Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

FINANSE

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16986
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24273 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 17 maja 2014, 14:44

Matematyka światowego bilansu energii jest obecnie bezsprzecznie na korzyść sojuszu BRICS. BRICS Sojusz kontroluje obecnie 90% ludności świata i 68% PKB, zgodnie z najnowszymi danymi Banku Światowego i innych danych.

http://kochanezdrowie.blogspot.com/2014 ... -duzo.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 26 maja 2014, 21:47

Rosyjski front antydolarowy
2014-05-22

USA będąc emitentem waluty rezerwowej przez lata mogła bez większych problemów finansować nadmierne wydatki drukiem waluty. Ostatecznie zawsze znajdowali się nabywcy na UST zwłaszcza, że dolary były niezbędne przy zakupie surowców energetycznych. W ostatnim jednak czasie, zwłaszcza po zaostrzeniu kryzysu na Ukrainie oraz zachodnim sankcjom Rosja otwarcie rzuciła wyzwanie dolarowi. Nie chodzi wyłącznie o umowę dostaw gazu, o której głośno dyskutuje się w mediach lecz o wiele czynników zmierzających do podkopania wiary w dolara.

1. Wyprzedaż obligacji amerykańskich.
W obawie przed zablokowaniem obligacji USA posiadanych przez Rosję, a trzymanych na rachunku w FED obligacje te zostały w pierwszej kolejności przeniesione poza zasięg Wuja Sama. Już sam transfer bardzo zaniepokoił rynki finansowe. W marcu Rosja zdecydowała się sprzedać obligacje USA warte ponad 26 mld USD. W ciągu zaledwie jednego miesiąca Kreml wyzbył się 20% wszystkich obligacji USA dając rynkom wyraźny sygnał, żarty się kończą.

Obrazek

2. Sondowanie odbiorców ropy i gazu.
Kilka dni temu Aleksander Dyukov prezes Gazprom Neft, spółki luźno powiązanej z Gazpromem zapewnił, iż jest po konsultacjach z odbiorcami ropy z Azji w sprawie przejścia z rozliczeń dolarowych na Euro. Wg podanych informacji ponad 90% klientów nie widzi większych problemów poza tym kto poniesie koszty ewentualnych przewalutowań.

Skala umów nie jest porażająca bo dotyczy raptem 30 tys. baryłek dziennie lecz w całej sprawie chodzi nie tyle o ilość lecz o ustanowienie precedensu i wykorzystanie go po kilku miesiącach w rozmowach z odbiorcami ze strefy Euro.

3. Barter Rosja - Iran
Przed dwoma miesiącami Rosja podpisała z Iranem umowę inicjując barterową wymianę szacowaną na 20 mld USD. Iran częściowo ograniczony sankcjami USA zdecydował się przekazywać Rosji do 500.000 baryłek ropy dziennie. Jest to poważna ilość. Rosja mimo, że jest największym producentem ropy będzie odbierać ropę od Iranu w zamian przekazując żywność, towary przemysłowe oraz broń (czego obie strony się wypierają).

W całej sprawie kolejnymi sankcjami odgraża się Jacob Lew - Sekretarz Skarbu USA lecz nie chodzi absolutnie o broń lecz o rozliczenie barterem zamiast transakcji dolarowych.

4. Umowa VTB – Bank Chin
Podczas pierwszego dnia wizyty Putina w Pekinie podpisano kolejną umowę pomiędzy drugim największym rosyjskim bankiem VTB a Bankiem Chin odnośnie pośrednictwa w rozliczeniach handlowych między krajami. Umowa zdecydowanie ułatwi realizowanie należności handlowych z wykorzystaniem rubla i juana w miejsce dolara. Dla przypomnienia roczna wartość wymiany handlowej między Rosją i Chinami to 100 mld USD. Rozmawiamy tu zatem o poważnym zmniejszeniu zapotrzebowania na dolary.

5. Rosyjski gaz dla Chin
Gazprom straszony alternatywą dla Europy w postaci gazu łupkowego z USA, co jest moim zdaniem kiepskim żartem, ostatecznie podpisał umowę z Chinami negocjowaną od blisko 10 lat. Począwszy od roku 2018 rosyjski gaz popłynie nowym gazociągiem w ilości ok 38 mld m2. Wbrew szumowi w mediach, nie jest to spektakularna ilość, zwłaszcza że roczne zapotrzebowanie na gaz w Chinach wyniesie w 2018 roku około 400 mld m2 czyli ponad 10 razy tyle.

Sama wartość gazu czyli około 20 mld rocznie także nie jest powalająca. Mimo iż w umowie nie ma jasnych zapisów stwierdzających, że gaz będzie rozliczany w rublach i juanach, moim zdaniem jest to pewne, zwłaszcza że nim popłynie pierwszy transport gazu minie jeszcze ponad 3,5 roku.

6. Double Eagle Project
Na początku kwietnia Prezydent Putin nakazał natychmiastowe wdrożenie projektu Double Eagle. Docelowo ma on doprowadzić do sprzedaży surowców energetycznych za złoto. Oficjalnym celem jest zapewnienie alternatywy dla rozliczeń w papierowych walutach nie tylko dla Rosji lecz dla całej grupy BRICS.

W pierwszej fazie Bank Rosji ma wyemitować 5 monet o różnej zawartości złota i wprowadzić je do obiegu. Co ważniejsze, projekt zakłada stworzenie całkowicie nowego sytemu płatności pozwalającego uniezależnić się od systemu SWIFT. Jest to zdecydowana odpowiedź na niedawne zablokowanie przelewów Ambasady Rosyjskiej w Kazachstanie przez operatorów JPM.

Po raz kolejny zachód swoimi działaniami strzelił sobie w kolano. Trzy lata temu odcięto Iran od systemu SWIFT co zaowocowało przejściem na rozliczenia w złocie z Turcją w roli pośrednika. Obecnie, odpowiedź na działania kartelu może być dużo bardziej dotkliwa dla USA.

Nowy system transakcyjny ma być oparty całkowicie na złocie, którego Rosja jest drugim największym producentem. Poza oficjalnymi rezerwami złota projekt Double Eagle ma być wsparty produkcją z nowo uruchamianego projektu Natalka zarządzanego przez Polyus Gold. Natalka jest jednym z większych depozytów złota na świecie szanowanych na 31 mln oz (proven, probable) oraz 59 mln oz (measured, indicated, inferred).

7. Koniec kredytów w walutach obcych
Kilka tygodni temu prezydent Putin nakazał władzom Sberbanku, największego banku w Europie Środkowo – Wschodniej wstrzymanie się z pożyczkami denominowanymi w walutach obcych co ma doprowadzić do zwiększenia popularności rubla i uczynić gospodarkę rosyjską mniej wrażliwą na ataki finansowe. Wyeliminowanie kredytów dolarowych w sytuacji zerowych stóp procentowych dla USD przełoży się zapewne na zmniejszenie zapotrzebowania na dolary w rosyjskim systemie bankowym.

8. Oś Chiny – Rosja – Niemcy
W sytuacji, w której USA coraz bardziej naciska na Europę aby ta prowadziła agresywną politykę w stosunku do Rosji efekt staje się odwrotny od założonego. Francja nie ma zamiaru rezygnować z kontraktów militarnych gdyż poza utraconymi korzyściami musiałaby się liczyć z ogromnymi odszkodowaniami. Niemcy będąc ogromnym partnerem handlowym Rosji także nie zamierzają stawiać celów politycznych USA ponad biznesem.

Swoją polityką USA faktycznie zbliża gospodarczo i politycznie Chiny, Rosję oraz Niemcy. Zwróćmy uwagę, że Chiny są największym globalnym eksporterem oraz drugą gospodarką świata (nr 1 jeżeli ująć szarą strefę). Niemcy zdominowały politykę europejską oraz stanowią czwartą potęgę gospodarczą. Rosja natomiast mimo, że gospodarczo jest dużo słabsza od pozostałych dwóch partnerów to jest największych globalnym eksporterem surowców energetycznych jak i mineralnych.

Moim zdaniem w ciągu maksymalnie 2 lat usłyszymy o uformowaniu bloku handlowego pomiędzy trzema krajami czego efektem będzie całkowita marginalizacja USD. Jeżeli część krajów azjatyckich, jak zapowiadał prezes Gazprom Neft’u, zgodzi się na płatności za gaz w Euro to kolejnym celem będą Niemcy. Z punktu widzenia Niemiec płatności w Euro to niższe koszty transakcyjne. Poza tym Rosja najprawdopodobniej zaproponuje pewien dodatkowy rabat za zmianę formy rozliczeń.

Podsumowanie
Ostatnie wydarzenia wyraźnie pokazują, że Rosja zdecydowanie przoduje w pozbawieniu dolara funkcji transakcyjno – rezerwowej. Jako największy na świecie eksporter surowców niewątpliwie ma wiele asów w rękawie.

Pytanie, ile jeszcze wytrzyma dolar? Po zakupach obligacji amerykańskich przez Belgię za pożyczone środki z FED widać, że elita finansowa bardzo obawia się o kondycję dolara. Co więcej, nie tylko Rosja wyzbywa się obligacji USA lecz jest to ogólnoświatowy trend i co najdziwniejsze obecny także w Europie ale o tym w kolejnym artykule.

Trader21

http://independenttrader.pl/229,rosyjsk ... arowy.html
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 26 maja 2014, 21:57

Nie tylko Rosja ucieka od dolara
2014-05-24

Miesiąc temu sygnalizowałem, że cała sprawa z rzekomym ograniczeniem dodruku przez FED może być tylko mitem i fakty wydają się to potwierdzać. Cały program Quantative Easing rozpoczęty w roku 2008 miał dwa podstawowe cele. Po pierwsze FED za nowo wydrukowane dolary skupował od banków komercyjnych bezwartościowe aktywa, na które nie było chętnych. Było to konieczne aby nie doprowadzić do kaskady bankructw wśród banków „zbyt dużych aby upaść”.

Drugim ale równie ważnym celem QE było skupowanie obligacji aby w ten sposób wygenerować sztuczny popyt na obligacje USA, podnieść ich cenę a tym samym obniżyć rentowność. Dzięki temu możliwe było utrzymanie praktycznie zerowych stóp procentowych przez 5 lat oraz znaczne zwiększenie zadłużenia.

Wzrastające tempo dodruku dolarów zaczęło jednak przerażać wielu inwestorów stąd też FED wpadł na pomysł ograniczenia dodruku. Początkowo druk zmniejszono z 85 mld / m-c do 75 mld. Od maja FED rzekomo ma skupować obligacje za 45 mld USD/ miesięcznie. Lukę popytową ma wypełnić malutka Belgia, która skupuje obligacje USA za pieniądze pożyczone z FED’u. W ten sposób FED oficjalnie ogranicza tempo skupu / dodruku dolarów co ma wzmocnić wiarę w dolara jak i instrumenty denominowane w dolarze.

Prawda jest jednak taka, że jeżeli dodamy skalę oficjalnego dodruku oraz zakupy dokonane przez Belgię za pożyczone z FED środki to okaże się, że miesięcznie FED zwiększa podaż dolarów o ponad 100 mld. W wyliczeniu nie ujmuję innych sztuczek księgowych w stylu odwróconego REPO czy ogromnej ilości derywatów, których zadaniem jest sztuczne utrzymywanie niskiego oprocentowania obligacji USA.

Wydaje się jednak, że Belgia jest osamotniona w desperackich próbach ratowania USA przed bankructwem. Od października 2013 roku do kwietnia 2014 ilość obligacji USA ulokowanych poza Stanami Zjednoczonymi wzrosła o 300 mld USD, z czego 200 mld czyli ponad 65% zakupów przypadło właśnie na Belgię.

Obrazek

Wygląda na to, że świat zdaje sobie sprawę z niewypłacalności USA i nikt nie chce skupować papierów bankruta. W artykule Malutka Belgia ratuje obligacje USA wskazywałem, że od 2013 roku świat bardzo ograniczył skalę zakupów obligacji Stanów Zjednoczonych. Nawet Europa czyli największy sojusznik wypiął się na USA.

Podsumowanie
Ostatnie wydarzenia pokazują, iż coraz więcej krajów odwraca się od USA co jest wyraźną odpowiedzią na militarystyczną postawę USA. Stany Zjednoczone przez ostatnie 40 lat były w stanie spłacać swoje długi dodrukiem dolarów. Permanentny deficyt w USA był finansowany przez lata przez eksporterów ropy, Chiny oraz Japonię. Obecnie następuje jednak odwrót od dolara.

Przekręt z Belgią pokazuje stopień desperacji po stronie FED. Jednocześnie wydaje się, że skoro elita finansowa USA musi odnosić się do takich sztuczek to bardzo obawia się podania do publicznej wiadomości realnej skali dodruku. Ostatecznie dojdzie do sytuacji, w której brak kupców zmusi władze FED do monetyzacji wszystkich nowych obligacji co jest prostą drogą do bankructwa, resetu długów oraz wprowadzenia nowej waluty.

Świat nie ma jeszcze alternatywnego rozwiązania w stosunku do systemu dolarowego lecz jak pokazują przykłady Iranu czy Rosji w razie potrzeby błyskawicznie mogą powstać lokalne alternatywy umożliwiające handel poza dolarem.

Obecnie mamy już blok wschodnio-azjatycki zdominowany przez juana. W grę wchodzi także eksport surowców rosyjskich rozliczany w rublu lub Euro (o ile wcześniej nie rozpadnie się Euro). Grupa krajów z regionu Zatoki Perskiej także przygotowuje się do wprowadzenia nowej regionalnej waluty. Największym problemem wszelkich alternatyw jest ich brak powiazania z aktywami materialnymi. Nawet nowe SDR’y propagowane przez Jamesa Rickardsa mają w 80% opierać się na papierowych walutach, w 20% na metalach szlachetnych. To zdecydowanie za mało aby zapewnić stabilizację. Moim zdaniem powoli formujący się Gold Trade Settlement ma bardzo duże szanse aby odebrać dolarowi podobny udział jaki odebrał mu juan w ostatnich latach.

Trader21

http://independenttrader.pl/230,nie_tyl ... olara.html
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 28 maja 2014, 10:25

Neoliberalizm wprowadził zachodnie gospodarki na ścieżkę samozniszczenia



Kor­po­ra­cje w ma­je­sta­cie prawa mogą ku­po­wać sobie wy­bo­ry oraz rządy. Mówię to po­waż­nie jako eme­ry­to­wa­ny wa­szyng­toń­ski in­si­der - ostrze­ga Paul Craig Ro­berts, ame­ry­kań­ski eko­no­mi­sta uwa­ża­ny za jed­ne­go z ar­chi­tek­tów re­aga­no­mi­ki.

Bę­dzie pan prze­pra­szał za Ro­nal­da Re­aga­na i jego re­aga­no­mi­kę?

Nie. Ale jest mi bar­dzo wstyd z po­wo­du tego, co wy­da­rzy­ło się potem.

To zna­czy?

Wstyd mi za neo­li­be­ra­lizm. Ten nie­wia­ry­god­nie pa­to­lo­gicz­ny kult wol­ne­go rynku, który wpro­wa­dził za­chod­nie go­spo­dar­ki, w tym USA, na ścież­kę sa­mo­znisz­cze­nia.

Chwi­lecz­kę! Prze­cież to nie kto inny, tylko Ro­nald Re­agan był ojcem neo­li­be­ra­li­zmu! Pan jako jeden z jego naj­bliż­szych współ­pra­cow­ni­ków po­wi­nien to chyba wie­dzieć naj­le­piej.

Ro­nald Re­agan był ojcem re­aga­no­mi­ki. Była ona do­kład­nym prze­ci­wień­stwem re­form neo­li­be­ral­nych.

To musi pan sam wy­ja­śnić, bo nikt mi nie uwie­rzy, jak za­cznę opo­wia­dać, co usły­sza­łem z ust ar­chi­tek­ta re­aga­no­mi­ki.

My, re­aga­now­cy, przej­mo­wa­li­śmy wła­dzę na prze­ło­mie lat 70. i 80. Był to mo­ment, w któ­rym prze­sta­ła dzia­łać sto­so­wa­na od lat 30. key­ne­sow­ska po­li­ty­ka po­bu­dza­nia po­py­tu. Eko­no­mi­ści i po­li­ty­cy dzia­ła­li dotąd we­dług bar­dzo pro­ste­go sche­ma­tu: gdy go­spo­dar­ka zwal­nia­ła i po­ja­wia­ły się pro­ble­my z bez­ro­bo­ciem, to oni zaj­mo­wa­li się po­bu­dza­niem po­py­tu. Sta­ra­li się na przy­kład, by kon­su­men­ci znowu mieli tro­chę wię­cej pie­nię­dzy i sty­mu­lo­wa­li go­spo­dar­kę swo­imi wy­dat­ka­mi. A gdy go­spo­dar­ka przy­spie­sza­ła, po­wo­du­jąc ry­zy­ko in­fla­cji, ogra­ni­cza­li popyt.

Aż do mo­men­tu, gdy po­ja­wi­ła się stag­fla­cja. Czyli za­bój­cza mie­szan­ka re­ce­sji, bez­ro­bo­cia i wy­so­kiej in­fla­cji.

Ten pro­blem tra­wił Ame­ry­kę i Eu­ro­pę przez całe lata 70. Nawet naj­bar­dziej za­twar­dzia­li key­ne­si­ści czuli, że walą głową w mur. Coś mu­sia­ło się zmie­nić. A my wy­my­śli­li­śmy, na czym ta zmia­na ma po­le­gać. To była tzw. re­wo­lu­cja po­da­żo­wa.

Czyli?

