Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Ataki Energetyczne,choroba czy idea - wirus ?

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Ataki Energetyczne,choroba czy idea - wirus ?

Nieprzeczytany post autor: ex-east » czwartek 03 sty 2013, 09:33

Socjologowie wiedzą, że ludzie mają skłonność do naśladowania siebie: działa na ludzi to, że gdy jedni wybierają gotówkę z bankomatu w panice, to inni też spieszą się wycofać swoje pieniądze, samobójstwa wśród młodzieży mogą spowodować wysyp działalności naśladowczej; oszustwa na egzaminie wywołują podobną falę innych oszustw. A teraz wiemy, że również inny rodzaj zachowań jest tym skażony: zabójstwo.

Zespół zdrowia publicznego naukowców z Michigan State University pod kierownictwem April Zeoli postanowił wyjaśnić, czy rozprzestrzenianie się morderczych zachowań może być niczym wirus. Stosując metody śledzenia zdrowia publicznego do 2.366 zabójstw, występujących w latach 1982 i 2008 w Newark, New Jersey, Michigan odkryli , że zespół rozprzestrzeniania się morderstw był zaraźliwy jak epidemia grypy, od centrum miasta i rozprzestrzeniał się na południe i zachód.

Nagłe klastry

Klastry [w tym ujęciu] to zabójstwa zapoczątkowane przez gangi, poruszające się w klastrach, z jednej zubożałej okolicy, zamieszkanej głównie przez mniejszości, do drugiej. Po pewnym czasie, jak odkryli naukowcy z Michigan , stężenie morderstwa zniknie z jednej części miasta i przeniesie się do drugiej dokładnie tak, jak w strukturze choroby zakaźnej. Faktycznie, zespół wykorzystał model mapowania biologicznej infekcji do przewidywania gdzie "wirus" może uderzyć.

"Stosując zasady zwalczania chorób zakaźnych, może będziemy w stanie przewidzieć rozprzestrzenianie się zabójstw i zmniejszyć częstość występowania tej zbrodni," powiedział Zeoli [naukowiec pracujący nad tym zagadnieniem]

Po raz pierwszy naukowcy wykorzystali oprogramowanie analityczne z zakresu geografii medycznej, aby śledzić typy morderczych zagrożeń. Oprogramowanie umożliwia naukowcom takim jak Zeoli badanie rozprzestrzeniania morderstwa w czasie rzeczywistym, co jest niezwykle przydatne dla policji w identyfikacji potencjalnych miejsc zagrożeń lub, ich odpowiedników - miejsc odpornych na morderstwa.

"Gdyby udało się odkryć, dlaczego niektóre z tych społeczności są odporne, możemy pracować nad zwiększeniem odporności rzekł Zeoli.

WIĘŹ - na lepsze lub gorsze.

Socjologiczne dowody na charakter zakaźny zabójstw sugeruje coś zupełnie niezwykłego. Zakaźne morderstwo jest po prostu skrajną wersja - inną twarzą naszej Więzi (wyrażania się Jedności ) - trzeba szukać porozumienia. Dzięki naszemu naturalnemu impulsowi do łączenia się z innymi, mamy wewnętrzną potrzebę, by się upodabniać - psychicznie i fizycznie.

Ta głęboka konieczność uzgodnienia nie opiera się na jakiejkolwiek moralnej postawie. Szybki wzrost nazizmu w Niemczech jest przykładem zarażenia systemu wierzeń oraz populacji o dobrych chęciach procentem populacji o zawieszonych zwykłych ludzkich wartościach, w celu dostosowania się.

W swojej książce, Rozmowa z wrogiem, antropolog Scott twierdzi, że rozprzestrzeniający się terroryzm i zamachowcy-samobójcy zabijają się z głęboko zakorzenioną potrzebą bycia akceptowanym przez ich grupy, a nie z powodów religijnych per se. "Ludzie nie mogą po prostu się zabić i umrzeć za sprawę", pisze Atran. "Zabijają by umrzeć dla siebie."

Wieści z Pola

Rozproszone zło, zarówno jak i dobro mogą być także dowodem olbrzymiego efektu pola. To może być ostatecznym wyjaśnieniem Niemiec po pierwszej wojnie światowej, kiedy przygnębienie i klęska pochłonęła Niemców, torując drogę dla Hitlera do tworzenia rodzaju negatywnej zbiorowości, którą ludzie biorą na siebie tolerując przeolbrzymie zło.

Efekt Pola mógł również stać za wyjaśnieniem czarów w Salem , kiedy to dziewięcio letnia Betty Parris i jej kuzynka Abigail Williams zostały oskarżone (pod zarzutem morderstwa) o wywołanie niewytłumaczalnych napadów, stanów psychicznych, które przetoczyły się przez młode dziewczęta z Salem w stanie Massachusetts, doprowadzając do serii samobójstw i morderstw wśród dziewiętnastu mieszkańców.

Od dawna interesuję się wpływem Stanu Zbiorowości w wielu jej przejawach, dobra i zła. Czy fakt, że Wiedeń cieszył się eksplozją kreatywności w 1790 r "wydając" światu bezprecedensową liczbę geniuszy może być jednym więcej dowodem na występowanie efektu Pola ? A co z brytyjską muzyką pop w 1960 roku, w szczególności w Wielkiej Brytanii ? Wprowadził on niezwykłą falę innowacji. Czy ten nagły rozkwit twórczości również był wirusem, który chwyta ?

Pole Punktu Zerowego może również zaoferować schludne wyjaśnienie nagłego i pozornie niewytłumaczalnego pojawienia się najgorszych lub najlepszych, ludzkich zachowań. Bogatsi czy biedniejsi , w chorobie czy zdrowiu, jesteśmy zawsze w każdy sposób, połączeni.

http://www.lynnemctaggart.com/blog/206- ... eld-effect

Lynn Mc Taggart jest autorką słynnej książki pt "Czego Lekarze Ci nie Powiedzą", która zrobiła furorę na świecie oraz bestsellerowej powieści (a raczej kompendium zebranej wiedzy ) pt "Pole".
---------------------------

Jak sądzicie, czy na przykład religie nie mogą być rozprzestrzeniane tak, jak robią to wirusy ?

