Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 14 sty 2015, 17:48

Tak, tylko zależy ile o odliczanie potrwa, rok - mało prawdopodobne, a pięć, czy pięćdziesiąt lat stanowi dużą różnicę.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 14 sty 2015, 17:56

blueray21 pisze:Tak, tylko zależy ile o odliczanie potrwa, rok - mało prawdopodobne, a pięć, czy pięćdziesiąt lat stanowi dużą różnicę.

..jak to można przewidzieć, skoro nawet "kolesie" z wyższych wymiarów nie mogą odgadnąć wyników,-
przyszłych wyborów w US... :?:


PS. zależy od nas samych ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 14 sty 2015, 17:59

Tu normalnie czarnowidztwo by mi się włączyło, bo wbrew badaniom Hindusów, tych "obudzonych' tak wiele na ziemi nie ma, albo jeszcze nie wiedzą, że są "obudzeni".
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 14 sty 2015, 18:12

blueray21 pisze:Tu normalnie czarnowidztwo by mi się włączyło, bo wbrew badaniom Hindusów, tych "obudzonych' tak wiele na ziemi nie ma, albo jeszcze nie wiedzą, że są "obudzeni".

..nie wiem co oni sądzą, ale tu wbrew Polskim mediom,-
to nie wygląda tak źle, inna perspektywa, patrzysz na ludzi, pracowałem z Somalijczykiem,-
gdzieś wyjechał, ale wiedział, co jest grane z ISIS, i itd.,-
"False Flag" już nikt nie "kupuje"...


PS. muszę już iść, do "usłyszenia" ;)
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 14 sty 2015, 18:35

Tu w zasadzie są 2 wykładnie, TV i ewentualnie proboszcz na kazaniu, dla tych co jeszcze zaufania do KK nie stracili. Jakie są każdy widzi.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 15 sty 2015, 15:52

blueray21 pisze:Tu w zasadzie są 2 wykładnie, TV i ewentualnie proboszcz na kazaniu, dla tych co jeszcze zaufania do KK nie stracili. Jakie są każdy widzi.

kazania z ambony to tu raczej relikt bez kontynuacji,-
a BBC ma swoją modłę, choć w moim odczuciu umiarkowaną.
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 16 sty 2015, 00:59

KK ma teraz ważniejszą misję:
- poszukuje recept zielarskich szeptuchowych z początku zeszłego stulecia..
można się zastanawiać tylko kto i jak przełożonych nakłonił do tego procederu.. ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 16 sty 2015, 12:39

grzegorzadam pisze:KK ma teraz ważniejszą misję:
- poszukuje recept zielarskich szeptuchowych z początku zeszłego stulecia..
można się zastanawiać tylko kto i jak przełożonych nakłonił do tego procederu.. ;)

szeptuchy prędzej spłoną na stosie niż im coś prawdziwego powiedzą,-
choć to ciekawa info. w dobie darmowego prania mózgu:

http://kochanezdrowie.blogspot.co.uk/20 ... zgami.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 16 sty 2015, 12:55

z linku:
Ilu z tych 3 milionów i przywódców 40 państw tak naprawdę nie wie, że takfiryzm jest troskliwie i starannie pielęgnowany, organizowany, finansowany, szkolony, jednoczony, kierowany, wspierany, zbrojony i chroniony przez AngloSyjonistyczne Imperium?


w KK też mają ''swoich''... ;)

cała nadzieja w mądrości ludowej.. polskiej rzeczypospolitej.. :lol:
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 16 sty 2015, 13:08

grzegorzadam pisze:z linku:
Ilu z tych 3 milionów i przywódców 40 państw tak naprawdę nie wie, że takfiryzm jest troskliwie i starannie pielęgnowany, organizowany, finansowany, szkolony, jednoczony, kierowany, wspierany, zbrojony i chroniony przez AngloSyjonistyczne Imperium?


w KK też mają ''swoich''... ;)

cała nadzieja w mądrości ludowej.. polskiej rzeczypospolitej.. :lol:

"oni" mówią i robią pewne rzeczy już z "automatu",-
ciężko się obudzić z "czarnego snu"..


PS. tak KK może właściwie tym wszystkim sterować, gdzieś było w art. na KZ.,-
iż Jezuici chcą poświęcić frakcje Illuminati, żeby ratować własną skórę.. :twisted:
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 16 sty 2015, 14:46

PS. tak KK może właściwie tym wszystkim sterować, gdzieś było w art. na KZ.,-
iż Jezuici chcą poświęcić frakcje Illuminati, żeby ratować własną skórę.. :twisted:

a to w tym tyglu- burd....bałaganie który powstanie ktoś będzie miał wpływ na ratowanie własnej kiecki ? :?:
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 16 sty 2015, 15:07

myślę że świetna - choć niestety smutna analiza obecnej sytuacji geopolitycznej .....
zamieszczam w całośći.. i ciekawym Waszych opinii jak zawsze.. 8-)

Co dalej z resztówką Polski? Henryk PająkPrzyklejony

Po huraganie nagonki na zgodę Polaków o wejście Unii Europejskiej do Resztówki Polski przez następne dziesięć lat (2004-2014) trwał proceder niszczenia resztek naszej suwerenności narodowej, politycznej, gospodarczej. Siedem lat nierządów dywersyjnej agentury niemie­ckiej pod nazwą PO i wodzą D. Tuska doprowadziło do realnej erozji i tak już fikcyjnego państwa polskiego w molochu unijno-chazarskim pod batutą Żydówki Angeli Merkel.

Obrazek

Jakie są (teoretyczne) szanse naszego wybicia się na niepodległość? Odpowiadamy: w obecnej konstelacji politycznej są żadne. Takie, jak po trzecim rozbiorze Polski Jagiellonów. W czarnym scenariuszu jawi się recydywa żydowskich wojen globalnych, teraz już trzeciej, z teatrem wojennym od Odry po Stalingrad i dalej. Dlatego tak rozstrzygające mogą się okazać w tym czarnym scenariuszu, obecne igrzyska na Ukrainie.

Pojawił się trzeci aktor tych igrzysk. Są nim Stany Zjednoczone, głów­ny wróg Rosji posowieckiej, jej aliant w drugiej wojnie globalnej. Dawna Trzecia Rzesza jest teraz wymuszonym przez posuchę ropy i gazu, cichym sojusznikiem Rosji. Jednak z chwilą, kiedy Rosja zacznie się rozpadać, dywizje Bundeswehry ruszą na wschód pilotowane przez lotnictwo NATO, które posłusznie tkwi po stronie USA, jako narzędzie tego chazarskiego molocha.

Bardzo mógłby się rozjaśnić polityczno-militarny horyzont nad Rosją i resztą eurołagru, gdyby się zarysował realny kształt Ukrainy, ale do tego daleko. Można spekulować co do następujących alternatyw:

- rozpad Ukrainy jako tworu sztucznego od jej bolszewickiego zarania, bez militarnej reakcji zachodniej Chazarii;

- Ukraina zachowuje terytorialne status quo, lecz dostaje się pod jaw­ną już okupację Chazarów, ze skutkiem tożsamym do losu Resztówki Polski po 1990 roku.

Dla Resztówki Polski decydujący byłby wariant rozpadu Ukrainy na dwa lub trzy segmenty. Jeżeli oderwie się wschodni, to staniemy się sąsia­dem zachodniego gniazda neo-faszystowskiego syjonizmu. „Demonografia” chazarsko-banderowska (faszystowska) to scenariusz najgorszy dla Polaków.

Ten wariant już się realizuje. Cała władza przeszła w ręce oligarchów żydowskich, którzy obecnie stali się prezydentami, premierami, ministra­mi, gubernatorami obwodów, dowódcami armii, sił specjalnych, władca­mi mediów. Spełnia się scenariusz budowy (odbudowy) Wielkiego Syjonu na gruzach dawnej Chazarii. W dalszej perspektywie rysuje się Judeo-polonia „od Bałtyku po Morze Czarne” (Polska „od morza do morza”). Tubylcy Resztówki Polski i Ukrainy zostaną poddani nowej for­mie kolonializmu, morderczym podatkom od wszystkiego, na tle których średniowieczna pańszczyzna i dziesięcina były obciążeniami symbolicznymi. Dojdzie do tego typowa pogarda i nienawiść do zniewolonych słowiańskich chrześcijan. Ostatni etap to rozbicie Rosji na bezwolne „regiony”.

Nie można także ani wykluczyć, ani przewidzieć innych warunków politycznej „transformacji” obszaru obecnej Ukrainy.

Po wtargnięciu hord niemieckich na Ukrainę Zachodnią w 1939 roku, rozpoczęła się eksterminacja polskości w Małopolsce wschodniej z udziałem Chazarów sowieckich i ukraińskich[1].

Po uderzeniu Niemiec na Sowiety w czerwcu 1942 roku rozpoczął się drugi, równie ludobójczy etap eksterminacji żywiołu polskiego na Kresach wschodnich przez Niemców i faszystów ukraińskich.

Ponowne wejście żydo-bolszewików na te obszary latem 1944 roku wznowiło eksterminację polskości oraz tych Ukraińców, którzy pod przy­musem przystali na kolaborację z sowieckim okupantem, co na Wołyniu i po lewej stronie Bugu trwało do 1948 roku, a w całej Resztówce aż do około 1954 roku.

Takie są ramowe przesłanki naszej dwudziestowiekowej przeszłości i przyszłości na pierwsze dziesięciolecia XXI wieku. Hekatomba polskości nie ma sobie równych w XX wieku. Żydowski holokaust spowodował śmierć około trzech milionów Żydów[2].W 1946 roku, jak wiemy, zostało tylko 24,3 mln Polaków z 35,5 mln w 1939 roku.

Takie są realne przesłanki naszego „czarnowidztwa”. Niszczyli nas i niszczą kolejno Prusacy, Niemcy, Rosjanie, Austriacy, Ukraińcy i zawsze wśród tych nacji Żydzi chazarscy.

Naszym atutem jest nabyta w ostatnich trzystu latach odporność na narodowe opresje. Pod tym względem jesteśmy narodem twardzieli, ale paradoksalnie, także narodem męczenników w warunkach „cichej okupacji pod medialną propagandą „sukcesów”. Dawaliśmy się oszukiwać przy ur­nach wyborczych przez kolejnych okupantów w „III RP” w rolach prezyden­tów, premierów i partii, z których każdy był i jest chazarską wydmuszką. Wszystkie partie „prawicowe”, „narodowe”, „katolickie” były montowane i dowodzone przez krypto-chazarów z ZChN, ROP, KPN, PC, RdR, AWS, PO, KLD, PSL, LPR, itp. Miały i mają żydowskich liderów, których celem jest propagandowe „zagospodarowanie” świadomych i aktywnych Pola­ków. Po 1990 roku zawiązało się ponad 300 partii i partyjek i nic z tego nie wyszło dobrego. Wszystkie były i są koniami trojańskimi wewnętrznego frontu wojny z polskością. To drugi po bandyckiej, okupa­cyjnej transformacji Polski w masę upadłościową, etap zagłady Resztówki jako państwa narodowego.

Naturalnym oczekiwaniem jest nadzieja w dwubiegunowym układzie sił w Euro-Azji, pomiędzy Rosją i Niemcami, które po klęsce w 1945 roku odzyskały hegemonię w Europie Zachodniej, opanowały UE i NATO dyktu­jąc tam swoje warunki. „Odzyskały” też ziemie rzekomo przez Resztówkę odzyskane.

Sowiecka żydobolszewia poddała narody swojej strefy okupacyjnej sy­stemowi terroru, eksploatacji, a to dzięki przyzwoleniu amerykańskich syjonistów oraz ich zdradzie w Jałcie, Teheranie., Poczdamie.

Powojenny sowiecki Kaganat Chazarów już od czasu śmierci Stalina był prowadzony przez nich do „transformacji” – uwiądu, stagnacji, międzyna­rodowej izolacji, aż po rozpad w 1990 roku. Żydzi sowieccy i amerykańscy świadomie wciągnęli ZSRR w pułapkę wyścigu zbrojeń, potem w wojnę afgańską, ostatni gwóźdź do trumny ZSRR. Prymitywna doktrynerska gospodarka była narzędziami niszczenia ZSRR, a nie „pomyłkami” w rzą­dzeniu tym molochem. Chazar Andropow uznał ze swoimi pobratymca­mi z Kaganatu amerykańskiego, że czas zwijać ten interes. Gospodarka rozsypała się, państwo rozpadło. Z „transformacji” wyłoniła się Rosja niby nowa „niekomunistyczna”, nie żydobolszewicka, a jednak nadal chazarska. Siedemdziesiąt procent „rosyjskich” oligarchów uwłaszczonych majątkiem ZSRR, tego zlepka narodów, okazało się Chazarami. Nie inaczej jest na Ukrainie. Setki tysięcy Chazarów z aparatu terroru zadbały przed swoją ewakuacją z ZSRR na zachód o to, aby przedtem pogrążyć Rosję w chaosie i cywilizacyjnym upadku. Ich pomiot drugiego i trzeciego pokolenia już pakuje w Izraelu symboliczne walizki aby wracać. Na razie wracają do Resztówki Polski. Tranzytem była Resztówka, a ściślej, lotnisko Okęcie. Działo się to pod kryptonimem „Most”. Stworzyli też „FOZZ” – system rabunku funduszy. Figurantem stali się dwaj przeciętni Żydzi „Baksik” i „Gąsiorowski”. Przez Okęcie przetoczyła się fala 60 tysięcy Żydów posowieckich.

Po dziesięciu latach od czasu niszczycielskiej „transformacji”, Rosja zaczęła powoli wypełniać próżnię po ZSRR, wchodzić jako partner do międzynarodowego życia politycznego i gospodarczego. Spotkały się te aspiracje z kontrakcją „społeczności międzynarodowej – propagandy syjonistycznej. Odmawia się Rosji prawa do bycia mocarstwem. Tymczasem status mocar­stwa okupują syjoniści USA. Mocarstwowość Rosji to dla nich nic innego, jak stare imperialne mrzonki.

Rosja podpisała z Chinami kontrakt na dostawę w ciągu 30 lat, po 38 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Tymczasem makabryczne zbrodnie faszystowskich Niemiec już dawno poszły w zapomnienie, np dzień najazdu na Polskę 1 września 1939 roku kończy się zdawkowymi wzmiankami w mediach głównego ścieku. Pamięć o tej dacie uchodzi za niemal prowokacje, które zakłócają sielankowe współżycie Resztówki Polski z potomkami morderców sześciu milionów Polaków.

Analogicznie – gadanie o makabrycznych zbrodniach faszystów z OUN- -UPA na ludności polskich kresów, to niepotrzebne rozdrapywanie ran w procesie „pojednania” ofiar z katami, zamiany ofiar w katów. Kochajmy się! „Sława Ukrainie!”, „Sława bohaterom” (z OUN-UPA). Tak zakończył swoje przemówienie Jarosław Kaczyński na Majdanie kijowskim.

Tak samo skandował to banderowskie „Sieg Heil” „dożywotni” chazarski deputowany do UE Saryusz-„Wolski”. Konotacje z hitlerowskim „Sieg Heil” wynikają z tego, że hasło „Sława Ukrainie” nie posiada konotacji faszystowskich do momentu, kiedy występuje ono bez drugiego członu: „Sława bohaterom”. Dopiero powtórzone jednym tchem, stanowią hasło rozpoznawcze faszystów OUN-UPA.

Wypieranie Rosji z Europy rozpoczęło się od decyzji ostatniego genseka KPZR Michaiła Gorbaczowa (Chazara) o zburzeniu Muru Berlińskiego. Potem był zbójecki najazd lotnictwa NATO na Jugosławię, następnie na Afganistan, Irak, Syrię – tradycyjnego sojusznika Rosji. Z orbity sowiecko- -rosyjskiej wyrwano Litwę, Łotwę i Estonię. Rosja arbitralnie „zachowała” dla siebie polski Królewiec, przekształcając go w bazę militarną i okno na Bałtyk. Białoruś jeszcze opiera się „demokratyzacji” na modłę chazarską. Ukrainie właśnie zakładają unijną obrożę. Byłe republiki posowieckie na południu Rosji są kolonizowane przez syjonizm.