Już w cza­sie kam­pa­nii wy­bor­czej Re­agan po­wie­dział, że pro­blem po­le­ga po pro­stu na tym, iż zbyt wiele do­la­rów goni za zbyt małą ilo­ścią dóbr. I to było bar­dzo celne stwier­dze­nie. Bo po­ka­zy­wa­ło nasz głów­ny cel. To zna­czy: dość ma­ni­pu­lo­wa­nia przy po­py­cie. Czas zająć się zwięk­sza­niem po­da­ży.

Co kon­kret­nie zro­bi­li­ście?

Za­czę­li­śmy od po­dat­ków oso­bi­stych oraz od zy­sków ka­pi­ta­ło­wych. Ob­ni­ży­li­śmy wszyst­kie staw­ki. Tu nie cho­dzi tylko o to, by lu­dzie w sumie pła­ci­li mniej. Na­szym celem było stwo­rze­nie ta­kiej sy­tu­acji, w któ­rej opła­ca się pra­co­wać i pro­du­ko­wać wię­cej niż do­tych­czas. Bo dotąd każdy do­dat­ko­wy dolar był opo­dat­ko­wa­ny na tyle wy­so­ko, że nie warto było pra­co­wać wię­cej. A jak nie pra­co­wa­no wię­cej, to było mniej oszczęd­no­ści i mniej pie­nię­dzy na in­we­sty­cje. Lo­gicz­ny wnio­sek, że taki sys­tem pro­mo­wał bier­ność za­miast pracy i kon­sump­cję za­miast in­we­sty­cji. Więc myśmy tę sy­tu­ację od­wró­ci­li. Niż­sze po­dat­ki od wyż­szych do­cho­dów spra­wia­ły, że brak pracy i kon­sump­cja stały się nagle bar­dziej kosz­tow­ne. A in­we­sty­cje bar­dziej opła­cal­ne. Key­ne­si­stom się to nie po­do­ba­ło, ale gdy zo­ba­czy­li, że nasza re­cep­ta dzia­ła, mu­sie­li zło­żyć broń. Bo nagle ame­ry­kań­ska go­spo­dar­ka ru­szy­ła z miej­sca. Po­ja­wi­ła się też praca. Dobra, so­lid­na praca dla zwy­czaj­nych Ame­ry­ka­nów. A stag­fla­cję udało się w końcu prze­ła­mać. I to było nasze wiel­kie zwy­cię­stwo.

Jak dotąd wszyst­ko było, jak ro­zu­miem, w po­rząd­ku. A czy pa­mię­ta pan mo­ment, w któ­rym za­uwa­żył pan, że re­wo­lu­cja po­da­żo­wa, którą roz­po­czę­li­ście w cza­sach Re­aga­na, skrę­ca w nie­wła­ści­wym kie­run­ku?

Kło­po­ty za­czę­ły się w mo­men­cie upad­ku Związ­ku Ra­dziec­kie­go. To była kom­plet­na ka­ta­stro­fa dla ame­ry­kań­skiej go­spo­dar­ki.

Nie wie­rzę. Re­aga­no­wiec ża­łu­je zwy­cię­stwa w zim­nej woj­nie.

Kiedy to praw­da! Wraz z upad­kiem ZSRR do­tych­cza­so­we re­gu­ły gry wy­wró­ci­ły się do góry no­ga­mi. I nie mówię tu tylko o sy­tu­acji geo­po­li­tycz­nej. Cho­dzi przede wszyst­kim o go­spo­dar­kę. Chcąc nie chcąc, resz­ta świa­ta mu­sia­ła bo­wiem ugiąć kark przed zwy­cięz­cą. I otwo­rzyć się na za­chod­ni ka­pi­tał, udo­stęp­nia­jąc mu ogrom­ne za­so­by swo­jej nie­sa­mo­wi­cie ta­niej siły ro­bo­czej. Choć­by w ko­mu­ni­stycz­nych Chi­nach czy so­cja­li­stycz­nych In­diach. To­wa­rzy­szy­ło temu po­wta­rza­ne jak man­tra prze­ko­na­nie, że nie ma al­ter­na­ty­wy dla za­chod­nie­go ka­pi­ta­li­zmu. Ame­ry­kań­skie kor­po­ra­cje mu­sia­ły z tej oka­zji sko­rzy­stać. Szyb­ko za­uwa­ży­ły, że neo­li­be­ra­lizm daje im nie­sa­mo­wi­te moż­li­wo­ści mak­sy­ma­li­za­cji zy­sków. Czyli rów­nież mak­sy­ma­li­za­cji pre­mii dla naj­wyż­szej kadry me­ne­dżer­skiej. To był bez­li­to­sny pro­ces, bo nawet gdyby ame­ry­kań­ski biz­nes nie chciał ucie­kać z kraju, to i tak zo­stał­by do tego... zmu­szo­ny.

Zmu­szo­ny? Przez kogo?

Przez Wall Stre­et. Bo in­we­sto­rzy po­wie­dzie­li do firm: zo­bacz­cie, tam są nie­sa­mo­wi­te szan­se na kro­cio­we zyski. Nadal ich nie wi­dzi­cie? To my zaraz pój­dzie­my do wa­szych kon­ku­ren­tów i sfi­nan­su­je­my im prze­ję­cia wa­sze­go biz­ne­su. Więc i tak wasze firmy tra­fią do Chin. Ale już nie­ste­ty bez was na po­kła­dzie. Więc le­piej zrób­cie to, co wam mó­wi­my! Ta pre­sja dzia­ła­ła rów­nież w bran­żach, które z po­zo­ru nie pod­le­ga­ją out­so­ur­cin­go­wi. Weźmy sieci han­dlo­we takie jak Wall Mart. One mogły po­sta­wić swo­ich do­staw­ców przed do­sad­nym ul­ti­ma­tum. Staw­ki w Chi­nach są takie i takie. Chce­cie, że­by­śmy zo­sta­li z wami? To zbliż­cie się do ich po­zio­mu! W ten spo­sób na­krę­cał się ten pie­kiel­ny wy­ścig do sa­me­go dna.

Zaraz, prze­cież to po­win­no pana cie­szyć! Czy re­aga­now­cy nie twier­dzi­li, że rynek naj­le­piej alo­ku­je za­so­by?

To nie tak. Dla nas rynek nigdy nie był celem samym w sobie. On miał być drogą do osią­gnię­cia pew­nych celów. Już panu mó­wi­łem, że w na­szym wy­pad­ku tym celem było od­two­rze­nie ame­ry­kań­skich miejsc pracy, które za­bi­ja­ła stag­fla­cja. Chcie­li­śmy wpro­wa­dzić do go­spo­dar­ki za­sa­dę, że firmy wal­czą o uzy­ska­nie prze­wa­gi kon­ku­ren­cyj­nej. A nie prze­wa­gi ab­so­lut­nej. Po­wta­rzam, to nie miał być wy­ścig do sa­me­go dna!

Jaki był sku­tek tego wy­ści­gu?

Pa­mię­tam, że przy­glą­da­łem się wtedy re­gu­lar­nie mie­sięcz­nym sta­ty­sty­kom do­ty­czą­cym ame­ry­kań­skie­go rynku pracy. I pa­trzy­łem ze zgro­zą, jak na moich oczach zni­ka­ją so­lid­ne miej­sca pracy w sek­to­rze pro­duk­cji, potem w usłu­gach biz­ne­so­wych, pro­jek­to­wa­niu, lo­gi­sty­ce, ba­da­niach. Czyli wszyst­kich tych dzie­dzi­nach, w któ­rych pracę znaj­do­wa­li kie­dyś ab­sol­wen­ci ame­ry­kań­skie­go sys­te­mu edu­ka­cyj­ne­go. To prze­cież były do­kład­nie te miej­sca pracy, o któ­rych stwo­rze­nie wal­czy­ła re­aga­no­mi­ka! I to przez nie wio­dły tra­dy­cyj­ne ścież­ki awan­su spo­łecz­ne­go w ame­ry­kań­skim spo­łe­czeń­stwie. A więc to, z czego Ame­ry­ka była przez dzie­siąt­ki lat taka dumna i na czym opie­rał się ten słyn­ny „ame­ry­kań­ski sen”. Bez nich USA nie są już kra­jem obiet­ni­cy wiel­kich nie­ogra­ni­czo­nych moż­li­wo­ści. To się skoń­czy­ło. Glo­ba­li­za­cja i ni­czym nie­ogra­ni­czo­na swo­bo­da ka­pi­ta­łu pro­wa­dzą więc w pro­stej kon­se­kwen­cji do skost­nie­nia re­la­cji spo­łecz­nych. W prak­ty­ce dobrą pracę mogą więc do­stać tylko ci, któ­rzy wy­wo­dzą się z do­brych ro­dzin. Na­to­miast ci na dole z coraz więk­szym praw­do­po­do­bień­stwem na tym dole po­zo­sta­ną. Po­dob­nie jak ich po­tom­ko­wie. Smut­ne, ale praw­dzi­we.

A nie jest tak, jak prze­ko­nu­ją zwo­len­ni­cy wol­ne­go rynku? Że glo­ba­li­za­cja, ow­szem, nisz­czy stary po­rzą­dek, ale w jego miej­sce bu­du­je nowy i lep­szy.

Bzdu­ra. Wy­star­czy rzut oka na sta­ty­sty­ki. Ow­szem, w ciągu ostat­nich dwu­dzie­stu lat w USA po­ja­wi­ły się nowe sta­no­wi­ska pracy. Ale głów­nie w naj­sła­biej płat­nym seg­men­cie usług. Wśród kel­ne­rów, sprze­daw­ców, bar­ma­nów albo sprzą­ta­czek. I ow­szem, pro­fi­ty z glo­ba­li­za­cji też się po­ja­wi­ły. Ale zgar­nął je wy­łącz­nie wiel­ki biz­nes. A ra­chu­nek zo­stał wy­sta­wio­ny i prze­sła­ny ro­dzi­mej sile ro­bo­czej. I dla­te­go wszę­dzie za­sa­da jest taka sama. Im bar­dziej neo­li­be­ral­na go­spo­dar­ka, tym wyż­szy po­ziom bez­ro­bo­cia. We­dług naj­now­szych sta­ty­styk 40 proc. ame­ry­kań­skiej po­pu­la­cji za­ra­bia mniej niż 40 tys. dol. rocz­nie. A gra­ni­ca biedy w tym kraju to ja­kieś 24 tys. 3 proc. po­pu­la­cji w ogóle nie ma pie­nię­dzy na żadne wy­dat­ki prócz po­kry­cia naj­bar­dziej pod­sta­wo­wych po­trzeb. Oni wła­ści­wie nie uczest­ni­czą w ob­ro­cie go­spo­dar­czym i są na do­da­tek po­tęż­nie za­dłu­że­ni. Rosną tylko do­cho­dy ab­so­lut­nie naj­bo­gat­szych. Tego sym­bo­licz­ne­go już jed­ne­go pro­cen­ta. Tylko czy to jest powód do ra­do­ści w rze­ko­mo naj­bo­gat­szym i naj­po­tęż­niej­szym go­spo­dar­czo kraju na ziemi? Prze­cież w tej sy­tu­acji nie ma ab­so­lut­nie żad­nych szans na oży­wie­nie go­spo­dar­cze. Bo skąd ono ma się wziąć?

Ale tak z ręką na sercu. Kiedy za­czął pan do­strze­gać te wszyst­kie pro­ce­sy, o któ­rych mó­wi­my? Jesz­cze przed wy­bu­chem obec­ne­go kry­zy­su czy już po nim?

Pi­sa­łem o tym już w la­tach 90. Kiedy za­czą­łem do­wo­dzić, że out­so­ur­cing to prze­kleń­stwo, pierw­szą re­ak­cją były za­prze­cze­nia. Mó­wio­no, że tak wy­glą­da przy­szłość, że trze­ba się do­sto­so­wać i że nie ma al­ter­na­ty­wy. Nie­ste­ty, obec­ny kry­zys tylko po­twier­dził te czar­ne sce­na­riu­sze. Stany Zjed­no­czo­ne mają dziś naj­wyż­sze od lat bez­ro­bo­cie. A i tak te sta­ty­sty­ki są my­lą­ce, po­nie­waż nie biorą pod uwagę ludzi, któ­rzy po­rzu­ci­li po­szu­ki­wa­nie sta­łej pracy, chwy­ta­jąc się prac do­ryw­czych, nie­da­ją­cych im nie­ste­ty żad­ne­go bez­pie­czeń­stwa.

Pytam o kry­zys, bo jak się szuka pra­przy­czyn jego wy­bu­chu, to można zna­leźć wiele tro­pów pro­wa­dzą­cych do was, re­aga­now­ców. To wy jako pierw­si rzu­ci­li­ście prze­cież hasło, że go­spo­dar­kę trze­ba de­re­gu­lo­wać.

To, co mie­li­śmy na myśli, mó­wiąc o de­re­gu­la­cji, z dzi­siej­szej per­spek­ty­wy wy­da­je się trud­ne do uwie­rze­nia. Nam cho­dzi­ło ra­czej o eli­mi­na­cję tej całej nie­po­trzeb­nej pa­pier­ko­wej ro­bo­ty dla biz­ne­su. Zwłasz­cza dla przed­się­bior­ców drob­nych i śred­nich. Za­pew­niam pana, że ab­so­lut­nie ostat­nią rze­czą, ja­kiej chcie­li­śmy, była de­re­gu­la­cja sys­te­mu fi­nan­so­we­go. Nie przy­po­mi­nam sobie ani jed­nej roz­mo­wy na ten temat z cza­sów, gdy pra­co­wa­łem w De­par­ta­men­cie Skar­bu. Ani jed­nej! Ow­szem, były pewne ko­sme­tycz­ne zmia­ny (cza­so­wa zmia­na tzw. re­gu­la­cji Q – red.). Ale je­dy­nie jako re­ak­cja na po­li­ty­kę mo­ne­tar­ną szefa Fedu Paula Volc­ke­ra. Jeśli szu­kać au­to­rów li­be­ra­li­za­cji ame­ry­kań­skie­go sek­to­ra fi­nan­so­we­go, to trop wie­dzie tutaj wprost do dwóch na­zwisk.

Po pierw­sze, de­mo­kra­ta Bill Clin­ton.

Tak jest! Weźmy słyn­ną usta­wę Glas­sa-Ste­agal­la z lat 30. którą uchwa­lo­no po to, żeby ukró­cić po­ziom spe­ku­la­cji i po­ku­sę nad­uży­cia na ryn­kach fi­nan­so­wych. W 1999 r. za cza­sów Clin­to­na to prawo zo­sta­ło osta­tecz­nie zmie­nio­ne. Od tam­tej pory każdy bank mógł za­cząć dzia­łać w bran­ży in­we­sty­cyj­nej i uży­wać de­po­zy­tów swo­ich klien­tów do fi­nan­so­wa­nia nawet bar­dzo ry­zy­kow­nej dzia­łal­no­ści.

A potem na­stał re­pu­bli­ka­nin Geo­r­ge W. Bush.

I de­re­gu­la­cyj­ne sza­leń­stwo ru­szy­ło pełną parą. Już na samym po­cząt­ku jego ad­mi­ni­stra­cja znio­sła re­gu­la­cje de­ry­wa­tów (czyli in­stru­men­tów po­chod­nych, np. kon­trak­tów ter­mi­no­wych albo swa­pów – red.) znaj­du­ją­cych się w ob­ro­cie po­za­gieł­do­wym. Potem bu­show­cy zde­cy­do­wa­li, że w ogóle nie in­te­re­su­je ich ogra­ni­cza­nie dzia­łal­no­ści spe­ku­la­cyj­nej. I tak zmie­nił się świat fi­nan­sów. Bo jesz­cze w la­tach 80. ope­ra­cje o cha­rak­te­rze czy­sto spe­ku­la­cyj­nym sza­co­wa­ne były na ja­kieś 15 proc. rynku. A dziś w wielu dzie­dzi­nach do­mi­nu­ją. Kul­mi­na­cją tej orgii znisz­cze­nia było znie­sie­nie wszel­kich ogra­ni­czeń do­ty­czą­cych re­la­cji długu do ka­pi­ta­łu. Banki mogły więc le­wa­ro­wać jesz­cze bar­dziej niż do­tych­czas.

Trud­no mi uwie­rzyć w to, co sły­szę. Głów­nie dla­te­go, że bu­show­cy chęt­nie i czę­sto od­wo­ły­wa­li się do dzie­dzic­twa Re­aga­na.

Na­zy­wa­nie po­li­ty­ki bu­show­skiej kon­ty­nu­acją re­aga­no­mi­ki to wiel­kie i nie­upraw­nio­ne nad­uży­cie. Po pierw­sze, bu­show­cy do­pu­ści­li do tego, że z Ame­ry­ki ucie­kły naj­lep­sze miej­sca pracy dla klasy śred­niej, a wszyst­kie zyski z tego ty­tu­łu tra­fi­ły do naj­bo­gat­szych kor­po­ra­cji. W tej sy­tu­acji nie za­dzia­ła­ją już żadne ob­niż­ki po­dat­ków czy uła­twie­nia dla przed­się­bior­ców. I ta banda chci­wych re­pu­bli­ka­nów to wie­dzia­ła! Po dru­gie, nawet ich re­for­my po­dat­ko­we były sprzecz­ne z du­chem re­aga­no­mi­ki. Bo oni po­dat­ki ob­ni­ży­li. Ale tylko dla naj­bo­gat­szych. Twier­dząc na do­da­tek, że to jest eko­no­mia stro­ny po­da­żo­wej. Non­sens! Ale naj­więk­szą zbrod­nią tam­tej ad­mi­ni­stra­cji była ich durna im­pe­rial­na po­li­ty­ka za­gra­nicz­na.

Są­dzi­łem, że to by się Re­aga­no­wi spodo­ba­ło. Wojna z ter­ro­ry­zmem jako kon­ty­nu­acja wojny z ra­dziec­kim im­pe­rium zła.

