Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Miałem sen..

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 02 gru 2013, 20:52

Zosiu.
Pierścionek, to zawsze znaczący prezent.... jest w pewnym sensie usankcjonowaniem czegoś,, darem za coś....
Pierścionek niezbyt czysty ( nie wyczyszczony, albo zabrudzony) to coś co już zaistniało w darze ale nie do końca w sytuacji , którą nagradza... stąd myśl o wyczyszczeniu , ale zarazem , ta niepewność czy już jest moment otrzymania go?
Srebro, metal i barwa kobiecości, na tym temacie w sobie masz się skupić, czegoś ci jeszcze brakuje skoro jedna z kulek ( kule symbole doskonałości) nie była jeszcze okrągła, była nieco uszkodzona. Masz temat z którym musisz jeszcze się zmierzyć, sama go określiłaś, " zazdrość i niewdzięczność" , widać jeszcze nie do końca wszystko w nim przepracowałaś , skoro pojawiają się te aspekty w Twojej kobiecości.
Wróć do niezbyt odległego czasu ( bo sądzę iż to dosyć bieżące sprawy) inaczej nie dostała byś jeszcze pierścionka i przeanalizuj swoje reakcje w sytuacjach na planach relacji z innymi kobietami. Raczej po tej stronie szukała bym rozwiązania, to jakieś bieżące "zabrudzenie" , które miało by wpływ na czas otrzymania pierścionka, ale nie na fakt otrzymania go w ogóle . Szukaj w bliskich relacjach , rodzina , koleżanki, może to nie być nic wielkiego , ale coś co ciebie poruszyło głęboko.
Inne tematy przepracowałaś doskonale, jednak na tym musisz się jeszcze przez moment skupić , dlatego się wyświetlił w śnie.
Serdeczny palec lewej ręki , to jak najbardziej uczucia, przezywanie ich , dzielenie się nimi i docenianie ich, praca kobiecości z intuicją na planie uczuć.

Drugi pierścionek też srebrny czyli dalej kobiecość i intuicja w Tobie , praca z nią gra główną rolę , ale tym razem chodzi o prawą rękę i pierścionek tez ma małe wady.

Jak dla mnie jeszcze mała moc kobiecości ,potrzebuje wsparcia mocy aspektu męskiego w Tobie ( dlatego prawa strona , ale pierścionek srebrny), czyli potrzeba mocy w dokończeniu kobiecych tematów. sterczą w górę niezałatwione tematy, z którymi masz sobie poradzić i poradzisz sobie , bo są kolo ciebie ludzie , którzy Ci pomagają i rozumieją Twoje problemy ( wypustki), zatem skoncentruj się na tym co sterczy w Twoim życiu , co Ci przeszkadza , co chciała byś zmienić a nie bardzo masz ochotę na zabranie się za to i będzie po tematach....
Jednak nie lekceważ , bo sny zwracają na te zagadnienia uwagę i będą się powtarzały , jeżeli dla Twojego Ducha/Energii jest to ważne i niezbędne.

Dasz radę ,przecież przed Tobą bezkresna toń i przestrzeń jeziora w którym kąpiesz przeszłość nadając jej nowej jakości. Wówczas bez watpliwości dokonasz zaręczyn z nowa jakością samej siebie.

powodzenia Zosiu :) .

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 25
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 15 gru 2013, 14:30

W temacie o naszej mocy >> @blu napisał:

blu pisze:...
Najśmieszniejsze dla mnie jest to, że gdy lewitowałem w snach - to tak jak na "sztywno" - miałem na ogół złączone stopy, opuszczone ręce wzdłuż ciała i przylegające do niego. A poruszałem się, czasem szybko, nisko nad ziemią, jak posąg. Czasami robiłem skok po którym leciałem setki metrów. Ale prawdą jest, że wszystko, co widziałem z lewitacji, może czasem domniemanej - to było na "sztywno".
Więc co tu mamy - coś panuje nad materią - kpi z prawa powszechnego ciążenia i ustawia tą energię poprzez świadomy umysł. Zagwozdka.


