Strona 10 z 10
Re: MIŁOŚĆ......
: poniedziałek 13 wrz 2021, 20:12
autor: azo
Tu jeszcze Sobie poględzę. Prawdopodobnie jestem wtórna w wielu rzeczach - ostatnio niczego już nie słucham ani oglądam, a jak coś - to wyrywki... W dodatku kompletnie nie odróżniam kiedy odbieram myśli a kiedy wysyłam... bo i owszem mózg jest odbiornikiem ale też nadajnikiem. Licho wie kiedy co robimy. Wiec widziałam ostatnio kiedy jeszcze zaglądałam, że masę Ludzi to czy tamto mówi - dokładnie to samo o czym myślę. Pewnie języki Nam się zlewają... Nieważne, co tam Ja miałam o tej miłości i kurczę znowu zapomniałam. Skleroza nie boli.. ale jej skutki tak.
Aha. Myślę, że droga do tej wspólnoty jest bardzo prosta. Określamy ją Naszym pierwszym odruchem - w jakiej intencji ktoś do Nas mówi (dobrej czy złej). To... jakby to ująć - funkcja rozpoznawania drogi (tymczasowego kierunku). Wystarczyłoby gdybyśmy wszyscy wyszli z tego samego założenia i w tym właśnie kierunku torowali Nasze wszystkie rozmowy. Oczywistym jest dla Mnie, że to może być wyłącznie założenie: Mój rozmówca ma wobec Mnie dobre intencje. I zero wątpliwości - tak jest i kropka (SOBIE można wydawać rozkazy). Przy odwrotnym założeniu raczej trudno się porozumiewać... ale co tam było z tą miłością...
Aha. Noo, życie we wspólnocie ma pewne wymagania jednak - im większa wspólnota, tym wyższe wymagania. A jak to od zawsze mawiano - miłość wysubtelnia Człowieka. I to na pewno jest fakt, nawet neurochemiczny. Może dlatego dziewczyny są subtelniejsze i mają bardziej "boską naturę" bo są takie kochliwe?
Aha. A Ja to mogę Sobie tylko pomarzyć już teraz.. wyłączyłam serwis..
No ale mogę pouprawiać inną formę miłości - np narcystycznej dla odmiany. Jak? Filozoficznie oczywiście. Zadanie na każdą chwilę - znaleźć możliwe do przyjęcia, korzystne dla Siebie wyjaśnienie tego co w Sobie spostrzegam krytycznie. BEZ zmieniania czegokolwiek innego... hmm najpierw akceptuję tu i teraz, dopiero potem zmiana.. ale roboty, ani Mi się śni tyle harować.
Re: MIŁOŚĆ......
: sobota 26 lut 2022, 16:35
autor: janusz
Miłość w praktyce: Dlaczego tak wiele osób jest samotnych? Jak wyjść z samotności?
19 sty 2022
https://www.youtube.com/watch?v=QKZBHFXveM8
Nocne Światła
W cyklu "Miłość w praktyce" Gośćmi Nocnych Świateł były:
- dr Mira Jankowska - mentor w Mistrzowskiej Akademii Miłości
- Izabela Kobierecka - psycholog, trener komunikacji i rozwoju
Re: MIŁOŚĆ......
: wtorek 10 maja 2022, 17:45
autor: janusz
Miłość romantyczna: teoria i praktyka / Prof. Andrzej Fabianowski
Nadawane na żywo 21 maj 2021
https://www.youtube.com/watch?v=Sl3ixJuDqdQ
Wszechnica FWW
Wraz z Uniwersytetem Trzeciego Wieku Collegium Civitas zapraszamy na wykład prof. Andrzeja Fabianowskiego. Tematem prelekcji będzie miłość romantyczna w teorii i praktyce.
Prof. dr hab. Andrzej Fabianowski – jest literaturoznawcą i krytykiem literackim, specjalizuje się w historii idei oraz związkach między literaturą romantyczną a polityką, pracuje w Instytucie Literatury Polskiej UW
Re: MIŁOŚĆ......
: wtorek 10 maja 2022, 18:16
autor: WolnaDusza
Miłość, różne ma oblicza
Re: MIŁOŚĆ......
