Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 07 cze 2015, 21:33
x 7
x 2
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: partyzant » niedziela 22 maja 2016, 11:16

w temacie "zagród"

nie wydaje mi się, żeby były one w celu hodowania zwierzyny, to raczej ogrodzone pola uprawne, zapewne las był wykarczowany w miejscu tych zagród, "ogrodzenia" z kamieni to efekt uboczny - po wykarczowaniu lasu pola przed uprawą czyszczono z kamieni, więc usypywano z nich murek
0 x


Chwała Wielkiej Polsce!

rafal.zwdh
Posty: 152
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Ślęża Sobótka
x 6
x 6
Podziękował: 153 razy
Otrzymał podziękowanie: 308 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: rafal.zwdh » niedziela 22 maja 2016, 12:05

Według mnie teoria o kamiennych zagrodach dla bydła jest niesłuszna. Niektóre nie miały nawet wejścia. Więc zwierzęta musiały by być przeprowadzane po jakiejś kładce. Bez sensu....

Bardziej prawdopodobne były by dla mnie zagrody dla małych osad, takich dla jednej rodziny, od jednego do paru domków z drewna.
Wydaje mi się, że te zagrody pochodzą z bardzo dawnych czasów i to takich kiedy jeszcze ludzie mieszkali dużo wyżej niż są położone dzisiejsze wioski.
Zastanawiają ,mnie też te połączone zagrody przy żółtym szlaku z przełęczy na szczyt. Wyglądają jak mały kompleks gdzie część byłą przeznaczona na uprawę, cześć na hodowlę i część mieszkalna.

To wszystko to są jedynie moje domysły i spekulacje. Ale wiem, że niektóre plemiona w pewnej części Afryki do dzisiaj zagradzają się dwumetrowym murem. wygląda tak, że dolna część jest z kamienia, następnie reszta do wys 2m wybudowana jest z palisady. Powierzchnią przypominają nasze Ślężańskie zagrody. Osłaniają się tak przed innymi wrogimi plemionami, dzikimi zwierzętami, oraz innymi złymi istotami, często takimi które istnieją tylko w ich wierzeniach.


Swego czasu nawet Sobótka była ogrodzona kamiennym murem, którego pozostałości istnieją do dzisiaj, więc coś w tym może być.....


A co inni forumowicze o tym myślą ? Może w końcu wywiąże się tu jakaś ciekawa dyskusja.
0 x


O tym mówili ci co lasem się karmili
Żyli tu, byli, pędzili, przeminęli w jednej chwili

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9758
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14671 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 22 maja 2016, 13:42

Wygląda na to, że @partyzant wskazał rozwiązanie. Ten sposób utylizacji niepotrzebnych na uprawnych poletkach kamieni jest stosowany do dziś, np. w Masywie Centralnym we Francji. W górzystych rejonach, o skalistym podłożu te kamienie są zbierane z uprawianego kawałka i układane często na granicach działek. W ten sposób nie ma dużego problemu, gdy pojawią się nowe odłamki - po prostu są dorzucane na najbliższą pryzmę. Ci co mieli więcej czasu układali te kamienie w formy szerokiego muru - tam widziałem wysokie nawet na ponad 1 metr. A wchodzić czy ewentualnie wjechać jakoś trzeba, więc są pojedyncze przerwy w "ogrodzeniu" od strony drogi, ścieżki czy domostwa.
Wydaje mi się to jako najbardziej racjonalne wytłumaczenie, tym bardziej, że w przeszłości ludzie budowali chatki w odosobnieniu, zwarta zabudowa wsi to dość nowoczesny wymysł, pominąwszy czworaki, co było systemem bliskim niewolnictwu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 22 maja 2016, 23:09

Odnalezione koło takiej kamiennej zagrody stare, kute ręcznie brony, mogą świadczyć o pozostałościach po małych ludzkich osadach, pochodzących z odległych czasów. Później budowano już większe, obronne ośrodki wspólnoty plemiennej z cmentarzyskami oraz miejscami kultu w pobliżu nich.

Obrazek Osada w Będkowicach

Obrazek

Obrazek

http://wycieczkizinnejbeczki.blogspot.c ... el/zagroda
0 x



karolsawiak
Posty: 97
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 15:13
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: karolsawiak » wtorek 24 maja 2016, 01:40

Te brony co je Zbyszek targał na plecach na szczyt są z całkiem innego okresu niż zagrody - brony są nowożytne, a zagrody - starożytne. W jednej z zagród znaleziono toporek z brązu, ale on chyba jest starszy od zagród, lecz mogę się mylić.
0 x



Awatar użytkownika
gustav
Posty: 30
Rejestracja: wtorek 15 sty 2013, 21:34
x 5
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: gustav » niedziela 29 maja 2016, 22:11

Przeszukując komputer trafiłem na jeden z filmów nakręcony podczas Ślężańskiej wędrówki :)

