Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

ETEROID - maszyna Rychnowskiego

likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » czwartek 07 lut 2019, 09:56

Sam "kręciął" maszyna Rychnowskiego daje jakieś napięcie które daje iskrę tej długości może trzech może czterech centymetrów
przy zbliżeniu + z -
dla mnie problemem jest to ze za mało wyrzuca na zewnątrz mi ładunku
myślę że jak dolny biegun podłączyć pod coś co dawało by już wstępne napięcie to to mogło by zwiększyć ilość wyrzucanego ładunku
my szukamy wyładowania "miotełkowego"

bo nie wiadomo czy jakiś prosty generator WN takie zrobi
a tylko to jest naszym ograniczeniem
jeśli chcemy wykorzystać to do leczniczych celów

pan Rychnowski coś musiał stosować dodatkowo do zwiększania wyrzucania ładunku
tak by wynikało z tego że na przykład elektrolizował wodę

samą maszyną taką jak jest w opisie patentowym nie bardzo daje się tego robić
jedną rzeczą jest to ile maszyna wyrzuca na zewnątrz a ile ładunku przeganiane jest na szczotce krzyżującej
bo w środku maszyny są spore iskry
jak by ten przewód krosują przepuścił przez wodę to być może byłby większy efekt niż pobieranie ładunku z końca maszyny

to takie rozważanie na marginesie
że za mało daje prądu na zewnątrz
jeśli w środku wykażemy że jest więcej energii niż wyrzucane
znaczy że wypada zrobić coś aby ją wypchnąć
pozdrawiam
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » niedziela 28 lip 2019, 16:29

https://www.youtube.com/watch?v=uABFf5DsUcI
to jest po rosyjsku
człowiek tłumaczy jak działa indukcja elektrostatyczna
bo nie ma to wiele wspólnego z tarciem
przynajmniej jak już uzyskamy pierwsze ładunki

natomiast jak te zabawki które zrobiłem a teraz stoją zapomniane z boku
to one przestały mieć chęć do elektryzowania się
nie wiem dlaczego
bo przecież działały
a "filozofia" mechanizmu działania wydaje się prosta
Zrobienie takiej maszyny jak zrobił to pomysłodawca jest bardzo dużym problemem.

Albo wcale nie tracić czasu na robienie takiej maszyny albo stale używać
0 x



energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » poniedziałek 29 lip 2019, 12:32

Działaj dalej.
Powstaje silne pole elektryczne między elektrodą a otoczeniem (powietrze) Następuje jonizacji po przez pole jak również przez zderzenie między materią. Powstaje plazma przez rozdzielenie materi, jest niestabilna. W pierwszej fazie absorbuje energię otoczenia (eteryczna), w drugiej fazie plazma na powrót się łączy dając materię uwalniając duże ilości energii. Tak skrótowo powataje efekt.
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » niedziela 25 sie 2019, 10:18

Trochę straciłem pasję do tej zabawy.
Wolę analizować rzeczy z dystansu
mniej wysiłku.
Brak pozytywnych rezultatów deprymuje chęć do dalszych działań.

Problem polega na tym akurat teraz że powierzchnie się nie elektryzują
choć nie wiem dlaczego.
Leciutkie iskrzenie wywołałem wsadzając płaski teflon lekko potarty naelektryzowany
bo to wcześniej dawało sytuację
"powstania" maszyny do działania i bez tego wspomagania
ale teraz zamiera
po wysunięciu tego materiału { nie koniecznie musi być teflon byle coś naelektryzowane}

Jaka jest recepta na coś co działa w każdej chwili kiedy byśmy to chcieli włączyć nawet po roku nie użytkowania

Jedna moja powierzchnia jest z epidianu nałożonego na szkło
może on utracił zdolność elektryzowania się
jakieś "starzenie" materiału

po obu stronach każdej tarczy materiał musi się dobrze elektryzować
usiłowałem coś kiedyś robić w zamkniętym pudle z czegoś co się nie elektryzuję
Bo może wycieku elektronów by nie było tylko przez przewód
i to raczek wcale nie działało

