Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Tajemnice ukryte w obrazach.

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » sobota 27 sie 2016, 23:02

U Malczewskiego cudowne są przedstawienia Aniołów i Thanatos.
Gdy pierwszy raz zobaczyłam w muzeum Śmierć Ellenai, to było to niemal mistyczne :)
0 x



Piter1974
x 129

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » wtorek 04 paź 2016, 19:47

HISTORIA W OŻYWIONYCH OBRAZACH

Obrazek

Cykl edukacyjny „Historia w ożywionych obrazach" jest próbą przedstawienia ciekawych - nierzadko kluczowych - momentów historii Polski w formie filmowo „ożywionych" obrazów klasyki polskiego malarstwa historycznego.

Widzowie mają niepowtarzalną okazję, aby niejako wejść do wnętrza obrazu, przyjrzeć się jego bohaterom, usłyszeć ich rozmowy, a także poznać kontekst historyczny, w jakim znajdowała się Polska tuż przed momentem, kiedy wszyscy bohaterowie zastygli zamknięci w klatce czasu i ramie malarskiego dzieła. Warstwie fabularnej towarzyszy komentarz wybitnych historyków, znawców historii Polski. Taka forma edukacji może być przyczynkiem do lepszego zrozumienia zagadnień historycznych, pretekstem do dyskusji,a także znakomitym uatrakcyjnieniem zajęć szkolnych.

Więcej tu: http://www.wfdif.pl/pl/edukacja-filmowa/historia-w-ozywionych-obrazach

Cykl edukacyjny "Historia w ożywionych obrazach" powstał przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: chanell » wtorek 04 paź 2016, 20:19

św.anna pisze:Wspaniały temat :D
Mam nadzieję, że będzie kontynuowany, bo jest i D.G. Rossetti, i Modigliani, Vermeer, Klimt, Schulz, Łempicka, Podkowiński, Redon, Weiss jest. Wyspiański, no i Toulouse-Lautrec i.. długo by wymieniać :)
Malczewskiego uwielbiam, a obrazom Dalego to chyba t ylko dorównują myśli i opowiastki Dalego :)


Zapomniałaś o Matejce ,Kossaku i wielu innych :D na przykład o wspaniałych kopistach ,wielkich mistrzów ;)
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » wtorek 04 paź 2016, 22:12

Nie zapomniałam, trudno by mi było, wszak naprzeciw mych oczu stoją tomy z kolekcją sztuki polskiej, na ścianie, też naprzeciw wisi Szał uniesień Podkowińskiego.
Kopistów kilku znam bardzo dobrze ;)
Jeden nosi nawet taki pseudonim, specjalizuje się w "koniach" i jego Matejko wisi w pokoju obok ;)

Możemy iść dalej, bo bardzo lubię też Wyczółkowskiego, Witkacego, Fałata i wielu innych, a nade wszystko Malczewskiego ;)
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 22 paź 2016, 17:54

Sobowtór Roberta De Niro we Wrocławiu?

Obrazek

Wrocławianie, przechadzając się po wrocławskim Muzeum Narodowym, mogą mieć wrażenie, że stoją twarzą w twarz z Robertem De Niro. Wszystko za sprawą portretu Johanna Vogta, którego bohater wygląda dokładnie jak znany aktor.

Pieprzyk De Niro

Nawet pieprzyk na twarzy Vogta znajduje się niemal w tym samym miejscu, co u De Niro. Podobieństwo zostało już zauważone przez wrocławian, krążą plotki, że portret przedstawia przodka amerykańskiego aktora.

- Wyglądają niemal jak dwie krople wody - mówi Katarzyna Gnaszewska, studentka z Wrocławia. - Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten obraz w muzeum, nie mogłam uwierzyć, że został namalowany kilka wieków temu. Myślałam, ze ktoś zrobił sobie jakiś głupi żart i sprawdza, czy damy się nabrać. Zapytałam nawet panią, która oprowadzała wycieczkę, czy obraz nie przedstawia przypadkiem De Niro.

Iwona Gołaj, przewodniczka Muzeum Narodowego we Wrocławiu, przyznaje, że portret czasami jest kojarzony z postacią znanego, amerykańskiego aktora.

- Obraz wisi zazwyczaj w galerii nowożytnej. Zwykle to przewodnicy, oprowadzający po muzeum, zauważają podobieństwo między portretem Johanna Vogta i Robertem De Niro - wyjaśnia. - Oczywiście zdarza się też, że osoby odwiedzające muzeum same z ciekawości pytają nas o ten obraz.

Kim jest sobowtór Roberta De Niro?

"Portret Johanna Vogta" autorstwa Bartholomäusa Strobla młodszego został namalowany ok. 1628 roku. Johann Vogt miał wtedy 52 lata. Wrocławianin był właścicielem ziemskim i zarządzał majątkiem w Rościsławicach pod Wołowem. Od 1614 roku zasiadał w radzie miejskiej Wrocławia. Zmarł w 1636 roku.

Podobieństwo między Vogtem i De Niro jest prawdopodobnie przypadkowe. Możemy jedynie podejrzewać, że przodkowie rodziców aktora pochodzili z Europy. Rodzina matki aktora, Virginii Admiral, wywodziła się z Holandii, Francji i Niemiec. Natomiast przodkowie ojca, Roberta De Niro Seniora, wywodzą się z Irlandii i Włoch.

"Portret Johanna Vogta" to zresztą nie jedyny obraz w Muzeum Narodowym, który może się wrocławianom kojarzyć z kimś znanym. "Autoportret" Henryka Rodakowskiego łudząco przypomina młodego Mariusza Hermansdorfera, obecnego dyrektora muzeum. ;)
Autor: Lucyna Jadowska

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html

https://www.youtube.com/watch?v=6VxdG8TUXmw
0 x



Piter1974
x 129

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » wtorek 01 lis 2016, 09:22

MATKA BOSKA PAŁUJĄCA

Obrazek

Kończy się powoli wspaniała wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie, zatytułowana Maria Mater Misericordiae. Na wystawie tej zgromadzono różne wizerunki maryjne, ukazujące Matkę Boską w rozmaitych rolach: pięknej kobiety, czułej matki, cierpiącej współodkupicielki świata
pojawiło się tam też dosyć specyficzne przedstawienie, które pozwalam sobie określić jako Matka Boska Pałująca.


Obrazek

Tak naprawdę ten typ ikonograficzny nazywa się Madonna del Soccorso (Matka Boska Wspomożycielka). Występował on w sztuce włoskiej (Umbria, Marchia, Toskania), głównie w XV i XVI wieku – wiele przykładów związanych było z kościołami augustiańskimi. Wizerunki Marii bijącej diabła mają oczywiście ukazywać Matkę Boską jako wspierającą wiernych w nierównej walce przeciw siłom zła.

Obrazek

Dokładniej rzecz ujmując, przedstawienia te są ilustracjami średniowiecznej opowieści o pewnej matce, która w gniewie oddała dziecko diabłu. Każda matka wie, że czasem kończy się cierpliwość – małe dziecko potrafi wyprowadzić z równowagi, co w tym przypadku zaowocowało zapewne okrzykiem w stylu: “a niech cię diabli wezmą!”. Niestety, diabeł skorzystał z okazji i przyszedł zabrać dziecko – oczywiście wówczas matka pożałowała swojej popędliwości. W rozpaczy zwróciła się do Madonny – która, jak się domyślamy, pogoniła diabła i uratowała duszę dziecka. Najczęściej na obrazach Maria używa do tego celu pałki, zdarza się jednak także wersja z batem.

