Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

My kobiety ...

baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 15 mar 2014, 11:43

Aaaaa tam ja we wszystkich takich tematach mam pełen luz Fair Lady. :)
Syn od 19-go (chyba) roku życia mieszka z babką 20 lat starszą i OK. Tyle czasu już są razem na przekór całemu durnemu środowisku, małomiasteczkowej opinii, nawet ze swojej ulubionej wspólnoty metodystów/protestantów/albo podobnych odszedł z tego powodu. Znaczy miłość. Chciałam się z tą babką zaprzyjaźnić bo byłoby im łatwiej w środowisku ale ona chyba się mnie boi bo miała okres czasu kiedy mi bardzo w życiu mąciła i okropnie atakowała, to wrzuciłam na luz. Jutro też jest dzień. 8-)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » sobota 15 mar 2014, 13:32

Znam takie przypadki z zycia. Z reguly ma to podloze psychiczne u mezczyzn. To sa wielcy wielbiciele kobiet, i oddani na ich absolutna sluzbe. To rodzaj masochizmu, kochaja SLUZYC, wykonywac rozkazy, nawet byc ponizanymi, siedziec pod stolem, pic z miski psiej, chodzic na smyczy, to sa PSY. Taka kobieta, ktorej oddadza sie (po rycersku) w wieczna niewole - to ich Pani.
I mysle, ze Twoj syn baba jest wlasnie takim poddanym Najjasniejszej Pani. Takie zwiazki sa trwale, ale kobiety po latach dostaja wyrzuty sumienia, ze zrujnowaly mlodym chlopakom zycie i zrywaja te wiezi na sile. Lacza ich z "jalowkami, ktore sa plodne" i czekaja, gdy urodza im dzieciaki. Potem przychodza po swego "zwierzaczka" ;)
Z innej strony miec taka starsza babe oznaczac moze wygodnictwo, ale w przypadku tych "leniwych" singli (bo mieszkaja oddzielnie) chodzi glownie o zachowanie sfery bezpieczenstwa, osobistej wolnosci, ktorej nigdy nikomu nie oddadza.

Summa sumarum kladac na wage (tylko na podstawie zyciowych obserwacji) stwierdzam, ze zwiazek, w ktorym jest taka duza roznica wieku np. 20 lat jest szczesliwszy gdy to kobieta jest starsza, prewaznie nie wyglada na swoje lata. Gdy facet jest tym "gerontem", to po paru latach wyglada jak dziadek z wnuczka. Takie zwiazki sa "martwe". Obserwowalam wielokrotnie podczas licznych podrozy. Siedza przy stoliku w restauracji i nie odzywaja sie. A juz wogole najgorzej, gdy przyszloby uczestniczyc w jakiejs zabawie, czy cwiczeniach ruchowych, wtedy ten starzec nie wyrobilby konkurencji mlodszych, wiec nie zezwala kobiecie na uczestniczenie w aktywnym zyciu. Zabral ja ze soba do grobu... Z reguly sa to pary bezdzietne, lub z jednym synem.
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 15 mar 2014, 14:22

:( Oj coś mi się zdaje że ktoś Ci jakieś czarne filtry na oczęta piękne nałożył Lady. :D
Skąd Ty masz takie wizje i interpretacje? Hm..?? Może masz jakąś blokadę na ciele modliszki? To sobie zjedz paru facetów zamiast z tym walczyć. Poznęcaj się nad kimś, naprawdę jest masę ludzi którzy na to zasługują. I potrzebują nawiasem mówiąc według mnie bo mają swoje blokady. Uwolnicie sobie wzajemnie przepływ energii i tyle. Wszystko jest dozwolone trzeba tylko dobrać adekwatną do tego czegoś formę wyrażenia żeby nikogo nie skrzywdzić. 8-)
To blokowanie wywołane tzw "oceną" dobre/złe jest powodem że ludzie żeby przekroczyć blokadę używają nadmiernej siły i przy okazji zamiast złamać jedno chore drzewko wyrąbują cały las. :roll:

A co do mojego/moich synów no to pudło totalne. Obaj "odziedziczyli" po mnie taką niezależność i siłę że żadnych warunków, których nie chcą nie spełniają. Nawet moich.. :lol: Prędzej on tą swoją partnerkę przenicuje niż ona jego. :mrgreen:
Tyle że ja nie napieram na nich, a jak mi się zdarzy zapędzić to biorę odpór na klatę, znaczy należało się.. ale to raczej do wątku o wychowywaniu pasuje. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 15 mar 2014, 14:33

