Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Dyskusje z Ex-east'em

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Dyskusje z Ex-east'em

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 00:30

EDYCJA: dyskusja zaczęła się od tego posta, aby więc była zrozumiała dla czytelników te posty umieściłem też dla kontekstu, potem też będzie trochę przemieszania, ale temat jest ten sam. Techniczne posty usuwam /blueray21


Teraz, mówimy znowu o energiach, wspomnijmy, zanim zakończymy to, że jest energia pod ręką teraz, która rośnie, ona jest nie do zatrzymania, i będzie siać wielkie i trwałe zmiany na waszej planecie, a nawet całym wszechświecie. Jest to energia, która jest oczekiwana od dwudziestu waszych stuleci. Zajęło tak długo dojrzewanie w jej skutki, ale ona jest teraz tutaj. Ona jest teraz w was. Nie szukajcie jej poza sobą. Jak często to mówimy ? Ale ona jest tutaj. Pracujemy z nią. Zaczynacie ją dzierżyć. Niektórzy nazwali ją „delikatna moc”. To jest dobre, jako nazwa, jak może być, choć ma wiele innych. Bezwarunkowa miłość to jest jej inna nazwa.


Skomentuję ten fragment bo jest niezmiernie wymowny i wyjaśnia doskonale zdarzenia w czasie od grudnia 2012 do teraz.


Otóż... w grudniu 2102 zakończył się definitywnie energetycznie III wymiar dla większości z nas i rozpoczął okres przejściowy IV wymiaru. co to znaczy?

Jak wiemy a, ( myślę że większość czytających to forum) Człowiek to ENERGIA, dokładnie ENERGETYCZNE ZIARNO ŻYCIA O OKREŚLONYM POLU W KTÓRYM ZAWIERA SIĘ DEPOZYT WIEDZY "PENTAGRAMU" CZYLI 4 ŻYWIOŁY ZESPOLONE ENERGIOM MIŁOŚCI BEZWARUNKOWEJ.

Tak wygląda budowa energetyczna naszego ziarna życia wcielonego w materialną formę , oprócz tego ma ono w sobie dwa aspekty ( męski i żeński ) które w Zaświatach ( świecie nie materialnym) mają TYLKO przejaw osobowości , w światach fizycznych zaś określoną płeć.

Nasza Ludzka forma posiada 3 ciała energetyczne,( zawierają się one jedno w drugim jak rosyjskie Matrioszki ,tworząc ostatnie z trzech warstw), które zespolone stanowi ostatnie ciało astralne, będące formą dla ciała fizycznego. Dokładnie tak samo jak foremka do pieczenia dla ciasta.
Zatem wszystkie zachodzące zmiany w ciele fizycznym dokonują się NAJPIERW w ciele energetycznym astralnym, a następnie dają skutek na ciele fizycznym.

Ciało astralne jest ciałem energetycznym dotyczącym wzorca FIZYCZNEGO ( naszego ciała fizycznego) TYLKO w III wymiarze. Dla IV wymiaru budujemy KOLEJNE CIAŁO ENERGETYCZNE /4 CIAŁO UCZUCIOWE. TO ONO BĘDZIE JUŻ FORMĄ ENERGETYCZNĄ DLA NASZEGO FIZYCZNEGO WYGLĄDU W PEŁNI IV WYMIARU.

Jak to jest w praktyce? Czas przejściowy od grudnia 2012 to 3 lata. W grudniu 2012 zdeponowaliśmy w ciemnej materii, "przestrzeń pod ziemią".... ( każdy z nas indywidualnie) swoje nowe ziarno życia,a raczej jego energetyczno/uczuciową formę . Przez rok do grudnia 2013 w tej formie lokowaliśmy osobiste energetyczne depozyty 4 żywiołów przez które przechodziliśmy razem ze swoimi zdarzeniami życiowymi. Czyli w nowym ciele uczuciowym kształtowaliśmy osobiste wzorce rozwojowe z ktorymi będziemy musieli się mierzyć przez kolejne 700 lat( bo tyle trwa I poziom IV Wymiaru), każdy na miarę poziomu posiadanej swojej energii miłości.

Tak już ukształtowany wzorzec ziarna życia został "zasiany" w materię IV wymiaru w grudniu 2013 i wzrastał w niej zasilany energiom naszych myśli i uczuć do 13. marca 2014 roku czyli czas z przed kilku dni.

Po raz pierwszy w historii Ludzkości jej indywidualne i zbiorowe ziarno życia ( wzorzec cywilizacji) "wykiełkowało ponad "ciemną materię" istnienia, po raz pierwszy rozkwitnie nowy "kwiat życia " formy indywidualnej każdego z nas z WZORCEM ENERGETYCZNYM CIAŁA UCZUCIOWEGO ciało astralne będzie już tylko poprzednią warstwą identycznie jak celkowa koszulka.

Od tej pory wszyscy , którzy posiadają ciała astralne i zbudowali na nich następne ciało, ciało uczuciowe będą mogli korzystać z nowej jakości energii , energii miłości bezwarunkowej.

"Wykiełkowaliśmy z naszych ziaren życia jak nowe roślinki na wiosnę" , te roślinki wyrosną na przepiękne kwiaty życia , które stworzą po raz pierwszy niepowtarzalny , piękny energetyczny wzorzec dla życia zarówno na ziemi jak iw całym wszechświecie.
To coś tak cudnego jak by łąka zawsze bez kwiatów nagle zakwitła wszystkimi najpiękniejszymi kwiatami jakie istnieją . Falujące cudowne barwy , kształty i zapachy rozświetlane jasnością i ciepłem energii miłości tworzą wzrastające piękno.
Piękno , które wzrasta razem z dojrzewaniem uczuć w człowieku, w procesie, którego juz nikt nigdy nie zatrzyma. :) ta przepiękna bezwarunkowa miłość , która po raz pierwszy rozkwitnie na ziemi wysieje pierwsze nasiona ( złoty pył )ze swojego cudownego kwiatu już w tym roku.

Moc miłości bezwarunkowej zwyciężyła , wszystkie energetyczne procesy na ziemi zadziały się zgodnie z planem Stwórcy ( "głównego ogrodnika" i "reżysera" tego wyjątkowego scenariusza życia), zwyciężyła mądrość serca i radość życia.

Mamy naprawdę olbrzymie powody do wspólnej radości, pomimo.... poradziliśmy sobie ! A to pomimo..... było niezmiernie trudnym egzaminem.

Tak naprawdę nie ma żadnych przegranych, bo ci , którzy tak usilnie blokowali wszystkie ewolucyjne procesy , zostali również nimi dotknięci, biorą w nich udział, chociaz dla niektórych zaistnieją one w ciutkę innym czasie w swojej pełni.... :)
Ci którzy zakończyli proces energetycznego rozwoju na III wymiarze ( bo są i tacy) będą mieli optymalne warunki do godności życia w nim i bycia szczęśliwymi Ludźmi.

Proces ten był zapoczątkowany dwadzieścia stuleci temu ( czyli 2000 lat temu przez znane nam dobrze wcielone Energie), ale dopiero TERAZ mógł się zrealizować w pełni , bo dopiero teraz Ludzkość jako Cywilizacja dojrzała energetycznie do wysiania NOWEGO ZIARNA ŻYCIA, KTÓRE MA JUŻ CIAŁO UCZUCIOWE JAKO ENERGETYCZNĄ FORMĘ DLA CIAŁ FIZYCZNEGO..... :)
0 x


Miłość jest szczęściem!

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: ex-east » poniedziałek 17 mar 2014, 09:13

Szukaj, a znajdziesz, jak mowi przyslowie. A moze masz to caly czas przed oczyma, tylko nie sprobowalas spojrzec nieco z boku ?
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 12:35

Pierwsza pełnia księżyca , która nastąpiła 17.03 2014. rozpoczęła "HYDROLOGICZNY KONIEC ŚWIATA" ...... ;) :D

Co to znaczy księżyc jest odpowiedzialny za WSZYSTKIE procesy wodne na ziemi i w naszych organizmach, czyli wzorzec wodny w KAŻDYM ciele astralnym.
Dzisiaj o 3. nad ranem ( bo jest to optymalna godzina na dostęp do ciała astralnego, wszystkie ataki energetyczne , które odbywały się na materię , włącznie z atakami na Ludzi rozpoczynano o godz. 3 . nad ranem., właśnie z tego względu), zostało definitywnie i bezpowrotnie zapieczętowane wzorcowe ciało astralne życia na ziemi. Czyli wodny kod energetyczny wszystkich ciał astralnych, w ten oto prosty sposób dokonał się hydrologiczny koniec świata opartego na astralnym wzorcu. Zmienia się całkowicie struktura naszych ciał fizycznych bo korzystamy już z nowej wersji wzorca dla ciała materialnego z energetycznej "foremki" ciała uczuciowego.

Od dzisiaj tworzymy nasze nowe ciało CIAŁO UCZUCIOWE oparte na pełnym ustawieniu kodu energetycznego DNA odbieranym przez odblokowaną antenę DNA również w naszych włosach.
Co jeszcze się wydarzyło w przestrzeni energetycznej? zostały zestrojone ze sobą przysadka i szyszynka i otworzona przysłona "zlotowego punktu" w płacie czołowym. Znaczy to tyle iż ci którzy już energetycznie są dostrojeni i osiągnęli wystarczającą moc tworzą swoje "złote ciała" na bazie ciała uczuciowego.