Kombinowałem bo może tym przewodem miałbym więcej natężenia prądu

Czyli sugestia że kiedy ktoś już sobie zrobi taką maszynę to warto nią od czasu do czasu zakręcić
choć raz na miesiąc
bo może materiał się nie "starzeje"
nie traci właściwości

takie mam wnioski
pozdrawiam
0 x



dominik1
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 22 mar 2020, 20:27
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: dominik1 » niedziela 22 mar 2020, 20:33

Witam i podsyłam przydatne informacje do tematu. Mamy polskiego wynalazcę który ma już dostępny i działający eteroid. Podaję link tu jest opis plazmy Wikarskiego jak dla mnie to to samo co wytworzył Rychnowski - więc kontynuacja jest a teraz w dobie wirusa to bardzo istotne. Co ważne jest ten pomysł oparty o technologię węglową pewnie stąd generowanie tak skutecznej plazmy czego Rychnowski nie przewidział a nie ma co się dziwić bo nie było wtedy materiałów węglowych !!! http://ionsystem.pl/produkt/generator-p ... karskiego/
Ostatnio zmieniony niedziela 22 mar 2020, 20:45 przez dominik1, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x




energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » niedziela 05 kwie 2020, 18:37

Czy ktoś będzie konstruował podobne urządzenie ? Może by tak razem.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » sobota 18 kwie 2020, 03:00

Witam, od jakiegoś czasu interesuje mnie temat elektroidu, w poszukiwaniu informacji na ten temat trafiłem na to forum. Czytałem poprzednie posty szukając wskazówek jak zbudować maszynę Rychnowskiego, myślałem że temat już dawno wygasł ale dziś zorientowałem się, że są nowe wpisy dlatego zdecydowałem się napisać. Prowadzę eksperymenty z wysokim napięciem, moim celem jest osiągnięcie efektu jaki odkrył Rychnowski a konkretnie "zielonkowato-białych kuleczek". Eksperymentuję z modyfikowaną maszyną Wimshursta, bez butelek lejdejskich aby otrzymywać wyładowania miotełkowe, nie iskrowe. Zapewne otrzymywane napięcie jest za niskie i myślę jak je zwiększyć bez budowania większej maszyny. Myślałem nad tym czy nie przebudować maszyny którą posiadam na wzór z patentu Rychnowskiego nr.4373 ale nie wiem czy ma to sens jeśli chodzi tylko o wysokie napięcie w postaci wyładowania miotełkowego które mogę uzyskać z maszyny Wimshursta. W opisach na temat wynalazku Rychnowskiego jest napisane że maszyna z patentu nr. 4373 Maszyna elektrostatyczna influencyjna ma niewiele wspólnego z oryginałem a z kolei w opisie patentowym napisane jest : " Za pomocą nowej maszyny można także urzeczywistnić w małych rozmiarach znane zjawisko tak zwanych piorunów kulistych, czyli wyładowań w postaci błyszczących kuleczek świetlnych. " więc już sam nie wiem. Z tego co zrozumiałem Rychnowski generował bardzo wysokie napięcie z maszyny elektrostatycznej z której jeden przewód podłączał do specjalnej końcówki z której wypływało wyładowanie miotełkowe a co dalej ? jak z tego wyładowania powstawały tajemnicze zielone kuleczki? Próbowałem z umieszczeniem przewodu z wyładowaniem miotełkowym w plastikowym walcowatym pojemniku do którego od spodu podłączony był wężyk przez który wlatywała para wodna a od góry był wylot ale nie dało to efektu, jedyne co zaobserwowałem to że po doprowadzeniu wysokiego napięcia objętość pary malała, co zapewne jest spowodowane wiatrem elektronowym. Próbowałem też umieszczać końcówkę z wyładowaniem miotełkowym w rurze przez którą wpompowywane było powietrze z zewnątrz tak że ciągle był jego przepływ przez wyładowanie ale nic poza ładnym świeżym zapachem zjonizowanego ozonem powietrza nie uzyskałem. Próbowałem też z wysokim napięciem z trafopowielaczy ale tam ciężko o długie wyładowanie miotełkowe, bardziej powstaje rozproszone promieniowanie. Zastanawiam się nad tym czy w Jego maszynie powstawał jakiś inny rodzaj energii elektrostatycznej czy po prostu wykorzystał specjalnie skonstruowaną końcówkę na której były skupiane wyładowania lub też kwestia może leżeć w komorze w której w jakiś sposób wyładowanie absorbowało z otoczenia nieznaną formę energii i kumulowało ją właśnie w postaci tych zielonych kuleczek. Będę dalej eksperymentował, motywuje mnie do tego sama ciekawość zjawiska ale także nieuleczalna choroba na którą zachorowałem kilka lat temu, jeśli temu człowiekowi udało się tą maszyną wyleczyć tyle osób, warto nad tym posiedzieć. Jeśli coś ciekawego odkryję to się podzielę :) Pozdrawiam ;)
0 x



energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » sobota 18 kwie 2020, 18:22

Do leczenia łatwiej zrobić urządzenie podobne do Pana Mirka, skuteczność będzie podobna.
Aby uzyskać zjawiska egzotyczne musi być wysokie napięcie, można zrobić na trafo-powielaczu i dalej powielić.
Najlepiej od TV lub monitora i dalej powielać do np 300 KV i to jest łatwiejsze.
Maszyna elektrostatyczna musi mieć dobrane odpowiednie dielektryki i metalowe powierzchnie jako pojemnościowy zbiornik. Ważne jest stopniowanie pojemności. Franciszek Rychnowski rozumiał zasadę przepływu ładunku. Jest artykuł z końca 19 wieku gdzie opisane są szczegóły koncentracji eteroidu.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » niedziela 19 kwie 2020, 16:59

energia mk pisze:
sobota 18 kwie 2020, 18:22
Jest artykuł z końca 19 wieku gdzie opisane są szczegóły koncentracji eteroidu.
mógłbyś podesłać link do tego artykułu ?
0 x



energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » niedziela 19 kwie 2020, 17:40

W internecie tego chyba nie ma.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » niedziela 19 kwie 2020, 18:22

szkoda, a gdzie go widziałeś ?
0 x



energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » poniedziałek 20 kwie 2020, 16:06

Ja mam.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » poniedziałek 20 kwie 2020, 16:28

Mógłbyś podesłać jakieś zdjęcia ?
0 x



energia mk
Posty: 145
Rejestracja: piątek 21 cze 2013, 18:22
x 1
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 113 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: energia mk » poniedziałek 20 kwie 2020, 16:42

ok.
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » piątek 10 lip 2020, 14:05

Maszyna Rychnowskiego produkuje zimny ładunek
a jakoś ostatnio cewkę mini Tesli taką chińską urchomiłem to to pomimo niewielkiego iskrzenia to parzy
i śmierdzi spalenizną
takie miejsce traktowane ładunkiem.

Znów nie dotykałem się do zabawki parę miesięcy i znów nie działa.
Jak się ma ich cztery czy pięć i wszystkie nie działają to coś jest nie tak
Niby w tej najsprawniejszej kiedyś
szczotki słabo dotykają
ale kiedyś to działało i to tak z łukiem ponad trzy centymetry ale cztery nie koniecznie
tamte około mniej trzy
a teraz wcale.
Jakiś błąd w materiale.
Być może starzeje się ten epidian 5 traci właściwości przemieszczania elektronów
czyli jakby elementy metalowe pomalował farbą izolacyjną.
Utrzymywanie w działaniu co dwa trzy tygodnie pewnie by temu zapobiegło
przynajmniej tak przypuszczam.
pozdrawiam
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » niedziela 12 lip 2020, 08:42

Ta mini cewka nie ma na górze kondensatora i ładunek przenosi jako szarpnięcia
może z takim zwieńczeniem w postaci kuli było by to bardziej dawało jednolity wypływ ładunku
i nie smażyło by powierzchni w którą te ładunki biją.
Równie dobrze można wziąć łapkę na komary ona też smaży owady.

