Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Historia Słowian - My, Słowianie

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 02 mar 2016, 07:32

Badania genetyczne potwierdzają, że Słowianie są starożytnym ludem

Archeolodzy są w szoku po wynikach badań genetycznych, które podważają uznawane dotychczas za najbardziej prawdopodobne teorie, że Słowianie przywędrowali w te okolice, w których żyjemy we wczesnym średniowieczu.

Wyniki badań genetycznych wskazują na to, że my Słowianie jesteśmy ludem autochtonicznym, a nie napływowym. Na takie konkluzje wskazują wyniki badań genetycznych przeprowadzonych przez prof. Tomasza Grzybowskiego z Collegium Medicum Uniwersytetu M. Kopernika w Bydgoszczy.



Badania trwały w sumie aż 10 lat. Naukowcy przebadali materiał genetyczny od 2,5 tysiąca osób z różnych populacji narodów słowiańskich. Wyniki wskazują na to, że nasi przodkowie mieszkali tutaj n tej ziemi nie tylko 4000 lat temu, czyli w epoce brązu, ale nawet 7000 lat temu, czyli właściwie w Neolicie.

Wyniki badań są bardzo interesujące, ponieważ potwierdzają teorie o naszej wyjątkowości i o utraconej słowiańskiej tożsamości. Czym jest dwa tysiące lat ostatniej historii w obliczu historii dłuższej niż chińska, o której niemal zupełnie nic nie wiemy.


http://www.polskieradio.pl/7/179/Artyku ... ze-Arche...


http://innemedium.pl/wiadomosc/badania- ... tnym-ludem






Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 03 mar 2016, 07:34

Słowianie 25 tys. lat temu:

Obrazek

Po lewej oficjalna wersja, po prawej fakty archeologiczne.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 14 mar 2016, 23:55

Nie wiem, nie pamiętam czy poniższe filmy były już gdzieś zamieszczane ale nawet jeśli, to chyba warto je odświeżyć:

Białczyńki pisze:Paweł Szydłowski – Dzieje Słowian, Wielka Lechia część 1 – na podstawie źródeł kronikarskich
11 Luty 2016



https://www.youtube.com/watch?v=aSKFgPvv4Z0

Antyczne i średniowieczne kronki opisują początki Polski. Aleksander Macedoński był Słowianinem, imie jego siostry to Ojcisława, co na grecki tłumaczy się na Kleopatra. Link do kroniki Dziezwy z XII w.https://books.google.ca/books?id=-NBb
. Link do Kroniki Czeskiej z XII w.https://books.google.ca/books?id=uZoA
GENETYKA SŁOWIAN i POLAKÓW https://bialczynski.wordpress.com/slow
i to też http://youtu.be/cv-HXQbOGcg i to też http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Haplog
i to też http://archeowiesci.pl/2014/10/24/now
UKRYWANA POLSKA ARCHEOLOGIA https://youtu.be/IaW23574QDs
https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... ikarskich/

Białczyński pisze:Paweł Szydłowski – Dzieje Słowian, Wielka Lechia część 2 – na podstawie źródeł kronikarskich
25 Luty 2016

https://www.youtube.com/watch?v=QWf8AcxV0Ac


2.a.Wedyjskie Chrześcijaństwo Polaków i greccy bogowie Rodzimowierstwa. Początki Państwa Polskiego


Wanda, dziewicza królowa Polski, wprowadziła Lechitom to jest Polakom wedyjskie chrześcijaństwo Wiedzy. O najstarszych dziejach Polaków, to jest Lechitów i Wandalitów i ich relgii. J.Długosz w „Rocznikach” opisuje szczegółowo greckich bogów Rodzimowierstwa, czczonych jeszcze w XV w. w Polsce równolegle z katolicyzmem. Tu link: http://polona.pl/item/192557/4/ UKRYWNA POLSKA ARCHEOLOGIA https://youtu.be/IaW23574QDs KOSMOS BÓG NASZYCH PRZODKÓW https://www.youtube.com/watch?v=B-jdT


Muszę dodać komentarz. Pamiętajmy, że wszystkie te kroniki zostały napisane przeważnie w stosunkowo niedawnym czasie X – XV wiek, z wyjątkiem kronik starożytnych, czyli kronik Greków i Rzymian (między V wiekiem p.n.e. a V wiekiem n.e. oraz np. przez Bizantyjczyków w wiekach II n.e. do X n.e.
Kraj Wenedów znany jest już rzymskiemu kronikarzowi Korneliuszowi Neposowi w II wieku p.n.e.
Wanda to Matka Wandalów – Wenedów – Wądów – Bogini Wody, Pani Wód Słodkich, Władczyni Rzek, której partnerem i bratem boskim jest Wandalus-Wodo-Odyn-Undyn/Wotan-Posejdon – Posiadający Toń/Duń (Posejduna, Okeanos-Okołonas), Władca Wielkiej Wody, Pan Słonych Wód.

Wenedowie są Wenedami nad Morzem Wenedzkim (nad Wielką Wodą) od czasu Kultury Pucharów Lejkowatych a więc od 6.000 lat.
Nazwy plemienne nie kształtowały się w czasach historycznych – wtedy były już dawno ukształtowane i co najwyżej bywały zapisywane pismem, a przy okazji zapisywania nazw zapisywano też podania założycielskie związane z tymi nazwami.
Miana Ludów szły od bogów, gdyż z boskiego polecenia obejmowali owiż ludzie różne ziemie, z boskim namaszczeniem je przysposabiali, z boską pomocą żyli na nich i żywili się. Ludy te brały swoje nawy od bogów wtedy kiedy nazywały od siebie całą okolicę, a więc także góry, rzeki, jeziora, morza. Kronikarze z X- XV wieku nie wiedzieli tak naprawdę co leżało u podstawy danego miana, a tłumacząc sobie je na swój rozum będąc przy tym kronikarzami chrześcijańskimi i rozumując w kategoriach wiedzy czasu zapisu, czyli X – XV wieku, przekładali te nazwy na dzieje, tak samo jak przekładano wtedy na legendy herbowe zapisy herbów Sarmatów i Scytów. Warto więc brać poprawkę na ten zabieg i pamiętać, że:
Lugowie-Ledowie-Lęgowie-Lechici – to Synowie i Córki Łąk-Równin-Lądów a także Córki i Synowie Bogów Lęgów=Sporów,
Wenedowie – to Córki i Synowie Wód (jak to wywiodłem powyżej),
Skołoci-Sokołoci-Ośkołoci-Soukołoci (Asikonarzowie/Aszkenazowie/Ośikonarowie) to Synowie i Córki Słońca i Boru i Matki Ptaków (Ptakowężycy, Żarpatki), a więc inaczej Synowie i Córki SouRaga, Drzewa Świata (Osi, Konaru) i Matki Ptaków (Ptaków – Boskich Po-SOUańców);
Słowianie – Soua Wiano (SouaRAżica lub SouaRAga) Wiano Słońca lub Światła RA;
Sarmaci – Synowie Syrej Mati czyli Maty Zemly, Matki Ziemi;
Harowie-Hariowie-Ariowie-Harusowie to Synowie i Córki Gór, czyli Pana Gór – Wielkiego Hary – Hary Sima (nazwisko HaraSymowicz – które nosił poeta krakowski XX wieku to pozostałość tego miana);
Burowie-Borzanie Synowie i Córki Borowiła-Bora-Boreusza i Borany, itd , itp .
To tak tylko dla informacji i w bardzo grubym uproszczeniu, bo żeby to zgłębić trzeba przestudiować całą mitologię, słowniki etymologiczne różnych ludów Indoeuropejskich i użyć antropologii porównawczej. Dokładnie o tym (o Wandalach, Gotach, Bohemach, Jawanie, Macedończykach – Makodawanach, Medyjczykach i innych sprawach) piszę w Księdze Tura i Księdze Ruty.
To co tutaj napisałem w niczym nie ujmuje wykładowi Dziejów Słowian i Wielkiej Lechii na podstawie źródeł kronikarskich , które także należy bardzo poważnie brać pod uwagę w odtwarzaniu dziejów Słowiańszczyzny, a czego, jak dowodzi świetnie Paweł Szydłowski – „uczeni” do tej pory nie robili patrząc na kroniki z pozycji swojej wszechmądrości współczesnej. To gruby błąd metodologiczny nauki, założenie z góry, że w legendach i podaniach nie ma prawdy – jest tylko trzeba ją rozszyfrować.

https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... more-56433
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 15 mar 2016, 00:23

Szukam i nie znajduję więc chyba nie powielę poniższego filmu:

