Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: św.anna » czwartek 02 mar 2017, 10:30

Małopłytkowość - jak sobie pomóc?

Obrazek

9 produktów które wspomogą nasz organizm w walce z małopłytkowością

Małopłytkowość to najczęściej diagnozowana tzw. skaza krwotoczna, nieleczona może prowadzić do anemii i trudnych do opanowania krwotoków. Charakteryzuje się spadkiem ilości produkowanych w szpiku kostnym płytek krwi -trombocytów. To one odpowiedzialne są za proces krzepnięcia w naszym organizmie. Kiedy jest ich za mało nie przebiega on prawidłowo, w wyniku czego narażeni jesteśmy na występowanie krwotoków i krwawień. Wśród nich najgroźniejsze są te do ośrodkowego układu nerwowego- mogą bowiem zakończyć się nawet śmiercią

Małopłytkowość może wystąpić w wyniku stosowania niektórych leków, zakażeń bakteryjnych i wirusowych szpiku kostnego, chorób nowotworowych i autoimmunologicznych, samoistnego zaniku szpiku a nawet złej diety.

Niewystarczająca ilość płytek krwi w naszym organizmie może powodować zagrożenie życia, dlatego bardzo ważna jest szybka diagnoza i wdrożenie leczenia farmakologicznego. Przysłowiową pomocną dłoń wyciąga do nas również natura, dając nam do dyspozycji 9 wyjątkowych produktów, które mogą wspomóc leczenie i wpłynąć na odbudowę płytek krwi w naszym organizmie.

1 Papaja

Kulisty owoc, kształtem przypominający gruszkę, pochodzi z Ameryki Środkowej, gdzie od dawna czczony jest przez Indian jako owoc o cudownych właściwościach.

Papaja to prawdziwa bomba witaminowa oprócz dużej ilości witaminy C znajdziemy w niej również witaminę E , A oraz K. Ten wyjątkowy owoc dostarczy naszemu organizmowi również bogactwo kwasu foliowego oraz potasu. Dzięki zawartości antyoksydantów potrafi zwiększyć odporność naszego organizmu. Natomiast znajdujące się w papai enzymy wspomogą walkę z bakteriami. Kiedy jednak nie uda nam się ustrzec przed choroba papaja doskonale sprawdzi się wspomagając proces regeneracji naszego organizmu.

Ze względu na swe cudowne właściwości lecznicze zalecana jest również osobom cierpiącym na małopłytkowość. Działanie wspomagające odbudowę płytek krwi wykazują oprócz owoców również liście papai. Dla uzyskania dobrych efektów leczniczych przygotowany z nich wywar należy pić dwa razy dziennie. Według naukowców z Asian Institute of Science and Technology w Malezji wyciąg z liści papai wykazał dużą skuteczność w leczeniu małopłytkowości u osób z gorączką krwotoczną.



2. Trawa pszeniczna

Badania opublikowane w International Journal of Universal Pharmacy and Life Sciences w 2011 roku dowiodły o korzystnym działaniu trawy pszenicznej w procesie odbudowy płytek krwi. Wykazano w nich że przyczyniła się ona do zwiększenia liczby erytrocytów, hemoglobiny oraz krwinek białych- leukocytów.

Trawa pszeniczna swoje właściwości lecznicze zawdzięcza głównie wysokiej zawartości chlorofilu. Ten natomiast charakteryzując się dużym stężeniem tlenu umożliwia dostarczenie większej jego ilości do krwi. Wszystko to przyczynia się do poprawy jej parametrów.

Aby wspomóc wzrost ilości płytek krwi osobom cierpiącym na małopłytkowości zleca się picie pół szklanki soku z trawy pszenicznej zmieszanego z kilkoma kroplami soku z cytryny dziennie.

3. Dynia

Dynia to warzywo z którego coraz częściej korzystamy w kuchni, króluje w naszym jadłospisie w okresie jesiennym. Nic dziwnego to warzywo bogate w witaminy i minerały, a przy tym niskokaloryczne i bardzo smaczne.

Dynia wzmacnia układ odpornościowy, działa odkwaszająco, wspomaga leczenie nadciśnienia i odchudzanie. Nie każdy jednak wie że ma ona również właściwości które mogą przyczynić się do zwiększenia liczby płytek krwi. Bogata w witaminę A reguluje białka wytwarzane w organizmie przez co wspiera rozwój płytek krwi.

Dynia nie traci swoich właściwości nawet podczas obróbki termicznej, dlatego każdy może znaleźć swój własny ulubiony przepis na przyrządzenie jej w najlepszej dla siebie formie.

4. Granat

Od dawna wiadomo że granat wspomaga organizm w walce z chorobami układu krążenia i serca, obniża ciśnienie krwi, łagodzi stany zapalne i przeciwdziała procesom starzenia się i powstawania nowotworów.

Owoc granatu zawiera dużo witaminy C, niacyny, potasu, błonnika, kwasy organiczne oraz białko. Głównie ze względu na wysoką zawartość kwasu askorbinowego (witamina C), granat jest zalecany osobom z ubytkiem płytek krwi. Badania opublikowane w Japanese Journal of Hematology w 1990 roku wykazały, że regularne spożywanie produktów bogatych w witaminę C pomaga zwiększyć produkcję płytek krwi w organizmie.

6. Szpinak i inne warzywa o zielonych liściach

Szpinak, jarmuż czy liście kozieradki czyli warzywa „zielonolistne” wszystkie one dzięki dużej zawartości witaminy K zalecane są osobom u których poziom płytek krwi spada sięgając dolnej granicy normy. Witamina K ma bezpośredni wpływ na białka, które w momencie kontuzji aktywowane przez nasz organizm stymulują tworzenie się skrzepów aby powstrzymać krwawienie. Dlatego kiedy poziom płytek krwi maleje powinniśmy zwiększyć spożycie warzyw „zielono listnych”

7. Indyjski agrest

Indyjski agrest znany również jako Amla nie tylko wzmacnia układ odpornościowy, ma również wpływ na zwiększenie produkcji trombocytów.

Najlepsze efekty uzyskamy zjadając od 3 do 4 owoców na czczo każdego ranka. Możemy je również zastąpić sokiem z agrestu. Zmieszany z miodem powinniśmy pić 2-3 razy dziennie. Taka naturalna kuracja może pomóc w leczeniu małopłytkowości

8. Burak

O tym że burak jest zalecany osobom z niedokrwistością wie chyba każdy. Warto również wspomnieć, że ten sam burak poprawiając parametry krwi wspomaga odbudowę płytek krwi. Spożywany kilka razy w tygodniu skutecznie wspomoże kurację farmakologiczną. Buraki możemy jeść w różnej postać jako dodatek do sałatek, zup i innych potraw ale również w formie pysznego soku.

