Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 25
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » sobota 24 mar 2018, 15:19

Połączyłem tematy "Geopolityka" z "Granice - integralność terytorialna".
Myślę, że to współistniejące tematy, choć inni mogą mieć inne zdanie - w takim przypadku rozdzielę je ponownie.

Darek :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 227
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9104 razy

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 24 mar 2018, 16:26

prof. dr hab. Piotr Eberhardt pisze:Piotr Eberhardt: Koncepcja granic powojennej Polski wg Hipolita Gliwica
16/01/2013 /

Obrazek

prof. dr hab. Piotr Eberhardt

Na ręce autora niniejszego tekstu dotarła obszerna dokumentacja faktograficzna, wraz z mapą Polski z wyraźnie określonymi granicami politycznymi.[1] Według dołączonych informacji została ona opracowana i wykreślona przez Hipolita Gliwica na przełomie 1942/1943, czyli w szczytowej fazie bitwy stalingradzkiej. Mapa ta, ze względu na osobę twórcy, jej formę, treść merytoryczną i okres powstania jest godna analizy i oceny naukowej. Hipolit Gliwic był znanym działaczem politycznym II Rzeczypospolitej, pełniącym najwyższe funkcje państwowe. Równocześnie, aktywnie działał w polskiej i światowej masonerii. Był wolnomularzem 33 stopnia wtajemniczenia i członkiem tzw. Najwyższej Kapituły. Obecnie wśród młodszego pokolenia jest osobą zapomnianą, więc należy wspomnieć o jego życiu i działalności.

Hipolit Gliwic urodził się 24 maja 1878 r. w Warszawie. Studiował w Odessie oraz w Petersburgu. Po ukończeniu studiów działał na niwie politycznej w Polskiej Partii Socjalistycznej oraz pełnił odpowiedzialne funkcje w stowarzyszeniach przemysłowych. Między innymi był dyrektorem syndykatu rosyjskiego hutnictwa. Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości pracował w polskich przedstawicielstwach dyplomatycznych w Waszyngtonie i Paryżu. Po powrocie do kraju przygotował i realizował projekt rozwoju gospodarczego Polski. Pełnił najwyższe stanowiska państwowe. Równocześnie był prezesem licznych towarzystw akcyjnych przemysłowych, górniczych i bankowych. Reprezentował Polskę na zgromadzeniach Ligi Narodów oraz międzynarodowych konferencjach ekonomicznych. Miał prestiż i uznanie wśród najwybitniejszych przedstawicieli światowej polityki i finansjery. Przez całe swoje dorosłe życie był związany z masonerią. Był sekretarzem Wielkiej Loży Narodowej i członkiem Loży „Kopernik”. W okresie okupacji ściśle współpracował z Delegaturą Rządu na Kraj oraz dowództwem Armii Krajowej, które poleciło mu przygotować dokumentację na temat odbudowy i rozbudowy powojennej gospodarki Polski, w tym program uprzemysłowienia i urbanizacji kraju. Aresztowany przez Gestapo 8 kwietnia 1943 r., następnego dnia popełnił samobójstwo w więzieniu na Pawiaku.

