Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
Mężczyzna a kobieta
- Tomasz
- Posty: 33
- Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 20:35
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Mężczyzna a kobieta
Witam Was serdecznie,
Wpierw się zwracam do Ciebie Darku, jeśli to nieodpowiedni dział to proszę przenieś, ale trochę go wykorzystałem z ironią
Otóż moi drodzy, chyba Jestem na takim etapie życia, że próbuję poukładać się odpowiednio z żoną (ślub-2001)
W czym, rzecz ? A no w tym, że nie do końca potrafię zrozumieć kobiety.
Nie myślcie, że chcę się tutaj zbytnio uzewnętrzniać, traktuje moją żonę jako wzór kobiety.
Bardziej czuję, że można nawiązać więź poprzez akceptację wzajemną
Mija parę lat i pewne wady, zachowania, są niezauważalne (choć np inni je widzą(teściowe, mamy(a więc kobiety również), znajomi, sąsiedzi, etc.) zupełnie inaczej).
Generalnie chyba kobiety myślą, że są bardziej odpowiedzialne, że ciężej pracują, że maja więcej na głowie.
Wg mnie kobiecość i męskość są niejako rozdwojeniem jaźni.
Każdy ma trochę męskiego i trochę żeńskiego w różnych proporcjach.
I teraz, jak tu trafić do kobiety by to ona zabiegała o niego a nie on o nią
Czy to tak musi być ? Czy nie może nastąpić idealna równość ?
Pozdrawiam Was i chętnie podejmę rozmowę
Bo wiarę, naukę i to wszystko na bieżąco z Wami rozkminiam A tych bab to jakoś nie mogę :):)
Tomasz, nie z Akwinu
Wpierw się zwracam do Ciebie Darku, jeśli to nieodpowiedni dział to proszę przenieś, ale trochę go wykorzystałem z ironią
Otóż moi drodzy, chyba Jestem na takim etapie życia, że próbuję poukładać się odpowiednio z żoną (ślub-2001)
W czym, rzecz ? A no w tym, że nie do końca potrafię zrozumieć kobiety.
Nie myślcie, że chcę się tutaj zbytnio uzewnętrzniać, traktuje moją żonę jako wzór kobiety.
Bardziej czuję, że można nawiązać więź poprzez akceptację wzajemną
Mija parę lat i pewne wady, zachowania, są niezauważalne (choć np inni je widzą(teściowe, mamy(a więc kobiety również), znajomi, sąsiedzi, etc.) zupełnie inaczej).
Generalnie chyba kobiety myślą, że są bardziej odpowiedzialne, że ciężej pracują, że maja więcej na głowie.
Wg mnie kobiecość i męskość są niejako rozdwojeniem jaźni.
Każdy ma trochę męskiego i trochę żeńskiego w różnych proporcjach.
I teraz, jak tu trafić do kobiety by to ona zabiegała o niego a nie on o nią
Czy to tak musi być ? Czy nie może nastąpić idealna równość ?
Pozdrawiam Was i chętnie podejmę rozmowę
Bo wiarę, naukę i to wszystko na bieżąco z Wami rozkminiam A tych bab to jakoś nie mogę :):)
Tomasz, nie z Akwinu
0 x
- Thotal
- Posty: 7359
- Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
- x 27
- x 249
- Podziękował: 5973 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11582 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
PIERWSZYM!!!...PODSTAWOWYM!!!! błędem każdego mężczyzny jest CHĘĆ zrozumienia kobiety...
Tego się po prostu nie da...
Mądrzy, doświadczeni panowie chodzą na ryby, na piwo, jeżdżą kolejką PIKO, albo uciekają w inne polowania na motyle...
Albo poddają się woli temu, czego nie rozumieją, czyli zostają pantoflarzami
To też jest znakomity wybieg, bo będąc zależnym od decyzji współmałżonki nie jest się odpowiedzialnym za swoje decyzje (błędy)
Nie mając możliwości popełniania błędów, pozostaje "pilot", kanapa i lusterko, żeby czasem popatrzeć na jedyny atrybut zewnętrznej, męskiej okazałości...
Pozdrawiam - Thotal
Tego się po prostu nie da...
Mądrzy, doświadczeni panowie chodzą na ryby, na piwo, jeżdżą kolejką PIKO, albo uciekają w inne polowania na motyle...
Albo poddają się woli temu, czego nie rozumieją, czyli zostają pantoflarzami
To też jest znakomity wybieg, bo będąc zależnym od decyzji współmałżonki nie jest się odpowiedzialnym za swoje decyzje (błędy)
Nie mając możliwości popełniania błędów, pozostaje "pilot", kanapa i lusterko, żeby czasem popatrzeć na jedyny atrybut zewnętrznej, męskiej okazałości...
Pozdrawiam - Thotal
0 x
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
Witaj Tomku.
Im starsza jestem tym bardziej mnie bawi ta cała damsko/męska "wojna" płci...
Najogólniej rzecz ujmując mężczyźni od zawsze szukają sposobu na to żeby kobiety "naprawić". Więc sposobem używanym przez wszystkich mechaników próbują naciskać takie albo inne guziczki żeby znaleźć ten, który zadziała i urządzenie będzie sprawne i efektywnie działające. Przewidywalne. Często się udaje w tym lub innym fragmencie z tą lub inną kobietą bo jesteśmy na ogół bardzo emocjonalne...
Tak jakbym i w Tobie tą potrzebę zrozumienia "jak to urządzenie działa" wyczuwała z lekka.
Prawda jest taka że nas się naprawić NIE DA. Jesteśmy nienaprawialne, nieprzewidywalne, no boskie po prostu...
Krok pierwszy do zrozumienia kobiet....
Krok drugi do zrozumienia różnic między kobietami i mężczyznami
Im starsza jestem tym bardziej mnie bawi ta cała damsko/męska "wojna" płci...
Najogólniej rzecz ujmując mężczyźni od zawsze szukają sposobu na to żeby kobiety "naprawić". Więc sposobem używanym przez wszystkich mechaników próbują naciskać takie albo inne guziczki żeby znaleźć ten, który zadziała i urządzenie będzie sprawne i efektywnie działające. Przewidywalne. Często się udaje w tym lub innym fragmencie z tą lub inną kobietą bo jesteśmy na ogół bardzo emocjonalne...