9. Olej sezamowy

Od lat wiadomo że olej sezamowy zawiera bardzo dużo cennych dla organizmu składników. Znajdziemy w nim przede wszystkim nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 9, które mają ogromny wpływ na utrzymanie naszego organizmu w dobrym zdrowiu. Oprócz nich olej sezamowy zawiera lecytynę, witaminy B6, D i E oraz minerały fosfor, magnez, cynk, wapń i żelazo. Poprawia on krążenie krwi, ma właściwości zmniejszające stany zapalne i doskonale radzi sobie walce z wolnymi rodnikami. Wspomagając pracę układu krążenia i wzmacniając cały organizm wpływa również na zwiększenie produkcji płytek krwi. W kuchni stosowany jest najczęściej jako dodatek do świeżych sałat w formie samodzielnej lub jako składnik dressingu. Należy jednak pamiętać, że nie nadaje się do smażenia traci wtedy nie tylko swój charakterystyczny orzechowy smak, ale przede wszystkim właściwości lecznicze.

Włączenie tych produktów do naszego jadłospisu może wspomóc proces leczenia oraz wzmocnić zmęczony chorobą organizm. Dlatego warto na co dzień zadbać o dobrze zbilansowana dietę dzięki której utrzymamy doskonałą formę fizyczną i psychiczna, dbając jednocześnie o nasze zdrowie.


https://e-medycyna.pl/aktualnosci/run,m ... e,827.html

Papaja rzeczywiście zdaje się wpływać na wzrost PLT, na Tedzie był przynajmniej opisany taki przypadek.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 03 mar 2017, 23:58

Fizjoterapia, osteopatia, masaże - Maciej Żuk - 2.03.2017

https://www.youtube.com/watch?v=on5XL3unzCw

Opublikowany 2 mar 2017

Krystyna Maciąg rozmawia z fizjoterapeutą Maciejem Żukiem.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 04 mar 2017, 07:26

Kody uzdrawiania – 6 minutowa technika

Kody uzdrawiania to prosta metoda samoleczenia,
oparta na czterech sekwencjach, w której wykorzystuje się energię zgromadzoną w palcach obu rąk.

Technika opracowana przez doktora psychologii i naturopatii Alexander Loyd`sa , przy współpracy z dr Ben Johnsonem doktorem nauk medycznych, osteopatii i medycyny naturalnej, polega ona usunięciu blokad pamięci komórkowej i uaktywnieniu tych funkcji fizycznych wbudowanych w ludzki organizm, które usuwają samo źródło choroby.

Obrazek

Kody uzdrawiania jak wykonywać

Nie jest już tajemnicą, że stres powoduje większość chorób. Wg badaczy z Harvard Medical School, Uniwersytetu Yale, Mayo Clinic i wielu innych przewlekły stres jest odpowiedzialny za 90-95% wszystkich chorób. Nie chodzi o ten rodzaj stresu, który wszyscy dobrze znamy, taki jak napięcie przed egzaminem czy utrata pracy.
Stres fizjologiczny jest zapisany w każdej komórce ciała i mało kto zdaje sobie sprawę z jego istnienia. Powodują go negatywne myśli, przykre wspomnienia i obrazy zakodowane głęboko w pamięci komórkowej, które Dr Loyd nazywa problemami serca. Te zaś po pewnym czasie manifestują się w ciele jako choroby, często przewlekłe.

Jedną z głównych przyczyn permanentnego stresu jest niemal non-stop włączony mechanizm walcz lub uciekaj.
To pozostałość po naszych odległych przodkach. Jeśli umysł nie jest pewien tego co się zbliża wysyła ciału sygnały w postaci stresu czyli sugestię do wycofania się – „podnieść się i odejść”.
Zwierzęta mają to bardzo dobrze opanowane, jeśli wyczuwają coś niedobrego – podnoszą się i odchodzą. Również człowiek w dawnych czasach w ten sposób reagował.
Ale my ludzie cywilizacji zaadoptowaliśmy stres, nie chcemy aby inni nas widzieli jak się „podnosimy i odchodzimy”.
Do tego doszło, że elementem wyceny człowieka jest to ile stresu może znieść, jak długo wytrzyma pod presją np. w pracy, środowisku lub byciu na topie „by nie wypaść z obiegu”.stres i nadmiar informacji



Podczas stanu walcz-uciekaj krew napływa do mięśni szkieletowych, jednocześnie odpływając z ważnych organów. Składniki odżywcze i tlen są bowiem potrzebne aby skutecznie stawić czoła niebezpieczeństwu lub jak najszybciej uciec.
Cały organizm przestawia się wówczas na inny sposób funkcjonowania, który powraca do normy, gdy niebezpieczeństwo mija.
Jednak gdy stresów jest więcej i napięcie nie ustaje, ciało pozostaje w tym stanie niekiedy przez całą dobę. Wcale nie dlatego, że człowiek staje przed sytuacją walczyć lub uciekać. To natrętne myśli nieustannie krążą wokół problemów. Lęki, negatywne obrazy, wspomnienia, fałszywe przekonania, mózg kreuje fałszywe scenariusze lub analizuje przeszłe zdarzenia .
Wówczas jeśli człowiek nie potrafi się w pełni zrelaksować, choroba staje się nieunikniona.walcz lub uciekaj

Jeśli usuniemy problemy ducha, ciało naprawi się samo

twierdzi doktor Alexander Loyd.

Jak doszło do odkrycia

Dr Loyd krótko po ślubie stwierdził, że z jego żoną dzieje się coś niedobrego. Wizyty u kolejnych lekarzy i straszna diagnoza – depresja endogenna – choroba która dzień po dniu niszczy życie dotkniętego nią człowieka i jego bliskich. Jak dotąd nie istnieje żadna skuteczna metoda jej leczenia, wyłącznie antydepresanty które skutki uboczne czasami równie trudne do zniesienia jak sama depresja. Chorego często nawiedzają myśli samobójcze. Jego życie przypomina stan zombi, gdyż jakaś niewidzialna siła pozbawia go całej energii.

Skoro lekarze nie mogli w niczym pomóc, Loyd postanowił szukać ratunku sam. Zaczął zgłębiać tajniki medycyny naturalnej, wziął udział w dziesiątkach warsztatów i seminariów, zrobił nawet dwa doktoraty z psychologii i naturopatii. W międzyczasie zainteresował się fizyką kwantową. Prowadząc własne studia w tym zakresie odkrył szereg powiązań, o których nikt nigdy nie wspominał na uczelniach. Doszedł do wniosku, że istotą choroby jest nieprawidłowa częstotliwość energii i jeśli uda się ją skorygować, zdrowie powinno powrócić bez żadnych leków.



Pewnego dnia, jak sam twierdzi, wewnętrznym okiem ujrzał lub otrzymał „skądś z góry”, mechanizm uzdrawiania, po którym miał przekonanie, że może zadziałać. Pierwszą osobą na której go wypróbował była oczywiście jego żona. Po niecałej godzinie zabiegu jej depresja zniknęła. Wprawdzie wracała jeszcze kilkakrotnie, ale po miesiącu regularnego leczenia odeszła, jak wszystko na to wskazuje, na dobre.

Ponieważ Loyd prowadził własną praktykę, postanowił wykorzystać nową metodę w pracy ze swoimi pacjentami. Skuteczność kodów obserwował najpierw u żony, a później u setek swoich pacjentów. Widział, jak ustępują różne schorzenia fizyczne, których przecież nie leczył – ograniczał się jedynie do pomocy psychologicznej.

