Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Boraks

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: sandra » sobota 16 mar 2019, 18:49

...jesteśmy nie tylko tym, co jemy, ale i tym, co myślimy...
Przepraszam za wyrwanie z kontekstu, ale chciałam na tym się skupić.
Można dodać jeszcze inny, bardzo popularny.
..jesteśmy nie tym co jemy ale tym co przyswajamy...
Rezygnacja z używek (papierosy, alkohol), to trudne i kontrowersyjne zadanie, jest wiele opinii na ten temat.
Ja skłaniam się ku teorii, że odstawiając na siłę, to co przynosi nam spokój i ukojenie, możemy nabawić się innej przypadłości jaką jest właśnie przewlekły stres wynikający z pozbawienia się owych przyjemnostek.
Co lepsze, a co gorsze....?
Dla wielu stres jest zabójczy, a szkodliwość tytoniu i alkoholu jest przereklamowana ;)
1 x



Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » sobota 16 mar 2019, 20:08

Zgadzam się: nic na siłę.
Dlatego proponuję psychiczne przygotowanie się do tego odstawienia. Może trwać 3 miesiące, może i pół roku. Wtedy będzie znacznie łatwiej. Odstawi się wtedy, kiedy będzie się na to gotowym. Ale ze świadomością, że nie musi się tego robić. Podświadomość jednak, poprzez ciało i różne sytuacje, będzie jednak przypominać o tym, że należy to zrobić - tak długo będzie przypominać, aż to zrobimy, dlatego nie ma sensu stawać okoniem. Podejście do tego jest kwestią dojrzałości.
1 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 17 mar 2019, 20:30

Seji pisze:
sobota 16 mar 2019, 18:25
Przy zdrowej diecie metale ciężkie są wydalane i tak.
No ale czynnik psychiczny (stres) stoi wyżej niż dietetyczny.
kto tak powiedział?
Jak zostaniesz zatruta rtęcią to umrzesz i żaden ''czynniki psychiczny'' nie pomoże,
mało tego, te zatrucia niszczą psychikę z prędkością światła, przestajesz myśleć logicznie-
psychika wysiada.
sandra pisze:
sobota 16 mar 2019, 18:49
Ja skłaniam się ku teorii, że odstawiając na siłę, to co przynosi nam spokój i ukojenie, możemy nabawić się innej przypadłości jaką jest właśnie przewlekły stres wynikający z pozbawienia się owych przyjemnostek.
Co lepsze, a co gorsze....?
w punkt, z resztą o tytoniu - prawdziwym, pisaliśmy i mamy temat, to naturalna
roślina, która bywa również lekiem- tabaka? :)

Przemysłowe papierosy a prawdziwy tytoń to 2 diametralnie różne elementy,
podlane medycznym oszustwem, jak to zwykle bywa:

http://wolna-polska.pl/wp-content/uploa ... -cz.-1.pdf

z tematu:
viewtopic.php?f=16&t=1277&hilit=palarnia#p30712
blueray21 pisze:
czwartek 15 paź 2015, 19:09
Jeśli chodzi o tą "namiętność" to nigdy ona nie będzie liczącym się numerem w temacie zakwaszania organizmu. To raczej propaganda, natomiast o kawie już tego powiedzieć nie mogę.
Zwolennicy palenia twierdzą, ze ma ono dobroczynny wpływ na mózg i rzeczywiście ma, bo z tego dymka organizm wyprodukuje sobie ździebko kwasu nikotynowego i jego związków, a kwas nikotynowy to inaczej niacyna, czyli witamina B3. No mamy "naukofe" wyjaśnienie dobrego samopoczucia palaczy. Proste.
nie namawiam do suplementacji niacyny fajami, nie nie :D

lepiej być zadowolonym palaczem, niż zestresowanym rycerzem antynikotynowym.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » niedziela 17 mar 2019, 21:07