Tak jakbym i w Tobie tą potrzebę zrozumienia "jak to urządzenie działa" wyczuwała z lekka.
Prawda jest taka że nas się naprawić NIE DA. Jesteśmy nienaprawialne, nieprzewidywalne, no boskie po prostu...
Krok pierwszy do zrozumienia kobiet....
Krok drugi do zrozumienia różnic między kobietami i mężczyznami
0 x
- chanell
- Administrator
- Posty: 7784
- Rejestracja: niedziela 18 lis 2012, 10:02
- Lokalizacja: Kraków
- x 1426
- x 407
- Podziękował: 14246 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13845 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Witaj Tomaszu - Tomku ,tak chyba brzmi bardziej domowo
Temat bardzo poważny i powiem ci że kobiety też nie mogą was mężczyzn , zrozumieć Właściwie to niewiele tu do pisania ,bo Thotal i baba mają totalną rację, KOBIET NIE DA SIĘ ZROZUMIEĆ i trzeba je po prostu zaakceptować.
Świetnie że postanowiłeś podzielić się z nami swoim problemem i przemyśleniami ,ponieważ czasem jest tak jak w piosence :
;)
Temat bardzo poważny i powiem ci że kobiety też nie mogą was mężczyzn , zrozumieć Właściwie to niewiele tu do pisania ,bo Thotal i baba mają totalną rację, KOBIET NIE DA SIĘ ZROZUMIEĆ i trzeba je po prostu zaakceptować.
Świetnie że postanowiłeś podzielić się z nami swoim problemem i przemyśleniami ,ponieważ czasem jest tak jak w piosence :
;)
0 x
Lubię śpiewać, lubię tańczyć,lubię zapach pomarańczy...........
- Przebiśnieg
- Posty: 1191
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
- x 2
- x 24
- Podziękował: 786 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1314 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Szacowny jeżeli mogę coś od siebie to nie chciej i nie pragnij
Nawiąż kontakt.
Zwyczajnie po prostu zacznij szacowną małżonkę Twoją traktować tak jak siebie.
Jeżeli twierdzisz, że rozumiesz siebie to spoko euro koko ją też zrozumiesz.
Dokładnie, dodam jeszcze, że nawet pomijając inność płci to proszę podział jest naprawdę sztuczny na teraz.Jeszcze nie tak dawno powiedziałbym, że cały jak to mawia szacowny Dariusz myk polegał na tym, że kobieta wiedziało co facet wiedział jak.
Teraz jasno i wyraźnie można było zaobserwować otwieranie odblokowanie no jak zwał... Serca i u kobiet i u facetów.
Teraz i kobieta i facet do postrzegania tu i teraz używa i umysłu i serca bo sam umysł to za mało to czas retro, oczywiście samo serce to tez za mało czas retro.
Wracam wiec sobie do domku i jeżeli jestem pierwszy biorę na siebie obowiązki kucharza, później ogarniam dalej co potrzeba, jeżeli nic to przysłowiowe kapcie i telewizor
Przychodzę innym razem i widzę jak pranie wisi obiad na stole, a prasowania cała sterta no to papusiam chwilka relaksu i prasuje....
Wchodząc słucham co potrzeba, słucham czy mam więcej siły, słucham co słychać u mojej żony no jak to się mówi dostrajam się.
Z własnych jeszcze doświadczeń pozwolę sobie zacytować starą maksymę: jesteś tam gdzie twoja myśl.
Szacowny nawet w kościele katolickim jak się spowiadasz to też z grzeszenia myślą.
Ano więc kobieta doskonale Cie odbierze i będzie czuła co do niej wysyłasz.
Będzie czuła czy ją akceptujesz, będzie czuła czy porównujesz ją do innej, będzie czuła czy ona w Twoim miewaniu to tylko ciało.
Jeszcze jedno Kobiety lubią słuchać - intuicja.
No więc szacowny nie żałuj miłych słów.
Ziarnko do ziarnka i ....
Zgoda buduje...
I jeszcze taka jedna zasada mówi o tym, że jak ktoś umie się naginać to nie pęknie.
Rozwój to zmiany.
Ciągłe zmiany.
Rozwój to wyrażenie zgody na zmiany.
Rozwijasz się więc wyrażasz zgodę na zmiany, zmieniając siebie zmieniasz Wszechświat.
No więc spokojnie wpłyniesz na zmiany i przemiany wokoło siebie w swojej przestrzeni.
Warunek niczego nie pragnąć.
Kiedy niczego się nie pragnie.
Wtedy kiedy kontakt z Drugim Człowiekiem skutkuje brakiem pustki, którą intelekt zapełnia marzeniami
Trening czyni mistrza, ale decyzje o treningu podejmuje każdy sam
Powodzenia
to może pifko
Nawiąż kontakt.
Zwyczajnie po prostu zacznij szacowną małżonkę Twoją traktować tak jak siebie.
Jeżeli twierdzisz, że rozumiesz siebie to spoko euro koko ją też zrozumiesz.
baba pisze:Im starsza jestem tym bardziej mnie bawi ta cała damsko/męska "wojna" płci..
Dokładnie, dodam jeszcze, że nawet pomijając inność płci to proszę podział jest naprawdę sztuczny na teraz.Jeszcze nie tak dawno powiedziałbym, że cały jak to mawia szacowny Dariusz myk polegał na tym, że kobieta wiedziało co facet wiedział jak.
Teraz jasno i wyraźnie można było zaobserwować otwieranie odblokowanie no jak zwał... Serca i u kobiet i u facetów.
Teraz i kobieta i facet do postrzegania tu i teraz używa i umysłu i serca bo sam umysł to za mało to czas retro, oczywiście samo serce to tez za mało czas retro.
Wracam wiec sobie do domku i jeżeli jestem pierwszy biorę na siebie obowiązki kucharza, później ogarniam dalej co potrzeba, jeżeli nic to przysłowiowe kapcie i telewizor
Przychodzę innym razem i widzę jak pranie wisi obiad na stole, a prasowania cała sterta no to papusiam chwilka relaksu i prasuje....