Mimo, że technika jest bardzo prosta, kody uzdrawiania okazały się skuteczne w niezliczonej liczbie przypadków. Odchodziły problemy te natury psychicznej jak depresja, stany lękowe, nerwice natręctw, blokady emocjonalne, niekontrolowane obżarstwo, ataki paniki, bezsenność, przewlekłe zmęczenie. I te natury fizycznej zwłaszcza choroby przewlekłe trwające latami: bóle, cukrzyca, rak piersi oraz inne nowotwory, nadwaga, niegojące się rany, urazy i wiele innych.

Co mówią badania

Badania zakresie kodów uzdrawiania prowadzono w USA i Kanadzie przez trzy lata. Wyniki pokazały m.in że już po 20 minutach od stosowania kodów powraca równowaga układu autonomicznego, widoczna w pomiarze zmienności rytmu serca (HRV). Ponieważ zmiennością rytmu serca zawiaduje autonomiczny układ nerwowy, stanowi ona doskonały wskaźnik tego, czy znajdujemy się pod wpływem stresu.

Poprawiały się również wyniki badania krwi, rezonansu magnetycznego, EKG, EEG, ultrasonografii i innych wskaźników. Ze stanu nierównowagi spowodowanej stresem, organizm powraca do normalnego funkcjonowania.
Alex Loyd twierdzi, że kody uzdrawiają negatywne wzorce lub częstotliwości energetyczne leżące u podstaw choroby. Całe życie na ziemi opiera się na wymianie energii. Uzdrawiająca energia, która pojawia się na skutek stosowania różnych kombinacji kodów, działa bezpośrednio na niezdrowe wzorce funkcjonowania ciała i jego organów.

Co ciekawe, przewidziało to już wcześniej wielu naukowców, w tym fizyków, którzy uważali, że pewnego dnia odkryjemy metodę usuwania samego źródła choroby i to niezależnie od jej rodzaju. I że będzie to leczenie energetyczne, ponieważ energia jest źródłem wszystkiego.

Albert Szent-Györgyi, węgierski biochemik i noblista z medycyny, już w 1937 roku napisał, że „leczenie ludzi bez pojęcia energii jest leczeniem martwych”. A współczesny wybitny fizyk prof. Williama Tiller z Uniwersytetu Stanforda twierdzi że : „Medycyna przyszłości będzie opierać się na kontrolowaniu energii w ciele”.

Warto więc spróbować, skoro to nic nie kosztuje.

Jak wykonywać kody uzdrawiania

Czubki palców należy złożyć ze sobą, kierując w stronę 4 punktów na ciele podobnie jak wiązki laserów, trzymać je w odległości około 3-5 cm od ciała, po 30 sekund nad każdym z 4 centrów energetycznych. Cała sekwencję ruchów powtarza się trzy razy, co zajmuje sześć minut. Opuszki palców, nakierowane na wskazane punkty, aktywują centra energetyczne, uwalniając z nich leczniczą energię, która stopniowo likwiduje stres fizjologiczny i leczy emocje, a potem schorzenia w ciele. Podczas terapii Dr Loyd proponuje, by się modlić lub medytować.

Obrazek
Kody uzdrawiania

1. w okolicy tzw. trzeciego oka, czyli pomiędzy grzbietem nosa a punktem między brwiami
2. przy szyi, na wysokości jabłka Adama
3. po obu stronach głowy, na wysokości szczęki
4. po obu stronach głowy, na wysokości skroni



Na filmie zademonstrowana jest dokładna technika


https://youtu.be/GJHkRmnOPpk


Na podstawie: Kod uzdrawiania, dr Alexander Loyd , dr Ben Johnson

http://sekrety-zdrowia.org/?email_id=80 ... riptions-2
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: barneyos » sobota 04 mar 2017, 11:43

Mamy osobny dział Kod Uzdrawiania tam to omawiamy
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 05 mar 2017, 08:52

Choc mam szacunek do dr Ratha bo obnazyl konwencjonalna medycyne, ktora do chorego organizmu wlewa chemioterapie zatruwajac organizm. To nie zgadzam sie, ze glodowki sa zle, wg moich doswiadczen 4 razy dieta dr Dabrowskiej, oczyscil organizm z toksyn, wykluczenie glutenu oraz zastosowanie urynoterapi przywrocilo mi sily zyciowe (bylam wycienczona dlugoletnia choroba autoimmunologiczna, bole nie opuszczaly mnie 24 na dobe). Odrzucilam cukier i wszelka fabrycznie wyprodukowana zywnosc (38 dniowe kurczaki, 4 m-czne swinie karmione pasza GMO, mieso z nich zmienia GENom i jest przyczyna chorob). Choroba
tkanki lacznej (zbudowanej z kolagenu) zwiastuje przyszle choroby. I tu decyduja geny co wylosujemy? Ale absolutnie da sie to odwrocic! Oczyscic organizm, zregenerowac kolagenem (rosoly gotowane na kosciach szpikowych wpisz w gogle: wlasciwosci zdrowotne rosolu gotowanego na kosciach interia). W mojej kuchni zagoscila jagniecina, baranina, wiejski kurczak, kaczka itp. warzywa, owoce.
Mleko prosto od krowy, sama robie kefir (grzybek tybetaski tzw. ziarna kefirowe zalewam mlekiem, po 24 godz. jest probiotyczny kefir, ktory odbuduje prawidlowa flore bakteryjna jelit) z zebranej smietanki robie maslo (w sloiku bujasz smietanke az zrobi sie maslo, wyplukac pod zimna woda wycisnac maslanke), kefirem zalewam mleko i robie bialy ser.
Ta zywnosc jest niesamowita, nie da sie porownac z ta ze sklepu. Jajka eko.

Robie tez napoj z kombuchy. Wykluczylam zboza, kasze, ryz. Na dloni mialam guzek reumatoidalny 8 m-cy juz nie jadlam glutenu ale codziennie na sniadanie jadlam „zdrowa” kasze jaglana, w TV sniadaniowej p. Bozena Przyjemska powiedziala, ze w chorobach autimmunologicznych i raku nalezy odstawic zboza (gluten) i kasze (rodzina traw).

Odstawilam kasze jaglana i po 1,5 tyg. rozpuscil sie guz. Czyli skladnik kaszy blokowal prace systemu obronnego. Guzki reumatoidalne znieksztalcaja stawy i wg. med. konwencjonalej sa nieuleczlne ; ) i ja sie z tym calkowicie zgadzam sa niuleczalne chemicznymi lekami bo nie zlikwiduja przyczyny!
Moje wnioski sa takie: wszystkie choroby maja ta sama przyczyne.

Niedokwaszony zoladek co jest przyczyna zle trawionych pokarmow, co powoduje nieszczelnosc jelit oraz zla flore bakteryjna – gnicie w jelitach. A to wlasnie w jelitach powstaje 75 % naszej odpornosci.

Po 4 latach moich zmian, nie wiem co to bol: glowy, stawow, zniknela zarostowa miazdzyca nog (pamiatka jest zmendoproteza). Nie choruje na grypy, przeziebienia, od 4 lat nie biore ani jednej tabletki a mam 57 lat.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 06 mar 2017, 12:28

Czarna maść przepis i zastosowanie


Czarna maść od dawien dawna stosowano zewnętrznie głównie do wyciągania bez bólu drzazg, kolców, szkła i innych przedmiotów np. strzał, które utkwiły w skórze i zapobieganiu infekcjom jak również do leczenia głębokich ran odniesionych podczas walk, poparzeń słonecznych, miejsc po ukąszeniach owadów, wrzodów, czyraków, wszelkich podrażnień skóry.