Do­kład­nie od­wrot­nie! Uwa­żam, że nie tylko w go­spo­dar­ce upa­dek ZSRR oka­zał się dla na­sze­go kraju kom­plet­ną ka­ta­stro­fą. Brak prze­ciw­wa­gi do­pro­wa­dził do tego, że ame­ry­kań­skie elity po­li­tycz­ne po­czu­ły się po pro­stu bez­kar­ne. Za­czął się etap he­ge­mo­nicz­nej do­mi­na­cji Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Na jej po­trze­by wy­my­ślo­no sobie pa­pie­ro­we­go wroga w po­sta­ci rze­ko­me­go ter­ro­ry­zmu is­lam­skie­go. Roz­dmu­cha­no jego zna­cze­nie, by uza­sad­nić wiele ha­nieb­nych po­su­nięć. To był dra­mat nie tylko dla nas, ale i dla ca­łe­go świa­ta. Rów­nież dla kilku du­żych kra­jów mu­zuł­mań­skich. Taka in­wa­zja na Irak nigdy nie mia­ła­by miej­sca, gdyby ist­niał Zwią­zek Ra­dziec­ki.

Wróć­my do go­spo­dar­ki. Mówi pan o zwy­cię­stwie ide­olo­gii wol­no­ryn­ko­wej. Dla­cze­go wła­ści­wie ona wy­gra­ła? Dla­cze­go ame­ry­kań­skie elity i spo­łe­czeń­stwo uwie­rzy­ły, że rynki same się ure­gu­lu­ją?

Przy­czy­na jest pro­za­icz­na. Wiel­ki ka­pi­tał, a zwłasz­cza sek­tor fi­nan­so­wy, za­in­we­sto­wał wiele w to, by do glo­ba­li­za­cji do­ro­bić opo­wieść pod ty­tu­łem „To jest w in­te­re­sie każ­de­go z nas. Nikt na niej nie stra­ci, a wszy­scy zy­ska­ją”.

Jak to zro­bi­li?

Pie­niędz­mi. Wiel­ki ka­pi­tał po pro­stu kupił sobie ame­ry­kań­ską klasę eko­no­micz­ną. Uczy­nił z niej swo­ich lob­by­stów. Stwo­rzył sieć gran­tów ba­daw­czych, think tan­ków. Nie­któ­rzy eko­no­mi­ści prze­cho­dzi­li wręcz do biz­ne­su, za­sia­da­jąc w za­rzą­dach spół­ek fi­nan­so­wych. Eko­no­mia w la­tach 90. i na po­cząt­ku XXI wieku prze­sta­ła być nauką. Stała się pro­pa­gan­dą.

Brzmi to jak jakaś teo­ria spi­sko­wa.

To nie ma nic wspól­ne­go ze spi­skiem. To prze­jaw de­ge­ne­ra­cji ame­ry­kań­skie­go życia pu­blicz­ne­go. Ame­ry­ka stała się pań­stwem lob­bin­go­wym.

Lob­bing to część de­mo­kra­cji.

Tak. Ale może też prze­mie­nić się w jej śmier­tel­ne za­gro­że­nie. W USA kam­pa­nie wy­bor­cze są fi­nan­so­wa­ne z dat­ków pry­wat­nych. Kilka lat temu Sąd Naj­wyż­szy tylko to utwier­dził, uzna­jąc, że prawo do wspie­ra­nia kam­pa­nii wy­bor­czych przez kor­po­ra­cje nie może być ogra­ni­czo­ne. Bo by­ło­by to – uwaga, uwaga – na­ru­sze­nie ich „prawa do wol­no­ści wy­po­wie­dzi”. W efek­cie nie mamy więc dziś żad­nych ogra­ni­czeń na tym polu. I efekt jest taki, że kor­po­ra­cje w ma­je­sta­cie prawa mogą ku­po­wać sobie wy­bo­ry oraz rządy.

Bez prze­sa­dy.

Mówię to po­waż­nie jako eme­ry­to­wa­ny wa­szyng­toń­ski in­si­der. W Sta­nach nie­za­leż­nie od po­li­tycz­ne­go roz­da­nia rzą­dzi więc kilka po­tęż­nych or­ga­ni­za­cji lob­by­stycz­nych. Naj­waż­niej­sza z nich to Wall Stre­et, a więc banki i in­sty­tu­cje fi­nan­so­we. Drugą jest sek­tor mi­li­tar­ny oraz bez­pie­czeń­stwa. Wy­jąt­ko­wo groź­ny dla resz­ty świa­ta, co po­ka­za­ły wy­pad­ki sprzed de­ka­dy. Trze­ci blok to po­tęż­ne lobby izra­el­skie. Potem jesz­cze lobby gór­ni­czo-naf­to­we. Szcze­gól­nie wpły­wo­we od cza­sów Geo­r­ge’a W. Busha, który po­sta­wił wielu naf­cia­rzy na czele po­wią­za­nych z rzą­dem ogra­ni­za­cji zaj­mu­ją­cych się śro­do­wi­skiem. Na tym przy­kła­dzie do­brze widać, jak dzia­ła ta „neo­li­be­ral­na de­re­gu­la­cja”. To zna­czy naf­cia­rze w imie­niu rządu re­gu­lu­ją swój wła­sny sek­tor. I niech pan zgad­nie, w któ­rym kie­run­ku to re­gu­lu­ją! Oczy­wi­ście robią to w taki spo­sób, żeby więk­sza część kosz­tów ich dzia­łal­no­ści zo­sta­ła prze­rzu­co­na na in­nych. W tym przy­pad­ku na śro­do­wi­sko. W ten spo­sób ich pro­duk­ty mogą być śmiesz­nie tanie. A sek­tor ban­ko­wy? Do­kład­nie ta sama hi­sto­ria. Po­zwo­lo­no ban­kom w imię wol­no­ści ro­snąć do roz­mia­rów, gdy stały się zbyt duże, by upaść. I teraz rząd musi je ra­to­wać za każ­dym razem, gdy wpad­ną w kło­po­ty. I to nie tylko po­przez ba­ilo­uty. O wiele czę­ściej od­by­wa się to w spo­sób dużo bar­dziej za­ka­mu­flo­wa­ny. Przez dłuż­szy czas Fed mu­siał wpusz­czać w go­spo­dar­kę cięż­kie mi­liar­dy do­dat­ko­wych do­la­rów. W efek­cie na Wall Stre­et pa­nu­je nie­spo­ty­ka­na hossa. A re­al­na go­spo­dar­ka jak tkwi­ła, tak tkwi w kło­po­tach. Na rynek we­wnętrz­ny to się w ogóle nie prze­kła­da. To nie jest żadna de­re­gu­la­cja. To jest sa­mo­re­gu­la­cja.

Gdy się tego słu­cha, to aż trud­no uwie­rzyć, że Ame­ry­ka­nie nie wy­szli jesz­cze ma­so­wo na ulice.

Szcze­rze? Bo nie ma w tym kraju żad­nych wol­nych me­diów.

Aż tak?

Rynek me­dial­ny to rów­nież rynek. I jego nie omi­nę­ły wiel­kie pro­ce­sy kon­so­li­da­cji ka­pi­ta­łu z ostat­nich dwóch dekad. Mie­li­śmy kie­dyś w Ame­ry­ce ty­sią­ce nie­za­leż­nych od sie­bie ty­tu­łów. Wza­jem­nie się uzu­peł­nia­ją­cych i nie­za­leż­nych. I to był praw­dzi­wy plu­ra­lizm. Dziś całe ame­ry­kań­skie media są skon­cen­tro­wa­ne w mniej wię­cej pię­ciu klu­czo­wych me­ga­kon­cer­nach. Wiem, co mówię, bo współ­pra­co­wa­łem kie­dyś bli­sko z „Wall Stre­et Jo­ur­nal”. Dziś ten sza­cow­ny tytuł na­le­ży do... me­ga­kon­cer­nu Ru­per­ta Mur­do­cha. Tymi ty­tu­ła­mi nie rzą­dzą już dzien­ni­ka­rze, tylko spe­cja­li­ści od mar­ke­tin­gu i re­kla­my. Znik­nął też słyn­ny mur od­dzie­la­ją­cy pion biz­ne­so­wy od me­ry­to­rycz­ne­go. Rząd zaś za­bez­pie­cza się przed nad­mier­ną kry­ty­ką ze stro­ny tych ty­tu­łów, kon­tro­lu­jąc sys­tem li­cen­cji na nada­wa­nie. Jeśli pan nie wie­rzy, mogę dać przy­kład.

Pro­szę.

Jesz­cze w la­tach 70. media były w sta­nie zmu­sić do re­zy­gna­cji pre­zy­den­ta Ri­char­da Ni­xo­na. I to za co? Bo krę­cił, w któ­rym wła­ści­wie mo­men­cie do­wie­dział się o mało istot­nym wła­ma­niu do sie­dzi­by par­tii de­mo­kra­tycz­nej. Z któ­rym – do­daj­my – nie miał nic wspól­ne­go. Trzy de­ka­dy póź­niej pre­zy­dent Geo­r­ge Bush roz­po­czy­na wojnę, opie­ra­jąc się na kłam­stwie do­ty­czą­cym broni ma­so­we­go ra­że­nia. Dość szyb­ko wszy­scy się orien­tu­ją, że on kła­mie. W Iraku nie ma żad­nej broni. I co się dzie­je? Nic. Ab­so­lut­nie nic. Po­dob­nie jest teraz. Ame­ry­kań­skie służ­by na­ru­sza­ją wła­sne prawa, a nawet łamią kon­sty­tu­cję USA, sto­su­jąc tor­tu­ry i pod­słu­chu­jąc całą resz­tę świa­ta. I znów ni­ko­mu nawet włos z głowy nie spada. Prze­cież Obama po­wi­nien być za to wszyst­ko po­cią­gnię­ty do od­po­wie­dzial­no­ści. Jest chyba tylko jedno prze­stęp­stwo, które może w tym kraju zła­mać ka­rie­rę po­li­ty­ka.

Chyba się do­my­ślam...

Oczy­wi­ście skan­dal sek­su­al­ny. Jeśli masz żonę i idziesz do łóżka z inną ko­bie­tą, to wy­pa­dasz z gry. W innym wy­pad­ku po­tęż­ne siły nie dadzą ci zgi­nąć. Oczy­wi­ście do­pó­ki ro­bisz to, co ci każą.

Paul Craig Ro­berts - ame­ry­kań­ski eko­no­mi­sta uwa­ża­ny za jed­ne­go z ar­chi­tek­tów re­aga­no­mi­ki, w la­tach 1981–1982 za­stęp­ca se­kre­ta­rza skar­bu USA. Wy­kła­dał póź­niej na wielu czo­ło­wych ame­ry­kań­skich uczel­niach. Ce­nio­ny rów­nież jako pu­bli­cy­sta i autor kil­ku­na­stu ksią­żek, m.​in. słyn­nej „The Sup­ply Side Re­vo­lu­tion: An In­si­der’s Ac­co­unt of Po­li­cy­ma­king in Wa­shing­ton” („Re­wo­lu­cja po­da­żo­wa. Wspo­mnie­nia wa­szyng­toń­skie­go in­si­de­ra”) z roku 1984. Jego ostat­nia książ­ka to „The Fa­ilu­re of La­is­sez Faire Ca­pi­ta­lism and Eco­no­mic Dis­so­lu­tion of the West” („Upa­dek ka­pi­ta­li­zmu le­se­fe­ry­stycz­ne­go i eko­no­micz­na dez­in­te­gra­cja Za­cho­du”).
Roz­ma­wiał Rafał Woś
Źró­dło: Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na



http://m.forsal.pl/makroekonomia/finans ... niszczenia





Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16986
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24273 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: songo70 » środa 04 cze 2014, 10:34

Bankierzy Chcą Putina głowę !
Wysłany 24 maja 2014przez Richarda Edmondson
Obrazek


Przez Ariadna Theokopoulos
Międzynarodowi bankierzy chcą głowę Putina i mają 20000000000 dolarów bolesnych powodów. Niedawne odkrycie przez francuskie źródła szczegółów niesamowitego podwójnego zamachu Putina, co wykonała Rosja Zyskując 20 miliardów dolarów w ciągu kilku dni i odzyskując większość akcji posiadanych przez zachodnioeuropejskich i amerykańskich inwestorów w największych rosyjskich firmach energetycznych.
Zagraniczni (amerykańscy i europejscy) posiadali dużą część udziałów w branży energetycznej , a to oznacza, że ​​prawie połowa przychodów z przemysłu ropy i gazu nie szła do kasy Federacji Rosyjskiej, ale do kieszeni Zachodniej finansjery " rekinow ", jak francuski komentator mówi.
Na początku kryzysu krymskiego, rubel zaczął spadać, ale Centralny Bank Rosji nie zrobił nic, aby złagodzić je. Pogłoski, że Rosja rozpoczęła rozprzestrzenianie informacji ,że po prostu nie posiadają rezerw niezbędnych do utrzymania rubla.
Te pogłoski i deklaracje Putina o zamiarze wspierania rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy doprowadziły do spadku cen akcji rosyjskich spółek energetycznych, które złożyły "rekiny" ich pęd do sprzedaży swoich akcji przed możliwością straty całej swojej wartości. Putin czekał cały tydzień, najwyraźniej nic nie robił, ale uśmiechał się na konferencjach prasowych (co było interpretowane, że stara się pokazać odważną twarz), ale gdy akcje prawie dotknęły dna dał instrukcje szybko kupić je od właścicieli europejskich i amerykańskich.
Kiedy "rekiny" uświadamiają sobie, to było już za późno: akcje były w rękach Rosji.Nie tylko Rosja przytyła o 20 miliardów dolarów w ciągu kilku dni, ale także przyniosła do domu udziały w rynku swoich branż. Teraz dochody z ropy i gazu pozostają zatrzymane w Rosji, a nie za granicą, także rubel został przywrócony bez konieczności dotykania rosyjskich rezerw złota i "rekinów" plany zostały udaremnione, pokrzyżowane.

źródło informacji :
http://richardedmondson.net/2014/05/24/ ... tins-head/


http://kochanezdrowie.blogspot.com/2014 ... 52014.html
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 155 razy
Otrzymał podziękowanie: 1894 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: barneyos » środa 04 cze 2014, 10:59

He he rosyjskie ART-B i FOZZ razem wzięte !
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Kiara
Posty: 3829
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 15:10
x 211
Podziękował: 1713 razy
Otrzymał podziękowanie: 4061 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Kiara » środa 04 cze 2014, 11:41

Putin jest dobrym strategiem i myślącym czlowiekiem, to trzeba mu przyznać, zaskoczy zachód nie jeden raz jeszcze. ;) :lol: :lol:

gdzie dwóch się bije..... Putin czerpie zyski.... ;)

on wyprzedza działaniem tych co na rozmyślaniach i przemyślnych planach tracą czas..... w końcu gramy o Europę. ;) :lol:


Obrazek
0 x


Miłość jest szczęściem!

Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Thotal » czwartek 05 cze 2014, 06:32

0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Thotal » środa 20 sie 2014, 23:34

PUTIN PIONKIEM ROTHSCHILDÓW



Jako były trener koszykówki podziwiam umiejętności dobrego stratega, który potrafi poprowadzić grę. Władimir Putin byłby świetnym trenerem koszykówki, mistrzowskim pokerzystą, wyśmienitym sprzedawcą samochodów, a jest znakomitym przywódcą swojego kraju w kwestii polityki zagranicznej.

Gdyby nie fakt, iż Putin ma potencjał do bycia najbardziej despotyczną figurą w całej historii, byłbym fanem jego przebiegłości i zdolności przeprowadzania planów i precyzyjnych zamierzeń na wielu frontach.

Jednakże jest pewna grupa, której Putin nie jest w stanie przechytrzyć, wymanewrować, ani obejść jej zamierzeń. Są to siły kontrolujące Bank Rozrachunków Międzynarodowych.

W mediach alternatywnych Putin jest otaczany swego rodzaju kultem. Dla nich jest osobą, która przeciwstawia się finansowej międzynarodówce, posyłając ją do piekła. Według tych pełnych dobrych intencji, ale błądzących analityków Putinowi powiodło się tam, gdzie inni polegli (np. JFK, Hussein). Romantyczny wizerunek rycerskiego Putina jeżdżącego po świecie i ratującego go przed międzynarodową lichwą – nic nie jest bardziej dalekie od prawdy. Czy Putin zdaje sobie z tego sprawę czy nie, podąża za wytycznymi dużych chłopców z BRM i wszystko przebiega zgodnie z ich planami.

Artykuł wskazuje, iż na pierwszy rzut oka Putin przeciwstawia się międzynarodowej bankowości, jednakże w rzeczywistości, na głębszym poziomie, pozostaje on pod jej kontrolą.

Punkt początkowy

Wielu z alternatywnych mediów popełnia błąd twierdząc, że banksterzy tworzą jeden, skonsolidowany podmiot w zupełności dążący do jednego, czyli stworzenia pojedynczego systemu gospodarczego, który kontroluje planetę poprzez zarządzanie długiem. Ogólnie jest to prawda. Jednak międzynarodowa bankowość jest podzielona i gdy cele nie są spełniane, widzimy powstające podziały – to właśnie dzieje się obecnie.

Zanim zaczniemy analizować w jaki sposób Putin jest przesuwany po światowej szachownicy, zerkniemy pokrótce jak zorganizowana jest finansowa międzynarodówka.