Fair Lady pisze:. Gdy facet jest tym "gerontem", to po paru latach wyglada jak dziadek z wnuczka. Takie zwiazki sa "martwe". Obserwowalam wielokrotnie podczas licznych podrozy. Siedza przy stoliku w restauracji i nie odzywaja sie. A juz wogole najgorzej, gdy przyszloby uczestniczyc w jakiejs zabawie, czy cwiczeniach ruchowych, wtedy ten starzec nie wyrobilby konkurencji mlodszych, wiec nie zezwala kobiecie na uczestniczenie w aktywnym zyciu. Zabral ja ze soba do grobu... Z reguly sa to pary bezdzietne, lub z jednym synem.

Szacowna Fair Lady a co powiesz o związkach grubych facetów ze szczupłymi wysportowanymi kobietami wojowniczkami 8-)
Ciekawi mnie czy ich wspólne zainteresowania np ezoteryką miały by wpływ na udany związek. 8-)
Czy takiej kobiecie wysportowanej podobało by się wieczorem przytulić do ciepłego dużego brzuszka 8-)
Czy przeszkadzał by jej jego sposób tańczenia polegający na tym ,ze on sobie drepcze w miejscu a wysportowana laska wiruje wokoło niego.
Aha i do tego doszyły by jego mistrzowskie umiejętności kuchenne (posiada dyplom mistrza gotowania) 8-)
Aha i nie ma nic przeciwko szybkiemu poruszaniu się sportowym autem - czyni to nagminnie :D
Aha i lubi często odwiedzać hotel Orle na wyspie Sobieszewskiej bo ma fart w poszukiwaniu bursztynów :D
Aha i umie słuchać paplaniny często samemu zachowując ciszę 8-)
Aha i syn jego jest studentem pierwszego roku medycyny :D
to może pozdrawiam :D

PS
Taki grubasek lubi też i pifko aha i smakuje mu ostatnio świetna nalewka z aronii, która dostał w prezencie od wspaniałej Kobiety :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 15 mar 2014, 19:53

No właśnie, jest to sprawa akceptacji i niczego więcej. Staruszek nie boi się zwykle ruszania, tylko ośmieszania go gdy będzie np. tańczył w sposób opisany przez szacownego Przebiśniega.
To samo z rozmowami, wrócą do swojej izolatki i będą znowu szczęśliwi. Z moich obserwacji wynika, że obecnie już takie pary nie budzą sensacji wśród dorosłych, ale jest duży problem z małymi dziećmi, które teraz są bardzo szczere i bezpośrednie, a wyniosły te wnioski, co wypada, a co nie z domu, z rozmów rodziców itd. Takie jeszcze potrafią wywołać konsternację towarzystwa. Dzieci są teraz chowane bez zahamowań.
Problemem jest, że ludzie oceniają / osądzają innych i ich związki w/g swojego światopoglądu i swoich potrzeb, ale nie potrafią zrozumieć potrzeb, czy sposobu myślenia innych.
Zawsze pierwsze pytanie było: co ona widzi w tym staruszku, czy co on widzi w tej babci?
Tylko co to kogo obchodzi, że oni porozumiewają się lepiej niż równolatkowie, czyżby jakaś forma zazdrości - szczęście innych często drażni.
Tolerancja globalnie u nas wzrasta, ale i tak ponoć jej daleko do tej w USA (poza polityką), ale nie byłem i nie wybieram się tam, głównie z powodu polityki właśnie. Jednak tolerancja to podstawa.

