Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Historia Słowian - My, Słowianie

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 04 gru 2017, 22:31

brambory... :D

https://www.youtube.com/watch?v=0wt7pdZ34dI

Pozdrawiam - Thotal :)
1 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 13 gru 2017, 06:58

0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 13 gru 2017, 21:09

0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » piątek 15 gru 2017, 22:09

0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 16 gru 2017, 08:55

Z linku:

Obrazek
Lechię założyli przodkowie Lewitów. Przodkowie dzisiejszych Polaków dopiero od pięciu tysięcy lat są w Europie Środkowej. Rody R trafiły do Europy od Zachodu, a nie od Wschodu. Ich wcześniejsze przybycie przez stepy pontyjskie lub Anatolię nie potwierdza się. Najnowsze badania archeogenetyków wcale nie odrodzają stepowej koncepcji pochodzenia Indoeuropejczyków (a więc i Słowian). Ponieważ dokładnie już opisaliśmy zastrzeżenia do takiego zwrotu, http://rudaweb.pl/index.php/2017/11/26/ ... bez-genow/
to teraz zajmijmy się czymś co można określić jako metodologię dochodzenia do wniosków. I tym, co wynika z uwzględniania jedynie części faktów.

Zwolennicy przybycia Prasłowian znad Dniepru opierają swój pogląd głównie na odkrytych i przebadanych do tej pory próbkach kopalnego Y-DNA. Ponieważ najstarsze takie próbki pochodzą z Rosji i Ukrainy, a na Bałkanach zostały odnalezione dopiero pochodzące z II tys. p.n.e., to zakładają, że Słowianie nie mogą pochodzić znad Dunaju. Dowodzą, że męska haplogrupa R1a jest typowo słowiańska i tylko ona pojawia się zawsze tam, gdzie Ariosłowianie. Nie przedstawiają przy tym całości ustaleń w tym zakresie, ale o tym później. Teraz najważniejsze będzie wyjaśnienie sobie, czy o pochodzeniu kultury lub cywilizacji mogą świadczyć jedynie geny ich nosicieli. Moim (Weba) zdaniem – nie! Określone DNA (dotyczy to zwłaszcza haplogrup męskich) może na poszczególnych etapach rozwoju zdominować daną kulturę na tyle, by stać się charakterystyczne, ale nie oznacza to roli samodzielnego twórcy takiej cywilizacji od jej zarania. Taka reguła dotyczy też Polaków i ich słowiańskich przodków. Jeżeli – mimo poważnego zastrzeżenia co do reprezentatywności próbek (bo mówimy raptem o kilkunastu z przestrzeni tysiącleci) – przyjmiemy, że są one wyrocznią, to wnioski o obecności Słowian w Europie możemy stawiać dopiero od kultury ceramiki sznurowej (III tys. p.n.e.). Od tego okresu mamy potwierdzenie występowania (ale nie wyłącznego) materiału kopalnego R1a na obszarach, które wyznaczają północną Słowiańszczyznę (od Renu do Wołgi). Wcześniej jednak widać ciągłość kultur (zwłaszcza w Europie Centralnej) od naddunajskich starczewskich do nadwiślańskiej amfor kulistych. Ta ostatnia, czasowo i obszarowo na ziemiach polskich, zazębia się z ceramiki sznurowej, postulowanej jako indoeuropejska/prasłowiańska. Późniejsze polskie kultury – np. unietycka, łużycka czy przeworska – wykazują korelację z R1a, lecz nie tylko z tą haplogrupą. Zresztą zrządzeniem dziejów, czytanie ciągłości genetycznej wyłącznie z próbek kopalnych jest chrome z założenia, bo nie uwzględnia powszechności kremacji wśrod Słowian od tysiącleci, o czym też już kilka razy pisaliśmy. Dla porządku przypomnijmy, że kultury stepowe – jak „sznurowa” gałęź R1a – nie stosowały ciałopalenia, choćby z powodu niedostatku drewna. Pomijając już, że w warunkach suchego klimatu stepowego szczątki ludzkie mogły dłużej przetrwać.

INDIE ARIÓW I… LEWITÓW
(...)
WNIOSKI

tylko w oparciu o dane z próbek kopalnych – bez ustaleń genetyki genealogicznej, antropologii fizycznej, archeologii i paleolingwistyki, a także bez podważania reprezentatywności próbek z powodu ciałopalenia.

1. Najnowsze analizy próbek kopalnego DNA podważają najwcześniejszą drogę R1 do Europy zarówno przez Anatolię jak i przez stepy nadczarnomorskie. Starsze jest R z Francji oraz R1b z Włoch (człowiek z Villabruna – ok. 12 tys. p.n.e.). R dotarło więc do środka naszego kontynentu najpierw z Zachodu lub Południa, a nie ze Wschodu.

Generalnie rozprzestrzenienie się R i J w Europie jest starsze niż dotychczas zakładano.

2. Pokazują rolę rodów bliskowschodnich w tworzeniu pierwszych kultur Europy – J we Francji z ok. 11 tys. p.n.e.; anatolijskie G (szczególnie G2a) częste w pierwszych kulturach rolniczych Europy.

3. Pierwszych cywilizacji w Europie nie tworzyli R1a, ale przejęli kulturę i język od wyżej rozwiniętych tubylców, którzy zjawili się tu przed nimi jako potomkowie rolników z Anatolii.

4. R1a dopiero w III tys. p.n.e. włączyli się do rozwijania europejskiej cywilizacji. Wcześniej na ziemiach polskich rolnictwo i budownictwo krzewili przodkowie m.in. Lewitów.

Spośród R, tylko R1b brali udział w rozwoju pierwszego etnosu indoeuropejskiego, a więc i słowiańskiego.

5. Badania potwierdzają biblijny przekaz o rozejściu się kultur spod wieży Babel, którą można lokować na obszarach dzisiejszego Kurdystanu.

Wspierają – wywiedziony częściowo z Biblii – obraz zawarty w średniowiecznych kronikach (zwłaszcza Długosza): przodkowie Lecha przybyli z Bliskiego Wschodu na Bałkany, a dopiero stamtąd doszli do Europy Środkowej. Jednocześnie zaprzeczają wiązaniu pierwszych Lechitów z haplogrupą R1a, za to otwierają taką możliwość dla R1b i potwierdzają dla G, I oraz J.

6. J2a wraz z R1a wyszło z Europy i wzięło udział w tworzeniu Indii wedyjskich.

7. Tegoroczne analizy najstarszych próbek kopalnych DNA z Europy nie podważają natomiast pewności nieprzerwanego pobytu biologicznych przodków większości dzisiejszych Polaków między Łabą a Bugiem od pierwszej połowy III tys. p.n.e..

ZDANIEM WEBA

– takie są efekty ulegania wybranym faktom, bez uwzględniania kontekstu, który np. mógł spowodować spopielenie DNA lub większe – od wymarzonego – zróżnicowanie genotypów wśród twórców kultur 🙂

Na zdjęciu obecny rozkład Y-DNA R1a w Europie, fot. Crates/wikimedia.org.

Jeśli masz ochotę – zapisz się na ukazujący się raz w tygodniu newsletter informujący o nowych wpisach na naszym blogu. Wystarczy przysłać e-mail z hasłem NEWSLETTER w tytule na adres: rudaweb.pl@gmail.com
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 26 gru 2017, 20:32

My Słowianie - część 1,2,3

https://www.youtube.com/watch?v=1IoB6UHVFEU

https://www.youtube.com/watch?v=htPLvHlWtaA

My Słowianie część III, Memorandum

https://www.youtube.com/watch?v=lp25hXYmhwo

Kompozytor Piękna
Opublikowany 1 maj 2017
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 27 gru 2017, 15:50

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » czwartek 28 gru 2017, 15:40

ukryta historia...


http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 28 gru 2017, 18:30

Wstawiam treść linku:
Dlaczego o naszej historii powinniśmy mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę?

Osoby atakujące tak zwanych Turbo-Słowian (T-S), czyli nas, uczciwych badaczy Słowiańszczyzny, jako jednego z głównych zarzutów używają argumentu o totalnej negacji przez nas oficjalnej, naukowej historii Polski. Ma to też być dowód na nadmierną naszą kłótliwość i niepohamowanie występujące w przekazach Turbo-Słowiańskich. Nic bardziej mylnego. My, uczciwi badacze po prostu nie mamy innego wyjścia. Bo historyk albo mówi CAŁĄ PRAWDĘ, albo plącze się w swoich narracjach i naraża na krytykę w obliczu pojawienia się nowych odkryć naukowych. W takiej sytuacji znalazła się właśnie nieudolna, głosząca nieprawdy, półprawdy i ćwierćprawdy, oficjalna nauka polska.

Obrazek
Pomnik Bolesława Chrobrego we Wrocławiu - na tle dachu kościoła i czystego letniego Nieba z dnia 14 VIII 2017 o 15:00. Ten pokraczny pomnik Ostatniego Lechity i Pierwszego Polaka na równie pokracznym koniu też jest antypolskim wdrukiem propagandowym. Oddaje on co prawda Bolesławową Siłę, ale akcentuje też jego rzekomy brak subtelności. fot M.N.

