Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 25 sty 2013, 16:12

Kryształ Wszystkich Serc
czwartek, 24 stycznia 2013 17:24 |

3 DNI W PIRAMIDZIE

3 dni - od 5 do 7 stycznia, były czasem intensywnego duchowego działania oraz przełomowych wydarzeń. Wielu z Was odbierało to bardzo intensywnie, o czym świadczą bogate i różnorodne relacje wielu uczestników. Dodatkową porcję interesujących doświadczeń właśnie opublikowaliśmy i są one dostępne tutaj.



Prawdę mówiąc, w ciągu tego krótkiego czasu wydarzyło się tak wiele rzeczy ogromnej wagi, że chcąc to opisać, musiałem się długo zastanawiać od czego zacząć. Chciałbym od razu przejść do tego, co najistotniejsze, wiem jednak, że najważniejsze jest zrozumienie, te zaś potrzebuje wyjaśnień. Fakty podane bez rzetelnego wyjaśnienia lub przyjęte bez zrozumienia, wzbudzają jedynie zamieszanie lub sensację. Sensację łatwo jest wywołać, lecz dla prawdziwego duchowego rozwoju jest ona zupełnie niepotrzebna. Zatem mimo że to, co się wydarzyło było bardzo niezwykłe, skupimy się przede wszystkim na poszerzeniu naszego zrozumienia.



Przypomnijmy krótką informację zamieszczoną w artykule „Ciąg Dalszy Nastąpił”



"Przebudzony został Kryształ!

Przebudzone zostało Starożytne Kryształowe Połączenie!

Przebudzony został również Faraon!

Informacja o tym wydarzeniu została już umieszczona

w Waszych Kryształowych Sercach,

więc możecie mieć do niej dostęp w czasie rzeczywistym."



Teraz postaram się to wyjaśnić:


SARKOFAG

Zacznijmy od tego, że naszym zadaniem było zdalne umieszczenie kryształu w sarkofagu oraz przesunięcie energetycznego obrazu sarkofagu w kierunku środka piramidy.




Monika z Lubina pisze:

Były problemy z utrzymaniem sarkofagu w nowej pozycji po przesunięciu, tak jak by jakaś siła go przesuwała w stare miejsce . To były moje odczucia i innej bratniej duszy ... Dziwne, ona go nie utrzymała...



A to oporny sarkofag!

Wyjaśnijmy sobie rolę sarkofagu. Działa on podobnie jak pudło rezonansowe w instrumencie muzycznym. Wzmacnia umieszczoną w nim wibrację setki, a może nawet tysiące razy. Wystarczy zrobić próbę z głosem. Jeżeli wypowiesz coś leżąc w sarkofagu, odbija się to od jego ścian tysięcznym echem. Twój głos ze zwykłego, zmienia się nagle w potężny, wibrujący, sprawczy.



W piramidzie fizycznej moc sarkofagu działa, nawet mimo przesunięcia, ale rezonans z głównym strumieniem energii przechodzącym przez środek piramidy jest w jakimś stopniu osłabiony. Ponieważ władze nie wyrażają zgody na jakiekolwiek prace w piramidzie lub wokół niej, założenie wykonania tego zadania zdalnie, na wizerunku energetycznym, miało głęboki sens. Sądząc po efektach było to działanie skuteczne.


KRYSZTAŁ

Kryształ okazał się bardziej niezwykły niż można się było spodziewać. Nie jestem przecież w tych sprawach nowicjuszem, ale mimo wszystko... Jest to bowiem doświadczenie z zupełnie innego świata. Coś nie z tej Ziemi. Jeśli nie z tej – to z jakiej? Z Drugiej Ziemi?



Wibracją i zarazem informacją dominującą zawartą w krysztale jest MIŁOŚĆ. I znów – nie jest to miłość z tej Ziemi – bo takiej miłości tutaj nie ma. Jest ona całkowicie nieskażona wszystkim tym, co zatruło miłość na Ziemi i co pozbawiło ją nieskończonej mocy. Wyobraźcie sobie miłość, która nawet nie wie co to takiego zazdrość lub zaborczość... Och, jakże długa jest lista tego, co zatruło życie ludzi na co dzień, a czego ta nieziemska miłość nigdy nawet nie dotknęła!



W świecie, z którego kryształowy kod pochodzi, nieznane jest pojęcie oddzielenia lub podziału. Nie ma więc mowy o dzieleniu się na państwa, lepsze lub gorsze grupy społeczne, klany, lub odizolowane od siebie rodziny. Nikomu tam nie przyszłoby nawet do głowy pomyśleć: to są moje dzieci i o nie się troszczę, a to wasze i mnie nie obchodzą. A przecież z taką postawą w milionach różnych wersji spotykaliśmy się w naszym świecie co chwila.



Tu dygresja - celowo użyłem wyrażenia „spotykaliśmy się” w czasie przeszłym. Dobry obyczaj magiczny każe rzeczy negatywnych nie wypowiadać. Jeżeli z jakichś względów jest to jednak konieczne, rzeczy negatywne można wypowiadać jedynie w czasie przeszłym. To szczególnie ważne wtedy, gdy słowa stają się ciałem w czasie rzeczywistym. Warunki duchowe, które to umożliwiają, właśnie tworzymy. Nauczmy się zachowywać tak, jakby to już działało.



W społeczeństwie ziemskim, dla podkreślenia wspólnoty używa się czasem stwierdzenia, że „wszyscy jesteśmy braćmi”. Niewiele jednak z tego stwierdzenia faktycznie wynika, poza mnożącymi się podziałami i wynikającymi z poczucia odrębności różnicami interesów.



W świecie, skąd Kod Miłości do nas przybył, społeczeństwo żyje w duchowej wspólnocie.

Dusze tam nie są braćmi.

Są siostrami...

W ich świecie nie ma potrzeby na gonitwę bezsensownego „postępu”, która wymusza silną rywalizację oraz walkę o przetrwanie, przy użyciu maksymalnej ilości męskich cech. Mimo to, całe społeczeństwo jest na bardzo wysokim cywilizacyjnym poziomie. Wynika to jednak nie z wymuszonej gonitwy, lecz z życia w bezpośrednim związku ze Światem Ducha. Mądrość i moc płynąca z Boskiej Matrycy Wszechświata są na wyciągnięcie ręki. To, z czym ziemska technika musi się w mechaniczny sposób mocować, jest osiągane naturalnie i bez wysiłku. Nie ma potrzeby na wyścig z czasem. Wystarczy trwać i być na co dzień zanurzonym w Bezkresie Oceanu Miłości.



Otwarty strumień miłości płynie wprost z jaśniejącego wiru serca. Nie jest on ukrywany ani hamowany. Ani kobiety ani mężczyźni nie zakrywają piersi. Droga serca pozostaje zawsze otwarta. Poza tym nieznane jest poczucie wstydu, które na Ziemi wynika z lęku – przed wyśmianiem, niezrozumieniem lub odrzuceniem.


Dusze – Siostry są poślubione wiecznym związkiem miłości z Wielkim Światłem Wszechświata. Wypełniając swe role w świecie wymiarów służą mu jako powierniczki. Doświadczają w tym stanie ogromnej radości. Cieszy ich również to, że jako siostry pomagają sobie nawzajem i żyją w duchowej wspólnocie. Choć na planie fizycznym zakładane są rodziny i odgrywane są różne role, poczucie wspólnoty pozostaje zachowane, ponieważ oba wymiary – fizyczny i duchowy, są ze sobą harmonijnie połączone.



Brak oddzielenia sfery materii od sfery ducha sprawia, że to, co zostało postanowione na poziomie duszy jest realizowane na poziomie materii. Pozwala to na zupełnie inne niż w ziemskim świecie planowanie poczynań jednostek i społeczeństwa.



Dla Dusz – Sióstr, najcudowniejszym doznaniem jest bycie zanurzonymi w miłości. Na planie duchowym jest to dla nich doświadczenie naturalne i oczywiste. Najprostszym przeniesieniem miłości i oddania doświadczanego w sferze ducha na plan fizyczny, jest przyjęcie ciała żeńskiego. Daje ono kontynuację stanu zanurzenia w miłości i nadaje się idealnie do rozwijania jej najważniejszego atrybutu – obdarzania.



Dusze – Siostry zdają sobie jednak sprawę, że oprócz obdarzającej siły żeńskiej, potrzebna jest również twórcza siła męska. To siła energii męskiej nadaje światu wyraz, wytycza kierunek, ustanawia prawo, realizuje twórczą boską wolę. Jednak przybranie formy męskiej, mimo jej wspaniałych zalet, ma jedno ograniczenie. W tej formie nie ma możliwości tak bezpośredniego i stałego przebywania w stanie roztopienia w miłości jak w przypadku formy żeńskiej. Toteż przyjęcie formy męskiej wcale nie jest przez Dusze – Siostry preferowane.



W świecie Ziemian sytuacja kształtowała się przez wieki odwrotnie. Lepiej było być mężczyzną, bo dawało to siłę i niezależność, zaś kobiety były poniżane i uciskane. Tymczasem w świecie, gdzie nie ma się przed czym bronić i nie potrzeba niczego zdobywać, odwrócenie tej tendencji jest zupełnie zrozumiałe.



Równowaga sił Yin i Yang powinna być zachowana. Jej utrzymanie jest warunkiem harmonii i stabilnego rozwoju. Mieszkańcy świata, z którego przybył Kod zawarty w Krysztale Wszystkich Serc, doskonale zdają sobie z tego sprawę.


Dusze – Siostry, jeszcze na planie duchowym, przed przyjęciem ciała, zgodnie dzielą się pomiędzy sobą rolami i obowiązkami. Te spośród Dusz – Sióstr, które przyjmują na siebie misję realizacji boskiego planu w formie męskiej, stają się prawdziwymi Synami Bożymi z najwyższymi atrybutami sprawczymi. Pozostałe Dusze Siostry obdarzają je wówczas miłością szczególną, wiedzą bowiem, że przez czas wypełniania życiowej misji w ubraniu energii męskiej, będą one polegać na ich zdolności obdarowywania.



Wszyscy członkowie tego układu zgodnie ze sobą współpracują, polegając na sobie nawzajem - z pełnym oddaniem, zaufaniem i miłością. Praktyczna równowaga obu sił jest zachowana i świadomie pielęgnowana.



Wśród ziemian równowaga była przez wieki zachowywana jedynie w sensie demograficznym, o równowadze sił nie było mowy. Spójrzcie, jak bardzo ziemski świat został zdominowany przez energię męską. Przyjrzyjcie się choćby tak prostemu zdaniu, jakie napisano w końcu poprzedniego akapitu:



„Wszyscy członkowie tego układu zgodnie ze sobą współpracują.”

Poprawność językowa wymusza użycie formy męskiej, choć należałoby powiedzieć:

„Wszystkie członkinie tego układu zgodnie ze sobą współpracują.”

- bo przecież mówimy o Duszach - Siostrach...



Kiedy patrzę na różne formy stosunków społecznych, jakie istnieją na obecnej Ziemi, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mamy tu do czynienia ze sfałszowanym kodem. W dodatku kod ten bardzo sprytnie założono na najpiękniejszą i najwspanialszą siłę, jaka występuje we wszechświecie.



Stare przysłowie mówi, że wystarczy łyżka dziegciu, żeby zepsuć całą beczkę miodu. Fałsz w czystej formie razi i łatwo go rozpoznać. Fałsz umiejętnie dodany do prawdy staje się skażoną miksturą, którą piją całe społeczeństwa.



Rodzimy się i przyjmujemy za oczywiste wzorce, w których nas wychowano. Z pozoru wszystko jest w porządku. Bo czyż miłości na Ziemi nie ma? No jest...



Sęk w tym, że miłość, powinna łączyć, a to co do miłości zostało na tej planecie dodane, zamiast łączyć – dzieli...



Mimo wszystko intuicja mi podpowiada, że miłość, która łączy i niesie zgodne i pełne harmonii wspólne życie, istniała kiedyś na Ziemi. Tyle, że było to naprawdę bardzo dawno...



Zarys podobnego obrazu miłości został kiedyś na Fioletowym Płomieniu opublikowany w 3 częściowym Przesłaniu Miłości. Kto nie czytał – zapraszam.


KRYSZTAŁOWE POŁĄCZENIE

Najważniejszą funkcją Kryształu Wszystkich Serc jest tworzenie kryształowych połączeń pomiędzy sercami przebudzonych istot. W tym względzie działa on niczym serwer, sterujący przepływem impulsów po kryształowej magistrali, umożliwiającej błyskawiczną i bezpośrednią komunikację.



Impulsy przesyłane przez tradycyjne struktury węglowe, z których zbudowane są ludzkie ciała, przeciskają się przez sieć neuronów z dużymi oporami a wydajność takiego transferu jest minimalna. Zazwyczaj starcza zaledwie na tyle, aby utrzymać podstawowe czynności życiowe. Funkcje psychiczne w takim układzie ograniczone są głównie do dbałości o sprawy egzystencjalne.



Co innego, gdy struktury węglowe zostają zastąpione ich odpowiednikami kryształowymi. W sensie fizycznym to nic wielkiego, zwyczajna zmiana struktury z bezładnej na uporządkowaną. Przecież czarny węgiel i przejrzysty diament, to ten sam pierwiastek. Różnią się tylko strukturą. W przypadku węgla jest to struktura chaotyczna, a w przypadku diamentu - wysoce uporządkowana.



Po strukturach kryształowych impulsy rozchodzą się swobodnie i praktycznie bez żadnych oporów. Prędkość rozchodzenia się powstałej w takiej strukturze informacji nie jest elektryczna lecz kwantowa, a więc znacznie wykraczająca poza większość znanych nam ograniczeń.


KRYSZTAŁOWE SERCA

Czy zauważyliście może, że coś niezwykłego dzieje się w przestrzeni Waszych serc? Od czasu obudzenia kryształu czuję to bardzo wyraźnie. W okolicy serca pojawiła się Kryształowa Przestrzeń, przez którą swobodnie przepływają kwantowe impulsy z Kryształu i z całej połączonej z nim sieci.



Muszę przyznać, że jest to uczucie wspaniałe!



Jednocześnie przeczuwam, że przestrzeń serca jest zaledwie zaczątkiem tej kwantowej komunikacji. Kryształowe struktury będą się rozszerzać, aż ostatecznie ogarną całe ciało. Pomyślcie jak cudownie można będzie się czuć, gdy kwantowe impulsy zaczną swobodnie płynąć przez nasz mózg! Dopiero wtedy okaże się jak nieskończone otworzą się możliwości.



Być może część z Was już te zmiany zauważyła, choć pewnie nie wszyscy jeszcze zdają sobie z tego sprawę. Myślę, że szczególnie Ci z Was, którzy brali udział w aktywacji kryształu, powinni mieć z tą sferą ułatwiony kontakt. Są to zjawiska, które przebiegają automatycznie, nawet wtedy, gdy nie zdajecie sobie z tego sprawy. Uzmysłowienie sobie tego co się dzieje, uruchamia mechanizm sprzężenia zwrotnego, które może ten proces wielokrotnie przyśpieszyć. Przy aktywnym udziale świadomej woli, wszystkie te zmiany mogą zajść w zaskakująco szybkim tempie!