Co ciekawe, w powiązaniu z tą teorią, ale to luźne konotacje, jest taka ciekawa koncepcja wyjaśniająca skąd komórki (eukarioty) nabyły coś tak skomplikowanego , jak DNA. Otóż DNA to wirus. Wirus-DNA , który dostał się do komórek nie posiadających jądra ( prokarioty) i zasiedlił prokariota w jego wnętrzu, po prostu go PRZEJĄŁ . Nauka znalazła wirusa, bardzo starego, który byłby do tego zdolny i jakaś jego odmiana mogła rzeczywiście zasiedlić komórki priokariotyczne.
I dalej - pomińmy całą ewolucję - na zasadzie analogii mamy zbrodnię, albo inną IDEĘ, która w ten sam sposób jak wirus opanowuje ludzie umysły, niczym infekcja.

Do tej pory jedynym "leczeniem" jest inny wirus o nazwie ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Naruszenie podstawowych praw (również wirusy) karane jest więzieniem, izolacją. Jednakże jest to klasyczne leczenie objawów, a nie przyczyn. Przyczyną jest rozprzestrzeniający się wirus.
Jeśli udałoby się opanować epidemię zbrodni ( teraz tak można już dosłownie napisać) to czemu nie epidemię religii, albo epidemię iluzji ?

Obawiam się, że tak daleko ludzkość nie dojdzie, ponieważ te same wirusowe mechanizmy zaszczepiające idee są wykorzystywane przez garstkę "posiadaczy" Ziemi do kontrolowania ludzkości.
Z drugiej strony świadomość znaczenia Pola może zostać użyta teraz powszechnie przez ludzi do samoobrony. Już sama wiedza o tym uzbraja :D
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: idea - wirus

Nieprzeczytany post autor: ex-east » niedziela 20 sty 2013, 21:20

Czy Wszechświat pomylił się co do EGO ?


Właściwie, to EGO przypomina trochę wirusa w tym sensie, w jakim wyjaśnia to Eckhart Toole. Jest to coś, co pojawiło się w toku ewolucji i "zniszczyło" naturalne połączenie ludzi z Jednością. Mamy przykład Raju etc.
Ego zaistniało jako Idea rozdzielenia. Było potrzebne do tego, aby UTRACIĆ , rozpoznać utratę, a właściwie iluzję utraty i następnie powrócić do DOMU.
To ono umożliwiło odbycie podróży w trakcie której Jedność poznała swoją wartość.
0 x



Bajlif
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 28 lip 2015, 15:28
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: Bajlif » sobota 08 sie 2015, 15:51

Witam.
Wydaję mi się że to forum jest jednym z niewielu miejsc w sieci gdzie można otrzymać jakąś pomoc lub pożyteczne rady w sprawach takich jak moja.Pokrótce przedstawię swoją historię.

Zacznę od tego że od około 2 lat choruję na bliżej nieokreśloną chorobę.Lekarze orzekali różne diagnozy jednak zawsze po pewnym czasie okazywało się że albo nie mieli racji,albo leczenie nie przynosiło rezultatów.Powiem więcej te "leczenia" jeszcze bardziej pogorszyły stan mojego zdrowia.Ponad pół roku temu powiedziałem rodzicom że nie będę się już truł tabletkami i postanowiłem szukać innych niż konwencjonalne metod leczenia.W tym czasie zacząłem się również dużo modlić.

Mniej więcej w tym samum czasie zaczęły się ataki energetyczne (chyba tak to mogę nazwać)na moją osobę.Z początku było to budzenie się w nocy z uczuciem czyjejś obecności i uczuciem silnego lęku towarzyszyły temu dziwne stuki i trzaski w pokoju.W późniejszym już czasie coś przed wybudzeniem dociskało moją głowę do poduszki(gdy spałem na brzuchu) a ja nie mogłem się ruszyć.Te ataki co jakiś czas powtarzają się.Dzisiejszej nocy coś tak mnie mocno atakowało aż czułem ból w środku klatki piersiowej.

Jakiś czas temu zauważyłem ciekawą rzecz.Jedna z bliskich mi osób(od początku choroby mam do niej jakieś złe przeczucia)bardzo lubi leżeć lub siedzieć w miejscach na których siedziałem lub leżałem ja.Zauważyłem również że gdy ta osoba będzie leżała w tym samym miejscu co ja to podczas snu na pewno będę atakowany energetycznie.Ataki nasilają się również gdy następnego dnia mam jakieś ważne sprawy do załatwienia jakby coś chciało bym się nie wyspał i bym był nazajutrz osłabiony.

Dodam też że od czasu gdy jestem chory zawaliło się dużo moich ważnych dziedzin życia(szkoła,znajomi)
Moje pytanie brzmi:Czy są jakieś sposoby obrony przed takimi atakami? i czy nie mają one wpływu na stan mojego zdrowia?
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 08 sie 2015, 16:23

trudno określić przede wszystkim podłoże tego stanu, a to jest wg mnie najważniejsze,-
bo jak leczyć, gdy nie wiadomo co mamy leczyć- więc to musisz sam jakoś zdiagnozować,-
są takie 2 wątki na początek- możesz poczytać:

http://cheops.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=1054&start=25&hilit=lusz
http://cheops.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=483&hilit=energetyczne

pozdrówka i nie daj się bestii(jest papierowa, tylko ma wielkie oczy w ciemności ;) )
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 08 sie 2015, 19:12

