Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Nowe Ziemia ,nowe czasy

Awatar użytkownika
Oska
Posty: 193
Rejestracja: wtorek 22 mar 2016, 20:40
x 161
x 24
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 315 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Oska » wtorek 07 lut 2017, 20:18

Kiara pisze:Cd...
Kto przeżyje za ciebie życie i poniesie konsekwencje twoich wyborów inni czy ty? To dlaczego dobro wszystkich ma być ważniejsze dla ciebie niż dobro twoje.... to jest kolejna wersja niewolnictwa.Tu nie ma mowy o łamaniu prawa i krzywdzeniu kogoś ,a o osobistym dobrze.



Droga Kiaro,
nie rozumiem tego Twojego straszenia konsekwencjami wyborów...
I wcale się nie zgadzam, że jeśli dla mnie bardziej liczy się czyjeś dobro, niż moje, aby była to jakakolwiek forma niewolnictwa...
Dla mnie osobiście nie ma nic złego - a wręcz jest wiele dobrego - w postawie, czyniącej dobro dla ogółu - lub dla innej osoby, nawet ujmując sobie...tak się składa, że współczesny paradoks umiejętności dzielenia się - nabywa się zazwyczaj w biedzie..
Jeśli każdy byłby egoistą i myślał wyłącznie o sobie, to co działoby się z osieroconymi dziećmi, chorymi lub starymi ludźmi ?
I tą wieczorną myślą, skłaniam ku refleksji..
0 x


"Gdy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć"
P.C.

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 08 lut 2017, 00:34

Niewątpliwie masz racje i prawo do swoich poglądów, zatem rób jak uważasz.
Nie chodzi w tych dyskusjach o egoizm, ani o brak współczucia dla potrzebujących , a wyłącznie o poznawanie rzeczywistości przez aspekt własnego odczuwania dobra.
Inne jest poczucie dobra niedźwiedzia polarnego, a zupełnie inne lwa... które z nich ma być przymuszone do cudzego dobra?
Jak pozna całokształt swojego dobra gdy dobro cudze będzie musiało być dla niego priorytetem?
Kto nie poznał osobiście dobra i nie stworzył jego depozytu w sobie, ten nie ma się czym dzielić .. Wszystko zaczynamy od siebie , przez pryzmat własnej wiedzy dokonujemy samorozwoju, nie można jej się pozbawiać na rzecz innych , bo nigdy nie osiąga się wiedzy całkowitej... to jest zamkniecie w pewnych ramach.
Dyskusje na ten temat były bardzo aktywne kilka lat temu, zapewne na poprzednim forum są zapisane, to dla zainteresowanych.

Przepraszam, ale nie mam już czasu na wracanie do tłumaczenia wszystkiego od początku.
Czasami warto bardziej wszechstronnie przeanalizować temat, obejrzeć go z wielu stron.
Ja nikogo niczym nie straszę, jedynie informuję, każdy ma prawo wybrać , to co potrzebuje jako swoje doświadczenie.
Już pisałam to samo widziane przez różnych ludzi odbierane jest miarą ich osobowości.. jedni się zachwycają, a inni widzą podstęp... dla jednych gorące jest dobrem, dla drugich letnie...albo zimne.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Ramzes3
Posty: 702
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 92
Podziękował: 4916 razy
Otrzymał podziękowanie: 1579 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » środa 08 lut 2017, 10:18

Oska pisze:nie rozumiem tego Twojego straszenia konsekwencjami wyborów...
I wcale się nie zgadzam, że jeśli dla mnie bardziej liczy się czyjeś dobro, niż moje, aby była to jakakolwiek forma niewolnictwa...
Dla mnie osobiście nie ma nic złego - a wręcz jest wiele dobrego - w postawie, czyniącej dobro dla ogółu - lub dla innej osoby, nawet ujmując sobie...tak się składa, że współczesny paradoks umiejętności dzielenia się - nabywa się zazwyczaj w biedzie..
Jeśli każdy byłby egoistą i myślał wyłącznie o sobie, ...


Brawo Oska postawa godna istoty światła szóstego poziomu i do tego w służbie dla dobra ogółu :D
Niestety nietrudno też w niektórych wypowiedziach zauważyć typową postawę służby dla siebie :cry:
0 x



Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » środa 08 lut 2017, 12:41

Mimo, że odrzuca mnie od takich przekazów, to trudno nie zauważyć, że opisują one jakąś rzeczywistość. Niezależnie od tego czy to się komuś podoba czy nie to jeżeli „góra” uzna, że jesteś do czegoś przydatny, to cię do tego zaprzęgnie. I może to być podłączenie do jakiegoś procesu energetycznego, albo skłonienie do napisania czegoś inspirującego dla innych na forum itp. Można zostać podłączonym do procesu, który trwa rok albo dłużej. Nikt specjalnie nie dba o nastawienie do tego danej osoby. Oczywiście jeżeli ktoś się na to zgadza i współpracuje to jest dużo lepiej dla wszystkich zainteresowanych. Tylko później nie wiadomo komu podziękować za jakieś ekstremalne stany psychiczne typu koszmarne zmęczenie albo pomieszanie.

Przeraża mnie bezduszność tego wszystkiego, testy wytrzymałościowe dla opornych. Scenariusz popełnienia samobójstwa z powodu braku środków do życia też jest w to wpisany. Bo przecież można zostać kloszardem i dalej się żyje


Rujnuje się czyjeś życie, żeby sprowadzić go w jakieś miejsce, w konkretnym czasie. Oczywiście nikt nie pomoże tego życia odbudować, nawet gdyby chciał (bo zdarzają się też przyjaźnie albo nawet miłości między „wymiarami”), bo pojawiają się kolejne zadania.

Zdarza się, że widzi się sens tego wszystkiego i czuje się radość na widok np. potoku energii spływającego na Ziemię, ale nikt ci nie powie co ta energia na tej Ziemi ma robić, nawet jeżeli bezpośrednio brałeś udział w jej tworzeniu.

Wszystko co dobre, ma wydarzyć się w przyszłości


Rozumiem i po części podzielam poglądy Kiary na ten temat, ale wydaje mi się, że nie wszyscy tutaj i teraz mogą w pełni o sobie decydować.

I ciekawi mnie czy Ci, którzy tak pieją na temat służenia innym faktycznie biorą w tym udział
1 x


Łączę światy...

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 08 lut 2017, 14:01

I ciekawi mnie czy Ci, którzy tak pieją na temat służenia innym faktycznie biorą w tym udział


Bo to jest wielkie pustosłowie i skrzeczenie z przekory, czasami zawiści, a czasami korzyści materialnych otrzymywanych za wypisywanie takich "rewelacji".. bywa też formą takiego zrozumienia tematu.

Jakoś to dobro innych jako priorytet nad własnym nie ma odniesienia w przyjmowaniu do Polski islamistów i stawianiu ich obyczajności, kultury i tradycji ponad swoją!

A biorąc pod uwagę prezentowane tu zdania w tej kwestii , tak być powinno, swoje dobro proszę potraktować jako nie istotne, a dobro islamistów jako pierwszeństwo we wszystkich aspektach WŁASNEGO życia.

Włącznie z daniem im zgody na rozboje , gwałty, przejęcie własnego mienia, pracę na ich dostatnie życie i bycie ich niewolnikami... ich praw, jako że dobro innych ma być ważniejsze od własnego dobra.
Zacznijcie naprawdę służyć innym .. miast tylko wiele gadać.

I proszę przestać buntować się przeciw NWO, GMO, szczepionkom, kontrolom mózgu, religiom i takim tam.... ich dobro powinno być dla was ważniejsze od waszego dobra wszyscy zwolennicy teorii... służenia innym jako priorytet życia.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » środa 08 lut 2017, 14:39

Ja tak ciężko przeżywałam temat islamistów, że jedynym wyjściem z sytuacji okazało się odcięcie kompletne od wiadomości na portalach typu interia czy onet, o prasie czy telewizji nie wspominam, bo porzuciłam to już lata temu. Wiem, że przypomina to chowanie głowy w piasek, ale lepiej teraz się czuję, jakbym żyła w innej rzeczywistości. Nie chodzę po galeriach handlowych gdzie jest ich najwięcej i myślę codziennie, że żyję w przestrzeni wolnej od nich. Czasami to działa

Co do służenia innym to jest to idealizm, który nieopatrznie może stać się dla kogoś praktyką. Myślę, że ma to jakiś związek z otwieraniem się czakry serca, albo z rozdętym ego, które raczej przypilnuje, żeby to inni służyli tym innym.
0 x


Łączę światy...

