Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Najnowsze odkrycia archeologiczne

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 10 lis 2014, 18:42

Katarzyna Olejarczyk pisze:Sensacyjne odkrycie archeologów na Wzgórzu Lasoty
Środa, 5 listopada (17:47)

Kiedy archeolog Jacek Czuszkiewicz rozpoczynał nadzór nad wymianą posadzki w najmniejszym i jednym z najstarszych krakowskich kościołów nie spodziewał się, że będzie tu prowadzić wykopaliska, o których już na wstępie można powiedzieć, że są prawdziwą sensacją.

Obrazek Czaszka kobiety pochowanej przed ołtarzem głównym
/Jacek Czuszkiewicz /INTERIA.PL

We wszystkich przewodnikach po Krakowie znajduje się choćby krótka wzmianka o położonym w sercu Starego Podgórza Wzgórzu Lasoty wraz z kościołem św. Benedykta, fortem św. Benedykta oraz o Kopcu legendarnego księcia Kraka. W każdym z nich można przeczytać, że kościółek stoi tu od XI wieku, pod nim znaleziono ponoć rotundę a tuż obok było palatium czyli siedziba księcia.

- Kiedy robotnicy skuli pierwsze fragmenty tynku, gdzieś na wysokości 1,7 metra zobaczyliśmy umieszczone wśród kamieni czaszki - opowiada Czuszkiewicz. Z rosnącym zdziwieniem ekipa odkrywała kolejne fragmenty czaszek i kości. W sumie w ten nietypowy sposób pochowano szczątki siedmiu osób. Archeolodzy przypuszczają, że to robotnicy podczas wcześniejszych prac remontowych wokół kościółka w ten sposób zabezpieczyli przypadkowo znalezione kości. - Opowieści o tym, że to groby kochanków złej księżniczki na pewno można włożyć między bajki - śmieje się archeolog.

Jednak odkrycie tych nieco zagadkowych czaszek dało archeologom pretekst do poszerzenia zakresu badań - trzeba było ustalić stan zachowania fundamentów kościółka. I właśnie podczas tych prac na zewnątrz świątyni dokonali oni kolejnych sensacyjnych odkryć.

Od końca lat 50. uważało się, że pod współczesnym kościółkiem znajdują się pozostałości rotundy - owalnej budowli. Dziś wiadomo, że miał on kształt zbliżony do kwadratu z półkolistą apsydą.

Bardzo ciekawego odkrycia dokonali badacze przy badaniu jednej z przypór - poniżej fundamentów, natrafili na wydrążony w litej skale grób. Złożono w nim (to wstępne ustalenia) chłopca w wieku około ośmiu lat. - Pochowany był na brzuchu, w skrzyżowanych na piersiach rękach trzymał toporek - opisuje Czuszkiewicz. - Jeśli uda się ustalić chronologię tego przedmiotu, będziemy wiedzieć, kiedy pochowano tego biedaka - dodaje. Jedno wiadomo na pewno - to najstarszy z przykościelnych pochówków. Nie udało się ustalić, czy grób powstał podczas prac przy fundamentach świątyni czy został wydrążony znacznie wcześniej. Co ciekawe, choć grób nie nosi śladów zniszczeń, nie było w nim czaszki. Czy znajduje się wśród tych, znalezionych w ścianie świątyni. Niestety, z powodu złego zachowania kości nie da się tego ustalić ponad wszelką wątpliwość.

We wszystkich wykopach dookoła świątyni archeolodzy natrafiają na mniej lub bardziej zniszczone szkielety - tak jak na innych średniowiecznych nekropoliach. Część jest mocno zniszczona - zarówno przez późniejsze pochówki jak przez remonty, które należało prowadzić wokół tej, blisko tysiącletniej, świątyni. - W tamtych czasach ceniono sobie miejsca tuż obok ściany. W pobliżu przypory odkryliśmy także późniejsze pochówki, między innymi sześć płodów, a nieco dalej groby z czasów jagiellońskich - opowiada. Prace na przykościelnym cmentarzu wciąż trwają i archeolodzy liczą na kolejne ciekawe odkrycia.

Oczekując na kolejne sensacje

Wykopy, które założono wewnątrz świątyni potwierdzają wcześniejsze wnioski. Tuż pod ścianą odkryto fragmenty najstarszej posadzki. W murach widać także przedromańskie wątki. Ale najciekawszego odkrycia archeolodzy dokonali w apsydzie. Przed ołtarzem głównym także odkryli grób. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pogrzebano tu młodą kobietę. Niestety, nie zachowało się wyposażenie grobu, zatem przed analizą antropologiczną nic więcej nie da się o niej powiedzieć. - Chcielibyśmy odkryć także grób fundatora kościoła - wyznacza ekipie kolejny cel Czuszkiewicz.

Przed dalszymi pracami związanymi z poszerzaniem obszaru badawczego, archeologów czekają liczne konsultacje ze specjalistami z rozmaitych dziedzin - muszą tak zaplanować badania, by kościółek był bezpieczny. Nie uda się dokończyć prac w tym roku. Przed nadejściem zimy wykopy na zewnątrz kościoła muszą zostać zabezpieczone, natomiast w jego wnętrzu mogą być prowadzone dalej mimo niesprzyjającej, zimowej aury. Na razie finansuje je SKOZK.

- Wczoraj w wykopie zaobserwowaliśmy ściany, które można by wiązać z książęcą siedzibą. Więcej na ten temat nie da się jednak powiedzieć przed dokładniejszymi badaniami - zastrzega archeolog.

Największą niespodzianką jest kształt przedromańskiego kościoła. To pierwsze tego typu odkrycie w Małopolsce - podobne budowle znamy z Moraw czy z Ostrowa Tumskiego. - Widać tu wpływy budowniczych i architektów wielkomorawskich - wyjaśnia badacz.

Na bardziej szczegółowe informacje będziemy musieli jeszcze poczekać, dopiero po kompleksowych, interdyscyplinarnych badaniach kościółek odsłoni przed nami swoje kolejne, skrywane przez tysiąc lat, tajemnice.

Katarzyna Olejarczyk


Obrazek
http://fakty.interia.pl/historia/news-s ... gn=firefox
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 10 lis 2014, 20:26

Amerykańscy naukowcy odkryli ruiny tajemniczego miasta w wulkanicznym kraterze w północno-zachodnich Chinach!

Odkrycie dwóch amerykańskich naukowców wstrząsnęło światem nauki w 2010. Jeszcze do niedawna teorie przez nich głoszone spotykały się co najmniej z szyderczym uśmieszkiem kolegów po fachu. Hermetyczne środowisko akademickie nie dopuszczało do siebie herezji jakie w ich przekonaniu głosiło dwóch pracowników naukowych. Proszę wyobrazić sobie ich zdziwienie kiedy naukowcy opublikowali wyniki swoich badań, którym poświęcili ostatnie dwa lata swojego życia.

Obrazek

Doniesienia z północno-zachodnich Chin, gdzie pracowali dwaj naukowcy, zelektryzowały całe środowisko naukowe, nie pozostawiając obojętnym nikogo, nawet najbardziej zagorzałych sceptyków. W autonomicznym regionie Sinkiang-Ujgur w zachodnich Chinach, niedaleko miasta Hami, w kraterze jednego z wygasłych wulkanów odnaleziono ruiny ogromnego miasta do złudzenia przypominającego Machu Picchu i inne podobne miasta, których założenie przypisuje się Inkom. Podobieństwo to jest doprawdy niezwykłe. Ale na tym nie kończą się rewelacyjne odkrycia dwóch amerykańskich naukowców. To co wprowadziło w osłupienie naukowców, to fakt, że odkryte ruiny formują się w pewien rodzaj schodów, które prowadzą dosłownie do wnętrza Ziemi. Tajemnicze miasto ciągnie się głęboko wewnątrz krateru, od którego odchodzą jeszcze bardziej tajemnicze tunele. Naukowcy nie zbadali jeszcze jak są długie i dokąd prowadzą dziwne tunele. Trudności jakie uniemożliwiły im dogłębniejsze badania tłumaczą nieprzychylnością chińskich władz. Wiadomo jedynie, że tunele te mogły pełnić rolę grobowców co mają potwierdzać odkrycia w postaci zmumifikowanych zwłok ludzi o kaukaskim pochodzeniu. Jaka nieznana cywilizacja zbudowała to monumentalne miasto? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi, wiek ruin i przeznaczenie kompleksu także pozostaje zagadką.
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7779
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1425
x 407
Podziękował: 14243 razy
Otrzymał podziękowanie: 13844 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 10 lis 2014, 20:59

Indiańskie ryty ze wsi Kontrewersu; polski ślad paleoastronautyczny ?

Wydawać by się mogło, że w Polsce próżno można szukać świadectw paleastronautycznych na miarę rysunków z Nazca czy tajemniczych malowideł kryjących się w piramidach egipskich. Ale odkryty pod koniec lat 80 – tych niezwykły kamień z Kontrewersu może być naszym małym polskim śladem w kontekście paleokontaktów. Zdaniem polskich archeologów tajemnicze ryciny postaci na kamieniu nawiązują do północnoamerykańskich wizerunków mitologicznych Kaczynów, dla niektórych będących istotami ,,nie z tego świata”. Pytanie tylko, co ,,krewniacy” Indian Hopi robili na ziemi polskiej ?

Obrazek

Mniów – niewielka wieś gminna położona w samym sercu woj. świętokrzyskiego – niczym szczególnym, poza pięknymi okolicznymi krajobrazami, nie wyróżnia się na tle polskiej mapy od strony turystycznej. Ale to właśnie tutaj, przed niewielkim budynkiem urzędu gminnego, postawiona jest szklana piramida, która stanowi nie małą antropologiczną, a kto wie, czy nie starożytną zagadkę z gatunku paleastronautyki. Otóż w szklanej kopule mieści się tajemniczy kamień, a wyryte nań przez człowieka dziwne postacie nie przypominają niczego znanego z prehistorycznych rysunków słowiańskich plemion zamieszkujących niegdyś te ziemie. Jedni widzą w nich wizerunki diabłów, inni doszukują się genezy kosmicznej. Kto jest bliższy prawdy ? Nie wiadomo. Jednego można być w tej sprawie pewnym. Petroglif – mimo usilnych starań – nie wpisuje się w kontekst słowiańskich rysunków i bliżej mu do północnoamerykańskiej kultury starożytno-indiańskiej. Tylko jakim cudem znalazł się on na ziemi polskiej ? – pytanie nieuchronnie ciśnie się na usta i wprawia w spore zakłopotanie polskie środowisko archeologiczne.

Diabły czy kosmici ?

Obrazek


Historia diabelskiego kamienia spod Mniowa pisana jest – jak to często bywa w takich przypadkach – literą przypadku. W 1988 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Kielcach otrzymał zgłoszenie od pana Henryka Gonciarza, właściciela działki leśnej z Kontrewersu (niewielkiej wsi położonej 6 km na północ od Mniowa), iż wykopał on zupełnym przypadkiem kamień pokryty dziwnymi znakami. Sprawa nie została od razu zbagatelizowana z uwagi na fakt, iż rejon świętokrzyski to prawdziwa mekka historyczna dla poszukiwaczy skarbów i archeologów. Tak więc informacja o rzekomym odkryciu została przekazana drogą administracyjną kompetentnemu w tej dziedzinie wydziałowi archeologicznemu. Dr. Eligia Gąssowska, znana kielecka archeolog, jako pierwsza dotarła na miejsce i przeprowadziła swoje czynności badawcze. Na kamieniu dojrzała dwie postacie – jedną prawdopodobnie męską, z wyraźnie rzucającym się w oczy odstającym narządem męskim; oraz żeńską, o czym być może świadczy znajdujący się pod jej nogami półksiężyc (starożytny symbol kobiecości). Obydwie postacie wyglądały jakby grały na flecie lub innym instrumencie muzycznym, a na głowach miały czułki lub rogi. W dodatku uważne oko mogło dopatrzeć się jeszcze jednego ciekawego szczegółu. Na plecach istoty miały coś na podobieństwo garbu lub skrzydeł. W swojej ocenie, dr. Gąssowska, nie doszukała się jednak w kamiennych rytach niczego niezwykłego poza wczesnośredniowiecznymi wizerunkami diabłów lub jakiś pogańskich znaków magicznych. Podłożem pod diabelską hipotezę – zdaniem pani archeolog – były rzucające się w oczy rogi na głowie istot.
Obrazek
Powyższa ekspertyza niejako nie kłóciła się z ogólna wiedzą historyczną tego regionu. Obszar Gór Świętokrzyskich wręcz epatuje w świadectwa bytności kultury słowiańskiej, czego szczególnym wyrazem są pozostawione na wielu wzniesieniach kamienne obiekty kultu. Zastanawiające było jednak to, że kultura słowiańska raczej stroniła od wykonywania tak ,,egzotycznych” antropologicznych petroglifów na kamieniu. Powszechnie znaną symboliką artystyczną Słowian były krzyże i koła, nawiązujące do kultu Słońca i Księżyca. W kamiennych rytach słowiańskich brakuje więc postaci o tak dziwnym wyglądzie.