FARAON

Kryształ Wszystkich Serc skrywa coś jeszcze. Jest to zaklęta w kryształowych strukturach tożsamość starożytnej istoty.



Przekazanie kodu żywej tożsamości do struktury kryształowej jest możliwe. W ten właśnie sposób przekazywano kiedyś ducha kryształowym czaszkom. Działo się to w cywilizacjach starszych niż oficjalna historia.



Zgodnie z indiańskimi przekazami, oryginalnych starożytnych czaszek miało być 13. W każdej zaklęty jest duch przedwiecznej istoty o kosmicznym rodowodzie. Podania głoszą, że do Wielkiej Przemiany Świata dojdzie wtedy, gdy wszystkie 13 czaszek spotka się razem.

Czy mamy do czynienia z jedną z zaginionych kryształowych czaszek? Tą, która łączy wszystkie pozostałe? Tego nie wiem, ale właściwości tego kryształu są w tym względzie bardzo unikalne i dziwnie zbieżne ze starożytną legendą.



Przekazanie ducha kryształowi jest szczególnie ułatwione wówczas, gdy istota, która ma swój kod w krysztale odbić, nosi kryształową strukturę również w swym wnętrzu. Tak właśnie było w przypadku faraona.



Podczas 3 styczniowych dni i nocy, stał się cud!

Ten cud oczekiwał na swą realizację przez kilka długich tysiącleci.

Kwantowe połączenia ożyły.

Zaklęta w krysztale tożsamość przedwiecznej gwiezdnej istoty obudziła się.

To Wy ją obudziliście!



Ten Który Przybył z Nieba dał o sobie znać stanowczo, pewnie i z mocą. Stało się to rankiem, 7 stycznia 2013 roku, czyli dopiero po zakończeniu i ustabilizowaniu całego procesu.



Zanim oddam tej starożytnej istocie głos, chciałbym wyjaśnić kwestię jego tożsamości. Otóż z całą pewnością nie jest to faraon Cheops, któremu niesłusznie przypisywana jest budowa piramidy. Istota, która swój duch w ten święty kryształ tchnęła, pochodziła z czasu znacznie bardziej odległego. W dodatku istota ta nie była człowiekiem. Jeżeli nawet ośmielilibyśmy się ją tym mianem nazwać, to na pewno nie mieści się ona w cechach, które są dziś za ludzkie uznawane.



Jedyne imię, które w naszym języku do tego przybysza z daleka przystaje, brzmi: Ten Który Przybył Z Nieba. Jest to imię, które po raz pierwszy padło na ostatnich kartach wydanej kilka lat temu książki Andrzeja Wójcikiewicza pt. „Przebudzenie Cheopsa”. Imię to jest zgodne ze stanem rzeczywistym.



Teraz najwyższy czas na to, aby Ten Który Przybył z Nieba przedstawił się Wam osobiście. Stanie się to w drugiej części tego przesłania, które zostanie opublikowane w ciągu najbliższych dni...



http://www.fioletowyplomien.com/kryszta ... tkich-serc
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » sobota 26 sty 2013, 01:33

Teraz najwyższy czas na to, aby Ten Który Przybył z Nieba przedstawił się Wam osobiście. Stanie się to w drugiej części tego przesłania, które zostanie opublikowane w ciągu najbliższych dni...
songo70


Wedle powyższego opisu , to chyba nie Ten Który Przybył z Nieba, a Ta Która Przybyła z Nieba..... jako że te siostrzane Dusze się przejawiają przez aspekt żeński. Zresztą ma to odbicie w w imieniu NEFERTITI , Ta , Która Przybyła z Daleka ( czy z Nieba?), to ta sama postać , która dużo wcześniej była arcy kapłanką Ki.

Nie trzeba zapominać rownież o fakcie iż ONA była Faraonem , a kobieta będąc Faraonem przyjmowała również imię męski, które dowodziło iż osiągnęła absolutną harmonię wewnętrzną (między swoimi aspektami żeńskim i męskim) w materii, a to jest bardzo trudne . I faktycznie ta Energia , która Przybyła z NIEBA w swoich Egipskich życiach osiągnęła ten poziom doskonałości tu na ziemi.

Energia ta na przełomie dziejów ziemi była na niej bardzo wiele razy i znana jest pod bardzo wieloma imionami.

Zgadzam się co do zejścia wyższego aspektu tej Energii na ziemię i faktycznie miało to miejsce 5 stycznia jak dla mnie gdzieś około 18 godziny. Było to naprawdę niesamowite zdarzenie.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 26 sty 2013, 11:43

..czyli wynika z tego, że FP. nie zmyśla wszystkiego,-
no i potwierdza to, iż wszystkie dusze są żeńskie
8-)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » sobota 26 sty 2013, 12:10

No nie, nie do końca tak..... wszystkie dusze nie posiadają płci , żadnej płci ale mogą przejawiać się przez osobowość męską lub żeńską. Jest pewna ilość Dusz? Energii , która posiada swoją osobowość ( powiedzmy stałą, bo to też nie do końca tak) , ale bardziej jest to kod wzorca osobowości , który jest niezmienny. One ( te Energie wcielając się na ziemi czy innych planetach) zawsze rodzą się w swojej płci, nigdy aspekt żeński nie rodzi się w ciele męskim i odwrotnie. Ale to bardzo niewielka ilość ma taką naturę. Jest tylko jedna Energia żeńska ( Ta KTÓRA PRZYBYŁA Z NIEBA), która zawsze rodzi się jako kobieta nigdy inaczej.

Michał Fioletowy coś zauważył coś odebrał ale może nie do końca i nie do końca zrozumiał przekaz albo tak zinterpretowała przez pryzmat swojej ludzkiej wiedzy.

Dalej Dusza/Energia zachowuje pamięć o swojej płci z ostatniego wcielenia i przez ten pryzmat zabarwienia osobowością jest identyfikowana po wyjściu z ciała ale kolejne wcielenie może być inne i zmieni się jej odczucie osobowości na inną płeć.

Dodam jeszcze jedno ludzie ogólnie za bardzo koncentrują się na przeszłości, na Egipcie czy A. Południowej lub innych miejscach, to przeszłość , czas się nie cofnie , te miejsca już nigdy nie odegrają dawnej roli. Historia współczesna człowieka na ziemi zapisana jest zupełnie innymi miejscami , które aktywują się przez zupełnie inne ustawienie ziemi w kosmosie.
Koncentracja na dawnych miejscach mocy JEST ODWRACANIEM UWAGI OD WSPÓŁCZEŚNIE AKTYWNYCH I WSPÓŁCZEŚNIE ODGRYWAJĄCYCH NIEZMIERNIE WAŻNĄ ROLĘ DLA NAS LUDZI. ŚWIAT OPOWIADA SIĘ ZA NAPISANIEM NOWEJ HISTORII I ONA SIĘ TWORZY NA NASZYCH OCZACH.


Jednak olbrzymia ilość bytów i cywilizacji ma interes w odwracaniu ludzkiej uwagi od tu i tera i koncentruje uwagę wielu chanelerów i jasnowidzów na miejscach dawnych , których rola już wygasła by zatrzymać wiedzę oraz zaistnienie nowego dla zablokowania naszej ewolucji.

Wielu z nich ma dobre intencje ale się gdzieś tam zakapslowali i brną słuchając instrukcji i podpowiedzi zamiast samodzielnie analizować i wyciągać wnioski.

Egipt to nasza historia , piękna , ciekawa i trudna ale historia i tylko jako jej odkrycie odegra jeszcze role, ale nie jako miejsce budujące nasza przyszłość. Tam muszą być zdjęte blokady ale dla rozwoju całokształtu ziemi, to co było wieki temu nie odegra decydującej roli teraz.



Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » sobota 26 sty 2013, 15:26

Jest tylko jedna Energia żeńska ( Ta KTÓRA PRZYBYŁA Z NIEBA), która zawsze rodzi się jako kobieta nigdy inaczej.

Wracając do tej Energii , która ma takie imię z czasów nie tylko egipskich. Ta Energia jest unikalna jedna jedyna , Ona jest depozytariuszką albo jak ktoś woli strażniczką wzorcowego kodu życia naszego pierwotnego DNA.

Jej inne imię ( a ma ich mnóstwo) to rownież, AIDA co znaczy powracająca, i tak jest iż ona powraca na ziemię by nie zginał pierwotny kod DNA, on jest aktywowany w rożnych czasach przez jej rożne żeńskie wcielenia.
A było ich mnóstwo przeróżnych zależnych od poziomu energetycznej wibracji w danym momencie na ziemi.

Cała nasza historia jest przepełniona jej imionami związanymi z życiem w rożnych częściach ziemi, bo ziemia przechodziła przez wielorakość ustawień kosmicznych co aktywowało ( ładowało energetycznie) w danym czasie bardziej czakry tych miejsc. To natomiast stymulowało życie ludzkie do rozwoju przez wzorce energetyczne tych czakr, wszystko jest ze sobą połączone. Pierwotnym miejscem zejścia Energii na ziemię była Europa i po zatoczeniu pełnego kręgu powróciliśmy obecnie do wzorców depozytu europejskich czakramów. One są najbardziej aktywne, i to one mają decydujący głos w obecnej transformacji Ludzkości, zatem Europa , a nie Azja, nie Ameryka i nie Afryka odgrywa tą wiodącą rolę.

Nie można więc uruchomić czakramów ziemi w innym miejscu , by wiodły prym energetyczny, bo zwyczajne nie mogą być połączone ze swoimi dawnymi ładującymi je matkami energetycznymi ze względu na zupełnie inną pozycję ziemi w kosmosie względem nich.

Naprawdę pora już to zrozumieć iż ziemia nie zajmuje tej samej pozycji w kosmosie co w epoce byka, Barana czy Lwa, to przeszłość, juz nie mamy nawet pozycji z epoki Ryby, jesteśmy w Domu Wodnika.

Zmieniając pozycje ziemia zmienia oddziaływanie energetyczne na czakramy , aktywne są teraz najbardziej czakramy europejskie a szczególnie Polskie i Francuskie.

Właściwie te dwa kraje odgrywają decydującą rolę na polu obecnych zmian energetycznych na ziemi, z punktów zdeponowanych we Francji i w Polsce płynie energia do wszystkich innych na całej ziemi stymulując ich większą aktywność w naszych czasach.

Jest to wiedza dotycząca naszej przyszłości ale z opcją wejścia w IV wymiar z rozwojem ludzkości przez nową wiedzę i nowe możliwości duchowo/fizyczne.

Ponieważ opcja ta nie była i nadal nie jest akceptowana ( pomimo iż juz istnieje i wgrywa się w pola morfogenetyczne jako kolejny wzorzec rozwoju życia) pewne grupy (zarówno ludzi tu na ziemi , jak i cywilizacji z kosmosu) wszelkimi możliwymi środkami usiłują jeszcze blokować przekaz wiedzy o tym fakcie ale również kierować ludzką uwagę w zupełnie inne rejony ziemi. które absolutnie nie są związane z nasza nową przyszłością, a wręcz przeciwnie z przeszłością , którą te grupy chciały by nadal utrzymywać , a ludzkość w niej.

Tego zrobić już nie można, nie można już cofnąć zaistniałych zmian, ale można manipulować informacją i wszelkimi technologiami wpływać ( jeszcze chwilkę tak) na odcięcie ludzi od tej wiedzy. Jednak to już długo nie potrwa , zmiany następują pomimo iż nie są mało widzialne ( jak wsiane ziarno , które dokonuje w ziemi zmian ale my je zobaczymy dopiero wówczas jak będzie już nad powierzchnią ziemi) , taki jest proces i nas dotyczy rownież.

A Egipt i inne dawne miejsca naszej historii? tak ale jako informacja o naszej przeszłości , wiedza , która jest naszymi korzeniami a nie nowymi kiściami, czy gałęziami.

My jako LUDZKOŚĆ piszemy już nową historię naszego istnienia.



Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 26 sty 2013, 19:45

miałem to napisać w poprzednim poscie, ale teraz- właściwie to zastanawia mnie,-
jak dusze/duch mogą/są od początku spolaryzowane wyłącznie w energii żeńskiej?
to trochę jest nie spójne w koncepcji jedności "Wielkiego Ducha"/praźródła, który był wyjściem wszystkiego, więc zawierał każdą opcję,-
więc dlaczego dualistyczna etykietka- żeński/e- to tylko pytanie, bo w zasadzie nie ma to większego znaczenia,-
no może dla niektórych.


pozdro :)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » sobota 26 sty 2013, 21:43

A właśnie to ciekawe , bo Energia jako taka jest jednią dwuaspektową w absolutnej harmonii swoich aspektów, tak więc i żeńska i męska równocześnie. Ale....ta pierwsza największa energia pierwotna przez nazywana Stwórcą wszechrzeczy chcąc doświadczać istnienia przez obydwa swoje aspekty męski i żeński wydzielił z siebie aspekt żeński.

Zrobił to absolutnie z miłości i z Jego miłości narodziła się Szechina przez wyjście z Mądrości Jego Serca, inaczej ta Energia którą znamy jako powracająca albo Ta Która Przybyła z Daleka jest żeńskim aspektem Stwórcy przejawiającym się w materii , a zarazem depozytem kodu DNA dla wszystkich form życia.

I teraz takiego wydzielenia z siebie aspektu żeńskiego przez serce może dokonać tylko energia , która ma właściwy potencjał energetyczny czyli poziom miłości w sobie. Wówczas staje się ona siewcą ziaren życia w kosmosie, czyli rozsiewa zaródź materialnego życia na planetach które już są gotowe do całego ewolucyjnego procesu życia od minerału do Człowieka. Wówczas siewcy życia sieją swoje kody i powstają nowe cywilizacje.

Jest to grupa Energii z pierwszego momentu wydzielenia się z oceanu istnienia , która jako pierwsza uzyskała swoją samoświadomość, zawsze są jacyś pierwsi i jacyś kolejni nawet jeżeli są to tylko ułamki sekund dzielące ich od pozostałych Energii. jednak w skali kosmosu są to przeolbrzymie różnice energetyczne a co za tym idzie samoświadomości i wiedzy mądrości.


Zatem kim jest Stwórca wszechrzeczy? Jest pierwszą wydzieloną Energią z praoceanu ( orgonu), która ma największa jasność , moc sprawczą i mądrość zarówno teoretyczną jak i praktyczną , czyli osiągnął absolutną mądrość swojego serca.A mądrość taka znaczy miłość bezwarunkowa do całego stworzenia.
Czy przed Stwórcą ( Jego wydzieleniem się z całości ) coś istniało? Wszystko co jest energią było zawsze i On tego nie stworzył , Energia w swoim istnieniu nie ma początku i końca. Natomiast wszystko co uzyskało jakom kolwiek formę materialną jest Jego dziełem i Energii o najwyzszej wibracji zwanymi Siewcami Życia ( dla wyjaśnienia jest to ta sama grupa Energii która do kontaktu z Człowiekiem przyjęła nazwę MYŚLICIELE), tak to oni znani są również pod nazwa "Kosmiczni ogrodnicy".