Obrazek

Niektórzy badacze wiążą tę opowieść z bardziej ogólnym motywem “diabelskiego dziecka”, występującym w różnych wersjach w średniowiecznej literaturze. Tutaj sprawa nam się komplikuje: prawa diabła do duszy dziecka nie wynikają z chwilowego gniewu matki, ale z faktu, że owo dziecko zostało poczęte w grzeszny sposób. Mianowicie małżonkowie, którzy ślubowali czystość, złamali swą obietnicę w przeddzień Wielkanocy, czyli na sam koniec Wielkiego Postu. Seks był inicjatywą męża; żona miała wówczas stwierdzić, że jeśli w tych okolicznościach pocznie dziecko, to niech je diabli wezmą. Oczywiście poczęła – urodziła chłopca, po którego jednak diabeł nie zgłosił się od razu. Dusza do potępienia powinna być duszą dorosłego; chłopiec zatem miał być zabrany, gdy ukończy 15 lat. W wieku lat 12 dziecko dowiedziało się od matki o klątwie; rezolutny młodzieniec udał się w podróż, odnalazł pewnego świętego pustelnika, który z kolei zalecił zwrócenie się o pomoc do Matki Boskiej. Oczywiście Madonna wysłuchała modlitwy i pogoniła diabła, ratując duszę dziecka. Tak naprawdę tego typu opowieści krążyły w średniowiecznych źródłach w rozmaitych wariantach; przykładem może być tekst Miracles de Nostre Dame (Gautier de Coinci, 1177-1236). W rękopisie z 1 połowy XIV wieku znajdziemy piękną miniaturę ilustrującą tę opowieść (Bibliothèque nationale de France, NAF 24541, datowany 1328-1332, dekoracje wykonał prawdopodobnie Jean Pucelle):

Obrazek

Fascynujące jest śledzenie różnych przejawów kultu maryjnego w dawnej sztuce: niesamowite opowieści, głównie późnośredniowieczne, owocowały naprawdę zaskakującymi przedstawieniami. Grzesznicy najchętniej zwracali się o pomoc do Marii – ona wydawała się bardziej wyrozumiała od samego Boga, bardziej skłonna do pomocy, oraz ewidentnie zdolna do skutecznego fizycznego pokonania diabła. A trochę z innej beczki – zbliża się październik, zatem może warto przypomnieć, że w PRL-u dokładnie 7 października przypadało święto Święto Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Cóż za idealny czas na kontemplowanie Matki Boskiej Pałującej!

Obrazek

Obrazek

Źródlo:http://posztukiwania.pl/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 16 lis 2016, 23:46

10 wielkich wystaw malarstwa w Europie, których nie można przegapić

Obrazek

Takiej okazji zobaczenia arcydzieł światowego malarstwa jak obecnie nie było już dawno. Caravaggio, Bosch, francuscy impresjoniści, Picasso, amerykańska sztuka lat 30-ch i wiele innych. Zobaczmy, gdzie i kiedy można się wybrać.

„Picasso i Giacometti – dialog dwóch mistrzów” – to tytuł wystawy organizowanej w Paryżu przez Muzeum Picassa i Fundację Giacomettiego, która od 4 października jest już czynna na parterze Hôtel Salé. Zgromadzono na niej ponad 200 dzieł obu tych twórców.
Oprócz obrazów, rzeźb i szkiców można na niej także obejrzeć listy i inne dokumenty ilustrujące relacje między tymi artystami. Przypomnijmy, że Alberto Giacometti to czołowy szwajcarski rzeźbiarz i malarz surrealistyczny pierwszej połowy XX w., zmarły w 1966 r. Wystawa potrwa do 5 lutego 2017 r.

Obrazek
Pablo Picasso – „Panny z Awinionu”

„Śladem Caravaggia” – to pierwsza tak wielka wystawa dzieł tego malarza w Wielkiej Brytanii. Ekspozycja obejmuje 50 obrazów, z których wiele nie było często pokazywanych masowej publiczności.

Oprócz dzieł mistrza będzie także można obejrzeć dokonania jego licznych naśladowców. Zdumiewające rzeczy, które Caravaggio robił ze światłem na swoich obrazach, były bowiem natchnieniem dla wielu malarzy włoskich, francuskich, flamandzkich i hiszpańskich XVII wieku.
Po śmierci twórcy w wieku zaledwie 39 lat jego styl długo kopiowali m.in. Orazio Gentileschi, Valentin de Boulogne i Gerrit van Honthorst i inni. Wystawa w National Gallery w Londynie będzie trwała w dniach 12.10.2016 r. – 15.01.2017.

Obrazek
Caravaggio – „Biczowanie Chrystusa”

„Amerykańskie malarstwo lat 1930-ch” – to wystawa w Musée de l’Orangerie w Paryżu, która będzie czynna w dniach 12.10.2016 – 30.01.2017. To oferta dla tych, którzy nie mogą wybrać się do Chicago, gdzie w tamtejszym Instytucie Sztuki eksponowana jest na co dzień cała ta kolekcja.

Obrazek
Thomas Hart Benton – „Żniwa”

Do Europy przywieziono 50 najbardziej znanych płócien, również z prestiżowych kolekcji prywatnych i państwowych USA. Wśród nich jest amerykańska klasyka: „Stacja benzynowa” Edwarda Hoppera, „American Gothic” Granta Wooda, „Czaszka wołu: czerwone, białe, niebieskie” Georgii O’Keeffe, „Żniwa” Thomasa Harta Bentona i wiele innych słabo w Polsce znanych, a jakże urzekających dzieł.

Obrazek
Edward Hopper – „Nocne jastrzębie” – fragment

Aby zobaczyć „Historię impresjonizmu” można wybrać się do Muzeum Świętej Katarzyny w Treviso we Włoszech, chociażby po drodze na lutowy karnawał w Wenecji. Ekspozycja będzie czynna od 29.10.2016 r. do 17.04.2017 r.

Na wystawie będzie można obejrzeć cały rozwój tego nurtu, od jego narodzin do postimpresjonistów. Łącznie jest to 140 prac artystów II połowy XIX w., oprócz obrazów także fotografie i kolorowe drzeworyty. Przy okazji kuratorzy postanowili pokazać wpływ, który miało na impresjonistów malarstwo Ingresa z początku XIX w.
Nazwisk prezentowanych w Treviso malarzy nie trzeba przedstawiać: Vincent Van Gogh, Claude Monet, Auguste Renoir, Paul Cezanne, Paul Gauguin i inni.

Obrazek
Auguste Renoir – „Leżąca nago”

W dniach 21 października 2016 – 5 marca 2017 w Galerii Tate w Liverpoolu obejrzeć można z kolei wystawę dzieł Yvesa Kleina – czołowego francuskiego artysty intermedialnego, malarza i rzeźbiarza II połowy XX w., protagonisty powojennego ruchu awangardowego.

Przypomnijmy, że zasłynął on m.in. z tego, iż część obrazów malował bez użycia pędzla – ciałami nagich modelek pomalowanych farbą, które pozostawiały odciski na papierze lub płótnie. Tworzył też przy użyciu ognia – osiadającą na płótnach sadzą.
Dodajmy, że swój ulubiony kolor – ultramarynę – opatentował on pod nazwą International Klein Blue, czyli bardzo intensywny błękit uzyskany według własnej receptury. Na wystawie zobaczymy najważniejsze jego prace – obrazy stworzone miotaczem ognia, monochromatyczne, dzieła z serii „Antropometria”, czyli właśnie te stworzone odciskami ciał.

Obrazek
Yves Klein – „Antropometria”

„Ikony sztuki modernistycznej. Kolekcja Szczukina” – to olbrzymia wystawa, którą można obejrzeć w dniach 22.10.2016 – 20.02.2017 w muzeum Fundacji Louisa Vuittona w paryskim Lasku Bulońskim.
Siergiej Szczukin to moskiewski mecenas, który zgromadził wielką kolekcję impresjonistów i postimpresjonistów, która jedzie właśnie do Paryża na wystawę organizowaną wspólnie z petersburskim Ermitażem i moskiewskim Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina.
Będzie można na niej obejrzeć 130 dzieł, m.in. Claude’a Moneta, Paula Cezanne’a, Paula Gauguina, Henri Rousseau, Pabla Picassa, Vincenta van Gogha, Auguste Renoira, Kazimierza Malewicza, Aleksandra Rodczenko, Michaiła Łarionowa i Lubow Popowej.