Pomnik Bolesława Chrobrego we Wrocławiu - na tle dachu kościoła i czystego letniego Nieba z dnia 14 VIII 2017 o 15:00. Ten pokraczny pomnik Ostatniego Lechity i Pierwszego Polaka na równie pokracznym koniu też jest antypolskim wdrukiem propagandowym. Oddaje on co prawda Bolesławową Siłę, ale akcentuje też jego rzekomy brak subtelności. fot M.N.

Przepraszam, ale czy to moja wina, że "polscy historycy" przez ostatnie 200 lat kłamali?

Naprawdę, nie da się tego inaczej nazwać.

W czasie, gdy inne narody budowały przesadzone mity o swojej przeszłości, o których to mitach napiszę dalej, "polscy naukowcy" ulegali tylko wrogiej propagandzie i zaprzeczali prawdziwym podaniom kronikarzy i dawnych naukowców o naszej wielkiej przeszłości.

Oczywiście "polscy naukowcy" piszę w znakach cudzysłowu, bo ani oni polscy, ani naukowcy.

Mamy podobno 23 000 profesorów (dane z 2015 roku) [2], ale ani w naukach technicznych, ani w naukach humanistycznych nie jesteśmy w czołówce.

Jesteśmy w ogonie, a nawet jeszcze dalej.

Po co nam tylu profesorów, jeżeli prezentują oni poziom przedwojennego maturzysty, a w porywach magistra?

W pierwszej sześćsetce wyższych uczelni na świecie mieści się 1 (słownie: jeden) uniwersytet polski. [5]

Jest to Uniwersytet Warszawski.

Natomiast uczelnia, którą skończyłem, czyli Politechnika Warszawska własnie w 2017 roku wypadła nawet z tej "elitarnej" grupy.

Przy czym nie muszę dodawać, ze między UW, czy PW, a innymi typowymi uczelniami w Polsce istnieje przepaść w poziomie naukowym i dydaktycznym.

Krótko mówiąc nauka polska, to dno, a biedni absolwenci reprezentują poziom dawnych szkół średnich.

Prognozy podane w artykule [5] zapowiadają jeszcze gorszą sytuację.

Nie chciałbym się tu tylko pastwić nad naszymi naukowcami, wolałbym podać program naprawczy, ale problem jest głębszy, bo wynika ze świadomego niszczenia naszej inteligencji i jej poziomu przez całe stulecia.

O ile w sferze polityki sprawa jest prostsza - tu łatwiej jest zbudować nowe elity, o tyle budowa nowej kadry naukowej, to zadanie na wiele pokoleń.

Gdyby Naród zdał sobie sprawę z ogromu zaniedbań, to można by, po szybkiej wymianie klasy politycznej, ten proces przyspieszyć.

O poziomie nauki decydują politycy.

To polityka spowodowała, że nasi naukowcy są skorumpowani, sprzedajni i niezdolni do samodzielnego myślenia.

Nazwijmy to po imieniu: wielu dzisiejszych profesorów, to donosiciele i agenci wpływu UB, ABW i innych krajowych oraz niestety ZAGRANICZNYCH tajnych służb i tylko temu zawdzięczają swoje "kariery naukowe".

A to wynika z jeszcze większej agenturalności naszej klasy politycznej.

Ostatnio, to znaczy od 2016/2017 roku pojawiają się pierwsze sygnały, że "nasi naukowcy" otrzeźwieli i dostrzegają ogrom zaniedbań w opisywaniu historii Polski i Polaków na tle historii innych etnosów.

Już powoli przyznają, że jednak przedchrześcijańska Lechia istniała. [3]

Tylko, że to trochę za mało.

Oficjalna "nauka polska" powinna się w końcu mocno uderzyć pięścią w swoją wątłą klatkę piersiową.

Następnie powinna przestać być przekupną i niewalczącą o prawdę o Polsce, przeprosić za zaniedbania i zwrócić honor dawnym kronikarzom oraz współczesnym uczciwym badaczom.

A przede wszystkim jak najszybciej zacząć w końcu PISAĆ I MÓWIĆ PRAWDĘ.

Głównym błędem ideowo-warsztatowym "naukowców polskich" jest niemożność zrozumienia szerszej perspektywy naszej historii i ciągłe ograniczenie się do widzenia nas, jako małego narodku, "księstwa polan", kraju nadwiślańskiego (Привислинский край), bez żadnej wielkiej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

A tymczasem prawda jest inna: owszem, w tej chwili przeżywamy kryzys, ale w przeszłości, wraz z sąsiednimi ludami słowiańskimi i bałtyckimi byliśmy Potęgą!

Byliśmy i jesteśmy Wielkim Narodem, mieszkającym nie tylko w "księstwie polan", czy nad Wisłą, ale będącym spadkobiercą etosu Lechów-Lechitów, główną siłą Związku Lugiów, władców Serca Europy i Świata.

Największymi osięgnięciami tej Potęgi wcale nie były zwycięstwa militarne, jak na przykład bitwy nad Dołężą, pod Psim Polem, czy Grunwaldem, ale kultywowanie tradycyjnej DEMOKRACJI wiecowej i pielęgnowanie Wolności osobistej i zbiorowej.

Jako przykład doskonałej demokracji, w mediach podaje się nam Unię Europejską, której najwyżsi dygnitarze wybierani są nie wiadomo przez kogo, prawdopodobnie przez banki i korporacje światowe.

Zresztą o bitwie nad Dołężą "naukowcy polscy" też milczą, a bitwę na Psim Polu, będącą Wielkim Starciem Cywilizacji Wschodu i Zachodu, starają się lekceważyć i pomniejszać.

Niewiele osób wie, że bitwę pod Grunwaldem "polscy historycy" przez długi czas lekceważyli i dopiero dzięki uporowi ludzi takich jak Matejko i Sienkiewicz bitwa ta z powrotem weszła do kanonu historii, jako wielkie i ważne wydarzenie!!!

Ogół społeczeństawa nie jest o tym informowany i takie informacje mogą budzić zdziwienie, dlatego, aby pomóc Państwu w tym sposobie widzenia proszę na razie pozostawić na boku dzieje Dawnych Słowian i Lechitów i zacząć od studiowania historii Polski Jagiellonów.

Rzeczypospolita Obojga Narodów była wielkim pomnikiem Wolności, Demokracji i Mocy Bałtosłowiańskiej.

Pomnikiem trochę już zdegenerowanym przez feudalizm, czyli nową, wspieraną przez kosciół rzymski, formę zachodniego niewolnictwa.

Ciągle jednak pomnikiem Wolności, odróżniającym się od pozbawionego zupełnie walorów Wolości Zachodu i od tworzącego się właśnie na Wschodzie bizantyjsko-prawosławno-ruskiego Imperium Zła, nazywanego dziś Rosją.

Dziś tę naszą Rzeczypospolitą nazywamy czasami też tradycyjnie Lechią lub Międzymorzem.

Nie chodzi tu jednak o nazwy, ale o poczucie Wolności, Demokracji i Prawdy pielęgnowane przez naszych przodków mieszkających nad Odrą, Wisłą i Łabą, aż do Renu (tak mówią nie tylko zapisy historyczne, ale też wyniki badan genetycznych i lingwistycznych) a szerzej w całej Europie Środkowej już od kilku tysięcy lat.

Inną słabością "historyków polskich", która jest chyba słabością ich intelektu, jest organiczna niemożność szerszego spojrzenia i połączenia w wizji historycznej WSZYSTKICH ŹRÓDEŁ i nauk związanych z historią.

Myślę tu o połączeniu relacji dawnych kronikarzy i naukowców z najnowszymi wynikami badań genetyków, językoznawców, antropologów, archeologów i etnografów współczesnych.

"Archeologowie i historycy polscy" po prostu intelektualnie nie nadążają, zostają w tyle nawet za swoimi dawnymi patronami: naukowcami niemieckimi.

Problem ten opisałem dokładnie w moim artykule: "Dlaczego nie zostałem archeologiem i historykiem oraz dlaczego cieszę się z tego?" (http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html) [1]

Nadmienię tu tylko w skrócie, że moim zdaniem największym problemem "polskiej nauki" jest ciągłe przekazywanie niemoralnych wzorców, agenturalności, czyli między innymi zwykłego donosicielstwa (na którym zrobił karierę, przy pomocy UB, ABW … itd. niejeden "polski profesor"), nieuctwa i braku pasji badawczych dziedziczonych z pokolenia na pokolenie, z ojca na syna i z profesora na magistra.

Typowy "polski profesor" ma po prostu dobrą pamięć i dzięki niej potrafi powtarzać wyniki badań obcych naukowców i swoich poprzedników.

Żadnej kreatywności, skandalicznie mała liczba patentów i mała liczba cytatów "polskich naukowców" w prasie światowej.

Oczywiście wszystko to ma związek z niszczeniem naszej inteligencji w czasie nawracania nas na jedynie słuszną religię Zachodu, a także w czasie zaborów, w czasie niemieckiej i sowieckiej okupacji oraz w czasie ekonomicznej i intelektualnej okupacji Unii Europejskiej.

Czym w takim razie zajmują się odpolszczeni, zeuropeizowani, wręcz zglobalizowani "polscy historycy"?

Kasą, czyli swoimi gratyfikacjami, które płyną często z grantów UE i Niemiec, czyli od naszej , historycznie rzecz biorąc, głównej konkurencji, lub też od przekupnego rządu III RP.

