Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Matrix - jak z niego wyjść?

soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » poniedziałek 14 maja 2018, 21:47

Jedna z takich rzeczy, ktora trzyma nas w matrixie sa wszelkiego rodzaju zobowiazania, obietnice, przyrzeczenia, przysiegi.
Niektorzy nauczyciele mowia o kontrakcie jaki podpisujemy przed przyjsciem na ziemie. o tez jest jakies zobowiazanie. Ja nie mam wlasnego doswiadczenia odnosnie tego, ale przyjmuje to jako cos do sprawdzenia.

Bez kontroli uczuc matrix rozpadlby sie, bo nad uczuciami nie ma on zadnej kontroli. Uczucia naleza do Swiata Matki. Slowa, wzorce (skladaja sie ze slow), emocje naleza do swiata Ojca.

Najwazniejszym zadaniem jakim mamy do wykonania to przywrocenie sobie tego, co dalismy sobie odebrac, przywrocenie sobie uczuc, przywrocenie sobie Radosci.
Gdy czujemy Radosc taka prawdziwa, nieuwarunkowana to jestesmy poza matrixem, przejawia sie przez nas swiat, ktory jest poza matrixem. Inny swiat to inna swiadomosc, inny czas. Gdy ta swiadomosc przejmie nasze cialo, to zapomina sie o bozym swiecie (bozy swiat= matrix). Jest sie tak pochlonietym tym co sie robi, ze nasz matrixowy czas zostaje zepchniety na inny plan. To jest powiazane z lekami z dziecinstwa, bo to wtedy wyrzeklismy sie Radosci i zostalismy usadowieni w matrixie i uwarunkowanej radosci.

Teraz mozna zadac sobie pytanie:
Co sie stanie jak zapomne o bozym swiecie?
-Zapomne sie i nie przyjde na czas do domu.
Wtedy mama miala pole do popisu i wymusic obietnice, ze nigdy wiecej sie nie spoznisz. Zeby sie nie spoznic trzeba radosc trzymac z daleka od siebie, bo jest duze ryzyko,ze znowu zapomni sie o bozym swiecie i nie dotrzyma danego slowa.

Uwolnienie sie z obietnic to duzy krok na drodze do wolnosci.
Mysmy nigdy nie dawali obietnic, one zostaly na nas wymuszone.

A jak juz mialabym wybierac to wole byc radosna swiania niz honorowym czlonkiem matrixa.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 08 sie 2018, 23:24

Podstawy prawnego matrixa i jak sobie z nim radzić - Andrzej, syn Zygmunta

https://www.youtube.com/watch?v=BZn7Lc8AMjQ

Opublikowany 6 sie 2018
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » sobota 18 sie 2018, 12:37

Kiedys mialam nauczyciela, ktory powiedzial tak:" dopoki masz przekonania, jakie male one by nie byly, to nie bedziesz wolny". Oznacza to prace z przekonaniami. Duzo przekonan schowanych jest w emocjach wiec pozwalanie sobie na odczuwanie i sluchanie tego co emocje mowia pozwoli znajdowac te przekonania. Im wiecej pozwala sie sobie na czucie emocji, tym wiekszym panem jest sie samego siebie.

Inny nauczyciel, Grant McFetridge, twierdzi, ze chwile przed porodem wybieramy swoja droge zycia. Jest tam wiele drog do wyboru, ale tylko jedna jest blyszczaca, swiecaca, jasna. Z jakiegos powodu wiekszosc z nas wybiera takie waska i ciemna droge, straumatyzowana. Jest pewne zdanie nalezace do wyboru sciezki zycia, ktore powoduje zaaktywowanie oporow i traum aby wejsc na ta optymalna sciezke. Wychodza konkretne opory, konkretne leki z tym zwiazane. I to daje mozliwosc uleczenia tego. Poczuciem, ktore mowi, ze jest sie nie na wlasciwej sciezce, nie swojej sciezce jest poczucie, ze nie wie sie co sie wlasciwie chcialoby robic w zyciu. Nic dziwnego, skoro zyje sie, a wlasciwie przezywa na nieswojej sciezce to tego sie nie wie, tego sie nie widzi, tego sie nie czuje. Zaczelam leczenie tego problemu i poczulam ogomne uczucie zadowolenia, blogosci w podbrzuszu. Wczoraj poczulam tak niesamowite szczescie, ze myslalam ze doslownie oszaleje z tego szczescia, ze cialo nie pomiesci tego szczescia w sobie, ze jest za ciasne. Potem sciaga mnie spowrotem do takiego stanu mniej komfortowego i wychodza nowe opory.

Tak mi wychodzi, ze wlasciwie sa dwie drogi: droga Zycia (ta jasna), gdzie sie wie co sie chce robic, pasjonuje sie tym. Druga to (ta ciemna) gdzie jest sie bezwolnym, jest sie nastawionym na przezycie. Skoro babcia cierpiala, mama cierpiala i przezyly, to znaczy, ze cierpienie pozwala przezyc. Skoro babcia sie martwila, mama sie martwila i przezyly to znaczy, ze martwienie sie pomaga przezyc. Te ciemne sciezki to sciezki powielania wzorcow przezycia, zeby za wszelka cene przezyc. Nawet jest to kosztem zycia.
0 x



bejot
Posty: 18
Rejestracja: sobota 11 lis 2017, 10:41
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: bejot » sobota 18 sie 2018, 14:47

soma pisze:
sobota 18 sie 2018, 12:37
Zaczelam leczenie tego problemu i poczulam ogomne uczucie zadowolenia, blogosci w podbrzuszu. Wczoraj poczulam tak niesamowite szczescie, ze myslalam ze doslownie oszaleje z tego szczescia, ze cialo nie pomiesci tego szczescia w sobie, ze jest za ciasne. Potem sciaga mnie spowrotem do takiego stanu mniej komfortowego i wychodza nowe opory.
Dzięki za ten post :)
Jak konkretnie leczysz ten problem?
Jeżeli chodzi o mnie to medytuję z mudrą Hridaya (jest jeszcze anahata, ale jakoś nie jestem przekonany) i kończę mudrą Ajna.
Problem w tym że jak zasnę i potem przebudzę się rano to tak jakby wszystko mija. Muszę od początku medytować, od początku starać się "rozpalić serce".
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » sobota 18 sie 2018, 15:15