Wchodząc słucham co potrzeba, słucham czy mam więcej siły, słucham co słychać u mojej żony no jak to się mówi dostrajam się.
Z własnych jeszcze doświadczeń pozwolę sobie zacytować starą maksymę: jesteś tam gdzie twoja myśl.
Szacowny nawet w kościele katolickim jak się spowiadasz to też z grzeszenia myślą.
Ano więc kobieta doskonale Cie odbierze i będzie czuła co do niej wysyłasz.
Będzie czuła czy ją akceptujesz, będzie czuła czy porównujesz ją do innej, będzie czuła czy ona w Twoim miewaniu to tylko ciało.
Jeszcze jedno Kobiety lubią słuchać - intuicja.
No więc szacowny nie żałuj miłych słów.
Ziarnko do ziarnka i ....
Zgoda buduje...
I jeszcze taka jedna zasada mówi o tym, że jak ktoś umie się naginać to nie pęknie.
Rozwój to zmiany.
Ciągłe zmiany.
Rozwój to wyrażenie zgody na zmiany.
Rozwijasz się więc wyrażasz zgodę na zmiany, zmieniając siebie zmieniasz Wszechświat.
No więc spokojnie wpłyniesz na zmiany i przemiany wokoło siebie w swojej przestrzeni.
Warunek niczego nie pragnąć.
Kiedy niczego się nie pragnie.
Wtedy kiedy kontakt z Drugim Człowiekiem skutkuje brakiem pustki, którą intelekt zapełnia marzeniami
Trening czyni mistrza, ale decyzje o treningu podejmuje każdy sam
Powodzenia
to może pifko
1 x
- Tomasz
- Posty: 33
- Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 20:35
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Thotal pisze: panowie chodzą na ryby, na piwo
Kurczę, aż taki schematyczny jestem ?
Zrozumieć pewnie się nie da Thotal , ale może poczuć, gdyby to mogło być odwzajemnione można by osiągnąć pewną harmonię i wypełniać się wzajemnie Dlatego kobiety to lepsze sekretarki, nie raz kobiety interesu a faceci techniczni, konkretni. Mężczyźni są bardziej spontaniczni, przez co nie raz narażają się na gniew kobiet. A Ty człowieku się domyślaj o co chodzi
Przebiśniegu nawiązanie kontaktu czasem jest trudne bo spotyka Cię ściana. Jak kobieta się uprze to nie ma bata. Choć rzeczywiście warto czasem i swoja dumę schować w piasek. No reszta to święte słowa. Napotykam jednak jakże podobne zachowania u siebie. Wiadomo jednak że łatwiej obserwować kogoś niż zajrzeć w głąb siebie.
Chanel, cieszę się że nas też nie można zrozumieć, uff, a ja myślałem że to tylko ja taki głupi Haha, no i tak życie się toczy raz w górę raz w dół. A i tak kocham moja żoneczkę jak tylko potrafię.
A teraz, droga Babo no nie inaczej, od zawsze taką potrzebę w sobie tłumiłem, ale teraz nie boję się już mojej wrażliwości, jak równouprawnienie to i mi wolno być wrażliwym
Dziękuje Wam wszystkim, i jeszcze będę pisał, ale padam juz dzisiaj na pysk.
Pozdrawiam Wszystkich
0 x
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
Świetlaną ja przyszłość widzę a widzę przede Tobą Tomaszu, zaprawedę powiadam Ci.
Samo sedno.
Wystarczy jeden raz dziennie zrobić maleńką rzecz "dla" i się uzbiera ogrom wdzięczności a i miłości.
Kobiety to dużo bardziej cenią niż czyny heroiczne raz do roku.
Ściana Tomaszu powstaje zawsze wtedy kiedy chcesz się przez nią przedrzeć i zawsze jest ODPOWIEDZIĄ na Twoją akcję. Zamiast wykonywać akcje dobrze jest po prostu ZAPYTAĆ. Życzliwie, z intencją dowiedzenia się, nawiązania porozumienia, rozwiązania problemu, zwykłej ciekawości.
Przebiśnieg: Ziarnko do ziarnka i ....
Samo sedno.
Wystarczy jeden raz dziennie zrobić maleńką rzecz "dla" i się uzbiera ogrom wdzięczności a i miłości.
Kobiety to dużo bardziej cenią niż czyny heroiczne raz do roku.
Ściana Tomaszu powstaje zawsze wtedy kiedy chcesz się przez nią przedrzeć i zawsze jest ODPOWIEDZIĄ na Twoją akcję. Zamiast wykonywać akcje dobrze jest po prostu ZAPYTAĆ. Życzliwie, z intencją dowiedzenia się, nawiązania porozumienia, rozwiązania problemu, zwykłej ciekawości.
0 x
-
- Posty: 1526
- Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
- x 1
- x 14
- Podziękował: 576 razy
- Otrzymał podziękowanie: 952 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Tomasz -
Sprawa jest prosta. Swiat sie zmienia, a my razem z nim. Nikt z nas nie jest tym samym jakim byl 10 lat temu. Jedni ida do przodu, a inni zostaja w tyle. W sprawach mesko-damskich tez tak jest. Brak spelnienia, i ciagle poszukiwania. Ona chce miec rycerza, a on ksiezniczke
System poupychal zycie do klatek, a w klatce ptaszki sa smutne...
Zaczynasz myslec, bo cos ci nagle nie gra. Wymien kobiete na inna i git. Ale do tego trzeba miec odwage i ... jaja!
A przeciez wspolne dobra ciulane latami, co powiedza ludzie, no i dzieci... itp. itd.
Co do tego zabiegania o kogos, to owszem jest, gdy Amor swa strzala ugodzi, nawet nie wyobrazasz sobie do czego zdolne sa zakochane kobitki
I teraz, jak tu trafić do kobiety by to ona zabiegała o niego a nie on o nią
Czy to tak musi być ? Czy nie może nastąpić idealna równość ?
Sprawa jest prosta. Swiat sie zmienia, a my razem z nim. Nikt z nas nie jest tym samym jakim byl 10 lat temu. Jedni ida do przodu, a inni zostaja w tyle. W sprawach mesko-damskich tez tak jest. Brak spelnienia, i ciagle poszukiwania. Ona chce miec rycerza, a on ksiezniczke
System poupychal zycie do klatek, a w klatce ptaszki sa smutne...
