Prawa autorskie, patenty - żądania
: sobota 31 sty 2015, 21:48
Arcyciekawe
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
Forum dla WSZYSTKICH!
http://www.cheops4.org.pl/cheos/
pure pisze:Arcyciekawe
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
Czuję w tej wypowiedzi zgorzknienie, a nawet szczyptę ironii (nie wiem z czego wynikające ale intuicyjnie mogę się domyślać) więc poza powyższą odpowiedzią ( http://cheops4.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=1295#p32161 ) dodam, iż niezmiernie żałuję, że nasze pokolenie (mam 55 jesionek) już drastycznie odchodzi od robienia tych kiszonek, a ograniczają się do kupna ... nie zawsze wiadomo czego.pure pisze:Arcyciekawe
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
abcd pisze:pure pisze:Arcyciekawe
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
Czuję w tej wypowiedzi zgorzknienie, a nawet szczyptę ironii :
© by Czesław Białczyński
baba pisze:Pure© by Czesław Białczyński
Rozumiem, że jesteś pod wrażeniem pracy pana Białczyńskiego i bronisz jego osobistych, zasłużonych praw do naszej wdzięczności za poniesiony przez niego trud?
Ewentualnie możesz go jeszcze zapytać jaką czcionką należy jego nazwisko jeszcze bardziej wytłuścić (oprócz podawania w odnośniku w linku), sama ciekawa jestem co Ci odpowie.
Sorek wszystkich ale zaczynam mieć dość tego naszego polskiego piekiełka. Boszebroń próbować cokolwiek pożytecznego robić, bo a nuż widelec jakiś "błąd ogromny" się popełni i znajdą się "sprawiedliwi", którzy życzliwie ściągną na glebę.
belfanior pisze:Przepraszam ze sie wtrace...ale...Co sie z Wami,Kochani dzieje???
Przejscie zimowo -wiosenne???
pure pisze: abcd pisze:
pure pisze:Arcyciekawe
bialczynski... kopiuj->wklej
ciekaw jestem prawdziwego źródła tłumaczenia
Czuję w tej wypowiedzi zgorzknienie, a nawet szczyptę ironii :
Bzdura
Wychodzi na to że intuicja Cię myli. Ja natomiast twoją kolejną polemikę odbieram jako bezpodstawny atak i nie zagłębiam się z czego on wynika.
http://lookreatywni.pl/kategorie/komuni ... e-w-sieci/Magdalena Miernik pisze:10 najczęstszych wymówek wszystkich tych, którzy łamią prawo autorskie w sieci
12 listopada 2014
Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy? Że w gąszczu internetowych informacji, linków i lajków nikt nie zauważy? Bo przecież – kto jak kto – Ty pozostaniesz anonimowy? Poznaj 10 najczęstszych wymówek wszystkich tych, którzy łamią prawo autorskie w sieci (i sprawdź, którymi sam się zasłaniasz
).
1. „Przecież nie ma zastrzeżenia „copyright” lub znaku wodnego na zdjęciu.”
Prawo autorskie chroni własność intelektualną człowieka niezależnie od tego, czy do utworu zostanie dodany dopisek „wszystkie prawa zastrzeżone”, znak „R” czy charakterystyczne „C” w kółeczku. Zdjęcie bez znaku wodnego również może być przedmiotem prawa autorskiego. Znak wodny (lub jego brak) nie decyduje o tym, czy dana fotografia jest (lub nie) chroniona przez prawo. Więcej o ochronie prawnej zdjęć przeczytasz tutaj i tutaj.
2. „Zdjęcie znalazłem w wynikach wyszukiwania Google, a więc musi być to
zdjęcie wolnego dostępu.”
Nic bardziej mylnego. Google Images nie jest bankiem zdjęć wolnego dostępu. Google nie jest właścicielem żadnego ze zdjęć, które pokazał Ci w wynikach wyszukiwania. Zadaniem Google jest jedynie wyszukać dla Ciebie określone obrazy zgodnie z Twoim zapytaniem. Prawa autorskie do zdjęć, które widzisz w wynikach wyszukiwarki Google należą do ich autorów lub firm, którym autorzy odsprzedali swoje prawa autorskie.
3. „To zdjęcie nie było oryginalne ani wyjątkowo twórcze
nie było nawet ładne!”
Wpadłeś kiedyś na oryginalny pomysł sfotografowania swoim telefonem poplamionej kartki papieru na kuchennym stole? I zapewne byłeś bardzo dumny ze swojego „dzieła”? To wyobraź sobie, że tego typu fotografia jest chroniona przez prawo autorskie dokładnie w takim samym stopniu jak przepiękne zdjęcie wykonane przez Annie Leibovitz profesjonalnym aparatem za – powiedzmy – 600 tys. zł.
4. „Skoro jestem na tym zdjęciu to znaczy, że mogę je swobodnie wykorzystywać.”
