Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

DEMOKRACJA

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 23 lis 2016, 12:01

Libia: Pięć lat bez Kaddafiego. Pięć lat bez państwa. Czyli piąta rocznica zdemolowania Libii przez bandytów z NATO


20 października 2011 roku z rąk libijskich powstańców, wspieranych przez wojska NATO, zginął schwytany przez nich płk. Muammar Kaddafi.

Wojna cywilna w Libii przerodziła się w międzyplemienne rozprawy, które trwają już szósty rok z rzędu. Miejsce kryzysu zajął wszechogarniający chaos stwarzający zagrożenie dla całego regionu.

Powstańcy dosłownie rozszarpali Kaddadiego. Kadry okrutnej rozprawy, sfilmowane przez jednego z jej uczestników na telefon komórkowy, obiegły cały świat.

Śmierć Kaddafiego nie była egzekucją z wyroku sądu, lecz była zabójstwem, przestępstwem kryminalnym, które raczej nie doczeka się śledztwa i ustalenia prawdy — uważa Oleg Pieresypkin, dyplomata, który w drugiej połowie lat 80. piastował urząd nadzwyczajnego i pełnomocnego ambasadora ZSRR w Libii.

„Żadni powstańcy nie wyzwalali ani Trypolisu ani Syrty. To byli opłaceni przez Zachód najemnicy. Muammar Kaddadi został schwycony w wyniku operacji specjalnej NATO, po czym przekazywany był z rąk do rąk przez bandy rywalizujące o prawo do jego zabójstwa” — mówi przewodniczący Rosyjskiego Komitetu Solidarności z Narodami Libii i Syrii Siergiej Baburin.

Przyczyny, dla których Zachód, a przede wszystkim USA, dążyły do obalenia Kaddafiego, są przede wszystkim natury gospodarczej — uważa Oleg Pieresypkin. „Według różnych źródeł, około 180 mld dolarów należących do Kaddafiego było zainwestowanych w papiery wartościowe w Europie Zachodniej i w USA. Wszystkie te pieniądze zostały naturalnie skonfiskowane, tak jak liczne obiekty nieruchomości” — mówi dyplomata.

Ważną rolę w odsunięciu Kaddafiego od władzy odegrał strach przed niezrozumiałą przez Zachód alternatywą socjalną, którą pułkownik przedłożył światu pod postacią stworzonego przezeń pojęcia „dżamahirijja”. Proponowany przez Kaddafiego ustrój nie wpisywał się w zachodni model demokracji, dlatego że sięgał korzeniami wielowiekowych tradycji ludów arabskich, choć uwzględniał też współczesne realia. Zachodnim strategom wydawało się, że dużo łatwiej zmusić Libię do wprowadzenia zunifikowanego modelu państwowego” — przekonuje Siergiej Baburin.

Do tej pory znaczna część społeczeństwa ma nadzieję na budowę nowej Libii i integrację kraju ze światowym systemem gospodarczym i politycznym, na co Libijczycy nie mogli liczyć za rządów Kaddafiego, kiedy to Libia pozostawała w izolacji. Takie nastroje panują w szczególności wśród młodych Libijczyków, którzy stanowią około 60% społeczeństwa.

„Wiosna arabska” w Libii pozostawiła po sobie ciężką traumę, która stała się udziałem wszystkich Libijczyków. Kraj utracił jedność, porządek, stabilność. Uwolniona od dyktatury Kaddafiego, Libia cofnęła się pod każdym względem. Państwowe instytuty zostały zrujnowane. Gospodarka kraju ulega załamaniu: wydobycie ropy, głównego bogactwa kraju, spadło czterokrotnie. Do kraju przedostały się oddziały radykalnych islamistów z PI i dziś amerykańskie lotnictwo znów bombarduje libijskie terytorium. Kraj stał się ogniskiem niestabilności dla całego Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki.

Wszystkie starania ONZ o utrzymanie jedności Libii spełzły na niczym. W kraju działają dwa bloki wojskowo-polityczne, dwa, a de facto trzy rządy. Libia nie funkcjonuje już jako jeden kraj i bardzo potrzebuje twardej ręki, niewykluczone że rządów wojskowych, żeby ocalić go od ostatecznego rozpadu. Rozpadu, do którego przywiodły, powtórzmy raz jeszcze, kraje Zachodu.

Przypomnijmy na koniec reakcję Hillary Clinton, pełniącej wówczas obowiązki amerykańskiej sekretarz stanu, na wiadomość o śmierci libijskiego pułkownika Muammara Kaddafiego: „Przyszliśmy, zobaczyliśmy, on nie żyje”. I choć ówczesna sekretarz stanu przekonywała później na antenie Fox News, że Waszyngton nie wiedział, co się wydarzyło, to reakcja Clinton mówi sama za siebie.