Zaczynasz myslec, bo cos ci nagle nie gra. Wymien kobiete na inna i git. Ale do tego trzeba miec odwage i ... jaja!
A przeciez wspolne dobra ciulane latami, co powiedza ludzie, no i dzieci... itp. itd.
Co do tego zabiegania o kogos, to owszem jest, gdy Amor swa strzala ugodzi, nawet nie wyobrazasz sobie do czego zdolne sa zakochane kobitki
0 x
- Kiara
- Posty: 3829
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
- x 211
- Podziękował: 1713 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4061 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Wszystko jest dobre do momentu gdy obydwojgu sprawia radość jak ona zanika, pora na zmiany,zazwyczaj w sobie nie w kimś.
Jak się nie da nie ma rezultatów pozytywnych , to już tylko rozstanie pozostaje, bowiem życie w koszmarze z kimś , kto ciągle wymaga sam niczego nie oferując , widzi cudze niedoskonałości siebie zaś stawia na piedestale i szuka w opiniach innych ludzi potwierdzeń do poniżenia partnera.... nie jest już szczęściem , radością i wspólnym dobrem.
Ja raczej w takich sytuacjach dostrzegam kompleksy niezadowolonego , który nie potrafi się pogodzić z faktami, akceptować odmienność i cieszyć się możliwością jej poznawania. MIŁOŚĆ nie walczy, nie niszczy i nie usiłuje dominować ni zmieniać.... ona z miłości do partnera/partnerki akceptuje jej/ jego radości , buduje harmonię ponad... i pomimo....
Jeżeli tak się nie dzieje , są codzienne przepychanki, żale i frustracje pora na rozstanie, pora na zmiany dla wspólnego dobra.
Inną kwestią jest kultura osobista, która poprowadzi proces rozstawania się z godnością taktem , oraz szacunkiem do byłego partnera z podziękowaniem za wspólnie przeżyte lata, bez wyciągania wszystkich małżeńskich "brudów".... publicznie i szkalowania siebie wzajemnego.
To sztuka z wyższej półki... niewiele osób ją już opanowało.
Ja mam zasadę jak nie mogę o kimś powiedzieć dobrze, staram się nie mówić nic.... wyjątek stanowi wymóg prawa.
Co by nie pisać w tym temacie kontekst jest zawsze ten sam... "do tanga trzeba dwojga"...... i nic na silę, zmieniamy siebie , wszystko zaczynamy od siebie, a cały nasz świat zewnętrzny sam się zmieni.
A, kiedy MIŁOŚĆ gaśnie i więcej dzieli niż łączy, to po co na silę utrzymywać związek?
Jak się nie da nie ma rezultatów pozytywnych , to już tylko rozstanie pozostaje, bowiem życie w koszmarze z kimś , kto ciągle wymaga sam niczego nie oferując , widzi cudze niedoskonałości siebie zaś stawia na piedestale i szuka w opiniach innych ludzi potwierdzeń do poniżenia partnera.... nie jest już szczęściem , radością i wspólnym dobrem.
Ja raczej w takich sytuacjach dostrzegam kompleksy niezadowolonego , który nie potrafi się pogodzić z faktami, akceptować odmienność i cieszyć się możliwością jej poznawania. MIŁOŚĆ nie walczy, nie niszczy i nie usiłuje dominować ni zmieniać.... ona z miłości do partnera/partnerki akceptuje jej/ jego radości , buduje harmonię ponad... i pomimo....
Jeżeli tak się nie dzieje , są codzienne przepychanki, żale i frustracje pora na rozstanie, pora na zmiany dla wspólnego dobra.
Inną kwestią jest kultura osobista, która poprowadzi proces rozstawania się z godnością taktem , oraz szacunkiem do byłego partnera z podziękowaniem za wspólnie przeżyte lata, bez wyciągania wszystkich małżeńskich "brudów".... publicznie i szkalowania siebie wzajemnego.
To sztuka z wyższej półki... niewiele osób ją już opanowało.
Ja mam zasadę jak nie mogę o kimś powiedzieć dobrze, staram się nie mówić nic.... wyjątek stanowi wymóg prawa.
Co by nie pisać w tym temacie kontekst jest zawsze ten sam... "do tanga trzeba dwojga"...... i nic na silę, zmieniamy siebie , wszystko zaczynamy od siebie, a cały nasz świat zewnętrzny sam się zmieni.
A, kiedy MIŁOŚĆ gaśnie i więcej dzieli niż łączy, to po co na silę utrzymywać związek?
1 x
Miłość jest szczęściem!
- goratha
- Posty: 1097
- Rejestracja: środa 16 sty 2013, 20:03
- x 21
- Podziękował: 1117 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2667 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
===========================================================
Scaliłem posty
Darek
0 x
nie bierz zycia zbyt powaznie. I tak nie wyjdziesz z niego z zyciem:-))
- Przebiśnieg
- Posty: 1191
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
- x 2
- x 24
- Podziękował: 786 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1314 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Tomasz pisze:Przebiśniegu nawiązanie kontaktu czasem jest trudne bo spotyka Cię ściana. Jak kobieta się uprze to nie ma bata
Szacowny nic na siłę, z musu, z poświęcenia,...to przeważnie skutkuje oczekiwaniem jakiejś formy podzięki, choćby symbolicznej takiej mini mini a tu nic.
Ba orderu też za to nie dostanie się, księżniczka wieńca laurowego też na skronie nie założy
Ano nie, ba nawet, spięcie szacownych pośladków,wypięcie klaty i wciągnięcie brzusia na nic się zda
Jeżeli w kobiecie nie zobaczysz Człowieka to tobół na kij i w drogę, nie oglądaj się
Podobno musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.
Na tym szacownym forum moim skromnym zdaniem nikt nauczyciela już nie zgrywa, ot czasem komuś coś tam się wypsnie
No więc ja też postaram się nie zgrywać no więc..