Poziom pierwszy: Bank Rozrachunków Międzynarodowych

Międzynarodowy banking ma trzy główne poziomy. Dyrektorzy generalni tej wielkiej ekonomicznej sieci, z Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei, siedzą u szczytu stołu. BRM zarządza światową ekonomią poprzez manipulowanie kursami wymiany walut (np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy), ustalając oprocentowanie kredytów, wybierając czy poszczególnym krajom ma być „lepiej” czy „gorzej”, itd. Misją BRM jest prowadzenie banków centralnych z całego świata w kierunku Nowego Porządku Światowego, któremu również przewodzi.

Można powiedzieć, że zarówno znane jak i nieznane siły władają planetą.

Poziom drugi: banki centralne

Drugi poziom władzy składa się z banków centralnych, w tym Rezerwy Federalnej, która jest niewybieralną kliką prywatnych bankierów, którzy wydarli Kongresowi kontrolę finansową i kontrolują pieniądze narodu. I tak jest w każdym państwie. Oczywistym jest, że jeśli dany podmiot kontroluje pieniądze narodu, to równocześnie kontroluje tych, którzy używają pieniędzy, a to poprzez ustanowienie zniewalającego, drapieżnego systemu długu. Nauczyłeś się tej zasady już jako nastolatek, gdy rodzice mówili Ci: „Dopóki będziesz mieszkał w tym domu, będziesz robił to co mówimy.” Kompetencje budżetowe określają kto kontroluje zachowanie. Banki centralne z całego świata otrzymują rozkazy z Banku Rozrachunków Międzynarodowych, ponieważ monetyzacja waluty fiducjarnej, którą kontroluje każdy bank centralny, jest determinowana przez BRM.

Zupełnie zgodne z prawdą jest więc stwierdzenie, że banki centralne są rządcami narodów i reprezentują średni szczebel zarządzania w hierarchii.

Poziom trzeci: narodowe sektory bankowe

Trzecim poziomem tego przeklętego systemu są finansowe instytucje narodowe [Narodowe – w znaczeniu takim, iż mają swoją siedzibę na terytorium danego państwa - Minutus]. W naszym przypadku to np. Goldman Sachs, inne pomniejsze biura maklerskie Wall Street, jak również megabanki (np. Bank of America, Chase, Wells Fargo, etc.). Plany opracowywane przez BRM są realizowane przez te instytucje.

Domy inwestycyjne dzień po dniu wykonują zarządzenia z góry, czyli z BRM.

No i mamy wszystkich pozostałych, którzy są baranami, które nic niewiedzą o tym jak to wszystko funkcjonuje. Nie wstrzymuj oddechu po nagłym oświeceniu. Większość z nas ma zbyt wyprane mózgi przez system, aby osiągnąć ten poziom świadomości.

Plan zbudowania Nowego Porządku Światowego

Od roku 1944, kiedy w Bretton Woods ustanowiono dolara światową walutą rezerwową, Stany Zjednoczone Ameryki stały się policjantem świata, w rezultacie czego Amerykanie cieszyli się ekonomiczną dominacją, ponieważ w celu zakupienia energii reszta świata musi za nią zapłacić dolarami kupionymi od Rezerwy Federalnej. Po tym jak świat odszedł od standardu złota na rzecz waluty fiducjarnej, USA jest jedynym krajem posiadającym wypłacalną walutę i nasz standard życia jest tego odzwierciedleniem.

Amerykanom pozwolono cieszyć się tym najbardziej korzystnym statusem, ponieważ stało się to naszym zadaniem, w imieniu BRM, skonsolidować koalicję banków centralnych w celu wtłoczenia do tego systemu narodów, które tego nie chcą. Kiedy jakiś kraj, jak np. Libia lub Irak, próbuje opierać się tej polityce banków centralnych wciągania go w niewolę długu, jego przywódcy są mordowani, a jego obywatele stają się niewolnikami zakontraktowanego długu. W rezultacie tego USA prowadzą niekończące się wojny, mają ogromny dług i reputację „Wielkiego Szatana”.

Praktycznie wszystkie kraje na świecie uległy tej tyrani, z wyjątkiem Rosji i Chin. W mniejszym stopniu także Indie stały się problematyczne dla BRM, odkąd dołączyły do Rosji i Chin, używając waluty narodowej i/lub złota do prowadzenia handlu między sobą, odrzucając „wymaganego” dolara.

Jeśli BRM zamierza zrealizować swoje marzenie o Nowym Porządku Świata, gospodarki Rosji, Chin i USA muszą zostać zniszczone. Kiedy świat zostanie zrujnowany, z chaosu wyłoni się porządek. Putin jest główną siłą napędową w tym procesie.

Szach-mat Putina dla banków centralnych

Putin wygrywa z bankami centralnymi na dwóch poziomach. Po pierwsze jest pionierem starań na rzecz pozbawienia dolara statusu waluty rezerwowej świata. O to poszły wojna syryjska i iracka (sprzedaż ropy za złoto, a nie za petrodolara). Putin zdemaskował też fałszywą flagę Obamy (gazowanie syryjskich rebeliantów), tym czym była w rzeczywistości. Dalej, Putin jest teraz w stanie odmówić przyjmowania zapłaty w dolarach za gaz sprzedawany Europie. Jeśli petrodolar zginie, co stanie się z gospodarką USA? Jeśli do tego dojdzie, bardzo szybko dowiemy się dlaczego DHS zakupił 2,2 mld sztuk amunicji wraz z 2700 transporterami opancerzonymi.

Po drugie, Putin zagraża poprzez możliwość zostania głównym dostawcą energii. Wraz z podpisaniem ostatniej umowy gazowej pomiędzy Rosją a Chinami, Putin podminował kontrolę nad energią, którą banki centralne cieszyły się od momentu utworzenia Arabii Saudyjskiej (którą utworzono, aby kontrolować produkcję ropy).

Putin pluje Rezerwie Federalnej i innym bankom centralnym G7 w twarz, zachęcając Iran do sprzedawania ropy za złoto. Stawia to międzynarodowe finanse na głowie. Putin ma również wystarczającą siłę militarną, oraz jądrową, aby przeciwstawić się bezpośredniej, konwencjonalnej inwazji militarnej przeciwko Rosji. Putin ustawił się w pozycji kontrolującego potrzeby energetyczne Europy – Europejczycy będą zmuszeni wybierać między ogrzewaniem swoich domów, a pozostawaniem sojusznikami USA. W konsekwencji doprowadzi to do rozpadu NATO, a w porównaniu – zwiększy siłę militarną Putina.

Czy Putin naprawdę zabił Nowy Porządek Świata?

Marsz G7 w kierunku konsolidacji sił narodowych pod kontrolą banków centralnych utknął w martwym punkcie. Rosja, Chiny, Indie, a w mniejszym stopniu Brazylia i Republika Południowej Afryki rozwijają obecnie własne, niezależne systemy ekonomiczne. Kiedy Libia odmówiła poddania się regionalizacji, osłabienia własnej waluty i nieugięcie unikała wpadnięcia w niewolę długu, jej przywódcy zostali zamordowani a cały kraj został podbity przez al-Qaidę i satelitów wspieranych przez fundusze G7.

Jednakże Rosja i Chiny to nie Libia, ani Irak. Oba narody mają broń jądrową i liczne armie. W tej chwili marzenie o Nowym Porządku Świata wydaje się być martwe. Czyżby?

BRM przyjmuje strategię „spalonej ziemi” Sun-Tzu

Banki centralne G7 są bezsilne wobec Putina, ponieważ wymanewrowuje on je na każdym kroku. Ale i tak wszystko idzie po myśli dużych chłopców z Bazylei. Jeśli BRM ma poświęcić kilka banków centralnych, aby dostać to czego chce – niech będzie! BRM nie przejmuje się również tym, że dojrzewają warunki do wybuchu następnej wojny światowej.

Ponad dwa tysiące lat temu, chiński strateg Sun-Tzu określił militarną strategię, która jest nadal nauczana na naszych uczelniach wojskowych. Jedną z głównych zasad Sun-Tzu to umieszczenie żołnierzy na „spalonej ziemi”, jeśli chcesz, aby ciężko walczyli i osiągnęli zwycięstwo wbrew wszelkim przeciwnościom. Najlepszym wojskowym przykładem tego jest inwazja aliantów w Normandii 06.06.1944r., podczas drugiej wojny światowej. Żołnierze zostali zrzuceni na plaże z których nie było drogi odwrotu – mogli je opuścić zostając martwymi albo zwycięzcami. BRM stosuje strategię Sun-Tzu, umieszczając drugi poziom władzy, czyli banki centralne, na „spalonej ziemi”. Banki centralne G7 pobiją Putina lub polegną. Jednakże zanim nadejdą pośmiertne drgawki, narody G7 rozpoczną wojnę światową o gospodarcze przeżycie. Ponownie, z chaosu wyłoni się porządek.

Trzecia wojna światowa jest nieunikniona

Porażka banków centralnych w kontrolowaniu Putina sprawia, że scenariusz trzeciej wojny światowej staje się prawdopodobny. Putin podąża ścieżką niszczenia dolara jako waluty rezerwowej świata. Cóż więc zrobi Rezerwa Federalna? Wybuchnie wojna o utrzymanie status quo. Skoro Chiny, Rosja i Stany Zjednoczona zostaną wciągnięte do konfrontacji – zginą miliardy istnień ludzkich wraz z gospodarkami narodów. W rezultacie nadciągającej światowej tragedii, najwyższe władze finansowe świata będą oczekiwały na przystąpienie do tworzenia z chaosu nowego porządku, Nowego Porządku Światowego.

Skwapliwy pionek Nowego Porządku Światowego, czy też nie. Putin nie jest żadnym bohaterem. Robi dokładnie to, czego się od niego oczekuje. Nie miej złudzeń. Bank Rozrachunków Międzynarodowych kontroluje banki centralne, finanse świata i Putina. Nowy Porządek Świata żyje i ma się dobrze.

26 III 2014r.
autor: Dave Hodges
źródło: http://wariscrime.com/new/putin-pawn-rothschilds/
przygotował: Minutus
About these ads [/b]


http://ussus.wordpress.com/2014/03/30/p ... hschildow/




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



baba
x 129

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: baba » czwartek 21 sie 2014, 11:14

Heh, że próbują wojnę wywołać to fakt. Czy im się uda to już inna sprawa. Jak zwykle zależy wyłącznie od nas samych czy damy się w to wciągnąć, bo przecież sami nie będą walczyć tylko nas do "słusznego boju" próbowali wysłać. Jak zawsze. :roll:
To jednak mam taką cichą nadzieję, że zanim do tego dojdzie ta tak zwana ogólna świadomość ludzi wzrośnie na tle, że się nie damy po raz kolejny na mięso armatnie przerobić w nie swojej wojnie i nie naszym własnym interesie. ;) 8-)
0 x



Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16986
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24273 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: songo70 » czwartek 21 sie 2014, 11:31

Thotal pisze:
Czy Putin naprawdę zabił Nowy Porządek Świata?


Pozdrawiam - Thotal :)

Władimir-władimirowicz podobno nawet zabił jednego z ROTHSCHILDÓW powodując jakąś katastrofę lotniczą z jego udziałem(nie pamiętam teraz o kogo dokładnie chodziło),-
bo wg. innej teorii spiskowej, ROTHSCHILD-owie są bezpośrednio odpowiedzialni za zamordowanie rodziny ostatnich Carów w czasie rewolucji P..
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

baba
x 129

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: baba » czwartek 21 sie 2014, 11:42

Songo: Władimir-władimirowicz podobno nawet zabił jednego z ROTHSCHILDÓW powodując jakąś katastrofę lotniczą z jego udziałem

No i dopsz. Niech się sami nawzajem wytrują, wymordują do imentu a my się do tego nie dajmy wciągnąć. 8-)
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 22 sie 2014, 23:15

Obrazek :o
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 501
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 22 sie 2014, 23:46

Wracając do artykułu wstawionego prze @Thotal'a to dość ciekawe spostrzeżenie.
Jenak chyba nie do końca. Jak dotychczas Putin jednak zupełnie nie realizuje planu "spalonej ziemi", mimo wszelkich prób wciągnięcia go w poważny konflikt. Patrząc z boku, to po naszemu zwyczajnie te ich wysiłki olewa.
Zasadniczym pytaniem jest - co jeszcze mogą wymyśleć?
Finansowali przewrót, spadł samolot, teraz finansują i zasilają ochotnikami z Czeczeni separatystów.
Co jeszcze można tam wykręcić, aby zachęcić / zmusić Putina do wejścia na Ukrainę?
Wprawdzie to polityka, ale mocno związana z finansami.
Putin będąc w Brazylii wraz pozostałymi członkami BRIC ustanowił nowy Bank Światowy - niezależny - od Rotshildów, Rockefellerów i USA.
To jest właśnie ta przysłowiowa sól w oku NWO - kawał obrotu wypada im z rąk, dolar może nie przeżyć tego "zamachu". Zresztą jeszcze wcześniej przeszli z niektórymi na rozliczenia z pominięciem dolarów.
Zachód sam pod sobą wykopał dołek i teraz w niego wpada, niestety Polska też razem z resztą, może nawet o wiele mocniej to odczujemy.
Ciekawy artykuł napisał Witold Modzelewski, utytułowany ekonomista, o ile pamiętam autor przepisów o VAT w naszym kraju - o wojnie, której nie możemy wygrać - warto poczytać;
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/refleksje-na-tle-wojny-handlowej-ktora-przegramy,2041703,4199
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » sobota 23 sie 2014, 00:24

A oto rzeczony artykuł:

Witold Modzelewski pisze:Refleksje na tle wojny (handlowej), którą przegramy
Niedziela, 17 sierpnia (06:00)

Naszym elitom politycznym warto dziś przypomnieć znaną od wieków prawdę, że gdy zaczyna się wojnę trzeba wiedzieć z góry jak ją zakończyć. Dotyczy to również wojenek handlowych, które mogą (bywało, bywało) przekształcić się w wojny prawdziwe. Warto również wiedzieć, po co zaczyna się jakąkolwiek wojnę, w tym obecną wojnę handlową z Rosją.

Obrazek AFP

Do dziś chyba nikt tego nie wie, bo nie można poważnie traktować zidiociałych wypowiedzi, że celem "sankcji" nakładanych na Rosję jest wywołanie wewnętrznego przewrotu, który "obali Putina": tego rodzaju poglądy obnosiły po "opiniotwórczych" mediach różne autorytety, a rząd tego jednak nie zdementował.

Czy to jest celem wywołania m.in. przez nas wojny handlowej z tym państwem? Przypuszczamy jednak, że tak, bo jest to analogiczne awanturnictwo polityczne jak w przypadku Iraku, Afganistanu, Libii, Syrii (długa lista), gdzie wojny handlowe ("sankcje") przekształcone później w wojny militarne doprowadziły do milionów ofiar, zniszczenia gospodarki i powstania sił politycznych, które również bez jakichkolwiek skrupułów dążą do rewanżu za wyrządzone krzywdy.

Nota bene niedawno uzyskaliśmy wiarygodne informacje, że elitą radykalnych ruchów islamskich walczących (dosłownie, z bronią w ręku) w tych państwach są... obywatele państw Unii Europejskiej i USA (byli imigranci). gdy zwyciężą w swoich byłych ojczyznach, gdzie przecież są mniejszością, czy nie wpadną na pomysł, aby zniszczyć zramolałe państwa, które dały im nowe obywatelstwo? Chyba jest to prawdopodobne.

Rosja to jednak nie Syria czy Irak: tu "sankcje" nie zmienią władzy. Z Europy Zachodniej musiałby ruszyć kolejny zaplombowany pociąg z jakąś kliką, która za europejskie i amerykańskie pieniądze miałaby zniszczyć - tak jak przed 95 laty - Rosję od wewnątrz.

Jedynymi kandydatami do tej roli mogą być tylko islamscy radykałowie, którzy po wymordowaniu milionów ludzi ogłosiliby na terenie rozczłonkowanej Rosji jakieś kalifaty (już ponoć jest groteskowy "Kalifat Kaukazu").

I tu historia się powtórzy: tak jak bolszewicy chcieli przy pomocy ogłupiałych Rosjan wrócić do swojego matecznika - Starej Europy, tak i islamscy radykałowie wychowani przez zachodnich rusofobów też rzucą się do gardła swoim głupkowatym promotorom. Historia lubi się powtarzać, zwłaszcza w swoich negatywnych scenariuszach, gdy tworzą ją niedouczeni historycy.

Nie będę zadawać oczywistego pytania, czy my Polacy, poza obowiązkiem zjedzenia wszystkich niewyeksportowanych do Rosji jabłek, mamy pomysł na korzystne dla nas zakończenie wojny handlowej z tym państwem?

Znów nie biorę pod uwagę wypowiedzi podżegaczy wojennych, którzy wprost nawołują do militarnej wojny z Rosją naszego kraju i tylko trochę się martwią, że "zachodni sojusznicy" jak zawsze oleją nas, więc przegramy nie tylko pierwszą kampanię, ale i całą wojnę. Tej wojny nie będzie.

Nikt nie chce umierać po to, aby bronić interesów zagranicznych hipermarketów czy banków, których w chwili jakichkolwiek konfliktów już u nas nie będzie. Niedawno jakiś celebrowany w liberalnych mediach celebryta opowiadał nam, że zagraniczne koncerny mają tak duże interesy w Polsce, że będą bronić nas przed rosyjską inwazją. Tak: dla ochrony blaszanych bud, w których sprzedają swoje towary, zmuszą swoje rządy do wysłania wojsk (batalionu czy kompanię?) aby zginął od rosyjskich rakiet?

Rząd przygotowuje twardą odpowiedź Rosji

Jakie aktywa w Polsce mają bronić zagraniczne banki? Przecież poza budynkami (kupionymi za bezcen) nie mają i nie muszą mieć żadnych aktywów.

