Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

redford1974
Posty: 2
Rejestracja: sobota 31 gru 2016, 13:09
x 1
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: redford1974 » sobota 31 gru 2016, 15:09

Witam serdecznie na forum . Wymienię może swoje schorzenia w podpunktach bo jest ich trochę i będzie czytelniej :
1) Depresja - dwa pobyty w szpitalu psychiatrycznym w przeciągu 1,5 roku , kilka wizyt u różnych psychiatrów , tony leków psychotropowych , depresja jak była tak jest, nasilające się myśli samobójcze
2) Przewlekłe zapalenie prostaty - kilkanaście wizyt u różnych urologów , tony antybiotyków i leków przeciwzapalnych , prostata jak bolała tak boli ( w posiewie z wydzieliny prostaty dwie nawracające się bakterie Escherichia coli i Enterococcus faecalis )
3) Chory żołądek - nadżerki i refluks , bakteria Helicobacter pylori podobno wyleczona , kilka wizyt u gastrologów , tony tabletek zobojętniających kwas solny , żołądek jak bolał tak boli , dodatkowo od trzech miesięcy czuję sól w ustach jak bym ją jadł łyżeczkami
4) Przewlekłe zapalenie prawego ucha - kilka wizyt u różnych laryngologów , sterydy i antybiotyki stosowane do ucha i nosa , ucho jak bolało tak boli , szumi i gwiżdże
5) Odrętwiałe końcówki palców u rąk - kilka wizyt u neurologów , różne tabletki poprawiające ukrwienie , rehabilitacja na kręgosłup piersiowy , palce dalej są odrętwiałe
Wykonane badania - kolonoskopia , gastroskopia , TK zatok , TK jamy brzusznej i miednicy mniejszej , rezonans magnetyczny głowy i kręgów szyjnych
Jestem "lżejszy" o kilka tysięcy złotych bo oczywiście wszystkie wizyty lekarskie i badania były prywatnie , o lekach nie wspominając i jestem w tym samym punkcie co na początku , psychika coraz słabsza i czuję że dłużej już tak nie pociągnę
Muszę spróbować ratować się w jakiś inny sposób , macie ogromną wiedzę i prosiłbym o rady od czego zacząć tak krok po kroku na chłopski rozum tłumacząc bo nieraz używacie takich skrótów że nie wiem o co chodzi
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
1 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 31 gru 2016, 16:51

0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 31 gru 2016, 19:20

Witaj @redford na naszym forum.
Przykre to, jak widać zasponsorowałeś nieco utytułowaną medycynę. Czysty sponsoring - efektów brak, myślę że niezupełnie brak, z pewnością wyjdą negatywne skutki leków, tylko nie wiem kiedy.
Czas chyba abyś zaczął sponsorować siebie, jest okazja - Nowy Rok.
Na prawdę nie używamy tu skomplikowanych słów ani medycznego bełkotu, może tylko pierwsze wrażenie nawału informacji jest tylko nieco przytłaczające. Fakt, medycyna niekonwencjonalna ma mnóstwo informacji i sposobów.

Moim zdaniem zupełnie podstawową sprawą dla ciebie jest porządne odrobaczenie - przeczytaj temat "ODROBACZANIE..." ze 2 albo i 3 razy, z tego nadmiaru informacji wybierz sobie skuteczną terapię, zastosuj ją w okresie miesiąca.
Jest mnóstwo opracowań wiążących depresję i manię samobójczą z pasożytami, a także florą jelitową, wiele z tych doskonałych opracowań pochodzi zza naszej wschodniej granicy - tam nie zapomnieli do końca o medycynie naturalnej.

Badania biorezonansowe wykażą wiele obciążeń, ale zawsze jest możliwe, że nie wszystkie, ponieważ niektóre obciążenia, mówiąc prosto, "zasłaniają" inne. Taki test to podstawa dalszych działań.

