Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

UFO - NOL - ET

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: abcd » czwartek 08 paź 2015, 17:01

Już kilka razy spotkałem się z taką informacją. Tak, nasze Słońce podobno jest gwiazdą podwójną jednak jego blizniak znajduje się ponoć w Plejadach - jeśli dobrze pamiętam. W skali kosmicznej to bardzo blisko, choć dla nas niewyobrażalne odległości.
To na filmie to jakiś miraż. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 08 paź 2015, 18:13

Nie wiem czym to facet filmował, ale w/g mnie typowy refleks z drugiej soczewki, praktycznie go nie widać, gdy słońce jest mocno przesłonięte, poza tym gdyby zmniejszył zoom byłoby lepiej widać, choć w/g wszelkiego podobieństwa zmieniłoby położenie lub zniknęło, bo zmieniają się dystanse między soczewkami w obiektywie. A kolor ma typowej warstwy antyrefleksyjnej soczewek. To działa, ale jak ktoś filmuje ze słabym filtrem, to nie da rady. Refleks jest mniejszy od oryginału, co oznacza, ze powierzchnia odbijającej soczewki była wklęsła.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 20 lis 2015, 23:07

Nietypowe UFO w kosmosie widziane z pokładu ISS

Obrazek
Źródło: twitter
W serwisie Twitter pojawiło się ciekawe zdjęcie wykonane na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, przez amerykańskiego astronautę Scotta Kelly'ego znajdującego się 0becnie na orbicie okołoziemskiej. On sam chyba nie dostrzegł na nim niczego podejrzanego ponieważ upublicznił je, wywołując tym samym falę dyskusji.
Fotografia została wykonana 16 listopada z pokładu ISS, nad Indiami. Jak widać jest tam już noc i powierzchnię żłobią światła stanowiące emanacje poziomu cywilizacyjnego osiąganego przez dany region. Jednak to co jest bardziej ciekawe od świateł Kalkuty czy Bombaju jest to co widać w prawym górnym rogu.
O ile nie jest to jakieś łatwe do wyjaśnienia złudzenie, mamy tam do czynienia z ciekawą anomalią, która przez niektórych jest już klasyfikowana jako UFO nad Indiami. Zarejestrowany kształt w zdecydowany sposób różni się od typowego tła kosmosu z gwiazdami w tle. Widać wyraźnie, że te dwa punkty są w jakiś sposób połączone. Nie ma dobrego wytłumaczenia dla tej anomalii.

W linku do strony są jeszcze filmiki ;)
http://innemedium.pl/wiadomosc/nietypow ... m=facebook
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 30 lis 2015, 07:48

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 17 sty 2016, 21:14

Obrazek

Czyżby DeLorean z filmu "Powrót do przyszłości " ?? :D
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Podwodne UFO ( USO )

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 26 lut 2016, 19:20

PODWODNE BAZY UFO

Całkiem niedawno badacze morskich głębin USA zanurzyli w najgłębszym miejscu Oceanu Spokojnego, w Rowie Mariańskim (10911 m), specjalny aparat na platformie wyposażony w systemy telewizyjne i niezwykłej mocy urządzenia oświetlające.

Po kilku godzinach od zanurzenia aparatu doszło do niezrozumiałego, niezwykłego zdarzenia. Otóż na ekranach monitorów w świetle silnych reflektorów pojawiły się nagle sylwetki jakichś dużych postaci, a jednocześnie mikrofony przekazały przeraźliwe dźwięki rozdzieranego żelaza i głuche, złowieszcze uderzenia.

podwodne ufoKiedy długo oczekiwana platforma badawcza, dosłownie naszpikowana nowoczesną aparaturą wypłynęła na powierzchnię oceanu, zdumienie badaczy nie miało granic. Ta niezwykle mocna i wytrzymała konstrukcja była poskręcana do niepoznania.

Mimo woli przychodzi do głowy myśl, że jacyś wysoko rozwinięci Przybysze, aby nie rzucać się w oczy ludziom, organizują potrzebne im bazy (oczywiście w nieznanych nam celach) na dnie mórz i oceanów. Nie jest to myślenie bezpodstawne. Potwierdza je szereg faktów.

Zarówno archiwa marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, jak i Rosji zawierają meldunki z obserwacji podwodnych obiektów, a także nieznanych obiektów latających, które wynurzały się z wody albo zapadały się w głębiny.

Analizując zdarzenia ufologiczne na wodach, członek sekcji podwodnych badań oceanograficznych Akademii Nauk Związku Radzieckiego sporządził następujące zestawienie:

50% spotkań z UFO związanych jest z oceanem,
15% – z jeziorami,
35% – z lądem

Wygląda na to, że Przybysze z kosmosu wyraźnie preferują środowisko wodne. Stąd też wyjątkowo cenna jest baza danych o UFO będąca w posiadaniu marynarki wojennej. Wodna statystyka tych obserwacji wygląda tak:


44% obserwacji spotkań z wodnymi UFO przypada na Atlantyk,
16% – Ocean Spokojny,
10% – Morze Śródziemne,
30% – wszystkie pozostałe akweny.
Znany amerykański badacz zjawisk paranormalnych i zarazem popularny publicysta Ivan Sanderson, który wiele lat poświęcił na badanie archiwów marynarki wojennej USA, wysunął hipotezę o istnieniu na naszej planecie wysoko rozwiniętej podwodnej cywilizacji pozaziemskiego pochodzenia. W podobnym duchu wypowiada się weteran rosyjskiego wywiadu, kapitan Igor Barkłaj. Według rosyjskich danych, oceaniczne UFO często pojawiają się w rejonach zgrupowania sił floty rosyjskiej albo NATO. Są to często Wyspy Bahama i Bermudy, Puerto-Rico i akweny wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Właśnie tam, według opinii wielu ekspertów, położone są podwodne bazy UFO. Szczególnie obserwuje się niezidentyfikowane obiekty w najgłębszym rejonie Atlantyku – na południu Trójkąta Bermudzkiego i w basenie Morza Karaibskiego. Co ciekawe, zachowują się tam zupełnie nie jak goście, ale jakby byli u siebie.