Białczyński pisze:Porozmawiajmy TV – Słowianie, Ariowie, Mu – Edward Świętosławski (Londyn)
24 Luty 2016

http://porozmawiajmy.tv/slowianie-ariowie-mu-i-znaczenie-wiedzy-o-naszych-przodkach-edward-swietoslawski/



Celowo staram się nie wchodzić w rejony tak odległe jak 70.000 czy 350.000 lat temu (kiedy podobno według współczesnej rachuby rozpoczyna się Homo Sapiens na podstawie wyników genetyki genealogicznej. Celowo unikam tej wiedzy, która opiera się na źródłach takich jak Słowiano-Aryjskie Wedy, które od początku lansowano na starożytne i wielkie rosyjskie odkrycie z antycznych czasów, podczas gdy napisał to współczesny nam rodzimowierca z Rosji (Aleksander Hiniewicz).
Ale to, że tego nie robię nie oznacza wcale, że podobne teorie i rozważania jak te, sięgające odległych czasów, czy te snute przez Prawdzica Tella na Wandaluzji (ostatnio w kilku punktach mocno potwierdzone – zwłaszcza przez odkrycie kamiennej cytadeli w Maszkowicach pod Nowym Sączem – sprzed 4200 lat), czy też channelingi i intuicje Stanisława Szukalskiego albo Aleksandra Hiniewicza nie mają sensu. Jak najbardziej mają sens i miejscami duże prawdopodobieństwo, sądząc po mnogich poszlakach i odkryciach.
Należy szukać i grzebać i wyciągać wszystkie artefakty jakie się da znaleźć. I łączyć to w całość. Gdybym przedstawił wam to czego nie publikuję, a co otrzymuję z czegoś co jedni nazywają Źródłem, inni channelingiem, a jeszcze inni komunikacją ze Świadomością Nieskończoną lub natchnieniem i weną, potwierdziłbym wiele z tego co zostało powiedziane w tej rozmowie. Prowadzę systematyczne i skrupulatne zapisy tych moich spotkań ze Świadomością Nieskończoną, a ponieważ jak wiecie te moje wieszcze natchnienia z lat 1990-2000 zostały potwierdzone przez odkrycia naukowe z lat 2009-2015 (nie tylko genetyka i lingwistyka, ale i archeologia – choćby wspomniane Maszkowice) niewykluczone, że w niedługim czasie zdecyduję się na publikację tych zapisów, zwłaszcza dotyczących początku Homo Sapiens, Pożegnania Anunnakich, czy Hiperborei. Myślę, że druga część powieści „Tomirysa i Czaropanowie”, która została przeze mnie zatytułowana nie bez powodu „Korona”, będzie właściwym miejscem do tego, ale najpierw Slovianskie Slovo musi wydać pierwszy tom tej powieści: „Świątynia Dziewięciu Kręgów”.
Na Ziemi rozpoczyna się nasz czas – Czas Słowian. Słowianie RAZEM – Łączmy się!
Przed nami jeszcze wiele fascynujących nowych odkryć.

https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... toslawski/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 17 mar 2016, 17:07

Białczyński pisze:Paweł Szydłowski – Dzieje Słowian, Wielka Lechia część 3 – na podstawie źródeł kronikarskich
17 Marzec 2016



https://www.youtube.com/watch?v=Z80f_5iq1bM

3.a.WANDALOWIE CZ.1/2 Wisła- Wandalus to Słowiańska nazwa Wisły. Początki Państwa Polskiego.
Wymazanie antycznej historii Polski dokonano przez wymazanie słowiańskich nazw rzek i zastąpienie ich niemieckimi. Gdyby Polacy zachowali swoją słowiańaką nazwę Wisły Wandalus, to niemożliwe było by ukrycie tego, że Wandalowie to Wiślanie a więc
Polacy.Tu stare mapy pokazujące Kraków w kraju Wandalitów nad Renem i w Niemczech wschodnich http://www.jassa.org/ LINK DO ROCZNIKÓW DŁUGOSZA http://polona.pl/item/192557/4/ LINK DO KRONIKI FRANCISZKAŃSKIEJ DZIEŻWY Z XII w. https://books.google.ca/books?id=-NBb
KRONIKA BISKUPA KADŁUBKA https://www.google.ca/url?sa=t&rct=j&
UKRYWANA POLSKA ARCHEOLOGIA https://youtu.be/IaW23574QDs KOSMOS BÓG NASZYCH PRZODKÓW https://www.youtube.com/watch?v=B-jdT



Muszę dodać komentarz. Pamiętajmy, że wszystkie te kroniki zostały napisane przeważnie w stosunkowo niedawnym czasie X – XV wiek, z wyjątkiem kronik starożytnych, czyli kronik Greków i Rzymian (między V wiekiem p.n.e. a V wiekiem n.e. oraz np. przez Bizantyjczyków w wiekach II n.e. do X n.e.
Kraj Wenedów znany jest już rzymskiemu kronikarzowi Korneliuszowi Neposowi w II wieku p.n.e.
Wanda to Matka Wandalów – Wenedów – Wądów – Bogini Wody, Pani Wód Słodkich, Władczyni Rzek, której partnerem i bratem boskim jest Wandalus-Wodo-Odyn-Undyn/Wotan-Posejdon – Posiadający Toń/Duń (Posejduna, Okeanos-Okołonas), Władca Wielkiej Wody, Pan Słonych Wód.

Wenedowie są Wenedami nad Morzem Wenedzkim (nad Wielką Wodą) od czasu Kultury Pucharów Lejkowatych a więc od 6.000 lat.
Nazwy plemienne nie kształtowały się w czasach historycznych – wtedy były już dawno ukształtowane i co najwyżej bywały zapisywane pismem, a przy okazji zapisywania nazw zapisywano też podania założycielskie związane z tymi nazwami.
Miana Ludów szły od bogów, gdyż z boskiego polecenia obejmowali owiż ludzie różne ziemie, z boskim namaszczeniem je przysposabiali, z boską pomocą żyli na nich i żywili się. Ludy te brały swoje nawy od bogów wtedy kiedy nazywały od siebie całą okolicę, a więc także góry, rzeki, jeziora, morza. Kronikarze z X- XV wieku nie wiedzieli tak naprawdę co leżało u podstawy danego miana, a tłumacząc sobie je na swój rozum będąc przy tym kronikarzami chrześcijańskimi i rozumując w kategoriach wiedzy czasu zapisu, czyli X – XV wieku, przekładali te nazwy na dzieje, tak samo jak przekładano wtedy na legendy herbowe zapisy herbów Sarmatów i Scytów. Warto więc brać poprawkę na ten zabieg i pamiętać, że:
Lugowie-Ledowie-Lęgowie-Lechici – to Synowie i Córki Łąk-Równin-Lądów a także Córki i Synowie Bogów Lęgów=Sporów,
Wenedowie – to Córki i Synowie Wód (jak to wywiodłem powyżej),
Skołoci-Sokołoci-Ośkołoci-Soukołoci (Asikonarzowie/Aszkenazowie/Ośikonarowie) to Synowie i Córki Słońca i Boru i Matki Ptaków (Ptakowężycy, Żarpatki), a więc inaczej Synowie i Córki SouRaga, Drzewa Świata (Osi, Konaru) i Matki Ptaków (Ptaków – Boskich Po-SOUańców);
Słowianie – Soua Wiano (SouaRAżica lub SouaRAga) Wiano Słońca lub Światła RA;
Sarmaci – Synowie Syrej Mati czyli Maty Zemly, Matki Ziemi;
Harowie-Hariowie-Ariowie-Harusowie to Synowie i Córki Gór, czyli Pana Gór – Wielkiego Hary – Hary Sima (nazwisko HaraSymowicz – które nosił poeta krakowski XX wieku to pozostałość tego miana);
Burowie-Borzanie Synowie i Córki Borowiła-Bora-Boreusza i Borany, itd , itp .
To tak tylko dla informacji i w bardzo grubym uproszczeniu, bo żeby to zgłębić trzeba przestudiować całą mitologię, słowniki etymologiczne różnych ludów Indoeuropejskich i użyć antropologii porównawczej. Dokładnie o tym (o Wandalach, Gotach, Bohemach, Jawanie, Macedończykach – Makodawanach, Medyjczykach i innych sprawach) piszę w Księdze Tura i Księdze Ruty.
To co tutaj napisałem w niczym nie ujmuje wykładowi Dziejów Słowian i Wielkiej Lechii na podstawie źródeł kronikarskich , które także należy bardzo poważnie brać pod uwagę w odtwarzaniu dziejów Słowiańszczyzny, a czego, jak dowodzi świetnie Paweł Szydłowski – „uczeni” do tej pory nie robili patrząc na kroniki z pozycji swojej wszechmądrości współczesnej. To gruby błąd metodologiczny nauki, założenie z góry, że w legendach i podaniach nie ma prawdy – jest tylko trzeba ją rozszyfrować.