Witaj @Bajlif na forum.
To oczywiście mogą być i z dużą dozą prawdopodobieństwa są ataki energetyczne. Bliska ci osoba niekoniecznie robi to świadomie, może mieć też podczepionego bardzo głodnego pasażera na gapę, ty tez możesz mieć. Różne byty próbują się podpinać pod ludzi.
Przede wszystkim musisz się temu sprzeciwiać, za każdym razem mówić; "Nie, nie pozwalam, nie zgadzam się, odejdź natychmiast", lub coś podobnego. Koniecznie zachowaj spokój i spróbuj przestać się bać następnego ataku - strach to główna broń i pożywka takich bytów.
Ale sam prawdopodobnie się od tego nie uwolnisz. Moim zdaniem powinieneś poszukać dobrego bioenergoterapeuty, który ma doświadczenie w odpinaniu takich różnych bytów. Jeżeli bioenergoterapeuta będzie na prawdę dobry to będzie wiedział, nie będziesz musiał mu tłumaczyć. Teraz nikogo nie potrafię ci polecić.
Choroba może być wynikiem takich zabiegów energetycznych, właściwie objawy różnych chorób, gdzie trudno znaleźć przyczynę. To wszystko bioenergoterapeuta potrafi zdiagnozować i powoli regenerować potem. Raczej nie będzie to jedna wizyta.
Oczywiście różne objawy można będzie też likwidować metodami medycyny niekonwencjonalnej, ale najważniejsze jest rozpoznanie i ewentualne uwolnienie się od obciążeń energetycznych. Bez tego nie ruszysz.
Dobry bioenergoterapeuta nawet w trakcie rozmowy telefonicznej może to wszystko stwierdzić, jest to forma zdalnego widzenia, a właściwie odczuwania.
1 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 392
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 24
Podziękował: 1358 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: belfanior » sobota 08 sie 2015, 19:41

Dokladnie tak Blue...sam to poniekad przerabialem .Bajlifowi moglbym polecic kogos kto moze pomoc,ale nie w Polsce...tam nie znam osobiscie nikogo...
Jak wyzej-bez pomocy sie nie obejdzie...
Pozdrowil!
0 x



Bajlif
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 28 lip 2015, 15:28
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: Bajlif » niedziela 09 sie 2015, 17:35

Dziękuje za szybkie odpowiedzi.
Jeśli chodzi o lęk to nie odczuwam go zbytnio a to coś i tak potrafi zaatakować.Próbowałem różnych sposobów zabezpieczenia się przed atakami jednak po dłuższym czasie przestają działać.Najdziwniejsze jest to że to coś potrafi długo nie atakować ,a gdy któregoś dnia mam jakieś ważne sprawy to w noc przed prawie zawsze jestem atakowany.

Co do bioenergoterapeuty...chętnie bym udał się na wizytę tylko skąd będę wiedział czy to nie szarlatan albo nie podepnie jakiegoś pode mnie jakiegoś linka czy czegoś innego?
Czy samodzielnie nie mogę rozwiązać moich problemów?
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 09 sie 2015, 18:29

..no więc też uważam, że lepiej samemu próbować rozwiązywać własne problemy,-
ale jak trudno poradzić nie znając ich przyczyny, jednak z tego co piszesz jasno wynika,-
że jest to działanie świadome i zamierzone, ktoś kto wie o twoich planach :!:


pozdrówka :)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 09 sie 2015, 19:52

Zobacz również ten temat:
http://cheops4.org.pl/viewtopic.php?f=8&t=1237

Zapomniałem, że go uczyniłem i muszę nadrobić troszkę te zaległości czyli wstawić pozostałe trzy techniki.
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 09 sie 2015, 21:48

Są takie rzeczy, z którymi sam sobie nie poradzi, ale próbować zawsze może. Radiesteci mają swoje stowarzyszenia lokalne i krajowe. Wśród zrzeszonych naciągaczy raczej nie będzie, choć nie wszyscy, wszystko mogą. Poszukaj, podzwoń, dowiedz się, na pewno potrafią doradzić kto się tego typu sprawami zajmuje z dobrym skutkiem.
A z pomocą wujka Google znajdziesz zapewne jakieś ogłoszenia, które powinieneś zweryfikować pod katem naciągania, czyli sprawdzić czy jest członkiem Stowarzyszenia i jakie tam ma opinie, czy osiągnięcia.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 10 sie 2015, 19:04

Szacowny :)
Bajlif trzeba Ci ,,pomóc", a to z tej przyczyn, że zwyczajnie ni z gruszki ni z pietruszki ruszyło mnie, by wejść na to zacne forum a coś takiego jak przypadek nie istnieje :D
Co do zagranicznych tzw bioenergoterapeutów to nie mam pojęcia na teraz bo od wielu lat nie jestem w branży ale za wyjątkiem tych z Rosji to na wtedy ja zwyczajnie bym ich nie polecił bo to dopiero by sie działy cuda niewidy :lol:
Oczywiście nie upieram się bo to o czym mówię o tej ,,zagranicy" to czas retro :D
Wracając do materii:
Najpierw diagnoza i odpięcie spokojnie mogę polecić Ci szacowny panią Barbarę Zalewską.
Jedyny minus jej ,,pomocy" to kasa.
Zwyczajnie w odróżnieniu od innych sobie podobnych nie zrezygnowała z ,,pomagania" ludziom, a to z tej przyczyny, że dorabia sobie.
W każdym razie jest skuteczna zresztą tak mówią wszyscy których do niej skierowałem.
link http://www.barbarazalewska.pl/?src=kontakt

tel. (85) 741 03 17
tel. kom. 516 054 014
tel. kom. 504 193 705
basia@barbarazalewska.pl

Szacowny jednakże ręczę tylko za nią wiec jeżeli ona skieruje Cię do kogoś to zwyczajnie z całym szacunkiem i z za przeproszeniem olej i poproś czy też zażądaj ja osobiście ( taka blondi farbowane 45 55lat) toć klient płaci i wymaga :D
Będziesz zadowolony.
Co do tzw ataków energetycznych radziłbym wyluzować.
Jedynym, który może zrobić Ci krzywdę szacowny to Twój własny lęk.
Stara jak wolna wola maxima : Lęk umożliwia uderzenie w fizyczną formę" jest informacją w jaki sposób może zaistnieć sytuacja w której jakiś czynnik zewnętrzy będzie w stanie Ci zrobić krzywdę fizyczną też.
Mówiąc, że nie pomagają Ci lekarze, że nic Ci nie może pomóc, że tylko gorzej się po tym czujesz wprowadzasz program i zasilasz go - zasilasz swoje problemy zdrowotne swoją własną energią, czyli strzelasz sobie w stopę na dwóch frontach :P
Sam tworzysz program destrukcyjny dla swojej fizycznej formy - ciała :D

Bajlif pisze:Mniej więcej w tym samum czasie zaczęły się ataki energetyczne (chyba tak to mogę nazwać)na moją osobę.Z początku było to budzenie się w nocy z uczuciem czyjejś obecności i uczuciem silnego lęku towarzyszyły temu dziwne stuki i trzaski w pokoju.W późniejszym już czasie coś przed wybudzeniem dociskało moją głowę do poduszki(gdy spałem na brzuchu) a ja nie mogłem się ruszyć.Te ataki co jakiś czas powtarzają się.Dzisiejszej nocy coś tak mnie mocno atakowało aż czułem ból w środku klatki piersiowej.