Oczywiście suplementacja witamin z grupy B z naciskiem na B3 jak najbardziej wskazana, w każdej sytuacji.
Reszta wyliczonych @GA tematów również godna uwagi i ewentualnego stosowania po testach biorezonasem, choć nawet "w ciemno" nikomu nie zaszkodzi, a może przy okazji sporo problemów rozwiązać.
Tym niemniej trzeba również sprawdzić ogólny stan organizmu - pH, niedobory jodu, a w twoim przypadku szczególnie magnezu! I jeszcze wiele innych testów do przeprowadzenia w domu.
To jest sporo zajęcia i problem zorganizowania sobie czasu, ale zapewniam cię, że warto - poza tym te terapie nie mają skutków ubocznych, chyba że świadomie przekroczysz dawki.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 01 sty 2017, 10:59

Śmiało dowalaj Bcomplex B50 oraz dodatkowo B3 Niacynę. Od razu poprawisz psychikę. Do tego pij sobie dziurawiec. Reszta jw. Koniecznie też
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 01 sty 2017, 11:59

0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 01 sty 2017, 14:00

@redford, dziś wpadł mi w oko artykuł: "Kurkumina redukuje symptomy główne depresji". Nie przeczytałem jeszcze do końca, ale już na wstępie jest napisane, że podawane leki, jak "Prozac" powodują samobójcze myśli itp., czyli po mojemu pogłębiają depresję zamiast ja redukować. Link do artykułu: tutaj.
Z mojego punktu widzenia twoja przypadłość może być również wynikiem niedoboru minerału o nazwie Lit.
Sprawdź w temacie o Dnie moczanowej jak przygotować sobie suplement o małej dawce węglanu litu.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: devi » niedziela 01 sty 2017, 14:48

Ja bym zastosowała albo głodówkę albo post owocowo-warzywny dr Dąbrowskiej (oczywiście kilka razy, bo za dużo i za poważne są te przypadłości, żeby wyleczyć w tydzień/kilka tygodni).

Możesz też poczytać: http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4240

Ale to wszystko powinien ładnie wyregulować post (+ oczyszczenie i wyleczenie jelit) i późniejsze prawidłowe odżywianie.
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 01 sty 2017, 15:07

Lepiej odbudować kwas żołądkowy, wtedy wit. ''B'' same sobie wlecą.

Vege jest dobre dla vege, i tylko, są ludzie którzy umierają 15 lat za wcześnie od ''vege''.
''Religie'' dietetyczne są generalnie bardzo niezdrowe. Trzeba obserwować organizm.
Szympansy jakoś nie mają z tym problemu.
Żywienie dzieci wegańsko jest wg mnie przestępstwem i idiotyzmem.
Dla 'wegan' nawet jajka mają oczy.. Mądre to nie jest, ale cóż począć, weganka z Wrocławia karmiła psa
marchewką, na szczęście dla pieska odebrali zwierzaka kretynce.

Leczenie jelit zasadniczo warunkuje zdrowienie ze wszystkiego, począwszy od czyszczenia solanką:
http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic. ... B3l#p20145
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: devi » niedziela 01 sty 2017, 16:54

Grzegorz, czy ty w ogóle pofatygowałeś się, żeby kliknąć w podanego przeze mnie linka?

Do czego odnosi się twoja tyrada nt. "bardzo niezdrowych religii dietetycznych"?
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

kotwil52
Posty: 31
Rejestracja: czwartek 22 gru 2016, 16:25
x 2
x 1
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: kotwil52 » niedziela 01 sty 2017, 17:37

Depresja według mnie to choroba umysłu. Identyfikacja się z myślami. Obserwuj myśłi i się znimi nie utożsamiaj.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 01 sty 2017, 18:52

@kotwil, tak samo uważa współczesna medycyna i w większości przypadków się myli, bo nie szuka przyczyn głębiej.
Starzy mawiali, że są to choroby ducha, co też nie do końca jest prawdziwe.
W dzisiejszych czasach, z dużą ilością stresu, przyczyny bywają bardzo prozaiczne i często zupełnie fizyczne, tylko medycy nawet nie próbują ich szukać, mimo tysięcy opracowań innych medyków, które leżą sobie w zapomnieniu, bo po prostu Big Pharma ma pigułkę na wszystko i pod jej kierunkiem są ustawione medyczne procedury.
Zwyczajnie wyłączono medykom myślenie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 01 sty 2017, 22:30

kotwil52 pisze:Depresja według mnie to choroba umysłu. Identyfikacja się z myślami. Obserwuj myśłi i się znimi nie utożsamiaj.

Depresja to brak witamin i zanieczyszczenie organizmu pasożytami również.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 01 sty 2017, 22:33

devi pisze:Do czego odnosi się twoja tyrada nt. "bardzo niezdrowych religii dietetycznych"?

do wszystkich niezdrowych religii dietetycznych.
Nie traktujmy żarcia jak religii, tyle.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

vic88
Posty: 202
Rejestracja: wtorek 07 paź 2014, 15:37
x 5
Podziękował: 65 razy
Otrzymał podziękowanie: 360 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: vic88 » wtorek 03 sty 2017, 20:30

Jeśli chcesz wydać kasę na coś sensownego, to
czysta witamina C (tanie) + viewtopic.php?f=17&t=750 (dobre, ale drogie) powinna zdecydowanie pomóc.