Nie jest ważne, to tak powiedział, jeśli ja tak piszę, nikogo nie cytując, to znaczy, że tak uważam, i mam podstawy tak uważać (wiedza ogólna i doświadczenie życiowe), i jestem pewna, że wiele osób tak uważa. Nie piszę rzeczy niepewnych, a jeśli już, to z odpowiednimi określeniami niepewności ("chyba", "zapewne" itp.).
Zatrucie rtęcią mało ma coś wspólnego z dietą.
Jest tu na forum wątek chorób psychosomatycznych. Jeszcze do niego w swojej lekturze forum nie dotarłam, ale ten psychiczny/duchowy czynnik jest istotny przy powstawaniu większości chorób. W zasadzie każda choroba ma dwie przyczyny: fizyczną i psychiczną (duchową). Ta druga pojawia się wcześniej niż pierwsza, wcześniej niż jakiekolwiek fizyczne objawy choroby (i od razu umówmy się, że poszczególne jednostki chorobowe to wymysł medycyny, w duchowym podejściu, jeśli np. niedomaga tarczyca, to w istocie choruje całe ciało). Ten psychiczny/duchowy czynnik może nawet pochodzić z poprzedniego życia lub z któregoś z poprzednich żyć.
Niepowodzenia w wielu terapiach - czy to w ramach medycyny konwencjonalnej, czy to w ramach alternatywnej - często nie skutkują, ew. skutkują na określony czas - dlatego, że duchowy problem nie został rozwiązany.
Jak wspomniałam niedawno w innym wątku, zajmuję się w swojej pracy tłumaczeniem m.in. tekstów medycznych i niedawno miałam tekst dotyczący bardzo ciekawego przypadku choroby o podłożu psychicznym: zespół rezygnacji (znana też pod określeniem syndrom rezygnacji, generalnie jest to choroba mało znana i w mało opisana, gdyż dotyczy głównie uchodźców w Szwecji, szczególnie dzieci). Tłumaczony przeze mnie tekst dotyczył nastolatki z jednego z krajów Federacji Rosyjskiej, która była normalną, zdrową nastolatką, chodziła do szkoły i w raz rodzicami czekała na decyzję władz na podanie o przyznanie statusu uchodźcy. Gdy władze odmówiły, dziewczynka zapadła na ów syndrom: przestała mówić i w ogóle komunikować się, chodzić, przyjmować pożywienie. I nie chodziło o zwykły bunt, kaprys tej dziewczyny - to jej ciało przejęło władzę nad jej umysłem i tak zareagowało, a ona (jej umysł, psyche) poddała się tej reakcji ciała. W zasadzie stała się rośliną. Wszelkie badania lekarskie, jakie przeprowadzono, wskazywały, że jest ona zdrowa. A skoro jest zdrowa - to jak leczyć? Ale nie był to pierwszy taki przypadek, zdarzało się ich więcej, stąd wiadomo, że jedyną szansą na powrót do normalności (skoro nie "do zdrowia") jest przyznanie jej rodzinie statusu uchodźców, co oznacza na pobyt stały w Szwecji. Przy czym w takich wypadkach powrót do normalności nie odbywa się z nagła, trwa przez około pół roku.
Czytałam też o innym, choć w pewnym względzie podobnym przypadku: http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,1078 ... BoxMMtImg1
Teoria wyższości psyche (czy psychoterapii) nad dietą wyjaśnia też, dlaczego jedni ludzie jedzą jak chcą i co chcą, łączą produkty jak chcą, nie łykają boraksu, płynu Lugola, jodyny, WU, suplementów, witamin i tych wszystkich innych rzeczy, jakie się tu zaleca, a mimo to pozostają zdrowi. ew. szybko dochodzą do równowagi, pomimo że pierwsza młodość już dawno za nimi itd. Gdy ktoś często odczuwa radość, żyje w zgodzie ze sobą samym i innymi, bez konfliktów wewnętrznych (które mogą wynikać m.in. z niezgodności między tym, jak widzi się sobie samego, a tym, jak widzą cię inni), to nie potrzebuje dietetycznych wspomagaczy, o których tu zapisano dziesiątki forumowych stron.
0 x



Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » niedziela 17 mar 2019, 21:16

Nie znam się na tytoniu, ale jeśli chodzi o palenie papierosów, to koleżanka, o której wyżej pisałam, urodziła dzieci okaleczone, w tym jedno ze szpotawymi stopami, a związek między tą przypadłością a paleniem papierosów przez kobiety w ciąży jest udowodniony.
Bierne palenie jest szczególnie szkodliwe dla astmatyków, a i dla pozostałych również i trudno to podważyć - są badania wskazujące, że bierne palenie jest bardziej szkodliwe niż czynne.
Dla mnie szkodliwość palenia papierosów jest bezdyskusyjna.
Zdjęcia płuc nałogowych palaczy można sobie obejrzeć w internecie.
0 x



Jen
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 11:04
x 1
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Jen » poniedziałek 18 mar 2019, 13:31