Nie chcę tu wchodzic w tematy polityczne, o nich mogą Państwo poczytać w działach: "Ekonomia" i "Polityka słowiańska i polska" na moim Nowym portalu Wolnych Słowian i Wolnych Polaków http://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/

Te tematy są jednak ze sobą związane, bo to politycy i to nie zawsze polscy finansują działalność "naszych naukowców".

W znaki cudzysłowu daję obydwa słowa, bo ani oni "nasi", ani "naukowcy".

Mogą Państwo pomyśleć, że przemawia przeze mnie gorycz lub fanatyzm, ale zmienią zdanie po dokładnym zapoznaniem się z tezami tak zwanych Turbo-Słowian, zawartych na przykład na moim portalu http://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/.

Problemem jest też sposób nauczania i rozumienia historii w naszym społeczeństwie.

Historia dla przeciętnego człowieka i niestety dla "polskich historyków" również, to zbiór faktów, a nie zrozumienie mechanizmów, z których te fakty wynikają.

Tytułowy problem najpierw opiszę w skrócie.

O naszej historii powinniśmy mówić:

- PRAWDĘ - bo nasza historia od 1000 lat, a szczególnie w okresie zaborów i okupacji niemieckiej i sowieckiej została skandalicznie zakłamana

- CAŁĄ PRAWDĘ - bo stopień zakłamania jest tak wielki, że poszczególne elementy tej układanki, jaką jest historia Polski w przekazie częściowym po prostu kupy się nie trzymają

- TYLKO PRAWDĘ - bo szydło i tak wyjdzie z worka, a zmiany w wiedzy historycznej o Słowianach i Polsce są tak szybkie, że "pudrowanie" historii i pójście na kompromis z wrogimi nam ośrodkami propagandy nie ma najmniejszego sensu

Osoby atakujące tak zwanych Turbo-Słowian (T-S), czyli uczciwych badaczy Słowiańszczyzny, jako jeden z głównych zarzutów używają argument o totalnej negacji przez T-S naszej historii oraz argument o uznawaniu przez nas za kłamliwe różnych sił obecnych na rynku medialno-historycznym.

Te argumenty mają być też dowodem na nadmierną kłótliwość i niepohamowanie występujące w przekazach Turbo-Słowiańskich.

Nic bardziej mylnego.

My, uczciwi badacze po prostu nie mamy innego wyjścia.

Siły wraże doszły do pewnego kompromisu, co do naszej historii, a ich tezy są ze sobą powiązane i bez rozcięcia tego Węzła Gordyjskiego nie ma powrotu do prawdy.

Komentatorom anty-Słowiańskim i niektórym uczciwym Rodakom nie mieści się w głowie, że takie siły, jak średniowieczne Cesarstwo Rzymskie, Watykan, Prusy, Niemcy, Rosja, Sowieci, Alianci, a teraz USA, bankierzy, tak zwany Rząd Światowy, USA, UE, Rosja, Niemcy, Gazeta Wyborcza, Newsweek, Radio TOK FM, Tygodnik Powszechny, TVN, TVP, PO, PIS i inne partie, czasami wrogie sobie, mogą mieć jednak wspólną antypolską antyPowieść.

Dla tych osób i środowisk wątpiących w naszą uczciwą Prawdziwą Lechicką i Polską prawdoPowieść oraz mówiącch, "że to przecież niemożliwe, żeby wszyscy byli przeciwko Polsce" mam natychmiastową odpowiedź:

- a jak to jest możliwe, że śmiertelni wrogowie: Austria, Prusy i Rosja wspólnie rozebrały Polskę?

- a jak to jest możliwe, że Napoleon Bonaparte, wróg Austrii, Prus i Rosji nie wspierał nas w naszej państwowości, tylko wykorzystywał nas jako tanią siłę roboczą i mięso armatnie?

- a jak to jest możliwe, że Napoleon Bonaparte, jako typowy przedstawiciel Kultury Zachodu wykorzystał też biedną Walewską i zakazywał jej higieny osobistej :-)
Tak, to był żart, ale zauważmy, że:

- jak to jest możliwe, że Francuzi, straszne brudasy, dzięki propagandzie stali się arbitrami elegancji Europy i świata? Przecież perfumy wymyślili oni, żeby nie czuć fatalnego zapachu niemytych ciał. Tak, ciał francuskich, nie naszych!!! My, cała Słowiańszczyzna mieliśmy łaźnie i byliśmy czyści, dlatego przed wejściem Polski do "kultury Zachodu" i przed chrześcijańskim zakazem mycia ciała nie było u nas epidemii.

- a jak to jest możliwe, że Alianci w czasie II Wojny Światowej nie wspierali nas w naszej państwowości, tylko wykorzystywali jako tanią siłę roboczą i mięso armatnie?
Kazali nam płacić za udział w Bitwie o Anglię, zabili Sikorskiego, a potem odebrali nam dużą część kraju.

- a jak to jest możliwe, że najbogatsi bankierzy Zachodu i Rząd Światowy (na przykład Roosvelt, Stalin i Churchill) nie chcieli pomagać Polakom w bronieniu Polskich Żydów w czasie holokaustu?

- a jak to jest możliwe, że współczesni Żydzi i Niemcy (także Amerykanie, Włosi i Anglicy) jednym głosem oskarżają Polaków o antyżydowskie zachowania w czasie wojny, i "polskie obozy koncentracyjne", mimo, że Polacy byli jedynym narodem tak mocno przeciwstawiającym się tej zbrodni?

- a jak to jest możliwe, że "polski prezydent" Kwaśniewski, z pochodzenia obcokrajowiec i syn UB-eka, delegowanego do Polski dla zwalczania naszych patriotów, a sam minister w rządzie komucha-Jaruzela, przeprosił swoich rodaków, Żydów za zbrodnię popełnioną podobno przez Polaków w Jedwabnem?
Podczas, gdy śledztwo w tej sprawie pozostało celowo niedokończone.
O stosunkach polsko-niemiecko-żydowskich i o moim osobistym śledztwie w tej sprawie piszę w artykule: "Klasyczny europejski ekonomiczny paradoks polsko-niemiecko-żydowski" - http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html [4]

- a jak to jest możliwe, że "polski minister sprawiedliwości Lech Kaczyński" (wszystkie te słowa świadomie daję w znaki cudzysłowu, bo ani on Polak, ani minister, ani sprawiedliwy), zakazał ekshumacji zwłok ofiar tej zbrodni, bo wstępne wyniki badań były niekorzystne dla Niemców, a korzystne dla Polaków.

- a jak to jest możliwe, że po wygranej przez "nasz obóz" II WŚ zostaliśmy tak dotkliwie pokarani?

- a jak to jest możliwe, że śmiertelni wrogowie: Niemcy i Sowieci w 1939 roku wspólnie rozebrali Polskę?

- a jak to jest możliwe, że mazowieckie, a tak naprawdę Lechickie Państwo Masława w 1047 roku pobili wspólnie Rzymsko-Chrzescijańscy Niemcy i Wschodnio-Chrześcijańscy Rusini?

- a jak to jest możliwe, że papieże, czyli państwo Vatykan wspieralo różnych zaborców, z Niemcami średniowiecznymi, Krzyżakami, Niemcami faszystowskimi i Duce włącznie?
Gdzie tu moralność i sprawiedliwość?

- a jak to jest możliwe, że papieże nakazywali Polakom posłuszeństwo wobec prawosławnego cara tępiącego polskość?

- a jak to jest możliwe, że komuchy z "opozycją" przy Okrągłym Stole zniszczyli zalążki demokracji i gospodarki polskiej

- a jak to jest możliwe, że Michnik pił wódkę z Kwaśniewskim i nie wstydzili się tego pokazać w telewizji (czy wiecie, co tych ludzi łączy?)

- a jak to jest możliwe, że Wałęsa pił wódkę ze zdegradowanym, mam nadzieję w końcu Kiszczakiem i nie wstydzili się tego pokazać w telewizji (czy wiecie, co tych ludzi łączy?)

To, że mamy tylu wrogów wynika po prostu z naszego słynnego poczucia Wolności i Przywiązania do Prawdy.

Zawsze ideały były dla nas ważniejsze i nie szliśmy na kompromis dla korzyści materialnych.

Byliśmy także znani z naszej Słowiańskiej, Lechickiej Siły.

I jeszcze z posiadania przez nas ogromnych zasobów naturalnych i kluczowego położenia na mapie Euroazji.

W obecnej sytuacji może brzmi to śmiesznie, ale wrogowie Wolności wiedzą, kogo się boją.

Boją się, że jak ochłoniemy w końcu, to będzie jak za Jagiellonów.

Nam "Polaczkom" (die Polacken) wmawiają, że jesteśmy "małym i nieudanym narodkiem" Europy.

A co się stało za Jagiellonów, czy byliśmy nadmiernie napastliwi?

Nie, po prostu spuściliśmy zbrodniczej krucjacie Zachodu "szybkie bencki" pod Grunwaldem i to wszystko.

Zginął cały kwiat rycerstwa Zachodu, dla którego to "kwiatu" mordowanie Słowian i Bałtów było przejawem najwyższej zasługi wobec Boga i ludzi.

A nam się wmawia, że to my jesteśmy dzikusami.