Tajemnica znika na 20 lat


Hipoteza o diabelskich petroglifach bardzo szybko została rozdmuchana w okolicy i wśród mieszkańców wsi Kontrewers neolityczny głaz został ochrzczony ,,diabelskim kamieniem”. Bardzo szybko też poczynania archeologów we wsi zainteresowały lokalną prasę. W marcu 1990 r. dziennikarz ,,Echa Dnia’’, Tadeusz Wiącek, swoją skromną publikacją nadał kamieniu zupełnie nowy wydźwięk. Bardzo sprytnie połączył cieszące się wówczas w Polsce zainteresowanie lekturami szwajcarskiego pisarza, Ercicha von Denikena i uznał, że wizerunki rzekomych diabłów to tak naprawdę postacie kosmitów. Nie trzeba było długo czekać na ciąg dalszy. Szum medialny odbił się szerokim echem w kręgach sympatyków UFO i ezoterycznych zagadek. Wioskę Kontrewers odwiedziło też wielu radiestetów i zwróciło uwagę na emanujące z kamienia energie geomantyczne. Kamień wykazywał więc właściwości lecznicze i mógł być wykorzystywany przez tajemniczych twórców rytów do swoich rytuałów religijnych.

Ciżba ciekawskich przybywająca do tej niewielkiej świętokrzyskiej wsi z wolna zaczynała drażnić jej mieszkańców. Niektórzy turyści próbowali nawet ukraść tajemniczy kamień, doszło też do prób aktu wandalizmu. Służby konserwatorskie zadecydowały więc o jego ukryciu. Do tego celu posłużyły się podstępem. Do mediów przedostała się informacja, że ,,diabelski kamień” został przetransportowany do niewymienionej z nazwy placówki muzealnej, a tak naprawdę został sprytnie zakopany, dokładnie w tym samym miejscu, gdzie go odkryto.

Ten z pozoru zapobiegawczy proceder przyczynił się do tego, że polskie środowisko naukowe zupełnie zapomniało o ekscentrycznym odkryciu na przeszło 20 lat. Kolejny przypadek znów sprawił, że temat kamienia ożył na nowo i nieco przetasował wiedzę historyczną o polskiej kulturze prehistorycznej. Sprawiając jednocześnie, że ,,diabelski artefakt” obrósł w jeszcze większe tajemnice.

Tropem jurajskich śladów dinozaurów, do zapomnianej wsi Kontrowers w maju 2005 r. zawędrował dr. Gerard Gierliński z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie i zupełnie przypadkiem natknął się na zatarte zębem czasu kamienne ryciny. Co ciekawe, od samego początku kamień ulokowany był tuż przy odcisku stopy wczesnojurajskiego dinozaura ptasiomiedniczego. Ekipa archeologiczna Gierlińskiego nie stwierdziła ponadto jakichkolwiek innych śladów osadnictwa plemiennego na tym obszarze, co – samo w sobie – było dość zastanawiające. Interesujące wydawało się też ułożenie kamienia względem stron świata. Głaz leżał dokładnie na osi północ – południe, zaś same ryty zostały wykonane po zachodniej stronie. Trudno powyższe spostrzeżenie zrzucić na karb przypadku, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w prehistorycznych plemionach kładziono silny nacisk na lokowanie swoich elementów kamiennych świątyń po zachodniej stronie. Nie inaczej wyglądał też proceder pochówku zmarłych.

Ślady prowadzą do Ameryki Północnej

Obrazek
Flecista Kokopelli

To, co jednak wzbudziło największe kontrowersje w sprawie automorficznych postaci z kamienia, dotyczyło bardzo oryginalnej teorii zaproponowanej przez dr. Gierlińskiego. ,,Ryty ewidentnie przedstawiają postać męska i kobiecą i rzeczywiście mogą pochodzić z neolitu. – mówił w wywiadzie dla Portalu Gazeta.pl dr. Gierliński - ,,Zajmuję się jednak tym znaleziskiem już półtora roku i nie znalazłem w Europie podobnych wzorów. Dla mnie najbliższe były rzeczywiście do wizerunków kokopelli z mitologii Indian północnoamerykańskich. Nie musi to oznaczać, że zrobili je np. Indianie Hopi, ale raczej że mogły one być wytworem ludzi wywodzących się z tej samej populacji. Pośrednio potwierdzają to badania genetyczne, z których wynika, że wielu Europejczyków i Indian ma dużą część wspólnych genów. Tak naprawdę więcej dowiemy się dopiero po szczegółowych badaniach podłoża spod kamienia i analizie pyłków roślin, które się tam zachowały”.

Rzeczywiście zasugerowana przez warszawskiego archeologa teoria wydaje się być dość ciekawa. Podobieństwo do północnoamerykańskich mitologicznych kokopelli jest zauważalne nawet dla przeciętnego laika.

Jak wiadomo, kult kokopelli wiąże się ze starym bóstwem fallicznym i wyraża dość silnie wyakcentowany artystycznie w rytach kult płodności. Tajemnicze postacie z ,,diabelskiego kamienia” wydają się reprezentować dualizm – kobietę i mężczyznę, gdzie atrybutem postaci męskiej jest – podobnie jak w przypadku północnoamerykańskich petroglifów – flet. Również charakterystyczna jest tutaj także cecha występującego garbu wraz ze sterczącymi piórami lub, jak niektórzy chcą widzieć, anten lub czułków.

Obrazek
Słynne glify Indian Hopi. Zdaniem niektórych
przedstawiają istoty z Kosmosu

Odkryte na terenie Arizony i Nowego Meksyku ryciny starego bóstwa kokopielli były dziełem Indian Hohokam i Hopi. Reprezentowały wizerunek odłamu tzw. kaczynów Hopi, czyli istot demonicznych, które pośredniczyły dla ludzi pomiędzy światem materialnym a duchowym. Indianie Hopi wierzyli, że istoty te pochodziły ,,z innego świata”. Ich niezwykłe wizerunki na naskalnych malowidłach idą w sukurs teoriom o dawnych kontaktach z istotami pozaziemskimi. Kaczyni byli dla ludzi nauczycielami, przekazali im podstawy ich kultury i praw moralnych. Według wierzeń ludowych Hopi, przybyli do nich na ,,latających tarczach”. Skojarzenia niektórych petroglifów przedstawiających owe ,,latające tarcze” można kojarzyć ze współczesnymi relacjami o spotkaniach z UFO. Jak jednak wytłumaczyć, że podobne rysunki ograniczonego terytorialnie do wąskiego obszaru Arizony plemienia, pojawiły się w Polsce ?

Dużo w tej kwestii mogą udzielić inne tego typu odkrycia. Jak się bowiem okazuje, tajemnicze i demoniczne postacie kokopielli zostały odnalezione też na Syberii, Skandynawii i Korei Południowej. Automorficzne postacie z Kontrewersu nie są jednak czystą domieszką arizońskich kokopielli. Pod nogami mniejszej postaci widać symbol półksiężyca oraz znak Y – kształtny. Obydwa elementy integralnie więżą się ze sztuką naskalną epoki brązu Szwecji i Włoch, a więc wskazują, że świętokrzyskie odkrycie jest mieszanką dwóch różnych kultur. Dlaczego ?
Obrazek
Na to pytanie próbował odpowiedzieć dr. O’Dae Kuon, koreański archeolog, który osobiście zainteresował się odkryciem z polskiego Kontrowersu. Jego zdaniem protoplaści kultu Kokopielli pochodzili z centralnej Azji. Świadczą o tym analogiczne znaleziska w różnych rejonach kontynentu azjatyckiego. Wszystko wskazuje na to, że czciciele mitologicznych Kaczynów z Azji mogli być przodkami dla Indian Hopi, przedostając się do Ameryki Północnej przed tysiącami lat przez Beringię. Być może część z nich przywędrowała też do Europy. Pytanie tylko kiedy to mogło nastąpić ?
Obrazek
Datowanie znaleziska ze świętokrzyskiej wsi nie należy do łatwych. Silny wpływ czynników geologicznych nieco naruszył kształt automorficznych postaci z kamienia. Choć tutaj dr. Gierliński wskazuje na niemałe szczęście. Odkryta w kamieniu domieszka żelaza na skutek naturalnych procesów utleniania stworzyła bardzo szczelną warstwę ochronną nad rycinami w formie getytu (czyli tlenku żelaza). Minimalny wiek kamienia ocenia się na 7 tysięcy lat.

Obrazek

Dobrze rokujące na przyszłość badania kamienia, które przeprowadził dr. Gierliński niestety utknęły w martwym punkcie. A szkoda. Po długich waśniach na szczeblu polityczno – administracyjnym kamień z Kontrowersu został wystawiony w szklanej gablocie przed budynkiem urzędu gminy w Mniowie.

Od czasu do czasu miejsce ekspozycji odwiedzą jacyś turyści. Jedni pod nosem szydzą z groteskowych teorii dr. Gierlińskiego, a inni głęboko w nie wieżą, upatrując w diabelskich rycinach świadectwa kontaktów z kosmitami. Kontrowersji nie brakuje, a kamień wciąż czeka na wyjaśnienie swojej tajemnicy.

Źródła:

http://www.wici.info/News,Indianskie_ry ... ,7753.html

Wypowiedź dla Gazeta.pl Kielce, dr Gerard Gierliński – Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie

Sztandera M., Przeniesiono tajemniczy kamień z Kontrewersu, Gazeta.pl Kielce

Krakowiak Z., Kontrowersyjny kamień z Kontrewersu , http://rodzimowierca.3rider.eu/rodzimow ... 8&Itemid=9.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Diabelski_Kamień_z_Kontrewersu

http://czastajemnic.blogspot.com/2014/1 ... wersu.html
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 11 lis 2014, 14:13



https://www.youtube.com/watch?v=xVOizi1jWyg

Okrycie Göbekli Tepe, pozostałości prehistorycznego sanktuarium w południowo-wschodniej Turcji (tereny Żyznego Półksiężyca), zrewolucjonizowało współczesną wiedzę o neolicie w Eurazji. To najstarsze znane miejsce kultu stworzone przez człowieka, jego powstanie datowane jest na 10 tys. lat p.n.e. Do niedawna sądzono, że w owym czasie ludzkość była pozbawiona możliwości organizacyjnych i wytwórczych oraz mentalnych do wykonania tak skomplikowanego dzieła. W ruinach budowli znaleziono ziarna pszenicy i innych roślin, Göbekli Tepe to zwrot w dziejach ludzkości.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 13 lis 2014, 23:18



Opublikowany 12 sie 2013
Archeolodzy byli bardzo zaskoczeni, kiedy znaleźli w średniowiecznym kopcu dziwne stworzenie oraz w pewnej odległości od niego gigantycznego konia. Znaleziono tajemnicze artefakty, eksperci zaprzeczają w nie-naukową wersję, ale nic nie mają do zaoferowania w zamian. :D
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7779
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1425
x 407
Podziękował: 14243 razy
Otrzymał podziękowanie: 13844 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: chanell » sobota 15 lis 2014, 10:07

Najnowsze megalityczne struktury odkryte przypadkowo na Syberii.

Najnowsze megalityczne struktury odkryte przypadkowo na Syberii. Prawdopodobnie największe na świecie.