Już nikt nie będzie mógł ingerować w świat materialny ni ziemi ni nasze ciała poprze nasze astralne wzorce i nasze astralne ciała. Ta możliwość ZOSTAŁA DEFINITYWNIE I BEZPOWROTNIE ZAMKNIĘTA I ZAPIECZĘTOWANY DO NIEJ DOSTĘP.

Już nikt nie będzie mógł tworzyć astralnych "pętli czasowych" , które blokowały , opóźniały naturalny tok wydarzeń, oraz ingerowały w nasz system emocjonalny. To świetna wiadomość o nowych opcjach , które zmieniły całkowicie nasze energetyczne wzorce i oczyszczają nasze wszystkie energetyczne ciała włącznie z ciałem fizycznym.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 17 mar 2014, 14:34

Kiara -

wszystkie ataki energetyczne , które odbywały się na materię , włącznie z atakami na Ludzi rozpoczynano o godz. 3 . nad ranem., właśnie z tego względu), zostało definitywnie i bezpowrotnie zapieczętowane wzorcowe ciało astralne życia na ziemi


U mnie zaczynaly sie zawsze o 2 w nocy. Widac naleze do innej strefy czasowej. Kiedys moj przyjaciel, o ktorym w pewnym momencie pomyslalam sobie, ujrzal swietlista postac na przedpokoju, zapamietal godzine, i napisal mi o tym pytajac, czy myslalam o nim wtedy. I tak bylo, tylko, ze u mnie bylo to przesuniecie czasowe wlasnie o jakas godzine ;)

Ciekawe, czy te proroctwa dotycza tez "wampirow", czy to moze one wlasnie przejma stery, to mnie interesowaloby najbardziej.
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 14:58

Wampiry energetyczne są nawet w śród Ludzi na ziemi, jest to kradzież energetyczna, identyfikowana tak samo jak kradzież fizyczna. Dzieje się lub nie zależnie od etyki , prawości, ogólnie od cudzego systemu wartości.

Ingerencja w pole astralne, usiłowanie zmiany przyszłości i zdarzeń dotyczących kogoś , to już inna sprawa , bardziej skomplikowana i perfidna. Bo to jest wejście w plan przed urodzeniowy , tworzenie pętli i blokad energetycznych, które wikłają nie tylko Człowieka materialnego , jego los, ale też Energię wcieloną.

Czy wampiry energetyczne będą działały nadal? Mogą być nawet bardziej agresywne ,bo zmniejszy się im mozliwość kradzieży energii, ale zakres ich możliwości ograniczy się TYLKO do fizycznego pola.Czyli bezpośredni kontakt przez bezpośrednie zdarzenie.

Czujesz że coś nie halo.... z kimś obok Ciebie, że coś wymusza, wyłudza i che Cię wprowadzić w niskie wibracje... to powiedz do widzenia i idź swoją drogą.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 17 mar 2014, 15:10

Jesli wampiry stana sie jeszcze bardziej agresywniejsze, to lepiej miec sie na bacznosci. To nie jest JEDNA "osoba" to system polaczen energetycznych - w ktorych paliwem zasilania jest krew.

One wcielaja sie, jak demony, niestety jestesmy nosicielami tych ... bytow. Sami o sobie nie decydujemy.
Ja ze swej strony zajmuje sie przeprogramywaniem, jestem juz tylko ... nadajnikiem...
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Dyskusje z Ex-east'em

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 16:25

Lady.... nie wszyscy są nosicielami , ale wszyscy byli podłączeni do dojenia przez pole astralne , ta mozliwość w polu astralnym jest już odcięta absolutnie i nie odwracalnie. Nie mogą juz nas rozładowywać energetycznie, co robili przez wiele tysiącleci utrzymując syntetyki w rożnych światach.
Jednak na ziemi jest mnóstwo syntetyków, które mogą teraz zachowywać się jak wygłodniałe zombi, chcąc pociągnąć nas energetycznie i prowokować przerózne agresywne sytuacje. Bo będą coraz bardziej wygłodniali, ale ... oni są juz oddzieleni od nas BEZPOŚREDNIO zatem te ataki nie będą dla nas niebezpieczne jeżeli nie wejdziemy w nie świadomie.
Dlaczego krew? Bo ona jest nośnikiem energii najbardziej aktywnego orgonu, i tu masz kolejne zabezpieczenie. Podnosząc własną wibrację stajesz się niestrawna, energia , która płynie przez Ciebie i każdego innego mając zbyt wysoki potencjał nie budzi już zainteresowania tych bytów.
nasze pola auryczne odpychają ich , oni omijają Ludzi o wysokiej wibracji.

To dopiero pierwsze kila godzin, pierwszy dzień odcięcia, zobaczymy ich reakcje po 24 i 48 godzinach,wówczas będzie już bardziej widoczna zmiana.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: ex-east » poniedziałek 17 mar 2014, 17:42

Kiara pisze:...wszyscy byli podłączeni do dojenia przez pole astralne , ta mozliwość w polu astralnym jest już odcięta absolutnie i nie odwracalnie.(..) .

Zastanawiam się, czy wraz z tym ODCIĘCIEM nie nastąpiło coś bardziej poważnego. Nie wiadomo KTO odcinał i co tak naprawdę odciął. A może chodzi tylko o to, aby człowiek UWIERZYŁ, ze został odcięty ?
Piszesz o jednym tylko aspekcie odcięcia, od dojenia przez pole astralne, ale czy tam nie chodzi o coś więcej ? O odcięcie ludzi od siebie nawzajem ? Ponieważ ludzkość zawsze działała jak jeden organizm, mimo, że dochodziło w nim do różnych chwilowych zaburzeń ( faszyzm, korporacjonizm, elity władzy, systemy ucisku itd ) , to jednak prędzej czy później wypadkowa świadomość zbiorowa ludzkości ( nawet nieświadomy niczego człowiek też był połączony z całością ) radziła sobie w końcu z odchyleniami - zreszta wywołanymi przez tą samą zbiorową świadomość. Teraz piszesz o odcięciu, [b]Kiaro , Ty, która tak zachwalasz indywidualne JA, masz swoje konto na którym zbierasz energię i w ogóle już jesteś tak wysoko , że prawie błękit nieba Ciebie pochłonął. A ja się zastanawiam, czy to nie jest próba podstępnego odcięcia ludzi od świadomości zbiorowej ( jeśli ta świadomość jest połączona przez pole astralne, bo tego nie wiem) . No cóż, ludzie przekonani o oddzieleniu siebie od wszystkich innych nawet nie poczuliby różnicy. Dla nich jak ktoś napisze, że to dobra wiadomość, to będzie dobrą wiadomością. Uwierzą w to, bo czemu nie ?

Jeśli chodziłoby o odcięcie od rdzenia ludzkości, to napisałem, że to tylko próba odcięcia, gdyż Świadomość działa właśnie na bazie połączenia, na bazie WIĘZI, a nie na odłączeniu. Skoro mamy poczucie tego RAZEM, to znaczy, że albo próba się nie powiodła , albo Kiaro miałaś co innego na myśli z tym odcięciem niż ja to opisuję.

.. oni (syntetyki i wampiry ) są juz oddzieleni od nas BEZPOŚREDNIO zatem te ataki nie będą dla nas niebezpieczne jeżeli nie wejdziemy w nie świadomie.
W jaki sposób syntetyki lub wampiry podłączały się do ludzi ? Czyż nie przez wspólny obszar Więzi ?
Trochę przez analogię weźmy ludzki organizm. Na- i w- ludzkim ciele żyje wiele pasożytów (wampirów energetycznych) , a także obcych żyjątek, jak mnogość bakterii w żołądku, przełyku czy jelitach. Ich obecność utrzymuje cały organizm w gotowości na potencjalną inwazję, a więc czynią one pożyteczną rolę nawet jeśli ceną jest to, że się nami żywią. Nie mówiąc już o symbiotycznych organizmach, które w zamian za pożywienie się nami, utrzymują w równowadze florę bakteryjną, a więc spełniają korzystną rolę. Nawet wirusy powodują, że w dłuższym okresie czasu organizm się uodparnia , lub tak przebudowuje strukturę wewnętrzną, żeby nie ulec wirusom.

W świetle tej analogii , odcięcie organizmu ludzkiego od bakterii i wirusów uniemożliwiłoby rozwój tego organizmu, a nawet trawienie i rozkład niektórych pokarmów. Takie odcięcie od nich oznaczałoby ... głód. Zatem, gdyby odcięcie astralne ( od predatorów ) miało nastąpić , to należałoby liczyć się nie tyle z nagłym uzdrowieniem, co z zachwianiem równowagi całego organizmu, jakim jest Ludzkość. To przecież wilki uratowały Yellowstone, a nie pozbawione regulacji stada roślinożerców, pamiętacie ?


ps. A przy okazji - ciągłe ŁADOWANIE ENERGETYCZNE (bez rozładowań ) grozi przebiciem w razie nagłego uziemienia ;) Lepiej, aby tacy wysoko latający o wysokich wibracjach nie przebywali blisko mnie, syntetyka, bo dotknięcie grozi nagłym wybuchem :lol:

Niech się lecą wyładowywać gdzie indziej :mrgreen:
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 17 mar 2014, 18:21

ex-east pisze: Kiara pisze:...wszyscy byli podłączeni do dojenia przez pole astralne , ta mozliwość w polu astralnym jest już odcięta absolutnie i nie odwracalnie.(..) .