https://www.youtube.com/watch?v=-K2B0df69FE

Co do zagród to moim zdaniem nie które mogą być faktycznie pozostałością po zagrodach dla bydła. W różnych miejscach szczególnie na bardziej odludnych zakątkach góry można trafić na pozostałości po różnego rodzaju "zagrodach", kręgach i pozostałości po zabudowaniu przestrzennym pochodzącym nawet z czasów starożytnych. Jako ciekawostka - po rozmowie ze znajomym który bawi się różdżkarstwem stwierdził, że wał przy szczycie na Ślęży nie wykazuje żadnych anomalii energetycznych a dla porównania na Raduni tak. Więc będąc na jednej z wypraw sprawdziłem jego pomiary i co się okazało, że miał racje. Wniosek płynący z odczytu jest taki, że ten wał ze Ślęży jest średniowieczny, może pozostałość po jakimś murze ? Ten z Raduni nosi ślady wykorzystania wiedzy z zakresu o energiach wszechświata. W czasach przed chrystianizacją tych ziem ludy miały tą wiedzę i korzystali z niej. Co do kompleksu zagród który jest przy szlaku z przełęczy tąpadła na szczyt byłem tylko raz ze znajomym który mi ją pokazał. Chodząc tam zwróciło na moją uwagę fakt, że o ile pamiętam każda "komorka" z kompleksu miała jakiś kopczyk a w jednym miał z 3-4 metry długości. Pomyślałem że może to jakiś cmentarz ? A w tym największym kopczyku leży ostatni pochowany Gigant ze Ślęży :D. Czy tak jest nie wiem. Były to moje odczucia i spostrzeżenia. Powyżej polany z Dębem jest kawałek szybu który ma wodę na dnie. Kilka metrów powyżej jest taki kamienny kwadrat i na środku jest kopczyk z kamieni. Co ciekawe ja i moja Żona odczuwaliśmy tam energie śmierci. Jakby ktoś tam był pochowany i odganiał z tego miejsca. Wspominając historie z czasów wojny o tym, że hitlerowcy zajmowali się różnego rodzaju tematami w tym nekromancją. Może tam właśnie jest jakiś niemiecki strażnik odganiający ciekawskich ? To takie moje odczucia i spostrzeżenia. Według mnie to niemożna wszystkiego do jednego wora wrzucić jako zagrody dla bydła. Pozdrawiam :)
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 30 maja 2016, 12:25


https://www.youtube.com/watch?v=yrlIqiheF2k

Opublikowany 28.05.2016
Materiał prezentuje Sobótkę Górkę, jej otoczenie oraz park objęty projektem Lechstarter. Prosimy o głosy, by móc ubiegać się o grant finansowy na działania mające rozpocząć przywracanie parkowi znaczenia, jako miejsca spotkań mieszkańców oraz turystów odwiedzających Gminę Sobótka. GŁOSOWAĆ MOŻNA TU: http://www.urbanforms.org/lechstarter
Sobótka Górka walczy o fundusze na zagospodarowanie parku z programu Lechstarter. Głosowanie trwać będzie do 5 czerwca do godz. 14 - każda osoba może oddać jeden głos dziennie, codziennie - serdecznie prosimy o wsparcie swoim głosem (bezpłatny) jedynego projektu w regionie, który utrzymał się dotychczas w czołówce rankingu. Finał projektu wymaga jednak większego wsparcia i mobilizacji wszystkich sympatyków. Za systematyczne głosowanie na nasz projekt z góry dziękujemy.


https://www.youtube.com/watch?v=Yx7y-wJj22Y
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 31 maja 2016, 22:56

Rejon Zamku Górki jest pełen tajemniczych wykopków, wąwozów, sztucznych pagórków itp, itd..... :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
0 x



rafal.zwdh
Posty: 152
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Ślęża Sobótka
x 6
x 6
Podziękował: 153 razy
Otrzymał podziękowanie: 308 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: rafal.zwdh » środa 01 cze 2016, 09:05

gustav pisze:Powyżej polany z Dębem jest kawałek szybu który ma wodę na dnie. Kilka metrów powyżej jest taki kamienny kwadrat i na środku jest kopczyk z kamieni. Co ciekawe ja i moja Żona odczuwaliśmy tam energie śmierci. Jakby ktoś tam był pochowany i odganiał z tego miejsca.



Miałem podobne odczucie, ale w zagrodzie poniżej polany z dębem, tej przy drodze, w miejscu gdzie stoją dwie ławki, jest w niej właśnie taki duży wysoki na ponad 2 metry kopiec kamieni. Byłem tam 2 razy i też miałem takie dziwne przeczucie jak by tam był ktoś pochowany.

Podobne przeczucie, ale jeszcze silniejsze miałem koło Skał Władysława. Oraz w czwartej niedokończonej leżakowni pod browarem, w tej która się zawaliła podczas jej drążenia. Z tym, że w zagrodzie było to przeczucie bardziej spokojne, ale pod browarem miałem wrażenie, że ktoś zginął i dodatkowo odczuwałem strach i cierpienie. Jakieś dziwne to było, zwłaszcza że sam za bardzo nie wierzę w takie rzeczy...
I raczej nie był to strach przed przebywaniem pod ziemią, zwłaszcza że spędziłem tam wiele wiele godzin na zwiedzaniu przeróżnych zakątków i szczelin. A ta czwarta leżakownia to jedyne pomieszczenie, w którym bardzo nie lubię przebywać, a odczucia te miałem, jeszcze zanim poznałem historię budowy browaru...
0 x


O tym mówili ci co lasem się karmili
Żyli tu, byli, pędzili, przeminęli w jednej chwili

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 07 cze 2015, 21:33
x 7
x 2
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: partyzant » środa 01 cze 2016, 22:31

fotki jak ze starego i jedynie słusznego robin hooda z michaelem praedem, jest magia ;)
0 x


Chwała Wielkiej Polsce!

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 04 cze 2016, 16:51

Ślęża, Sobótka czy Zobtenberg?

Obrazek

Z terenu Polski znane jest znalezisko kamiennej figury odpowiadającej „Człowiekowi z rybą” na Ziemi Kaliskiej. Jest nią stara rzeźba „Panny z rybą” znajdująca się na zboczu góry Ślęży. Podobieństwo tych dwóch postaci znajduje również odbicie w figurach z Azji Mniejszej i Egiptu.

Posągi góry Ślęży (a jest ich dużo więcej niż tylko „Panna z rybą”) zachwycały wielu badaczy przeszłości tej góry i regionu Dolnego Śląska (krainy mokrych, grząskich opadowych obszarów u podnóża a na północy wysokiego pasma górskiego- Sudetów/Karpatów).

Góry Ślęża była i jest jednym z wielkich ostańców, można powiedzieć, „megalitów” tajemniczego obszaru histori.

Masyw (bo mowa jest tu o najwyższej samotnej górze Ślęży, leżącej w towarzystwie niższych sobie szczytów Wieżycy i Raduni)

wywyższa się ponad okolicę (718 m.n.p.m. jednak realnie o 500 metrów), a oddalony jest o 30 km od dzisiejszego Wrocławia

(dawnej Vrati slavia? „Wrota” „Slavi”, brodu na rzece Odrze, do,
.jak z nazwy wynika prowadzącego do Slavi).