Brak witaminy C jest silnie skorelowany z depresją. Problemy z żołądkiem też. Taksifolina czyni witaminę C wielokrotnie silniejszą, a do tego genialnie leczy żołądek. Drętwienie może być spowodowane słabym krążeniem, tu także wit C + taksifolina świetna rzecz.

Jak nie masz kasy, to witamina C sama też pomoże.
0 x



redford1974
Posty: 2
Rejestracja: sobota 31 gru 2016, 13:09
x 1
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: redford1974 » czwartek 05 sty 2017, 10:58

Witam serdecznie . Dziękuję serdecznie za wszystkie rady
1) Zakupiłem witaminę B50 Complex , witaminę B3 , wagę , cytrynian magnezu w kapsułkach ,witaminę K2 mk7 + D3 , paski pH dwupolowe ( 4,5-9 )
2) Len zmieliłem z goździkami i używam , czosnek z wodą z ogórków się robi
3) Test z sodą - szybkie jedno beknięcie w ciągu w minuty ( trzy dni ) , test z jodyną - plama była widoczna nawet po 12 godzinach
4) Zrobiłem wyniki na tarczycę:
TSH - 1,60 ( norma 0,35 - 4,94 )
FT3 - 3,60 ( 1,71 - 3,71 )
FT4 - 1,17 ( 0,70 - 1,48 )
anty-TPO - 0,12 ( 0 - 5,61 )
anty-TG - 0,81 ( 0 - 4,11 )
5) Pomiar pH z moczu z jednego dnia:
rano - 5,5
po południu - 8
wieczór - 6,5
6) Jak pisałem wcześniej mam posmak soli w ustach od trzech miesięcy pomimo stosowania tabletek Helides i jest coraz gorzej , kompletny brak apetytu , po zjedzeniu pól bułki na siłę brzuch wielki jak balon ( uczucie pełności ) , piekący ból zaraz za mostkiem i uczucie palenia w przełyku , już dwie nocki nieprzespane bo myślałem że "palę" się żywcem na klatce piersiowej ( w żołądku stwierdzono refluks , nadżerki i zapalenie śluzówki ) , rano tzw. "cofki" czyli po wypiciu wody wszystko mi wraca do jamy ustnej , piję siemię lniane i herbatę rumiankową ale to nic nie daje .
7) Im więcej czytam tym mniej wiem - jedni piszą żeby zakwaszać żołądek , drudzy że to nadkwasota . Znowu przy odkwaszaniu organizmu nie zmieniamy pH soków żołądkowych ?
8) Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie się tematem i za wszelkie rady i wskazówki będę wdzięczny , weź tu wylecz psychikę jak inne choroby dobijają człowieka . Jak tu żyć panie premierze...
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » czwartek 05 sty 2017, 12:45

redford1974 pisze:7) Im więcej czytam tym mniej wiem - jedni piszą żeby zakwaszać żołądek , drudzy że to nadkwasota . Znowu przy odkwaszaniu organizmu nie zmieniamy pH soków żołądkowych ?
8) Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie się tematem i za wszelkie rady i wskazówki będę wdzięczny , weź tu wylecz psychikę jak inne choroby dobijają człowieka . Jak tu żyć panie premierze...

Nadkwasota to niezwykle rzadkie przypadki.
Odkwaszanie organizmu sodą przed posiłkami to mit, tu jest więcej:
https://www.googleadservices.com/pagead ... Ieg&adurl=
lub tutaj:
Rozmowa z prof. Nieumywakinem:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... KHU99aP-Qg
oraz tutaj:
viewtopic.php?f=17&t=1126&hilit=soda#p23509
https://www.googleadservices.com/pagead ... IJg&adurl=

Spróbuj znaleźć przyczynę:
viewtopic.php?f=16&t=1423&hilit=paso%C5%BCyty

Oczyszczanie jelit:
Sól wg Ted'a:
viewtopic.php?f=17&t=1367&hilit=s%C3%B3l+lecznicze#p20145
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » piątek 06 sty 2017, 16:42

Jak OKŁAMUJĄ NAS koncerny farmauceutyczne

https://www.youtube.com/watch?v=nYw1g6tkBKk

Opublikowany 4 sty 2017

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad skutkami ubocznymi fenomenalnych leków?
Czy na ulotkach są wyłącznie prawdziwe informacje?
Czy lekarze naprawdę tak dobrze znają się na wszystkim?