Zdjęcia zostały zrobione na przełomie marca i kwietnia tego roku. Według pierwszych oględzin, owe megality biją na głowę (jeśli chodzi o masę i skalę przedsięwzięcia - zdjęcia poniżej) te z libańskiego Baalbek czy tureckiego Gobekli Tepe. Niektóre ściany tych megalitycznych struktur były układane praktycznie tak samo jak te z Ameryki Południowej - czyli każdy ze skalnych bloków był perfekcyjnie wpasowany w resztę. Prócz ogromnych megalitycznych ścian i czegoś na kształt budynków odkryto szereg korytarzy biegnących pod nimi.

W jaki sposób takie ciężary były transportowane i układane ? Tego nikt nie wie. Nie muszę przypominać, że dzisiejsze najlepsze dźwigi miały by ogromne problemy z podniesieniem tych wielotonowych bloków, do tego ukształtowanie terenu które kompletnie nie pozwala na poruszanie się jakimikolwiek pojazdami dyskwalifikuje dzisiejsze rozwiązania technologiczne jeśli chodzi o próbę budowy podobnych struktur.

Pojawiły się komentarze typu: "skały były obrabiane na miejscu, na kształt bloków, więc nigdy nie były transportowane", problem w tym iż bloki skalne są obrobione ze wszystkich stron, również u podstawy i są wyraźne ślady ustawiania ich jedno na drugie. Inne krytyczne komentarze to, że jest to dzieło natury czyli erozji wodnej i wietrznej. Dziwnym trafem, w tamtym rejonie jest mnóstwo skalistych wzgórz i tylko to jedno zostało poddane erozji. Do tego, kształty większości megalitów są za bardzo geometryczne by móc mówić o efekcie erozji.

Niestety nie znaleziono jak na razie żadnych narzędzi czy innych przedmiotów które mogły pomóc w transporcie i obróbce tych ogromnych kamieni. Jeżeli badacze potwierdzą iż jest to dzieło człowieka to prawdopodobnie będą to największe struktury megalityczne na świecie.

Udostępniam 10 losowych zdjęć, a w linku macie wszystkie 60.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


informacja pochodzi z FB z grupy "Cywilizacje" autor :Historia Ziemi
https://www.facebook.com/groups/385716754815717/
https://docviewer.yandex.com/
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 18 lis 2014, 23:04

Pomimo udoskonalania metod badawczych, wciąż nie wiemy wszystkiego o artefaktach i budowlach, które pozostawili nam nasi przodkowie. Oto kilka najbardziej tajemniczych z nich.

Rzymski dwunastościan

Rzymskie dwunastościany pochodzą z około III w. p.n.e. To małe pudte obiekty wykonane z brązu lub kamienia. Na różnych stanowiskach archeologicznych znaleziono ich łącznie koło 100. Co ciekawe, nie ma o nich wzmianki w żadnych starożytnych pismach rzymskich. Wiadomo, że nie były to urządzenia pomiarowe, ponieważ właściwie wszystkie dwunastościany różnią się od siebie rozmiarami.

Obrazek

Labirynty na Bolshoi Zayatsky
Bolshoi Zayatsky to jedna z rosyjskich Wysp Sołowieckich. Na wyspie znaleziono 35 koncentrycznych labiryntów zbudowanych z kamienia. Do tej pory nie wiadomo, jakie było ich przeznaczenie. Według niektórych hipotez symbolizowały wrota pomiędzy światem żywych, a światem duchów. Są również naukowcy, którzy twierdzą, że miały przeznaczenie rytualne.

Obrazek

Wiedźmowe dzbany
Wiedźmowe dzbany znajdowano na terenie praktycznie całej Europy. To naczynia z wizerunkiem wiedźmy, które często zawierały włosy, paznokcie, a nawet mocz. Prawdopodobnie miały chronić przed czarną magią.

Obrazek

Pismo Rongorongo
Tabliczki z pismem Rongorongo pochodzą z Polinezji. Pismo oparte jest na piktogramach i jest niezwykle skomplikowane. Wiadomo, że tabliczki czytano od lewej do prawej w dolnym wierszu, a po jego skończeniu obracano je o 180 stopni i zaczynano następny wiersz. Do tej pory nie udało się jednoznacznie odszyfrować wszystkich znaków.

Obrazek

Göbekli Tepe
Göbekli Tepe to ruiny prehistorycznego sanktuarium w Turcji. Jej powstanie datowane jest na 11 tys. lat przed naszą erą, co czyni ją najstarszym znanym miejscem kultu. wciąż nie wiemy, jak kulturom w tamtym okresie udało się zbudować takie sanktuarium.

Obrazek

Egipska lista królów
Egipska lista królów jest o tyle ciekawa, że jeżeli poprawnie odczytano jej zawartość, zawiera spis władców jeszcze sprzed biblijnego potopu. Powstała w III tysiącleciu przed naszą erą.

Obrazek
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 27 lis 2014, 23:10

Naukowcy udowodnili: supercywilizacja istniała na Ziemi przed ludzkością

Obrazek

Rosyjscy naukowcy złożyli sensacyjne oświadczenie - przed pojawieniem się człowieka na Ziemi istniała superrozwinięta cywilizacja. Do takiego wniosku doszli badacze z obwodu rostowskiego i Kraju Krasnodarskiego po unikatowym znalezisku mieszkańca z miasta Łabinsk. Podczas połowu ryb Wiktor Morozow znalazł nieznany mu kamień, w którego środku znajdował się mikrochip - podaje periodyk „Mir Nowostiej”. Po analizie znaleziska specjaliści wywnioskowali, że należy do bardziej rozwiniętej niż ludzkość cywilizacji, która zamieszkiwała Ziemię przed nami. Unikatowe znalezisko zachowało się z pradawnych czasów dzięki umieszczeniu w kamieniu - wyjaśniają naukowcy. W laboratorium Nowoczerkasskiej Politechniki w obwodzie rostowskim Katedra Geologii przeprowadziła ekspertyzę w zakresie ustalenia wieku znaleziska. Okazało się, że niezwykły kamień liczy około 250 mln lat. Ten fakt stanowi dowód istnienia na Ziemi superrozwiniętej cywilizacji na długo przed pojawieniem się człowieka pierwotnego. Prawdopodobnie osiągnięcie jej poziomu jest dla nas możliwe tylko w dalekiej przyszłości.

http://polish.ruvr.ru/news/2014_11_25/N ... scia-2686/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 07 sty 2015, 22:16

Odkryto grobowiec mitycznego egipskiego króla zaświatów - Ozyrysa
2015-01-06

Obrazek

Zespół archeologów z Włoch i Hiszpanii pracujący w kooperacji z egipskim Ministerstwem Starożytności upublicznił niesamowite odkrycie. Dokonano go w nekropolii Sheikh Abd el-Qurna na zachodnim brzegu Teb. Wszystko wskazuje na to, że mógł zostać zlokalizowany grobowiec mitycznego króla Ozyrysa.

Archeolodzy zdołali spenetrować sieć podziemnych korytarzy i komór. Na jednej z nich odnaleziono hieroglif reprezentujący Ozyrysa. Wewnątrz znajdowały się wizerunki demonów z zaświatów trzymających noże. Uczeni twierdzą, że grobowiec zawiera wszelkie elementy znane z egipskich legend i jest pomniejszoną wersją zbudowanego w Abydos w Luksorze przez faraona Setha I, tak zwanego Osireionu. Symbolizm boga Ozyrysa w przypadku tego odkrycia jest ewidentny i nikt tego nie kwestionuje.

Obrazek

Zwraca się uwagę, że odkrywcą wejścia do tego grobowca jest archeolog Philippe Viery, który dokonał tego w 1880. Wtedy jednak nie udało się eksplorować całości kompleksu. Skatalogowano go tylko jako numer 327 i dzięki temu zapisano jego istnienie. Potem w 1945 roku egipski archeolog, Abdel Moneim Abu Bakr, przypadkowo odkrył tam szyb zalany wodą. Nie udało mu się spenetrować tego miejsca, ale naukowiec podejrzewał, że znajdują się tam jakieś komory grobowe. Prace badawcze utrudniał dodatkowo wysoki poziom wód gruntowych.

Obrazek

Dlatego cel, dla którego powstał szyb przez długi czas pozostawał tajemnicą. Wielu znawców historii starożytnego Egiptu wiedziało o jego istnieniu i wśród nich, zaczęły się szerzyć pogłoski, że pod spodem znajduje się sieć tuneli, które prowadzą do Wielkiej Piramidy, a nawet, do Wielkiego Sfinksa. W lecie 1999 roku, dr Zahi Hawass zdecydował, że ​​trzeba podjąć tam wykopaliska, aby dokładnie określić, jaką rolę odgrywa i zapobiec rozprzestrzenianiu plotek.

Obrazek

Okazało się, że obniżenie poziomu wody nie jest takie proste. Naukowcy obawiali się, że wypompowanie wody spowoduje nieodwracalne uszkodzenie pomieszczeń a nawet ich zawalenie. Bardzo powoli osuszono szyb i połączone z nim pomieszczenia. Potem przystąpiono do eksploracji.

Obrazek

W środku znaleziono sześć pomieszczeń i w trzech z nich znajdowały się sarkofagi w stylu XXVI dynastii. Dwa z nich zawierały ludzkie szczątki. Szczególnie interesująca jest ostatnia komnata. Po środku niej znajduje się sarkofag z czarnego bazaltu. Zawierał on zwłoki i kilka amuletów.

Obrazek

Archeolodzy nie zdołali zebrać żadnych dowodów na to, że miejsce to było wykorzystane do pochówku jakiegoś faraona. Pojawiła się za to koncepcja, że Egipcjanie mają zamiar zbudować symboliczny grób Ozyrysa, boga zaświatów. Uznano również, że to zapewne kolejny symboliczny Osireion, a nie miejsce królewskiego pochówku Ozyrysa, opisanym przez Herodota. Naukowcy sugerują, ze wiek tego grobowca to 760 do 656 roku p.n.e.

Obrazek

Według egipskiej mitologii Ozyrys został zabity przez swego brata Seta, uważanego za boga chaosu. Czy to miejsce jego pochówku? Środowisko naukowe zapewne pozostanie w tym zakresie podzielone. My za to możemy się długo nie dowiedzieć prawdy na jego temat.

Źródła:
http://www.min-project.com/
http://www.efe.com/efe/noticias/espana/ ... /7/2502118

http://innemedium.pl/wiadomosc/odkryto- ... ow-ozyrysa
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 28 lut 2015, 00:10

Tajemniczy artefakt znaleziony w kopalni węgla w Kuzbasie

Obrazek

W kopalni w położonym w centralnej Rosji zagłębiu węglowym Kuzbasie, górnicy odkryli niezwykły artefakt. Eksperci uważają, że to, co znaleziono w pokładach węgla to "kamienna tarcza" z jakiegoś urządzenia stosowanego w przeszłości. Niektórzy twierdzą, że na pierwszy rzut oka wygląda to jak replika latającego spodka.

Średnica głazu to 1,2 metra, a jego waga około 200 kg. Dziwny obiekt odnaleziony w odkrywkowej kopalni węgla kamiennego "Karakanski". Tarcza znajdowała się na głębokości 40 metrów.

Obrazek

To dwa razy głębiej niż wcześniej znajdowane kły mamutów. Jak twierdzą górnicy, w tej samej okolicy odkrywki znaleziono jeszcze jeden taki dysk, ale tamten obiekt został uszkodzony przez koparkę.

Obrazek

Tajemnicze odkrycie zainteresowało też ufologów. W środowisku naukowym nie ma zbyt wielu chętnych do komentowania pochodzenia i przeznaczenia odnalezionego przedmiotu. Geologowie sugerują, że artefakt to argilit i jest tak idealnie okrągły z przyczyn naturalnych. Ich zdaniem powstał on ze skamieniałych skał składających się z glinokrzemianów.

Obrazek

Obrazek

0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 04 mar 2015, 21:44

Białczyński pisze:Niesamowite zagadki: Gunung Padang, Syberia i Cywilizacja X!
19 Listopad 2014

Obrazek Gunun Padang

Przesunięcie wieku Naszej Cywilizacji czy Upadła Cywilizacja X!


Czy Nasza Cywilizacja jest starsza niż się wydawało, czy też istniała jakaś odrębna cywilizacja, którą można nazwać Cywilizacją X, a o której twórcach nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic pewnego, nawet czy byli Homo Sapiens?