Drogę ze Ślęży do Wrocławia, to jest do brodu na pradolinie Odry, można było kiedyś pokonać na koniu i trwało to niespełna jeden dzień, jak również płynąć łódką po rzece Ślęzy. (Ślęża góra i Ślęza rzeka, gdzie różnica w nazwach dotyczy tylko jednej litery „ż” czy „z”).

Przy wyjeździe z Wrocławia w kierunku południowo zachodnim widać już górę Ślężę, a droga nr. 35 prowadząca na Wałbrzych do Sobótki przecina przepływającą tu rzekę Ślęzę (78.6 km) lewy dopływ Odry we Wrocławiu (północno-zachodnia strona miasta). Jej bieg ciągnie się od wschodniej strony masywu Ślęży i bierze początek poniżej Wzgórz Dobrzenieckich. Wrocław jest powiązany z górą Ślężą i z rzeką z jej wschodnich okolic.

Masyw Ślęży zbudowany z granitu i gabra musiał być ważnym punktem w terenie, że od jego nazwy określona została cała nizinna ziemia, – Śląsk.

Najstarsze zachowane do naszych czasów opisy i podania o górze Ślęży, pozostawił po sobie w swoim dziele „Germania” rzymski historyk (56 n.e.) Publiusz Korneliusz Tacyt.
„U Naharnavalach, istnieje jeden gaj, jedno z prastarych miejsc kultu. Przewodzi jemu kapłan w ludowym stroju kobiety. Tutejszych bogów, tak jest przekazywane, można porównać, do rzymskich bliźniaków Kastora i Polluxa. One odpowiadać mogą ich wyobraźni, a nazywają się tu Alcis/ Alken. Nie ma żadnych ich obrazów, nie ma żadnego obcego wpływu na pochodzenie tego prastarego kultu, mimo to, uważa się ich jak braci, jak młodzianków”.

Obrazek

Tacyt wymienia w tym krótkim opisie starego kultu dwie postacie podobne do rzymskich bliźniaków (braci i synów najwyższego boga słońca Zeusa), czyli postaci zodiaka/ kalendarza słonecznego. Przedstawia tu (na górze Ślęży?) postać mężczyzny celebrującego ważny moment jakiegoś święta w ubraniu kobiety.

Zauważmy jeszcze, że Tacyt nie wymienia w tekscie nazwy góry. O górze i jej nazwie pisze dopiero Thietmar von Merseburg w Kronice Saksońskiej z okresu wczesnego średniowiecza. Kronikarz wymienia nazwę „Zobtenberg” jako obiekt kultu opisany przez Tacyta. Ale czy wymienia tą nazwę? Ciągle pisze się i mówi potocznie, że Tacyt czy Thietmar piszą „Zobtenberg”, oboje tej nazwy jednak nie używają tylko opisują teren.

Thietmar przy opisie walki o Niemczę (Nemzi) opisuje, że leży ona (dzisiaj, –Niemcza nad rzeką Ślęzą).

„ Diese Liegt im Gau Silensi, der seinen Namen einst von einem sehr hohen und großen Berge empfangen hat; der wurde wegen seiner Größe und Beschaffenheit, weil daselbst heidnischer verruchter Götzendienst stattfand, von den Eingebornen gar hoch gefeiert.(59.(44) Siebentes Buch)


Tłumaczenie własne (jak najbardziej oddające orginał);
„Ta leży na obszarze („Gau”- oznacza tu Bezirk, a to okręg, obszar ? w czasie II wojny nazwa jeszcze używana, dzisiaj już nie) Silensi, która swoją nazwę raz przyjęła od bardzo wysokiej i wielkiej góry; ta jednak dlatego była tak wielką i tak wykrystalizowane posiadała własciwości naturalne, bo na niej samej pogańskie niecne (niegodziwe, bezbożne) służby bożkom miały miejsce, a które, tu urodzeni całkiem wielce świętowali.”

Warto w tym momencie jeszcze wtrącić nazwę Wrocławia, którą Thietmar zaraz też wymienia w ( 64. (47) ustępie tego samego rozdziału) i pisze „ in der Stadt Wortizlava“ co dalej ujęte jest w nazwę „(Breslau)”.

(Slau, -Slavia, albo zlava,-clava, -ocławia, cło? Cło na brodzie Odry? I pierwsza sylaba „Worti“, jakby „Wort“ z niemieckiego oznaczająca słowo, a bramę, bród, przejście na rzece, „Wrota“ z polskiego. Miejsce przejścia do krainy sławiącej się. Do Sławi? Gdzie dla niektórych trzeba było opłacić cło i często nie rozumieć mówionego języka? Co też mogło wpłynąć na określenie nazwy? Jedni mówili o kraju, drudzy ten kraj identyfikowali tylko z cłem czy z niezrozumiałym językiem, słowem?

Każdy z tych opisów u Tacyta czy Thietmara, potwierdza tylko, że jest tu mowa o miejscu w jakimś starym kalendarzu i o świętowaniu jednego z jego punktów.

Obrazek Masyw Ślęży to głowa pewnej postaci ludzkiej (bliźniaka)? Drugi bliźniak jakby był aureolą pierwszego kolorowego i też był profilem skierowany na wschód.

Stary kult przedstawiony przez Tacyta wyraźnie ukazuje czas w „bliźniakach”.

Thietmar potwierdza to miejsce, ale nie opisuje obrzędu czy świętowania. Thietmar żył już w innej epoce (w czasie rozpowszechniania chrześcijaństwa) i oburza się tylko na stary obrządek, mimo to nie wiemy czy go znał. Tacyt z kolei znał go i porównuje do obrządku rzymskiego, jednak uważa go za archaiczny za bardzo stary i za nieco odmienny. Wyraźnie jest zdziwiony jego interpretacją.

Bliźniacy to pierwszy znak nowego roku,/ figura kalendarza słonecznego/, widoczny na niebie nocnym. To początek roku, początek nowego życia, często przedstawiany nawet symbolem swastyki, krzyża powstałego w kole zodiaku właśnie w tym pierwszym znaku bliźniaków.