Więc też polecam dziś - pifko, wznoszę za tolerancję.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 15 mar 2014, 20:32

Blu bracie Twoje zdrowie dziś na 100% wypije :D
Twój post jest wspaniałym uzupełnieniem mojego :D
Dopisałeś to co dopisać się ja wahałem.
Powiem inaczej jak kiedyś jeszcze byłem na portalu Nasza Klasa to spróbowałem spotkać się na przysłowiową herbatę z moja koleżanka :D
Rany to była drga przez mękę.
Spotkanie z rówieśniczką jej córki mojemu koledze z pracy (rok straszy o de mnie) nie sprawiło większych trudności 8-)
to może pozdrawiam :D
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » sobota 15 mar 2014, 20:53

Przebisnieg -

Cala rzecz polega na przebiciu sniega. Wiec, w konkluzji lepiej zwracac uwage na FAKTYCZNY stan naszych rozmow i nie brac kazdego wpisu za zlota monete, bo choc niektorzy tu chwala swych "synow" jako wielkich informatykow, to w rezultacie wprowadzaja wirusy na nasze D Y S K I twarde.
I mysle, ze teraz " kosci zostaly rzucone" ;)

Im chodzi o "wiosenne zbiory" potrafia tak omamic uzytkownika, aby tylko klikal, klikal i jeszcze raz klikal ...

//To samo robia BOCIANY :lol: // vel egipskie marabuty,

zaczynam wierzyc, ze ONI nas przynosza :o

P.S. Przebi ... u mnie wygrywa "szczuply" :(
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 15 mar 2014, 20:59

Fair Lady pisze:P.S. Przebi ... u mnie wygrywa "szczuply" :(


Czułem ale musiałem sprawdzić :D
Cenię szacowna Twoją szczerość i oczywiscie ją uszanuję :D
Cóż troszkę się różnimy, ale rozumiem, że sympatia Twoją się ciesze więc mi to wystarczy :D
Spoko na wyspie bursztynów poszukam z kimś komu budowa moje fizycznej formy nie przeszkadza :D
to może pifko :D
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 15 mar 2014, 21:02

:? :? :? :? :? :? :? Tak jakby to jakoś do mnie, o mnie, uwaga na mnie FL??? :(
Możesz to jakoś na wprost powiedzieć o co biega? Szczerze to przykro mi się zrobiło trochę. :(

A ja to jestem raczej z tych "przelotnych" ptaków, spoko, zbiorę swoje informacje i pewnie polecę dalej. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 15 mar 2014, 21:22

Akcja = Reakcja. Coś wyskakuje jak na sprężynie. Czyli krótko mówiąc Prawo Przyciągania ( w tym uwagi) działa zawsze i doskonale. Powstaje tylko problem interpretacji, ale to szczegół.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Thotal » sobota 15 mar 2014, 22:58

BABA :D
jesteś już dużą dziewczynką i powinnaś zdawać sobie sprawę, że samiczki rywalizują ze sobą na wielu poziomach i bardzo często robią to podświadomie, czyli nie wiedzą co czynią... ;)
Wybacz zagubionej istocie jej niefrasobliwe poczynania, te uszczypliwości, próby dominowania biorą się z kompleksów, z jakichś przykrych doświadczeń z dzieciństwa i nieuświadomionych traum. Zawsze w takich sytuacjach wytrzeszcz oczy, zrób minę niemej dezaprobaty, ale nie uciekaj, nie próbuj walczyć, bo wywołanie Twoich emocji ma być skutkiem wcześniejszych zabiegów, ma być wyciągnięcie z Ciebie tego LUSZU... ;)



Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 16 mar 2014, 01:17

No, no, Thotal Ty mi nie mów proszę co ja mam robić... ;)
1. Ja się żadnego wyciągania luszu nie boję bo emocje mam na takim poziomie, że naprawdę bardzo chętnie trochę oddam. Z wielką ulgą. :D
2. Wszystkie traumy do czegoś służą i często gęsto się zdarza że się spotykają, to może czegoś się o tej swojej zapomnianej dowiem.
3. Nie uciekam, ani nie walczę, próbuję się dowiedzieć. To czysty zysk dla mnie, ja się prawdy o sobie nie boję. 8-)

Prawda często jest bolesna dlatego przed nią uciekamy ale ZAWSZE jest uzdrawiająca. Już się dowiedziałam o sobie takich rzeczy że konia by z nóg mogły zwalić to czego mam się bać? Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie "opętani" tym latawcem, prawda? W moim odczuciu niczego złego nie robię ale może nie widzę/czuję innych rzeczy jakichś, których nie jestem świadoma. To bym wolała mieć świadomość. Bo mogę kontrolować TYLKO to czego jestem świadoma, to czego nie jestem - kontroluje MNIE. :roll:

Tak że dawaj dalej FL, zapraszam. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 16 mar 2014, 09:02

baba pisze:Prawda często jest bolesna dlatego przed nią uciekamy ale ZAWSZE jest uzdrawiająca. Już się dowiedziałam o sobie takich rzeczy że konia by z nóg mogły zwalić to czego mam się bać?