Hipolit Gliwic, zajmując kluczową pozycję w aparacie władzy oraz kierując gospodarką, odgrywał istotną rolę w ramach establishmentu międzywojennej Polski. Uważano go za szarą eminencję, która ma bezpośredni patronat nad życiem gospodarczym i polityką finansową państwa. Pełnił funkcje profesorskie na wyższych uczelniach i był cenionym wykładowcą. Napisał obszerne dzieło pt. „Podstawy ekonomiki światowej”, będące studium klasycznym o dużej wartości naukowej. Z tego względu nie można zlekceważyć każdego jego, nawet domniemanego osiągnięcia twórczego, zwłaszcza, jeżeli dotyczy tak ważnej kwestii, jaką było zaproponowanie zupełnie nowych granic przyszłej Polski, która miała się odrodzić po zdruzgotaniu hitlerowskich Niemiec. Przedstawione dzieło kartograficzne powstało przed konferencją trzech wielkich mocarstw w Teheranie i Jałcie. Przedstawiciele koalicji antyniemieckiej nie ogłosili jeszcze wówczas swego stanowiska wobec przyszłych rozgraniczeń politycznych w Europie. Władze polskiego rządu na emigracji zajmowały w sposób pryncypialny stanowisko niezmienności wschodniej granicy Polski, ustalonej na Konferencji Pokojowej w Rydze. Jeżeli mówiono o weryfikacji tej granicy, to raczej spodziewano się korekty na rzecz Polski, a nie ZSRR. Jednocześnie liczono, że po pokonaniu Niemiec Polska uzyska pewne nabytki terytorialne na zachodzie. Głównie myślano o Gdańsku, Opolszczyźnie oraz Prusach Wschodnich. Zdając sobie sprawę, że rozmowy na temat zmian granicznych mogą przynieść negatywne konsekwencje na postawę aliantów wobec polskiej granicy wschodniej, stano formalnie na stanowisku status quo granicznego.

W takich uwarunkowaniach politycznych przygotowanie pod kierunkiem Hipolita Gliwica koncepcji całkowicie innych granic powojennej Polski było przedsięwzięciem wymagającym inwencji intelektualnej oraz odwagi, gdyż wiązało się z przeciwstawieniem się opinii reprezentowanej przez najwyższe władze podziemnego państwa polskiego. Ta koncepcja miała zostać opracowana przez grupę ekspertów (ekonomistów i geografów) reprezentujących Radę Gospodarczą przy Biurze Studiów Wywiadu Przemysłowego Oddziału II Komendy Armii Krajowej. Przewodniczącym tej Rady i odpowiedzialnym za całość prac studialnych był od początku Hipolit Gliwic. Można, więc przyjąć, że w znaczącym stopniu było to dzieło jednego autora, a eksperci pełnili funkcje pomocnicze.[2]

W ówczesnych warunkach zaproponowana wizja przesunięcia Polski na zachód była projektem rewolucyjnym, niezgodnym z obowiązującymi dogmatami geopolitycznym. Po pierwsze przewidywało w niej poważne straty terytorialnej na Wschodzie. Wynika z tego, że Hipolit Gliwic wykazał dalekowzroczność polityczną, gdyż oczekiwał zwycięstwa ZSRR i zdawał sobie sprawę z nierealności utrzymania niezmienności przedwojennej granicy wschodniej. Spodziewał się autor, że Polska będzie zmuszona zrezygnować z dużej części Kresów Wschodnich. Sądził, że los Wileńszczyzny z Wilnem, Nowogródczyzny, Polesia i Wołynia jest już przesądzony. Granica polsko-sowiecka miała być wytyczona na Bugu, tyle, że wschodnia Białostocczyzna oraz zachodnia Grodzieńszczyzna z Wołkowyskiem miały pozostać w granicach Polski. Miał nadzieję, że ZSRR nie będzie domagał się Lwowa. W takiej sytuacji nastąpi podział wschodniej Galicji i Polska utraci Tarnopolszczyznę oraz wschodnie Karpaty ze Stanisławowem, ale zachowa Lwów z zapleczem oraz zagłębie naftowe (Sambor, Drohobycz, Borysław).

Hipolit Gliwic oczekiwał natomiast wielkiej rekompensaty na zachodzie i przesunięcia polskiej granicy na linię Odry i Nysy Łużyckiej. Cała wyspa Uznam miała się znaleźć w granicach państwa polskiego. Podobnie zakładał, że całe Prusy Wschodnie wraz z Królestwem też staną się integralną częścią Polski.