Za: pl.sputniknews.com



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: Thotal » piątek 25 lis 2016, 08:50

Lekcja paragwajska


Jedne historie wbijają nam w pamięć aż do znudzenia, a o innych ani słowa. Tymczasem wobec przygotowywanej agresji na Iran bardzo ważna jest lekcja paragwajska sprzed półtora wieku.

Państwa nieposłuszne, które wyłamują się z programu światowej oligarchii finansowej, mogą paść ofiarami zaplanowanej agresji z zewnątrz, zwłaszcza, gdyby zaczęły mieć alternatywne sukcesy. Przypadki Iraku, Jugosławii, Afganistanu, Libii, Syrii a także zbliżającą się szybkimi krokami agresję na Iran poprzedza zawsze nawała propagandowa, robiąca wodę z mózgu światowej opinii publicznej, ale dawniej, gdy media i techniki informacyjne nie miały takiego znaczenia jak dziś, nie liczono się aż tak bardzo z tą opinią i nie bawiono w takie drobiazgi. Warto w tym miejscu przypomnieć historię zniszczenia Paragwaju.

W roku 1846 konsul USA w jednym z państw Ameryki Południowej tak pisał w swym raporcie do Departamentu Stanu: „Jest to najpotężniejsze państwo Nowego Świata po Stanach Zjednoczonych. Ludność jest tu najbardziej jednolita (
) Rząd jest tu najbogatszy ze wszystkich państw tego kontynentu”. Konsul pisał z Asunción, stolicy Paragwaju. W roku 1860 kraj ten był samowystarczalny żywnościowo, miał w całości piśmienną ludność i szybko budował imponujący przemysł. W 1856 roku oddano tam do użytku drugą w Ameryce Południowej linię kolejową. Państwo to stosowało rygorystyczną politykę protekcjonizmu gospodarczego w oparciu o amerykańską szkołę ekonomii politycznej Alexandra Hamiltona.

Zazdrość sąsiadów i gniew światowej finansjery nie dały na siebie długo czekać. W latach 1865-70 Paragwaj padł ofiara połączonej agresji swoich trzech sąsiadów – Argentyny, Brazylii i Urugwaju, w czasie której wyrżnięto połowę ludności kraju, w tym ponad 80% mężczyzn. Była to niesławna Wojna Trójprzymierza, jedna z najkrwawszych i najbardziej niemoralnych wojen XIX wieku, dla której jedynym uzasadnieniem formalnym była chęć zniszczenia protekcjonizmu gospodarczego i zaprowadzenia wszędzie kolonialnej doktryny wolnego handlu.Paragwaj był solą w oku masonerii, która opanowała wtedy prawie całą resztę Ameryki Łacińskiej i stała u kolebki właściwie wszystkich państw powstałych po rozpadzie imperium kolonialnego katolickiej Hiszpanii. Był też przeszkodą dla międzynarodowego kapitalizmu. Niezależny prezydent tego kraju dr Gaspar Rodriguez de Francia (1813-1840) zaprowadził monopol państwa na własność ziemi i monopol handlu zagranicznego, a także całkowicie kontrolował emisję i obieg pieniądza. Zabronił eksportu złota i srebra, co załamało interesy lichwiarzy w Buenos Aires. Zabronił także zaciągania pożyczek zagranicznych. Politykę tę kontynuował kolejny prezydent Carlos Antonio Lopez (1840-1862) oraz syn i następca tegoż – prezydent Francisco Lopez Solano (1862-1870). Kraj bez żadnych długów był też trudno dostępnym rynkiem . Na przywóz wszystkich towarów, które Paragwaj wytwarzał sam, nałożono cło minimum 25%. Ponadto wysokim cłem, zwykle 100% obłożono import wszelkiego luksusu. Bez cła natomiast sprowadzano maszyny i sprzęt inwestycyjny. Za wszystko płacono gotówką i nie zaciągano żadnych kredytów. W dekadzie lat 1840. kraj ten dokonał imponujących inwestycji w infrastrukturze , zbudowano hutę żelaza i stali w Ibicui oraz zakłady zbrojeniowe w Humaita. Położony w głębi lądu kraj miał flotę wojenną i handlową dorównującą jego morskim sąsiadom! Do roku 1855 państwo to osiągnęło nadwyżki w produkcji papieru, farb i barwników, ceramiki, materiałów budowlanych, tekstyliów i nici, siarki, amunicji, kabli, szyn kolejowych itp. Zbudowano sieć telegraficzną i unowocześniono armię dla obrony suwerenności kraju. Z Europy sprowadzano na rządowe kontrakty inżynierów i technologów oraz nauczycieli najbardziej potrzebnych zawodów.

