Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
Wiersze zapamietane...
- abcd
- Posty: 5651
- Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
- x 372
- x 238
- Podziękował: 30572 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9105 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Skoro już o wierszach zapamiętanych i w kontekście tak dobitnym to podam wiersz, który być może nie jeden z nas pamięta bo kazali nam się uczyć tego na pamięć.
Dlaczego go zapamiętałem choć podstawówkę mam już niemal pół wieku za sobą - sam nie wiem, moze dlatego, że był to bodaj pierwszy wiersz, którego sam się nauczyłem, na którym wytrenowałem sposób zapamiętywania wierszy:
"Na małej stacji w wiosce Poronin,
gdy pociąg stanął wśród zgrzytu szyn
wysiadł z wagonu ojciec,
a po nim raźno wyskoczył na peron syn.
Wyszli na pole, wesoło idą,
wartko, radośnie płynie im czas
i podziwiają wspaniały widok:
góry i chmóry, strumień i las.
Ożywczy strumych chłodzi ich mile,
przez kładkę przeszli na drugi brzeg.
Ojciec przystanął, pomyślał chwilę,
spojrzał na syna i tak mu rzekł:
Tu po tych górach, dawno już temu
za moich młodych dziecinnych lat
chodził na spacer człowiek,
któremu nową epokę zawdzięcza świat.
Czy wiesz o kim mówię?
Tak, o Leninie!
Czy Lenin tu mieszkał,
tu żył?
Tak, tu na tej ziemi,
tu w Poroninie przed żandarmami cara się krył.
Nim rewolucja wstrząsnęła światem,
zanim się carski zawalił tron
Lenin dwukrotnie mieszkał tu latem,
tu swe zwycięstwa obmyślał on.
Zamilknął ojciec i zamyśleni
obaj w skupieniu i w ciszy szli,
podgórską ścieżką, po której Lenin
stąpał za dawno minionych dni.
Nie znam, nie pamiętam autora i nawet nie mam chęci go poznać.
Nie szczycę się też zapamiętaniem tego wiersza.
Ot taki czas i jakoś trzeba było sobie radzić, a że trafiło na kosę (nauczycielka, która nie odpuściła pókim się nie nauczył) więc musiał jakoś sobie poradzić i wówczas odkryłem, że można uczyć się po dwa wersy, a nie po zwrotce i tak jakoś pojszło.
Oczywiście sam wiersz też może mieć troszkę inne brzmienie, było nie było to już 1/2 wieku.
Dlaczego go zapamiętałem choć podstawówkę mam już niemal pół wieku za sobą - sam nie wiem, moze dlatego, że był to bodaj pierwszy wiersz, którego sam się nauczyłem, na którym wytrenowałem sposób zapamiętywania wierszy:
"Na małej stacji w wiosce Poronin,
gdy pociąg stanął wśród zgrzytu szyn
wysiadł z wagonu ojciec,
a po nim raźno wyskoczył na peron syn.
Wyszli na pole, wesoło idą,
wartko, radośnie płynie im czas
i podziwiają wspaniały widok:
góry i chmóry, strumień i las.
Ożywczy strumych chłodzi ich mile,
przez kładkę przeszli na drugi brzeg.
Ojciec przystanął, pomyślał chwilę,
spojrzał na syna i tak mu rzekł:
Tu po tych górach, dawno już temu
za moich młodych dziecinnych lat
chodził na spacer człowiek,
któremu nową epokę zawdzięcza świat.
Czy wiesz o kim mówię?
Tak, o Leninie!
Czy Lenin tu mieszkał,
tu żył?
Tak, tu na tej ziemi,
tu w Poroninie przed żandarmami cara się krył.
Nim rewolucja wstrząsnęła światem,
zanim się carski zawalił tron
Lenin dwukrotnie mieszkał tu latem,
tu swe zwycięstwa obmyślał on.
Zamilknął ojciec i zamyśleni
obaj w skupieniu i w ciszy szli,
podgórską ścieżką, po której Lenin
stąpał za dawno minionych dni.
Nie znam, nie pamiętam autora i nawet nie mam chęci go poznać.
Nie szczycę się też zapamiętaniem tego wiersza.
Ot taki czas i jakoś trzeba było sobie radzić, a że trafiło na kosę (nauczycielka, która nie odpuściła pókim się nie nauczył) więc musiał jakoś sobie poradzić i wówczas odkryłem, że można uczyć się po dwa wersy, a nie po zwrotce i tak jakoś pojszło.
Oczywiście sam wiersz też może mieć troszkę inne brzmienie, było nie było to już 1/2 wieku.
1 x
Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
Re: Wiersze zapamietane...
wiersz do zapamiętania...
https://www.facebook.com/wojtek.janecze ... 6187379701
Pozdrawiam - Thotal
https://www.facebook.com/wojtek.janecze ... 6187379701
Pozdrawiam - Thotal
0 x
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Wszystko widzę już inaczej
Jakby nagle mnie olśniło
Czując, że czas cenny tracę
Kiedy zaniedbuję miłość.
I uskrzydlam swe nadzieje
Którym myśl przewodzi taka
Z tym się najprawdziwiej śmieje
Z kim też mogę i zapłakać.
Krzysztof Cezary Buszman
0 x
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
Re: Wiersze zapamietane...
„Naród nasz jak lawa
z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa.
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”…
„Dziady” cz.III – A. Mickiewicz
Pozdrawiam - Thotal
z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa.