Obrazek
Paul Gauguin – “Jesteś zazdrosna?”

Wystawę „Arcydzieła Pinakoteki Watykanu – Roma Aeterna” można obejrzeć w dniach 24.11.2016 – 19.02.2017 w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie. To największe wydarzenie kulturalne w rosyjskiej stolicy tej jesieni. Eksponaty ze stałej ekspozycji Muzeów Watykańskich bardzo rzadko opuszczają bowiem swój dom.
W Moskwie zaprezentowane zostaną największe perły sztuki XII – XVII ww. – dzieła Caravaggia, Rafaela Santi, Pietro Perugino, których dokładne obejrzenie w tłumie kłębiącym się non-stop w Muzeach Watykańskich nikomu chyba się jeszcze nie udało.

Obrazek
Rafael Santi – „Złożenie do Grobu”

I ponownie wracamy do Paryża, gdzie w dniach 30.11.2016 – 24.04.2017 w Centrum Pompidou czynna będzie retrospektywna wystawa Cy Twombly, czyli Edwina Parkera – znanego amerykańskiego abstrakcjonisty z ubiegłego wieku.
Zobaczymy na niej 140 obrazów, rzeźby, rysunki, fotografie, graffiti z lat 50-ch, kompozycje z lat 60-ch, konceptualne dzieła z lat 70-ch i prace artysty z najbardziej późnego okresu. A przy okazji w Centrum Pompidou można będzie też obejrzeć dużą wystawę belgijskiego surrealisty René Magritte’a, która jest już czynna od 21 września br.

Obrazek
Cy Twombly – fragment „Ferragosto IV”

I na koniec aż trzy wystawy związane z Hieronimem Boschem, najdziwniejszym twórcą przełomu gotyku i renesansu. Pierwsza – „Klątwa Boscha” – będzie czynna w dniach 29.10.2016 – 29.01.2017 w Hertogenbosch w Holandii, od którego to miasta pochodzi zresztą używana wersja nazwiska niderlandzkiego malarza, który w rzeczywistości nazywał się Hieronymus van Aaken.
W Muzeum Północnej Brabancji będzie można zobaczyć obrazy czterech pokoleń malarzy, którzy inspirowali się twórczością Boscha. Pokazane zostaną m.in. rzadko eksponowane dzieła Pietera Bruegela (starszego) z cyklu „Siedem grzechów głównych” i „Siedem cnót”.

Obrazek
Pieter Bruegel (starszy) – „Kraina szczęśliwości” („Kraina lenistwa”)

Pokazana też zostanie współczesna interpretacja śmiertelnych grzechów Schwanenberga, a nawet 30 rysunków z wydanej niedawno książki dla dzieci inspirowanej malarstwem Boscha oraz wielki gobelin „Słoń Bojowy” Jana Fabra.
Natomiast w galerii Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu odbędą się dwie wystawy dzieł Boscha. Ekspozycja „Hieronim Bosch 500: Sąd Ostateczny” w dniach 14.12.2016 – 26.02.2017 jest poświęcona 500-ej rocznicy śmierci malarza, który zmarł w roku 1516.

Obrazek
Hieronim Bosch – „Sąd Ostateczny” – fragment

Kuratorzy obiecują, że pokażą ukryte tajemnice obrazów Boscha i opowiedzą o różnych zagadkach związanych z jego malarstwem. Oczywiście centrum wystawy będzie stanowić słynny „Sąd Ostateczny”, ale pokazane zostaną również prace kontynuatorów niderlandzkiego artysty.

Obrazek
Hieronim Bosch – „Sąd Ostateczny” – fragment

Z kolei wystawa „Przyroda na manowcach? Chimery, gnomy i potwory nie tylko u Hieronima Boscha” zostanie poświęcona przerażającym barwnym istotom w całej sztuce – od średniowiecza po współczesność. Ta wystawa będzie czynna w dniach 04.11.2016 – 29.10.2017.

Obrazek
Hieronim Bosch – „Sąd Ostateczny” – fragment

http://reporters.pl/2638/10-wielkich-wy ... apic-foto/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 20 gru 2016, 00:04

Odkryto nieznany rysunek Leonarda da Vinci

Obrazek

Zagadkowe okazało się pojawienie tajemniczego dzieła w dwudziestym pierwszym wieku, kiedy wydawało się, że wszystkie obrazy, a nawet projekty wielkich malarzy zostały dawno odkryte i usystematyzowane. Wiadomo, że za sprawą prywatnych kolekcjonerów, wiele bezcennych artefaktów dosłownie znika z tego świata i nie są dostępne do wglądu publicznego.

Na przykład ostatnio w Szwajcarii znaleziono skradziony i wywieziony z Włoch w jednym czasie Portret Isabelli d'Este Leonardo da Vinci , który powstał w 1514 r. Następnego dnia odnaleziono nieznany dotychczas szkic pn. Św. Sebastian przywiązany do drzewa. Przedmiot został odkryty zupełnie przez przypadek.

W marcu br. francuski emerytowany lekarz (chce pozostać anonimowy) przyniósł do domu aukcyjnego Tajan kilka rysunków i zwrócił się do ekspertów z prośbą o identyfikację i ewentualną wycenę. Według relacji właściciela, wszystko należało niegdyś do ojca staruszka.

Specjaliści z Tajan starannie studiowali rysunki dostarczone do nich i nagle ... znaleźli jeden wykonany tuszem. Dokładne badanie potwierdziło domysły ekspertów – szkic kreślił własnoręcznie wybitny geniusz renesansu Leonarda da Vinci około 1482 - 1485 roku. Według wstępnych szacunków, dzieło może osiągnąć cenę 16 milionów dolarów. Emeryt nie zdawał sobie sprawy, jak cenną rzecz przechowuje w domu


https://www.youtube.com/watch?v=KX9MF_FwAQU

http://innemedium.pl/wiadomosc/odkryto- ... a-da-vinci
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 10 sty 2017, 23:49

1 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 14 sty 2017, 21:38

Malarstwo jaskiniowe, malarstwo naskalne – rysunki i malowidła wykonane na ścianach lub sklepieniach jaskiń, najczęściej w czasach prehistorycznych. Powstawały od okresu górnego paleolitu, datowanego od 40 tys. lat p.n.e.

Obrazek

Obrazek

Sztuka jest uznawana za bardzo ważny wyznacznik umysłowej nowoczesności ludzi. Tworzenie malowideł, rzeźb, czy ozdób to dowód umiejętności symbolicznego myślenia. To już kolejny dowód na to, że pierwsi europejscy Homo sapiens byli istotami o naszym potencjale intelektualnym.

Obrazek
Chauvet - Francja

Zespół brytyjskich, hiszpańskich i portugalskich badaczy, którym kierowała dr Alistair Pike, wydatował 50 malowideł w 11 jaskiniach w północnej Hiszpanii, w tym w słynnej Altamirze.

Tradycyjne metody, jak datowanie radiowęglowe, nie dają się zastosować w wypadku wielu prehistorycznych dzieł sztuki, gdyż wiele z nich nie ma żadnego organicznego pigmentu. Zespół określał więc wiek malowideł za pomocą datowania metodą szeregu uranowego. Bardzo upraszczając naukowcy sprawdzali ilość izotopów uranu w bardzo małych depozytach węglanu wapnia, które narosły na malowidłach. Ich datowanie było możliwe, gdyż dzięki najnowszych technologiom do określenia wieku wystarczają już próbki wielkości ziarnka ryżu. Dzięki temu badacze znaleźli wystarczająco dużo nadających się do badań narośli bezpośrednio pokrywających malowidła.