Carlos Antonio Lopez mawiał o sobie, że jest raczej uczniem św. Augustyna niż przedstawicielem Oświecenia. Kiedy obejmował urząd w 1840 roku prawie 90% ludności nie umiało czytać ani pisać. „Od szkół zacznie się nasza wolność” zapowiedział w inauguracyjnym przemówieniu. Za jego kadencji powstało ponad 500 szkół i bibliotek publicznych, krajowe Kolegium Nauczycielskie, państwowy fundusz stypendialny dla najzdolniejszych studentów wysyłanych na studia do Europy i osobny fundusz dla kontraktowania stamtąd specjalistów, a także fundusz premiowania wynalazców. Już w kwietniu 1830 roku brazylijski konsul w Asunción, Correia de Camara pisał do swego szefa w Rio, że „jedynym sposobem pozbycia się tego powstającego kolosa jest szybka i dobrze skoordynowana inwazja”. Tak też się w końcu stało. Wojna z Paragwajem była najkrwawszym i najbardziej cynicznym ludobójstwem na zachodniej półkuli. Ludność Paragwaju, szacowana na pół miliona jeszcze w roku 1865 wytępiono do stanu 194 000 w roku 1870, z czego tylko 13 000 stanowili mężczyźni, a raczej dzieci płci męskiej, bo tylko 2100 z nich miało ponad 20 lat. Pozostali wyginęli niemal doszczętnie w wielkim zrywie heroicznego i powszechnego oporu do ostatniego żołnierza. Zginęli za sprawę, w którą wszyscy wierzyli i za państwo, w którym chcieli żyć. Wojna Trójprzymierza osiągnęła to, czego „sprzymierzonym” nie udało się osiągnąć inaczej: złamano gospodarczy i wojskowy potencjał kraju i obrócono go w perzynę, zduszono w zarodku niebezpieczny dla innych państw przykład wolności, po toby zaprowadzić jedynie słuszną doktrynę wolnego handlu i demokracji „tak jak w całym cywilizowanym świecie”. Dziś Paragwaj jest więc „wyzwolony” dla międzynarodowego kapitału i gospodarczo zajmuje przedostatnie miejsce w Ameryce Południowej.

Kiedy słyszymy o okropnych reżimach Łukaszenki, Ahmadineżada, Chaveza lub Assada, a do niedawna także Kaddafiego lub Saddama, posłuchajmy raczej tego, co mają do powiedzenia ci, którzy w tych krajach niedawno byli. Czytałem rzetelną relację z Białorusi na blogu Izy Brodackiej Falzmann i nie jest to pierwsza taka relacja, której ufam. Sam zawodowo często bywam na Bliskim Wschodzie, ostatnio – jeśli chodzi o kraje wymienionych dyktatorów – w dopiero co ubiegłym roku m.in. w Syrii i Iranie, a w 2010 także w Libii (gdzie jeszcze w listopadzie ściskałem przednią łapę Muchomora). Za Saddama mieszkałem krótko w Iraku, wcześniej dość długo w Egipcie. Wszędzie obraz sytuacji był/jest na miejscu o niebo lepszy niż przedstawiany w ramach medialnej nagonki. Powiem tak: rewolucje i zmiany, które tam dziś zachodzą w imię demokracji i wolności, w każdym wypadku już pogorszyły lub wkrótce dramatycznie i na długo pogorszą jakość życia prawie wszystkich mieszkańców, a zapowiadana wojna USraela z Iranem – jeśli do niej dojdzie – zrobi z nim to, co z Paragwajem w wieku XIX.

Jest zresztą ciekawe, że straszliwa lekcja jaką wtedy przeszedł Paragwaj, i z której się już nie podźwignął, wcale nie była lekcją pierwszą. Wcześniej, w latach 1604-1767 jezuici założyli tam i prowadzili 32 tzw. redukcje paragwajskie, jakby prototyp izraelskich kibuców, w których skupili ok. 300 tys. nawróconych Indian Guarani. Powstało wtedy państwo zakonne o nazwie Chrześcijańska Komunistyczna Republika Guarani (sic!), które było jednym z najciekawszych eksperymentów polityczno-społecznych w znanej historii świata. Niezwykły awans cywilizacyjny, gospodarczy, i duchowo-kulturalny tego państwa i społeczeństwa tak bardzo jednak kłuł w oczy możnych ówczesnego świata, że skończyło się nieomal tak jak w przypadku Wojny Trójprzymierza. Też szykowano inwazję, ale ponieważ chodziło o potężny i wpływowy zakon katolicki, snuto najpierw tak intensywne intrygi m.in. w Watykanie, że ostatecznie zakon jezuitów uległ kasacji, jego paragwajskie państwo rozpadło się, redukcje zniszczono, a Indianie rozpierzchli się, wymarli lub zdziczeli. Jest to jednak temat tak niesamowicie ciekawy, że zostawię go sobie na inną lekcję.