Szacowny to nie są żadne ataki tylko próba nawiązania kontaktu z istot z innego , że tak pozwolę sobie nazwać wymiaru.
Na tym zacnym forum są opisane kontakty czy to z bytami kosmicznymi czy z istotami z innych wymiarów więc zapraszam do lektury.
Ucisk na klatkę piersiową świadczy o ochronie bo serce na teraz pełni role bodyguarda naszego ciała fizycznego choć oczywiście jest to na początku nie przyjemne, zapewniam, ze jak byś troszkę wytrzymał i przestał spinać pośladki to to ,,nieprzyjemne" odczucie by znikło bo nastąpiła by tzw dostrojenie czyli wyrównanie potencjałów energetycznych a ponieważ intelekt nie wie o co chodzi bo nie zna tego zjawiska reaguje lekiem lub odrzuceniem.
Szacowny piszę jako praktyk z własnego doświadczenia, gdyż przerabiałem to już teraz jest to dla mnie jeżeli nie bułka z masłem to na pewno nie coś nieznajomego w każdym razie idzie się przyzwyczaić.
Jeżeli nie jesteś gotów na kontakty z inną przestrzenią a z tej przyczyny np, że wierzysz w tego czy innego boga to masz problemik, jeżeli religie przerobiłeś i nie masz problemu z akceptacją innego i inności to jak Ci przeszkadzają zwyczajnie wydaj im dypsozycje myślową choć może być i na głos by sobie na ten czas poszli nawet tam gdzie przysłowiowy pieprz rośnie.
Pozwolę też sobie zasugerować szacownemu by poszperał na tym zacnym forum i poczytał o chorobach czego sa wynikiem i skutkiem bardzo obszernie kilku szacownych z tego zacnego forum pozwoliło sobie opisać to co widzą odbierają i doświadczają znaczy swoje i nie tylko wnioski :D
Sukcesów, życzę :D
No to może pozdrawiam. :D

PS
Musiz wiedzieć szacowny, ze bioenergoterapeuta, który nie jest oszustem powie Ci, że on jest jak dajmy na to prostownik dla samochodu.
Prostownik nic więcej.
No więc prostownik zadziała ale akumulator paliwo trzeba mieć własne .
To myślę taki najprostszy przykład o roli ,,bioenergoterapeuty" w ,,uzdrawianiu" hm pacjenta :D
Aha mam nadzieję że pisałem w języku zrozumiałym dla szacownego jak nie to przykro ale leniwym i nie mam zamiaru pisać w języku tzw normalnym :lol:
0 x



greta
Posty: 51
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 19:15
x 1
Podziękował: 122 razy
Otrzymał podziękowanie: 121 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: greta » wtorek 11 sie 2015, 19:53

Witam serdecznie,

i ja dodam swoje trzygrosze odnosnie odpowiednich osob,ktore moga pomoc.

Dr,Andrzej Kaczorowski z Wroclawia.Swego czasu mi pomogl.Do dzisiaj mam spokoj.

tel.71 71 71 769
kom.601997017

Wizyta kosztuje 400zl.

Pozdrawiam serdecznie.Greta
0 x



Bajlif
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 28 lip 2015, 15:28
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: Bajlif » środa 12 sie 2015, 14:07

Songo i abcd dzięki za podesłane tematy.Przejrzałem je dokładnie,uzupełniły moją dotychczasową wiedzę.W najbliższym czasie zacznę również próbować technik które są tam zawarte.

Przebiśnieg pisze:Szacowny to nie są żadne ataki tylko próba nawiązania kontaktu z istot z innego , że tak pozwolę sobie nazwać wymiaru.
Na tym zacnym forum są opisane kontakty czy to z bytami kosmicznymi czy z istotami z innych wymiarów więc zapraszam do lektury.
Ucisk na klatkę piersiową świadczy o ochronie bo serce na teraz pełni role bodyguarda naszego ciała fizycznego choć oczywiście jest to na początku nie przyjemne, zapewniam, ze jak byś troszkę wytrzymał i przestał spinać pośladki to to ,,nieprzyjemne" odczucie by znikło bo nastąpiła by tzw dostrojenie czyli wyrównanie potencjałów energetycznych a ponieważ intelekt nie wie o co chodzi bo nie zna tego zjawiska reaguje lekiem lub odrzuceniem.


Taa.. ciekawe po co miałyby się ze mną kontaktować,ciekawe również dlaczego próbują nawiązać kontakt w tak perfidnych momentach.Ostatnio znów miałem ważne sprawy i oczywiście w noc poprzedzającą ten dzień nastąpiła "próba kontaktu" :lol: .Też chciałbym żeby to były próby kontaktu jak to mówisz,jednak są to ewidentne ataki.