https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... more-56445
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 21 mar 2016, 18:04

Mało znane kroniki i biblijna historia Polski - Paweł Szydłowski
https://www.youtube.com/watch?v=TpC9immhDtc
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 22 mar 2016, 22:35

Paweł Szydłowski
74.Bitwa nad rzeką Lech w Bawarii i polska Germania cz.1/3.Starożytni Polacy.Historia Polski
https://www.youtube.com/watch?v=7fCABoVuiMQ

75.Bitwa nad rzeką Lech w Bawarii i polska Germania.cz 2/3. Starożytni Polacy. Historia Polski.
https://www.youtube.com/watch?v=Yu0Th3ZCW7Q

76.Bitwa nad rzeką Lech w Bawarii i polska Germania cz.3/3 Starożytni Polacy. Historia Polski
https://www.youtube.com/watch?v=dHui9QPpgb0
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 22 mar 2016, 23:26

W WARSZAWIE POWSTAJE ANIMOWANA SUPERPRODUKCJA O ŻYCIU PIERWSZYCH SŁOWIAN!

„Privisa” to animowany film przeznaczony dla całej rodziny. Akcja toczy się w czasach naszych przodków – pierwszych Słowian. Głownym bohaterem jest 11-letni Wilkan, jego dziadek Stanimir i ojciec Borzymir.


https://www.youtube.com/watch?v=G7pquXgtskM

Projekt znajduje się w fazie developmentu, ale miał już swój debiut na rynku międzynarodowym - w ramach Cartoon Movie. Produkcja - Platige Films, Koprodukcja - Juice, Flat Foot Films. Development współfinasowany ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 28 mar 2016, 20:08

To chyba będzie najodpowiedniejszy temat:

Białczyński pisze:Bardzo ważny wykład o Galicji i pochodzeniu słowa „gal” (zwłaszcza dla Łemków!).
26 Marzec 2016

https://youtu.be/xCUQXdxne5A



Wykład o pochodzeniu słowa GAL, jego topomiczne lokalizacje w Europie i w Izraelu. Skąd się wzięli Galowie i czy Chrystus nie używał starożytnosłowiańskiego języka, którego szczątkowe formy zachowały się w języku Łemków oraz Bułgarów.
Do tego dochodzą miejsca takie jak: Galia – Kalja, Kałużja, Galicja-Kalisja (Kalisz, Kałuż – to też Galasz) oraz sam Gleń-Gołuń-Gelonos. Do tego dochodzą jednak także Golje – Golemowie – Goljadzie – Goljudzie, czyli Gołoci, Galindowie, Galindja, Gołgolidja/Kolchida w Kaukazie.

Oczywiście: gołos – mowa; głosić – słowić, mówić; głagolić (gołogolić) – wypowiadać/zapisywać.

Bardzo ważny i ciekawy wykład, różnych aspektów tej nazwy. Cieszymy się, że nasi Rosyjscy Bracia dochodzą do podobnych wniosków do jakich doszliśmy w Polsce. Macie wspaniały dowód jak łączy nas wszystkich fantastyczna Internetowa Sieć, która przewodzi sprawy „potrącone” na polskich strunach, poprzez kijowski NET do odbiorców w Rosji, którzy przecież swój rozum i język mają i dobrze znają się na rzeczy.

Nie oznacza to jednak, że Jezus mówił po słowiańsku (choć też tego nie wyklucza oczywiście), lecz oznacza na pewno, że ci którzy wpisali te słowa w usta Syna Słońca i w Nowy Testament wykonali tę samą robotę, którą wykonali przy okazji opisu całej historii Syna Słońca-Swarożyca/SOuaRAga lub Syna Krzyża/Kriża/Krista – Zodiaku, Czterech Filarów Ziemi – obracającego się wokół Gwiazdy Polaris, czyli opowiedzieli nam, że jest to opis tego co dzieje się w ciągu roku na Niebie Gwieździstym i w Przy-ROdzie Matki Ziemi – a nie opis zesłania Syna Boga na Ziemię po to, by go nabito na krzyż i nas odkupił.


https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... slowa-gal/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 29 mar 2016, 23:20

0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 04 kwie 2016, 03:38

Białczyński pisze:Paweł Szydłowski – Dzieje Słowian, Wielka Lechia część 4 (na podst. kronik) oraz Ksiądz, Książę i księga – Reinkarnacja
24 Marzec 2016

https://www.youtube.com/watch?v=n8zfbdF0rMg

4.a.WANDALOWIE cz.2/2 Wisła- Wandalus to Słowiańska nazwa Wisły. Początki Państwa Polskiego.

Germanus po łacinie znaczy brat. Germania to nazwa rzymska Słowian, szlachetnych braci, trzech synów Boga Janusa, Lecha, Czecha i Rusa. Ostatnim polskim królem Wandalów był Jan II Kazimierz Waza.LINK DO KRONIKI DUŃSKIEJ https://sites.google.com/site/margret
KRONIKA BISKUPA KADŁUBKA https://www.google.ca/url?sa=t&rct=j&
KOSMOS BÓG NASZYCH PRZODKÓW https://www.youtube.com/watch?v=B-jdT


Muszę dodać komentarz. Pamiętajmy, że wszystkie te kroniki zostały napisane przeważnie w stosunkowo niedawnym czasie X – XV wiek, z wyjątkiem kronik starożytnych, czyli kronik Greków i Rzymian (między V wiekiem p.n.e. a V wiekiem n.e. oraz np. przez Bizantyjczyków w wiekach II n.e. do X n.e.
Kraj Wenedów znany jest już rzymskiemu kronikarzowi Korneliuszowi Neposowi w II wieku p.n.e.
Wanda to Matka Wandalów – Wenedów – Wądów – Bogini Wody, Pani Wód Słodkich, Władczyni Rzek, której partnerem i bratem boskim jest Wandalus-Wodo-Odyn-Undyn/Wotan-Posejdon – Posiadający Toń/Duń (Posejduna, Okeanos-Okołonas), Władca Wielkiej Wody, Pan Słonych Wód.

Wenedowie są Wenedami nad Morzem Wenedzkim (nad Wielką Wodą) od czasu Kultury Pucharów Lejkowatych a więc od 6.000 lat.
Nazwy plemienne nie kształtowały się w czasach historycznych – wtedy były już dawno ukształtowane i co najwyżej bywały zapisywane pismem, a przy okazji zapisywania nazw zapisywano też podania założycielskie związane z tymi nazwami.
Miana Ludów szły od bogów, gdyż z boskiego polecenia obejmowali owiż ludzie różne ziemie, z boskim namaszczeniem je przysposabiali, z boską pomocą żyli na nich i żywili się. Ludy te brały swoje nawy od bogów wtedy kiedy nazywały od siebie całą okolicę, a więc także góry, rzeki, jeziora, morza. Kronikarze z X- XV wieku nie wiedzieli tak naprawdę co leżało u podstawy danego miana, a tłumacząc sobie je na swój rozum będąc przy tym kronikarzami chrześcijańskimi i rozumując w kategoriach wiedzy czasu zapisu, czyli X – XV wieku, przekładali te nazwy na dzieje, tak samo jak przekładano wtedy na legendy herbowe zapisy herbów Sarmatów i Scytów. Warto więc brać poprawkę na ten zabieg i pamiętać, że:
Lugowie-Ledowie-Lęgowie-Lechici – to Synowie i Córki Łąk-Równin-Lądów a także Córki i Synowie Bogów Lęgów=Sporów,
Wenedowie – to Córki i Synowie Wód (jak to wywiodłem powyżej),
Skołoci-Sokołoci-Ośkołoci-Soukołoci (Asikonarzowie/Aszkenazowie/Ośikonarowie) to Synowie i Córki Słońca i Boru i Matki Ptaków (Ptakowężycy, Żarpatki), a więc inaczej Synowie i Córki SouRaga, Drzewa Świata (Osi, Konaru) i Matki Ptaków (Ptaków – Boskich Po-SOUańców);
Słowianie – Soua Wiano (SouaRAżica lub SouaRAga) Wiano Słońca lub Światła RA;
Sarmaci – Synowie Syrej Mati czyli Maty Zemly, Matki Ziemi;
Harowie-Hariowie-Ariowie-Harusowie to Synowie i Córki Gór, czyli Pana Gór – Wielkiego Hary – Hary Sima (nazwisko HaraSymowicz – które nosił poeta krakowski XX wieku to pozostałość tego miana);
Burowie-Borzanie Synowie i Córki Borowiła-Bora-Boreusza i Borany, itd , itp .
To tak tylko dla informacji i w bardzo grubym uproszczeniu, bo żeby to zgłębić trzeba przestudiować całą mitologię, słowniki etymologiczne różnych ludów Indoeuropejskich i użyć antropologii porównawczej. Dokładnie o tym (o Wandalach, Gotach, Bohemach, Jawanie, Macedończykach – Makodawanach, Medyjczykach i innych sprawach) piszę w Księdze Tura i Księdze Ruty.
To co tutaj napisałem w niczym nie ujmuje wykładowi Dziejów Słowian i Wielkiej Lechii na podstawie źródeł kronikarskich , które także należy bardzo poważnie brać pod uwagę w odtwarzaniu dziejów Słowiańszczyzny, a czego, jak dowodzi świetnie Paweł Szydłowski – „uczeni” do tej pory nie robili patrząc na kroniki z pozycji swojej wszechmądrości współczesnej. To gruby błąd metodologiczny nauki, założenie z góry, że w legendach i podaniach nie ma prawdy – jest tylko trzeba ją rozszyfrować.