Zastanawiam się, czy wraz z tym ODCIĘCIEM nie nastąpiło coś bardziej poważnego. Nie wiadomo KTO odcinał i co tak naprawdę odciął.


Drogi bracie, kto odcinał? 8-)
By nie głosić dobrej nowiny zapytam Cię komu te tzw dojenie przeszkadzało? 8-)
Odpowiedz sobie szacowny sam i jak sobie odpowiesz będziesz wiedział kto odciął. :D
Jeżeli chodzi o zasadność tego odcięcia to moim skromnym zdaniem dużo więcej jest za niż przeciw i chyba nie tylko moim.
Dlaczego?
Czytając te tzw channelingi jaki procent z nich zaliczysz do tych, które coś cokolwiek wnoszą by poszerzyć to co Wiesz.
Albo też inaczej ile z tych channelingów zakwalifikował byś że są pisane w celu innym niż nabicie kogoś w przysłowiową butelkę?
Kontakt z kimś takim zawsze skutkował utratą energii bo to jest tak jak na zasadzie wyrównywania poziomu wody w zbiornikach ano w czasie kontaktu kranik z przelewem był otworzony i tylko i wyłącznie od czasu trwania zależało jak wiele się przeleje.
Dlatego byliśmy hm ,,słodcy" itd itd.
Myśl ludzka tworzy tam jesteś gdzie twoja myśl - takie podstawowe maksymy adepta wiedzy o energiach.
No więc by pewien rozdział w kontach z Ziemią zmienić i przemienić bufor istot astralnych został hm zamieniony na energie dzięki której nasza kochana planeta troszkę się przemieni :D
Cóż świadomie czy tez nie większość z nas dołożyła swoją cegiełkę by tak się stało.
Fakt ten odnotowali wszyscy Ci co widzą, słyszą i czują.
Czy tamci zostali z pustymi rękoma?
Nie bo jak się postarają mogą nawiązać kontakt senny, mogą i przez kontaktowca.
Tylko widzisz w trakcie kontaktów już nie maja możliwości nachapania się nie ma już tego wyrównywania zbiorniczków bo nie ma kurka z kranem.
I teraz by doszło do kontaktu potrzebna jest z ich strony no potężna jak na ich możliwości inwestycja, która zresztą może nie wypalić bo taki np szacowny east stwierdzi że ktoś próbuje go podebrać, okłamać oszukać i zrywa kontakt i cały misterny plan na nic.
Więc widzisz teraz oni muszą czekać aż ktoś z nas nawiąże z nimi kontakt.
A w jakim celu ktoś od nas miałby to zrobić?
Więc wydaje mi się, że wielu z nich po prostu obejmuje ciała ziemskie tak lub podobnie jak to się stało z ciałem mojej bratowej.
Można dyskutować oczywiście ale to tak jakby gościu który myje się raz do roku przekonywał tych myjących się co dzień, że on prowadzi zdrowszy tryb życia a pluskwy i pchły na jego ciele są tylko i wyłącznie ozdobą która jemu się podoba :D
Oczywiście dla każdego co innego ale proszę.... :D
to może pozdrawiam :D
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: ex-east » poniedziałek 17 mar 2014, 19:16

Przebiśnieg pisze:
ex-east pisze: Kiara pisze:...wszyscy byli podłączeni do dojenia przez pole astralne , ta mozliwość w polu astralnym jest już odcięta absolutnie i nie odwracalnie.(..) .


Zastanawiam się, czy wraz z tym ODCIĘCIEM nie nastąpiło coś bardziej poważnego. Nie wiadomo KTO odcinał i co tak naprawdę odciął.


By nie głosić dobrej nowiny zapytam Cię komu te tzw dojenie przeszkadzało? 8-)
Odpowiedz sobie szacowny sam i jak sobie odpowiesz będziesz wiedział kto odciął. :D
No mam nadzieję, że grzebano TYLKO przy odcinaniu dojenia. Bywa, że ludzie się tak bardzo cieszą z promocji, że nie dostrzegają zapisów maleńkim druczkiem, a tam może być, że no tak przy okazji to odcięliśmy Przebiśniega od braci jego w tym tych najmniejszych , kruków, no , ale mamy nadzieję, że tymczasowo ... wszak terminu przywrócenia łączności podać nie możemy . Poniał ?

Można dyskutować oczywiście ale to tak jakby gościu który myje się raz do roku przekonywał tych myjących się co dzień, że on prowadzi zdrowszy tryb życia a pluskwy i pchły na jego ciele są tylko i wyłącznie ozdobą która jemu się podoba :D

Uważasz, że jesteś wolny od wszelkich bakterii pasożytniczych i wirusów ?
Co więcej - czy chciałbyś być od WSZELKICH takich wolny i odcięty ?
To trochę tak, jakbyś zalecał wyjałowić glebę" porządnym" preparatem zabijającym wszystko, tylko nie rośliny genetycznie modyfikowane.
Pomyśl trochę. W środowisku ODCIĘTYM od Całości ( a w tym pasożytów, symbiontów, pluskiew, roztoczy, bakterii i komarów ) mogą przeżyć tylko osobniki, które się do tego latami przygotowywały hmmm ....... "genetycznie" (wzmacniając swoje wibracje DNA ... czy jakoś tak ). Reszta skazana jest na wymarcie z braku odporności.
O tym piszę.
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 19:58

Napisałam wyraźnie dużymi literami i po polsku,definitywnie i bezpowrotnie , odcięty został dostęp astralnym energiom i energiom wcielonym tu i tam...do naszych ciał astralnych ( matryc energetycznych) by mogły bez naszej wiedzy i zgody , lub z powodu oszustw i manipulacji informacją okradać nas z energii życia oraz uniemożliwiać nam realizację zamysłów zarówno Ludzkich jak i naszych Energetycznych Matek na różnych planach.
Koniec kropka.
Rozumiem dokładnie iż na ziemi jest mnóstwo przedstawicieli tych astralnych opcji w postaci żyjących ludzi , którym bardzo nie na rękę taka informacja , bo odbiera im kompletnie możliwości dalszego manipulowania ludźmi i wykorzystania ich jako producentów oraz dostawców energii.
Ich dalsze plany władzy nad Ludzkością zostały definitywnie i bezpowrotnie przekreślone, a to budzi złość i chęć degradacji zasadności uwolnienia Ludzkości ze szponów tych władców czynionych nas bezwolnymi niewolnikami.

Co kolwiek by ktoś nie wypisywał proces zaistniał , jest nie odwracalny , dający wolność Ludzkości i całkowite prawo dysponowania w 100% swoją energią życia.
Życie w symbiozie jest zupełnie czymś innym niż służenie jako przymusowy nieświadomy faktu karmiciel, który nie może nigdy uzyskać wolności.

Przestrzeń astralna nie zginęła i nie zginie, ale zasilać jej istnienie będą już sami jej mieszkańcy własną energią bez zniewalania w tym celu innych wbrew ich woli.


O , 3.h. nad ranem zamknie się definitywnie proces energetycznego okręgu nad zapieczętowaną przestrzenią do której wiedzy zawsze będziemy mieli dostęp ( jak do wiedzy z niższych poziomów wykształcenia) ale nie koniecznie przymusowo musimy 10 razy powtarzać tą samą klasę wbrew naszej woli. I to tyle na temat.

Po wyjściu z ciała fizycznego ( jak ktoś będzie tęsknił do swoich astralnych braci i ich systemu wartości oraz sposobów życia) na własne życzenie będzie mógł cofnąć się w rozwoju i zostać z nimi. Wolna wola zawsze jest akceptowana , a decyzje osobiste honorowane, ale tym razem również i tych , którym nie po drodze z astralnymi złodziejami i manipulantami którzy doprowadzili warunki życia na ziemi do stanu w którym jest teraz.