Obrazek


Czarna maść z wyglądu przypominająca smołę jest kompozycją ziół, glinki i tłuszczu.
W zależności od rejonu świata receptury się różnią, co jest całkiem naturalne zważywszy na dostępność składników i tak na przykład inny skład ma tradycyjna maść z Syberii, inny stosowany przez Indian czy Aborygenów, jednak jej działanie jest podobne – głównie wyciągające, antyseptyczne i przeciwbólowe.

W XV wieku Paracelsus do leczenia zmian skórnych wykorzystywał kompozycję ekstraktów roślinnych i ługu, rdzenni Amerykanie czarną maścią na bazie krwiowca kanadyjskiego łac. sanguinaria canadensis leczyli wszelkie narośle skórne oraz nowotwory skóry, piersi, macicy.
W XVII medycy zmodyfikowali i ujednolici recepturę, którą stosowano przez kolejne 150 lat. Najsłynniejszym z nich był amerykański chirurg dr Frederic Mohsa, który opracował protokół „chemio-chirurgii” ( https://www.bloodrootsalve.com/informat ... oot-salve/ )
z użyciem pasty sanguinaria canadensis z chlorkiem cynku w leczeniu nowotworów skóry, wg raportów ze wskaźnikiem 99% skuteczności.

Obecnie niektórzy lekarze stosują sanguinaria canadensis w leczeniu raka, np. Dr. Veronique Desaulniers – tutaj wywiad. Jak również osoby wyleczone dzielą się informacjami, jest ich wiele m.in Tanya Anderson, która chorowała na mięsaka Ewinga, a medycyna akademicka już nic nie miała jej do zaoferowania i wówczas zastosowała czarną maść, z bardzo dobrym skutkiem jak widać na filmie.
Poniżej podajemy przepis stosowany tradycyjnie przez Amiszów na bazie żywokostu, babki lancetowatej i nagietka

Czarna Maść – Black Drawing Salve

Składniki:

3 łyżki oliwy ziołowej z korzenia żywokostu , nagietka i babki lancetowatej (przepis poniżej)
2 łyżeczki masła shea
2 łyżki oleju kokosowego
2 łyżki wosku pszczelego
1 łyżeczki oliwy z witaminą E
2 łyżki węgla aktywnego
2 łyżki glinki kaolinowej
1 łyżka miodu
20 kropli lub więcej olejku lawendowego


3 łyżki oliwy ziołowej, masło shea, olej kokosowy, wosk pszczeli, miód i oliwę z witaminą E i miodu umieścić w słoiku, a ten w garnku z wodą i podgrzewać w kąpieli wodnej aż wszystkie składniki się roztopią. Zdjąć z ognia dodać sproszkowany węgiel aktywny, glinkę kaolinową i olejek lawendowy i dobrze wymieszać. Przełożyć do małych słoiczków lub szczelnych puszek i odstawić na kilka godzin aż stwardnieje.
Wykorzystywać w razie potrzeby do gojenia ran, wyciągania ciał obcych ze skóry, wrastających paznokci, wyciągania jadu po ukąszeniach owadów, pająków itp. nakładając grubą warstwę maści, przykrywając gazą lub bandażem, nie zmywać przez kilka godzin. Maść nie pozostawia plam na skórze.

Obrazek

Oliwa z korzenia żywokostu , nagietka i babki lancetowatej – przepis

Po łyżce drobno sproszkowanych ziół korzenia żywokostu, nagietka i babki lancetowatej zalać ½ szklanki oliwy z oliwek. Pozostawić w słoiku przez 3-4 tygodnie, codziennie wstrząsając , a następnie przecedzić przez gazę. Ewentualnie słoik z zalanymi oliwą ziołami wstawić do kąpieli wodnej i podgrzewać na małym ogniu przez około godzinę, aż olej zrobi się ciemny i silnie pachnący. Przecedzić przez gazę i gotowe.
Oliwa z żywokostu, nagietka i babki lancetowatej może być również stosowana samodzielnie do nacierania ciała przy bólach stawów, mięśni, wypryskach, szorstkiej i suchej skórze, zmarszczkach itd lub jako baza do maści i balsamów.

http://sekrety-zdrowia.org/?email_id=79 ... riptions-2
1 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 11 mar 2017, 22:13

Psychotronika, radiestezja, bioenergia i uzdrawianie - Jacek Strożecki - 9.09.2017

https://www.youtube.com/watch?v=P6AfJrQM-Ek

Opublikowany 10 mar 2017
Janusz Zagórski rozmawia z Jackiem Strożeckim, autorem książki wraz z Ewą Szymkowiak pt.: "Bioenergia Leczenie.
Książka dla chorych i tych, którzy chcą ich uzdrowić".

Jacek Strożecki ukończył Wydział Budownictwa Politechniki Wrocławskiej i uzyskał tam stopień doktora nauk technicznych. Jako docent był kierownikiem Zakładu Geotechniki i Hydrotechniki Politechniki Rzeszowskiej. Od około 30 lat zajmuje się psychotroniką, szczególnie intensywnie od czasu przejścia na emeryturę. Jest głównym twórcą opisanej w książce metody leczenia bioenergią.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 11 mar 2017, 22:31

Metoda Domancica - Wypowiedź Witalisa Kobusa w Sokolim Ranczo - 10.03.2017

https://www.youtube.com/watch?v=rIcchqgUdSc

Opublikowany 10 mar 2017
O miejscu mocy i metodzie Domancica - wypowiedź dla NTV Witalisa Kobusa zarejestrowana przez Janusza Zagórskiego we wrześniu 2016 r. w gospodarstwie agroturystycznym Sokole Ranczo k/Częstochowy.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 12 mar 2017, 22:09

Obrazek

Postaw na bańki!

Postaw na bańki!Opublikowano:15 lutego 2017Komentarze:1
Bańki jako metoda domowego leczenia jest znana nie od dziś. W Europie bańki stosowane są głównie do leczenia ostrych i przewlekłych infekcji górnych oraz dolnych dróg oddechowych, a także astmy oskrzelowej. W Azji królują bańki chińskie (gumowe), których używa się do walki z bólem różnego pochodzenia – w tym bólem pourazowym. Stawianie baniek skutecznie pomaga na przeziębienie – likwiduje ból w plecach, rozgrzewa, niweluje napięcie oraz zmęczenie. Wykonuje się również masaże bańką (masaże próżniowe), szczególnie dotyczy to tzw. miejsc akupunkturowych. Bańki stosuje się również jako pierwszą pomoc po ukąszeniach przez owady. Dziś możemy wybierać pomiędzy bańkami szklanymi (ogniowymi lub) i próżniowymi, które są bardziej nowoczesne.

Jak to działa i skąd się biorą te czerwone plamy?