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”…
„Dziady” cz.III – A. Mickiewicz
Pozdrawiam - Thotal
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Ciekawostka!
Kuba Wojewódzki, co wiadomo nie od dziś, nie jest wielkim zwolennikiem partii rządzącej. Dał temu wyraz w jednym z wpisów na Facebooku. Tych słów długo nie zapomni mu prezes Kaczyński. Teraz mówią o nich wszyscy.
Podczas ostatnich, niezwykle burzliwych obrad sejmu Jarosław Kaczyński umilał sobie czas, czytając książkę, konkretnie „Atlas Kotów”. Jego zachowanie zostało dostrzeżone i opisane przez wszystkie polskie media. Pisały o tym także internetowe portale zagranicznej prasy.
W twojej ojczyźnie karki się zgina
Przed każdą władzą,
Dla zwyciężonych – wzgarda i ślina,
Gdy ich na rzeź prowadzą.
W twojej ojczyźnie, gdyś hołdy składał –
Przed obce trony.
W ojczyźnie mojej, jeśli kto padał,
To krwią zbroczony
W twojej ojczyźnie do obcych w wierze
Bóg się nie zniża.
Moja ojczyzna świat cały bierze
W ramiona krzyża.
W twojej ojczyźnie sławnych portrety –
Tom w etażerce.
W mojej ojczyźnie słowa poety
Oprawne w serce.
Chociaż ci sprzyja ten wieczór mglisty
I noc bezgwiezdna,
Jakże mnie wygnasz z ziemi ojczystej,
Jeśli jej nie znasz?
Kuba Wojewódzki, co wiadomo nie od dziś, nie jest wielkim zwolennikiem partii rządzącej. Dał temu wyraz w jednym z wpisów na Facebooku. Tych słów długo nie zapomni mu prezes Kaczyński. Teraz mówią o nich wszyscy.
Podczas ostatnich, niezwykle burzliwych obrad sejmu Jarosław Kaczyński umilał sobie czas, czytając książkę, konkretnie „Atlas Kotów”. Jego zachowanie zostało dostrzeżone i opisane przez wszystkie polskie media. Pisały o tym także internetowe portale zagranicznej prasy.
„Dwie ojczyzny”– Do Prezesa Kaczyńskiego. Ja wiem, że pan woli bardziej o kotach czy zdradzonych o świcie, ale niech pan spróbuje tego… to o takich jak pan i takich jak nie pan. Zdrowia życzę, Jakub – napisał Kuba Wojewódzki na Facebooku.
W twojej ojczyźnie karki się zgina
Przed każdą władzą,
Dla zwyciężonych – wzgarda i ślina,
Gdy ich na rzeź prowadzą.
W twojej ojczyźnie, gdyś hołdy składał –
Przed obce trony.
W ojczyźnie mojej, jeśli kto padał,
To krwią zbroczony
W twojej ojczyźnie do obcych w wierze
Bóg się nie zniża.
Moja ojczyzna świat cały bierze
W ramiona krzyża.
W twojej ojczyźnie sławnych portrety –
Tom w etażerce.
W mojej ojczyźnie słowa poety
Oprawne w serce.
Chociaż ci sprzyja ten wieczór mglisty
I noc bezgwiezdna,
Jakże mnie wygnasz z ziemi ojczystej,
Jeśli jej nie znasz?
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
- belfanior
- Posty: 392
- Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
- x 11
- x 24
- Podziękował: 1359 razy
- Otrzymał podziękowanie: 886 razy
Re: Wiersze zapamietane...
DUCH
Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza,
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze;
Gdybyś wiedział, że ledwie jednę myśl rozniecisz,
Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły,
Tak czekają twej myśli - szatan i anioły;
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz;
A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podzwigać trony.
A Mickiewicz Dziady
Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza,
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze;
Gdybyś wiedział, że ledwie jednę myśl rozniecisz,
Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły,
Tak czekają twej myśli - szatan i anioły;
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz;
A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podzwigać trony.
A Mickiewicz Dziady
0 x
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
Re: Wiersze zapamietane...
ściągnięte z netu...
"Żyd Mnie obraża,Ja Go niemogę,
Od razu staje się ksenofobem.
Antysemitą albo rasistą,
Choć tylko Flagę trzymam Ojczystą.
Wróćmy do wojny i do Hitlera,
Na dziesięć Żydów,Polak umiera.
Ale dlaczego? Bo Was chowali,
I własne życie tym narażli.
A Ty w tej chwili razem z Niemcami,
Właśnie nazywasz Nas Faszystami.
Tak z tymi ludźmi i wielkiej skali,
Co Was miliony wymordowali.
Powiedz to babci,powiedz dziadkowi,
Być może prawdę wtedy Ci powie.
Kto był Faszystą - Czy to Polacy?
I co to słowo naprawdę znaczy.
To Wasza nacja tworzyła Kapo,
W gettach,obozach niczym Gestapo.
By tylko Sami wojnę przetrwali,
To Własnych braci na śmierć wydali.
Czemu akurat o tym nie mówisz?
Kim było Kapo tym się nie chlubisz.
Ale Ty z błotem mieszasz Polaka,
Już widać Wasza natura taka.
Bo Polak nigdy się nie poddawał,
I nawet w Waszej obronie stawał.
Walczył na frontach w całej Europie,
A dziś Go właśnie Europa kopie.