Ewolucja trwa i trwała będzie bo taka jest wola Energii , które wybrały własny rozwój przez kontakt z materią , ci którzy wybrali zakończenie jej na jednym z etapów energetycznych , zostaną na nim , ale już nigdy więcej nie zablokują jej dla tych , którzy wybrali inaczej.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 17 mar 2014, 20:04

ex-east pisze:No mam nadzieję, że grzebano TYLKO przy odcinaniu dojenia. Bywa, że ludzie się tak bardzo cieszą z promocji, że nie dostrzegają zapisów maleńkim druczkiem, a tam może być, że no tak przy okazji to odcięliśmy Przebiśniega od braci jego w tym tych najmniejszych , kruków, no , ale mamy nadzieję, że tymczasowo ... wszak terminu przywrócenia łączności podać nie możemy . Poniał


East analizą dojedziesz do pewnego momentu.
Mało tego pozwolę sobie zauważyć, że jeżeli kiedykolwiek w swoim obecnym życiu spotkałeś jasnowidza lub słyszącego to żaden z nich nie zaspokoił twoich intelektualnych oczekiwań.
Nie by było cudu.
A nawet to hm intelekt odrzucił
Czy Słuchasz co mówisz do Siebie za pośrednictwem Drugiego Człowieka.
Drugi Ci mówi Tworzysz jesteś Wspaniałym Człowiekiem powiedz Słyszysz to czy nie
East byle baran dokona krytycznej analizy największego pisanego przez wybitnego profesora docenta...
byle baran wyśmieje najładniej zaśpiewaną zagraną piosenkę, byle baran wykpi najlepiej urządzony dom...
byle baran.
Ten sam baran będzie już miał wielki kłopot by coś opracować, zaśpiewać, urządzić.
Widzisz bracie to jeszcze pól biedy boć jeden jest wilkiem drugi kotem, trzeci baranem, czwarty kozłem - każdy tak samo wspaniały i tak samo potrzeby więc ok niech ten baran beeeeczy jego prawo.
Wiesz co jest do kitu.
Jak ten baran jest przekonany.
Przekonany, że tylko beeczenie jest ok
Mało tego broniąc swojej racji twierdzi, że kot też powinien beczeć.
Naszą współprace pozwoliłbym sobie porównać do orkiestry,
W niej wielu muzyków, wiele instrumentów ba nawet dyrygent.
Więc fajnie jest, jak skrzypek skupi się na swoich umiejętnościach i doda je do umiejętności drugiego np wiolonczelisty i razem dodadzą do trzeciego np perkusisty...
Wtedy jest szansa, że coś fajnego razem zagrają.
Na próbie przed koncertem trzeba trochę posłuchać i skupić się na swojej grze tak by całość - koncert wypadł profesjonalnie.
Jeżeli idziesz do mechanika naprawić samochód i on twierdzi, że nawaliła np pompa wtryskowa to o ile sam lepiej na tym się nie znasz to słuchasz i kupujesz pompę którą on albo wymienia sam albo udziela Ci instrukcji i odwrotnie jeżeli on chce się nauczyć jak nie być idzie do Ciebie.
Możesz nie posłuchać więc będziesz drałował na piechotę Twój wybór.
Każdy jest inny i jego doświadczenia są inne.
Wykasowanie tego dziadostwa zwanego astralem wytworzyło miejsce właśnie na nową jakość kontaktów a choćby z naszymi braćmi mniejszymi bo ja osobiście wole się z nimi o wiele bardziej ostatnio kontaktować niż z tymi co na nas per ,,słodcy" mówią.
Poproszę Cie też że jeżeli następnym razem jakiś proces zachodzący w świecie energii zakwestionujesz to napisz w jaki sposób to sprawdziłeś.
Bo albo wiem, a jak wiem to mam możliwość sprawdzić i coś od siebie dodać albo chcę się dowiedzieć więc słucham, albo nie wiem i pompuje intelektualnie swoje ego.
to może pozdrawiam

PS
Ja nie uważam, że jestem od tego czy tamtego wolny czy nie tylko pracuje by tak było.
W skrócie nazywam to pracą nad własną świadomością
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 17 mar 2014, 20:26

Pozwolę sobie jeszcze odpowiedzieć co do tej łączności czy też jej przywrócenie.
Nie ma czego przywracać bo ona nadal jest.
Tylko po pierwsze w najlepszym razie już nie opłaca się rozrywka i ziemianom i kosmitom bo kac po imprezie szybko nie minie albo wcale.
Po drugie jak już powiedziałem ale oczywiście wybiórczo analizując można tego nie zauważyć są sny.
Po trzecie no przepraszam mają statki kosmiczne więc kto im zabroni połączyć się telefonicznie jeżeli mają tak wysoko rozwiniętą technikę, jak nie używają mowy artykułowanej niech nadadzą depesze tam kropki ki kreski lub sygnały świetlne albo dymne :lol:
A wreszcie mogą wylądować :lol:

to może pifko :D

PS
Szacowna Kiaro są ćwiczenia OOBE więc działając zgodnie z ich ,,instrukcja bardzo łatwo można opuścić ciało fizyczne i sprawdzić jak to jest po za ciałem może szacowny ex-east by coś napisał w tej kwestii ja chętnie dodam swoje spostrzeżenia i obiecuje nie analizować :lol:
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 17 mar 2014, 23:01

Jesteśmy "wysianym ziarnem życia" naprawdę nie musimy całe swoje istnienie spędzić pod ziemią w skorupie.. już pora wypuścić listki ponad nią.. stało się , bo uzyskaliśmy wlaściwy poziom energetyczny. A co za tym idzie zmieniliśmy przestrzeń życia z astralnej na uczuciową. Mamy do dyspozycji nowe środowisko, proces nie odwracalny do tyłu , bo nie da się ponownie wykielkowanej roślinki cofnąć do formy nasionka.

A ci którzy przez wiele cykli ewolucyjnych utrzymywali nas w stanie nasionka i wykorzystywali naszą energię życia sami muszą zacząć pracować na swoje konto.
Roślinka ma cały czas połączenie ze swoimi korzonkami / ciałem astralnym, ale zaszły już w niej takie zmiany że i korzonki żyją własnym niezależnym rytmem nie są na uwięzi w łupince. Są nietykalne dla manipulantów usiłujących dawniej nie dopuścić całości do wydostania się z nasiennej łupinki.
Teraz rozpocznie się proces wzrostu , rozkwitu do momentu wysiania swoich nasion i wielu kolejnych siewów ziaren życia w kosmosie.
To przepiękny dar ewolucji stać się siewcą ziaren życia , które po zakończonym procesie rozwojowym rownież będą siały życie.

Te procesy były w nas blokowane przez setki tysięcy lat, obecnie są już otworzone, naprawdę mamy powody do wielkiej radości!!!!! :) :) :)


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 18 mar 2014, 00:03

: ex-east
Szukaj, a znajdziesz, jak mowi przyslowie. A moze masz to caly czas przed oczyma, tylko nie sprobowalas spojrzec nieco z boku ?


Ciekawa sprawa, nie wiem czemu te Twoje życzliwe zachęty i sugestie żebym zobaczyła coś czego Twoim zdaniem jeszcze nie widzę irytują mnie z lekka East. Masz jakiś pomysł dlaczego tak może być?
Taki na przykład że no już prawie Ci dorównuję? I we "właściwą" stronę zmierzam? A jak się dobrze postaram to zasłużę na partnerstwo a i może szacunek nawet? To moje głupie ego niepokorne Twojej światłości nie chce uznać? ;)
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: ex-east » wtorek 18 mar 2014, 00:14

Kiara pisze:Napisałam wyraźnie dużymi literami i po polsku,definitywnie i bezpowrotnie , odcięty został dostęp astralnym energiom i energiom wcielonym tu i tam...do naszych ciał astralnych ( matryc energetycznych) by mogły bez naszej wiedzy i zgody , lub z powodu oszustw i manipulacji informacją okradać nas z energii życia oraz uniemożliwiać nam realizację zamysłów zarówno Ludzkich jak i naszych Energetycznych Matek na różnych planach.
Koniec kropka.

Tak napisałaś, że odcięty został dostęp .. ale racz zauważyć , a moze nawet nie Ty , bo widać , że nie dociera, że to nie tylko pasożyty są "astralnymi energiami". Są nimi także inni ludzie . Zwykli ludzie. Do tej pory występowała wymiana informacji na poziomie astralnym BEZ wiedzy i zgody TWOJEJ czy MOJEJ ,czy SZACOWNEGO. Zwyczajnie, po prostu , wszystko się komunikuje, wymienia informacją i energią. W Naturze dzieje się to od tysięcy lat, bo Natura wypracowała model JAWNOŚCI i OTWARTOŚCI. To model optymalny w którym informacja służy Całości ekosystemu, a nie tylko wybiórczo jednej czy dwom istotom , a reszta ma się zadowolić ochłapami ( tak jest w przypadku ludzkości, że tylko jeden procent ma profity, a reszta zaciska zęby ).

Natura postępuje OTWARCIE . Każdy może skorzystać. I na tej otwartości zalęgły się pasożyty , ale mimo to nie zostały odtrącone. Piszę teraz o nas, ludziach. O tych, którzy garną energię pod siebie ,dla siebie dla własnego rozwoju. Nawet nie wiedząc o tym w swoim zauroczeniu sobą, że kradną energię od Natury , od Życia, że pasożytują. I teraz jeszcze zamykają i odcinają - intelekt musi Przebiśniegu, dostać pożywkę , więc sądzisz, że odcinasz się od Całości dla dobra własnego i oddzielonej ludzkości. Nie chcesz jednak się oddzielić od kruka. Mimo to zachwycasz się odcięciem od pasożytów, choć nie masz żadnej gwarancji co lub kto jest pasożytem nazwany i wyrzucony poza nawias. Wydaje CI się , że to ten wredny astral .. wskaż zatem KTO i nie wymiguj się odbijaniem piłeczki , że sam muszę takiego kogoś poszukać ,boć wszak wiesz, że east nikogo takiego nie wskaże, bo nikogo realnego nie ma.