Działanie baniek opiera się na wytworzeniu w nich podciśnienia i przyłożenia do skóry. Ciśnienie wciąga do bańki skórę i tkankę podskórną. Podrażnione zostają receptory układu nerwowego, następuje też podskórne pękanie naczyń krwionośnych. W miejscu postawienia bańki powstaje krwiak. Podrażnienie receptorów nerwowych poprawia krążenie. Ponadto do bańki – wraz ze skórą – zostaje wessana niewielka ilość krwi. Traktowana jest ona przez organizm jako obce ciało, a to natychmiast mobilizuje go do walki. Rozpoczyna to również walkę z samą infekcją.
Odpowiednie umiejscowienie baniek na ciele jest bardzo istotne. W przypadku tych akupunkturowych jest to szczególnie ważne, ponieważ muszą być postawione w konkretnym miejscu. Bańki stawiać można raz na 1-2 dni, po 15-20 minut dziennie.

Postawić bańki każdy może


Umiejętne stawianie baniek to bezpieczna metoda wspomagania leczenia, która może być z powodzeniem wykonana samodzielnie w domu. Jest to również metoda przyjazna dzieciom. Odpowiednio przeprowadzony zabieg nie powoduje żadnych dolegliwości bólowych.
warto by pomieszczenie w którym będziemy stawiać bańki było przewietrzone (optymalna temperatura to 20-22 °C),
skóra powinna być odpowiednio natłuszczona (dzięki temu bańki będą się lepiej trzymały),
bańki najlepiej stawiać na umięśnionych partiach ciała,
ustawiamy je szeregami, w odległości ok. 1 cm jedna od drugiej,
po zdjęciu baniek skórę należy przetrzeć spirytusem i natłuścić,
chory powinien leżeć pod ciepłym kocem.
Jeżeli używamy baniek ogniowych, wypalamy je krótko zapalonym knotem i szybko – ale lekko – dociskamy do skóry. W przypadku bezogniowych zaś, bańkę łączymy z pompką, przyciskamy lekko do miejsca gdzie mamy ją przyssać i zasysamy tłok. Stopień zassania skóry wewnątrz bańki powinien być średni (im grubsza tkanka tłuszczowa tym większy). Chory w miejscu stawiania bańki powinien odczuwać ciepło i rozciąganie. Jeżeli czuje ból, bańkę należy natychmiast usunąć. Zazwyczaj zabieg trwa ok. 15-20 minut w przypadku osób dorosłych i 10 minut w przypadku dzieci powyżej 7 lat. U młodszych dzieci należy zachować ostrożność i zabieg ten skrócić do maksymalnie 5 minut. Jeżeli zabieg jest dobrze przeprowadzony, na skórze pojawią się ciemnoczerwone przebarwienia, które ustąpią po kilu dniach.


jeden lepiej, a drugi gorzej


Jeżeli – ze względu na zbyt małe podciśnienie – bańka spadnie, można ją postawić ponownie w tym samym miejscu. By ściągnąć bańkę zaś, należy ucisnąć skórę wokół niej. To spowoduje wtłoczenie powietrza. Po skończonym zabiegu należy pamiętać o natłuszczeniu skóry i odpoczynku pod ciepłym przykryciem.

U kogo nie należy stosować baniek?

u osób cierpiących na choroby na serca,
u osób przyjmujących leki przeciwzakrzepowe,
u osób chorujących na nowotwór,
u kobiet w ciąży,
u osób z anemią,
u chorych mających problemy z kruchością naczyń krwionośnych,
u tych cierpiących na duszności,
u osób mających alergiczne, ropne, grzybicze zmiany skórne,
u osób cierpiących na skazę krwotoczną,
u osób które doznały stłuczenia lub skręcenia, jeśli doszło do powstania sińca, krwiaka czy obrzęku,
u osób z ogólnie wyniszczonym organizmem,
według wielu lekarzy również u gorączkujących – powyżej 38,5 °C.


Gdzie nie należy stawiać baniek?

na skórę uszkodzoną lub zmienioną chorobowo,
na znamionach barwnikowych,
gdzie skóra leży bezpośrednio na kościach – wystające części łopatek, mostek, obojczyk, kręgosłup – należy omijać te miejsca,
W okolicy:
serca,
dużych naczyń krwionośnych,
oczu, uszu, nosa,
brodawek piersiowych,
żołądka,
żylaków.

A zatem?

Bańki świetnie wpływają na cały organizm, usprawniają krążenie krwi oraz działanie układu odpornościowego.
Pomagają przy:
ostrych infekcjach górnych dróg oddechowych tj. przeziębieniach, infekcjach gardła, nosa, tchawicy.
przewlekłych chorobach górnych dróg oddechowych, powtarzających się anginach,
ostrych infekcjach dolnych dróg oddechowych tj. oskrzeli, opłucnej, płuc,
przewlekłych chorobach dolnych dróg oddechowych j.w., a także astmie oskrzelowej, przewlekłego kaszlu,
stosuje się je również profilaktycznie aby wzmocnić układ odpornościowy u osób często chorujących na infekcje dróg oddechowych i u osób leżących, aby zapobiec odleżynom,
ostrym zapaleniu korzonków nerwowych,
moczeniu nocnym,
zespole nadwrażliwego jelita grubego,
braku lub bolesnych miesiączkach,
mięśniobólach różnego rodzaju,
bólach krzyżowo – lędźwiowych,
rwie kulszowej,
stanach zapalnych stawów różnego rodzaju,
bólach głowy, migrenach.
Źródła:
https://portal.abczdrowie.pl/banki-na-przeziebienie
https://martabrzoza.pl/leczenie/banki-l ... jak-swiat/
Opracowała Ewa Wysocka

http://system.send360.pl/redirect/index ... a2klMmY%3d
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 14 mar 2017, 08:11

”Co na silne dolegliwości bólowe?

Istnieje roślina, która ma zaskakującą właściwość łagodzenia bólu wywoływanego przez skurcze moczowodów podczas ataku kolki nerkowej.

Jest to lepiężnik różowy (Petasites hybridus). Zażywaj 7,5 do 15 mg lępieżnika 2 razy dziennie, podczas posiłków.”

Jean-Marc Dupuis
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 18 mar 2017, 23:05

Zapis duszy

https://www.youtube.com/watch?v=ha1PouUdjHc

Opublikowany 13 mar 2017
Nie czekając na zaawansowany stan choroby można wpłynąć na uniknięcie lub cofnięcie zaburzeń przez właściwe podejście do ciała.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » sobota 25 mar 2017, 23:33

Oczyszczenie watroby, metoda Aliaksandr Haretski.

https://www.youtube.com/watch?v=7-N2_FMyaiA

Opublikowany 28 lut 2017
Aleksandr Haretski opowiada o procesie oczyszczania wątroby i do czego to służy naszemu organizmowi potrzebne.Tak samo można dowiedzieć się o nowej metodzie oczyszczania wątroby w Centrum Regeneracji Organizmu Europejskiej Akademii Medycyny Ludowej w Świebodzicach.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 26 mar 2017, 20:09

Zabiegi z borowiną, masaże, oczyszczanie organizmu - Centrum Regeneracji Organizmu w Świebodzicach

https://www.youtube.com/watch?v=8HsCy1Dq_h0&t=37s

Opublikowany 23 mar 2017
Janusz Zagórski rozmawia w trakcie swoich zabiegów regenerujących z Aliaksandrem Haretskim z Centrum Regeneracji Organizmu w Świebodzicach.
0 x



Awatar użytkownika
św.anna
Posty: 1451
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 12:41
x 87
x 119
Podziękował: 2624 razy
Otrzymał podziękowanie: 3256 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: św.anna » wtorek 28 mar 2017, 19:01

ŻYWOKOST I MOJE ZDUMIEWAJĄCE ODKRYCIE!
Obrazek
Żywokost i moje zdumiewające odkrycie!