Pytanie jest trudne ponieważ nauka otrzymuje coraz więcej dowodów na to, że już 12-15.000 lat temu (a niektóre dowody wskazują na czas jeszcze dawniejszy) istniała cywilizacja, której wytwory są dziełami architektury i sztuki zadziwiającej jakości, jednak nijak nie przystają do dotychczasowych ustaleń na temat stadium rozwoju Naszej Cywilizacji w tamtych tysiącleciach. Jest trochę tak, jak w książce Isaaca Asimova „Koniec Wieczności”. Tyle, że u nas można jakby mówić o procesie odwrotnym, następuje Początek Wieczności. Jednak tak samo jak w jego powieści, w pewnym miejscu Wieczności postawiono przed ludźmi Barierę Czasu, a za nią rozciągają się nieodgadnione Ukryte Tysiąclecia. W Wieczności Asimova są one ukryte w Przyszłości. W naszej rzeczywistości Bariera Czasu otoczyła nie tylko Przyszłość, lecz także Przeszłość – tam ulokowały się ukryte przed nami obszary. Ostatnimi czasy obszary „z Przeszłości” wyłaniają się raz po raz poprzez rozmaite artefakty, czasem malutkie jak Figurki z Nomoli, jak Statuetki Prilwitzkie, a czasem olbrzymie jak Posąg Kobiety z Mali, Świątynie Pępka na Wzgórzu Brzucha Ziemi (Gobekli Tepe), gigantyczne megality na Syberii czy piramida Gunung Padang na wyspie Jawa.

Obrazek

Nie byłbym sobą gdybym nie powiązał tych ostatnich elementów w odkrywanej mozaice i nie wkomponował Syberii i Jawy w aryjską starożytną układankę zwaną Wiarą Przyrody.

Obrazek

Syberię odłóżmy na chwilę, bo sprawa zdaje się być trochę naciągana, ale z Jawą, to co innego. Trudno chyba znaleźć na świecie bardziej oczywisty związek niż pojęcie „jawy” z języka polskiego, religijne pojęcie z Wiary Przyrodzoney Słowian – Jawi (Świata Widzialnego), oraz wyspy Jawa w Indonezji.

Obrazek

Trudno też nie powiązać, bo to narzucające się wprost, biało-czerwonej flagi Polski i Indonezji, które są identyczne, lecz odwrócone. Jawa leży po drugiej stronie Równika, a więc po odwrotnej stronie Ziemi, ale jaki to ma związek z pojęciem Jawa i odwróceniem kolorów herbowych? Jawa leży też dokładnie na przeciwległym krańcu kontynentu Euroazji. Przyznam się, że odbieram to jak jakiś znak, wręcz sygnał dla Ludzkości, a może „kosmiczny”, albo „wiecznościowy” (jak u Asimova) żart Figlarnej Nadistoty.

Obrazek

To właśnie na Jawie ujawniono najbardziej zagadkową budowlę, do której Piramida Visoko nawet się nie umywa, chociaż jest jednym z tych gigantów poświadczających nieadekwatność kultury wytwórczej Naszej Cywilizacji towarzyszącej czasowi powstania obiektu. Oto jak kiepsko wygląda wikipedyczna próba wyjaśnienia nazwy wysypy: Jawa.


Pochodzenie nazwy wyspy jest niejasne. Jedna możliwość zakłada, że wcześni podróżnicy z Indii nazwali tak wyspę z powodu gęsto niegdyś tu rosnącej jáwa-wut, natomiast do tego czasu wyspa otrzymywała różne nazwy[2]. Istnieją też inne możliwości: słowo jaú i jego wariacje oznaczają nieznany, odległy. Natomiast w sanskrycie słowo yava oznacza jęczmień, z którego niegdyś słynęła wyspa.

Niesłychanie cieniutkie i głupawe jest to wytłumaczenie nazwy, chociaż powiązanie z Indiami, w których jak wiadomo ludność haplogrupy R (w tym R1a i R2) wiedzie prym, a braminami są prawie wyłącznie R1a, stwarza ciekawy pomost pomiędzy Indonezją a Polską, kolebką europejskiej R1a, która ją wyeksportowała do Indii około roku 1600 p.n.e..

Obrazek

To wszystko jest bardzo ciekawe i obiecujące, jednakże tylko do momentu kiedy nie zaczyna wychodzić na jaw, że budowle takie jak piramida w Gunung Padang nie mogły zostać zbudowane przez prymitywne społeczności rolników neolitycznych, a nawet przez mocno ucywilizowanych i wyprzedzających je w zdobyczach technicznych regiony południowe Północnoeuropejskich Scytów – twórców koła, rydwanu i łuku refleksyjnego, czy żelaznych mieczy i sztyletów. Tych budowli odkryto na świecie już tyle, że poważnie trzeba się zastanowić czy przypadkiem nie są artefaktem po jakiejś innej cywilizacji, starszej niż 13.000 lat, którą roboczo możemy sobie nazwać Cywilizacją X. Istniała by ona pomiędzy 30.000 a 13.000 lat temu, po czym (lub wcześniej przed datą 13.000) musiałaby upaść, zniknąć, być może w wyniku katastrof naturalnych lub katastrof wywołanych przez nią samą. Tak się składa że 13.000 lat temu z okładem golfsztrom spowodował topnienie lodów Arktyki – Hiperborei, ale ludzie chociażby haplogrupy R1 żyli wtedy w Europie. Żyli przed i po tym fakcie. Żyli też nad Aralem – już od 10.000 lat w tamtym momencie dziejów – i nie przestali tam żyć. Dlaczego więc stracili pamięć? Budowa i istnienie tej cywilizacji musiałyby mieć miejsce wcześniej, lub jej twórcy musieliby się ulotnić bez śladu „w pamięci” owych R1a, wraz z Topnieniem Lodowca. Spuścizną tajemniczej „cywilizacji X” mogą być uniwersalne wierzenia i symbole religijno-magiczne, a także istniejące do dziś megalityczne budowle. Te, o których przed chwilą wspomnieliśmy, jak świątynia Göbekli Tepe, a także Sfinks z Gizy, czy Piramida z Gunung Padang na Jawie. Czy to była ta Atlantyda? Dlaczego jednak między jej ocalałymi potomkami a Naszą cywilizacją nastąpiła tak kolosalna przepaść? Czy coś to wszystko tłumaczy. moim zdaniem nie ma zadowalającej teorii na ten temat. Nic tego nie tłumaczy. Nic co by było do przyjęcia dla materialistycznej nauki. Trzeba by uznać wyjaśnienie całkowicie „fantastyczne”. O Obcych?

Obrazek

Podobnego zdania, że istniała cywilizacja będąca poprzedniczką naszej, jest brytyjski naukowiec z Uniwersytetu Bostońskiego doktor Robert M. Schoch, który wydał ostatnimi czasy na ten temat książkę. Skoro naukowiec uniwersytecki wypowiada się w tym samym tonie co my mali sensaci i wielbiciele przygód oraz fantasmagorycznych teorii, to sprawa zaczyna wyglądać zgoła poważnie.


http://www.bisnis.com/videos/view/20140417/859/gunung-padang-piramida-indonesia-situs-megalitikum-cianjur-

A pan doktor wcale nie gryzie się w język i opowiada rzeczy, za które jeszcze niedawno wyrzucali ludzi z poważnych uczelni i skazywali na banicję w środowisku „poważnych naukowców”. Pan Schoch nie obcyndala się jednym słowem, i wali z grubej rury twierdząc, że Nasza Cywilizacja miała poprzedniczkę, która upadła w wyniku serii kataklizmów. W ostatnich latach przybyło odkryć, które zmuszają historyków do cofnięcia daty narodzin pierwszych cywilizacji na co najmniej 12-15.000 lat temu. Chodzi nie tylko o słynne Göbekli Tepe, ale wynika to również z nowych ustaleń w sprawie znanych budowli, które mogą być starsze niż się przyjmuje.

Obrazek


Sfinks

Doktor Schoch – geolog, geofizyk i antropolog najwyraźniej również jest zwolennikiem naszej ulubionej teorii o „zaginionej cywilizacji”. I cóż takiego pan doktor twierdzi? Jego zdaniem narodziła się ona u schyłku ostatniej epoki lodowej – kilka tysięcy lat przed pojawieniem się Sumerów w Mezopotamii, ale upadła w wyniku katastrofalnych zmian klimatu. Ludzkość została wówczas „cofnięta” do jaskiń, a cywilizacyjny regres trwał kilka tysiącleci. Choć z tamtego okresu nie zachowały się żadne źródła pisane, budowle wzniesione przez „cywilizację X” mogły przetrwać do naszych czasów. Według Schocha jedną z nich jest Wielki Sfinks.

Na początku lat 90. doktor Schoch wywołał już jedną sensację, więc nie jest w tych sprawach nowicjuszem. Chodzi tutaj o wyniki badań nad Sfinksem, który oficjalnie powstał ok. 2500 r. p.n.e.:
„Kluczem do ustalenia wieku Sfinksa była interpretacja śladów erozji deszczowej zaobserwowanych na jego korpusie i okalających go ścianach. Nie mogły one powstać w skrajnie suchych warunkach, jakie od 4-5 tysięcy lat panują w tamtym regionie. Są one wynikiem opadów i przepływu wody. Pozwalający na to klimat panował tam przed 3000 rokiem przed naszą erą, a więc ponad 5000 lat temu. Inni geolodzy, jak Colin Reader oraz David Coxill (niezależnie od siebie), potwierdzili moje wnioski” - napisał w książce „Forgotten Civilization” („Zapomniana cywilizacja”, 2012).

Obrazek

Dodatkowe badania śladów erozji wokół podstawy monumentu przeprowadzone z sejsmologiem Tomaszem Dobeckim (górą Polska!) doprowadziły Schocha do wniosku, że Sfinks powstał prawdopodobnie jeszcze wcześniej, w okresie od VIII do VI tysiąclecia p.n.e., choć istnieją dodatkowe przesłanki, że mógł być wtedy po prostu przerabiany. „Możliwość nierównomiernego wietrzenia sugeruje, że najstarsze części Sfinksa mogą pochodzić sprzed końca VIII lub nawet końca XI millenium p.n.e” – pisał. Czyli znów dochodzimy tutaj do okresu około 14.000 lat p.n.e, tak jak ocenia się to w wypadku Piramidy w Visoko.

Obrazek

Dzisiejszy Sfinks jest inny niż wszystkie inne wyobrażenia Sfinksa znajdowane w Egipcie. Tamte zachowują idealnie proporcję między głową a tułowiem, w wypadku tej olbrzymiej rzeźby te relacje są zachwiane. Proporcje się nie zgadzają. Głowa jest za duża! Do tego obelisk jest nierównomiernie zerodowany. W naturalny zatem sposób narzuca się hipoteza, że pierwotnie był to posąg lwa i dopiero za panowania Chefrena w połowie III tysiąclecia p.n.e. (choć i to nie jest pewne) nadano mu obecną formę. Oznacza to, że kiedy nad Nilem pojawili się Egipcjanie, mogli zastać tam pomnik „bez głowy” pozostawiony przez wcześniejszą cywilizację. Lecz dlaczego lwu dano ludzką głowę? Nie wydaje się by była to głowa warana eonów czasu (reptiliańskiego faraona) Chefrena.