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 08 lut 2017, 14:54

Po pierwsze niech każdy nauczy się służyć SWOJEMU DOBRU.... DOBRU , A NIE EGOIZMOWI... KTÓRY NIE JEST WARTOŚCIĄ DOBRA.


Obrazek

"Z własnego doświadczenia wiem, że warto iść swoją ścieżką. Nigdy nie będzie się szczęśliwym, robiąc coś, czego się nie kocha, tylko po to by spełnić czyjeś oczekiwania.
Masz to życie, weź je w swoje ręce z powinna odpowiedzialnością i zrób wszystko by każdy dzień był wyjątkowy.
Bądź szczęśliwy Tu.".....

Potwierdzam.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Oska
Posty: 193
Rejestracja: wtorek 22 mar 2016, 20:40
x 161
x 24
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 315 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Oska » środa 08 lut 2017, 17:53

Droga Kiaro,
Nie chcę się Ciebie specjalnie czepiać. Ale znowu przeinaczasz, i nie wiem kto tu ma problem z patrzeniem szerzej.
Kiara pisze:
Jakoś to dobro innych jako priorytet nad własnym nie ma odniesienia w przyjmowaniu do Polski islamistów i stawianiu ich obyczajności, kultury i tradycji ponad swoją!

A biorąc pod uwagę prezentowane tu zdania w tej kwestii , tak być powinno, swoje dobro proszę potraktować jako nie istotne, a dobro islamistów jako pierwszeństwo we wszystkich aspektach WŁASNEGO życia.

Włącznie z daniem im zgody na rozboje , gwałty, przejęcie własnego mienia, pracę na ich dostatnie życie i bycie ich niewolnikami... ich praw, jako że dobro innych ma być ważniejsze od własnego dobra.
Zacznijcie naprawdę służyć innym .. miast tylko wiele gadać.


To jest po pierwsze temat bardziej polityczny, a po drugie, zupełnie albo nie zrozumiałaś, albo zwyczajnie "czepiasz się", jak wielu innym gdy brak im konkretnych argumentów.
Ja mówiłam o dobru ogólnym, a nie dla wybranych grup społecznych to po pierwsze,
Po drugie dobro ogólne akurat w tym przypadku -islamistów - nie jest jednoznaczne, ja podzielam opinie m.in. Putina, że "nikogo nie zapraszam, a wręcz obce nacje, wypraszam, jeśli nie chcą się dostosować" - i z tym się zgadzam, mało tego, dla mnie - z czym oczywiście nie trzeba się zgadzać - jeśli w kraju dochodzi do wojny czy buntów - to raczej ucieka się do krajów ościennych, a nie na drugi koniec świata - tyle w temacie.

Natomiast po tej wypowiedzi :
Kiara pisze:I proszę przestać buntować się przeciw NWO, GMO, szczepionkom, kontrolom mózgu, religiom i takim tam.... ich dobro powinno być dla was ważniejsze od waszego dobra wszyscy zwolennicy teorii... służenia innym jako priorytet życia.


widać że nie chciałaś podejść do tematu z otwartym umysłem, ale ok.
Ja nikogo nie zmuszam, do służenia innym - i jeśli w ogóle ktoś, dobro lub działanie dla dobra ogółu - nazywa służeniem innym - to widocznie nie ma pojęcia czym owe dobro jest.
I nikt nie mówi, że powinien to być priorytet dla wszystkich - ponieważ nie każdy ma w sobie, chociażby empatię - czyli umiejętność postawienia się w czyjejś sytuacji, nie każdy to potrafi.
Powinno się myśleć przede wszystkim o sobie - jednak chyba Ci obdarzeni empatią - tego nie potrafią.
Z drugiej strony jednak, czy życie polegające na wzajemnej pomocy, współpracy, i by wszystkim żyło się lepiej - na takich samych lub podobnych zasadach byłoby Twoim zdaniem gorszej jakości, niż to co mamy obecnie? Czyli każdy - każdemu wilkiem, zamiast tworzyć i pielęgnować połączenia między ludźmi, tworzymy jako społeczeństwo sztuczne podziały - ze względu m.in. na bogactwo, wiarę, przynależność polityczną - niestety obecne czasy nie pozwalają na wielkie reformy, bo każdy myśli wyłącznie o sobie i swoich dobrach.
Każdy z pseudo polityków właściwie w każdym Państwie, ma w nosie, swój kraj, obchodzą ich tylko dochody - od Państwa, lub korporacji - które chętnie opłacają przepchnięcie ustaw - które są dla nich korzystne. Nie muszą wprost płacić, ale zniżki, prezenty, darowizny - tak to się odbywa.

Wielokrotnie pisałam że głównym zniewalaczem - jest system monetarny - ale nie będę nikogo na siłę uświadamiać, przekonywać.
Sam niby to budzący zgrozę napis umieszczony w Oświęcimiu - Arbeit macht frei - tylu ludzi to wymawia, a nikt sobie nie zdaje sprawy, że tak żyje i myśli automatycznie - praca czyni wolnym - w tak goniącym społeczeństwie i lokalnym jak polska, i światowym za pieniądzem - wmawia się nam - że czym więcej będziemy pracować tym więcej będziemy zarabiać i tym bardziej będziemy wolni.
Jak dla mnie to błędne koło, z tego tytułu, że wpierw człowiek się cieszy, że więcej zarabia - więcej inwestuje - dom na kredyt, samochód na kredyt - a potem już nie jest taki wolny - jedynie mu się wydaje, że jest, ponieważ wtedy naprawdę musi trzymać się pracy, swojego poziomu materialnego - by nnie stracić domu czy auta.
Niestety na tę chwilę, ludzie nie są gotowi na zmiany, ludzie nie są gotowi na "niepracowanie", ale może wnuki naszych wnuków już będą - polecam film Zeitgeist chyba w części trzeciej jest projekt Wenus - jak można sprawić, by mało kto musiał pracować - a jednocześnie godnie żyć.


Kiara pisze:Bo to jest wielkie pustosłowie i skrzeczenie z przekory, czasami zawiści, a czasami korzyści materialnych otrzymywanych za wypisywanie takich "rewelacji".. bywa też formą takiego zrozumienia tematu.


A to pozostawię bez komentarza. Bo zwyczajnie żal słów :)
1 x


"Gdy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć"
P.C.

Awatar użytkownika
Oska
Posty: 193
Rejestracja: wtorek 22 mar 2016, 20:40
x 161
x 24
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 315 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Oska » środa 08 lut 2017, 18:00

ważka pisze: Niezależnie od tego czy to się komuś podoba czy nie to jeżeli „góra” uzna, że jesteś do czegoś przydatny, to cię do tego zaprzęgnie. I może to być podłączenie do jakiegoś procesu energetycznego, albo skłonienie do napisania czegoś inspirującego dla innych na forum itp. Można zostać podłączonym do procesu, który trwa rok albo dłużej. Nikt specjalnie nie dba o nastawienie do tego danej osoby. Oczywiście jeżeli ktoś się na to zgadza i współpracuje to jest dużo lepiej dla wszystkich zainteresowanych. Tylko później nie wiadomo komu podziękować za jakieś ekstremalne stany psychiczne typu koszmarne zmęczenie albo pomieszanie.

Przeraża mnie bezduszność tego wszystkiego, testy wytrzymałościowe dla opornych. Scenariusz popełnienia samobójstwa z powodu braku środków do życia też jest w to wpisany. Bo przecież można zostać kloszardem i dalej się żyje


Rujnuje się czyjeś życie, żeby sprowadzić go w jakieś miejsce, w konkretnym czasie. Oczywiście nikt nie pomoże tego życia odbudować, nawet gdyby chciał (bo zdarzają się też przyjaźnie albo nawet miłości między „wymiarami”), bo pojawiają się kolejne zadania.


Niestety to bardzo smutne, i prawdziwe - albo się komuś miesza w życiu - by zbytnio nie namieszał w systemie, albo się wybija byle kogo, by mieszał jak mu się zagra...
Jednak czym jest ta "góra" ? Lub kim ? Wybrani sterujący losami świata? ;-) oni mogą merdać, mieszać - ale ostateczną decyzję - podejmuje jednostka - może być ogłupiona, odurzona - wtedy jest problem - ale tak się na tej "górze" rączki myje, że nawet trdno określić w przybliżeniu kto na tej górze się znajduje

ważka pisze:
Zdarza się, że widzi się sens tego wszystkiego i czuje się radość na widok np. potoku energii spływającego na Ziemię, ale nikt ci nie powie co ta energia na tej Ziemi ma robić, nawet jeżeli bezpośrednio brałeś udział w jej tworzeniu.