: sobota 21 maja 2022, 17:12
autor: janusz
JAK ZNALEŹĆ IDEALNEGO PARTERA? - Gracjan i Betinka, Kris Rudolf © 2022 VTV
Data premiery: 19 maj 2022
https://www.youtube.com/watch?v=rgQSZNO9wPo
STUDIO - VTV1
Re: MIŁOŚĆ......
: wtorek 24 maja 2022, 20:12
autor: azo
Dziękuję. Piękna para i piękny przekaz. Też o tym sporo myślałam ostatnio. Jak to ujmuje Biologia Totalna są różne typy zakochań i budowania związków. Najprzyjemniejszy jest ten, w którym jest najwięcej podobieństw (papużki nierozłączki te same upodobania i wszystko tak samo robią) i taki staje się z czasem nudny więc ma skłonność do wygaśnięcia lub "tragedii". Najtrudniejszy jest ten, w którym jest najwięcej różnic bo taki jest wyjątkowo eksplozyjny ale też równie "gorący" choć oczywiście na różne sposoby... Z powodu odległości na peryferiach.... że tak to ujmę. Najczęściej się rozpada bo nie wytrzymuje obciążeń. Optymalny jest związek pośredni i przypomina tą figurę, którą pięknie wyrysował Zelent z ciągu... przepraszam nie pamiętam, poza tym oczywiście Człowiek jest "obszerniejszy" niż koło - jest "Wszechświatem w ziarenku piasku".
W takim modelu dotąd byliśmy. W zależności od +/- jest różna skala tych napięć i przyciągań przejawiająca się mniejszą lub większą delikatnością, subtelnością itp. Interesuje Mnie (teoretycznie) w tym momencie ten "piorun w koperek" bo oznacza największy potencjał połączenia rozległych skrajności. Ale ilość traum, które się w tym odzywają... nooo, szkoda gadać - może omal zabić. Reakcje mentalne i emocjonalne to są zwyczajne nawyki czyli rzeczy podlegające łatwej korekcie i możemy je Sami zmieniać. Choć faktem jest, że w czasie ich największej intensywności trudno to robić, jednak są chwile "pomiędzy", na różne refleksje i wnioski prawda?
Niech więc się Wszystkim poszukującym darzy i ode Mnie!!! Z całego serca.
Aaaa, miałam tu wkleić furę dedykacji ale można je znaleźć w wątku muzycznym. Wklejałam latami. Wzorem poprzedników. A tu trochę dziwną wkleję, taką bardziej do tańca niż do różańca jak to mawiano. Nawiasem mówiąc taniec to świetna ekspresja dla gniewu - polecam też "terapeutycznie".
https://youtu.be/jSFSZXTCuhk
Re: MIŁOŚĆ......
: wtorek 24 maja 2022, 22:15
autor: azo
A to jeszcze dopowiem coś bo tak Mi przyszło do głowy pewne skojarzenie. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy złodziejami, którzy kradną to co Nam się najbardziej podoba i to co kochamy do "Swojego świata" czyli tego Swojego obrazu "idealnego" a jaki i gdzie kto go ma to już różnie. Ja np Swoje serce umieściłam w najdalszej przyszłości więc nawet kiepsko je widzę bom krótkowidz... zresztą po co się przejmować tym co widzę skoro to są same iluzje Mojej wielopoziomowej incepcji/snu?
Sednem w zabawie jest tak poumieszczać i zsynchronizować Swoje poziomy, żeby to co chcemy się manifestowało w tym miejscu gdzie chcemy. W stylu - jak już koszmar to we śnie a nie na jawie bo.
"Świat zmieniają Ci, którzy go kochają" ponieważ tam kierują Swoją energię - najczęściej jednak w przeszłość sądząc po tym co Starsi chórem powtarzają... toteż Ci "szybkobiegacze" robią co mogą, żeby się nie zestarzeć... ale to ma Swoje koszty niestety. Nie mają czasu zebrać Swoich "owoców życia" to innym ciurkiem podrzucają... i tak się to rozkręca. Bo tu nie tylko koncentracja "umysłu" jest potrzebna na teraźniejszości ale też i serca - wtedy mamy tą najlepszą koherencję. Aż nie chcę myśleć jak to w tej czy innej parze się "koheruje" ale to są na szczęście prywatne sprawy więc i nie chcę nic o tym wiedzieć.