Obrazek

Göbekli Tepe

Spór o wiek Wielkiego Sfinksa jest w toku i wymaga przeprowadzenia dodatkowych badań. Ostatnia dekada dostarczyła jednak więcej potwierdzeń tego, że Nasza Cywilizacja, bądź też jakaś inna poprzedniczka naszej cywilizacji rozwinęła się do formy wysoko-technologicznej kilka tysięcy lat wcześniej, niż uczą podręczniki, a potem w tajemniczy sposób uległa regresowi. Źródłem tych odkryć są między innymi stanowiska archeologiczne w Południowej Anatolii, gdzie w latach 60. ub. wieku dokonano kilku przełomowych odkryć. O jednym z nich pisaliśmy już wielokrotnie, była to neolityczna „osada” znana dzisiaj jako Çatalhöyük, której pełnia rozkwitu przypadła na rok 7000 p.n.e. i którą zamieszkiwało w szczytowym okresie ok. 10 tysięcy ludzi. W 1964 r. dokonano też innego odkrycia, które – trzeba to powiedzieć wprost – było tak kłopotliwe, że archeolodzy przerzucali je sobie z uniwersytetu na uniwersytet niczym parzący palce starożytny kawałek żywej magmy. Były to ruiny na wzgórzu Göbekli Tepe, które w czasach, gdy kwitło Çatalhöyük, od kilkuset lat leżały już pogrzebane w ziemi


Jak wiemy dzisiaj, w 50 lat po odkryciu, gdy wreszcie solidnie zabrano się do tej „brudnej” archeologicznej roboty Göbekli Tepe (tur. „góra-brzuch”) w pobliżu miasta Şanlıurfa, niedaleko granicy turecko-syryjskiej, kryje najstarsze na świecie sanktuarium, wzniesione przed ponad 12.000 lat. Jego stworzenie wymagało gigantycznego i skoordynowanego nakładu pracy. Dzięki trwającym od 1996 r. pracom ekipy dr. Klausa Schmidta (1953-2014), na stanowisku znaleziono ok. 200 masywnych kamiennych filarów w kształcie litery „T”, zdobionych przedstawieniami zwierząt i otoczonych kamiennymi murami, a także liczne kości (ludzkie oraz zwierzęce).


Obrazek

Nie wiadomo, kim byli twórcy kompleksu, którego najstarsze warstwy pochodzą sprzed ponad 12.000 lat. Archeolodzy sugerują, że była to nekropolia albo centrum pielgrzymkowe ściągające ludzi z różnych części wschodniego basenu Morza Śródziemnego. Najstarsze filary noszą także ślady piktograficznych znaków, które są zatem rodzajem protopisma. Samo stanowisko jest zaś tak wielkie, że badania nad nim mogą zająć nawet pół wieku. Wszystko to zbudowano mniej więcej 6 tysięcy lat przed czasami, na które wyznacza się wynalezienie koła i pisma. Twierdzenie o centrum pielgrzymkowym nie ma żadnego sensu, jeśli popatrzymy na tę budowlę z punktu widzenia antropologów. Bo jakaż była wtedy według wyliczeń populacja ludzka w Starym Świecie? Kto miałby tutaj pielgrzymować, Neandertalczycy, którzy nie znali jeszcze uprawy roli, a dysponowali tylko narzędziami z kamienia? Do epoki brązu mamy wszak spory kawałek czasu! Za początek epoki brązu przyjmuje się umownie rok 3400 p.n.e., w Europie Południowej 2800 p.n.e., na terenach dzisiejszych wschodnich Niemiec i zachodniej Polski 2200 p.n.e. Koniec epoki brązu przypada na lata 1000–700 p.n.e. Zatem mówimy tutaj o okresie 5400 lat temu, kiedy brąz w ogóle wchodzi do użycia jako lokalny wynalazek. Jak powoli się upowszechnia widać po datach przyjmowanych dla terenów Polski i Niemiec, to ponad tysiąc lat wędrówki przez 3000 kilometrów, a więc 3 kilometry rocznie, od źródła.

Obrazek

Göbekli Tepe jest istnym sezamem zagadek. Dlaczego na przykład po około 20 wiekach użytkowania, zostało nagle porzucone: „Dlaczego święte obszary tak nagle zakończyły swój życiowy cykl?” – pyta Schoch. „Czy miejsce to zostało zbezczeszczone? Może lud z Göbekli Tepe porzucił zbieractwo, łowiectwo i stary styl życia, a wraz z nim dawnych bogów? A może raczej teren ten został dotknięty katastrofami naturalnymi? 12-10 tysięcy lat temu nadszedł koniec epoki lodowej, podniósł się poziom mórz, a klimat zmienił się. Niektórzy są zdania, że doszło wówczas do przebiegunowania albo, że w planetę uderzyła kometa. Istnieją także dowody, że w tamtym okresie Ziemia doświadczyła skutków działania słonecznych rozbłysków. Czy w obliczu zagłady twórcy Göbekli Tepe najpierw próbowali ufortyfikować swą budowlę, a potem zwyczajnie uciekli? Być może mieli jeszcze nadzieję na powrót” – dodaje.

No, nieźle. Tonący brzytwy się chwyta, można rzec. Rozbłyski nie na Słońcu tylko w ciemnościach ludzkiego rozumu. Meteoryty i Epoka Lodowcowa. Czego tutaj nie mamy. Zmiana trybu życia ze zbieractwa na uprawę. Ależ do tego jeszcze brak 5000 lat – według oficjalnej nauki. Kurczę blade, co tu jest grane. To są opowieści dla małych dzieciaków na dobranoc, czy co? Sprawa najstarszego sanktuarium świata pozostaje ledwo rozpoznana bo odsłonięto dopiero ułamek stanowiska (ok. 5 procent). Schmidt był zdania, że część kompleksu powinna pozostać pod ziemią do czasu, aż w archeologii pojawią się doskonalsze metody badawcze. Samo Göbekli Tepe tak bardzo wystraszyło towarzystwo uniwersyteckie, że trzymali temat pod dywanem z piachu przez 50 lat. Nic dziwnego, skoro to jedno jedyne wykopalisko powoduje, że trzeba zmienić wszystkie podręczniki archeologiczne i wyrzucić wszystkie teoryjki, na których zbudowano tysiące doktoratów i ustanowiono tysiące autorytetów profesorskich. Żebyż to rozwalało tylko archeologię, ale to przecież jest jak szrapnel, granat rozpryskowy, który wali Gmach Świątyni zwanej Nauką Materialistyczną i po prostu rozkurza ją po pustyni, niczym domek z kart. To prawdziwy Wiatr Dziejów, a nie jakiś tam podmuch lokalny. Katastrofa na skalę planety Ziemia! Czyż to nie Wielka Zmiana???


Obrazek

Gunung Padang

Ale to nic. To dopiero przygrywka. Teraz będzie jak przystało na dobrego scenarzystę filmowego od thrillerów. Trudno dostępną i przez to mało znaną na Zachodzie budowlą, jest Gunung Padang – megalityczne stanowisko koło wioski Karjamukti w prowincji Jawa Zachodnia (Indonezja). Składa się ono z kilku tarasów, na których wzniesiono „zagrody” z andezytowych słupów. Gunung Padang odkryto na początku XX wieku. Ponieważ od razu było widać, że to jest jeszcze większa petarda niż jakiś tam Sfinks, na wszelki wypadek nie brano się do badań ani nie rozpowszechniano informacji o piramidzie przez 80 lat – do roku 1979, kiedy przeprowadzono w ogóle pierwsze wstępne badania. Co ustalono do dzisiaj? Niewiele, ale już za dużo, grubo za dużo, jak na nerwową wytrzymałość profesorów archeologii na świecie. Nowsze ustalenia wskazują, że jest to struktura wielopoziomowa, a warstwy leżące 4 metry pod powierzchnią pochodzą sprzed ok. 12,5 tysiąc lat. Ustalenia Indonezyjskiego Centrum Badań Geologicznych, lokują najstarsze warstwy budowli w okresie sprzed 22 tysięcy lat!!! Twierdzi się przy tym, że samo wzgórze może ukrywać w sobie (tak wykazują przyrządy) schodkową piramidę.

- Gunung Padang nie jest naturalnym wzgórzem – oświadczył koordynujący badania geolog, dr Danny Natawidjaja. – To piramida, której konstrukcja pochodzi sprzed końca epoki lodowej. Jest ona masywna, nawet na najgłębszych poziomach i nosi podobieństwo do rozwiązań stosowanych w piramidach egipskich oraz wielkich budowlach megalitycznych Europy. Mogę tylko powiedzieć, że mamy do czynienia z dziełem rozwiniętej zaginionej cywilizacji.

[color=#0080BF]Otóż to. W tym czasie bowiem ludzkość miała być bandą zbieraczy korzonków i małpoludów rzucających kamieniami w orangutany.

Oczekiwanie na potwierdzenie wniosków uczonego może zająć kilka lat. Jeśli okaże się, że Gunung Padang jest odkryciem na miarę Göbekli Tepe, to będzie to prawdziwy klops, o którym głośno nikt nie próbuje nawet mówić. Okaże się, że istniała grupa wysoko rozwiniętych kultur, których rozwój został niespodziewanie przerwany.

Nasz doktor z Bostonu, Schoch, twierdzi, że jedyne co mu przychodzi do głowy to kataklizmy naturalne i zmiany klimatyczne wywołane przez kosmiczną katastrofę lub katastrofy. Pierwszą mógł być wybuch komety nad Ameryką Północną ok. 10500 r. p.n.e., ale najdotkliwsze w skutkach mogło być nagłe ocieplenie klimatu (odnotowane w oparciu o analizy lodowych rdzeni) ok. 9700 r. p.n.e., wywołane być może przez hiperaktywne słońce wyrzucające w stronę Ziemi obłoki plazmy. Czyli to co nam się akurat bardzo w Polsce podoba, ponieważ uczyniło ją zdatną do zamieszkania.

Obrazek

Co mówi doktor?:
„Mogło to spowodować upadek zaawansowanych kultur tamtego okresu, zaś towarzyszące temu promieniowanie mogło znacznie wpłynąć na mentalne i fizyczne zdolności ludzi. Wydarzenia te mogą być podstawą niemal uniwersalnego mitu o ‘złotej erze’ w dziejach ludzkości. [
] Zdarzenie z 9700 r. p.n.e. mogło nawet stać się źródłem mitu o Atlantydzie”.

Szok po zagładzie pierwszej cywilizacji pozostał w świadomości ludzi na zawsze. Jego echem może być biblijna opowieść o utraconym raju czy upadku pierwszych mieszkańców Ziemi (Adama i Ewy, tytanów, nefilim itp.). Na „regenerację” cywilizacji trzeba było czekać do około V tysiąclecia p.n.e., jednak dr Schoch twierdzi, że Sumerowie, a także późniejsza europejska kultura budowniczych megalitów byli już czymś wtórnym wobec „cywilizacji X”.

Blisko , blisko, blisko absolutnej „fantastyczności”! Bardzo mi się podoba ta konkluzja doktora z Bostonu. Cóż innego można wymyślić dzisiaj naprędce, żeby zatuszować wrażenie, że tzw. nauka i tzw. materializm naukowy to stek bredni, którymi się karmiło niepiśmienne tłumy dokąd pozostawały one niepiśmienne. Dzisiaj w czasach powszechnego wykształcenia, przynajmniej w sztuce czytania i pisania, jeśli już nie w rachunkach, ani w wiedzy astronomicznej, byle bredni, takiej jak Biblia, ale też i takiej jak teorie doktora z Bostonu, już się wciskać ludziom nie da. Oczywiście ponieważ wiedza astronomiczna jest kiepska można nadal ogłupiać tłum podobnymi teoriami o lodowcu, albo rozbłyskach na Słońcu , albo uderzeniu komety w „mrowisko ludzkie”, które pielgrzymowało sobie do Gunung Padang, albo do Gobekli Tepe, tak jak dzisiaj do Watykanu. Czy jednak doktor z Bostonu zadał sobie pytanie – co ze szczątkami tejże genialnej ludzkości sprzed epoki Adama i Ewy, sprzed czasu „powszechnego napromieniowania” i „ogłupienia”??? Gdzie oni są, ci pielgrzymkowicze do Gobekli Tepe? Jak się ubierali, co jedli, jakie są ich inne ślady, poza rzecz jasna megalitycznymi budowlami, które jak na razie są jedynym namacalnym śladem „zaawansowanej cywilizacji – zdolnej postawić coś takiego”. Zdolnej postawić, ale przy pomocy czego, panie doktorze? Dźwigów, panie doktorze, czy magii???