Znamy obecne bloki polityczne, ale nie znamy nowych, jakie wkrótce powstaną. Dopiero na tym płynnym pobojowisku powinniśmy upatrywać naszego przyszłego miejsca w Europie.

Unia Europejska jest socjalistyczną repliką utopii bolszewi­ckiej. Unika ona prymitywnych bzdur gospodarczych sowieckiej chazarii, ale kontynuuje program dywersji chazarii światowej: zniszczyć państwa narodowe, rozbić je na regiony w myśl geostrategicznej doktryny polegającej na globalizacji przez regionalizację.

Drugim po UE wyróżnikiem sytuacji światowej jest powstanie w Azji potęg gospodarczych w Chinach, Indiach, Wietnamie, Południowej Korei, Singapurze, Hong Kongu i Tajwanie. W ich tle sytuuje się Japonia, świa­towa potęga ekonomiczna.

Chiny oraz Indie spędzają sen z powiek światowemu Kaganatowi. Krypto-chazar Grzegorz Braun puścił prowokacyjnego bąka w „Gazecie warszawskiej” o rzekomym dążeniu USA do wspólnego z Rosją pod­boju Chin, co jest absurdem i prowokacją. Ma to usprawiedliwić po­lityczną, militarną i gospodarczą konkwistę USA na Kaukazie i Krymie, na razie skutecznie blokowaną przez Rosję. Tylko na jak długo?

Europa Zachodnia była niegdyś w miarę jednolita cywilizacyjnie, ale to przeszłość. Chazaria starannie, konsekwentnie zadbała o zmiksowa­nie tamtej Europy Zachodniej – rasowe, religijne i kulturowe. Nasłali na nią około 50 mln muzułmanów i Azjatów. Dokonała się homogenizacja narodów Europy Zachodniej tym obcym, rozkładowym elementem. Unia Europejska nie reprezentuje cywilizacji łacińskiej. Wytworzyła własną – anty-cywilizację. Wpisuje się w historyczny proceder dechrystianizacji kontynentu, poczynając od Reformacji po żydo-masońską rewo­lucję francuską 1789 roku. Laicyzację kontynentu Żydzi kontynuowali za pomocą agresywnego komunizmu we Włoszech i Francji; zwycięstwa krypto-komunizmu pod nazwą „socjalizm” (socjaldemokracji) w Niemczech, Anglii, Hiszpanii, Belgii, Grecji, Portugalii, Włoszech.

W tamtych odmętach utonęła w XVIII wieku Polska Jagiellonów, co ostatecznie zakończyło się dominacją cywilizacji bizantyjskiej. Jej repre­zentantem są głównie Niemcy i Francja (niegdyś „pierwsza córa Kościoła* Zalew kolorowych z Algierii, Maroka, Senegalu, Indii, Turcji, Pakistanu dopełnia obrazu tej mozaiki. Tamci rozmnażają się jak króliki, a syte nacje zachodnie demograficznie więdną.

Islam uaktywnił się na zachodnim gruncie, a dywersyjny dogmat rów­ności rasowej działa jak maczuga. Eksterminacja setek tysięcy Palestyń­czyków i wysiedlenie ponad miliona, nie budzi ani sprzeciwu, ani nawę: współczucia post-chrześcijańskiej Europy. Mamy tu prostą demonstrację zbiorowej zbrodni na narodzie, wyrządzonej świadomie, butnie, z pozycji siły.

W tej sytuacji państwo Izrael jest synonimem wszechwładnego syjo­nizmu i nieuchronnie zakończy się jego zagładą jako tworu sztucznego.

Powróćmy jeszcze do Kaliningradu, dawnego Królewca. Rzut oka na jego usytuowanie pozwala dostrzec sztuczność tego polipa, brak logiki w po-sowieckim podziale Europy Środkowej. Pradzieje tego polskiego dramatu sięgają 1226 roku, kiedy książę Konrad Mazowiecki osadził na Pomorzu Pruskim Zakon Krzyżacki, który wytępił plemię Prusów i stał się pętlą na szyi Polski. Stąd wzięło się oficjalnie żądanie faszystowskich Niemiec przyznania im „korytarza” do Prus Wschodnich (krzyżackich), co było for­malnym pretekstem wszczęcia prze Niemców drugiej żydowskiej wojny światowej.

Pozostawienie tam skrawka Rosji posowieckiej to replika tamtego „korytarza”, co już obecnie zamienia się w niemieckie żądanie wykrojenia podobnego „korytarza” na połączenie „Zachodu” z Białorusią. Jeżeli Bia­łoruś zostanie „zdemokratyzowana”, jak przedtem posowieckie półkolonie w Europie Środkowej, to „korytarz” Berlin-Mińsk stanie się konieczny.

Wdarcie się Unii Europejskiej w niczym nie zmniejszyło tych i podob­nych zagrożeń, a przeciwnie, bardzo je urealniło. Niemcy nie zmieniły swojego faszystowskiego nastawienia do Polski, zwłaszcza że Europa Zachodnia pozwoliła się zaprzęgnąć do niemieckiego rydwanu. Każdy temat wnoszony pod obrady Europarlamentu, jest przedtem za kulisami konsultowany z przedstawicielami Niemiec, co stwierdził expressis verbii jeden z posłów w Radio Maryja.

Unia Europejska, wbrew pozorom i na przekór polskim oczekiwaniom, nie zmniejszyła zagrożenia dla Polski ze strony Niemiec. Tymczasem prze­ciętni Polacy są zalewani medialnym potokiem kłamliwej propagandy prounijnej, którą podtrzymują „nasi” okupacyjni politycy. To nie Niemcy zmieniły się dzięki UE, tylko jej państwa członkowskie dały się zaprzęg­nąć w interesy niemieckie; stają się lokomotywą ekspansji UE na wschód, a konkretnie na Polskę – z ludobójczego podboju dwóch wojen światowych, na równie brutalny choć niemal niewidoczny podbój ekonomiczny. Wasa­le UE czas jakiś korzystali z tego podboju, biorąc udział w złodziejskiej „prywatyzacji” majątku Polski. Warunkiem trwałego rozwoju jest ustrój oparty na zasadach prywatnej własności i na etyce pracy i życia. Z braku tych warunków pozostaje droga cyklicznie powtarzającej się ekspansji typu kolonialnego. Po skonsumowaniu majątku Polski i pozostałych państw po-sowieckiej Europy Środkowej, teraz sięgnęli po dobra Ukrainy. Nie docenili jednak determinacji dotąd spolegliwej Rosji, dla której Ukraina, zwłaszcza Wschodnia, to symboliczny Stalingrad.

UE skupia społeczeństwa zdegenerowane przez masowe zabijanie nie­narodzonych, równanie związków zboczeńców z instytucją małżeństwa; z hedonistycznym liberalizmem, sekciarstwem, ostatnio genderyzmem – demoralizacją dzieci. Są to końcowe objawy degeneracji i schyłku tej anty-cywilizacji. Mieszkańcy są obezwładnieni przez „ideały” socjalizmu, fałszywej demokracji, wolności, „roszczeniowy” etos konsumpcji. To równia pochyła. Z pogardy do pracy prostej, podstawowej, którą gardzą mieszkańcy UE, wyłoniło się zielone światło dla przybyszy z kultur południa, a ich minimalizm życiowy wynikał z klimatu i instynktów pierwotnych. W zalewie imigrantów z tych kultur dał się rozpoznać celowy program, popierany przez chazarską metodę rozkładu narodów od środka.

Pozostał ostatni sposób odsuwania nieuchronnego krachu — przyjmo­wanie do UE kolejnych państw posowieckich. Otwieranie dla nich rynku pracy w UE lub u siebie, ale tylko w marginalnych gałęziach przemysłu pomocniczego, półproduktów, usług.

Mamy tu model stworzony dla Meksyku i państw Ameryki Środko­wej, a oznacza on trwałe uzależnienie państw posowieckich od UE. Po nieudanym „pokojowym” podboju Białorusi przyszła kolej na Ukrainę z jej arcyważnym położeniem geostrategicznym. W Resztówce Polski w czasie jej zniewolenia przez UE (2004-2014) zniszczenie przemysłu dało znać gigantycznym, systemowym bezrobociem i falami emigracji zarob­kowej, praktycznie wypędzeniem ponad trzech (a nie dwóch!) milionów Polek i Polaków. Nieuchronnie daje się we znaki wysoki deficyt importu wobec importu bubli zachodnich. Praktyka jawnej już dyskryminacji przez UE, to skutek wasalstwa kolejnych ekip okupacyjnych udających „polskie” rządy i edycje Knesejmu. Terroryzuje pozostałe 38 milionów Polaków armia biurokratów (już ponad 600 tysięcy) armia „polityków”, cynicznych kariero­wiczów, ich „doradców”, „ekspertów” od krzywizny ogórków: zagranicznym hochsztaplerów; mafii; dyktatu finansowego obcych banków.

Brutalna propaganda unijna posuwa się do wmawiania nam mirażu wzrostu gospodarczego i „równania” do poziomu życia w państwach „starej;* Unii. Byłoby to możliwe, gdyby te państwa, niczym czołówka kolarskiego wyścigu, zatrzymała się na jakieś dziesięć lat, aby pozwolić nam na dołą­czenie. Zdzisław Zakrzewski, autor studium o „Miejscu Polski w świecie XXI wieku” (2002) podaje analogię z biednymi, zacofanymi stanami USA. jak Alabama, Tennessee, Missisipi i innymi, które stale oddalają się od poziomu stanów bogatych, jak Connecticut, Kalifornia. I w każdym ze sta­nów, niezależnie od ich zamożności, są bogacze, mega-bogacze i nędzarze. To nas czeka w UE, choć nie w aż tak drastycznych dysproporcjach, bo szanse na wielkie łupy są coraz mniejsze.

W tle czai się Judeo-polonia – nowe państwo chazarskie, którego zręby powstają od czasu rozpadu ZSRR. Po podboju Ukrainy przez naród wybrakowany, będzie to jakaś Pol-Judeo-Ukraina od morza do morza.

Zdzisław Zakrzewski pisze tam:

Wyłącznie my sami możemy odbudować Polskę, ale będąc w Unii Europejskiej tego nie dokonamy, bo ona nam na to nie pozwoli. Tyt­ko zachowując niezależności mamy szansę na to, by wybronić nasz Śląsk i Pomorze, a po dokładnym wymieceniu obecnego zestawu politycznego[3], zdobędziemy warunki na reformę stosunków w pań­stwie, stworzenie systemu sojuszy politycznych i odbudowy Polski we wszystkich jej aspektach. To jest pierwszy z dwu istotnych powodów dla których za wszelką cenę musimy obronić się przed wejście— do Unii.

Nie obroniliśmy się. Okupacyjny wróg wewnętrzny na polecenie ich zewnętrznych mocodawców uniemożliwił tę obronę. Miał poparcie Jana Pawła II, wyrażane kilkakroć w Polsce na gigantycznych mityngach uda­jących spotkania religijne z tym wiecznym pielgrzymem.

Co do sytuacji i przyszłości Ukrainy, cytowany Zdzisław Zakrzewski pisał:

Sytuacja Ukrainy ma swe własne cechy. Kraj geograficznie duży ale o ludności mieszanej. Przybliżone szacunki podają, że tylko około 4 miliony obywateli wyznaje greko-katolicyzm i świadomie chce utrzy­mania narodowego państwa, czyli posiada dostateczną do tego świadomość narodową. Pikanterii dodaje fakt, że jest to ludność na terenach dawnej Galicji [właściwe: Małopolski Wschodniej], jedynego terenu, na którym mogła rozwijać się niezależna świadomość narodowa i kultura ukraińska – w Rosji sowieckiej było to niemożliwe. Powinni o tym pamiętać ukraińscy patrioci. Natomiast we wschodniej części kraju żyje 23 do 26 milionów rdzennych Rosjan, dla których Ukraina jest terminem wyłącznie geograficznym i którzy niczego nie pragną bardziej, jak powrotu pod rosyjskie panowanie. Reszta, to lokalna ludność prawosławna bez poczucia jakiejkolwiek narodowo­ści – typowy produkt sowieckiego wychowania. Rzuca to ciekawe światło na kwestię niepodległości Ukrainy i sposoby rozwiązania tego zagadnienia, kiedy Rosja odrodzi się na tyle, by aktywnie zająć się rewindykacją swych dawnych terytoriów państwowych, co niewątpliwie nastąpi [
]. Rosja jest i będzie światowym mocarstwem, do czego przysposabia jej liczebność narodu i jego niewątpliwe przymioty, rozległość terytorium i zasoby bogactw naturalnych [
].

Nie można nie zgodzić się z autorem tej analizy, gdy stwierdzał „ko­nieczność rewindykacji swych dawnych terytoriów Rosji w Azji”.

Niestety nie mogą tego pojąć Polacy.

Pierwszym warunkiem „oswojenia” Rosji jest niedopuszczenie do jej połączenia z UE, a takie tendencje nie są obce wielu politykom rosyjskim realizujących tam zadania Piątej Kolumny. Prezydent Putin powiedział w październiku 2001 roku podczas wizyty w Niemczech:

Europa stanie się potężnym i naprawdę niezależnym ośrod­kiem politycznym tylko wtedy, gdy zwiąże swój własny po­tencjał z demograficznym, terytorialnym potencjałem Rosji, a także z rosyjską gospodarką, kulturą oraz jej możliwościami obrony.

Podejrzanie zabrzmiało tu słowo „zwiąże”. To jednak nie przeszkodziło Putinowi w powołaniu duplikatu Unii Europejskiej w postaci Unii Euro -Azjatyckiej (28 maja 2014 roku). W skład Unii weszła Rosja, Kazachstan i Białoruś.

W przeciwieństwie do neo-faszystowskiej UE, ta euro-azjatycka polega na wolnym przepływie (wymianie) towarów, ludzi, technologii, a nie na cichym podboju słabszych przez silniejszego.

Na jakich warunkach Rosja „zwiąże się” z Europą? Nowego paktu Stalin-Hitler [Mołotow-Ribbentrop]? Byłby to terytorialny potwór od Liz­bony po Władywostok, zapewne wymuszony w perspektywie konfrontacji z Chinami.

Jedyną możliwością uniknięcia układu Niemcy-Rosja-UE byłoby stwo­rzenie jakiejś fosy pomiędzy tymi Goliatami. Trzysta lat antypolskich spi­sków i okupacji to dla Polski wystarczająca lekcja poglądowa. Bez paktu Ribbentrop-Mołotow ,Niemcy hitlerowskie nie mogły się ważyć na samotny atak na Polskę. Po 1990 roku Rosja cofnęła się za przedrozbiorowe granice z Polską, dając miejsce dla Ukrainy i Białorusi. Są one rosyjską fosą.

Jak zbudować taki bufor? Szanse na to są znikome, bowiem kolidują z żywotnymi interesami żydostwa USA oraz Izraela. Nadto, Polska jest obezwładniona przez nieuznający granic państwowych światowy Kahał trzymający w swoich łapach globalny rynek paliw, walut, ekonomii i opa­nowanych przez niego mediów. Syjonizm zabrał się do budowy tratwy ra­tunkowej dla izraelskiego chazarstwa na obszarach Resztówki Polski, teraz już podzielonej na dwie połowy – lewobrzeżną i prawobrzeżną. Dobrze to ilustruje mapa wpływów Kahału zwanego Unią Europejską. Na terenach wschodnich zwyciężył pro-amerykański PiS. Na obszarach lewobrzeżnych wygrali krypto-faszyści z PO pod wodzą fuhrera Tuska.

Obrazek
Tymczasem syjonistyczni lewacy wyraźnie dyskryminują to przyszłe gniazdo dla Chazarów z Izraela, gdy ten zacznie tonąć w morzu islamskiej nienawiści. Dodadzą do tej nowej Judeo-polonii tereny Ukrainy – całej lub tylko zachodniej.