Blueray wspomniałeś coś o pasażerach na gape podejrzewam że coś w tym może być.Nie wiesz przypadkiem co może doprowadzić do takiego podczepienia?
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » środa 12 sie 2015, 18:33

Bajlif pisze:Taa.. ciekawe po co miałyby się ze mną kontaktować,

Primo :D
Żeby zadać pytanie : jak się funkcjonuje w ciele ziemskim- to ci dobrzy . 8-)
Najbardziej popularną u nich metodą nawiązania kontaktów jest tzw obniżenie wibracji często osiągane wywołaniem stanów lękowych :D
Wielu z nich nie ma pojęcia o funkcjonowaniu w ciele ziemskim i chcą tego doświadczyć cudzym kosztem, że tak się wyrażę - to ci niedobrzy :lol:
Pozwolę sobie przypomnieć maximę :,, Lęk umożliwia ingerencje w ciało fizyczne" 8-)
Zasadność udzielenia odpowiedzi wynika z tego, ze to zacne forum czytają goście :D
Dodatkowo jeżeli ktoś jest zainteresowany odsyłam do budowy całościowej człowieka.
Pozwolę sobie przypomnieć człowiek ma ciało a nie nim jest, oczywiście wielu z szacownych na ten temat napisało obszerne tematyczne posty. :D

Bajlif pisze:aa.. ciekawe po co miałyby się ze mną kontaktować,

Secundo :D
Rozładowanie programu.
Jeżeli jest się poza ciałem fizycznym nie doświadcza się materii, więc by zrealizować te czy inne swoje pragnienie i by je odczuć lub by wreszcie się rozładować ten czy inny byt (nazwa religijna duch_)obiera sobie najczęściej zupełnego ignoranta jeżeli chodzi o wiedze na temat działania na energiach i zachodzących procesach tu i teraz i zaczyna podsyłać mu swoje myśli, które taki delikwent uznaje za własne i zaczyna się kogel mogel (inaczej nazywał nie będę by nie tworzyć programu)
Niewiedza nie usprawiedliwia działań nieprzemyślanych :D
Odcięcie 99,9% populacji ziemskiej od Wiedzy Całościowej sprawiła, że w ogromnej większości przypadków, taka ,,zabawa" ma się jak najlepiej i jeżeli się kończy to tylko dlatego, że kończy się proces, którego mechanizmy dopuszczały taką ,,zabawę" :D
Pozwolę sobie też przypomnieć szacownym gościom (dla wielu użytkowników tego forum nie jest to żadne novum) że dla wielu z nich byliśmy my Ziemianie ,,słodcy" itd itp - byliśmy pisze nie bez kozery :D
Tak nazwa podana jest w channelingach z rożnych źródeł :D
Leniwym więc odsyłam do postów zamieszczanych w róznych działach przez wielu szacownych użytkowników tego zacnego forum :D
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 12 sie 2015, 20:29

@bajlif, zauważ, że zarówno szacowny @Przebisnieg, jak i ja pisaliśmy w czasie przeszłym. Pisaliśmy dlatego, że pewne rzeczy dla bytów dziś nie są już możliwe w takim stopniu jak były np. rok temu, stąd określenie czas retro.
Jak wiesz najtrudniej jest zdiagnozować samego siebie, a często jest to wręcz niemożliwe, więc twoja interpretacja energetycznych faktów może byc daleka od poprawności.
Żeby odpowiedzieć na pytanie, podczepiało się coś zwykle w sinych osłabieniach organizmu lub w trakcie silnych skoków emocjonalnych. Jak napisałem, próbować możesz, ale żadnej gwarancji nie ma, że dojdziesz do poprawnych rezultatów. To ty decydujesz, ale to, co ci kolega @Przebiśnieg napisał na twoim miejscu wziąłbym poważnie pod rozwagę.
Piszesz, że "ataki" następują w przededniu ważnych dla ciebie spraw, czyli jak rozumiem coś / ktoś usiłuje "popsuć ci interes". Więc mam tu 2 inne interpretacje:
1. to coś /ktoś działa z poziomu fizycznego lub za pośrednictwem poziomu fizycznego.
2. twój własny aspekt, wyższa jaźń, dusza - nazwij to jak chcesz - interweniuje, ponieważ ów interes jest niezgodny z zapisami twojego kontraktu przedurodzeniowego, czyli nie zmierza w kierunku zaplanowanych przez ciebie doświadczeń - tu cytat: "nie jesteś ciałem, tylko masz ciało". Spróbuj sobie przemyśleć długofalowe skutki tego, w czym usiłowano ci przeszkodzić, jak ty uważasz. Skutki dla ciebie i wszystkich innych z tym związanych. Istotny w tym jest również tryb podejmowania twoich decyzji, na ile jest intuicyjny, a na ile mentalny.
Jeżeli sytuację kojarzysz ewidentnie z interwencją, to przemyśl te 2 powyższe punkty.
Ale i tak uważam, że będzie ci trudno dojść w tym samemu, o co chodzi, bo nie znasz sposobu tych "interwencji".
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

fuHAfuLi
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 29 wrz 2015, 14:51
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: fuHAfuLi » niedziela 29 lis 2015, 15:27

Bajlif, leżąc na łóżku naznaczasz je swoją energią, osoba która kładzie się akurat w tych samych miejscach może robić to celowo i zaciągać tą energie na siebie a pewnie nie tylko z miejsca ją zaciąga ale i z Ciebie. To wampir energetyczny, albo Cie nienawidzi i robi inne sztuczki znane tylko jemu.
0 x



gogo
Posty: 65
Rejestracja: niedziela 15 lut 2015, 11:17
x 5
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: gogo » czwartek 17 gru 2015, 18:13

Witam,
mam problem, który próbuję zrozumieć i rozplątać.

Otóż proces przebudzenia rozpoczął się u mnie w zeszłym roku. Nagle w okolicy serca poczułam wielki napływ ciepła, który rozszedł się po całym ciele. Dodatkowo usłyszałam pewne słowa " więcej nie grzesz ". I w moim życiu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Mam wrażenie, że otworzona została furtka za pomocą klucza dźwięku. Wcześniej wyraźnie reagowałam na pewne dźwięki celtyckiej muzyki. Nagle napłynęło tyle wiedzy... różnej. Przetwarzanie jak w takim superkomputerze. Przeskoczyłam historię Lechi, historię Lemurii i Atlantydy.... czytam Biblię bo mnie ciekawi, ale zaczęła do mnie przemawiać inaczej. Ziołolecznictwo i ich znajomość itd. Zmiana diety na bezmięsną. Wstręt do mięsa. Świadomość, że wszystko jest energią itd. W międzyczasie miałam kilka dziwnych snów z księżycami i dużym uderzeniem energii. Jeden raz tak mnie na łóżku sparaliżowało że nie mogłam wstać. Tak jakby mnie przytrzymywało. Drżało całe ciało. Miałam wrażenie, że widzę stop klatki w matriksie. Miałam wrażenie telepatii. Rozpoczął się proces widzenia aury. Przyznam, że to było tak wielkie tępo... że uch...