Oto kilka przykładów:

OCEAN ATLANTYCKI

W latach 70 amerykańska marynarka wojenna prowadziła próby aparatury łączności podwodnej. Na Atlantyku znajdował się okręt, który odbierał próbne sygnały z wybrzeża. Nagle zaczęły dochodzić do odbiornika sygnały podobne do wysłanych, ale zmodyfikowane. Analiza wykazała, że nie jest to echo pierwotnego sygnału. Zlokalizowano źródło tych sygnałów. Znajdowało się ono na głębokości 8 kilometrów. Wówczas nie udało się rozszyfrować informacji. Próbę ponowiono w ostatnich latach z pomocą komputerów Pentagonu. O rezultatach oczywiście nie powiadomiono opinii publicznej.
W tym samym mniej więcej okresie rosyjska atomowa łódź podwodna kierowała się w stronę Wysp Bermudzkich. Załoga odnotowała wówczas wiele niezwykłych zjawisk: a to przyrządy nawigacyjne przestawały działać, a to powstawały silne zakłócenia, przy czym niektóre z nich były wyraźnie wywołane sztucznie. Przyrządy rejestrowały wielokrotnie przemieszczanie się materialnych obiektów z niewiarygodną prędkością. Była ona rzędu 230 węzłów, czyli ok. 400 km/h. Taki wynik trudno osiągnąć nawet na lądzie – co najwyżej w powietrzu. W wodzie opory ruchu są gigantyczne. Wniosek jest jeden: istoty, które zbudowały takie pojazdy, znacznie przewyższają nas pod względem rozwoju techniki.

OCEAN SPOKOJNY

Marynarze rosyjskiej marynarki wojennej, podczas ćwiczeń na odległych akwenach Pacyfiku, obserwowali wiszące cylindry, z których wylatywały mniejsze obiekty w kształcie talerza, zanurzały się w wodzie i wracały do cylindra-bazy. Po pewnym czasie cylindry oddaliły się.
Marynarze z rosyjskiego krążownika obserwowali w 1972 r. w rejonie Wysp Kurylskich absolutnie niepojęty dla nich obiekt, który przez pewien czas latał nad okrętem, a potem nagle – dosłownie jak kamień – spadł z nieba do oceanu. Był podobny do kuli, ale przed zanurzeniem się w wodzie przybrał kształt stożka. Najbardziej zadziwiające przy tym było to, że uderzając w wodę nie spowodował żadnych rozbryzgów.

MORZE CZARNE

W roku 1966 flota radziecka prowadziła zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia na Morzu Czarnym. Dowództwo zmuszone było przerwać manewry z powodu pojawienia się w rejonie zgrupowania okrętów dużej ilości kulistych i cygaropodobnych obiektów. Poruszały się one dosyć chaotycznie na dużej wysokości, jednak doskonale widoczne były nawet nieuzbrojonym okiem. Jeden z nich opuścił się na powierzchnię wody, szybko przemknął po niej, a potem skrył się pod wodą nie wypływając więcej.

JEZIORO BAJKAŁ

Bardzo duże wrażenie robią obserwacje UFO w Bajkale. W kilometrowych głębinach tego jeziora marynarze nie raz widzieli świecenia przypominające reflektory oraz błyski podobne do elektrycznego spawania, a także wylatujące z wody nieznane obiekty w postaci świecących dysków i srebrzystych cylindrów.
Latem 1982 r. nurkowie wojskowi podczas ćwiczebnych zanurzeń w wodach Bajkału kilka razy niemal zderzyli się z podwodnymi pływakami w obcisłych, srebrzystych kombinezonach, całkiem podobnych do ludzi, tyle tylko, że trzymetrowego wzrostu. Na dodatek, na głębokości 50 metrów nie mieli ani akwalungów, ani jakichkolwiek innych aparatów. Za to głowy skrywali w kulistych kaskach. Próba złowienia nieznanych nurków przez marynarzy skończyła się tragicznie. Z siedmioosobowej grupy, która usiłowała to zrobić za pomocą sieci, trzech marynarzy zginęło, a reszta została kalekami.
Fakty pokazują w sposób oczywisty, że nie jesteśmy na Ziemi sami. Można nawet założyć, że w głębinach wód równolegle z nami istnieje jeszcze jedna, starsza cywilizacja. Albo, że są to przybysze z innych światów, skrywający się przed nami głęboko pod wodą.

http://www.olabloga.pl/podwodne-bazy-ufo
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Podwodne UFO ( USO )

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 06 mar 2016, 14:05

USO – „NIEZIDENTYFIKOWANE OBIEKTY PŁYWAJĄCE”



O tym, że w wodach światowego oceanu spotykane są tajemnicze zjawiska, było wiadomo już dawno. Informacje, poparte dokumentami, pochodzą jeszcze z czasów Puszkina i Mickiewicza. Oto krótka ich chronologia:

12 sierpnia 1825 r. wyleciały z wód Morza Śródziemnego i wzniosły się wysoko w niebo świecące, czerwone kule.
18 czerwca 1845 r. świadkami osobliwego zjawiska stali się członkowie załogi okrętu „Victoria”. Kilkaset metrów od nich z wody wyskoczyły trzy oślepiająco jasne dyski, związane ze sobą cienkimi, świecącymi promieniami. Jak opowiadali marynarze, tajemnicze obiekty miały średnicę kilka razy większą od księżyca w pełni.
15 maja 1879 r. załoga statku „Valture” obserwowała w Zatoce Perskiej potężny strumień błękitnego światła wydobywający się z głębin.
W maju 1880 r. z parostatku „Patna” widziano parę ogromnych, płonących kół. Obiekty znajdowały się w nieznacznej odległości od burt statku. Obawiając się zderzenia z nierozpoznanymi obiektami, wachtowy zawołał na mostek kapitana, który na własne oczy obserwował to dziwne zjawisko. Świecące koła jakby ślizgały się po falach, towarzysząc statkowi przez prawie pół godziny, a następnie zniknęły.
W 1887 r. holenderski statek „Jenny Aie” znalazł się w pobliżu jakiegoś wylatującego z wody obiektu.
W 1902 r. w Zatoce Gwinejskiej przed brytyjskim okrętem „Fort Solsbury” pojawiło się ogromne, 180-metrowe cygaro o łuskowatej powierzchni i czerwonymi ogniami na końcach.
Po wojnie pojawiły się hipotezy, że tajemnicze podwodne obiekty są niedobitkami słynnych niemieckich U-Bootów. Tyle tylko, że podwodne łodzie potrzebują paliwa, prowiantu dla załogi, remontów itp., a to oznacza konieczność istnienia stałych baz w rejonie działania. A poza tym szybkość, zdolność manewrowania i głębokość zanurzenia podwodnych „duchów” byłyby nieosiągalne nawet dla najlepszych łodzi III. Rzeszy.

USO NA wodzieMijały lata, ale niezidentyfikowanych obiektów podwodnych (USO – Unidentified Submerged Object) wcale nie ubywało. W latach 50. wielokrotnie podążały za nimi okręty wojenne USA po obu stronach kontynentu. W czerwcu 1957 r. eskadra amerykańskich bombowców lecąc nad morzem za kręgiem polarnym odkryła tajemniczą kopułę, która szybko zniknęła pod wodą. Odnotowano, że przy przelocie nad kopułą wiele urządzeń pokładowych samolotów przestało działać.