bejot pisze:
sobota 18 sie 2018, 14:47
soma pisze:
sobota 18 sie 2018, 12:37
Zaczelam leczenie tego problemu i poczulam ogomne uczucie zadowolenia, blogosci w podbrzuszu. Wczoraj poczulam tak niesamowite szczescie, ze myslalam ze doslownie oszaleje z tego szczescia, ze cialo nie pomiesci tego szczescia w sobie, ze jest za ciasne. Potem sciaga mnie spowrotem do takiego stanu mniej komfortowego i wychodza nowe opory.
Dzięki za ten post :)
Jak konkretnie leczysz ten problem?
Jeżeli chodzi o mnie to medytuję z mudrą Hridaya (jest jeszcze anahata, ale jakoś nie jestem przekonany) i kończę mudrą Ajna.
Problem w tym że jak zasnę i potem przebudzę się rano to tak jakby wszystko mija. Muszę od początku medytować, od początku starać się "rozpalić serce".
Uzywam do tego tzw. komend Gaji. To sa zdania, ktore towarzysza roznym prenatalnym wydarzeniom. Wiekszosc traum ma swoj poczatek na uszkodzonych komorkach. Powtarzajac te zdania aktywuje sie ta trauma.Wtedy wylapuje zdania przekonania, ktore sie pojawiaja, czuje to co sie pojawia. Uzywam tez do uwalniania tego metody EFT, ktora polega na opukiwaniu pewnych punktow meridianowych. Mozna ja znalezc w necie, na joutube. Problem z uzywaniem takiego sposobu leczenia, komend Gaji moze spowodowac tak silna reakcje, ze moga sie pojawic mysli samobojcze. I wtedy trzeba miec kogos kto pomoze. Napisalam o mozliwosci takiego leczenia i mozna samemu pojsc na kurs, albo do wyszkolonego terapeuty w Instytucie Stanow Szczytowych.
Mozesz zerknac na viewtopic.php?f=8&t=2360&p=86728&hilit= ... lne#p86728
Jest tam inny proces na Wewnetrzny spokoj. Ten proces uznal Grant za bezpieczny, chociaz moze byc taki przypadek, ze komus moze odwalic. Mozesz sobie sprobowac.
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » niedziela 19 sie 2018, 11:33

bejot pisze:
sobota 18 sie 2018, 14:47
soma pisze:
sobota 18 sie 2018, 12:37
Zaczelam leczenie tego problemu i poczulam ogomne uczucie zadowolenia, blogosci w podbrzuszu. Wczoraj poczulam tak niesamowite szczescie, ze myslalam ze doslownie oszaleje z tego szczescia, ze cialo nie pomiesci tego szczescia w sobie, ze jest za ciasne. Potem sciaga mnie spowrotem do takiego stanu mniej komfortowego i wychodza nowe opory.
Dzięki za ten post :)
Jak konkretnie leczysz ten problem?
Jeżeli chodzi o mnie to medytuję z mudrą Hridaya (jest jeszcze anahata, ale jakoś nie jestem przekonany) i kończę mudrą Ajna.
Problem w tym że jak zasnę i potem przebudzę się rano to tak jakby wszystko mija. Muszę od początku medytować, od początku starać się "rozpalić serce".
Napisalam Ci, ze nie mogepodac tej komendy Gaji, ktora odpowiada za wybor sciezki zycia. Ale to nic nie straconego bo samo to zdanie, bezmyslne powtarzanie go niczego nie zmieni. Moze zmienic jedynie chwilowo, ale zeby cos zmienic na dluzsze chwile, czy na stale to trzeba stac sie swiadomym co blokuje ten stan, te uczucia, jaki to ma wplyw na nasze zycie. I to jest jedyne co te komendy Gaji mi daja. Pokazuja gdzie sa blokady, a ja sama albo z tym popracuje, albo nie.

Moge Ci napisac najwazniejszy chyba powod do zablokowan, w moim przypadku tego ogromnego poczucia szczescia, bezwarunkowego szczescia. A ze widze, ze to dotyczy wiekszosci ludzi, ze problem nie jest jedynie moim problemem, bo wzorce sa kolektywne, wiec kazdy, kto ma na to ochote moze sobie to przepatrzec.

Glownym powodem jest NADZIEJA, a raczej lek przed strata nadzieji. W matrixie zyje sie nadzieja. Ma sie nadzieje, ze jak rzad sie zmieni, to sie nareszczie bedzie szczesliwym, ze jak ktos pokocha to sie bedzie szczesliwym, ze jak sie wygra w lotto to sie bedzie szczesliwym. I tym sie rozni jasna droga od ciemnej. Na jasnej uczucie szczescia jest bezwarunkowe, na ciemnej sa zawsze warunki, ze cos innego, cos poza mna uszczesliwi mnie. To jest wielkie klamstwo, w ktore uwierzylismy i codziennie sie nim dokarmiamy. Zycie nadzieja, to zycie przyszloscia. Zycie nadzieja blokuje nasz stan terazniejszosci.

Sa trzy glowne klamstwa na ktorych opiera sie matrix: wiara - nadzieja - milosc.
W imie milosci popelnia sie najwieksze zbrodnie. Te zbrodnie popelnia sie na samym sobie w imie milosci.

Zablokowanie: NADZIEJA
Przeciwnosc do NADZIEJI . ODPOWIEDZUIALNOSC.

Jedyna odpowiedzialnoscia jaka mamy, to przywrocic sobie wewnetrzne szczescie, wewnetrzna radosc.
Wtedy nie bedziemy uzaleznieni od matrixa aby nas uszczesliwial zmiana rzadu, czy zebraniem o milosc innych.
1 x



bejot
Posty: 18
Rejestracja: sobota 11 lis 2017, 10:41
x 1
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: bejot » niedziela 19 sie 2018, 14:56

Odpowiedzialność kojarzy mi się z braniem pod uwagę tego co myślą i czują inni, z dostosowywaniem się do panujących warunków.
Mnie odpowiedzialność nie obchodzi. Robię swoje. Jeżeli komuś wchodzę w drogę to jego sprawa że jest za przeproszeniem nie powiem kim.
Czy to takie złe że chcę doświadczać szczęścia? Może to wydać się dziwne, ale to że ja jestem szczęśliwy komuś przeszkadza.
Odbieram czasami coś na kształt ataków energetycznych gdy coś zrobię lub nie zrobię.
Wiesz co jest najgorsze? Pewność siebie. Przekonanie, że znamy prawdę na temat funkcjonowania rzeczywistości i podajemy to ze złością innym na talerzu by to strawili. Dostrzegasz to u siebie? Jeżeli tak, to wiedz że jesteś na tej "ciemnej" ścieżce.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 28 sie 2018, 17:33

PRWDA NIE MA KOLORU... ?


https://www.youtube.com/watch?v=B9iiX_kHCjg&t=317s




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: chanell » poniedziałek 24 wrz 2018, 21:51

Hipoteza Planetarium a Symulowany Wszechświat - Paradoks Fermiego

https://youtu.be/y1ZGMR_rO9A

Kosmiczne Opowieści! Hipoteza planetarium jest jednocześnie wariantem hipotezy symulacji oraz jednym z możliwych wyjaśnień Paradoksu Fermiego. Wg hipotezy planetarium nie widzimy dowodów na istnienie życia pozaziemskiego, ponieważ nasze astronomiczne obserwacje przedstawiają iluzję, zaprojektowaną przez zaawansowaną kosmiczną cywilizację.