Za chwilę jednak moi drodzy może być już całkiem cienko z tymi teoryjkami ponieważ jak wspomniałem sypią się doniesienia z Syberii. Póki co nie dowierzam im, bo za słowami nie idą dowody, które byłyby wystarczająco twarde. Jak to w Rosji, mówi się o budowlach a na zdjęciach widać naturalne utwory skalne, które rzeczywiście miejscami są dziwne, mówi się o kilometrach podziemnych korytarzy, ale na zdjęciach pokazuje się jedną szczelinę, mówi się o gigantycznych obiektach i domostwach, ale potem nie można ich znaleźć w tym samym miejscu w którym niby je opisano
Za dużo jak na razie znaków zapytania na Syberii, ale warto poczekać. Może ktoś się wypowie kategorycznie na temat obrazków jakie tutaj przedstawiam – budowle to czy twory naturalne – zdjęcia pochodzą z kwietnia 2014. Jeżeli to okazałoby się sztuczne, to żadne gadki szmatki z Bostonu nie uratują już sytuacji, choć i teraz są już wystarczająco śmieszne i żałosne.

_________________________

Cytaty pochodzą m.in. z R. M. Schoch, „Forgotten Civilization”, Inner Traditions 2012.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[img]https://bialczynski.files.wordpress.com/2014/11/htmlimage22.jpg?w=720&h=540[img]https://bialczynski.files.wordpress.com/2014/11/htmlimage24.jpg?w=720&h=540[/img][/img]

Obrazek

Obrazek

Akurat ta jedna góra w okolicy, w promieniu dziesiątek kilometrów miałaby być jedyną zwietrzałą skałą. Znamy takie sytuacje choćby z Sudetów, ale to nie dotyczy pojedynczej góry, tylko całych np. Gór Stołowych. Przecież całe pasmo tutaj ma jednakową budowę geologiczną?.

Obrazek

Obrazek

Pasóweczka?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale tutaj nie!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
https://bialczynski.wordpress.com/page/8/
https://bialczynski.wordpress.com/2014/ ... -krakowie/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16985
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24272 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 16 mar 2015, 18:46

..dogmaty się nawet sypią :lol:
Watykan w szoku: "1500 roku stare bible w Turcji - Jezus nie został ukrzyżowany?"16/03/2015
16/03/2015



1500 letnia stara Biblia potwierdza, że Jezus Chrystus nie został ukrzyżowany wurde (ODNOŚĆ)- Watykan BYŁ SZALENIE WZBURZONY..
Obrazek

Ku przerażeniu Watykanu około 1500 do 2000-letnia Biblia w Turcji została znaleziona w Muzeum Etnograficznym w Ankarze.
Stwierdzono w 2000 roku i od tego czasu trzymana w tajemnicy.
Książka zawiera Ewangelię Barnaby, który był uczniem Chrystusa-i pokazuje, że Jezus nie został ukrzyżowany, a on nie jest synem Boga, ale prorokiem ....
Książka odniosła się również do apostoła Pawła jako "oszusta".
Książka opiera się na, że ​​Jezus powstał zabrany żywcem do nieba, i Judasz Iskariota został ukrzyżowany zamiast.
Według raportu powiedział "National Turk", że Biblia została skradziona przez grupę przemytników z obszaru Morza Śródziemnego.
Raport podaje że przemytnicy zostali oskarżeni o kradzież antyków, nielegalnych wykopalisk i posiadania materiałów wybuchowych.
Książka ma szacunkową wartość około 28 milionów dolarów.
AutentycznośćWedług raportów wykonanych przez ekspertów iprzedstawicieli Religii upoważnionych w Teheranie potwierdzono, że książka jest oryginał.
Sama książka jest napisana w Golden czcionce i łatwo połączona na skórze, pisana w aramejskim, języku Jezusa Chrystusa, .......
Quelle: http://deutschelobby.com/2014/05/07/vat ... ubersetzt/
źródło
Opublikowano 30 minutes ago, autor: adept

http://kochanezdrowie.blogspot.co.uk/20 ... ble-w.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7779
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1425
x 407
Podziękował: 14243 razy
Otrzymał podziękowanie: 13844 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: chanell » środa 15 kwie 2015, 23:39

W Peru archeolodzy odkryto groby, w których pochowano dziesiątki mumii



Archeolodzy dokonali ważnego odkrycia w Peru. Znaleziono grobowce z dziesiątkami pochowanych w nich mumii, podaje Livescience.
Badania archeologiczne w dolinie Cotahuasi są kontynuowane. W każdym z kilkunastu grobowców pochowano około czterdziestu mumii. W dolinie żyło niegdyś plemię Tenahaha. Szczątki, odkryte przez badaczy, przesyłane są do analizy w specjalistycznych laboratoriach.


W poniedziałek 13 kwietnia br. otwarto kolejne siedem grobów, które zawierały łącznie 171 dobrze zachowanych mumii. Ich wiek szacowany jest na 800 – 1000 lat p. n. e. Wśród zasuszonych ciał, archeolodzy zidentyfikowali nie tylko szczątki osób starszych, ale także martwe noworodki, umieszczane w specjalnych „urnach”.



http://innemedium.pl/wideo/w-peru-arche ... atki-mumii
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 01 sie 2015, 16:37


https://www.youtube.com/watch?v=vhZs5B1dXjc

Opublikowany 29.07.2015
Dowiemy się więcej o prehistorycznym sanktuarium w Turcji, Gobekli Tepe. Te pozostałości kamiennych struktur wzniesiono 12000 lat temu. Czy stworzyła je pierwsza, cywilizowana społeczność?.......a także ......Co kryją torfowiska?
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 10 wrz 2015, 00:39

Drugie Stonehenge pod ziemią. Piętnaście razy większe!
08-09-2015 KOLEJNE SKARBY W WILTSHIRE

Grupa archeologów odkryła drugie Stonehenge w hrabstwie Wiltshire. Przez lata ukrywała je ziemia, aż do czasu kiedy wpadło w zasięg georadarów. Naukowcy szacują, że pochodzi z epoki neolitu i zajmuje obszar piętnaście razy większy od słynnego (naziemnego) Stonehenge. Najprawdopodobniej było miejscem kultu religijnego.

90 głazów wysokich na ponad 4.5 metra odkryła grupa archeologów pod kierownictwem prof. Vince Gaffney'a z Uniwersytetu w Birmingham. Według naukowców kamienne struktury mają ponad 4500 lat, pochodzą z epoki neolitu. Kiedyś mogły stać pionowo. Jednak z czasem stworzyły geologiczny układ, monolit Durrington Walls. W przeciwieństwie do Stonehenge, nie tworzą okręgu a jednolitą linię.

Kryją wiele tajemnic
Naukowcy podejrzewają, że jest to pozostałość po budowli o charakterze rytualnym. Jednak nie mają pewności, czy stanowiły część Stonehenge, czy były odrębnym, konkurencyjnym miejscem kultu. Natrafili na nie podczas rutynowych badań, za pomocą specjalnych georadarów, które badają ziemię na 15 m w głąb.
Gaffney jest zdania, że to największy geologicznym znaleziskiem tego typu w Europie. Według niego mogły powstać ku czci zmarłych.
- Odkrycie nowego monolitu, który zachował się niemal w całości, w odległości około 3 kilometrów od Stonehenge pomoże zrozumieć te struktury i krajobraz tamtych lat - mówił w wywiadzie dla mediów Gaffney.

Intrygujące Stonehenge
Stonehenge jest megalitem, który znajduje się w południowej części Anglii. Leży 13 kilometrów od miasta Salisbury. Naukowcy uznają, że budowla ma związek z kultem Słońca i Księżyca. Obiekt prawdopodobnie był kalendarzem oznaczającym pory roku. Niektórzy twierdzą, że był też swojego rodzaju obserwatorium astronomicznym. Badania wskazują, że kamienie w Stonehenge pochodzą z epoki neolitu i brązu, a ich powstanie datuje się na rok 2600 przed naszą erą. 30 głazów układa się w okręgu o średnicy 40 metrów.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

Ogromne odkrycie archeologiczne niedaleko Stonehenge


https://www.youtube.com/watch?v=fIRwoLbv6qs

Opublikowany 08.09.2015

Archeologowie odkryli kompleks rzeźb skalnych w niedalekiej odległości od Stonehenge, który jest największym tego typu odkryciem na wyspach, a prawdopodobnie także w Europie.
Jest to linia utworzona z 90 kamieni zasypana pod ziemią.
Megality mają około 4,5metra wysokości i 1,5 metra szerokości i zostały znalezione przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
Leżą zakopane zaledwie 90cm pod powierzchnią ziemii.
Wierzy się, że wcześniej stay one pionow, teraz znajdują się w pozycji poziomej.
Archeologowie twierdzą, że zostały one specjalnie wywrócone i zbudowano na nich wznisienie.
Początkowo wzniesienie miało kształt litery C, a później zamieniono je w krąg.
Cały kompleks ma promień 500 metrów, jest otoczone przez rów o szerokości 16 metrów i wzniesienie o wysokości prawie metra.
W okolicy znajduje się kilka podobnych miejsc i ten rejon był w przeszłości prawdopodobnie ogromną przestrzenią ceremonialną.
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7779
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1425
x 407
Podziękował: 14243 razy
Otrzymał podziękowanie: 13844 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: chanell » sobota 28 lis 2015, 20:15

Trwają badania szkieletów gigantów odnalezionych w Amazonii

Obrazek
Źródlo: Internet

W puszczy amazońskiej na granicy Peru i Ekwadoru odnaleziono niezwykłe wielkie szkielety humanoidów. Te gigantyczne szczątki dowodzą, że w amazońskich lasach deszczowych, setki lat temu, żyli bardzo wysocy ludzie. Nie były to przypadki chorobowe gigantyzmu, ale cała rasa ludzi o średniej wysokości powyżej 2,2 metra. Media nazwały ich gigantami z Amazonii.
Odkrycia szczątków sześciu bardzo wysokich istot dokonał brytyjski antropolog Russell Dement. Z wywiadu, którego udzielił on portalowi Cuenca High Life, w 2013 roku zespół naukowców stwierdził, odnalezienie sześciu ludzkich szkieletów, należących do osobników mierzących od 213 do 243 cm wysokości. Eksperci sądzą, że szczątki pochodzą z początku XIV i połowy XV wieku.

Dement powiedział, że dopiero ostatnio rozpoczęto badania szkieletów, i obecnie dysponuje tylko ogólnym opisem tego, co znaleziono. Podczas badań przeprowadzanych z pomocą specjalistów niemieckich z Freie Universitaet, ustalone zostaną zarówno wszelkie kwestie antropologiczne jak i medyczne dotyczące tych niezwykłych wysokich istot.

więcej tu :

http://innemedium.pl/wiadomosc/trwaja-b ... m=facebook
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 17 lut 2016, 11:29

„Polskich piramid” jest jeszcze więcej – nowe znaleziska archeologów
17.02.2016

Obrazek Numeryczny model terenu wygenerowany na podstawie danych z lotniczego skaningu (ALS), przedstawiający grobowce megalityczne w rejonie Dolic, (Oprac. M. Schiller).

Kilkanaście nieznanych do tej pory monumentalnych grobowców megalitycznych odkryli szczecińscy archeolodzy w okolicach Dolic (woj. zachodniopomorskie).Mowa o tzw. grobowcach kujawskich, często określanych mianem „polskich piramid” ze względu na monumentalny charakter.
Te konstrukcje ziemne wznoszono w kształcie wydłużonego trójkąta i obwarowywano dookoła wielkimi blokami kamiennymi. Szerokość podstawy wynosiła od 6 do 15 metrów, a długość – nawet do 150 m. Konstrukcje osiągały wysokość 3 m. Pod nasypami znajdowały się z reguły pojedyncze pochówki. Grobowce wznosiła społeczność kultury pucharów lejkowatych od V do III tysiąclecia p.n.e. Zdaniem archeologów składano w nich osoby związane z starszyzną plemienno-rodową.

Odkrycia dokonano w ramach programu badawczo-konserwatorskiego, dotyczącego grobowców megalitycznych na terenie Pomorza Zachodniego, który realizowany jest w Katedrze Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego przez dr. Agnieszkę Matuszewską przy współpracy z Markiem Schillerem z Dębna.

„Dla naszych analiz wykorzystaliśmy projekt ISOK, czyli Informatyczny System Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami” – wyjaśnia PAP dr Matuszewska. – „Dzięki stworzonej przez nas bazie danych, którą systematycznie aktualizujemy, możliwe było wytypowanie miejsc, gdzie warto było przetestować wspomnianą metodę” – dodaje.


Analizy były możliwe dzięki temu, że jednym z elementów ISOK jest System Informacji Geograficznej (ang. GIS) służący do wprowadzania, gromadzenia, przetwarzania oraz wizualizacji danych geograficznych.