Tępi nacjonaliści ukraińscy jeszcze tego nie rozumieją. Rządzą ich świadomością chazarscy oligarchowie-grabieżcy majątku narodowego Ukra­iny: „Poroszenko”, „Kołomojski”, „Achmetow”, „Turczynów”, „Jaceniuk” i kilkunastu pomniejszych.

Nasze wyrwanie się z faszystowskiej „IV Rzeszy”, teraz jest już prawie niemożliwe, dałoby Resztówce pewne możliwości „wejścia” w skład odrębnej Europy Środkowej – grobli między „zachodem” i „wschodem”.

Należą do niej Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina, śmieszny twór pod nazwą Mołdawii, dalej Węgry, Rumunia, Bułgaria, Słowacja i Czechy.

Utuczyła się na Resztówce Polski ta nowa faszystowska Rzesza Nie­miecka.. Zamordowany założyciel Samoobrony – Andrzej Lepper nazwał ją „Niemieckim Państwem Podziemnym”.

Zbierając powyższe realia w całość, uznać należy, iż marzenia o Europie Środkowej z Polską jako jej obszarem centralnym, pozostaną „marzeniem ściętej głowy”.

Tymczasem syjonistyczni okupanci USA okopani w dwóch tożsamych nacyjnie partiach „republikanów” i „demokratów” oraz w bezwolnym Kon­gresie, ani myślą pozostać na uboczu dwóch napierających na siebie „płyt tektonicznych”- Zachodu i Wschodu. Dowodzi tego dywersja zbrojna na Kaukazie i teraz na Ukrainie, wobec której Niemcy zachowują ostentacyj­ną pasywność, szczególnie w odniesieniu do inwazji na Ukrainę żydostwa amerykańskiego i ukraińskiego. Światowy Kahał realizuje program rozbicia Rosji z użyciem zróżnicowanego zestawu sposobów.

Międzynarodowy Kahał po raz kolejny dokonał podboju Resztówki Polski, resztek jej majątku i resztek nadziei na suwerenny byt w centrum europejskiej cywilizacji. Poddano nas neokolonialnej okupacji, pro­gramowej (talmudycznej) ateizacji, nihilizacji odwiecznych postaw, wartości moralnych. Obecnie przenieśli to na demoralizację nie tylko młodzieży, bo nawet dzieci. Od trzech do czterech milionów dorosłych Po­lek i Polaków rozpędzili na cztery wiatry w poszukiwaniu pracy i chleba.

Poddano nas „transformacji”, w skutkach równej dywanowym nalotom Niemców w 1944 r. na Warszawę i aliantów na bezbronną ludność niemie­ckich miast z lat 1944-1945. Profesor Włodzimierz Bojarski wymienił cele i skutki tej bezkrwawej masakry polskości[1]:

Biologiczne wyniszczenie narodu na skalę masowej eksterminacji realizowanej metodą programowej depopulacji do stanu z pierwszych lat powojennych (24 mln.).
Permanentną walkę z Kościołem katolickim, z wiarą i religią.
Zniszczenie i grabież resztek majątku narodowego.
Niszczenie kultury i tradycji narodowej.
Od końca XIX wieku światowy Sanhedryn tworzył i tworzy na obsza­rach polskich zręby Judeo-polonii, o czym pisał bezkompromisowy historyk Andrzej Szczęśniak m.in. w książce: „Judeopolonia. Żydowskie państwo w Państwie Polskim”.

Od ostatniej dekady XX wieku ten program wszedł w ostatnią fazę realizacji. Przyjęto „pokojowe” metody inwazji zamiast wojen militarnych okupacji siłowej. Niedawne mocarstwa kolonialne narzuciły Europie i nowym państwom po-kolonialnym nowoczesny system podbojów, w którym polska Resztówka stała się pierwszą ofiarą „transformacji”. Główne na­rzędzia nowego „Drang nach Osten” to terror finansowy, krecia dywersja „koni trojańskich”, destrukcje w kanonach moralnych, w których bagno „genderyzmu” staje się flagowym taranem rozkładu wewnętrznego narodów.

Resztówka Polski może uchodzić za szkoleniowy wzorzec skuteczności tej nowoczesnej szkoły podboju. Atakowane są wszystkie inne kraje Euro­py. zwłaszcza środkowej, a ostatnio wschodniej. Zaczęło się w 1990 roku rzekomą odbudową po zastoju sowieckim, podczas gdy była to nowa forma faszystowsko-rasistowskiej kolonizacji. Czołówkę tych akcji stanowiły dwie główne figury: Chazar sowiecki Michaił Gorbaczow i Ronald Reagan W 1986 roku spotkali się na Morzu Śródziemnym, uzgodnili metody roz­biórki ZSRR i ponownej kolonizacji jego republik poprzez ich niszczycielska grabieżczą „transformację”. Trzecim graczem w tej układance okazał się (dopiero po latach), Jan Paweł II. Państwa posowieckie zostały poddane przez światowy Kahał lawinowej „prywatyzacji” pod nazwą wol­nego rynku i „demokratyzacji”.

O rok wcześniej przed schadzką Gorbaczowa i Reagana odbyło się (11 września 1985 roku) spotkanie generała W. Jaruzelskiego z Dawidem Ro­ckefellerem w Nowym Jorku, pod pretekstem pobytu Jaruzelskiego na sesji ONZ. Dopiero po upływie trzech dziesięcioleci zostały ujawnione szczegóły tego wezwania Jaruzelskiego przez „króla” Kahału światowego „na dywa­nik” w Nowym Jorku, uzgodnionego z Kahałem sowieckim. Co tam kon­kretnie ustalono z wiernym namiestnikiem Kremla? Tego nie wiemy, znamy natomiast dyplomatyczną otoczkę tego spotkania. Opis pochodzi od jego dwóch uczestników – Zbigniewa „Brzezińskiego”, wspólnika Rockefellera oraz majora Wiesława „Górnickiego”, politycznego doradcy generała Ja­ruzelskiego. Włącznie z lunchem, spotkanie trwało prawie cztery godziny. Co było czymś niespotykanym w praktyce dyplomatycznych kontaktów z namiestnikami Sowiecji.

Oto uczestnicy tej historycznej nasiadówki: ze strony „amerykańskiej” – Rockefeller, Z. „Brzeziński”, L. Eagleburg (wtedy zastępca sekretarza stanu);

- ze strony „polskiej”: Jaruzelski (jako premier); Stefan „Olszowski” (minister spraw zagranicznych); sekretarz KC PZPR J. Czyrek; do­radca polityczny Jaruzelskiego – major W. „Górnicki” oraz charge d’affaires w Waszyngtonie Zdzisław Ludwiczak5.


Spotkanie miało dwie odsłony: tajną z udziałem Rockefellera i szefowej Domu Rockefellerów Patrycji Smolley oraz Jaruzelskiego i jego tłumacza Jerzego „Sokalskiego”, dyrektora DMO MSZ.

Potem był lunch w poszerzonym gronie, o którym za chwilę. Tajne spotkanie miało trwać godzinę. Przedłużyło się do 105 minut, w których zmieścił się czas na oprowadzanie Jaruzelskiego przez D. Rockefellera po jego kolekcji malarstwa światowych mistrzów.

O godzinie 13.40 rozpoczęło się przyjęcie na 72 piętrze. Relacje z przy­jęcia pochodzą z notatek Zbigniewa „Brzezińskiego” oraz majora Wiesława „Górnickiego”.

Do lunchu zasiedli, oprócz Rockefellera, „Brzezińskiego” i Eagleburgera, wiceprezes potężnego Chase Manhattan Bank (nie podają jego nazwi­ska) oraz laureat nagrody Nobla Norman Borlaug. Ze strony „polskiej” Jaruzelski, „Olszowski”, „Górnicki”, Czyrek i Ludwiczak.

Wojciech Jaruzelski zaskoczył „Brzezińskiego” informacją, że przywiózł podarunek w postaci „osobistych dokumentów” „Brzezińskiego”. Według notatek „Brzezińskiego”, był on mile zaskoczony, lecz „Górnicki” odnoto­wał, iż „Brzeziński” wtedy „dosłownie skamieniał”. Widocznie miał do tego nieznane nikomu powody. „Brzeziński” wyjaśnił w „notatce”:

Obejmują one różne listy pisane przez mojego ojca jeszcze w latach 30. pewne materiały odnoszące się do [jego] narodzin, a także naro­dzin mojego wuja i jego służby w korpusie dyplomatycznym w Czechosłowacji przed wojną.

Zapytał, jak Generałowi udało się wejść w posiadanie dokumentów. Jaruzelski:

uśmiechnął się i powiedział, że zrobiono to przy okazji przygotowań do tej podróży, tak że może mi je wręczyć jako podarunek” [
].

Powiedziałem mu, że mój przyrodni starszy brat był przed wojną o klasę wyżej od niego w wiodącej szkole katolickiej w Warszawie[2].

Jaruzelski: „wydawał się być tym zaskoczony, po czym powiedział że kto się czubi ten się lubi”.

Rozmowa przy lunchu rozpoczęła się od trwającego 38 minut monologu Jaruzelskiego, w którym rozwinął panoramę polskich powstań, różnych nieszczęść narodowych i aktualnej sytuacji. Nie omieszkał zaznaczyć, że obecną funkcję premiera przyjął z konieczności, aby mieć wpływ na rozwój wydarzeń politycznych. Stan wojenny był koniecznością, wyborem mniej­szego zła w warunkach sowieckiej groźby zbrojnej interwencji. Nie chciał zostać premierem, ale zmusił go do tego „żołnierski” obowiązek.

Wywiązała się dyskusja Rockefellera z Jaruzelskim, ale dotyczyła spraw luźnych i drugorzędnych.

Profesor Borlaug bardzo wysoko [zapis „Górnickiego”] ocenił współpracę z naukowcami polskimi w dziedzinie genetyki roślin. Wymiana genów ziemniaczanych między Polską i USA, wymianę handlową płodów rolnych i zwiększenie importu polskiego mięsa Na jego polecenie, wiceprezes Chase Manhattan opracuje projekt utworzenia fundacji, która „miałaby zwiększyć możliwości eksportowi polskiego rolnictwa i podaż mięsa” (Górnicki).

Na zakończenie Rockefeller „wysoko ocenił” spotkanie, jako że chodzi: głównie o
kartofle i mięso! „Górnicki”:

Posiłek trwał do godziny 15.55, czyli pełne dwie godziny[3] i dłużej niż jest przyjęte w amerykańskich obyczajach. Po zakończeniu spc:- kania Rockefeller odwiózł premiera aż do wyjścia i odprowadził go aż do samochodu.

„Górnicki” zakończył dopiskiem:

Zapis niniejszy został sporządzony 12 maja 1990 roku przez Doradcę Politycznego Prezydenta RP ppłk. Wiesława Górni­ckiego na podstawie własnych notatek.

Tak więc historyczny „pokojowy” podbój Europy Środkowej poprzedziło:

spotkanie głównego wasala i agenta Sowietów Jaruzelskiego z Dawi­dem Rockefellerem;
spotkanie (1986 r.) Gorbaczowa z Reaganem.
W tym przygotowawczym okresie „zwijania” ZSRR oraz finansów i prze­mysłu państw sowieckiego imperium, z całą pewnością odbyły się jeszcze inne tajne konwentykle Żydów sowieckich z amerykańskimi syjonistami.


Powracamy jeszcze do spotkania Rockefellera z Jaruzelskim. Jakże znamiennym jest fakt pominięcia prezydenta Reagana w tym spotkaniu, co oznaczało, że to nie Reagan rządził Stanami Zjednoczonymi, tylko nie­formalny władca Rockefeller.

Im dalej od polskiej „transformacji”, tym bardziej łagodnieje obraz Jaruzelskiego, aż po rocznicę dwudziestopięciolecia „prawie wolnych wy­borów”, kiedy to „amerykańskie” media obwieściły Urbi et Orbi piątkę wybitnych Polaków tej „transformacji”.

Są to Lech („Bolek”) Wałęsa, Jan Paweł II określany jako „duchowe serce Solidarności”, trzecim jest Aaron Szechter alias „Michnik” za silę intelektu(!), czwartym – Tadeusz „Mazowiecki” i piątym Wojciech „Ja­ruzelski” za jego wkład we wprowadzenie demokracji.

Bez komentarza.

* *

Na kanwie tytułowego pytania tego ostatniego rozdziału, tej ostat­niej w moim dorobku książki, odwołam się do „proroczej” wizji losów Resztówki Polski rozwiniętej przez profesora Pawła Wieczorkiewicza w wywiadzie z 2008 roku8:

Poważne siły polityczne w Niemczech i Rosji marzą o wspólnej niemiecko-rosyjskiej granicy. Czy możliwy jest kolejny „17 września 1939 roku”?
Może nie w tym kształcie [
] ale może się powtórzyć w sensie po­mysłu na likwidację państwa polskiego.
To kiedy nas napadną?
Na szczęście nie jutro. Ale myślę, że jest to możliwe wtedy – gdy Rosja upora się ze swoim dawnym imperium wewnętrznym. Podporządkuje sobie ostatecznie Białoruś (z tym ma pewien kłopot), zniszczy samodzielność Ukrainy, czy dokona implozji państwa ukraińskiego i rozbije Ukra­inę na kilka podmiotów, które będzie dużo łatwiej uzależnić, być może poradzi sobie z Nadbałtyką, a wtedy przyjdzie kolej na Polskę. Raczej nie będą to rosyjskie tanki na Bugu, ale całkowite uzależnienie energetyczne, gospodarcze i polityczne.
Wieszcz z tytułem profesora nie „przewidział” recydywy faszystow­skiego „Drang nach Osten”, tym razem szlakiem ukraińskiego OUN-UPA i UE-NATO, pod chazarskim przywództwem Mossadu i CIA. Ich „piąte kolumny” ryły pod Ukrainą już od 2003 roku.

*************************

Był to fragment rozdziału „Co dalej z resztówką Polski?” pracy Henryka Pająka pt: „Ukraińska recydywa faszyzmu, banderyzmu, syjonizmu.”

Przypisy w oryginale.

Książkę można nabyć u autora w Wydawnictwie Retro pod numerem tel: (81) 503 06 16


pozdrawiam
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 16 sty 2015, 18:22

IV rzesza przekazała nam już chyba wszystkie "tanki" :lol: (na scott.net/ i pracownia4 był art., iż "armia" niemiecka nie wytrzymała by 2 tygodni), wiedzą, że z armią sowiecką czy Rosyjską,-
żartów nie będzie, niestety pupilek Merkelowej tj. Buzek sprzedał nas za garść srebrników,-
a teraz robi się to samo z Ukrainą- "dziel i rządź"- to b.stare i wciąż aktualne,-
co dalej, mogą utrzymywać napięcie, aby sprzedawać broń do Kijowa, bo oni jej nie mają pod dostatkiem,-
a nie chcą zostać bezbronni, z drugiej strony mają kontrakty z Moskwą na gaz,-
wszystko to popie...ne, a Polska niepodległa bez upadku aktualnego systemu tego świata to mrzonka...
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 392
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 24
Podziękował: 1359 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: belfanior » czwartek 22 sty 2015, 21:05

Jedne historie wbijają nam w pamięć aż do znudzenia, a o innych ani słowa. Tymczasem wobec przygotowywanej agresji na Iran bardzo ważna jest lekcja paragwajska sprzed półtora wieku.

Państwa nieposłuszne, które wyłamują się z programu światowej oligarchii finansowej, mogą paść ofiarami zaplanowanej agresji z zewnątrz, zwłaszcza, gdyby zaczęły mieć alternatywne sukcesy. Przypadki Iraku, Jugosławii, Afganistanu, Libii, Syrii a także zbliżającą się szybkimi krokami agresję na Iran poprzedza zawsze nawała propagandowa, robiąca wodę z mózgu światowej opinii publicznej, ale dawniej, gdy media i techniki informacyjne nie miały takiego znaczenia jak dziś, nie liczono się aż tak bardzo z tą opinią i nie bawiono w takie drobiazgi. Warto w tym miejscu przypomnieć historię zniszczenia Paragwaju.