Przyjrzeć się „zakłócaczom porządku”, mniej lub więcej, udało się dopiero w styczniu 1960 r. Wtedy to dwa okręty patrolowe floty argentyńskiej odkryły na swoich wodach terytorialnych, przy pomocy hydrolokatorów, dwie ogromne i niezwykłe w formie łodzie podwodne. Jedna spoczywała na dnie, druga zaś nieustannie zataczała wokół niej kręgi. Na miejsce przypłynęła niezwłocznie grupa ścigaczy, która zrzuciła na jednostki intruzów wielką ilość bomb głębinowych. Skutek był jednak tylko taki, że obie łodzie podwodne wypłynęły i zaczęły oddalać się z niewiarygodną prędkością. Arnold Mostowicz, polski pisarz i popularyzator nauki, napisał w swojej książce „My z kosmosu”, że korpusy tych łodzi podwodnych były niespotykanych kształtów. Nie będąc w stanie dogonić uciekinierów, okręty otworzyły ogień artyleryjski. Łodzie zanurzyły się i błyskawicznie zeszły w głębiny. To, co zobaczyli marynarze na ekranach hydrolokatorów, było niewytłumaczalne: ilość łodzi najpierw podwoiła się, a potem wzrosła do sześciu.

Eksperci z NATO kategorycznie odrzucili podejrzenia Argentyny pod swoim adresem. Ani wówczas, ani obecnie, żaden kraj nie jest w stanie budować okręty podwodne o podobnych charakterystykach technicznych. Wkrótce, bo już w lutym i w maju, podobne (albo te same) łodzie podwodne widziano najpierw na Atlantyku, a później również na Morzu Śródziemnym.


Wodne UFOW 1963 r. jeden z zagadkowych obiektów nawet „brał udział” w manewrach grupy okrętów wojennych USA, które odbywały się w południowej części słynnego „trójkąta bermudzkiego”, w pobliżu wyspy Puerto Rico. Odkryły go przypadkowo na głębokości ponad 1500 m okręty ćwiczące zwalczanie celów podwodnych z lotniskowcem USS „Wasp” na czele. Operatorzy byli poruszeni: zagadkowy obiekt poruszał się z prędkością niewyobrażalną dla łodzi podwodnych. Nie zdecydowano się na bombardowanie; możliwościami technicznymi przewyższał on wszystkie znane aparaty podwodne. Jakby demonstrując swoją przewagę, rozwijał pod wodą prędkość ponad 150 węzłów (ok. 278 km/h), w ciągu minuty pionowymi zakosami wynurzał się z głębokości 6000 m prawie na powierzchnię i znowu schodził na głębinę. Obiekt nawet nie próbował się kryć i towarzyszył amerykańskim okrętom przez cztery dni.

Od połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku świat ogarnęła „epidemia” zagadkowych USO. Szczególnie często widziano je na Atlantyku i u brzegów Australii. Oto kilka charakterystycznych przypadków:

12 stycznia 1965 r. – Nowa Zelandia. Pilot samolotu DC-3 obserwował pod wodą na głębokości 10 m osobliwą konstrukcję metalową o długości ok. 30 m i szerokości 15 m. Dowództwo marynarki wojennej powiadomiło, że żaden okręt podwodny nie mógł tam się znaleźć ze względu na płycizny i trudny dostęp.
11 kwietnia 1965 r. – Australia. W odległości 80 mil o Melbourne rybacy zauważyli dwie tajemnicze łodzie podwodne, poruszające się sto metrów jedna od drugiej. W ciągu pięciu dni pojawiły się jeszcze trzy doniesienia o dziwnych okrętach na płyciznach, pośród podwodnych skał, na północ od Brisbane, gdzie żaden kapitan nie zaryzykowałby wejścia.
20 czerwca 1967 r. – Atlantyk. W odległości 120 mil od brazylijskiego wybrzeża, załoga argentyńskiego statku „Naviera” odkryła pod wodą, w odległości 15 m od prawej burty, zagadkowy, świecący obiekt. W dzienniku okrętowym zanotowano:

„Obiekt miał kształt cygara, a jego długość wynosiła ok. 35 m. Wychodziło z niego silne, niebieskawe światło, przy czym nie wydawał on żadnych dźwięków i nie pozostawiał śladu na wodzie. Nie było widać ani peryskopu, ani nadbudówki – w ogóle żadnych wystających elementów. Tajemniczy obiekt przez kwadrans poruszał się równolegle do naszego kursu z prędkością ok. 25 węzłów (46 km/h). Następnie nieoczekiwanie zanurkował pod statek i zniknął w głębinie emitując pod wodą jasne światło”.


Poczynając od lat siedemdziesiątych nieznane podwodne obiekty zaczęły szczególnie nawiedzać Skandynawię. Śmigłowce i samoloty, kutry patrolowe i okręty do zwalczania łodzi podwodnych neutralnej Szwecji odkrywają obecność obcych jednostek w pobliżu Sztokholmu. Norwegowie przeczesują fiordy. Jesienią 1972 r. bombardują bombami głębinowymi Sognefjorden, usiłując wydobyć na powierzchnię podwodnego intruza. Nieoczekiwanie na niebie pojawiają się czarne, nieoznakowane aparaty latające. Elektronika na okrętach przestaje nagle działać, a USO niepostrzeżenie wymyka się z fiordu.

Podwodne UFOSkandynawowie zaczęli podejrzewać Rosjan o zapuszczanie się na ich wody terytorialne. Wprawdzie trudno uwierzyć, aby rosyjskie łodzie podwodne były zawsze anielsko grzeczne, ale nawet Amerykanie oficjalnie przyznali, że tym razem nie jest to z pewnością „ręka Moskwy”. Tym bardziej, że w Związku Radzieckim też zdarzały się bardzo osobliwe przypadki:

Latem 1982 r., podczas ćwiczebno-bojowych zanurzeń u zachodnich brzegów jeziora Bajkał, wojskowi nurkowie kilka razy spotykali na dużej głębokości (ok. 50 m) nieznanych podwodnych pływaków ogromnego, prawie trzymetrowego wzrostu. Odziani w srebrzyste, przylegające do ciała kombinezony, nie posiadali żadnego podwodnego ekwipunku (jedynie kuliste hełmy na głowach) i poruszali się z wielką prędkością. Można było odnieść wrażenie, że pływacy obserwują rejon ćwiczeń. Zaniepokojone tym radzieckie dowództwo wydało rozkaz zatrzymać nieznajomych. Kiedy siedmiu nurków spróbowało zarzucić na jednego z pływaków sieć, jakiś silny impuls wyrzucił wszystkich na powierzchnię. Trzech z nich zginęło na miejscu, czterech zostało inwalidami.