Facebook: https://www.facebook.com/kosmiczneopo...

Strona: https://kosmiczneopowiesci.wordpress....

Źródła: Stephen Baxter 'Hipoteza planetarium: Rozwiązanie Paradoksu Fermiego'; Stephen Webb 'Gdzie są wszyscy: 50 rozwiązań Paradoksu Fermiego’.

Muzyka:
Kevin MacLeod: Lightless Dawn - na licencji Creative Commons Attribution (https://creativecommons.org/licenses/...)
Źródło: http://incompetech.com/music/royalty-...
Wykonawca: http://incompetech.com/

Kevin MacLeod: Dopplerette - na licencji Creative Commons Attribution (https://creativecommons.org/licenses/...)
Źródło: http://incompetech.com/music/royalty-...
Wykonawca: http://incompetech.com/

Audionautix: Atlantis – na licencji Creative Commons Attribution (https://creativecommons.org/licenses/...)
Wykonawca: http://audionautix.com/
1 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » poniedziałek 24 wrz 2018, 22:23

..no niestety jesteśmy w kropce, bez dodatkowych danych możemy sobie gdybać :P
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 24 wrz 2018, 23:43

Złam paradygmaty postrzegania tego świata, część 4 – Aleksander Berdowicz

https://www.youtube.com/watch?v=sKqTIvMfrBA&t=858s

Opublikowany 24 wrz 2018
Opis i komentarze na:
http://porozmawiajmy.tv/zlam-paradygm...
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16907
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1085
x 540
Podziękował: 17150 razy
Otrzymał podziękowanie: 24207 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: songo70 » wtorek 25 wrz 2018, 07:21

..dodam od siebie jeszcze do tej analizy od @chanell powyżej, że "bańka" symulacji może być ograniczona do samej Ziemi i otaczającej jej atmosfery,-
reszta to "fabryka snów" plus NASA z SGI i całe holograficzne planetarium na niebie. ;)
Dlatego w tekstach religijnych jet mowa o fałszywym świetle, wszechświecie i firmamencie nieba, a za tą granicą jest...
Czy nasza zamknięta sfera jest czymś w rodzaju matrixa generowanego przez maszyny w umysłach, czy Ziemia jest po prostu obszarowo odizolowana od reszty prawdziwego wszechświata to dodatkowe pytanie.
Prawdopodobnie najwyższe grupy rządzące na planecie, albo wąska grupka ma tego świadomość, dlatego oficjalnie wciskają bajki reszcie populacji na planecie. :P

PS. prawdopodobnie z tego też faktu wynikają też podstawowe ograniczenia fizyczne jak "magiczna" grawitacja o nieznanej dotąd naturze fizycznej i limit prędkości światła(przecież nikt tego nie jest w stanie sprawdzić :lol: ), aby zamknąć umysły w przekonaniu. że nie da się.
PS2. wolnej energii nie da się już zatrzymać :D
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: chanell » czwartek 01 lis 2018, 18:24

Nic nie dzieje się bez przypadku ,właśnie dzisiaj natrafiłam na ciekawą informację. Wiem że trochę stara bo z 2014 roku ale nawiązuję do tego co napisał @songo .
Artykuł jest dosyc długi ,jeszcze nie skończyłam czytać ale już wstawię .Przynajmnie trochę a do reszty wstawiam link.