Stwórca Wszechrzeczy poprzez eony doświadczeń doprowadził zaródź życia do wszystkich znanych nam form życia od minerału do człowieka o naszym wyglądzie. Jesteśmy końcowym efektem udoskonalania materialnego ciała dla poznawania przez nie siebie i innych wcielonych oraz nie wcielonych energii przez wcielającą się w nie Energię.
Żadna wcielona Energia nie jest materią , materia ożywa gdy Energia się w nią wcieli, po zerwaniu energetycznych połączeń z nią przez opuszczającą ją Energię materia wchodzi w proces swojej śmierci.

To juz wiemy jak to powstało na początku, jaki ma związek ze sobą stwórczy aspekt męski i żeński , bez ich wzorców przekazanych w kodzie DNA nie zaistniało by absolutnie fizyczne życie nigdzie.

Zatem Stwórca wszechrzeczy to dwa aspekty energetyczne posiadające zawsze te same niezmienne pierwotne kody życia , które są wzorcami dla całego istniejącego życia, nie ma innych, są tylko ich rożne warianty w rożnych warunkach eksperymentalno poznawczych.

Nie ma istnienia tylko męskiego ani tylko żeńskiego, są przejawy tych samych Energii z dominacją w danym momencie ich aspektu albo żeńskiego , albo męskiego.

Oczywiście zarówno aspekt męski jak i żeński posiada swoje niepowtarzalne cechy osobowościowe, inne są męskie inne żeńskie, a co za tym idzie inne role pełnia wówczas Energie gdy zechcą korzystać z ktorejś z osobowości.

Jednak Stwórca po swoim rozdzieleniu zachował swoją osobowość męską , a wydzielony Jego aspekt żeński na zawsze będzie żeński. Dlaczego?

Bo Szechina na zawsze niesie w sobie kod kobiecości , PraMatki Życia i cały depozyt wiedzy z nią związany, Natomiast Stwórca niesie w sobie przeogromną moc twórczą której jest podporządkowane istnienie całego życia.
Żeby mogło ono się przejawiać w sposób kreatywny wysiewane musi być ziarno życia , zapładniane mocą jego zaistnienia dopóki samo nie uzyska mocy wydania plonu i siania z siebie kolejnych zasiewów w kosmosie.

Cały proces ewolucyjny wszystkich Energii wcielających się w różnych konfiguracjach , opcjach , na rożnych planach istnienia z doświadczaniem wszystkich możliwych zdarzeń dąży uzyskania wiedzy mądrości równej Stwórcy ( mocy nikt nigdy nie uzyska równej Stwórcy) i stania się Stwórca jak On . Jak on z miłości wydzielenia z siebie aspektu żeńskiego który gdzieś w kosmosie stworzy razem z nim swój wszechświat i będzie siewcą nowych zarodzi życia.....

Czy zatem są gdzieś tylko żeńskie Dusze? Nie nie ma i nigdy nie było , bo Dusza ma w sobie obydwie osobowości, może doświadczać siebie wiele razy jako żeński aspekt ale nie może tylko na tym pozostać bo nigdy nie uzyskała by wiedzy całkowitej i nie uzyskała by wyzwolenia z koła inkarnacji.

Co zatem widział i co odebrał MF oraz z kim rozmawiał? ja tego nie wiem ale mogę przypuszczać.

1. Mógł zobaczyć w bardzo odległym życiu "TĄ KTÓRA PRZYBYŁA Z DALEKA " i jej inne tylko żeńskie wcielenia, ale nie mogło to być tak iż powiedziała mu iż Dusza ma wyłącznie żeński aspekt i są to siostry wcielające się dla wspólnych doświadczeń w ciała męskie. Tak nie jest.

2. Na podstawie częściowo prawdziwej informacji ktoś mu z astralu przekazał nieprawdziwą wiedzę.Tak jest bardzo często.

3. Jest jeszcze coś , eksperyment Atlantydzki w którym dokonano rozdzielenia w sposób czysto techniczny ( wymuszony) Energii na jej dwa aspekty , które od tej pory żyły już wyłącznie swoimi życiami i dokonywały własnego samorozwoju.
Te rozdzielone aspekty ( inaczej zwane "Bliźniaczymi Płomieniami")zachowały swoją osobowość , jedne żeńską , drugie męską. Ale żeby dojść do swojej doskonałości muszą wcielać się zarówno w ciała męskie jak i żeńskie, bo inaczej nie uzyskają pełni wiedzy i swojej mocy.
takie Energie początkowo żeńskie mogły by w swoich opowieściach coś takiego powiedzieć, ale nie była by to kompletna informacja.

4. Czytałam kiedyś książkę "Misja" i tam były relacje grupy bytów , które w finale opowieści nazywały się chyba wzorcowymi aspektami żeńskimi , które się wcielają w materię przemiennie i wiodą życia męskie i żeńskie.Może to z nimi kontaktował się MF? Ale to nie jest grupa energii z Ogniem Życia w Duszach, to są syntetyki kopie Ognia Życia.

Gdy Energia chce przejawiać swoją moc sprawczą zawsze przejawia ją przez swój aspekt męski czyli jej cechy odbierane przez zewnętrzność są rozpoznawane jako męskie.

I jeszcze jedno nie wszystkie Energie żyjące w czasach Atlantydzkich zdecydowały się na rozdzielenie siebie na dwa aspekty.

Te Energie ( 7 Eminencji których wzorcami energetycznymi napełnione są wszystkie Czakry materialne w całym kosmosie) zawsze występują w swojej naturze energetycznej , czyli I czakra , czakra życia to wzorzec PraMatki życia - aspektu żeńskiego Stwórcy, 6 pozostałych Energii to niezmienne wzorce aspektów męskich.

Istota życia nie może być tylko żeńska albo tylko męska, zatem każda Energia / Duch zawsze niesie w sobie obydwie opcje osobowości.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 27 sty 2013, 14:43

Kiara pisze:
Istota życia nie może być tylko żeńska albo tylko męska, zatem każda Energia / Duch zawsze niesie w sobie obydwie opcje osobowości.


Obrazek

to rozwiałaś moje wątpliwości ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » niedziela 27 sty 2013, 15:55

Zwyczajnie tak jest Duch jako Energia nie ma osobowości płci zatem nie ma Dusz Sióstr i Dusz Braci... to nie jest prawdziwa informacja. Wcielająca się Dusza wybiera pleć ciała materialnego jako opcję swojego doświadczania, poznawania siebie przez zwiedzę własnych wyborów.

Dusza może przejawiać się przez osobowość męską czy żeńską ale nie jest tylko męska ani tylko żeńska, zawsze jest dwubiegunowa i dwuaspektowa.
MF. albo czegoś nie zrozumiał albo wcisnęli mu kit w tej informacji.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 28 sty 2013, 19:24

no i część druga:

Ten Który Przybył z Nieba
niedziela, 27 stycznia 2013 12:07 |


Obrazek


Poniższy zapis pochodzi z kryształowej świadomości starożytnej kosmicznej istoty, której tożsamość została przebudzona w wyniku wspólnych działań opisanych w części pierwszej.

Aby zapoznać się z częścią pierwszą należy zapoznać się z przesłaniem

Kryształ Wszystkich Serc.

A oto ciąg dalszy:


WPROST DO SERC

Witam Was Drodzy Przyjaciele!

Upłynęło wiele ziemskiego czasu odkąd mogliśmy się widzieć i słyszeć.

Łączność między nami została uśpiona, ale nigdy nie zerwana.

Teraz, kiedy Kryształ został obudzony,

Starożytne połączenie znów odzyskuje swą moc.



Zwracam się do Was z głębi mego Kryształowego Serca

i przesyłam pozdrowienie wprost do Waszych Serc.

Wasze serca również stały się kryształowe.

Impulsy płynące między kryształowymi sercami,

docierają do nich natychmiast i bez żadnych oporów.

To starożytny sposób komunikacji, który został powtórnie uruchomiony.

To Wy tego dokonaliście!



Kryształ ma moc oddziaływania na Was, ale jest to oddziaływanie wzajemne.

Wy również możecie oddziaływać na Kryształ i korzystać z jego mocy.



Tysiące Kryształowych Serc

Miliardy kryształowych połączeń,

Wszystko jest ze sobą połączone,

Wszystkie Kryształowe Istoty mają dostęp do nieskończonej mocy i mądrości wszechświata.



Czas oddzielenia się skończył.

Kryształowe Połączenie zostało uruchomione!



Dziękuję wszystkim tym, którzy tej duchowej aktywacji dokonali.

Wykonaliście to zadanie wspaniale!



Dziękuję również wszystkim tym, którzy przez długie lata czynili starania na planie fizycznym.

Dziękuję za Waszą niestrudzoną pracę.

Nawet działania z pozoru nieskuteczne, miały sens.

Wasza praca poruszyła energię.

Każda zmiana rodzi się najpierw w energii.

Wiedzcie, że bez tego wszystkiego, co zostało zrobione, aktywacja duchowa nie byłaby możliwa.



Kryształowa Przestrzeń, która poczęła się w Waszych sercach, będzie się rozrastać.

Możecie ten proces znacznie przyśpieszyć, jeżeli skupicie na nim swoją wolę.

To co wydaje się Wam procesem rozciągniętym w czasie, może wydarzyć się niemal błyskawicznie.



Czas, którego doświadczacie jest złudzeniem.

Kiedy wasza Kryształowa Przestrzeń się wzmocni, zobaczycie, na jak wiele rzeczy, macie bezpośredni wpływ.



Zrozumiecie wówczas, że możecie wpływać na ciągi zdarzeń.

Możecie wpływać na CAŁĄ RZECZYWISTOŚĆ!

Nie tylko w TERAŹNIEJSZOŚCI i w PRZYSZŁOŚCI...

Również W PRZESZŁOŚCI!

To jest właśnie nadzieja, z jaką spoglądają na Was inne cywilizacje we Wszechświecie.



Aby to osiągnąć, skupcie całą uwagę na rozwijaniu Waszej Kryształowej Przestrzeni.

Wystrzegajcie się pospiechu!

Kryształowe myśli pierzchają, gdy są poganiane.

Cisza i spokój sprawia, że Wasze myśli będą łączyć się w kryształowe ciągi.

Te ciągi doprowadzą Was do Przeznaczenia.



Nie wyglądajcie zmian śledząc wieści ze świata.

Zmiany nie przyjdą z zewnątrz!

Kiedy dojrzeją w Was, zmieni się również świat.



Brama do Energii Transformacji pozostanie uchylona i będzie coraz szerzej otwierana.

Jej pełne otwarcie stanie się możliwe wtedy,

gdy Wasza Kryształowa Przestrzeń będzie na jej przyjęcie gotowa.



Nie chcemy burzyć.

Pod wpływem tak wysokiego potencjału struktury inne niż kryształowe,

musiałyby się gwałtownie rozpaść.

To mogłoby być dla Was trudne...



Jeśli chcecie zmienić świat,

zapomnijcie o nim.

To jedyna droga!

Całą Waszą uwagę poświęćcie teraz

na rozwój Waszej Kryształowej Przestrzeni.

Tylko to ma w tej chwili dla Was znaczenie.



Aby Kryształowa Przestrzeń mogła się swobodnie rozwijać,

należy otoczyć ją troskliwą opieką.

Pozostawcie za sobą wszystko to,

co mogłoby tą przestrzeń zakłócać.


W TROSCE O DROGICH PRZYJACIÓŁ

Aby rozwój Waszej Kryształowej Przestrzeni wspomóc, zwracam się do Was w sprawie nadzwyczaj ważnej, która od dawna w mym kryształowym sercu spoczywa.

Dopiero teraz pojawiła się możliwość, aby zostało to wypowiedziane.



Wielu z Was, szczególnie wśród tych drogich mi istot, które przez długie lata były zaangażowane w misję odnalezienia faraona, nie zwróciło należytej uwagi na ważny aspekt duchowy.



Wielka Piramida została zbudowana po to,

aby we właściwym czasie stać się kluczem do zmiany rzeczywistości,

aby świat mógł znów stać się światem wolnym od przemocy i cierpienia.

Ten czas właśnie nadszedł.



Ziemia jest domem dla wszystkich zamieszkujących ją istot.

Niech Wasze kryształowe serca rozświetli światło współczucia,

dla istot innych niż ludzkie, które razem z Wami Ziemię zamieszkują.

Te istoty były bardzo wykorzystywane.

Głos ich skarg i cierpienia dotarł do innych światów.

Wszechświat upomina się o ich los.



Kryształ, który obudziliście, przybył na Ziemię z najwyższą wibracją miłości.

Miłość jest kluczem.

Miłość wiąże się z otwarciem serca i ze współczuciem.

Bez współczucia klucz nie działa.



Jest sprawą najwyższej wagi, aby Ci, którzy zmianę świata wywołują, sami się do cierpienia nie przyczyniali.



Jeżeli chcecie rozwinąć Waszą Kryształową Przestrzeń, powinniście zwrócić uwagę na to, aby kody cierpienia i strachu nie dostawały się do Waszego ciała - a poprzez ciało do Ducha.

To wpływało na Was najsilniej poprzez jedzenie.

Czas to zmienić.



Chodzi o Wasze serce...

Czas otworzyć serce na współodczuwanie.

Współczujące serce nie potrafi uczestniczyć w zadawaniu bólu.

Tylko współczujące serce może stać się w pełni kryształowe.



Wielka Piramida jest kluczem do energetycznego systemu znacznie bardziej rozległego niż fizyczne piramidy, a nawet niż sama Ziemia.

To system mechanizmów i połączeń prowadzący do innych światów i wymiarów.

Nie ma zgody na przeniesienie kodów opartych na ucisku i cierpieniu do Nowej Rzeczywistości.

Brama Wymiarów na to nie pozwoli.

Zabezpieczenia zostały tak skonstruowane, aby zaraza jaka opanowała Ziemię nie mogła przedostać się do innych światów.

Dlatego właśnie, jeżeli z jakichś powodów nie zostało to do tej pory jasno powiedziane, czynimy to teraz.



Chcemy, abyście wiedzieli, że energetyczne klucze piramidy zostały użyte we właściwy sposób.

Transfer pomiędzy światami się rozpoczął.

To nie oznacza, że zadanie jest zakończone.

Jest ono w toku i będzie się rozwijać.

Pełne otwarcie wszystkich energetycznych dróg zależy tylko od tego, jak prędko będziecie na to gotowi.


DWIE TOŻSAMOŚCI - JEDEN STRUMIEŃ BYTU

Kolejna rzecz, którą należy wyjaśnić dotyczy sposobu przekazu.

Wielu z Was zastanawia się, czy Michał i faraon to ta sama istota...

Choć to pytanie nie ma wpływu na Wasz dalszy rozwój, pytania nie powinny być pozostawione bez odpowiedzi.



Jesteśmy częścią tego samego strumienia świadomości, który w zależności od miejsca i czasu manifestuje się w różny sposób. Każde życie jest inną manifestacją, toteż obecna tożsamość Michała różni się od zachowanej przez tysiąclecia tożsamości Tego, Który Przybył z Nieba.



Być może spytacie dlaczego używana jest transkrypcja imienia, a nie imię w pełnym, starożytnym brzmieniu. Odpowiedź jest prosta. Jest to tylko kwestia zrozumienia pewnych mechanizmów.