W roku 1846 konsul USA w jednym z państw Ameryki Południowej tak pisał w swym raporcie do Departamentu Stanu: „Jest to najpotężniejsze państwo Nowego Świata po Stanach Zjednoczonych. Ludność jest tu najbardziej jednolita (
) Rząd jest tu najbogatszy ze wszystkich państw tego kontynentu”. Konsul pisał z Asunción, stolicy Paragwaju. W roku 1860 kraj ten był samowystarczalny żywnościowo, miał w całości piśmienną ludność i szybko budował imponujący przemysł. W 1856 roku oddano tam do użytku drugą w Ameryce Południowej linię kolejową. Państwo to stosowało rygorystyczną politykę protekcjonizmu gospodarczego w oparciu o amerykańską szkołę ekonomii politycznej Alexandra Hamiltona.

Zazdrość sąsiadów i gniew światowej finansjery nie dały na siebie długo czekać. W latach 1865-70 Paragwaj padł ofiara połączonej agresji swoich trzech sąsiadów – Argentyny, Brazylii i Urugwaju, w czasie której wyrżnięto połowę ludności kraju, w tym ponad 80% mężczyzn. Była to niesławna Wojna Trójprzymierza, jedna z najkrwawszych i najbardziej niemoralnych wojen XIX wieku, dla której jedynym uzasadnieniem formalnym była chęć zniszczenia protekcjonizmu gospodarczego i zaprowadzenia wszędzie kolonialnej doktryny wolnego handlu.

Paragwaj był solą w oku masonerii, która opanowała wtedy prawie całą resztę Ameryki Łacińskiej i stała u kolebki właściwie wszystkich państw powstałych po rozpadzie imperium kolonialnego katolickiej Hiszpanii. Był też przeszkodą dla międzynarodowego kapitalizmu. Niezależny prezydent tego kraju dr Gaspar Rodriguez de Francia (1813-1840) zaprowadził monopol państwa na własność ziemi i monopol handlu zagranicznego, a także całkowicie kontrolował emisję i obieg pieniądza. Zabronił eksportu złota i srebra, co załamało interesy lichwiarzy w Buenos Aires. Zabronił także zaciągania pożyczek zagranicznych. Politykę tę kontynuował kolejny prezydent Carlos Antonio Lopez (1840-1862) oraz syn i następca tegoż – prezydent Francisco Lopez Solano (1862-1870). Kraj bez żadnych długów był też trudno dostępnym rynkiem . Na przywóz wszystkich towarów, które Paragwaj wytwarzał sam, nałożono cło minimum 25%. Ponadto wysokim cłem, zwykle 100% obłożono import wszelkiego luksusu. Bez cła natomiast sprowadzano maszyny i sprzęt inwestycyjny. Za wszystko płacono gotówką i nie zaciągano żadnych kredytów. W dekadzie lat 1840. kraj ten dokonał imponujących inwestycji w infrastrukturze , zbudowano hutę żelaza i stali w Ibicui oraz zakłady zbrojeniowe w Humaita. Położony w głębi lądu kraj miał flotę wojenną i handlową dorównującą jego morskim sąsiadom! Do roku 1855 państwo to osiągnęło nadwyżki w produkcji papieru, farb i barwników, ceramiki, materiałów budowlanych, tekstyliów i nici, siarki, amunicji, kabli, szyn kolejowych itp. Zbudowano sieć telegraficzną i unowocześniono armię dla obrony suwerenności kraju. Z Europy sprowadzano na rządowe kontrakty inżynierów i technologów oraz nauczycieli najbardziej potrzebnych zawodów.

Carlos Antonio Lopez mawiał o sobie, że jest raczej uczniem św. Augustyna niż przedstawicielem Oświecenia. Kiedy obejmował urząd w 1840 roku prawie 90% ludności nie umiało czytać ani pisać. „Od szkół zacznie się nasza wolność” zapowiedział w inauguracyjnym przemówieniu. Za jego kadencji powstało ponad 500 szkół i bibliotek publicznych, krajowe Kolegium Nauczycielskie, państwowy fundusz stypendialny dla najzdolniejszych studentów wysyłanych na studia do Europy i osobny fundusz dla kontraktowania stamtąd specjalistów, a także fundusz premiowania wynalazców. Już w kwietniu 1830 roku brazylijski konsul w Asunción, Correia de Camara pisał do swego szefa w Rio, że „jedynym sposobem pozbycia się tego powstającego kolosa jest szybka i dobrze skoordynowana inwazja”. Tak też się w końcu stało. Wojna z Paragwajem była najkrwawszym i najbardziej cynicznym ludobójstwem na zachodniej półkuli. Ludność Paragwaju, szacowana na pół miliona jeszcze w roku 1865 wytępiono do stanu 194 000 w roku 1870, z czego tylko 13 000 stanowili mężczyźni, a raczej dzieci płci męskiej, bo tylko 2100 z nich miało ponad 20 lat. Pozostali wyginęli niemal doszczętnie w wielkim zrywie heroicznego i powszechnego oporu do ostatniego żołnierza. Zginęli za sprawę, w którą wszyscy wierzyli i za państwo, w którym chcieli żyć. Wojna Trójprzymierza osiągnęła to, czego „sprzymierzonym” nie udało się osiągnąć inaczej: złamano gospodarczy i wojskowy potencjał kraju i obrócono go w perzynę, zduszono w zarodku niebezpieczny dla innych państw przykład wolności, po to by zaprowadzić jedynie słuszną doktrynę wolnego handlu i demokracji „tak jak w całym cywilizowanym świecie”. Dziś Paragwaj jest więc „wyzwolony” dla międzynarodowego kapitału i gospodarczo zajmuje przedostatnie miejsce w Ameryce Południowej.

Kiedy słyszymy o okropnych reżimach Łukaszenki, Ahmadineżada, Chaveza lub Assada, a do niedawna także Kaddafiego lub Saddama, posłuchajmy raczej tego, co mają do powiedzenia ci, którzy w tych krajach niedawno byli. Czytałem rzetelną relację z Białorusi na blogu Izy Brodackiej Falzmann i nie jest to pierwsza taka relacja, której ufam. Sam zawodowo często bywam na Bliskim Wschodzie, ostatnio – jeśli chodzi o kraje wymienionych dyktatorów – w dopiero co ubiegłym roku m.in. w Syrii i Iranie, a w 2010 także w Libii (gdzie jeszcze w listopadzie ściskałem przednią łapę Muchomora). Za Saddama mieszkałem krótko w Iraku, wcześniej dość długo w Egipcie. Wszędzie obraz sytuacji był/jest na miejscu o niebo lepszy niż przedstawiany w ramach medialnej nagonki. Powiem tak: rewolucje i zmiany, które tam dziś zachodzą w imię demokracji i wolności, w każdym wypadku już pogorszyły lub wkrótce dramatycznie i na długo pogorszą jakość życia prawie wszystkich mieszkańców, a zapowiadana wojna USraela z Iranem – jeśli do niej dojdzie – zrobi z nim to, co z Paragwajem w wieku XIX.

Jest zresztą ciekawe, że straszliwa lekcja jaką wtedy przeszedł Paragwaj, i z której się już nie podźwignął, wcale nie była lekcją pierwszą. Wcześniej, w latach 1604-1767 jezuici założyli tam i prowadzili 32 tzw. redukcje paragwajskie, jakby prototyp izraelskich kibuców, w których skupili ok. 300 tys. nawróconych Indian Guarani. Powstało wtedy państwo zakonne o nazwie Chrześcijańska Komunistyczna Republika Guarani (sic!), które było jednym z najciekawszych eksperymentów polityczno-społecznych w znanej historii świata. Niezwykły awans cywilizacyjny, gospodarczy, i duchowo-kulturalny tego państwa i społeczeństwa tak bardzo jednak kłuł w oczy możnych ówczesnego świata, że skończyło się nieomal tak jak w przypadku Wojny Trójprzymierza. Też szykowano inwazję, ale ponieważ chodziło o potężny i wpływowy zakon katolicki, snuto najpierw tak intensywne intrygi m.in. w Watykanie, że ostatecznie zakon jezuitów uległ kasacji, jego paragwajskie państwo rozpadło się, redukcje zniszczono, a Indianie rozpierzchli się, wymarli lub zdziczeli. Jest to jednak temat tak niesamowicie ciekawy, że zostawię go sobie na inną lekcję.

Autor: Bogusław Jeznach
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 sty 2015, 09:57

Wybitni uczniowie szkoły podżegaczy wojennych - Prof. Anna Raźny - 29 Styczeń 2015
Obrazek
Na wypadek, gdyby ktoś przeoczył ten tekst mimo dużej popularności, jakim się słusznie cieszy.
Prof. Anna Raźny
Kto przewodniczy polskiej partii wojny?
Konserwatyzm.pl

