Witam serdecznie,
Na forum byłam ostatnio ponad pół roku temu, zatem nie wiem, jak funkcjonuje ten wątek. (z ostatnich wpisów wnioskuję, że raczej mało prężnie:-).
Pół roku temu poddałam się czterotygodniowej kuracji naftą według W. Lasta. Stosowałam naftę Dorex, polecaną tutaj. Niestety, okazało się jednak, że nie ma ona odpowiednich temperatur wrzenia do tego typu kuracji. Obecnie chciałaby powtórzyć kurację naftą, ale zupełnie nie wiem jaką wybrać. Początkowo myślałam o polecanych przez Lasta w książce i artykułach produktach Shell i the Total Group (Solane i Spirdane). Niestety nie są one dostępne w Polsce dla indywidualny podmiotów , ino dla klientów biznesowych.
. Fakt, może jakbym maila napisała, wypełniła formularz i wytłumaczyła się 'po co mi to potrzebne', to bym coś uzyskała. Jednakże jeszcze się z tym wstrzymuję.
.
Na forum wspominana była nafta Kampinos (Cezet). Czy ktoś z forumowiczów tutaj ją stosuje? Jak ona się sprawdza? Jest dobrej jakości? Zastanawiam się, bo ostatnio natrafiłam na taką recenzję:
https://www.ceneo.pl/28397131#tab=reviews_scroll
Ktoś wspominał na forum, że lepiej toleruje aromatyczną naftę oświetleniową, niż polecane przez Lasta dobrej jakości niskoaromatyczne niemieckie 'benzyny.' (jeżeli dobrze zrozumiałam). Last coś wspomina, że dobrej jakości produkt, to produkt niskoaromatyczny, chociaż twierdzi też, że ten bardziej 'pachnący' nie jest wcale bardziej toksyczny. (zakładałam, że może jest po prostu bardziej 'ciężkostrawny'.) Sama już nie wiem co o tym myśleć… A może ktoś miał do czynienia z naftą z tej strony:
http://chemoil.net.pl/nafty-i-parafiny.html? Też się nad nią zastanawiałam, bo natrafiłam na wzmianki o niej gdzieś na forum. Byłabym bardzo wdzięczna za poradę dotyczącą nafty do nabycia i stosowania tutaj w Polsce. Wiosna idzie i antybakteryjna kuracja oczyszczająca bardzo by mi się przydała.
Dzięki z góry za odpowiedź.