Hologram oszustwa


Wprowadzenie

Piąty Wywiad z dr Jamissonem Nerudą demaskuje fundamentalne oszustwo wpływające na każdy aspekt życia ludzkości. Oszustwo to polega na tym, iż nasza rzeczywistość trójwymiarowa oraz ludzka świadomość zostały zaprogramowane tak, aby były postrzegane jako prawdziwe, mimo że nie są one prawdziwe.Jest to oczywiście bardzo odważne stwierdzenie, lecz poczynione z adekwatnym oszacowaniem stanu rzeczy.W piątym wywiadzie dr Neruda opisuje siły stojące za tym oszustwem, co one planują, jak ludzkość została zniewolona od jej początków do dnia dzisiejszego, oraz co możemy teraz z tym zrobić. Tekst ten, co zrozumiałe, wnosi powiew wytrącający z dotychczasowego ładu. Wszakże ujawnia rzeczywistość, w której ludzie są biologicznymi hostami (pojazdami) istot nieskończoności, istot przytłumionych podstępnymi programami zaprojektowanymi przez byty z innego wymiaru. Ludzkość nie zdaje sobie sprawy, że żyjemy w skrzętnie zaprojektowanej rzeczywistości, oraz że ta zaprojektowana rzeczywistość rozciąga się na… wszystko.W ciągu ostatnich piętnastu lat mogliśmy usłyszeć o osobach, które pisały lub mówiły o niektórych aspektach tego oszustwa. Ze społeczności naukowej są to osoby jak: Herman Verlinde, dr Robert Lanza, Leonard Susskind, Gerard t’Hooft oraz James Gates. Z obszarów typowo technicznych: inżynier NASA Thomas Campbell. Z perspektywy bardziej filozoficznej, pisarze jak: Nick Bostrom i Anthony Peake. Miały również miejsce publikacje artykułów naukowych z zakresu tej wyłaniającej się dziedziny definiowania rzeczywistości takie jak: Ograniczenia Wszechświata jako Symulacji Numerycznej (Constraints on the Universe as a Numerical Simulation) autorstwa Beane, Davoudi i Savage. Osoby te i im podobne, przedstawiają hipotezę, że nasz wszechświat został zaprojektowany przy użyciu matematyki lub kodu komputerowego.Temat ten jest prawie niedostępny, zarezerwowany jedynie dla teoretycznych lub heretyckich myślicieli. Szokuje on ludzi znacznie bardziej niż dyskusje na temat UFO lub spisków rządowych, ponieważ dotyczy on spraw tak bardzo podstawowych. W końcu mowa tu o naszej rzeczywistości, a jedyny logiczny wniosek jaki możemy wyciągnąć poruszając ten temat, to że jesteśmy więźniami w złudnej rzeczywistości. Sprawia to, że zaczynamy postrzegać rzeczywistość jako laboratorium, a nas samych jako niczego nie podejrzewające szczury.Od strony duchowej, wielu naszych mistyków i inicjatorów religii informuje, że zarówno nasze postrzeganie wszechświata jak i sam wszechświat to iluzja. Temat ten przez wieki przewija się w pismach religijnych i duchowych. I chociaż mistykom brakowało naukowego słownictwa do opisania zakresu tej iluzji, to jednak zrozumiałe jest, że my jako ludzkie osobowości przeżywamy życie krocząc przez iluzoryczny świat, który naukowcy coraz częściej opisują jako zaprogramowaną rzeczywistość. Pytanie, które wysuwa się w pierwszej kolejności brzmi: „Kto lub co programuje naszą rzeczywistość i dlaczego?”To właśnie na to pytanie Piąty Wywiad z dr Jamissonem Nerudą stara się odpowiedzieć i przybliżyć je za pomocą terminów zrozumiałych dla laika. Zrozumiałym jest, że osoby zakorzenione w dziedzinach naukowych lub religijnych będą postrzegać to ujawnienie jako trudne, jeśli nie niemożliwe, do uwierzenia. Dr Neruda nie próbuje nikogo przekonywać, zamiast tego opisuje historię tego jak to się stało, dlaczego to się stało, gdzie zamierza to doprowadzić ludzkość, i co najważniejsze, w jaki sposób możemy wyrwać się z bycia zaprogramowanym – wyrwać z tego, nas wszystkich.Wywiad ten nie koncentruje się na sferze naukowej. Podstawy naukowe stojące za Hologramem Oszustwa nie opierają się na matematyce ani fizyce naszej czasoprzestrzeni. Jego złożoność i wyrafinowanie dalece wykraczają poza nasze obecne rozumowanie, tak więc próba opisania go za pomocą terminów naukowych byłaby niemożliwa do przedsięwzięcia. A nawet jeśli byłoby to możliwe, to spowodowałoby to tylko zagubienie się prawdziwego znaczenia tych informacji w morzu sekretnego słownictwa i wzorów matematycznych.Prawdziwym sednem piątego wywiadu nie jest naukowe opisanie Hologramu Oszustwa, lecz to, jak my wszyscy możemy uwolnić się z jego przenikającej i iluzorycznej obecności. W wywiadzie tym znajduje się szczegółowy opis procesu urzeczywistniania Suwereno-Integralności (Sovereign Integral), lecz aby usłyszeć i zrozumieć ten proces, będziesz musiał czytać wywiad bardzo uważnie. Opis tego procesu jest centralnym punktem piątego wywiadu. Bez względu na perspektywę filozoficzną, przez którą zechcesz spojrzeć na te informacje, pamiętaj że są one publikowane w duchu jedności i równości, oraz że proces urzeczywistniania Suwereno-Integralności to zdecydowanie praktyka opierająca się na doświadczaniu.Bez względu na to jak bardzo opisane tutaj wydarzenia i szachownica rzeczywistości mogą wydawać się dającymi do myślenia, to jednak dowiedzenie się tego jak można korygować (kalibrować) swoje zachowywanie się, jest kluczowym celem tego tekstu. Materiały WingMakers nie skupiają się na wiedzy ani doświadczeniach duchowych; są one poświęcone nowym zachowaniom wspierającym postępujący proces urzeczywistniania Suwereno-Integralności na Ziemi przez gatunek ludzki.To o tym procesie w istocie rzeczy jest mowa w wywiadzie, który czytasz. Bez względu na to czy wierzysz w istnienie Hologramu Oszustwa czy nie, proces urzeczywistniania Suwereno-Integralności pozostaje dostępny jako narzędzie do używania w twoim codziennym życiu.

Piąty Wywiad z dr Jamissonem Nerudą

Informacja od Sary

Poniżej znajduje się wywiad z dr Nerudą, który nagrałam 2 stycznia 1998. Wyraził on zgodę abym nagrywała naszą rozmowę. To jest transkrypcja tej rozmowy. Poniższa rozmowa jest jedną z pięciu, kiedy to miałam okazję nagrywania naszych konwersacji. Transkrypcje pozostawiłam dokładnie w takim stanie, w jakim zostały nagrane. Dołożyłam wszelkich starań, aby przekazać tu wszystkie słowa, frazy i sposób wypowiadania się, jakich użył dr Neruda.Od redakcji: Wywiad ten (piąty z kolei) nie został opublikowany aż do marca 2014. Powodem tego jest określony przez dr Nerudę terminarz w tej sprawie. To, dlaczego termin publikacji piątego wywiadu zgodnie z tym terminarzem przypada akurat teraz, nie zostało bliżej opisane.
.
Sara: „Od czasu naszej ostatniej rozmowy w środę wieczorem, sprawy o których mówiliśmy nieustannie wokół mnie krążą. Stałam się nieco obsesyjna na punkcie tego wszystkiego… gdyż, jakby nie patrzeć, są to dla mnie zupełnie nowe informacje. Staram się najlepiej jak tylko mogę przetrawić je moją głową, lecz muszę przyznać, że nie jestem pewna czy mi to dobrze idzie.”
.
Dr Neruda: „Rozumiem. Z tego właśnie powodu wstrzymałem się z niektórymi informacjami, nie tylko jeśli chodzi o ciebie, ale także o tych, którzy będą to później czytać.”
.
Sara: „Kiedy kończyliśmy ostatnio rozmowę umówiliśmy się, że następnym razem poświęcimy więcej czasu Wielkiemu Portalowi (Grand Portal)*. Czy to jest to, o czym właśnie mówisz, czy może masz na myśli coś innego?”*Wielki Portal w materiałach WingMakers jest terminem określającym niepodważalne, naukowe odkrycie duszy ludzkiej.
.
Dr Neruda: „Wszystko to jest powiązane. Mowa tu o przeogromnym obrazie z obszernymi ramami czasowymi.”
.
Sara: „Czy możesz przybliżyć go teraz?”
.
Dr Neruda: „Przyjrzyjmy się mu po kawałku. Mam nadzieję, że z pomocą twoich pytań wszystko stanie się jasne, ale muszę cię ostrzec, że do czasu uchwycenia go jako całość będzie się on wydawał nieco nieporęczny lub dziwny.”
.
Sara: „Ok. Od czego zamierzasz zacząć?”
.
Dr Neruda: „Myślę, że musimy wrócić do początku, aby zrozumieć prawdziwy kontekst Wielkiego Portalu.”
.
Sara: „W porządku…”
.
Dr Neruda: „Ziemia była i jest bardzo wyjątkową planetą. Pierwotnie była ona w całości pokryta wodą. Lecz tym, co uczyniło ją interesującą dla istot był fakt, iż jądro Ziemi umożliwiło jej posiadanie siły grawitacyjnej wspierającej manifestację.”
.
Sara: „Co masz na myśli mówiąc, że wspierała manifestację?”
.
Dr Neruda: „Że Ziemia zaczęła przechodzić ze stanu bycia międzywymiarową planetą częstotliwości dźwięku, do stanu bycia planetą materialną – z materii fizycznej. Jej generujący grawitację rdzeń czy też jądro, było w stanie dosłownie wytwarzać warunki pozwalające planecie materializować się przez wieki.”
.
Sara: „Skąd wiesz o takich rzeczach?”Dr Neruda: „Istnieją zapisy na ten temat na dysku, który znaleźliśmy w dwudziestej trzeciej komnacie miejsca Starożytnej Strzały*. Poza tym część tej wiedzy posiadamy również z innych dokumentów, które odzyskaliśmy z zapisów sumeryjskich, a które nie zostały szeroko rozpowszechnione. Rozmawialiśmy także na ten temat z Corteum i potwierdzili oni te informacje.”*Miejsce Starożytnej Strzały znane jest w materiałach WingMakers jako Pozaziemska Kapsuła Czasowa, którą odkryto w kanionie Chaco w Nowym Meksyku.Sara: „A więc na początku Ziemia była wodną planetą i nie była fizyczna?”Dr Neruda: „Dokładnie. To było wtedy, gdy na planecie żyli Atlanci. Byli oni rasą istot zamieszkującą Ziemię w momencie jej utworzenia. Wtedy przybyli do nich przedstawiciele rasy Anunnaki i wynegocjowali porozumienie pozwalające Anunnakom na wydobywanie substancji znajdującej się blisko rdzenia planety; substancji, którą – w jej sednie – moglibyśmy współcześnie nazwać złotem.„Rasy istot znane jako Atlanci i Anunnaki nie były trójwymiarowe. Nie posiadały one ciał w formie w jakiej współcześnie to postrzegamy. Rasy te funkcjonowały w innym paśmie częstotliwości – w paśmie, które moglibyśmy nazwać częstotliwościami wyżej wymiarowymi.”Sara: „Po co im było złoto?”
Dr Neruda: „Anunnaki potrzebowali go. Dokładny powód nie jest znany, ale miało to związek z tym, że złoto modulowało częstotliwości ich ciała. Złoto stanowiło esencję dla ich rasy. Posiadało właściwości, które były niezbędne do ich przetrwania. Dokumentacje są niezbyt jasne w kwestii dlaczego złoto było dla nich tak ważne. Jednak te same dokumenty wspominają, że na ich planecie znajdowało się tylko dwanaście dużych miast i wszystkie one zostały wykonane z półprzezroczystego złota. Nawet w Księdze Objawienia znajduje się odniesienie do tego.”