Co więcej, jeśli zrozumiesz , Przebiśniegu o czym piszę, to załapiesz też, że to pasożyty pilnowały rozwoju organizmu, one dostarczały bodźców do samodoskonalenia się, a teraz, w odciętym od nich świecie pozostaje się tylko napompować energią jak wielka purchawka i pęknąć w tym swoim pięknoduchowym samozachwycie nad własnym szczęściem. Na zdrowie :D

Ja też uważam, że nie ma czego przywracać, bo ta łączność dalej jest. To ty;ko kolejna nakładka i kolejna próba oddzielenia istnienia od Całości. Mamy się cieszyć że uwolniliśmy się od pasożytów .. zabawne. To tak, jakby cieszyć się, że w Naturze jelenie uwolniły się od wilków na dobre. No bo wilk zły a jelonek dobrym roślinożercą jest .... który zabija naturalny ekosystem, gdy nie ma wilków w pobliżu. I ten ekosystem umiera bez wilka.

Wybaczcie , jaśniej Wam tego nie napiszę.

Problemem nie są ciemne energie, a TWOJE postrzeganie . One same będą szukać pożywienia , lecz nie muszą na Ciebie natrafić, jeśli nie ma w Tobie niczego, co im da oparcie. Może trafią częściowo i zaczniesz tą część uzdrawiać, bo właśnie ją zobaczyłeś , a nie wiedziałeś o niej nic zanim ciemna energia jej nie zaczepiła i nie wywlokła na światło dzienne.
To są codzienne historie jakich wiele a nie niebiańskie uwalnianie od astralnych pasożytów.

Zawsze reagujemy tym , co akcja w nas wyzwala i to TEMU powinniśmy się przyjrzeć , a nie zwalać na jakieś obce pasożyty złe z astrala , których teraz zabraknie. Jak masz poznać "siebie" skoro nic i nikt CI tego nie pokaże ?

Kto sie ma bać , że przyjdą i okradną z energii ? Tylko Ci, co mają OGRANICZONĄ ilość tej energii zdeponowaną na SWOIM koncie. I tyle ich , bo od reszty Całości są odcięci.

Jeśli jesteś połączony/a z Całością to energia jest wszędzie i to w nieograniczonych ilościach .. a w dodatku nie musisz jej nigdzie gromadzić. Potrzeba jest to Cię zasila ona . Kropka.
0 x



baba
x 129

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 18 mar 2014, 02:32

No East, jak się rozgniewasz to i prawda przez Ciebie lepiej bo czytelniej przelatuje, moim skromnym zdaniem oczywiście. :)
Gdybym mogła to bym Cię za tego posta potrójnie oblajkowała. 8-)
Jak ja to widzę?:
Nawet w tym najbardziej przyziemnym wymiarze pasożyty czyli robaki są przez system immunologiczny specjalnie wpuszczane np po to żeby usunęły z organizmu zdeformowane komórki potencjalnie nowotworowe. Bo one w pierwszej kolejności takie zjadają.
W tzw międzyludzkim pasożytnictwie energetycznym to luz blus malyna. ŻADNA "kradzież" energetyczna od człeka do człeka nie może się odbyć bez obustronnej zgody. Wyrażonej tylko czasem na troszkę innym poziomie świadomości.
Kradzieże od bytów astralnych są najczęściej po prostu sprawdzianem czyli takim testem na naszą orientację i też tak naprawdę nikomu nic zrobić bez jego zgody nie można. Nauka dochodzenia do tego "noża w wodzie" czyli nabywania samoświadomości i pewności siebie bez podpierania się koniecznością osłabiania innych.
Wyższe energie jeszcze bardziej "okrutne" potrafią w tym być, łapać w sidła "miłości" albo strachu. Taki np "szatan" czy aby przypadkiem nie jest on smutnym i znudzonym strażnikiem ostatniej bramy, cierpliwie czekającym na kogoś kogo wreszcie będzie mógł przepuścić, kogoś kto go z jego ciężkeij i niewdzięcznej pracy zwolni?
Nawet bardzo wysokie energie mentalne wystawiają nas na takie próby. Czyli badają naszą zdolność do niezależnego, samodzielnego myślenia. Bo nie tylko uczucia są energią, myśli też przecież. 8-)
Ja też uważam, że nie ma czego przywracać, bo ta łączność dalej jest.

Problemem nie są ciemne energie, a TWOJE postrzeganie

Jeśli jesteś połączony/a z Całością to energia jest wszędzie i to w nieograniczonych ilościach .. a w dodatku nie musisz jej nigdzie gromadzić. Potrzeba jest to Cię zasila ona . Kropka.

A jakby tak potraktować te teksty o odłączeniu jako pomoc udzielaną Tym wymiarom istnienia, które się boją East? Bo przecież wiemy że lęk to on niedobry raczej jest i utrudnia otwarcie się na tą wspomnianą obfitość. Czyli jak się go uspokoi to następuje przywrócenie harmonii i w pionie i w poziomie i we wszystkie inne strony tyż. 8-)
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: ex-east » wtorek 18 mar 2014, 12:42

Bo patrzysz przez pryzmat osoby, a nie na sama tresc....
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 18 mar 2014, 12:57

Ale czy to ciągle jest krytyka "osoby" East? ;)
Bo mnie nurtuje to najbardziej jak to wszystko zrobić będąc OSOBĄ. Na full wypas sobą. :D
No lubię siebie. 8-)
Nie chcę z niczego rezygnować, pazerna jestem i zachłanna na maksa. Nawet paznokci nie lubię obcinać... :mrgreen:
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » wtorek 18 mar 2014, 16:30

ex-east pisze:Tak napisałaś, że odcięty został dostęp .. ale racz zauważyć , a moze nawet nie Ty , bo widać , że nie dociera, że to nie tylko pasożyty są "astralnymi energiami". Są nimi także inni ludzie . Zwykli ludzi


Widzisz szacowny bracie jestem w stanie zgodzić się z Tobą, ze są ludzie znaczy ziemianie których możną by określić pasożytami i np moim skromnym zdaniem kapłani :D
Lecz tzw astral był buforem przede wszystkim dla istot z poza ziemi.
Umożliwiał im manipulacje.
Manipulacje za które tak na prawdę nie ponosili prawie żadnych konsekwencji.
By zaistniała wolna wola coś takiego musiało rzeczywiście powstać bo inaczej nie zaistniała by żadna religia, ani żaden inny program manipulacyjny.
,,Dzięki" astralowi przy próbie sprawdzenia takiego a takiego zjawiska energetycznego pojawiał się jakiś ,,oświecony" podawał fałszywe imię i potwierdzał jakąś dowolna manipulację dzięki której oni mogli nas hodować jak roślinki jak to pisze szacowna Kiara.
Wiesz mógłbym dużo pisać co jest potrzebne a co nie ale jestem leniwy.
Pozwolę więc sobie przypomnieć zmieniając siebie zmieniamy wszystko dosłownie.
Więc zmieniamy.
Wszystko też się zmienia i stara dostosować.
Może i komary o ile wypracują sobie zasadność bycia w Nowym bo przecie nie dlatego by się czyjeś krwi napić :D
Oczywiście rekin jest piękną rybą ba są takie gatunki co nawet dają się pogłaskać prawda?
No przecież pożyteczne bo można by wiele wyliczać ale cały myk polega na tym, że w tzw Innym już nie będzie am am 8-)
No i co to może ulitujmy się i jednak nie zmieniajmy się i tego co jest może zostawmy to wszystko jak jest.
Może tez zafundujmy sobie wojenkę no bo przecie to honor iść na wojnę.
Odnośnie astralu.
Bracie widać, że nie wędrowałeś poza ciałem i jestem tego pewny na milion procent bo inaczej tak byś tego astralu nie żałował.
Daleki jestem od udzielania rad ale możesz sprawdzić, że ja nie polemizuję z szacowną goratha nt wyrobów aronii, czy nt oczyszczania wątroby tylko dziękuje, nie polemizuje z szacowną Fair Lady na temat medytacji ruchowej, nie polemizuje z szacownym blu na temat utleniaczy czy z innymi, którzy w wielu dziedzinach są specjalistami.
Słucham co mam sobie do powiedzenia za ich pośrednictwem.
Słucham, a więc uczę się.
Podobnie jak pojadę do mechanika samochodowego i słucham co ma mi do powiedzenia diagnozując moje auto.
Pozwolę sobie przypomnieć jest nas tylu by wszystkiego dotknąć.
Jeden jest specjalistą w tym drugi w tamtym.
Analiza bracie to czas retro.
Dlatego, że wyłącza Słuchanie.
Wiesz miałem kiedyś kolegę, który zadawał mi pytania dotyczące pracy nad własną świadomością w zakładowym autobusie wypełnionym po brzegi pracownikami...aha robił to by sie bronić przed impulsami płynącymi ze środka czyż nie?
Analiza tak jak guru wszelkiej maści czas retro.
Dlaczego analiza to wcześniej pozwoliłem sobie napisać we wcześniejszym poście też
Dlaczego guru z tych samych powodów.
Coś się kończy coś się zaczyna.
Informacja przychodzi do każdego Człowieka jak ten Człowiek na nią zareaguje zależy od tego jak umie Słuchać.
Umiejętność Słuchania jest wynikiem naszej uniwersalności.