Gdy USA-NATO-UE z Polską na czele wspierają majdan, zamach stanu, wojnę domową – propaganda wojenna nazywa to obroną demokracji, operacją antyterrorystyczną, misją dla utrzymania integralności Ukrainy.
W polskiej partii wojny trwa walka o pozycję lidera między jej głównymi członkami: PiS i PO. Partia wojny jest największą w Polsce partią, którą tworzą wszystkie obecne w parlamencie oraz niektóre znajdujące się poza nim ugrupowania polityczne, organizacje pozarządowe, środowiska nauki i sztuki czy wreszcie prasy i mediów audiowizualnych. Łączy je idea udziału Polski w permanentnej wojnie, stanowiąca fundament quasi-ideologii wojennej. Ma ona swe ukierunkowanie na USA i jego zbrojne ramię międzynarodowe – NATO.
Geneza partii wojny sięga początku lat 90. XX wieku, kiedy po rozpadzie Układu Warszawskiego przyspieszono z inicjatywy USA przeorientowanie świadomości polskiego społeczeństwa i ukształtowanie w niej superpozytywnego, wręcz idealnego wizerunku Pentagonu – będącego symbolem amerykańskiej armii – i NATO. Już wówczas czcicieli tego wizerunku było więcej, niż wynosił stan liczebny okrągłostołowego układu politycznego. Gwarancji bezpieczeństwa Polski w Waszyngtonie i NATO zaczęli upatrywać również niektórzy przedstawiciele kręgów konserwatywnych i prawicowych nie reprezentowani przy okrągłym stole, nie mówiąc już o rzeszy innych, tworzących środowiska opiniotwórcze. Wszystkim wystarczyła prosta argumentacja, niewyszukana perswazja oraz szara propaganda – taka, która głosiła półprawdy bądź mieszała prawdę z kłamstwem.
Gdy po upragnionym wejściu do NATO polskie społeczeństwo zderzyło się z problemem interwencji zbrojnych Sojuszu, które ukształtowała idea ataku USA na Panamę w 1989 roku, partia wojny zmieniła taktykę wobec polskiego społeczeństwa, stosując twarde formy perswazji oraz czarną manipulację i propagandę. Wystarczy przypomnieć tworzone w sposób nagły i sztuczny debaty publiczne w sprawie udziału Polski w wojnie z Irakiem – ukrywające prawdę o jej przyczynach, celach i skutkach. Podobnie było w przypadku Afganistanu, do którego na „wojnę z talibami” Polska jako sojusznik USA i członek NATO wysłała najpierw jednego „oficera szkolącego”, a następnie systematycznie zwiększała swój kontyngent, który z inicjatywy prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w roku 2007 osiągnął liczbę 2 600 żołnierzy. Argumenty stosowane przez partię wojny były przeróżne; dominował wśród nich ten, który użyty był w irackim szaleństwie wojennym: walczymy z terroryzmem, który zagraża nie tylko naszemu strategicznemu sojusznikowi, ale również całemu światu – także Polsce. Propaganda uzyskała na stałe czarne oblicze – w argumentacji, perswazji i manipulacji zaczęto posługiwać się na co dzień kłamstwami. W oficjalnym dyskursie politycznym stanowisko zachodnich przeciwników wojny zostało całkowicie zmarginalizowane. Antywojenną postawę uznano za: skrajnie mniejszościową, populistyczną, ekstremalną, irracjonalną, antydemokratyczną, alterglobalistyczną, lewicową. Ten ostatni atrybut miał ją w sposób wyjątkowo skuteczny zdyskwalifikować w polskim społeczeństwie, reagującym bardzo emocjonalnie na samo wspomnienie „komuny”. Nazwiska teoretyków globalizacji transatlantyckiej, odsłaniających nie tylko jej zgubne dla świata cele i skutki, ale również militarne oblicze, zostały wyeliminowane nie tylko z języka polityki oraz mediów, ale również nauki. Nawet w wykazach bibliograficznych polskich amerykanistów nie pojawiają się prace takich autorów jak: Michael Chossudovsky, Finian Cunningham czy Aleksander Panarin. Same tytuły ich prac mogłyby bowiem otworzyć polskie umysły na inne niż obowiązujące w metodologii politycznie poprawnej ujęcie globalizacji w duchu Paxamericana.
Zarówno ci „uczeni” politolodzy, jak i politycy, właściciele koncernów prasowych oraz medialnych zakładają, że przeciętny Polak nigdy do nich nie dotrze ani tym bardziej nigdy sam nie zacznie podobnie jak oni określać globalizacji transatlantyckiej jako: prywatyzacji i militaryzacji świata, długiej wojny Ameryki z całym globem i drogi do trzeciej wojny światowej (Chossudovsky), formy rasizmu ekonomicznego chroniącego potencjałem militarnym wąskie grono bogatych przed miliardami biednych czy wreszcie jako sposobu narzucania narodowym kulturom pustki metafizycznej Ameryki (Panarin). Polską partię wojny obowiązuje język konstruowany w amerykańskich „zbiornikach myśli”, osławionych think tankach, takich jak American Enterprise Institute, Atlantic Council, Heritage Foundation. Dla ludzi partii wojny mistrzami są teoretycy neokonserwatyzmu, zaś głównym strategiem i zarazem guru Zbigniew Brzeziński, który ostatnio wystąpił z koncepcją przemieszczenia wojsk „amerykańskich lub europejskich” do krajów bałtyckich, aby ustrzec je przed inwazją ze strony Rosji. Nie wiadomo, o jakie wojska europejskie chodzi, jedno jest pewne, że polska partia wojny czyta w myślach swego guru i z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem przystąpiła do tworzenia na terenie naszego państwa międzynarodowej jednostki Polska-Litwa-Ukraina (NATO i nie NATO) z kwaterą główną w Lublinie na wypadek wojny z Rosją, choć ta nie wysuwa pod naszym adresem żadnych roszczeń ani postulatów.Polska Partia wojny przekształciła – w związku z kijowskim majdanem oraz zamachem stanu i wojną domową – czarną propagandę w propagandę wojenną, a ściślej wojnę informacyjną, w której przekłamaniom faktów i wydarzeń towarzyszy przekłamanie pojęć, przy pomocy których należałoby analizować ukraiński wycinek permanentnej wojny. Dodatkowo w ramach tej propagandy przyjęto wymyślone w amerykańskich think tankach nowe słownictwo i nowy schemat przekazu informacji dla globalizacji wojny. Tak więc, gdy Krym na podstawie przeprowadzonego wśród jego mieszkańców referendum i decyzji rosyjskiego parlamentu wchodzi w skład Federacji Rosyjskiej – jest to łamanie prawa międzynarodowego i naruszanie powojennych granic w Europie. Gdy natomiast rozwalono Jugosławię poprzez zainicjowanie zbrojnych konfliktów etnicznych i bombardowanie Serbii, a ponadto utworzenie sztucznego państwa kosowskiego, nie tylko nie było to naruszeniem powojennego status quo, ale stało się świadectwem demokratyzacji Bałkanów. Gdy Moskwa wspiera atakowany na wszelkie sposoby przez wojska ukraińskie zbuntowany Donbas i idzie z pomocą mordowanej przez nie tamtejszej ludności – jest to łamanie prawa międzynarodowego i pomoc dla terrorystów. Dlatego należy Rosję – w zależności od bieżącej sytuacji – upomnieć, potępić, obłożyć sankcjami, zaplanować jej zniszczenie ekonomiczne i gospodarcze. Gdy USA-NATO-UE z Polską na czele wspierają majdan, zamach stanu, wojnę domową – propaganda wojenna nazywa to obroną demokracji, operacją antyterrorystyczną, misją dla utrzymania integralności Ukrainy. Nawet zainicjowana przez partię wojny rządowa pomoc Polski dla ukraińskiej armii została określona mianem pomocy humanitarnej. Przykłady można mnożyć. Cała nadzieja w tym, że polskie społeczeństwo zaczyna się uczyć właściwego odbioru tej propagandy i odczytywać go – jak w PRL – odwrotnie. I choć jest nadal bierne i tym samym akceptuje narzucony przez partię wojny kierunek polityki wobec dalszej zagranicy, w przypadku wojny w sąsiedztwie, zaczyna się różnicować i myśleć – jeśli jeszcze nie kategoriami szeroko rozumianego dobra wspólnego to przynajmniej kategoriami interesu narodowego.
Po doświadczeniach wojny irackiej i afgańskiej Polacy zaczynają trzeźwo myśleć o własnym bezpieczeństwie i nie chcą wojny nade wszystko w bliskim sąsiedztwie. Wystarczy zapoznać się z komentarzami na portalach społecznościowych, aby przekonać się, że internautów dziwi oderwanie od polskiej rzeczywistości polityków prących do wojny z Rosją. Dziwi działanie wbrew polskim interesom, swoista polityczna oikofobia – strach przed nimi czy wręcz wstręt do nich. Nawet sondażownie potwierdzają, że w polskim społeczeństwie nie ma akceptacji dla udziału Polski w wojnie na Ukrainie, bo oznaczałoby to symboliczne wypowiedzenie wojny Rosji.
Tymczasem w polskiej partii wojny trwa walka o miano lidera. Jak na razie w walce tej prowadzi PiS – od momentu, gdy na kijowskim majdanie Jarosław Kaczyński stanął obok przedstawicieli partii neobanderowskich z Prawym Sektorem na czele i wykrzykiwał upowskie hasła. A potem zaczęła się zażarta walka o przywództwo w partii wojny. Walka na sankcje, (w ramach nowych sankcji Ryszard Czarnecki wystąpił nawet w Brukseli z pomysłem wycofania rubla ze światowego obiegu), na retorykę wojenną, na rekordy bite w straszeniu polskiego społeczeństwa Rosją, na obraźliwe epitety i wyzwiska pod adresem prezydenta Federacji Rosyjskiej etc. PiS dodatkowo zaczął występować w roli sędziego oceniającego zaangażowanie pozostałych członków partii wojny w „ powstrzymaniu Rosji”. Zdaniem polityków tej partii zaangażowanie PO jest zdecydowanie za słabe. Partia Donalda Tuska podciąga się więc jak może. Swoją drogą nikt nie sprawdził jednak, czy tak samo długo posłowie PO oklaskiwali prezydenta Poroszenkę w polskim parlamencie – jak piszą rozwścieczeni internauci – w nagrodę za bałwochwalczy kult Stepana Bandery. PO nie pozostaje w tyle i premier Ewa Kopacz pojechała do Kijowa, aby zaoferować konkretną pomoc Polski dla władz ukraińskich, będących w stanie wojny z „separatystami”: sto milionów euro – beż żadnych warunków, co więcej – bez żadnych konsultacji z pozostałymi podmiotami partii wojny, bo może okazałoby się, że zaproponują o wiele więcej.
Prawdziwy wyścig do pozycji lidera w partii wojny rozpoczęli kandydaci na prezydenta Polski, którzy już wyszli z dołków startowych. Gdy znana radiostacja poddała kandydata PiS „testowi Bujaka” – zawierającemu pytanie o udział polskiego wojska w wojnie na Ukrainie, Andrzej Duda odpowiedział jak przystało na wyznawcę ideologii permanentnej wojny: jeśli tego będzie wymagała sytuacja, sprawę rozstrzygnie NATO, którego jesteśmy członkami. Wszystko staje się jasne: w świetle tej wypowiedzi prezydent RP, którym pan Duda chciałby zostać, nie ma tu nic do powiedzenia, choć konstytucja Polski mówi, że jest zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych. Równie dobrze zdał pan Duda egzamin na lidera polskiej partii wojny w europarlamencie. Nie wystąpił ani razu w spawie ludobójstwa chrześcijan na Bliskim Wschodzie, wiedząc, że milczenie w tej sprawie, zwłaszcza europosła określanego jako reprezentanta polskich katolików, jest politycznym złotem. Postawa Piłata jest tu wzorem: niech w sprawie unicestwienia chrześcijańskich enklaw w Iraku i Syrii zabierają głos inni i niech inni odpowiadają za systematyczne mordowanie wyznawców Chrystusa. Uaktywnił się natomiast europoseł Duda w innej sprawie – rezolucji Parlamentu Europejskiego z grudnia 2014 roku na rzecz utworzenia państwa palestyńskiego. Razem z pisowskimi jastrzębiami wojny – Anną Fotygą, Markiem Jurkiem, Ryszardem Czarneckim, Dawidem Jackiewiczem, Karolem Karskim, Zdzisławem Krasnodębskim, Tomaszem Porębą i Kosmą Złotowskim – głosował przeciwko uznaniu Palestyny. Od głosu wstrzymali się: Beata Gosiewska, Marek Gróbarczyk, Zbigniew Kuźmiuk, Ryszard Legutko (profesor UJ), Stanisław Ożóg, Bolesław Piecha, Kazimierz M. Ujazdowski, Jadwiga Wiśniewska, Janusz Wojciechowski. Nikt z PiS nie głosował za Palestyną, a przecież wszystkim wiadomo, że utworzenie tego państwa uszczupliłoby paliwo polityczne amerykańsko-izraelskich ideologów permanentnej wojny i ich wyznawców w Polsce. Warto przy tym pamiętać, jaki był historyczny wynik tego głosowania. Za uznaniem Palestyny głosowało 498 europosłów, przeciwko 88,wstrzymało się 111[1]. PiS znalazł się więc w skazanej na kompromitującą porażkę mniejszości reprezentującej nie tylko bieżącą politykę wojenną Izraela, ale również ideologię globalizacji wojny. Aby jednaka porażka nie przylgnęła do gorliwych wyznawców tej ideologii, dali znów o sobie znać poprzez głos Janusza Wojciechowskiego, który nawołuje na swoim blogu: „Nie pytajcie, kto wyśle wojsko na Ukrainę
Zapytajcie raczej, kto wyśle je nad Bug
”[2] Oczywiście, dla „powstrzymania” Rosji. PO, nie mogąc zostać w tyle, przedstawiło ustami ministra Schetyny swoistą „szpicę” polityki historycznej, zaprzęgniętej w machinę propagandy wojennej. Oznajmił on światu, że niemiecki obóz koncentracyjny w Oświęcimiu został wyzwolony nie przez Armię Czerwoną, lecz przez Front Ukraiński, nie przez żołnierzy radzieckich, lecz przez Ukraińców. Pomijając całkowicie kompetencje Grzegorza Schetyny jako historyka, trzeba podkreślić, że w funkcji ministra spraw zagranicznych RP znakomicie wystąpił jako przedstawiciel partii wojny. Ugodził bowiem władze Rosji z Władimirem Putinem na czele oraz miliony Rosjan w najczulsze miejsce w ich świadomości narodowej – podważył ich rolę wyzwolicieli nie tylko Oświęcimia, ale również sporego kawałka Europy spod okupacji niemieckiej i pozbawił miana pogromców Hitlera. Zapomniał jednak, że nie tylko Rosjanie, ale również coraz więcej Polaków niechętnie nastawionych do wojny z Rosją może mu odpowiedzieć w tym samym „historycznym” stylu: zmieniamy narrację o Katyniu i mówimy, że rozkaz o rozstrzelaniu polskich oficerów wydał Gruzin Stalin, a wykonawcami byli nie tylko Rosjanie, ale również przedstawiciele wszystkich występujących w Armii Czerwonej narodowości – m.in. Ukraińcy, Żydzi, Białorusini – zacznijmy pod tym katem badać Katyń. Ta zabawa w politykę – także historyczną – ludzi partii wojny i igranie z jej ogniem, który w każdej chwili łatwo przenieść na Polskę, może jeszcze potrwać. Mogą jeszcze zmieniać się jej liderzy i taktyka gry na szachownicy Brzezińskiego. Jedno jest pewne: polscy uczestnicy tej gry albo nie wiedzą, albo wiedzą – tym gorzej dla nich – że żarty już dawno się skończyły i zaczęły się schody.
To już wstęp do kolejnej depopulacji Polski po 1989 roku. Najpierw – jak pamiętamy -w ramach reform Sachsa-Balcerowicza układ okrągłostołowy wyrzucił z Polski 2 miliony Polaków za pracą. Teraz chce tysiące – głównie młodych – wykrwawić w wojnie, która nie była, nie jest i nie powinna stać się naszą wojną. Wobec realnej perspektywy przyspieszenia działań na ukraińskim froncie wojny Ameryki z Rosją oferta uczestnictwa Polski w tej wojnie i jej eskalowanie oznaczają nade wszystko zgodę na prawdopodobną zagładę milionów istnień ludzkich. Oznaczają także wyzwanie dla polskiej partii pokoju, która powinna wyjść z cienia, zintegrować wysiłki rozproszonych środowisk, grup oraz pojedynczych osób i podjąć walkę o rząd dusz w polskim społeczeństwie, wciąż jeszcze zniewolonym – mimo oznak przebudzenia – mitem militarnej globalizacji pod przywództwem USA.
Anna Raźny

[1] http://www.prawy.pl/z-zagranicy2/8115-p ... -il-ujawnił-przychylność-pol
2015-01-27.
[2] http://www.januszwojciechowski.pl/index ... ew=categor
2015-01.27.
Inne teksty prof. Raźny:
Polska buduje cywilizację wojny
i dwuczęściowy wywiad z czerwca i lipca ub. roku:
Sedno sporu o Rosję (1) – rozmowa z prof. dr. hab. Anną Raźny
Sedno sporu o Rosję (2) – rozmowa z prof. Anną Raźny

ŹRÓDŁO

https://pracownia4.wordpress.com/2015/0 ... #more-8670
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 sty 2015, 21:51

Butem po twarzy. Fałszywy ślad historyczny bałamuci mózg i niszczy życie

Kto kontroluje ilość pieniądza w kraju, jest absolutnym władcą całego przemysłu i handlu, a kiedy zrozumiecie jak łatwo jest kontrolować cały system, tak czy inaczej, kilku potężnym ludziom na szczycie, nie trzeba będzie wam mówić skąd bierze się inflacja I depresja.” – James A Garfield, 20 prezydent, 2 tygodnie przed egzekucją w 1881 roku.

Taki jest fakt, którego nie potrafimy zrozumieć.

Jedna strona, jeden twór, jedna organizacja finansuje OBIE strony wszystkich wojen.

Nieumiejętność zrozumienia tej całkowitej prawdy zredukowała ludzkie życie nie do pojęcia. Na początek, kosztowało to miliony ludzkich ofiar w XX i XXI wieku w formie wojen cynicznie wywołanych, w celu przykrycia olbrzymich rabunków dokonywanych na innych krajach. I każdy z nich zmanipulowany do istnienia, nie w celach geopolitycznych czy filozoficznych, ale dla grabieży, jasno i wyraźnie. Wszystko dokonane pod jakąś patriotyczną flagą, I wszystko dokonane przez tę samą bandę, kontrolerów pieniądza spod pewnego znaku, których imienia nie wolno wspominać w towarzystwie nazywanym przez nich uprzejmym.

Sposobem na dostrzeżenie wizerunku tej centralnie kontrolowanej ośmiornicy finansowej, prześlizgującej się przez historię przy pomocy łapówek wręczanych na zapleczu i tajnych egzekucji, jest poznanie podstawy programowej zawartej w pracach Eustace’a Mullinsa i Archibalda Maule Ramsaya, zredagowania i rozłożenia jej jako schematu:

1645: portugalscy bankierzy żydowscy w Holandii – Solomon de Medina i Fernando Carvajal, potajemnie sfinansowali Olivera Cromwella by pozwolił na powrót Żydów do Anglii, skąd ich wypędzono – rekiny pożyczkowe działające przez prawie 400 lat. Ten dramat prowadzi do zabójstwa króla, zdeprawowania Irlandii i przejęcia przez Żydów brytyjskiego skarbu, co jest przyczyną tego, że londyńskie city jest ośrodkiem władzy we współczesnym świecie.

1791: wielkie wyzwolenie: pokój, wolność, braterstwo. Zorganizowane było potajemnie przez żydowskich bankierów w brytyjskim wywiadzie, Francuzi obalili skorumpowanego króla paląc kościoły i mordując się wzajemnie na ulicach, podczas gdy potężna dynastia Rotszyldów przedstawiała jedną krwiożerczą marionetkę po drugiej i zupełnie wymazała bohaterską historię Galów, którzy z Francji zrobili cesarstwo. Dzisiejsza Francja ma żydowskiego prezydenta, który podobno pracuje dla CIA.
Obrazek
„Deklaracja praw człowieka i obywatela” z 1789 r. z dość wymowną symboliką.

1917: transport koleją Żydów z Brooklynu mających ze sobą 40 mln USD w złotych monetach, podążał przez Europę i skończył się zajęciem 363 z 388 miejsc w nowym bolszewickim zgromadzeniu, kiedy ci humanitarni rewolucjoniści pocięli cara wraz z rodziną na kawałki i spalili je. Może ktoś nie zauważył, ale tacy są ludzie odpowiedzialni dzisiaj za Stany Zjednoczone.

1945: Hitlerowi w dążeniu do władzy asystowały szlachetne amerykańskie interesy, wśród potomków których znaleźli się przyszli amerykańscy prezydenci. Wszystko to było częścią dalekowzrocznego planu wywołania drugiej niemieckiej wojny, ale co więcej, było to idealnym przykładem tego jak międzynarodowa machina bankowa finansowała obie strony tego samego konfliktu, z oczywistego powodu zarabiania pieniędzy na broni, uzbrojeniu i innych urokach wojny.

1967: Nelson Rockefeller uśmiecha się w Moskwie dostarczając równocześnie ciężarówki dla ZSRR, który przesyłał je do Północnego Wietnamu, gdzie używano je do zabijania amerykańskich żołnierzy.

2010: al.-Kaida pokazuje się jako wytypowany wróg na całym świecie. Wymyślona przez Zbigniewa Brzezińskiego po rekrutowaniu Mudżahadinów do wyparcia Rosjan z Afganistanu, wykreowana grupa terrorystyczna była listą, bazą danych arabskich łotrów, których można było kupić i wykorzystać jako podwójnych agentów. Choć to cyniczna fikcja, tę ‚bazę’ obwiniano za atak 11 IX, i wykorzystano dla uzasadniania wojen na całym świecie. Było to wykreowanie ‚idealnego wroga’, takiego który nigdy nie może być schwytany, gdyż faktycznie nigdy nie istniał, chyba że jako wydział żydowskich agencji wywiadu.
Obrazek
Do tej listy można dodać wiele innych wpisów o najistotniejszym znaczeniu, ale dla celów zrozumienia i wykorzystania ich w przyszłości, ten wzorzec, ten program, powinien być wykorzystany do zilustrowania i weryfikacji tajnego wzoru politycznego, który dominował nad światem od epoki Oświecenia, czasów Szekspira, przez okres prawie 400 lat.

Te inne wpisy mogą być następujące:

1815: przejęcie brytyjskiej wymiany walut przez Nathana Rotszylda po bitwie pod Waterloo, w której Napoleon z Francji został pokonany przez Wellingtona z Brytanii, a Rotszyld powiększył swoją fortunę przez współczynnik 5000 przeinaczając wynik tej bitwy. Założyciel tej dynastii Rotszyldów, która kontroluje świat od 200 lat, powstałej kiedy ojciec Nathana zabił 25-letniego Williama księcia Hesji i ukradł jego fortunę.