Według szacunków projektodawcy terytorium państwa polskiego nieznacznie się zmniejszy (z 388 tys. km2 do 360 tys. km2), ale Polska uzyska tereny bogatsze, lepiej zagospodarowane, a terytorium Polski będzie zwarte z szerokim dostępem do morza. W granicach kraju, nie licząc Gdyni, znajdą się trzy duże porty morskie (Gdańsk, Szczecin, Królewiec). Zakładał, że na tak wyznaczonym terytorium będzie się skupiało 40 mln mieszkańców. Problematyki demograficznej przyszłej Polski autor nie rozważał. Było to wówczas zadanie nie do rozwiązania. Nie brano pod uwagę możliwości wielkich przesiedleń ludności. Na wyodrębnionym przez Hipolita Gliwica terytorium przyszłej Polski znajdowało się około 12 mln cywilnej ludności niemieckiej, zamieszkującej w sposób zwarty całą północną i zachodnią część kraju. Bez ich usunięcia Polska w zaprojektowanych granicach nie mogłaby istnieć, gdyż tendencje odśrodkowe byłyby tak silne, że doprowadziłyby do szybkiego rozpadu państwa. Zaproponowanie totalnego wysiedlenia ludności niemieckiej, w czasie, gdy armia niemiecka walczyła na przedpolach Moskwy, Stalingradu i Leningradu byłoby pomysłem trudno wyobrażalnym.

Obrazek
Ryc. Koncepcja powojennych granic Polski wg Hipolita Gliwica
[powiększenie ryciny po kliknięciu w nią]

Na zaprezentowanym ujęciu kartograficznym nie tylko zarysowano przyszłe granice powojennego państwa polskiego, ale również wyznaczono układ największych ośrodków miejskich, które miały stanowić czynniki integrujący i spawający terytorium odrodzonej Rzeczypospolitej. Miały one również stanowić główne węzły potencjału gospodarczego kraju. Projekt jest niezmiernie interesujący, gdyż autor określa zaludnienie najważniejszych polskich metropolii miejskich oraz graficznie pokazuje ich wzajemne współzależności funkcjonalne. Nie wiadomo jedynie, czy zaludnienie wybranych ośrodków miejskich jest wyznaczone dla okresu bezpośrednio powojennego, czy też jest optymalną wielkością przewidywaną do osiągnięcia w odległej perspektywie czasowej. Zgodnie ze swymi koneksjami masońskimi wprowadza dla hierarchicznego systemu osadniczego nazewnictwo masońskie. Nie jest to merytorycznie ważne. Konstrukcja zaproponowanego układu osadniczego składa się z czterech figur geometrycznych, dwóch na północy i dwóch na południu kraju. Mają one kształt trójkątów z trzema, względnie w jednym przypadku, z czterema wierzchołkami. Na północnym-zachodzie to trójkąt Szczecin-Gdańsk-Bydgoszcz z Toruniem, na północnym wschodzie to Warszawa-Królewiec-Grodno. Podobnie na południu kraju wykreślono dwie figury geometryczne. Pierwsza z nich to czworokąt; Wrocław-Łódź-Poznań-Krosno Odrzańskie oraz bardziej na wschodzie trójkąt: Kraków-Lwów-Lublin. Dodatkowo na mapie wyznaczono dwa układy dualistyczne: Białystok-Olsztyn oraz Rzeszów-Lublin oraz w formie punktowej wyodrębniono duże pojedyncze ośrodki miejskie (Opole, Kielce, Tomaszów Mazowiecki, Katowice oraz odrębną sygnaturą Częstochowę).

Dla wszystkich wyznaczonych ośrodków miejskich oszacowano ich liczbę mieszkańców (np. Warszawa 1700 tys., Kraków 700 tys., Wrocław 700 tys., Toruń – 700 tys.). W niektórych przypadkach zaprezentowane prognozy były trafne, w innych odbiegały od realiów. Na marginesie mapy zamieszczono ponadto dużo informacji faktograficznych dotyczących różnych zagadnień demograficznych, gospodarczych i wojskowych.