Obrazek Krzyże skośne zaznaczone na figurach kamiennych Ślęży wyraźnie wskazują na początek kalendarza, czyli na bliźniaków w pierwszym miesiącu roku.

Obrazek Tarcza zegarka jak tarcza kalendarza. Wskazówki pokazują początek roku o 24 czyli o północy w punkcie O. Minie dwunasta zegarek pokazuje godzinę 1 w nocy, nowy dzień, i nowy rok się zaczyna w nowym klendarzu. Ta pierwsza godzina będzie już w miesiącu bliźniaków.

To tak jakbyśmy wzieli zegarek i po dwunastej o północy mieli godzinę pierwszą.Tak jak to jest w sylwestra po dwunastej w nocy mamy już nowy rok i się cieszymy, bo się zaczyna coś ? Rok, w którym obiecujemy sobie różne rzeczy.

Obrazek

Dla zrozumienia, wyjaśnię, że taki skośny krzyż tworzy w kalendarzu Ziemi Kaliskiej znak bliźniaków leżący na północnym wschodzie z przeciwległym mu znakiem strzelca po stronie zachodnio południowej koła przechodząc przez jego środek

(w Trojanowie/Chełmce) i dalej znak ryb na zachodnio północnej części koła z przeciwległym mu znakiem panny po wschodnio południowej stronie również przechodzącym przez środek koła. Inaczej można powiedzieć, że krzyż skośny, to pierwszy ruch w kole

(ruch wskazówek zegara), w stosunku do krzyża jaki tworzy meridian i równik.

Obrazek Urny bliźniaków z wczesnej epoki brązu znalezione w Domasławie. Domasław leży na tej samej lini wizualnej, która prowadzi ze Ślęży przez Domasław, Wrocław, do Ziemi Kaliskiej tj. do bliźniaków w kalendarzu słonecznym w osadach Bogusławice/Teodorów. Zdjęcie własne zrobione na wystawie „Domasław -Nekropolia Arystokracji z wczesnej epoki żelaza (8-6w.p.n.e)“ Muzum Archeologiczne w Poznaniu ul. Wodna 27.

Skośny krzyż z figur granitowych Ślęży znajduje się, - wyrysowany jest na dwóch urnach bliźniaków ze znaleziska archeologicznego w Domasławie. Osada, w której te urny i wiele innych eksponatów znaleziono, leży na lini wizualnej bliźniaków ze Ślęży do Ziemi Kaliskiej. Odkrycie bliźniaków i to od jednej matki a dwóch różnych ojców z wczesnej epoki brązu, jest sensacją i potwierdza kalendarz słoneczny Ziemi Kaliskiej i Góry Ślęży jak również ich wzajemne powiązanie. (Poluxa i Kastora syna Zeusa nieśmiertelnego i syna króla Sparty śmiertelnego). Cmentarzysko na tej drodze było cmentarzyskiem elit, to znaczy, że cały teren, to niesamowita historia nieznanej do dzisiaj przeszłości. (Badania archeologiczne prowadzone były pod kierownictwem prof. Bogusław Gediga z PAN we Wrocławiu).

Obrazek Trzeba jeszcze dodać, że osada Domasław leży nad rzeką Ślęzą a oglądana na mapie satelitarnej posiada obrazy dwóch postaci ludzkich. Pierwsza postać leżąca nieco wyżej założoną ma na głowie królewską czapeczkę jakby koronę, druga postać położona niżej, ale z pierwszą połączona, posiada na głowie chusteczkę. Figury znajdują się zaraz we wschodniej części osady Domasław między miejscowościami Ksieginica i Magnice.Te ostatnie nazwy jakby wskazywały, że są to osady książęce i magnackie, może wielkie, a postacie pochowanymi tu bliźniakami czy bliźniakami kalendarza. Całkiem możliwe, że pokazane na tutejszych polach obrazy są tymi postaciami.

Figury kamienne Góry Ślęży posiadają nietylko krzyż skośny. Tak na przykład figura grzbyka stojąca do dzisiaj w osadzie Sobótka obok kościoła św. Anny i głównego placu miejscowości ma z jednej strony zaznaczony krzyż skośny a z drugiej kręgi pokazujące wysokości słońca w roku. Jest to kolejny dowód na istnienie tu kalendarza słonecznego identycznego z tym na Ziemi Kaliskiej.

Obrazek Na grzybku stojącym przy kościele św. Anny w Sobótce z jednej strony widoczne są kręgi wysokości słońca w roku.

Obrazek Obrazek Kamienne figury zrobione są z granitu

Obrazek Zamek Górka (1024, 1140, 1885) Zespół pałacowo-klasztorny w Sobótce Górce. Palatium rodu Włostowiców

Granit wydobywany był w Masywie góry Ślęży od najstarszych dziejów. Do dzisiaj znajdują się tutaj miejsca starych kamieniołomów. Na uwagę zasługuje kamieniołom na zachód od pałacu/ dawnej posiadłości Piotra Własta, na Górce – okres średniowiecza, jak i kamieniołom na zachód od Sobótki. Ten ostatni jest bardzo duży a leży na lini pn-pd w stosunku do lini wizualnej ze szczytu Ślęży.