Ale to nie jest najważniejsze. Jakoś ów celebryta nie zadał pytania, czy my, Polacy, będziemy chcieli ginąć w interesie głupiej polityki? Sądzę, że nie. Gdy żołnierze nie chcą umierać za swoich władców, nie ma armii tylko stado potencjalnych jeńców.

Czy ktoś może sobie dziś przypomnieć pierwsze miesiące wojny niemiecko-sowieckiej rozpoczętej w dniu 22 czerwca 1941 r.? Wtedy kadrowa "Armia Czerwona" ze sztandarami i przy dźwiękach orkiestr wojskowych potrafiła poddawać się przeciwnikowi, który miał dziesięć razy mniej czołgów, samolotów i armat.

Ale zwyciężał, bo żołnierze i dowódcy chcieli walczyć. Nie będę zbyt dosadny i nie zadam pytania, czy wychowane w III RP lemingi i bezrobotni mieszkańcy wyludniających się wsi i miasteczek będą chcieli ryzykować zdrowie i życie w starciu z kimkolwiek, zwłaszcza gdy będzie on od nas silniejszy? Szkoda gadać, bo dobrze wiemy, o czym myśli to pokolenie, które kwalifikuje się w sensie wiekowym do ubrania w kamasze.

Chcą stąd jak najszybciej prysnąć, bo teraz - w atmosferze już rozpoczętej "III wojny światowej" (tej z "terroryzmem", którą głoszono swego czasu w Waszyngtonie) jest to najlepszy sposób rozwiązania swoich problemów.

Znów przypomnę, że znacznie większa, o nieporównywalnie wyższym morale armia II RP poddała się w chwili, gdy politycy (i żołnierze) uznali opór za bezcelny ("z lepszymi Sowietami nie walczyć...").

A tak zupełnie na marginesie: nie wierzę w defensywną wartość armii zawodowych, bo opór, obrona, wymaga wiary w sens walki, której nie rodzi żaden rozkaz: ona musi tkwić w sercach i głowach każdego z żołnierzy. A jaka jest tu determinacja zawodowych żołnierzy, którym jedzenie musi przywozić firma cateringowa, bo oni nie chcą już obierać kartofli?

Nie będę dalej znęcać się i biczować tych, którym marzy się nowa wojna polsko-rosyjska. Ich poglądy nie mają obiektywnie żadnego znaczenia. Faktem jest wojna handlowa, którą w sensie ekonomicznym przegramy. Ile stracimy? Pięć czy dziesięć miliardów złotych? Ilu producentów sprzedających do Rosji zamknie swoje interesy lub ograniczy produkcję? Ilu ich pracowników pójdzie na bruk?

Dlaczego nasze skromne interesy sadowników spod Grójca nie mają dla polityków żadnego znaczenia? Odpowiedź jest banalna: polityka w naszym kraju nie jest podporządkowana interesom ekonomicznym polskiej gospodarki. Mamy rządy specjalistów od wydawania pieniędzy, które ktoś inny zarobił.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/new ... 41703,4199

Na wskazanej stronie znajduje się kilka innych odnośników do nie mniej ciekawych artykułów.
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16986
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1088
x 545
Podziękował: 17188 razy
Otrzymał podziękowanie: 24273 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: songo70 » sobota 23 sie 2014, 10:05

System bankowy w Europie powoli się rozpada.
Trader21, independenttrader.pl
Polska
2014-07-18
Obrazek
Ekonomia Międzynarodowy Fundusz Walutowy już dwa lata temu ostrzegał, iż odpisy z tytułu niespłacalnych długów w europejskim systemie bankowym sięgną 2 bln USD. Realne straty zapewne są większe, lecz zasady księgowości stworzone w 2008 roku pozwalają bankom księgować aktywa wg ceny nominalnej nawet jeżeli ich cena rynkowa jest znacznie niższa. W ostatnich dwóch miesiącach problemy banków zakamuflowane przez ostatnie lata wydają się coraz bardziej uwidaczniać i to w miejscach, w których najmniej bym się tego spodziewał.

Bułgaria.
Wszystko zaczęło się na początku czerwca w Bułgarii, gdzie czwarty największy bank KTB na skutek problemów z płynnością zawiesił działalność.

Po ponad miesięcznym śledztwie wychodzą na jaw coraz to ciekawsze informacje odnośnie wywożenia gotówki czy niszczenia dokumentów. Rzeczywistą skalę strat jest trudno oszacować, jednak na dzień dzisiejszy wiadomo, iż bank został pozbawiony licencji i najprawdopodobniej zostanie ogłoszona jego upadłość.

Nie wiadomo jeszcze co się stanie z depozytami ulokowanymi w KTB, które w większości pochodziły od osób fizycznych. Oficjalnie mówi się, że wkłady do 100 tys. euro mają być wypłacone z rezerw banku centralnego jak i odpowiednika BFG. Póki co przed oddziałami banków ustawiają się kolejki w nadziei na odzyskanie wkładów. Łączna wartość zamrożonych depozytów sięga 3,7 mld Euro i najprawdopodobniej do 20 września ich właściciele nie będą mieli dostępu do środków zdeponowanych na kontach.



Problemy zapoczątkowane przez KTB już przełożyły się na kolejny bank - Pierwszy Bank Inwestycyjny, będący trzecią największą instytucją finansową w Bułgarii. Bank po przerwie spowodowanej brakiem płynności na chwilę zawiesił działalność, po czym w trybie pilnym został zasilony kwotą 1,7 mld Euro z EBC.

Portugalia.
Problemy sektora bankowego także poważnie dotknęły Portugalię. W grudniu zeszłego roku opublikowano raport mówiący, iż grupa finansowa Espirito Santo International jest nadmiernie zalewarowana i zbyt zależna od sprzedaży instrumentów dłużnych. Co więcej, aktywa banku są znacznie zawyżone w stosunku do realnej wartości.

Mija pół roku i mamy efekt. W zeszłym tygodniu największy bank Portugalii Espirito Santo należący do wyżej wspomnianej grupy ogłosił, iż nie jest w stanie wykupić na czas własnych obligacji. Giełdy zareagowały błyskawicznie. W trakcie jednego dnia akcje spółki spadły o 17%, po czym zawieszono notowania. Przez kolejnych kilka dni próbowano ratować sytuację, po czym głównemu wierzycielowi odsprzedano 4,99% akcji banku, aby ratować się przed bezpośrednim bankructwem. Problemów to nie rozwiązało. Japońska grupa finansowa domaga się natychmiastowej spłaty 100 mln Euro pożyczki udzielonej Grupie Finansowej Santo na wykup akcji banku.

Efekt problemów z płynnością szybko się rozprzestrzenia. Kolejna firma należąca do grupy Espirito (Rioforte) ma problem ze spłatą 850 mln Euro dla Portugal Telecom. Na szybko Rioforte próbuje pozyskać kapitał wyprzedając różne aktywa, lecz jak zawsze w takich przypadkach możliwości są bardzo ograniczone. Na razie firma wystąpiła do sądu o ochronę przed wierzycielami.

Austria.
Złych wiadomości nie koniec. Problemy dotknęły także austriacki Erste Bank, który ogłosił, że źle skalkulował straty z tytułu złych kredytów. Wg najnowszej prognozy straty są o 40% wyższe niż pierwotnie przewidywano i wynoszą 2,2 mld USD. Mimo strat kapitalizacja banku jest dobra, lecz moim zdaniem, rewizja strat nie jest ostatnią.

Problemy banków w Europie doskonale odwzorowuje zachowanie indeksu reprezentującego europejskie banki, który spadł o 11% od początku czerwca.

Powiązania sektora bankowego.
Dzieje się tak, gdyż problemy banków z jednego kraju natychmiast przekładają się na inne kraje. Obecnie mamy system bankowy wzajemnie powiązany jak nigdy dotąd. Inwestorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę, lecz media za każdym razem powtarzają, że mamy do czynienia z odosobnionym przypadkiem.

W obecnym świecie nie ma czegoś takiego jak odosobniony przypadek. Zobrazuję to na poniższym przykładzie. Portugalski bank emituje obligacje aby pozyskać kapitał. Aby uwiarygodnić się w oczach kupców obligacji, ubezpiecza w banku z Francji. Obligacje w całości wykupuje instytucja finansowa z Niemiec.

Nagle bank Portugalski ogłasza, że nie jest w stanie wykupić owych obligacji. Depozytariusze natychmiast wycofują środki. Inne instytucje finansowe odmawiają finansowania. Bank nie mając wyjścia zawiesza działalność, przechodząc na tzw. survival mode. Od tego momentu zablokowane zostają jakiekolwiek wypłaty depozytów a politycy razem z przedstawicielami banku centralnego zastanawiają się jak rozwiązać problem.

Posiadacze obligacji (firma z Niemiec) kieruje wniosek do banku z Francji o wykup obligacji, gdyż instytucja ta je ubezpieczała. Bank z Francji odmawia, gdyż bank z Portugalii formalnie nie upadł. Politycy z Niemiec, Francji oraz Portugalii zaczynają rozmowy jak rozwiązać kryzys.

W międzyczasie kłopoty ogłasza instytucja z Holandii, która poprzez kontrakty terminowe grała na wzrost ceny obligacji, podczas gdy ich ceny dramatycznie spadły. Lewar 1:40 okazał się zabójczy zarówno dla instytucji jak i jej wierzycieli.

Nikt nie wie jaki będzie los czterech instytucji finansowych. Banku z Portugalii, który ma problemy z wykupem obligacji, Banku z Francji, który ubezpieczył owe obligacje, jak i banku z Niemiec, który nie wie, czy i kiedy odzyska zainwestowane środki. Bank z Holandii także poprosił o ochronę przed wierzycielami.
Zaprezentowany przykład jest ekstremalnym uproszczeniem. W rzeczywistości powiązania między bankami są dużo bardziej skomplikowane. Problemy jednego banku zazwyczaj przekładają się na inne banki i mamy reakcję łańcuchową.

Podsumowanie.
W obecnej sytuacji niemożliwym jest przewidzenie skutków eskalacji problemów Banco Espirito czy Erste Banku. Z jednej strony, możemy mieć nacjonalizację i wykup złych długów, jak w przypadku Dexii. Z drugiej strony, problemy mogą być chwilowo zażegnane (ukryte), jak zrobiono z Deutche Bankiem. Równie dobrze jednak mały bank może zainicjować kaskadę bankructw, jak stało się to z Lehman Brothers i AIG sześć lat temu.

W obecnej sytuacji najlepiej unikać trzymania większych środków w bankach, szczególnie tych powiązanych z Portugalią. Szczegóły znajdziecie w artykule ”Czy banki w Polsce są bezpieczne?”. Co do instrumentów finansowych to bezwzględnie odradzam akcje oraz obligacje banków, jak i instytucji finansowych, w tym ubezpieczycieli.


IndependentTrader.pl - Niezależny Portal Finansowy

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/sys ... 1047565938
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 24 sie 2014, 16:43

Polecam wszystkim zapoznanie się z publikacją dostępną w formie pdf'u, a opisującą dość dokładnie i w przystępnym języku sytuację dotyczącą pieniędzy i wszelkiego oszustwa z nimi związanego: WŁADCY PIENIĄDZA - Kilka uwag historycznych na temat handlarzy pieniędzmi >>.

Niestety, nie można tego skopiować na forum, co chętnie bym uczynił ale można pobrać i rozpowszechniać do bólu. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 501
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 24 sie 2014, 18:16

Móc to można,ale to 29 stron, każda strona jako osobny obrazek - razem ponad 11 MB , więc chyba lepiej, byłoby to umieścić na jakimś serwerze lub w chmurze, bo jako załączniki to zajmie dużo miejsca.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 24 sie 2014, 18:48

Właśnie dlatego ograniczyłem się do polecenia ściągnięcia.
Swoją drogą szkoda, że tak wartościowe lektury blokują przed kopiowaniem. :(
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 501
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 24 sie 2014, 18:56

Pdf jest zabezpieczony, ale myślę, że autorowi chodziło o to, aby nikt nie wprowadzał swoich "poprawek" przy kopiowaniu.
Jednak bez większego problemu wyeksportowałem go do formatu .jpg (obrazek) i mam 29 takich obrazków stron.
Nie używam żadnego serwera obrazków, gdzie mógłbym je załadować, ale jeśli masz je gdzie umieścić to mogę Ci je mailem podesłać.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » niedziela 24 sie 2014, 19:01

Ogromne dzięki @blu. :D

Nie mam takiego, ale gdybyś mógł wysłać do @janusza, to będę wdzięczny.
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 25 sie 2014, 22:48

Dzięki Darku i Blu :D

WŁADCY PIENIĄDZA cz 1

art8_401.jpg
(348.97 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_402.jpg
(419.65 KiB) Pobrany 1077 razy

art8_403.jpg
(445.02 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_404.jpg
(414.71 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_405.jpg
(273.9 KiB) Pobrany 1134 razy


art8_406.jpg
(368.26 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_407.jpg
(406.63 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_408.jpg
(490.71 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_409.jpg
(437.7 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_410.jpg
(405.4 KiB) Pobrany 1134 razy

art8_411.jpg
(108.81 KiB) Pobrany 1134 razy
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 26 sie 2014, 22:43

Władcy Pieniądza ciąg dalszy....

art8_412.jpg
(372.05 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_413.jpg
(439.3 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_414.jpg
(450.12 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_415.jpg
(444.02 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_416.jpg
(409.3 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_417.jpg
(391.07 KiB) Pobrany 1180 razy


art8_418.jpg
(377.87 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_419.jpg
(443.59 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_420.jpg
(407.97 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_421.jpg
(385.06 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_422.jpg
(421.5 KiB) Pobrany 1180 razy

art8_423.jpg
(383.03 KiB) Pobrany 1180 razy
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 27 sie 2014, 22:49

Władcy Pieniądza - zakończenie.
art8_424.jpg
(345.35 KiB) Pobrany 1153 razy

art8_425.jpg
(415.32 KiB) Pobrany 1153 razy

art8_426.jpg
(417.75 KiB) Pobrany 1153 razy

art8_427.jpg
(443.28 KiB) Pobrany 1153 razy

art8_428.jpg
(436.3 KiB) Pobrany 1153 razy

art8_429.jpg
(298.78 KiB) Pobrany 1153 razy
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: FINANSE

Nieprzeczytany post autor: Thotal » czwartek 28 sie 2014, 13:38

GEORGE SOROS, WASZ WRÓG



Opublikowano Sierpień 28, 2014 Przez a303 W Świat

Od redaktora: Przedstawiamy znaczną część opracowanej przez LaRouche Political Action Committee [LPAC] broszury o masowej cyrkulacji.


WPROWADZENIE

W czasie kampanii prezydenckiej w 2004, moi współpracownicy i ja zwróciliśmy uwagę na ważną książkę WYZNANIA EKONOMICZNEGO SNAJPERA [The Confessions of an Economic Hit-Man]. Ten człowiek miał sumienie. W poniższym raporcie LPAC pokazuje dużo większą historię na temat George’a Sorosa jako polityczno-ekonomicznego snajpera. Przedstawiony przez nas tutaj George Soros nie ma sumienia w tym co zrobił, czy co robi. Niniejszy raport w większości napisany jest przez samego Sorosa.

George Soros nie jest żadnym ważnym finansistą, jest jak zbir mafijny, pozbawiony prawdziwego sumienia, jak zbir nasłany by zabić twojego przyjaciela, a tylko snajper w naprawdę wielkich interesach finansowych, wynajęty do grabienia twoich przyjaciół, i ciebie, ze wszystkiego, łącznie z ich państwem, i twoją wolnością osobistą. George Soros nie jest właścicielem sen. Baracka Obamy, są nimi inni, ale Soros jest głównym kontrolerem, i pozornie wirtualnym właścicielem zarówno prezesa Partii Demokratycznej Howarda „Scream” Deana, tej partii, może twojej partii politycznej, jak i faktycznie twojego państwa, które polityczno-ekonomiczny snajper George Soros chce zniszczyć.


George Soros: snajper brytyjskiej oligarchii

Hector A Rivas, Jr

Brytyjska oligarchia finansowa rozpaczliwie chce wymazać z planety wszelkie formy suwerennych państw narodowych, najważniejsze Stany Zjednoczone, i George Soros jest ich snajperem do wykonania tego zadania.

Bezpośrednio, na zlecenie londyńskiego city, George Soros, z pomocą swojej marionetki, prezesa Krajowego komitetu Demokratycznego, Howarda Deana, sfinansował brudne operacje przeciwko kampanii prezydenckiej Hillary Clinton, by zapewnić, żeby po styczniu 2009 w Białym Domu nie odżyła żadna polityka odzwierciedlająca zobowiązanie Franklina Roosevelta wobec 80% rodzin o niższych dochodach. Soros nie jest nowicjuszem w świecie działalności przestępczej. Zdaniem jego byłych współpracowników i opublikowanych raportów pieniądze na rozwinięcie biznesu otrzymał od prawej ręki barona Edmonda de Rotszylda, George’a Karlweissa, który również rozpoczął karierę zbiegłego handlarza narkotykami Roberta Vesco. Od tego czasu Soros brał udział w różnych okrutnych operacjach, pod kierownictwem Imperium Brytyjskiego, takich jak finansowa wojna spekulacyjna w celu zniszczenia krajowych walut, przepychania morderczej polityki eutanazji „bezużytecznych zjadaczy”, i ogromnego finansowania międzynarodowych kampanii na rzecz legalizacji narkotyków. Ale, oczywiście, haniebny charakter George’a Sorosa nie jest wyłącznie jego winą, ale częściowo stworzyli go jego treserzy z czasów młodzieńczych lat formacyjunych: naziści.
Narodziny golema

Żałosna kreatura znana jako George Soros wcześnie w swoim życiu postanowiła stać się tym kim jest teraz: golemem. Nastolatek podczas okupacji nazistowskiej w jego ojczyźnie, na Węgrzech, Soros rozpoczął swoje ludobójcze dziedzictwo pracując dla machiny zabijającej, która wymordowała 500.000 węgierskich Żydów w czasie holokaustu. Młodemu Sorosowi wyznaczono zadanie grabienia nieruchomości Żydów pod nadzorem gen. SS Kurta Bechera, szefa sekcji Waffen SS, znanej eufemistycznie jako Departament Ekonomiczny Komendy SS.