Z udostępnionych danych korzystać mogą instytucje niezwiązane z zagadnieniami bezpieczeństwa w sytuacjach nagłego zagrożenia. Informacje pozyskane w ten sposób są szczególnie cenne dla archeologów, dla których badanie obszarów zalesionych jest szczególnie trudne – standardowa procedura lokalizowania stanowisk archeologicznych opiera się o odkryte na powierzchni ziemi fragmenty naczyń ceramicznych czy innych zabytków.

Te łatwo można ujrzeć na polach ornych, ale w lasach sytuacja jest zdecydowanie trudniejsza. Najprostszym sposobem jest wyszukiwanie form terenowych, ale aż do upowszechnienia się technologii ALS (lotniczego skanowania laserowego), które jest też wykorzystywane w ramach ISOK, nie było to w zasadzie możliwe – skaning umożliwia „usunięcie” z uzyskanego obrazu drzew i wizualizowanie jedynie ukształtowania terenu, co jest kamieniem milowym w archeologicznym rozpoznaniu.

Po analizie danych z ISOK archeolodzy wytypowali miejsca w terenie, które rokowały że są konstrukcjami megalitycznymi. System okazał się skuteczny przy lokalizowaniu dotąd znanych konstrukcji, ale udało się odkryć również takie, które nie figurowały w żadnym spisie.

„Najciekawszym jest niewątpliwie rejon Dolic, gdzie wytypowaliśmy co najmniej kilkanaście potencjalnych grobowców megalitycznych. W wyniku weryfikacji terenowej bezspornie stwierdziliśmy obecność 18 grobowców megalitycznych typu kujawskiego, która to liczba jest znacznie wyższa niż znane dotychczas z literatury” – przekonuje dr Matuszewska. Podobne konstrukcje zlokalizowano w Skrońskim Lesie niedaleko Kołobrzegu. Kolejne 4 grobowce megalityczne odkryto w rejonie Płoszkowa – tutaj również archeolodzy wybrali się w teren, gdzie potwierdzili swoje przypuszczenia.

Odkryć dokonano wykorzystując numeryczne modele terenu (NMT), czyli trójwymiarowe odwzorowania terenu, powstałe w oparciu o ALS (lotniczy skaning laserowy). „Potencjał metody jest ogromny. Przede wszystkim pozwoliła ona dokładnie zlokalizować znane wcześniej obiekty megalityczne i, co ważne, odkryć zupełnie nieznane wcześniej grobowce” – uważa dr Matuszewska. – „Możliwa jest też weryfikacja terenowa wszystkich zachowanych, nawet w niewielkim stopniu, obiektów. Dzięki temu udało się nam je zadokumentować oraz określić stopień zniszczenia. Jest to szczególnie istotne, biorąc pod uwagę aspekt ochrony konserwatorskiej obszarów leśnych, a w szczególności zabytków z własną formą krajobrazową” – dodaje.

ObrazekJeden z grobowców odkrytych dzięki ALSw okolicy Dolic - stan dzisiejszy, (Fot. M. Szydłowski).

Konstrukcje megalityczne na terenie Polski zachowały się wyłącznie na terenach leśnych, gdyż uniknęły zniszczenia pod wpływem działalności rolniczej. Najbardziej znane „polskie piramidy” można obejrzeć w Sarnowie i Wietrzychowicach, gdzie po badaniach archeologicznych zrekonstruowano ich dawny kształt. Wszystkie konstrukcje tego typu wpisują się w ogólnoeuropejski trend wznoszenia w tym czasie (V-III tysiąclecie p.n.e.) wielkich budowli megalitycznych, z czego najsłynniejsze jest brytyjskie Stonehenge.

PAP - Nauka w Polsce
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... logow.html
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 17 mar 2016, 23:57

Badania DNA historię Piastów mogą wywrócić do góry nogami

Obrazek
Do krypty ze szczątkami brzeskich Piastów naukowcy zeszli ubrani w specjalne fartuchy, w maseczkach rękawicach.

O pierwszych Piastach wiadomo niewiele. Źródeł pisanych - brak. Pochówki - niepewne. Pochodzenie - niewyjaśnione. Dlatego historycy przez całe wieki mogli stawiać dowolne hipotezy i mnożyć teorie nie do zweryfikowania. Aż pojawili się genetycy.

- Dzieląc i porównując materiał biologiczny, będziemy mogli się zorientować, czy mamy do czynienia z napływowymi elitami czy to są ludzie miejscowi, którzy wybili się ponad przeciętność - dodaje archeolog. Mając do dyspozycji kości z grobów, naukowcy są w stanie porównać materiał genetyczny wikingów, Morawian, mieszkańców Wielkopolski sprzed tysiąca lat i wreszcie piastowskich władców. A potem jedne teorie obalić, a na innych przybić stempel: udowodnione.

Niestety, wszystko wygląda tak atrakcyjnie tylko w teorii, bo w praktyce problemów jest co niemiara. Widać to już w momencie, kiedy grupa naukowców schodzi do podziemi przyzamkowej kaplicy świętej Jadwigi w Brzegu. W krypcie składano szczątki książęcych rodzin władających księstwem brzeskim i legnickim. Wejście do podziemi zabezpieczone jest ważącą setki kilogramów kamienną płytą, którą wcześniej odsunęli wezwani do pomocy żołnierze. W ruch idzie drabina, reflektory i podręczne latarki. Wszyscy, którzy będą mieli do czynienia z kośćmi, mają na sobie oczywiście fartuchy, rękawiczki i maseczki, bo każdy parający się historią pochówków naukowiec ma w pamięci serię zgonów osób, które pracowały w latach 70. ubiegłego wieku przy renowacji grobowca Kazimierza Jagiellończyka. - Schodziłem tu tylko raz i potem mocno to odchorowałem - przyznaje nam jeden z pracowników muzeum. Antropolodzy otwierają kolejne urny, w których złożono książęce szczątki, i zapisują szczegóły w protokołach. Już na początku mała konsternacja: w jednej urnie trafiają na trzy kości piszczelowe. Potem pojawiają się kolejne niespodzianki, które tylko potwierdzają to, z czym naukowcy spotykają się od dawna: w ciągu setek lat burzliwej historii grobowce, nie tylko te piastowskie, były wielokrotnie otwierane, a szczątki niejeden raz wymieszano.

Czytaj więcej: http://www.nto.pl/magazyn/reportaz/a/ba ... 9481669/2/
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7779
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1425
x 407
Podziękował: 14243 razy
Otrzymał podziękowanie: 13844 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: chanell » sobota 23 kwie 2016, 23:11

Starożytny system oczyszczania wody został odnaleziony w jednym z dawnych perskich zamków

Obrazek
MEHR News Agency

Liczący blisko 5000 lat system rur i akweduktów został odkryty w zamku Borujerd w prowincji Lorestan w Iranie. W czasie przeprowadzanych robót konstrukcyjnych na terenie jednego z dawnych perskich zamków, robotnicy odnaleźli ślady dawnego systemu dystrybucji wody, który jak na tamte czasy nie powinien był jeszcze istnieć.

Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie Iranfrontpage, w przeszłości Borujerd posiadało dwie warstwy murów ochronnych. Pierwsza z nich zawierała w sobie 57 wież i murów otaczających całe miasto, w czasie gdy druga została dobudowana wewnątrz i obejmowała obszar blisko 280 hektarów pałacowych ogrodów. To właśnie tam zaimplementowano ten system starożytnej dystrybucji wody.
Obrazek
Gliniane rury zwane przez nich Tanpusheh, były wykorzystywane do przesyłu wody, w czasie gdy duże gliniane urny przechowywały i odmulały wodę. Dzięki temu Persowie minimalizowali ryzyko blokady przepływu wody, co jak na standardy starożytne, a nawet średniowieczne było niesamowicie nowatorskim podejściem do tematu. Co ciekawe, najpewniej nigdy nie odnaleziono by ich, gdyby nie robotnicy którzy niszczyli kawałek ściany, w których były schowane.
Na ten moment archeolodzy pracujący przy tym znalezisku nie byli w stanie potwierdzić, czy starożytne rury będą zachowane na ich oryginalnym miejscu, czy może zostaną przeniesione do któregoś z muzeów w celu ich ochrony. Niewiele wiadomo na temat epoki, z której pochodzi to znalezisko co czyni je jeszcze bardziej tajemniczym i interesującym.Instalacje pokroju tych systemów oczyszczania wody bądź rzymskich akweduktów to projekty, które pomimo swojej przydatności, z jakiejś przyczyny nie przetrwały zbyt długo w świadomościach ówczesnych ludzi. W takim momencie musi zrodzić się pytanie czy tracenie, a potem ponowne odkrywanie wiedzy o czasach nam odległych i technologiach wykorzystywanych przez naszych przodków to coś co zdarzało się tylko dawniej ? Czy może jest to proces, którego ludzka cywilizacja doświadcza co kilka tysięcy lat ?
Obrazek
Obrazek

https://youtu.be/DubI1J3Iz88

http://innemedium.pl/wiadomosc/starozyt ... ich-zamkow
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 11 maja 2016, 23:31

Nastolatek odkrył prawdopodobnie zaginione miasto Majów. Ma znajdować się w sercu dżungli na Jukatanie.

Obrazek

Piętnastolatek z Kanady odkrył prawdopodobnie zaginione miasto Majów. Znajduje się ono w dżungli na półwyspie Jukatan. Uczeń nie uczestniczył w dalekiej wyprawie, dokonał odkrycia siedząc przy własnym biurku i analizując gwiazdozbiory i mapy satelitarne.

William Gadoury ma piętnaście lat i pochodzi z Quebecku. Na odkrycie naprowadziło go pytanie dlaczego Majowie budowali swoje siedziby z dala od rzek, na peryferyjnych terenach i w górach. Piętnastolatek wysnuł hipotezę, że Majowie lokowali miasta na wzór gwiazdozbiorów widocznych na niebie. Gadoury przeanalizował 22 konstelacje zanim zdał sobie sprawę, że mapa 117 miast Majów pokrywa się z mapą nieba. 23. gwiazdozbiór, składający się z trzech gwiazd wskazał mu 118., nieodkryte dotąd miasto. Lokalizacja, którą wskazywała analiza nie była miejscem, które odkrywca mógł odwiedzić. Z prostego powodu znajduje się w sercu dżungli, w niedostępnym rejonie południowego Jukatanu. Nastolatek skorzystał z map Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej nałożonych na mapy Google, by sprawdzić czy widoczne są na nich ślady zaginionego miasta - podaje Science Alert. Dalsze analizy zdjęć zrobionych przez satelity NASA i Japońskiej Agencji Kosmicznej JAXA ujawniły miejsce, wyglądające jak piramidy oraz 30 budynków. "Istnieje wystarczająco dużo elementów wskazujących, że może to być struktura stworzona przez człowieka" - twierdzi Daniel De Lisle z Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej. Gadiury nazwał roboczo odrycie K’àak’ Chi’, co znaczy tyle, co "palenisko". Nastolatek będzie współpracował z Kanadyjską Agencją Kosmiczną przy dalszych badaniach.

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nast ... 47749.html
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 14 maja 2016, 21:38

Niezwykłe odkrycie w Mołtowie koło Gościna. Artefakty na dzikim wysypisku

Obrazek Alicja Wirwicka - Dziennikarka Onetu

To może być historyczne odkrycie. W Mołtowie koło Gościna (Zachodniopomorskie) przypadkowy poszukiwacz natknął się na artefakty sprzed kilku tysięcy lat. Cenne przedmioty zostały ukryte przez Niemców w czasach II wojny światowej podczas ewakuacji zasobów z ówczesnego szczecińskiego muzeum.

W niewielkiej wsi Mołtowo koło Gościna od zeszłego tygodnia panuje atmosfera podekscytowania. Mieszkańcy mówią o znalezionym na dzikim wysypisku skarbie. A wszystko to za sprawą amatora poszukiwań, który trafił na kilka niezwykłych przedmiotów. Srebrne monety, które znalazł mężczyzna, pochodzą sprzed kilkuset lat.