Autor: Bogusław Jeznach
Źródło: Nowy Ekran



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: Thotal » piątek 25 lis 2016, 10:15

demokracji ciąg dalszy...


https://www.youtube.com/watch?v=90ARim0Z3MU





Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 28 lis 2016, 21:29

Adam Leszczyński pisze:Historyczna gafa Adama Bielana. „Fidel Castro zlikwidował demokrację”
28 listopada 2016

Adam Bielan twierdzi, że Fidel Castro obalił na Kubie demokrację. To bzdura, którą OKO.press musi oznaczyć "matołkiem", bo reżim Fulgencio Batisty nie był demokracją, tylko krwawą, prawicową, popieraną przez USA dyktaturą. Zanim się coś powie, trzeba się przygotować, bo inaczej można palnąć głupstwo

Obrazek

Adam Bielan pisze:Trudno chwalić Castro, krwawego tyrana, dyktatora, który zlikwidował demokrację i rządził w sposób autorytarny (...)
Adam Bielan, Sygnały Dnia, I PR - 28/11/2016


To w „Sygnałach Dnia” wicemarszałek Senatu z PiS ogłosił, że „europejscy politycy” chwalą zmarłego 25 listopada Fidela Castro. Zdaniem Bielana to chwalenie przywódcy kubańskiej rewolty z 1958 r. jest to nie do pogodzenia z krytyką węgierskiego premiera, Viktora Orbana, za jego autorytarne zapędy.

Oczywiście można krytykować Fidela Castro, bo był dyktatorem i przywódcą komunistycznego reżimu. Warto jednak robić to z głową, nie zaprzeczając podstawowym faktom historycznym.

Dyktatura Fulgencio Batisty

Było zupełnie inaczej, niż się wydaje marszałkowi Bielanowi. Rewolucjoniści Fidela Castro nie obalili demokracji, tylko krwawą dyktaturę Fulgencio Batisty. Ten kubański wojskowy brał udział w wojskowym zamachu stanu w 1933 r., po którym władał Kubą jako jeden z szefów wojskowej junty. W 1940 roku został prezydentem i przez cztery lata na podstawie demokratycznego mandatu – wprowadzając przy tym nową konstytucję i wiele reform społecznych. Po przegranych wyborach w 1944 roku spędził kilka lat na emigracji na Florydzie.

Wrócił na Kubę w 1952 r. i wystartował w wyborach. Kiedy stwierdził, że nie ma szans na demokratyczne zwycięstwo, stanął na czele wojskowego zamachu stanu – zawiesił obowiązywanie konstytucji i odebrał Kubańczykom większość swobód obywatelskich, z prawem do strajku na czele.

Jego dyktatura była bezwzględna – tajna policja zamordowała nawet 20 tys. osób.

Szacunki są rozbieżne i nie da się tego powiedzieć z pewnością, ale liczba ofiar kilkuletnich rządów Batisty może być większa niż liczba ofiar kilkudziesięciu lat rządów Castro.

Różnica między nimi polegała na tym, że Batista był ostentacyjnym antykomunistą, którego dyktatorskie rządy cieszyły się gorącym poparciem USA. Dzięki temu mógł m.in. robić interesy z amerykańską mafią. Był też naprawdę znienawidzony przez Kubańczyków – w 1958 roku Fidel Castro obalił jego rządy bez znaczącego zewnętrznego wsparcia ze strony krajów wrogich USA.

OKO.press oznacza wypowiedź Adama Bielana znaczkiem „matołka” przede wszystkim żeby przypomnieć mu, że antykomuniści nie są z definicji demokratami.

Adam Leszczyński
https://oko.press/historyczna-gafa-adam ... emokracje/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: abcd » piątek 24 lut 2017, 11:11

A303 pisze:Podstawowe zasady tyranii
Luty 8, 2017

Patrząc wstecz na okropności przeszłych dyktatur i autokracji, stale pojawia się specyficzne pytanie; jak było to możliwe, by zwykli ludzie z tych epok, nie zauważyli co się dzieje wokół nich? Jak mogli stać jak posągi, nieświadomi czy beztroscy, kiedy ich kultury przejmował faszyzm, komunizm, kolektywizm i elitarność? Oczywiście, mamy możliwość spojrzenia wstecz, i możemy bez pośpiechu przeprowadzać badania i analizy przeszłych występków. Niestety, taka perspektywa nie koniecznie chroni nas przed długim cieniem tyranii w naszych czasach. Do tego wymagany jest coraz bardziej niezwykły dar przewidywania


Obrazek

W gruncie rzeczy, sukces despotycznych rządów i społeczeństw Big Brothera, zależy od pewnej liczby wydarzeń politycznych, finansowych i kulturowych. Pierwszym z nich jest niechęć społeczeństwa do zabezpieczania i obrony własnej wolności, co czyni go całkowicie zależnym od skorumpowanych przywódców. Żeby totalitaryzm się utrzymał, masy muszą nie tylko zaniedbywać sytuację swojego kraju, oraz sytuację innych, ale również muszą być całkowicie niedoinformowane w kwestii wrodzonego zagrożenia pośredniego wobec osobistego bezpieczeństwa. Muszą porzucić wszelką odpowiedzialność za swój los, i stracić cały szacunek dla własnego człowieczeństwa. Muszą rzeczywiście stać się udomowionym i bezmyślnym stadem zwierząt, nie zważając na nic, oprócz ich ulotnego pragnienia rozrywki i krótko terminowego przeżycia. Żeby ciężki krwiożerczy behemot rzeczywiście zakradł się do ciebie, musisz być cholernie obojętny.