Szacowna to ja czegoś nie kumam 8-)
Jakoś mi się wydawało, że szacowna Fair Lady pisze do mnie :D
Wielokrotnie wcześniej zachęcała mnie do zabrania się za moją otyłość i nawet zapraszała na swoją salę ćwiczeń, a ja z lenistwa i przywiązania do złocistego trunku popularnie zwanym piwem odmówiłem :D
Dlatego co do charakteru mojego pytania to wiedziałem, że z racji moich wcześniejszych rozmów z wielce szacowną Fair Lady zostanie ono potraktowane tylko i wyłącznie teoretycznie i dodatkowo nie personalnie, zresztą szacowna Fair Lady wie bo na starym forum też pisałem że jestem żonaty ba nawet muszę się pochwalić tym,że dogaduje się z kobietą, którą miałem zaszczyt zaprosić pod własny dach :D
Dodam też, że nie jest to forum towarzysko randkowe :D
Co do tego tzw prawdy o sobie to dopóki człowiek nie nabierze dystansu do siebie zawsze będzie prowokował z różnym natężeniem sytuacje w których, ktoś pojedynczo lub w grupie będzie mu sadła za skórę nalewał :D
Albo się wyciągnie wnioski albo coraz więcej emocji - na własnej skórze to przerabiałem więc wiem o czym mówię :D
Odnośnie rywalizacji samiczek wypowiadał się nie będę z braku kompetencji :D
to może zielona herbatka :D
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 16 mar 2014, 09:27

Ja ten fragment "odczytałam" jako do Ciebie (i nie tylko)formę ostrzeżenia co do mnie (być może)...
lepiej zwracac uwage na FAKTYCZNY stan naszych rozmow i nie brac kazdego wpisu za zlota monete, bo choc niektorzy tu chwala swych "synow" jako wielkich informatykow, to w rezultacie wprowadzaja wirusy na nasze D Y S K I

Ale to może być "mój" problem interpretacji bo ja mam dużo takich strun lękowych że to ja jestem zła i coś złego innym ludziom robię. :roll:
Pewnie to ta trauma, którą próbuję otworzyć. :(
Taki pośredni dowód na to że coś jest "na rzeczy" i się kiedyś zadziało. Jakaś przemoc albo co. :roll:
To jak mi zadźwięczy to próbuję dopytać. 8-)

No to miłego dnia. :)
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 16 mar 2014, 09:55

baba pisze:Ja ten fragment "odczytałam" jako do Ciebie (i nie tylko)formę ostrzeżenia co do mnie (być może)...

lepiej zwracac uwage na FAKTYCZNY stan naszych rozmow i nie brac kazdego wpisu za zlota monete, bo choc niektorzy tu chwala swych "synow" jako wielkich informatykow, to w rezultacie wprowadzaja wirusy na nasze D Y S K I


Ale to może być "mój" problem interpretacji bo ja mam dużo takich strun lękowych że to ja jestem zła i coś złego innym ludziom robię. :roll:
Pewnie to ta trauma, którą próbuję otworzyć.


Szacowna dzięki już kumam, ale proszę ja też pisze o swoim synu studencie :D
Dodam, że warto uruchomić Słuchanie Siebie 8-)
Słuchając - Drugiego Człowieka potraktujesz jak lustro, jak podpórkę w nawiązaniu kontaktu ze sobą, swoim wnętrzem no jak zwał tak zwał :D
Brak Słuchania skutkuje odrzuceniem.
Odrzucenie skutkuje..........
i kamyczek stuknięty tocząc się uderza w drugi, trzeci....
Co z tego wynika większość z nas samemu wie najlepiej :D
Dla każdego co innego możesz pochylić się nad informacją która przyszła do Ciebie za pośrednictwem naszej szacownej Fair Lady, albo ją odbić i wtedy szacowna:
1.) Fair Lady dwa razy się zastanowi czy coś w Twoja stronę wysłać nawet jak jej to przyjdzie.
2.) Odbijesz wyślesz do niej i obojętnie czy ona odbije czy przepuści to stracisz bo energia tak czy siak została wysłana. Dodatkowo jeżeli FL ją odbije to Ty szacowna będziesz zmuszona wysupłać dodatkowo ze swoich zapasów rezerwę by ją zniwelować tak myślę bo takie odbijanie to im więcej tym więcej strat.
Można sobie obejrzeć dwóch bokserów jak wyglądają po walce i ten wygrany i ten przegrany :D
Energetycznie wygląda tak samo - sprawdziłem na własnej skórze 8-)

baba pisze:mam dużo takich strun lękowych że to ja jestem zła i coś złego innym ludziom robię.


