Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Miałem sen..

Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Etznab » piątek 19 gru 2014, 15:24

Niestety w odczytywaniu znaczenia snu nie jestem najlepsza i wracam do swojego snu ,którego opis zamieściłam 27 listopada. Jakoś myślą powracam do niego, nie wiem dlaczego, może jest ważny dla mnie?
Kiaro, wiem że jesteś bardzo dobra w odczytywaniu symboliki, wiem też, że dla każdego jest ona indywidualna w interpretacji snów, ale może zechciała byś zinterpretować o ile uznasz, że może być ważny i warto :?: :)
Pozdrawiam
Etznab
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16970
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17181 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 20 gru 2014, 09:08

..sny są pełne alegorii i braku konkretów, jednak czasami są miejsca/znaki rozpoznawcze,-
dające je dopasować do "reala", co samego przesłania w snach- to nawet po "materializacji",-
pozostaje to zagadką i trzeba się domyślać i czekać na rozwój wypadków.
;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Kiara » niedziela 21 gru 2014, 00:00

Etznab pisze:Niestety nie pamiętam całego snu,po obudzeniu się, nie mogłam go sobie przypomnieć w całości, ale ten kawałek, który zapamiętałam był dziwny. Weszłam do jakiegoś budynku, nie wiem co to był za budynek, w każdym razie na korytarzu stał parawan i za nim były drzwi z napisem pokój 44, wyraźnie to zobaczyłam. Do tych drzwi przylegał plecami mężczyzna i nad jego głową było widać jak zza drzwi wychodzą dwie rurki, wyglądały jak od kroplówki, był pod coś podłączony. Miałam takie odczucie, jak bym miała tego nie zobaczyć, to co zobaczyłam, to było czy miało być zakryte, nikt miał o tym nie wiedzieć. Zauważył mnie ktoś, ja zaczęłam iść, chciałam stamtąd wyjść.
Nie wiem co może oznaczać ten sen?
Pozdrawiam
Etznab


Sny tak osobiste szczególnie teraz należy odczytywać z odnalezieniem osobistych skojarzeń z symbolami. Dlatego że Twój taki jest nie chciałam go publicznie odczytywać.

Prosisz postaram się na tyle ile potrafię bez Twojej pomocy.

Przylegający plecami do ściany mężczyzna z 2 rurkami nad głową .. wygląda na uwięzienie aspektu męskiego w jakiejś przestrzeni zamkniętej ( budynek do którego weszłaś), jednym słowem ukryta manipulacja . Mężczyzna zawsze jest odpowiednikiem aspektu mocy , a prawa męska strona przyszłości. Zatem wynika z tego iż , ktoś odcina Ciebie od Twojej mocy przez wyciąganie energii z głowy....( głowa to informacje logiczne , dwie rurki wskazują na obydwa aspekty,męski i żeński , dwa rodzaje wiedzy , której odbierana jest moc zaistnienia) i informacji, która mogła by Ci w czymś pomoc.
To wszystko jest przed Tobą ukrywane za parawanem, ale ... szukasz i znajdujesz , 44 ( 44 to pełnia żeńsko męska , dwa koła naszej świątyni wiedzy , odpowiedniki półkul mózgowych w fizyczności ) wiadomo 8, albo ...oo... nieskończoność czyli ewolucja duchowo fizyczna.
Weszłaś , zobaczyłaś, wiesz, co z tym zrobisz?
Masz odzyskać uwięzionego mężczyznę, czyli swoją moc , nie dać się blokować i odbierać sobie moc realizacji przez wiedzę, ufaj jej , ufaj sobie, włącz bardziej intuicję.Prawa strona męska to przyszłość, ona się przed Tobą otwiera, ale .... trzeba mieć moc decyzjonalną wejścia w nią i działać. Musisz teraz być silna i zdecydowana , bo zauważona ... musisz działać, pojawią się przed Tobą nowe sytuacje, które niejako wymuszą na Tobie podjęcie decyzji, których się nie spodziewałaś w tych tematach i czasie.
Wyjdziesz stamtąd.... już jako nowa silna osoba zainspiruje Cię 44.

powodzenia, dasz radę... :) :)


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Etznab » niedziela 21 gru 2014, 00:28

Kiaro , dziękuję bardzo z całego serca. Napiszę na priv.
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 05 sty 2015, 18:47

Sventer pisze:Gdybyś napisał najbardziej po ludzku może być zrozumiał... O co Tobie chodzi.