I nie był to jednorazowy wybryk cywilizacji Zachodu, potem były masowe mordy w Ameryce, Afryce i Azji, gazy bojowe w I Wojnie Światowej, holocaust Żydów Polskich , broń masowej zagłady itd.

Po Grunwaldzie grzecznie sprzedawaliśmy im zboże i produkty przemysłowe, a oni je grzecznie kupowali.

Nie byliśmy agresywni, a oni się nas BALI.

I tu dygresja: o naszym rolnictwie zakłamani historycy dość dużo piszą, ale o naszym przemyśle chemicznym, metalowym, czy zbrojeniowym jest zakaz mówienia.

Czy ktoś przy zdrowych zmysłach może twierdzić, że kwiat rycerstwa Zachodu i doskonałą machinę wojenną Zakonu Krzyżowych Morderców można było pokonać bez potężnego rolnictwa, przemysłu i logistyki?

Szczególnie bez przemysłu, logistyki, przodującej myśli wojennej oraz prawniczej.

I wtedy, po Grunwaldzie, zbrodniczy Władcy Zachodu zrozumieli i zapamiętali sobie, że Wolna Rzeczypospolita, to brak przyzwolenia na agresję i dalszą depopulację Słowiańszczyzny i Wschodu.

A tymczasem…

A tymczasem współczesne nauki takie, jak genetyka, jezykoznawstwo, antropologia fizyczna i niezakłamana historia jednoznacznie stwierdzają, że jesteśmy głównymi dziedzicami wielkiej Euro-Azjatyckiej Ario-Słowiańskiej tradycji.

To z naszego prasłowiańskiego języka rozwinęły się tak zwane języki indoeuropejskie.

To na terenie Polski już od kilku tysięcy lat kwitną wspaniałe cywilizacje, których pozostałości nasi "polscy archeologowie" zaczęli dostrzegać dopiero ostatnio.

Poprzednio zajmowali się głównie Egiptem i Włochami, gdzie zarabiali wielkie pieniądze, zamiast pomagać Ojczyźnie.

To o naszych przodkach, Pomorzanach stare irlandzkie podania mówią, jako o przodującej sile tamtego północnego regionu.

A skąd w genach Norwegów wzięło się aż 25,5 % naszej ojcowskiej haplogrupy Y-DNA R1a?

Dlaczego Duńscy naukowcy, po przeprowadzeniu badań genetycznych, przyznają, że w formowaniu się ich narodu ważny udział mieli Słowianie?

To z naszej prasłowiańskiej cywilizacji powstały imperia i cywilizacje wokół Morza Śródziemnego oraz czysto aryjskie na terenie Persji i Indii.

Do dziś w Indiach żyje około 400 milionów osób noszących naszą haplogrupę Y-DNA R1a.

A w najwyższych kastach braminów i Kszatrijów udział tej haplogrupy, to około 80% !!!

Według genetyków oni wszyscy wyszli prawdopodobnie z okolic Kujaw, czyli z Serca Polski, która, jak twierdzi Czesław Białczyński pod wieloma względami jest Sercem Świata.

W Indiach ci nasi krewniacy stworzyli wspaniałą kulturę, opartą na Vedach, która do dziś inspiruje barbarzyńców z Zachodu.

Nawet na terenie Chin zachowały się mumie naszych białoskórych przodków.

Gdyby nie było tam pustyni, która zmumifikowała ciała tych ludzi i pozwoliła zbadać ich Arjo-Słowiańskie DNA, to nigdy byśmy nie wiedzieli, że ludzie znad Wisły i Odry doszli aż tak daleko.

Bo Chińczykom też nie zależało na sławieniu białych ludzi.

W Państwie Środka nic nie dzieje się bez przyczyny, udostępnienie tych mumii prawdopodobnie ma związek z próbą wyzwolenia się Chin spod niewoli banków zachodnich.

A w Europie to nie było tak, że chrześcijanie, Frankowie, Italowie i Niemcy przynieśli nam w średniowieczu kulturę.

Było zupełnie odwrotnie - ci agresorzy przyswajali nasze osiągnięcia gospodarcze, rolnictwo, przemysł i niektóre idee, a bogacili się głównie na handlu niewolnikami.

Słowianie byli i SĄ niestety zbyt naiwni i wierzą w Zachodnie Bajki, zamiast jednym ruchem zrzucić z siebie to jarzmo niewolnicze!

Cała potęga Karola Wielkiego - świeckiego patrona Unii Europejskiej pochodziła nie z bohaterstwa rycerzy frankońskich, ale z handlu niewolnikami.

Podział jego imperium na Francję, Italię i późniejsze Niemcy, to był po prostu podział zbyt już wielkiego rynku handlu niewolników na trzy mniejsze centra.

Czy teraz już rozumiecie dlaczego ewidentny zbrodniarz i morderca Słowian, karzełek moralny, Karol obłudnie zwany Wielkim jest patronem Europy?

Dlatego, że w ramach tej Europy, czyli Unii Europejskiej nadal jesteśmy wykorzystywani jak niewolnicy.

Czy rozumiecie dlaczego kiedyś zbrodniarza Karola wspierali papieże, a teraz świecka Unia Europejska?

Tu chodzi o biznes, grabież i niewolnictwo, a nie o jakieś religie, czy inne pozytywne idee.

To proste.

I znowu: trzeba mówić CAŁĄ PRAWDĘ, bo bez prawdy ekonomicznej nie można zrozumieć prawdy o historii.

Rzymianie, Niemcy, Italowie, Frankowie, Żydzi itd. zawsze myśleli i nadal myślą w kategoriach ekonomicznych, czyli jak zniewolić i wykorzystać inne narody.

Bez zrozumienia ich ideologii i psychologii wpisanej w dzieje Europy nie można historii naszego kontynentu w ogóle zrozumieć.

Juliusz Cezar, Karol Wielki, "święty" Henryk II, Wilhelm II, Bismarck, Hitler, Adenauer i Angela Merkel, to ta sama linia agresorów i potencjalnych handarzy i właścicieli niewolników.

A Vatykan?

Też miał w tym swój biznes.

W średniowieczu zapewniał tym imperialnym i feudalnym zbrodniarzom i właścicielom niewolników ochronę ideologiczną, relgijną, "duchową" i brał swoje udziały w postaci różnych dziesięcin, świętopietrza i nadań dla instytucji i państw biskupich oraz kościelnych, które wymuszał od panów feudalnych.

W zamian oferował tym panom i władcom dogmat mówiący o tym, że ich władza nad ludem pochodzi od Boga.

Czyli dogmat mówiący o tym, że Bóg wspiera niewolnictwo i pastwienie się jednych nad drugimi.

Przy czym pastwiącymi się byli przeważnie nieSłowianie, a "pastwionymi", czyli pożeranymi najczęściej byli nasi przodkowie.

Ewentualnie pastwiącym się mógł też być zdrajca - lechicki feudał, który poczucie wspólnoty z Ludem Słowiańskim zamienił za zachodnie srebrniki.

Myślę, że teraz Drogi Czytelniku rozumiesz już, dlaczego musimy się przeciwstawić tylu wrogim narracjom jednocześnie.

Bo one po prostu ze sobą współgrają.

Ich osią jest wspólne umniejszanie roli Polaków w historii Europy.

Jak w dobrze zorganizowanej bandzie lub w mafii, jeden kryje drugiego i w razie potrzeby zapewnia mu alibi.

I dlatego historycy niemieccy, rosyjscy, katoliccy, komunistyczni i ci z III RP jednym głosem kłamią o naszej podobno niezbyt wielkiej i chwalebnej historii.

Dlatego też o naszą prawdę musimy walczyć naprawdę mocno, wytrwale i z oddaniem i nie dać się zwieść pozornym pójściem na ustępstwa ze strony wrogich Lechii ośrodków propagandowych.

Jednym z takich ośrodków jest "polski rząd", który nadal nie pozwala uczyć w szkołach Prawdziwej Słowiańskiej i Lechickiej historii Polski.

Tylko my, obywatele III RP, możemy to zmienić naszą aktywną postawą i walką o PRAWDĘ, CAŁĄ PRAWDĘ i TYLKO PRAWDĘ.

Marian Nosal
W-wa, 9 XII 2017

Literatura:
1) Marian Nosal
Dlaczego nie zostałem archeologiem i historykiem oraz dlaczego cieszę się z tego?
http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html
2) LICZBY.PL
Ilu jest profesorów ogółem?
http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html
3) Marian Nosal
Dzień, w Którym Profesorowie Polscy Przeszli na Stronę Turbo-Słowian
http://slowianieiukrytahistoriapolski.p ... ex,pl.html
4) Marian Nosal
Klasyczny europejski ekonomiczny paradoks polsko-niemiecko-żydowskihttp://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/ekonomia/klasyczny_paradoks/index,pl.html
5) Jakub Krześnicki
Ranking najlepszych uczelni na świecie. Polska daleko w tyle
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rankin ... 41723.html
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » sobota 30 gru 2017, 16:16

sięgnijmy jeszcze dalej ...


http://rudaweb.pl/index.php/2017/12/29/ ... noariowie/




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 09 sty 2018, 09:04

ZARAZA... :)


https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/ ... wa-polska/




Pozdrawiam - Thotal :)

Wstawiam z linku: grzegorzadam
Turbosłowiańska zaraza a Sprawa Polska!