Z biegiem lat przypadków obserwacji USO i pytań coraz bardziej przybywa. Doniesienia o podwodnych UFO i zagadkowych obiektach w morskich głębinach nadchodzą z całego świata. Cóż więc dzieje się tam, w wodach oceanów? Tajne bazy Obcych? Ale co oni robią na naszej planecie? Prowadzą monitoring ludzkości? Wydobywają nielegalnie bogactwa naturalne?

A może, równolegle z „naziemną” cywilizacją, na Ziemi istnieje starożytna cywilizacja podwodna? Niewykluczone. Przecież przez wszystkie wieki i praktycznie w każdym zakątku świata, ludzie obserwowali pod wodą nie tylko zagadkowe, latające i nurkujące obiekty, ale i tajemnicze, podobne do ludzi istoty.

http://www.olabloga.pl/uso-niezidentyfi ... -plywajace
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: chanell » niedziela 03 kwie 2016, 23:31

UFO w Norwegii - Marzec 2016 r. czyli świeżyzna :D

https://www.youtube.com/watch?v=MOSUMbFlZ6Q&feature=youtu.be
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 09 kwie 2016, 15:18

chanell pisze:" czy to są obiekty ziemskie ,czy pozaziemskie " - odpowiedź tarota brzmiała : ZIEMSKIE ! :shock:


"czarne projekty"..
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

filiżanka
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek 24 cze 2013, 13:29
x 2
x 7
Podziękował: 646 razy
Otrzymał podziękowanie: 582 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: filiżanka » sobota 09 kwie 2016, 19:58

chanell , To co lata sobie swobodnie czyli spodki, czarne trójkaty, cygara to są statki "stąd" albo z baz ufoków "od zawsze tu mieszkających" albo technologie "ludzkie" ale z tajnych projektów. Sa tez "statki międzywymiarowe np. te w formie " świetlistych kul" błyskawicznie zmieniających tor lotu.
0 x



Piter1974
x 129

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » sobota 25 cze 2016, 19:16

TRAGICZNE SKUTKI SPOTKANIA Z UFO

Kontakt z Nierozpoznanym Obiektem Latającym może skończyć się nieszczęściem. 23 kwietnia 1976 roku dziesiątki mieszkańców brazylijskiej gminy Quixadá obserwowały na nocnym niebie zagadkowy obiekt. Był to ogromny dysk, który bezszelestnie przeleciał na tle nieba emitując jasne światło. Widzieli go też uczestnicy nocnych manewrów na poligonie bazy wojskowej Tiro de Guerra.

FATALNE SPOTKANIE

Farma Luisa Barroso Fernandesa znajdowała się niedaleko Quixadá. Luis mieszkał w mieście, dwadzieścia kilometrów od farmy, ale od czasu do czasu zajeżdżał tam obejrzeć swoją posiadłość i przekazać polecenia pracownikom. Zamiast samochodem wolał Luis jeździć dwukołowym powozem. Doskonale znający drogę muł sam wiózł gospodarza na farmę i z powrotem do domu.
Tego dnia, o którym mowa, Luis wracał do domu około godziny drugiej w nocy. Nagle usłyszał dźwięk podobny do brzęczenia roju pszczół, dochodzący skądś z góry. Farmer podniósł oczy i oniemiał: prosto nad jego głową wisiał olbrzymi dysk. Przestraszony muł odskoczył w bok. Z dysku uderzył jaskrawy promień światła, paraliżując człowieka i zwierzę. Obiekt wylądował jakieś 30 metrów od powozu.
„Światło wychodzące z dysku zaczęło słabnąć i zobaczyłem przed sobą coś, co przypominało ogromne koło od ciągnika albo pancerz żółwia koloru aluminium – opowiadał Luis. Otworzyły się w nim małe drzwiczki i wyszły stamtąd dwie istoty. Były podobne do zwykłych ludzi, ale mniejszego wzrostu i w osobliwych ubraniach. W rękach trzymali coś podobnego do latarek. Jeden z nich zaświecił mi w twarz i natychmiast straciłem przytomność.”
Kiedy Luis ocknął się, siedział jak przedtem w powozie, ale krajobraz był całkiem inny, niż przed chwilą. Teraz farmer znajdował się zaledwie trzy kilometry od miasta. Być może muł sam wiózł znajomą drogą nieprzytomnego gospodarza, a może wóz przeniósł sam UFO.
Nieszczęsny farmer miał dreszcze, czuł duszności i zawroty głowy. Oczy go paliły, jakby ktoś nasypał w nie pieprzu, głowa pękała z bólu. Lewa część ciała posiniała, ręce wciąż drżały. Na szczęście pojawił się na drodze jeszcze jeden samotny podróżny, pastuch João Francisco. On to pomógł Luisowi dotrzeć do domu.


ZAGADKOWA CHOROBA

Znalazłszy się w domu, Luis poprosił żonę, aby wezwała lekarza. Antonio Moreira Magalhaes, jeden z lepszych lekarzy, nie zdołał postawić diagnozy. Tymczasem z Luisem działo się coraz gorzej. Ciało zaczęło puchnąć, oczy stały się wyłupiaste, jak u żaby.
Muł z kolei, przez kilka dni nie dotknął nawet paszy i płoszył się z byle powodu. Doktor Magalhaes nie uwierzył w opowiadanie Luisa o spotkaniu z Obcymi.
Wkrótce do szpitala trafiła jednak 23 letnia studentka Francisca Da Silva. Razem ze swoim dwunastoletnim bratem spacerowała w lesie rankiem, już po opisywanym zdarzeniu. Nieoczekiwanie zza drzew uderzył promień światła wycelowany prosto w twarz dziewczyny. Po chwili światło zgasło, a dziewczyna poczuła taką słabość, że opierając się na ramieniu brata ledwie dowlokła się do domu i tam padła bez czucia. Objawy choroby Franciski okazały się identyczne, jak u Luisa, ale w znacznie lżejszej formie. Wkrótce dziewczyna w pełni wróciła do zdrowia.
A tymczasem Luis gasł w oczach. 53 letni mężczyzna w ciągu kilku dni całkiem posiwiał i prawie całkiem utracił pamięć. Kiedy lekarz kolejny raz odwiedził farmera, ten go już nie poznał. Lekarze zdecydowali się odprawić chorego do stolicy stanu Ceará na badania uzupełniające. W skierowaniu doktor Magalhaes napisał: „Pacjent przeżył bliski kontakt z UFO.”
Luisa badało 17 lekarzy, ale żaden nie potrafił objaśnić tajemniczych symptomów jego choroby. Po dwóch tygodniach przewieźli go z powrotem do Quixadá, radząc więcej odpoczywać.