Powszechne występowanie apatii i ignorancji ustawia scenę dla powolnego i bardzo świadomego procesu centralizacji. Kiedy nieuczciwe rządy osiągną atmosferę bezczynności i wśród obywateli wywołają poczucie słabości, to tylko niebo jest wtedy granicą. Ale zabójczy dzień żadnej władzy nigdy się nie kończy. W ostatnim artykule „The Essential rules of Liberty” [Podstawowe zasady wolności] zbadaliśmy całkowicie niepodważalne działania i przygotowanie psychiczne, wymagane by zapewnić sobie ciągłość wolnego społeczeństwa. W tym artykule, zbadamy często używane narzędzia tyranów w ich niezmiennym dążeniu do pełnej kontroli


Zasada 1: utrzymuj ich w strachu

Ludzi, których można łatwo przestraszyć, można łatwo zdominować. To nie jest tylko prawo woli politycznej, ale prawo natury. Wielu błędnie zakłada, że​​ moc tyrana bierze się wyłącznie ze stosowania siły. W rzeczywistości, despotyczne reżimy, które opierają się wyłącznie na skrajnej przemocy, są często bardzo nieudane, i łatwe do obalenia. Brutalna siła jest wymierna. Można ją analizować, i dlatego w końcu skonfrontować i pokonać. Prosperujący tyrani, wykorzystują nie samą krzywdę, ale i bezpośrednie zagrożenie krzywdą. Oni zaszczepiają u obywateli lęk; strach przed nieznanym, lub strach z obawy przed możliwymi konsekwencjami za sprzeciw wobec państwa. Pozwalają poszaleć naszej wyobraźni, dopóki za każdym rogiem nie zobaczymy śmierci, czy faktycznie istnieje, czy nie. Kiedy masy są tak oślepione strachem przed represjami, że zapominają o strachu zniewolenia, i nie podejmują żadnych działań by to zmienić, to zostały dostatecznie podporządkowane.

W innych przypadkach, nasz strach jest wywołany i skierowany przeciwko wymyślonym wrogom. Inna rasa, inna religia, inna ideologia polityczna, „ukryty” i złowrogi czarny charakter stworzony z powietrza. Autokraci twierdzą, że to my „ich potrzebujemy”, żeby nadal czuć się bezpiecznym przed tymi iluzorycznymi potworami, czekającymi na naszą zgubę. Jak zawsze, po tym etapie następuje twierdzenie, że podjęto wszystkie kroki, nawet te, które zmniejszają nasze swobody, są „dla większego dobra”. Przerażeni ludzie mają tendencję do lekceważenia swojego poczucia niezależności i biegu w kierunku zbiorowego komfortu, nawet jeśli jest zbudowany na niemoralnych i pozbawionych sumienia fundamentach. Kiedy już społeczeństwo nabiera mentalności ula, prawie każde zło daje się zracjonalizować, i każda niesprawiedliwość w stosunku do jednostki jest po prostu pomijana ze względu na bezpieczeństwo grupy.

Zasada 2: utrzymuj ich w odizolowaniu


W przeszłości rządy elitarne często ustanawiały prawo i egzekwowały surowe kary za zgromadzenia publiczne, gdyż odbieranie zdolności obywatelom do organizowania lub komunikowania się, dla kontroli było najważniejsze. W naszej erze technologicznej, takie odizolowanie jest nadal używane, ale w dużo bardziej zaawansowanej formie. Samo życie w stylu ‚chleb i cyrk’ przeciętnego człowieka z Zachodu wystarczy, aby odciągnąć nas od kontaktu ze sobą w każdy znaczący sposób, ale ludzie nadal czasami znajdują sposoby szukania zorganizowanych form aktywności.

Dzięki kooptacji, współczesny tyran może kierować i manipulować ruchami opozycyjnymi. Poprzez tworzenie i zarządzanie grupami, które sprzeciwiają się sobie nawzajem, elity mogą mikro-kierować wszystkimi aspektami państwa na skraju rewolucji. Te „fałszywe paradygmaty” dają nam złudzenie proaktywnej organizacji i fałszywej nadziei na zmianę systemu, a jednocześnie powstrzymują nas przed poszukiwaniem wzajemnego zrozumienia. Cała nasza energia jest wtedy wyciszana i rozpraszana w nic nie znaczących bataliach, np. „lewicy z prawicą”, czy „demokratów z republikanami”. Tylko ruchy, które odrzucają takie puste etykiety i troszczą się o ostateczną prawdę o swoim kraju, niezależnie od tego, co prawda ta może ujawnić, są w stanie uchwalać prawdziwe rozwiązania dla katastrof spowodowanych przez tyranię.