https://www.youtube.com/watch?v=VO2svd8 ... e=youtu.be


Wyrazy ksiądz i książe mają pochodzenie przedkatolickie i oznaczały przedkatolickich kapłanów, filozofów, studiujących księgi Wiedzy.
Dodam tylko, że obecnie Islamiści robią na świecie to samo co robiło chrześcijaństwo – wysadzają w powietrze posągi i palą księgi. Nie rozumiem dlaczego chrześcijaństwo tak się lęka islamu, Koran powstał przecież na podstawie chrześcijaństwa – to jedna i ta sama religia.
https://bialczynski.wordpress.com/2016/ ... more-56448
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Piter1974
x 129

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » niedziela 17 kwie 2016, 20:33

Krypty Królów Słowiańskich na Łysej Górze? Jeśli to prawda, to jest sensacja!!!


Krypty Królów Słowiańskich na Łysej Górze
https://www.youtube.com/v/9fRDZCrzS58


Świętokrzyskie
Tajemnice Świętego Krzyża

We wnętrzu Łysej Góry są ukryte potężne podziemne zbiorniki, po których można pływać pontonami - wiele wskazuje na to, że w twardej skale wykuli je w pocie czoła carscy więźniowie w XIX wieku. Istnieje jednak też duże prawdopodobieństwo, że są one starsze o kilka wieków!

Mało kto wie, że wnętrze góry skrywa trzy sporych rozmiarów komory. Znajdują się one na placu między wieżą telewizyjną a budynkiem Muzeum Przyrodniczego. Ostatnia i jak na razie jedyna wzmianka o nich do jakiej udało się nam dotrzeć, to dokumentacja techniczna wykonana w 1964 roku przez ekipę z w warszawskiej Pracowni Konserwacji Zabytków. Dowodził nią Adam Pulikowski, inżynier budowlany i specjalista od zabytkowych budowli. Udało się nam z nim porozmawiać dzięki rodzinie mieszkającej w Kielcach, która rozpoznała kuzyna na publikowanej na łamach "Słowa" fotografii.

- Pamiętam te zbiorniki doskonale, bo tylko raz w życiu musiałem dokonywać inspekcji pływając na pontonie - mówi ze śmiechem 83-letni dziś inżynier. - Najpierw musieliśmy znaleźć właz, gdyż wszystko było zasypane. Gdy już to się udało zostałem opuszczony w głąb na linie, a za mną zjechał ponton, ale tylko częściowo nadmuchany. Musiałem ręcznie wtłoczyć do niego powietrze, gdyż inaczej nie mieścił się w wąskim otworze. Trud się jednak opłacił, gdyż komory sprawiały niezwykłe wrażenie. Przykryte zostały bowiem sklepieniem półkolistym, które podpierały filary. Woda miała kolor zielony, a z niektórych arkad zwisały stalaktyty. Ich stan był znakomity, nigdzie nie było żądnych spękań.

Adam Pulikowski siedząc w pontonie dokładnie zmierzył zbiorniki. Stąd wiemy, że pierwsza komora ma wymiary 9 metrów na 11,5 metra, druga (jest ona przedłużeniem pierwszej) - 7,60 metra na 6,50 metra, a trzecia - 4,25 metra na 4,25 metra. We wszystkich komorach o wysokości 7 metrów, woda utrzymuje się na jednakowym poziomie blisko 2 metrów, co świadczy o tym, że są one ze sobą połączone kanałem. Ściany, filary i łuki wykonane zostały z miejscowego kamienia na mocnej zaprawie wapiennej.

- Jestem pełen podziwu dla budowniczych, bo to było piekielnie trudne zadanie do wykonania, a zrobione zostało po mistrzowsku - zapewnia Pulikowski. - Nad tą budową musiał czuwać doskonały fachowiec.

A w jaki sposób gromadziła się w nich woda? - Spływała ona z dachów opactwa specjalnym kanałem wlotowym, który odkryliśmy przy południowej ścianie budynku - mówi inżynier. - Ale mogły istnieć jeszcze inne wloty i dlatego w dalszym ciągu gromadzi się tam woda.

Inwentaryzacja została wykonana bardzo rzetelnie, ale niestety nie podano w niej dokładnego czasu powstania zbiorników. - Uważam, że zostały one wybudowane pod koniec XIX wieku przez carskich więźniów, ale całkowitej pewności nie mam i dlatego w papierach napisałem słowo "prawdopodobnie" - wyjaśnia inżynier. - Na Świętym Krzyżu byłem blisko dwa tygodnie, ale mimo częstych rozmów z mieszkańcami okolicznych wsi nie udało mi się uzyskać żadnej informacji na temat ich powstania.

Benedyktyńska robota?

To wręcz nieprawdopodobne, by okoliczna ludność nie dysponowała jakimiś wiadomościami na ten temat. Jest jednak wytłumaczenie. Otóż zbiorniki wcale nie powstały w XIX wieku, a kilka wieków wcześniej!

- W książce "Człowiek i Góry Świętokrzyskie" napisanej przez księdza profesora Włodzimierza Sedlaka znalazłem informację, że w pobliżu budynku, gdzie kiedyś mieścił się szpitalik była studnia zasobna w wodę (to przez nią dostał się inżynier Pulikowski do podziemi - przyp. red.) - mówi Henryk Trepka, regionalista z Nowej Słupi. - Podejrzewam, że to wcale nie była typowa studnia tylko szyb łączący się ze zbiornikami i dlatego jak pisze Sedlak wody dla tysięcy pielgrzymów nigdy nie brakowało.

Jest jeszcze bardziej sensacyjna wiadomość. - O studni wspomina też znany geolog związany z naszym regionem Stanisław Staszic, który żył w latach 1755-1826 -mówi Trepka. - Wszystko więc wskazuje na to, że zbiorniki te powstały dużo wcześniej niż się przyjmuje. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że wzniesiono je w XVI wieku.

Że studnia może nie być typową studnią świadczą też słowa Kazimierza Załęskiego z Kielc. - W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku pracowałem jako naczelny inżynier w firmie "Hydrowiert". Wtedy też dostaliśmy zlecenie wywiercenia na Świętym Krzyżu studni o głębokości 150 metrów, gdyż były tam ogromne kłopoty z wodą - mówi Załęski. - Okazało się to jednak niemożliwe, gdyż jest tam skała kwarcytowa twarda niczym stal. Wdarliśmy się w głąb ziemi raptem na 12 metrów i roboty przerwano. Tam nie da się wykopać studni.

Zatopiony skarb zakonników

Wszystkie te rewelacyjnie wiadomości nie robią wrażenia tylko na jednym człowieku Adolfie Kudlińskim, kolekcjonerze i poszukiwaczu przygód z Gór świętokrzyskich, który wszedł do jednej z komór w ubiegłym roku, a za kilka dni planuje wejść tam ponownie razem ze specjalistami różnych dziedzin. - Moim zdanie pierwotnym przeznaczeniem tych komór wcale nie było przechowywanie wody deszczowej - mówi Kudliński. - Uważam, że były to podziemne kaplice, które zlecili wybudować benedyktyni w XVI lub XVII wieku. To były niespokojne czasy, dochodziło wtedy do najazdów tatarskich i litewskich, a na Świętym Krzyżu kosztowności nie brakowało. Na szczyt góry pielgrzymowało tysiące ludzi, w tym także królowie Polscy, którzy zostawiali cenne wota. Niewątpliwe trzeba było pomyśleć o ich zabezpieczeniu, by nie padły łupem grabieżców. Być może w podziemnych komorach jest też miejsce gdzie złożono klejnoty. Nigdy bowiem nie odnaleziono skarbu z klasztoru świętokrzyskiego.