Przyznaję, ta wymówka brzmi całkiem logicznie. Niestety, prawo autorskie tak nie funkcjonuje. Z prawnego punktu widzenia to fotograf (autor zdjęcia) posiada prawa autorskie do zdjęcia, które zrobiło. Nie osoba, która została na tym zdjęciu uwieczniona. Pamiętasz dyskusję o to, komu przysługują prawa autorskie do „najsłynniejszego selfie świata” (wykonanego na rozdaniu Oskarów w marcu br.)? Długo dyskutowano o tym, czy prawa autorskie do zdjęcia należą do Ellen DeGeneres – właścicielki telefonu, którym wykonano zdjęcie oraz osoby, która wrzuciła słynne selfie do sieci. Ellen, pomimo tego, że sama – obok Julie Roberts, Brada Pitta czy Jennifer Lawrence – została uwieczniona na zdjęciu, nie jest jego właścicielką. Prawa autorskie do „najsłynniejszego selfie na świecie” należą do Bradley’a Cooper’a, który wykonał fotografię. Jeśli więc chcesz użyć fotografii, na której zostałeś uwieczniony, najpierw zapytaj o zgodę osobę, która ją wykonała.
5. „To zdjęcie nie będzie wykorzystywane do celów komercyjnych! wrzucę go tylko na mój blog, prywatną stronę internetową, moje konto na Facebooku”
To, czy korzystasz ze zdjęcia znalezionego w sieci do celów komercyjnych, czy też do celów prywatnych, nie zmienia faktu, że dokonując tego bez zgody autora, naruszasz jego prawa autorskie.
6. „Zdjęcie znajduje się w sieci, a więc można z niego swobodnie korzystać.”
To, że skopiowanie zdjęcia znalezionego w sieci na twardy dysk Twojego komputera trwa zaledwie ułamek sekundy wcale nie oznacza, że zdjęcie to nie ma swojego autora ani że nie jest chronione przez prawo autorskie. Zdjęcie wrzucone do sieci nie przechodzi automatycznie do domeny publicznej. Zgodnie z polskimi przepisami prawa autorskiego, do domeny publicznej zdjęcie trafia – co do zasady – dopiero 70 lat po śmierci jego twórcy (o czym więcej przeczytasz tutaj).
7. „Tę grafikę znalazłem na Facebooku, a wszystko co jest na Facebooku znajduje się w domenie publicznej”
Wbrew powszechnemu przekonaniu większości użytkowników Facebooka, autor grafiki (lub zdjęcia), który wrzuca swoje dzieło na swój prywatny profil lub firmowy fanpage nie traci do niego praw autorskich. Zgodnie z treścią regulaminu Facebooka, autor grafiki (zdjęcia) udziela serwisowi jedynie określonej licencji. Prawa autorskie pozostają własnością grafika (fotografa). Możesz podzielić się ciekawą grafiką lub zdjęciem znalezionym na Facebooku, ale tylko wykorzystując opcję „udostępnij”. Zapisanie grafiki u siebie na dysku, a następnie wrzucenie jej na swojego wall’a (bez odpowiedniego oznaczenia) będzie – co do zasady -naruszeniem praw autorskich.
8. „Na zdjęciu było logo/nazwa/znak wodny fotografa
skoro autor zdjęcia sam je tam zamieścił to znaczy, że zależy mu na reklamie swojej twórczości
zatem udostępniając je dalej przyczyniam się do tego, że promuję jego twórczość, prawda?”
Nie. Z całą pewnością nie.
9. „Przecież podpisałem imię/nazwisko/pseudonim autora fotografii, zanim umieściłem zdjęcie na mojej stronie www!”
Owszem, prawo autorskie przewiduje możliwość wykorzystania zdjęcia osoby trzeciej w konkretnie określonych przypadkach, ale przypadki te powinny być traktowane jako wyjątki od ogólnej zasady wymogu uzyskania zgody autora na wykorzystywanie jego twórczości. Wspomniane wyżej wyjątki to prawo cytatu oraz dozwolony użytek, o których przeczytasz na Lookreatywni.pl tutaj oraz tutaj. Niezależnie od tego, czy masz zgodę autora zdjęcia czy korzystasz z jednego z wyjątków prawa autorskiego – zawsze oznacz zdjęcie imieniem i nazwiskiem jego autora.
10. „Przecież tysiące ludzi łamie prawo w sieci!”
No i co z tego? Jeśli zobaczysz w parku nieprzypięty łańcuchem rower to znaczy, że masz go ukraść, bo tak właśnie postąpiłaby cała masa ludzi na świecie? Nie. Wykorzystując zdjęcia osób trzecich bez pozwolenia – co do zasady – naruszasz ich prawa autorskie. Łamiesz prawo. Dowiedz się czym jest dozwolony użytek, prawo cytatu oraz licencje Creative Commons i poznaj te wszystkie instytucje prawa autorskiego, dzięki którym możesz korzystać z cudzej twórczości legalnie.
***
Fot.: zdjęcie autorstwa gpointstudio pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Witaj Administrator,
Ta wiadomość została wysłana ze strony kontaktowej zespołu
administracyjnego witryny „Niezależne Forum - Cheops”.