Sara: „Kim były te istoty? Chodzi mi o to, że słyszałam o Atlantach, ale nigdy o Anunnakach.”

Dr Neruda: „Są oni rasą istot międzywymiarowych. Atlanci w tamtym czasie byli jedyną rasą istot zamieszkującą Ziemię, a oni – Anunnaki – starali się o zgodę na uruchomienie wydobycia złota na Ziemi, na co Atlanci zgodzili się.”

Sara: „Dlaczego?”

Dr Neruda: „Nie widzieli nic złego w pomaganiu Anunnakom. Nie byli oni dla nich konkurencją, gdyż Atlantów było znacznie więcej. Atlanci chcieli nawiązać porozumienie z Anunnakami, aby móc bliżej poznać ich oraz ich technologię. Ponadto, złoto miało być wydobywane na obszarze Ziemi, który miał dla nich niewielkie znaczenie.”

Sara: „Nie widzę jaki to ma związek z Wielkim Portalem?”

Dr Neruda: „To długa historia, a my jesteśmy dopiero na jej początku, ale obiecuję, że za chwilę odniosę się do tego.”

Sara: „Ok, w porządku, będę cierpliwa.”

Dr Neruda: „Ziemia zaczęła się coraz bardziej materializować. Zaczęła w pewnym sensie twardnieć. A wraz z nią złoto. Ziemia i wszystko w jej obrębie gęstniało. Wydobywanie złota stałoby się wkrótce niemożliwe dla Anunnaków, ponieważ nie potrafiliby wydobywać złota gdyby było ono w gęstej, fizycznej postaci.”

Sara: „Dlaczego nie?”

Dr Neruda: „Ich ciała były eteryczne. Nie potrafiliby wydobywać złota gdyby było ono fizyczne. Potrzebowali ciał, które byłyby w stanie funkcjonować na Ziemi i wydobywać złoto.”

Sara: „Jak szybko to się stało?”

Dr Neruda: „Nie wiem. Nasze dane nie mówią jaka to była skala czasu, ale przypuszczam, że ponad kilkadziesiąt tysięcy lat. Koniec końców potrzebne im było stworzenie pojazdu fizycznego, podobnie jak astronauta potrzebowałby kombinezonu kosmonauty, aby wejść w przestrzeń kosmiczną. Przeprowadzali setki eksperymentów i mieli w tej sprawie pomoc ze strony zarówno Atlantów jak i Syriuszan.”

Sara: „Podejrzewam, że wspomnianym pojazdem jest ciało ludzkie?”

Dr Neruda: „Tak, czasem nazywamy je uniformami fizycznymi. WingMakers nazywają je terminem: instrumenty ludzkie.”

Sara: „A więc Anunnaki stworzyli ciało fizyczne do wydobywania złota. Masz na myśli roboty czy może mówisz, że to byli ludzie?”

Dr Neruda: „Nie. To były odpowiedniki małpoluda; bardzo daleka wersja przedludzka. Jednak byli oni naszymi przodkami. Czasami nazywamy ich terminem: Człowiek 1.0.”

Sara: „Ale byli robotami czy formą biologiczną?”

Dr Neruda: „Mieli całkowicie formę biologiczną, lecz Ludzie 1.0 nie byli w pełni fizyczni. Częściowo mieli formę eteryczną. Zobacz, Anunnaki i Syriuszanie tak ich zaprojektowali, aby synchronizowali się z postępującym gęstnieniem Ziemi. A więc wraz z gęstnieniem Ziemi gęstniały też instrumenty ludzkie.”

Sara: „Jeśli mieli formę biologiczną, to czy posiadali duszę?”

Dr Neruda: „Nie nazywalibyśmy ich ludźmi jeśliby nie posiadali duszy. Pamiętasz jak mówiłem o Atlantach?”

Sara: „Tak.”

Dr Neruda: „Anunnaki i Syriuszanie umieścili ich – Atlantów – wewnątrz tych ludzkich uniformów. Atlanci byli bardzo rozwiniętymi istotami, ale najwidoczniej także naiwnymi.”

Sara: „Chcieli być w tych… ciałach małpoludów i wydobywać złoto?”