No więc moim skromnym zdaniem opartym na wnioskach z własnych doświadczeń, albo widzisz w kobiecie Człowieka albo trzeba pracować, a choćby i dlatego by nie załączyć u siebie tzw kodu własności boć to moim skromnym zdaniem największa z kłód w związku dwojga Człowieka
No i wtedy ciężko ba i nie słyszy się tego cichego szeptu ze strony kobiety skutkującego pobudką impulsu uporządkowania szamotaniny przez nie których potocznie zwanej myśleniem
Ściany, mury, wały itd tworzymy my sami wokoło siebie i jeżeli zauważamy to u Drugiego to znaczy że patrzymy na siebie w lustrze i trzeba by może coś z ta ścianą zadziałać
to może pozdrawiam
0 x
- goratha
- Posty: 1097
- Rejestracja: środa 16 sty 2013, 20:03
- x 21
- Podziękował: 1117 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2667 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Jeżeli w kobiecie nie zobaczysz Człowieka to tobół na kij i w drogę, nie oglądaj się
No więc moim skromnym zdaniem opartym na wnioskach z własnych doświadczeń, albo widzisz w kobiecie Człowieka albo trzeba pracować, a choćby i dlatego by nie załączyć u siebie tzw kodu własności boć to moim skromnym zdaniem największa z kłód w związku dwojga Człowieka
Przebisniegu,
nie dosc , ze z zaczales myslec jak kobieta- to jeszcze szybko zblizasz sie do jej zrozumienia Szacun
Ostatnio zmieniony czwartek 27 mar 2014, 16:16 przez goratha, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x
nie bierz zycia zbyt powaznie. I tak nie wyjdziesz z niego z zyciem:-))
-
- Posty: 1144
- Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
- x 2
- x 93
- Podziękował: 390 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1528 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Tomaszu, od przedpiśców rad zebrałeś bez liku, odpowiedzi rysunkowych ,które odpowiedziami nie są też już wystarczająco ( średnią rad na miesiąc łyknąłeś ;D ).
Cóż, warto obserwować kogo przyciągnąłeś i jak współreagujecie. Mnie ktoś powiedział jakiś czas temu, że przyciągam .. się ( albo one do mnie ciągną ) .. czarownice . I to nie takie łagodne wróżki, jakie chciałbym widzieć, ale wojujące takie .. niemalże wiedźmy. Tylko , że w przeciwieństwie do wyobrażeń o brzydkich babach, każda z "moich" czarownic jest piękna. I zadano mi pytanie - czy Ty się nie boisz ?
Nijak się nie boję czarownic. A one mnie nawet lubią. To tak, jakby ktoś igrał z ogniem ,który tylko jego nie parzy. Kobiety magiczne są i tak jak magia, działają niewyjaśnialnie . Nie trzeba kobiet rozumieć, tylko skupić się na samej relacji. NIe jako relacji obiektów, a tej przestrzeni, z której te obiekty pochodzą.
Wiesz, generalnie to tak jak napisał Thotal, znaleźć sobie pasję i realizować ją bez względu na to, co kobieta o tym sądzi. Tylko nigdy, NIGDY nie zapraszaj jej do tego "pudełka nicości" ,bo zaraz powiesi tam firaneczki . Najdziwniejsze jest to, że one jak te ćmy, lecą do światła którego mieć , ani zmienić nie mogą. To jest silniejsze od nich, więc wszelkimi sposobami próbują ( szantaż też tu wchodzi w grę). Ale Ty bądź nieugięty. Dasz jej zajęcie na całe życie i będzie za Tobą szalała dosłownie, wszelkie Twoje wady zaakceptuje, słowem się nie odezwie, tylko dlatego, żeby rozwiązać Twoją tajemnicę "pudełka nicości" ( np. łowienie ryb, które potem i tak wypuszczasz to coś, z czym kobiecy umysł kompletnie sobie nie radzi .. albo ganianie za piłką, żeby ją kopnąć choć raz .. nie mieć, nie zabrać do domu, a tylko ... KOPNĄĆ ... ) . Może to jest właśnie odpowiedź której szukasz ?
Cóż, warto obserwować kogo przyciągnąłeś i jak współreagujecie. Mnie ktoś powiedział jakiś czas temu, że przyciągam .. się ( albo one do mnie ciągną ) .. czarownice . I to nie takie łagodne wróżki, jakie chciałbym widzieć, ale wojujące takie .. niemalże wiedźmy. Tylko , że w przeciwieństwie do wyobrażeń o brzydkich babach, każda z "moich" czarownic jest piękna. I zadano mi pytanie - czy Ty się nie boisz ?
Nijak się nie boję czarownic. A one mnie nawet lubią. To tak, jakby ktoś igrał z ogniem ,który tylko jego nie parzy. Kobiety magiczne są i tak jak magia, działają niewyjaśnialnie . Nie trzeba kobiet rozumieć, tylko skupić się na samej relacji. NIe jako relacji obiektów, a tej przestrzeni, z której te obiekty pochodzą.
I teraz, jak tu trafić do kobiety by to ona zabiegała o niego a nie on o nią
Wiesz, generalnie to tak jak napisał Thotal, znaleźć sobie pasję i realizować ją bez względu na to, co kobieta o tym sądzi. Tylko nigdy, NIGDY nie zapraszaj jej do tego "pudełka nicości" ,bo zaraz powiesi tam firaneczki . Najdziwniejsze jest to, że one jak te ćmy, lecą do światła którego mieć , ani zmienić nie mogą. To jest silniejsze od nich, więc wszelkimi sposobami próbują ( szantaż też tu wchodzi w grę). Ale Ty bądź nieugięty. Dasz jej zajęcie na całe życie i będzie za Tobą szalała dosłownie, wszelkie Twoje wady zaakceptuje, słowem się nie odezwie, tylko dlatego, żeby rozwiązać Twoją tajemnicę "pudełka nicości" ( np. łowienie ryb, które potem i tak wypuszczasz to coś, z czym kobiecy umysł kompletnie sobie nie radzi .. albo ganianie za piłką, żeby ją kopnąć choć raz .. nie mieć, nie zabrać do domu, a tylko ... KOPNĄĆ ... ) . Może to jest właśnie odpowiedź której szukasz ?