Ekspedycja do podziemnych komór ma odbyć się jeszcze we wrześniu. - Musimy dobrze się do niej przygotować, gdyż mogą tam być pozostawione granaty lub bomby - dodaje Kudliński.

I na koniec jeszcze mała ciekawostka. Inżynier Adam Pulikowski ma zwyczaj na koniec technicznej dokumentacji zapisywać też swoje uwagi. Tak było i tym razem. - Wnętrza skojarzyły mi się z kościołem, wiec zasugerowałem, że można je osuszyć i urządzić tam kaplicę, co na pewno byłoby duża atrakcją dla turystów - zapewnia Pulikowski.

Zagadkę można by uznać przynajmniej w dużej części za rozwiązaną, ale pojawiają się kolejne pytania. Dlaczego wody ze zbiorników nie wykorzystywano, choćby do prac typowo gospodarczych jak podlewanie ogrodu, przy remontach budynków, tylko dowożono ją beczkowozami (są zachowane fotografie)? Komu zależało, by o zbiornikach wszyscy zapomnieli?

Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi choć w częściowym rozwikłaniu tajemnicy podziemnych komór.

Historia Świętego Krzyża

Święty Krzyż, na którym obecnie znajdują się zabudowania klasztorne i kościół od wieków przyciągał wiernych. Jeszcze w czasach pogańskich znajdował się tam ośrodek kultu, otoczony wałem. Wedle wierzeń ludowych gromadziły się tam również czarownica na sabaty. W okresie likwidacji pogaństwa, wykorzystując przywiązanie ludności do tego miejsca, sprowadzono tu do pracy misyjnej zakon Benedyktynów, którzy osiedlili się na wzgórzu w XI lub w XII wieku. W 1819 nastąpiła likwidacja klasztoru. W 1884 r. władze rosyjskie utworzyły tam więzienie, które istniało do 1939 roku. Zaliczane było do najsurowszych placówek tego typu. W latach 194-42 w więzieniu Niemcy utworzyli obóz zagłady dla jeńców sowieckich. W 1936 r. sprowadzili się tu nowi gospodarze, ojcowie oblaci, którzy są do dziś.

Żródło: Świętokrzyskie Tajemnice Świętego Krzyża .
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 19 kwie 2016, 19:08

Prof. Tomasz Panfil : Dlaczego przestaliśmy być mocarstwem? (1608- 1648)
https://www.youtube.com/watch?v=yLF-C7neghw

http://bialczynski.pl/2016/04/19/prof-t ... 1608-1648/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: chanell » wtorek 19 kwie 2016, 20:54

Tak zwana chrystianizacja Polski to trwająca do dziś okupacja Słowian przez Watykan, który zniszczył artefakty słowiańskiej kultury, a nas, Słowian, nazwał niewolnikami

Tak zwana chrystianizacja Polski to trwająca do dziś okupacja Słowian przez Watykan, który zniszczył artefakty słowiańskiej kultury, a nas, Słowian, nazwał niewolnikami. Do prawdy materialnej o naszej prawdziwej historii można dochodzić różnymi drogami, na przykład poprzez badania etymologiczne.

Kamil Dudkowski w rozmowie z Alexem Berdowiczem brawurowo odkłamuje oficjalną narrację, przekonując świat zachodni o tym, że my, Słowianie, nie wypadliśmy sroce spod ogona, lecz że byliśmy tu wcześniej, niż nam się powszechnie wmawia. Tak prezentowaliśmy się na tle Europy przed aneksją Polski przez Rzym (Watykan):

Obrazek

SŁOWIANIE TO nie niewolnicy (slaves), lecz STWÓRCY, którzy posiadając własny niezmanipulowany jezyk (indeks znaczeniowy słowa zgodny z rzeczywistością), w dziele stwarzania umieli w sposób doskonały posługiwać się SŁOWEM oraz wynikającym z niego Obrazem (obrazowanie/wizualizacja).


Oglądaj (szczególnie od 38 min. 51 sek.) na:

porozmawiajmy.tv/slowianskie-pochodzenie-slow-czesc-1-kamil-dudkowski/
https://youtu.be/chcOuG_EYfw
TAW

Blog Kamila Dudkowskiego: WspanialaRzeczpospolita.pl
Facebook.com/Kamil.Dudkowski

źródła :
https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpr ... wolnikami/
http://porozmawiajmy.tv/slowianskie-poc ... dudkowski/
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 19 kwie 2016, 23:56

Białczyński pisze:Paweł Szydłowski – Dzieje Słowian, Wielka Lechia część 5 – na podstawie źródeł kronikarskich (niemieckich)
12 kwietnia 2016

https://www.youtube.com/watch?v=NZw2Af6BHtU

https://www.youtube.com/v/NZw2Af6BHtU

5.a. Cz.1/4.Kroniki niemieckie o Polskim Imperium Lechito-Wandalitów i antyczne nazwy Polaków.

Najstarsze kroniki niemieckie opisując powstanie państwa niemieckiego, opisały dokładnie, sławne z wojen germańsko rzymskich plemiona jako Słowian, Wiślan i Lechitów. Link do kroniki węgiersko czeskiej z końca XI w. https://books.google.ca/books?id=uZoA
Roczniki Długosza http://polona.pl/item/192557/4/ Tu stare mapy pokazujące Kraków w kraju Wandalitów nad Renem i w Niemczech wschodnich http://www.jassa.org/ TU O OTRUCIU HOSTIĄ CHROBREGO PO ZDOBYCIU PRZEZ NIEGO RZYMU: https://youtu.be/y8IVwoM9wCg UKRYWANA POLSKA ARCHEOLOGIA https://youtu.be/IaW23574QDs O Lechitach Vindelikach wikipedia angielska https://en.wikipedia.org/wiki/Vindelici
http://bialczynski.pl/2016/04/12/pawel- ... emieckich/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
forester
Posty: 1619
Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
x 155
x 102
Podziękował: 1314 razy
Otrzymał podziękowanie: 2596 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: forester » sobota 23 kwie 2016, 05:28

Film "Kiedy ranne wstają zorze - ranek w dzień powszedni na wsi w początkach XX wieku"


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Film pt. "Kiedy ranne wstają zorze - ranek w dzień powszedni na wsi w początkach XX wieku" został zrealizowany w ramach projektu Nieformalnej Grupy Lokalnej "Pod miastem" w Nosówce, dofinansowany grantem z Fundacji Inicjatyw Obywatelskich - Podkarpackie Inicjatywy Obywatelskie.

Członkami NGL "Pod miastem" są mieszkańcy wsi Nosówka, działacze, regionaliści, członkowie Zespołu "Nosowiany" i Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Rzeszowie - Sekcji Folklorystycznej, którzy również kreują role aktorskie w tym filmie.

Film został zrealizowany w Skansenie Kolbuszowa i obrazuje codzienne życie rodzinne na podrzeszowskiej wsi. Celem edukacyjnym realizacji tego projektu jest ukazanie młodemu pokoleniu i również starszym życia codziennego dawnej wsi oraz postępu jaki dokonał się w ostatnim stuleciu.

W ramach promocji NGL "Pod miastem" prowadzi dystrybucję nagrania.

http://www.boguchwala.pl/364-aktualnosci/4592-wszystkie-aktualnosci/5189-film-kiedy-ranne-wstaja-zorze-ranek-w-dzien-powszedni-na-wsi-w-poczatkach-xx-wieku.html
0 x




Ramzes3
Posty: 702
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 92
Podziękował: 4916 razy
Otrzymał podziękowanie: 1579 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » niedziela 24 kwie 2016, 18:33

Godna uwagi ciekawostka: "Krypty Królów Słowiańskich na Łysej Górze Adolf Kudlinski"

https://www.youtube.com/watch?v=9fRDZCrzS58
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » niedziela 24 kwie 2016, 23:06

Druga część wywiadu z Kamilem Dudkowskim...



http://porozmawiajmy.tv/slowianskie-poc ... dudkowski/






Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Piter1974
x 129

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » środa 27 kwie 2016, 16:45

Dzień Pamięci Ofiar Kościoła Katolickiego i Chrystianizacji Słowian


Obrazek

14 kwietnia bieżącego roku minęła okrągła, 1050. rocznica „chrztu Polski”. Każdemu z nas już od pierwszej klasy szkoły podstawowej wpajano, iż jest to najważniejsza data w historii naszego państwa – jego początek, zaś przed tym wydarzeniem na tych ziemiach nie było nic. Jest to oczywiście kłamstwo, jednak nie o tym chcemy dzisiaj powiedzieć. 3 maja chcemy przypomnieć o tych, o których próżno dziś szukać informacji w podręcznikach, o tych, których pamięć próbuje się zamieść pod dywan – o ofiarach chrystianizacji oraz działalności Kościoła w Polsce, jak i na reszcie Słowiańszczyzny.