Słuchając wiem co potrafi drugi i trzeci i....bo co ja potrafię oni wiedzą.
Oni nie ja.
U nas jeden gościu jest tzw złota rączką i to nie on tak siebie nazywa tylko inni tak na niego mówią.
No więc Drugi wiedząc co potrafisz realizując projekt zaprosi Cie i w tym projekcie to on będzie wiedział kto w danym momencie na ten tema wie więcej.
Sam też wiedząc że drugi np lepiej kładzie gładź od Ciebie zaprosisz go do tego projektu i będziesz hm jego pomocnikiem i to Ty o tym zadecydujesz bo to Ty go zaprosisz, oczywiście co będziesz w stanie to mu pomożesz bo wtedy też będziesz w tym uczestniczył
Synteza i współpraca.
Do czego dojdziesz analizując jego pracę i jego umiejętności??? hę?
Mam wypunktować?
Oczywiście możesz próbować sam dlaczego nie ale będziesz daleko w tyle z budową Twojego domu - przestrzeni w porównaniu do tych co współpracują.
No ale może Twój dom będzie ładniejszy lepszy no i jeszcze tam jakiś, aha i jeszcze co tam.
Analiza albo Synteza dla każdego co innego :D
Otwieram się na Nowe na zmiany i przemiany pomnażam talenty albo nie wole je zakopać.
Nowe czy też Inne czy też zmiany, przemiany oczywiście nie jest to w smak tym co nie chcą zmian chyba ze zrozumiałych powodów.
Oczywiście rozumiejąc że Cię niema mogę sobie założyć, że Nowe Ci lotto, że przecież nie ma kto się zmieniać - Twój wybór Twoja droga.
Przecież nie musisz dawać samochodu do naprawy mechanikowi na piechtę dojdziesz też tam czy tam
Jesteś tylko szacowny zaakceptuj fakt, że ja jestem inny, więc ja posłucham co ten mechanik ma mi do powiedzenia ba mało tego sprawdzę i jak będzie praw to się zastosuje do jego wskazówek
Pozwoliłem sobie dołączyć do tych co są za zmianami.
Aha wiem że Jestem i coraz bardziej jestem tego Świadom.
To co się dzieje akceptuje i staram się być jak najlepiej przygotowany.
Oczywiście każdy kowalem swojego losu
to może pifko :D
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Kiara » wtorek 18 mar 2014, 17:04

Ja tam dodam tyle..... nie każdy jest w tym samym miejscu w tym samym celu. :)

Jeden po to żeby powiększać swoją wiedzę, a inny ,żeby ją zablokować, jeden żeby się nią dzielić ,a inny żeby ją ośmieszać.
Jeden żeby z niej korzystać w drodze swojego rozwoju, a inny żeby żeby ja przejąć i ukryć dla swoich korzyści, itd..... itp.....

Zatem będą się pojawiały przerózne opinie, bardzo skraje na temat tego samego, wcale nie po to by wiedzę rozszerzyć i zrozumieć , a tylko po to by ją zdyskwalifikować i stłamsić.
Czy jest istotne czy ktoś świadomie wie co robi , czy nie wie świadomie? nie nie istotne, bo efekty działania skutki ... i tak pokazują intencję.

Od wieków blokowano wiedzę, ośmieszano tych , którzy ją propagują i przekazują, to nic nowego, znamy, znamy , znamy aż nadto dobrze.
Zatem nie ma się co przejmować faktem iż jakiś baran usiłuje zmusić kota i kurę do beczenia jak on, i wmawia im że są tym samym co on,niczym się nie różnią i powinni w końcu to zrozumieć i dać się ostrzyc oraz wydoić jak on........ A kot i kura żyją inaczej , akceptują barana jego pobekiwanie i straszenie psem pasterza.... ale baranami nie godzą się zostać.
I kto ma problem????? Nie kura z kotem a baran. ;) :) bo to on nie chce zaakceptować odmienności kota i kury.

Ale tu chyba już nic nie pomoże , bo baran się zaparł i twierdzi uparcie że nie ma kota i kury... są same barany ! :shock: :o :? :lol: :lol:


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: ex-east » wtorek 18 mar 2014, 17:58

Przebiśnieg pisze:
ex-east pisze:Tak napisałaś, że odcięty został dostęp .. ale racz zauważyć , a moze nawet nie Ty , bo widać , że nie dociera, że to nie tylko pasożyty są "astralnymi energiami". Są nimi także inni ludzie . Zwykli ludzi


Widzisz szacowny bracie jestem w stanie zgodzić się z Tobą, ze są ludzie znaczy ziemianie których możną by określić pasożytami i np moim skromnym zdaniem kapłani :D
Lecz tzw astral był buforem przede wszystkim dla istot z poza ziemi.
Umożliwiał im manipulacje.
Manipulacje za które tak na prawdę nie ponosili prawie żadnych konsekwencji.

Pisałem o tym, że każda istota , czy to ludzka, czy zwierzę, czy roślina, pasożyt, symbiont , żywiciel , czy żywiony, ma blueprint (czyli swój odpowiednik ) w przestrzeni astralnej. Jednym zdaniem - to co widać, to tylko czubek "góry lodowej". I te interakcje omawiałem głównie. Nie znam się na podróżach astralnych, nie spotkałem tych co tam wg Ciebie PRZEDE WSZYSTKIM urzędują ,buforują czy co tam według Ciebie innego robią . Nie piszę o tym, czego nie doświadczyłem.


Wszystko też się zmienia i stara dostosować.
Może i komary o ile wypracują sobie zasadność bycia w Nowym bo przecie nie dlatego by się czyjeś krwi napić :D

A czemu nie ? To, że nie rozumiesz zasadności istnienia komara w tej rzeczywistości, to nie znaczy, że trzeba go skasować. Też nie lubię jak mnie gryzą, ale ufam, że po coś te bestie są. Są częścią ekosystemu. Czerwonych mrówek też nie lubię bo jak gryzą to bardzo piecze , ale to nie powód, abym je miał wytruć. Z bajek o złych rekinach i wrednych wilkach zjadających babcie z czerwonymi kapturkami włącznie się wyrasta jak z krótkich majtasów.

No i co to może ulitujmy się i jednak nie zmieniajmy się i tego co jest może zostawmy to wszystko jak jest.
Może tez zafundujmy sobie wojenkę no bo przecie to honor iść na wojnę.

Jak nie zmieniajmy to po co iść na wojenkę , przecież to zmiana przez zmieniającego i to najgorsza z możliwych. Widzisz, jest "problem" znów taki, że odnosisz się bardzo osobiście do wszystkiego tak, jakby rekiny , mrówki i komary dotyczyły Ciebie osobiście i Tobie umniejszały w czymś. Właśnie z tego powodu ludzie urządzali sobie "wojenki". Aktualnie trwa wojenka z naturą o to, kto lepsze wychoduje. Bo pestki w winogronach to przeżytek , przeszkadzają , jak te komary. No to trzeba zmienić, prawda ? Hop siup GMO i mamy "cacuszko" .
Tak naprawdę to możesz zmienić , tak jak napisałeś, tzw "Siebie", ale raczej nie przez majstrowanie przy tym, tylko przez rozpoznanie czym jest i czy jest .. potrzebny. Ale nie na wiarę, że niby leniwy jesteś, bo leniem nie jesteś. Tylko upierasz się, choć piszesz, że uparty nie jesteś , że jesteś .. leniem :lol:

Odnośnie astralu.
Bracie widać, że nie wędrowałeś poza ciałem i jestem tego pewny na milion procent bo inaczej tak byś tego astralu nie żałował.

Racja, JA nie wędrowałem po astralu. I wcale się tam nie pcham. Jest to jednak przestrzeń oddziaływań poza "widzialną" osobowością MOJĄ. I nie tylko moją. A nie zamierzam tam wchodzić, bo nie zamierzam się pokazywać wystawiając się niczym łakomy kąsek na pożarcie. Taka zabawa może słono kosztować więc po co ?
Jeszcze raz : jest przestrzeń poza tym co widać i co jest przejawione w tzw naszej rzeczywistości po której to porusza się JA, a są też przestrzenie o innej częstotliwości służące do innych celów niż ta przejawiona.
Nie żałuję żadnej z tych przestrzeni. Poza tym ,co sądzę /nie sądzę , chcę /nie chcę jest nieoddzielenie , jest więź która radzi sobie świetnie z innymi częstotliwościami i to wszystko.

Analiza bracie to czas retro.
To dlaczego słuchasz tych co analizują ?. Mechanik samochodowy analizuje, technolog żywienie analizuje i rozkłada na czynniki pierwsze co dobre jeść a co niedobre fe, astraloznawca analizuje, nazywa, wyłuskuje, określa jaka energia jest fajna ( człowiek) , a jaka niefajna bo obca..
No cóż, jeśli słuchanie analizy nazywasz nie analizowaniem , to ... tracimy jakby płaszczyznę komunikacji.