Różnica jest raczej taka że maszyna elektostatyczna wysysa ładunek z jakiejś objętości powierzchni
tam gdzie jest podłączona uziemienie pozwala na jej lepszą pracę
natomiast dla cewki Tesli trzeba to projektować. założyć jako priorytet że ma wyciągać z kąś ładunek
Trzeba było by się bawić dużymi cewkami robić zwieńczenia.

ostatecznie zasilić na wejściu maszynę elektrostatycną może to by podniosło jej ładunek

Tutaj ten problem z materiałem spajającym że nie używany przestaje się elektryzować
jak z niego zrezygnować w ogóle czy unikać.
Muszę kolejne podejście zrobić
i sprawdzić czy stare klejone tarcze w których ten epidian jest tylko wewnątrz jeszcze zadziałają
przy nowych tarczach zewnętrznych nie smarowanych z zewnątrz tym epidianem.
dlaczego były smarowane
bo były robione z odpadowego materiału lustra a lustra szkło lubi pękać a taka warstwa zabezpieczała przed pękaniem.
Szkoda rezygnować z czegoś co jest tanie w sensie u szklarza ze śmietnika za darmo.
oczywiście można włożyć między dwie płyty z pleksi jakiś metal,
czy ma być to folia aluminiowa, może. też było by nie drogie
ale czy nie w jakiś sposób niewłaściwe Pan Franciszek też każden materiał nie uważał za dobry.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » środa 13 sty 2021, 16:18

Czy ktoś jeszcze próbuje odtworzyć zjawisko elektroidu?
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » poniedziałek 18 sty 2021, 17:46

Raczej niewiele osób wie o temacie
a jeszcze usiłować wkładać w to czas to spory problem bo o sukces trudno.
Od pół roku nie dotykałem się do problemu miałem zrobić kolejna wersję ale ile można jak z sześć czy siedem
ma się na stanie i ze dwie tylko działają.
Usiłowałem w mgłę wodną robić wyładowanie ale mi to nic nie wnosiło.
też mało wiadomo czy czy napięcie za małe czy prądu za mało.
Może jest to też kwestia pory dnia wieczorem czy w nocy może mniej jest to osiągalne.
Zrobienie maszyny to z 50 godzin pracy albo i więcej i jeszcze materiały.
pozdrawiam
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » wtorek 19 sty 2021, 23:50

Problem polega na tym też że maszyna elektrostatyczna ma niewielką wydajność
może kilkadziesiąt wat
co w sumie jest trudne do określenia
a z transformatora jest bez różnicy czy pociągnie się 500 wat czy 2 tysiące
technicznie jest łatwiej zrobić
stąd robienie zielonych kuleczek pewnie jest łatwiej osiągalne
natomiast maszyna elektrostatyczna jest lepsza do bezpośredniego oddziaływania.
Jakie wydajności miał pan Franciszek i czy próżnia sprzyjała temu ładunkowi?
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » środa 20 sty 2021, 19:50

Też próbowałem puszczać wyładowanie w mgłę wodną z generatora ale nie w parę wodną, nie wiem czy to by coś zmieniło. Tak czy inaczej nic ciekawego nie zaobserwowałem, kończą mi się pomysły co dalej można zrobić. Zbliżałem końcówkę przewodu z miotełką do starej żarówki ( nie wiem jaki gaz w środku) pojawiała się ciekawa zielona mgła w środku i zielone świecenie szkła, czasem zielone plamki na szkle od wewnątrz, coś jak w próżniowej lampie crookesa ale to zapewne nic nadzwyczajnego. Szukam wskazówek w tym co po Rychnowskim zostało czyli jego publikacjach, książkach.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » środa 20 sty 2021, 20:34

