Mistrzyni kolarstwa kobiet rezygnuje po porażce z zawodniczką transpłciową;
kolejny zwycięzca trans kilka dni później w wyścigu w Nowym Jorku
Była mistrzyni kolarstwa kobiet ze złością rzuciła ten sport po przegranej z transpłciowym jeźdźcem – decyzja została podjęta zaledwie kilka dni później przez inną
transpłciową kolarkę, która stwierdziła, że czuje się jak „superbohaterka” po zwycięstwie w wyścigu kobiet w Nowym Jorku.
Mistrzyni kolarstwa przełajowego, Hannah Arensman, wzmocniła swoją decyzję oświadczeniem złożonym w Sądzie Najwyższym w tej sprawie.
„Zdecydowałem się zakończyć karierę kolarską” – powiedział Arensman w zeszłą środę.
Powiedziała, że w swoim ostatnim wyścigu, w elitarnej dywizji kobiet Mistrzostw Narodowych UCI w przełajach pod koniec grudnia,
„przyjechała na 4. miejscu, otoczona z obu stron przez mężczyzn, którym przyznano 3.
„Moja siostra i rodzina szlochali, gdy patrzyli, jak mężczyzna kończy przede mną, będąc świadkami kilku fizycznych interakcji z nim podczas wyścigu” – napisała w oświadczeniu udostępnionym również przez Niezależną Radę ds. Sportu Kobiet (ICONS ) .
„Dodatkowo trudno mi myśleć o bardzo realnej możliwości, że
zostałam pominięta podczas międzynarodowej selekcji do drużyny USA na Cyclocross Worlds w lutym 2023 r. Z powodu męskiego zawodnika”.
Zawodniczka Cyclocross Hannah Arensman porzuciła ten sport z powodu transseksualistów.
Twitter/IKONY Kobiety
Powiedziała, że
„coraz bardziej zniechęca mnie trenowanie tak ciężko, jak ja, tylko po to, by przegrać z mężczyzną z nieuczciwą przewagą androgenizowanego ciała, które z natury daje mu oczywistą przewagę nade mną, bez względu na to, jak ciężko trenuję”.
Drużyna koszykówki dziewcząt została wykluczona z rywalizacji po tym, jak przegrała z drużyną z transpłciowym graczem
„Współczuję młodym dziewczynom, które uczą się rywalizować i dorastają w czasach, w których nie mają już szans na zdobycie nowych rekordzistów i mistrzów w kolarstwie” – napisała.
„Czułam się głęboko rozgniewana, rozczarowana, przeoczona i upokorzona, że
twórcy przepisów w kobiecym sporcie nie uważają już za konieczne, aby chronić sport kobiecy, aby zapewnić kobietom uczciwą rywalizację” – napisała w aktach.
W sobotę 47-letnia transpłciowa kolarka Tiffany Thomas została sfotografowana z uniesionymi rękami w zwycięstwie na szczycie podium w Randall's Island Crit – co najmniej jej 20. zwycięstwie,
odkąd zaczęła ścigać się w 2018 roku, mając już 40 lat .
Biolog z Nowego Jorku opublikowała swoje zdjęcia w pełnym locie z wyścigu, mając na sobie jaskrawopomarańczowy strój drużynowy swojego sponsora zespołu, LA Sweat.
Tiffany Thomas na podium w sobotę po wygraniu Randall's Island Crit.
Instagram/Tiffany Thomas
„Nie zamierzam kłamać, czasami czułam się jak superbohaterka, kiedy ją nosiłam” — powiedziała, obok jednego zdjęcia,
na którym jest w pełni skupiona na wyścigu w Nowym Jorku.
„W tym sporcie chodzi o jazdę na rowerze z przyjaciółmi” — napisał obok innego samozwańczy „miłośnik fitnessu” .
Thomas — która również regularnie publikuje zdjęcia z podnoszenia ciężarów — otrzymała miłość i wsparcie w odpowiedzi na jej wiadomości, a jedna osoba napisała: „Jesteś superbohaterem i jednym z najmądrzejszych naukowców, jakich znam!!”
