By zacząć go od nowa zamieszczę artykuł, który nieco przybliży zagadnienie naszego przedchrześcijańskiego pisma i nie tylko:
https://bialczynski.wordpress.com/2011/ ... koznawcow/Winicjusz Kossakowski pisze:Runy słowiańskie c.d.: Odpowiedź Winicjusza Kossakowskiego dla Lehoslawa z Forum Językoznawców oraz Etruski jako Lahski ze strony T.S. Marskiego
11 Maj 2011
Ponieważ autor książki „Polskie runy przemówiły”, pan Winicjusz Kossakowski nie ma możliwości publikowania odpowiedzi na Forum Językoznawców zamieszczamy jego polemikę z atakami niejakiego Lehoslawa na naszej witrynie. Czytelnicy mogą osądzić sami, jeśli poznają racje obu stron.
Alfabet runiczny na znaki polskie i na odwrót
Winicjusz Kossakowski do LehoslawaFORUM JĘZYKOZNAWCÓW
Na Forum Językoznawców w temacie „Pismo Polan sprzed przyjęcia łaciny” wezwał mnie do tablicy pan Lehoslav, przedstawiciel nauki niemieckiej z LIPSZĆANSKA UNIWERSITA w Lipsku.
Próbowałem dać odpowiedź, ale ze względów technicznych okazało się to niemożliwe.
Aby dostać się na Forum trzeba podać nazwę i adres elektroniczny uczelni w imieniu której umieszcza się wypowiedź. Adres jest sprawdzany. Należy go potwierdzić. Dopiero wtedy umieszcza się wypowiedź.
Ja reprezentuję jedynie siebie a więc nie mam możliwości wypowiedzi na powyższym forum o czym pan Lehoslav doskonale wiedział, ponieważ we wstępie swej pracy napisałem, że jestem z zawodu konstruktorem, już nie czynnym zawodowo bo na emeryturze. Nie jestem językoznawcą a tym bardziej naukowcem. Jedynie co potrafię to czytać rysunki. Jako konstruktor musiałem w sobie wyrobić takie cechy jak spostrzegawczość, umiejętność kojarzenia faktów i wyciągania wniosków.
Ponieważ wszystkie pisma pierwotne poczynając od ideograficznych po fonograficzne były obrazkami i to dokładnie przemyślanymi, zaliczyłem i runy słowiańskie do pisma pierwotnego – obrazkowego.
Pomysł okazał się trafny.
Odtworzenie alfabetu słowiańskiego było jedynie kwestią zgromadzenia dostatecznej ilości zabytków tym pismem zapisanych. Okazało się, że jest ich wystarczająco dużo, szczególnie z terenów, obecnie niemieckich, by odtworzyć alfabet przy pomocy którego, nieme dotychczas zabytki zaczęły przemawiać po słowiańsku.***
Człowiek nie pies. Nie szczeka na każdego przechodnia.
Jeżeli na kogoś szczeka to musi mieć w tym swój cel. Robi to z zemsty, za pieniądze lub by zdyskredytować czyjąś, „niewygodną” pracę.
Ponieważ pana Lehoslava nie znam, pozostaje tylko jeden wniosek.
Moja praca trafiła w cel.
Jest niewygodną, ponieważ odczytane zabytki zadają kłam historii uczonej w Niemczech.
Zabytki odnalezione w Niemczech mówią językiem Słowian. Podbita przez potomków żołnierzy zbuntowanej armii rzymskiej, ludność słowiańska zatraciła swoją mowę podobnie jak Grecy podbici przez Turków. Po odzyskaniu niepodległości Grecy musieli uczyć się martwego już języka, podobnie jak Żydzi hebrajskiego. Właśnie za to cenię te narody.
Czyżby nauka niemiecka bała się powrotu dawnych Wenetów do języka swych przodków i widzi niebezpieczeństwo w mojej pracy?
Innego wytłumaczenia nie znajduję.
Atakujący ani słowa nie powiedział o treści mojej pracy. Nawet tytułu POLSKIE RUNY PRZEMOWIŁY „nie zrozumiał”, skoncentrował się na wymyślaniu dowcipnych lub mniej dowcipnych inwektyw typu „idiota, dureń, małpa przy fortepianie(dowcipne, tego wcześniej nie słyszałem)”.
Popełnił jedną wpadkę. Tego Niemcy mu nie darują.
Aby zdyskredytować moją pracę, podał odczyt z dzbana z Botzen opisanego runami etruskimi. Odczyt wykonano na podstawie, do dziś obowiązującego w nauce, alfabetu etruskiego, a że alfabet ten nie wszystkie runy odczytuje trafnie, wyszło z tego to co wyszło, to znaczy niezrozumiały bełkot.
Ten odczyt był dowodem i powodem do ww inwektyw.
Dowcip tkwi w tym, że jest to odczyt idola dziewiętnastowiecznej nauki pruskiej, profesora Momsena z Berlina. (Źródło: Dostępna w internecie praca dr W. Cybulskiego „Obecny stan nauki o runach słowiańskich”).
W innym miejscu znęca się nad tłumaczem zdania popa Hrabara.
Znowu czytał niedokładnie.
Zacytowałem tłumaczenie dr Wojciecha Cybulskiego, profesora literatury i języków słowińskich z pracy j.w.