To szacowna to o czym piszesz to jest spuścizna wiedźm
Wrzucona przez twórców programu by przycisnąć mądre kobiety do ziemi butem tak ciężkim by jedna z drugą ledwie zipnąć mogły 8-)
Trzeba to odpiąć tak zwyczajnie i po prostu boć to jemioła na dębie i nie ma potrzeby by wysysała życiodajne soki z szacownego pnia ;)
to może pozdrawiam :D
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » niedziela 16 mar 2014, 10:20

Przebisnieg -

zresztą szacowna Fair Lady wie bo na starym forum też pisałem że jestem żonaty ba nawet muszę się pochwalić tym,że dogaduje się z kobietą, którą miałem zaszczyt zaprosić pod własny dach :D


To jest na prawde FAIR powiedziane :lol: podoba mi sie takie sformulowanie, gdyz wiekszosc meskiej spolecznosci forumowej pozostajacej w zwiazkach formalnych albo wogole na ten temat nie wypowiada sie (co tez o czyms swiadczy), albo uznaje, jest jeden "krol i jedna krolowa" na wieki wiekow. A Przebi (szacowny) pozwala sobie na zaproszenie na spacer, czy pogawedke nie tylko wybranke serca, lecz rowniez innych przygodnie napotkanych wedrowcow (o ile zmierzaja w tym samym kierunku) ;)

Co do mojej dygresji o pewnych atakach na kompa, to niech kazdy przekona sie sam i otworzy WSZYSTKIE podawane linki... mnie osobiscie zawiesil sie dwa razy!! i az dwa razy ostatnio, gdy tak blogo sobie klikalam.
Otworzylo sie jakies okienko, w ktorym bylo napisane, ze jakas tam .exe chce zainstalowac sie na kompie :shock:
Nie dalo sie tego wykasowac, bo w tym momencie caly system zawiesil sie, musialam zjechac programy w sposob niespecjalnie zyczliwy maszynce.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 16 mar 2014, 11:07

@Fair, gdy coś takiego z komputerem się zdarza to byłoby fair zapodać to gdzieś tam w naszych komputerowych czeluściach, żeby ostrzec innych.
Bo jak widzisz potem twoje stwierdzenia bez dodatkowych wyjaśnień są nieczytelne i z konieczności błędnie interpretowane. Nikt z nas w twojej skórze nie siedzi.
Taka informacja o "linkach pułapkach" lub innych malware może innym oszczędzić sporo czasu, więc proszę wszystkich o zgłaszanie takich przypadków!
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » niedziela 16 mar 2014, 11:11

blu -
podaj linka, najbardziej pasujacego do tego typu informacji to dam namiary, jeden taki adresik mam jeszcze swiezo na tapecie.
Pozdro!
0 x



ex-east
Posty: 1144
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 20:57
x 2
x 93
Podziękował: 390 razy
Otrzymał podziękowanie: 1528 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: ex-east » niedziela 16 mar 2014, 11:19

Fair Lady, dlatego się instalują, bo masz system podatny na instalację. Ja nawet nie wiem ile na kompie mam tych .exe , ale niczego nie zrobią bo linux na nie nie reaguje po prostu . Takoż i w życiu , nóż przecina powietrze nie czyniąc mu szkody żadnej. Opór systemu to dla noża raj :D

Baba napisałas
Bo mogę kontrolować TYLKO to czego jestem świadoma, to czego nie jestem - kontroluje MNIE.
I tu , być może, znajduje się źródło pragnienia poszerzania SWOJEJ ŚWIADOMOŚCI. Chęć kontrolowania ze STRACHU przed byciem kontrolowaną. Zaczynasz się powiększać , stawiać opór to i noże znajdą w Tobie upodobanie. Pragnienie kontrolowania jest nienasyconą żądzą, podsycaną przez strach , ze jest się kontrolowaną i wtedy właśnie samo kontrola siebie czyni Ciebie podatną na kontrolę innych ( owe noże ).
Jest to samo nakręcający się mechanizm. U jego podstaw leży wiara w moc samo kontroli z jednej strony i lęki przed byciem kontrolowaną z drugiej strony.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » niedziela 16 mar 2014, 11:25

ex-east -

Pragnienie kontrolowania jest nienasyconą żądzą, podsycaną przez strach , ze jest się kontrolowaną i wtedy właśnie samo kontrola siebie czyni Ciebie podatną na kontrolę innych ( owe noże ).


