniem piekielnym. Utożsamiał posłuszeństwo sobie z posłuszeństwem Bogu, miłość do niego z miłością do Boga, a Bogu należy się najwyższe posłuszeństwo i miłość. Wymóg najwyższego posłuszeństwa wyrażał za pomocą rożnych aforyzmów i przypowieści:

„Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien” (Mt 10,37).

„Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet życia swego, nie może być uczniem moim” (Łk 14,26).

Do słuchaczy Jezus powiedział: „Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14,33). Jak widać, Jezus głosił ideę tworzenia wspólnoty podległej wodzowi absolutnie.

Jak ambitny polityk o totalitarnych zapędach Jezus mówi: „kto nie jest ze mną jest przeciwko mnie” (Mt.12,30).

Teolodzy próbują wyjaśniać, że aforyzmy o nienawiści do rodziny, to metafory. Ale metafory mają coś przekazywać. Nie da się w tym wypadku odwrócić kota ogonem, Jezus mówił, że posłuszeństwo i miłość do niego jest ważniejsze niż rodzina. To w totalitarnych ideologiach posłuszeństwo i miłość do wodza/guru stoją ponad wszystkim.

3. Totalitarne ideologie zawierają obietnicę budowy doskonałego świata dla swoich i unicestwienia obcych. A co głosił Jezus? Mówił, że z woli Boga ustanowi niebiańskie królestwo boże, w którym sprawiedliwi będą żyć szczęśliwie. Niewierni zostaną srodze ukarani. Jezus obiecywał, że strąci ich do piekła. Są to idee zaczerpnięte ze Starego Testamentu.

Jezus mówił o świecie nadprzyrodzonym, ale jego wizje zawierały charakterystyczną dla ideologii totalitarnych nadzieję na życie wolne od dotychczasowej udręki, na przywrócenie sprawiedliwości, na ukaranie niesprawiedliwych. Apostoł św. Piotr, uczeń Jezusa, pisał do wiernych: „Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość” (2 P 3,13). Nadzieje niebiańskie i ziemskie mieszają się ze sobą.

W wizjach Jezus widzi siebie w roli wszechpotężnej istoty, demiurga tworzącego nową rzeczywistość i mającego totalną władzę nad ludźmi. Wygląda to następująco: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody”. Do jednych powie: „weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!”. A do drugich: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! (…). I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego ” (Mt 25,31-46).

Moja dobra znajoma, niepokorna teolożka Celestyna powiedziała, że bardziej podobają się jej bajki o smoku wawelskim.

IV. Dwa słowa na zakończenie

1. Jezus nie tylko straszył ogniem piekielnym. Wygłaszał także znane wzniosłe moralne maksymy, mówiące o miłości bliźniego, łagodzące okrutną moralność Starego Testamentu: „Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!”. „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mt 5,38-39,44). W ślad za tym św. Paweł pisał do wiernych: „Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21).

Jak widać, nauki moralne Jezusa charakteryzują się krańcową zmiennością nastroju. Jezus wygłasza wielkie słowa o miłości, by za chwilę stawiać siebie w roli kata, który będzie wykonywał okrutne wyroki boże. Sprawia wrażenie jakby raz ludzi kochał, a za chwilę nienawidził. Osobiście miałbym większe zaufanie do kogoś, kto nie głosi maksymalistycznych zasad moralnych o miłowaniu nieprzyjaciół, nadstawianiu policzka i zwyciężaniu zła dobrem, ale też nie straszy ludzi na każdym kroku piekłem i wiecznymi mękami.

I coś jeszcze trzeba powiedzieć: Nie zasługuje na uznanie taka miłość bliźniego i taki moralizator, który grozi strąceniem wszystkich niewierzących w niego w ogień piekielny.

2. Biblijne proroctwa nie spełniły się. Jezus, ani żaden inny mesjasz, nie odbudował królestwa Izraelitów pod swoim panowaniem. Dzisiejsze państwo izraelskie nie powstało z mocy mesjasza, tylko w wyniku działalności ruchu syjonistycznego. Religijni Żydzi nie uważają, że spełniło się biblijne proroctwo o królestwie Izraela. Zaś niektóre skrajne odłamy judaistycznych ortodoksów nie uznają obecnego państwa izraelskiego i wręcz odnoszą się doń wrogo.

Nie nastąpiło też zapowiedziane w proroctwach Jezusa zmartwychwstanie wszystkich ludzi, sąd ostateczny i „koniec świata”. Żaden boski mesjasz nie pojawił się w chwale, nie wymierzył sprawiedliwości niewiernym i nie ustanowił niebiańskiego królestwa bożego.

Z wypowiedzi Jezusa wynikało, że sąd ostateczny może nastąpić dość szybko. Pierwsze pokolenia chrześcijan spodziewały się, że może nadejść za ich życia. A tu upłynęło prawie dwa tysiące lat i nic.

Głęboko religijni żydzi, chrześcijanie, Kościół katolicki, ciągle czekają. Wiarę w nadejście sądu ostatecznego, zmartwychwstanie wszystkich ludzi i koniec obecnego świata eksponuje bardzo Katechizm Kościoła katolickiego (KKK 992-1050). Także w szkolnych podręcznikach religii poświęca się temu tematowi sporo miejsca (można mieć nadzieję, że młodzież odnosi się do tych nauk z należnym poczuciem humoru).

Wbrew pozorom, Kościół katolicki nie bardzo różni się pod względem oczekiwania sądu ostatecznego od świadków Jehowy. Świadkowie Jehowy próbowali kilkakrotnie przewidzieć „koniec świata”, ustalając datę na podstawie Biblii. Wobec niepowodzeń, mówią dziś tak samo jak teolodzy katoliccy, że tylko Bóg to wie. Pod tym względem różnica między świadkami Jehowy a Kościołem katolickim dziś nie istnieje. – Alvert Jann

…………………………………………………………………………..

Alvert Jann: Blog „Ćwiczenia z ateizmu” – http://polskiateista.pl/aktualnosci/blo ... z-ateizmu/: Zapraszam licealistów, studentów i wszystkich zainteresowanych na ćwiczenia z ateizmu. Co miesiąc <pierwszego>, czasami częściej, będę zamieszczał krótki tekst, poważny ale pisany z odrobiną luzu. Nie widzę siebie w roli mentora czy wykładowcy, mam na myśli wspólne zastanawianie się. – Nauka nie wyjaśnia wszystkiego, religia nic nie wyjaśnia.

Na blogu znajduje się w tej chwili 55 artykułów, m.in.:

„Kim jest Bóg?” – http://polskiateista.pl/cwiceniezateizm ... ligii-bog/

„Co zamiast religii?” – http://polskiateista.pl/cwiceniezateizm ... t-religii/

„Przenośnie w Biblii: 12 przykładów” – http://polskiateista.pl/cwiceniezateizm ... rzykladow/

costume mini-15816_960_720

……………………………………………………………………………………………….

Linki do cytowanych publikacji

„Zaburzenia urojeniowe” – https://psychiatria.mp.pl/choroby/73534 ... urojeniowe

Stary i Nowy Testament cytuję za Biblią Tysiąclecia (wydawnictwo Pallottinum) – http://biblia.deon.pl/

……………………………………………………………………………………………………



Słowa kluczowe: absurd, Alvert Jann, antyklerykalizm, ateizm, bóg, Jezus, klerykalizm, kościół katolicki, religia, teologia
Udostępnij ten wpis

http://polskiateista.pl/cwiceniezateizmu/kim-byl-jezus/
1 x



ODPOWIEDZ