POSTĘPUJĄCA DEGRADACJA

Luis nie poznawał krewnych i przyjaciół, zapomniał pisać i czytać. W jego słowniku pozostały tylko trzy słowa, jak u rocznego dziecka: „mama”, „daj” i „straszne”. Ostatnie słowo wypowiedział, kiedy błysnęła lampa w aparacie stołecznego reportera. Doktor Magalhaes nie wątpił, że jego pacjent przeżył straszną traumę, związaną ze światłem. Wkrótce przestał się poruszać.
„To było coś niewiarygodnego – mówił doktor. Nie tylko mózg chorego powrócił do stanu wczesnego dzieciństwa; nastąpiły też zmiany na skórze: stała się cienka, gładka i bez jednej zmarszczki – jak u dziecka. Chociaż Luis leżał w pościeli bez ruchu, jego mięśnie były w normie. Jeśli nie liczyć głowy, która odmówiła posłuszeństwa, to jego stan zdrowia był doskonały. Robiliśmy mu encefalogram, ale nie w mózgu nie stwierdziliśmy patologii. W jego przypadku nie był to ani paraliż, ani skleroza, ani uraz. Jeśli zmieniliśmy położenie jego kończyny, Luis powoli powracał ją do poprzedniego położenia. To znaczyło, że miał zdolność poruszania się, ale nie wykonywał żadnych ruchów z powodu jakiejś blokady w mózgu.”
Luis przeleżał w bezruchu 17 lat. Umarł w 1993 roku – najwyraźniej ze starości. Farmę i sklep w Quixadá przejął jeden z synów zmarłego, Leonardo Barroso.
„Ojciec póki jeszcze mógł mówić, powtarzał cały czas: «Trzeba mi było schować się przed nimi w lesie. Pod koronami drzew nie znaleźliby mnie». Wierzę mu, dlatego, że sam widziałem UFO, kiedy jechałem motocyklem tą drogą. Obiekt wysyłał bardzo jasne światło. Musiałem zahamować i odwrócić się, żeby mnie nie oślepiło.”


POLOWANIE NA LUDZI

Znany ufolog i astronom Jacques Vallée, po analizie wielu podobnych przypadków, po spotkaniach ze świadkami, lekarzami i policjantami doszedł do kilku wniosków, które przerażają i fascynują zarazem:

    Promienie UFO powodują uszkodzenie systemu nerwowego i przeważnie śmierć. Jednocześnie trzeba stwierdzić, że te promienie nie stanowią w rzeczywistości jakiegoś rodzaju broni. Przed nimi można się skryć w lesie albo pod urwiskiem.
    UFO nie atakują po to, aby zabić albo ranić ludzi. Taki cel można osiągnąć znacznie łatwiej i prostszymi metodami. Ich działanie oznacza raczej wykonywanie jakiegoś zadania, przy czym wykonawców nie obchodzą nasze odczucia i zdrowie.
    Takie zachowanie można porównać do pracy zoologów, którzy strzelają do zwierząt pociskami usypiającymi. Zwierzętom może się to wydawać agresją, chociaż uczeni działają w dobrej wierze, starając się nie wyrządzić im krzywdy. Niemniej jednak, nieudane trafienie może okazać się zabójcze.
    Agresja UFO rośnie wraz z oddalaniem się od miast. Kto porusza się nocą bez ochrony drzew, ryzykuje bezpośrednie spotkanie z nieznanymi myśliwymi. (S.K.)

Źródło:http://www.olabloga.pl
1 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » niedziela 03 lip 2016, 17:17

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: Podwodne UFO ( USO )

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 19 sie 2016, 23:11

RÓW MARIAŃSKI – SIEDZIBA PODWODNEJ CYWILIZACJI?

Najgłębszy znany rów oceaniczny na Ziemi ciągnie się łukiem na odcinku 2500 km, a jego maksymalna głębokość wynosi 10994 m. Na Księżycu było dotychczas więcej ludzi niż na dnie Rowu Mariańskiego. Niezbadane morskie głębiny, nie tylko te największe, kryją wciąż wiele tajemnic. Oto kilka przykładów:
NA ADRIATYKU

14 listopada 1998 roku rybak Toni Pamaca z portu San Benedetto del Tronto nad Adriatykiem znajdował się jakieś 5-6 km od brzegu. Około godziny czwartej nad ranem, kiedy wybrał z głębiny sieci, zobaczył nagle wychodzące spod wody czerwone światło. Ledwie zebrawszy sprzęt, pośpiesznie oddalał się od tego miejsca, ale czerwony promień podążał tuż za nim. Unosił się ku powierzchni i rozpraszał szeroko, albo opuszczał się na dno, przypominając wtedy purpurową gwiazdę. Toni nie pamięta, jak dotarł do brzegu. Przerażony przez tydzień nie wychodził w morze.

Początkowo krewni i przyjaciele brali jego opowieść za przejaw fantazji albo halucynacji, ale wkrótce podobne dziwne zjawiska na morzu zaczęły się powtarzać. Tajemnicze świecenia, czerwone i zielone promienie, kipiąca woda, ogromne słupy wody wznoszące się niespodziewanie na dobre sto metrów, dziwne falowanie na powierzchni odnotowywane przez straż przybrzeżną
Co to mogło być? Z całą pewnością nie może być mowy o jakichś skupiskach mikroorganizmów i głębinowych stworzeń. W takim razie, co?

Marynarze statku rybackiego „Trosa” stawiający sieci w rejonie Grottammare sześć mil od brzegu, zarejestrowali na ekranie radaru duży obiekt podwodny przypominający „bardzo długi język”. Kiedy wybierali trał, nagle kompas zwariował, a liny naprężyły się i statek z dużą prędkością pomknął rufą do przodu. Jeszcze minuta-dwie i przewróciłby się niechybnie, ale gdzieś w głębinach liny pękły, trał przepadł, a statek niczym korek podskoczył na wodzie. Trudno było rybakom uwierzyć w to, co się stało.

Jakiś potężny stalowy obiekt (bo co innego zakłóciłoby kompas?) pozbawił rybaków sieci. Okręt podwodny? A może podwodna maszyna Obcych? Odpowiedzi brak. Co prawda, niektórzy sceptycy są przekonani, że podobne obiekty, to nic innego, jak supernowoczesne aparaty szpiegowskie USA albo Rosji. Jest to jednak mało prawdopodobne, ponieważ żadna współczesna maszyna nie może się poruszać pod wodą z prędkością ponad 100 km/h.