Obrazek Kamieniołom granitu w Sobótce na zachód od centrum ale na lini północ południe przechodzącej przez szczyt góry Ślęży. Stała tu góra zwana Zobtenberg, czy góra Sobótka, przeciwieństwo leżącej osady u jej podnóża i miejsca targów, odpustów.
Czyżby ten kamieniołom, czyli dzisiaj dawna rozebrana góra nie nosił nazwy Zobtenberg/ Sobótka i był górą północy, na której świętowano, a Ślęża tylko dawała nazwę regionu Śląska i była środkiem całego geometrycznego układu? Czyżby osada Sobótka nie miała tu powiązania ze środkiem na Ślęży a górą starego kamieniołomu na pólnocy po osadę Garncarsko? Czy Sobótka jest tylko miejscem targów odbywających się z okazji święta bliźniaków!?
Obrazek
Mapa przedstawia Masyw góry Ślęży z jej najwyższym szczytem, który znajduje się w środku krzyżujących się na obrazie żółtych lini. W punkcie ich przecięcia leży kamienna figura zwana niedźwiedzicą (podobna jednak do lwa). Punkt przecięcia się lini to też punkt wyjściowy dla czterech dróg prowadzących ze szczytu w cztery różne kierunki. Żółte linie to obraz skośnego krzyża, który wyryty jest na wielu kamiennych figurach znajdujących się od pradziei na górze Ślęży (Na figurze panny z rybą, na dziku, na grzybku..). Postacie tych figur nietylko mają zaznaczony skośny krzyż, ale też tak jak „figura grzybka“ linie wysokości słońca w roku, co wskazuje na kalendarz słoneczny a z nim na położenie figur w terenie. Skośny krzyż tych figur to wycinek czasu, który tutaj wypatrywano. To moment narodzenia się bliźniaków, punktu w kalendarzu słonecznym, ale też pojawienie się znaku gwiazdozbioru bliźniaków na niebie. To pierwszy znak w nowym roku. Na pokazanej poniżej mapie, linia czerwona wytycza pn.-pd przechodząc przez środek góry (z figurą kamienna niedźwiedzicy/lwa) a od niej na prawo linia żółta ramię skośnego krzyża wytycza kierunek gwiazdozbioru bliźniaków. Pierwszy gwiazdozbior w nowym roku należący do kalendarza leży na ekliptyce. Ten wycinek koła kalendarza, to droga między starym rokiem w punkcie zaznaczonym tu lewym kółkiem i na czerwonej lini, ale też w kamieniołomie granitu Sobótka, a kółkiem żółtym prawej strony zaznaczonym na żółtej lini w osadzie Sobótka, w miejscu dawnego targowiska. Dalsza droga tej żółtej lini przechodzącej przez Sobótkę to osady (tu już nie widoczne) Domasław, Wrocław, Ziemia Kaliska a w niej -Bogusławice / Teodorów (miejscowości leżące w znaku bliźniaków utworzonych na ziemi z pól regionu). Na szczególną uwagę zasługuje tu też osada Domasław, w której podczas wielkiego odkrycia archeologicznego dokonanego pod kierownictwem prof. Bogusława Gediga znalaziono dwie urny bliźniaków z wczesnej epoki brązu, a więc czasu odpowiadającego figurą kamiennym Masywu góry Ślęży, jak i kalendarzowi słonecznemu na Ziemi Kaliskiej. Znalezione urny dwóch bliźniaków to coś niecodziennego. Po analizie genetycznej szczątek okazało się, że dzieci pochodziły od jednej matki, ale od dwóch różnych ojców. To zjawisko jest nietypowe, ale opisywane często w mitologi greckiej było zawsze niezrozumiałe i uważane za nierealne. Jednak wynik badania potwierdza dziś, że znajdujące się na lini wizualnej z Sobótki groby bliźniaków w Domasławiu wyjaśniają mit o Polluxie i Kastoru nieśmiertelnym synie Zeusa i śmiertelnym synie nie Zeusa z jednej matki Ledy. To znalezisko ukazuje też, że na żółtej lini z Sobótki w tak zwanym nowym roku pogrzebano tu osoby (nawet bliźniaków) w celu ich nowego się narodzenia z przyjściem nowego roku a z nim pierwszego znaku
kalendarza gwiazdozbioru bliźniaków (a może nawet ofiarowano je bliźniakom).

Wtedy utworzony byłby tu tak zwany „ruch wskazówki zegarka w kalendarzu” od lini pn-pd przechodzącej przeż środek na Ślęży, do osady Sobótka. Ta ostatnia byłyby miejscem targów i spotkań, miejsce podobnym do „odpustów” średniowiecznego święta patrona. Znane są takie miejsca świętowania i targów ze starożytności.

Obrazek Drogi góry Ślęży krzyżują się na szczycie i tworzą krzyż skośny taki jaki jest przedstawiony na figurach kamiennych tej góry.

Przyjrzyjmy się jeszcze położeniu figur kamiennych na górze Ślęży. Niektórzy twierdzą, że ustawione były na starej granicy średniowiecznej związanej z rządami Henryka Brodatego, ale czy tak było? Niektórzy twierdzą, że krzyże skośne oznaczają właśnie punkty graniczne. Przekonajmy się sami jak leżą te figury do dzisiaj w terenie i co wyznaczają.(ryc.poniżej)

Rozmyślmy jednak dalej co oznacza określenie słów Alcis/ Alken użytych w tekście przez Tacyta. Nad rozwiązaniem tej zagadki pracowalo wielu myślicieli i ostatnie analizy słowa wskazują wyraźnie na pochodzenie nazwy od słowa „jelonki” czyli od słowa młodych zwierząt, bo też o młodzieniaszkach jako bliźniakach mówi się w tekście Tacyta.

Obrazek Linia odchylona na prawo wskazuje kierunek bliźniaków w kalendarzu słonecznym Ziemi Kaliskiej. Linia pionowa do lini skośnej tworzy wycinek kalendarza, nieba, jeszcze inaczej ten wycinek to czas jednego miesiąca.

Zobaczmy co pisze o tym w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” Aleksander Brückner pod nazwą jeleń. Wybierzmy tylko te określenia, które dotyczą młodych zwierząt, bo mamy tu też do czynienia z nowym rokiem i z początkiem kalendarza na ziemi, i na niebie. Postarajmy się zrozumieć, że początek porównany jest do młodości. Kalendarz zodiak, to zwierzyniec (z grecka zodiakus) więc jego początek będzie początkiem narodzin w naturze. Ciągle mamy do czynienia z osiadłym trybem życia i kulturą agrarną opartą na czterech porach roku, w której życie biologiczne zaczyna się każdego roku od nowa.