Dzięki za wszystkie rady.
Póki co piję boraks i od kiedy go piję nie mam nieprzyjemnego zapachu z ust, co uważam za duży sukces bo zazwyczaj co drugi dzień było coś czuć. Ale nic po za tym nie zauważyłam.
Dietę w miarę trzymam czyli 0 białego cukru, pszenicy też unikam jak mogę. Wcześniej jak byłam na bez zbożowej diecie to było rewelacyjnie, ale ze względu na tak niską wagę nie mogę na razie do tego wrócić.
Sypiam lepiej, normalnie jeszcze nie jest, ale przyzwoicie. Nie wiem czy to miansec zaczął działać czy właśnie boraks, a może magnez aplikowany przez skórę. Wcześniej brałam magnez Solgar i przeczytałam na tym forum, że sterynian magnezu jest szkodliwy, a solgar ma to w składzie. Więc tyle kasy wydawałam na niby najlepsze suple, a okazuje się, że wcale dobre nie są.
Kupiłam na allegro płyn lugola, zapłaciłam sporo bo 49,99 i po zakupie dopiero zauważyłam, że to jest odczynnik chemiczny i jest napisane, że płyn jest szkodliwy, w razie połknięcia wezwać pomoc medyczną itp. I teraz nie wiem czy to brać. A wygląda fajnie, ciemna butelka, plus tekturowa tuba żeby chronić przed światłem, SKŁADNIKI: woda destylowana, jodek potasu, jod. Co myślicie?
0 x



Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 13:46

Jen, a czemu nie kupiłaś płynu Lugola w aptece? Ja go kupiłam niedawno, ale... za nic nie mogę teraz go znaleźć w domu :-(
(teraz przyszło mi do głowy, że może trzeba auto przepatrzeć)
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 18 mar 2019, 13:52

@Jen poczytaj o lugoli jest osobny wątek. I dlaczego mówią Ci, że nie masz tego pić.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Jen
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 11:04
x 1
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Jen » poniedziałek 18 mar 2019, 14:03

Byłam pewna, że płyn lugola jest niedostępny w normalnej sprzedaży, bo chyba jeszcze niedawno tak było? Kupiłam na szybko i trochę się wkopałam, ale chyba będę używać ten co kupiłam czyli odczynnik chemiczny, skoro ma taki skład jak powinien.
0 x



Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 14:06

Barneyos zasugerował, że masz tego nie pić, hmmm...

[Edit: usunęłam cytat]
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 18 mar 2019, 15:21

Niezupełnie, @barneyos zasugerował, że należy się zapoznać odpowiednim tematycznie wątkiem. Oczywiście są przeciwwskazania w stosowaniu Lugola, czy jodu w ogóle. Ja jestem absolutnym zwolennikiem jodyny i czytając tamten wątek zrozumiesz dlaczego.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 18:06

Czytałam ten wątek, ale musiałabym jeszcze raz, żeby zrozumieć, o co chodzi. Niemniej jednak przepatrzyłam dziś auto i nie znalazłam płynu Lugola. Jestem na 99% pewna, że kupiłam go 1-2 tyg. temu, tak z myślą o mamie głównie, ale też miałam sama tego spróbować, tylko nie od razu. Skoro nie mogłam go teraz nigdzie znaleźć, to dla mnie znak, że nie powinnam go (czy też mama nie powinna) go stosować. A jeśli jednak go nie kupiłam, to znaczy, że... z moją pamięcią kiepsko :evil:
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 18 mar 2019, 19:42

Hehe lugola szybko paruje, to może razem z butelką. ..

A co do mojego poprzedniego posta wyjaśniam, że miałem na myśli to, jak wielkie korzyści daje jod i dlaczego BF będzie odradzać jego suplementacji.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 18 mar 2019, 20:11

Jen pisze:
poniedziałek 18 mar 2019, 14:03
ale chyba będę używać ten co kupiłam czyli odczynnik chemiczny, skoro ma taki skład jak powinien.
używaj, a jak nie masz zaufania zrób sobie sama wg wzoru 85/10/5 lub
jeszcze lepiej jodynę:
1. Jodyna 5%
na 100 ml:

Iodum (jod krystaliczny) 5 g
Potasu jodek 2 g
Etanol 96% 83 g
Woda oczyszczona (demineralizowana) 10 g

Etanol może być 50%, czyli rozrzedzamy spirytus fifty fifty z wodą.

2. Tinktura 7 % (USP Strong Iodine Tincture ) (mocna)

7g Jodu, 5g jodku i dopełnić do 100 ml alkoholem 50%.