Tia 8-)
Nie będę zadawał zbędnych pytań.
Po ludzku :D
Znaczy co?
Mam Ci opisać własne doświadczenia?
Mam Ci opowiedzieć o stanie w którym teoria się materializowała 8-)
Nie jestem guru.
Wychodzę z zasady, że co posiejesz to zbierzesz.
To może jaśniej co nie rozumiesz czy tez czego nie odbierasz nie widzisz 8-)
Zapewniam Cię w jednym tamci oczekują, żę my mamy odpowiedzi na wszystkie pytania.
W/G nich jesteśmy bogami ;)
No więc co dalej mam ci piolić?
to może pifko :D
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 14 lut 2015, 21:50

Miałem sen.
Moja zmarła przed kilku laty żona po raz pierwszy przyśniła mi się ubiegłej nocy.
Przytulalismy się do siebie ale wyglądało to tak, że przytulanie było bardzo dogłębne, czyli aż do złączenia szyi i barku, z jednej i z drugiej strony (prawa i lewa) jednak odniosłem wrażenie, ze nie chce bym widział jej twarz. Wiedziałem, czułem, ze to ona ale nie pozwoliła mi się oglądać, a przytulanie było jak najbardziej czułe.

oczywiście, był to fragment większej całości, która dotyczyła innych aspektów, a których nie pamietam, jednak ten fragment udało mi się zakotwiczyć. ;) :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Kiara » sobota 14 lut 2015, 22:13

abcd pisze:Miałem sen.
Moja zmarła przed kilku laty żona po raz pierwszy przyśniła mi się ubiegłej nocy.
Przytulalismy się do siebie ale wyglądało to tak, że przytulanie było bardzo dogłębne, czyli aż do złączenia szyi i barku, z jednej i z drugiej strony (prawa i lewa) jednak odniosłem wrażenie, ze nie chce bym widział jej twarz. Wiedziałem, czułem, ze to ona ale nie pozwoliła mi się oglądać, a przytulanie było jak najbardziej czułe.

oczywiście, był to fragment większej całości, która dotyczyła innych aspektów, a których nie pamietam, jednak ten fragment udało mi się zakotwiczyć. ;) :)


Piękne i bardzo wzruszające.. bo dotyk uczuć jest zawsze niepowtarzalnym szczęściem, darem miłości , która tak naprawdę nigdy nie umiera, bo tylko ją zabieramy z ziemi w zaświat i tylko dzięki niej mamy z nim połączenie.
Jak dla mnie jest to wieloaspektowa informacja , ale nie będę jej rozwijać.
Mogę Ci pogratulować na pewno przeszedłeś jakiś próg wyznaczony rozwojem uczuć.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 14 lut 2015, 22:20

Mam, delikatnie mówiąc, ambiwalentne podejście do znaczenia snów ale:

Kiara pisze:Jak dla mnie jest to wieloaspektowa informacja , ale nie będę jej rozwijać.


jestem za tym byś rozwinęła jednak tę myśl.
Nie, bym nalegał i się tym przejmował, jak wspomniałem, "spływa to po mnie jak po kaczce" ale zdanie innych warto poznać. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

baba
x 129

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: baba » środa 18 lut 2015, 10:00

Zdanie "innych" warto zawsze poznać ale najlepiej w kontekście "jak się czuję z tym co mówisz", przynajmniej dla mnie jako czuciowca to jest zawsze najważniejsza informacja. 8-)

Bo uważam że wszelkie odpowiedzi na wszystkie pytania, które nas samych dotyczą mamy w sobie, tzn nikt nie zinterpretuje co Twój sen może znaczyć dla Ciebie, może tylko powiedzieć co ten sen znaczy dla niego samego. Na zasadzie ta informacja jest wielowarstwowa, wielopoziomowa i wieloznaczna, dla każdego jest inna bo każdy innej potrzebuje. Rzeczywistość jest tak skonstruowana, że to samo zdarzenie "służy" perfekcyjnie wszystkim jego uczestnikom, ale każdemu inaczej, dla każdego ma inną funkcję dopasowaną do jego sytuacji czy tam problemu, nad którym akurat pracuje.