Obrazek Mapa pokazuje położenie posągów kamiennych Masywu Ślęży. Na lini pn/pd czyli na lini pionowej, tu zaznaczonej na czerwono, oznaczającej meridian w kalendarzu leżą od góry, 1.lwice przy zamku na Górce/własność palatyna Własta z okresu średniowiecza 2.Niedźwiedź/lwica na samym szczycie góry Ślęża 3.Nieopodal szczytu tak zwane święte źródełko obłożone kamieniami. 4.Kręgi kamienne na górze Raduni. Na lini żółtej, która wskazuje kierunek bliźniaków na niebie nocnym i na Ziemi Kaliskiej w jej kalendarzu leżą od północy a) Figura grzybka w Sobótce ze znakami lini wysokości słońca w roku b) Mnich/ inaczej kręgiel (podobny do paciorków bursztynowych wykopanych przez archeologów w Domasławie) leżący u podnóża Wieżycy c) Panna z rybą i dzik/lew/niedźwiedź troche odsunięty od drogi, ale do niej należący, od drogi ze Ślęży w kierunku Wieżycy.

Obrazek Kraj między Odrą a Wartą ma kształt jeleni. Te dwie rzeki z Prosną, Obrą, Lutynią.. tworzą te postacie. Figury świetnie widać na mapie satelitarnej.

„ 2 przyp.l. mnogiej jelon; jelonek ; jeleni. Prasłowo (i u Serbów leleń; rusk. oleń, z wymianą w nagłosie je-:o-), lit. Elnis , grec. Elefos (z elnbhos) i ellos (z elnos), jeleń; Niemcy pożyczyli nazwę dla łososia, Elend, Elentier (i u Łotwy alnis, łoś), od Słowian. P. Łani; porównaj łoś, zwierzę od rogu nazywane, por. niem.ile, mozoł, nagniot, narośl.”

Spróbujmy wymówić parę razy i szybko słowo „jelonki” je lonki. Co usłyszymy przy szybkiej wymowie tego polskiego słowa. Będzie to onki? Będzie to anki? Będzie to alki?

Co mamy jednak pokazane na Ziemi Kaliskiej w kalendarzu, a może lepiej powiedzieć na obszarze jakiej ziemi znajduje się ten kalendarz? Otóż kalendarz Ziemi Kaliskiej to nietylko zodiak, czy droga mleczna, to obszar między dwoma starymi pradolinami (bardzo stary obszar powstały i zasiedlony po ostatnim zlodowaceniu w Europie, które tutaj miało swoją ostatnią granicę zasięgu) utworzony z biegu rzek Odry na południu i Warty na wschodzie i zachodzie.

Te dwie polskie rzeki, tworzą kształtem swojego biegu, postacie dwóch jeleni.

Podobnie jak cały obszar ograniczony rzeką Odrą i Wartą, tak samo z kształtów biegów różnych mniejszych rzek i cieków tego terenu zakreślone są znaki, to jest punkty kalendarza na Ziemi Kaliskiej.

Bieg tych wielkich rzek, to kształt kraju o dwóch jeleniach zwróconych do siebie pyskami. Ten czas, w którym one na siebie patrzą, to czas wietrzenia za sobą i on ma miejsce na środkowej Warcie, (na północy) u ujśćia Prosny i Lutyni. To te dwa wietrzące za sobą jelenie, to młodzieniaszki opisywane przez Tacyta, to Alci? To może prędzej kraj Alek na początku roku w okresie młodzieniaszków- bliźniaków, w pierwszym znaku kalendarza słonecznego.

Rzeki tworzą tu figury i same są często ich granicami, w których panowało życie w rozwiniętej kulturze agrarnej, w systemie opartym na kalendarzu, w systemie podziału kraju na własności „jak na niebie tak na ziemi”. Te dwie postacie jeleni, to figura żeńska i męska, to samiec i samica w okresie godów, czyli w okresie ich dojrzałości płodnej.

To jednak nie kapłan na górze Ślęży w przebraniu kobiety (postać w przebraniu-symbolizuje dwie płcie, męską –słońce, żeńską- księżyc).To celebrowanie święta, początku roku w kraju, w którym jeleń mieszkał w każdym lesie. W kraju, dla którego góra Ślęża była zwiastunem, bazą, czy punktem wyjściowym, obserwacyjnym przed tym krajem (Ziemią Kaliską).

Kraju (wietrzących za sobą jeleni w godach) płodności, w którym ten moment dla bliźniaków zrodzonych w zimie (czas narodzin to nowy rok i nadchodząca wiosna, pora roku po martwej zimie) pokazany w zimie na niebie i na obrazie na ziemi.

Jelenie tworzące kraj miedzy Odrą a Wartą, to para w czasie wietrzenia, to nie ich narodziny, to czas „O” w kalendarzu charakteryzujący kraj, wyznaczający granice tej młodej pary samicy i samca. Dlatego Alcis, czy Alken jest nazwą dla jeleni całego kraju, kraju płodności na planie kalendarza ograniczonego jeleniami. Bliźniacy są więc ważnym punktem tego kraju, a odnoszą się do ludzi nie do zwierząt !Również panna i Człowiek z ryba i Panna z rybą odnoszą się do ludzi w tym zodiaku/zwierzyńcu.

Thietmar von Merseburg pisząc o górze Ślęży oskarżał jakby Bolesława Chrobrego, że nadal podtrzymuje tam egzystencję starego kultu.Takie stwierdzenie kronikarza jest dowodem na to, że za czasów opisywanych początków państwa polskiego, istniejąca tu kultura była znana i dalej tolerowana, a może jest to dowód na to, że dynastia polskich władców zwana przez nas Piastami odnowila tą starą kulturę kalendarza na ziemi (patrz link,http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/57/Meister_der_Reichenauer_Schule_004.jpg

Obrazek
Słynny obraz ( zrobiłam własnoręcznie w muzeum Reichenau) z Ewangelii Otto III. Ostatnia z lewej to Sclavinia/Polska, kolejna to Germania, dalej to Galia a pierwsza z prawej Rzymianka.