Tu w jednej kropli będzie ok 5.4 mg jodu licząc łącznie z jodem z jodku.
z tematu o jodzie:
viewtopic.php?f=17&t=1182&p=62201#p62201
Seji pisze:
poniedziałek 18 mar 2019, 18:06
dla mnie znak, że nie powinnam go (czy też mama nie powinna) go stosować.
jeżeli macie niedobory, wielu ma, to ten ''znak'' może mylić.. ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 20:37

grzegorzadam pisze:
poniedziałek 18 mar 2019, 20:11
Seji pisze:
poniedziałek 18 mar 2019, 18:06
dla mnie znak, że nie powinnam go (czy też mama nie powinna) go stosować.
jeżeli macie niedobory, wielu ma, to ten ''znak'' może mylić.. ;)
Może i mamy niedobory, ale może nie powinnyśmy stosować płynu Lugola :-)
Zauważyłam, że gdy nie mogę czegoś znaleźć, a wiem, że to mam, to jest w tym jakiś znak - mam wrażenie, że ktoś z innego wymiaru robi mi takiego "psikusa", że chowa to, co jest dla mnie niewskazane, oczywiście robi to nie dla żartu, a po prostu po to, by mi przekazać jakąś informację :-).

Tak czy inaczej, na razie Lugola odpada. Zaczniemy kurację bez tego, a później ewentualnie włączy się jodynę.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 18 mar 2019, 20:59

Seji pisze:
niedziela 17 mar 2019, 21:07
Zatrucie rtęcią mało ma coś wspólnego z dietą.
wręcz przeciwnie, wspomnieć można choćby o ''zdrowych'' rybach i owocach morza, wodzie itd.
Rtęć obecna w środowisku wodnym jest metylowana przez mikroorganizmy, na skutek czego powstaje związek metaloorganiczny, jakim jest dimetylortęć.
W tej postaci, przedostaje się do organizmów żywych i kumuluje się w nich, gdyż jest to związek bardzo trwały, a zarazem toksyczny.
Z uwagi na duże ilości rtęci przedostającej się ze ściekami pochodzącymi z fabryk do rzek oraz przez wypłukiwanie skażeń atmosfery przez opady, duże ilości pierwiastka dotarły do mórz i oceanów.
W konsekwencji rtęć obecna jest w spożywanych przez nas rybach, szczególnie tych, które pokonują duże dystanse, takie jak tuńczyki, których spożywanie okazało się jednym z głównych źródeł dostarczania do organizmu rtęci. Ponadto, spożywanie wątroby zwierząt wyższych oraz duże ilości wypijanych herbat, głównie ziołowych, prowadzą do zatruwania organizmu rtęcią.
https://biotechnologia.pl/biotechnologi ... nizm,16833

I wszechobecnych amalgamatach i adjuwantach w szczepionkach, które są ponoć lekami :D
W zasadzie każda choroba ma dwie przyczyny: fizyczną i psychiczną (duchową). Ta druga pojawia się wcześniej niż pierwsza, wcześniej niż jakiekolwiek fizyczne objawy choroby (i od razu umówmy się, że poszczególne jednostki chorobowe to wymysł medycyny, w duchowym podejściu, jeśli np. niedomaga tarczyca, to w istocie choruje całe ciało)
Niekoniecznie, najpierw braki magnezu, witamin B, D mogą spowodować depresję i schizofrenię np.
O czym jednoznacznie mówi np. dr Hoffer.
Psychika sama się nie psuje, bo i dlaczego ;)
Faktem jest, że potężny stres (śmierć) poważnie zakwasza i zaczynają się kłopoty.
czekała na decyzję władz na podanie o przyznanie statusu uchodźcy. Gdy władze odmówiły, dziewczynka zapadła na ów syndrom: przestała mówić i w ogóle komunikować się, chodzić, przyjmować pożywienie.
ciekawe doprawdy, po przyznaniu statusu objawy minęły?
Zgodnie z faktami, to nie są uchodźcy a emigranci ekonomiczni, w znakomitej większości.