Zamieszczone w tekście ujęcie kartograficzne starano się oddać wiernie zgodnie z koncepcją autorską i posiadaną odbitką kserograficzną. Wprowadzono jak podkład mapę nie współczesnej, lecz przedwojennej Polski. Należy stwierdzić w przypadku potwierdzenia autentyczności, że całość dzieła świadczy o wielkiej intuicji i wyobraźni twórczej autora. Przyszłość pokazała, że Hipolit Gliwic się nie mylił i przewidział końcowe rezultaty wojny i związane z tym konsekwencje graniczne. Zakładał trafnie, ze Polska będzie zmuszona oddać dużą część ziem wschodnich. Zachowa z nich jedynie Lwów oraz Grodno. W sposób proroczy określił przyszłą zachodnią granicę Polski na linii Odry i Nysy Łużyckiej oraz zapowiedział, że po wojnie Wrocław i Szczecin staną się miastami polskimi. W kwestii Prus Wschodnich okazał się za dużym optymistą. Nie przewidział ich podziału i włączenia Królewca do ZSRR.

Hipolit Gliwic okazał się realistą i trafnie zakładał, że wojna zakończy się zwycięstwem stalinowskiego ZSRR i wschodni sąsiad Polski, a nie zachodni alianci będzie decydował o granicach Polski. Nie przypuszczał, że będzie się to wiązało ze zniewoleniem Polski i jej statusem satelickim.

Pomimo pewnych różnic między współczesnymi granicami Polski, wyznaczonymi na Konferencji w Jałcie i w Poczdamie, a propozycją opracowaną przez Hipolita Gliwica (np. przynależność polityczna Lwowa, Królewca czy Grodna), to w ogólnym zarysie teoretyczna wizja autora uległa po kilku latach urzeczywistnieniu politycznemu. Prezentowany dokument kartograficznym powinien stać się obiektem wnikliwej analizy wyjaśniającej. Pierwszym jej zadaniem będzie udowodnienie, w jakim stopniu załączona do tekstu mapa jest autentyczna czy też mamy do czynienia z całkowitą lub częściową falsyfikacją.



Źródło: "Przegląd Geopolityczny" 2012, tom 6.


_________________________________________________________


[1] Wiarygodność mapy dołączonej do artykułu może budzić istotne zastrzeżenia formalne i merytoryczne. Została ona wykreślona na podstawie materiału kartograficznego uzyskanego drogą korespondencyjną od rodziny Hipolita Gliwica. Nadawcą obszernej przesyłki, której integralną i najważniejszą częścią była odbitka kserograficzna, zawierająca mapę Polski z wyraźnie określonymi granicami oraz bogatą legendą wyjaśniającą, był Artur Gliwic, wnuk Hipolita Gliwica. W trakcie kilkukrotnych rozmów telefonicznych starał się on przekonać autora niniejszego tekstu, że jest to dzieło autentyczne, niepoddane przez osoby trzecie graficznej weryfikaccji i aktualizacji. Uzyskana do wglądu odbitka kserograficzna jest dziełem wtórnym. Jest to fakt bezsporny, niebudzący wątpliwości. Została ona odtworzona po wojnie z oryginału, którego autorowi nie udostępniono. Świadczy o tym podkład mapy, na którym można odczytać granice powojennej Polski. Pierwodruku nie udało się autorowi uzyskać. Nie można więc wyrokować, w jakim stopniu uzyskane ujęcie kartograficzne jest wierne z oryginałem i czy spełnia wymogi porównywalności i rzetelności. Treść mapy mogła ulec po wojnie radykalnej, względnie niewielkiej modyfikacji. Z tego powodu, dopóki nie uda się udowodnić, że uzyskana odbitka oddaje w 100% koncepcje Hipolita Gliwica oraz, że powstała tak jak to zaznaczono na przełomie 1942/1943, należy podchodzić do niej z dużą nieufnością. Może być ona zarówno dokumentem prawdziwym, względnie rezultatem celowej lub przypadkowej mistyfikacji i falsyfikacji. Opublikowanie jej daje teoretyczną możliwość rozwiązania tej niełatwej zagadki.