Dr Neruda: „Nie, zupełnie nie mieli takiego zamiaru. W rzeczywistości, pozwolili Anunnakom wydobywać ich złoto, ale gdy Ziemia zaczęła gęstnieć, powiedzieli im, że jeśli udałoby im się zbudować pojazd umożliwiający im kontynuowanie wydobywania złota Atlantów, to byłoby to dopuszczalne, ale na niewielką skalę.

„Anunnaki doświadczyli jakiegoś rodzaju zgrzytu z Atlantami, i zaczęli spiskować z Syriuszanami oraz inną rasą znaną jako Węże (Serpentowie). Każda z tych trzech ras była zainteresowana dowiedzeniem się tego jak można wniknąć w wymiar planet fizycznych. Postrzegały one Ziemię za swego rodzaju laboratorium do dowiedzenia się tego. Anunnaki mieli już gotowy uniform ludzki; jedyne czego potrzebowali to zasilić go siłą życiową czy też duszą.

„Głowili się mocno jak wprowadzić Atlantów w te pojazdy i trzymać ich w nich. Stąd też wspomniane trzy rasy uknuły spisek, aby Atlantów uwięzić w tych przedludzkich pojazdach. Atlanci stali się generatorami energii, które umożliwiały działanie owych bytów biologicznych.”

https://krystal28.wordpress.com/2014/10 ... lAgl8NPkoc
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: chanell » czwartek 01 lis 2018, 22:36

Mam coś jeszcze jako uzupełnienie poprzednich postów .Prawdopodobnie wstawiał juz ten artykuł w innym temacie ale teraz idealnie pasuje tu ;)


Obcy manipulują ludzkością – twierdzi hiszpański eks-jezuita i ufolog



Salvador Freixedo to zbuntowany ksiądz, były jezuita i ufolog w jednym. Wydalony z Kościoła za jego krytykę, zajął się badaniem zjawisk niewyjaśnionych, dochodząc do wniosku, że Ziemia to "ludzka ferma" i eksperyment zaawansowanej inteligencji z kosmosu, która manipuluje nami przy pomocy… religii.
Salvador Freixedo to hiszpański ufolog i były ksiądz (jezuita) wydalony ze stanu duchownego za krytykę Kościoła i kleru.
Freixedo uważa, że nasza planeta jest miejscem wielkiego eksperymentu prowadzonego przez inteligencję z kosmosu. Ziemię nazywa on "ludzką fermą", dodając, że być może nigdy nie poznamy zamiarów naszych nadzorców.
Jego zdaniem Obcy wprowadzili religie, by kontrolować myślenie mas i sprawdzić, jak wpłynie to na bieg dziejów.



Sędziwy Salvador Freixedo to hiszpański pisarz, ufolog i były jezuita mający za sobą życie pełne kontrowersji oraz konfliktów z Kościołem i władzą. Za krytykę kleru trafił nawet do więzienia w Wenezueli. Gdy wreszcie został wydalony ze stanu kapłańskiego, poświęcił się drugiej pasji – ufologii. Badając z wielkim zaangażowaniem przypadki spotkań z gośćmi z kosmosu, próbował ustalić powody, dla których odwiedzają oni Ziemię. Odpowiedź znalazł. Przynajmniej częściową.

Freixedo był księdzem znanym z krytyki Kościoła

Freixedo urodził się w 1923 r. w małym mieście w Galicji w bardzo religijnej rodzinie. Jego brat i siostra również wybrali służbę Bogu. Salvador jeszcze jako nastolatek rozpoczął nowicjat u jezuitów, a w wieku 30 lat otrzymał święcenia kapłańskie. Od tamtej pory toczył życie z dala od rodzimej Hiszpanii, pracując z młodzieżą na Karaibach i w Ameryce Łacińskiej. Będąc blisko ludzi przekonał się nie tylko o skali społecznych nierówności, ale też o tym, że nauki Kościoła nie idą w parze z jego działaniami. W 1957 r. Freixedo napisał o tym książkę, za którą wydalono go z Portoryko. Na Kubie w 1968 r. napisał kolejną pt. "Mój Kościół śpi". Publikacja tak rozsierdziła hierarchów, że postanowili usunąć go ze stanu duchownego. Z kolei w jego ojczystej klerykalnej Hiszpanii drukowania dzieła zakazano.
Na początku lat 70. Freixedo, już jako eks-duchowny, postanowił zająć się zjawiskami, które interesowały go od zawsze. Chodziło o wszelkie sprawy niewyjaśnione i tajemnicze, a przede wszystkim o UFO. Podróżując po świecie, jeszcze jako ksiądz, poznał wielu świadków podobnych zdarzeń, dochodząc do bardzo kontrowersyjnego wniosku.

"Człowiek nie jest panem stworzenia. Manipuluje nami siła niemająca dla nas szacunku, która wykorzystuje nas, tak jak my wykorzystujemy zwierzęta" – pisał.

Jego zdaniem za powstaniem religii stoją jakieś wyższe, ale niekoniecznie boskie siły. Jeśli porównamy channelingi (wiadomości telepatyczne od duchów lub astralnych bytów) czy przekazy od kosmitów z zawartością świętych ksiąg albo orędziami z objawień, okaże się, że zbytnio się one od siebie nie różnią. Gdyby w Biblii lub Koranie w miejsce Boga jako źródła objawień podstawić inteligencję z kosmosu albo równoległego wymiaru, wszystko nabierze zupełnie innego sensu. Izraelici prowadzeni po pustyni przez dziwne światło czy boski rydwan widziany przez Ezechiela to tylko dwie z wielu poszlak sugerujących, że za częścią wydarzeń z Pisma Św. stał ktoś dysponujący zaawansowaną techniką. Ten sam ktoś – zdaniem Freixedo – odpowiada za podyktowanie Mahometowi Koranu i za działalność wszystkich proroków, którzy mieli do przekazania prawdy objawione.

"Informacje udzielane ludziom przez te byty mają zróżnicowany charakter. Zdarza się, że dotyczą nauki. Często kontaktowcy* mówią o kosmosie i pochodzeniu ciał niebieskich. Ci, którzy otrzymują informacje o tematyce religijnej proszeni są o zakładanie kościołów albo ich reformowanie. Zdarza się jednak, że niektórzy otrzymują przekaz pełen pseudofilozoficznych, absurdalnych treści. (…) Te wypełnione nonsensami komunikaty bywają często uznawane za świętą księgę" – pisał Freixedo.

Wszystko to jest elementem potężnego planu manipulacji. Zdaniem Hiszpana Ziemia znajduje się pod kuratelą innej inteligencji, która prowadzi tu wielkoskalowy, długofalowy eksperyment. Istoty, które za tym stoją są niczym ziemscy etnografowie badający kultury i religie, tyle że są tysiąckroć potężniejsze i bardziej zaawansowane od nas. Ludźmi nie przejmują się w ogóle, a my jesteśmy na tyle prymitywnym gatunkiem, że uważamy ich plan za wolę Najwyższego.