1847: podczas wesela w Londynie, brytyjski premier żydowski Benjamin Disraeli, wynalazca określenia syjonizm, powiedział Jamesowi i Lionelowi Rotszyldom, że USA będzie podzielona na dwie części: północną dla Jamesa i południową dla Lionela. W następnym roku (1848) miała miejsce Światowa Rewolucja Żydowska, kiedy rewolucje miały miejsce w każdym kraju na świecie, a organizacja później znana jako B’nai Brith objęła swoimi finansowymi mackami dosłownie każdy zakątek świata. Był to rok kiedy Marks napisał Manifest Komunistyczny.

1913: niemiecki bankier żydowski Paul Warburg wymusił Akt Federalnej Rezerwy i podatek dochodowy przez opłacenie Kongresu, i I wojna światowa, w końcu mając wystarczające fundusze na produkcję broni, stworzyła erę w której trwała i ciągła wojna byłaby koniecznością finansową by po prostu opłacać stworzone przez nią armie.

1932: Hitler nie miał funduszy by poważnie przygotować się do wojny, do czasu kiedy wysłał do Londynu swojego żydowskiego prawnika by uzyskać pomoc od przemysłowców amerykańskich w celu utworzenia nazistowskiej machiny wojennej. Wkrótce potem Ameryka zadeklarowała bankructwo, którego nigdy nie rozwiązała, oraz skonfiskowała całe krajowe złoto.

Nawet dzisiaj, kiedy high tech sadyści wykorzystują wojny pogodowe w celu destabilizacji państw i gnębienia społeczeństw do wdzięcznego posłuszeństwa, widzimy we wzorze świata, że przed naszymi oczami tworzy się podstawowe kłamstwo, które popełniano na społeczeństwie przez ostatnie cztery stulecia, że to kraje które walczą ze sobą, podczas gdy faktycznie to sprytni bankierzy ustanawiający instytucje i manipulujący sytuacjami by wydawało się, że te kraje musiały walczyć ze sobą, kiedy faktycznie jedyną przyczyną tych wojen było robienie pieniędzy, zwykle przez grabież.

Więc kiedy słyszę ludzi rozmawiających o republikanach i demokratach, tym albo tamtym celebrycie, to odcinam się od tego, bo wiem co się naprawdę dzieje na innym szczeblu. Nie pomoże nam rozumienie parlamentarnego nonsensu realizującego pewne zadania, tak długo jak nie wiemy jakie są oryginalne rozkazy bankierów dla polityków. Rozumienie tego co uchodzi za wiadomości polityczne w głównych mediach (w każdej erze) gwarantuje to, że nie rozumiemy prawdziwych sił podczas gry.
Testament tłumionej historii przedstawianej przez Mullinsa, Ramsaya i innych zapomnianych męczenników sprawy prawdy, wyraźnie pokazuje ogólny plan, który przetrwał i rozwijał się na przestrzeni dziejów. Ta dominująca siła głęboko zubożyła nasze życie przez dyscyplinę i hipokryzję, nie mówiąc o uwalnianiu najgorszych plag znanych człowiekowi i zabijanie ludzi dla rozrywki tylko dlatego, że oni lubią krew.

I co najważniejsze, teraz nadszedł czas jasnego zidentyfikowania tego potencjalnie śmiertelnego wpływu na społeczność świata, bo nie zrobienie tego gwarantuje, że nie rozwiąże się żadnego ważnego problemu, gdyż ich podstawowe siły motywacyjne pozostaną bez dyskusji. Jest niemożliwe by naprawdę coś wiedzieć w tych warunkach. I to jest gdzie obecnie jest społeczeństwo – w permanentnej ciemności.

I na koniec, badając ludzką naturę, pamiętajmy że nasze tradycje pochodzą od nasienia Abrahama, słynnego bankiera, który sprzedał żonę faraonowi i rozpoczął tradycję sabotażu innych krajów poprzez podstęp, który czcił bardziej więzy krwi niż uczciwość, i słuszne morderstwo bardziej niż współczucie, które udawali że głoszą.

Jeśli chcemy w przyszłości cieszyć się osobistą wolnością, to zrozumienie charakteru buta na naszych twarzach jest najważniejsze.

John Kaminski

Źródło: http://www.johnkaminski.info/pages/the_ ... that_stamp


taki sobie rys historyczny w skrócie.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 31 sty 2015, 22:17

.."Powszechna Deklaracja Praw Człowieka"
to ważny dokument, jednak niektóre zapisy mówią nam wprost w jakim świecie przyszło nam prowadzić życie:
Artykuł 3
Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby.

Nierówność nie jest nieunikniona, to jest precyzyjnie zaprojektowane.- 19.01.2015, The Guardian
Obrazek
Nierówność nie jest nieunikniona, to zaprojektowane. To jest jak 1% przejmuje.
19.01.2015, The Guardian (Jedna z czołowych brytyjskich gazet)
Davos
Szwajcarski kurort narciarski Davos, do domu dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego. Foto: Christian Kober / Robert Hardi / REX

Wysłane: 26.01.2015 16:46:58
http://www.theguardian.com/commentisfree/2015/ styczeń / 19 / nierówność-nieuniknione-1 -...
[Najbogatsi] 1% światowej populacji będą posiadać więcej bogactwa niż 99% [w przyszłym 2016 roku] .
Oxfam dyrektor, Winnie Byanyima, twierdzi, że ta coraz większa koncentracja bogactwa ... jest "zła dla wzrostu i zła dla rządów". Co więcej, nierówność jest zła nie tylko dla ubogich, ale dla bogatych też. To jest co, szef MFW Christine Lagarde lubi mówć akurat ostrzeżegając o rosnącej nierówności. Nierówność ... nielogiczna nadal postrzegana jest jako w jakiś sposób jest [ ] moralny upadek ubogich. To z kolei podtrzymuje pogląd, że bogaci ludzie zasługują na swoje niesamowite bogactwo. Większość bogactwa, choć nie jest zarobiona, (zasłużona, wypracowana: ogromne aktywa, często dziedziczone, po prostu stają się większe [z powodu] przyczyn umyślnych i systemowych. Nierówność nie jest nieunikniona, to jest zaprojektowane. Wielu ekonomistów głównego nurtu nie kwestionuje stopnia tej techniki poznawczej. Neoliberalizm [był] etapem, sceną kapitalizmu, w którym rynki finansowe podlegały deregulacji (prywatyzacji), także prywatyzacja usług publicznych, systemy opieki społecznej zaniedbane, przepisy dotyczące ochrony ludzi pracy zdemontowane i związki zawodowe sprowadzone do roli wroga. Sugestie Oxfam w Davos są próbą odzyskania podstawowych praw. Ale jest to raczej nieprawdopodobne, niewiarygodne, że dobroczynność ma to zrobić?
Uwaga:
Oxfam pełny raport "określa dwie potężne siły napędowe, które doprowadziły do szybkiego wzrostu nierówności" jako " rynkowego fundamentalizmu i zdobyciu polityki przez elity.
" Jeśli bardziej pójdziesz w tym kierunku, patrz na zwięzłe streszczenia głęboko ujewniającej sie wiadomości o nierówność dochodów artykułów prasowych z wiarygodnych głównych źródeł multimedialnych.( tylko czy one są wiarygodne skoro są własnością prywatną najpogatszych)
źródło: http://www.theguardian.com/business/201 ... witzerland

http://kochanezdrowie.blogspot.co.uk/20 ... na-to.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: Etznab » środa 04 lut 2015, 17:49

Na stronie wolnemedia.net, ukazał się artykuł na temat Romów, usuwanych ze swoich obozowisk we Francji.
Ciekawe komu tak bardzo przeszkadzali :?:

13 500 Romów usuniętych z obozowisk w 2014 r.

Opublikowano: 04.02.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

13 500 Romów zostało w 2014 roku usuniętych ze 138 obozowisk. Takie dane przyniósł raport opracowany przez Ligę Praw Człowieka i European Roma Rights Center. Jego autorzy podkreślają, że 80% z tej liczby to osoby, które mieszkały w koczowiskach, w budach skleconych z dykty i innych materiałów, jakie Romom udało się znaleźć.

Udało się ustalić, że niemal tysiąc osób zostało całkowicie pozbawionych, nawet prowizorycznego dachu nad głową w wyniku pożarów, jaki strawił ich schronienia.

W raporcie podkreślono, że według statystyk w całej Francji policja ewakuowała trzy obozowiska Romów tygodniowo. Według organizacji, które sporządziły dokument tego typu działanie władz jest nielegalne i stanowi poważne naruszenie przepisów prawa międzynarodowego i prawa obowiązującego w Unii Europejskiej, które ściśle określa zasady na jakich można dokonać przymusowej ewakuacji.

Zaznacza się też, że władze lokalne często robią wszystko aby uprzykrzyć życie Romom i zmusić ich do podjęcia decyzji o zmianie miejsca. Taka polityka, zdaniem autorów raportu, spycha w ten sposób traktowanych ludzi na margines.

Autorstwo: jkl
Źródło: Lewica.pl
download as a pdf file
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 04 lut 2015, 19:02

Ale trzeba wam wiedzieć, że we Francji każda gmina miała obowiązek przygotować stacjonarny obóz dla Romów. Ja widziałem takie 2. Jeden w mieście ok. 200 000 mieszkańców.
Drewniane domki rozlokowane bardzo luźno, prąd , wodociąg kanalizacja. Domki zbyt wielkie nie były, na oko 60 - 80 m2 z sypialnią na poddaszu. Takie jak nasze domki zwane kempingowymi, daczami.
Raz w jednym obozowisku widziałem 2 samochody Romów przy tych domkach. Ale przejeżdżając przez Francję drogami, widziałem wiele dzikich obozowisk, chyba kilkanaście.
Nie wiem jak to tam jest teraz, bo ostatni raz byłem 3 lata temu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
belfanior
Posty: 392
Rejestracja: niedziela 28 wrz 2014, 19:58
x 11
x 24
Podziękował: 1359 razy
Otrzymał podziękowanie: 886 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: belfanior » piątek 06 lut 2015, 08:13

Lekcja paragwajska


Jedne historie wbijają nam w pamięć aż do znudzenia, a o innych ani słowa. Tymczasem wobec przygotowywanej agresji na Iran bardzo ważna jest lekcja paragwajska sprzed półtora wieku.

Państwa nieposłuszne, które wyłamują się z programu światowej oligarchii finansowej, mogą paść ofiarami zaplanowanej agresji z zewnątrz, zwłaszcza, gdyby zaczęły mieć alternatywne sukcesy. Przypadki Iraku, Jugosławii, Afganistanu, Libii, Syrii a także zbliżającą się szybkimi krokami agresję na Iran poprzedza zawsze nawała propagandowa, robiąca wodę z mózgu światowej opinii publicznej, ale dawniej, gdy media i techniki informacyjne nie miały takiego znaczenia jak dziś, nie liczono się aż tak bardzo z tą opinią i nie bawiono w takie drobiazgi. Warto w tym miejscu przypomnieć historię zniszczenia Paragwaju.

W roku 1846 konsul USA w jednym z państw Ameryki Południowej tak pisał w swym raporcie do Departamentu Stanu: „Jest to najpotężniejsze państwo Nowego Świata po Stanach Zjednoczonych. Ludność jest tu najbardziej jednolita (
) Rząd jest tu najbogatszy ze wszystkich państw tego kontynentu”. Konsul pisał z Asunción, stolicy Paragwaju. W roku 1860 kraj ten był samowystarczalny żywnościowo, miał w całości piśmienną ludność i szybko budował imponujący przemysł. W 1856 roku oddano tam do użytku drugą w Ameryce Południowej linię kolejową. Państwo to stosowało rygorystyczną politykę protekcjonizmu gospodarczego w oparciu o amerykańską szkołę ekonomii politycznej Alexandra Hamiltona.

Zazdrość sąsiadów i gniew światowej finansjery nie dały na siebie długo czekać. W latach 1865-70 Paragwaj padł ofiara połączonej agresji swoich trzech sąsiadów – Argentyny, Brazylii i Urugwaju, w czasie której wyrżnięto połowę ludności kraju, w tym ponad 80% mężczyzn. Była to niesławna Wojna Trójprzymierza, jedna z najkrwawszych i najbardziej niemoralnych wojen XIX wieku, dla której jedynym uzasadnieniem formalnym była chęć zniszczenia protekcjonizmu gospodarczego i zaprowadzenia wszędzie kolonialnej doktryny wolnego handlu.

Paragwaj był solą w oku masonerii, która opanowała wtedy prawie całą resztę Ameryki Łacińskiej i stała u kolebki właściwie wszystkich państw powstałych po rozpadzie imperium kolonialnego katolickiej Hiszpanii. Był też przeszkodą dla międzynarodowego kapitalizmu. Niezależny prezydent tego kraju dr Gaspar Rodriguez de Francia (1813-1840) zaprowadził monopol państwa na własność ziemi i monopol handlu zagranicznego, a także całkowicie kontrolował emisję i obieg pieniądza. Zabronił eksportu złota i srebra, co załamało interesy lichwiarzy w Buenos Aires. Zabronił także zaciągania pożyczek zagranicznych. Politykę tę kontynuował kolejny prezydent Carlos Antonio Lopez (1840-1862) oraz syn i następca tegoż – prezydent Francisco Lopez Solano (1862-1870). Kraj bez żadnych długów był też trudno dostępnym rynkiem . Na przywóz wszystkich towarów, które Paragwaj wytwarzał sam, nałożono cło minimum 25%. Ponadto wysokim cłem, zwykle 100% obłożono import wszelkiego luksusu. Bez cła natomiast sprowadzano maszyny i sprzęt inwestycyjny. Za wszystko płacono gotówką i nie zaciągano żadnych kredytów. W dekadzie lat 1840. kraj ten dokonał imponujących inwestycji w infrastrukturze , zbudowano hutę żelaza i stali w Ibicui oraz zakłady zbrojeniowe w Humaita. Położony w głębi lądu kraj miał flotę wojenną i handlową dorównującą jego morskim sąsiadom! Do roku 1855 państwo to osiągnęło nadwyżki w produkcji papieru, farb i barwników, ceramiki, materiałów budowlanych, tekstyliów i nici, siarki, amunicji, kabli, szyn kolejowych itp. Zbudowano sieć telegraficzną i unowocześniono armię dla obrony suwerenności kraju. Z Europy sprowadzano na rządowe kontrakty inżynierów i technologów oraz nauczycieli najbardziej potrzebnych zawodów.

Carlos Antonio Lopez mawiał o sobie, że jest raczej uczniem św. Augustyna niż przedstawicielem Oświecenia. Kiedy obejmował urząd w 1840 roku prawie 90% ludności nie umiało czytać ani pisać. „Od szkół zacznie się nasza wolność” zapowiedział w inauguracyjnym przemówieniu. Za jego kadencji powstało ponad 500 szkół i bibliotek publicznych, krajowe Kolegium Nauczycielskie, państwowy fundusz stypendialny dla najzdolniejszych studentów wysyłanych na studia do Europy i osobny fundusz dla kontraktowania stamtąd specjalistów, a także fundusz premiowania wynalazców. Już w kwietniu 1830 roku brazylijski konsul w Asunción, Correia de Camara pisał do swego szefa w Rio, że „jedynym sposobem pozbycia się tego powstającego kolosa jest szybka i dobrze skoordynowana inwazja”. Tak też się w końcu stało. Wojna z Paragwajem była najkrwawszym i najbardziej cynicznym ludobójstwem na zachodniej półkuli. Ludność Paragwaju, szacowana na pół miliona jeszcze w roku 1865 wytępiono do stanu 194 000 w roku 1870, z czego tylko 13 000 stanowili mężczyźni, a raczej dzieci płci męskiej, bo tylko 2100 z nich miało ponad 20 lat. Pozostali wyginęli niemal doszczętnie w wielkim zrywie heroicznego i powszechnego oporu do ostatniego żołnierza. Zginęli za sprawę, w którą wszyscy wierzyli i za państwo, w którym chcieli żyć. Wojna Trójprzymierza osiągnęła to, czego „sprzymierzonym” nie udało się osiągnąć inaczej: złamano gospodarczy i wojskowy potencjał kraju i obrócono go w perzynę, zduszono w zarodku niebezpieczny dla innych państw przykład wolności, po to by zaprowadzić jedynie słuszną doktrynę wolnego handlu i demokracji „tak jak w całym cywilizowanym świecie”. Dziś Paragwaj jest więc „wyzwolony” dla międzynarodowego kapitału i gospodarczo zajmuje przedostatnie miejsce w Ameryce Południowej.

