Naukowcy sugerują, że Droga Mleczna zawiera tunel umożliwiający międzygalaktyczny transport
Bo zawiera i to nie jeden, a o większość z nich idzie dziś batalia.
Naukowcy sugerują, że Droga Mleczna zawiera tunel umożliwiający międzygalaktyczny transport
abcd pisze:Naukowcy sugerują, że Droga Mleczna zawiera tunel umożliwiający międzygalaktyczny transport
Bo zawiera i to nie jeden, a o większość z nich idzie dziś batalia.
Zanotowano znaczący wzrost poziomu promieniowania kosmicznego
admin, wt., 2016-02-02 11:43
Kategorie: aktywność słoneczna ciekawostki kosmos nauka pole magnetyczne ziemi promieniowanie promieniowanie kosmiczne Słońce ziemia
Źródło: Dreamstime.com
Od kilku lat,prowadzi się regularny monitoring natężenia promieniowania kosmicznego w kilku miejscach na świecie. Do tej pory astrofizycy rozstawiali swoje urządzenia pomiarowe głównie w okolicach koła podbiegunowego, gdzie linie pola magnetycznego Ziemi, chroniące nas przed jego wpływem, ukłądają się inaczej. Okazuje się jednak, że niedawno zanotowano wzrost natężenia promieniowania kosmicznego praktycznie wszędzie.
W okolicach ziemskich biegunów dochodzi do zakrzywienia linii ziemskiego pola magnetycznego, co ułatwia penetrację naszej atmosfery powodując, że naładowane cząstki z kosmosu docierają znacznie dalej niż w innych miejscach. Okazuje się jednak, że wzrost natężenia promieniowania kosmicznego, zgodny pod względem trendu do tych zapisów polarnych, zanotowano również nad Kalifornią.
File 47175
Gdy porównano dane z Bishop w Kalifornii z tymi pozyskanymi przez specjalistów z uniwersytetu Oulu w Finlandii, okazało się, że istnieje wyraźna korelacja między wzrostem poziomu promieniowania kosmicznego obserwowanego dla tych lokalizacji. Innymi słowy ziemskie detektory potwierdzają, że w ostatnim czasie doszło do intensyfikacji rozpędzonych naładowanych cząstek i wzrost natężenia oddziaływania promieniowania kosmicznego ma charakter globalny.
Źródła promieniowania kosmicznego nie są do końca znane. Ziemscy naukowcy podejrzewają, że są to naładowane cząstki emitowane przez gwiazdy oraz wybuchające w kosmosie supernowe. Promieniowanie to ma być zatem konglomeratem oddziaływania wielu źródeł i nie ma jednorodnego charakteru. Promieniowanie słoneczne, najbardziej do niego zbliżone, ma okresy szczególnej aktywności i spokoju. Jednak jest to zupełnie normalne, co innego gdy wzrasta poziom promieni nadlatujących z kosmosu, to bardzo zastanawiające i ma to też poważne konsekwencje.
File 47176
Od niedawna wiemy, że to promieniowanie kosmiczne odpowiada na przykład za powstawanie chmur oraz błyskawic. Zatem wzrost jego intensywności może mieć swoje konsekwencje w postaci gwałtowniejszych zjawisk pogodowych. Od dawna wiadomo też, że znacznie więcej promieniowania z kosmosu dociera do ludzi podróżujących samolotami, oraz innych znajdujących się dłużej na wyższych wysokościach, na przykład himalaistów.
Wyliczono, że przelot samolotem tam i z powrotem na kontynencie amerykańskim powoduje u każdego z pasażerów absorpcję takiej ilości szkodliwego promieniowania, które odpowiada 2 do 5 stomatologicznym zdjęciom rentgenowskim. Zagrożenie jest tym większe im wyżej wzdłuż linii pola magnetycznego się znajdziemy. Szczególnie narażeni są zatem astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Eksperci sądzą, że zarejestrowany obecnie wzrost intensywności promieniowania kosmicznego na Ziemi związany jest ze spadkiem siły pola magnetycznego naszej planety, co w naturalny sposób przyczynia się do większej penetracji promieni kosmicznych w głąb atmosfery naszej planecie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że trwa obecnie względny spokój na Słońcu, co minimalizuje efekt odchylenia przybywających stale naładowanych cząstek i w konsekwencji pozornie zwiększa ich intensywność w przestrzeni kosmicznej. Innych wyjaśnień jeszcze nie zaproponowano.
Oznacza to także, że okrążające ją po bardzo ciasnych, bliskich orbitach planety (najdalsza z nich jest kilkakrotnie bliżej swojej gwiazdy niż Merkury Słońca!) znajdują się w tzw. strefie życia.
Siłą rzeczy tą metodą najłatwiej odkryć planety, które krążą po ciasnych orbitach, blisko swoich słońc.
Pierwsza szóstka jest prawdopodobnie skalista i rozmiarami przypomina Ziemię.
Dzisiaj znamy już tysiące pozasłonecznych planet. Wydaje się, że wiele z nich ma warunki do rozwoju życia.
- To znaczy, że małych skalistych planet jest jeszcze więcej, niż do tej pory sądzono. Jest właściwie pewne, że takich odkryć będzie w najbliższej przyszłości bez liku - mówi nam prof. Aleksander Wolszczan.
„Na razie nie wiemy, czy coś tam żyje – pisze Snellen. - Ale jedno jest pewne – za kilka miliardów lat, kiedy Słońcu zabraknie paliwa i Układ Słoneczny zginie, TRAPPIST-1 będzie ciągle w wieku niemowlęcym. Wodór w jej wnętrzu spala się tak wolno, że gwiazda ta będzie żyła jeszcze przez 10 bilionów lat – przeszło 700 razy dłużej, niż wynosi dzisiejszy wiek Wszechświata. To wystarczająco dużo czasu na rozwój życia”.
Konto na YT usunięte ,film znalazłam na CDA - chanellSkala kłamstw propagowanych przez współczesną "naukę" nie ma granic. Ten materiał przedstawia tylko część dowodów na to że teoria ewolucji jest oparta o same kłamstwa.
Mimo tego że w oficjalnie prezentowanej wersji jest tyle rozbieżności, to nikt we współczesnym świecie nawet nie próbuje obalić tych absurdalnych stwierdzeń. W zamian dostarczając nam kolejnych materiałów mających na celu zakorzenienie u mas ludzi przekonania że są dziełem przypadku.
Wszystkie odkryte fragmenty pradawnych ludzi takich jak: Neanderthal Man, Piltdown Man, Nebraska Man, Peking Man, Orce Man, Turkana Boy, Lucy okazały się być oszustwem sfabrykowanym przez Masonerię. Ich kości okazały się pochodzić nie tylko od człowieka, ale od aktualnie żyjących zwierząt.
Wideo przedstawia tylko część materiałów potwierdzających wersję inteligentnego stworzenia.
Aby dowiedzieć się więcej, udostępniam link do bloga Erica Dubay-a (blog jest w języku angielskim):