[2] Autor zajmował się koncepcjami granicznymi, które były opracowywane w okupowanym kraju oraz na emigracji, w czasie II wojny światowej. Były one poddane analizie merytorycznej i kartograficznej. Nie dotarł wówczas autor do koncepcji zaproponowanej przez Hipolita Gliwica: P. Eberhardt, Polska i jej granice. Z historii polskiej geografii politycznej, Wyd. Uniw. Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, 2004.

http://geopolityka.net/koncepcja-granic ... a-gliwica/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 09 sty 2019, 08:53

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 14 cze 2020, 17:50

Nowa WYSPA w GRANICACH POLSKI
Globalista TV

https://www.youtube.com/watch?v=3WM9OpD1kzo

Data premiery: 12 cze 2020
0 x



cedric
Posty: 7191
Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
x 95
x 179
Podziękował: 4035 razy
Otrzymał podziękowanie: 11142 razy

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: cedric » niedziela 14 cze 2020, 23:49

https://histmag.org/Tim-Marshall-Wiezni ... zja-16630/

Tim Marshall – „Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce” – recenzja i ocena
0 x



lechitka
Posty: 14
Rejestracja: czwartek 11 cze 2020, 21:54
x 2
x 2
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Kontakt:

Re: GEOPOLITYKA - granice - integralność terytorialna

Nieprzeczytany post autor: lechitka » wtorek 16 cze 2020, 12:06

Fałszywa pandemia i manipulacja społeczna

W końcu weszliśmy w fazę „deeskalacji” tej pseudo-pandemii COVID-19. Staje się coraz bardziej oczywiste, że jesteśmy świadkami bezprecedensowej manipulacji społecznej na skalę globalną.
Nie za bardzo jednak wierząc w taką konkluzję, zadajemy sobie pytanie, czy takie kolosalne oszustwo jest naprawdę możliwe? Czy nie jesteśmy w stanie zauważyć tego globalnego matactwa, które się dzieje tuż pod naszymi nosami?
Nasz rozum mówi, że nie jest możliwe zrobić tak globalny przekręt i wewnętrznie buntujemy się przeciwko takiej insynuacji. Pomimo, że wiemy, zdajemy sobie z tego sprawę, że subtelnymi sztuczkami psychologicznymi jesteśmy manipulowani w mediach głównego nurtu, w supermarketach, czy w polityce, etc. Dzięki tym dobrze zaplanowanym manipulacjom psychologicznym, niezbędnym do funkcjonowania systemu gospodarczego opartego na konsumpcji, społeczeństwo w swojej większości działa według z góry zaplanowanego scenariusza.
Jak jednak zaakceptować masowe oszustwo w czymś tak poważnym jak COVID-19, o którym mówią, że jest najpoważniejszą pandemią na świecie od ponad wieku?
Postarajmy się przypatrzeć tej całej pandemii, poskładać rozrzucone puzzle i zrozumieć co tak naprawdę się stało.
Rozpoczynając nasze poszukiwania, już w samym słowie „pandemia”, pojawiają się pierwsze znaki zapytania. Otóż według Światowej Organizacji Zdrowia oficjalna definicja „pandemii” określona była jako „zakażenie wywołane przez czynnik zakaźny, jednocześnie w różnych krajach, ze znaczną śmiertelnością w stosunku do odsetka zakażonej populacji”. Z niewyjaśnionych powodów w 2009 roku tę definicję zmieniono i stwierdzenie „znacznej śmiertelności” zostało usunięte i pozostawiono jedynie wymóg szerokiego zasięgu geograficznego.
Dlaczego tak zrobiono?