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16988
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1088
- x 546
- Podziękował: 17190 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24275 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
to chyba taki przedwojenny Gender
edit:
http://prawdaserca.pl/2014/03/ponowne-spotkania-dusz/
edit:
PONOWNE SPOTKANIA DUSZ
Żyjąc na Ziemi spotykacie wiele innych istot splatających się z wami w różnych naukach. Niektórzy z was już doświadczali ze sobą, a jeszcze inni po prostu to czują, że dane było wam się spotkać. Wspólne doświadczenia mają zapisy pamięci w waszych cząsteczkach duszy lub inne przeniknięcia bardzo silnej energetyki. Najpotężniejszym odbiciem w waszej pamięci jest jednak wspólne doświadczanie seksualności.
Kiedy takie dusze się spotykają, po prostu to czują, wszystkimi cząstkami ciała, całą energetyką ciała i duszy. Moc takich ponownych spotkań jest wielka, bo przetrwało w was doświadczenie doprowadzające do ponownego spotkania dającego wam szansę ponownego scalenia wcześniejszych zapisów i odnowienia raz już przeżytego doświadczenia seksualnego między wami.
Ponowne doświadczenia dzieją się między wami we wznoszącej was energetyce, na zupełnie innym poziomie. To coś w rodzaju wyższej szkoły jazdy, to jak wystartowanie z potężnej energetyczno-duchowej platformy.
Wspólny dar doświadczania seksualności daje wam paliwo do wejścia na zupełnie inną orbitę, gdzie dokonać możecie przejścia przez seksualność w jednym oka mgnieniu. Pomocą tu jest pamięć zapisana poprzednim połączeniem się poprzez miłość serc.
CDN.
Jest to fragment rozdziału z nowej książki pt. „BOSKA SEKSUALNOŚĆ, czyli Sztuka Kochania Sercem”. Książka już w drukarni i można składać mailowo zamówienia: koszt to 20 złotych razem z wysyłką i dedykacją autora.
PONOWNE SPOTKANIA DUSZ cz. II
Jest to kolejny fragment rozdziału z nowej książki pt. „BOSKA SEKSUALNOŚĆ”.
Kiedy takie dusze przyciągną się, po prostu czują wielkie uniesienie energetyczno-duchowe i już samo bycie razem pozwala, iż płynie między wami przepotężna fala wymiany wznoszącej się w was energii seksualnej, obopólnie dopełniającej się w obecnych ciałach pamięcią dawnych zapisów. Przywołana energia uruchamia się znaną wam energetyką kochającej was duszy i wznosi się w przestrzenie niebotycznie wyższe, bardziej niż do tej pory. Uruchamia ona w ciele inne jego wibracje, pomaga tak połączona, tak uruchomiona, wznieść się poprzez wasze ciała.
Kiedy dochodzi do świadomego połączenia waszej kobiecości i męskości w akcie seksualnym, to dusze wasze wchodzą na piedestał boskości zanim jeszcze wzniesiecie ciała i w pełni scalicie wszystko w sobie. Baczcie uważnie na takie spotkania, one niosą wielkie dary, lecz kiedy macie nieuporządkowane swe wnętrza, możecie mieć trudności, aby z tym wszystkim się pozbierać. Bardzo często dochodzi do poruszenia waszej energii kundalini, a to czyni w was początek nowego świata. Warto byście byli gotowi na podążanie w nim. Przykład takiego wzniesienia znany jest wam z mitologii, to Joszua i Magdalena, którzy od pierwszej chwili byli tego świadomi i wiedzieli, że się odnaleźli.
Dar istot kosmicznych przysłał wielu wysłanników, których magnetyzm ich seksualności jest zgoła inny. Czujecie to, kiedy się z nimi spotykacie. A gdy doświadczacie seksualności z nimi, połączenia kobiety i mężczyzny w ich boskich aspektach, to efekt jest często piorunujący, bo doprowadza do zetknięcia się zupełnie nowych energii, nowych świadomości, które na polu seksualnym zespoliły swoje energie. Gotowość partnerów na takie spotkanie ma być obopólna, bo przy nierównowadze często następuje wessanie jednej energii przez drugą i dosłowne życie jej kosztem. Otwartość serca, kierowanie się miłością w nim, da wam harmonię poruszania się w świecie najpotężniejszej energii, jaka w was płynie.
CDN.
PONOWNE SPOTKANIA DUSZ cz. III
Trzeci i ostatni fragment rozdziału z nowej książki „BOSKA SEKSUALNOŚĆ”
Shiakti i Kryszna uczyli was o tym, jakie aspekty ma wasza dusza. Kiedy raz współżyliście seksualnie jako kobieta z mężczyzną, dusze wasze na zawsze noszą wasze cząstki w sobie. Te cząstki, kiedy się spotykają, przenikają się z siłą wodospadu, powraca energia skumulowana
w nich, uruchomiona ponowieniem tego doświadczenia w obecnym wcieleniu. Dar tej wymiany z tą potężną energią daje wam bardzo potrzebne scalania doświadczeń waszych, mogące bardzo wam pomóc. Kiedy jednak doświadczacie poprzez ego i dla jego zaspokojenia poszukujecie mnogości partnerów, z którymi nie łączycie się miłością serca, to powoduje, iż za każdym razem wasza dusza jest coraz bardziej rozczłonkowana.
Nie pracując nad sobą nie łączycie się z duchem, z którego płyną uzupełnienia dla duszy. Stajecie się pozbawiani samych siebie, wręcz przestajecie być sobą, a stajecie się swoimi partnerami czy partnerkami, tak bardzo ich energetyka nakłada się na was.
Pamiętajcie jak bardzo odpowiedzialna jest zmiana partnera, jak potężną energią jest seksualność. Kochajcie głębokie oczyszczenia całej świadomości, całej waszej istoty przed przyjęciem nowego zbliżenia, nowego daru, którym każde zbliżenie mężczyzny i kobiety jest.
Potraficie w alkowie stosować przeróżne arkana, a zapominacie o podstawach, o uważności, o odpowiedzialności za siebie i za partnera, partnerkę, z którą dzielicie się sobą. Łączycie się w tym doniosłym akcie poprzez miłość, poprzez dojrzałość swojego serca, poprzez wielkie kochanie siebie, dające gotowość do prawdziwego pokochania drugiej istoty.