Słuchając wiem co potrafi drugi i trzeci i....bo co ja potrafię oni wiedzą.
Oni nie ja.

Może inaczej. Ludzie mają do pewnych rzeczy smykałkę, czyli predyspozycje. Tak się potocznie mówi. Stąd bardzo już łatwo przykleić sobie umiejętność, a drugiemu inną i że on tam wie co ja wiem itede itepe. A przecież predyspozycja do czegoś NIE JEST TWOJA. To dar, który otrzymałeś, jak np talent, albo głos, albo ... błękitne oczy. Co to znaczy, że otrzymałeś ?. To znaczy, że WIĘŹ się w ten sposób przejawia w fizyczności .Ty zaś nie dość , że wziąłeś to jak swoje ( a nie pożyczone od Życia) , to zaczynasz tym "kupczyć", pisząc, że jeden potrafi to, a Ty potrafisz tamto, no i że Oni - Ciebie, a nie Ty sam siebie i tak dalej i tym podobnie ...

W gruncie rzeczy piszemy o tym samym ,tylko z różnych perspektyw postrzegania. Można zapatrzeć się w Drugiego z zapartym tchem, ale można też patrzeć POPRZEZ NIEGO na taniec energii, z której Drugi powstał. Jednym z pól aktywności tej energii jest astral i to co tam się dzieje, a czego "obsługą" zajmuje się inna część WIĘZI , nazwijmy ją przykładowo .. Wyższe Ja. To też nie jest żadna osoba, tylko efekt przejawiania się owej WIĘZI.
Taki model planów rzeczywistości stąd widać i nie jest on gorszy niż Twój. Jest inny.

Sam też wiedząc że drugi np lepiej kładzie gładź od Ciebie zaprosisz go do tego projektu i będziesz hm jego pomocnikiem i to Ty o tym zadecydujesz bo to Ty go zaprosisz, oczywiście co będziesz w stanie to mu pomożesz bo wtedy też będziesz w tym uczestniczył
Synteza i współpraca.

I podobna współpraca w Całości się odbywa bo widać jej dobroczynne efekty nawet, jeśli jest ona tak pozornie "nieludzka" , jak współpraca predatora i roślinożercy.
Do czego dojdziesz analizując jego pracę i jego umiejętności??? hę?
A do czego ludzkość doszła analizując skład materii hę ??
Do tego, do czego syntezą by nie doszli. Do pustej natury rzeczy. Jest zatem potrzebna i synteza, współpraca, ale również analiza, która odziera z błędnych założeń oraz wiary w iluzje.

Posłuchaj, możesz budować sobie dom jaki chcesz. Zaprosisz fachowców, zsyntetyzujecie wysiłki i wiedzę i oto JEST , stoi DOM. Twój dom. Dokonało się . Jeszcze tylko kraty w oknach i solidne antywłamaniowe drzwi, żeby niczego Ci nie ukradli, zasieki zamiast płota , do tego ubezpieczenie w razie co, no i dobry alarm oczywiście, a potem to już ... tylko tyrać, żeby to wszystko utrzymać ( podatki, prąd, ogrzewanie, odnawianie co jakiś czas ) . Zbudowałeś SOBIE , na bazie syntezy oczywiście, przewspaniałe ... więzienie :lol: (ach, no i jak Ci się noga w interesach powinie albo odziedziczysz długi, to i tak Ci wszystko zabiorą :D ).
.
Oczywiście rozumiejąc że Cię niema mogę sobie założyć, że Nowe Ci lotto, że przecież nie ma kto się zmieniać - Twój wybór Twoja droga.

Nowe zawiera to wszystko, co Ty syntetyzujesz z Drugimi i Trzecimi. Nowe się .. samo objawia , gdy tylko opadają zasłony iluzji. Bezwysiłkowo. Nowe, to nazwa, użyta tylko dlatego, że wcześniej nie było doświadczane, ale tak naprawdę , to istniało zawsze. Nie ma komu lottać , braciaku , to się akceptuje takie, jakie przychodzi, a przychodzi najlepsze na dany moment.

tylko szacowny zaakceptuj fakt, że ja jestem inny, więc ja posłucham co ten mechanik ma mi do powiedzenia ba mało tego sprawdzę i jak będzie praw to się zastosuje do jego wskazówek

No pewnie , że jest pełna akceptacja takiego braciaka, jak się pojawia, bo jest to najlepsza możliwa jego wersja dla tej konwersacji na ten moment :)
Ja słyszę Ciebie, tego co masz do powiedzenia, tak i Ty się racz wsłuchać w to, co zostało tu przez easta poruszone. Jeśli uznasz, że to do kitu to śmiało wyrzucaj :D

Pozwoliłem sobie dołączyć do tych co są za zmianami.
Jak widzisz, zmiany się dzieją ( zawsze się jakieś działy). Ty się tylko dołączasz do nich, ale to nie znaczy, że automatycznie to Twoja zasługa i innych. Dołączyłeś to i odłączyć się możesz, pewnie wg. wyboru Twojego na dany moment właściwego.

Kiara pisze:Ale tu chyba już nic nie pomoże , bo baran się zaparł i twierdzi uparcie że nie ma kota i kury... są same barany ! :shock: :o :? :lol: :lol:
Jakie barany ?? :shock:
Baranów też nie ma :lol:
To tylko kury, udające, że SĄ, wymyślają sobie swoje grzędy jak również tego barana, co to im nabeczeć sobie może :lol:
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: ex-east » wtorek 18 mar 2014, 18:43

baba pisze:Ale czy to ciągle jest krytyka "osoby" East? ;)
hmmmm to sama odpowiedz sobie na to pytanie, ale weź pod uwagę to co napisałaś, że (cytuję )
"Twoje życzliwe zachęty i sugestie żebym zobaczyła coś czego Twoim zdaniem jeszcze nie widzę irytują mnie z lekka East"
Widzisz "moje" , które Ciebie irytuje. To jest jak najbardziej osobowe postrzeganie przefiltrowane przez emocje też jakby .. Twoje (tak o nich myślisz, że są Twoje ). Dyskusja o meritum , czyli treści to dyskusja z możliwie jak najmniejszą ilością filtrów typu emocje lub "ja wiem bo wiem".

Pytasz czy mam jakiś pomysł na to, że irytuje Cię to , co piszę. Pomysł jest, ale nie wiem czy jeszcze bardziej Cie nie zirytuje. Otóż skąd się bierze irytacja ? To reakcja w odpowiedzi na znaczenie które niesie treść. I teraz tak, może być to reakcja płynąca spoza Ciebie, z intuicji, ale wtedy byłaby czysta i obojętna niczym stalowe ostrze przecinające energetyczny, brudny kokon. Nie byłoby w tym emocji , tylko nieporuszony błysk stali , który po użyciu znika bez śladu.

Natomiast reakcja polegająca na irytacji to emocja samo się utrwalająca. Emocje (jak w temacie o Milab przeczytaliśmy z zeznań super-żołnierza ) mogą być wyzwalane ( i wzmacniane) celowo w reakcji na pojawienie się określonej treści.

Irytacja jest zwykle mało przyjemna, a kiedy się pojawia u mnie ,to dodatkowo niesie informacje o jakiejś nie przepracowanej strunie w konstrukcji easta. Sam fakt, że się odzywa ta struna oznacza kompulsywny , odreagowujący program rezydujący w "wewnętrznej" przestrzeni. To właśnie ta struna , jako jedna z wielu, buduje konstrukcję JA. Fakt, że ją widać, ale nie ma utożsamienia z irytacją ( irytacja się pojawia, ale nie oznacza to jeszcze, że JA jestem ) to już jest rozpoznanie. I teraz - CZEMU ? Bo JA to taka konstrukcja, której istnienie zależy od wiary w JESTEM. Zatem to, co burzy tą wiarę jest naturalnie irytujące, złe, nikczemne i w ogóle .. be.

Dziś przyjaźnię się z gościem, który kiedyś mnie niemożliwie wręcz irytował swoim spokojem i celnością niektórych stwierdzeń, które burzyły we mnie krew, MOJĄ Krew I burzyły MOJĄ KONSTRUKCJĘ - najcenniejsze, jak mi się wtedy wydawało, co posiadam.