Obrazek
Altamira

Obrazek
Chauvet

Datowania dały też niezwykle cenną informację dotyczącą słynnej Altamiry, która obok położonych we Francji jaskiń Chauveta i Lascaux należy do najwspanialszych galerii prehistorycznej sztuki. Okazało się, że jedno z malowideł – wielki symbol w kształcie maczugi – ma co najmniej 35,6 tys. lat. Oznacza to, że ludzie zaczęli malować na ścianach Altamiry aż 10 tys. lat wcześniej, niż dotąd sądziliśmy, i czynili to przez ponad 20 tys. lat.

– Najstarsze dowody obecności ludzi współczesnych w północnej Hiszpanii mają nawet 41,5 tys. lat, a przed nimi byli neandertalczycy. Nasze wyniki pokazują, że albo współcześni ludzie dotarli tutaj już z malowaniem, jako częścią ich aktywności kulturowej, albo wynaleźli je zaraz po przybyciu. Nie można jednak wykluczyć, że jest to sztuka neandertalczyków. To byłoby fantastyczne odkrycie, gdyby okazało się, że to są ich dłonie – mówi dr Pike.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najstarsze okazały się dłonie i dyski z jaskini El Castillo. Datowanie wykazało, że mają ponad 40,8 tys. lat., czyli są co najmniej o 4 tys. lat starsze od malowideł z Abri Castanet we Francji, które – jak dowiedzieliśmy się z opublikowanych miesiąc temu w PNAS badań – mają około 37 tys. lat. Tak więc dzieła z Abri Castanet zaledwie przez parę tygodni cieszyły się mianem najstarszej sztuki naskalnej Europy.

https://www.youtube.com/watch?v=bzShXDxm2v8

https://www.youtube.com/watch?v=UnSq0c7jM-A

Znane jako „Prehistoryczna Kaplica Sykstyńska” , Jaskninie Lascaux,to komleks jaskiń w południowozachodniej Francji,znajdują się w nich jedne z najbardziej nadzwyczajnych paleolitycznych malowideł skalnych na Świecie , przynajmniej sprzed 15 000 lat.

Jaskinia została odkryta 12 września 1940 roku przez czwórkę nastolatków, Marcela Ravidata, Jackuesa Marsala,Georgesa Angela, i Simona Coencasa,jak również przez psa Ravidata który wabił się Robot :)Publiczny dostęp stał się łatwiejszy po II Wojnie Światowej, do 1955 roku,dwutlenek węgla produkowany przez 1200 odwiedzających turystów na dzień widzialnie zniszczył malowidła. Jaskinia została zamknięta dla ludzi w 1963 aby zachować sztukę.

http://archeowiesci.pl/2012/06/15/najst ... rtalczyka/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 17 mar 2017, 23:43

Gustave Courbet

Jean Désiré Gustave Courbet (ur. 10 czerwca 1819 w Ornans w departamencie Doubs, zm. 31 grudnia 1877 w La Tour-de-Peilz w Szwajcarii) – francuski malarz realista.
Courbet pochodził z wielodzietnej rodziny (siostry: Zelie, Zoé i Juliett) zamożnych posiadaczy wiejskich. Pierwsze nauki pobierał w seminarium w Ornans i już wtedy przejawiał zainteresowanie malarstwem. W wieku szesnastu lat rozpoczął naukę malarstwa u prof. Baud, dawnego ucznia Grosa. Ojciec, Régis Courbet początkowo sprzeciwiał się zainteresowaniom artystycznym syna, gdyż chciał go wykształcić na adwokata. Coubert był bardzo niezdyscyplinowanym uczniem, edukację w liceum zakończył potrafiąc co najwyżej czytać i pisać. W 1840 r. wyruszył do Paryża, gdzie doznał głębokiego rozczarowania widząc obrazy szkoły francuskiej. Zapisał się na kurs malarstwa u Charlesa Steubena, studiował filozofię francuską i niemiecką oraz prowadził aktywną walkę rewolucyjną. W roku 1846 odbył roczną podróż do Holandii, gdzie zaznajomił się z tamtejszym malarstwem. Od roku 1853 odwiedził kilkukrotnie Niemcy – Frankfurt nad Menem, (gdzie przebywał 6 miesięcy) i Monachium. Z czasem powrócił do Paryża i pod koniec roku 1861 założył z przyjaciółmi pracownię. Sprzeciwiał się instytucjom artystycznym, które obezwładniały geniusz, zastygłym kanonom twórczości artystycznej. Przyjaźnił się z wieloma artystami: Whistlerem, Proudhonem (wykonał jego portret z dziećmi w 1855 r.), Manetem czy Corotem. Buntownicze usposobienie Courberta zaznaczyło się podczas trwania Komuny Paryskiej (1871), w której brał czynny udział w czego konsekwencji poniósł karę i skazano go na pobyt w więzieniu. Zarzucono mu, że był inicjatorem projektu zburzenia kolumny Vendôme, która według komunardów była symbolem bonapartyzmu. Chcąc uniknąć dalszych konfliktów z prawem, po opuszczeniu więzienia w 1873 r. wyemigrował do Szwajcarii, gdzie spędził ostatnie cztery lata życia w miejscowości La Tour-de-Peilz, w pobliżu Vevey.

Gustave Courbet zajmował się głównie malarstwem rodzajowym, portretowym, pejzażowym oraz martwą naturą. Pierwsze jego kompozycje (np. Lot i jego córki), wykonywane były pod wpływem dzieł literackich, zdradzając wyraźnie wpływ romantyzmu. W 1844 r. wystawił na Salonie swoją pierwszą pracę – Autoportret z psem (1842 r.), która należy do serii dzieł ukazujących malarza w różnych etapach życia; Autoportret z lat 1850-53, Człowiek z fajką (1849), Człowiek w skórzanym pasie (1845-46). Rok później jury Międzynarodowej Wystawy w Paryżu odmówiła Courbert’owi wystawienia dwóch prac: Pogrzebu w Ornans i Atelier. Malarz postanowił zorganizować indywidualną wystawę pod szyldem Le Réalisme, na której zaprezentował 34 płótna.

Courbet najdobitniej sformułował swoje credo artystyczne we wstępie do katalogu wystawy autorskiej. Uważał, że miano realisty zostało mu narzucone, jak ludziom z 1830 r. miano romantyków. Studiował sztukę artystów dawnych i nowych. Cenił malarstwo artystów, z Halsem na czele, którzy ukazywali dzień powszedni we wnętrzach i na placach publicznych, na ziemi i na morzu (...) – jeźdźców, myśliwych, marynarzy i rybaków, (...) – w ciszy domu rodzinnego, w radosnym gwarze kiermaszu, w rubasznym nastroju karczmy, podczas pracy na roli. Powiadał: nie chciałem naśladować jednych ani nie kopiować drugich; myślą moją było osiągnięcie próżniaczego celu sztuki dla sztuki. Nie! Chciałem po prostu, żeby znajomość tradycji mogła mi dać rozsądne i niezależne poczucie własnej osobowości. (...) Umieć wyrazić obyczaje, idee, epokę wedle swego uznania; być nie tylko malarzem, ale człowiekiem; słowem, stworzyć sztukę żywą – oto mój cel....” Uważam również, że malarstwo jest sztuką z gruntu konkretną i może polegać jedynie na przedstawianiu rzeczy realnych i istniejących. Jest to język fizyczny, którego słowami są wszystkie przedmioty widoczne; przedmiot abstrakcyjny, niewidoczny, nieistniejący, nienależący do dziedziny malarstwa. Wyobraźnia w sztuce polega na umiejętności znalezienia najpełniejszego wyrazu dla rzeczy istniejącej; ale nigdy na stworzeniu tej rzeczy. Propagował malowanie z natury, malowanie tego, co widzi oko i tylko tego, co oko może widzieć. Akcentował materialną trwałość form, ich namacalność, dotykalność i ważkość. Chciał jak gdyby udowodnić jej niezależne od działań artysty istnienie. Odrzucany, ośmieszany, pomniejszany przez prasę, przyczynił się do tego, że na nowo zaczęto mówić o sztuce i wpłynął na zamianę oblicza wystaw we Francji. Największą krytykę budziły dzieła ukazujące w pełni swej realności postaci wieśniaków, mieszczan, które obnażały, bezstronnie analizując i opisując.