Same sny zaś mają moim zdaniem bardzo różne funkcje, nie tylko informacyjne. Czasem mogą być energetycznymi aktywacjami, mnie np czakram serca się uruchamiał właśnie w snach, miałam całą serię takich typu "wielka miłość" i budziłam się z autentycznie rozpaloną klatką piersiową. Czasem zaś mogą być spalaniem nagromadzonej "negatywnej" energii. Ja np tak właśnie miałam ze snami typu katastroficznego. Kiedy było już tak duże nagromadzenie, że siłą przywoływania coś mogło się pojawić w realnym życiu, śniło mi się to, nieuświadomione lub wyparte (bo te mają największą zdolność przywoływania) emocje się rozładowywały i do tragedii typu "śmierć dziecka" nie dochodziło. 8-)

Np w okresach kiedy w moim małżeństwie było najlepiej i najbardziej harmonijnie, miałam zawsze furę snów typu zażarte kłótnie. Bo żeby w realu było harmonijnie musiałam wyprzeć różne, całkiem uzasadnione pretensje do męża. :D
0 x



Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Etznab » niedziela 22 lut 2015, 12:06

Miałam dziś taki o to sen, że jestem gdzieś poza miastem, i pytam "czy ten autobus jedzie do Warszawy?", pytam parę razy upewniając się. Wsiadam do autobusu, jadą nim dzieci(to tak jak wycieczka szkolna), po drodze widzę z mojej lewej strony obiekt/plac jakby rozrywki , są tam dzieci, są sanie w liczbie trzech i każde z sani ciągnięte przez pięknego konia. Nie pamiętam czy wszystkimi saniami, ale na pewno jednymi powozi Mikołaj, tak odebrałam tę postać, ubranie w kolorze czerwonym, zastanawiałam się jaki ma sens ta cała sanna, kiedy jest tak mało śniegu, widać z pod niego piasek. Wszystkie sanie skręcają w lewo, następnie przed nimi widzę trzy puste końskie boksy.
Przez cały czas czuję spokój, ale z tego snu na planie pierwszym jest słowo Warszawa, reszta jest "tłem".
Czy teraz w tym czasie Warszawa ma jakieś szczególne znaczenie? Bo tak w ogóle to wiem, że miała. Kiaro pisałaś, że jest tam biały czakram. Nie wiem na ile ten sen jest ważny i jakie ma znaczenie? Czy tylko dla mnie czy w ogóle dla nas wszystkich?
Kiaro czy zechciałabyś odczytać ten sen? :) Jeśli uznasz, ze jest zbyt osobisty, to proszę napisz na priv.
0 x



Awatar użytkownika
Tomasz
Posty: 33
Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 20:35
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Tomasz » sobota 04 kwie 2015, 23:33

Witam Wszystkich,
po pierwsze zdrowych spokojnych świąt !
Trzymając się jednak tematu, od dłuższego czasu miewam dziwne przebłyski a w zasadzie przypominam sobie dokładnie szczegóły, miejsca, wydarzenia ze snów z całego mojego przekroju życia, od dzieciństwa do późniejszych lat. Dzieje się to nagle w rożnych momentach, nawet żonie o tym mówię za każdym razem gdy to się dzieje. Sny o których już dawno bardzo zapomniałem i które pamiętałem czasem tylko przez ułamek sekundy. Tak jakbym prowadził drugie życie. Tak samo pamiętane i namacalne obrazy jak "prawdziwe" wydarzenia z przeszłości. Kogoś nachodzi jakaś refleksja na ten temat ? :)
0 x



Awatar użytkownika
dama
Posty: 842
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 20:15
x 2
x 9
Podziękował: 1875 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: dama » poniedziałek 06 kwie 2015, 20:22

Piszecie ,ze w snach latacie ,napizę i ja o sobie.
Kiedys ,kiedyś ,uciekałam prze jakims mężczyzną ,uciekałam na ostatnie piętro budynku a tam nie było innego wyjscia więc
sanełam na parapet i skoczyłam jakby do lotu i poleciałam .
To sie co jakis czas powtarzało ,a potem loty sie zmieniły potrafiłam sie odbic z ziemi i poleciec, szybowac i to sprawiało mi radośc
Az do snu kiedy to szłam ze znajoma aljka w ogrodach wyszłam bardziej do przodu i wzbiłam sie w góre ,ale znajoma złapała mnie za nogi
i wyladowałam na płocie.
Dwa razy sen był podobny ,znajoma mnie pozbawiła radosci latania i teraz brakuje mi tego jednak czuje strach ze gdybym sie
wzbiła to bym spadła.

kiara mozna prosic o wyjasnienie symboliki :)

czesto snaią mi sie schody chodze i schodze i takie to trudne schody sa dziwne powykrecane brakuje im stopni , poręczy .
snia mi sie stare budynki ulice jak sie budze to sama sie zastanaawiam po co taki przekaz o co chodzi ze tak sie nachodze .
Albo chodze drogami polnymi i zbieram zprzątam jakies papiery albo ulice z papierów gałezi
Albo zmywam jakies naczynia w jakichś kuchniach co ja sie nasprzatam po kims ,teraz moze mniej ale robie co inne zawsze to
ma zwiazek nie z moimi brudami .
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16970
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17181 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 14 kwie 2015, 14:32