Poznałeś prawdę przez całą dobę,
Choć jest mi przykro,Wybaczam Tobie.
Na koniec powiem Ci prawdę taką:
Być może żyjesz Dzięki Polakom..."
Pozdrawiam - Thotal
"Żyd Mnie obraża,Ja Go niemogę,
Od razu staje się ksenofobem.
Antysemitą albo rasistą,
Choć tylko Flagę trzymam Ojczystą.
Wróćmy do wojny i do Hitlera,
Na dziesięć Żydów,Polak umiera.
Ale dlaczego? Bo Was chowali,
I własne życie tym narażli.
A Ty w tej chwili razem z Niemcami,
Właśnie nazywasz Nas Faszystami.
Tak z tymi ludźmi i wielkiej skali,
Co Was miliony wymordowali.
Powiedz to babci,powiedz dziadkowi,
Być może prawdę wtedy Ci powie.
Kto był Faszystą - Czy to Polacy?
I co to słowo naprawdę znaczy.
To Wasza nacja tworzyła Kapo,
W gettach,obozach niczym Gestapo.
By tylko Sami wojnę przetrwali,
To Własnych braci na śmierć wydali.
Czemu akurat o tym nie mówisz?
Kim było Kapo tym się nie chlubisz.
Ale Ty z błotem mieszasz Polaka,
Już widać Wasza natura taka.
Bo Polak nigdy się nie poddawał,
I nawet w Waszej obronie stawał.
Walczył na frontach w całej Europie,
A dziś Go właśnie Europa kopie.
Poznałeś prawdę przez całą dobę,
Choć jest mi przykro,Wybaczam Tobie.
Na koniec powiem Ci prawdę taką:
Być może żyjesz Dzięki Polakom..."
Pozdrawiam - Thotal
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Reduta Ordona
https://www.facebook.com/ObroncyNaroduPolskiego/videos/1985403441500592/UzpfSTE0MTY1MjgyNjE6MTAyMTIxNDg2Nzc2MTgyOTE/
O tym powinniśmy pamiętać...
https://www.facebook.com/ObroncyNaroduPolskiego/videos/1985403441500592/UzpfSTE0MTY1MjgyNjE6MTAyMTIxNDg2Nzc2MTgyOTE/
O tym powinniśmy pamiętać...
1 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Michaił Jurjewicz Lermontow
Żagiel
Samotny żagiel w niebios toni
Bieleje na błękicie fal.
Skąd płynie? dokąd? za czym goni;
Ku jakim brzegom biegnie w dal?
Wrą fale, wicher oszalały
Ze skrzypem czoło masztu gnie…
I nie od szczęścia żagiel biały
Ucieka, nie ku szczęściu mknie!
Świetlisty pod nim szlak się pali,
Słoneczny z niebios pada pył;
On burzy wzywa z mglistej dali,
Jak gdyby w burzach spokój był.
1832
tłum. Tadeusz Szepniewski
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Krzysztof Klenczon & Czerwone Gitary - Biały Krzyż
Utwór napisany w czasach wielkiej cenzury
https://www.youtube.com/watch?v=VcsjIbbZcvQ
Ojciec Krzysztofa Klenczona był Żołnierzem Wyklętym... ta piosenka jest o Żołnierzach Wyklętych, Żołnierzach Niezłomnych...CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Utwór napisany w czasach wielkiej cenzury
https://www.youtube.com/watch?v=VcsjIbbZcvQ
Ojciec Krzysztofa Klenczona był Żołnierzem Wyklętym... ta piosenka jest o Żołnierzach Wyklętych, Żołnierzach Niezłomnych...CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Pieśń III, 30 Horacy
Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu.
Od królewskich piramid sięgający wyżej;
Ani go deszcz trawiący, ani Akwilony
Nie pożyją bezsilne, ni lat niezliczony
Szereg, ni czas lecący w wieczności otchłanie.
Nie wszystek umrę, wiele ze mnie tu zostanie
Poza grobem. Potomną sławą zawsze młody,
Róść ja dopóty będę, dopóki na schody
Kapitolu z westalką cichą kapłan kroczy.
Gdzie z szumem się Aufidus rozhukany toczy,
Gdzie Daunus w suchym kraju rządził polne ludy,
Tam o mnie mówić będą, że ja, niski wprzódy,
Na wyżyny się wzbiłem i żem przeniósł pierwszy
Do narodu Italów rytm eolskich wierszy.
Melpomeno, weź chlubę, co z zasługi rośnie,
I delfickim wawrzynem wieńcz mi skroń radośnie.
Horacy mimo tego, że żył w I w.p.n.e jest twórcą ponadczasowym. Jego poezja nie przemija, jest wiecznie żywa. Jest on twórcą tzw. skrzydlatych słów, czyli takich, które weszły do ogólnoludzkiej skarbnicy kultury. Przykładami skrzydlatych słów mogą być np: utile dulci- przyjemne z pożytecznym ( łączyć) lub nil desperandum- nie ( należy) rozpaczać. Są one wskazówkami na życie, w pewnym sensie również źródłem wiedzy. Horacy jest nie tylko autorem skrzydlatych słów, ale również epodów, satyr, listów poetyckich oraz pieśni, które przyniosły mu największą sławę. Jedną z najbardziej znanych pieśni jest " Pieśń do Apollina". Poeta wyraża w niej swe pragnienia, które są różńe od pragnień innych ludzi. Horacy nie chce bogactw, przepychu, urodzajnych zbiorów, lecz prosi o szczęśliwą starość, zdrowie i o to, aby nie zabrakło mu poetyckiego natchnienia. Ceni on bardziej dobra duchowe niźli dobra materialne.