ŹRÓDŁA:
https://www.nwo.report/nwo/13-tajemni...
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 27 lut 2017, 00:24

Polska to naród ćpunów farmaceutycznych. Koncerny wmawiają nam choroby i faszerują chemią

Obrazek
Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska – jedna z czołowych prekursorów terapii uzależnień w Polsce

Przemysł farmaceutyczny bardzo chętnie usidla ludzi, wciskając im tabletki na depresję. Faszerują nas chemią, wmawiają, że jesteśmy chorzy – mówi doktor Ewa Woydyłło, psycholog.

Jesień w pełni, zima za pasem, a nam coraz trudniej opuścić ciepłe łóżko i ruszyć w drogę do pracy czy do szkoły. Czy to rzeczywiście kwestia pogody, czy raczej naszego lenistwa?

Na pewno nie jest to kwestia lenistwa. Ludzie bardzo reagują na kolory, na światło, pogodę i ciśnienie. Jest wiele osób, które silnie odczuwają działanie tych zewnętrznych bodźców. Wiedząc o tym, że w naszym klimacie mamy co najmniej cztery miesiące krótkiego dnia, długich wieczorów, późnego ranka, niskiego ciśnienia i wysokich opadów, powinniśmy być na to przygotowani. Przecież wiemy, że w naszej sferze klimatycznej pogoda od tysięcy lat wyglądała w taki sposób. Że październik, listopad, grudzień, styczeń i luty to są miesiące zimne, mroczne, kiedy niebo jest zachmurzone.

W tym okresie osoby, które reagują na zmiany pogody obniżonym nastrojem, powinny zwiększyć ilość przebywania na świeżym powietrzu oraz ilość ruchu fizycznego. Niekoniecznie gdzieś w Alpach czy nad ciepłymi wodami, tylko zamiast podróży do pracy autobusem powinny wybrać rower. Należy jak najwięcej przebywać na zewnątrz w czasie, kiedy Słońce znajduje się najwyżej na niebie, czyli mniej więcej między 10.00 a 14.00. Mając taką świadomość, można doskonale zapobiegać zapaściom nastroju. Jeśli ktoś o tym wie, a tego nie robi, to mamy do czynienia ze zwykłym lenistwem. Poza tym uważam, że bardzo wiele zmienia autosugestia. Jeśli ludzie sobie wmówią, że jesienne miesiące powodują depresję, to już samo mówienie bardzo często sprawia, że zupełnie podświadomie pracujemy na obniżony nastrój. Nie spotykamy się ze znajomymi, nie wychodzimy potańczyć, nie wychodzimy pobiegać. Po prostu zasiadamy na kanapie, faszerujemy się tłustą baraniną czy kotletami schabowymi. To wszystko jest tak ciężkie, że człowiek się robi ociężały, więc nic dziwnego, że suma takiego trybu życia często przekłada się na pogorszony nastrój.

Czyli wiele zależy od naszego nastawienia do rzeczywistości i od charakteru?

Nie od charakteru, ale od wiedzy. Oczywiście są pewne nawyki, ale mając świadomość, jak wiele możemy zdziałać sami, zamiast jechać windą, powinniśmy wchodzić po schodach. Czy to tak wielki wysiłek? Czy potrzeba do tego jakiegoś szczególnego charakteru? Po prostu wiem, że muszę się ruszać i że im więcej się poruszam, tym bardziej pobudzam się energetycznie, tym jest mi cieplej, czuję się bardziej dotleniona, więc wystarczy jedynie troszkę wprawy. Nie potrzeba do tego pieniędzy, żadnego spa ani wyjazdów do ciepłych krajów. W Polsce taki klimat był przecież od zawsze. Znajdujemy się na tej samej kuli ziemskiej, na której mieszkali nasi prapradziadowie. I oni na żadne depresje nie cierpieli. Mieli różne prace do wykonania, a jak było troszkę mniej roboty, to siadali, śpiewali, bawili się z dziećmi, wychodzili na pole i patrzyli na wschody Słońca. Tutaj nie ma żadnych tajemnic.