Ciężko tak bez widocznych nawet małych efektów brnąć w to dalej ale jakoś nie daje mi to spokoju, skoro nawet za granicami o tym pisali i było to zjawisko badane i potwierdzono, że niektórych właściwości nie da się wytłumaczyć to coś musi być na rzeczy. Czytałem gdzieś zagraniczny artykuł w języku angielskim że maszyna Rychnowskiego o ile dobrze sobie przetłumaczyłem była niewiele wieksza od maszyny do szycia i w jednym miejscu wlewał gdzieś wodę.
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » wtorek 26 sty 2021, 23:54

Jakoś patenty służą bardziej kontroli rozwoju niż rozwoju
Maszyna nie musiała być duża
najlepiej mi się robiło tarcze o wielkości 30 paru centymetrów
miałem w planach 50 cm żeby zobaczyć czy nie daje większego napięcia ale póki co nie mam serca do roboty
tak jak mówię kleiłem na sztywno dwie tarcze żeby wewnątrz były te pola metalu
i to dawało deformacje tych tarcz
proponował bym kleić na taśmę dwustronnie przylepną
w sumie łatwiej potem rozebrać i coś zmieniać
bo tak jak mówię moje nadają się do wywalenia przez zrobienie na sztywno.
I one w zależności od temperatury różnie się rozszerzają to nie jest problem że proces klejenia był na płaskim
one się zaraz jakoś wichrują nie dużo ale zawsze
i dystanse muszą być miedzy nimi osiem mm a nie cztery czy trzy.

Czy pan Franciszek mógł używać trudno powiedzieć
na pewno nie przy tarczach które wirowały.
Raczej była mowa o jakiejś próżni to tak raczej przy stałych tarczach.
Moja miotełka mgłę wodną otrzymaną ultra dźwiękami odpycha ale czy ona znika jakoś mocniej raczej nie.
Może trzeba było by użyć wiatraka i puścić pchnąć to przez siatkę pod napięciem.
To może być jakaś część tego problemu użycia wody.
Że ona służy do wytworzenia warunków jak w czasie deszczu i burzy.

Bo on stosował maszynę do celów terapeutycznych aby oddychać taką atmosferą po burzy
nie było to tylko działania bezpośrednie oddziaływanie na ciało.
Może ten ładunek wtedy łatwiej się gromadzi w otoczeniu niż w powietrzu suchym.
Coś w tym może być
ale to trzeba było by porobić doświadczenie.
0 x



asterian
Posty: 9
Rejestracja: piątek 17 kwie 2020, 23:01

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: asterian » czwartek 04 mar 2021, 10:06

likaon pisze:
wtorek 26 sty 2021, 23:54
Jakoś patenty służą bardziej kontroli rozwoju niż rozwoju
Maszyna nie musiała być duża
najlepiej mi się robiło tarcze o wielkości 30 paru centymetrów
miałem w planach 50 cm żeby zobaczyć czy nie daje większego napięcia ale póki co nie mam serca do roboty
tak jak mówię kleiłem na sztywno dwie tarcze żeby wewnątrz były te pola metalu
i to dawało deformacje tych tarcz
proponował bym kleić na taśmę dwustronnie przylepną
w sumie łatwiej potem rozebrać i coś zmieniać
bo tak jak mówię moje nadają się do wywalenia przez zrobienie na sztywno.
I one w zależności od temperatury różnie się rozszerzają to nie jest problem że proces klejenia był na płaskim
one się zaraz jakoś wichrują nie dużo ale zawsze
i dystanse muszą być miedzy nimi osiem mm a nie cztery czy trzy.

Czy pan Franciszek mógł używać trudno powiedzieć
na pewno nie przy tarczach które wirowały.
Raczej była mowa o jakiejś próżni to tak raczej przy stałych tarczach.
Moja miotełka mgłę wodną otrzymaną ultra dźwiękami odpycha ale czy ona znika jakoś mocniej raczej nie.
Może trzeba było by użyć wiatraka i puścić pchnąć to przez siatkę pod napięciem.
To może być jakaś część tego problemu użycia wody.
Że ona służy do wytworzenia warunków jak w czasie deszczu i burzy.