Zamieszczono 4 stycznia 2018 przez Miron

Obrazek

„Dla mnie jest to prawdziwa bomba. Bo jak inaczej określić takie stwierdzenie w niemiecko-holenderskiej publikacji: „(…) the Philistines in general, was a Proto-Slavic tribe or people which spoke a non-survived Proto-Slavic language (…)”

Ogólnie mówiąc Filistyni byli prasłowiańskim ludem, lub ludem mówiącym nieistniejącym już prasłowiańskim językiem… i inne ciekawe sprawy. Myślę, że warto o tym ludziom powiedzieć. Otrzymałem taką oto przesyłkę i stwierdziłem, że oczywiście warto przedstawić wam ten tekst. Rok temu sygnalizowaliśmy go tylko w zasadzie linkami – teraz publikacja.

Polecam do uważnej lektury co poniektórym skrajnie konserwatywnym prawicowym publicystom. Ostatnimi czasy odnosi się wrażenie, że jakaś zaraza opanowała cały świat. Wirus zaatakował zwłaszcza środowiska naukowe świata zachodniego, ale i w okolicach Moskwy dokonał spustoszenia. Jest to bardzo groźny wirus, który atakuje mózg człowieka, roznosi się drogą logicznego rozumowania i opanowuje zwłaszcza środowiska naukowe: genetyków, archeologów, historyków, antropologów, religioznawców i lingwistów, a za nimi dziennikarzy, publicystów i pisarzy. Ten bezczelny wirus nie wybiera i zaraża umysły najsłynniejszych przedstawicieli w poszczególnych dyscyplinach nauki i najzdolniejszych twórców pióra i pędzla, a nie pomija też środowisk aktorskich i polityków. Jeśli jakiejś profesji, dotkniętej tą ciężką chorobą nie wymieniłem, to przepraszam.”

Obrazek

Epidemia nie oszczędza też o dziwo Ciemnych Mas ludzkich, a zwłaszcza Tępych Polaczków, którzy do tej pory posłusznie, jak przysłowiowe owieczki lub barany, szli na pasku jezuickiej nauki historii o dziejach świata, Słowian i Polaków. Na szczęście w laboratoriach pewnej międzynarodowej korporacji zidentyfikowano i nazwano ten zjadliwy mikroorganizm. To Chollera turbosloviensis. Nie ma na niego jednakowoż żadnej skutecznej szczepionki!

To nie wszystko! Jest gorzej, znacznie gorzej! Namnożyło się bowiem tychże Chollera Turbosłowian w USA, Wielkiej Brytanii i w całej Europie, a zaraza przeniosła się nawet do Czech, Słowenii, Słowacji, Macedonii, Ukrainy i Chorwacji, co powoduje, że szlachetna idea Trójmorza jest poważnie zagrożona! Wirus widziano też na Kremlu – czyli w III Rzymie, w Pekinie i w Kraju Kwitnącej Wiśni! Słowem atakuje wszystkich, „do wyboru i koloru”!

Objaw podstawowy tej ciężkiej choroby, zwanej chollernym turbosłowiaństwem, to chorobliwe poszukiwanie własnej tożsamości i korzeni narodu polskiego oraz równie chorobliwe grzebanie się w przeszłości. Babrzą się ci Chollera Turbosłowianie w jakiejś, be-fe! genetyce genealogicznej, w źródłosłowach i etymologii, w lingwistyce porównawczej, w antropologii kultury, w archeologii, w historii, w jakichś pogańskich i okultystycznych mitach, greckich, słowiańskich i innych, w perskich kronikach, a nawet w Nietykalnej Świętej Biblii!

Obecnie najbardziej aktywni są dotknięci tymże wirusem, ciężko chorzy Chollerni Turbosłowianie z Wydawnictwa Bellona, z Niemiec, Włoch oraz z Holandii.

W niniejszym artykule, który tutaj przytaczamy aby zilustrować problem z jakim musi się zmierzyć polski Kościół Katolicki, okrzyknięty już przez konserwatywnych publicystów jedyną, wybraną, Ostoją Nowej Szlachty Polskiej, ci chorzy ludzie bredzący w malignie, ci Chollera Turbosłowianie atakują, wciąż nieokrzepłe jeszcze, demokratyczne państwo polskie i biedną, pomiataną przez cały świat Międzynarodową Korporację Watykańską!

Te niemieckie i holenderskie chamy walą jakimiś, pożal się boże, teoryjkami o słowiańskich Filistynach, prosto w lansowaną przez Świętą Inkwizycję Jezuicką od czasów Kontrreformacji, dziewiętnastowieczną katolicką i bismarckowską „Historię Słowiańszczyzny”.

O co tu, kurna, chodzi?! Przecież do tej pory ta historia była O.K.! Słowianie nie potrzebowali żadnych korzeni indo-europejskich. Polakom wystarczało, że spadli z Nieba w 966 razem ze św. Wojciechem, a zaczęli swój historyczny byt 200 lat przed Piastami, od zajęcia całego Bizancjum i oblężenia na bosaka, z widłami, kłonicami, przy pomocy kamieni miotanych z proc, chrześcijańskiego Konstantynopola!

Naukowcy z Niemiec, i nie tylko, twierdzą, że ten atakujący „potwór” z VIII wieku nazywał się IMPERIUM Awarskie, a główne siły atakujące Stolicę Świętą Prawosławia i II Rzym stanowili Słowianie. Twierdzą też, że przed tym imperium istniało inne, Imperium Hunów, gdzie jadano „strawę” i pijano „medos”, w przerwach między ściąganiem trybutów a łupieniem I Rzymu. Imperium to położyło na kolana chrześcijańską Europę, a jego władcę ochrzczono, z niewiadomych powodów oczywiście, mianem Bicz Boży. Jeszcze wcześniej zaś istnieć miało Imperium niejakich Lugiów-Ługiów-Łużyków-Lęgów- Ślęgów-Lęchów-Lędziców, czyli chyba Lechitów?! Nie wspomnę już o innych Chollernych Turbosłowianach z Niemiec, którzy rozpisują się ostatnio w naukowej zachodniej prasie o Bitwie nad Tollense, z roku 1300 p.n.e., gdzie porównują to Imperium Północy, zasiedlone przez biorącą udział w bitwie ludność identyczną genetycznie jak dzisiejsi Polacy, do Imperium Hetytów, które zwyciężało przecież w tym samym czasie armie egipskich faraonów!

Co gorsza ta wizja Turbosłowian z Niemiec, jak najbardziej koresponduje z kremlowską wizją przeszłości Słowiańszczyzny. Oj, oj! Aj, waj! Czy tego wirusa niczym zjadliwego wąglika nie zaszczepiła przypadkiem jakaś ubecka agentura?! Musi to być! No tak, przecież jest taka druga święta kasta, która ogłosiła się Nową Szlachtą Polską – to postpeerelowskie środowisko prawnicze w III RP. To oni! Bij, zabij!

Czy ta spiskowa teoria czołowych publicystów TV Trwam przypadkiem jednak nie bierze się skądinąd? Czy to nie Syndrom Oblężonej Twierdzy, atakowanej z Innej, Wolnej Polski, Polski Wolnych Ludzi?! Z Wolnej, Myślącej Holandii, z Niezależnych Włoch, z Samorządnych Niemiec, z Niepodległej Wielkiej Brytanii, z Republikańskich USA, ze Swobodnej Słowenii, Słowacji, Czech, Ukrainy i z Rosji?

A może to po prostu jest zwykła, znana od tysiącleci ludzka głupota?… Miałem wątpliwości, ale teraz jestem już pewien: „głupich nie sieją…..”. CB


źródło: http://file.scirp.org/Html/2-1590552_69428.htm

Advances in Anthropology Vol.06 No.03(2016), Article ID:69428,6 pages
10.4236/aa.2016.63006

Źródło oryginalnego artykuły
https://bialczynski.pl/2017/09/26/advan ... on-israel/
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » sobota 13 sty 2018, 11:23

turbosłowianie atakują niepodważalną pozycję Wikingów, zaczyna robić się niebezpiecznie... :D


Chąśnicy, słowiańscy piraci i niekwestionowany postrach Morza Śródziemnego


Cały świat zna wyczyny żeglarskie wikingów, ich odwaga oraz umiejętność nawigacji na wysokim poziomie zaprowadziły ich na krańce Atlantyku, Morza Śródziemnego , wielkie rzeki Rusi, na Morze Czarne i dalej na Bliski Wschód. Wypadałoby jednak wiedzieć, że i Słowianie nie bali się wody i chętnie wyruszali na morza i oceany.


Chąśnicy, bo tak nazywał się słowiański odpowiednik skandynawskich wikingów, trudnili się dokładnie tym samym czyli: kandlem, rabunkiem a w miejscach do tego korzystnych, również i osadnictwem. Wiedzę na ten temat zawdzięczamy wybitnemu polskiemu historykowi, Profesorowi Tadeuszowi Lewickiemu. Jego dorobek naukowy jest skarbnicą wiedzy, nie tylko w kwestii samych słowian także na temat ich kontaktów ze światem islamu.