Niewykluczone – dodaje były ksiądz, że w tym projekcie tkwi też jakieś "drugie dno", którego sens zrozumieją dopiero przyszłe pokolenia.

"Ziemia jest fermą" – wnioskuje Freixedo w swojej najsłynniejszej książce "La Granja Humana". "Jest racjonalnie zarządzaną fermą zwierzęcą. To okrutne, ale nic tego nie zmieni. Zwierzętom ciężko jest podnieść bunt przeciwko hodowcom, bo ci są mądrzejsi i mogą przewidywać ich zachowania. Zwierzęta karmi się taką ideologią, która zniechęca je do buntu i utwierdza w przekonaniu, że to, czego doświadczają jest dobre. Ale to nie wystarcza. Hodowcy wymyślili taki zestaw ‘wartości moralnych’, by żyjące według nich jednostki były ciągle zajęte konfliktem i walką między sobą" – dodaje.

Na Ziemi mieszka z nami inna inteligencja – twierdzi Freixedo

Czego chcą od nas właściciele fermy o nazwie Ziemia? Tego do końca nie wiadomo. Może to tylko eksperyment, a my jesteśmy niczym laboratoryjne szczury? A może siła ta prowadzi nas przez dzieje i jest kimś w rodzaju wychowawcy, który bezpośrednio nie ingeruje, bo wie, że gdyby to zrobił, zakłóciłby nasz naturalny rozwój? Jest też inna możliwość, o której mówi Freixedo. Jego zdaniem nasi "nadzorcy" nie muszą być przybyszami z kosmosu. Mogą to być istoty z innego wymiaru albo równoległej rzeczywistości, dla których Ziemia jest przystankiem w drodze przez "astral". Mają one różne zamiary – jedne chcą szkodzić ludziom, inne pomagają i ostrzegają przed niebezpieczeństwami, a przybywają tu, bo mamy coś, co je przyciąga albo czym się żywią – emocje lub siłę życiową.

Tożsamość niewidocznych mieszkańców naszej rzeczywistości Freixedo opisuje w następujący sposób: "Nasz świat najlepiej porównać do miasta. Najwyższe jego partie to królestwo ptaków i samolotów. Niżej są dachy, po których chadzają koty, potem ulica, na której współistnieją ludzie, psy i tak dalej. Kiedy uznamy je za różne poziomy odkryjemy, że istnieje też rozległy świat rur i studzienek, który również ma swoich mieszkańców. (…) Niekiedy istoty z jednego poziomu przechodzą na drugi. Szczurowi trudno jednak pojąć, dlaczego człowiek schodzi do kanału…".

Argumentem świadczącym o tym, że nie kieruje nami inna inteligencja jest również fakt, że bliskie spotkania z Obcymi czy np. podobne doń objawienia maryjne (jak wydarzenia z Fatimy) są z reguły dość chaotyczne i bezsensowne. Nie tworzą one spójnego schematu i nie układają się w jeden scenariusz. O obiektach UFO mających należeć do kosmitów mówi się od kilkudziesięciu lat, tymczasem nigdy nie doszło z ich strony do oficjalnej próby kontaktu. Te pojazdy oraz ich pasażerowie zachowują się za to w sposób nieco absurdalny, niegodny "wyższej inteligencji".

A może dziwne zachowania ufonautów to jedynie "maska", pod którą skrywają się prawdziwi nadzorcy Ziemi? – zastanawia się Freixedo. Przedstawienie, które rozgrywa się na naszych oczach może mieć na celu zmylenie nas i niedopuszczenie do tego, byśmy zorientowali się, w czym bierzemy udział. Może ONI chcą abyśmy uwierzyli, że jesteśmy prawdziwymi panami Ziemi? – pyta czytelników hiszpański ufolog, prosząc, by sami odpowiedzieli sobie na te pytania.

U osób, które pierwszy raz stykają się z poglądami Freixedo, mogą one wzbudzać mieszane uczucia. Sceptycy powiedzą z kolei, że Hiszpan, choć zbuntowany przeciwko Kościołowi, wciąż nie wyzbył się chrześcijańskiego sposobu patrzenia na świat, w którym Homo sapiens zawieszony jest między aniołami a zwierzętami i tak naprawdę to nie on rządzi swoim losem.

Ci, którzy nie boją się "myśleć inaczej" odnajdą w tym jednak wiele intrygujących koncepcji, z których najoryginalniejsza dotyczy roli i znaczenia religii na "ludzkiej fermie": "Religie powstały wskutek ingerencji nieziemskich istot jako metoda manipulowania naszymi umysłami. By móc zapoczątkować religie i rozpowszechniać ich idee, istoty te potrzebowały specjalnych ludzi. Byli to prorocy. Dla Obcych religie mają znaczenie szczególne, choć możemy jedynie domyślać się, na czym to wszystko polega. Być może jest to związane z mentalnymi, społecznymi i ekonomicznymi konsekwencjami funkcjonowania poszczególnych wyznań" – pisze Freixedo, dodając, że jakkolwiek jest, stanowi to doskonałą metodę kontrolowania umysłów mas.

__________________

* kontaktowiec (ang. contactee) – osoba twierdząca, że jest w stałym kontakcie z przedstawicielami innej inteligencji.

Wykorzystano cytaty z książek "La Granja Humana" oraz "Visionaries, mystics and contactees" Salvadora Freixedo.

Autor: Piotr Cielebiaś Źródło: Onet


https://facet.onet.pl/strefa-tajemnic/o ... cs&utm_v=2
0 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Awatar użytkownika
azo
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 09 wrz 2018, 11:31
x 256
x 153
Podziękował: 4441 razy
Otrzymał podziękowanie: 2805 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: azo » piątek 30 lis 2018, 20:36

Trochę na luzie ale w sumie nie wiadomo tak do końca ;)
Traktując ideę matrixa całkiem dosłownie oczywiście.

Obrazek
0 x


Ascezo minD

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 03 gru 2018, 23:46

0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 03 lut 2019, 23:59

MATRIX - "LIVE" Cud Miłości

https://www.youtube.com/watch?v=h1DGSAiPQaE

Nadawane na żywo 6 godzin temu
Witam serdecznie wszystkich 🙂
Na prośbę wielu z Was postanowiłam zacząć robić cotygodniowe moje spotkania „live” z Wami gdzie będę odpowiadać na Wasze pytania. Oto kolejne nagranie z takiej transmisji na youtube a w nim wszystko co dotyczy tematu MATRIX: czym jest, jak sobie radzić i jak wyjść?