Obrazek

Na rynku pojawia się coraz szersza oferta leków antydepresyjnych


Przemysł farmaceutyczny bardzo chętnie usidla ludzi, wciskając im jakieś tabletki na depresję. Faszerują nas chemią, wmawiają nam, że jesteśmy chorzy albo że cierpimy bez powodu. I to niestety jest groźne. Jeśli ktoś dał się tym omamić, to niestety przegrał życie.

Czyli ten wysoki odsetek chorych na depresję to sprawka mediów i reklam?

To bujda na resorach. Na depresję zawsze chorowało i choruje 3, maksymalnie 5 proc. społeczeństwa. Depresja to choroba mózgu. Mózg chorych na depresję osób nie produkuje endorfin. Kropka. To trochę tak, jak z autyzmem. Czy co drugie dziecko jest autystyczne? Nie! Podobnie co drugi człowiek nie jest chory na depresję. Ale teraz lekarze, głównie psychiatrzy, napędzają przemysł farmaceutyczny. Na przykład jeśli w rodzinie ktoś umrze, mówi się bliskim zmarłego, żeby poszli do psychiatry po tabletkę. Jeśli dziecko się słabo uczy i rodzice się martwią, zaleca się im wizytę u psychiatry i wykupienie recepty na leki. Słowem „depresja” współcześnie nazywa się to, co człowiek przeżywa. Żałoba w naszym języku zaczyna być tożsama z depresją. Podobnie jest z bezrobociem. A ludzie na to pozwalają. Zwłaszcza Polacy. Przecież jesteśmy jedynym krajem w Europie, który ma reklamy leków. Czy pani o tym wie? Jesteśmy narodem ćpunów.

Naprawdę?

Tak. To, co dzieje się u nas, to po prostu plaga. To nie wynika z tego, że ludzie są słabi albo chorzy, a ze straszliwej bezmyślności naszych ustawodawców. Pozwolenie na wyświetlanie reklam leków było zbrodnią!

Już ustaliłyśmy, że zbyt często zaleca się nam wizytę u psychologa lub u psychiatry. A kiedy tak naprawdę powinniśmy zasięgnąć porady specjalisty?

Najwyższy czas na wizytę u psychiatry jest wtedy, gdy człowiek nie może już normalnie funkcjonować. Jeżeli przez dwa tygodnie cierpi na anhedonię, czyli nic go nie cieszy, nie czuje smaku, nie odczuwa przyjemności, jest przygnębiony, to wtedy trzeba pójść do lekarza pierwszego kontaktu lub do psychiatry. Nie miejmy jednak wielkich nadziei, że trafimy do kompetentnego lekarza, który zapyta, co się dzieje w naszym życiu. Bo jeśli nie zapyta, tylko od razu zapisze środki przeciwdepresyjne, to produktem tej wizyty będzie kolejny uzależniony.

W dzisiejszych czasach psychiatrzy prawie w ogóle nie zajmują się rozmową czy psychoterapią. Oczywiście trzeba prosić o pomoc, niestety nie mam wielkiego zaufania do tej pomocy, ponieważ lekarze mają pięć minut na każdego pacjenta. Więc wypisują cokolwiek i mówią: „Do widzenia, następny!”. To jest zamknięte koło.

Jak odróżnić zwykłe przygnębienie od depresji?

Przede wszystkim powinniśmy zastanowić się, co może być przyczyną obniżenia nastroju. Czy mamy jakieś zmartwienia i smutki, i spróbować z kimś o tym porozmawiać. Zazwyczaj mamy w swoim otoczeniu kogoś bliskiego – przyjaciółkę, mamę czy sąsiadkę. Niektórzy ludzie myślą, że to trzeba od razu do samego Zygmunta Freuda. Wystarczy po prostu drugi człowiek. Kiedy powiem komuś, że od kilku tygodni chodzę przygnębiona, i ktoś zapyta mnie, co się stało, mogę mu na przykład opowiedzieć o tym, że mój mąż się do mnie nie odzywa. Najpierw należy sprawdzić, czy tego problemu nie da się samemu rozwiązać. Bo jeżeli on nie ma żadnej przyczyny – na przykład wygrała pani milion w totolotka, ma pani cudowne dzieci i wspaniałego męża, a mimo to przez dwa tygodnie nie może pani wstać z łóżka, to wtedy to będzie depresja. Ale jeśli jest jakiś powód, to najlepiej go natychmiast rozszyfrować i rozwiązać. Na przykład żałoba. Żałoba trwa rok! Trzeba sobie uczciwie powiedzieć: „Przez rok będę płakać, bo umarła moja mama”. Każda religia daje nam rok na pogodzenie się z utratą bliskiej osoby. Tak było zawsze, to nie zostało wymyślone pół roku temu. Ale ludzie nie chcą odczuwać smutku, nie godzą się na to. Trzeba żyć z depresją, ale nie w depresji. W ciągu całego życia człowiek setki razy ma gorsze dni, ale to nie znaczy, że wszyscy jesteśmy chorzy na depresję, ludzie! Jeśli ktoś chce, ze wszystkiego można zrobić sobie biznes – producenci leków zarabiają właśnie na urojonej depresji.