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,1078 ... BoxMMtImg1
ciekawe, a najpierw były kłopoty z zatokami..
Gdy ktoś często odczuwa radość, żyje w zgodzie ze sobą samym i innymi, bez konfliktów wewnętrznych (które mogą wynikać m.in. z niezgodności między tym, jak widzi się sobie samego, a tym, jak widzą cię inni), to nie potrzebuje dietetycznych wspomagaczy, o których tu zapisano dziesiątki forumowych stron.
to nie jest takie proste, potrzebujemy cegiełek odżywczych, ta cała suplementacja to nie moda
a znak tych czasów.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 21:31

Grzesiu, pozostanę przy swoim zdaniu.
Mam wrażenie, że nie rozumiesz, co to jest przyczyna duchowa. Nieważne.
Rodzina dziewczynki z syndromem rezygnacji nie otrzymała statusu uchodźcy, podjęto decyzję o deportacji. Ja tłumaczyłam dokumentację z języka angielskiego na język polski, więc ta deportacja zapewne się odbywała przez Polskę.
Moim zdaniem nieważne, czy to byli faktycznie uchodźcy, czy emigranci zarobkowi. Istotne i poruszające jest to, że władze, znając opinie lekarzy dot. tego syndromu, a opinie te są takie, że aby dziewczynka wyzdrowiała, jej rodzina musi mieć poczucie bezpieczeństwa, a więc musi otrzymać decyzję o przyznaniu prawa pobytu, podejmują decyzję o deportacji... To może oznaczać bardzo złe rokowania dla tej dziewczynki i bardzo duże koszty sprawowania opieki nad nią.
https://wpolityce.pl/swiat/334334-traum ... -w-szwecji
(dziennikarze sugerują, choć b. subtelnie, że dzieci mogą symulować, ale wg mojej wiedzy pochodzącej z tłumaczenia opinii lekarskiej jest to wykluczone)
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 18 mar 2019, 21:46

Mam wrażenie, że nie rozumiesz, co to jest przyczyna duchowa.
to jest wrażenie, naprawdę ;)
Próbowałem tylko wykazać, że przyczyny niedomagań organizmu mogą mieć
różne przyczyny, bez gradacji co jest ważniejsze, bo tego nie wiemy i raczej nie będziemy wiedzieć.
(dziennikarze sugerują, choć b. subtelnie, że dzieci mogą symulować,
też przemknęło mi to przez myśl..
A już opinie psychiatrów i ich ''leki'' to zupełny odlot.
Moim zdaniem nieważne, czy to byli faktycznie uchodźcy, czy emigranci zarobkowi.
oczywiście, że ma to znaczenie, toż stąd te wszystkie ''syndromy''.
portal wpolityce jest lewacki, więc nie dziwią takie opinie i biadolenia.
Zaraz będą biadolić nad niedolą LBGT-owców i podobnych.
A wystarczyłoby, żeby ich zleceniodawcy nie wywoływali wojen, takie to niby proste :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 18 mar 2019, 22:15

Aleście sobie polecieli tematycznie, nawet nie wiem gdzie to przenieść.
W kwestii "duchowego" sterowania, to organizm trzeba wyprowadzić i dbać o niego fizycznie i jego właściciel musi to rozumieć.
Inaczej zwyczajnie się nie da. Każdy jasnowidz wam to powie, zapewnij warunki fizyczne, aby cud mógł się wydarzyć.
Świadomość jest konieczna i istotna i nie ma żadnego rozdziału ducha od ciała, tylko działania synchroniczne.

Dajcie dobry pomysł na miejsce dla tej dyskusji lub nowy temat, jeśli podobnego nie ma.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » poniedziałek 18 mar 2019, 22:54

Blue, możesz przenieść gdzie chcesz, nawet wykasować. Z Grzesiem nie pogadam, zupełnie się nie rozumiemy, nadajemy na odmiennych falach...
0 x



Pani Wiesia
Posty: 104
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 22:49
x 74
x 6
Otrzymał podziękowanie: 103 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Pani Wiesia » wtorek 19 mar 2019, 19:34

Odnoszę wrażenie , że to nie boraks jest winien moich dolegliwości tylko poprostu mam Odrę , nie wiem czy w dzieciństwie miałam a szczepień tez nie miałam . Dwa podstawowe objawy mam, wysypkę i zapalenie spojówek . U mnie się klasycznie zaczęło od krostek za uszami , później kark i reszta. Z dnia na dzień coraz więcej .Zapalenie spojówek mam cały czas trochę lepiej , ale z rana sklejone nadal są.Ogolnie to dobrze się czuje , ale zawsze przechodzę choroby inaczej . Do lekarza nie idę bo sensu nie widzę . Pryskam się srebrem koloidalnym. Wapno oczywiście nie pomogło .
Serdecznie was pozdrawiam
1 x