Pytanie kto, tym wszystkim steruje, i kto ma podziękować.
Jeśli nie wiesz, co ta energia ma robić - to lepiej jej nie twórz - ani do życia nie budź. Bo będzie z tego więcej złego niż dobrego.


ważka pisze:
Wszystko co dobre, ma wydarzyć się w przyszłości


Tylko dlatego, że nie jesteśmy gotowi, na Nowe Jutro.
0 x


"Gdy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć"
P.C.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 08 lut 2017, 19:56

@ważka, jeśli chcesz mieć szerszy obraz tej "bezduszności" powinnaś spojrzeć przez pryzmat inkarnacji. Z mojego punktu widzenia wiele, jeśli nie wszystko z tej bieżącej "nauki" jest skutkiem poprzedniego lub nawet kilku poprzednich wcieleń. Przekonują się o tym ludzie, którzy zrobili sobie regresję hipnotyczną, bo trudno im było połapać się, o co w tym życiu chodzi. Można też skorzystać z jasnowidza, który potrafi nawiązać kontakt z twoją duszą. Wtedy jest o wiele łatwiej zamknąć natychmiast te karmiczne zaszłości i wszystko w życiu się zmienia, gdy człowiek zrozumie skutki swoich działań z poprzednich wcieleń. Zwykle nie potrzeba nic więcej oprócz wybaczenia sobie i innym.
Oczywiście do tego dochodzi systemowa kontrola umysłu i wszystko zależy od samego uczestnika tego procesu, zwanego życiem.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » czwartek 09 lut 2017, 16:25

Oska, dzięki za dobre rady, mimo, że w sumie ich nie oczekiwałam. Chodziło mi bardziej o sprawdzenie czy jest na tym forum ktoś kto przeżywa tę transformację Ziemi podobnie jak ja. Dzisiaj pewnie napisałabym o tym inaczej. To była potrzeba chwili, żeby się wygadać i nie być z tym samemu.
„Góra” to ci, którzy w danym momencie pociągają za sznurki i nie są to bynajmniej ludzie, tylko rasy nazwijmy to kosmiczne, które tutaj mącą, bo Ziemia zawsze była dla nich ciekawym miejscem.

Blueray, obawiam się takich rzeczy jak regresja hipnotyczna, ja nawet podczas masaży typu Ma Uri czy dźwiękiem mis tybetańskich miałam takie jazdy, że nie mogłam tutaj wrócić. Nie wierzę też w prawo karmy. Nawet nie wiem kiedy przestałam w nie wierzyć. Moim zdaniem jeżeli jest jakiś sens w wybaczaniu, to tylko w obrębie tego wcielenia, które się pamięta.
To co mnie teraz spotyka przypomina raczej oddziaływanie nastawione na wywołanie konkretnych efektów, odbieram to jako ograniczanie i wykorzystywanie, a nie karanie czy samokaranie.
1 x


Łączę światy...

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » czwartek 09 lut 2017, 20:58

Witam :)
ważka pisze:Blueray, obawiam się takich rzeczy jak regresja hipnotyczna, ja nawet podczas masaży typu Ma Uri czy dźwiękiem mis tybetańskich miałam takie jazdy, że nie mogłam tutaj wrócić.

Szacowny blu widzę jest bardzo odważny.
Pozwolę sobie zauważyć, że każdy kowalem swojego losu no więc skąd u szacownego udzielanie rad?
Pozwolę też sobie zauważyć, że każdy człowiek ma do przerobienia inny fragment całości.
Z tego tytułu co innego ma przerobione i dlatego co dobrze sluży i działa u szacownego blu nie koniecznie dobrze będzie działało u szacownej ważki.
Dodatkowo z tego co ja widzę skutek następuje szybciej coraz szybciej i cały czas przyspiesza więc moim skromnym zdaniem warto się zastanowić nad zasadnością udzielania drugiemu człowiekowi rad a więc i skutkiem jaki niesie takie działanie
Dodatkowo ten słynny tyle mielony lęk
Można zjeść worek soli ...ból zęba zrozumie tylko i wyłącznie ten kogo ten ząb bolał.
Dotknąć zrozumieć ze ma się ciało tak jak dom samochód gacie pludry patelnie w kuchni pralkę w łazience a nie jest się ciałem trzeba samemu
Samemu.
Zrozumieć nie uwierzyć drugiemu na słowo
Inaczej leku się nie zneutralizuje będzie on w rożnym nasileniu, gdzieś w pogotowiu na wypadek gdyby za wysoko się chciało głowę podnieść czyli opuścić owczarnię w głębokiej życi mając pasterza tej czy innej maści.
Inaczej bardzo trudno jest rozpoznać czy działa się zgodnie z potrzebą czy nie, czy to co robię to nazwijmy to językiem normalnych ludzi przyspieszy mój rozwój czy jest to pragnienie wynikające z chęci zaspokojenia mojego intelektu
Wreszcie czy te pragnienie to moje własne myśli czy transfer autorstwa tego czy tamtego bezcielesnego bytu rożnej maści
W kontakcie z drugim człowiekiem warto też moim skromnym zdaniem pamiętać, że on ma inne zadanie co innego do zaliczenia i nie koniecznie musi umieć lewitować, bo lewitowanie w niczym nie pomoże mu w ogarnięciu swojego zadania.
Mało tego przecież intelektowi tegoż człowieka o ile go nie opanował spodoba się lewitowanie i włączy chciejstwo które nakaże temu człowiekowi naukę lewitacji.
Ponieważ będzie to niezgodne z potrzebą z racji braku przydatności w realizowaniu zadania więc po pierwsze nauka będzie szła opornie, po drugie energia będzie marnotrawiona po trzecie o fiasko w nauce oskarżenie zostanie skierowane i słusznie w stronę ignoranta udającego guru który zwyczajnie mówiąc zamiast sprawdzić potrzebę zasadność rozwoju tej akurat predyspozycji karmił swoje ego dłuższym lub krótszym okresem bycia guru,
Moim skromnym zdaniem konsekwencje takich poczynań są coraz mniej przyjemne nie tylko dal ciała fizycznego osoby ingerującej w rozwój kogokolwiek drugiego.
Zwyczajnie jak mówi przysłowie trzeba wypić piwo które się nawarzyło
Odpowiedzialny człowiek to taki który ponosi konsekwencje swoich czynów ci inni są wierzący za powodzenia dziękują bogu za niepowodzenia obwiniają wszystkich z szatanem na czele oczywiście oprócz siebie.
Oczywiście dla każdego co innego
pozdrawiam :D
PS
Ci co pociągają za sznurki....
Szacowni każdy kowalem swojego losu no więc po chłopsku mówiąc każdy sam tu przyszedł, każdy sam podjął się ogarnąć ten czy inny fragment całości \Sam nikt nikogo nie zmuszał
Dokładnie tak jak się szkoli w elitarnej jednostce wojska.
Ciężki trening brutalni wręcz sadystyczni instruktorzy.
Zgłasza się do takich jednostek samemu - tylko ochotnicy
Zrezygnować można też samemu w każdej chwili
Tyle, że rezygnacja skutkuje powrotem tam skąd się przyszło
Ukończenie treningu nobilitacja do elitarnego towarzystwa.
Taki przykładzik w języku normalnych :lol:
Ostatnio zmieniony czwartek 09 lut 2017, 21:18 przez Przebiśnieg, łącznie zmieniany 5 razy.
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 09 lut 2017, 21:11

przebiśnieg pisze:Dotknąć zrozumieć ze ma się ciało tak jak dom samochód gacie pludry patelnie w kuchni pralkę w łazience a nie jest się ciałem trzeba samemu
Samemu.
Zrozumieć nie uwierzyć drugiemu na słowo

A czy zrozumienie nie idzie w parze z doświadczeniem?
Można oczywiście dywagować, pisać elaboraty psychologiczne na temat owego zrozumienia bo każden ma inne możliwości percepcji, postrzegania - jak zwał tak zwał. ;)
Jednak podstawą całkowitego zrozumienia zawsze będzie doświadczenie, a tego wielu z nas bardzo się boi.
Nie neguję tego lęku ale też nim wyrazimy swoje zdanie może lepiej spraktykować i wówczas udzielać swoich doświadczonych rad, które i tak nie na każdego będą oddziaływały jednako, wszak każdy jest inny. :)

To może pozdrawiam. :D
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9737
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 483
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14639 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 09 lut 2017, 22:10

@Przebiśniegu, nie jestem tak odważny, bo nie mam takiej potrzeby i to nie była żadna rada, ani sugestia, tylko informacja. Czy adept, jak go nazywasz skorzysta, czy nie - jego wybór.
Wiem, ze to niektórym pomogło i zastosowanie "podpórki" w postaci jasnowidza jest zupełnie bezpieczne, bo otrzymuje on informacje od jaźni / duszy, jak tam zwać, lub opiekuna tylko takie, które są adeptowi potrzebne i pomocne, bez zbytnich szczegółów.
Nie wszystko, nie na każdym etapie, da się samemu zrobić. Są tacy, którzy mają pełną dwustronną komunikację ze wspomniana duszą, inni maja przebłyski, czasami sny, a inni zupełnie nic. I choć są "zaprogramowani" na doświadczenia to nie tyle, że wchodzą w nie na ślepo, to jeszcze nie potrafią niestety wyciągnąć poprawnych wniosków, bo nawet logika nie daje się zastosować. A sam napisałeś, że zrozumienie jest najważniejsze. Czy ono przyjdzie za 10 lat interpretacji samemu kolejnych doświadczeń, czy z a 10 minut z pomocą innego człowieka - to jest wybór.
Oczywiście potrzebna jest chęć i poczucie konieczności wyjaśnienia swojego problemu u adepta, a to zależy od wielu czynników.