W swej obecnej tożsamości Michał nie zna starożytnego języka używanego w czasach budowy piramidy. Tożsamość zaklęta w krysztale jest czystą informacją zapisaną kodem światła. Impulsy, które dochodzą do Michała są również czystą informacją. Tożsamość Michała posiadła zdolność zmieniania impulsów czystego światła w złote słowa. Ponieważ synchronizacja naszych tożsamości przebiega prawidłowo i pogłębia się, przekaz jest na właściwym poziomie.



Pamiętajcie jednak, że obecny przekaz nie został wygłoszony po to, aby w ten sposób otworzyć publiczny kanał komunikacji. Powody są dwa.



Po pierwsze - to zakłóciłoby program rozwoju tożsamości Michała.

Tak samo jak dla Was, jego celem na najbliższą przyszłość jest wzmocnienie Kryształowej Przestrzeni, a do tego potrzebny jest spokój.



Po drugie – nie ma takiej potrzeby.



Drodzy Przyjaciele – jesteście już dorośli!

Uruchamiając Kryształowe Połączenie daliście tego dowód.

Nie potrzebujecie zewnętrznego przewodnictwa.

Poprzez Kryształowe Połączenie macie dostęp do nieskończonej wiedzy,

tak samo jak Ten, Który Przybył z Nieba.

Teraz skupcie całą uwagę na tym, żeby to świadomie rozwinąć.

Nie oczekujcie wskazówek na każdym kroku.

Jesteście Wolni i Gotowi!

Przekażcie Posłannictwo Wolności światu.

Świat Was potrzebuje!



********
MOJE WRAŻENIA Z PRACY W PIRAMIDZIE

Krótko mówiąc – zdumiewające i to na tyle, że można było zaniemówić. To dlatego tak długo się nie odzywałem. No cóż - szerokopasmowa łączność ze swoją prehistoryczną i na dodatek nie całkiem ludzką tożsamością, jest przeżyciem hmm... niezwykłym – i jest to bardzo delikatnie powiedziane.



Dzięki naszym wspólnym działaniom, tożsamość faraona została uwolniona z kryształu, w którym spoczywała przez długie tysiąclecia. Obecnie unosi się ona swobodnie w Kryształowej Sieci, w której może aktywnie działać. Poprzez Kryształową Sieć ma on wpływ na system zabezpieczeń, które prowadzą do transformacji naszego wymiaru.



I to jest bardzo dobra wiadomość!



Możemy mieć bowiem pewność, że proces ten zostanie doprowadzony do szczęśliwego zakończenia. Oczywiście z naszą aktywną pomocą. Przed nami z pewnością jeszcze wiele ciekawych działań. Jakie to będą działania – tego jeszcze nie wiemy. Z pewnością niedługo wyłonią się zza horyzontu zdarzeń.



Chcąc dokładnie zrozumieć sens przesłania Tego Który Przybył z Nieba, musiałem wejść na jego poziom i podążyć za jego kwantowymi myślami. Rozchodziły się one w różnych kierunkach, co dało mi obraz tego z jaką łatwością się te kryształowe impulsy przemieszczają oraz jak rozległe są połączenia, które wraz z aktywacją kryształu zostały uruchomione. To jest naprawdę ogromny kosmiczny system, w którego stworzenie musiało być kiedyś zaangażowane wiele zaawansowanych cywilizacji. I nie przypadkiem wszystkie one są bardzo zainteresowane tym, co wydarzy się na Ziemi.



Najbardziej fascynujące było przeświadczenie, że ta rozpędzona świetlista informacja może płynąć w różnych kierunkach względem naszego wrażenia czasu – a to oznacza, że istnieje możliwość ZMIANY PRZESZŁOŚCI. To oznacza, że zainteresowanie włączeniem kluczy na Ziemi ze strony innych kosmicznych cywilizacji jest bardzo dobrze przemyślane. Wszyscy oni oczekują na uruchomienie procesów, które odwrócą niekorzystny bieg historii, który kiedyś we wszechświecie miał miejsce.



Już samo to wystarcza, żeby z wrażenia zaniemówić. Należy jeszcze dodać, że wszystko przemawia za tym, iż proces ten został właśnie uruchomiony.



Nie będę pisał o tym teraz więcej. Do dalszych refleksji dojdźcie sami. A Najlepiej – rozpędźcie Wasze myśli po kryształowych magistralach i doświadczcie działania tego, co jeszcze chwilę temu wydawało Wam się niemożliwe!



PODSUMOWANIE

Dla mnie wnioskiem oczywistym jest fakt, że 21 grudnia 2012 roku istotnie znaleźliśmy się w Nowej Epoce. To, co po kryształowych magistralach płynie, może dotrzeć do naszego świata z pewnym opóźnieniem, wynikającym z tego, że większość połączeń w tym świecie to wciąż połączenia elektryczne, które w dodatku zostały kiedyś uszkodzone. Jeżeli natomiast za pomocą naszej świadomej woli będziemy potrafili Kryształową Przestrzeń rozszerzyć, wszystko może potoczyć się błyskawicznie. Życzył bym Wam wszystkim i sobie samemu, aby najbardziej doniosłe zmiany wydarzyły się właśnie w tym świętym roku 2013. W tradycji Majów trzynastka jest cyfrą świętą, która jest zwieńczeniem dwunastki.



Kolejny wniosek, nasuwa się w związku z bardzo dużą skutecznością naszego działania oraz ze wspomnianym wcześniej poszerzaniem Kryształowej Przestrzeni. Skoro tak ważny proces jak wybudzenie Kryształu, udało się przeprowadzić zdalnie, to znaczy że Instalacja Ogniskowania Mocy doskonale zdała egzamin!


Te sprytne i mocne instrumenty rozsiane na dużym obszarze, bardzo skutecznie podnoszą wibrację tworząc sieć Kryształowych Połączeń. Bez tych połączeń, transfer wprost do Kryształowych Serc nie byłby możliwy.



W najbliższej przyszłości nadal będą powszechnie dostępne modele małe i średnie. Spośród modeli dużych chcielibyśmy zwrócić uwagę szczególnie na Bramę Światów. Co prawda nie jest ona tak wielka i potężna jak Gwiezdne Wrota, ale bardzo skutecznie oddziałuje pokrywając swym zasięgiem duże obszary. Szczególnie polecane jest ustawianie Bram Światów w miejscach o dużym znaczeniu energetycznym – na przykład w pobliżu czakramów Ziemi lub w enklawach dzikiej przyrody.



Takich instrumentów przyda się więcej – w Polsce i poza nią. Niech Kryształowa Przestrzeń się nasyca!


MAGICZNY GOŚĆ

Niedawno przybył do naszego domu magiczny gość. To jedna z tych istot, które zamieszkują Ziemię, żyjąc obok nas, czasem tuż przy nas. Są to istoty, które nas kochają i otaczają nas opieką. Czekają one na czas, kiedy i my zaczniemy je dostrzegać, kochać i chronić. Świat, w którym staje się to możliwe, rodzi się właśnie w naszych sercach....



Istota, która nas odwiedziła, to Duch Drzewa... Jest to wielowiekowy, dobry i mądry Jawor, który pilnuje maleńkiej osady 2 km od naszego domu. Roztacza on swą dobrą aurę na całą okolicę i otacza ją opieką. Kiedy kilka miesięcy temu zakładaliśmy w jego korzeniach kryształy, natychmiast zrozumiał o co chodzi i zaczął z nami współpracować. Jego rozległa aura sprawiła, że od razu zgłosiły się do nas dusze, które kiedyś w tej osadzie zmarły a nie zostały przez nikogo odprowadzone.



Drzewo to ma twarz. Na korze wyraźnie zarysowują się oczy, nos i usta. Odkąd zaczęliśmy go regularnie odwiedzać, twarz drzewa zaczęła się uśmiechać.



Kilka dni po Wielkim Przesileniu Duch Jawora przyszedł do nas. Dokładniej mówiąc, przyszedł do Malwinki, która go narysowała na tablicy.

Później nie mogła od swego rysunku oderwać wzroku. Twierdzi, że ten rysunek to portal, poprzez który można się z tym drzewem porozumieć. Ma rację - Strażnik Jawor wypełnił swą pogodną obecnością cały dom.


Aby rodzącą się w sercu empatię do wszystkich stworzeń wesprzeć dobrym zrozumieniem, polecamy bardzo ciekawy i pełen wyjątkowo trafnych spostrzeżeń wywiad z Wojciechem Eichelbergerem. Wywiad jest z 2002 roku więc dane statystyczne mogły się zmienić, natomiast spostrzeżenia psychologiczne i duchowe są bardzo aktualne. Na stronie internetowej, na której materiał umieszczono znajdziecie również wiele ciekawych informacji dotyczących współistnienia ludzi i zwierząt oraz przepisy kulinarne.



Aby ułatwić zmianę przyzwyczajeń zapraszamy również do naszego działu Przepisy Wegańskie, gdzie dodaliśmy 2 proste i wartościowe przepisy, które szczególnie w sezonie zimowym mogą dostarczyć dawkę energii i witamin.



Powodzenia Kochani!

To Dla Nowej Ziemi!


http://www.fioletowyplomien.com/aktualn ... by-z-nieba
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 28 sty 2013, 21:22

Oj rozbawiłam się tą relacją niesamowicie, bo zrozumiałam skąd i dlaczego pojawiła się opowieść o tych "siostrzanych duszach"... :P jakoś trzeba było doprawić facetowi kobiecość żeby pasował do obecnych czasów powrotu Bogini czyli aspektu żeńskiego i całego spektrum wiedzy kobiecości. :lol: :lol: :lol: zwyczajnie jakoś przerobić faceta na kobietę z wiedzą historyczną.
ale to się kupy i tak i tak nie trzyma , bo żaden facet nawet gdy był wiele razy kobietą przez swój obecny aspekt męski nie przekaże wiedzy kobiecości, tak jak wilk ( nawet gdy kiedyś był owieczką) nie przekaże cech owieczki będąc wilkiem, ot i tyle.

Ja rozumie takie zagrywki rożnych bytów.... ( oni to robią zwyczajnie z nudów ,a nie ze złośliwości, ale człowiek z wiedzą nie da się tak wywieść w pole), no chyba że ma okropne parcie na autorytet.


Mili moi kryształ to minerał , najniższa forma życia i doświadczeń energii w materii, to najbardziej pierwotny i odległy czas osiągania wiedzy przez doświadczanie w materialnych formach.
Zatem być kryształową świadomością , to piękna rola ale z bardzo , bardzo odległych czasów i posiadająca bardzo ale to bardzo ograniczony zasób wiedzy-osobistej. Dla Ducha Energii świadomościowej uwięzienie w materii ( kryształ czy inna skamielina mineralna) nie jest czymś zachwycającym ni wzniosłym , bowiem bycie kryształem ( a bardziej świadomość uwięziona w krysztale) blokuje Duchowi możliwość rozwoju przez przeolbrzymią gamę kontaktów zewnętrznych i wewnętrznych.

Materia kryształu jest stała i rzec można uwięziona w jednym miejscu, zatem nijak ma się ona do doskonałego i mobilnego ciała ludzkiego , które zawiera w sobie wszystkie minerały i jest wypadkową procesu rozwojowego od minerałów do stanu obecnego.

Kryształy owszem są używane jako 'dyski zapisujące informacje, bo mają właściwości jej deponowania jak kartka papieru czy taśma magnetofonowa lub jakaś inna forma deponująca zapis ) ale one same jako minerał nie mają świadomości tej wiedzy i możliwości korzystania z niej dla własnego użytku. Tak jak nie ma jej zeszyt , książka czy inny depozytariusz informacji, nic w czym informacja została zapisana z tego powodu nie staje się mądrzejsze i nie używa tej wiedzy do swojego rozwoju, bo jest to zamknięta nie ewoluująca forma materialna. Taki sam w tym wypadku jest kryształ on się nie rozwija przez fakt bycia depozytariuszem informacji.

Minerały i ich rola w naszym istnieniu to zupełnie oddzielny i ciekawy rozdział wiedzy, bo są to rownież energie ewaluujące ale nie posiadają uczuć ani świadomości jak wyżej opisana.
Zatem cała ta fascynująca bajeczka jest dowodem braku wiedzy ze strony M.F. ale nie tylko jego, oraz przykładem jak łatwo można manipulować nieświadomym człowiekiem.

Naprawdę smutna historia , dla mnie wcale nie satysfakcjonująca iż odkrywając prawdę poniekąd stawiam w mało korzystnym świetle jej głównego bohatera.

I jeszcze jedno, z energią drzewa można się kontaktować bez problemu, nawet we własnym domu, poprzez pole morfogenetyczne, ale energia drzewa nie opuszcza drzewa i nie gości się w domu człowieka.
Stać się tak może na moment gdy drzewo jest wycinane i woła swojego przyjaciela człowieka na ratunek w tym okrutnym dla niego momencie. Jednak gdy topór lub pila dotknie serca drzewa ( drzewa mają energetyczne serca) jego energia wraca do grupy energii jego gatunku , bo jest to świadomość zbiorowa.
To też oddzielny przepiękny temat o życiu świata roślin, bardzo wrażliwego świata na kontakt z człowiekiem.


Obrazek


ps. Czytając informacje F.P ( zresztą nie tylko jego) widzę jak pewne grupy zabawiają się ludźmi , jak ich ośmieszają i jak perfidnie manipulują informacją.Zwyczajnie bezczelnie wykorzystywana jest empatia i ufność człowieka oraz jego niekompletna wiedza i jeszcze nie zakończony proces rozwoju emocjonalnego. Smutne.
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 25 lut 2013, 10:31

Z Kryształowej Przetrzeni

Tym, którzy w dniu 21 grudnia oczekiwali końca świata, wszechświat spłatał inteligentnego figla. To, co wydarzyło się na przełomie grudnia 2012 i stycznia 2013 nie było bowiem końcem lecz początkiem.

W istocie nie był to tylko sam 21 grudnia ale cały pełen doniosłych energetycznych zmian okres od 12 grudnia do 6 stycznia. Punktem kulminacyjnym tych zmian było pełne uruchomienie Kryształowej Sieci, do czego i my na swój sposób się przyczyniliśmy.


To właśnie wydarzenie można uznać za Początek Nowej Rzeczywistości, innymi zaś słowy za Początek Nowego Świata.

Temat Kryształowej Sieci zwanej jest również Kryształową Matrycą lub Siecią Chrystusową, był omawiany w niedawno publikowanych przesłaniach Kryształ Wszystkich Serc oraz Ten Który Przybył z Nieba. Niestety z powodu awarii systemu[1] link do tych publikacji jest tymczasowo niedostępny. Przypominamy zatem, że Kryształowa Matryca to sieć kosmicznych połączeń, po których informacje rozchodzą się swobodnie i z ogromną prędkością. Matryca ta została w pełni aktywowana w przełomowym okresie grudnia 2012 i stycznia 2013.

Skoro wspomnieliśmy o awarii systemu[2], pozwolę sobie na krótką dygresję. Otóż sytuacja sprawia wrażenie poważnej. Przynajmniej z pewnego punktu widzenia. No bo przecież utraciliśmy część bardzo cennych danych i adresów[3]. Chociaż staramy się o ich odzyskanie, można by się z tego powodu przygnębić. To jednak punkt widzenia nieprawdziwy.