Obrazek
Gracze w warcaby

Obrazek
Proudhon i jego dzieci

Obrazek
Spotkanie lub "Bonjour, Monsieur Courbet"

Obrazek
Chłopi Flagey po powrocie z targów

Obrazek
Jo, piękna Irlandka

https://www.youtube.com/watch?v=puawSDCZsK4

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gustave_Courbet
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » wtorek 11 kwie 2017, 17:58

Właśnie co odkryty:
Obrazy Jarosława Jaśnikowskiego stanowią swego rodzaju relację z podróży artysty po nieznanych światach. Autor tworząc inną rzeczywistość, poddaje ją zupełnie odmiennym prawą fizyki, kpiąc sobie z grawitacji, czy z właściwości materii. Choć w wielu miejscach „Światy Alternatywne” Jarka bardzo przypominają tą rzeczywistość, z którą spotykamy się na co dzień, to jednak bardzo szybko spostrzegamy, że to pozorne podobieństwo stanowi zaledwie filar, na którym artysta buduje swój własny świat. Malarstwo Jaśnikowskiego charakteryzuje się również zamiłowaniem autora do wszelkiego rodzaju fantastycznych pojazdów, machin, jak i również miłością do gotyku. Jego obrazy osnute są mroczną tajemnicą, tworząc unikalny klimat charakterystyczny dla twórczości tego artysty.


Małomiasteczkowy sen o lataniu (2009)
Obrazek

Wehikuł Don Kichota (2009)
Obrazek

Nieskończona fascynacja (2010)
Obrazek

Na początku drogi zwanej zawiłością życia (2000)
Obrazek

Pałac Królowej Noc (2004)
Obrazek

Dedal i Ikar (2008)
Obrazek

Sztuka latania (2007)
Obrazek

Echo pradawnej legendy (2006)
Obrazek

http://www.jjart.eu/pol/obraz.php?dzial=czlowiek&&id=6
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 23 kwie 2017, 23:26

Malarstwo a uzdrawianie - Anna Miarczyńska

https://www.youtube.com/watch?v=fe8cWO5CK-k

Opublikowany 23 kwi 2017
Anna Miarczyńska uczestniczyła w dwóch konferencjach - "Zdrowi Slężanie" w styczniu w marcu 2017 roku w Sobótce. Plonem tych pobytów jest zapis wideo jej dwóch ciekawych wypowiedzi zarówno na sali konferencyjnej jak i w Studio NTV Sobótka.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 12 maja 2017, 16:21

Tajemnice malarstwa | Kultura od kuchni

https://www.youtube.com/watch?v=jNTe0qN-hPc

Renesans odkrył perspektywę, w baroku artystów zachwycił światłocień. Malarstwo towarzyszy ludzkości niemal od zawsze, choć jego forma i sposób przedstawiania świata, zmieniały się niemal w każdej epoce. Przez wieki ludzie przyzwyczajeni byli, że na obrazach widnieją bogowie i święci, realistyczne przedstawienie tego, co widzi oko, stało się więc przełomowe. Współczesne malarstwo już nie zna granic.
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » niedziela 14 maja 2017, 00:36

Wzniosłość jest echem wielkiej duszy

Gian Lorenzo Bernini, Apollo i Dafne
Obrazek
Wzniosłość
Pseudo – Longinus (I wiek)
O wzniosłości
Wzniosłość nie przekonywa słuchaczy, tylko ich zachwyca, a to, co zdumiewa ze wstrząsającą siłą, zawsze bierze górę nad tym, co przekonywa i się podoba, jako że zdolność przekonywania jest przeważnie w naszej mocy, wzniosłość zaś niesie z sobą taką władność i przemoc nieodpartą, że podbija każdego słuchacza.

Uczestnictwo uczuciowe
Pseudo – Longinus (I wiek)
O wzniosłości, VII
Bo dusza nasza ma już taką naturę, że jakoś daje się unosić prawdziwej wzniosłości, i biorąc radosny rozpęd, napełnia się weselem i dumą, jakby sama zrodziła, to co usłyszała.
Jeśli więc to, co się nieraz słyszy od męża rozumnego i doświadczonego w wymowie, nie nastraja duszy na wielkoduszność, a to, czego on uczy, nie pozostawia w myśli nic ponad słowa; i jeśli przy dokładnym, długotrwałym badaniu ulega zmniejszeniu: to nie jest prawdziwie wzniosłe to, co trwa tylko tak długo, jak długo się tego słucha.
Rzeczywiście wzniosłe jest to, co ostoi się przy długim przemyśleniu; przeciwko czemu opór jest trudny, a raczej niemożliwy, i czego pamięć jest silna i niezatarta.

Caspar David Friedrich, Opactwo w dąbrowie
Obrazek
To jedna z najlepszych prac Friedricha poświęconych tematowi śmierci i zbawienia.
(...) Opactwo w dąbrowie przedstawia śmierć mnicha i jego przejście do życia po śmierci. Ponury krajobraz oznacza marność życia doczesnego, nad którym wisi nieustannie cień śmierci. Kontrastuje on z górną częścią obrazu, gdzie nadprzyrodzone światło i mały sierp księżyca świadczą o istnieniu lepszego życia po śmierci.

Caspar David Friedrich, Dwaj mężczyźni kontemplujący księżyc
Obrazek
(...) Obraz jest ewidentną alegorią: dwaj mężczyźni stoją na wyboistej ścieżce (drodze życia) i wpatrują się w nieskończony horyzont. Schronienie dają im.. a niech każdy sam sobie interpretuje ;)

Wzniosłość natury
Natomiast u schyłku XVIII wieku idea wzniosłości wiązała się przede wszystkim nie z przeżyciem dotyczącym sztuki, lecz z doświadczeniem natury, gdzie uprzywilejowane zostają: bezkształtne, bolesne i straszne. W ciągu wieków uznano, że istnieją rzeczy piękne oraz przyjemne i rzeczy straszne, bolesne i zatrważające: często sztuka chwalona była za naśladowanie lub przedstawianie w piękny sposób brzydoty, bezkształtu i straszności, potworów, diabła, śmierci albo burzy. Arystoteles w Poetyce wyjaśnia, że tragedia, przedstawiając wydarzenia przerażające, powinna wywoływać w duszy widza litość i trwogę. A jednak akcent postawiony jest na proces oczyszczenia (katharsis), za sprawą którego widz uwalnia się o tych uczuć, które – przeżywane same w sobie – nie wywołują żadnej przyjemności.
W XVII wieku niektórzy malarze cenieni byli za przedstawienia istot brzydkich, nieprzyjemnych, kalekich i kulawych albo chmurnego i burzowego nieba, nikt jeszcze jednak nie twierdził, że burza, sztorm – coś groźnego i pozbawionego określonej formy – może być samo w sobie piękne.
W tym okresie, przeciwnie, świat przyjemności estetycznej dzieli się na dwie krainy, piękna i wzniosłości, choć nie są one całkowicie oddzielone (jak w przypadku rozróżnienia na piękne i prawdziwe, dobre i dobro, piękne i użyteczne i wręcz na piękno i brzydotę), ponieważ doświadczenie wzniosłości nabiera wielu cech, które poprzednio przypisywano pięknu.