Temat na Forum językoznawców brzmi: Pismo Polan sprzed przyjęcia łaciny.
Sądzę, że moja praca mieści się w tym temacie a pan Lehoslaw bredził nie na temat.
Runy etruskie są bliźniaczo podobne do run z Prilwitz. Wystarczyło porównać oba alfabety i nieco skorygować, by nieodczytane pismo etruskie zaczęło mówić po słowiańsku.
Uważam, że to odczyty z zabytków powinny interesować językoznawców.
Odczyt napisu wykonanego runami etruskimi na obrzeżu dzbana z Botzen, (ten który próbował odczytać profesor Momsen).
LESzAM N I ChEDIU LI KUSI USICA ChEI LI LILE DISz NASI.
Odczyt napisu na hełmach z Negau. (Fotografia jednego dostępna w internecie. Napisy na drugim hełmie, wzięte z pracy dr Cybulskiego). Zabytki datowane na dwieście lat przed narodzeniem Chrystusa.
HADIChA GŚIŚEJ FAMIL
Uważam,że Hadicha jest imieniem właściciela hełmu. Imię od słowa – chodzić. W runach z Prilwitz słowo gęś pisano dwoma runami GŚ.
Na drugim hełmie są dwa napisy. Jeden wykonany rylcem a drugi, jak podaje dr Cybulski, punktakiem.
GIDAKU TUD LI JADMEI SzFP
Co znaczy słowo Gidaku nie mam pojęcia. Pisane jest jednak w gramatyce słowiańskiej. Jadmej to może imię od słowa – jechać lub jadać.
Szfp kojarzę ze słowem Szwab. Wg Słownika etymologicznego języka polskiego A. Brucknera; Szwab jest słowem słowiańskim i oznacza człowieka wolnego (Swoboda). Słowo przejęte przez j. niemiecki na określenie karalucha(sarkazm).
Drugi napis wykonany punkcikami.
U ŻUPNI PANUACzI
Żupa – to stara słowiańska nazwa kopalni.
Stela Novilara
Jeżeli jesteśmy przy alfabecie etruskim warto podać odczyt ze stelli nagrobnej z Novilara przechowywanej w Museo Pigori. Rzym. Fotografia dostępna w polskiej encyklopedii.
Odczyt w języku etruskim sprzed 2600(?) lat, wymaga nieco skupienia.
NI LŃNIM EDUJ OJTD MI PKĘM
DOJNEŃ UĄLIN LP DjiEW UM
LODzEŃ IMIJI DON JEJ
MUJ IDT JNEMI K DUiE
ŹEMJA IDUJ IMIEŃ DOJNEI
LUJU IM TRIU IM LEDIOŃiE UL.
JEM DIJEJ – JEU PIJEN ŃUD
MOJED ŃE DLON KP LPINE
MNI JEJ LPJOM LPIEN PDN
UJM BPLEM JEN PO PNIU MEJ
MUJ IPOUJ JDEIEN INIE JPU
MŃ LULEL JIŃU MOJ DIMEUM
Na pierwszy rzut oka napis niezrozumiały pomimo, że niektóre słowa obecne do dzisiaj w mowie Słowian. Treść stała się zrozumiała gdy uświadomiłem sobie, że lipa jest drzewem życia i może życie oznaczać.
Poniżej próba rozczytania.
NIE LENIUCH OJCIEC MYM PĄKOM(dzieciom)
ODDAJE ŁĄKI – DZIELĘ ROZUMEM
LODZEŃ UJMIJ(miej) STRUMYK JEJ
MOJĄ IDT(?) I NAZWISKO ODDAJE
ZIEMIA IDZIE IMIENIA DOJMANIEM(przydziałem)
LUJU IM TROJGU – IM LEGIONÓW UL.
IM DAJE – ICH PITNY MIÓD
MOJEGO NIE DŁUGO DOŻYCIA
MNIE JEJ ŻYCIEM ŻYCIE PO DNIU(śmierci)
UJM BÓLEM JENO PO PNIU(rodzinie) MEJ
MÓJ NAPÓJ JEDYNY – JNNYM ŻYCIE
MNIE LULEK INNYM MÓJ DOM ROZUMU(pamięci).
Napis z krateru na wino z wyposażenia grobu Larisa Hawrenie, z Bolesny. 350 – 300 przed Chr.
LADI GAL HAFDIE LIiEG NIWOILIA
Ladi Gal wszędzie uległ zniewoleniu.
Blaszki z Pyrgi
Treść napisu na złotych blaszkach z Pyrgi zawiera umowę prawdopodobnie z Fenicjanami, których statki blokowały morskie drogi handlowe. Zaczyna się w ten sposób:
I TAT MIA IKAK HE DAMACE IEATIECHE – UNIA LASTDS
który tłumaczę:
I TAK MI NIJAK NIE DAJECIE PRZEJECHAĆ – UNIA OSTATNIA.
Dalej w zamian za wolny przejazd komuna etruska zobowiązuje się sprzedawać po niższej cenie żywność produkowaną w Italii.
Na zakończenie, Etruskowie zastrzegają sobie prawo do zerwania umowy. Typowy dokument prawniczy.
Uważam, że udrożniłem alfabet etruski.
Reszta należy do językoznawców.
...