Pani Wiesia
Posty: 104
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 22:49
x 74
x 6
Otrzymał podziękowanie: 103 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Pani Wiesia » wtorek 19 mar 2019, 22:08

Jen , a czytałaś ten wątek ? viewtopic.php?f=17&t=2032
Może Lit ci pomoże ?
A jak jest z twoją tarczycą?
Edytuje , bo jak się czytam to wrażenie mam jakbym wszystkie rozumy zjadła , a wcale tak nie jest 😂
Jen , tak chciałabym ci pomóc,ale moja wiedza jest jak u jednokomorkowca . Może olej to wszystko , zaakceptuj . Idź na kurs zen albo yogi ?
0 x



Jen
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 14 mar 2019, 11:04
x 1
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Jen » czwartek 21 mar 2019, 09:57

Pani Wiesia dziękuję, dzisiaj poczytam ten watek. Ostatnio kupiłam magnez aplikowany przez skórę, który ma w składzie właśnie lit i upatruję w nim duże nadzieje. Boraks działa, jestem o tym przekonana bo od lat nie miałam tak mało nalotu na języku, wydaje mi się że jeszcze trochę i to pokonam. Zaczęłam dostarczać trochę białego cukru, mam przeczucie, że z cukrem może być jak z solą czy boraksem czyli w niewielkiej ilości jest nam potrzebny, ale nie jem dużo, wczoraj i przedwczoraj zjadłam po 2 kostki gorzkiej czekolady. Bezsenność nadal jest, co kilka dni pośpię trochę więcej jak dzisiaj i trochę się zregeneruję. Ostatnio na yt oglądałam wykład Ajahn Brahm o depresji i powiedział to co Ty, żeby to zaakceptować.
0 x



Mart
Posty: 7
Rejestracja: czwartek 21 mar 2019, 12:09
x 1
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Mart » czwartek 21 mar 2019, 12:22

Witam wszystkich serdecznie 😀 jestem tu nowa, aczkokwiek czytam Wasze forum już od jakiegos czasu. Najpierw delikatnie podpatrywanie z przyczajki, czytanie o dziwnych boraksach, jodach, aż w końcu padło na mnie. Pozwole sobie napisać w tym wątku, jeśli źle to przepraszam.
Podejrzewam u siebie przerost candidy, która w żaden sposób nie uprzykrza mi życia, ale wiecie jak to jest...czlowiek naczyta się objawów i o. W każdym razie zamówiłam boraks - śmiertelnie boje sie zacząć go pić. Zamówiłam tez plyn lugole - ten sam co Jen, na allegro, 5% na wodzie destylowanej - jeszcze bardziej boje się to pić 😂 obecnie popijam herbatke lapacho, wode z octem jabłkowym, z rana płucze również usta olejem. W domowej apteczce czeka też już selen i chlorella. I tak Wam powiem.. że kurcze boje sie. Strasznie sie boje. Z jednej strony dajecie mega fajne porady, naprowadzacie ludzi jak naturalnymi sposobami pomóc w różnych dolegliwościach i to daje mega kopa, ale jak już pozamawiałam wszystko i sama stoję przed rozpoczeciem lykania tych wszystkich mikstur to bierze czlowieka przerażenie. Tym bardziej ze za 5 miesiecy wychodzę za mąż i nie chcialabym tego dnia być w niedyspozycji z racji herxów, z wysypką czy innymi nieprzyjemnościami. Ale spróbuję, skoro wszyscy jeszcze żyjecie i macie się dobrze to może pora na mnie? Czy panowie Blu albo Grzegorz mają jakieś porady dla nowicjusza?(oczywiście wiem, żeby wszystko zaczynać od najmniejszych dawek😉)
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko 😉
0 x



Seji
Posty: 472
Rejestracja: niedziela 20 sty 2019, 13:42
x 379
x 8
Podziękował: 488 razy
Otrzymał podziękowanie: 391 razy
Kontakt:

Re: Boraks

Nieprzeczytany post autor: Seji » czwartek 21 mar 2019, 13:50

Witaj, Mart.
Wprawdzie nie jestem Blu ani Grzegorzem, ale pozwolę sobie dać Ci pierwszą radę: Najpierw pozbądź się tego przerażenia, bo to ono może sprawić, że te specyfiki, które zakupiłaś, nie pomogą Ci, lecz zaszkodzą.
A może to przerażenie to głos intuicji mówiący, że masz nie brać tych rzeczy?
Żeby zwalczać candidę, najpierw trzeba się upewnić, że ją się ma.
0 x



ODPOWIEDZ