Ale z tego też powodu jak sądzę w tym "matrixie" jest coraz mniej tego co szczerze kochamy lub/i mamy do tego nadmierny sentyment zaś to co zostaje... Takie to sławetne buddyjskie "przywiązanie". Czyli teraz mamy do wyboru: każdy do Swojego i/lub grupy, plemiona itd wszystko co znamy i co Nas doprowadziło do tego co mamy - albo... nie wiem bo to ma być przecież skok w NIE-znane! Nie-spodzianka czyli. Wcale niekoniecznie aż jakaś tam dramatyczna "przepaść", bez przesady no. Chyba, że dla hardcorowców, całkiem sporo ich chyba już poszło przodem, tych "łatwopalnych". Nawiasem mówiąc nadmierny ogień świetnie gasi łagodność. Takie fajne połączenie wody z ogniem. Porównuje się Człowieka do cebuli, Ja wolę "Dzieci z kapusty" bo mają w Sobie... GŁĄBY!!! Czyli ten odpowiedni rdzeń chyba bo i trzon i głowa pusta i liście piękne na gołąbki itd. A i te od Pana Bociana przecież też są fajne bo dla Ludzi bardzo przyjazne. Wbrew pozorom żaby to nie zawsze ich główny składnik diety - te wszystkie szkodniki kiedy są w nadmiarze też. No i Dziadek z "Witajcie w ..." nie pamiętam bo ciągle Mi się "Turydlaki" pchają - coś Mi się w pamięci skleiło choć to o czym innym - ale w książce poleciał z Bocianami za morze bo Go dobrze karmiły i się polubili... jak to mawiają "kto z kim przestaje" choć to akurat nie musi być "obowiązkowa opcja" bo zawsze jeszcze można być po prostu Sobą.
ACH TA MIŁOŚĆ...
: czwartek 23 lut 2023, 08:40
autor: ZbyniuZbynio
Miłość - cudowny temat poruszony przez niezwykłą energię, wibrację zwaną Kiara. Była i nadal jest dla was światłem, gdyż wszystko, co tu pozostawiła w formie pisemnej, jest napisane z miłości, od serca.
Każdy na swojej drodze spotyka tak cudowne postacie i albo zauważy sposobność, jaka się przytrafiła, albo idzie dalej w swojej nieświadomości.
Kiedyś na swojej drodze spotkałem uroczą kobietę, która w umiejętny sposób łączyła rozwój wewnętrzny z zewnętrznym.
Ćwiczyła jogę, posiadała bogate, rozbudzone wnętrze jak i na zewnątrz była niezwykle urodziwą istotą. Spełniającą się również materialnie prowadząc własną firmę, choć niedostępna dla większości systemowych menów.
Miałem okazję mieć krótki kontakt z tą cudowna istotą, która w końcu mnie zapytała - kim jestem?
- Nikim - odpowiedziałem.
-Jesteś więc miłością - odpowiedziała i zniknęła z mojego życia, gdyż wiedziała, że moja droga "poznania" jest inna niż jej i wiedziała, że nie powinna naruszać mojej przestrzeni, gdyż moja droga życia jest zupełnie inna.
TO TEŻ WYRAZ PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI I DBAŁOŚCI O PRZESTRZEŃ BLIŹNICH.
Warto ten temat, poruszony przez Kiarę na okrągło czytać i wpajać sobie do umysłu, bo serce o tym wie od zawsze. Miłość jest wszystkim! Bez niej nie ma tworzenia....
Re: MIŁOŚĆ......
: niedziela 30 kwie 2023, 08:11
autor: Delyssa
Miłość jest czymś, co daje nam bardzo wiele i rozwija nam skrzydła. Ta więź jest budująca, rozwija w nas tą lepszą stronę i każdą dobrą cechę. Daje nam wsparcie i nadzieję oraz siłę. Pomaga uczyć się siebie samego i drugiej osoby. Wspiera w najtrudniejszych chwilach. Jest wyjątkowa, cenna i wartościowa.
Rozwija w nas dobre emocje, właściwe myśli i pozytywną energię, która daje nam bardzo wiele.
Łączy ludzkie dusze w jedną