U WYBRZEŻY KUBY

3 sierpnia 1999 roku, u północno-wschodnich wybrzeży Kuby, w odległości 27 mil od brzegu załoga kutra „Hermes” do połowu tuńczyka została porażona niezwykłym widowiskiem. W zapadającym zmierzchu, najpierw z przodu, a potem z prawej strony, z lewej i z tyłu pojawiły się jakieś przerażające świetlne smugi, jakby w głębinach zapaliły się połączone ze sobą reflektory. Statek wraz z oniemiałą załogą znalazł się w świetlistym pierścieniu.
„Sytuacja była przerażająca, czuliśmy się całkowicie bezradni daleko od brzegu i w obliczu jawnego niebezpieczeństwa. Młodzi rybacy płakali i modlili się. Nagle, obok nas, wyleciał z wody świecący obiekt zbliżony kształtem do kuli i błyskawicznie zawisł na wysokości 50-100 metrów. Zatoczył koło, zniżył się na jakieś 20 metrów i zalał nas miękkim, zielonym światłem. Następnie równie błyskawicznie zerwał się z miejsca i odleciawszy na odległość 2-3 kabli (1 kabel = 185,2 m) szybko zanurzył się pod wodę. Nadałem meldunek do bazy i kazałem wziąć kurs do portu” – opowiedział kapitan rybackiego statku Valentino Peira.

W POBLIŻU JAPONII

Japoński masowiec o wyporności 80 000 ton szedł kursem na San Francisco. Dzień po wyjściu z portu zdarzyło się coś niesamowitego: na skutek silnego uderzenia statek zatrząsł się, przechylił na burtę i po chwili wrócił do pionu kilka razy zdrowo się zakołysawszy. Oficer wachtowy ogłosił alarm. Jednak morze było spokojne, statek szedł swoim kursem, w ładowniach nie stwierdzono przecieków. Natomiast śmiertelnie przerażona załoga domagała się odpowiedzi od zdenerwowanego kapitana: co podrzuciło takiego kolosa na wodzie, niczym gumową piłkę?
„Sądziłem początkowo, że masowiec trafił na rafę albo ławicę piasku – mówił kapitan. Ale zaraz się opamiętałem; w tym rejonie oceanu, gdzie głębina sięga 4-5 km, o żadnych płyciznach nie może być mowy. Zebrałem załogę i przedstawiłem moją osobistą, subiektywną teorię, że potrącił nas jakiś ogromny, wynurzający się, nierozpoznany obiekt. Żadna łódź podwodna ziemskiego pochodzenia, ani tym bardziej morskie zwierzę nie byłoby w stanie tak potrząsnąć statkiem z dwuipółcentymetrowej stali.”

W ROWIE MARIAŃSKIM

W 2003 roku opublikowano w USA sensacyjne wyniki badań Rowu Mariańskiego. Naukowcy zanurzyli w najgłębszym miejscu światowego oceanu specjalny aparat – bezzałogową kapsułę wyposażoną w silne reflektory, bardzo czułe tele- i wideo systemy, mikrofony. Aparat opuszczał się na sześciu stalowych linach. Początkowo elektronika nie sygnalizowała niczego nadzwyczajnego. Jednak po kilku godzinach po zanurzeniu na ekranach monitorów w świetle potężnych reflektorów zaczęły przemykać sylwetki tajemniczych, olbrzymich obiektów (co najmniej 12-16 m), a mikrofony przekazywały w tym czasie ostre dźwięki – skrzypienie żelaza i głuche uderzenia w metal. Równomierne uderzenia. Kiedy podniesiono platformę (nie opuściwszy jej zresztą do końca z powodu niewyjaśnionych przeszkód), okazało się, że potężna stalowa konstrukcja była pogięta, a stalowe liny jakby nadpiłowane. Jeszcze trochę i unikatowy aparat na zawsze pozostałby w największej wodnej rozpadlinie na Ziemi. Uczeni odmówili wypowiedzi na ten temat, za to czasopisma popularno-naukowe jednogłośnie skomentowały sensacyjne wydarzenie: w najgłębszej głębinie oceanu ktoś istnieje. Ktoś rozumny i dysponujący bardzo zaawansowaną techniką.

Kolejny raz powstaje pytanie: czy człowiek jest rzeczywiście jedynym gospodarzem Ziemi? A może, razem z naszą cywilizacją istnieje jeszcze jedna, podwodna, znacznie od naszej starsza? A może, Obcy stworzyli w głębinach oceanów swoje bazy, obserwują nas i realizują stamtąd kosmiczne podróże? Być może, już niedługo nasi uczeni przedstawią swoje wersje i dowody. (S.K.)

http://www.olabloga.pl/row-marianski-si ... ywilizacji
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: Kiara » poniedziałek 19 wrz 2016, 18:39




Koniec Świata


Monitoring Bezpieczeństwa Ziemi

Brytyjski haker ostrzega! USA mają armię w kosmosie

18 września 2016 Niewiarygodne 3 komentarze
armia-w-kosmosie

Gary McKinnon, brytyjski haker, który włamał się do komputerów NASA i Pentagonu twierdzi, że Amerykanie stworzyli potajemnie kosmiczną flotę. Dowodem na to ma być znaleziona przez niego lista „nieziemskich oficerów” oraz zdjęcie tajemniczego „UFO” na orbicie Ziemi


– Skanowałem komputery w poszukiwaniu informacji. Znalazłem arkusz w Excelu zatytułowany „Nieziemscy oficerowie”. Były tam ich nazwiska i stopnie. Była też rubryka dotycząca jakiejś „wymiany” między poszczególnymi jednostkami. Ich nazwy zaczynały się od „USS”, więc zrozumiałem, że muszą oni posiadać w kosmosie flotę – powiedział w najnowszym wywiadzie Gary McKinnon – brytyjski haker, który niedawno uciekł spod topora amerykańskich prokuratorów żądających dla niego 70 lat więzienia.

Przez 10 lat toczył sądową batalię o zablokowanie swojej ekstradycji do USA, gdzie oskarżano go o nieuprawniony dostęp do poufnych danych oraz unieruchomienie sieci komputerowej kilku ośrodków rządowych i wojskowych.

W grę wchodziła też potencjalna sensacja stulecia. Przyciśnięty do muru haker opowiedział bowiem mediom, że trafił na ślad ściśle tajnego amerykańskiego programu kosmicznego. Świadczyła o tym wspomniana lista „nieziemskich oficerów”, a także zdjęcie „UFO” na orbicie, które znalazł na komputerze należącym do NASA. Prokuratorzy z USA odgrażali mu się, że „usmażą” go za to i wtrącą na resztę życia do więzienia za cyberterroryzm.
Jak Gary zhakował Amerykę

Nim ktokolwiek usłyszał o Wikileaks czy Anonymous, pojawił się on: Gary McKinnon. Nieśmiały bezrobotny kawaler, rocznik 1966, typowy nerd używający w środowisku pseudonimu „Solo”, znalazł się nagle w centrum światowej afery, po tym, jak w marcu 2002 r. aresztowano go za włamania do amerykańskich komputerów rządowych i wojskowych.