@ważka, możesz wierzyć lub nie, inni nazwą to prawem przyciągania, a jeszcze inni prawem przyczyny i skutku. Czy działa w różnych wcieleniach (jeśli wierzysz w reinkarnację, bo bez tego nie da się nic wytłumaczyć), to przecież nieśmiertelna dusza steruje ciałem, więc dlaczego nie miałaby ponosić konsekwencji tego sterowania zgodnie z w/w prawami?

Z regresji też chyba bym nie korzystał, ale widziałem efekty działań jasnowidzów w tym zakresie, dlatego napisałem jak wyżej. Wcale cię do niczego nie namawiam, twój post odebrałem ogólnie, jako twoje obserwacje, które wcale nie muszą dotyczyć przecież ciebie, raczej jakby właśnie dotyczyły kogoś innego.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » piątek 10 lut 2017, 11:52

Przebiśnieg pisze:Zgłasza się do takich jednostek samemu - tylko ochotnicyZrezygnować można też samemu w każdej chwili

Z tą rezygnacją to nie jest taka prosta sprawa.
Niektórzy tu są na poligonie, inni w pracy, jeszcze inni dla przyjemności, wiem, bo sama miałam tutaj takie pobyty. Na Ziemi wcielają się istoty z innych ras i żyją tu jak ludzie. Nieraz dowiadują się kim są, najczęściej nie. Też przechodzą przez „bramki” tutaj, ale na trochę innych zasadach. Po takim pobycie wracają do siebie, do własnych ras, na własne planety. Zwykle mają tutaj coś do zrobienia
Nie widziałam ani jednej takiej istoty wśród znanych polityków, najczęściej są artystami, muzykami, aktorami, naukowcami, uzdrowicielami albo „nikim”. Ich rasy współpracują ze sobą na energetycznym planie, ale trochę podobnie jak ludzie tutaj: walczą o wpływy, kariery, kopią pod sobą dołki, patrzą sobie na ręce. Najczęściej mają jakiś ulubiony kraj do którego chcą wracać (np. Włochy, Francję, Szkocję, Wielką Brytanię, Irlandię). Ziemia jest naprawdę specyficznym miejscem, jest tutaj dużo wszystkiego, dużo kolorów, dużo gatunków zwierząt, dużo gatunków roślin, kilka ras ludzi, różne klimaty. Są silne doznania związane z jedzeniem, słuchaniem, dotykaniem, seksem. Była tutaj (medialnie, energetycznie) całkiem niedawno rasa, która uwielbiała słuchać różnych naturalnych odgłosów - padającego deszczu, szumu wiatru, szumu liści na drzewach.
Kiedyś z mężem wybraliśmy się na wycieczkę, czułam, że ktoś się z nami „zabrał”. Patrzyłam na świat oczami tej istoty. Akurat była przepiękna pogoda, niebo było niebieskie, trawa zielona, piękne chmury na niebie. Ten ktoś aż przysiadał z wrażenia i zachwytu. Sama jazda samochodem go upajała. Czułam się tak jakbym sama miała kilka lat i świeżą percepcję. Wjechaliśmy do jakiejś wioski, na pastwisku stała krowa, usłyszałam w głowie „krowa”, później na widok domu - „domek”. Ktoś wymawiał te słowa jakby uczył się języka. Innym razem jechałam rowerem wczesnym rankiem, było bardzo zimno, czułam, że ktoś chce dotykać kierownicy roweru, chciał poczuć metal, zimno. My żyjąc tutaj zapominamy, albo w ogóle nie wiemy jakim bogactwem odczuć dysponujemy na co dzień. Np. odczuwanie przyspieszenia, oni tego nie znają, sami przemieszczają się na wielkie nawet odległości w czymś w rodzaju klatek grawitacyjnych, które ich unieruchamiają.

abcd pisze:A czy zrozumienie nie idzie w parze z doświadczeniem?


Też jestem zwolenniczką doświadczania.

blueray21 pisze:możesz wierzyć lub nie, inni nazwą to prawem przyciągania, a jeszcze inni prawem przyczyny i skutku. Czy działa w różnych wcieleniach (jeśli wierzysz w reinkarnację, bo bez tego nie da się nic wytłumaczyć), to przecież nieśmiertelna dusza steruje ciałem, więc dlaczego nie miałaby ponosić konsekwencji tego sterowania zgodnie z w/w prawami?


To zależy od poziomu świadomości. Dzogczen to dobrze wyjaśnia, był nawet z tego powodu zwalczany. Na pewnym poziomie rozwoju prawa karmy już nie działają, bo nie ma już kogo "uczyć". Nie uważam się za kogoś na takim poziomie, ale myślę że nauki o karmie mają pacyfikować szarych ludzi.

blueray21 pisze:twój post odebrałem ogólnie, jako twoje obserwacje, które wcale nie muszą dotyczyć przecież ciebie, raczej jakby właśnie dotyczyły kogoś innego.


Ja piszę o własnych doświadczeniach. Można oczywiście uznać to za moją bujną fantazję. Ale przeżyłam parę rzeczy, które to uwiarygodniają np. zobaczenie na portrecie osoby, którą się znało z poprzedniego wcielenia. Wstrząs jest dosłownie traumatyczny. Pierwszy raz jak zobaczyłam portret mojego teraźniejszego męża, w kilka chwil dowiedziałam się/przypomniałam sobie o nim więcej niż żyjąc z nim przez wiele lat. Namiar na portret dostał od przyjaciela/”kosmity”. Jakie jest prawdopodobieństwo, nawet w czasach Internetu, trafienia na własny portret sprzed kilkuset lat? Pomijając już to, że osoba na portrecie wydaje się być żywa.

Jest taki film, „Władcy umysłów” wg Dicka, nota bene tytuł niefortunny, powinno raczej być „Manipulatorzy przeznaczenia”, recenzje też ma nieadekwatne, bo film jest całkiem ciekawy, a recenzje marne. W dużym skrócie główny bohater ma nie związać się z kobietą, w której się właśnie zakochał. Bo ktoś postanowił (jakiś „Prezes”), że ma on zostać prezydentem. Pojawiają się manipulatorzy, bohater wchodzi w nieodpowiednim momencie i ich widzi. Jeden z nich mu sprzyja. Coś takiego właśnie przeżywaliśmy z mężem, tyle, że ci manipulatorzy nie żyli tu w materii i nie byli ludźmi.

To co opisuję jest takim pożegnaniem się z przeszłością, bo na tym poziomie, który czuję/widzę, gra przeszła na wyższy poziom. Towarzystwo „kosmiczne” zostało stąd pogonione w marcu 2016. Wszystkie channelingi od tego czasu to moim zdaniem lipa. Przez jakiś czas był dziwny spokój, a od początku tego roku weszła do gry rasa, o której nikt wcześniej nie słyszał. Dopuścili oni w okolice Ziemi po kilkadziesiąt istot z 3 wybranych ras i przeprowadzają procesy energetyczne na gigantyczną skalę. Wizja, którą opisuje Zochna w wątku „Miałem sen
” przypomina to co oni robią, tylko ja nie widziałam żadnych kul. Na Ziemię spływa świetlista energia, nieraz przez kilka dni. Wcześniej, pod koniec grudnia zaczęła się wykruszać jakby brudna warstwa nad Ziemią i odsłoniło się żółte światło. W tym samym czasie Kiara pisała o zdjęciu jakiejś blokady w jonosferze Ziemi (piszę z pamięci, więc może coś przeinaczyłam). Ja mam wrażenie, ze ta „nowa” rasa jest stara jak świat i zawsze tu była, a teraz robi „porządek” albo oczyszczanie, jak kto woli. Czy są w to włączeni ludzie tego nie wiem, ale widzę, że energetyka ludzi się zmienia, przez ostatnie 3 lata wyglądali jak mumie, a teraz zaczynają ożywać.
0 x


Łączę światy...