Thomas zaczęła ścigać się w 2018 roku, kiedy miała już 40 lat.
Instagram/Tiffany Thomas
Ale jej zwycięstwo wkrótce wywołało ostrą reakcję – z nowojorskim sklepem rowerowym, który opublikował jej zdjęcia z podium , powstrzymując powódź gniewnych komentarzy.
Jeden z krytyków powiedział, że „czują się tak źle, że kobiety-sportowcy w Ameryce, które trenowały całe życie”, przegrywają ze sportowcami transpłciowymi, którzy według niektórych ekspertów mają przewagę genetyczną nawet po terapii hormonalnej .
„Niszczymy prawa kobiet w Ameryce” – napisał na Twitterze anonimowy krytyk.
Protestujący trzymający tabliczkę z napisem „Powiedz nie męskim konkurentom jako kobietom”.
Zwycięstwo Thomasa ma miejsce wśród protestów przeciwko transseksualnym sportowcom w sporcie kobiecym.
AP
Inny kolarz , używając hasztagu #SaveWomensSports, powiedział, że Thomas przeszedł „od totalnego początkującego do elitarnego poziomu w ciągu zaledwie 5 lat”.
„Wszyscy koledzy z drużyny Tiffany mają od 24 do 32 lat. Niesamowite, że Tiffany może za nimi nadążyć w wieku 46 lat, po tym jak zaczęła jeździć na rowerze w wieku 40 lat!” - napisała sarkastycznie.
Thomas w czwartek bezpośrednio odniosła się do sprzeciwu wobec własnej wygranej.
„Celem było zastraszanie i nękanie transpłciowych sportowców (w tym przypadku mnie), aby uczynić nasze życie tak nieszczęśliwym, jak to tylko możliwe, abyśmy porzucili ten sport” – napisała o reakcji.
„Osoby transpłciowe są ludźmi i zasługują na szacunek. Trwają prace nad polityką włączenia; zastraszanie, nękanie i groźby użycia przemocy nie mają miejsca w tym procesie” – napisała.
Upierała się również, że zawodnicy, którzy towarzyszyli jej na podium, byli jej „dwoma najlepszymi przyjaciółmi”, którzy „są tak samo silni jak ja”.
„Tak się złożyło, że tego dnia miałem lepszy dzień. Z pewnością pokonają mnie w przyszłych wyścigach” – powiedziała.
Tiffany Thomas jadąca w Nowym Jorku.
Kierowca z Nowego Jorku odniósł się do sprzeciwu w czwartek.
Instagram/Tiffany Thomas
Jeden z zawodników powiedział jej, że ściganie się z tobą, moja piękna przyjaciółko, było dla mnie absolutnym zaszczytem.
Inny kibic odpowiedział: „Zasługujesz na świętowanie swoich zwycięstw! … Jesteś inspiracją dla tak wielu z nas”.
We wcześniejszych postach Thomas wyraziła obawy, że jej kontrowersje „odbędą się kosztem utraty sponsorów i wsparcia dla moich kolegów z drużyny”.
Podnoszenie ciężarów Tiffany Thomas.
Thomas regularnie publikuje również zdjęcia swoich ciężarów.
Instagram/Tiffany Thomas
–
Nic mi nie będzie, ale się boję. Myślę, że większość osób transpłciowych jest teraz przerażona.
Większość z nas po prostu próbuje przetrwać dzień” – napisała.
„
Rowery i sztanga nadal sprawiają mi radość, więc nadal będę pedałować, podnosić duże ciężary i pokazywać się mojej społeczności, ponieważ w ten sposób uczynimy świat lepszym miejscem. W końcu."
Jej sponsor, LA Sweat, powiedział jej: „Twoje istnienie w tym zespole nic nie daje, ale ogromnie go wzbogaca dzięki pracy zespołowej i motywacji. Mamy cię!"