Etznab pisze:Kiaro dziękuję Tobie za te wyjaśnienia , zwłaszcza dotyczące znaczenia "Ognia z Nieba" , "Wody Życia" i sztormu zmiatającego wszystko, powiem szczerze, troszkę mnie to zastanawiało, bo zabrzmiało "lekko" mówiąc katastroficznie jak dla mnie a jednocześnie jakoś mi to nie pasowało.
A co do snów, fakt są ostatnio bardzo interesujące ;) :D

no sny wracaja, ostatnio snio mi sie, ze wynioslem z planacego pokoju,-
kota na rekach I papuge na ramieniu..
:lol:
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: barneyos » piątek 17 kwie 2015, 09:53

He he, "a jednak się kręci ...."

Pierwszy raz w życiu miałem sen, że umieram, tak do końca, umarłem, tyle tylko, że to moje ciało umarło, zgasło, a moja świadomość żyła dalej i patrzyła na ten "zużyty kaftan".

No to teraz czekam na sen, w którym urodzę się w nowym kaftaniku.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » piątek 17 kwie 2015, 18:32

U mnie była mała modyfikacja :D
Najpierw umarło mi serce, później stopniowo wszystkie organy :D
Czułem, że obserwuje to wszystko ale nie tak jak w czasie wyjścia z ciała :D
Jak się to wszystko skończyło i poskładałem się do kupy to hm lekko się zdziwiłem, że żyję :lol:
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 17 kwie 2015, 19:33

Kilka tygodni nazad śniło mi się coś podobnego.
Rozmawiałem, to może za dużo powiedziane ale byłem w towarzystwie jakiegoś bytu (coś jakby "anioł śmierci") i obserwowałem, a raczej obserwowaliśmy moje ciało jak wpada do przepaści.
Na początku spadania był duży strach, a później ... zapytałem go: to już, tak prosto.
Nie czułem już żadnego strachu czy paniki, a jedynie widziałem spadające ciało.
Czyli, że w momencie zdarzenia, które jest już nieodwracalne w skutkach, niemal natychmiast opuszczamy swe ciało i żyjemy dalej, już bez cielesnej powłoki.
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 17 kwie 2015, 21:05

Coś w tym rodzaju ,jest taki moment zupełnie świadomej dematerializacji ciała materialnego bez śmierci fizycznej jak bilokacja z użyciem do podróży formy energetycznej, czyli świetlistej iskry.

Wchodzimy w swoją formę energetyczną czasowo łącząc dotychczasową matrycę astralną z matrycą nadprzestrzenną eteryczną. Następnie wychodzimy z niej jako ta sama osoba którą jesteśmy teraz ale pod każdym względem bardziej doskonała, bo matryca astralna to tylko 50% matrycy eterycznej.Do tej pory korzystaliśmy z takiego wzorca na miarę własnej mocy,teraz będziemy korzystać z pełnego wzorca,ale też na miarę mocy ,którą udało nam się uzyskać w tym życiu.

Dlatego tak bardzo ważne jest etyczne, moralne i prawe pokonywanie życiowych trudności, bo TYLKO takie zachowania zwiększają naszą moc. Ona zaś jest niezbędna nam w uzyskaniu przetransformowanego ciała fizycznego bardziej doskonałego.

W sumie to bardzo proste wydarzenie,bo ściągnie nas do siebie nasza matryca eteryczna,nasz Duch nie wcielony z którym jesteśmy zawsze połączeni złotym energetycznym sznurem przez czakrę serca.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

baba
x 129

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 18 kwie 2015, 07:09

To faktycznie jest jakaś wibracyjna epidemia.. :D
Mój znajomy, wielokrotny niedoszły samobójca też miał taki sen, w którym nareszcie mu się "udało" i obudził się autentycznie prze szczęśliwy. :lol:
A po mnie też takie desperackie i coś kończące klimaty chodzą, tyle że w życiu a nie w sanach. Mnie ostatnio nic się nie śni, wszystko mam w "realu". To je zamierzam wykorzystać żeby się z toksycznymi sytuacjami i nastrojami porozstawać. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
dama
Posty: 842
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 20:15
x 2
x 9
Podziękował: 1875 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: dama » sobota 18 kwie 2015, 14:16