Oglądałam kiedyś bardzo ciekawy, niemiecki program telewizyjny, który był poświęcony alternatywnym (i nie tylko) metodom leczenia. Widziałam niestety tylko jeden odcinek, ale odcisnął on w mojej pamięci trwały ślad. Otóż w programie tym badano skuteczność nowoczesnych i dawnych metod leczenia urazów. Przeprowadzono eksperyment: dwóch sportowców, którzy zgłosili się do specjalistycznej przychodni z prawie identycznymi urazami leczono na dwa różne sposoby. Chodziło o silne i bolesne skręcenie kostki, któremu towarzyszyła spektakularna opuchlizna.

Jeden ze sportowców był leczony w sposób klasyczny (nowoczesne maści oraz leki przeciwzapalne), a drugi według pradawnej receptury mnichów, która polegała na leczeniu „papką” sporządzoną z korzenia żywokostu. Dawno już słyszałam o niesamowitych właściwościach leczniczych tej rośliny w przypadku problemów z kośćmi (jak sama nazwa wskazuje) i stawami po ciężkich nawet wypadkach czy urazach. Sama jednak nigdy wcześniej jej nie stosowałam, byłam więc bardzo ciekawa efektów tego eksperymentu. Zgodnie z dawnymi recepturami sporządzono gęstą pastę z żywokostu, zrobiono z niej okład i sprawdzano, a także porównywano oba sposoby leczenia. Mężczyzna leczony w sposób naturalny nie przyjmował żadnych dodatkowych leków. Okazało się, że sportowiec leczony za pomocą żywokostu wrócił do pełnego zdrowia i całkowitej sprawności nieporównywalnie szybciej. Byłam w szoku, podobnie jak sam sportowiec oraz twórcy tego programu! Nikt nie spodziewał się aż tak spektakularnych efektów!

Zapomniałam o tym programie. Po upływie jakiegoś czasu sama doznałam poważnej i bolesnej kontuzji w najmniej odpowiedniej chwili. Schodząc ze schodów z Helenką na rękach bardzo niefortunnie stanęłam i skręciłam sobie kostkę. Ból był tak silny, że dosłownie zwaliło mnie z nóg. Kostka w mgnieniu oka spuchła jak balon – zostałam wiec szybko zawieziona na pogotowie, aby nogę prześwietlić. Okazało się, że nie ma złamania, ale jest bardzo poważny uraz. Specjalista wypisał mi leki i zapowiedział, że rehabilitacja będzie długa, więc powinnam uzbroić się w cierpliwość. Mając małe dziecko nie mogłam sobie pozwolić na zalecany wypoczynek i unieruchomienie – po prostu nie było to możliwe. Karmiąc piersią moją córeczkę nie chciałam również przyjmować chemicznych leków i maści. Zastanawiałam się co w tej sytuacji zrobić i wtedy przypomniał mi się oglądany kiedyś program o żywokoście!

Nie miałam nic do stracenia. Poprosiłam o kupienie kilku opakowań korzenia żywokostu. Nie posiadałam receptury mnichów, ale posłuchałam swojej intuicji. Suchy, pokruszony korzeń żywokostu (jest bardzo twardy) zalałam wrzątkiem, trochę podgotowałam w niewielkiej ilości wody, żeby zmiękł (około 10-15 minut na bardzo wolnym ogniu), następnie zmieliłam go ręcznym blenderem na papkę (taką jak widziałam w programie telewizyjnym). Dużą ilość tej naturalnej, brunatnej maści nałożyłam na całą kostkę, obwiązałam ją dokładnie folią spożywczą z rolki (aby maść nie przeciekała), a następnie całość owinęłam elastycznym bandażem. Nie było to zbyt wygodne, ale przynajmniej naturalne. Mogłam spokojnie nadal karmić moją córeczkę swoim mlekiem. Nadmiar papki z żywokostu przełożyłam do pojemnika i umieściłam w lodówce.

Z takim opatrunkiem spałam. Rano byłam ogromnie ciekawa efektu tego eksperymentu. Odwinęłam opatrunek i ze zdziwieniem stwierdziłam, że
opuchlizna zdecydowanie zmalała. „Wydaje mi się?
.” – nie miałam pewności. Jednak noga również zdecydowanie mniej mnie bolała, więc postanowiłam kontynuować leczenie. Wyjęłam z lodówki pozostałą część żywokostowej papki, lekko ją podgrzałam do temperatury pokojowej i zrobiłam kolejny opatrunek. Zmieniałam je na świeże co kilka godzin, aby mieć pewność, że żywokost cały czas „pracuje” na mojej kontuzji. Do tej terapii dołączyłam homeopatyczny lek na urazy. Następnego dnia rano, gdy odwinęłam opatrunek po nocy ponownie przespanej z żywokostowym „pakunkiem” byłam w totalnym szoku – opuchlizna znikła zupełnie. W ciągu 24 godzin miałam niemal zupełnie zdrową i sprawną nogę, która mnie nie bolała! Cała rodzina była w szoku, ponieważ nikt z nas nie spotkał się dotąd z tak szybkim ustąpieniem tak silnej kontuzji! Pracując jako modelka miałam często problemy z kostkami – skręcałam je podczas chodzenia na bardzo wysokich obcasach, zwłaszcza na pokazach mody (buty skrajnie nie dopasowane i nie stworzone do chodzenia
). Wtedy moje kontuzje trwały miesiącami, a trwałą ulgę przynosiła mi do dopiero seria zabiegów krioterapii. Tym razem w ogóle nie była potrzeba!

Zdumiona tym doświadczeniem nabyłam w aptece żywokost, aby zawsze był w domowej apteczce w razie kontuzji. Okazało się, że wiele razy nam pomógł. Zaczęłam również robić aktywne eksperymenty z arniką w formie homeopatycznych granulek – u mnie działa niesamowicie! Jestem osobą, która ma nie tylko dużą skłonność do powstawania siniaków, ale w dodatku utrzymują się one u mnie wyjątkowo długo, często nawet ponad miesiąc. Stosując arnikę ten czas skrócił się do 7 dni. Ten efekt zdumiewa nie tylko mnie, ale również mojego męża.

Macerat z żywokostu

Zachwycona skutecznością żywokostu zaczęłam dowiadywać się więcej na jego temat. Okazało się, że roślina ta była kiedyś powszechnie stosowana jako remedium na złamania – używano dokładnie takiej samej papki jak ta, którą ja sporządziłam. Skład chemiczny żywokostu jest bardzo cenny, zawiera bowiem unikalną alantoinę, która pobudza komórki do rozwoju, regeneracji, ułatwia gojenie się ran. Dowiedziono również, że łagodzi objawy łuszczycy, działa przeciwzapalnie i ściągająco, przyśpiesza regenerację nie tylko kości i ścięgien, ale również skóry.