XVIII wiek to epoka wędrowców, spragnionych poznania nowych pejzaży i nowych zwyczajów, już nie dla żądzy podboju, jak zdarzało się w wiekach poprzednich, lecz by doznać nowych przyjemności, nowych nieznanych emocji.
Rozwijało się upodobanie dla tego, co egzotyczne, osobliwe i inne, zdumiewające.
Zrodziło się w tej epoce coś, co możemy nazwać „poetyką gór”: podróżnik, który ośmiela się przekroczyć Alpy, zafascynowany jest niedostępnością skał, bezkresem lodowców i bezdennymi otchłaniami, rozciągającymi się bez granic.
Już pod koniec wieku XVII Thomas Burnet w swojej Telluris teoria sacra upatrywał w doświadczeniu gór przeżycia , które umysł nasz wznosi ku Bogu, ewokuje cień nieskończoności, budzi podniosłe myśli i uczucia.
W VXIII wieku Shaftesbury napisał w swoich Esejach moralnych: „Strome skały, omszałe groty, nieregularne jaskinie i malownicze wodospady, ozdobione wszystkimi urokami dzikości, wydają mi się o wiele bardziej interesujące, ponieważ przedstawiają naturę w sposób najczystszy i pełne są wspaniałości, która znacznie przewyższa te śmieszne ich naśladownictwa z książęcych ogrodów”.

Caspar David Friedrich, Morze lodu
Obrazek
(...) Najprawdopodobniej zainspirowany ekspedycjami Williama Parry'ego, a zarazem pomyślany jako alegoria absurdalności ludzkich ambicji.

Caspar David Friedrich, Wędrowiec nad morzem mgły
Obrazek

Caspar David Friedrich, Górska rzeka
Obrazek

Doświadczenie gór
Thomas Burnet
Telluris teoria sacra, IX, 1681
Największe przedmioty natury, uważam, najprzyjemniejsze są do oglądania, a po rozległym sklepieniu niebios i bezgranicznych obszarach wypełnionych gwiazdami nie ma nic, co z większą kontemplowałbym przyjemnością, jak szerokie morze i góry. Jest coś dostojnego i majestatycznego w ich wyglądzie, coś, co napełnia umysł natchnieniem podniosłych myśli i uczuć. W podobnych okolicznościach myśl naturalnie podnosi się do Boga i jego wielkości, a wszystko to, co miałoby choćby cień lub pozór nieskończonego, jak go posiada rzecz każda przekraczająca rozumienie, wypełnia i zwycięża tym ogromem i nadmiarem swym nasz umysł, pogrążając go w sui generis przyjemnym osłupieniu i zdumieniu.

Caspar David Friedrich, Skały kredowe na Rugii
Obrazek


Poetyka ruin
W drugiej połowie XVIII wieku ugruntowało się upodobanie do architektury gotyckiej, która w stosunku do miar neoklasycznych musiała wydawać się nieregularna i pozbawiona proporcji, i właśnie to zasmakowanie w nieregularnym i bezkształtnym prowadziło do zainteresowania się na nowo ruinami.
Renesans pasjonował się ruinami starożytności greckiej, ponieważ można było zgadnąć w nich pełną formę dzieł oryginalnych; neoklasycyzm starał się wymyślić na nowo owe formy (Canova i Winckelmann). Natomiast romantyków najbardziej pociągała niekompletność ruin, znaki, które pozostawił na nich nieubłagany czas, dziką roślinność, która je okrywała, i jej mchy i szczeliny.

Karl Friedrich Schinkel, Średniowieczne miasto nad rzeką
Obrazek

Ruina
Percy Bysshe Shelley
Adonais, XLIX, 1821

Dalej więc, pójdźże do Rzymu - który jest Rajem zarazem i grobem, miastem i pustkowiem, pójdź tam, gdzie wznoszą się podobne górom strzaskanym ruiny, a kwitnące perze, wonne gaje oblekają nagie kości Opuszczenia, aż duch miejsca doprowadzi twoje kroki ku tej zielonej spadzistości, gdzie jak uśmiech dziecka pośród traw wyrastającej z umarłych spływa światło śmiejących się kwiatów (...)

Umberto Eco, Historia Piękna
Galeria sztuki C. D. Friedrich
wikipedia
1 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » czwartek 18 maja 2017, 21:46

Witold Pruszkowski

"Noc zapadła nad pustynią, a z nią nastała godzina duchów. Czuwający w stanicach rycerze opowiadali sobie w owych czasach, że nocami wstają na Dzikich Polach cienie poległych, którzy zeszli tam nagłą śmiercią w grzechu i odprawują tam swoje korowody, w czym im żaden krzyż ni kościół nie przeszkadza." H. Sienkiewicz

Obrazek
Krajobraz księżycowy

"Wtem rozległ się śpiew; zimny śpiewny szept to podnosił się, to opadał. Głos dochodził jakby z bardzo daleka, chwilami brzmiał wysokim tonem w powietrzu, chwilami jęczał głucho spod ziemi. Bezkształtny strumień jęków smutnych i przeraźliwych układał się od czasu do czasu w jakieś słowo, a wszystkie ponure, twarde, zimne, bezlitosne i pełne bólu. Noc złorzeczyła porankowi, który ją osierocił, mróz przeklinał ciepło, którego pożądał." J.R.R.Tolkien

Cudowny obraz Witolda Pruszkowskiego, malarza-poety, natchnionego piewcy Słowiańskiej Wiary, magicznych pejzaży, polskiej doli i niedoli. Studiował u Jana Matejki, przyjaźnił się z Jackiem Malczewskim, w Paryżu z zięciem Adama Mickiewicza dyskutował o spuściźnie Romantyków. Niektóre jego obrazy wyglądają, jakby wypłynęły prosto z utworów Słowackiego, jakby były częścią ich duszy. Na jego płótnach mnożą się sceny nadprzyrodzone, magiczne lub święte momenty, zaczarowane krajobrazy, łatwo można na nich znaleźć ducha dawnych opowieści, poezji, tradycji ludowej.


Obrazek
Śmierć Anhellego
Urodził się na Ukrainie, nieopodal rzeki Boh. Miał spokojne, szczęśliwe dzieciństwo, wypełnione zabawą i zachwytami nad okoliczną przyrodą. Wśród traw i drzew biegał z nimfami, nad wodą bawił się z rusałkami, czasem spotkał fauna - tajemnicze jary, niedostępne ostępy, czyste wody rzek sprzyjały rozwojowi wyobraźni dziecka. Gdy miał 14 lat rodzina przeniosła się do Francji. Szybko poznano się na talencie Witolda, Tadeusz Gorecki (wspomniany zięć Mickiewicza) zajął się jego wykształceniem. W Krakowie uczył się od samego Matejki.

Jeszcze nikt nie przypuszczał, że kiedyś na scenach pojawi się dramat Wyspiańskiego, a już uczniowie wielkiego polskiego malarza zaczęli nanosić na płótna wizje oparte na folklorze wiejskim. Co więcej - jeszcze w Paryżu pogardliwie używano nazwy impresjoniści, gdy u nas nastała moda na pejzaże malowane w plenerze, a młodzi zaczęli używać niebieskiej farby do ukazywania cieni. Pruszkowski stał się sławny, bogaty, rozchwytywany. Jego obrazy były oryginalne, inne, mieszały rzeczywistość z nierealnością.

W 1893 roku uległ wypadkowi - doznał potężnego urazu prawego policzka wskutek kopnięcia przez konia. Rana się nie goiła, wywiązało się zapalenie kości, potworny ból twarzy przeniósł się na oczy. Mimo częstych utrat przytomności nadal malował. Operacja wycięcia kości policzkowej niewiele pomogła. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego bólu, który czuł, przy kolejnej operacji nie trzeba było otwierać rany, bo była ona otwartą cały czas. Tyle jeszcze mógł stworzyć, tyle marzeń przenieść na płótno, tyle opowieści wyczarować dla naszych oczu. Pewnego dnia roku 1896 zaginął. Udał się w podróż i nie wrócił. Znaleziono go martwego w Budapeszcie.