Horacy jest również autorem badzo znanego cytatu: " nie wszystek umrę" , często umieszczanego na nagrobkach. Skłania on nas do refleksji nad tym, co pozostanie po mnie....
Horacy jest pewny siebie, co wyraża w wierszu; " Zbudowałem pomnik ". Twierdzi, że pozostanie po nim poezja i dzięki temu ludzie o nim nie zapomną. W swoich utworach stosuje połączenie stoicyzmu i epikureizmu, czyli tzw. " złoty środek". Jest to mądrośc życiowa polegająca na zachowywaniu spokoju i równowagi ducha, opanowanie namiętności, ostrożnym przyjmowaniu sukcesów i porażek.
Horacy jest dobrym twórcą, który ceni sobie ważne życiowe wartości, co być może wynika z jego pochodzenia, bo był synem wyzwoleńca. Jego marzenia, które wyraża w utworze: " Zbudowałem pomnik" spełniły się. Jest postrzegany jako twórca wspaniałych wierszy, autor skrzydlatych słów i nawet upływ czasu tego nie zmieni...
Według Horacego, artysta ma dwoistą naturę: śmiertelną, czyli fizyczną, która umiera wraz z ciałem; oraz nieśmiertelną, znajdującą się przez wieki w jego pracach, która będzie żyła dopóty dopóki są one podziwiane i doceniane. Jak widać sława i chwała zapewniła mu nieśmiertelność aż do czasów obecnych, gdyż tematyka jego dzieł jest ciągle ponadczasowa. Po dziś dzień Horacy uczy swoich poglądów ludzi na całym świecie i z pewnością jeszcze przez wieki nie zostanie zapomniany.
"Carpe diem" - chwytaj dzień' ("łap dzień każdy").
Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to i… klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche.
Horacy
przekład: Henryk Sienkiewicz
Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu.
Od królewskich piramid sięgający wyżej;
Ani go deszcz trawiący, ani Akwilony
Nie pożyją bezsilne, ni lat niezliczony
Szereg, ni czas lecący w wieczności otchłanie.
Nie wszystek umrę, wiele ze mnie tu zostanie
Poza grobem. Potomną sławą zawsze młody,
Róść ja dopóty będę, dopóki na schody
Kapitolu z westalką cichą kapłan kroczy.
Gdzie z szumem się Aufidus rozhukany toczy,
Gdzie Daunus w suchym kraju rządził polne ludy,
Tam o mnie mówić będą, że ja, niski wprzódy,
Na wyżyny się wzbiłem i żem przeniósł pierwszy
Do narodu Italów rytm eolskich wierszy.
Melpomeno, weź chlubę, co z zasługi rośnie,
I delfickim wawrzynem wieńcz mi skroń radośnie.
Horacy mimo tego, że żył w I w.p.n.e jest twórcą ponadczasowym. Jego poezja nie przemija, jest wiecznie żywa. Jest on twórcą tzw. skrzydlatych słów, czyli takich, które weszły do ogólnoludzkiej skarbnicy kultury. Przykładami skrzydlatych słów mogą być np: utile dulci- przyjemne z pożytecznym ( łączyć) lub nil desperandum- nie ( należy) rozpaczać. Są one wskazówkami na życie, w pewnym sensie również źródłem wiedzy. Horacy jest nie tylko autorem skrzydlatych słów, ale również epodów, satyr, listów poetyckich oraz pieśni, które przyniosły mu największą sławę. Jedną z najbardziej znanych pieśni jest " Pieśń do Apollina". Poeta wyraża w niej swe pragnienia, które są różńe od pragnień innych ludzi. Horacy nie chce bogactw, przepychu, urodzajnych zbiorów, lecz prosi o szczęśliwą starość, zdrowie i o to, aby nie zabrakło mu poetyckiego natchnienia. Ceni on bardziej dobra duchowe niźli dobra materialne.
Horacy jest również autorem badzo znanego cytatu: " nie wszystek umrę" , często umieszczanego na nagrobkach. Skłania on nas do refleksji nad tym, co pozostanie po mnie....
Horacy jest pewny siebie, co wyraża w wierszu; " Zbudowałem pomnik ". Twierdzi, że pozostanie po nim poezja i dzięki temu ludzie o nim nie zapomną. W swoich utworach stosuje połączenie stoicyzmu i epikureizmu, czyli tzw. " złoty środek". Jest to mądrośc życiowa polegająca na zachowywaniu spokoju i równowagi ducha, opanowanie namiętności, ostrożnym przyjmowaniu sukcesów i porażek.
Horacy jest dobrym twórcą, który ceni sobie ważne życiowe wartości, co być może wynika z jego pochodzenia, bo był synem wyzwoleńca. Jego marzenia, które wyraża w utworze: " Zbudowałem pomnik" spełniły się. Jest postrzegany jako twórca wspaniałych wierszy, autor skrzydlatych słów i nawet upływ czasu tego nie zmieni...