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 10 lut 2017, 13:26

Gratulacje ważka masz bardzo dobre wyczucie i bardzo dobry sposób odczytu informacji.

Wszyscy jesteśmy Energiami w różnych momentach samoświadomości i mocy sprawczej.
Inne cywilizacje to miejsca wcieleń tych Energii , miejsce rozwoju i doświadczania wiedzy,dużo, dużo wcześniejsze niż powstanie Ziemi.

Budowa ich ciał fizyczne na tych planetach ZAWSZE JEST DOSTOSOWANA DO SPECYFIKI WARUNKÓW NA PLANECIE , MATERII PLANETY I POTRZEB DOŚWIADCZANIA WYBRANYCH PRZEZ GRUPY TYCH ENERGII.
Poza tym absolutnie WSZYSCY pochodzimy z tego samego źródła życia i zbudowani jesteśmy dokładnie z tej samej materii życia inaczej skomponowanej jako materia.
Różnimy się niepowtarzalnością swojej osobowości oraz osiągniętą wiedzą doświadczalną... i mocą sprawczą , naprawdę każdy jest inny... poznaje wiedzę inaczej.

Ziemia została stworzona jako zamysł tej samej grupy Energii ,( o których piszesz ,że wspomagają obecny proces ewolucji) , które stworzyły przepiękny program rozwoju duchowego na niej dla wszystkich wcielających się tu przedstawicieli innych cywilizacji.

CZŁOWIEK....... myślę o ciele materialnym, naszym wyglądzie fizycznym.... jest od początku do końca zaprogramowanym "kombinezonem doświadczalnym" dla wcielających się TU WSZYSTKICH Energii, który daje jej możliwość pełnego poznawania, odczuwania, kontaktu z innymi mieszkańcami ziemi, całą przyrodą, ale również kontaktu duchowego z TYM.. co nazywamy " NIEBEM".

Każdy kto wchodzi w przestrzeń energetyczną ziemi... musi usnąć snem zapomnienia o sobie, by bez żadnych obciążeń mógł poznać ... doświadczyć wiedzę , która jest zdeponowana na ziemi.
To nie jest żadna kara, to jest świadomy wybór Energii, poznawania nowego, innego.

A, zatem, przekraczanie przestrzeni ziemi .. w postaci wcieleń na niej ... DOKONUJE WYŁĄCZNIE ENERGIA/ DUCH KAŻDEGO Z NAS w trakcie urodzenia się w wybranej linii genetycznej, przez konkretnych rodziców.
Dlatego wszyscy LUDZIE ( niezależnie z jakiej cywilizacji pochodzą) mają takie same ciała fizyczne w swojej budowie.
Ale rodzą się w rożnych miejscach w różnych rodzinach.. dziedziczą predyspozycje, które sa im niezbędne do zrealizowania planu przed urodzeniowego.

URODZENIE SIĘ CZŁOWIEKIEM....to jest podstawowa zasada życia na ziemi dająca prawa dokonywania zmian na niej...

TYLKO CI, KTÓRZY URODZILI SIĘ LUDŹMI .. I OCZYWIŚCIE SĄ WCIELONYMI ENERGIAMI/ DUCHOWYMI ,A NIE PROGRAMAMI REPREZENTUJĄCYMI SYNTETYCZNĄ INTELIGENCJĘ MAJĄ PRAWO DECYDOWANIA O INNI PRZYSZŁOŚCI ZIEMI!
JEDNAK OSTATECZNY GŁOS ZAWSZE MA STWÓRCA WSZECHRZECZY.

Ziemia JEST PRZEPIĘKNĄ i PRZEBOGATĄ SZKOŁĄ ROZWOJU DUCHOWEGO DLA CAŁEGO KOSMOSU, to Elitarna Szkoła, która ma decydujący głos w kierunku rozwoju życia w kosmosie.
Dlatego o przejecie jej toczą się takie zacięte boje w śród kosmicznych ras.

Jednak decydentem jest STWÓRCA WSZECHRZECZY i Grupa Energii zwana MYŚLICIELAMI.. .. bo, to jest najwyższa wibracja w kosmosie i to ONI są twórcami zarówno Ziemi, programu rozwoju jak i naszych ciał fizycznych nazywanych LUDZKIMI.

To ,co działo się do tej pory .. czyli przez cały III wymiar , który ma 9 poziomów, inaczej .. powtórzony do tej pory 3 krotnie jako 3 niezależne cywilizacje, które były na ziemi , zniknęły z jej powierzchni przez zaistnienie wywołanych sztucznie kataklizmów mają 9 poziomów.

Obecna IV wersja III wymiaru, to kolejne 3 poziomy, które również były przygotowane do unicestwienia przez władających zakulisowo przedstawicieli bliskich sobie wibracyjnie ras.

Tym razem udało nam się wspólnie wyjść ponad próg energetyczny III wymiaru, udaje się dokonywać zmian w sobie i na ziemi.

Udało nam się uaktywnić wszystkie zablokowane przez III wymiar główne punkty energetyczne ziemi, co w efekcie zmieniło przepływ energii w jej ley lines, aktywowało zablokowane czakramy i przestawiło magnetyczną oś ziemi do jej pradawnej pozycji.

W efekcie tych zmian Ziemia powróciła do swojej dawnej trajektorii, odtworzyła dawną nawigację i przywróciła zasilanie energią pradawnego układu planetarnego.

Wyszliśmy z mroków ciemności III wymiaru, weszliśmy w światłość IV wymiaru, niektórzy wrażliwi LUDZIE jak ważka już zauważają te zmiany, odczuwają i kojarzą fakty.

Ewolucja dotycz nas wszystkich.. naprawdę wszystkie Energie , które istnieją, różnica polega tylko na czasie , inaczej osobistych możliwościach dokonywania zmian w sobie. Jedni robią to szybciej , inni wolniej, nie ma lepszych i gorszych .. są inni.

Zatem ptak i żaba, czy krokodyl i motyl nie są lepsze i gorsze, są inne w wyglądzie fizycznym i inne w swojej osobowości.
Ale są to dokładnie te same Energie, które tą inność fizyczną wybrały jako rodzaj doświadczenia poznawczego w całym spektrum .. pozytywie i negatywie.

Bo pełnia wiedzy to nie TYLKO jeden aspekt pozytywu ,ale dwa pozytyw i negatyw, zatem żeby mieć całokształt wiedzy MUSIMY doświadczać w obydwu przestrzeniach.. jasności i ciemności.

Tak więc III wymiar czas Epoki Ciemności i wszystkie doświadczenia poznawane w nim były potrzebne, nawet niezbędne dla nas. Nieprawidłowościom było zablokowanie możliwości zmian, ewolucji przez jego władców i utrzymywanie tej przestrzeni przez 4 kolejne epoki zwane cywilizacjami, które kończyły się kataklizmami by uniemożliwić ewolucję CZŁOWIEKA I KOSMOSU.

To one tworzyły karmę w którą wikłane były wszystkie Energie/ Dusze w kolejnych wcieleniach, powstawało kolo karmy z którego nie było wyjścia z powodu przekazywania nam niepełnej i sfałszowanej wiedzy, która tworzyła labirynt bez wyjścia.

To długa i niezmiernie ciekawa historia... epilog.. na ziemię musiały zejść.. urodzić się jako zwykli LUDZIE, Energię z bardzo wysokiej przestrzeni wibracji, które znały całą wiedzę , wiedziały gdzie są blokady energetyczne jak, oraz kiedy je zdjąć ,żeby przywrócić pierwotne prawdziwe wzorce życia.

Co, wykonały.... wiedza popłynęła do LUDZI, zaczęły się dziać przemiany w nich , zaczęła budzić się zablokowana świadomość i podnosić poziom energii w jądrze ziemi.. .( silnik napędowy naszej planety), a, ona powróciwszy na pierwotny kurs zaczęła wznosić się na swojej magnetycznej osi.

Zaczęły zachodzić zmiany bardzo widoczne nie tylko energetycznie, ale i fizycznie, bo LUDZKOŚĆ WYBRAŁA DOBRO... władcy III wymiaru zaczęli tracić moc i możliwości działania.

Jeszcze usiłują resztkami sił tworzyć zamieszanie, podziały wojnę i manipulacje naszymi mózgami.. ale to już nie przynosi oczekiwanych efektów.

Albo przejdą na stronę jasności i podejmą pracę nad swoją ewolucja, albo odejdą do swoich przestrzeni energetycznych , by tam żyć jak chcą z podobnie wybierającymi... ich wola będzie akceptowana.