W dalszym ciągu nie pamiętam swoich snów, choć niektóre fragmenty z nich już tak. Robię postępy. ;) :lol:
Pamiętam głównie te części snów, w których fruwam, lewituję i w przeciwieństwie do opisu swoich reakcji, jakie zamieścił @blu, u mnie odbywa się to dość swobodnie. Nie mam "usztywnienia". Na początku odczuwałem ogromny strach lecz z czasem zacząłem nad tym panować. Zdarza mi się lecieć niczym "spermen" ale najczęściej odbywa się to w pozycji pionowej, z rękoma lekko odchylonymi na bok, jakby dla utrzymania równowagi, ale nigdy nie byłem sztywny. :D
Oststnio, jakieś dwa tygodnie temu pozwoliłem sobie na dość wysoki i szybki wzlot. Wszystko było tak malutkie, że pomyślałem sobie, ze jestem wyżej niż szczyt Mont Everestu. Powiedziałem sobie, ze juz chyba wystarczy i powoli zszedłem na ziemię.
Fajne to. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 15 gru 2013, 14:59

Mój sen?
Śni mi się że śpię i jednocześnie czekam na kontakt z kimś :D
Z kim nie mam pojęcia tyle tylko że wiem, że to nie ktoś z naszej planety.
Śni mi się że wcześniej przerwał próbę kontaktu sennego, która nawiązał (nie mam pojęcia dlaczego)
Zapytałem dlaczego nie zamanifestuje swojej obecności fizycznie tak by inni go ich zobaczyli.
Powiedział, że dlatego iż do tej pory wyglądało to tak, że w czasie prób takich kontaktów zawsze mieszało się wojsko i później kontaktowcy po obu stronach mieli duże problemy.
Nie trafia to do mnie i ponawiam prośbę o kontakt fizyczny.
Widzę we śnie jak na zegarze siennym jest godzina 1.40.
Widzę też cień gościa w kapeluszu i długim płaszczu przed drzwiami wejściowymi.
Nagle serce przyspiesza do tego stopnia, że się wybudzam.
Na zegarku dochodzi 2 (w nocy, czy tez rano)
Chwile uspokajam serce i kładę się spać.
Budzę się o 8.00 już bez niespodzianek za to z lekkim bólem głowy (może po pifku_) :D
to pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 15 gru 2013, 15:04

nad tym "spermenem" to i ja się będę musiał zastanowić :lol:

Moje "loty" są natomiast całkowicie bezcielesne, mam tylko oczy (widzę wszystko dookoła), przyspieszenia w pokonywaniu odległości nie do opisania.
Moje medytacje "samochodowe" polegają również na tym fenomenie, co prawda te prędkości są dużo mniejsze :) , ale efekt pozbywania się ciała ten sam.



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 15 gru 2013, 15:54

Może w tych snach nie zawsze jestem. aż tak "sztywny", ale to najlepiej pamiętam. Zapamiętałem też, że najwyżej wzleciałem ponad korony palm (nie wiem dlaczego palm, w Polsce mamy piękne i wysokie drzewa) i potem łagodnie się obniżyłem.
Też nie wszystko pamiętam, może nawet niewiele, ale ostatnio moje sny są "przyziemne" i po swoich ubraniach sądząc i np. używaniu wozów konnych z postaciami o wyglądzie bieżącym to obracam się w jakiejś przeszłości. Ze snu rozpoznaję 1-2 osoby, reszta zwykle jest mi nieznana.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 15 gru 2013, 17:45

Widzę też cień gościa w kapeluszu i długim płaszczu przed drzwiami wejściowymi.


Ten gość ( nie cień ) był widziany w moim domu ,tez koło 2 w nocy około 4 lat temu.
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 15 gru 2013, 19:12

Po pierwsze moim skromnym zdanie w temacie jest hm błąd lub nieścisłość bo wydaje mi się iż wyraz na literkę m powinien się kończyć : am/em :D
Jeżeli szacowna twierdzisz, że ten typ z pod moich drzwi i Twoich to ta sama istota to może tak jest widocznie jakich Jakub Wędrowniczek :D
Prosiłbym jeżeli można byś zechciała opisać własne doznania tzn reakcje ciała czy tak jak u mnie było to przyspieszenie pracy serca czy może coś innego :)
Wiesz szacowna jak to jest :,,ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka" :)
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 15 gru 2013, 19:22