To były jakieś ofiary?

Większość Polaków po przeczytaniu wstępu zareaguje mniej więcej w ten sposób. Otóż należy postawić sprawę jasno: chrystianizacja nie miała pokojowego przebiegu. Jest to oczywiste, biorąc pod uwagę zarówno sam fakt wybuchu powstania skierowanego przeciwko niej (pogardliwie nazwanej w chrześcijańskiej nomenklaturze „reakcją pogańską”), jak również to jak wyglądały procesy szerzenia „jedynej słusznej wiary” (jednej z wielu) w późniejszych wiekach (nie tylko w Europie). Już sam fakt, że władca Polski musiał przyjąć jakiś obrządek religijny by usankcjonować swoje rządy w oczach zachodnich władców daje do myślenia.

U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk.
Żywot świętego Ottona


Powyższe słowa, wypowiedziane przez jeszcze pogańskich szczecinian do biskupa Ottona Mistelbacha i zachowane przez kronikarzy dobrze podsumowują stosunek naszych przodków do misjonarzy, jak i postępowanie tych ostatnich.

Korzenie pierwszego powstania

Tak – pierwsze polskie powstanie skierowane było przeciwko chrześcijaństwu. Aby jednak móc powiedzieć coś więcej o tym wydarzeniu, musimy wyłożyć okoliczności, w jakich do niego doszło


Antychrześcijańskie nastroje pojawiły się w Polsce w związku z akcją chrystianizacyjną, rozpoczętą w wyniku Zjazdu Gnieźnieńskiego, z którą wiązało się niszczenie dotychczasowych miejsc kultu, prześladowania wiernych tradycji Słowian oraz nakładanie obowiązkowych danin dla Kościoła. Tego typu działania nie mogły pozostać bez odzewu nawet w dopiero co jednoczącym się narodzie, i wczesnopiastowską Polskę ogarnęło kilka mniejszych buntów. Według czeskiego kronikarza Kosmasa, już w 1022 roku „w Polsce nastało prześladowanie chrześcijan”. Tamten bunt został jednak szybko stłumiony przez wiernego chrześcijaństwu Bolesława Chrobrego. Po nim na tronie zasiadł Mieszko II, którego sojusz z połabskimi Słowianami doprowadził do zrzucenia z tronu przez wojska m.in. Niemców, podległe Kościołowi. Król jednak szybko odzyskał władzę i rozpoczął likwidację struktur Kościoła w Polsce. W 1034 jednak umiera nagłą śmiercią, najpewniej w wyniku zamachu stanu.

Masława sny o potędze

Okres po śmierci Mieszka II przedstawiany jest jako okres buntu ludowego (a więc w pewnym sensie narodowego). Władzę w tym czasie objął jego pierworodny syn – Bolesław II Sprawiedliwy, zwany dziś Zapomnianym. Próbował on dokonać reform drogą dyplomatyczną, jednak w 1038 roku zginął z rąk zamachowca. Bardziej radykalne podejście miał książę Masław, będący sługą oraz przyjacielem Mieszka II. W uznaniu jego zasług Mieszko II przekazał mu władzę na Mazowszu, co Masław skrzętnie wykorzystał w trakcie najazdów na wymykającą się władzy Kościoła Polskę – stając na czele powstania oraz stawiając opór w sojuszu z Pomorzanami i Jaćwingami licznym próbom ponownego przyłączenia Mazowsza do Polski pod władzą Kazimierza Odnowiciela, który powrócił do kraju wspomagany „bratnią pomocą” z Niemiec (jak widać Ustawa nr 1066 ma swój precedens w naszej najdalszej historii).

Masław był wierny wierze swoich przodków, dzięki czemu mieszkańcy Mazowsza uniknęli chaosu i zniszczenia, charakterystycznego dla pogańskich buntów w innych częściach kraju. Umocnił swoją władzę bijąc własną monetę. Chciał całkowitej zmiany realiów współczesnej mu Polski, obce były mu kompromisy – dziś zostałby okrzyknięty rewolucjonistą. Niestety, w 1047 jego księstwo padło pod naporem wojsk Kazimierza oraz jego szwagra – księcia kijowskiego Jarosława Mądrego. Sam książę zginął w decydującej bitwie w okolicach wsi Pobiedziska lub, według innych przekazów, został zamordowany w Prusach, gdzie udało mu się na krótko schronić.

Lech, Czech i Rus

Nie tylko Polacy buntowali się przeciwko zachodzącym zmianom, godzącym w ich interesy kulturowe. Wystąpienia antykościelne miały miejsce również u naszych najbliższych słowiańskich sąsiadów – w Czechach i na Rusi. Rebelia w Czechach została stłumiona w wyniku interwencji – a jakżeby inaczej – niemieckich władców. Ruś zmagała się z podobnymi wystąpieniami aż do XIII wieku.

Najwierniejsi swojej wierze pozostali Słowianie na zachód od Odry – na terenach byłego NRD. To z ich ust padły słowa cytowane na początku naszego artykułu. To do nich należała ostatnia słowiańska świątynia – kącina Świętowita, podbita podstępem dopiero w 1168 roku i to z nich wywodzi się książę Niklot. Utworzyli oni państwo oparte na religii słowiańskiej, jednakże nie mogli liczyć na pomoc schrystianizowanej Polski. Lata krwawych najazdów i Krucjata połabska doprowadziły do ich upadku pod germańskim mieczem i w konsekwencji bezlitosnego wymazania z mapy Europy. Do dziś po Słowianach Połabskich nie pozostał ani ślad, zaś Łużyczanie to 20-tysięczna mniejszość etniczna w Niemczech.

Gloria Victis!

Nie tylko powstańcy padli ofiarą Kościoła Katolickiego. Z otchłani dziejów wybrzmiewa niemy krzyk milionów ofiar spalonych na stosie czy umarłych z głodu w wyniku kościelnych zakazów (patrz: Galicja w czasie rozbiorów). Bezpowrotnie utracony został potencjał genetyczny wszystkich, którzy poświęcili się życiu w celibacie
wymieniać można długo. Są też epizody chwalebne, jak wspólne zwycięstwo nad krzyżacką zarazą Polaków i Litwinów na polach Grunwaldu.

Możemy sobie jedynie wyobrażać, w jaki sposób postępowano z tymi z naszych przodków, dla których tradycja była godną zbrojnej obrony wartością. Ci, którzy nie zginęli w walce, z pewnością zostali poddani wymyślnym torturom w imię „boga” – a przecież już tortury stosowane na chrześcijanach popełniających odstępstwa w kwestiach regulowanych przez Kościół budzą przerażenie. Dziś znamy jedynie kilka imion – Masława, Dragomiry
Nie mówi się o nich, tak jak za komuny nie mówiło się o partyzantach walczących o wolność w polskich lasach. Nie mają oni mogił, tak jak wielu bohaterów czasów komunizmu. I choć mogli nie mieć narodowej tożsamości, dziś możemy powiedzieć z całą stanowczością, że walczyli o nasze wspólne, narodowe dobro – o zachowanie rodzimej kultury przed jej zniszczeniem rękami krwawych legionów misji chrystianizacyjnych. Ich prosty, ludowy sprzeciw niech będzie nam inspiracją do zwarcia szeregów w dążeniu do realizacji wspólnego celu, jakim jest rewolucja kulturalna i w konsekwencji przebudzenie Słowiańszczyzny. Pamiętamy o nich wbrew woli okupanta dusz i dziś składamy im hołd.

Pokonanych świat nie zna, nie sławi,
Wraża potwarz z imienia okrada –
Wolnej Sławii Władyko – Masławie,
Katolictwo Cię zmogło, i zdrada.

Powalone stołby Świętowita,
Popy piekłem, diabłami lud straszą,
Gdzie wyroczne wesoło stąpały kopyta
Wróg cmentarne swe krzyże obnasza.

Idzie koniec waszego Tedeum –
Słowiańszczyzny przysięgli grabarze!
Z innej nuty wam Polska zaśpiewa
W takt walonych, jak ongiś, ołtarzy

Jako ongiś. Tym razem na zawsze
Sczeźnie zmora co dusze nieprawi.
Na Mazowsze, Twe wierne Mazowsze,
W naszej pieśni – powrócisz, Masławie!