Poniższy fragment pochodzi z książki Tadeusza Lewickiego pt. „Osadnictwo słowiańskie i niewolnicy słowiańscy w krajach muzułmańskich według średniowiecznych pisarzy arabskich”:

"Źródła arabskie zawierają również wzmianki o osadach słowiańskich na Sycylii. Jedną z nich, a mianowicie Sclafani, wymieniają one pod r. 939. Inną osadą jest Harat as-Saqaliba („Dzielnica słowiańska”) w Palermo, stolicy emirów sycylijskich, położona w pobliżu portu. Wiadomość o niej podaje geograf i podróżnik arabski z drugiej połowy X w. Ibn Hauqal oraz Jaqut, który zresztą najprawdopodobniej opiera się na relacji Ibn Hauqala.

Ten ostatni podróżnik wymienia również inną dzielnicę Palermo, którą nazywa „Dzielnicą meczetu Ibn Saqlaba”. O początku osad słowiańskich na Sycylii nie mamy pewnych wiadomości, możemy jednak przypuszczać, że przynajmniej niektóre z nich powstały w ten sam sposób, jak i kolonie słowiańskie w Małej Azji, tzn., że zakładali je cesarze bizantyńscy dla obrony wyspy przed Arabami. Co się tyczy Harat as-Saqaliba, to M. Amari i przypuszcza, że zawdzięcza ona swe powstanie piratom słowiańskim.


Opiera się on mianowicie na informacji arabskiego historyka i geografa Abu'l Fiday’a, (XIV w.), według którego pojawiło się w r. 928/9 u wybrzeży Maghrebu i Sycylii 30 statków piratów słowiańskich, którzy wspólnie z Arabami pustoszyli Kalabrię, Sardynię i Korsykę. Przewodził im niejaki Sarib as-Saqlabi. Amari uważa, że ci korsarze, po zakończeniu swych operacji, osiedlili się w Palermo, właśnie w tej części miasta, która zwała się Harat as-Saqaliba.

Imię wodza owych słowiańskich piratów Sarib nie wygląda na imię własne, lecz wskazuje raczej na jego przynależność do słowiańskiego szczepu Serbów. Byłby to więc członek któregoś z nadadriatyckich plemion, Serbów bałkańskich. Tym korsarskim plemieniem serbskim mogli być tylko, jak się zdaje, Narentanie czyli Arentanie zwani przez Konstantyna Porfirogenetę Paganami (poganami), którzy mieszkali w dorzeczu Narenty, w południowej części Dalmacji.

Narentanie pozostali przez długi czas poganami (stąd ich przezwisko) i dopiero pod koniec IX w. przyjęli chrześcijaństwo. Wydaje się, że oni jedni spośród Serbów mogli sprzymierzyć się w początkach X w. z Arabami dla wspólnej akcji przeciw chrześcijańskim miastom włoskim. Nie wiemy, ile załogi mogły pomieścić owe słowiańskie statki korsarskie.



Sądzę, że nie popełnię zbyt dużej omyłki, jeżeli liczbę załogi takiego statku określę na około 40 ludzi tj. tyle, ile, według Konstantyna Porfirogenety, liczyły duże statki wojenne (tzw. sagany) sąsiednich Chorwatów. Tak więc owa grupa korsarzy słowiańskich, która dała ewentualnie początek „Dzielnicy słowiańskiej” w Palermo, mogła liczyć około 1200 ludzi. Nazwa Harat as-Saqaliba później zanika i w dyplomach łacińskich z XII-XIII w. zastępuje ją określenie Seralcadi (< ar. Szari' al-qadi „Ulica Sędziego”).

Cytowany wyżej geograf arabski Ibn Hauqal powiada, że wśród okrętów korsarskich, łupiących w tej epoce wybrzeża al-Andalus, t.j. Hiszpanii muzułmańskiej, nie brakło również i statków słowiańskich. Skądinąd wiemy, że nie brakło także Słowian chorwackich i dalmatyńskich we flocie bizantyńskiej, operującej na M. Adriatyckim i Jońskim, jak np. w czasie wyprawy na Bari (w połowie IX w.) przeciwko Arabom, którzy usiłowali tam zdobyć punkt oparcia.

Korsarze słowiańscy na południu Europy są znani już od dawna. Już w r. 526 flota słowiańska atakuje od strony morza Konstantynopol. W r. 580 Słowianie budują dla chagana awarskiego Bajana most pontonowy z łodzi na Sawie i Dunaju. W r. 626 lekkie wojenne statki słowiańskie pojawiają się na M. Czarnym, walcząc po stronie Awarów przeciwko flocie bizantyńskiej.

Dzięki poparciu Awarów, korsarze słowiańscy pojawiają się w VII w. również na M. Egejskim oraz na Adriatyku. Lekkie statki słowiańskie kontrolują północne wybrzeża M. Egejskiego w drugiej połowie VII w., atakując statki bizantyńskie wiozące żywność z Salonik do Konstantynopola. Śmiałość tych korsarzy była tak wielka, że oblegli oni nawet Saloniki, największy port bizantyński na Morzu Egejskim i spustoszyli Cyklady.

W r. 623 Słowianie napadli na Kretę i M. Azję, zaś w r. 642 na Apulię, Te ostatnia wyprawa wyszła prawdopodobnie z Dalmacji, gdzie żegluga słowiańska rozwinęła się bardzo wcześnie. Sojusz piratów słowiańskich z Arabami, o którym mówi Abu'l-Fida nie był wcale pierwszym wypadkiem tego rodzaju, wiemy bowiem, dzięki Konstantemu Porfirogenecie, że za panowania cesarza Nicefora, zapewne w r. 805 lub 807, Słowianie napadli na miasto Patras na Peloponezie, zmówiwszy się z „Saracenami i Afrykanami”.

Profesor Tadeusz Lewicki (ur. 29 stycznia 1906 we Lwowie zm. 22 listopada 1992w Krakowie) - polski orientalista, arabista i historyk mediewista o światowym uznaniu, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności oraz m.in. Academie des Sciences d’Outre-Mer, Association Internationale d’Études des Civilisations Mediterranéennes, Royal Asiatic Society, Körösi Csoma, Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego i Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Zajmował się źródłami orientalnymi (arabskimi i hebrajskimi) do dziejów Afryki Północnej i Słowiańszczyzny oraz piśmiennictwem niektórych sekt muzułmańskich, przede wszystkim sekty ibadytów. Prowadził badania terenowe w Algierii, Mauretanii, Senegalu, Kamerunie i Tanzanii.

http://tojuzbylo.pl/wiadomosc/chasnicy- ... odziemnego



komentarz...

autor: baca (czw., 2018-01-11 23:28)

jeden z królów Lechii z czasów podboju świata nazywał się Korsico... kto wie może podbił Korsykę i stąd nazwa jej i Korsarzy:

http://www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2 ... -do-407-ne




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
forester
Posty: 1619
Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
x 155
x 102
Podziękował: 1314 razy
Otrzymał podziękowanie: 2596 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: forester » niedziela 28 sty 2018, 09:43

0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 27 lut 2018, 10:53

niedopowiedziana historia....


http://www.myslowianie.pl/sts84231/star ... n-czesc-1/
Stary Testament Słowian, część 1.

dodano 28 września 2016 przez Marzanna Polińska

To co chce przedstawić być może zaszokuje poniektórych zaś inni ocenią mój przekaz jako fantasy. Przyzwyczajenie jest bowiem drugą naturą człowieka i ktoś kto cale życie uznawał coś od pokoleń z trudnością zaakceptuje fakt, ze się mylił.

Otóż wiemy, że większość polskich chrześcijan opiera się na Żydowskim Starym Testamencie, logicznie rzecz biorąc zupełnie niesłusznie bo jest to historia Żydów a nie Słowian. Zaś Nowy Testament jest tak naszpikowany Judaizmem , że myślący i analizujący Słowianin powinien przynajmniej w tej kwestii mieć jakieś pytania. Bóg ma być Bogiem wszystkich a nie tylko jakiejś wybranej rzekomo rasy. W mojej rodzinie ( i nie tylko mojej) znajdował się Stary Testament Słowian, dopóki go nie zabrano z naszego domu. W dodatku moja babcia prawdziwa słowiańska wiedźma ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu przekazała mi w miarę dokładnie zawartość tego testamentu i nakazała abym to ja wreszcie go upowszechniła. Do tej pory nie był odpowiedni czas według babci i jej poprzedniczek.

Ja nie chciałam się tym zajmować i zepchnęłam to na dno podświadomości, niemniej jednak musiałam w końcu podjąć jakąś decyzję po latach oczekiwania tzw. “nie wiadomo co.” W dodatku od kilku miesięcy odczuwałam trudny do wytłumaczenia wewnętrzny nacisk aby opublikować przekaz mojej babci, poniekąd nie tylko mojej babci. Jako dziecko znałam sporo osób, które w wielu kwestiach wiary odnosiły się do Starego Testamentu Słowian, zamiast do tego ogólnie nam znanego. Ci starzy ludzie nazywali go żydowskim. Z dzieciństwa zapamiętałam wiele komentarzy na temat niesłowiańskiego Starego Testamentu, które na pewno wpłynęły na mój sposób i podejście do kwestii wiary. Aczkolwiek ten słowiański, nie przeszkadzał mi wcale być najlepszą uczennicą z religii, wręcz przeciwnie ksiądz nakazywał dzieciom aby mnie uważnie słuchały gdy oddawał mi głos. Byłam jego ulubienicą i nie pamiętam by w czymkolwiek korygował moje wypowiedzi. Dzisiaj zastanawiam się niejednokrotnie, czy znał również testament słowiański czy aż tak bardzo mnie lubił za moją jednak dosyć sporą wiedzę religijną, że nie ingerował nigdy i nie poprawiał.