Cztery kobiety pokazane na słynnym obrazie „Hołdu cesarzowi Otto III” z Ewangeli Reichenau, jak 4 kobiety kalendarza księżycowego na Ziemi Kaliskiej, przynoszą cesarzowi w hołdzie dary, gdzie czwarta kobieta Slavinia/Polska daje kalendarz słoneczny (czwarta kobieta w kalendarzu Ziemi Kaliskiej, to dożynka-królowa dostaje dary, tj. koronę po zżęciu zboża najważniejszego święta w kulturze agrarnej).

Góra Ślęża miała podobno określać nazwę Śląska (tak piszą Tacyt i Thietmar von Merseburg) a zwana z niemiecka Zobtenberg (z którą często się górę identyfikuje), ma podobną nazwę do osady o polskim określeniu Sobótka, znajdującej się u jej podnóży.

Osada Sobótka zajmuje specjalne miejsce w terenie, a leży po północno- wschodniej stronie w stosunku do szczytu góry i do lini na której zaznaczone są żółte figury i Mnich punkt graniczny?

Sobótka, to nazwa podobna do soboty dnia poprzedzającego świąteczną niedzielę. To nazwa przed świętem? To zwiastun święta? Brückner pisze „to dzień poprzedzający święto jak sobota niedzielę, szczególnie Wielkanoc i Zielone Święta; potem osobliwie wieczór-noc przed św.Janem, a więc 23 czerwca, przesilenie słoneczne, obchodzone przez całą noc śpiewami, tańcami, paleniem ogni: >na dzień świętego Jana zawżdy sobótka palana>, od targu sobotniego, przenoszono sobotę i na miejscowości, stąd nazwa słynnej góry śląskiej, Zobten, sobotować to też odpoczywać.”

Więcej na .......https://pancalisia.wordpress.com/mann-mit-der-fisch/
0 x



rafal.zwdh
Posty: 152
Rejestracja: wtorek 13 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Ślęża Sobótka
x 6
x 6
Podziękował: 153 razy
Otrzymał podziękowanie: 308 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: rafal.zwdh » niedziela 05 cze 2016, 11:29

Z tymi liniami na mapie wytyczonymi przez figury, to ktoś nie wziął pod uwagę, że te figury kiedyś znajdowały się w innych miejscach.

Obrazek

Obrazek
0 x


O tym mówili ci co lasem się karmili
Żyli tu, byli, pędzili, przeminęli w jednej chwili

karolsawiak
Posty: 97
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 15:13
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: karolsawiak » środa 08 cze 2016, 21:43

Słuszna uwaga Rafał. Kiedy widzę jak na siłę ludzie rysują jakieś kreski przecinające piramidy w Gizie i rzeźby na Ślęży to nawet nie mam ochoty tego komentować. Nadinterpretacja to wróg poszukiwacza, a tutaj nadinterpretacji i naciągania faktów jest za nadto. Kiedyś takie cuda wianki dopasowywano do piramid - wysokość podzielona przez odległość od nosa sfinksa do jego ogona da jakąś liczbę itd. Weź krzesło, podziel jego wysokość przez szerokość oparcia, potem połącz je linią z kierunkiem północy i też coś wyjdzie. Wszystko to nadinterpretacja i tworzenie sensacji tam gdzie ich nie ma.
0 x



Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 07 cze 2015, 21:33
x 7
x 2
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: partyzant » środa 08 cze 2016, 22:39

w dawnych czasach budowano bardzo wolno, ale zanim coś zaczeto budować to bardzo długo nad tym myślano, wtedy nic sie nie działo przypadkowo - bo bardzo długo planowano każdy kolejny ruch, w tym była potega Polan, Słowian, lub jak wolicie sobie nazywać te plemiona
0 x


Chwała Wielkiej Polsce!

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 09 cze 2016, 00:37

''Macie oczy a nie widzicie macie uszy a nie słyszycie''


Obrazek

Tak dla przypomnienia.....na Ślęży nie trzeba nic wykreślać. Wystarczy spojrzeć na nocne niebo i znaleźć na nim odpowiedniki rzeźb ślężańskich......
Jest Wielka i Mała Niedźwiedzica, zaginiony Smok (rzeźba) oraz gwiazdozbiór Łabędzia (łabędzie - ród ślężańskich rycerzy). ;)

Jak to się mówi, nie ma przypadków. :D
0 x



karolsawiak
Posty: 97
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 15:13
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 126 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: karolsawiak » czwartek 09 cze 2016, 07:15

Nie ma przypadków , ale nie ma też tych istniejących tylko w umyśle autora linii. Jak przypomniał Rafal, pierwotnie rzeźby stały w innych miejscach, są wykonane w różnym czasie , a"Panna z Rybą" nie jest kobietą (jest to postać mężczyzny z rybą wedle najnowszych badań. Trzeba sobie poszperać w dostępnych zapiskach gdzie były na Ślęży pracownie kamieniarskie i którędy transportowano rzeźby w dół i porównać to potem z położeniem rzeźb (w tym uszkodzonych i niedokończonych) a logicznym stanie się umiejscowienie rzeźb bez dopasowywania teorii z liniami . Czy budowano wolno? To tylko nam się tak wydaje, że Ci ludzie byli prymitywni - jak na te czasy nie budowano wolno. Budowano z rozmysłem, ale nie wydaje mi się, by ktoś rysował jakieś kreski na mapach, które w tych czasach nie były wielkoobszarowe i były rysowane bez zachowania skali. Chyba , że zaraz ktoś wyskoczy z opcją, że mapy mieli od kosmitów ;-) - wtedy wszelkie racjonalne argumenty i dowody tracą sens.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 09 cze 2016, 21:43

Ludzie różne linie wytyczają i wytyczali. Wszak gwiazdozbiory, konstelacje gwiezdne to linie tworzące postacie zwierzyńca niebieskiego. ;) Współcześni badacze tajemnic przeszłości odkryli, że starożytni znali zjawisko tzw. ''precesji'', które miało i ma wielki wpływ na nasze być, albo nie być na tej Ziemi, a szczególnie na nasze zdrowie.
Miejsc, na których wówczas podglądano niebo było wiele i w Europie jak i na innych kontynentach. Koło takich ''ośrodków badawczych'' budowano także ówczesne ośrodki poprawy zdrowia. I to jest dowodem na istnienie Wielkiej Cywilizacji ogarniającej kiedyś całą planetę.