Ale borykam się ze sporym problemem z ciśnieniem i wysokim tętnem a także szumami usznymi. Lekarz od serduszka kazał brać prochy ale ja nie bardzo chcę brać blokery więc zaczęłam szukać innych rozwiązań. Zioła. Potem pomyślałam że może leczenie dźwiękiem. Poszłam na jedną grupową sesję. W trakcie sesji dostałam takiego rozgrzania czoła i dłoni, że myślałam że się spalą. Długo jeszcze czułam energię w tych miejscach. Na następny dzień wyszedł mi ogromny węzeł za prawym uchem. Jak cholernie bolało. Po trzech dniach zniknęło. Rozpoczęły się kolejne dziwne rzeczy między innymi odczucie stop i start. Tak jakby ziemia się zatrzymała i od nowa wystartowała. Księżyc widziany w różnych położeniach w ciągu 2 tygodni. A raz tak powiększony a po godzinie znów realny. Kolejne energetyczne uderzenia. Odczuwanie przepływania energii przez ciało.

Ale pewnego dnia wpadłam na wpis tej osoby (od sesji dźwiękowej) i mnie ścisnęło w sercu. Straszny ból. Jej wpis wzbudził lek. Pisze o kabalistycznym matriksie o byciu tu i teraz i dziurach anihilacjach. Pozwolę sobie zacytować część: "Portale czasu poprzez czarne dziury łączą prowadzą do tuneli czasoprzestrzennych (anihilacja) . Wejście do portalu zaklinowuje istotę uniemożliwiając transmutacje i odzyskanie siebie. To jest wynik działania kabalistycznego matriksu którego celem jest pozyskanie jak najwięcej materiału genetycznego w postaci ludzi nieświadomych żyjących w oprogramowaniach, które nimi zarządzają". Do tego wstawiła filmik COVER UP! - http://tiny.pl/gggbp a także http://tiny.pl/gggbk
Nie wiem czemu mnie to tak trafiło, ale jednak. Poczułam tak silne ściśnięcie w klatce w miejscu serca jakby ktoś włożył moje serce w dwie ręce i ścisnął. Może dlatego, że wcześniej oglądałam ten film a potem po wpisie pomyślałam o tym zakleszczeniu nie tylko mnie samej ale tych wszystkich nieświadomych biednych ludzi. Ja też uważam siebie za nieświadomą jeszcze wielu rzeczy.

I co? ano teraz mam wrażenie cofania. Przestałam odczuwać przepływ energii. Czuję ścisk w klatce. Taki blok.

Na własne sposoby próbowałam coś z tym zrobić. Realnie na to spojrzałam jeszcze raz - i stwierdziłam że to głupie, że się tego wystraszyłam. Poszłam do lasu zrównoważyć energię. Przytulałam się do drzew.

Napisałam do tej istoty co się stało i co ona na to ale dostałam odp abym harmonijnie oddychała i myślała pozytywnie. I że chyba trzeba ze mną popracować w jakiś inny znaczny sposób. Ale film i opis na szczęście został wycofany z FB. I dobrze.

Dodam, że po kilku dniach pojawiła się informacja, że będzie sesja "złoty klucz" otwierająca serce za bagatela 400 zł.
Celem tego spotkania jest 100-procentowe wkroczenie wszystkich uczestników w nową fazę życia jako Suwerennych Istot, których świadomość będzie mogła swobodnie funkcjonować w obrębie częstotliwości i prowadzenia Wyższej Inteligencji/Jaźni. Osoba prowadząca wystawiła tym razem na sprzedaż metody , które pozwoliły jej uwolnić się od ograniczających oprogramowań umysłu-ego , a co za tym idzie umożliwiły jej komunikację z Prawdziwą Sobą. Cały proces opiera się o wiedzę , oddech i dźwięk.



Zastanawiam się co to było? Atak? Czy faktycznie istnieje coś takiego jak zakleszczenie? Czy programowanie z jej strony?

Dziękuję za wasze odp.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 17 gru 2015, 18:57

Jak dla mnie ewidentna blokada, nałożona wbrew twojej woli.
Dobrze jeśli się skończy na tych 400 zł (może o to chodziło), ale może być jeszcze gorzej.
Musiałabyś spytać kogoś, kto może energetycznie postrzegać tą osobę. Bez tego będzie ci trudno, choć mogło to być też zaprogramowane dla ciebie doświadczenie. Jednak moje ogólne wrażenie skłania się ku pierwszej opcji.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

gogo
Posty: 65
Rejestracja: niedziela 15 lut 2015, 11:17
x 5
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: gogo » czwartek 17 gru 2015, 23:17

Dziękuję Blu.

Rozważałam różne opcje. Na to spotkanie za 400 zł nie poszłam bo już jej nie ufam.

Wybierając sesję z tą istotą - najpierw obejrzałam wszystkie filmy jakie są dostępne na internecie.
Kierowałam się też tym, że jest to lekarz z zawodu 2 specjalizacji + leczy kamertonami, dźwiękiem, homeopatia.
Wydawało się być ok. Na sesji też było ok. Jedyne ale miałam do Tarczy 12-to wymiarowej, którą to mieliśmy zrobić w połączeniu z ziemią i na wydechu wysłać do Kosmicznego Serca naszego Wszechświata-Andromedy utworzone srebrne gwiazdy. Ja się tak wierciłam, że szkoda gadać,a do tego nie mogłam utworzyć takiego światła bo mnie cały czas oblewało złote światło. Wnętrze negowało Andromedę. W trakcie sesji przeleciałam przez kilka epok i na zakończenie widziałam naszą planetę, piękną Ziemię i oddalanie się w ciemność gdzie nic nie było....a Ziemia majaczyła gdzieś z daleka.
Przyznam, że na zakończenie sesji dźwiękowej gdy wychodziłam poczułam się dziwnie. Paliły mnie ręce i czoło.
W konfrontacji z tą istotą po uściśnięciu dłoni poczułam chłód.
A moje wnętrze tak jakby wykonało skok do tyłu chodź ja stałam w miejscu. Takie dziwne uczucie.