Taką miłością z prostotą rozpuścicie każde zabrudzenie energetyczne. Dokonujcie sercem swoich wyborów, a ono poprowadzi was najkrótszą drogą do spełnienia w tym boskim aspekcie seksu – ciała, duszy i ducha.
Kocham Was.
http://prawdaserca.pl/2014/03/ponowne-spotkania-dusz/
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
Można by powiedzieć Songo, że Eugeniusz Bodo (bo to on śpiewa) naprawdę rozumiał kobiety...
Oczywiście tamtych czasów i na tamte czasy.
Tomaszu - NIE słuchaj go proszę!!!
To są rady manipulatora jak manipulować.
Jeśli chcesz stworzyć prawdziwie satysfakcjonujący związek z kobietą, który da Ci prawdziwą pełnię szczęścia i satysfakcji to taki jest tylko i wyłącznie związek partnerski. Moim zdaniem oczywiście.
Oczywiście tamtych czasów i na tamte czasy.
Ex-east: Może to jest właśnie odpowiedź której szukasz ?
Tomaszu - NIE słuchaj go proszę!!!
To są rady manipulatora jak manipulować.
Jeśli chcesz stworzyć prawdziwie satysfakcjonujący związek z kobietą, który da Ci prawdziwą pełnię szczęścia i satysfakcji to taki jest tylko i wyłącznie związek partnerski. Moim zdaniem oczywiście.
0 x
- Dariusz
- Administrator
- Posty: 2723
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
- x 27
- Podziękował: 4983 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1646 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
baba pisze:...
Jeśli chcesz stworzyć prawdziwie satysfakcjonujący związek z kobietą, który da Ci prawdziwą pełnię szczęścia i satysfakcji to taki jest tylko i wyłącznie związek partnerski. Moim zdaniem oczywiście.
Coś w tym jest, bo i stare powiedzenie mówi wszak o tych, którzy chcą się ożenić:
"Żeń się, żeń. Po co masz mieć lepiej od nas."
0 x
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
Ale Dariuszu ja miałam na myśli partnerstwo pomiędzy mężczyzną i kobietą...
0 x
- Tomasz
- Posty: 33
- Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 20:35
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
Wybaczcie, ale mam teraz sezon i w zasadzie właśnie skończyłem pracę przy kompie
Teraz chwila relaksu i o 7mej a piać od nowa
Widzę, że zrobiła się mała terapia mojej osoby A temat bardziej ogólny. Jakoś sobie radzę z tymi zachwianiami i różnymi podchodami stabilizuję sytuację. W końcu to ja jestem kreatorem swojego życia i rzeczywistości Tak, tak wiele się od Was nauczyłem,chacha
Babo, (choć tak nigdy się nie odnoszę do mojej żonki ), Jednak wydaje mi się z mojego punktu widzenia, że takie stanowisko powinny obrać obie strony, tzn mamy wspólny ogródek i jeden ogrodnik nie poradzi sobie aby wszystko pięknie kwitło, coś o tym wiem Tylko z drugiej strony dlaczego robić "coś" po to żeby "coś" osiągnąć ?
W zasadzie zrozumiałem, że po co się tak ścieram ? Jest ściana to ja omijam albo zawracam. Moja dzisiejsza postawa obojętności na to co dalej się będzie działo, poskutkowała dokładnie tak jak próbuje wdrożyć zasadę w życie, jak napotykam problem to albo go natychmiast rozwiązuję a jeśli nie mogę, odpuszczam do momentu kiedy będę mógł(musiał) się z nim zmierzyć. Dotyczy się to wszystkich napotykanych problemów na co dzień. Jak o niej pamiętam wszystko idzie gładko a często nawet lepiej
:):)
Fair Lady, Najłatwiej zmieniać partnerów kiedy odwaga przyjdzie. Jeśli mi na niej zależy to jednak wolę pokombinować żeby rozszyfrować kobietkę Oczywiście, argument córka jest dla mnie niepodważalny, ale i żona W sumie jak się temu przyjrzeć to coś oczywiście zbudowaliśmy, przez lata. Masę nawyków, schematów, dogmatów etc. Wiele już nich porzuciłem uwalniając się, chociażby z musu chodzenia do Kościoła.
A co do zdolności kobiet, to wierz mi coś o tym wiem i z dobrej i ze zlej strony
:):)
Droga Kiaro, na szczęście mnie to nie dotyczy Moja rola widocznie w naszym związku żebym to ja jako bardziej oczytany w rozwoju duchowym, pomógł najukochańszej żonie przejrzeć na oczy, uświadomić jej, że dręczy się pierdołami i tak trzeba co jakiś czas sprowadzać na ziemię Warto, jeśli w końcu to przyniesie skutek w postaci na nowo, na świeżo otwartej kobiecie
Niestety jak większość ludzi, jesteśmy zapracowani, do tego obowiązki w domu, dziecko, dodatkowe zajęcia, padamy, wstajemy i frustracja gotowa.
:):)
Przebiśniegu Święte słowa z tym lustrem, sam je powtarzam żonce czasem a sam tak często nie potrafię w nie spojrzeć. Sami kreujemy otoczenie, to jasne ! Czy tego chcemy czy nie
:):)
Ex-ist ;) chłopie, uśmiałem się z tych firaneczek, cha cha cha. Ja nawet w aucie takowe mam, cha cha
Kiedyś złowiłem pięknego lina na złoty medal, Ona siedziała na trawce i czytała książkę Mówię patrz !!! Patrz !!! Jaki lin ! - No .Ładny. :/
No szok, żadnego wędkarza w pobliżu, nikogo oprócz nas No nie ma z kim piony przybić, ale to tak jak Ja nie kumam czytania romansów
Tak jak Baba rzekła, związek powinien być partnerski skoro jest.Bo w innym przypadku po co w ogóle się męczyć
Pozdrawiam Was, czas na sen...