Według Horacego, artysta ma dwoistą naturę: śmiertelną, czyli fizyczną, która umiera wraz z ciałem; oraz nieśmiertelną, znajdującą się przez wieki w jego pracach, która będzie żyła dopóty dopóki są one podziwiane i doceniane. Jak widać sława i chwała zapewniła mu nieśmiertelność aż do czasów obecnych, gdyż tematyka jego dzieł jest ciągle ponadczasowa. Po dziś dzień Horacy uczy swoich poglądów ludzi na całym świecie i z pewnością jeszcze przez wieki nie zostanie zapomniany.
"Carpe diem" - chwytaj dzień' ("łap dzień każdy").
Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to i… klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche.
Horacy
przekład: Henryk Sienkiewicz
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
POEZJA TERESY SKRZYPCZYK © VTV
https://www.youtube.com/watch?v=ZmCZS58738Y
Opublikowany 29 lis 2018
Teresa Skrzypczyk - prezentuje swoją poezję, dla widzów STUDIA VTV
https://www.youtube.com/watch?v=ZmCZS58738Y
Opublikowany 29 lis 2018
Teresa Skrzypczyk - prezentuje swoją poezję, dla widzów STUDIA VTV
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Kto dziś pamięta te dawne lata?
W bzach i jaśminach schowana chata.
Na dachu złote słomy poszycie,
pod oknem malwy w pełnym rozkwicie.
Skrzypiący żuraw, stągwie drewniane
sztachety w płocie nie malowane.
Garnki gliniane, pościele lniane
echo kijanek, wcześnie nad ranem.
I polne kwiaty, zioła, jagody
sad antonówek pięknej urody.
Poziomki w lesie, dorodne grzyby
teraz też mamy - ale na niby.
A wieczorami koncerty żabie
zielona rzęsa na dzikim stawie.
Wąsate raki na szczypcach grały
smaku fenolu nie wyczuwały.
Na łąkach konie i mleczne krowy
dzwoniły pęta, oraz podkowy.
Słodka to była dla nich niewola
nie znały strachu plagi Ebola.
W sadzawce, stawie, zwyczajnym rowie
gdzie smukłe trzciny, dzikie sitowie.
Mleko chłodzili w blaszanych kanach
na wierzchu pyszna, żółta śmietana.
Na liściach chrzanu bochenki chleba
krzyżem znaczone - prośba do nieba.
Siwa kapusta z grochem i kaszą
kraszona była sadłem, kiełbasą.
W oberżach lało się stare wina
nie oszczędzano nawet węgrzyna.
Cne śliwowice i pitne miody
oraz dziewice średniej urody.
Wciąż na kopciuszki był popyt wielki
które traciły z nóg pantofelki.
Dzisiaj pod lasem stoi ich szereg
i gubią - nie pantofelek.
Jeśli chcesz wiedzieć co mgła osłania
starodruk sięga aż do zarania.
Wtedy ludziska świat szanowali
kromka upadła - wnet całowali.
A teraz pełne śmietniki chleba
kwitnącą pleśnią - skarga do nieba.
A ludzie szemrzą, że ciągle mało
może przypomnieć by się przydało?
Henryka Drzewiecka
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Niech trwa poezja - Katarzyna - Mysłaków 2018 r.
https://www.youtube.com/watch?v=7vZQoXXELhs
Opublikowany 13 sty 2019
https://www.youtube.com/watch?v=7vZQoXXELhs
Opublikowany 13 sty 2019
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
SEN O WIOŚNIE.
Przyśnił mi się gaj na wzgórzu,
Tam pod wioską moją,
Gdzie, w zielonych płachtach, brzozy
Jak dziewoje stoją...
Słonko liście szmaragdowe
Nakropiło złotem;
Gaj rozbrzmiewa szmerem, szumem
I ptasząt świegotem...
Śpiewa mi coś pieśń znajomą,
Aż się nieba śmieją;
Białe brzozy się do taktu,
Jakby w tańcu chwieją...
Słucham... słyszę... ludzkim głosem
Nucą we śnie drzewa...
Piosnkę w gaju ułożyłem,
Gaj ją teraz śpiewa...
Słucham... słyszę... przypominam,
Serce drży radośnie:
Wszak to piosnka, piosnka moja
O niej i o wiośnie...
Czuję, łza mi jakaś słodka
Po licach się toczy;
Coraz cichsze płyną echa...
Prysnął sen uroczy...
A na jawie śniegi, zima,
Z wiatrem wieją mrozy;
W sercu smutek; w głuchym gaju
Drzemią senne brzozy...
Warszawa. Marjan Gawalewicz
FRASZKI.
Leszek Dunin Borkowski.
1. Zazdrości godzien los polskich pisarzy,
Bo mogą w przyszłość pozierać bezpieczni
Niektórych talent wiecznością obdarzy,
A wszystkich innych Estreicher uwieczni.
2. Sława jest zwykłej podobna roślinie:
Rośnie, gdzie się ją posadzi;
Trwać może długo, lecz na ziemi ginie,
Do nieba nie zaprowadzi.
I rozum mędrców i królów potęga
Styksowej nie przejdą rzeki;
Bo tylko cnota aż do nieba sięga
I tam żyć będzie na wieki.
Lwów.Leszek Dunin Borkowski.
Przyśnił mi się gaj na wzgórzu,
Tam pod wioską moją,
Gdzie, w zielonych płachtach, brzozy
Jak dziewoje stoją...
Słonko liście szmaragdowe
Nakropiło złotem;
Gaj rozbrzmiewa szmerem, szumem
I ptasząt świegotem...