Bo mnie nurtuje to najbardziej jak to wszystko zrobić będąc OSOBĄ. Na full wypas sobą. :D
No lubię siebie. 8-)

Raczej trudno będzie. No MNIE się nie udało osiągnąć tego co JA CHCIAŁEM będąc wykombinowanym jakimś SOBĄ. Przeciwnie, im więcej kombinowałem , tym gorzej szło. Teraz samo się układa, bez kombinowania. 8-)

Nie chcę z niczego rezygnować, pazerna jestem i zachłanna na maksa. Nawet paznokci nie lubię obcinać... :mrgreen:
Może jak temu się przyjrzysz i nie będziesz tego spuszczać z oczu ,to samo odpadnie ... kiedyś ... kiedy te cechy dadzą CI się we znaki. Spoko euro koko, jak mawia Przebiśnieg,uda się , bo czas i tak tu nie ma znaczenia.
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » wtorek 18 mar 2014, 19:03

Cóż, ja wiem co mnie irytuje i niepokoi jakby. To brak zaufania do Ciebie. Taki wątek pomniejszania znaczenia tego konkretnego przejawu Więzi którym jest ego. Bo jak to jest że Więź ma rację ale nie we wszystkim East? Czy to aby nie jest wybieganie przed szereg? Takie coś w rodzaju właśnie tego co mi sugerujesz - wiem lepiej bo to JA. No jakby na to nie patrzeć Więź wie lepiej i jeśli ona nie ocenia swoich przejawów to jakie ja mam prawo siebie oceniać? Moja "ocena" w tym przypadku jest po prostu błędem interpretacyjnym, który mnie od Więzi oddziela.
Wklejam tu cytat z Twojego posta, może niedokładny nie chce mi się szukać:
East: Przykro mi, ale nie widzę w Ego niczego boskiego.

Ja bym wolała tej PRZYKROŚCI uniknąć. I się zastanawiam ciągle czy Ty przypadkiem też nie i owszem byś chciał tylko nie wiesz jak. To ja mam taki pomysł - żeby w tej niedoskonałości ego zobaczyć doskonałość i zwyczajnie przestać z nim walczyć. 8-)

Są co najmniej dwa poziomy emocji. Chyba o różnych rozmawiamy bo Twoje opisy dotyczą tych wtórnych emocji. One wszystkie są przejawami/barwami lęku jak twierdzi Kinslow. I faktycznie większość z nich pochodzi "z wyobraźni" czyli iluzji oddzielenia. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Przekazy "Niebiańskich"

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » wtorek 18 mar 2014, 19:53

ex-east pisze:Jak nie zmieniajmy to po co iść na wojenkę , przecież to zmiana przez zmieniającego i to najgorsza z możliwych. Widzisz, jest "problem" znów taki, że odnosisz się bardzo osobiście do wszystkiego tak, jakby rekiny , mrówki i komary dotyczyły Ciebie osobiście i Tobie umniejszały w czymś. Właśnie z tego powodu ludzie urządzali sobie "wojenki". Aktualnie trwa wojenka z naturą o to, kto lepsze wychoduje. Bo pestki w winogronach to przeżytek , przeszkadzają , jak te komary. No to trzeba zmienić, prawda ? Hop siup GMO i mamy "cacuszko"


Wojenka z naturą trwa chyba nie od dziś.
Co do komarów i innych tam z tego ekosystemu to został stworzony, do systemu, w którym jeden by przeżyć musi zabić drugiego.
Pozwolę sobie powtórzyć ten system jest oparty na zasadzie : Byś mógł żyć musi drugi zginąć
Nie będę ani podkreślał ani zaznaczał ani tłumaczył co to jest łańcuch pokarmowy,
Nie będę też pitolił o tym czy komar jest potrzebny czy nie lub co mi zawinił rekin i to nie ten z filmu szczęki.
Pozwolę sobie za to jeszcze raz powtórzyć tu w Starym by jeden mógł żyć drugi musi zginąć.
Koniec kropka.
Dlatego ja szacowny bracie jestem przeciw.
Co do analizy to proszę
Tak samo możemy mówić o ocenie a stwierdzeniu faktu i pitolić w tysiącach postów gdzie jest przekroczona granica
Analiza i analiza.
Ja piszę o odrzuceniu szacowny.
Podobnie pisze o wierze.
Na wiarę przyjmuje np to, że istniał taki np król Władysław Jagiełło ot wierzę i już.
Nie taka wiara moim skromnym zdaniem kładzie się cieniem w czasie pracy nad własną świadomością
Sam też analizuje jakie błędy popełniłem, że zamiast użyć 5 kg szpachli użyłem 8kg.
Nie taka analiza moim skromnym zdaniem jest jednym z problemów włączenia Słuchania Siebie.
I wiem że to wiesz i wiem że wiesz doskonale o czym sam do siebie mówisz.
Największy problem w Słuchaniu to jest taki by załapać że to nie jakiś mądrala mi coś chrzani tylko że to ja jego formę używam jako podpórkę w kontakcie ze sobą.
W kontakcie z potocznie nazwanym wnętrzem.
I tyle.
Czas jest do czasu przyjścia pierwszego sygnału lękowego.
Dlaczego do pierwszego leku?
To jest sygnał, że żarty się skończyły
Każdy kowalem swojego losu.
Każdy sam wie czy taki sygnał otrzymał czy nie i wydaje mi się że nie trzeba tego wyjaśniać bo no proszę.
Dlatego moim skromnym zdaniem rozwinięcie , odblokowanie jak zwał tak zwał Słuchania Siebie a więc i Całości jest ważne.
Bo Informacje przychodzą ze wszystkich stron no zewsząd 8-)
Czy ja upieram się w czymś co nie sprawdziłem?
Oczywiście mogę dokonać analizy by sprawdzić, ale staram się upartym nie być ba nawet przeprosić potrafię i pokłonić się nisko w pas.
ex-east pisze:Jak nie zmieniajmy to po co iść na wojenkę , przecież to zmiana przez zmieniającego i to najgorsza z możliwych.


Przecież o tym mówię o lęku przed zmianami.
Nowe nieznane budzi lęk.
Deklarujesz że rozpoznajesz lub próbujesz rozpoznać bracie to w porządku im więcej rozpoznania tym mniej lęku i tu też przydaje się Słuchanie. :)
Widzisz wojenki nie będzie, a zmiany będą
Koniec procesu ;)

ex-east pisze: JA nie wędrowałem po astralu. I wcale się tam nie pcham. Jest to jednak przestrzeń oddziaływań poza "widzialną" osobowością MOJĄ. I nie tylko moją. A nie zamierzam tam wchodzić, bo nie zamierzam się pokazywać wystawiając się niczym łakomy kąsek na pożarcie. Taka zabawa może słono kosztować więc po co ?


Tylko jeżeli nie opanuje się leku szacowny,
No może tylko albo aż
W pracy na wysokościach też należy opanować tzw lek wysokości prawda więc spoko euro koko taki lęk jest do opanowania boć ludzie pracują na wysokościach np w tzw koszu prawda można :)
Co do pożarcia i łakomego kaska to bym nie przesadzał, a już na pewno nie teraz zresztą proszę nie namawiam nikogo kto nie czuje takiej potrzeby koniec kropka.

ex-east pisze:. A przecież predyspozycja do czegoś NIE JEST TWOJA.


I widzisz szacowny tu w tej materii nie ma zgody.
Nie i już, a nawet niet poniał :)
Oczywiście mówię o tzw predyspozycjach no ezoterycznych potocznie mówiąc.
No więc ja dołączę do tych, którzy twierdzą, że coś takiego jak przypadek nie istnieje.
no niet
W pracy nad własną świadomością w potocznie mówiąc rozwoju nikt nikomu nic nie dał.
Każdy z nas sam to sobie wypracował.
Bo przepraszam od kogo to niby coś miał dostać? od Boga? 8-)
Bez pracy nie ma kołaczy, to co zasiałeś zbierasz.
No więc predyspozycję taką czy siaką sam sobie wypracowałem i wynikało to z wniosków wyciągniętych z doświadczeń w jakie w mojej wędrowce wszedłem :)
Bo ja w dary nie wierzę tzn te w uproszczeniu ezoteryczne :)

ex-east pisze: Nowe się .. samo objawia , gdy tylko opadają zasłony iluzji. Bezwysiłkowo.


Tęż na ten temat mam inne zdanie bo dla mnie np rozpoznanie zasłon iluzji jak to szacowny nazywasz to ciężka praca i dlatego nie każdy ruszył swoja szacowna i dlatego zamiast współpracy z ,,braćmi' zkosmosu jest cisza w ciszy :D

ex-east pisze: Ty się racz wsłuchać w to, co zostało tu przez easta poruszone. Jeśli uznasz, że to do kitu to śmiało wyrzucaj

Ano spieszę poinformować, że w wielkim trudzie i z ogromnym mozołem trenuje Słuchanie.
Więc pochylam się nad każda myślą która do mnie jest adresowana, a jeżeli jej nie rozumiem zostawiam i sięgam do niej wtedy gdy do niej jak tu by powiedzieć dorosnę :D

ex-east pisze:Jak widzisz, zmiany się dzieją ( zawsze się jakieś działy). Ty się tylko dołączasz do nich, ale to nie znaczy, że automatycznie to Twoja zasługa i innych. Dołączyłeś to i odłączyć się możesz, pewnie wg. wyboru Twojego na dany moment właściwego.


Pełna zgoda odkąd Jestem zmieniam się a więc i swoja przestrzeń a więc i wszechświat :D
Nie lenię się ba rękawy zakasuje :D
Zmieniając siebie zmieniam.... :D
Wiem, że nie jestem sam :D
Więc zmieniamy i to jest Inność w Całości czy może Współpraca czy Synteza jak zwał tak zwał :D
to może pifko :D
0 x



ODPOWIEDZ