Obecna wiosna przyniesie nam kolejne piękne niespodzianki.. naprawdę warto włożyć wysiłek w przemienianie siebie.

Powodzenia.....

Obrazek
Ostatnio zmieniony piątek 10 lut 2017, 13:43 przez Kiara, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x


Miłość jest szczęściem!

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ex-east » piątek 10 lut 2017, 13:28

Ramzes3 pisze:
Kiara pisze:Wizja Waszej przyszłości?

POMYŁKĄ OKAŻE SIĘ WIZJA ŚWIATA PODZIELONEGO NA PAŃSTWA ,BO WŁADZĘ PRZEJMOWAĆ BĘDĄ INSTYTUCJE MIĘDZYNARODOWE. TO NIE JEST ZŁE.
W.T. przekaz z 2016.
spisała Elżbieta Nowalska[/size]


A dobre wcale. Jeden rząd, jedna religia (zapewne na czele z jakimś kolejnym popapranym Reptilem) to chyba od dawna już ktoś głosił :D

A dobre wcale , zgadzam sie , oczywiscie biorac pod uwage realia tych czasow teraz , a nie tego jak bedzie w XXX ieku. Jednakze ,czy tego chcemy czy nie , proces rozpadu panstw narodowych zostal juz rozpoczety. Widac to na przykladzie fanatycznej poprawnosci politycznej z jaka UE forsuje multikulti. Muzulmanski "najazd" na Europe wyglada na zaplanowana akcje po to, aby w obliczu chaosu jaki sie stworzy wladze przejac mogla wlasnie jakas "zbawcza" Instytucja Miedzynarodowa.
Jednakze , co widac golym okiem , ow chaos powoduje, ze ludzie sie zaczynaja bronic w taki sposob , jaki znaja najlepiej, czyli powrot do silnych , nacjonalistycznych Panstw jednolitych narodowo, a przynajmniej kulturowo. W Polsce jest podobno juz 2 mln uchodzcow z Ukrainy , ktorzy przybyli nie po to, aby przejadac podatki ciezko pracujacych Polakow, ale aby pracowac , zarabiac na siebie , utrzymac swoje rodziny i - co oczywiste - placic podatki , czynsz i inne koszty zycia , w kraju w ktorym pracuja. To jest akceptowalne , to jest do przyjecia przez polskie spoleczenstwo, choc wszyscy woleliby, aby jednak to Polacy rozwijali Polske. Jak by nie bylo miedzy sasiadami , to jednak w potrzebie trzeba pomoc , bo znajdujemy sie w jednym kulturowym kregu, w ktorym obowiazuja pewne wspolne wartosci - nie ma darmowego posilku, trzeba zapracowac nan tak jak kazdy.
W relacji slowianskich narodow miedzy soba, choc byly to relacje historycznie trudne , czasem okrutne wrecz, jest jakas szansa wprowadzenia wspolnego, ponadnarodowego tworu pod zarzadem jakiejs Instytucji Miedzymorza , albo V4 , czy jak tam zwal. Slowianie juz to przerabiali dawno temu przez Unie polsko-litweska. Jednak czym innym jest to o czym pisze, a czym innym zupena rozwalka jaka jest wpuszczenie do Europy agresywnej , bezkompromisowej, fanatycznej grupy etnicznej zainteresowanej tylko jedym - zaprowadzeniem swojego porzadku i podbiciem niewiernych.

Do negocjacyjen postawy, do jakiej zachwalaja Mysliciele , potrzeba co najmniej dwoch zainteresowanych stron. W sytuacji , gdy jedna ze stron nie szanuje drugiej , uprawia terroryzm , gwalty i chce zyc wylacznie na koszt drugiego o zadnych negocjacjach nie moze byc mowy. Wtedy trzeba sie bronic i Panstwo Narodowe, albo jakas unia panstw narodowych o wspolnej kulturze i tradycji , to jak na razie , najlepsza odpowiedz. Generalnie szkoda, ze do zjednoczenia braci Slowian potrzeba bylo az zagrozenia z zewnatrz, ale moze z czasem w ramach tego zjednoczenia rozwina sie wartosci wyzsze , wykrystalizuje sie jakas wspolna plaszczyzna rozwoju duchowego , bo wszak dziedzictwo kulturowe istnieje , wystarczy siegnac wstecz przed czasy chrzescijanskie i od tamtego momentu rozpoczac na nowo wspolistnienie narodow.

Trzeba na zagadnienie " Nowej Ziemi " spojrzec nieco bardziej realistycznie. Wartosci duchowe , miedzyludzka solidarnosc , wspolpraca oparta na naturalnych odruchach sprawiedliwosci spolecznej i uczciwosci - tak, oczywisce , to jest mozliwe ,ale nie jako jakas nowa ezoteryczna papka z nie do konca zrozumialego zrodla ( jest , ale go nie widac, dziala , ale nie zobaczycie tego ). Wszyscy SLowianie wywodza sie z jednego pnia drzewa i to jest nieprzypadkowe porownanie do DRZEWA , gdyz podstawa slowiansczyzny jest bliski zwiazek z Natura, z jej prawami , z prawami Ziemi i Kosmosu, czyli z tym wszystkim, co mozna poczuc , zobaczyc i dotknac, z tym , co realnie funkcjonowalo rowniez na plaszczyznie duchowej harmonii z Caloscia.
Jest to genetyczne , wspolne dziedzictwo Slowian , istota slowianskosci , dla ktorej nalezaloby znalezc nowoczesna formule bo z calym szacunkiem do Tradycji , kto dzis uwierzylby w Peruna ?
Mozna wziac termin "Nowa ZIemia" , mozna zaadoptowac MOC ( "let the force be with you " hehe ) , ktora drzemie w miejscach energetycznie czynnych , a wszedzie na ziemiach slowianskich obecnych , ba , nie tylko na ziemi slowian , ale wszedzie , gdzie Slowianin postawi swoja stope, bo tak naprawde jest to moc Czlowieka milujacego pokoj wsrod bratnich dusz, bez roszczenia praw do innych - stad sie bierze slowianska goscinnosc i przyjaznosc , jesli sa odwzajemnione.
Mityczna " NOWA ZIEMIA " juz istniala kiedys i nie trzeba jej tu budowac za pomoca jakichs tajemniczych bytow kosmicznych , zaswiatowych , myslicielskich czy innych niebianskich wzniesionych mistrzow archanielskich. Wystarczy obudzic w sobie zew przodkow , ktorzy moga byc wlasciwie owa niewidzialna ,pomocna sila sprawcza wspomagajaca Zjednoczenie , ale do tego konieczny jest jeden warunek - nadawania na tej samej fali.

I jeszcze do Kiary
decydentem jest STWÓRCA WSZECHRZECZY i Grupa Energii zwana MYŚLICIELAMI.. .. bo to jest najwyższa wibracja w kosmosie i to ONI sa twórcami zarówno Ziemi jak i naszych ciał fizycznych nazywanych LUDZKIMI.

No prosze, to jednak sa jacys tworcy niby to niezaleznych i wolnych ludzi. Pomijajac "Stworce Wszechrzeczy", ktory wcale nie musi byc osoba , bo moze byc algorytmem , to w koncu Kiara nam ujawnila kto zbudowal Ksiezyc, Ziemie i ludzi :) - a mialo byc tak rozowo i pieknie , a tu sie okazuje , ze jednak to eksperyment kosmiczny. Wazka , poprzez swoj intuicyjny wglad , rowniez zidentyfikowala tych balaganiarzy , ktorzy teraz usiluja oczyscic noosfere ziemska z "brudu" i juz przez rozmazana papke widac troche zoltego swiatelka. Dobrze , ze sie w koncu ktos ruszyl, bo bysmy sie w tym wlasnym sosie ukisili :D
1 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 10 lut 2017, 14:22

TWORZYMY NOWE.......

W odpowiedzi dla buntownika..... :) ex-east

Przecież to nie żaden sekret,że Ziemia powstała jako kosmiczna "budowla" ... jest Elitarną Szkołą Rozwoju Duchowego dla WSZYSTKICH kosmicznych ras.

W pewnym sensie można to nazwać eksperymentem kosmicznym, bo ma za zadanie poprzez rozwój duchowy/ uczuciowy przedstawicieli tych cywilizacji zatrzymać walki między sobą, które czyniły niesamowite zniszczenia.

Rozwój duchowy/ uczuciowy dokonujący się w nich na ziemi, ma za cel wyeliminować agresję i władczość jako cechę dominującą tych cywilizacji.

Ktoś tą szkolę musiał zaplanować i zbudować.
CZŁOWIEK... już pisałam to .... materialne ciało w które wcielają się wszystkie ENERGIA rodzące się na ziemi w celu poznawczym!
Poza ziemią te Energie mogą mieć zupełnie inne ciała fizyczne.