Śpiewa mi coś pieśń znajomą,
Aż się nieba śmieją;
Białe brzozy się do taktu,
Jakby w tańcu chwieją...
Słucham... słyszę... ludzkim głosem
Nucą we śnie drzewa...
Piosnkę w gaju ułożyłem,
Gaj ją teraz śpiewa...
Słucham... słyszę... przypominam,
Serce drży radośnie:
Wszak to piosnka, piosnka moja
O niej i o wiośnie...
Czuję, łza mi jakaś słodka
Po licach się toczy;
Coraz cichsze płyną echa...
Prysnął sen uroczy...
A na jawie śniegi, zima,
Z wiatrem wieją mrozy;
W sercu smutek; w głuchym gaju
Drzemią senne brzozy...
Warszawa. Marjan Gawalewicz
FRASZKI.
Leszek Dunin Borkowski.
1. Zazdrości godzien los polskich pisarzy,
Bo mogą w przyszłość pozierać bezpieczni
Niektórych talent wiecznością obdarzy,
A wszystkich innych Estreicher uwieczni.
2. Sława jest zwykłej podobna roślinie:
Rośnie, gdzie się ją posadzi;
Trwać może długo, lecz na ziemi ginie,
Do nieba nie zaprowadzi.
I rozum mędrców i królów potęga
Styksowej nie przejdą rzeki;
Bo tylko cnota aż do nieba sięga
I tam żyć będzie na wieki.
Lwów.Leszek Dunin Borkowski.
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16958
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1086
- x 544
- Podziękował: 17174 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24252 razy
Re: Wiersze zapamietane...
epitafium dla kościoła-
https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpr ... -slowacki/
Poeta i natchnienie
[…]
O tak! grabarzem będę. Ten wid złoci
Z Mgły mej pamięci, siostro, i twój wieniec
Z gwiazd, do ogromnych podobny stokroci, 315
Dziwny ci na twarz rzuca półrumieniec;
Ty jak konwalia na ziemskiej wilgoci
Łez, dobrze kwitniesz — a ja, potępieniec,
Dobrze w natchnienia żyję dzikim wichrze
I serce wtenczas mam lepsze i cichsze. 320
I ja to widzę, że wola Jehowy
Jest, aby nowy swiat stanął przed świtem,
Nie pożałuję ręki ani głowy,
Gdy przyjdzie pora. Ale pod błękitem
Gdzież jest kto świeży i zupełnie nowy, 325
By świat od razu jednym zbił granitem?
Z uchy, co duchów oszukują, złe są.
błękitów do mnie, Atesso! Atesso!
Świadcz o mnie, czym ja kiedy Polski ducha
W żywotną jego część i w serce ranił? 330
Czym gdzie zobaczył pleśń, szczątki łańcucha,
Fałsz, co zrennice swiatłAmi tumanił?…
Nigdy na Boży głos nie była sucha
Zrennica moja, choć mię Bóg oszklanił
W koło… jak ludzi oddziela fatalnych 335
Od ludzi — światem rzeczy niewidzialnych.
Teraz już serce moje pełne śniegu,
Który tam zima uczuć napruszyła:
A przyjacioły moje już do biegu
Swiat Boży pędzą, jest w nich Bóg i siła. 340
Może też Bóg chciał, aby w tym szeregu
Z ludźmi żywemi ma jedna mogiła,
Rażąca dziwem takiego sąsiedztwa
Nie dla pospiechu, ale dla swiadectwa
I dla przestrachu… I tak się do ruchu 345
Wiąże girlanda wiosennych żórawi.
W kraju tam jeszcze o tem ani słuchu,
A tu już ducha krwią naszego krwawi,
Serce przy sercu stoim, duch przy duchu;.
Bóg rozkwitnieniem w nas serc błogosławi, 350
Janowych widzeń ozłaca zapałem,
Chrystus krwią poi i nakarmia ciałem.
I już nam widać przez oczy proroka,
Jak Polska nowa na stolicy siada,
Kopułą duchów swych świętych wysoka, 355
A nizka, kiedy przed Panem upada;
A kiedy patrzy w świat, orlego oka;
A jako tysiąc harf, gdy z Panem gada,
Oblana wdzięków dziewiczych szkarłatem,
A jako tysiąc grzmotów, gdy ze światem. 360
O daruj Panie!… tej wielkiej pustyni,
Co się w marmury i w twój krzyż ubrała;
Jednego wieszcza mię rym śmielszym czyni,
Że tego wiary katolickiej ciała
Dotknę się… Ślimak, który kwiaty ślini, 365
Tak ich nie brzydzi, jako ta zuchwała,
Fałszywa, dawna po Cezarach wdowa,
Kościół, — bez ducha Bożego i słowa.
Mój Ukraińcu! nie wołaj tam Jana,
Niech śpi pod swoją lipą czarnoleską, 370
Cóż jego biedna lutnia — siostra dzbana,
Pod tą kopułą złotą, pod niebieską,
Troska w niej życia jest poprzeczuwana,
Lecz ta, co leży pod trumnianą deską
Dziś błyskawicą rozdarta północną, 375
Nigdy mu głowy nie zajęła mocno.
Innego trzeba w Rzymie przewodnika,
I ten już idzie, duch prawdy i wiary.