Stary mistrz u którego uczyłem się jogi zwykł mawiać, że Maya – złudzenie, to papierowy tygrys. Przychodzi do nas i RYCZY, ukazując swą GROŹNĄ PASZCZĘ. Patrzy przy tym bystro jak na to zareagujemy. Jeśli się wystraszymy, zacznie za nami gonić. Jeśli natomiast nie ulękniemy się i z uśmiechem wrócimy do swojej dharmy (czyli do swojej drogi życia), tygrys podkuli ogon i pierzchnie. Nie jest to bowiem tygrys prawdziwy, lecz z papieru. Przy okazji okazuje się zawsze, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Również obecne zamieszanie informatyczne pozwoli na odbudowanie strony na znacznie bardziej stabilnej platformie. W ramach utrzymania włąściwej dharmy, niezależnie od trudności publikujemy nowe przesłanie.

Dharma to działanie zgodne z najgłębszym wewnętrznym przekonaniem. Życie zgodnie z dharmą oznacza, że niezależnie od warunków, nie pozostawiasz swojej drogi.

Utrzymywanie dharmy to WSKAZÓWKA DLA WSZYSTKICH NA TERAZ.

ZWŁASZCZA TERAZ!

Nie jest sztuką trzymanie się drogi wtedy, gdy jest ona prosta i jasno oświetlona. Prawdziwym sprawdzianem dharmy jest utrzymanie kierunku wtedy, gdy droga przechodzi przez wyboje i zakręty.

Czy porzucisz swoją drogę tylko dlatego, że coś nie poszło tak, jak to sobie wyobrażałeś?

Oczywiście że nie.

Utrzymuj dharmę z ufnością i spokojem, a droga Twego życia wyprostuje się i dotrze do celu.

Koniec dygresji, wracamy do tematu.

Owo przestawienie kolejności rzeczy – początek przed końcem - jest mądre i celowe. Gdyby kolejność zdarzeń była taka, jak ją sobie większość ludzi wyobrażała, koniec bez wcześniejszego fundamentu początku oznaczałby pustkę i zamieszanie. Wiele osób, które nie potrafiły sensu tej kosmicznej sztuki dojrzeć zaczęły popadać w zupełnie nieuzasadnione zwątpienie, frustrację i apatię.

Przyjęcie założenia, że „skoro fizycznie nic się nie zmieniło, więc trzeba się przystosować” jest złudne. Spokojnie. Na wszystko jest właściwy czas. Był czas na „początek”, przyjdzie i czas na „koniec”...

Okres pomiędzy początkiem, który już się wydarzył i końcem, który nadchodzi, jest darem dla wszystkich tych, którzy w grudniu 2012 czuli, że na Wielkie Zmiany nie są jeszcze gotowi. Apatia i bezczynność tę darowaną szansę marnują. Wiara i rozwój to jej właściwe zagospodarowanie. Niech czas pracuje na Waszą korzyść.

Oprócz początku świata potrzebny jest również jego koniec. Nadeszła właściwa pora, aby to sobie uświadomić. Zadanie Transformacji nie może się zatrzymać na obecnym etapie, gdzie mimo gotowego fundamentu rzeczywistości nowej, pozostawiona jest rzeczywistość stara.

Co zrobić ze światem starym?

Trzeba go zakończyć!

I to jest zadanie, którego powodzenie zależy właśnie od Nas!

Z Kryształowej Przestrzeni płyną nowe inspiracje. Przypatrzcie się uważnie temu, co blokowało dotąd otwarcie Ziemi na nowe rozwiązania. Posłużmy się choćby prostym przykładem wykopalisk w Egipcie. Jest tajemnicą poliszynela, że grzebnięcie łopatą w kilku precyzyjnie określonych miejscach pozwoliłoby na odkrycia, które zupełnie zmieniłyby bieg historii. Jednak komuś wyraźnie bardzo zależało na tym, aby do tego nie doszło. Podobnie wygląda sprawa tysięcy genialnych wynalazków, które zamiast służyć ludziom i Ziemi leżą w sejfach wielkich korporacji.

Z pewnością rozumiecie, że za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest nieoficjalny rząd, który umieścił swych emisariuszy we wszystkich krajach świata na najbardziej kluczowych pozycjach. Odejście starej rzeczywistości stanie się łatwe i skuteczne wtedy, gdy uścisk trzymających ją macek zostanie zwolniony

Skoro to jasne, pora na nasz ruch.

Kryształowa Matryca daje niezwykłe możliwości.

Pozwala ona nie tylko na przesyłanie informacji i intencji z ogromną prędkością.

Pozwala również ich urzeczywistnianie!

Za kilka dni będzie pełnia księżyca. Przypada ona na wieczór 25 lutego o godzinie 21:28. To dobry czas na wspólne działanie. Nasze poprzednie wspólne zadanie było wielkim sukcesem. Tak będzie również teraz.

Tym razem zrobimy krok dalej!

A może by tak...
KONIEC ŚWIATA?

Czy mielibyście coś przeciwko temu gdyby pierwszym widocznym znakiem końca starego świata był koniec władzy iluminatów? Reszta potoczy się sama... Tą drobną zmianę w polu świadomości jesteśmy w stanie wywołać. Prawdę mówiąc informacja o tej zmianie już się w Kryształowej Matrycy znajduje... Potrzebne jest jedynie jej zespołowe przypieczętowanie.

Zwracam się do Dusz Sióstr...

Niezależnie od ról odgrywanych w ziemskiej sztuce,

Dusze Siostry należą do jednej rodziny.

Zawsze mogą na siebie nawzajem liczyć.

Są przecież poślubione Światłu,

Zawsze oddane i bezinteresowne.

Teraz proszę połączcie się z Kryształową Matrycą.

Poczujcie jak płyną po niej świetliste impulsy informacji.


Poczujcie intencję, którą chcielibyście poprzez Kryształową Matrycę przekazać. Wyraźcie ją po swojemu. Poniżej zamieszczamy przykład jaki intencja ta może mieć wydźwięk:

Mocą Boskiego Autorytetu unieważniamy wszelkie uprawnienia tajnych i jawnych rządów i organizacji, które działały w sprzeczności z Boskim Prawem Powszechnej Wolności.

Koniec władzy tajnych rządów otwiera drogę do WIELKICH ZMIAN na całej Ziemi.

Z poziomu Boskiej Matrycy Stworzenia uruchamiamy ciągi zdarzeń prowadzące do całkowitego zakończenia starej rzeczywistości.

Stary Świat kończy się!

Nowy Wolny Świat przejawia się w pełni!


Niech nasza zgoda rozejdzie się przez Kryształową Matrycę z prędkością szybszą niż światło!

Dziękujemy Najwyższej Boskiej inteligencji za genialną realizację tego wyrażonego z głębi serca pragnienia.

Dziękujemy również za wspaniałych współpracowników, z którymi przyszło nam to zadanie wypełniać.

Dziękujemy i z ufnością czekamy na ciąg dalszy.....


To wszystko! W zwyczajnych warunkach, wprawienie w ruch kosmicznych trybów, które dobre życzenia urzeczywistniają, trwa kilka miesięcy (przeciętnie około pół roku, zależnie od skali trudności). Należy w tym czasie uwolnić się od oczekiwań i z ufnością czekać na realizację.

Ponieważ warunki przestały być zwyczajne, wszystko może wydarzyć się w trybie całkowicie nieoczekiwanym.

Tak nieoczekiwanym, jak ten piorun, który nagle uderzył w Watykan...
NASZE SPOTKANIE W KRYSZTAŁOWEJ PRZESTRZENI:
25 luty 2013 – PEŁNIA!


Księżyc osiąga pełnię o godzinie 21:28, ale tak jak poprzednio staramy się dopasować do czasu elastycznie, zgodnie z indywidualnymi możliwościami. Działamy w rozpiętości kilku godzin, co zwiększa naszą szansę na skuteczność.

Kochane Dusze Siostry - do zobaczenia!
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 25 lut 2013, 14:57

Pełnia jak sama nazwa wskazuje to napełnienie czegoś , już istnienie pełni zatem nie można w pełnię planować nowego, NOWE, to NÓW wszystko co ma dopiero zaistnieć zapisuje się w NÓW, to on będzie napełniał się energią realizacji aż osiągnie swoją pełnię. Pełnia jest momentem świętowania sukcesu , a nie momentem tworzenia czegoś nowego.

Gdy coś osiąga swoją pełnię co stanie się 25 lutego wieczorem nic więcej już dodać nie można, teraz trzeba poczekać na kolejną "czystą kartkę " by wpisać nowe i mogło ono zaistnieć jako nowy program pełni.

Ja w poprzedni NÓWwpisałam koniec manipulantów i oszustów wszelakiej maści , koniec kłamstw , zamknięcie tego etapu i otworzenie drogi dla czasu prawdziwej informacji.
Zatem czas po 25 lutego będzie realizował wyczyszczenie starego programu aż do Nowiu , zaś NÓW otworzy nam pierwszą kartę wiedzy prawdziwej.
Mam nadzieję iż wszystkim to się spodoba niezależnie od osobistych programowań swoich oczekiwań. Prawda może okazać się nieoczekiwanym zaskoczeniem dla wielu , to może nie jest najważniejsze. Ważne jest by ona przyniosła ludziom wolność , prawość i godność szczęśliwego życia.

Bliska przyszłość to naprawdę wiele odkryć ukrywanej prawdy, dla jednych wielka radość dla innych smutek i rozczarowanie.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 25 lut 2013, 17:37

Te post rozjaśnił mi kilka spraw - chyba z dwa ostatnie maksima w zeszłym roku odbyły się w dzień nowiu księżycowego.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Ramzes3
Posty: 705
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 93
Podziękował: 4935 razy
Otrzymał podziękowanie: 1583 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » poniedziałek 25 lut 2013, 19:47

"Wielka Piramida została zbudowana po to,

aby we właściwym czasie stać się kluczem do zmiany rzeczywistości,

aby świat mógł znów stać się światem wolnym od przemocy i cierpienia.

Ten czas właśnie nadszedł."
Taaaak czas nadszedł ale pytanie czy nastał i to ten właściwy? Byt pchający pod górkę kolegów i koleżanki z Fioletowego Płomienia powiedzmy, że Samuel Bis (mam nadzieję, że nie Bies :twisted:) co prawda uchylił rąbka tajemnicy odnośnie przeznaczenia Wielkiej Piramidy ale z tą rozbudową sieci to go trochę poniosło. Być może tysiące lat uśpienia w krysztale miało jakiś wpływ na jego wzrok czy też postrzeganie ponieważ snując swoje wizje przeoczył najistotniejszą sprawę: Wielka Piramida nie została jeszcze uruchomiona a tym samym nie wpłynęła na zmianę rzeczywistości o której mówi w czasie teraźniejszym!!! Ekipa Fioletowego Płomienia może wypełnić po brzegi cały sarkofag kryształami ale co najwyżej wpłynie to na spotęgowanie ich pozazmysłowych doznań lecz nie wpłynie na uruchomienie piramidy. System energetyczny Wielkiej Piramidy i owszem opiera się na kryształach pochodzenia pozaziemskiego o znacznie większej mocy, zsynchronizowanych ze sobą i z energią Ziemi. Do uruchomienia tego systemu służy klucz główny (nie licząc kluczy pośrednich). Drugi klucz służy do zatrzymania całego procesu w odpowiednim czasie.
Po uruchomieniu Wielkiej Piramidy nastąpi proces podobny w przybliżeniu do pobudzenia energii kundalini u człowieka ale odnoszący się do całej Ziemi i wszystkiego co na niej żyje. Najprawdopodobniej tak silna energia wpłynie na pobudzenie energii kundalini wszystkich ludzi. I tutaj zacny byt Samuel Bis powinien ludziom uczciwie odpowiedzieć czy oby na pewno nadszedł właściwy czas oraz czy ludzkość jest na to w pełni przygotowana?
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 04 mar 2013, 10:32

Tylko Miłość - ciąg dalszy - od Fioletowego Płomienia 02.03.2013



Piotr ze Stargardu Szczecińskiego pisze:
Cześć Kochani,
Chciałbym się podzielić wrażeniami z medytacji w czasie pełni księżyca. Potraktowałem Twoją Intencję jak Boski Dekret. Odczytałem więc ją trzy razy i skupiłem się na przepływającej Energii. Wówczas pojawił się bardzo wyraźny choć jednocześnie ulotny obraz. Na jakimś bardzo przyjemnym miejscu, na zielonej łące ujrzałem czerwony kwiat, ni to mak ni to róża. Kwiat był zamknięty i nagle rozwinął się i z rozchylonych płatków wyleciała malutka Planeta Ziemia. To było dziecko, tak to czułem, ta malutka planetka Ziemia zaczęła radośnie bawić się latając tu i tam, tak jak by się bawiło radosne ruchliwe dziecko. Po chwili ta radosna planetka poszybowała radosnymi zygzakami w górę, prosto do Słońca, które było widoczne za lekką mgiełką. Takie widzenie pojawiło się u mnie spontanicznie w odróżnieniu od widoku walących się murów zamczyska z basztami - ten obraz też pojawił się choć później, ale mogłem go wymusić swoim umysłem.

Pozdrawiam Was z Miłością
Piotrek


Oraz Aneta – Ammra, którą kilkoro z Was poznało w 2011 roku na spotkaniu w Komorzu[2]:

Poniedziałek by pierwszym dniem, który przepowiedział duuuuuże zmiany w moim (teraz już kwantowym) życiu, dostałam cudowny prezent w postaci odzyskania klucza do ostatnich "drzwi" do 12 włókien DNA.

Ale do rzeczy: klika godzin przed pełnią, "przypadkowo" trafiłyśmy z Julką na zdjęcie grupowe z Komorza, pomyślałam oho już czas. Przyjrzałam się zdjęciu zobaczyłam nasze ustawienie i miałam kilka bardzo wyraźnych wizji, dlaczego akurat tak się ustawiliśmy (interpretację pozostawiam Wam), zobaczyłam też że można obrysować wszystkie istoty sercem!!

Wieczorem kiedy zaczęłam się łączyć Z Gają i Źródłem, przypomniałam sobie że mieliśmy coś zrobić i nie pamiętałam dokładnie jak to miało być, dałam się poprowadzić......było cudownie tak jak piszesz sama MIŁOŚĆ do wszystkiego co istnieje, bez podziałów bez oczekiwań. Przytulałam wszystkie tzw "kreatury" żyjące w Matriksie, a moja wdzięczność przerodziła się w ogromne promienie z serca i jeden wielki płacz. Pożegnałam Je, przytuliłam Was wszystkich, a później nieoczekiwanie bardzo szybko przeszłam do "pracy" kreacji nowej rzeczywistości np. które zwierzątka zostają, a które nie itd.

Kochani, ściskam Was wiem że się udało!!!

Z Miłością wszystkiego co istnieje

Wasza siostra Ammra

Otóż to!

Część z Was być może jeszcze sobie nie zdaje sprawy z tego kim jest

i jakie kolosalne znaczenie ma to, co dzieje się w Waszych głowach.

A cóż takiego się dzieje?

Właściwie nic wielkiego...

Po prostu programowana jest rzeczywistość.