Źróło: http://zadruga.malopolska.pl/
0 x



Piter1974
x 129

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » czwartek 05 maja 2016, 12:20

Swarożyc, Perun i inni władcy słowiańskiej wyobraźni

Zanim Mieszko I przyjął chrzest, rzeczywistość na ziemiach słowiańskich tłumaczono i określano systemem wierzeń pogańskich. Nie ma jednak pewności, jak ten system dokładnie wyglądał.

Obrazek

Sławomir Uta stara się odtwarzać obrzędy sprzed ponad 1000 lat. - Zachowało się bardzo niewiele tekstów ówczesnych modlitw. Jeden z nich brzmi: ogniku skarbiczku boży, nie dajże nas nigdy zubożyć - opowiadał.
Świat wielobóstwa słowiańskiego był bardzo złożony i miał swoją stratyfikację. Nie istniało pojęcie dobra i zła, ale był obszar sprzyjający i taki, który stanowił zagrożenie.
Bogowie, bóstwa, ale i byty złośliwe jak wodnice czy strzygi były codziennością dawnych Słowian. Zapraszamy w dźwiękową podróż do tego świata.


Źródlo: POLSKIE RADIO TRÓJKA

Kuba Witkowski zaprasza do świata wierzeń słowiańskich.

POSŁUCHAJ czas: 5:36 min.
Obrazek

Audycja z dnia: 11.04.2016 09:37
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 02 cze 2016, 23:39

0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: Thotal » piątek 08 lip 2016, 22:54

SŁOWIAŃSCY KRÓLOWIE LECHII... miód na moje serce :D



https://www.youtube.com/watch?time_cont ... J9ZMEb7qFw





Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 11 lip 2016, 07:44

Białczynski pisze:Kryształowy Wszechświat: Ireneusz Ćwirko „Cudze chwalicie Swego nie znacie”
5 lipca 2016

Kolejny ważny artykuł o Ludach tzw. Morza (B-Haratu) i Bitwie nad Dołężą. Polecam CB

Obrazek

Cudze chwalicie Swego nie znacie

http://krysztalowywszechswiat.blogspot.de/2016_07_01_archive.html

Stella Merenptaha okazuje się być prawdziwą skarbnicą nazw własnych plemion należących do Ludów Morza. Wprawdzie nazwy te są zniekształcone poprzez brak odpowiednich samogłosek oraz niemożliwość oddania w piśmie egipskim brzmienia spółgłosek w nim niewystępujących, ale mimo to pozwala nam na szukanie powiązań ze znanymi z późniejszych źródeł nazwami. W przeszłości, w tych poszukiwaniach ograniczano się tylko do obszarów rejonu Morza Śródziemnego i to tam szukano pochodzenia możliwych najeźdźców Egiptu.

Jak jednak wykazałem to już wcześniej, w rzeczywistości ludy te należały do słowiańskiej grupy językowej i pochodziły z tych rejonów Europy gdzie również i dzisiaj żyją narody słowiańskie.

http://krysztalowywszechswiat.blogspot. ... brazu.html

Jak dotychczas udało się nam zidentyfikować Łabian,

http://krysztalowywszechswiat.blogspot. ... morze.html

których wcześniejsi historycy utożsamiali z Libijczykami.

Ale na steli Merenptaha (stela z Athribis) oraz na inskrypcji w świątyni Karnak z czasów tego samego faraona występują jeszcze dodatkowe określenia Ludów Morza.

Do tych określeń należą:

Šardana (Šrdn) (Sza(e)rdana)

Šekeleš (Šqlš) (Szekelesz)

Aqi-waša,

Lukka

Turiša (Twrš)

Mešweš (Mšwš) (Meszwesz)

Tjehenu

Tjemehu.

W literaturze znajdziemy wiele prób powiązania tych nazw z przeróżnymi regionami Europy południowej. Wszystkie te próby mają tę wadę, że brakuje im jakiejś wspólnej i logicznej konstrukcji wyjaśniającej takie właśnie a nie inne zestawienie tych plemion. Oznacza to, że nie wystarczy znalezienie nazw przypominających te użyte przez Merenptaha, ale trzeba też znaleźć między nimi logiczny związek.

Spróbujmy więc znaleźć taki związek w tym zestawie nazw.

Całe szczęście, mamy już pierwszy punkt zaczepienia w postaci plemienia Łabian oraz związanej z tym wskazówki co do ojczyzny tych wojowników.

Jeśli tak, to logicznym wnioskiem będzie taki, że te nazwy własne plemion muszą się odnosić do tego samego rejonu Europy. Z nowszej historii wiemy, że w tym rejonie występował cały szereg plemion słowiańskich. Zapisy nazw tych plemion powstały znacznie później, ale moim zdaniem w tej części Europy występowała ciągłość osadnicza od co najmniej 7000 tys lat i zarówno toponimy jak i hydronimy wskazują na to, że możemy taką ciągłość przyjąć również dla określeń przynależności plemiennej zamieszkujących te tereny ludzi.

W przedstawionej liście zwraca jednak uwagę przede wszystkim to, że jest ona tak liczna. Trzeba sobie więc postawić pytanie czy każdej nazwie przypisane jest osobne, uczestniczące w inwazji plemię, czy też mamy tu do czynienia z przypadkiem w którym członkowie poszczególnych plemion używali, dla określenia swojej przynależności plemiennej, równolegle kilku określeń. Taka sytuacja nie jest odosobniona i również współcześnie dość powszechna.

Jeśli tak, to lista ta może być znacznie krótsza i te same plemiona mogą występować tu pod rożnymi nazwami.

Wskazówką mogą być dwie charakterystyczne nazwy: Turiša i Mešweš.

W obu nazwach doszukamy się określeń dla przedstawicieli świata zwierząt.

Jak łatwo zauważyć nazwa Turiša odnosi się do tura co pozwala nam stwierdzić że to od niego plemię to wywodziło swoje pochodzenie i nazywało siebie najprawdopodobniej „tura syn” co zostało przez Egipcjan skrócone do określenia Turiša.

W Polsce wizerunek tura jest często używany w heraldyce. Również na terenach obecnych Niemiec wizerunek tura znajdziemy na herbach np. landu Meklemburg-Vorpommern, czyli na dawnych terenach słowiańskiego plemienia Obodrytów.

Co ciekawe na wizerunkach Ludów Morza, ze świątyni Medinet Habu, znajdziemy liczne postacie wojowników noszących hełmy przyozdobione rogami byków lub też właśnie turów.

Obrazek

Ci wojownicy określani są nazwą Šardana którą też znajdziemy na naszej liście. Tak więc nasuwa się nieodparcie wniosek, że w obu przypadkach chodzi o ten sam lud. Sama nazwa Šardana (Šordn)

https://en.wikipedia.org/wiki/Sherden

musi więc występować również w zapisie późniejszych słowiańskich plemion żyjących w dorzeczu Łaby. I w istocie znalezienie takiego plemienia nie jest trudne i chodzi tu o współczesnych Sorbów. Ich obecne tereny zamieszkania ograniczają się do niewielkich terenów na obszarze obecnej Saksonii i Brandenburgii, ale ich pierwotne siedziby były zapewne znacznie bardziej rozlegle i obejmowały być może całe dorzecze Łaby.

Określenie Mešweš wydaje się być również pochodzenia słowiańskiego. Zasób spółgłosek w języku starożytnych Egipcjan był dość ograniczony i ich pismo nie mogło oddać wszystkich dźwięków mowy słowiańskiej. Z tego powodu dźwięki nie występujące w mowie Egipcjan zapisywane były często tymi samymi znakami. Oznacza to, że czytając nazwy własne „Ludów Morza” spotkamy znaki które w istocie odnoszą się do rożnych spółgłosek. Konkretnie oznacza to, że Egipcjanie nie potrafili zapisać „drz” „dź” „sz” i „cz” osobnymi znakami.

W tym konkretnym przypadku w nazwie Mešweš znak odpowiadający polskiemu „Sz” został użyty aby oddać dźwięk nieznany dla Egipcjan i jak łatwo się domyśleć musi się tu rozchodzić o dźwięk „”. Jeśli tak, to wyraz ten przybiera całkiem inny wydźwięk i musi być czytany jako Medźwedź , a to brzmi jak połączenie określenia niedźwiedź z języka polskiego i np. sorbskiego.

Jak jednak możemy zidentyfikować plemię „Niedźwiedzi” na reliefach ze świątyni Medinet Habu, jeśli występuje ono tam pod innym określeniem?

