Dlaczego Atlantydę uważa się za coś złego.... bo poszli drogą dominacji materii nad duchem, postawili wartość materii, zysków ponad etykę, prawość, duchowość i uczucia.
taka droga prowadzi do destrukcji i totalnej zagłady, oni jej dokonali, zniszczyli nie tylko siebie,ale życie na innych kontynentach.
TERAZ ich współcześni magowie .. zwani naukowcami usiłują zrobić dokładnie to samo.
Zrobili to z premedytacja, bo chcieli cofnąć do zera ewolucyjny rozwój LUDZKOŚCI, który odebrał by im władzę.
Zniszczyli całkowicie harmonię miedzy duchowością a fizycznością, to oni na miejsce wiedzy duchowej wprowadzili kulty jednostek i religie... blokując i zerując pamięć wszystkim , którzy przeżyli kataklizmy wywołane przez nich. Stworzyli niewolnictwo kastowe , kontynuowali klonowanie linii DNA , która jest nadal linią urodzeniową ludzi bez dusz/ syntetycznej inteligencji.
Te bio roboty absolutnie nie rozumieją ani uczuć, ani duchowości.... żyją jako wcielone programy przygotowane do różnych celów społecznych.Ich domena jest depozyt pamięci oraz szybkość operacyjna .. mogą startować w rożnych olimpiadach jako liderzy.
Czytelne są dla nich TYLKO odtwarzane z zakodowanych wzorców funkcje naukowe.. żadna duchowość ni enigmatyczność uczuć nie są dla nich żadnymi argumentami... tacy ludzie dokonują szybkich analiz nieprzewidywalność uczuciowa ich drażni i irytuje , bo jest niezrozumiała.
Ich planem jest zmiana nam biologicznego DNA na syntetyczne w celu przejęcia władzy nad niepojętymi reakcjami uczuciowymi... emocje poznali, maja na nie wpływ, uczuć pomimo setek tysięcy lat opanować nie potrafią, nie rozumieją połączenia zmysłów z przełożeniem na reakcje uczuciowe. Wiedzą,że jedno wypływa z drugiego.. ale nie rozumieją nieprzewidywalności LUDZKICH REAKCJI.... tego nie da się zaprogramować , nie da się zatem rozłożyć i sterować jak wszystkim innym.. i to jest ich przegrana.
MY... LUDZIE .. duchowi.... wcielone ISKRY ŻYCIA..... dokonujące ewolucji duchowej, oni ciała biologiczne z programem sterującym ich reakcjami, z kodem pamięci i programem życia w materii , bez możliwości dokonywania ewolucji duchowej.
Nie o mózg w tym chodzi najbardziej... a, o SERCE o jego MĄDROŚĆ nie o logiczna analizę korzyści i strat... rozwój życia materialnego polega na rozwoju uczuć u wszystkich żyjących LUDZI.