(...)


Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 04 mar 2018, 09:52

Sława Lechiii

Opublikowany 28 lut 2018

Nadszedł zmierzch wyłączności na wiedzę zawodowców. Od teraz pasjonaci amatorzy zgłębiają wiedzę nie tylko historyczną ale i archeologiczną. I mają w tym ogromne sukcesy.
https://youtu.be/eEQGif2Y8e0

świetne 8-)
oszustwa zawodowych historyków...
Pan Bieszk dotarł do Kronik Norymberskich w Wisconsin..
Watykan ma swoje źródła.
Cała historia jest sfałszowana.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 11 mar 2018, 14:15

0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 12 mar 2018, 14:25

Terytorium i stolice Imperium Lechitów na przestrzeni wieków
https://youtu.be/gaN1B7vkFOk

Janusz Bieszk opracował na podstawie ponad 50 kronik i materiałów źródłowych, polskich i zagranicznych, oraz 36 starych map cudzoziemskich, po raz pierwszy, poczet słowiańskich królów lechickich w okresie od XVIII w. p.n.e. do X w. n.e. Dokonał także opisu terytorium Lechii, jej gospodarki, handlu, budownictwa miast, grodów, portów oraz żeglugi, transportu i bitych monet lechickich, a także głównych wojen i bitew, pominiętych dotąd.

Niniejszy film powstał w konsultacji z Januszem Bieszkiem i prezentuje terytorium oraz najważniejsze stolice Imperium Lechitów na podstawie książek tego autora.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 19 mar 2018, 19:07

Kamil Bernard pisze:
Obrazek

Mam tu trochę znajomych...

Kto z was lubi prawdziwą historię to powiem Wam tak....
Jeżeli ktoś ma dojścia do dobrych tłumaczy i wydawców,
to trzeba natychmiast przetłumaczyć na język polski.
2 części Thomasa Nugenta THE HISTORY OF VANDALIA

WRZUCAM :

1) https://books.google.pl/books?id=tOw-AA ... &q&f=false

2) https://books.google.pl/books?id=z-w-AA ... &q&f=false

Ja wiem że ja poszedłem dobrze, ludzie napewno sie śmiali, co on pierdoli jacy Vandale....VANDALE TO MY, OD 3 WIEKU PN,E zaczyna się tu ich rządzenie, potem przejdą w Książąt Pomorskich, w dumną dynastię Gryfitów której pochodzenie jest wyciętę, VANDALE SĄ WYCIĘCI bo w pewnym momencie przejdą na Arianizm i będą przesladować bardzo mocno katolików w Afryce, wypedzą całą katolicka populacje królestwa na Korsykę, w V wieku i wtedy zaczyna się zamazywanie polskiej dynastii, jeszcze dzis wleci kilka fajnych artykułów, po śmierci Vandy nasza VANDALIA podzieli się na POMORZE i LECHIE, to nie była legendarna postać tylko Królowa Polski.

Dziekuje wszystkim którzy widzieli że ja dobrze kombinuje a ci co się śmiali to niech dalej szukają Scytów i Kurhanow na pustkowiu, ja już mam około 50 kinków i lece 700-800 lat ciągiem bez zajaknięcia się i nie ma nigdzie czasu widmowego ;)
Mam Królestwo Gotów w Polsce, to wszystko tu zostanie wrzucone ;)

Nie będę już sobie robił podśmiechujek z Bieszka, jego poprostu poniosło, Nugent poszedł idealnie, i go nie przetłumaczyli na polski do tej pory, a Bieszk do pewnego momentu on szedł dobrze ale się pogubił i poszedł za Sarmatą, za Lechią za daleko a jest Vandalia a potem Lechia a potem Polska, a nasza Polska statrożytna to jest nasza VANDALIA zaczyna się w III wieku pn,e, kto zbada dalej ale rzetelnie to trzymam kciuki, proszę podawać to dalej bo te książki to jest starożytna historia naszej OJCZYZNY, niech ktoś to przetłumaczy, ja musze zrobić do końca marca post który obejmie jakieś 700 lat i zamknąć to bo Vandale śnią mi się już po nocach, przeraza mnie to bo muszę to zrobić idealnie albo wcale ;)
— w cudownym nastroju.

https://www.facebook.com/kamil.bernard.10
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 21 mar 2018, 22:21

Czesław Białczyński - Odkłamywanie historii Polski, Mitologia Słowian

https://www.youtube.com/watch?v=qlmaLmkupBk&feature=youtu.be

Opublikowany 21 mar 2018
Wystąpienie Czesława Białczyńskiego pt. "Odkłamywanie historii Polski, Mitologia Słowian" na Narodowym Forum Patriotów Polskich w Krakowie 17 marca 2018r.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 11 kwie 2018, 17:27

Żmijowe wały...


http://www.uwazamrze.pl/artykul/983804/ ... wielki-mur




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » sobota 28 kwie 2018, 21:57

Pol Lechicki... - Ariowie - pierwsze spotkania (n001)

https://www.youtube.com/watch?v=KuV8i-PqHyI
https://youtu.be/KuV8i-PqHyI




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 04 cze 2018, 19:01

RudaWeb pisze:Awarski trop Konstantyna
Czerwiec 3, 2018

Obrazek

Polskie tłumaczenie dzieła bizantyjskiego cesarza zwraca przede wszystkim uwagę na przypisanie przez niego Awarów do Słowian oraz wywodzenie ich od Gepidow, którzy posługiwali się taką samą mową jak Goci, Wizygoci i Wandale. Konstantyn potwierdza wiele ustaleń głównego nurtu oficjalnej nauki, ale inne podważa. Zajmiemy się tymi „nieprawomyślnymi” spostrzeżeniami Bizantyńczyka.

Przekład, o którym mowa, ukazał się na blogu Kroniki Historyczne. Konstantyn VII Porfirogeneta pracę „O zarządzaniu imperium” pozostawił swojemu synowi. Opisał w niej sąsiadujące z Cesarstwem ludy i ich wzajemne stosunki, by pomóc następcy w dyplomatycznych rozgrywkach z nimi. Do władzy doszedł w połowie 10 w. n.e. i większość jego wywodu dotyczy tego okresu, ale zawiera też krótkie opisy historii i pochodzenia ludów przylegających do Cesarstwa Wschodniego. Skoncentrujemy się na tych fragmentach, które dotyczą dziejów związanych z przodkami Polaków.

W rozdziale 25. – „Z historii świętego Teofanesa Wyznawcy z Sigrane” – Konstantyn zapisał:

,,W tym czasie Goci, oraz wiele ogromnych narodów, zasiedlili regiony dalekiej północy aż do Dunaju. Spośród nich najbardziej godnymi uwagi są Goci, Wizygoci, Gepidowie i Wandale, którzy różnią się od siebie jedynie nazwą, mówią jednym i tym samym językiem i wszyscy dzielą niewiarę Ariusza. W czasach Arkadiusza i Honoriusza [4/5 w. n.e.] przekroczyły one Dunaj i osiedliły się na terytorium Rzymian.” Chwilę dalej cesarz przekazuje: „Gepidowie, od których później oddzielili się Longobardowie i Awarowie, mieszkali na terytoriach Singidunum i Sirmium”. Mamy więc następujący obraz: Jeden wielki lud podzielony wewnętrznie na cztery główne grupy, używające jednak tego samego języka, w 4 w. n.e. znajduje się na terytoriach europejskich na północ od Dunaju. Jak wiemy, Wandalowie i Goci to mieszkańcy m.in. dzisiejszych ziem polskich. Natomiast Gepidowie mieli – według Jordanesa (z tym, że ten przypisuje Gotom spuźciznę wielu ludów) – mieszkać najpierw na Pomorzu, by w 3 w. n.e. utworzyć swoje królestwo na ziemiach dzisiejszych Rumunii i Węgier. Na marginesie, wyobrażenie o etnosie Gotów może nam dać inne średniowieczne źródło z kręgu kultury bizantyjskiej. W latopisie Popa Duklanina przedstawiono dzieje ogólnosłowiańskiej dynastii Svevladiciów: „Wyszedł oto z północnych stron naród, który nosił nazwę Gotów, lud dziki i nieujarzmiony, który miał trzech książąt i braci, synów króla Svevlada; imiona ich były: pierwszy Brus, drugi Totila, trzeci Ostroil”. No, mityczni Wschodni Germanie, jak nie przymierzając, współcześni chłopi z Podlasia :)

Natomiast Konstantyn, wskazuje raczej na tereny dzisiejszej Serbii jako miejsce, gdzie z Gepidów miały wyodrębnić się dwa kolejne ludy – Longobardowie i Awarowie. Pomijając sporne kwestie geograficzne, warto teraz przytoczyć zdanie Bizantyńczyka o etnosie Awarów, których oficjalny przekaz historyczny określa dziś jako najprawdopodobniej tureckojęzycznych przybyszy z centralnej Azji.