A my dajemy się na to nabrać


5/6 tych tabletek to kostka fiksata. Wcale nie działają. To zawracanie głowy! Niedawno miałam nieżyt gardła i poszłam do laryngologa. Pani doktor wypisała mi 7 czy 8 środków. Stoję w aptece przy ladzie i proszę o jeden lek, inny i jeszcze następny. Pytam farmaceutkę, czy może mi powiedzieć, czy te wszystkie specyfiki pomogą mi na gardło. „Wie pani, nie zaszkodzi”. Nawet sami farmaceuci pytają, po co aż osiem, przecież wystarczy jedna tabletka czy spray do gardła [sprayów nie polecam, chyba, że są to krople propolisowe – przyp. TAW]. Ale lekarz wypisuje, bo on z tego coś ma. Miałyśmy rozmawiać o depresji, a ja tu robię propagandę antyfarmaceutyczną. Ale to wszystko się łączy.

Czyli nie powinniśmy obarczać jesieni winą za depresję?

Zła pogoda powoduje przygnębienie, ale łatwo można sobie z nim poradzić. Zresztą nie każdy je odczuwa. Na przykład małe dzieci w ogóle nie odczuwają zmian pogody. Wystarczy popatrzeć na malutkie dzieci. Ja mam w rodzinie czterolatka – budzi się rano i jest wesolutki bez względu na to, czy mamy lipiec, czy listopad. Ale jeśli jego mama zacznie wzdychać i stękać, a babcia będzie jęczeć: „O Boże, nie mogę, znowu ciemno”, to dziecko też się tego nauczy.

Obrazek

Niech pani kiedyś pójdzie do przedszkola na dwie godziny i popatrzy, z jaką radością bawią się dzieci. To nie jest tak, że klimat wpływa na złe funkcjonowanie organizmu.

Obrazek

To, co ludzie zaczynają wymyślać, może wpłynąć na zdrowie zdecydowanie bardziej, bo potrafimy sobie wmówić dosłownie wszystko. Być może niektórzy są takimi meteopatami, ale to nieliczne wyjątki. Jak jest ponuro, to trzeba mieć fajne towarzystwo. Trzeba częściej spotykać się ze znajomymi, wychodzić, iść potańczyć, pobawić się, pograć w piłkę czy w tenisa. Właśnie dlatego, że mamy predyspozycje do lenistwa. A na swoje lenistwo sami musimy opracować remedium.

Z dr Ewą Woydyłło, terapeutką uzależnień, rozmawiała Zuzanna Wierus

http://www.polskatimes.pl/artykul/36749 ... ,t,sa.html
1 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 10 wrz 2017, 23:07

Prof. Siergiej Batieczko - Wykład o zdrowiu, cz. 1

https://www.youtube.com/watch?v=fbTATVFf5IU

Opublikowany 8 wrz 2017
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » poniedziałek 11 wrz 2017, 23:16

Prof. Siergiej Batieczko - Wykład o zdrowiu, cz. 2

https://www.youtube.com/watch?v=6wVJXWB6bak

Opublikowany 11 wrz 2017
Zapis wykładu Prof. Siergieja Batieczki "W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK MOŻE SAMODZIELNIE UZDROWIĆ SWOJE CIAŁO?" zarejestrowany 14.06.2017 we Wrocławiu na Uniwersytecie Humanistyczno-społecznym SWPS.
Przepraszamy za słabą jakość dźwięku, ale ze względu na wartość merytoryczną zdecydowaliśmy się zamieścić ten materiał na naszym kanale.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 28 wrz 2017, 23:46