Soros przypisuje ojcu swoje szczęście w uniknięciu makabrycznych scen obozów koncentracyjnych. W programie WNET / Thirteen TV 15 kwietnia 1993 Soros wspominał te wydarzenia, które ukształtowały jego bestialską tożsamość:

„Kiedy wkroczyli Niemcy, on [ojciec – red.] powiedział: ‚Jest to bezprawna okupacja. Nie stosuje się normalnych reguł. Musisz zapomnieć jak zachowywać się w normalnym społeczeństwie. Ta sytuacja jest nienormalna’. I dla nas wszystkich załatwił fałszywe dokumenty, każdemu inne. Ja zostałem zaadoptowany przez funkcjonariusza u ministra rolnictwa, którego zadaniem było przejmowanie żydowskich własności, więc faktycznie poszedłem z nim i przejmowaliśmy te duże posiadłości. Taka była moja tożsamość. Więc jest to dziwne, bardzo dziwne życie. Wtedy miałem 14 lat”. Jego ojciec, Tivadar Soros, dalej wyznał, że „jako pseudo-chrześcijanie, nie doszliśmy do tego poziomu chrześcijaństwa, żebyśmy chcieli odpłacać chlebem za kamienie”.

Rodzina Sorosów faktycznie zaproponowała wiele kamieni licznym biednym węgierskim Żydom, których przetransportowano do Auschwitz na śmierć [1].

Rodzina Sorosów należała do „elity” węgierskich Żydów, co dało im możliwość dokonania takich ustaleń, by przetrwać nazistowską okupację. Książę Alexis Scherbatoff, były członek kontrwywiadu armii USA przed i po II wojnie światowej, postawił zarzut, że pierwszą małą fortunę Soros zdobył na sprzedaży swojej części łupu przejętego z nazistami. Powiedział, że pierwszym wspólnikiem Sorosa był inny węgierski Żyd, który sprzedawał rubiny i inne nazistowskie łupy w Belgii po II wojnie światowej.

Ben Hecht, autor książki PERFIDIA [http://wolna-polska.pl/wiadomosci/perfidia-ben-hecht-2014-02], pokazuje działalność nazistowskiego Departamentu Ekonomicznego na Węgrzech, i okrucieństwa dokonane przez pracodawców młodego Sorosa.

„Departament zajmował się plądrowaniem żydowskich własności i „usuwaniem złotych plomb z milionów zębów zmarłych Żydów, obcinaniu włosów milionów Żydówek przed zabiciem ich, i transportem beli włosów do niemieckich fabryk materaców, przerabianiem grubych zmarłych Żydów na mydło kąpielowe, i wymyślaniem skutecznych metod tortur jakim poddawano Żydów oczekujących śmierci by ujawnili gdzie ukryli resztki swoich rzeczy”.

W wywiadzie Steve’a Krofta w programie CBS 60 MINUTES 20 grudnia 1998, George’a Sorosa skonfrontowano z takimi obrazami:

Kroft: (głos w tle) Te zdjęcia pokazują co w 1944 roku stało się z przyjaciółmi i sąsiadami George’a Sorosa. (Film archiwalny pokazuje kobiety i mężczyzn idących z workami na plecach; tłum przy pociągu)

Kroft: (głos w tle) Jesteś węgierskim Żydem. . .

Soros: (głos w tle) Mm-hmm.

Kroft: (głos w tle) . . . który uciekł przed holokaustem. . . (film archiwalny – ludzie wchodzący do pociągu)

Soros: (głos w tle) Mm-hmm. (film archiwalny – ludzie wchodzący do pociągu)

Kroft: (głos w tle) . . . udając chrześcijanina.

Soros: (głos w tle) Tak. (film – kobiety pomagają sobie wejść do pociągu, zamykają się drzwi pociągu z ludźmi w wagonie)

Kroft: (głos w tle) A ty widziałeś wielu ludzi transportowanych do obozów śmierci.

Soros: Tak. Miałem 14 lat. I powiedziałbym, że to wtedy ukształtował się mój charakter.

Kroft: W jaki sposób?

Soros: Że trzeba myśleć o przyszłości. Powinno się rozumieć i – i przewidzieć wydarzenia i kiedy – kiedy jest się zagrożonym. Było to ogromne zagrożenie złem. To znaczy, było to bardzo osobiste doświadczenie zła.

Kroft: Rozumiem, że wychodziłeś z twoim opiekunem, który przysiągł iż byłeś jego adoptowanym chrześniakiem.

Soros: Tak. Tak.

Kroft: Wychodziłeś, faktycznie, i pomagałeś w konfiskowaniu własności Żydów.

Soros: Tak. To prawda. Tak.

Kroft: To znaczy, to – to brzmi jak doświadczenie, które wielu wysłałoby na wiele lat do psychiatry. Czy to było trudne?

Soros: Nie, w ogóle nie. W ogóle nie. Może jako dziecko nie – nie widzisz związku. Ale to było – nie stwarzało – w ogóle żadnego problemu.

Kroft: Żadnego poczucia winy?

Soros: Nie.

Kroft: Na przykład, że ‚Jestem Żydem i jestem tutaj, i patrzę na tych idących ludzi. Mógłbym równie łatwo być tam. Powinienem być tam’. Nie ma nic takiego?

Soros: Cóż, oczywiście – ja – ja mogłem być po drugiej stronie, albo mogłem być tym któremu coś się zabiera. Ale nie było żadnego sensu w tym że nie powinienem tam być, bo to było – cóz, faktycznie, w zabawny sposób, to tak jak na rynkach – gdybym tam nie był – oczywiście, nie robiłbym tego, ale robiłby to ktoś inny – w każdym razie ktoś inny by to zabierał. I to było – czy tam byłem, czy nie -, ja byłem tylko gapiem, własność się zabierało. Więc – ja nie brałem udziału w odbieraniu tej własności. Więc nie miałem żadnego poczucia winy.
[1] MASKARADA, TANIEC ZE ŚMIERCIĄ NA OKUPOWANYCH PRZEZ NAZISTÓW WĘGRZECH


Nazistowski kolaborator George Soros, wyjechał do Anglii w 1947 gdzie został protégé radykalnego pozytywisty Sir Karla Poppera, wykładowcy we wtajemniczonej w Towarzystwo Fabiańskie London School of Economics w latach 1950.

To ten sam Karl Popper, który w dużej części za kryzys w rozwijających się krajach obwiniał „głupotę polityczną” ich liderów. Sam Popper uważa że „My [Omperium – red.] wyzwoliliśmy te kraje zbyt wcześnie i zbyt prymitywną metodą. To jeszcze są kraje bez praw. To samo wydarzyłoby się gdybyście zostawili przedszkole samemu sobie”. Następnie mentor Sorosa stwierdził, że „cywilizowany świat” ma prawo wszczynać wojny z Trzecim Światem dla zabezpieczenia „pokoju”. Soros pokłonił się swoim mistrzom i wywołał wojnę. 



Swój Quantum Fund Soros wykorzystał do przeprowadzenia wojny finansowej derywatywami i spekulacją waluty. Na froncie europejskim w 1922 Soros wygrał kluczową bitwę z europejskim Mechanizmem Kursów Walutowych (ERM), który stanowił finansową strukturę utrzymania stałych kursów walutowych w Europie. Soros stworzył kryzys finansowy po to, żeby ten system zastąpić Traktatem Maastricht, który ustanowił euro jako europejską walutę, i włożył władzę finansową w ręce jednego banku centralnego kontrolowanego przez oligarchię anglo-holenderską. Ten spisek rozpoczął się kiedy przedstawiciele Sorosa spotkali się 2 czerwca 1992 z wysokiego szczebla brytyjskimi i anglo-holenderskimi rekinami finansowymi, na jachcie Britannia Jej Królewskiej Mości królowej Elżbiety II [2].

Część tej operacji można zrozumieć patrząc na jego ataki na włoską lirę na początku lat 1990, co przyniosło mu 400 bn lirów ($280 mln) w kilka dni, kiedy Bank Włoch w okresie czerwiec-wrzesień 1992 zmuszony był wydać $48 bn ze swoich rezerw w daremnej próbie obrony swojej waluty. W ciągu kilku lat Soros poddany został śledztwu za te złowrogie ataki. Członkowie Movimento Internazionale per Diritti Civili Solidarietà najpierw złożyli zeznania o Sorosie do sądu w Mediolanie w 1995, a w roku następnym w Rzymie i Neapolu wszczęto dochodzenie, o którym doniósł 24 grudnia 1996 Corriere della Sera: „Rozpoczęło się dochodzenie ale jego wyniki mogą być wybuchowe, a nazwisko człowieka w sprawie którego toczy się oficjalne śledztwo daje ideę jak jest delikatne: nazwisko jest George Soros. . . Przestępstwo to spekulacja papierami wartościowymi. . . Dotyczy ataku na lirę”.

Oczywiście nie wszystkie pieniądze wykorzystane w tej operacji można przypisać „golemowi” Soros, ale tylko te wręczone mu przez Londyn. W końcu golem nie kreuje się sam, on jest kreowany, i jak zwykle, naturalnym instynktem Sorosa jest robienie tylko tego co mu się każe by przetrwać.

Jego ojciec nauczył chłopaka jak słuchać swoich panów bardzo dobrze na Węgrzech pod okupacją nazistowską: „Najbardziej racjonalnym podejściem, według mnie, była całkowita separacja, a następnie spokojna próba wmieszania się w ogólną populację. Tak robią zwierzęta: kiedy wyczują niebezpieczeństwo, zamiast pokazania wyraźnie celu swoim wrogom, ich naturalny sposób samoprzetrwania to wmieszanie się w scenerię i po prostu zniknięcie. Ten fenomen naturaliści nazywają ‚mimiką’.” [3]

[2] To ta sama królowa Elżbieta, którą EIR znalazł na ekskluzywnej liście klientów George’a Sorosa mega-milion-dolarowego Quantum Fund, w którym jeszcze raz jest aktywny.

Sorosa wychowano by zachowywał się jak bestia, i tak robi. Po zniszczeniu ERM, co ustawiło scenę dla Maastricht, a tym samym Traktat Lizboński, Soros powiedział tylko tyle: „Jestem pewien, że spekulacje miały pewne negatywne skutki. Ale to nie wchodzi mi do głowy. Nie może. Gdybym nie podjął pewnych działań z uwagi na wątpliwości moralne, to przestałbym być skutecznym spekulantem. Nie mam najmniejszego wyrzutu sumienia za zrobienie zysków”. I mówi dalej: „Zrobiłem to tylko po to by zarobić” [4].
PROJEKT ŚMIERĆ

30 listopada 1994 roku Soros przemawiał w Columbia Presbyterian Medical Center, i ogłosił założenie swojej nowej fundacji, Projekt o śmierci w Ameryce, żeby przenieść szkolenie szpitali, pielęgniarek i lekarzy od kosztownego ratującego życie leczenia do właściwej opieki umierającego. Przepychając legislację eutanazji, Soros zrobił nazistowską politykę „bezużytecznych zjadaczy” legalną w Ameryce.

Sponsorowanym przez Sorosa programem samobójstwa (zabójstwo) proponowania pacjentom recept ze śmiertelnymi środkami był Akt Śmierć z Godnością w Oregonie, uchwalony w 1998 roku:

„Jako pierwszy stan w USA pozwalający lekarzom pomagać nieuleczalnie chorym pacjentom zakończyć życie, doświadczenie Oregonu będzie obserwowane przez inne stany” [5].

Poprzez Otwarte Społeczeństwo [Open Society], projekt Śmierć w Ameryce i inne organizacje zajmujące się sprawami „skończenia życia” rozpoczęła kolaborację w kwestii „przekształcenia kultury umierania”.

Na swojej witrynie Soros promował 1-dniowe seminarium koordynowane przez dr Balfoura Mounta z Royal Victoria Hospital w latach 1990 zatytułowane „Poszukiwanie duszy eutanazji” [Searching for the Soul of Euthanasia].

Soros przedstawił swoje uwagi na ten temat: „Wykorzystanie technologii do przedłużania życia kiedy życie nie ma żadnego znaczenia, nie ma żadnego sensu. . . Może to być bardziej negatywne niż pozytywne, bo powoduje zbyteczny ból i cierpienie, nie mówiąc o koszcie”.



Czy Soros ma problem narkotykowy?

Alexandra Perebikovsky
Przedsiębiorca z rogu ulicy

W 1985 roku, reagując na chaos w handlu narkotykami w Imperium Brytyjskim, Lyndon LaRouche wezwał kraje do współpracy w „wojnie z narkotykami”: „Z czym walczymy, to nie tylko skutki używania tych narkotyków na ofiarach. Międzynarodowy handel narkotykowy stał się złym i potężnym własnego rodzaju rządem. Obecnie reprezentuje potęgę finansową, polityczną i militarną większą niż całe kraje w obu Amerykach. Jest to rząd który toczy wojnę z cywilizowanymi krajami, rząd któremu musimy wypowiedzieć wojnę, wojnę którą musimy toczyć bronią wojenną, i wojnę którą musimy wygrać w tym samym duchu w jakim Ameryka toczyła o bezwarunkową klęskę nazizmu w latach 1941 – 1945″.

Od tego czasu przedsiębiorca z rogu ulicy Brytyjskiego Imperium, George Soros, nadal popychał legalizację narkotyków w USA, a nawet zboczył na drugą stronę bloku i stał się zwolennikiem narko-terroryzmu w Ameryce Południowej i Azji. Amoralność i bezwzględny charakter Sorosa [1] uczyniły z niego idealnego snajpera do wprowadzania w życie operacji narkotykowych Imperium. Posiadając fundusze z działalności spekulacyjnej, Soros wszczął własną wojnę z każdym przeciwnym polityce grabienia Londynu. Ponieważ handel narkotykami jest kamieniem węgielnym fizycznego i ekonomicznego grabienia narodów przez Imperium Brytyjskie, na pole bitewne Soros wybrał „wojnę z narkotykami” Lyndona LaRouche [2]. W obronie swoich przedsiębiorczych operacji narkotykowych Soros napisał: „Wojna z narkotykami szkodzi bardziej niż same narkotyki. . . Narkotyki zabijają niewielu, ubezwłasnowolniają wielu więcej, a rodzicom dają bezsenne noce. . .” [3] Ale, jak podsumował, to jest niczym w porównywaniu ze szkodzeniem krajom interweniującym w wolny rynek.



Poprzez swoją Fundację Otwartego Społeczeństwa (OSF), Soros stale przelewał pieniądze do swojej Fundacji Polityki Narkotykowej (DPF) i Lindesmith Centre w celu agresywnej gonitwy w kwestii legalizacji narkotyków w USA. Soros stwierdził: „Kiedy postanowiłem poszerzyć operacje mojej Fundacji Otwartego Społeczeństwa, na jedną z pierwszych dziedzin zaangażowania wybrałem politykę narkotykową. Uważałem, że polityka narkotykowa była dziedziną, w której USA były w największym niebezpieczeństwie naruszania zasad otwartego społeczeństwa” [4].

DPF Soros wykorzystał do sfinansowania Projektu Polityki Marihuany (MPP), organizacji poświęconej przywróceniu czasów palenia trawki w Woodstock w 1968. MPP wspierała stany w całym kraju w walce o legalizację marihuany i poparła reprezentanta Barneya Franka, który nie tracił czasu by stanąć na głowie i poprzeć lobby narkotykowe wprowadzając HR 2618, uchwałę o „medycznym wykorzystywaniu” marihuany. W 1996 Soros sięgnął głębiej w majtki królowej i sfinansował inicjatywy głosowania za legalizacją „medycznej marihuany” w Kalifornii i Arizonie poprzez propozycje 215 i 200. Te propozycje zalegalizowały nawet używanie przez dzieci narkotyków I-ej klasy. W 2000 Soros podjął jeszcze dalsze wysiłki legalizacyjne i sfinansował uchwałę na rzecz ustanowienia detalicznej dystrybucji marihuany w Newadzie, tym samym zrobił pierwszy krok w kierunku poważniejszej legalizacji narkotyków.

[3] George Soros, „Bańka amerykańskiej supremacji: koszt wojny w Iraku Busha” [The Bubble of American Supremacy: The Costs of Bush’s War in Iraq], Public Affairs Books, Nowy Jork, NY, 2004, s. 27



Tymczasem w Ameryce Południowej, jego działalność była jeszcze bardziej katastrofalna. Z pięścią w workach z wypranymi pieniędzmi Brytyjskiego Imperium, Soros udzielił wsparcia narkoterroryzmowi w Kolumbii, Peru i Boliwii. Jego grupa Human Rights Watch (HRW) / obu Ameryk stanowi główną część aparatu produkcji i terroru kartelu narkotykowego, wykorzystującej miliony dolarów rocznie na propagandę narkotykową. W Kolumbii stał się wiodącym finansistą walki o legalizację kokainy, i poprzez HRW atakował siły rządowe walczące z bojownikami kartelu narkotykowego, którzy mordowali ludzi w całym regionie. 8 listopada 1990 kartel narkotykowy Medellin, kierujący operacjami mordów i porwań w Kolumbii, wysłał list żądający opublikowania przez rząd raportu HRW Sorosa, który krytykował antynarkotykowe działania rządu jako naruszające prawa człowieka. Tydzień później Juan Mendez, lider Raportu HRW, wezwał do „całkowitego, jak tylko możliwe rozbrojenia” kolumbijskiego wojska w celu pozwolenia na wznowienie „wolnego handlu” narkotykami.