Przed nazwijmy to blokadą miały miejsce dwa zdarzenia.
1.miałam sen o księżycach - wychodząc z domu a było rano widziałam najpierw jeden księżyc, potem drugi księżyc, a na koniec trzeci, który pojawił się do połowy.
2. miałam sen, że jestem w jaskini - pieczarze. Nigdzie nie ma okien ale ja widzę światło. W pieczarze są wykute łoża, każde ma szufladkę. Przeszłam koło 1 i 2 i usiadłam na nr 3. Gdy usiadłam i popatrzyłam w górę zobaczyłam światło. Nagle mnie tak energetycznie uderzyło, że szok przy tym usłyszałam Kundalini. Przebudziłam się, każda najmniejsza komórka drżała a ja nie mogłam się podnieść. Przyznam, że się wystraszyłam.

Ostatnio też miałam takie uderzenie energii. Przez całą noc nie mogłam usnąć, nosiło mnie. W związku z tym, że mam liczną rodzinę nie mogę sobie pozwolić na odespanie w innym czasie, położyłam się i leżałam tak długo z zamkniętymi oczami. W głowie szumi strasznie. Gdzieś nad ranem ok 4 nagle w lewym uch grać zaczyna dziwna muzyka, piękna muzyka więc zaczęłam jej słuchać i wchodzić w nią i jak już byłam głęboko przeszedł przez moje ciało taki prąd, bardzo mocny prąd ale tym razem jedynie do połowy klatki piersiowej. Poniżej energia nie przeszła.

I dlatego poczełam rozważać blokadę.

Chodź przyznam, że proces przebudzenia z zeszłego roku jakoś tak nakłada się czasowo z tym co się stało teraz. Można powiedzieć, że to bliźniaczy czas.

Najlepsza maksima - Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-)
Żyję więc się cieszę ;-) A mogło być różnie

Pozdrawiam wszystkich
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 18 gru 2015, 22:44

Cóż, ja raczej tu ci nie pomogę, trzeba mieć więcej zdolności, mogę tylko analizować fakty.
I z tego wynika nadal to, co wcześniej. Już sesja w wysyłaniem srebrnych gwiazd do Andromedy wygląda dziwnie, w taki czy inny sposób otrzymujemy energię z centralnego słońca, więc ja nie widzę powodu, aby ją tam gdzieś wysyłać i rozumiem twój wewnętrzny opór.
Z kolei energia kundalini wznosi się od czakry podstawy w górę, jeśli nie jesteś gotowa, twoi opiekunowie ustawiają z tobą blokady, jednak nie spotkałem się nigdy z opisami bolesnych doświadczeń. Natomiast instrukcja głębokiego oddychania jest jak najbardziej na miejscu, gdyż stymuluje istotny nerw, którego nazwa mi uleciała.
Nie wiązałbym sytuacji z porą roku, czy innymi przedziałami czasu, nie spotkałem sie z takimi zależnościami.
Reasumując, może ktoś działający na energiach pomoże ci odczytać istotę tego, a może rozwiązanie problemu przyjdzie do ciebie samo z upływem czasu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 20 gru 2015, 13:18

Realnie na to spojrzałam jeszcze raz - i stwierdziłam że to głupie, że się tego wystraszyłam.

Moje odczucie jest podobne Gogo. To co naprawdę Cię "zablokowało" to najprędzej Twój własny lęk moim zdaniem. Lęk zawsze jest "pochodną" interpretacji a ona zależy od Twoich wcześniejszych doświadczeń i skojarzeń jakie w Tobie budzą. Osobiście już też nie ufam ludziom, którzy "pomagają" w rozwoju za pieniądze. Co nie znaczy, że przestanę korzystać z ich wiedzy jesli uznam ją za przydatną dla siebie. Po prostu do człowieka trzeba mieć dystans, żeby nie "kupować" wszystkiego. Zawsze "ciągną" do swojego i po prostu to wzmacniają w sobie kosztem innych ludzi. I chyba wiem o kim piszesz, znam tą panią z wcześniejszych lat, jako homeopatka też mi nie pomogła. Chociaż miała swoje całkiem duże sukcesy w innych przypadkach. Odnoszę wrażenie że w "teorii" jest o wiele lepsza niż w realizacji, może to właśnie pieniądze blokują jej dostęp do prawdziwej wiedzy? Myślę, że prawdziwą wiedzą się nie kupczy tylko dzielić się nią można bezinteresownie. O ile się trafi na ludzi otwartych, ciekawych jak dzieci czegoś nowego i nieznanego i chętnych do wymiany. Wymiana zawsze jest potrzebna. 8-)

Wracając do Ciebie, myślę, że najlepiej sama sobie pomożesz robiąc to co czujesz i co Ci sprawia przyjemność, budzi radość i optymizm. Po prostu pozbądź się tego lęku i wszystko wróci na właściwe tory. Skoro "zafundowałaś" sobie takie doświadczenie, może go na chwilę potrzebowałaś bo zmiany postępowały zbyt szybko? Jestem bardzo mocno przekonana, że bez naszej zgody wyrażonej na tym czy innym poziomie (np "opiekuna") nikt nie może nam tak naprawdę nic zrobić. A wszystkie zmiany są kosztowne, czasem ciało nie nadąża, czasem życiowe trudności są w efekcie zbyt duże. Tak tylko "gdybam", to po prostu jedna z możliwości. Ale na każdą swoją dolegliwość i swój problem masz też w sobie lekarstwo i odpowiedź. Nie "zafundowałabyś" sobie problemu, z którym nie mogłabyś sobie poradzić. Nawet kiedy zdecydujesz się skorzystać z czyjejś pomocy, sama go wybierzesz więc to też forma Twojej pomocy dla siebie kiedy sama czujesz komu chcesz w tym czy innym kawałku zaufać i do jakiej "granicy". Twój wybór. A granicą zawsze jest opór. I faktycznie ja też myślę, że "nie ma tego złego", którego nie dałoby się na dobre obrócić. Chociaż czasem to może długo trwać albo w naszym odczuciu długo bo tak naprawdę dokładnie tyle ile potrzebujemy. Powodzenia. I dziękuję za Twoją historię, też mi się do czegoś przydała. 8-)