W rozdziale 29. – O Dalmacji i jej przyległych narodach – Konstantyn Porfirogeneta zanotował:.

„Terytorium posiadane przez Romów [Rzymian] rozciągało się aż do rzeki Dunaj, pewnego razu,chcąc przekroczyć rzekę i dowiedzieć się kto zamieszkuje poza nią, przekroczyli ją i napotkali nieuzbrojone narody słowiańskie, nazywane Awarami. […] Tak więc, dowiedziawszy się, że Awarowie są nieuzbrojeni i nie przygotowani do wojny, Romowie ich pokonali oraz zabrali ich mienie i jeńców, oraz powrócili. […] Słowianie po drugiej stronie rzeki, nazywani Awarami, przemyśleli to między sobą, i rzekli: ‚Ci Romowie, po tym jak przekroczyli rzekę i zdobyli skarby, w przyszłości nie przestaną nas najeżdżać, tak więc opracujemy plan przeciwko nim’. Tak więc, Słowianie lub Awarowie, naradzili się, i pewnego razu, kiedy Romowie przekroczyli rzekę, przygotowali pułapki, zaatakowali ich i pokonali.”. Jeżeli przekład autorstwa Kronik Historycznych jest precyzyjny, to mamy wyraźne wskazanie słowiańskiego pochodzenia Awarów. O dziwo, potwierdzenie tej tezy możemy znaleźć nawet w wikipedii, która publikuje taki wywód: „Greckie bizantyjskie: l.poj. ̉Άβαρ/Abar, l.mn. ̉Άβαρεις/Abareis, ̉Άβαροι/Abaroi, gdzie beta wymawiano jak dwuwargowe dźwięczne ‚b’; co nie jest ścisłą regułą dla okresu języka średniogreckiego (V-XV w.) gdyż pomiędzy okresem języka starogreckiego (VI w. p.n.e. – V w.) a erą języka nowogreckiego musiał istnieć okres przejściowy i należy pamiętać o częstej wymienności w średniowieczu W:B; jednak z ‚b’ zachował się we wszystkich językach słowiańskich (z wyjątkiem bułgarskiego i dolnołużyckiego, które go nie znały), prasłowiańskie l.poj. *Obъr, l.mn. *Obъrъ, staroruskie Obъre, Obъri (Объре, Объри), l.poj. Obъrinъ. We wszystkich językach słowiańskich, które ten etnikon znały, dało początek słowu ‚olbrzym, gigant’ (z wyjątkiem ruskiego – gdzie Awar, koczownik): serbskie i chorwackie, częste zwłaszcza w nazwach miejscowych Obre/Обре, Obrov/Обров, Obrovac/Обровац, staropolskie obrzym (współcześnie z mazowiecką epentezą l olbrzym), słoweńskie óbǝr/ober, czeskie obr, słowackie obor, górnołużyckie hobr – ‚wielkolud, gigant'[1]. G.-R. A.-K. Gusejnow[2] zwrócił uwagę na prawidłowość, iż górnołużyckiemu hobr (z faryngalnym/gardłowym h, czyli spółgłoską szczelinową miękkopodniebienną bezdźwięczną, w języku polskim zapisywanym dwuznakiem Ch) odpowiada X-wieczne słoweńskie *о́bъrъ/*о́bьrъ z długim zamkniętym ó pod wschodzącym akcentem w pierwszej zgłosce, co ma miejsce w dialektach Karyntii, Styrii i Recji.”

Jeżeli Awarowie/Obrowie byli Słowianami, którzy wyodrębnili się z Gepidów, posługujących się takim samym językiem jak Goci, Wandalowie i Wizygoci, to logicznym jest, że ci ostatni także posługiwali się językiem słowiańskim. Krótko: Gepidzi>Awarowie = Słowianie.

Dalej Porfirogeneta jeszcze bardziej zadziwia, pisząc: „Ale kiedy Attyla, król Awarów, przybył i zniszczył doszczętnie oraz wyludnił wszystkie części państwa frankijskiego…”. Byłby więc Attyla królem słowiańskich Obrów/Obrzynów. Ponadto jego imperium nie byłoby turecko (ugrofińsko) języczne, ponieważ Madziarzy przybyli na tereny awarskie wieki po Attyli. Porfirogeneta tak to precyzuje, pisząc pół tysiąca lat po Attyli: „Awarowie mieli swoje miejsca po drugiej stronie rzeki [Dunaju], gdzie teraz znajdują się Turkowie [Węgrzy]…”. Konstantyn zauważa też, że pannońscy Awarowie byli koczownikami. Warto w tym miejscu przypomnieć, jak Kazimierz Jan Paczesny w artykule „Lugiowie i Wandalowie a ziemie polskie…” tłumaczy znaczenie nazwy Naharnawali u Tacyta. Paczesny nawiązuje do Avarini/Awarów Ptolemeusza, którzy mieszkali u źródeł Wisły. Wyjaśnia pochodzenie nazwy Naharnawali, w oparciu o zachowane do dziś w Iranie i Indiach określenie nagar/nahar. Nahar oznacza z sanskrytu wspólnotę przekształcającą miejsce zamieszkania, lub rozpoczynającą osiadły tryb życia. Byliby to więc osiadli Awarowie – Nahar Awari (Awali – wymienność ‚r’ – ‚l’) – mieszkańcy dzisiejszej polskiej Orawy.

Jeszcze jedno ciekawe spostrzeżenie Konstantyna, z rozdziału 25. jego pracy, powinno nas zastanowić. Bizantyńczyk stwierdza bowiem: Wandalowie, łącząc się z Alanami i Germanami, dziś znanymi jako Frankowie, przekroczyli rzekę Ren i pod przywództwem Godigisela osiedlili się w Hiszpanii”. Mamy więc w tym zdaniu stwierdzenie, że Wandalowie i Alanowie nie byli Germanami dla średniowiecznego autora, ale byli nimi Frankowie. Co dla mnie jest oczywistym faktem – Wandalowie i Alanowie bowiem to ludy wspólnoty ariosłowiańskiej, zaś Frankowie teutońskiej.

Teraz wtręt, który nie powinien zaskoczyć ani wyznawców oficjalnej historii, ani tych „alternatywnych”. W rozdziale 9. Porfirogeneta opisuje „przybycie Rosjan w pojedynczych statkach z Rosji do Konstantynopola”: „Pojedyncze statki, które przybyły z Rosji do Konstantynopolu pochodzą z Nowogrodu, gdzie Światosław, syn Igora, książę Rosji, zasiadał, tak jak inni z miasta Smoleńsk oraz z Teliutza i Czernihowa, jak i z Buszehradu. Wszyscy oni płyną w dół rzeki Dniepr, i zbierają się razem w mieście Kijów, również nazywanym Sambatas. Ich słowiańscy wasale, tak zwani Krywicze i Lenzanie oraz pozostałe regiony słowiańskie, przechowywali zdemontowane łodzie w górach w czasie zimy, a kiedy je ze sobą połączyli, wraz z nadejściem wiosny, i topnieniem lodu, sprowadzali je oni do sąsiadujących jezior”.

Fragment ten potwierdza inne opisy bizantyjskie i arabskie, które wyraźnie oddzielały Rusów od Słowian. Ci pierwsi bowiem to potomkowie żeglarzy z północnej Skandynawii, co znalazło dobitne potwierdzenie w genetyce – ich Y-DNA to mutacje N1c, wspólne Rurykowiczom i Giedyminowiczom, a odmienne od ariosłowiańskich R1a.

Konstantyn Porfirogeneta nie przekazuje więc żadnych sensacji, które nie znalazłyby potwierdzenia w innych źródłach oraz dociekaniach współczesnej nauki. Jeżeli więc został wiernie przetłumaczony (zastrzegam się powtórnie, bo nie skonfrontowałem z oryginalnym tekstem), to przekazuje obraz prawdziwy.

Całość tłumaczenia dzieła Porfirogenety na blogu Kroniki Historyczne


Na zdjęciu fragment obrazu Eugène’a Delacroix „Attyla ze swoimi hordami najeżdża Italię”, fot. wikimedia.com.
http://rudaweb.pl/index.php/2018/06/03/ ... nstantyna/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » środa 04 lip 2018, 22:48

5.ABC.Król Gąsiorek czy Genzeryk.Polskie nazwiska na grobach Sarmatów i Wandalów w Afryce.Historia

https://youtu.be/TV9hcjAQ3rM
https://www.youtube.com/watch?v=TV9hcjAQ3rM


Paweł Szydłowski
Opublikowany 2 lip 2018

Imie króla Wandalów Gąsiorka w rzymskiej i angielskiej łacinie. Profesor Kozłowski i Albin Śiwak o polskich nazwiskach na grobach Sarmatów i Wandalów w Afryce, którzy według Libijczyków przybyli z Lechistanu. PODAJ DALEJ.
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » czwartek 09 sie 2018, 06:18

0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 16 sie 2018, 23:15

Stara Wiedza

https://www.youtube.com/watch?v=JElBs1c0S0k

Opublikowany 16 sie 2018
Ciągle od nowa odkrywamy znaczenie dawnej zapomnianiej sztuki życia w zgodne z otaczającym nas światem. Pamięć zawarta w naszym sercu jest nie do wymazanią.
0 x



ODPOWIEDZ