Tego weź, niech ci kościoły odmyka,
Niech Sobieskiego potrzęsie sztandary. 380
A z tego pyłu niech oczy lirnika
Tworzą chodzące po kościołach mary.
REPORT THIS AD
[…]
autor: Juliusz Słowacki
źródło: Juliusz Słowacki, Poeta i natchnienie, [w:] Dzieła Juliusza Słowackiego. Pierwsze krytyczne wydanie zbiorowe, T. 1, red. Bronisław Gubrynowicz, wyd. Księgarnia W. Gubrynowicza, Lwów 1909.
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Kryształowe Przebudzenie w poezji, przekazach i prozie - Marzena Tomaszczak
https://www.youtube.com/watch?v=lTQT8qVdTVA&fbclid=IwAR2uQRRjejHHnyyO2NJrqL0bwhiwEBUN0QXohs42CobY7YhhUOHBxyGHiXY
Nadawane na żywo 2 godziny temu
Dla zainteresowanych podjemy link wydawnictwa: www.otoksiazka.com, Wydawnictwo New Space
https://www.youtube.com/watch?v=lTQT8qVdTVA&fbclid=IwAR2uQRRjejHHnyyO2NJrqL0bwhiwEBUN0QXohs42CobY7YhhUOHBxyGHiXY
Nadawane na żywo 2 godziny temu
Dla zainteresowanych podjemy link wydawnictwa: www.otoksiazka.com, Wydawnictwo New Space
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Jan Lechoń „Twardowski na Księżycu”
KULTURA / POEZJA Grzegorz Uzdański
Michał Kluczewski, „Twardowski śpiewający Godzinki” (drzeworyt sztorcowy), 1876 r., źródło: Wikimedia Commons (domena publiczna)
Na Księżycu już wieczór. W szarym regolicie
Wyrzeźbiony krajobraz – z wolna mrok zakrywa.
Twardowski siadł na hałdzie skalnego kruszywa
I myśli o pluszczącej w butli okowicie.
Wypijał jedną kroplę raz na cztery lata,
Więc starczyła na długo… Lecz wkrótce się skończy.
Otula się fałdami zetlałej opończy.
Oto stał się naprawdę umarły dla świata.
Na Ziemi – pięćdziesiąta, okrągła rocznica
Lądowania Armstronga, Collinsa, Aldrina.
Wielki dzień! Takich rzeczy się nie zapomina!
Pierwsi ludzie, co stopą dotknęli Księżyca!
Czy pierwsi? On wyprzedził ich o lat czterysta.
Lecz jemu Google nigdy Doodle’a nie poświęci.
Znikł i z ziemskiej powłoki, i z ludzkiej pamięci.
Wokół noc. Na Księżycu jest zawsze gwiaździsta.
Jak to było? Lądował tu, na Srebrnym Globie,
Wypuszczony znienacka przez Mefistofela.
Tuż przy Morzu Przesileń... To była niedziela.
Pamięta, choć już niemal zapomniał o sobie.
Tak bywa, gdy za długo jesteśmy gdzieś sami,
Że wszystko się rozmywa, jeszcze więcej miesza.
Zblakła mu w myślach wrogów i przyjaciół rzesza,
Nie wie, którzy istnieli, a którzy są snami.
Czarodziej mruczy cicho „Kim ja w końcu byłem?”.
Mylą mu się zaklęcia, nazwy, alfabety...
Lecz oto nad horyzont, przyprószony pyłem,
Wschodzi rąbek błękitny odległej planety.
Data publikacji: 08.09.2019
https://przekroj.pl/kultura/jan-lechon- ... cipnnK6C4s
KULTURA / POEZJA Grzegorz Uzdański
Michał Kluczewski, „Twardowski śpiewający Godzinki” (drzeworyt sztorcowy), 1876 r., źródło: Wikimedia Commons (domena publiczna)
Na Księżycu już wieczór. W szarym regolicie
Wyrzeźbiony krajobraz – z wolna mrok zakrywa.
Twardowski siadł na hałdzie skalnego kruszywa
I myśli o pluszczącej w butli okowicie.
Wypijał jedną kroplę raz na cztery lata,
Więc starczyła na długo… Lecz wkrótce się skończy.
Otula się fałdami zetlałej opończy.
Oto stał się naprawdę umarły dla świata.
Na Ziemi – pięćdziesiąta, okrągła rocznica
Lądowania Armstronga, Collinsa, Aldrina.
Wielki dzień! Takich rzeczy się nie zapomina!
Pierwsi ludzie, co stopą dotknęli Księżyca!
Czy pierwsi? On wyprzedził ich o lat czterysta.
Lecz jemu Google nigdy Doodle’a nie poświęci.
Znikł i z ziemskiej powłoki, i z ludzkiej pamięci.
Wokół noc. Na Księżycu jest zawsze gwiaździsta.
Jak to było? Lądował tu, na Srebrnym Globie,
Wypuszczony znienacka przez Mefistofela.
Tuż przy Morzu Przesileń... To była niedziela.
Pamięta, choć już niemal zapomniał o sobie.
Tak bywa, gdy za długo jesteśmy gdzieś sami,
Że wszystko się rozmywa, jeszcze więcej miesza.
Zblakła mu w myślach wrogów i przyjaciół rzesza,
Nie wie, którzy istnieli, a którzy są snami.
Czarodziej mruczy cicho „Kim ja w końcu byłem?”.
Mylą mu się zaklęcia, nazwy, alfabety...