Przebiśnieg pisze:Po pierwsze moim skromnym zdanie w temacie jest hm błąd lub nieścisłość bo wydaje mi się iż wyraz na literkę m powinien się kończyć : am/em :D


racja, chciałem to zmienić, ale to detal,-
poza tym później pomyślałem, że fajnie to koresponduje z nim-

Obrazek
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 15 gru 2013, 19:48

Tylko, że z jego snu nic dobrego dla niego nie wynikło.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 15 gru 2013, 19:54

blueray21 pisze:Tylko, że z jego snu nic dobrego dla niego nie wynikło.

właśnie jego sen niebawem się spełni.. :D
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 16 gru 2013, 08:21

No a jeśli był kobitą ? To jednak ..am
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 16 gru 2013, 10:56

Proponuję wam uważnie posłuchać opowieści Gracjany , tam są podane godziny kontaktów tej cywilizacji , która się z nią kontaktuje, jak dla mnie to syntetyki.Moja znajoma kontaktowała się ze swoimi też w tych godzinach.
Dlaczego takie ? trzeba by było poszukać w aktywności mózgu albo czymś z tym związanym jakie fale odbieramy w tym czasie, bo na tych oni nadają i mogą wprowadzać nam swoje informacje jako real.
Te godziny to między 1. a 2. w nocy i nad ranem , między 4. a 6., jak dla mnie musi to mieć związek z odbiorem pewnego zakresu przez mózg człowieka, który oni wykorzystują.
Zatem cały czas jest to jedna i ta sama grupa ,ale w rożnych przebraniach, szukają nowych jeleni..... ;) :twisted:

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 16 gru 2013, 11:25

Moim zdaniem "tam" toczy się regularna wojna o nasze energie...
Jedni nas pożerają, a inni pilnują i opiekują się nami. Nie wrzucałbym wszystkich do jednego wora.

Ci którzy zostali "przejęci" przez siły strachu tworzą siatkę do tworzenia destrukcji, zostają politykami, wojskowymi, tworzą różnego rodzaju mafie, od sycylijskiej po farmaceutyczną. Jednak są jednostki z super dokładną ochroną i ci mają zaszczyt wprowadzania na ziemi ładu i harmonii, miłości i pokoju.



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 16 gru 2013, 18:03

Jeżeli szacowna twierdzisz, że ten typ z pod moich drzwi i Twoich to ta sama istota to może tak jest widocznie jakich Jakub Wędrowniczek


Niestety ,albo może stety ,to nie ja widziałam tego gościa w kapeluszu.Była to osoba która u nas gościnnie nocowała.To było mocne przeżycie ,ponieważ swoim krzykiem postawiła wszystkich domowników na równe nogi.
Na szczęście gość w kapeluszu nigdy więcej nie był widziany ;)
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 16 gru 2013, 18:58

Szkoda bom ciekaw jak radzą sobie inni ;)
Co do tam to twierdze podobnie do szacownego Thotal
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 16 gru 2013, 21:11

jest tak, pisałem wcześniej, na pewno z miesiąc/2 do tyłu budziłem się wyssany z energi, i nie wiem czy ktoś mnie wyssał? :D, czy sam gdzieś "podróżowałem", teraz przed 13.XII znowu były wielkie fale energii w ciągu dnia- wrażenie jakby z kolei napełniania wyższymi wibracjami/energią, a teraz fala opadła do poziomu przeciętnego- równowaga, ale trzeba powiedzieć, że częstotliowość zjawisk się nasila w czasie- więc chyba zbliżamy się do momentu kulminacyjnego. Biegun na moim kompasie dalej migruje :D
no to czekamy na przesilenie zimowe ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 16 gru 2013, 21:18

Eh, lepiej zobacz, czy ci ktoś w okolicy kompasu, dla kawału, nie podkłada kawałka metalu lub magnesu, chyba że mieszkasz na ruchomych piaskach.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

chmurka
Posty: 68
Rejestracja: czwartek 28 lis 2013, 22:44
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 45 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: chmurka » poniedziałek 06 sty 2014, 19:27