MY ... po pierwsze i najważniejsze JESTEŚMY ENERGIAMI... a, nie materialnymi ciałami.. o tym chyba wie każdy czytelnik tego forum. A, Ty robisz z tego faktu jakieś dziwne odkrycia.... ;)

TO ENERGIA.. planuje zdarzenia i ubiera je w materialne formy ,a nie odwrotnie, a zatem zawsze byli i są ci pierwsi w drodze rozwoju, którzy , byli i są prekursorami wszystkiego... to, jest tak naturalne ,że dziwi mnie negowanie tego faktu.

Owszem są Energie , które nie biorą udziału we wcieleniach ... nie jest to możliwe ze względu na ich wysoką wibracje, materia by tego nie wytrzymała.

Ale zawsze mogą wysłać swoją Iskierkę by doświadczała w ich imieniu... co się dzieje bardzo często. Zatem.. nie jest to, ta najwyższa wibracja STWÓRCA.. ale JEGO awatar zawsze może pojawić się wszędzie, gdy ON uzna to za stosowne dla siebie.

Jasne że Jego świadomość jest inna .. dużo większa niż zwykłego CZŁOWIEKA, WIĘC NIE MA JEGO INGERENCJI BEZPOŚREDNIEJ W WOLNĄ WOLĘ, BO ZREDUKOWAŁO BY TO ROZWÓJ CZŁOWIEKA DO KOPIOWANIA GO ... bycia klonem tej energii, bez możliwości samorozwoju i zachowania naszej indywidualności.

Tak więc.. ON jako wzorzec doskonałości do którego dążymy tak..... ale przez pryzmat każdej indywidualności.

A , ingerencja Energii Myślicielskich..... tylko wówczas gdy istnieje zagrożenie zniszczenia całokształtu życia na ziemi..( co wydarzyło się w naszych czasach), dzieje się ZAWSZE przez wcielenie się TYCH ENERGII w czasie i przestrzeni bezpośredniego działania jako LUDZIE..

Dlatego na ziemi w naszych czasach urodziło się całkiem sporo MYŚLICIELI.... nie tylko swoją wibracją stabilizują wibrację ziemi , by nie opadała w niższe przestrzenie, ale też działają aktywnie poza nurtem reklam .. dla dobra nas wszystkich.

ps. I jeszcze jedno... my nie mamy się wracać do tego co już było... my mamy na fundamentach naszej wiedzy zbudować NOWE.. piękniejsze i bardziej doskonałe.... naszym zadaniem jest napisać ZUPEŁNIE NOWA HISTORIĘ CZŁOWIEKA I ZIEMI.


Obrazek
Ostatnio zmieniony piątek 10 lut 2017, 14:41 przez Kiara, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » piątek 10 lut 2017, 14:35

Kiara, czas pokaże czy to idzie w dobrym kierunku, czy nie. Czuję, że w dobrym, ale jak to się przełoży na życie tu i teraz i kiedy?

Ex-east, ja jakoś nie widzę, żeby ludzie byli zdolni do skutecznych działań tutaj. Zblazowani politycy jakoby o czymś decydujący i całe miliony niezadowolonych z tego co oni robią ich "wyborców".

A poziom energetyczny czy to się komuś podoba czy nie, istnieje i ma wpływ na życie materialne. Poza tym mój post był w dziale Ezoteryka, a nie Polityka.

A Ty chyba też masz jakieś wglądy, skoro wiesz kogo nazwać bałaganiarzem...

Podzielam Twoje poglądy na temat uchodźców, ale kogo nazywasz Słowianinem? Sam nim jesteś, znasz swoje drzewo genealogiczne? Czy po prostu rezonujesz z ich światopoglądem i stylem życia?
0 x


Łączę światy...

ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ex-east » piątek 10 lut 2017, 15:47

Kiara pisze:
I ciekawi mnie czy Ci, którzy tak pieją na temat służenia innym faktycznie biorą w tym udział


Bo to jest wielkie pustosłowie i skrzeczenie z przekory, czasami zawiści, a czasami korzyści materialnych otrzymywanych za wypisywanie takich "rewelacji".. bywa też formą takiego zrozumienia tematu.


W miejscu , w ktorym mieszkam , tuz za ogrodzeniem rozposciera sie Park z drzewami i jeziorkiem posrodku ktorego znajduje sie "bezludna wyspa" . Park jest przestrzenia publiczna. Jest utrzymywany z podatkow mieszkancow , jest wlasnoscia publiczna , ale NIE NICZYJA. KAZDEGO. W parku tym odbywaja sie happeningi , albo zwyczajnie , przy ladnej pogodzie, jest to miejsce spotkan dla ludzi ,tu sie organizuje urodziny dzieci pod namiotami z kolorowymi balonikiami, tu cwicza ekwilibrysci wieczorami zagluac plomieniami , tu jest skatepark dla niewyzytych ruchowo dzieciakow :) , dwa boiska do tenisa, dwa dla zwolennikow koszykowki , jest tez mala kafejka przy brzegu jeziorka w ktorej mozna napic sie pysznej kawy obserwujac jak najmlodsi bawia sie w urzadzonym dla nich placu zabaw z hustwkami , tunelami , zjezdzalniami. To jest praktyczny przejaw sluzenia innym , ale tez sobie , bo to jest przestrzen publiczna, dla wszystkich , sluzaca Ludziom. Faktyczny przejaw ludzkiej dzialalnosci , zgody na dolozenie sie do wspolnego dobra , dla innych , dla siebie. To nie jest pustoslowie.

W przestrzeni publicznej mozna zrealizowac siebie i wspoluczestniczyc w zbiorowej realizacji ludzkiej aktywnosci. Takich miejsc jest potrzeba wiecej , wiecej swiadomosci, ze to jest wazne, to buduje wiezi spoleczne o ktore wszyscy - chocby placac podatki - dbaja ( bo ktos dba o czystosc, grabi liscie jesienia, sadzi kwiaty wiosna , przycina drzewa , dba o wyglad parku ). To jest w praktyce budowanie "Nowej Ziemi" . A jeszcze lepiej, jak w obrebie miast zachowuje sie publiczna przestrzen lesna , taki maly ekosystem, ktory sam o siebie dba i sie samooczyszcza. Stamtad plynie inspiracja i dobra energia dla ludzi.

Podzielam Twoje poglądy na temat uchodźców, ale kogo nazywasz Słowianinem? Sam nim jesteś, znasz swoje drzewo genealogiczne? Czy po prostu rezonujesz z ich światopoglądem i stylem życia?

wazka rezonuje :) Rezonans wspaniale ujmuje sedno tego , co chcialbym okreslic swiadomoscia nowej ziemi. Moje drzewo genealogiczne - z opowiadan rodzicow i dziadkow - wywodzi sie z Rumunii oraz ze srodkowej Polski , czyli jest to caly czas genetycznie obszar slowianski. Ale dla mnie bycie Slowianinem to cos wiecej niz geny i swiatopoglad, to sposob postrzegania swiata, glebokich , ukrytych zwiazkow i polaczen pomiedzy zywymi organizmami, jak rowniez polaczenie z Natura i tym wszystkim ,co zostawili nam Wielcy praprapraprzodkowie jako swoj testament ( np kamienne kregi ) na calej Ziemi. Slowianin to dla mnie bardziej obywatel Swiata , a nawet Kosmosu, tak bym to ujal. Wszedzie , gdzie stane , buduje nowe polaczenia z uwzglednieniem Tradycji Przodkow, szacunkiem do Natury i do innych pokojowo i pro-rozwojowo nastawionych , sprawiedliwych ludzi. Bycie Slowianinem , Lechita , to rozpoczecie tam , gdzie nic Mocy zostala zdeharmonizowana uniemozliwiajac rezonans z tym co odwieczne , ale jednoczesnie przejawione, rzeczywiste i sprawdzalne empirycznie. Lech ( wg Bialczynskiego ) oznaczalo Pana - kogos swiadomego ,a swiadomy nie wybiera zla bo ono go ogranicza.