Bo on stosował maszynę do celów terapeutycznych aby oddychać taką atmosferą po burzy
nie było to tylko działania bezpośrednie oddziaływanie na ciało.
Może ten ładunek wtedy łatwiej się gromadzi w otoczeniu niż w powietrzu suchym.
Coś w tym może być
ale to trzeba było by porobić doświadczenie.


Czy masz może zdjęcia swoich maszyn ? Mógłbyś mi podesłać ? Długo eksperymentowałem z maszynami Wimshursta mam zamiar jedną przerobić na wzór z patentu 4373
0 x



likaon
Posty: 136
Rejestracja: niedziela 27 paź 2013, 18:52
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 70 razy

Re: ETEROID - maszyna Rychnowskiego

Nieprzeczytany post autor: likaon » wtorek 30 mar 2021, 11:08

witaj
Przerobienie jednej maszyny w drugą
nie jest sensowne bo zasada budowy jest inna
w jednej zbierasz elektryczność z powierzchni w drugiej wypychasz ze środka
z między płyt

przy czym istotne jest aby koniec końców przerwy miedzy tarczami były jak najmniejsze
i zależy nam aby nic się nie wichrowało

zbieranie doświadczeń i przemyśleń wynika z ilości nieudanych projektów
ale trzeba wiedzieć do czego się dąży
ja dążyłem może niepotrzebnie do zrozumienia o co chodzi
a może po prostu zrobić coś nie zastanawiając się jak działa
żeby istniał problem techniczny a nie intelektualny
bo intelektualny jest taki jak mówi enegia mk powstaje jakieś ciśnienie
ciśnienie zależy od materiału i od odległości
dlatego te odległości są najważniejsze
znowu nie wyszedł mi projekt tak żeby było dobrze bo mam ośkę z rurki aluminiowej przyklejoną w środku małego
talerzyka a ten talerzyk do tego dużego
na małym rozmieszczam końcówki elektrod.
I tak te łączenie tarcz elastyczne nie zwichrowało mi bocznie tej 30 cm tarczy ale te
przyklejenie na stałe tej małej tarczy do dużej wypchło wydeło mi środek tarczy na zewnątrz
może 1 może 2 mm
z tego powodu nie mogłem zbliżyć tych tarcz wewnętrznych do siebie bo minimalna odległość na brzegu tarcz była
z 7 8 mm nie były zwichrowane sensie że w jednym miejscu 4 mm a w drugim 10 mm
jakiś postęp w likwidowaniu niedoskonałości był ale jeszcze ten środek
musi być jakieś mocowanie do silnika
ale dobre było by gdyby to było cofnięte
i właściwie elektrody jak są na płaskim to za bardzo względem siebie są odsłonięte
wypada zrobić je na walcu w sensie odcinku rury 3 do 4 cm
ponad środkiem wtedy iskry nie przelatują
bo jak ten wewnętrzny talerzyk ma z 8 cm i jeszcze na nim są elektrody
to zaczynają być bardzo blisko siebie i iskry dłuższe niż 4 cm to na tej rozdzielni elektrod będą się zwierały
czy nad nią

czyli aby zrobić coś idealnie to albo wypada mieć bardzo dobry warsztat z jakimiś tokarkami
czy dużymi stanowiskami
albo koncepcję jak wszystko wyminąć
bo co z tego że usiłowałem szlifierką przeszlifować środek partactwo
w ręku z reki idealnie nie zrobi
a z kolei wypada zachować centryczność masy wyważenie żeby bicia nie było.
bo wszystko było by drgało i się niszcyło przy okazji

pozdrawiam
zdjęcia mogę wysłać na prywatnego maila ale nic ciekawego opis dlaczego masz powyżej
likaon
0 x



ODPOWIEDZ