Taki miałam dzisiaj sen : jestem w moim mieszkaniu, w dużym pokoju - choć inaczej wyglądającym, idę na balkon będący po innej stronie - zmiatam na szufelkę drobne zanieczyszczenia, między innymi suchy liść, ciemny brunatno-czarny. Wchodzę do pokoju i stawiam szufelkę / metalową, białą / na podłodze. Podchodzę do bufetu / w rzeczywistości nie mam go / i patrzę na szufelkę. Na niej suchy liść poruszył się - jakby powiększył i widzę ptaka leżącego na grzbiecie, któremu porusza się jedna nóżka a później skrzydełko. Ptaszek wyglądał na jaskółkę a może kawkę, czekałam aż otworzy oczko. Nie zdążyłam zidentyfikować gdy znalazł się na blacie bufetu. Podałam mu na spodeczku trochę wody ale stwierdziłam, że tak mu niewygodnie i sięgnęłam po mały kubeczek a tu zamiast ptaszka stoi mężczyzna ubrany na jasno - beżowe kolory, dobrze wygląda i sięga po kubeczek. Koniec snu
0 x


chmurka

Awatar użytkownika
Sventer
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 06 sty 2013, 15:49
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Kontakt:

Sen o Duszeniu

Nieprzeczytany post autor: Sventer » sobota 01 lut 2014, 10:42

Cześć wszystkim.
Dzisiaj miałem nieprzyjemny sen jakoby mnie ktoś kogo znam dusił. Czytałem, że to oznacza nieżyczliwe osoby w moim otoczeniu(co niejako by się potwierdzało). Wiem, że sami nadajemy znaczenia rzeczą myśląc o tym ale pewnych rzeczy się nie uniknie. Czy da się przed takim czymś jakoś duchowo obronić. Czytałem o runie Hagal ale nie wiem jak to interpretować..
0 x


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 01 lut 2014, 19:23

Sventer pisze:Dzisiaj miałem nieprzyjemny sen jakoby mnie ktoś kogo znam d


Szacowny zajrzy jeśli łaska do działu o przygodach z nieznanym.
Dusić, gwizdać, dreszcze, ciarki, przyspieszone tętno.... => będzie dopóki będzie nie opanowany lęk wynikający z kodu własności.
Cierpliwy jestem więc cierpliwie powtórzę czas zacząć korzystać z tego co wiemy co wypracowaliśmy, czas pięknych i wyniosłych i uczonych, a także górnolotnych itd itd tekstów, mów, wymów złotoustych ...już raczej się skończył.
Tu i teraz
Akcja reakcja
I wnioski.
I intelekt za buzię i o glebę albo z kopa (każdy jest inny :lol: )
I zauważać lęk (zauważysz - neutralizujesz)i zadać sobie pytanie np ,, mam ciało a nie jestem ciałem"
No więc jeżeli mam jeżeli się przez nie przejawiam to to po jasną hm czy też ciemna cholerę się boję.
Toć sam się tą formą opiekuję więc co mi grozi?
(Oczywiście samemu świadomie mozna się powiesić albo skoczyć w przepaść...)
A jak mam ją zmienić to czy jest taka potrzeba?, albo jaka jest zasadność bym ją znaczy tą formę czy też ciało zmienił i posłuchać na własne oczy, uszy serce no kto tam czym słucha bo u każdego co innego :D :D
Jak jest cisza albo cisza w ciszy to obetrzeć trza pot z czółka i dalej wyciągnąć wnioski by następnym razem troszkę mniej leku było
I stopniowo po malutku, po maleńku drobnymi kroczkami krok po kroczku do przodu i nie bać się bać i jak mawia szacowna baba :D
Oczywiście można intelekt włączyć i zastanawiać się o jakimś uroku, geasie czy innym złorzeczeniu jakoby skierowanym przeciwko mojej formie (boć tylko formy takie cóś może dotyczyć).
Skutkiem jest narastanie lęku i ucieczka w jakieś podpórki czy to medyczne czy to chemiczne czy jeszcze jakieś tam ... sam z własnego doświadczenia wiem w jakie to maliny potrafi wpuścić np mnie intelekt.
Oczywiście dla każdego co innego
to może pozdrawiam :D

