Nieprzeczytany post
autor: blueray21 » środa 09 lis 2022, 22:10
Te filmiki generują więcej pytań niż dają odpowiedzi. Technicznie to jest perpetum mobile w kilku punktach prezentowanego układu.
Silnikiem nie będziemy się zajmowali, to zwykły trójfazowy silnik zasilany z jednej fazy z kondensatorem do przesuwu fazy, przy tej wielkości moc to maks 1300 W. Obroty zależą głównie od częstotliwości napięcia zasilającego, większość takich silników jest zbudowana na 1440 obrotów na minutę przy 50 Hz. Tabliczkę ma, ale nie widziałem, aby pokazali. Charakteryzuje się kiepskim momentem obrotowym przy starcie.
Teraz cudowny alternator 10 kW. Ale nie dają dużego obciążenia, aby się nie spalił, nadmienię że u nas jednej fazy w gniazdku można pobrać 16 A co daje moc ca 3680 W, może stąd ta niechęć do obciążania alternatora.
Klasyczny alternator jet trójfazową prądnicą prądu zmiennego, gdzie częstotliwość zależy od obrotów. Jest to prądnica ze wzbudzeniem prądem stałym, którym steruje "regler", w języku samochodowym, niegdyś wibrujący przekaźnik, obecnie elektronika. Regler stabilizuje stałe napięcie wyjściowe, 12 lub 24 V, które jest uzyskane przez zastosowanie pełno okresowego prostownika z 6 diod. Tutaj prostownik i regler zostały zdemontowane, nie ma więc stabilizowanego wzbudzenia. Ponoć wstawiono magnesy stałe, neodymowe jako pobudzenie - efektem jest brak możliwości regulacji napięcia, czy jego stabilizacji. Ale to małe piwo. Alternatory dają 12 lub 24 V prądu stałego, w rzeczywistości jest to ponad 14 i 28 V, czyli napięcie szczytowe prądu przemiennego to ca ponad 20 i 40 V.
Jakim cudem bez zmiany uzwojeń mają na wyjściu 220 V, czyli 305 V szczytowego?
Uzwojenia połączone szeregowo, bo równolegle się nie da, napięcia na uzwojeniach przesunięte w fazie o 120 stopni, co będzie ich sumą?
Jak uzyskano 50 / 60 Hz na trójfazowym uzwojeniu i obrotach 1400 / min, bo na ucho tak mniej więcej słychać?
Jak pomnożono napięcie, bo suma 3 faz daje raczej "0", a nie 305 V?
Dlaczego zawsze uruchamiają kablem? Mając do dyspozycji 220V i zwykły przełącznik schodowy można rozpędzić zestaw i przełączyć go w ca 20 -50 milisekund - nie zdąży stanąć w tym czasie.
Dlaczego uruchamianie zestawu nie stawia oporu mechanicznego? Alternator jest obciążony silnikiem, powinien sobie rękę wyrwać na tak małej średnicy zaciągu. Przy zaciąganiu alternator nie jest obciążony, to są swobodne obroty, więc się udaje, gdyby podłączył do wyjścia choćby żarówkę 15 W z lodówki, byłoby widać start napięcia alternatora, jeśli to działa.
Ale nie działa filmiki po mojemu są montowane z sekwencji. Niewygodne części wycinają.
Baterie, czy akumulatory to oczywista bzdura nie ruszą takiego zestawu, na sekundy, nie godziny.
I poprawili się, teraz silnik ma wtyczkę.
1 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.