Lecz oto nad horyzont, przyprószony pyłem,
Wschodzi rąbek błękitny odległej planety.
Data publikacji: 08.09.2019
https://przekroj.pl/kultura/jan-lechon- ... cipnnK6C4s
0 x
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Rodowód
Zygmunt Rumel ,żołnierz Batalionów Chłopskich i AK, zabity przez UPA , rozerwany końmi. Napisał za życia taki oto wiersz:
Poganin jestem! Poganin!
Dwurogie chwalę księżyce!
I lutą słowiańską Panię,
... Marzannę-Bogurodzicę!
Światowied mnie ośmiooki
W kontyny ciosanym Chramie
Nauczył patrzeć w szerokie
Słowiańskiej ziemi połanie!
Używiodajnił Swarożyc
I deszczów Lelum-Polelum!
I skrzat co kołacz umnożył
Płócieńca święconą bielą!
Kupało jestem! Kupało!
Goniący rodnicę Ładę!
Gdy ziarno jarskie upałem
W jęczmień włochaty układę!
Gdy syrop nalewam w barcie,
Drążone chłodne kołodzie,
By biali pszczelniczy, starce
Kołacze maczali w miodzie!
Słowianin jestem! Słowianin!
Od Światowieda dziedzicem!
I lutej słowiańskiej Paniej,
Marzanny-Bogurodzicy!
Zygmunt Rumel, czerwiec 1941
Pozdrawiam - THoTal
Zygmunt Rumel ,żołnierz Batalionów Chłopskich i AK, zabity przez UPA , rozerwany końmi. Napisał za życia taki oto wiersz:
Poganin jestem! Poganin!
Dwurogie chwalę księżyce!
I lutą słowiańską Panię,
... Marzannę-Bogurodzicę!
Światowied mnie ośmiooki
W kontyny ciosanym Chramie
Nauczył patrzeć w szerokie
Słowiańskiej ziemi połanie!
Używiodajnił Swarożyc
I deszczów Lelum-Polelum!
I skrzat co kołacz umnożył
Płócieńca święconą bielą!
Kupało jestem! Kupało!
Goniący rodnicę Ładę!
Gdy ziarno jarskie upałem
W jęczmień włochaty układę!
Gdy syrop nalewam w barcie,
Drążone chłodne kołodzie,
By biali pszczelniczy, starce
Kołacze maczali w miodzie!
Słowianin jestem! Słowianin!
Od Światowieda dziedzicem!
I lutej słowiańskiej Paniej,
Marzanny-Bogurodzicy!
Zygmunt Rumel, czerwiec 1941
Pozdrawiam - THoTal
0 x
- janusz
- Posty: 19105
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
- x 28
- x 901
- Podziękował: 33080 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24134 razy
Re: Wiersze zapamietane...
Piosenki Legionów Polskich - Szwoleżerowie
Julian Tuwim
Niech zabrzmi nasz śpiew
Niech dźwięki w dal popłyną
Pogania je krew
A krew pogania wino
Gdy wino zaszumi we krwi
Radośniej piosenka ta brzmi
Już Noe obyczaj ten miał
Że beczki dosiadał i w cwał
Więc pijmy wino, szwoleżerowie
Niech troski zginą w rozbitym szkle
Gdy nas nie będzie, niechaj nikt się nie dowie
Czy dobrze było nam, czy źle
Ten Noe był zuch
Szwoleżer pierwszej klasy
A spust miał za dwóch
W przedpotopowe czasy
A pękł, bo za wiele pił
I z tego ten potop był
Uczcijmy staruszka, bo wart
Szacunku i czci za ten żart
Więc pijmy wino...
Wśród śmiechu, czy łez
Niech brzmi ta pieśń braterska
Kto wie, gdzie nasz kres
Kompanio szwoleżerska
Przy winie, czy w polu gdzieś
Czy jutro, czy dziś, kto wie
Czy w śniegu czerwonym od krwi
Niech zawsze ta piosnka nam brzmi...
https://www.youtube.com/watch?v=AdgD3x5DANs
http://liryka-liryka.blogspot.com/2014/ ... tuwin.html
Julian Tuwim
Niech zabrzmi nasz śpiew
Niech dźwięki w dal popłyną
Pogania je krew
A krew pogania wino
Gdy wino zaszumi we krwi
Radośniej piosenka ta brzmi
Już Noe obyczaj ten miał
Że beczki dosiadał i w cwał
Więc pijmy wino, szwoleżerowie
Niech troski zginą w rozbitym szkle
Gdy nas nie będzie, niechaj nikt się nie dowie
Czy dobrze było nam, czy źle
Ten Noe był zuch
Szwoleżer pierwszej klasy
A spust miał za dwóch
W przedpotopowe czasy
A pękł, bo za wiele pił
I z tego ten potop był
Uczcijmy staruszka, bo wart
Szacunku i czci za ten żart
Więc pijmy wino...
Wśród śmiechu, czy łez
Niech brzmi ta pieśń braterska
Kto wie, gdzie nasz kres
Kompanio szwoleżerska
Przy winie, czy w polu gdzieś
Czy jutro, czy dziś, kto wie
Czy w śniegu czerwonym od krwi
Niech zawsze ta piosnka nam brzmi...
https://www.youtube.com/watch?v=AdgD3x5DANs
http://liryka-liryka.blogspot.com/2014/ ... tuwin.html
0 x