Wykorzystując dwie finansowane przez niego grupy, Andyjską Radę Producentów Liści Koki i Andyjską Komisję Jurystów, Soros zorganizował międzynarodowy projekt zwany „Coca 95″, dla wsparcia handlu narkotykami w Boliwii i Peru. Na konferencji 13-14 marca 1996 Andyjska Komisja Jurystów sponsorowała „Międzynarodowe spotkanie ws. prowadzonych badań naukowych o skutkach konsumpcji koki na ludziach”, na której mówcy atakowali antynarkotykowe wysiłki rządowe jako zagrożenie dla środowiska! Wzywając do wolnego handlu wszystkimi narkotykami, łącznie z kokainą, heroiną, marihuaną i syntetykami, Andyjska Rada Producentów Liści Koki zorganizowała zbrojny bunt w Boliwii. Soros nawet wdarł się w serce Peru, finansując kampanię prezydencką Alejandro Toledo, obalając tym samym antynarkotykowy rząd Alberto Fujimori, i jeszcze raz pogrążając kraj w chaosie.

Brzmi to źle? Cóż, to nic nowego. Prawdziwym powodem tych ataków na kraje jest dążenie Imperium Brytyjskiego do imperialnej kontroli. Promowanie przez Sorosa narkoterroryzmu jest odpowiednikiem „kanonierek” wykorzystywanych przez Imperium w rozpoczęciu wojen opiumowych z Chinami i Indiami w XIX wieku.
Wojna LaRouche z narkotykami

Pochodzące z ust Dicky Cheneya i jemu podobnych wyrażenie „wojna z narkotykami” wykorzystano do niesprowokowanych wojen z suwerennymi krajami, narzucania na ich rządy zmiany reżimu, wrzucania milionów groszowych konsumentów i drobnych dilerów do więzień w USA, spychania zrozpaczonych chłopów w krajach produkujących narkotyki urwiskiem do głodu, i wspierania jednego kartelu handlarzy przeciwko drugiemu, żeby trzymać kartel pod kontrola, jednocześnie zajmując postawę obojętności wobec dużych banków, które faktycznie kierują firmą Drugs Inc od samej góry.

Dla Lyndona LaRouche, który wymyślił frazę „wojny z narkotykami” w latach 1970, to zawsze znaczyło coś wręcz przeciwnego. 9 marca 1985 LaRouche przedstawił 15-punktowy plan wojenny na konferencji w Meksyku, która skupiała się na współpracy między suwerennymi krajami narodowymi, by zidentyfikować, zaatakować i zniszczyć głównie brytyjskie interesy [finansowe], które faktycznie kierują handlem narkotykami. Interesy te działają jako potężny prawdziwy rząd, przeciw któremu musimy toczyć wojnę.

Kraje powinny podpisać traktaty w celu przeprowadzenia wspólnych akcji militarnych z handlem narkotykami, „żeby konieczne formy wspólnej akcji militarnej i egzekwowania prawa nie osłabiały suwerenności narodowej żadnego z krajów sojuszniczych. . .” Pomoc wywiadowcza i technologiczna „powinna być udzielona przy asyście USA”. żeby zlikwidować wszystkie nielegalne plantacje, ośrodki produkcji i laboratoria, i wszystkie nielegalne przeloty nad granicami, które nie lądują zgodnie z instrukcjami, powinno się zestrzelić. I co najważniejsze, „system całkowitej regulacji instytucji finansowych, w celu wykrywania depozytów, transferów zewnętrznych i wewnętrznych funduszy, które muszą być rozsądnie podejrzewane o to, że są funduszami zdobytymi handlem narkotykami, muszą być ustanowione i zachowane. . . Szczególną uwagę powinno się poświęcać tym bankom, firmom ubezpieczeniowym i innym instytucjom biznesowym, które faktycznie są elementami międzynarodowego kartelu finansowego koordynującego przepływ setek bilionów rocznie dochodów z międzynarodowego handlu narkotykami”. Zaangażowani w to są winni „zbrodni przeciwko ludzkości”, w ramach standardów norymberskich. Skonfiskowane fundusze narkotykowe, dodał LaRouche, powinno się przeznaczyć „na cele dobroczynne rozwoju ekonomicznego, na podstawową infrastrukturę gospodarczą, rolnictwo i przemysł produkcji towarowej”.

Taka jest w istocie „wojna z narkotykami” LaRouche – i dlatego George Soros, i jego brytyjscy władcy, jej nienawidzą.
Brytyjska dyplomacja

Jeden z wiodących handlarzy narkotykami Imperium Brytyjskiego napisał, że tak długo jak spożywanie narkotyków będzie dominowało w kraju, „nie ma najmniejszego powodu obawiać się, że stanie się potęgą militarną o jakimkolwiek znaczeniu, bo zwyczaj ten wyczerpuje energię i witalność narodu” [5].

W ostatnich 200 latach Imperium Brytyjskie wykorzystując tę politykę zachowania swojej imperialnej kontroli świata, zdominowało handel narkotykami, wykorzystując ją do podpierania swojego strasznego systemu niewolnictwa. Brytyjska East India Company pierwsza otworzyła handel opium z Chinami w 1715, ale dopiero po zespojeniu przez Lorda Shelbourne’a w latach 1763-1783 zbankrutowanej East India Co i prawie zbankrutowanego brytyjskiego narodu w imperium globalne, Brytania miała monopol w handlu narkotykami i niewolnikami.

Zgodnie ze złą doktryną wolnego handlu Adama Smitha, to Imperium Brytyjskie wykorzystało swoją potęgę jako potęga morska w celu skonstruowania systemu kontrolowanego handlu i handlu narkotykami żeby tłumić narody ekonomicznie i kulturowo. Pierwszym wybranym narkotykiem było opium. Korzystając z kupców East India Co w Indiach, Indiach Zachodnich i Stanach Zjednoczonych, społeczeństwa zmuszano do uprawy opium i bawełny na niewolniczych plantacjach. Zakazując wszelkiego rodzaju produkcję w koloniach, eksportowano bawełnę, ładowano ją na królewskie brytyjskie statki, zabierano na długie trasy aż do „domu produkcyjnego” w Anglii, tkano na tkaniny, i ciągnięto całą drogę z powrotem do Indii. Tymczasem indyjskie opium eksportowano do Chin, a zyski wykorzystywano na opłacanie całego transportu statkami i produkcję importowanych tkanin! Ten system zdołał zniewolić społeczeństwa Indii, obu Ameryk i Chin, niszcząc ich ziemie i czyniąc te narody niezdolnymi do polepszenia ich zubożałej sytuacji!

Cesarz chiński, chory patrząc na jego zniszczony naród i próbując odeprzeć to zniewolenie kulturowe i bombardowanie społeczeństwa, „skonfiskował każdą cząstkę opium, aresztował każdego Europejczyka zaangażowanego w handel nim, i ówczesne dokumenty (1839) informują, że odciął chiński handel, ‚korzenie i gałęzie’.” [6]



Wściekli Brytyjczycy zażądali by ich „towar” (opium) importowano, albo. . . Jak napisał jeden z redaktorów londyńskiego Timesa: „Wszędzie osiągnęliśmy to, by nasze towary importowano do wszystkich tych krajów. . . Żeby to osiągnąć, wykorzystujemy wszelkiego rodzaju metody, od uprzejmych zaproszeń do bombardowań. Preferujemy stosować zwykłą elokwencję, bo to jest tanie i łatwe, ale jeśli rozmowy nie odnoszą skutku stosujemy kanonierki, i w ten przekonujący sposób nakłaniamy wahających się ‚barbarzyńców’ nie tylko do akceptacji naszych niezmiennych warunków, ale także opłacenie kosztu wyprawy, dzięki czemu ich zgoda na te warunki została wymuszona. Chiny tak bardzo nie chciały posłuchać naszej rady, byli tak ślepi na uderzające zasługi naszego opium i nasze rady, że musieliśmy, z wielką przykrością, odwołać się do delikatnej siły wobec nich” [7]. Każde kwestionowanie brytyjskiej polityki imperialnej natychmiast spotykało się z kanonierkami, i w przypadku Chin, w latach 1839-1842 i 1858-1860 stoczono dwie wojny opiumowe, żeby dokończyć proces „otwarcia całych Chin” [8] na wolny handel brytyjski. Brytyjskie ambicje imperialne trwały nadal, i w końcu I wojny światowej zasięg brytyjskiego imperializmu odczuwany był wszędzie. Narody które próbowały zapobiec brytyjskiej kontroli imperialnej niszczono gospodarczo i kulturowo, a ich kraje zalewano narkotykami.




Wróćmy do wojny z narkotykami!

Imperium Brytyjskie istnieje nadal jako aktywne zagrożenie dla świata obecnie, chociaż jego nazwa stała się tabu. Jeśli dałeś się nabrać na przykrywkowe historie medialne, że historia występuje tylko jako odizolowane wydarzenia i mówisz „Nie wierzę w teorie spiskowe”, to nie znasz historii. W rzeczywistości ten sam finansista i kręgi oligarchiczne które odpowiadały za chińskie wojny opiumowe w XVIII-XIX wieku, typowe dla starożytnych imperialnych modeli Babilonu, Persji i Wenecji, są odpowiedzialni za stworzenie obecnego globalnego upadku finansowego i ekonomicznego.

George Soros jest jednym z głównych brytyjskich narzędzi, starannie wybranym na lidera imperium, tuszującym jego obrzydliwą politykę grabieży, teraz znaną, eufemistycznie, jako globalizacja. Dzięki organizacjom takim jak Human Rights Watch i Społeczeństwo Otwarte, Soros wpycha narkotyki i niszczy narody. Soros mówi że teraz „Stany Zjednoczone, jak XIX-wieczna Brytania, mają również interes w zachowaniu międzynarodowych rynków i globalnych dóbr, takich jak oceany, otwarte dal wszystkich” [9].

Tak jak brytyjska East India Co zniszczyła Indie i Chiny dwu wojnami opiumowymi i dziesięcioleciami wolnego handlu, to samo imperium wzywa Sorosa na egzekucjonera w niszczeniu Stanów Zjednoczonych. Tylko poprzez usunięcie brytyjskiego wyrobnika George’a Sorosa i Brytyjskiego Imperium które reprezentuje, możemy mieć nadzieję na wytrzeźwienie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych.

[9] George Soros o globalizacji [George Soros on Globalization], s. 61, Public Affairs, Nowy Jork,

- – -

George Soros: The Forced-Open Society
George Soros: wymuszone społeczeństwo otwarte

Leandra Bernstein

Podczas gdy światowy system finansowy chwieje się na nogach, londyńskie city jeszcze raz wypuściło George’a Sorosa by otworzył bramy piekła w obecnym strategicznym punkcie zwrotnym historii świata. Soros od dawna był figurantem wybranym do ujarzmiania narodów poprzez kierowanie funduszy z rajów podatkowych w kanały korupcyjne skromnie zamaskowane jako organizacje „filantropijne” i „praw człowieka”. jego celem jest wyeliminowanie amerykańskiego systemu suwerenności narodowej, jak sam mówi, „demokracji i społeczeństwa otwartego nie da się narzucić z zewnątrz, gdyż zasada suwerenności przeszkadza ingerencji zewnętrznej. . . Wprawdzie trudno jest ingerować w sprawy wewnętrzne suwerennych krajów, ale ważne jest zmierzenie się z problemem”.
To nie filantropia, a mizantropia

Podczas pierwszego dochodzenia w sprawie manipulacji giełdowej w 1979, George Soros zainicjował Fundusz Społeczeństwa Otwartego.

Fundusz miał kreować „otwarte społeczeństwa” poprzez organizacje filantropijne, obecnie działa w 29 krajach.

Określenie „społeczeństwo otwarte” Soros pożyczył od swojego mentora, Karla Poppera z Brytyjskiego Stowarzyszenia Arystotelesowego. Zwolennik Poppera z domieszką ekonomii Friedricha von Hayek, Soros podniósł sztandary „społeczeństwa otwartego” i „prawa wyboru narodu” w celu promowania jego własnych idei o osobistym bogaceniu się poprzez spekulacje, i prowadzenia kampanii przeciwko nowoczesnemu państwu narodowemu.

Uważając, że „państwa mają interesy, ale nie zasady”, Soros wyjaśnia, że idealne społeczeństwo otwarte stłumi poszczególne interesy narodowe, podczas gdy społeczeństwo międzynarodowe i struktura finansowa weźmie odpowiedzialność za tzw. wspólne dobro [1].

Zgodnie z tym, Soros uzbraja swoje organizacje filantropijne w gotówkę, na kupowanie kluczowych sektorów społeczeństwa, które następnie uwalnia się by obalały rząd, który próbuje zachować „społeczeństwo zamknięte” [2].

Jeśli naród chce kontrolować własne zasoby naturalne, jest to społeczeństwo zamknięte. Jeśli naród chce rozwijać swoją gospodarkę i siłę roboczą poprzez taryfy i przepisy, jest to społeczeństwo zamknięte. Każdy naród który odrzuca globalizację (czyli brytyjski imperializm) jest społeczeństwem zamkniętym i przedmiotem ataków Sorosa i jego gabinetu cieni składającego się z narodowych agentów.

Instytut Otwartego Społeczeństwa (OSI), Human Rights Watch, Fundacja Sorosa, Instytut Transparentności Przemysłu Wydobywczego, to w brytyjskim stylu placówki wywiadowcze pod nadzorem Sorosa. W 2002 Soros przyznał się do tego, że osobiście wydał $2,1 biliona w ciągu 5 lat na swoje projekty filantropijne. Jego organizacje, pisze, „Pracują z rządami kiedy mogą i niezależnie od rządu kiedy nie mogą, a niekiedy są w stanowczej opozycji. Kiedy fundacje mogą współpracować z rządem, mogą być bardziej skuteczne, a kiedy nie mogą, ich działalność jest bardziej potrzebna i bardziej doceniana, gdyż oferują alternatywne źródło finansowania dla społeczeństwa obywatelskiego. Z reguły jest tak, że im gorszy rząd, tym lepsza fundacja, gdyż cieszy się oddaniem i wsparciem obywatelskiego społeczeństwa”.

[1] W związku z tym podziw Sorosa dla ONZ, Światowej Organizacji Handlu (WTO), Banku Światowego i IFTI (Międzynarodowych Instytucji Finansowych i Handlowych) jest znaczny, jak również jego przeszła i obecna współpraca z tymi instytucjami i ich hierarchami.

[2] W celu lepszego zrozumienia tego procesu zob. grecką tragedię Eurypidesa „Bachantki” [The Bacchae] o kulcie Dionizosa

Fragment artykułu Lyndona LaRouche „Soros wasz wróg”:

W tym samym roku George Soros i liberalny imperialista (w skrócie limp, ang. limp = wiotki, scherlały) Tony Blair współpracowali nad wyraźnym atakiem na suwerenność narodową, zorganizowali Inicjatywę Transparentności Przemysłu Wydobywczego (EITI), by stworzyć międzynarodowy standard, poprzez który kraje bogate w ropę, gaz naturalny i metale strategiczne mają składać raporty o wszystkich dochodach i płatnościach odnoszących się do tych zasobów. Międzynarodowa organizacja (EITI) lobbuje rządy by przyjęły standard składania raportów, co pozwala im na wgląd w dochody firm rządowych w przemysłach strategicznych. Cokolwiek postrzegają jako zachowanie „społeczeństwa zamkniętego” stawiają przed trybunałem opłaconych demonstracji, albo, jeśli to zachowanie poważnie zagraża imperialnym interesom, można zmobilizować ONZ, Bank Światowy, IMF, WTO itp. by narzuciły sankcje. Ten proces poddawania suwerennego państwa ustalonemu międzynarodowemu standardowi zachowania, nazywa się „transparentnością”. Ustalone relacje wśród tych poddanych państw nazywa się imperium.

Blair wyraźnie przedstawił swoją wizję takich międzynarodowych instytucji w przemówieniu na światowym szczycie ONZ we wrześniu 2005: „Pierwszy raz na tym szczycie zgodziliśmy się w tym, że państwa nie mają prawa robić tego co chcą we własnych granicach, ale że my, w imię ludzkości, mamy wspólny obowiązek ochrony ludzi tam gdzie nie chroni ich własny rząd” [3]. EITI ma już 23 kraje na liście do połknięcia przez Wspólnotę i do ograbienia. Te kraje są głównie w Rogu Afryki (Półwysep Somalijski), ale również kluczowe państwa graniczące z Rosją i Chinami.

Ale wielu ludzi o jak najlepszych intencjach w Ameryce i w innych krajach wspiera Sorosa za jego „orędownictwo praw człowieka”, mobilizuje poparcie dla skończenia z „reżimami autorytarnymi” i zwiększenia „transparentności”.

[3] Wcześniej, w 1999, Blair zażądał od NATO zbombardowania Serbii / Jugosławii, pod pretekstem humanitarnej obrony Kosowa i Albanii przed Serbami. Odrzucenie przez Blaira zasad Traktatu Westfalskiego 1648 zainicjowało nowoczesną erę wojny wyprzedzającej i większość bałaganu na naszej rozdartej wojną planecie.
Walka o Eurazję

W historycznej ekonomicznej prognozie z 1983 roku Lyndon LaRouche ostrzegł, że jeśli Związek Sowiecki odrzuci jego Strategiczną Inicjatywę Obronną, przyjętą przez prezydenta Reagana i proponowaną Moskwie jako pole współpracy, to „wysiłki gospodarki Komecknu doprowadzą do upadku tego systemu ekonomicznego w ciągu około 5 lat”. W przemówieniu wygłoszonym w październiku 1988 w berlińskim Hotelu Kempiński, LaRouche powtórzył to ostrzeżenie: „Każdy z nas który jest członkiem tego stratum znanego jako światowej klasy politycy, wie o tym, że świat teraz wszedł w to z czym większość się zgadza – koniec ery powojennej. . . Co zrobią rządy w następnych 2 latach zadecyduje o losie całej ludzkości w tym i przyszłych stuleciach. . .Nadszedł czas na odważną decyzję ze strony polityki amerykańskiej wobec Europy środkowej”.

