Dźwięk..... przestrzeń życia jasna sprawa iż panowie od R....feleru sami nie działają i nie są w stanie zmienić sami wszystkiego są to procesy setek i tysięcy lat, ale są zamierzonym działaniem sił ciemności blokujących proces ewolucji na ziemi.
Człowiek ma SERCE , a ono w swojej komorze ISKRĘ ŻYCIA jej przejaw bywa maleńkim światełkiem lub olbrzymią falą świetlną, ale zawsze jest bo inaczej CZŁOWIEK by nie żył.
Uczucia wypływające z serca tworzą przestrzeń ochronną dla nas, ona nadaje rytm pracy naszym wszystkim organom wewnętrznym. Czym większe, piękniejsze i bardziej otwarte uczucie w nas samych do siebie i innych ludzi ( nie odwrotnie bo weszli byśmy w pole ofiary, najpierw trzeba nauczyć się szacunku i miłości do siebie, by go mieć i móc nim obdarować innych), tym większa jest w nas harmonia ze sobą ( fizyczności / zdrowia z wewnętrzną wibracją) oraz z otoczeniem, z przyrodą i kosmosem.
Tu nie należy się obwiniać za fakt iż ktoś mnie nie lubi więc nie mam w sobie harmonii.....
na ziemi żyje mnóstwo osób , które są odmiennością w stosunku do siebie , mają inne plany zdarzeń życiowych inne cele i inne potrzeby doświadczania.Wcale nie musimy wszyscy siebie uwielbiać ! Była by to identyczność myśli i uczuć , identyczność potrzeb, identyczność osobowości, a jesteśmy odmiennościami z bardzo różnych przestrzeni, mamy inne plany doświadczeń.
MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA ..... to AKCEPTACJA TYCH ODMIENNOŚCI Z NADANIEM IM PRAWA ISTNIENIA OBOK NAS I USZANOWANIEM ICH DOBRA NA RÓWNI ZE SWOIM.
MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA ,TO NIE JEST PODDAŃSTWO W STOSUNKU DO NIKOGO I NICZEGO, co trudno jest tak wielu zrozumieć.
Zatem dźwięk serca , zależny jest od wibracji uczuć w nim, od mocy i jasności rozświetlenia ognia życia w nim. Różne wymiary korzystają z innego wzorca / tonu tego dźwięku , chociaż mają wspólny kod wyjściowy.
Na najwyższym szczeblu drabiny ewolucji jest CZŁOWIEK,jego rozwój/ świetlistość i poziom osobistej wibracji,to on decyduje o korzystaniu z kolejnych wyższych tonów dźwięku życia. O uruchomieniu tego dźwięku w nas, co przekłada się na cały wymiar w którym znajduje się ziemia, DECYDUJE LUDZKIE SERCE, JEGO MELODIA ŻYCIA.....
czyli to , co myśli, jak myśli, co mówi , jak mówi, co robi jak robi ( znamy tekst piosenki "moje SERCE JEST JAK MUZYK....." , to jest prawdą) CZŁOWIEK, albo jest ze sobą w harmonii , albo nie.
Serce CZŁOWIEKA poprzez harmonię myśli słów i czynów tworzy melodię jego życia , ona, harmonia wewnętrzna ma wpływ na ... po pierwsze ; ZDROWIE SERCA,zdrowie wszystkich organów wewnętrznych i jakość myśli, słów i czynów.
Serce człowieka odgrywa decydującą rolę w transmisji krwi w całym organizmie, a to zaś decyduje o poziomie energii i tlenu we wszystkich organach co równa się zdrowie lub choroba. Bowiem we wdychanym tlenie jest energia orgonowa/ prana , moc życia pobierana z kosmosu. Wszyscy otrzymujemy identyczną , ale to MY sami albo ją gasimy / obniżamy jej świetlistość i moc wirowania naszymi negatywnymi i paskudnymi myślami , słowami i czynami, albo podnosimy , rozświetlając uczuciem miłości bezwarunkowej i zwiększamy wibrację/świetlistość w nas, co emanuje zewnętrznie.
Zatem MY sami i TYLKO MY jesteśmy własnymi uzdrowicielami lub pogarszamy swoje zdrowie , prowadząc swoje ciało materialne w kierunku wygaszenia w nim energii życia.
Oczywiście trzeba dodać iż specjalnie tworzone warunki zewnętrzne też maja wpływ na nasz stan mentalny i ciało fizyczne, tak jest, ale MY mamy decydujący wpływ na efekt końcowy gdy podejmiemy "walkę o" o siebie. Pod warunkiem jednak , że nasze ciało fizyczne nie przekroczyło granicy wyniszczenia z za której nie da się już wrócić.
MELODIA SERCA...... to jakość naszego życia.. to nie są warunki materialne , majętność ,stan posiadania wszelakich dóbr materialnych , tytułów, autorytetów , władzy , itp.... ale poziom uczuć w nas, w każdych warunkach w których się znajdziemy
.
Bowiem sprawdziany utwierdzające nasz osobisty rozwój odbywają się w bardzo trudnych okolicznościach,to w nich poznawane są nasze spontaniczne reakcje, nasze myśli , słowa i czyny.To w nich i pomimo ich trudności czystość tonu serca ma być nie zaburzona. Każdy z nas przechodzi taką egzaminacyjną "ścieżkę trudności" na swoją miarę, buntujemy się , to jest LUDZKIE, ale ta trudność jest naszym egzaminem życia.
Jaki ton SERCA, taki poziom świetlistości CZŁOWIEKA,taka wibracja osobista,taka ochrona życia i taka moc energetyczna otwierająca nowe perspektywy istnienia.
Kiedy rozświetlenie serc odpowiedniej ilości LUDZI osiąga właściwy poziom, nadchodzi czas przejścia w wyższy wymiar... a jest nim wyższy ton wibracji serca, który umożliwia życie LUDZIOM w przestrzeni ziemi o innym składzie ( wyższej wibracji i świetlistości) energii orgonu w powietrzu, które wdychamy. Wówczas zaczynają zachodzić procesy spalania w naszych ciałach materialnych na wyższym poziomie ( można to zrozumieć przez używanie wody utlenionej jako medykamentu , ale to nie jest najlepszy sposób dla CZŁOWIEKA w III wymiarze), a procesy myślowo uczuciowe mają wyższa jakość i szybkość.
Gdy następuje ten moment LUDZKA energia połączona z ziemskim jądrem i polem morfogenetycznym zaczyna oddziaływać na cała otaczającą nas materię i powodować stworzenie się nowego "stanu skupienia" , rozrzedzenia i rozszerzania go .... przykładowo z wody przechodzimy w parę wodną... w ten naturalny sposób następuje rozdzielenie się wymiarów.
Łączymy się z wyższym tonem kosmicznej melodii , zaczynamy tworzyć życie na nowym planie drgań , każdy wpisuje weń swoją nową melodię życia, graną przez jego SERCE.
Jakie miejsce na Pomorzu jest odpowiednikiem czakry serca ziemi dla I Cywilizacji i przenosi kosmiczną energię dla stymulacji całego procesu.....
Cd... w kolejnym poście.