Ta wiadomość została wysłana przez Gościa, który poprosił o następujące
informacje kontaktowe:
Nazwa użytkownika: Niezależne Wydawnictwo Informacyjne sp.z o.o
Adres e-mail: kontakt@pocztazdrowia.pl
Adres IP: 109.231.60.190
Treść wiadomości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień dobry,
Jako Zarząd uprawniony do reprezentacji Niezależne Wydawnictwo Informacyjne
Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciela serwisu i marki
pocztazdrowia.pl, wydawcy m.in. Naturalnie Zdrowym Być, Dossier Naturalnych
Terapii oraz Zdrowie, Witalność i Długowieczność na podstawie ustawy z dnia
4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z
2017 r. poz. 880 z późn. zm.). oraz ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 459 z późn. zm.):
wzywam do zaprzestania bezprawnego wykorzystywania publikacji pochodzących
z wydawanych przez Spółkę czasopism, do których prawa przysługują Spółce
Niezależne Wydawnictwo Informacyjne Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie tj.
wykorzystywanych przez Państwa na stronie http://www.cheops4.org.pl naszego
artykułu przez użytkownika songo70 w dniu środa 21 mar 2018, 08:59
oraz usunięcia wszelkich naruszeń /wykasowania linków i fragmentów
pochodzących z domeny pocztazdrowia.pl/, a także całości naszych publikacji
w terminie 2 dni od dnia otrzymania niniejszej wiadomości.
Witam,
oczywiście spełnimy Państwa przedmiotowe żądanie, jednak w kwestii innych cytatów
Waszych publikacji będzie to możliwe tylko po ich wskazaniu, najlepiej w postaci bezpośredniego
odnośnika (linka) do posta o kwestionowanej treści, ponieważ to forum jest bardzo obszerne i nie
mamy bazy Waszych tekstów, ani narzędzi do ich wyszukiwania, a na forum nie ma
etatowych pracowników. Dlatego też termin 2-ch dni na na wykonanie żądania na przyszłość
nie może być zaakceptowany, bo administracja forum pełni dyżury dobrowolnie w dogodnym
dla siebie czasie i z różnych względów nawet kontakt mailowy może mieć opóźnienia
rzędu kilku dni, więc deklarowany przez nas czas reakcji na Wasze żądania to siedem (7) dni.
Z drugiej strony dziwi mnie Państwa reakcja, gdyż cytowanie waszych tekstów jest dla Was w
moim rozumieniu formą bezpłatnej promocji, czy wręcz reklamy, a same teksty, opublikowane
przez Was bezpłatnie, uważam za domenę publiczną, co jednak oznacza zakaz ich komercyjnego
wykorzystania, ale w przypadku tego forum ten fakt nie ma miejsca, bo nie prowadzi ono
żadnej działalności gospodarczej, nawet nie publikuje żadnych reklam, bo choć ogólnodostępne,
nasze forum jest przedsięwzięciem prywatnym.
Jednak dziękuję Państwu za Waszego maila z żądaniem, bo wyjaśnia dokładnie, że Wasza
działalność ma charakter wyłącznie komercyjny i absolutnie nie ma na względzie bezpłatnej poprawy
zdrowia - mimo Waszych bezpłatnych publikacji - indywidualnych mieszkańców tego kraju metodami
z poza zakresu medycyny konwencjonalnej, o co zabiegamy w tematach prozdrowotnych na naszym forum.
Na dodatek, jak wynika z dyskusji na forum, Wasze publikacje nie zawsze są, powiedzmy, "bardzo aktualne",
więc, choć jak przypuszczam w sposób nie zamierzony, mogą wprowadzać czytelników w błąd.
Każdorazowe wykasowanie cytatów Waszych treści będzie w miejscu ich skasowania opatrzone naszą
informacją i komentarzem i linkami, więc spodziewam się, że większość użytkowników tego forum i wielokrotnie
większa rzesza czytelników tematyki prozdrowotnej, zrozumie dokładnie charakter Waszej działalności
i zrezygnuje z Waszych płatnych abonamentów, lub nie da się na nie namówić.
Żądanie skasowania odnośników (linków) do Waszych stron uznaję za kuriozalne - popularnie mówiąc,
jako tzw. "strzał w swoją stopę", ale to Wasza decyzja.
Brak sygnowania Waszego maila imiennie przez członka Zarządu nie pozwala nam na poprawne zidentyfikowanie
nadawcy. Nie mają tu zastosowania przepisy o ochronie danych osobowych, bo zarejestrowani członkowie
Zarządu firmy są osobami publicznymi, jak i jej właściciele.
Więc nawet jeśli Wasz mail jest działaniem Waszej konkurencji, to muszę przyznać, że działaniem bardzo skutecznym.
z poważaniem
blueray21 - administrator forum Cheops4.org.pl
Art. 6. 1. W rozumieniu ustawy
8) użyczeniem egzemplarzy utworu jest ich przekazanie do ograniczonego czasowo korzystania, niemające na celu bezpośredniego
lub pośredniego uzyskania korzyści majątkowej;
Art. 34. Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska
twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo
do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.