Nie da sie zbudowac NOWEGO zupelnie odcinajac sie od swoich korzeni. Nawet to, Kiaro, ze jak twierdzisz, Istoty z roznych miejsc w kosmosie wybieraja konkretne wcielenia tu, na Ziemi , jest zdeterminowane jakims REZONANSEM, wspolgraniem z konkretnymi wartosciami -to wybor wzorca genetycznego , miejsca urodzenia , krystalizujacego sie z czasem swiatopogladu , odniesieniem sie do przeszlosci , terazniejszosci i przyszlosci. Oczywiscie sa to wszystko uwarunkowania , ale tez nie wynikaja one z prozni. Ulegaja przeobrazeniu , przeformowaniu , wzbogacaniu i rozwojowi, lecz sa jednoczesnie kontynuacja pewnej unikalnej czestotliwosci przy zachowaniu swiadomosci ,ze jest to jedynie jedna z wielu barw/czestotliwosci tego samego Swiatla.
Dla mnie fenomenalnym zjawiskiem , jakby ucielesnieniem tego o czym pisze ,jest widok teczy na niebie , to jak kolory subtelnie przechodza z jednej barwy w druga , bez ostrych granic , po prostu ustepuja sobie nawzajem miejsca , bo w przestrzeni jest miejsce dla kazdej barwy z ktorej kazda pochodzi z niewidzialnego swiatla.
Ostatnio zmieniony piątek 10 lut 2017, 16:15 przez ex-east, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x



Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 10 lut 2017, 16:04

Kiara, czas pokaże czy to idzie w dobrym kierunku, czy nie. Czuję, że w dobrym, ale jak to się przełoży na życie tu i teraz i kiedy?


Dla wszystkich pragnących ewolucji zmiany idą w dobrym kierunku, dla chcących nadal utrzymać zasady III wymiaru w złym.
Dobro jest pojęciem bardzo indywidualnego odczucia , zależnym od osobistej wibracji.. o tym było już wiele razy.
Ale jest dobro uniwersalne , to wzorzec doskonałości wszystkiego we wszystkich aspektach, to nie czynienie zła i dążenie do doskonałości, to również akceptacja cudzego dobra na równi z własnym.. to nie walczenie i nie używanie przemocy dla własnych korzyści.

Każda wcielona Dusza niesie w swojej przestrzeni serca taki wzorzec , podświadomie na miarę swoich możliwości dąży do stania się jak on.To długa droga, długa, trudna i wytrwała praca nad sobą... bo nie można przemieniać nikogo.. tylko siebie, można być zawsze pozytywnym przykładem do którego inni mogą dążyć i to jest prawidłowość w ewolucji.

Czy zachodzą globalne zmiany? Zachodzą ... podnoszenie się wibracji ziemi to również zmiana klimatu na niej, brak globalnych kataklizmów ( tak intensywnie zapowiadanych) i światowej wojny, którą jesteśmy straszeni cały czas.

Pomimo wielkiego krzyku odchodzącej ciemności.... nie ma już warunków do zaistnienia globalnych zniszczeń, następuje przemienianie się wszystkiego na wskutek ewolucji LUDZKIEJ świadomości.
Czy to dobra droga...... nie mamy innej jeżeli chcemy żyć .. bo ewolucja to progres, kataklizmy i wojny, to regres prowadzący do totalnej zagłady życia.

Naprawdę mamy powody do radości, tym razem nam się udało jako LUDZKIEJ RASIE .. pokonaliśmy swoje słabości , oraz podstęp i pułapki ciemnej strony.
Dalszy ciąg to wytrwała praca nad sobą.. naprawdę indywidualny rozwój.. dążenie do doskonałości na miarę swoich nie cudzych potrzeb.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Kiara » piątek 10 lut 2017, 16:14

W miejscu , w ktorym mieszkam , tuz za ogrodzeniem rozposciera sie Park z drzewami i jeziorkiem posrodku ktorego znajduje sie "bezludna wyspa" . Park jest przestrzenia publiczna.


To nie jest dobry przykład służenia innym.... to jest tworzenie dobra dla siebie , przez wszystkie podobieństwa, które mają podobne podejście do życia.

Służenie innym, jest rezygnacją z własnego dobra ( często pod presja siłową fizyczna lub mentalną) na rzecz grupy , która to wymusza jako dobro innych wbrew ich woli.

Usiłowanie islamizacji Europy wbrew woli większości ludzi.. jest dobrym przykładem. Tu dobro mniejszości wymuszane jest na większości... jednak to "dobro" nie jest dobrem i ewolucją grupy , a degradacją i złem dla jednych i drugich w całokształcie zrozumienia tematu.

W momencie absolutnego przejęcia praw przez tych... którym mamy służyć , ten park zmienił by swoją rolę i zmieniły by się zasady korzystania z niego.. na rzecz podporządkowania się np. prawom szariatu.

Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » piątek 10 lut 2017, 16:22

Kiara pisze:Czy zachodzą globalne zmiany? Zachodzą ... podnoszenie się wibracji ziemi to również zmiana klimatu na niej, brak globalnych kataklizmów ( tak intensywnie zapowiadanych) i światowej wojny, którą jesteśmy straszeni cały czas.


Jest jaśniej i lżej i tego się trzymajmy...
0 x


Łączę światy...

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » piątek 10 lut 2017, 17:22

abcd pisze:A czy zrozumienie nie idzie w parze z doświadczeniem?

Szacowny :D
Pełna zgoda toć o tym pisze może niezrozumiale - przepraszam :D
Oczywiście nie ma doświadczeń nie ma wniosków nie ma zrozumienia koniec kropka :D
Jeden mały myk odnośnie doświadczeń, ano moim skromnym zdaniem najpierw zasadne jest sprawdzenie czy jest taka potrzeba by w akurat takie a takie doświadczenie wejść.
Czyli chodzi mi tylko i wyłącznie by zrezygnować z tzw automatyzmu, ewentualnie z całym szacunkiem i z za przeproszeniem z naśladownictwa tego czy tamtego ,,oświeconego' :D
Chodzi mi też o to że zasadność swojego tu i teraz odkrywa każdy indywidualnie bo wszak rozwój jest indywidualny (każdy kowalem swojego losu)
Więc skąd ktoś drugi może wiedzieć w co mam ja wejść a w co nie
Dodatkowo im ktoś więcej ogarnia tym doświadczenia są trudniejsze tak w języku normalnych mówiąc.
Tak więc brak opanowania lęku od pewnego etapu to bardzo skuteczna kłoda by iść dalej.
Więc albo dotnie się samemu albo trzeba się przygotować - nic na siłę naprawdę nic na siłę
W świecie energii coś takiego jak wyścig szczurów nie istnieje więc nie warto moim skromnym zdaniem patrzeć na kogoś drugiego warto tylko i wyłącznie na siebie.
blueray21 pisze:@Przebiśniegu, nie jestem tak odważny, bo nie mam takiej potrzeby i to nie była żadna rada, ani sugestia, tylko informacja. Czy adept, jak go nazywasz skorzysta, czy nie - jego wybór.

Szacowny oczywiście jak uważasz wiesz, że ja uparty nie jestem i się nie upieram tyle tylko że moim skromnym zdanie warto poczekać pytanie od zainteresowanego ;)
ważka pisze: Przebiśnieg pisze:
Zgłasza się do takich jednostek samemu - tylko ochotnicyZrezygnować można też samemu w każdej chwili


Z tą rezygnacją to nie jest taka prosta sprawa.

Szacowna jest prosta zwyczajnie nazywa się to rezygnacją ze ścieżki indywidualnej, samodzielnej - jak zwał tak zwał i powrót do ścieżki automatycznej czyli do owczarni - oczywiście nazwy tego samego bywają różne.
Intelekt mówi Tobie nie warto przedstawia tysiąc lub więcej tzw żali i pretensji, następuje tzw restart i zaczynasz przestój cofanie - jak zwał tak zwał
Kiedyś w tv oglądałem program o tym jak dwaj faceci którzy kilka lat byli w stowarzyszeniu które KK nazywa sektą później ,,nawrócili się" i nie mogli zrozumieć jak tak dali się ,,omamić' :D
Na pytanie prowadzącego program :,, czy ktoś panów tam siłą zaciągnął?" zawiesili sie na dobre kilka minut.
Sama więc widzisz mówisz nie nie warto i już :D
to może pozdrawiam :D
1 x



Awatar użytkownika
ważka
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2016, 15:55
x 17
x 21
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 176 razy

Re: Nowa Ziemia

Nieprzeczytany post autor: ważka » sobota 11 lut 2017, 15:53

Ex-east to co napisałeś o swoim podejściu do życia w kontekście Słowiańskości jest bardzo głębokie i spójne, ja czuję to podobnie z wyjątkiem szacunku do przodków i ich tradycji. Przodkowie to byli tacy sami ludzie jak my, tylko żyli wcześniej.
Ja cenię sobie „indiańskość” i nie jest to jakaś fascynacja na odległość, tylko wiem na pewno, że żyłam wśród Indian i było to dobre życie.
W żaden sposób nie utożsamiam się ze Słowianami prędzej ze Skandynawami, mam nawet jakiś gen skandynawski, uwielbiam morze i mogłabym żywić się tylko rybami.
1 x


Łączę światy...

ODPOWIEDZ