Nie tylko Twoja...

Cała Rzeczywistość!

Typowy wzorzec myślenia przeciętnego człowieka zakłada, że to, co się dzieje w jego głowie nie ma najmniejszego wpływu na rzeczywistość.

Sęk w tym, że żadne z Nas nie jest przeciętnym człowiekiem. Jeżeli nawet kiedyś można było w sobie taki nieprawdziwy pogląd pielęgnować, to się skończyło. Czas przyjąć do wiadomości, że jesteśmy Mistrzami Stwórcami. Paradoksalnie, bo przecież obraz rzeczywistości zewnętrznej zdaje się tego nie potwierdzać, mimo to WŁASNIE TERAZ należy w to uwierzyć. Ponieważ WŁASNIE TERAZ przyszły kształt nowej rzeczywistości jest programowany. Nic na to nie poradzę, że jeszcze tego nie widać. Programowanie trwa, odsłona nastąpi kiedy programowanie się zakończy.

Dam wam praktyczny przykład. Jak wiecie doświadczyliśmy ostatnio straty i zaburzenia związanego z utratą danych na stronie. Owa strata jest pozorna, ponieważ ostatecznym rezultatem całego zdarzenia będzie wielka korzyść. Za kilka tygodni będziecie mogli skorzystać z nowej platformy systemowej i choć jej budowa jest dopiero w toku, już dziś mogę powiedzieć, że będzie to coś niezwykłego. Tym niemniej, dopóki ostateczna odsłona nie będzie gotowa, nadal korzystamy ze starego systemu. Kiedy jednak programowanie się zakończy, włączymy nowa platformę a stary system zostanie po prostu wyłączony.
Podobnie jest ze światem. Rzeczywistość, której doświadczamy sprawia wrażenie solidnej, twardej i opornej wobec zmian.

To złudzenie!

Bardzo wiarygodnie odegrane, ale jednak tylko złudzenie.


Kiedy wchodzę w stan głębokiego skupienia, doświadczam jak to, co wydawało się solidne staje się jedynie strumieniem cząstek. Wiem, że cząstki te są ułożone według matrycy, która jest ich programem. Wzorzec zapisany w matrycy odzwierciedlany jest przez cząstki. Zmiana w matrycy oznacza natychmiastową zmianę w strukturze cząstek. Gdy wzór w matrycy stworzenia dla naszej części wszechświata zostanie zastąpiony przez nowy program, struktura cząstek zmieni się automatycznie i błyskawicznie. Zmieni się cała rzeczywistość. To jest cud boskiego stworzenia.

Kiedy?

To już się dzieje! W czasie równoległym...

Podobnie jak w swoistym „równoległym czasie” tworzony jest zupełnie nowy program, który niedługo zastąpi dotychczasowy Fioletowy Płomień... Choć tego nie widać, prace trwają. Programowanie zajmuje tygodnie, przełączenie zaledwie chwilę.

Tak samo jest z Ziemią.

To WY jesteście jej twórcami.

Nie czekajcie. Zacznijcie już teraz!

Szczególnie w tym wyjątkowym okresie przejścia pomiędzy dwoma światami

ZIEMIA BARDZO WAS POTRZEBUJE!

Porzućcie apatię i zamieszanie.

Utrzymajcie wiarę i pewność.

Jest bowiem w 100 procentach pewne, że to co tworzycie zostanie urzeczywistnione!

W istocie pewność zmian możemy opierać na czymś znacznie mocniejszym niż procent prawdopodobieństwa...

Mamy na to Gwarancję Kryształowej Przestrzeni!

http://fioletowyplomien.com/
References
↑ Link do części pierwszej
( http://fioletowyplomien.com/tylko-milosc )
↑ na spotkaniu w Komorzu
( http://fioletowyplomien.com/przymierzeswiatla )
~
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Ramzes3
Posty: 705
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 93
Podziękował: 4935 razy
Otrzymał podziękowanie: 1583 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » piątek 08 mar 2013, 20:49

songo70 pisze:
Tylko Miłość - ciąg dalszy - od Fioletowego Płomienia 02.03.2013

Przytulałam wszystkie tzw "kreatury" żyjące w Matriksie, a moja wdzięczność przerodziła się w ogromne promienie z serca i jeden wielki płacz. Pożegnałam Je, przytuliłam Was wszystkich, a później nieoczekiwanie bardzo szybko przeszłam do "pracy" kreacji nowej rzeczywistości np. które zwierzątka zostają, a które nie itd.

Kochani, ściskam Was wiem że się udało!!!

Z Miłością wszystkiego co istnieje

Wasza siostra Ammra

I tak oto Ammra postanowiła wyręczyć Boga w kreacji nowej rzeczywistości zaczynając od przerzedzenia Królestwa Zwierząt! Swoją drogą ciekawe jakie ma zamiary wobec ludzi oczywiście w imię swoiście pojmowanej "miłości"?! :shock:
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9757
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14669 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 08 mar 2013, 21:51

Ammra chyba nie jest wyjątkiem. Takich co "wyręczają" Boga jest bardzo, bardzo wiele.
I na tym poprzestanę, żeby się chwilowo nie załapać do tej samej kategorii.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 06 sty 2014, 10:15

Wrota Czasu
sobota, 04. Styczeń 2014
Wrota czasu, podróże w czasie
Obrazek
Kochani,

Chcielibyśmy Was zaprosić do wspólnego eksperymentu. Gdyby to był zwykły eksperyment, powiedzielibyśmy, że od jego wyników może zależeć nasza przyszłość. Jednak to, co chcemy Wam zaproponować jest na tyle niezwykłe, że zależeć od tego będzie nie tylko przyszłość, ale i przeszłość... Nie tylko Ziemi! W grę wchodzi znacznie większy obszar boskiego dzieła stworzenia.

Jak to możliwe? No cóż, posłuchajcie...

Słowa mają wielkie znaczenie, szczególnie jeśli zwrócone są do umysłów światłych i potężnych, a takimi właśnie umysłami władacie. Każda idea, która zostanie przez taki umysł przyswojona ma naturalną skłonność do materializacji. Pozwólcie zatem, że zanim cokolwiek wypowiem, przywołam ponownie podstawową magiczną zasadę, w myśl której wszystkie kwestie o negatywnym zabarwieniu będą wypowiadane w czasie przeszłym. Proszę zatem o wybaczenie, jeśli niektóre zdania będą z tego powodu brzmiały nieco dziwnie.



POSŁANNICTWO Z PLEJAD
Obrazek
Plejady, plejadjanie

Czy czytaliście kiedyś przekazy od Plejadjan? Najsłynniejsze z nich ukazały się kiedyś drukiem w trylogii autorstwa Barbary Marciniak pod tytułem Zwiastuni Świtu. Nigdy nie ukrywałem, że do przekazów chanellingowych odnoszę się z dużą rezerwą. Wynika ona z tego, że nie jest to transmisja bezpośrednia, lecz przekaz poprzez czyjś umysł – i ten „czyjś umysł” aktywnie w owym przekazie uczestniczy, ze wszystkimi swoimi ułomnościami. Ostrożny stosunek do chanellingów nie oznacza jednak, że nie biorę pod uwagę ich treści, tyle że czynię to z umiarem, biorąc dużą poprawkę na ich niedoskonałość. Co prawda doświadczyłem w tym życiu przekazu bezpośredniego, z pominięciem umysłu, ale coś takiego zdarza się tylko na najwyższym poziomie duchowym, a więc nie codziennie. W dodatku trudno to potem przełożyć na jakikolwiek język. Cieszmy się zatem, z tego co jest nam dane, przekazy chanellingowe mimo wszystkich swych niedociągnięć niosą dla nas jednak wiele cennych wskazówek.

Wróćmy jednak do Plejadjan. Otóż wielokrotnie mówili oni o tym, że projekt Ziemia był wspólnym dziełem wielu wysoko rozwiniętych kosmicznych ras, którym zgodnie zależało na tym, aby przelać w ten projekt wszystkie najlepsze doświadczenia i stworzyć planetę cud, zamieszkałą przez istoty piękne, mądre i potężne. Uczyniono więc Ziemię perłą galaktyki, a może nawet perła wszechświata... Cóż, łatwiej będzie ją po prostu nazwać Perłą Boskiego Stworzenia.



ZIEMIA – ŻYJĄCA BIBLIOTEKA
Obrazek
Ziemia - żywa biblioteka

To nie wszystko. Uczyniono Ziemię również żyjącą biblioteką – biblioteką kodów życia. Ogromna większość mieszkańców naszego globu nawet nie przeczuwała tego jak gigantyczna i złożona sieć informacji leżała do niedawna poza zasięgiem ich percepcji. Nic w tym zresztą dziwnego, jeżeli bowiem percepcja ta była skupiona przede wszystkim na sprawach codziennych, na to co się w codzienności nie mieściło, po prostu brakowało uwagi.

Ponieważ do tego żyjącego archiwum miewałem w tym życiu dostęp, wyznać wypada, że jest to coś, co zupełnie wykracza poza wyobrażenia, jakimi dysponują nasze ziemskie umysły. Mój pierwszy, dostęp do Kodu Stworzenia przedstawiłem w przesłaniu „Kod Rzeczywistości”. Odwołuję się do niego tak często, ponieważ to właśnie doświadczenie wywarło na mnie głęboki i niemożliwy do wymazania ślad. Kontynuacja tej pozawymiarowej wędrówki, już na innym poziomie dostępu, miała miejsce dokładnie rok temu i została wywołana naszym wspólnym duchowym eksperymentem związanym z aktywowaniem pewnego kryształu, pozostawionego przez kosmiczne cywilizacje w podziemiach egipskich piramid.

Przekazy plejadjańskie podają nam jeszcze jedną tajemnicę. Otóż żyjąca biblioteka jaką stała się Ziemia, nie jest biblioteką jedyną. Jest takich bibliotek razem 12, przy czym to właśnie Ziemia jest do wszystkich pozostałych kluczem. Od rozwoju wydarzeń na naszej planecie zależy uaktywnienie bibliotek pozostałych, które to wydarzenie będzie miało wpływ na cały wszechświat.



KORYTARZE CZASU

Dodajmy, że przesłania od Plejadjan przesyłane są do nas poprzez „korytarze czasowe”, zatem nie pochodzą z czasu względem nas teraźniejszego, lecz przyszłego. Plejadjanie oraz wiele innych zaangażowanych w to działanie kosmicznych ras odzywają się do nas ze swej odległej przyszłości ufając, że zasiane w ten sposób ziarno zainicjuje zmianę ich teraźniejszość. Wydarzenia na Ziemi mają bowiem zmienić ich historię, a to oznacza, że mają zmienić ich PRZESZŁOŚĆ!

Znów, jak to możliwe!? Otóż właśnie dochodzimy do sedna. Przypomnijcie sobie proszę to, co wydarzyło się rok temu w nocy z 6 na 7 stycznia 2013 roku. Oprócz wielu Waszych wspaniałych doświadczeń, z których wiele opublikowaliśmy, moje osobiste doświadczenia tej nocy naprowadziły mnie na ślad czegoś nadzwyczajnego. Przypomnę kilka spostrzeżeń, które wtedy poczyniłem:



KRYSZTAŁOWA MATRYCA
Obrazek
Kryszatałowa Matryca, Sieć Kryształowa

Przez kilka długich godzin miałem dość dużą swobodę poruszania się po czymś, co zwane jest czasami Kryształową Matrycą. Można by to również nazwać Kwantowym Polem Informacyjnym. Obserwowałem rozchodzące się w tym polu myślowe impulsy, które poruszały się z nadzwyczajną prędkością, gdyż prędkość światła nie jest dla nich wartością graniczną. Nie istnieje dla nich również nieprzekraczalna bariera czasu, mogą bowiem swobodnie poruszać się w kierunku zgodnym lub przeciwnym względem przyjętego przez nas czasu linearnego. Oznacza to, że informacja w to pole wprowadzona może materializować się nie tylko w rzeczywistości teraźniejszej i przyszłej. Może również zmieniać wydarzenia z przeszłości, nawet tej bardzo odległej.

Czy możliwe jest cofnięcie czegoś co się dawno temu wydarzyło? Chociaż nie mieści się to w ogólnie przyjętym sposobie myślenia, odpowiedź brzmi:

Tak! Oczywiście!

Ten nadzwyczaj ciekawy ślad był przez kilka miesięcy pozostawiony, gdyż sytuacja nie pozwalała na jego rozwinięcie. Jednak od kilku tygodni otrzymuję z wyższych wymiarów bardzo wyraźne impulsy, aby ten temat szeroko objaśnić i upublicznić.



ODWRÓCENIE BIEGU HISTORII

Choć sprawa odwrócenia niekorzystnego biegu historii dotyczy nie tylko Ziemi lecz znacznie większego obszaru wszechświata, skupię się przede wszystkim na sytuacji Ziemi, gdyż to co się dzieje na planecie, która obecnie jest naszym domem, jest dla nas najłatwiejsze do ogarnięcia.

Walka z namnażającym się złem nie dawała w przeszłości właściwych rezultatów. W czasach prehistorycznych próby walki były podejmowane, nawet na wielką skalę. Doprowadziły one do wojen bogów, a choćby nie wiem jak szlachetny przyświecał wojnom cel, ostatecznym ich rezultatem było pogłębienie chaosu, cierpienia oraz wzmocnienie ciemnej strony. Sprytną naturą ciemnej strony było bowiem to, że im mocniej się ją zwalczało, tym bardziej rosła jej siła.



MIEJSCA SKAŻONE CIERPIENIEM

Przez kilka tysięcy lat odkąd nasza planeta weszła pod panowanie ciemnej strony mocy wydarzyło się na niej ogromnie dużo cierpienia. Przelano rzeki niewinnej krwi.

Na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak wiele miejsc na Ziemi zostało cierpieniem skażone. Kiedy kilka lat temu jeżdżąc po Rosji przejeżdżałem przez miejscowość Miednoje, w powietrzu nadal unosił się bardzo wyraźny egregor dawnej zbrodni NKWD. Takich miejsc jest bardzo wiele, o części z nich po prostu nie wiemy, gdyż traumatyczne sceny wydarzyły się w nich w czasach, do których nasza historia nie sięga. Jeżeli jednak coś traumatycznego gdzieś się kiedyś zdarzyło, to aktywny i szkodliwy zapis tych wydarzeń potrafił unosić się nad danym miejscem przez długie wieki. Bardzo często w takim miejscu są również dusze do odprowadzenia. Jeżeli ktoś został pozbawiony życia w dramatycznych okolicznościach, zazwyczaj nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego ciało nie żyje. Umysł w stanie traumy kręcił się w kołowrocie wciąż na nowo przeżywanych emocji, dopóki nie pojawił się ktoś, kto wskazał takiej duszy drogę do wyższych światów duchowych.

Od początku panowania ciemności cierpienie dotykało wszystkie istoty, które planetę zamieszkiwały. Ludzkie postrzeganie zazwyczaj ograniczało się do tego co działo się z ludźmi, a przecież to tylko fragment rzeczywistości. Nie tylko ludzie zamieszkują Ziemię. Tu, gdzie dziś rozpościerają się wielkie miasta szumiały kiedyś tysiącletnie puszcze zamieszkałe przez miliony cudownych istot często znacznie mądrzejszych niż ludzie. Czy sądzicie, że zniknięcie z powierzchni Ziemi nie było dla nich traumą?