A co do terapii dźwiękiem to myślę, że wystarczy po prostu chodzić na koncerty żywej muzyki jaka Ci odpowiada (albo jeszcze lepiej ją grać) granej na instrumentach, osobiście też planuję teraz to częściej robić na ile mi finanse pozwolą. W filharmonii są takie koncerty "dla młodzieży" akurat mój poziom zaawansowania w muzykę klasyczną, ta dla "dorosłych" jak dla mnie jest zbyt już udziwniona wirtuozerią dla samego się nią wykazania. ;)
Ale może to tylko moje wrażenia bo jeszcze do niej pomimo zbliżającej się "starości" nie dorosłam. 8-)
0 x



gogo
Posty: 65
Rejestracja: niedziela 15 lut 2015, 11:17
x 5
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: gogo » niedziela 27 gru 2015, 20:53

blueray21 pisze:Cóż, ja raczej tu ci nie pomogę, trzeba mieć więcej zdolności, mogę tylko analizować fakty.


Pomogłeś i to bardzo ;-)
Zdałam sobie sprawę z pewnych rzeczy, które wcześniej dla mnie nie były widoczne.

Dziękuję ;-)
0 x



gogo
Posty: 65
Rejestracja: niedziela 15 lut 2015, 11:17
x 5
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 110 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: gogo » niedziela 27 gru 2015, 21:23

Baba jesteś wielka ;-)
Też doszłam do podobnego wniosku, że skoro sobie to zrobiłam to mam również moc aby z tego wyjść.
Zaczęłam wizualizować sobie to wyjście z zakleszczenia, a także odcinanie wszelkich podpięć jakie mogły nastąpić.
Wiem, że mam taką moc ;-) Bo wszyscy ją mamy ;-)
Tak intuicyjnie. Bo nigdy tego nie robiłam.... chyba trochę pomogło. Poczułam się lepiej ;-)

No chyba, że to była interwencja, bo byłam zbyt oporna. Więc mi pomogli ;-)


Po analizie doszłam do wniosku, że to wszystko co było jest jak skok kwantowy w inna rzeczywistość mnie. Ale dotknięcie tego było czymś pięknym.

Tyle się mówi o wzroście świadomości.A ile prawd?, a ile szkół jak to tego dojść? a każda czyjaś i najjaśniejsza.
Ja żałuję, że gdy następuje coś takiego, człowiek się gubi w tym śmietniku i bawi się w szukanie skarbów ze skrawkiem mapy.
Do tego nikt Cię nie rozumie.
Chodź ja nigdy nie byłam rozumiana. Kiedyś mnie nawet wyśmiano bo jako dziecko doświadczyłam czegoś na kształt wyjścia z ciała i widziałam siebie jako kulę złotego światła na orbicie ziemi w towarzystwie innych kul takich jak ja. Pamiętam, że porozumiewaliśmy się jakoś telepatycznie i mieliśmy silną więź. Jako dziecko prześladowały mnie odczucia że już to bylo, że już to widziałam ... lunatykowanie... w wieku nastoletnim udał mi się spontanicznie wyciszyć umysł i tak trwać w stanie niewzruszonym po kilka godzin, z utrata czucia ciała - jego ciężaru - super się odpoczywa.... taka namiastka chyba lewitacji.... a potem nic....

Może to urok wibracyjny ;-)
0 x



baba
x 129

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: baba » środa 30 gru 2015, 05:46

Fajne to co opowiadasz Gogo. 8-)

A w kwestiach wcześniej poruszonych. Osobiście to ja nie wierzę w to że można kogokolwiek "zakleszczyć" czy inaczej uwięzić bez jego zgody (lęk jest formą zgody). Nie ma żadnego więzienia w którym dałoby się człowieka uwięzić ani tym bardziej zniszczyć bo wystarczy jego wola żeby każde "więzienie" opuścić. Chociaż można go też oszukać więc zanim tą wolę wyrazi powinien sobie uświadomić że został oszukany. Więc ujmę to tak - nie zamartwiaj się o tych "uwięzionych", przyjmijmy, że oni też na chwilę zdecydowali się na takie doświadczenie bo było im do czegoś potrzebne. Jako lekcja np albo chwila odpoczynku. :mrgreen:

I nieważne ile ta chwila będzie trwała nawet gdyby z naszej ludzkiej perspektywy miała trwać eony lat. Jesteśmy nieśmiertelni więc prędzej czy później każdemu się takie "więzienie" znudzi, prawda? :D

A co do straszenia lub nawoływania do pomagania biednym, nieświadomym ludziom.... jasna sprawa dla mnie - jest "choroba" to i "lekarz" na nią jest potrzebny. Normalna socjotechnika dojenia. ;) 8-)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Ataki Energetyczne,Choroba

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 30 gru 2015, 19:45

Niestety @baba, wierzysz, czy nie, ale można różne przykrości drugiemu człowiekowi na poziomie pozazmysłowym wyświadczyć. I ten temat i kilka innych na tym forum jest tego dowodem. Tutaj akurat trafiło na kogoś, kto energiami w taki czy inny sposób potrafi operować, ale w 99% przypadków "ofiara" dosłownie nie wie o co chodzi. I czy to jest pojedynczy "wampir energetyczny", czy zorganizowana fabryka - działa tak samo, choć programy mogą być różne.
Nie do końca jestem przekonany, że ktoś zawsze na takie doświadczenie się zdecydował. Być może tak, być może jest to karma, bo kiedyś sam był w pozycji atakującego.
Niestety o przyczynach wiemy mało, choć w wielu przypadkach specjaliści od głębokiej hipnozy, mogą te powody wyjaśnić.
Generalnie, nie ma skutku bez przyczyny, a jedyną istotną w tym wszystkim rzeczą jest zrozumienie sytuacji i wyjście z niej przez doświadczanego, co nie ukrywam, może być bardzo trudne.
W zrozumieniu istotny jest paradygmat, jak nasza @Kiara twierdzi, że duch rządzi materią, a nie odwrotnie. I to może służyć za podsumowanie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

ODPOWIEDZ