To co mówię w swoich nagraniach to jest to jak ja postrzegam świat fizyczny, duchowy i historię obu rzeczywistości. To jest mój punkt widzenia na podstawie moich doświadczeń i mojej historii Duszy. Jeżeli są osoby ,które również tak jak ja odkrywały swoją ścieżkę i mają ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami zapraszam do kontaktu: paulikg@interia.pl lub 668093100. Jest możliwość publikacji wywiadu anonimowo. Takich osób jak ja jest wiele i każdy jest w pewnym sensie” osobnym klockiem tej samej układanki ” i tylko dzieląc się wiedzą i odzyskaną pamięcią może udać się nam ułożyć „cały obraz układanki” czyli dojść do całości prawdy o co w tym wszystkim chodzi w sensie globalnym jak i jednostkowym.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 26 mar 2019, 15:17

ZROZUMIEĆ MATRIX- 1 –CZYM JEST MATRIX

https://www.youtube.com/watch?v=nL90xtDsHGc

Opublikowany 15 lut 2019

ZROZUMIEĆ MATRIX – 9 - KOCHAJ SWOICH NIEPRZYJACIÓŁ

https://www.youtube.com/watch?v=H0bReJfp5ng

Opublikowany 22 mar 2019
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 02 kwie 2019, 21:39

MATRIX REAKTYWACJA – SPOWIEDŹ JACKA SOKALA

https://www.youtube.com/watch?v=uFT37yVn1qo

Opublikowany 30 mar 2019
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » sobota 06 kwie 2019, 17:34

Nasze zycie w matrixie to jak historia pod tytulem: tajemnicze grzmoty dziadka pod pierzyna. Dziadek puscil baka i aby sie nie spalic ze wstydu szuka winnego. To nie ja, to sasiad!
Wstyd jest tym co trzyma nas w matrixie, trzyma nas w obsadzonych rolach. Ten, kto swiadomie wybiera role moze miec swietna zabawe.
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » poniedziałek 08 kwie 2019, 12:15

Po raz kolejny wychdzi mi, badajac jakis temat, lek przed wypadnieciem z gry. Wyjscie z matrixa to wypadniecie z gry. Matrix to gra wzorcow, a ze my identyfikujemy sie z nimi to myslimy, ze ten lek jest nasze. Wzorce moga zyc, dominowac nas dopoki sie z nimi identyfikujemy i odczuwamy ich lek jako nasz. To nie my, to wzorce boja sie wypasc z gry.

Jest takie ladne slowo: integralnosc.
W jezyku angielski to slowo odnosi sie rowniez do ludzi, w szwedzkim tez. A w polskim integralnosc, suwerennosc to jakos tak bardziej przypisuje sie panstwu i jego suwerennosci albo braku.

Integralnosc ma swoj przeciwny biegun, ktory jest nienawiscia. Im wiecej nienawisci tym bardziej ugrzeznietym jest sie w matrixie. Im mniej nienawisci tym blizzej zyjemy w poblizu tego drugiego bieguna, ktory jest blizej Zrodla.

Wzorce ofiary boja sie Integralnosci jak ognia. Integralnosc jest ochrona, chroni nas przed roznymi zaczepkami, wkraczaniu w nasza przestrzen. Dla ofiary bedzie to zgubne, bo ona lubi byc atakowana, krzywdzona. To daje jej prawo nienawidzenia swojego oprawcy. I matrix kreci sie dalej. I to czego ofiara boi sie najbardziej, to to, ze Integralnosc zrobi z niej taka niedotykalska. Inne wzorce nie beda mialy w niej zaczepienia i zostanie zupelnie sama. Jest jescze dalszy ciag tego opowiadania, ale to juz do zbadania samemu dla tych co uwielbiaja rozwiazywac zagadki matrixa.

Czyli wychodzenie z matrixa oznacza wypadniecie z gry. To jest prawda, ale nie do konca. Wypadnie sie z nieswiadomej gry. Kazda z rol bedzie mozna dalej grac jak przyjdzie taka ochota, a nie przymusowym graniem dlatego ze tak dalismy sie zaprogramowac.
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » poniedziałek 08 kwie 2019, 21:08

Gracz polecila ksiazke "Tyrania wyboru". Jakaz synchronizacja, bo dzisiaj doswiadczylam co to znaczy na wlasnej skorze.
Zanim wkroczymy w swiat matrixa dokonujemy wyboru, np: mozesz byc smokiem (integralnosc) albo miec mame. Jak bedziesz smokiem to nie bedziesz miala mamy. Wybor miedzy Integralnoscia a byciem rola poslusznego dziecka, bo taki jest warunek milosci (matrixowej). Wiec wyrzekamy sie smoka z jego integralnoscia: nie chce byc smokiem, chce miec mame. Niby wolna wola, sami tego chcielismy.

W matrixie nie ma miejsca na istoty ze swiata Matki, jakimi sa smoki jednorozce, alfy, rozne skrzatki. One nie moga zyc w matrixie, bo to sa istoty wolne. Wiec trzeba sie ich wyrzec, odciac sie od ich wplywu na nasze zycie i najchetniej zeslac je do swiata bajek jako cos nieprawdziwego.

Wychodzenie z matixa boli, bo okazuje sie ze jestesmy zdrajcami, poswiecamy istoty dla gry: chce miec mame. Potem chce miec zone, meza, przyjaciol...Ile takich istot musielismy poswiecic i to w imie czego?
0 x



soma
Posty: 611
Rejestracja: niedziela 04 mar 2018, 20:26
x 55
Podziękował: 1047 razy
Otrzymał podziękowanie: 1062 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: soma » sobota 13 kwie 2019, 15:10

Zeby odzyskac kontrole nad swoim zyciem trzeba stacic kontrole (wewnetrzna). Brzmi troche jak paradoks. Dopuki nie jestesmy swiadomi wewnetrznej kontroli nie mozemy zobaczyc jak i dlaczego sie jej trzymamy. Wtedy zawsze znajda sie tacy ktorzy to wykorzystaja i beda nas kontrolowac.
0 x



Awatar użytkownika
chanell
Administrator
Posty: 7741
Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
Lokalizacja: Kraków
x 1419
x 406
Podziękował: 14175 razy
Otrzymał podziękowanie: 13801 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: chanell » środa 17 kwie 2019, 09:37

I, Pet Goat II



https://youtu.be/6n_xCI-peq0

MorePreviews
Opublikowany 31 gru 2013


jakże wymowne ..... :(
1 x


Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........

Pani Wiesia
Posty: 104
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 22:49
x 74
x 6
Otrzymał podziękowanie: 103 razy

Re: Matrix - jak z niego wyjść?

Nieprzeczytany post autor: Pani Wiesia » niedziela 21 kwie 2019, 20:15

Dobry wieczór , czy ktoś z was wyszedł z matrixu czy to wszystko to tylko teoria?
0 x



ODPOWIEDZ