"Próbował on sił swoich w najróżniejszych rodzajach malarstwa i wszędzie zostawiał dzieła niepospolitej wartości, owiane tchnieniem bujnego talentu. Był kolejno malarzem historycznym, rodzajowym, ludowym, portrecistą, dekadentem-impresjonistą; ale zawsze, w każdym rodzaju, był poetą."



Obrazek
Eloe - strażniczka mogił wygnańców na Syberię

"A teraz jest wygnaną jak wy jesteście wygnani, i ukochała mogiły wasze i piastunką jest grobowców, mówiąc kościom: Nie skarżcie się, lecz śpijcie! (...) Przywyknij do niej za życia, albowiem będzie na mogile twojej stąpać przy blasku księżyca; przywyknij do głosu jej, abyś się nie obudził, gdy mówić będzie. Zaprawdę, że dla tych, co są smutni, ta kraina piękną jest i nie bezludną; albowiem tu śnieg nie plami skrzydeł anielskich, a gwiazdy te są piękne. Tu przylatują mewy, i gnieżdżą się, i kochają się, nie myśląc, że jest jaka piękniejsza ojczyzna." Juliusz Słowacki "Anhelli"

Dla mnie epoka Mickiewicza i Słowackiego to nie "Pan Tadeusz" czy komedie Aleksandra Fredry, ale "Anhelli", "Dziady", "Irydion", "Król Duch", "Ballady i romanse"... To wiara w zjawiska nadprzyrodzone, w zjawy, duchy i boginki wodne. To wiara w "las, w którym drzewa gadają i mieszczą w sobie dusze samobójców." Kocham pejzaże księżycowe, na których gdzieś w tle przemyka duch poległego powstańca. Pruszkowski kochał je także i takie właśnie wyobrażenia, tęsknoty i oczarowania przenosił na płótno.


Obrazek
Spadająca gwiazda

"(...) Dajcie mi gwiazdę mniejszą od miesiąca,
Kometę,złotym wiejącą szwadronem,
Niechaj po lasach będzie latająca,
A tylko święta jednym polskim zgonem,
A ja wnet siły dobędę nieznane,
Skrzydła wyrzucę - i wnet na niej stanę(...)."
J.Słowacki "Dajcie mi tylko jedną ziemi milę..."

"Istnieje pewnego rodzaju mgła psychiczna, która przesłania nam osoby oddalone. Śmierć jest niczym innym, jak oddaleniem, ale tak niezmiernym, że istoty, choćby najukochańsze, pogrążone w niej, tracą stopniowo swą rzeczywistość, błękitnieją i stają się tylko drogimi cieniami. Zrozumiał to geniusz grecki, zaludniając tłumem cieniów Pola Elizejskie." H. Sienkiewicz "Bez dogmatu"



Obrazek
Zaduszki

"Tylko straszliwa muzyka Beethovena czasami roztworzy podwoje tego cmentarza, gdzie w skrwawionych dołach leżą obdarte trupy, gdzie w nocy wiecznej wyje płacz jakiejś istności ludzkiej, która straciła rozum i błądzi, błądzi bez końca, szukając ratunku." S. Żeromski "Ludzie bezdomni"

Zaduszki to jedna z części tryptyku - nie odnaleziono dotąd pozostałych dwóch fragmentów. W ludowych wierzeniach znajdziemy motyw duchów opuszczających groby w Dzień Zaduszny, aby odwiedzić żyjących - mają na to tyle czasu ile będzie się palić zapalona na grobie lampka. W drugiej części tryptyku dziewczyna odwiedza swoją żyjącą matkę, w trzeciej - w ostatniej chwili wraca na miejsce spoczynku - znicz już dogasa.



Obrazek
Rusałki


"Widziałem piękną dolinę przy Kownie,
Kędy rusałek dłoń wiosną i latem
Ściele murawę,kraśnym dzierzga kwiatem;
Jest to dolina najpiękniejsza w świecie.(...) "
A.Mickiewicz "Grażyna"


Obrazek
Nimfy wodne

Obrazek
Sielanka

Obrazek
Świt

http://zielonowglowie.blogspot.in/2012/ ... owski.html
wikipedia

Ps Wspaniałe te Rusałki i Nimfy! I Spadająca gwiazda wspaniałą jest.
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » sobota 20 maja 2017, 20:43

Daniel Merriam to współczesny surrealista, najbardziej znany ze swoich pełnych fantazji obrazów i techniki malowania suchym pędzlem. Obrazy Daniela Merriama opisywane są jako portal do świata fantazji, który niczym szafa w Opowieściach z Narnii przenosi nas do nierzeczywistego wymiaru, w którym każdy szczegół jest tak dopracowany, że z trudem przychodzi nam zaakceptowanie, że świat ten nie jest prawdziwy.
Dorastał w rolniczym regionie stanu Maine jako jeden z siedmiorga artystycznie uzdolnionych dzieci w rodzinie. Od 1986 roku poświęcił się sztuce zawodowo, z czasem wypracowując swój charakterystyczny, surrealistyczny styl.

Obrazek
THE LIGHTHOUSE

Obrazek
SETTING THE STAGE

Obrazek
THE PATH OF LEAST RESISTANCE

Obrazek
WINDS OF CHANGE


Obrazek
LAND’S END

Obrazek
ON THE GO

Obrazek
A FINE LINE

http://whyart.pl/artysci/portal-do-swia ... rrealisty/
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » środa 31 maja 2017, 21:20

10 najpiękniejszych wiosennych krajobrazów w malarstwie polskim

W powietrzu zdecydowanie czuć już wiosnę. Piękna pogoda zachęca do długich spacerów i podziwiania rozkwitającej dookoła przyrody. Krajobrazy wiosenne należą do najpiękniejszych, ale i niezwykle ulotnych. Nim wiosnę zastąpi nieuchronne lato, spójrzmy w jaki sposób zatrzymywali ją na płótnie polscy malarze.

1. Teodor Axentowicz „Wiosna” (1900 r.)
Obrazek
Pastelowa kolorystyka przywodzi na myśl budzącą do życia się naturę. Wiosna została tutaj ukazana jako piękna młoda kobieta. Dynamizmu kompozycji dodają spiralne linie, budujące tło obrazu. Kolorystyka jest ciepła, miła, przeciwwagę dla pomarańczy i czerwieni stanowi dosyć duża niebieska plama w tle. Kobieta wyraźnie zadowolona ze swojego odbicia w lusterku, trzyma w dłoni żółty tulipan – jeden z symboli nadejścia nowej pory roku.

2. Antoni Piotrowski „Wiosna” (1902 r.)
Obrazek
Podobnie jak u Axentowicza, wiosna przedstawiona tutaj jest jako młoda kobieta, która zbiera kwiaty na łące. Bukiety przytrzymuje w swojej lekkiej sukience, jakby todze delikatnie zaplątanej na ciele. Kolorystyka jest spokojna, pastelowa, nieco w brązach, odrobinę nostalgiczna, przywodzi na myśl samotność kobiety na łące.

3. Tamara Łempicka „Wiosna” (1928)
Obrazek
Któż nie słyszał o szalonej artystce lat 20 i 30 ubiegłego stulecia. Ta barwna postać tworzyła nie tylko niesamowite obrazy, ale i zdumiewała własną biografią. Na jej obrazie przedstawiającym wiosnę, inaczej niż u poprzednich twórców widzimy dwie kobiety. Kadr wypełniony jest po brzegi, kobiety, aż go „rozpierają” swoimi sylwetkami. Na tym ciasno skadrowanym płótnie widzimy charakterystyczne dla Łempickiej geometryczne malarstwo i mocne kolory.

4. Józef Chełmoński „Łąka z kaczeńcami” (1890)
Obrazek
Piękna jest wiosna Chełmońskiego. Pastelowe kolory, szerokie niebo odbijające się w tafli wody i łąka poprzetykana żółtymi plamami kaczeńców. Chełmoński bardzo lubił przenosić na swoje płótna wiejski plener, który go otaczał. Z jego płótna prawie można poczuć zapach wiosny. Jest to piękny uspokajający obraz.