Tamtego dnia ktoś zadzwonił do drzwi. Haker mieszkał wtedy z dziewczyną w północnym Londynie, w domu jej ciotki. Okazało się, że to policja. Parę aresztowano i zarekwirowano wszystkie znalezione w domu komputery (także te należące do znajomych McKinnona, które dla nich naprawiał). Po przesłuchaniach Solo dowiedział się, że grozi mu ekstradycja do USA. Wyszedł jednak na wolność z nakazem stawiania się na kolejne przesłuchania.

– Sformułowano siedem zarzutów umyślnego działania na szkodę i nieautoryzowanego dostępu do danych – opowiadał w wywiadzie z 2006 r. – Za każdy grozi mi 10 lat. Początkowo amerykański rząd chciał iść ze mną na ugodę. „Jeśli nie będziemy zmuszeni ubiegać się o ekstradycję i stawisz się dobrowolnie, skażemy cię tylko na 3–4 lata, które będziesz mógł w większości odsiedzieć w swoim kraju” – proponowali.

McKinnon nie miał na to ochoty, bo jak przyznał, chciano obarczyć go dodatkowo winą za kilka spraw, z którymi nie miał nic wspólnego. Po nagłośnieniu jego przypadku w brytyjskich mediach zgłosiło się wiele osób oferujących mu pomoc prawną. Jednak na nieszczęście dla Solo, w 2003 r. podpisany został Amerykańsko-Brytyjski Traktat o Ekstradycji ułatwiający wydalanie z UK tych obywateli, którzy złamali prawo w USA. W 2005 r. strona amerykańska przypomniała sobie o McKinnonie i rozpoczęła procedurę ubiegania się o jego ekstradycję, na którą później zgodził się szef brytyjskiego MSW John Reid.

Na Solo padł wtedy blady strach, dlaczego tak bardzo chciano jego głowy?

Oficjalnie chodziło o włamania do 97 (!) komputerów, skasowanie haseł i spowodowanie strat w wysokości ok. 700 tys. USD. Jego ofiarą padła m.in. Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), Centrum Badań Kosmicznych im. Johnsona, Pentagon, a także bazy wojskowe. W arsenale marynarki w Earle (New Jersey) w rezultacie działań McKinnona przez tydzień nie działała sieć komputerowa, paraliżując flotę na Atlantyku. Po jego „odwiedzinach” przez dobę niedostępnych było także 2000 (!) komputerów należących do Waszyngtońskiego Okręgu Wojskowego.

Była też druga strona medalu.

armia-w-kosmosie
Oficerowie kosmiczni i „cygaro” na orbicie

Obrazek

McKinnon przyznał, że hakował komputery w poszukiwaniu informacji o wolnej energii i UFO. Zainteresował się tym jako dziecko dzięki ojczymowi, który był fanem science fiction i mieszkał niedaleko Bonnybridge uważanego za „ufologiczny biegun” Wysp Brytyjskich. Solo wybrał jednak dla swej działalności zły okres. Do komputerów włamywał się przez ok. 13 miesięcy, od początku 2001 r. Namierzono go zaś po 9/11, kiedy Amerykanie byli szczególnie wyczuleni na kwestie bezpieczeństwa.

Na temat antygrawitacji i wolnej energii, o których prawda ma być ukrywana przed społeczeństwem, nie znalazł absolutnie nic. Trafił za to na sensacyjne materiały związane (jak się niektórym początkowo wydawało) z UFO i obecnością obcych na Ziemi. Zwolennicy teorii konspiracyjnych piali z zachwytu, spekulując, że spis „nieziemskich oficerów” dowodzi, że amerykański rząd współpracuje z kosmitami i niektórych ma nawet na liście płac.

W rzeczywistości chodziło o coś zupełnie innego.

– Nazwy tej dziwnej jednostki nie można było znaleźć w sieci ani w żadnych dokumentach – mówił McKinnon. – Była tam też lista transferów ze statku na statek i floty do floty. Zwróćcie uwagę: „floty do floty”


Solo nie zapamiętał nazwisk ani stopni „oficerów kosmicznych”. Wspominał jednak, że ich rangi „nie były normalne” (choć możliwe, że dla własnego dobra nie wyjawił pełni informacji na ten temat). Lista sugerowała, że Amerykanie rozwijają potajemnie program kosmiczny, prawdopodobnie trwający od lat i dysponujący pojazdami, przy których wahadłowce są jak Wartburgi przy bolidach F1. Dowodem to potwierdzającym było zdjęcie „UFO”, które haker znalazł na jednym z komputerów agencji NASA.

– Miałem nadzieję natknąć się na (
) latający spodek – mówił. Zamiast tego ujrzałem Ziemię. Była w odcieniach szarości. Dwie trzecie obrazu wypełniała półkula planety, a w połowie odległości między jej czubkiem a dołem ekranu było coś, co wyglądało jak typowe UFO w kształcie cygara, ale mające „kopułki” – pod spodem, od góry, po boku
Krańce cygara były leciutko spłaszczone. Nie było widać anten i spawów, niczego. Miało się wrażenie, jakby nie zbudował tego człowiek.

Zdjęcie załadowało się w ok. 75 procentach, po czym prawdopodobnie ktoś wykrył obecność McKinnona i połączenie zostało zerwane. Haker, co warto wspomnieć, korzystał z powolnego domowego modemu i wczytywanie plików graficznych mających po 300 MB zajmowało wieczność. Tymi chałupniczymi metodami przeczesał jednak wyrywkowo komputery światowego mocarstwa, zostawiając przy jednej okazji tamtejszym informatykom wiadomość: „Wasze zabezpieczenia to g****”.

armia-w-kosmosie
Wojny kosmiczne to rzeczywistość

McKinnon twierdził, że działał w pojedynkę i kierowała nim osobista ciekawość. Oficjalnie nie znalazł też nic ponad to, o czym była mowa, ale to wystarczyło, by wywołać sensację i zwrócić uwagę milionów ludzi, którzy wsparli hakera, kiedy upomniały się o niego Stany Zjednoczone. Dzięki swej prostolinijności McKinnon (który nie miał w sobie nic z dumnego Assange’a czy aktywisty Anonymous) zyskał sympatię Brytyjczyków, stając się symbolem oporu przeciwko Traktatowi o Ekstradycji dającemu „światowemu żandarmowi” możliwość ingerowania w wewnętrzne sprawy UK.