Ja mam sny ale mam tez cos jeszcze np słysze trzaskanie jak to sie mówiło z bicza trzasł ,albo jakby skórzany pase złozył
potem rozchylił i szybo sciagnał wtedy "strzeli"
Ostatnio kilka dni temu juz zasnełam i trzask nad prawym uchem lewe było do poduszki przytulone,
obudził poczułam lęk trzask był głosny jakby zły wściekły.
Bywa ze słysze jakby z pod poduszki czyli ucho które lezy na poduszce.
Czasem gdzies obok w pokoju ale zawsze po połozeniu sie spac.
Bywa tez inny dzwięk nie zawsze trzask .
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 26 kwie 2015, 09:11

dama pisze:Ja mam sny ale mam tez cos jeszcze np słysze trzaskanie


Szacowna a czy odgłos podobny do wycia wiatru taki jak w czasie zamkniętych drzwi gdy jest przeciąg?
Tylko jakby tu nazwać hm o wiele bardziej przejmujący, wyraźniejszy, przenikający każdą cząstkie, wstrząsający ...?
Tak jak by się ciało rozsypało i złożyło z powrotem w całość...
Taki po którym trzeba się obudzić i chwilę ,,dojść do siebie" 8-)
Brak mi ostatnio określeń na dziwy które się dzieją :D
to może pozdrawiam :)
0 x



Awatar użytkownika
dama
Posty: 842
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 20:15
x 2
x 9
Podziękował: 1875 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: dama » niedziela 26 kwie 2015, 15:06

Nie ,czegoś takiego jak opisujesz nie miałam a z opisu wnioskuję ,że musi byc to, bardzo nieprzyjemne.
Trzaski tez do przyjemnych nie należa ,nagle sie budzisz i czuje sie niepokój i obecnosć czegoś ,kogos .
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 26 kwie 2015, 17:21

Za pierwszym razem to się nawet spociłem i byłem wstrząśnięty.
Teraz obieram to jak doświadczenie.
Tak jak pełna blokadę ciała podczas pierwszego kontaktu
To jest fajne z punktu widzenia nie jestem ciałem tylko mam ciało
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
dama
Posty: 842
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 20:15
x 2
x 9
Podziękował: 1875 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: dama » niedziela 26 kwie 2015, 18:05

Nie dziewię sie bo nie jest przyjemny dzięk ,nie raz go słysze jak jest wichura za oknem i przeciąg a raczej
nie ma przeciągu ale gdzies jakies zderzenie powietrza ktore sie przeciska.
Doświadczenie czy doświadczanie czegos ja tam nie chce ,żadnych takich duchów wałęsających sie i zakłócających spokój.
Mam ciało. :)

Kiedys przechodziłam przez ściane a raczej zostałam przeprowadzona(sen) wiedziałam, ze do tego dojdzie
i pomyślałam ze zaraz plecami uderze o ściane i nagle słyszę dzwięk bardzow wysoki i znalazłam sie na zewnatrz budynku jaby na
balonie,którego nie mam ,pomyslałam - zaraz spadne ,ale nie spadłam .
Ta siedząc poszybowałam i bardzo sie cieszyłam było to bardzo przyjemne.
0 x



Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: sandra » niedziela 26 kwie 2015, 18:16

Sny o lataniu są "genialne"....
Kiedyś, dawno temu czekałam na taki sen z ogromną nadzieją. Śniłam często.
Nie znałam wcześniej z opisów maszyny Rychnowskiego, ale jak sięgam pamięcią to urządzenie na którym ja latałam było bardzo podobne ...
0 x



Awatar użytkownika
dama
Posty: 842
Rejestracja: niedziela 15 mar 2015, 20:15
x 2
x 9
Podziękował: 1875 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: dama » niedziela 26 kwie 2015, 18:30

Tak sprawia radosc ,ale ja albo latałam inaczej mówiąc płynełam róznie to bywało albo odbicie od ziemi ot tak sobie
i startowałam w górę.
przypomniało mi sie teraz - sen- ide w przestworzach ,nie płyne -frune ale idę zn wchodze po niewidzialnych
schodach ,jestem zdziwiona bo podnosze nogę i napotykam opór -stopien potem druga noga i znowu opór-stopien.
Nie to ze wczesniej widziałam jakies schodzy z czegos ale nic nie widziałam i to mnie i radowało i bardzo dziwiło.
A to latanie w fotelu to zaczeło sie w pokoju ja miałam cos zobaczyc i zostałm przeniesiona do drugiego pokoju
a potem na zewnatrz i była szalona jazda w przestworzach a ja sie nie bałam a bardzo cieszyłam.
0 x



ODPOWIEDZ