5. Maksymilian Gierymski „Wiosna w małym miasteczku” (1872 r.)
Obrazek
Gierymski nawet w małym miasteczku potrafił dostrzec uroki wiosny. Jego obraz to jakby zatrzymany w czasie kadr – widzimy ludzi spieszących gdzieś, w sobie tylko znanych celach, kobiety i mężczyzn przy pracy, powozy konne – Gierymski sportretował ciężki, pracowity dzień ludzi w miasteczku. Kolorystyka jest przygaszona, spokojna, pastelowa. Malarz unikał malowania w letnie dni, kiedy ostre słońce stało wysoko na niebie. Wolał spokojne przygaszone wiosenne lub jesienne dni.

6. Witold Pruszkowski „Wiosna” (1887 r.)
Obrazek
Wiosna u Pruszkowskiego jest symbolicznie przedstawiona jako kobieta. Ten reprezentant późnego polskiego romantyzmu lubował się w malowaniu opowieści, baśni i legend. Kolorystyka na przedstawionym płótnie także jest nieco baśniowa, ciepła, pastelowa, roziskrzona promieniami padającego słońca. Wiosna, z samego rana, odgarniając gałęzie budzi cały świat z zimowego letargu.

7. Leon Wyczółkowski – Wiosna w Gościeradzu (1933 r.)
Obrazek
Gościeradz był majątkiem Wyczółkowskiego, w nim artysta spędzał dużo czasu, w nim także zastała go wiosna którą sportretował z okna swojej pracowni. Obraz jest pastelem przedstawiającym maj 1933 roku. Artysta wiele razy podejmował ten temat. Poza tym obrazem znane są jeszcze 3 podobne.

8. Władysław Czachórski „Zapach wiosny” (1891 r.)
Obrazek
Charakterystyczne dla malarza było portretowanie pięknych kobiet w otoczeniu kwiatów i bogato zdobionego wnętrza. „Zapach wiosny” nie jest pod tym względem wyjątkiem. Kompozycja jest pastelowa, odpowiednia, aby ukazać nam wiosenne barwy, suknia kobiety przywodzi na myśl kolor kwitnących wiśni. Na obrazie możemy zobaczyć piękną kobietę, nieco zamyślona, trzyma pąk kwiatu w lewej ręce. Wydaje się, że właśnie skończyła delektować się jego upojną wonią.

9. Julian Fałat „Jeleń w pejzażu wiosennym” (189? r.)
Obrazek
Obraz namalowany jest dużymi plamami koloru, pozbawionymi szczegółów – plamy te układają się w piękny wiosenny pejzaż. Pomimo dość jesiennej kolorystyki czujemy tutaj tchnienie wiosny. Na pierwszy plan wysuwa się jeleń wychodzący z lasu – dorosłe zwierzę szukające pożywienia po zimowym głodzie. Artysta tworzył głównie obrazy pejzaży zimowych, ten przedstawiony tutaj należy do nielicznych wiosennych płócien.

10. Jacek Malczewski „Wiosenne roztopy” (1905 r.)
Obrazek
Na zakończenie nieco przewrotne przedstawienie wiosny – przypominające nam jak niedawno pożegnaliśmy się z zimą. Obraz Malczewskiego przedstawia pierwsze nieśmiałe objawy wiosny – pękający lód na rzece. Do całkowitego wybudzenia natury jeszcze u malarza daleko. Kolorystyka dalej jest zimna, z dużą ilością odcieni niebieskiego. Kręte rzeka stwarza iluzyjne wrażenie dali sięgającej wgłąb obrazu.

http://whyart.pl/malarstwo/10-najpiekni ... e-polskim/
0 x



Piter1974
x 129

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » środa 31 maja 2017, 21:32

Gwoli sprostowania odnośnie obrazu Władysława Czachórskiego to tytuł tego obrazu to "Pierwsze Róże" a nie "Zapach Wiosny"

http://www.agraart.pl/nowe/nowe/objectn ... malarza=48

Pierwsze róże, to kompozycja znana z reprodukcji w dawnej prasie przedstawiająca uroczą, młodą damę, która „przyglądając się w zamyśleniu pierwszym różom, jakie jej z ogrodu przyniesiono, rozmyśla może na widok tych kwiatów, że i jej marzenia, jej młodość, jej wdzięk zwiędnąć mogą jak róże i ta [...] refleksja powleka chmurką jej piękne oblicze” (cyt. patrz: „Tyg.Il.” 1892). Artysta z niezwykłą subtelnością odtworzył delikatną urodę swojej modelki, jej wdzięk i elegancję, delikatność rysów, gest drobnych dłoni, puszystość włosów. Z równą uwagą potraktował też ulotne piękno kwiatów i mistrzowsko odtworzył fakturę tkanin, zwiewność koronek i lśnienie refleksów światła przesączającego się przez szybki okienne.
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: św.anna » środa 31 maja 2017, 22:45

Dzięki Piter,
Mam pytanie o tytuł jednego jeszcze obrazu Czachórskiego. Dawniej wisiał u moich dziadków, (teraz u mnie) i gdy byłam dzieckiem babcia opowiadała, że ta dama z biżuterią to ona, ta która stoi - moja mama, a ta trzecia - ciotka :lol:
Wierzyłam, bo ta stojąca kobieta wygląda jak moja mama ;)

a144bd2d613faacbedf2ebaaab549e14.jpg
a144bd2d613faacbedf2ebaaab549e14.jpg (14.47 KiB) Przejrzano 14119 razy
0 x



Piter1974
x 129

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » środa 31 maja 2017, 22:59

Tytuł to: "Szkatułka" :D

Obrazek
1 x



Piter1974
x 129

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » środa 31 maja 2017, 23:56

Hieronimus Bosch - "Ogród Rozkoszy Ziemskich"

Obraz w bardzo wysokiej rozdzielczości.
Klikając na białe dymki w postaci kartek przybliża się dany szczegół wraz z muzyką a z lewej strony ekranu monitora ukazuje się brązowy buton z napisem "Show Text”, na który klikamy i po prawej stronie pojawia się nam objaśnienie niestety po Angielsku, ale można skopiować do translatora i przetłumaczyć. (Tłumaczenie jest dobre i nie jest nie zrozumiale)

Tu link do strony https://tuinderlusten-jheronimusbosch.ntr.nl/en

Skan słynnego tryptyku w świetnej rozdzielczości
Obrazek
1 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 30 cze 2017, 18:51

"Gateway - Obrazy złotem malowane" - Małgorzata Szubert - 29.06.2017

https://www.youtube.com/watch?v=YU7DczyGsUY

Opublikowany 29 cze 2017

Gościem Janusza Zagórskiego jest artystka malarka Małgorzata Szubert. Motywem przewodnim rozmowy jest seria obrazów pod wspólnym tytułem "Gateway", która jest prezentowana widzowi w trakcie programu.

Małgorzata Szubert ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na Wydziale Malarstwa w 1986 r.
Obszerniej z twórczością artystki można się zapoznać na jej witrynie internetowej: http://szubertstudio.com/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 07 lip 2017, 19:46

Jan Matejko - czyli o malowaniu historii słów kilka

https://www.youtube.com/watch?v=mQibcRgWGdM
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Tajemnice ukryte w obrazach.

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 09 lip 2017, 18:16

Gdzie jest nasz Młodzieniec?

https://www.youtube.com/watch?v=tfIqNOJct8Y

Opublikowany 13 paź 2015
Ktoś inny, znacznie ważniejszy niż tzw. "Złoty Pociąg", był widziany po raz ostatni i utracony na Dolnym Śląsku. Co najgorsze - nie ma go z nami już od ponad 70 lat. Gdzie jest „Portret młodzieńca" Rafaela Santi?
0 x



ODPOWIEDZ