Rok później upadł Mur Berliński, i ruch LaRouche ściągnął na siebie uwagę wpływowych kręgów w całej Eurazji w kwestii prospektu budowy Trójkąta Produkcyjnego, a później Eurazjatyckiego Mostu Lądowego w celu przekształcenia kontynentu w prosperującą wspólnotę państw narodowych. LaRouche był pierwszym który zidentyfikował i pracował na rzecz nadchodzącego punktu zwrotnego w historii świata. Ale w establiszmencie brytyjskim garstka planistów strategicznych również myślała w kategoriach długofalowej historii, i przygotowywała się do możliwej zmiany reżimu w Związku Sowieckim i w Comeconie.

Oni widzieli kryzys w Niemczech Wschodnich, w ogóle we wschodniej Europie i Związku Sowieckim jako otwarcie dla drastycznego zwrotu w kierunku ich systemu.

Soros był ich zwiadowcą. Jego interwencje w całej spornej Europie wschodniej, a szczególnie w Rosji i na Bałkanach, były decydujące w przekształceniu chwili wielkiego szczęścia i nadziei – w latach 1989-1991 końca podziału Europy w wyniku zimnej wojny – w tragedię dla krajów i narodów tego regionu.

Wszędzie, jak mówiła kampania Sorosa o „społeczeństwo otwarte”, głównym testem „otwartości” była radykalna deregulacja finansowa i gospodarcza.

Soros już był w Europie wschodniej by budować swoje fundacje na długo przed upadkiem Muru Berlińskiego w 1989. Fundacja Stefana Batorego w Polsce, zarejestrowana w maju 1988, stanowiła początek europejskiego pola doświadczalnego dla modelu „terapii szokującej” Jeffreya Sachsa, później wykorzystanej w regionie dla wprowadzenia wolnorynkowej grabieży i „zaciskania pasa”.

Soros tak napisał o wprowadzeniu jej w Polsce: „IMF aprobował ten program i wprowadzono go 1 stycznia 1990. Był bardzo trudny dla społeczeństwa, ale ludzie zgodzili się na ten ból żeby zobaczyć realne zmiany. . . Zmniejszono inflację, ale rezultat nadal wisi na włosku z powodu powolnych zmian strukturalnych. Produkcja spadła o 30%, zatrudnienie spadło o 3%. Oznacza to, że okopane kierownictwo przedsiębiorstw państwowych wykorzystuje zwłokę zyskaną poprzez roszczenia płacowe do zwiększenia marży zysku i zatrzymania zatrudnienia pracowników. Istnieje bezkrytyczny sojusz między kierownictwem i zatrudnieniem, który będzie trudno złamać”.

Inaczej mówiąc, zaciskanie pasa metodą Sachsa, praca niewolnicza i zniszczenie zabezpieczeń pracowników państwowych. Istniejący, zorientowany na wojsko przemysł bloku sowieckiego nie miał służyć rozwojowi eurazjatyckiemu, lecz miał być zniszczony. Wykwalifikowani pracownicy przemysłowi Europy wschodniej mieli stać się źródłem taniej siły roboczej.

Był to ten sam model jaki wykorzystano w okaleczeniu Rosji. Również tu Soros był pośrodku kultywowania nowego przywództwa w celu wprowadzenia modelu Hayeka-Friedmana, jeszcze zanim rozpadł się Związek Sowiecki. W 1990 sfinansował przygotowanie przez zagranicznych jurystów i ekonomistów dokumentacji wspierającej Plan Szatalina, znanego także jako plan „500 dni” przeniesienia ZSRR do gospodarki wolnorynkowej, zamknięcia zorientowanego na wojsko przemysłu i narzucenia „dyscypliny budżetowej”. Akademik Leonid Abalkin i [nieżyjący] Walentin Pawlow, ówczesny sowiecki minister finansów, działali na rzecz zablokowania pełnej akceptacji Planu Szatalina w 1990. Ale w roku następnym pewni sponsorowani przez Sorosa młodzi ekonomiści, podczas wypraw by spotkać się z oficjelami IMF i innymi guru wolnorynkowymi na Zachodzie, przejęli władzę w pierwszym posowieckim rosyjskim rządzie za Borysa Jelcyna. To oni wprowadzili katastrofalny program jakiego chciał Soros: szokująca liberalizacja cen, prywatyzacja przemysłu państwowego, straszne interesy wyprzedaży zapasów metali strategicznych, oraz otwarte pole dla przestępczego handlu surowcami, bronią i narkotykami. Tylko na przestrzeni 5 lat, siła robocza przeniosła się z produkcji do działalności przestępczej, standard życia spadł, i były region sowiecki doświadczył najszybszej ekspansji handlu narkotykami i konsumpcji narkotyków na świecie [4].

W latach po rozpadzie sowietu, Soros zorganizował fundacje w 23 krajach. Po rozpoczęciu wojny bałkańskiej w 1991, Soros utopił miliony w regionie, przeznaczając $15 mln na polityczną działalność wywrotową w samej Chorwacji.

[4] Szerzenie się używania narkotyków zbiegło się z epidemią HIV / AIDS głównie wzdłuż trasy handlowej do Afganistanu. Obecnie Fundacja Sorosa przechwala się działaniem na polu „leczenia, popierania i usług ograniczających szkody” HIV / AIDS i gruźlicy, skutków wolnorynkowych reform Sorosa.


W grudniu 1966 chorwacki prezydent Franjo Tudjman zainicjował korzystny atak, mówiąc: „Dzięki pomocy Sorosa, [organizacje] całkowicie spenetrowały społeczeństwo. . . One zaangażowały w swój projekt 290 różnych instytucji, jak również setki ludzi. . . Dzięki wsparciu finansowemu wciągnęły członków w różnym wieku i z różnych klas, od studentów do dziennikarzy, profesorów uniwersyteckich i akademików, ze wszystkich kręgów kultury, ekonomii, nauki, zdrowia, prawa i literatury. . . Oni otwarcie mówią, że ich obowiązkiem jest zmiana struktur własności i rządu poprzez dotacje. . . Żeby utworzyć sprzyjającą sytuację dla działań wywrotowych obecnej władzy i sytuacji w Chorwacji, zdobycia kontroli nad wszystkimi sferami życia, zamierzają swoją energię i wpływy skoncentrować na mediach i świat kultury”.

W tym samym czasie Soros założył Międzynarodową Fundację Nauki (ISF), proponując znaczne dotacje dla rosyjskich naukowców. Ludzie byli biedni i szukali środków do życia, Soros wkroczył zz projektami i pieniędzmi. Wielu zwierzyło się, że wiedzieli, iż to było złe, ale potrzebowali pieniędzy by przeżyć. Chociaż mógł płacić naukowcom, inwestycje R & D Sorosa nie wystarczały na dokończenie przełomowej pracy. Amerykańskie źródła wywiadowcze były przekonane, że Soros chciał tylko zdobyć od nich informacje. Początkowo ISF oferowała duże dotacje, ale kiedy Soros stopniowo wycofywał fundusze, wyciągnął z kraju jedynie młodych naukowców, odbierając Rosji najbardziej konieczne zasoby naturalne.

W 1997 Soros zagwarantował $300-500 mln infuzji funduszy w Rosji w ciągu kolejnych 3 lat, poprzez Fundację Sorosa i Instytut Społeczeństwa Otwartego (OSI). 7-częsciowy pakiet miał na celu uczynić Sorosa niezastąpionym w dziedzinach, w których Rosję bolało najbardziej: służba zdrowia, edukacja, kultura, książki (poprzez program dotacji podręczników, OSI zdobyła poparcie w rosyjskich szkołach), dostęp do internetu, prawo i samorząd, oraz przekwalifikowanie personelu wojskowego.

W szczytowym okresie ekspansji OSI w Eurazji, Soros nadal również tam prowadził gry rynkowe. Za 41 mln capnął 25% rosyjskiej telekomunikacji państwowej, a później je sprzedał. W rosyjskim upadku papierów wartościowych w sierpniu 1998, przyspieszonym przez falę funduszy spekulacyjnych uciekających z chaosu wywołanego przez Sorosa i operacje walutowe funduszy hedgingowych w Azji płd-wsch, Quantum Fund i inne jego fundusze straciły $2 biliony.

W czerwcu 2003 Soros ogłosił, że zmniejszał finansowanie swoich operacji w Rosji, by bardziej skupić się na Stanach Zjednoczonych, kiedy „zaangażował się w problemy globalizacji”, i od 11 września „rolą odgrywaną przez Stany na świecie”.

12 czerwca tego roku OSI ogłosił inicjatywę wydania $800 mln w następnych 10 latach na „rozwój demokracji i stopniowych reform w Stanach Zjednoczonych”. Stypendyści będą finansowani by zbadać jak można wykorzystać organizacje takie jak ONZ i UE do „wpływania albo ograniczania nieliberalnego zachowania”, i jak stabilność i ład można zachować po upadku „autorytarnego reżimu”.

Szokujące ataki hord Sorosa dokonane na Wschodzie powinny być ostrzeżeniem dla tych w USA, którzy nadal sprzyjają „reformom demokratycznym” i projektom „społeczeństwa otwartego” Sorosa.
Żadnej transparencji w rajach podatkowych

Wbrew romantycznym opiniom o super-finansiście George’u Sorosie, on nigdy nie działał sam w wielu swoich operacjach, i jego głównym celem było ratowanie własnej głowy przed sponsorami.

Dziesięć lat przed zorganizowaniem Funduszu Otwartego Społeczeństwa Soros opuścił stanowisko w Arnhold & S Bleichroeder Inc [5] ze sponsorowaniem na rozpoczęcie Quantum Fund NV, który rzekomo zarządzał $11-14 bn w 2001. Zarówno Quantum Fund jak i Soros Fund Management działają jako istotne źródła pieniędzy idących na wyżej wymienione projekty międzynarodowe. Ustanawiając je w Antylach Holenderskich, protektoracie brytyjskim, i wyłączając amerykańskich obywateli z inwestowania w funduszu czy zasiadaniu w zarządzie, Soros unika nadzoru amerykańskiego egzekwowania prawa, amerykańskich podatków i innych przepisów, chociaż żąda transparentności od wszystkich innych.

Soros tak bardzo przeszedł samego siebie by uniknąć amerykańskich przepisów podatkowych, że nie jest nawet w zarządzie własnego funduszu, ale służy jako oficjalny „doradca inwestycyjny” przez nowojorski Soros Fund Management. Zamiast tego lista inwestorów i członków zarządu Quantum Fund jest pełna finansistów brytyjskich, włoskich i szwajcarskich, z królową Elżbietą II na szczególnej pozycji na liście ważnych klientów. Członek zarządu Quantum Richard Katz jest również w zarządzie londyńskiego banku handlowego N M Rothschild & Sons, i szefem Rothschild Italia SpA; Nils O Taube jest szefem londyńskiej grupy inwestycyjnej St James Palace, głównego partnera lorda Rotschilda; i George Karlweiss ze szwajcarskiego Banka Privata Edmonda de Rothschilda.

Jak mówią wywiady i opublikowane materiały, Karlweiss odegrał istotną rolę w przekazaniu Sorosowi początkowego kapitału założycielskiego dla Quantum. Aparat bankowy Rothschildów, z międzynarodowymi filiami, był i jest nadal ośrodkiem sponsorowanych przez Brytyjczyków operacji brudnych pieniędzy i wojny finansowej, od prania pieniędzy, grabieży surowców, interesów narkotyki-za-broń, sponsorowania międzynarodowych sieci przestępczych i ważnej kontroli handlu złota – niezbędnych dla globalnego handlu narkotykami.

Członek zarządu Quantum i wiodący finansista szwajcarski Edgar de Picciotto uczestniczył w rozpoczęciu ataków na europejską organizację LaRouche w drugiej połowie lat 1980, kiedy przepuszczał pieniądze przez szwajcarski think-tank Geo-Pol, by finansować skorumpowanego Laurenta Morawca, obecnie rezydującego w neo-con Instytucie Hudsona [6].

[5] Arnhold & S Blechroeder Inc. reprezentował bankowe interesy Rothschilda w Niemczech za czasów kanclerza Bismarcka. Od 1993, obok Citibank, był głównym kustoszem Quantum Fund.

De Picciotto jest teraz prezesem Union Bancaire Privee, tworu mrocznej fuzji z Trade Development Bank Edmunda Safra, zaangażowanego w aferę Iran-Contra. Safra, który stał się zbyt brudny nawet dla wykorzystania przez Brytyjczyków, został pokazowo zamordowany w 1999 podczas dochodzenia prowadzonego przez władze szwajcarskie i amerykańskie w sprawie wykorzystywania jego Republic Bank of New York w transferach bilionów banknotów Rezerw Federalnych dla kontrolowanych przez mafię banków w Moskwie na początku lat 1990. Prowadzono także śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy z tureckiego i kolumbijskiego handlu narkotykami.

[6] W pochodzącym z 2001 „Strategicznym memorandum: zobacz co stało się w Brazylii” [Strategic Memorandum: Look What Happened in Brazil], Lyndon LaRouche opsuje Laurenta Morawca jako „prawdziwego ‘Beetlebauma’ z legendarnego mitycznego wyścigu konnego, i zużytą padlinę polityczną, obecnie posiadającego instytucje o specyficznym zapachu”.
Rosyjscy wieśniacy - Ogoniok, luty 1989

Rosyjscy wieśniacy – Ogoniok, luty 1989
Sowieckie kobiety pokazują kartki na zakup żywności – Ogoniok, marzec 1991

Sowieckie kobiety pokazują kartki na zakup żywności – Ogoniok, marzec 1991

Zdaniem byłych oficerów wywiadu amerykańskiego Departamentu Stanu, znających sprawę Sorosa, Quantum Fund swoje biliony zgromadził od „cichych inwestorów”, takich jak Marc Rich, jak również agentów Mosadu jak Shaul Eisenberg i Rafi Eytan.

W czasie rozpadu Związku Sowieckiego, inwestor Quantum Fund – Marc Rich [7], odegrał istotną rolę w szmuglowaniu surowców. To on zorganizował podkład pod przymuszenie zdesperowanych i skorumpowanych liderów rosyjskich i sowieckich do sprzedaży narodowego bogactwa zasobów na rynkach globalnych. Następnie te pieniądze wywieziono z kraju i zainwestowano w rajach podatkowych. Rich, amerykański uciekinier od 1984, grabież organizował ze swojego biura w Londynie, gdzie pomagał rosyjskim kontaktom sprzedawać te zasoby zwykle wykorzystywane w krajowej konsumpcji.

Przez 17 lat Rich był zbiegiem w Londynie przed zarzutami o uchylanie się od płacenia podatków, oszustwo i handel z wrogiem (Iran). Rich zatrudnił Lewisa Libby jako osobistego obrońcę. W 2001 Al. „cuchnący opos” Gore pomógł uzyskać Richowi prezydenckie ułaskawienie w końcowych godzinach kadencji Billa Clintona. Później w zeznaniach przed Kongresem, Libby potwierdził, że załatwił ułaskawienie dla Richa poprzez byłego szefa persinelu Gore’a – Jacka Quinna (jak również dwu byłych agentów Mosadu zatrudnionym przez Richa).
Drobna rada

Gospodarka globalna przechodzi teraz przez wybuch hiperinflacyjny. Instytucje międzynarodowe i sieci finansowe przedstawione powyżej, których działalność jest nielegalna względem Konstytucji Federalnej USA, przez dziesięciolecia ustawiały się żeby teraz przejąć kontrolę. Teraz możliwe jest by amerykański rząd natychmiast zamknął brudne operacje Sorosa i rozpoczął proces regeneracji przedstawiony przez LaRouche’a w „Trzech krokach do przetrwania” [Three Steps to Survival].

Byłoby mądre by wszyscy którzy obecnie bronią George’a Sorosa przyjmując od niego pieniądze zastanowili się: Niezależnie od tego co się wydarzy, jeśli Zjednoczone Królestwo dalej będzie szło swoim kursem, brytyjski plan imperialny (1763-2008) czeka bardzo wczesny i brzydki koniec. Wszystkim co pozostanie wątpliwe w tej historii jest, czy rozpad imperium brytyjskiego pociągnie za sobą resztę europejskiej cywilizacji, do przedłużonego mrocznego wieku na całej planecie, do upadku na zawsze Brytanii lorda Shelburne’a, która aspirowała do bycia wiecznym następcą upadłego Imperium Rzymskiego. Czy te pieniądze są naprawdę tego warte? [8]

[7] Przed uruchomieniem $2.5 bn na handel „zasobami naturalnymi” z Rosją, Marc Rich rozpoczął trójstronny handel bronią, ropą i narkotykami, wokół wojen afgańskiej i irackiej. Zob. Raport Specjalny EIR „Zatrzymać terroryzm = zamknąć Dope Inc.” [To Stop Terrorism - Shut Down Dope Inc.] (2001), oraz „Prawdziwa historia golema Sorosa” [The True Story of Soros the Golem] (1997)

[8] Lyndon H LaRouche Jr., “To utracone i okrutne imperium” [That Doomed & Brutish Empire], EIR Vol. 35, No. 11, 14.03.2008
Sprawa Malezji

The Case of Malaysia


cdn.
0 x



ODPOWIEDZ