Kiedy słyszymy o okropnych reżimach Łukaszenki, Ahmadineżada, Chaveza lub Assada, a do niedawna także Kaddafiego lub Saddama, posłuchajmy raczej tego, co mają do powiedzenia ci, którzy w tych krajach niedawno byli. Czytałem rzetelną relację z Białorusi na blogu Izy Brodackiej Falzmann i nie jest to pierwsza taka relacja, której ufam. Sam zawodowo często bywam na Bliskim Wschodzie, ostatnio – jeśli chodzi o kraje wymienionych dyktatorów – w dopiero co ubiegłym roku m.in. w Syrii i Iranie, a w 2010 także w Libii (gdzie jeszcze w listopadzie ściskałem przednią łapę Muchomora). Za Saddama mieszkałem krótko w Iraku, wcześniej dość długo w Egipcie. Wszędzie obraz sytuacji był/jest na miejscu o niebo lepszy niż przedstawiany w ramach medialnej nagonki. Powiem tak: rewolucje i zmiany, które tam dziś zachodzą w imię demokracji i wolności, w każdym wypadku już pogorszyły lub wkrótce dramatycznie i na długo pogorszą jakość życia prawie wszystkich mieszkańców, a zapowiadana wojna USraela z Iranem – jeśli do niej dojdzie – zrobi z nim to, co z Paragwajem w wieku XIX.

Jest zresztą ciekawe, że straszliwa lekcja jaką wtedy przeszedł Paragwaj, i z której się już nie podźwignął, wcale nie była lekcją pierwszą. Wcześniej, w latach 1604-1767 jezuici założyli tam i prowadzili 32 tzw. redukcje paragwajskie, jakby prototyp izraelskich kibuców, w których skupili ok. 300 tys. nawróconych Indian Guarani. Powstało wtedy państwo zakonne o nazwie Chrześcijańska Komunistyczna Republika Guarani (sic!), które było jednym z najciekawszych eksperymentów polityczno-społecznych w znanej historii świata. Niezwykły awans cywilizacyjny, gospodarczy, i duchowo-kulturalny tego państwa i społeczeństwa tak bardzo jednak kłuł w oczy możnych ówczesnego świata, że skończyło się nieomal tak jak w przypadku Wojny Trójprzymierza. Też szykowano inwazję, ale ponieważ chodziło o potężny i wpływowy zakon katolicki, snuto najpierw tak intensywne intrygi m.in. w Watykanie, że ostatecznie zakon jezuitów uległ kasacji, jego paragwajskie państwo rozpadło się, redukcje zniszczono, a Indianie rozpierzchli się, wymarli lub zdziczeli. Jest to jednak temat tak niesamowicie ciekawy, że zostawię go sobie na inną lekcję.


Za:Wolne media.
0 x



Awatar użytkownika
goratha
Posty: 1097
Rejestracja: środa 16 sty 2013, 20:03
x 21
Podziękował: 1117 razy
Otrzymał podziękowanie: 2667 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: goratha » sobota 07 lut 2015, 11:39

interesujacy i w /g mnie prawdziwy w wymowie

Prawdziwym terrorystą jest prawo. John Kaminski

Wsłuchaj się w skandowanie tego bezmyślnego potwora – „USA! USA! „
TERAZ MOŻE BYĆ WYKONANA NA TOBIE EGZEKUCJA
JEDYNIE Z TEGO POWODU, ŻE JESTEŚ PODEJRZANY
Obrazek


Jedno jest pewne. To policjanci popełniają zbrodnie.

W imię terroru ogłupiają i doprowadzają do zezwierzęcenia społeczeństwa przy użyciu wymyślonych fantazji i prawdziwych epizodów autodestrukcyjnego społecznego sadyzmu.

A w imię bezpieczeństwa narodowego, wprowadzają wszystkich w błąd, aby uwierzyli, że zbrodnie naprawdę zostały popełnione, podczas gdy w rzeczywistości policja zajmuje się tworzeniem zbrodni, inscenizuje „ćwiczenia”, które zamieniają się w wydarzenia z prawdziwego życia, wynajmuje „aktorów kryzysowych” pozujących na ofiary oraz przekazywaniem fałszywych informacji do mediów, aby robaki medialne były zawsze chętne do podsycania płomieni strachu.

Teraz można cię wykończyć – jak już mogliśmy się przekonać – za samo bycie podejrzanym – bez dowodów, bez procesu, bez uznania winnym, ale tylko w oparciu o histerię generowaną przez fałszywe zeznania policjantów, jakie zostają potem wzmocnione i rozpowszechnione na cały świat przez skorumpowane media.

Jest właśnie dowód na to, jak niedawno uchwalona ustawa National Defense Authorization Act (NDAA) działa w czasie rzeczywistym.

Policjanci mogą popełniać stałe krzywoprzysięstwo i pozostają wolni od oskarżenia, ponieważ system prawny, całkowicie pogrążony w korupcji, chroni ich, a łatwowierna opinia publiczna, wierząc w to, co słyszy w telewizji, kładzie ręce na sercach i wyśpiewuje „USA, USA”, nie mając odrobiny głębszego zrozumienia rzeczywistości, i tego, o co w tym naprawdę chodzi.

To jest nowy hymn oznaczający bezkrytyczne poparcie udzielone dla strachu i zachowań przestępczych, wszędzie tam, gdzie słychać – „USA! USA! „

To jest krwawy spisek przeciwko całej ludzkości. Nikt nie jest przed nim bezpieczny, nawet ludzie, którzy praktykują składanie krwawych ofiar za czek z wypłatą, ani społeczni stratedzy, którzy wynaleźli go do celów sprawowania nad nami kontroli.

Gliny mają nas niby chronić, ale ich zadaniem jest ścinanie naszych głów. Zamienili prawo w broń masowej zagłady.

Teraz każdy jest przestępcą z definicji i jesteś winny dopóki nie udowodnisz swojej niewinności. Dzieci są wyrywane spod opieki rodziców za to, że nie chcą poddać swych noworodków zatrutym szczepieniom. Nowy gubernator Cuomo w Nowym Jorku właśnie podpisał ustawę, że wszystkie karty chorób psychiatrycznych są teraz własnością rządu.

Nie ma już czegoś takiego jak stosunek poufności w relacji lekarz-pacjent, co oznacza, że twoje życie już do ciebie nie należy.

Teraz oni zajęci są tworzeniem przestępstw zamiast zwalczania ich, tak samo jak lekarze teraz zajmują się tworzeniem chorób, a nie ich eliminacją. Czy uda ci się powiedzieć „zastrzyk przeciw świńskiej grypie” bez dławienia się na sam dźwięk tego wyrażenia?

Gdy idziesz do lekarza, jesteś w trakcie popełnienia przestępstwa przeciwko sobie samemu, poprzez zagrażanie swoją wolnością nowym przepisom, jakie są rozsadnikiem i płodzą prawdziwy terror na świecie. Nasz demoniczny prezydent Obama otrzymał namaszczenie na kogoś, kto może zabić każdego, kogo tylko zechce, bez procesu, w każdym czasie i bez podania przyczyny. Nadszedł już czas, gdy ludzie, zwłaszcza rodzice, są zamykani do więzienia za odmowę zgody na szczepienia. Jak bardzo może być jeszcze gorzej?

Ale bądź pewien, że będzie jeszcze gorzej.

Niektórzy ludzie mają to gdzieś. Inni po prostu nie są w stanie tego zrozumieć.

Reszta z nas, którzy są świadomi do jakiegoś stopnia lub trochę bardziej bez końca troluje po internecie w poszukiwaniu kolejnego aktu deprawacji, zastanawiając się ze zdumieniem, jak mogliśmy zatopić się w tym do tej pory tak szybko, jak mogliśmy pozwolić na te wszystkie akty zła, jak to się stało, że te trendy się rozwijają i rosną coraz bardziej i coraz gorzej z każdym dniem.

Nie ma przesady w stwierdzeniu, że przyszłość Ameryki i świata wisi na włosku. To gatunek ludzi, którzy nie dbają o to, kto kontroluje losy świata.

Ci, którzy będą decydować, czy wszyscy będziemy żyć czy umrzemy, to ludzie, którzy naprawdę nie chcą znać prawdy, których zupełnie nie obchodzi, czy rząd jest zajęty zabijaniem własnych obywateli, którzy po prostu chcą być sam na sam ze swymi nałogami, natręctwami i urojeniami, ze swymi ulubionymi programami w tv i autodestrukcyjnymi stanowiskami w pracy.

To ci, którzy chcą oglądać football, łazić na zakupy i jeść pizzę.

Głoszenie kazań do chóru nie działa. To tylko wsiąka w tych z nas, którzy są świadomi głębszych pokładów depresji i frustracji. Zbyt wielu z nas zdawać zaczyna sobie teraz sprawę, że są ludzie, których zupełnie nie obchodzi, kto liczy się najbardziej. To do nas należy, aby ich przekonać, lecz nie udaje się nam.

Przekonać ich do czego?

Że informacje, jakie otrzymują, wpływają na kształt ich życia, a przesądy na każdą decyzję, jaką czynią w życiu na podstawie celowo sfałszowanych faktów.

Kwestia wolności w umysłach Amerykanów zależy od kwestii, czy rząd USA zabija celowo własnych obywateli, aby osiągnąć całkowitą kontrolę umysłową, eliminując w ten sposób możliwość sprzeciwu, czy też nie. Newsy w tv są ukształtowane w tym samym celu.

Wyobrażenie na temat wolności w Ameryce niepewnie chwieje się w kwestii, czy rząd celowo zabija własnych obywateli, aby osiągnąć cele bogatych rozdawców władzy.

Ludzie, którzy zaopatrują się i gromadzą broń, żywność w hurtowych ilościach, urządzenia komunikacyjne tylko oszukują sami siebie. Nie można wygrać strzelaniny z amerykańską machiną wojenną. I nie możesz przetrwać zachowując pewien poziom zdrowia wśród społeczeństwa, który całkowicie skisło i do niczego się nie nadaje.

Pani, która straciła nogi na Boylston Street nie wie nic o Waco. Lecz żadna pani nie straciła nóg w inscenizacji masakry w trakcie Boston Marathon. TO BYŁY ĆWICZENIA.

Była po amputacji i została zatrudniona jako aktor kryzysowy i dobrze wykonała swoją pracę. Jakie emocje musi budzić fakt, gdy już wiadomo, że pomogła policji narobić dookoła jeszcze więcej strachu.

Obrazek

KOBIETA PO AMPUTACJI Z BOSTON MARATHON

(Zaskakująco pogodna, jak na kogoś, kto właśnie stracił nogi)

(Zobacz także: Zamach bostoński: dowody inscenizacji)

Co to za chore społeczeństwo. Jest to ostateczny wynik nie zwracania uwagi na siły, które kontrolują nasze życie. Oto, co się dzieje, kiedy pozwolić komuś innemu uzurpować sobie odpowiedzialność za nasze własne życie.

Rzeczywistość rozpadła się na dwie części. Doszło do rozwidlenia na dwa poziomy świadomości, na jednym się myśli, a na drugim nie. Jeden reaguje na sfabrykowane dramaty terrorystyczne i kuli się ze strachu, a drugi gromadzi prawdziwe fakty i bezskutecznie odgradza się przed niesprawiedliwością.

Jedna rzecz, o jakiej się w ogóle nie wspomina, to wyjaśnienie, jaka jest prawdziwa przyczyna wszystkich problemów. Bowiem to jest niezgodne z prawem, aby o tym wspomnieć, a problemy nigdy nie zostaną rozwiązane. Problemy mogą się tylko pogarszać. A prawdziwa przyczyna nigdy nie zostaje zidentyfikowana w sposób otwarty.

W ciągu ostatnich dwóch dekad, incydenty terrorystyczne takie, jak wybuchające budynki i masowe strzelaniny w szkołach rozmnożyły się do niespotykanej skali. Oto, co spowodowało konieczność przeprowadzania „ćwiczeń antyterrorystycznych” w pierwszej kolejności.

W ostatnich dniach, po domniemanych masowych strzelaninach w Aurora i Sandy Hook, a także po zamachu Boston Marathon, wielu odważnych autorów pracowicie działało, aby odsłonić te oszustwa, zwrócił uwagę na nieścisłości i pokazać chronologię zmian w narracji na temat tych wydarzeń.

Ale znowu, rzucającym się w oczy faktem jest brak jakiejkolwiek wzmianki o rzeczywistej przyczynie: penetracji żydowskiej i wypaczaniu przez żydow rzeczywistości.

(Zauważyłem ze strachem i obrzydzeniem, że żydowscy autorzy w dużej części zajęli miejsce opozycji, zapewniając żydom rozwiązanie problemów żydowskich, jakie w pierwszej kolejności są tworem samych żydów).

Niewiele osób rzeczywiście zauważa, że od czasu zamachu na prezydenta McKinleya w roku 1900, prawdziwą przyczyną wszystkich tych tragicznych wydarzeń publicznych przez cały XX wiek – uchwalenia Federal Reserve Act, Wielkiego Kryzysu, obu wojen światowych, Wietnamu, Oklahoma City, 9/11 i nieliczonych zamachów terrorystycznych, ciągłych ataków i niszczenia krajów muzułmańskich, a ostatnio wydarzeń drugoplanowych, jak Aurora, Sandy Hook i Boston Marathon – że wszystkie zostały opracowane i przeprowadzone przez te same źródła zła – gliniarzy przeszkolonych w izrahellu i żołnierzy, którzy nie zadają sobie trudu pomyślenia o swych nieśmiertelnych duszach.

Ale to źródło niekończących się aktów terroru nigdy nie jest wspominane, bo to samo źródło kontroluje praktycznie wszystkie media publiczne na świecie, kontroluje każdy aspekt tego, w sposób, jakiego jeszcze w pełni nie dostrzegamy, jak gangsta rap, free sex i legalizacja narkotyków.

Tym źródłem jest żydowska mafia, która spowodowała demoralizację naszych szkół, dokonała lobotomii naszych mediów, zdeprawowała nasze instytucje społeczne przez różnorakie non-profit think-tanki, a także sprostytuowała nasze dzieci trucicielskimi lekami oraz promocją wypaczonych tendencji wywrotowych ukrytych pod maskaradą osobistego wyzwolenia.

Ale jeśli tylko o tym wspomnieć, wtedy prawdopodobnie nie będziesz publikowany, chyba że zaczniesz czytać niezadowolone witryny jak ta tutaj, trudne do znalezienia, zmarginalizowane i wyśmiewane przez ludzi, którzy nie bardzo wiedzą, o czym mówią, ale którzy twierdzą, że wiedzą, bo swoje informacje dostali ze źródeł, które nigdy nie wymieniają tego magicznego słowa.

Prawnicy są w zmowie przeciwko swym klientom, lekarze zajmują się truciem własnych pacjentów, nauczyciele wypełniają umysły swoich uczniów gównianą papką, o jakiej wiedzą, że jest fałszywa – ten samobójczy kurs został w całości stworzony przez żydów, podobnie jak szajka uczonych komentatorów, którzy nadal twierdzą, że to muzułmanie wysadzili Twin Towers, biali ludzie splądrowali kawał świata i zasługują na wyginięcie, oraz że można żyć szczęśliwym życiem jeśli po prostu weźmiesz tę łapówkę albo przyjmiesz ten lek, i należy zapomnieć o reszcie, bo i tak nic nie możesz zrobić.

Zwróć jednak uwagę na to, że wszyscy prezydenccy doradcy to żydzi, a także na to, że wszyscy prawnicy i lekarze, którzy zajmują się wytwarzaniem nowych przepisów, jakie zagrażają naszemu życiu to żydzi, i na to, że wszyscy obieralni urzędnicy są w niewoli u żydów, bo to jedyny sposób uzyskania pożyczki, aby zostali wybrani.