Od kilku lat w miejsca szczególnie trudne jeździ setki duchowych wolentariuszy, którzy odprowadzają zbłąkane dusze i za pomocą kryształów neutralizują szkodliwe programy. To pomaga złapać Ziemi „oddech”. Abyście mogli lepiej odczuć i zrozumieć co się w trakcie takich ekspedycji dzieje, w najbliższym czasie przedstawimy na naszej stronie obszerną relację z wyprawy do Ameryki Południowej.



ZAMYSŁ STWÓRCY

Pozwólcie teraz, że przedstawię zamysł płynący z genialnego umysłu Stwórcy - na tyle na ile potrafię to w ludzki sposób zrobić:

Najlepszym sposobem na usunięcie cierpienia jest wyeliminowanie go u jego zarania. Oznacza to przesunięcie strumieni czasu do punktu, gdy cierpienie jeszcze nie powstało. Taka możliwość istnieje. Nie była ona przedstawiana do tej pory, gdyż sytuacja na to nie pozwalała. Jednak po Wielkim Przesileniu oraz po aktywacji Kryształowej Matrycy zaistniały warunki, które przeprowadzenie tego wielkiego przedsięwzięcia umożliwiają.

Naturą Stwórcy jest pozostawanie w świecie światła, poza czasem i przestrzenią, poza sferą działania.
Obrazek
Najwyższa Istota, Stwórca, Bóg

Jedyną możliwością działania dla Stwórcy jest działanie za pośrednictwem najbliższego stworzenia, czyli za pośrednictwem jego ukochanych dzieci. To właśnie Wy tymi dziećmi jesteście.

Chociaż Kryształowa Matryca umożliwia przemieszczanie się w czasie, warunkiem koniecznym do inicjacji całego kosmicznego procesu jest wysłanie impulsu z Ziemi. To właśnie na Ziemi złożono klucze, dzięki którym Wielka Przemiana stanie się błogosławieństwem dla wielu kosmicznych cywilizacji. Wszystkie one mają oczy zwrócone na Was.

Istotom z wyższych światów duchowych nie wolno ingerować w wydarzenia na Waszej planecie w sposób bezpośredni. Nie mogą tego uczynić nawet wtedy, gdy ich przyzywacie – choć bardzo by chcieli. Pomagają Wam jednak mimo to na wiele cudownych sposobów. Nikt bowiem nie potrafi lepiej niż oni układać cudownych zbieżności ciągów zdarzeń. Oczywiście gracze z drugiej strony również nauczyli się w ograniczonym stopniu na ciągi zdarzeń wpływać. Czynili to posługując się sztuką iluzji, nigdy nie mieli oni jednak pełnego dostępu do prawdziwej Boskiej Matrycy Stwarzania. Czy potraficie odróżnić iluzję od prawdziwej Wielkiej Magii?

Z pewnością potraficie to odróżnić. Przecież to właśnie Wy jesteście największymi Białymi Magami. Jeżeli nawet niektórzy z Was ulegli iluzji, że są tylko zwykłymi ludźmi, obecnie nadszedł właściwy czas na to, aby tą iluzję rozproszyć. Przez długie wieki przybywaliście na Ziemię po to, by móc się na niej wcielić i jako ludzie odegrać swą rolę. Być może wczuliście się w odgrywanie tej roli tak bardzo, iż momentami uznawaliście iluzję za rzeczywistość. W głębi duszy wiecie jednak przecież, że prawdziwa RZECZYWISTOŚĆ jest zupełnie inna.

Jesteście posłannikami, wędrowcami w czasie i przestrzeni. Od sukcesu misji, której się wieki temu podjęliście, zależy szczęście i dobrobyt wielu światów. Chociaż trudno jest mówić o przyszłości w kategoriach z góry ustalonych, jesteśmy pewni, że Wasza misja się powiedzie. Chcemy jednak abyście wiedzieli jak wielkie ma ona dla nas znaczenie.

Otrząśnijcie się zatem z resztek nu iluzji i przystąpcie do zgodnego duchowego działania. Potęga Waszych zjednoczonych myśli przełożona na wolną od wszelkich ograniczeń prędkość Kryształowej Matrycy jest w stanie dokonać cudu na skalę wszechświata.

Nasza umiłowana rodzino,

Czekamy na Wasze zjednoczone działanie.

Czekamy na Was.

Czekamy na nasze spotkanie.



ZMARTWYCHWSTANIE?

Czy potraficie sobie wyobrazić jak mogłaby się potoczyć historia, gdyby to co było w niej złe, zostało wyeliminowane u jej zarania? Łapiąc myśli płynące z wyższych wymiarów przyszło mi do głowy pewne bardzo ciekawe skojarzenie. Chodzi o zmartwychwstanie, zapowiedziane przez jednego z bardzo dobrze Wam znanych duchowych mistrzów. Jak je sobie wyobrażacie? Nie, no oczywiście powstanie z grobu rozłożonych szczątków nie wchodzi w grę. Biorąc jednak pod uwagę możliwość wyeliminowania czynników, które kiedyś śmierć wywołały – no cóż, to daje do myślenia i ukazuje zupełnie inne możliwości. Mogłoby się bowiem okazać, że ktoś, kogo dawno pożegnaliśmy, wcale nie umarł ani się nawet nie zestarzał, gdyż nie zaszły czynniki, które by go do tego zmusiły. Jeżeli pominiemy ograniczenia nałożone na Ziemię przez władców iluzji, to przecież nie ma żadnego powodu aby średnia długość życia wynosiła lat 70 a nie 700 lub 1000! Być może wielki prorok sprzed 2 tysięcy lat miał nam do przekazania coś, czego ówcześni ludzie nie rozumieli? Może jedynie nie potrafiono dotąd właściwie odczytać jego słów?

Tą, oraz wiele innych zagadek wielowymiarowej rzeczywistości pozostawiam otwartą oczekując na jej praktyczne rozwiązanie.



108 JOGINÓW

Jak wiele istot trzeba aby zmiana została dokonana?

Wiele tysięcy?

Milionów?

Niekoniecznie! Pamiętajcie, że jakość rzadko idzie w parze z ilością.

Hindusi wierzą, że czas składa się z cyklicznie powtarzających się sekwencji. Według starożytnych podań Wielką Przemianę we wszechświecie w poprzednim cyklu czasu zinicjowało 108 bohaterskich duchowych mistrzów – joginów i joginek, którzy dokonali tego mocą swej zjednoczonej medytacji. Ku pamięci owych 108 adeptów zbudowano jedną z najpiękniejszych świątyń świata. Jest to usytuowana wysoko w osnutych legendami górach Aravalli, wykuta w białym marmurze świątynia Dilwara (czyt. Dilłara).
Obrazek
Świątynia Dilwara Indie



Posągi 108 joginów przedstawiono w głębokiej medytacji:
Obrazek
Joginowie ze światyni Dilwara

Przywołuję pamięcią przyjemny czas, kiedy miałem możność odpoczywania w cieniu jej krużganków. Hylę czoła przed kunsztem budowniczych. Spoglądam w gwiazdy i nasłuchuję odpowiedzi.

Kim byli?

Kim byli Ci, którzy Wielkiej Przemiany dokonali w poprzednim cyklu czasu?



Kim są?

Kim są Ci, którzy dokonają tego teraz?

Niech gwiezdny wiatr pomoże Wam odnaleźć odpowiedź...
Obrazek
Gwiezdny wiatr



WSPÓLNE DUCHOWE DZIAŁANIE

Zapraszamy do wspólnego duchowego działania. Pomni pozytywnych doświadczeń ze wspólnych medytacji na początku zeszłego roku, proponujemy spotkanie w podobnym terminie.

Zaczynamy od wigilii Trzech Króli, czyli 5 stycznia wieczorem.

Największe natężenie działania 6 stycznia

Zakończenie 7 stycznia rano.

Rozłóżcie Wasze działanie tak, aby pora była dla Was najbardziej dogodna.

Podstawowym zadaniem tego działania jest zaszczepienie w Polu Świadomości informacji o tym, że cofnięcie strumieni czasu może wywołać wielką przemianę we wszechświecie jest możliwa. Kiedy informacja ta się rozpowszechni, poprzez ultraszybkie połączenia Kryształowej Matrycy dotrze ona do świadomości osób, które są do wypełnienia tego zadania potrzebne. We właściwym czasie odnajdą się wszystkie klucze...



MEDYTACJA
Obrazek


Pozwól swoim myślom pożeglować po Kryształowej Matrycy.

Znajdujesz się w świecie świetlistych połączeń,

Każde z nich jest brzemienne w ciągi przyczyn i skutków, które kształtują świat zwany rzeczywistością.

W ciszy, która Cię otacza wyczuwasz mądrą i troskliwą obecność Stwórcy.

Oddaj się jego opiece i pozwól mu się poprowadzić.

Sfera, do której trafiłeś jest wolna od ograniczeń, do których przyzwyczaiłeś się na Ziemi.

Twoje myśli jako świetliste impulsy rozchodzą się swobodnie we wszystkie strony.

W przyszłość...

W teraźniejszość...

W przeszłość...

Pozwól im przenieść Cię w przeszłość.

Odległą

Bardzo odległą

Światy, które wtedy tworzyłeś i zamieszkiwałeś były piękne i dobre.
Obrazek
Światy alternatywne,podróże w czasie

Poczuj kim jesteś w tamtym czasie

Rozpoznaj jak się czujesz w świecie, który promieniuje szczęściem.

Pomyśl – czy jest coś, coś, co powinieneś w tamtym czasie zmienić?

Coś, co będzie miało wpływ na dalsze ciągi zdarzeń,

Na teraźniejszość i przyszłość

Pamiętaj, jesteś pod opieką Stwórcy.

Wszystko co zrobisz będzie kierowane Jego mądrością.

Jeżeli czujesz, że jest coś, co powinieneś zmienić, uczyń to teraz...



Wspaniale!

To co uczyniłeś,

To co uczynili inni, którzy w taką samą podróż wyruszyli,

Przyczyni się do przemiany we wszechświecie.

Teraz jeszcze przez jakiś czas rozkoszuj się swobodą jaką daje przebywanie w Kryształowej Matrycy.

Podziękuj za przewodnictwo, którego Ci udzielono

Po czym powróć do Twojej teraźniejszości

Otwórz oczy i z radością oczekuj wypełnienia.



Do zobaczenia w wolnej przestrzeni!





I pamiętajcie o najważniejszym:

Kluczem do wszystkich kluczy jest Miłość!
Obrazek
Kluczem jest miłość

http://www.fioletowyplomien.com/pl/fiol ... czasu.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16967
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17177 razy
Otrzymał podziękowanie: 24259 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 22 gru 2016, 20:04