PS
W moim przypadku takie ,,duszności" występowały w czasie kontaktu z wibracjami anty materialnymi, i nie musiała wcale wystąpić istota ludzka z antymaterii na początku wystarczył tylko kontakt z wibracjami.
Teraz przyzwyczaiłem się i wiem że są inne stąd taki objaw reakcji formy :)
0 x



Awatar użytkownika
Sventer
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 06 sty 2013, 15:49
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Kontakt:

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Sventer » niedziela 02 lut 2014, 20:58

Gdybyś napisał najbardziej po ludzku może być zrozumiał... O co Tobie chodzi.
0 x


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: Etznab » czwartek 27 lis 2014, 21:32

Niestety nie pamiętam całego snu,po obudzeniu się, nie mogłam go sobie przypomnieć w całości, ale ten kawałek, który zapamiętałam był dziwny. Weszłam do jakiegoś budynku, nie wiem co to był za budynek, w każdym razie na korytarzu stał parawan i za nim były drzwi z napisem pokój 44, wyraźnie to zobaczyłam. Do tych drzwi przylegał plecami mężczyzna i nad jego głową było widać jak zza drzwi wychodzą dwie rurki, wyglądały jak od kroplówki, był pod coś podłączony. Miałam takie odczucie, jak bym miała tego nie zobaczyć, to co zobaczyłam, to było czy miało być zakryte, nikt miał o tym nie wiedzieć. Zauważył mnie ktoś, ja zaczęłam iść, chciałam stamtąd wyjść.
Nie wiem co może oznaczać ten sen?
Pozdrawiam
Etznab
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 27 lis 2014, 22:03

Ja o wyjaśnianie snów nie zabiegam, po prostu nie interesują mnie ich "znaczenia" ale też miałem dość ciekawy, którego jak mój przedmówca również pamiętam tylko fragment.
Tzn. ten, w którym podzieliłem się w jakiś sposób na trzy części. :shock: :lol:
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 28 lis 2014, 20:38

no tak, zmaterializował się mój sen, a właściwie sen dręczyciel wielokrotny z przed ćwierć wieku albo lepiej,-
to moja obecna praca, może dlatego czuję się mimo obciążenia fizycznego, że jestem we właściwym miejscu i właściwym czasie- to mi się tyle razy śniło, że sam jestem ciekaw co z tego wyniknie,-
bo puenty snu nie pamiętam, albo jej nie było.
;)

to pozdrówka w "czarny piątek" 8-)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Miałem sen..

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 28 lis 2014, 21:07

Przypomniał mi się sen sprzed jakichś dwóch lat, tym razem choć starszy od powyższego to pamiętam jego dłuższą część.
Nauczyłem się latać na tyle, ze swobodnie mogłem się przemieszczać w różne miejsca.
Pewnego razu lecę sobie i trafiłem na jakieś stare zabudowania, praktycznie ruiny domostwa przy lesie, wylądowałem więc i poszedłem do tych budynków.
Byli tam jacyś ludzie już w podeszłym wieku. Podyskutowaliśmy o czymś i powiedziałem im, że im pomogę.
Nie mam pojęcia o co chodziło. Jednak ta pomoc miała polegać min. na opuszczeniu przez nich ich "domostwa".
Opuścili je bez problemu i ruszyli za mną, ja oczywiście wzbiłem się w powietrze i tak sobie na wysokości połowy drzew szybowałem
przed nimi. Za jakiś czas oglądam się za siebie i widzę, ze za mną podążają nie tylko owi staruszkowie ale cała masa innych ludzi.
Byliśmy już na drodze pomiędzy łąkami i w pewnym momencie ktoś z tłumu, który za mną podążał krzykną: boże nasz dokąd nas prowadzisz?
Stanąłem wówczas w miejscu, oczywiście wciąż wisząc w powietrzu, odwróciłem się do nich i powiedziałem, że nie jestem ich ani niczyim bogiem
i w tym momencie cały film się urwał. :lol:
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

ODPOWIEDZ