Proszę zauważyć, że wszyscy ludzie z Wall Street, którzy ukradli biliony od Amerykanów to żydzi, oni również czytają wiadomości w telewizji i uzasadniają ucisk rządu, to wszystko żydzi, a kto wyciąga ogromne pensje rządowe zajmując stanowiska, które tak naprawdę nie muszą w ogóle istnieć? żydzi lub niewolnicy żydowscy.

Proszę zauważyć, że wszelkie źródła informacji, które zabraniają używania słowa „żyd” nie należy obdarzać zaufaniem, bowiem to oznacza, że są tryskającymi fontannami propagandy, jakie zostały prześwietlone przez żydów, a przynajmniej, gdy nie wspominają o nich, żyją ogólnie rzecz biorąc w strachu przed żydami.

A co najważniejsze, proszę zauważyć, jak wszelkie źródła informacji, które mówią o terrorystach jako autentycznym podmiocie ze świata realnego – a konkretnie o całkowicie fikcyjnym tworze znanym jako al-kaida – po prostu rzygają dookoła żydowską propagandą, ponieważ al-kaida jest kreacją ze sfery false flag Zbigniewa Brzezińskiego, Mossadu i CIA, a obecnie z powodzeniem rozprzestrzenionym w każdym zakątku świata, ZARÓWNO jako powód konieczności prowadzenia działań militarnych przez wojska, jakie są pod żydowską kontrolą, jak też sojusznicy przeciw krajom, które żydzi chcą zniszczyć.

Popatrzcie jacy to wygodni terroryści, można ich użyć ZARÓWNO do walki dla naszych spraw, jak też przeciwko nam, w zależności od tego, czego wymaga sytuacja. W Afganistanie, byli celami naszych bomb, ale w Libii, byli wybawicielami i dostawcami naszych bomb.

To są ludzie, których nie obchodzi, kto się liczy najbardziej, ponieważ oni należą do tych, którzy bezkrytycznie wierzą w rytm fałszywego żargonu, jaki słyszą w telewizji i dają rządowi pretekst potrzebny do kontynuowania opylania gładkiego oszustwa, jakie wywołuje chorobę wśród opinii publicznej i służy rozpowszechnianiu chorób przynoszących zyski na całym świecie.

To ludzie, którzy nie dbają o to, kto kontroluje losy świata, i że to od nas zależy, tych, którym to nie jest obojętne, przekonanie ich, że muszą o to również zadbać, że prawdziwym terrorystą jest prawo, a prawdziwi przestępcy to nasi przywódcy i gliniarze, którzy wykonują te kryminalne rozkazy. Bez ludzi, którym nie jest obojętne, że obojętność prowadzi wprost do naszego zniszczenia, jesteśmy niewątpliwie wszyscy skazani na zapomnienie.

Więc jeśli rozumiesz ten przekaz, bierz się do pracy, bowiem tylko wielkie liczby – a mówię o dziesiątkach milionów ludzi domagających się procesów sądowych i egzekucji tych wszystkich milionerów zabójców, którzy ustawiają wybory i unikają płacenia podatków z zagranicznych kont bankowych – może na tym późnym etapie dawać nadzieję uratowania naszego świata i naszego życia.

Należy się pozbyć wszelkich żydów z naszego rządu, z naszych szkół, z naszych umysłów. Jak Ben Franklin przewidział tak dawno temu, nasze dzieci będą przeklinać nas, gdy będziemy już leżeć w grobach, jeśli pozwolimy żydom dokonywać aktów sabotażu i niszczyć nasz kraj, co już im się prawie udało.

Ale tak długo, jak nie oddamy naszej broni, jak nie przestaniemy chodzić do lekarzy, i nigdy nie ufać zdominowanym przez żydów mediom mainstreamu, jeszcze nie jest za późno, aby ich powstrzymać.

Kluczem jest zbieranie coraz większej masy ludzi, którym nie zależy na zrozumieniu, że przyszłość ludzkości – cały ten turniej strzelecki – zależy od ich własnego przebudzenia wobec przykrego faktu, że są oni systematycznie rabowani i zabijani przez organizacje, które rzekomo powinny ich chronić i dbać o ich zdrowie, ale robią dokładnie na odwrót.

Biorąc pod uwagę, rozpustną, osłabioną i ogłupioną kondycję naiwnych pajaców, zamieszkujących Stany Zjednoczone, zgadzam się, że jest to bardzo trudne zadanie. Niestety, jedyną alternatywą wobec tego zadania jest program żydowski masowego oszustwa i zagłady, jaki jest już na dobrej drodze, a był również od co najmniej stu minionych lat.

Źródło: http://www.darkmoon.me/2013/the-real-te ... -kaminski/

The real terror is the law

autor: John Kaminski

przygotował: Pluszowy Miś
0 x


nie bierz zycia zbyt powaznie. I tak nie wyjdziesz z niego z zyciem:-))

Etznab
Posty: 112
Rejestracja: piątek 21 lis 2014, 13:32
Podziękował: 657 razy
Otrzymał podziękowanie: 187 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: Etznab » sobota 07 lut 2015, 13:07

Wstrząsające zdjęcie i dokument :o , dotyczący drugiej strony medalu, tego co się dzieje z żołnierzami ukraińskiej armii. Powstaje pytanie czy te skradzione narządy służą tylko do przeszczepów, czy jeszcze do czegoś innego.....
*********


Na Ukrainie kradną organy poległym żołnierzom

Opublikowano: 07.02.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Poniższe zdjęcie mówi o sytuacji na Ukrainie więcej niż tysiąc słów.
[img]http://wolnemedia.net/obrazki/transplantacje-ukraina-1.jpg[img]
Kobieta opublikowała zdjęcie, opisała je w następujący sposób: „Foto pochodzi od zbiegłych z Mariupola lekarzy. Wypatroszone na organy ciała ukraińskich żołnierzy ze strefy, tak zwanej ATO (operacji antyterrorystycznej). Foto udostępniono pod warunkiem anonimowości. Ukraińskie matki! Pomyślcie zanim wyślecie swoich synów na wojnę! Możecie już ich więcej nie ujrzeć a ich organy będą sprzedane za ogromne pieniądze do Europy. Ukraiński żołnierzu! Uciekaj z frontu jeżeli nie chcesz żeby twoje narządy były sprzedane za pieniądze, które jeszcze bardziej wzbogacą oligarchów Kołomojskiego i Walcmana (Poroszenkę). Foto dostarczone przez lekarza z Mariupola dowodzi, że ranni żołnierze ukraińskiej armii są używani do celów handlu narządami ludzkimi, są także doniesienia o mobilnych krematoriach, w których spalane są ciała. Matki, żony, dzieci ukraińskich żołnierskich ofiar mogą się nigdy nie dowiedzieć co przytrafiło się ich „kochającym Ukrainę” mężczyznom”.

Przy okazji warto zwrócić uwagę, że jeden z ukraińskich portali zwrócił uwagę na inny skandaliczny fakt, jakim jest żądanie od rodzin zmarłych żołnierzy ukraińskich płacenia pieniędzy za wydanie ich zwłok. Ukraińska piosenkarka i artystka ludowa Nina Matwijenko, zabierając głos na wiecu ludowym, który się zebrał na Majdanie, powiedziała: „Nie wolno milczeć. Dlaczego płacimy tysiące dolarów za to, żeby zabrać ciała naszych dzieci? Co to jest, bazar? Wydaje się, że trzeba zwrócić karabiny i cekaemy przeciwko sztabom i łgarzom”.

Tłumaczenie: RX
Na podstawie: novorus.info, dsnmp.ru
Źródło: Wolna Polska
download as a pdf file
P.S wstawiłam adres obrazka zgodnie z instrukcją, ale chyba coś mi nie wyszło, proszę o wsparcie :)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 08 lut 2015, 09:01

Obrazek

to zdjęcie ?
.....
nie dziwi - te osobniki traktują człowieka jak dostawcę organów ..
= a imć B. tzw. legendzie sterowanej ''solidarności'' pozwólmy napełnić kabury i wszystkie inne otwory swoimi nabojami i niech leci samolotem rządowym walczyć z ''separatystami'' - ale osobiście i na własny rachunek !
podchodzę osobiście bo ''bracia'' z płd. wschodu skrócili życie członkom mojej familii..
nie jest to zgodne z oficjalna linia w mediach ale mam to w głebokim poważaniu ;)

pozdrawiam
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 08 lut 2015, 21:05

Grzegorz Braun zapowiada holocaust Polaków?

Choć sądzę, że Braun jest graczem wstawionym przez Wielki Syjon do gry pod nazwą „wybory Prezydenta”, to jego słów nie powinno się ignorować. Musi być w tym jakiś cel – być może jest to masońskie programowanie Polaków na nadchodzącą zagładę, nie wykluczam też szczerych jego intencji. Fakt jest faktem, żydomasońskie marionetki Niemiec i Francji knują za naszymi plecami, a polski rząd robi wszystko by skonfliktować nas jeszcze bardziej z Rosją.

Oczywiste jest, że jeśli rasiści chcą zasiedlić nasz piękny kraj, to aby uniknąć niepotrzebnych ofiar, dobrze było by teren wyczyścić. Powtórka z Palestyny na pewno nie jest opcją, dlatego wielce obawiam się, że faktycznie planowany jest dla naszego narodu „holocaust”. Najprościej jest to zrobić wzniecając wojnę między Słowianami, dokładnie to co się obecnie dzieje na Ukrainie, tyle że w dużo większej skali.

W Rosji satanistyczni żydzi wymordowali 66 milionów Słowian (mówił o tym Sołżenicyn : https://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2 ... i-w-rosji/ ) – zapewne nieco więcej 66,6 milionów
Nas Polaków nawet tyle nie ma, ciekawe zdecydowano o wymordowaniu 6,66 milionów?

Dowodem na to, że Braun i Stankiewicz są tylko pionkami w masońskiej grze przygotowywania nas na rzeź, może być m.in. podkreślanie roli Komorowskiego jako groźnego gracza, który jak wszyscy znaczący politycy jest zapewne zaczipowaną marionetką, która odgrywa swoją rolę wyznaczoną przez Sanhedryn Światowej Synagogi Szatana. Być może pełnią oni rolę „zapowiadaczy” planów Illuminatów – którzy zawsze najpierw informują ofiary o planowanych ruchach. Jest to działanie psychologiczne, ale też „religijna” zasada, którą Illumianci się kierują.

Każda cwana dezinformacja na tym polega, by ruszyć autentyczny problem, jednocześnie odwracając uwagę od autentycznych przyczyn. Braun w ten sposób tworzy zakres pojęciowy, który dla nas gojów ma być nie do przejścia. Unika tematu żydowskiej rasistowskiej organizacji B’nai B’rith działającej otwarcie w Polsce od czasu gdy marionetka Kaczyński ja tu zaprosił, unika mówienia o totalitarnym żydomasońskim Rządzie Światowym, NWO i jego żydo-finansjery – bo co kierować uwagę na niewygodne tory?

Dopóki Braun nie zacznie mówić o żydowskiej masonerii Illuminati i spisku wymordowania większości ludności globu (mówi się o 6,66 miliardach gojów), to nie będzie on dla mnie żadnym rzetelnym politykiem. Bowiem jeśli poszedł już tak daleko, że mówi o Gazecie Polskiej jako agenturze CIA, czy też o żydowskich zapędach zaludnienia naszego pięknego kraju, to powinien sięgnąć do istoty problemu.

Niezależnie od tego pozwolę sobie wkleić krótkiego podsumowania sytuacji z blogu Talbota.

Grzegorz Braun: „Oni chcą nam zgotować nowy stan wojenny!”

Kwestia broni dla Ukrainy pretekstem do przyszłej wojny Polsko-Rosyjskiej?

Sytuacja międzynarodowa wygląda coraz groźniej dla Polski. Nasz kraj najpierw odegrał ważną rolę w obaleniu demokratycznie wybranego prezydenta Ukrainy, a zaraz potem został odsunięty od jakichkolwiek rozmów. Obecnie mocarstwa próbują się dogadywać o losie Europy Wschodniej i standardowo głos państw tego regionu nie jest brany pod uwagę.

Wokół kryzysu na Ukrainie dzieją się ostatnio dziwne rzeczy. Separatyści ze wschodu zaczynają wygrywać w zapoczątkowanej niedawno przez Ukraińców drugiej fazie krwawej wojny domowej. W tym samym momencie dochodzi do tajemniczej mediacji przywódców Niemiec i Francji, którzy spotkali się z rosyjskim prezydentem Putinem. Wszystko to dzieje się bez wiedzy Stanów Zjednoczonych, które oskarżane są przez Rosję o inspirowanie zamachu stanu w Kijowie.

Nie wiadomo co dyskutowano teraz na Kremlu, ale jest to dalece niepokojące, ponieważ chwilę po rozmowach Angeli Merkel i Władimira Putina, Niemcy nagle wycofali się z pomysłu tworzenia polsko-niemieckiej brygady. Taką wspólną jednostkę wojskową tworzą już od dawna Niemcy i Francuzi. Być może to tylko przypadek, ale z dużym prawdopodobieństwem coś jest na rzeczy, skoro jednego dnia słyszymy o wzmocnieniu obecności niemieckiej armii w Polsce a po wizycie na Kremlu nagle okazuje się, że naszego kraju bronić nie trzeba, albo nie należy.

Załatwiając to Rosjanie jednocześnie pozwolili sobie na wzrost antypolskiej retoryki, który jest uzasadniany deklaracjami polskiego ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny i ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. Obaj wyrażali gotowość dostaw broni na Ukrainę.

Rosyjski MSZ mocno skrytykował polskie plany doposażenia w śmiercionośną broń jednej ze stron trwającego na wschodzie konfliktu zbrojnego. Nastawienie rosyjskiej prasy do Polaków przypomina do złudzenia nastawienie prasy niemieckiej w sierpniu 1939 roku. Gdy porównuje się tamte i obecne uwarunkowania aż ciarki chodzą po plecach i można się spodziewać rozmaitego rozwoju wypadków.

Zaczyna to wyglądać tak jakby to Polsce przypadła rola „chłopca do bicia”, czyli społeczność międzynarodowa jest prowadzona tak, aby wyjaśnić potrzebę spacyfikowania złych Polaków. Już teraz widać, że los Polski nie zależy od Polaków, a takie wizyty jak wczorajsza pani Merkel i pana Hollande’a tylko utwierdzają w przeświadczeniu, że jesteśmy pionkiem a nie rozgrywającym.

To jest bardzo niebezpieczny moment w historii Polski – zauważył przed siedzibą PKW reżyser Grzegorz Braun. Jego zdaniem władze szykują Polakom stan wojenny i jedyne, czego im jeszcze brakuje to pretekstu. – Plany stanu wojennego już są w BBN – oświadczył.

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kwest ... rosyjskiej

http://www.prawy.pl/z-kraju/7585-grzego ... an-wojenny

Na podst. http://talbot.nowyekran.pl.neon24.pl/po ... an-wojenny

http://www.monitor-polski.pl/grzegorz-braun-zapowiada-holocaust-polakow/

niepokojące to jest jednak..
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: KULISY WIELKIEJ POLITYKI.......

Nieprzeczytany post autor: Kiara » niedziela 08 lut 2015, 22:35

Zgadzam się że zamieszczanie tej informacji również na tym forum jest rola poinformowania NAS o planowanych zamierzeniach związanych z POLSKĄ I POLAKAMI!

Być może pełnią oni rolę „zapowiadaczy” planów Illuminatów – którzy zawsze najpierw informują ofiary o planowanych ruchach. Jest to działanie psychologiczne, ale też „religijna” zasada, którą Illumianci się kierują.


Zawsze tak robią!
Dodam we Francji zaczął się powszechny nabór kandydatów do Marynarki Wojennej.... główne rozgrywki na morzu?
O B’nai B’rith, to Synowie Przymierza...... pisałam już kilka razy, jest prężna i silna główne działanie chyba na Pomorzu, Gdańsk, Trójmiasto.
Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

ODPOWIEDZ