W bardziej zaawansowanych formach despotyzmu, rozwiązuje się nawet fałszywe organizacje. Wprowadza się godziny policyjne. Normalna łączność jest osłabiana i monitorowana. Wymagane są obowiązkowe roboty papierkowe. Ustanawia się punkty kontrolne. Karze sie swobodne wypowiedzi. Wpływa sie na istniejące grupy tak, by straciły do siebie zaufanie, albo rozpadały sie całkowicie z obawy przed ich wykryciem. Wszystkie te środki tyrani podejmują głównie po to, by umiemożliwić wszystkim obywatelom gromadzenie się i szukanie wzajemnego wsparcia. Ludzie pracujący razem i organizujący się z własnej woli, są nieprzewidywalni, w wyniku czego stanowią potencjalne ryzyko wobec państwa.

Zasada 3: utrzymuj ich w desperacji

W prawie każdym przypadku schodzenia kultury do autokracji, można zauważyć, że przestępczy rząd zyskiwał względy z chwilą załamania gospodarczego. Dodajmy potrzeby przeżycia niepewności, a ludzie nie posiadający wiedzy na temat samoprzetrwania i bez solidnych podstawowych zasad, chętnie oddają swoją wolność, nawet za zaledwie skrawki ze stołów tych samych ludzi, którzy zorganizowali im głód. Finansowe katastrofy nie są niebezpieczne z powodu ubóstwa, jakie pozostawiają po sobie, ale są niebezpieczne dlatego, że pozostawiają drzwi otwarte dla wrogości.

Nędza nie prowadzi tylko do głodu, ale również do przestępczości (prywatnej i państwowej). Przestępczość prowadzi do gniewu, nienawiści i strachu. Strach prowadzi do rozpaczy. Desperacja prowadzi do przyjęcia wszystkiego przypominającego rozwiązanie, nawet do despotyzmu.

Autokracje udają, że pokonują dylematy dysfunkcji ekonomicznej (zwykle domagając się zrezygnowania z wolności), ale za kulisami faktycznie dążą do utrzymania zdelegalizowanego poziomu ubóstwa i niedostatku. Stałe zagrożenie bezdomnością i głodem utrzymuje masy całkowicie oderwane od takich rzeczy jak protest lub sprzeciw, a jednocześnie przyzwyczaja ich do pomysłu, że jedyną ich szansą jest trzymanie się tego rządu, który zamierzał ich wykończyć.

Zasada 4: wyślij okute buty / wojsko

Jest to główny symptom często wiązany z totalitaryzmem. Do tego stopnia, że nasze tendencyjne pojęcie o tym jak wygląda faszystowski rząd, nie pozwala nam zrozumieć innych form tyranii, tej pod naszym nosem. Niektórzy Amerykanie myślą, że jeśli wojskowi bandyci nie dobijają się do każdych drzwi, to musimy nadal żyć w wolnym kraju. Oczywiście, jest to raczej naiwne podejście. Ale prawdą jest, że oddziały najemników i tajna policja w końcu stają się widoczne w każdym nieudanym państwie, zwykle kiedy naród jest zahipnotyzowany wizją wojny, depresji, hiperinflacji, terroryzmu itd.

Kiedy organy ścigania przestają służyć narodowi, a stają się agentami rządu, zainteresowanymi jedynie własną wszechwładzą, pojawiają się poważne kryzysy. Usuwa się kontrolę i bilanse. Reguły, które kiedyś rządziły policją znikają, i nagle wyłania się filozofia wyższości; arogancka wyłączność, która rodzi podział między organami ścigania i resztą społeczeństwa. Wreszcie policja już nie uważa się za obrońców obywateli, ale strażników więziennych, by trzymać nas stłumionych i uległych.

Wraz z rozwojem tyranii, popiera się to zachowanie. Dobrych ludzi filtruje się z systemu, a tych o małych (horyzontach i sercu) promuje.

W punkcie szczytowym, państwo policyjne ukrywa tożsamość większości agentów i oficerów, za maskami lub za biurokracją, ponieważ ich zbrodnie w imię państwa były tak liczne i tak sadystyczne, że codziennym problemem ich ofiar będzie osobista zemsta.

Zasada 5: za wszystko obwiniaj poszukiwaczy prawdy


Tyranami są na ogół ludzie, którzy zwalczyli własne sumienia. Oni nie mają zastrzeżeń wobec wykorzystania wszelkich środków jakimi dysponują, aby zniszczyć opozycję. Ale w początkowej fazie ich dochodzenia do władzy, muszą dać narodowi powód swojej bezwzględności, albo ryzykować ujawnieniem, i wywoływać jeszcze większe niezadowolenie. W ten sposób machina propagandowa nabiera największych obrotów, a każda osoba czy grupa, która ośmiela się kwestionować władzę lub słuszność państwa, jest demonizowana w umysłach mas.