Obrazek

ObrazekObrazek Obrazek

Obrazek
Scena figuralna z naczynia ze Styrii w Austrii V - VI w.p.n.e.

Obrazek Fragment w/w - z widocznym ''Mnichem'', ''Kręglem'' ze Ślęży.

Ślęża jako niezależna góra, była dobrym miejscem do nocnych obserwacji nieba. ''Kult Słońca'', który na niej odprawiano, był związany z obserwacją właśnie zjawiska precesji. Starożytny znak wędrującego Słońca - ''X'' widoczny na naczyniu ze Styrii potwierdza to, że już w V - VI wieku p.n.e. wiedziano o naszej górze, jako o miejscu szczególnym.

Obrazek

Obrazek

A za ''bałagan'' z kamiennymi rzeźbami ze Śleży, jest odpowiedzialna nie tylko natura, czy sami rzeźbiarze, ale szczególnie znani wszystkim, głosiciele jedynej, niepodważanej prawdy, mistrzowie kamuflażu. ;)
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 12 cze 2016, 23:29

Wiatrak w Gogołowie pod Ślężą

Obrazek

Wiatrak holenderski położony na skraju wsi Gogołów, na terenie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego, u podnóża malowniczego i chętnie odwiedzanego przez turystów Masywu Ślęży to jedno z piękniejszych miejsc w tym rejonie. Magiczne otoczenie, położonego w pobliżu zamku, dodaje jeszcze więcej tajemniczości temu miejscu, które warto odwiedzić, choć na chwilę, na dzień, na weekend....

Obrazek

Trzypiętrowy młyn u podnóża góry Ślęży, o murowanym korpusie na planie koła, wybudowany został w 1830r. Pilnie mełł ziarno na mąkę do początku lat trzydziestych XX wieku. Wojenna zawierucha obeszła się z wiatrakiem dość łagodnie. Niestety okoliczni rabusie zdewastowali urządzenia do mielenia ziaren oraz zniszczyli skrzydła i mechanizm obrotowy wiatraka. Na szczęście dzięki przedwojennemu zdjęciu, z dużą pieczołowitością współczesni właściciele zdołali odbudować zabytkowy wiatrak. Zrekonstruowana głowica pozwala obrócić bryłę dachową o 360 stopni ustawiając ruchome skrzydła prostopadle do kierunku wiatru. Dzisiaj holender ma ponad 180 lat i jest klimatycznym miejscem z duszą, gdzie organizowane są : imprezy rodzinne i okolicznościowe oraz spotkania firmowe. Wiatrak holenderski stanowi również ideale miejsce wypoczynkowe w gronie rodziny, znajomych oraz dla wszystkich tych którzy lubią kontakt z naturą i historią. Stylowe pokoje nawiązują do tradycji regionalnej, każdy przedmiot ma za sobą długie lata pracy dla człowieka. A spanie w 100 letnich łóżkach na prawdziwych siennikach to rzadko dziś spotykana przyjemność.

Obrazek
Magia miejsca

Obrazek
Właściciel zaprosił nas do sauny i zwiedzania obiektu.

Obrazek
Współczesna sauna. ;)

Obrazek
Kociołek do super gorących kompieli ;)

Obrazek
Zwiedzanie młyna....

Obrazek
Młyński okrągły stół

Obrazek
Obrotowy blat

Obrazek
Czy był tu kiedyś Artur? 8-)

Obrazek
Sielska atmosfera

Obrazek
Karaluchy pod poduchy.... :mrgreen:

Obrazek
Cicho i.......

Obrazek
......przytulnie

Obrazek
Warto było zobaczyć....

Obrazek
Było super :D

Obrazek
Ślęża nas wzywa

http://www.wiatrak-gogolow.pl/galeria.htm
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 15 cze 2016, 13:28

W Gogołowie nie mogło obyć się bez wizyty u Janka ''Hrabiego'' i wypiciu wody krzemowej :D

Obrazek

Obrazek
Wtym miejscu przy wychodzeniu doznałem oświecenia.....otworzył mi się czakram czołowy. :lol:

Obrazek
Było pokojowo 8-)

Obrazek
Brama ''oświecenia'' ;)

Obrazek
Obiekt jest monitorowany :)

Obrazek
Skarby Janka

Obrazek

Obrazek
Tajemnice podziemi zamkowych

Obrazek
Tylko dla wtajemniczonych. Ale jest dobra wiadomość, niedługo na ''Discovery'' będą ujawnione tajemnice zamku w Gogołowie :D

Studnia z uzdrawiającą wodą w Gogołowie


https://www.youtube.com/watch?v=OXayLE4 ... Ac9j0pfk3s
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 17 cze 2016, 23:00

Wczorajszy dzień, mimo deszczu miał swoje tajemnice i uroki ślężańskie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 21 cze 2016, 23:00

Nad Ślężą i Radunią zapanowało już sabatowe Słońce ;)

Obrazek

Obrazek
Na Raduni pojawiły się dziwne obiekty :D

Otworzyły się też słoneczne bramy, pojawił dziwny kamień i czarowne dziewczyny.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Będzie się działo...... :o
0 x



Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 07 cze 2015, 21:33
x 7
x 2
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: partyzant » środa 06 lip 2016, 22:30

normalnie orgia hihi, pani w zielonym dobrze wypełnia bojówki :D
0 x


Chwała Wielkiej Polsce!

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 07 lip 2016, 00:37

Nie było tak żle. To tylko śniadanie na trawie. :D

Pod Ślężą działo się i jak zawsze będzie się ......działo ;)


https://www.youtube.com/watch?v=Xylyxo66CsA
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 03 sie 2016, 13:28

0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice Śląskiego Olimpu.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 12 sie 2016, 12:35

Niby łatwa do podejścia górka. ale...... ;)


https://www.youtube.com/watch?v=ZiZRNn-zuQw
0 x



ODPOWIEDZ