Zadanie nie jest aż tak bardzo trudne. Pierwotne plemiona używały często dla ozdoby rożne elementy pozyskiwane z zabitych niedźwiedzi, np. kły lub pazury no i oczywiście skórę tych zwierząt. Do dzisiaj w armii brytyjskiej regimenty gwardii królewskiej używają do przykrycia głowy czapy niedźwiedzie.

A więc na wizerunkach ze świątyni Medinet Habu musimy tylko poszukać wojowników noszących skórzane czapy i zobaczyć pod jaką nazwą oni tam występują.

I w istocie to rozumowanie okazało się prawidłowe i wśród przedstawionych tam postaci występują również takie.

Obrazek

Wojownik ten jest jednak opisany jako należący do plemienia Šekeleš.
http://bialczynski.pl/2016/07/05/kryszt ... ie-znacie/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: Historia Słowian - My, Słowianie

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 13 sie 2016, 15:57

Ciekawy tekst wygrzebał w dżungli internetu Mezamir. Jako niezwykle istotny publikuję go w całości

Fragmeslavic3nt dzieła arabskiego historyka Al-Masudiego opisujący świątynie pogańskich Słowian doczekał się wreszcie polskiego przekładu. Jego tłumaczka, dr Urszula Lewicka-Rajewska, uważa, że podchodzono do tego opisu przesadnie krytycznie całkowicie dotąd odrzucając jego wiarygodność. Ponadto sama wciąż widzi szanse na odnalezienie innych arabskich dzieł podejmujących temat wczesnośredniowiecznej religii i kultury Słowian.(
)
Czekają na odkrycie

Łąki złota są tylko skróconą wersją jednego z zaginionych dzieł Al-Masudiego. Zresztą on sam stwierdza, że w innych, wcześniejszych (dziś nie znanych nam) rozdziałach dokładniej przedstawia na przykład historię pogańskiego „mędrca”. – Nie jest wykluczone, że jakiś egzemplarz zachował się w czeluściach bibliotek, w którymś z arabskich uniwersytetów lub innych ośrodków religijnych lub naukowych. Takie rzeczy zdarzały się już. Raczej nie oczekiwałabym takiego odkrycia w archiwach europejskich, czy amerykańskich, choć i tam mogłyby się znaleźć jakieś nieopisane jeszcze rękopisy – stwierdza dla Mediewalia.pl Urszula Lewicka-Rajewska.(
)
Za: http://mediewalia.pl/wydarzenia/al-masu ... h-slowian/


Nasi Przodkowie nie byli barbarzyńską dziczą – a tak ich przedstawia żydo-katolicka propaganda od tysiąca lat . Czyni to nadal – choćby podczas haniebnych „odpustów cysterskich” w Lądzie.
.
http://www.youtube.com/watch?v=s0RUNrwBUsg

Wciąż słychać w żydłackiej propagandzie kolportowane brednie o „barbarzyńcach”, o dziczy żyjącej w puszczy, bez śladów kultury i cywilizacji, o ofiarach składanych u Słowian z ludzi – choć nie ma na to absolutnie żadnych dowodów poza naciąganą interpretacją znalezisk archeologicznych. Aby tę wredną i załganą propagandę móc nadal kontynuować żydłactwo posunęło się do zamknięcia Pracowni Źródeł Orientalnych i Numizmatyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Powodem tego posunięcia była wola zablokowania publikacji dr Urszuli Lewickiej-Rajewskiej – już gotowej – czyli opracowywanego przez nią w Pracowni Źródeł Orientalnych i Numizmatyki ogólnego przekładu Al-Masudiego szykowanego dla serii Źródła arabskie do dziejów Słowiańszczyzny.(
)

02/07/2013 by opolczykpl
Programowe niszczenie wiedzy o Słowiańszczyźnie w „słowiańskim” kraju

.

Słowiańszczyzna

Według 66. rozdziału Złotych łąk napisanych w 956 roku przez Al-Masudiego, słowiański świat znał wiele budowli będących przedmiotem kultu. Opisuje trzy z nich. Wszystkie umiejscowione są na szczytach gór. Szczegóły wydają się dosyć fantastyczne – w jednej świątyni znajduje się mechanizm uruchamiany przez wschodzące słońce, drugą otaczają źródła różniące się kolorem i smakiem, trzecia ma być zbudowana z czerwonego korala i zielonego szmaragdu.

Nie wszystko jest fantazją

Lewicka-Rajewska podkreśla jednak prawdopodobieństwo niektórych faktów. Swój przekład oraz argumentację wyłożyła w pracy zbiorowej Świat arabski. Kultura i polityka. W rozdziale 34. Złotych łąk Al-Masudi podaje szczegóły dotyczące rozmieszczenia plemion zachodniosłowiańskich. Ponadto nazwy, które podaje wydają się być zapożyczone z ust Słowianina. Nie powinno to dziwić, gdyż na terenie kalifatu popularni byli niewolnicy słowiańscy i Al-Masudi powinien mieć z nimi do czynienia.

W Złotych łąkach przedstawiona sytuacja polityczna pochodzi jeszcze z czasów funkcjonowania Wielkich Moraw. Jeśli ten sam informator przytoczył arabskiemu pisarzowi opowieść o pogańskich świątyniach to analogicznie należałoby przesunąć ich istnienie na początek X w. Byłaby to zarazem najstarsza o nich wzmianka.

Na rzecz prawdziwości niektórych detali, według Lewickiej-Rajewskiej, przemawia fakt, że Słowianie połabscy i Pomorzanie rzeczywiście budowali kąciny. Potwierdza się fakt, że miejsca kultu umiejscawiane były na wzniesieniach, w pobliżu wody, wewnątrz budynku stał posąg, znajdował się tam skarbiec, dokonywano tam wróżb. A o wszystkim tym informuje przecież Al-Masudi – pierwsza świątynia miała służyć przepowiadaniu przyszłości, w drugiej i trzeciej stały posągi; ta ostatnia stała w odnodze otoczonej wodą. Miał ją założyć jakiś słowiański mędrzec, który „zniewolił serce, opanował duszę i ujarzmił umysł tych ludzi pomimo ich dzikiego i zmiennego usposobienia”, co też dobrze odpowiada charakterystyce choćby kapłanów z Arkony.

Ale to nie jedyny podejrzany. Badaczka wskazuje też Ibrahima ibn Jakuba, którego relację znamy tylko z późniejszych przekazów. Niewykluczone, że dowiedzielibyśmy się o Słowianach znacznie więcej, gdyby odnaleźć przekaz oryginalny.

– Mamy jeszcze al-Djahiza, którego kilkadziesiąt prac uważa się za zaginione. Ten autor nie zajmował się w zasadzie Słowianami, ale ponieważ interesowało go wszystko (dosłownie), wspominał kilkakrotnie o Słowianach przy różnych okazjach, czyniąc ciekawe spostrzeżenia antropologiczne i etnograficzne – dodaje Lewicka-Rajewska.

Badaczka na razie nie kontynuuje studiowania źródeł arabskich. Jej macierzysta Pracownia Źródeł Orientalnych i Numizmatyki na Uniwersytecie Jagiellońskim została zlikwidowana w ubiegłym roku. W związku z tym nie doczekamy się również opracowywanego tam ogólnego przekładu Al-Masudiego szykowanego dla serii Źródła arabskie do dziejów Słowiańszczyzny.

Autor tekstu: Grzegorz Antosik

.

Za: http://mediewalia.pl/wydarzenia/al-masu ... h-slowian/

Można, i owszem, powątpiewać w niektóre opisy znajdujące sią w arabskich źródłach z powoływaniem się na arabską fantazję widoczną w „Baśniach tysiąca i jednej nocy”. Niemniej obowiązkiem uniwersytetu jest krzewienie oświaty, szukanie źródłowych przekazów, badanie ich, analizowanie i ubogacanie nimi naszej wiedzy – w tym i tej o naszej słowiańskiej przeszłości i kulturze. A tymczasem szacowna krakowska Alma Mater zamyka Pracownię Źródeł Orientalnych w momencie, gdy gotowy jest już do publikacji przekład pism arabskiego historyka opisujący słowiańską kulturę, słowiańskie budownictwo i słowiańskie świątynie.

Jest to oczywisty sabotaż wymierzony w nasze dziedzictwo kulturowe, jest to oczywiste i świadome okradanie nas z wiedzy o tym, jak arabscy historycy i podróżnicy widzieli i opisywali Słowiańszczyznę przed podbiciem jej przez niszczycielski buldożer jahwizmu.


Więcej tu: https://opolczykpl.wordpress.com/2013/0 ... kim-kraju/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