W swoim składzie żywokost zawiera również koktajl substancji, które działają przeciwzapalnie i antybakteryjnie, dlatego właśnie zaraz po mojej kuracji papką z żywokostu zrobiłam również tradycyjną metodą olej z żywokostu, ale więc macerat, którego używały nasze babki na problemy z nogami, bólami kręgosłupa czy ze skórą.

Jak go zrobić? Bardzo prosto!

50 g rozdrobnionego korzenia żywokostu (do kupienia z sklepach zielarskich i niektórych aptekach)
250 ml oleju – tradycyjnie używało się konopnego lub lnianego, ale może być inny
Wykonanie:

Do słoika wrzuć żywokost, zalej olejem i całość wstaw do kąpieli wodnej: do garnka wlej wodę, wstaw słoik z miksturą i podgrzewaj przez 1 godzinę na wolnym ogniu.
Zamieszaj i pozostaw do ostygnięcia – w tym garnku, z tą ciepła wodą, aby olej naciągał ziołami. Tę samą czynność powtórz przez trzy dni.
Następnie możesz olej przecedzić przez gazę lub zostawić żywokost na dnie słoika. Ja zostawiam – macerat robi się mocniejszy, a przecież o to właśnie chodzi!
Jak długo można przechowywać macerat? To zależy od oleju. Olej lniany jest bardzo nietrwały. Inne oleje są pod tym względem bardziej wytrzymałe. Dla mnie zawsze wyznacznikiem tego czy olej jest dobry czy nie jest zapach – jeśli nie nadaje się już do użycia, to po prostu czuć! Nawet jeśli na opakowaniu jest napisane, że termin przydatności do spożycia/użycia jeszcze nie upłynął.

Jakie jest moje zdanie na temat skuteczności tych preparatów? W moim przekonaniu papka z żywokostu to jest coś NIESAMOWITEGO. Olej zapewne też działa, ale działanie to nie jest już aż tak spektakularne. W przypadku papki mamy jednak do czynienie ze skoncentrowaną dawką alantoiny, która po prostu działa!

Świetnie sprawdza się również żywokost (łacińska nazwa Symphytum officinale) w formie homeopatycznej jako preparat stosowany doustnie. Jest podawany w urazach kostnych i okostnej wykazując działanie wpływające prawidłowo na zrost kości oraz podawany jest również w urazach oka.

Życzę Wam dużo naturalnego zdrowia i przesyłam ciepłe pozdrowienia!!!

PS. Wpis ten dedykuję wszystkim osobom, które doznały ostatnio kontuzji i złamań podczas sportów zimowych i nie tylko


http://agnieszkamaciag.pl/zywokost/
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 30 mar 2017, 22:38

0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 10 kwie 2017, 23:26

Oczyszczanie wątroby - kolejna wizyta w Centrum Regeneracji Organizmu w Świebodzicach

https://www.youtube.com/watch?v=rz5wuAQWceE

Opublikowany 9 kwi 2017
To czwarta wizyta Janusza Zagórskiego w Centrum Regeneracji Organizmu w Świebodzicach. Rozmowa z Aleksandrem Haretskim na temat oczyszczania wątroby.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 12 kwie 2017, 23:28

Flora bakteryjna jelit, cz. 1 - Prof. Walentyna Burkowa - 11.04.2017

https://www.youtube.com/watch?v=lzWcAELa4Ww

Opublikowany 12 kwi 2017
Janusz Zagórski w rozmowie z prof. Walentyną Nikołajewną Burkową, która od 40 lat mieszka na Syberii i tam w Tomsku w Rosyjskiej Akademii prowadzi badania naukowe. Ta audycja omawia florę bakteryjną jelit i jej istotna rolę w utrzymaniu zdrowia i zdrowego przyswajania pokarmów i ich trawienia.
Więcej na http://bioliteurope.pl/
Rozmowę tłumaczyła mgr Halina Jurkowska blisko współpracująca z prof. W. Burkową.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 13 kwie 2017, 11:57

Złamania:
rady eksperta w dziedzinie medycyny integracyjnej


Szanowny Czytelniku,

doktor Erika Bradshaw jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów w dziedzinie medycyny integracyjnej (czyli takiej, która łączy medycynę konwencjonalną z medycyną alternatywną).

Poniżej przytaczam wywiad opublikowany w miesięczniku Independent Healing, w którym odpowiedziała na pytania dotyczące mocnych kości.

„Często złamanie kości biodrowej lub szyjki kości udowej u osób w starszym wieku oznacza początek końca.
Co robić w młodości, by do starości zachować mocne kości?

Dr Bradshaw: po pierwsze, bardzo ważne jest, by upewnić się, że prawidłowo wchłaniasz pokarmy. Wszystko zaczyna się w układzie pokarmowym. Poziom kwasowości (pH) ma również ogromne znaczenie dla mocnych kości. Trzeba stosować dietę alkalizującą (redukującą zakwaszenie organizmu).

Zbyt wiele mięsa z hodowli, zbyt wiele nabiału i węglowodanów może wymuszać na organizmie czerpanie z zapasów minerałów, by wyrównać pH. To prowadzi do demineralizacji kości i osteoporozy.

Po drugie, już w młodości trzeba rozpocząć uprawianie ćwiczeń, podczas których na kości wywierany jest nacisk i kontynuować to przez całe życie.

Kości powinno się trenować tak jak mięśnie: im więcej wysiłku od nich wymagasz (nacisk), tym są mocniejsze. I odwrotnie, kość nienarażana na uderzenia i silny nacisk staje się coraz słabsza.

I wreszcie, przez całe życie dbaj o właściwy poziom witaminy D3 (40 do 65 ng/ml). W naszej strefie klimatycznej, umiarkowanej, utrzymanie tego poziomu bez suplementacji witaminy D3 przez całą zimę, przynajmniej od października do maja, a czasem nawet i latem w przypadku osób nieprzebywających na słońcu, nie jest możliwe. Suplementuj przynajmniej 1 500 j.m. dziennie, a nawet możesz też całkiem bezpiecznie podwyższyć dawkę do 4 000 j.m. dziennie.

Czy jest możliwe wzmocnić kości w sytuacji genetycznego obciążenia słabymi kośćmi?

Dr Bradshaw: Im masz jaśniejszą skórę i oczy, tym większe ryzyko zachorowania na osteoporozę.
Ale to, co jesz i aktywność fizyczna liczą się najbardziej.

Jakie są najzdrowsze dla kości pokarmy?

Dr Bradshaw: Bulion na kościach ze szpikiem lub na korpusie kurczaka, jarmuż, szpinak, sardynki w puszce z ościami.

Co sądzi Pani o mleku?

Dr Bradshaw: Nabiał bardzo zakwasza organizm. Nadmiar białka mlecznego może być niezdrowy dla kośćca.

Jakie są najzdrowsze ćwiczenia dla kości?

Dr Bradshaw: podnoszenie ciężarów (kulturystyka), ale także aerobik, tai-chi i szybki marsz z kijkami (nordic walking).

Obecnie wiele dyskutuje się na temat suplementacji wapnia. Jakie jest Pani zdanie?

Dr Bradshaw: Zawsze lepiej jest czerpać wapń z pożywienia. W ten sposób lepiej się wchłania. Suplementacja wapnia wiąże się z podwyższeniem ryzyka chorób serca”.