Amerykanie jednak nie odpuszczali. David Pannick, obrońca hakera, skarżył się mediom, że prokuratorzy z New Jersey mieli odgrażać się, że „usmażą” Solo, jeśli wpadnie w ich ręce. Było to niedopuszczalne, a McKinnon zaczął obawiać się, że trafi do Guantanamo. Niestety odwołania do Izby Lordów czy Strasburga nie dały efektu i od 2008 r. stawało się coraz pewniejsze, że jednak trafi on za kratki. Chwytając się ostatniej deski ratunku, matka hakera ogłosiła nawet, że cierpi on na zespół Aspergera i w zamknięciu może popełnić samobójstwo.

Poparcie dla McKinnona wyraziło też wiele sław jak Sting, Bob Geldof, a nawet David Cameron. Ostatecznie w 2012 r., po latach niepewności, Theresa May: brytyjska minister spraw wewnętrznych, zablokowała ekstradycję Solo. W grudniu tego samego roku Prokuratura Generalna uznała z kolei, że nie będzie on sądzony w kraju, ponieważ rzekome dowody jego winy znajdują się po drugiej stronie Atlantyku.

Wciąż otwartą sprawę jego rewelacji załatwiono iście „po angielsku”, starając się nie wyolbrzymiać zagadki „nieziemskich oficerów”. Mleko się jednak rozlało i usłyszał o tym cały świat. Zatem czy Amerykanie rzeczywiście rozwijają tajny program kosmiczny finansowany z niejawnego „czarnego budżetu” (który w samym 2012 r. objął kwotę ponad 50 mld USD)? I czy pojazdy, którymi kursują na orbitę, brane są przez ludzi za UFO? Tego oczywiście nie ma jak potwierdzić.

Co ciekawe, sam McKinnon przyznał, że kiedyś widział jakiś dziwny obiekt wysoko na niebie.

– Miałem 12–13 lat. Nie poruszało się to w linii prostej, ale bardzo nierównomiernie. Pomyślałem, że to nie może być ani meteor, ani satelita
– mówił.

A może byli to Amerykanie wysyłający poza Ziemię kolejną partię „kosmicznych Marines”?

http://www.koniec-swiata.org/brytyjski- ... -kosmosie/


Zrobią przygotowywaną od dawna zadymę .. a później zwalą na obcą cywilizację, ze to oni nas zaatakowali... :lol: :lol: :lol:
Teraz rozumiecie ... po raz kolejny pacyfikacja Europy, islamscy najemnicy jako atrapa, za nimi wyszkolone wojsko wspierane armadą z kosmosu i żołnierzami walczącymi na astralnym planie.... uffff
robi się gorąco... i to bardzo gorąco.


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: chanell » czwartek 22 wrz 2016, 23:17

Kiaro coś jest na rzeczy ,bo w mieście Schwetzingen (w pobliżu Mannheim)na parkingu powstały miejsca dla .........


Obrazek
Artysta nieznany
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Piter1974
x 129

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » czwartek 29 wrz 2016, 16:52

0 x



Piter1974
x 129

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » poniedziałek 07 lis 2016, 20:48

W Egipcie znaleziono starożytną monetę z wizerunkiem obcego

Obrazek

Dziwny artefakt został znaleziony podczas remontu jednego z domów w Egipcie, donosi thesun.co.uk. Niektóre źródła podają, że znaleziono wiele monet, ale jedna wśród nich jest bardzo niezwykła. Na awersie widać łysą istotę z ogromnymi pustymi oczami i zapadłymi policzkami. Postać przypomina klasycznego obcego, a na rewersie wybito obrazek z dziwnymi pojazdami powietrznymi.

Na monecie widnieje napis po łacinie „Opportunus Adest”, co tłumaczy się jako „tutaj, w swoim czasie”. Odkrycie natychmiast wywołało kontrowersje, co do pochodzenia i autentyczności monety. Przypomina ona bowiem żetony - „produkty moneto podobne” epoki Ludwika XIV, a także kojarzona jest z amerykańską modą na produkcję chipów z obrazkiem łudząco przypominającym wizerunek na awersie.

Czy nowo znaleziona moneta, przedstawiająca obcego stwora, jest prawdziwa, pozostaje głęboką tajemnicą. Eksperci twierdzą, iż wiele wskazuje na to, że moneta z Egiptu to fałszywka. Jej analogii można kupić i zamówić w specjalistycznych sklepach internetowych.


https://youtu.be/tdrZg13Zrd0

Źródło:http://innemedium.pl
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 02 sty 2017, 13:02

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 21 lut 2017, 15:36

tym razem ufo w formacji obok ISS, nie mona już powiedieć,-
to śmieć, asteroida, etc.:

https://www.youtube.com/watch?v=NL7iOmYpLuk&feature=youtu.be
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 11 mar 2017, 09:41

Również stawiam na lampiony. :)
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Piter1974
x 129

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: Piter1974 » niedziela 12 mar 2017, 10:49

Lampiony :)
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 18 kwie 2017, 16:44

między innymi obserwacja koło wa-wa, puszcza Kampinowska:

https://www.youtube.com/watch?v=0tZUVTcyRi8
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 03 maja 2017, 15:55

Wokół fenomenu UFO - wystąpienie Janusza Zagórskiego (cz. 1) - Festiwal POLCON 2016

https://niezaleznatelewizja.pl/index.ph ... lcon-2016/

https://niezaleznatelewizja.pl/index.ph ... ocon-2016/



Opublikowany 2 maj 2017

Probem UFO nadal jest fundamentalnym wyzwaniem przed jakim stoi ludzkość. Janusz Zagórski od 27 lat zajmuje sie tym tematem. W czasie prawie 2-godzinnego wystapienia na Festiwalu POCLON 2016 podzieliłl się z słuchaczami wieloma faktami i refleksjami z tego zakresu. To pierwsza część tego wystąpienia.,

Podałam linki do strony NTV ,ponieważ filmik który wstawiłeś nie istniej - konto NTV na YT zostało usuniete - chanell
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16952
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 05 maja 2017, 09:52

0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7767
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1423
x 407
Podziękował: 14215 razy
Otrzymał podziękowanie: 13834 razy

Re: UFO - NOL - ET

Nieprzeczytany post autor: chanell » piątek 05 maja 2017, 10:08

Widziałam to nagranie wcześniej ,gdzieś w necie i od razu skojarzyły mi się średniowieczne obrazy sakralne ,na których widać podobne UFO właśnie z tymi promieniami :shock:
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

ODPOWIEDZ