W zasadzie można założyć, że nowa koncepcja pojęcia słowa „pandemia” znalazła swoje zastosowanie jako łatwiejsze narzędzie w użyciu politycznym, zgodnie ze strategicznymi założeniami Światowej Organizacji Zdrowia – WHO ze swoją siedzibą w Genewie. Należy tu nadmienić, że WHO, jak i inne organizacje działające w ramach ONZ od dłuższego czasu są coraz bardziej podległe wymaganiom, zarządzeniom, interesom, jak i finansowaniu tak zwanej Big Pharma, czyli czymś w rodzaju konglomeratu dużych firm farmaceutycznych, oraz od takich fundacji jak Rockefeller, czy Bill & Melinda Gates. Krótko mówiąc, zgodnie z powiedzeniem, kto płaci, ten żąda. Tak więc, jak można zauważyć, że zgodnie z poprzednią definicją “pandemii”, kryzys spowodowany zachorowaniami na COVID-19, oficjalnie nigdy by nie mógł być zakwalifikowany jako „pandemia”, tak jak to w marcu tego roku zrobiła WHO.
Dla porównania można przytoczyć szalejącą w latach 1918 r. -1919 roku grypę hiszpankę, która zebrała żniwo 25 milionów ofiar na całym świecie i to można nazwać prawdziwą pandemią. Natomiast COVID-19 przy tak niskim wskaźniku śmiertelności w stosunku do zarażonej populacji, w żadnym wypadku nie można zakwalifikować jako pandemię, oczywiście w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nikt tutaj nie zaprzecza problemu zdrowotnego, jaki powstał w wyniku tego wirusa, jednak tu należy dodać, że zwykła grypa pochłania więcej ofiar.
Słuchając wiadomości w mediach głównego nurtu i deklaracji rządów, wszyscy uwierzyliśmy w śmiercionośnego wirusa. Z jednej strony z przerażeniem, a z drugiej z pewnego rodzaju wdzięcznością, “dla naszego bezpieczeństwa”, pozwoliliśmy odebrać sobie podstawowe prawo człowieka do wolności i posłusznie zamknęliśmy się w domach, pozostawiając pracę, nasze źródło utrzymania, nie zważając na skutki takiego postępowania.
Zdaniem psychologów rzeczywistość społeczna jako taka, nie istnieje, jest tylko „konstrukcją społeczną”. Tu zadajemy kolejne pytanie, czy jest możliwe, celowo sprowokować, stworzyć taką konstrukcję jak pandemia COVID-19.
Z natury, każdy z nas jest ufny, mniej, lub więcej wierzy w przekazywane mu informacje. Jest to nasza cecha homo-sapiens i bez niej nie bylibyśmy w stanie się rozwijać jako ludzie. Tak więc musimy wierzyć, aby móc poznawać, aby móc współpracować, aby móc tworzyć społeczeństwo.
Kiedy pojawia się „oficjalna prawda” o określonym wydarzeniu, która jest podawana poprzez media głównego nurtu i potwierdzona przez źródła rządowe, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że taka informacja zostanie ogólnie zaakceptowana.
Pod koniec zeszłego roku zaczęły docierać do nas pierwsze wiadomości z Wuhan i zachorowaniach spowodowanych przez nikomu nieznany wirus. Jako że Chiński rząd nie jest przykładem przejrzystości, najprawdopodobniej niektóre informacje zostały przemilczane. Następnie wirus szybko rozprzestrzenił się na całym świecie i WHO stwierdziło, że jesteśmy w trakcie poważnej pandemii, wielkiego zagrożenia dla ludzkości. Ośrodki masowego przekazu całymi dniami zaczęły nas bombardować informacjami o COVID-19 i z premedytacją wyciszały każdą alternatywną informację. Wydaje się, że wielu dziennikarzy w tym okresie zaczęło cierpieć na „zmowę milczenia”, spowodowaną przez odgórne decyzje dotyczące kwestii pandemii.
Gdy wejdziemy jednak w świat mediów, w świat polityki dowiemy się, że zawsze istnieje wersja oficjalna i drugie dno danego stanu rzeczy. ...

Artykuł jest długi, dlatego zapraszam na stronę https://wicipolskie.com/2020/06/02/fals ... spoleczna/ warto się zapoznać z tym co się dzieje i dlaczego.


Dlatego wszyscy którzy nie chcą globalizacji, chipowania i niewolnictwa powinni byś razem i dać opór temu co się dzieje. Nie łudźmy się, że to nas nie dotyczy, nie mówmy, polityka nas nie interesuje.
Jest to już bitwa wypowiedziana nam wszystkim, w której porażka jest luksusem, na który nas nie stać.
1 x



ODPOWIEDZ