Prawda o smierci naszego syna - tragedia rodziny Wiśniewskich i kłamstwa systemu

https://www.youtube.com/watch?v=jVPh2vu7IN4

Opublikowany 28 wrz 2017
Kilka miesięcy temu odwiedzili nas państwo Lena i Marcin Wiśniewscy, którzy próbując ratować życie syna stali się przedmiotem publicznej nagonki. Człowiek, który w pewnym momencie terapii ich syna Bogumiła pomógł mu podawaniem witaminy B-17 stał się przedmiotem medialnej nagonki oraz objęty działaniami prokuratury. Materiał zbyt długo czekał na publikacje, ale nie ma tego dobrego co by na dobre nie wyszło publikujemy go w trakcie bezprzykładnej kampanii oczerstw przeciw uczciwym ludziom.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » czwartek 19 paź 2017, 23:17

Prof. Siergiej Batieczko - Wykład o zdrowiu, cz. 3

https://www.youtube.com/watch?v=BKlQU8XW0O4

Opublikowany 19 paź 2017
Zapis wykładu Prof. Siergieja Batieczki "W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK MOŻE SAMODZIELNIE UZDROWIĆ SWOJE CIAŁO?" zarejestrowany 14.06.2017 we Wrocławiu na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS. Przepraszamy za słabą jakość dźwięku, ale ze względu na wartość merytoryczną zdecydowaliśmy się zamieścić ten materiał na naszym kanale.
0 x



Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 22 paź 2017, 19:00

Szykanowanie lekarzy - historia dr Józefa Kropa z Kanady

https://www.youtube.com/watch?v=uTCFACywX3k

Opublikowany 22 paź 2017
Nawet jeżeli jesteś dobrym lekarzem i naukowcem i stosujesz naukowo udokumentowane praktyki lekarskie i tak możesz narazić się medycznemu establishmentowi. Wystarczy, że sięgasz po naturalne i holistyczne metody leczenia - będą cię zaciekle zwalczać - to kwestia czasu. Historia dr Józefa Kropa z Kanady jest kolejnym tego przykładem.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 25 paź 2017, 11:38

Szwajcaria zakazuje badań mammograficznych

Obrazek

Wyraźnie uwidacznia się wpływ cywilizacji azjatyckich w medycynie, okazuje się bowiem, że grupa przypadkowo dobranych osobników o nazwie ekspertów, ma większe znaczeni, aniżeli indywidualny lekarz.

Przypomnę. Rządy warszawskie masowo rozdają tytuły profesorskie, chociaż przysługiwały one dawniej tylko tym pracownikom nauki, którzy albo opracowali nową teorię albo obalili starą. Po przemianowaniu Akademii Medycznych na Uniwersytety zaobserwowaliśmy prawdziwą epidemię profesoromanii.
Generalnie w Polsce mamy już ponad 23 000 profesorów, a tylko ok. 150 wynalazków rocznie. Nie wspomnę, że od pokoleń nie ma żadnej nowej teorii.

W tym samym okresie, w ok. 80 wyższych szkołach w Niemczech powstaje 17500 nowych patentów.
Od razu uwidacznia się skala zacofania nauki w kraju jeszcze pomiędzy Odrą i Bugiem. Poniżej podam kolejny przykład.

I nie chodzi tu o siłowe rozwiązania pomiędzy cywilizacjami. Tak więc po cichu i w rękawiczkach wprowadza się do naszej cywilizacji łacińskiej cywilizacje azjatyckie. Zgodnie z prawami ogłoszonymi przez prof. Feliksa Konecznego, cywilizacje bardziej prymitywne są bezwzględniejsze i na ogół zwyciężają te bardziej rozwinięte. Szerzej i więcej na ten temat można znaleźć w podręcznikach F. Konecznego: Cywilizacja babilońska, O wielości cywilizacji.
http://biblio.ojczyzna.pl/HTML/AUTORZY-Koneczny.htm
http://pl.wikiquote.org/wiki/Feliks_Koneczny
http://www.tedeum.pl/autor/Feliks-Koneczny

Już kilka lat temu przedstawiłem wyniki badań, dyskwalifikujące mammografię, jako metodę badania przesiewowego kobiet w kierunku wykrywania raka piersi. Autorzy pracy poniżej przytoczonej twierdzą jednoznacznie, że obniżenie śmiertelności w przypadku raka piersi, wynika tylko i wyłącznie z lepszej opieki i uświadamiania kobiet, a nie występuje w związku z rutynowymi badaniami przesiewowymi!!!!
Takiego wywiadu udzielił główny autor pracy Philpe Autier MD z International Prevention Research Institute, Lyon Francja dla Medscape Medical News.
Autorzy postanowili porównać umieralność na raka piersi w trzech parami dobranych krajach.
Pary te to:
Irlandia Północna [W.Brytnia] i Republika Irlandzka, Holandia i Flandria w Belgii, oraz ostatnia para to umieralność w Szwecji, w porównaniu z umieralnością w Norwegii.
Przeanalizowano oficjalne dane, dotyczące śmiertelności ze statystyk WHO z lat 1990 - 2006r. oraz dane źródłowe, dotyczące czynników ryzyka zgonu na raka piersi, wykonywanych badań mammograficznych i sposobów leczenia raka piersi.