Wszystkie miały numery ewidencyjne, więc poszukiwacz postanowił zanieść je do muzeum w Koszalinie. Szybko okazało się, że sygnatura wskazuje na przedwojenne muzeum szczecińskie, a artefakty zostały z niego wywiezione w czasie II wojny światowej.

– Udało się odnaleźć listy ewakuacyjne z ówczesnego szczecińskiego muzeum – mówi podkom. dr Marek Łuczak, policjant z referatu ds. przeciwdziałania przestępstwom przeciwko zabytkom i dziedzictwu narodowemu – I potwierdziło się, że faktycznie w trakcie wojny chcąc uchronić artefakty, przeniesiono do Mołtowa cześć zbiorów muzeum. Udaliśmy się tam w piątek. We wskazanym miejscu znaleźliśmy jeszcze kilka przedmiotów, w tym jedną fibulę, czyli zapinkę z V wieku naszej ery – dodaje.

Przez weekend niezwykłe odkrycie musiało poczekać na archeologów, którzy na miejsce przyjechali w poniedziałek. Do tego czasu zabytków pilnowały patrole straży gminnej i policji oraz strażacy. – Na miejscu cały czas pracują archeolodzy z Muzeum Narodowego w Szczecinie, trwają oględziny oraz inwentaryzacja znaleziska – mówi Daniel Źródlewski, rzecznik Muzeum Narodowego w Szczecinie. Wszystkie działania odbywają się pod nadzorem policji oraz wojewódzkiego konserwatora zabytków – dodaje.

Według najnowszych informacji archeologom udało się odnaleźć już około stu srebrnych monet i kilkadziesiąt niewielkich przedmiotów, jak m.in. wspomniane zapinki, które mogą mieć nawet kilka tysięcy lat. – Tego znaleziska nie da się wycenić – mówi podkom. Łuczak. – Przedmioty archeologiczne są wyłączone z obrotu handlowego. Jednak pod względem historycznym jest znalezisko cenne. Są to przedmioty pochodzące m.in. z wędrówek ludów, czyli niezwykłe znalezisko jak na nasz teren – dodaje.

To, jak cennym odkryciem jest odnalezienie zbiorów, potwierdza również rzecznik Muzeum Narodowego w Szczecinie. – Odnalezienie muzealnego skarbu w Mołtowie to kolejne ważne wydarzenie w powojennej historii Muzeum Narodowego w Szczecinie – mówi Daniel Źródlewski. – Z zasobów dawnego muzeum w Szczecinie udaje się nam odzyskać kolejne eksponaty. Do naszych zasobów wrócił już "Bursztynowy niedźwiadek", czy znana szczecinianom rzeźba Johanna Gottfrieda Schadowa przedstawiająca Fryderyka II Wielkiego – dodaje.

Wciąż nie wiadomo jednak, jak cenne przedmioty znalazły się dzikim wysypisku w Mołtowie. Wiadomo, że część zasobów niemieckiego Muzeum Miejskiego w Szczecinie w obawie przed nalotami w trakcie II wojny światowej została ewakuowana do pałacu w Mołtowie, gdzie zabezpieczano muzealia. Zgodnie ze spisami inwentarzowymi muzeum do Mołtowa mogły trafić zabytki archeologiczne, numizmatyczne oraz część bogatego księgozbioru. – Być może znajdują się tam także zabytki sztuki średniowiecznej – mówi Źródlewski.

Zobaczcie, jak przebiegają prace archeologiczne prowadzone w miejscowości Mołtowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

http://wiadomosci.onet.pl/szczecin/niez ... sku/vg382g
1 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 27 maja 2016, 12:39


https://www.youtube.com/watch?v=eeTJrQsvFE4

Opublikowany 12.04.2016

Bursztynowa komnata, złoty pociąg, a może nawet doczesne szczątki błogosławionej Doroty. To wszystko może znajdować się w tajemniczym tunelu odkrytym przez eksploratorów z KSSK Gward u stóp Gdaniska. Z kamerą byliśmy na miejscu sensacyjnego znaleziska. To może być odkrycie na miarę Biskupina albo Ostrowa Lednickiego. O tajemniczym tunelu pod kwidzyńskim zamkiem od dawna krążyły legendy. Teraz, dzięki odkryciu Andrzeja Zdunowicza i kolegów, jego istnienie zostało potwierdzone. Pozostaje tylko pytanie, co tunel ów skrywa. Gwałtowny zawał sklepienia uniemożliwił dalszą eksplorację, a odkrywcy tunelu uszli z życiem tylko dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej. Na odpowiedź na pytanie, jakie skarby skrywa jego wnętrze, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale pewne przesłanki wskazują na dwie możliwości. Tunel może być reliktem legendarnego przejścia pod dnem Wisły do zamku w Gniewie. Druga, znacznie bardziej nęcąca możliwość, to umieszczenie w nim celi błogosławionej Doroty, w której dokonała żywota i w której znajdują się jej doczesne szczątki. To właśnie byłaby sensacja archeologiczna na skalę światową. Poszukiwania celi kwidzyńskiej rekluzy prowadzono już w przeszłości, ale bez powodzenia. W ich efekcie odkryto tylko pochówki 3 mistrzów Zakonu Krzyżackiego, miejsce wiecznego spoczynku i męczeńskiej śmierci Doroty są nadal nieznane. Teraz, dzięki odkryciu eksploratorów Andrzeja Zdunowskiego oraz przytomności kwidzyńskich strażaków, ponownie otwiera się szansa na odnalezienie Doroty. Szczegóły w załączonym materiale.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 03 cze 2016, 12:02

Odkrycie koło Kłodzka
Opublikowane przez wds dnia śr., 06/01/2016

Obrazek

W pobliżu Kłodzka na Dolnym Śląsku, podczas budowy obwodnicy autostradowej, wykopano szczątki dwóch osad ludzkich. Prace odkrywkowe odsłoniły ślady powstałej w kulturze przeworskiej wioski rolniczej, datowanej na III–IV wiek naszej ery, oraz osady łużyckiej z IX wieku przed narodzeniem Chrystusa.

Standardowo przed rozpoczęciem prac ziemnych związanych z budową obwodnicy archeolodzy zbadali teren i właśnie wtedy natrafiono na te interesujące znaleziska.

Największe zainteresowanie archeologów wzbudziła dosyć gęsto zaludniona osada przeworska, zbudowana na palach. Ich ślady do dzisiejszego dnia widoczne są w ziemi. Licznie zamieszkała osada o charakterze otwartym sięgała aż do znajdującego się w pobliżu lasu, natomiast wykopaliska świadczą o tym, że jej mieszkańcy zajmowali się głównie rolnictwem.

Wykonane prace odkrywkowe pozwoliły na znalezienie cennych z punktu widzenia archeologicznego przedmiotów codziennego użytku. Są to między innymi fragmenty ceramiki, czerpaków oraz dzbanów czy też talerzy. Wiele spośród nich mimo upływu wieków zostało zachowanych w doskonałym stanie. Wydobyty talerz z okresu rzymskiego świadczy o tym, że już wtedy prowadzono wymianę handlową z Rzymem. Odnaleziono również fragmenty żelaznych okuć niezbędnych do narzędzi rolniczych.

Wszystkie zabezpieczone przedmioty trafią do muzeum w Kłodzku, gdzie zostaną starannie zabezpieczone, potem poddane pracom konserwatorskim, następnie zaś zostanie zorganizowana specjalna wystawa.

źródło: http://online.pl/381-odkrycie-kolo-klodzka
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 04 cze 2016, 14:30

Odkrycia archeologiczne w Warzymicach

Na początku marca przy ulicy Turkusowej w Warzymicach doszło do dwóch ważnych odkryć archeologicznych. Przy głównej drodze, vis-a-vis gminnych działek budowlanych odkryto relikty osady wczesnosłowiańskiej. Kilka metrów wcześniej natknięto się na fragmenty chaty neolitycznej która może pochodzić nawet sprzed 5000 lat. Na miejscu prowadzone są dalsze badania mające na celu dokładne określenie ich wieku.

Obrazek

Obrazek

Drugiego lutego w trakcie okolicznego spaceru odkryłem na skraju pola przy drodze w świeżo przeoranych bruzdach ciemne warstwy zawierające kamienie oraz ceramikę naczyniową - mówi archeolog Marcin Dziewianowski, mieszkaniec Przecławia. Okazuje się że jest to osada pierwszych Słowian z okolic VII wieku. 100 lat później założono tu osadę. W tym miejscu była jedna chata.

Kilka metrów wcześniej natknięto się na jeszcze starsze szczątki - fragmenty domostwa z neolitu. Na początku nie wiadomo było jaka to jest kultura – mówi M. Dziewianowski. W poszukiwaniach dokładnych okazało się że mamy do czynienia z kulturą hawelańską z przedziału od 3200 do 2800 p.n.e. Już po odsłonięciu stropu w obrębie pola już było wiadomo, że mamy tutaj coś fajnego. Jest tutaj krąg kamienny, w obrębie potłuczone naczynia.

Obrazek

Na potrzeby dalszych badań zabezpieczono kilkaset kawałków ceramiki, które będą poddane dalszym badaniom. Zdaniem archeologów jest to wyjątkowe odkrycie, które dowodzi że na terenie Pomorza Zachodniego już wtedy było rozwinięte osadnictwo.

Pan Marcin Dziewianowski, który jest doktorantem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, zdążył już zrekonstruować kilka naczyń z warzymickiego odkrycia. Obecnie pisze książkę o historii zagospodarowania gminy Kołbaskowo w okresach od późnego Paleolitu do XVII wieku naszej ery. Ślady różnych kultur są obecnie praktycznie w każdej z naszych miejscowości.

http://www.przeclaw24.pl/tu-mieszkamy/n ... icach.html
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Najnowsze odkrycia archeologiczne

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 08 cze 2016, 21:52

W swoim ogródku odkrył schron atomowy sprzed pół wieku
06.06.2016

Zastanawialiście się kiedyś jakie skarby mogą być ukryte w waszych ogródkach? Tak, pewnie macie racje, żadne. Inaczej jest w Stanach Zjednoczonych - tam można znaleźć np. schron atomowy. Ot tak, po prostu. Wystarczy do tego wykrywacz metalu.

Obrazek

Użytkownik Captantarctica pochwalił się swoim niesamowitym znaleziskiem na portalu imgur.com. Na planie miasta z 1961 roku zobaczył dziwny obiekt narysowany w jego ogródku. Nie spodziewał się, że będzie to akurat schron atomowy.

Obrazek

Mimo że mężczyzna przymocował i zabezpieczył właz, bał się zejść do schronu. Szczególnie, że nikogo nie było w pobliżu, żeby mu pomóc w razie kłopotów. Dlatego postanowił odkopać większą powierzchnię wokół. Poprosił także kolegę, żeby mu towarzyszył.

Obrazek

Kiedy zajrzał do środka zobaczył spiralne schody. Całe przejście było jednak zagruzowane i Amerykanin musiał je oczyścić. Mężczyzna bał się tego, co może znaleźć w środku, przecież tam ktoś mógł być, kiedy wejście zostało zasypane...

Obrazek

Na szczęście pod gruzami nikogo nie było. Chociaż schron atomowy nigdy nie był używany, w środku było dużo piachu i kamieni. Trzeba go było oczyścić.

Obrazek

Mężczyzna stworzył plan schronu. Składa się on z dwóch pomieszczeń - klatki schodowej i pomieszczenia właściwego.

Obrazek

Schron atomowy był skończony. W ścianie był nawet odpowietrznik.

Obrazek

Po uprzątnięciu klatki schodowej okazało się, że spiralne schody są w naprawdę dobrym stanie, tylko trochę zardzewiałe.

Obrazek

Zasypane wejście mogło w każdej chwili zmienić się w śmiertelną pułapkę. Dlatego mężczyzna postanowił wzmocnić konstrukcję.

Obrazek

Amerykanin rozpoczął remont schronu. Na pierwszy ogień idą schody, chce je zabezpieczyć i pomalować. Potem odświeży puste wnętrze i udrożni kanały wentylacyjne. Pewnie wychodzi z założenia, że lepiej mieć sprawny i ładny schron, niż nie mieć go wcale.

Autor: Arkadiusz Puz

http://www.o2.pl/galeria/w-swoim-ogrodk ... 5573889g/1
0 x



ODPOWIEDZ