Moja rada

Dziękuję doktor Bradshaw za te krótkie, ale wiele wyjaśniające odpowiedzi. Badanie British Medical Journal opublikowane w 2012 r. przeprowadzone na 36 000 kobiet po menopauzie, wykazało wzrost o 86% ryzyka zawału u kobiet suplementujących wapń1!

Ryzyko to jeszcze bardziej wzrasta u tych, które zarazem nie suplementują witaminy D3.

Jak często mówiłem, problem z wapniem polega na tym, że nie panujemy nad tym, gdzie on trafi. Może dostać się do kości, i to jest dobrze. Ale może również osiąść w tkankach miękkich, a zwłaszcza w tętnicach, wywołując ich zwapnienie, co powoduje wzrost ryzyka zawału serca.

Wapń może także tworzyć kamienie w nerkach, wywołujące potworne kolki nerkowe, o których jakiś czas temu wspominałem.

Moim osobistym „asem w rękawie” jest witamina K2-MK7, która ma niesłychaną właściwość kierowania wapnia w dobre miejsce (do kości).

Uwaga: witamina K (lub inaczej K2-MK7) nie przeciwdziała szkodliwym skutkom suplementacji wapnia. Umożliwia natomiast prawidłowy metabolizm wapnia, z tym zastrzeżeniem, że ją także spożywa się w prawidłowych ilościach.

Podsumowując: unikaj nabiału i suplementacji wapnia, zaś codzienną dawkę wapnia reguluj, pijąc wodę mineralną i jedząc dużo zielonych i liściastych warzyw.

Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis

Nie ma nic o krzemie, borze i kolagenie, ale o tym wiemy ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » wtorek 18 kwie 2017, 23:43

Choroba - na ratunek życiu - część 1 - Magdalena Dembowska

https://www.youtube.com/watch?v=JCQbAil8ynA

Choroba – na ratunek życiu – część 2 – Magdalena Dembowska

https://www.youtube.com/watch?v=-MEBFdCAx1o&spfreload=5
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 24 kwie 2017, 22:15

Jak przebiegało oczyszczanie wątroby - wizyta NTV w Centrum Medycyny Ludowej w Świebodzicach

https://www.youtube.com/watch?v=gZXPclK9HDo

Opublikowany 23 kwi 2017

To już po raz piąty Janusz Zagórski testuje na sobie zabiegi w Centrum Regeneracji Organizmu w Świebodzicach (Centrum Medycyny Ludowej). Tym razem omawiany jest z Aleksandrem Haretskim sposób w jaki Janusz przechodził w praktyce swoje pierwsze oczyszczanie wątroby. W drugiej części rozmowy omawiane są różne przypadki osób korzystających z różnych zabiegów w tym Centrum.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 26 kwie 2017, 22:23

Flora bakteryjna jelit, cz. 2 - Prof. Walentyna Burkowa - 25.04.2017

https://www.youtube.com/watch?v=vZ9731FjVxE

Opublikowany 25 kwi 2017
Janusz Zagórski w drugiej części rozmowy z prof. Walentyną Nikołajewną Burkową, która od 40 lat mieszka na Syberii i tam w Tomsku w Rosyjskiej Akademii prowadzi badania naukowe. W tej audycji pani profesor Walentyna Burkowa kontynuuje omawianie flory bakteryjnej jelit i jej roli w utrzymaniu zdrowia i zdrowego przyswajania pokarmów oraz ich trawienia.
Więcej na http://bioliteurope.pl/
Rozmowę tłumaczyła mgr Halina Jurkowska blisko współpracująca z prof. W. Burkową.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 10 maja 2017, 16:20

SYSTEM NATURALNEGO UZDRAWIANIA PORFIREGO IWANOWA W KAZACHSTANIE

Pdf do pobrania- cała książka:
http://www.cyfrowaetnografia.pl/Content ... enkala.pdf

Fragment:
Obrazek
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 10 maja 2017, 17:23

Uzdrawianie na wszystkich poziomach - Anna Garncarek - 8.05.2017

https://www.youtube.com/watch?v=jYGSzvD2nXs

Opublikowany 8 maj 2017
Irmina Mrozowicz-Szmidt w rozmowie z Anną Garncarek o totalnym uzdrawianiu.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: janusz » środa 10 maja 2017, 17:54

Terapia zdrowia plazmą - Janusz Grabowski i Paul Harris - 9.05.2017

https://www.youtube.com/watch?v=JJnmbG9Cz44

Opublikowany 9 maj 2017
Janusz Grabowski rozmawia z Paulem Harrisem o jego nowatorskim urządzeniu nazwanym Theraphi przy pomocy którego można generować strumień uzdrawiającej plazmy.
Z Paulem Harrisem można się kontaktować mailem: quantumjmpr@gmail.com
a o samym Thetaphi więcej na http://theraphi.net oraz http://theraphi.tech (po angielsku).
Kontakt do Janusza Grabowskiego: etenpax@gmail.com
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Alternatywy klasycznego leczenia chorób i przypadłości

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 25 maja 2017, 10:36

Dr Janusz Kołodziejczyk - Aurikuloterapia

https://www.youtube.com/watch?v=P6bRBYlWYzg

Dr Janusz Kołodziejczyk łączy osiągnięcia medycyny akademickiej i komplementarnej. Jest publicystą, autorem książek na temat akupunktury, znawcą aurikuloterapii oraz opracowanej w Polsce metody, jaką jest klawiterapia. Zastosowanie klawiterapii w leczeniu wielu schorzeń przewlekłych daje efekty terapeutyczne niemożliwe do tej pory do osiągnięcia innymi metodami.

Obrazek
Mapa ucha
W najstarszym zachowanym dziele chińskim o akupunkturze „Huángdì nèijīng” (Kanony medycyny wewnętrznej Żółtego Cesarza) napisano, że na uchu spotykają się wszystkie kanały energetyczne ustroju ludzkiego. Ten fakt wykorzystywali dawni lekarze chińscy, lecząc nakłuwaniem ucha w odpowiednich punktach. Jednak ta metoda była stosowana rzadziej niż klasyczna akupunktura i została zapomniana.

Niezależnie od Chin, w Europie lekarze prowadzili własne badania związane z aurikuloterapią. W XVII wieku Portugalczyk Zacutus Listanus podał metodę leczenia poprzez przyżeganie małżowiny usznej. Natomiast Włoch Antonio Maria Valsalva (1666–1723) w 1717 roku przedstawił opis strefy w obrębie ucha, której nakłuwanie radził przy bólach zębów. Przyżeganie górnej części ucha było powszechnie znane w medycynie ludowej Środkowego Wschodu, Francji i Włoch.

W krajach arabskich marabuci (uzdrowiciele) leczyli ból, zakładając miedziane kolczyki w ściśle określonych miejscach na uchu.

Badając te przykłady, francuski lekarz Paul Nogier, w latach 1951–1956 opracował odrębną metodę leczenia, poprzez nakłuwanie ucha, którą nazwał „aurikuloterapią". Metoda ta została zaakceptowana przez francuskich akupunkturzystów, a później przez specjalistów z innych krajów europejskich.

z wiki.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