Takie zjawisko nazywa sie "swietlistosc". Czyli taki "kontrolowany" staje sie gwiazda oswietlajaca droge zblakanym, niestety chcial, czy nie.
Wyczytalam o tym w "Ksiedze Henocha".

Co do .exe to wlasnie nie zagniezdzila sie, bo tylko to okienko otworzylo sie i ... zamarla reszta, juz nic nie mozna bylo nakliknac. Probowala tylko ;)
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 16 mar 2014, 11:47

@Lady założyłem taki temat tutaj:
http://www.cheops.org.pl/viewtopic.php?f=5&t=928
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 16 mar 2014, 12:48

Przebiśniegu - staram się nie odbijać ale jednak wyjaśniać wątpliwości bo po co mam kombinować jeśli mogę zapytać. Wyjaśniło się i jest już OK. 8-)

East - chyba nie do końca, może złego słowa użyłam, mnie chodzi o podejmowanie świadomych decyzji nie kontrolę nad czymś ale taki myk, żeby nie być manipulowaną przez nic i nikogo, nie chcę być "tubą" jakiejkolwiek propagandy choćby i najpiękniejszej bo wtedy naprawdę jestem "używana" a to nie fair. 8-)
A co do Linuksa to też mam zamiar na niego przejść bo mi się ideologia UBUNTU (człowieczeństwo dla każdego) bardzo spodobała. :mrgreen:

Fair Lady - nawet nie wiesz jak się cieszę że to takie tylko nieporozumienie. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » niedziela 16 mar 2014, 15:52

baba pisze:, mnie chodzi o podejmowanie świadomych decyzji nie kontrolę nad czymś ale taki myk, żeby nie być manipulowaną przez nic i nikogo, nie chcę być "tubą" jakiejkolwiek propagandy choćby i najpiękniejszej bo wtedy naprawdę jestem "używana" a to nie fair.


Dodam tylko tyle, że moim skromnym zdaniem by rozpoznać iż ktoś mną manipuluje muszę rozpoznać zasadność swojego tu i teraz ;)
to może pozdrawiam :D
0 x



baba
x 129

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 16 mar 2014, 15:58

No szukam, ryję jak kret Przebiśniegu, ciągle mi się przez moment wydaje że już wiem... ale już po chwili to mija mi.. :lol:
I "widzę" że to była tylko kolejna pułapka, kolejna "próba".
Dobrze że cierpliwa jestem, to się nie zniechęcam chociaż. :)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: My kobiety ...

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 17 mar 2014, 13:08

baba -

Fair Lady - nawet nie wiesz jak się cieszę że to takie tylko nieporozumienie. 8-)


Uczciwie napisalam, ze cos mi "podpadlo". Nie winie osobiscie nikogo. Dzis nie ma juz zadnej anonimowosci, wolnosci mysli, czy indywidualizmu. Wszyscy jestesmy wrzuceni na "golasa" pod jeden prysznic - jak na scenach z "Sadu Ostatecznego" Hansa Memlinga. Tam zas, Anioly sa suto przyodziane w zbroje i klejnoty, oraz oreze. A Diably smole w kotlach mieszaja ... :shock:

A moze jest tak jak pisze Henoch. 200 "Aniolow" (nazwijmy ich inzynierami wysokiej klasy, operatorami technicznymi, specami od high-tech) zbuntowalo sie w niebie (czytaj: na stacji satelitarnej, badawczej) i mialo dosc zycia w izolacji (tylko facet z facetem), wiec podkradlo cichaczem wehikul i wyladowalo na gorze Hermon, a reszte to juz znamy ;)

Zadaje sobie pytynie, ktore z tych Aniolow sa tymi prawdziwymi, hmmmm....
0 x



ODPOWIEDZ