Brama Serca czwartek, 15. Grudzień 2016 Brama Serca Kochani, Nie wiemy czy już zdajecie sobie z tego sprawę, ale świat, a przynajmniej spory fragment postrzeganego przez nas świata wszedł w decydującą fazę transformacji. Choć nie wszystko jeszcze widać gołym okiem, zapewne wielu z Was różne symptomy tego już zauważyło. Postaramy się Wam opowiedzieć jak widać to z naszej strony. Nie odzywaliśmy się do Was długo, ponieważ uczestniczyliśmy w wyjątkowym procesie przejścia przez bramy nowej rzeczywistości. Brama, która się przed nami otworzyła, to najpiękniejsza z bram. Zwie się Bramą Serca. Przejście przez nią było czymś tak magicznym, oszałamiająco pięknym i kosmicznie nieskończonym, że każda próba wyrażenia tego słowami jest trudna do wykonania, ale spróbujemy to chociaż przybliżyć. Wszystko zaczęło się niespodziewanie w lutym tego roku podczas jednej z naszych podróży. Teoretycznie wyjechaliśmy po to, żeby załatwić kilka formalnych spraw. Okazało się jednak, że Wszechświat miał dla nas plan znacznie ciekawszy. Tak się bowiem z pewnością nie przypadkiem złożyło, że przyjęliśmy gościnę u duchowego przewodnika, który pomógł nam przekroczyć Bramę Serca po raz pierwszy. TWOJA PRZESTRZEŃ SERCA Uczucie odnalezienia samego siebie we własnej przestrzeni serca jest zaiste fascynujące. Wiele można o tym czytać lub słuchać, ale przeżyć to samemu, to zupełnie inna kategoria. Miłość – najpiękniejsze z uczuć. Czujesz jak cię ogarnia, jak stajesz się jej częścią. Jak poprzez nią masz kontakt ze wszystkim, co kiedykolwiek i gdziekolwiek zostało stworzone. Ta cudowna energia, która płynie w Tobie jest przecież składową częścią każdej istoty. Ze zdumieniem spostrzegasz, że wszystko wokół Ciebie przepełnione jest życiem, nawet to co kiedyś uznawałeś za martwe, utkane jest z miłości i żyje. Jakbyś trafił na magiczny tron, z którego możesz z miłością i zrozumieniem zarządzać całą znaną Ci rzeczywistością. Powędrowałem na planety i gwiazdy, usłyszałem jak gwiazdy ze sobą rozmawiają. Połączyłem się z Galaktyką. To szepty gwiazd były ostateczną inspiracją zwieńczającą powstanie instrumentu o tej samej nazwie... Pierwsze przekraczanie Bramy Serca, rozpaliło serce mojej żony tak intensywnym żarem, że nawet jej dotykanie dawało wyraźne wrażenie gorąca. Przy kolejnym kroku zgłosiła się do niej niezliczona ilość duchów przyrody, które chciały, aby roztoczyła nad nimi opiekę. Tak, te wszystkie istoty, o których kiedyś być może czytaliście w baśniach, naprawdę istnieją. Nawet satyry. Miałem przyjemność osobiście je spotkać. Ze względu na kopyta i rogi, z wyglądu przypominają ludowe wyobrażenie diabła i pewnie dlatego ludzie się ich boją. Niesłusznie. Choć bezpański, rozbrykany satyr potrafi nieźle narozrabiać, w gruncie rzeczy są to istoty o dobrym sercu. Należą do świata, który ze względu na bezmyślną działalność człowieka jest zagrożony i coraz bardziej spychany na margines. Świat ten jednak zaczyna się już odradzać i z ludźmi komunikować. Z tymi, którzy są w stanie ich zrozumieć
Podczas jednego z kolejnych kroków, z jej serca wypłynął strumień energii, który przybrał formę pięknego, wielowymiarowego kwiatu przypominającego swym kształtem dziewannę. Jej kwiecie karmiło ogromną ilość delikatnych istot. Od tej pory nazywam ją Dziewanną, a za opiekę nad tymi delikatnymi istotami kocham ją jeszcze mocniej. Oboje porozumieliśmy się z naszymi przodkami – tymi tu, na Ziemi. Wielu z nich już dawno nie ma w ciele, jednak kiedy przekracza się granice wymiarów, można z łatwością nawiązać kontakt z każdą istotą. Czasami podczas takiego kontaktu okazuje się, kim ta osoba jest naprawdę i jakie intencje kierowały nią podczas ziemskiego życia. Z moim ojcem, który od kilku lat przebywa poza sferą fizyczną, rozmawiałem przez dobre półtorej godziny tak, jakbyśmy siedzieli przy stole. Przekazał mi wiele rodzinnych tajemnic, prosił o opiekę nad bliskimi. Na spotkanie przyszedł wraz ze swoim ojcem, moim dziadkiem. Przekazali mi moc, którą sami nie potrafili władać, choć byli jej nosicielami. Moc otwierania bram i przeprowadzania dusz. WŁADCY CIENIA Podczas licznych wielowymiarowych kontaktów wielokrotnie pojawiał się temat istot, które od kilku tysięcy lat tego świata pilnują. Bogowie cienia nie mieszkają obecnie na Ziemi. Mają na niej jedynie swoich przedstawicieli, nadzorców, którzy pilnują, aby z podbitej kolonii stale płynął obfity strumień zasilającej ich energii. Władcy cienia od wielu tysięcy lat przebywają w swych nieśmiertelnych postaciach, a obfity strumień energii potrzebny im jest do tego, aby mogli swą moc i nieśmiertelność utrzymać. Zapomnieli jednak o tym, że nieśmiertelność, może być zarówno wielkim błogosławieństwem, jak i największym przekleństwem
Opuszczenie nieśmiertelnej formy oznacza bezwarunkowe poddanie się wyższemu porządkowi wszechświata. Oznacza to również pojednanie się ze swym sumieniem, spotkanie ze swoim wyższym ja. Natomiast usilne i niezgodne z potrzebą serca utrzymywanie nieśmiertelności ponad wszystko, prowadzi do wynaturzeń i coraz większego oddalania się od swego prawdziwego wnętrza. W ten sposób nieśmiertelni okupanci tego świata wpadli w pułapkę, którą kiedyś sami sobie stworzyli. Choć pozornie czują się w tym stanie dobrze, ich serce pragnie czego innego. Dawno temu my również popełniliśmy błąd. Bogowie cienia są nie kim innym, jak naszymi braćmi. Ściślej mówiąc – młodszymi braćmi. Kiedyś, gdy zaczęli się niewłaściwie bawić energią, gdy zaczęli siać ucisk i terror, wzburzyło się nasze sumienie, zamknęło się nasze serce i zaczęliśmy z nimi walczyć. Okazało się jednak, że to właśnie walka, napełniała ich siłą. Im mocniej ich zwalczaliśmy, tym potężniejsi się stawali. My zaś coraz bardziej się od nich odsuwaliśmy, coraz bardziej przestawaliśmy ich kochać. ZMIANA UKŁADU SIŁ Jednak teraz, wszystko się zmienia. Zmienił się układ sił, zmieniło się nasze zrozumienie. Takiej całkowitej zmiany mieliśmy już okazję doświadczyć, pracując nad kilkoma niższej rangi bogami cienia. Ich twarda moc rozsypywała się, kiedy otrzymywali promień miłości z serca. Mało tego, kiedy już tego stanu zakosztowali, pędzili opowiedzieć o tym innym
Miłość jest siłą, której nic nie jest w stanie się oprzeć. To miłość zmieni ten świat. Już go zmienia. Na wielu poziomach naraz. Bogowie cienia nie mają mocy tworzenia. Nigdy jej nie mieli. Posiedli jedynie sztukę manipulacji tym, co wcześniej zostało stworzone. Jednak sztuka manipulacji udaje się tylko wtedy, kiedy czujność i moc prawdziwych mistrzów stwórców jest uśpiona. Bogowie cienia wiedzą, że Mistrzowie Stwórcy, prawowici opiekunowie Ziemi, gdzieś na niej są... Do tej pory nie wiedzieli jednak gdzie i w jakiej postaci. Ta świadomość napełnia ich niepokojem, tym większym, im bardziej oczywiste stają się oznaki ich przebudzonej obecności. Sami bowiem nigdy mocy tworzenia nie posiadali. Opanowali jedynie sztukę manipulacji tym, co kiedyś zostało stworzone. Mistrzowie Stwórcy właśnie teraz intensywnie się budzą. Wracają do świadomości tego, kim są. Powraca ich twórcza moc. STAROŻYTNI PRZYJACIELE Przez ostatnie kilka miesięcy udało nam się przeprowadzić przez Bramę Serca kilkadziesiąt starożytnych, potężnych istot. Ci, którzy sami się przebudzili, budzą innych, organizują się i wprowadzają w życie nowe wzorce. Ktoś pomyśli – kilkadziesiąt to niewiele. Och, ale jakaż jest ich jakość! Jaka moc i zrozumienie! Moc tworzenia istoty o przebudzonej Bramie Serca jest większa niż moc wielu tysięcy ludzi. Kiedyś, już niedługo, ta moc połączy się i wtedy nic już nie będzie takie same. Teoretycznie przyjeżdżają do nas ludzie, a przynajmniej tak im się do pewnego momentu zdaje. Po przekroczeniu Bramy Serca często okazuje się, że ci, którzy uważali się za ludzi, są członkami starożytnych, galaktycznych rodzin i na dodatek znają się nawzajem. Przybywają starzy znajomi z Egiptu, z Atlantydy, budzą się starożytni bogowie oraz gwiezdni podróżnicy. Nam zaś radują się serca, bo widzimy, że świt już nadszedł. Czy pamiętacie „Wezwanie Kręgu”, które w 2009 roku było pierwszym artykułem Fioletowego Płomienia? Przyzywaliśmy w nim starożytne istoty do przybycia i połączenia się z nami. To się właśnie dzieje! WIR SŁOWIAŃSKIEJ ZIEMI Przyznam, że na początku trochę się dziwiłem. Racjonalna część mojej głowy przez długi czas nie mogła sobie poradzić z pytaniem, „jak to możliwe, że tu, w tym kraju przebywa tak wiele ukrytych postaci o nadzwyczaj doniosłym znaczeniu?” Najwyraźniej mają właśnie tu coś do zrobienia. Ta odpowiedź przestała być tak dziwna, gdy poznałem trochę prawdy o sobie. Podróżując pomiędzy wymiarami można również przemieszczać się w czasie. Cóż bowiem jeszcze może Cię zdziwić, jeśli się dowiesz, że nie masz początku, ani końca? Że istniałeś nawet wtedy, gdy na Ziemi nie było jeszcze bogactwa życia? Lub, że karmiłeś z ręki dinozaury? Czy wiesz, że nie mniej fascynująca prawda o Twej wewnętrznej istocie może być udziałem także i Ciebie? Będziesz się tej prawdy dowiadywać kawałek po kawałku, za każdym razem tyle, ile zdołasz przyjąć. Minionej nocy miałem sen lub widzenie, gdyż był to stan pomiędzy snem i jawą. Zobaczyłem wir łagodnej, jasnozielonej energii, który obracał się ruchem lewoskrętnym i obejmował swym zasięgiem obszar całej Polski. W tym wirze niczym bąbelki powietrza w wodzie były zanurzone przebudzone dusze. Obserwowałem to zjawisko przez chwilę i zastanawiałem się co ono oznacza. Czyżby owe przebudzone dusze świadomie zaplanowały tu swoją obecność, wiedząc że miejsce położenia tego kraju ma jakieś szczególne energetyczne znaczenie? Przecież gdyby przyjrzeć się temu od strony praktycznej, jest bardzo dużo znacznie przyjemniejszych miejsc do życia. Czyżby zatem przyciągało je coś niewidzialnego, czego nie miałyby gdzie indziej? Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno skojarzenie. Kiedyś wraz z przyjaciółmi wykonywaliśmy prace energetyczną uzdrawiającą naturalne czakramy Ziemi. Pracowaliśmy również ze źródłem żeńskiej mocy serca - z czakramem na Jasnej Górze. Aby dotrzeć do prawdziwej energii, trzeba było najpierw przebić się przez twardy, prawoskrętny wir męski, narzucony przez obecnie kultywowaną religię. Dopiero wówczas można było odczuć prawdziwą energię tego pradawnego świętego miejsca. Wir, który stamtąd wypływał był właśnie lewoskrętny, obficie zielony, kojący, miękki i baaardzo rozległy... Czy te 2 zjawiska mają wspólny mianownik? Najbliższa przyszłość pewnie udzieli nam odpowiedzi. OTWARCIE BRAMY Przejście przez Bramę Serca jest procesem podobnym do bardzo głębokiej medytacji. Wszystko odbywa się w całkowitej świadomości. Umysł pracuje czysto i sprawnie, jednak dzięki temu, że jednocześnie aktywowana jest energia wiru serca, myśli przestają być abstrakcyjnie oddzielone od uczuć lecz scalają się z nimi w jedność. Można powiedzieć, że mamy wtedy do czynienia z myślo-uczuciami. Jest to stan bycia, w którym nie zastanawiasz się czy coś jest prawdziwe, czy nie, albo czy zrobić tak, czy inaczej. W tym stanie świadomości po prostu wiesz. Dzięki przebywaniu w przestrzeni serca zaczynasz również w naturalny sposób komunikować się ze swoją prawdziwą, wewnętrzną osobowością - z Twoim Wyższym Ja. Ten właśnie kontakt jest w całym procesie najbardziej fascynujący. Daje on możliwość odczucia prawdziwej mądrości i potęgi bardzo często ukrytej wewnątrz na pozór zwyczajnej ludzkiej istoty Pewna młoda kobieta przed przystąpieniem do medytacji serca stwierdziła, że jest sceptykiem. Dobrze - pomyślałem sobie. Kocham sceptyków, sam nim kiedyś byłem. Kiedy proces był już w trakcie, wszystko się diametralnie zmieniło. Podszedłem do niej z uśmiechem: - Jak się czujesz? Pytanie było właściwie niepotrzebne, gdyż to, co czuła promieniowało z niej tak silnie, że wszystko było oczywiste. - Wspaniale! Czuję energie, których nigdy wcześniej nie czułam. To takie niesamowite! - Czy rozumiesz teraz kim naprawdę jesteś? Skinęła głową, jeszcze nie wszystko pojmując. - Jesteś boginią. Ludzie takich energii nie mają
- Tak
- Witaj! - Witaj
Pobyliśmy jeszcze chwilę razem, po czym zająłem się siedzącym obok, bardzo zdziwionym mężem. Takich przypadków potwierdzających wyjątkowość miejsca i czasu, w którym się znaleźliśmy mamy wiele. Nigdy nie jest tak samo, ale zawsze dzieje się coś niezwykłego. Nie wszystkim udaje się przejść Bramę Serca w pełni za pierwszym razem. Jeżeli ktoś ma silne blokady, czasami potrzebne są 2 lub 3 podejścia, za każdym razem głębiej. Kiedy już się nabierze praktyki, można ten stan przywoływać samodzielnie, ważne jest jednak aby pierwsze przejście zrobić pod opieką doświadczonego przewodnika. Jesteśmy pewni, że bramę do Nowej Rzeczywistości można otworzyć na wiele różnych sposobów. Nadszedł właściwy czas. Czas przebudzenia. Wszystko, co będzie Ci do tego przebudzenia potrzebne, znajdzie się w Twoim zasięgu. Przeprowadzanie przez Bramę Serca wymaga skupienia oraz troskliwego, indywidualnego podejścia. Pracujemy w niewielkich grupach, w związku z czym nie możemy przyjąć wielu osób naraz. Jeżeli poczujesz, że chciałbyś się w tej baśni razem z nami znaleźć, porozmawiaj ze swoim Wyższym Ja i podejmij decyzję. Jeśli nie przeszkadza Ci to, że na wolne miejsce będziesz być może musiał zaczekać, przybądź... 21 GRUDNIA - SZCZODRE GODY Ponieważ przesłanie to ukazuje się tuż przed okresem świątecznym, chcielibyśmy Wam złożyć najserdeczniejsze i płynące z głębi serca życzenia wspaniałego rozwoju na wszystkich poziomach oraz jak najpełniejszego uczestnictwa w cudownym wirze kosmicznych zmian. Zgodnie z pradawnym obyczajem, święta obchodzimy z rytmem kosmosu. W tym roku zimowe przesilenie i związane z tym Szczodre Gody obchodzimy 21 grudnia. Kochamy naszego brata Jezusa, ale jego narodziny, których data jest trudna do ustalenia, nie ma z tym świętem zbyt wiele wspólnego. Większość zwyczajów utożsamianych z „Bożym Narodzeniem” zostało bezpośrednio przeniesionych z prasłowiańskiego święta Szczodrych Godów, obchodzonego w czasie zimowego przesilenia. Do tych zwyczajów należało między innymi odwiedzanie się nawzajem, składanie sobie podarków i życzeń, jedzenie tradycyjnych jarskich potraw, a nawet kolędowanie. Wyjątkiem jest choinka, zapożyczona od ludów germańskich. Słowianie mieli głęboki szacunek do drzew i nie ścinali ich bez potrzeby... Przesilenie oraz początek nowego, astronomicznego roku przypada na godzinę 10:40. Od 10:15 do 11:00 spotkajcie się z nami w przestrzeni serca we wspólnej medytacji. Niech nadchodzący Gwiezdny Nowy Rok, oraz lata po nim następne, będą pełne wspaniałych i doniosłych zmian. Niech nowa rzeczywistość jaśnieje i rozkwita! My wraz z przyjaciółmi spędzimy ten dzień oraz nadchodzącą po nim noc, dzieląc się wibracją serca podczas spotkań, medytacji, przy ognisku, na tańcach i śpiewach. Dołączcie do nas tam, gdzie możecie spotkać się ze swymi znajomymi. Dołączcie do przestrzeni ducha tysięcy przebudzonych istot na całej Ziemi. Niech krąg naszych serc otworzy przed tym światem nową drogę. Jednocześnie mamy do Was gorącą prośbę. W ten wyjątkowy czas bądźcie światłym przykładem. Niech śledzie i karpie pływają a świnki niech ocalą swe życie. A choinka... cóż, drzewom najlepiej jest w lesie. I ostatnie, z tego wszystkiego co dziś napisaliśmy najważniejsze: Niezależnie od tego, co robicie i gdzie jesteście, Kochamy Was!
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FIOLETOWY PŁOMIEŃ

Nieprzeczytany post autor: Kiara » czwartek 22 gru 2016, 21:10

Fajnie że pan Michał się przebudził i zrozumiał ,że najważniejszy jest BRAMA SERCA... szkoda że tak późno zrozumiał te uniwersalne prawdy, które na TYM forum istnieją już od 2005 roku, ale lepiej późno niż wcale.. gratulacje dla "Fioletowego Płomienia".... ;) :)

Info o aktualnych wydarzeniach też mamy na bieżąco, dobrze gdy ono się potwierdza w wielu źródłach... czyli dzieje się wedle planu Stwórcy.... coraz większa świadomość LUDZI CIESZY.

ps. Ta świąteczna choinka jest symbolem indywidualnego "drzewa życia" , które rozświetla się co roku nowym światłem wiedzy, kończąc poprzedni cykl doświadczeń , rozpoczyna kolejny z impulsem przesilenia zimowego.
Opisywałam ten proces kilkakrotnie , on zawsze zaczyna się 13 grudnia osiąga pełnię na ziemi 22. grudnia ale traw jeszcze 3 dni łącząc materialne z duchowym.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

ODPOWIEDZ