Wszystkie nieszczęścia, wszystkie przestępstwa z użyciem przemocy, wszystkie bolączki świata, są składane na barki grupy aktywistów i rywali politycznych. Są one fałszywie wiązane ze skrajnymi elementami, już nie lubianymi przez społeczeństwo (rasiści, terroryści, itp.). Marionetkowe media stwarzają fałszywy konsensus, którego celem jest to by naród uwierzył, że „każdy” musi mieć dokładnie takie same poglądy, a ci, którzy wyrażają sprzeczne opinie, muszą być „szaleńcami”, lub „ekstremistami”. Skorumpowany system nawet tworzy wydarzenia, i obarcza za nie tych, którzy wymagają przejrzystości i wolności. Celem jest tu wpędzenie organizacji antytotalitarnych w samo-cenzurę. Oznacza to, że zamiast uciszyć je bezpośrednio, państwo powoduje, że działacze uciszają się sami.

Struktury despotycznej władzy nie mogą funkcjonować bez kozłów ofiarnych. Pod łóżkiem każdego obywatela zawsze musi się znaleźć nieuchwytne straszydło, w przeciwnym razie obywatele ci mogą zwrócić swoją uwagę, i swój gniew na prawdziwych sprawców ich kłopotów. Czyniąc kozłami ofiarnymi posiadaczy prawdy, takie rządy mogą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Zasada 6: zachęcaj do szpiegowania się obywateli

Ostatecznie, życie totalitarnego rządu nie przedłuża się przez sam rząd, ale przez tych samych ludzi, których zniewala. Obywatele szpiedzy są spoiwem każdego państwa policyjnego, a nasza skłonność do wkładania naszych nosów w sprawy innych ludzi, jest wysoko ceniona przez biurokracje Big Brothera na całym świecie.

Są liczne powody tego, że ludzie uczestniczą w tak odrażającym działaniu. Niektórzy z nich są uzależnieni od bycia częścią zbiorowości, a „służba” dla tej zbiorowości, niestety, to jedyny sposób by móc nadać znaczenia ich żałosnemu życiu. Niektórzy są mściwi, zimni i bezduszni, i faktycznie rządzenie innymi sprawia im radość. Ale, podobnie jak elity, niektórzy tęsknią za władzą, nawet minimalną władzą, i są gotowi zrobić wszystko, by zrealizować swoje podłe potrzeby dyktowania losów zupełnie obcym ludziom.

Szpiegostwo obywatelskie jest prawie zawsze określane jako obowiązek obywatelski, akt heroizmu i odwagi. Obywatelom szpiegom oferuje się wyróżnienia i nagrody, a wyższe szczeble ich społeczności obsypują ich pochwałami. Ludzie, którzy akceptują szpiegostwo obywatelskie, często nie imponują ani duchowo, ani zewnętrznie; są nieudolni fizycznie i psychicznie. Dla przeciętnego słabeusza moralnego i emocjonalnego, o ciągłym poczuciu nieadekwatności, urok posiadania ostatecznych 15 minut sławy i statusu bohatera (nawet jeśli status ten opiera się na kłamstwie), jest po prostu zbyt dużo by mu się oprzeć. Wszędzie zaczynają dostrzegać „ekstremistów” i „terrorystów”. Wkrótce, ludzie bojący się otworzyć uszy, zaczynają zwracać uwagę na to, co mówią w supermarkecie, na własnych podwórkach, a nawet do członków rodziny. Wolność słowa zostaje skutecznie zneutralizowana.

Zasada 7: zmuś ich do przyjęcia tego, co jest nie do przyjęcia


W końcu to nie wystarcza rządowi, napędzanemu zgniłym ściekiem nieprawości, by panować nad nami. W pewnym momencie musi on również wpłynąć na nas, byśmy porzucili nasze najbardziej cenione zasady. Tyranie mniej obchodzi rządzenie tym jak żyjemy, a bardziej to, jak myślimy. Jeśli uda im się ukształtować naszą moralność, mogą rządzić bez sprzeciwu na zawsze. Oczywiście, elementy sumienia są wrodzone, a nie są przedmiotem przymusu środowiskowego, tak długo, jak człowiek jest świadomy siebie. Ale można manipulować sumieniem, jeśli ktoś nie ma poczucia tożsamości, i nigdy nie usiłował zbadać swoich mocnych stron i słabości. W dzisiejszej Ameryce jest wielu takich ludzi.

Kłamstwa stają się „niezbędne” dla ochrony państwa. Wojna staje się narzędziem „pokoju”. Tortury staja się brzydką ale „pożyteczną” metodą uzyskania ważnej informacji. Brutalność policji przedstawia się jako „naturalną reakcję” na wzrastającą przestępczość. Wydawanie staje się czymś normalnym, ale tylko względem tych, których określa się „terrorystami”. Egzekucję usprawiedliwia się jako środek „ochrony życia”. Ludobójstwa dokonuje się dyskretnie, ale prawie każdy wie, że to ma miejsce. Po prostu o tym się nie dyskutuje.