Pozdrawiam wszystkich
Teraz chwila relaksu i o 7mej a piać od nowa
Widzę, że zrobiła się mała terapia mojej osoby A temat bardziej ogólny. Jakoś sobie radzę z tymi zachwianiami i różnymi podchodami stabilizuję sytuację. W końcu to ja jestem kreatorem swojego życia i rzeczywistości Tak, tak wiele się od Was nauczyłem,chacha
Babo, (choć tak nigdy się nie odnoszę do mojej żonki ), Jednak wydaje mi się z mojego punktu widzenia, że takie stanowisko powinny obrać obie strony, tzn mamy wspólny ogródek i jeden ogrodnik nie poradzi sobie aby wszystko pięknie kwitło, coś o tym wiem Tylko z drugiej strony dlaczego robić "coś" po to żeby "coś" osiągnąć ?
W zasadzie zrozumiałem, że po co się tak ścieram ? Jest ściana to ja omijam albo zawracam. Moja dzisiejsza postawa obojętności na to co dalej się będzie działo, poskutkowała dokładnie tak jak próbuje wdrożyć zasadę w życie, jak napotykam problem to albo go natychmiast rozwiązuję a jeśli nie mogę, odpuszczam do momentu kiedy będę mógł(musiał) się z nim zmierzyć. Dotyczy się to wszystkich napotykanych problemów na co dzień. Jak o niej pamiętam wszystko idzie gładko a często nawet lepiej
:):)
Fair Lady, Najłatwiej zmieniać partnerów kiedy odwaga przyjdzie. Jeśli mi na niej zależy to jednak wolę pokombinować żeby rozszyfrować kobietkę Oczywiście, argument córka jest dla mnie niepodważalny, ale i żona W sumie jak się temu przyjrzeć to coś oczywiście zbudowaliśmy, przez lata. Masę nawyków, schematów, dogmatów etc. Wiele już nich porzuciłem uwalniając się, chociażby z musu chodzenia do Kościoła.
A co do zdolności kobiet, to wierz mi coś o tym wiem i z dobrej i ze zlej strony
:):)
Droga Kiaro, na szczęście mnie to nie dotyczy Moja rola widocznie w naszym związku żebym to ja jako bardziej oczytany w rozwoju duchowym, pomógł najukochańszej żonie przejrzeć na oczy, uświadomić jej, że dręczy się pierdołami i tak trzeba co jakiś czas sprowadzać na ziemię Warto, jeśli w końcu to przyniesie skutek w postaci na nowo, na świeżo otwartej kobiecie
Niestety jak większość ludzi, jesteśmy zapracowani, do tego obowiązki w domu, dziecko, dodatkowe zajęcia, padamy, wstajemy i frustracja gotowa.
:):)
Przebiśniegu Święte słowa z tym lustrem, sam je powtarzam żonce czasem a sam tak często nie potrafię w nie spojrzeć. Sami kreujemy otoczenie, to jasne ! Czy tego chcemy czy nie
:):)
Ex-ist ;) chłopie, uśmiałem się z tych firaneczek, cha cha cha. Ja nawet w aucie takowe mam, cha cha
Kiedyś złowiłem pięknego lina na złoty medal, Ona siedziała na trawce i czytała książkę Mówię patrz !!! Patrz !!! Jaki lin ! - No .Ładny. :/
No szok, żadnego wędkarza w pobliżu, nikogo oprócz nas No nie ma z kim piony przybić, ale to tak jak Ja nie kumam czytania romansów
Tak jak Baba rzekła, związek powinien być partnerski skoro jest.Bo w innym przypadku po co w ogóle się męczyć
Pozdrawiam Was, czas na sen...
Pozdrawiam wszystkich
0 x
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
No ja tam też często na rybki jeździłam i z mężem nawet, sama łapałam też i było fajnie. Już bywszy dzieckiem potrafiłam wiele godzin w malutkiej łódce przesiedzieć wespół z ojcem i mi się nie nudziło nawet kiedy nie brały.
Ale wiesz Tomaszu, jak Twoja żona jest na etapie czytania romansów to faktycznie długa droga przed nią..
W tej sytuacji może te rady Easta nie są takie złe, nie da się nawiązać kontaktu partnerskiego jak partnera nie ma. A jak będzie Cię gonić to może dogoni.
Ale wiesz Tomaszu, jak Twoja żona jest na etapie czytania romansów to faktycznie długa droga przed nią..
W tej sytuacji może te rady Easta nie są takie złe, nie da się nawiązać kontaktu partnerskiego jak partnera nie ma. A jak będzie Cię gonić to może dogoni.
0 x
- songo70
- Administrator
- Posty: 16988
- Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
- Lokalizacja: Carlton
- x 1088
- x 546
- Podziękował: 17190 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24275 razy
Re: Mężczyzna a kobieta
tak, u nas to promowano 2+1, ale Skandynawia zawsze w awangardzie- 4+2..
Eksperyment w norweskiej armii, który przyniósł niespodziewane rezultaty
Data Pt 28-03-2014 04:30
Kategoria: Ciekawostki
Na początku bieżącego roku norweska armia rozpoczęła eksperyment, który zakończył się wielkim sukcesem - w ramach walki z nierównością płci postanowiono wprowadzić koedukacyjne koszary, w których na jednej sali śpią kobiety i mężczyźni. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Ze względu na stosunek ilości przedstawicieli obojga płci stworzono pokoje, w których mieszkało 4 mężczyzn i dwie kobiety.
Skutkiem takiego rozwiązania okazało się szybkie zakończenie konfliktów wewnątrz mieszanych zespołów, a także praktycznie do zera spadła ilość ataków na tle seksualnym.
Teraz dowództwo wprowadza taki system koszarowania w całej armii.
Norwegia wydaje na siły zbrojne rocznie najwięcej pieniędzy (w przeliczeniu na obywatela) w całej Europie - 455 dolarów.
Na całym świecie tylko jeden kraj przebija te wydatki - USA z wynikiem 850 dolarów.
Artykuł opublikowano w serwisie Joe Monster
Adres tej strony to http://joemonster.org/article.php?sid=27101
0 x
"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować
Prawdy nie da się wykasować
-
- x 129
Re: Mężczyzna a kobieta
Czy 2+1, czy 4+2 i tak wychodzi na to że wojowniczki potrzebują do zrównoważenia poziomu swojej agresji co najmniej dwóch mężczyzn...
Aż strach pomyśleć co tam się w tych koedukacyjnych pokojach dzieje...
Aż strach pomyśleć co tam się w tych koedukacyjnych pokojach dzieje...
0 x