Wszystkie systemy tyranii zależą od apatii i relatywizmu moralnego mieszkańców danego państwa. Bez współpracy społeczeństwa, te systemy nie mogą funkcjonować. Prawdziwe pytanie brzmi, ile z powyższych kroków zrobią, zanim w końcu my zgodnie się sprzeciwimy? W którym momencie każdy mężczyzna i kobieta zdecydują się zejść z ciemnej ścieżki przetartej przed nami, i podejmiemy działania zapewniające nam niezależność? Kto będzie miał odwagę zorganizowania własnej społeczności, własnej alternatywnej gospodarki, własnych organizacji wzajemnej obrony, poza strukturami establiszmentu, i kto złamie się pod naciskiem, by ugiąć się jak tchórze? Ilu stanie w szeregu, a ilu ucieknie?


Z każdym Amerykaninem, z każdym człowiekiem na całej planecie, który postanowi nieugięcie zmierzyć się z tym, co najgorsze w ludzkości, dojdziemy dużo bliżej do ożywienia po raz kolejny tego, co najlepsze w nas wszystkich.

The Essential Rules of Tyranny

http://lewrockwell.com/orig12/smith-br3.1.1.html

Brandon Smith – Alt-Market.com – 30.07.2011 tłumaczenie Ola Gordon

Za: https://www.nwo.report/nwo/podstawowe-z ... smith.html
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/podst ... -2-2017-02
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 09 maja 2021, 14:10

DEMOKRACJA W KANADZIE

Z ostatniej chwili |Pastor Artur Pawłowski został aresztowany.

https://youtu.be/gZqzhg4CLLg

Andy Choinski
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
forester
Posty: 1619
Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
x 155
x 102
Podziękował: 1314 razy
Otrzymał podziękowanie: 2596 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: forester » wtorek 11 maja 2021, 00:12

Milicja pacyfikuje salę zabaw pełną dzieci❗️ UPADEK FORMACJI 👮‍♂️

https://www.youtube.com/watch?v=Roa-mizA5TI
Łukasz Konrad
2 tygodnie temu
Milicjant na koniec nagrania ( 15:10 ) : "JEŻELI JA MAM HONOROWO POSTĘPOWAĆ, TO STRACĘ PRACĘ " .
I oni wszyscy o tym dobrze wiedzą że działają nie zgodnie z prawem, każdy... co do joty, a mimo to, wykonują bestialskie rozkazy.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13132
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 679
Podziękował: 30186 razy
Otrzymał podziękowanie: 19674 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 11 maja 2021, 08:19

chanell pisze:
niedziela 09 maja 2021, 14:10
Z ostatniej chwili |Pastor Artur Pawłowski został aresztowany.
PRZEDSTAWIENIE.
dno,
demokracja, wolność słowa nie żyją.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: DEMOKRACJA

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 11 maja 2021, 09:07

ZO-MO..

https://www.youtube.com/channel/UCKpkSD ... 2sj3O7TGNA
pastor.jpg
pastor.jpg (49.27 KiB) Przejrzano 2843 razy
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
forester
Posty: 1619
Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
x 155
x 102
Podziękował: 1314 razy
Otrzymał podziękowanie: 2596 razy

Re: DEMO[n]KRACJA

Nieprzeczytany post autor: forester » piątek 06 sty 2023, 13:29

Sankcje gospodarcze USA i UE trwają już 12 lat.

Około 12 milionów Syryjczyków żyje praktycznie bez oleju opałowego, bez benzyny i bez prądu. W Damaszku panuje teraz srogi mróz i wkrótce miasto zostanie zasypane śniegiem. Aleppo, Homs i Hama również borykają się z ekstremalnym chłodem.

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy chorzy i musimy iść pieszo do lekarza lub szpitala. Karetki w Syrii przyjmują teraz tylko najbardziej zagrażające życiu nagłe przypadki, ponieważ muszą oszczędzać benzynę. Na czarnym rynku 20-litrowy bak benzyny kosztuje równowartość 50 dolarów.!

Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Szwajcaria, Liga Arabska i inne kraje nakładają sankcje na Syrię od 2011 roku. Sankcje miały na celu obalenie syryjskiego rządu poprzez pozbawienie go zasobów. Kierowana przez USA 'zmiana reżimu' zakończyła się niepowodzeniem, ale sankcje nigdy nie zostały zniesione.

Obrazek

USA kradnie syryjską ropę i nie pozwala na jej import. - Sankcje wobec Syrii "zakazują nowych inwestycji w Syrii przez osoby z USA, zakazują eksportu lub sprzedaży usług do Syrii oraz importu ropy naftowej lub produktów naftowych pochodzenia syryjskiego oraz zakazują osobom z USA angażowania się w transakcje dotyczące syryjskiej ropy naftowej lub produktów naftowych".

Obrazek

cały art.https://zygumntbialas.nowyekran24.com/p ... 02-01-2023
0 x



ODPOWIEDZ