Okazało sie, że pomimo niezaprzeczalnego faktu istnienia znacznych różnic w czasie wprowadzeniu mammografii w poszczególnych krajach, umieralność na raka piersi jest podobna. Przykładowo, chociaż ogólnokrajowy program mammograficzny raka piersi został wprowadzony w Irlandii Północnej już w 1990 roku, a w Republice Irlandzkiej 10 lat później, to umieralność na raka piersi zmniejszyła się podobnie, odpowiednio 29% i 26%.
W drugiej grupie, chociaż w Holandii mammografia została wprowadzona już w 1989 roku, a we Flandrii dopiero w 2002/3, to umieralność na raka piersi była taka sama i wynosiła 25% [do 2006 roku].
Jeszcze gorzej dla mammografii wygląda wpływ tego badania i badań przesiewowych na umieralność na raka piersi w trzeciej grupie. Chociaż badanie to w Szwecji wprowadzono już w 1986 roku, a w Norwegii dopiero w 1996 roku, to umieralność na raka piersi we Szwecji, zmniejszyła się do 2006 roku o 16%, a w Norwegii aż o 24 %.

Tak więc pomimo 10-15 letniej różnicy we wprowadzeniu mammografii, umieralność jest ta sama, a jakie były niepotrzebne koszty.???? Mało tego, autorzy zauważyli, że największa redukcja umieralności na raka piersi wstępuje wśród kobiet w przedziale wiekowym 40 - 49 lat.

Omawiając badanie mammograficzne nie sposób pominąć uwzględnienia niebezpiecznego dla zdrowia promieniowania. W 1976 roku spór o promieniowanie z powodu mammografii osiągnął punkt zenitu.
W tym czasie, aparatura stosowana w mammografii [technologii ] “naświetlała” kobietę dawką od pięciu do 10 radów na badania, w porównaniu do 1 rad w obecnych badaniach przesiewowych.
U kobiet w wieku pomiędzy 35 i 50, każdy rad z ekspozycji zwiększa ryzyko raka piersi o jeden procent, [według dr Frank Rauscher, ówczesnego dyrektora NCI.]
Learnmore:http://translate.googleusercontent.com/ ... z1aUpLEJtB

Według Russell L. Blaylock, MD, corocznie przeprowadzane badanie radiologiczne piersi zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi o dwa procent rocznie. Tak więc, w ciągu 10 lat ryzyko wzrośnie o 20 procent!!!
Ryzyko promieniowania jest wyraźnie wyższe wśród młodszych kobiet. NCI opublikował dowód, że wśród kobiet poniżej 35 lat, mammografia może być przyczyną 15 przypadków raka piersi na każde 75 rozpoznanych. Inne kanadyjskie badanie wykazało 52-procentowy wzrost umieralności z powodu raka piersi młodych kobiet, poddanych mammografii.

Czy mammografia jest skutecznym narzędziem do wykrywania nowotworów?

W szwedzkim badaniu 60 000 kobiet, 70 procent wykrytych guzów mammograficznie nie było nowotworami w ogóle. Te”fałszywe alarmy" nie tylko powodują finansowe i emocjonalne napięcia, mogą również prowadzić do wielu niepotrzebnych biopsji i inwazyjnych postępowań, z odjęciem piersi włącznie.

(NaturalNews) Mammografia jest okrutną medyczną mistyfikacją. Jak opisano na pobudzanie kobiet do fałszywych alarmów [wyłudzanie pieniędzy], aby zachęcić je do drogich i toksycznych zabiegów, takich jak chemioterapia, promieniowanie i chirurgia.”Brudnym sekretem przemysły rakowego” jest to, że ci sami onkolodzy, którzy przestraszali kobiety podając fałszywe informacje, wmawiające kobiecie, że ma raka piersi, są również tymi, którzy zgarniają ogromne zyski ze sprzedaży leków stosowanych w chemioterapii. Konflikty interesów oraz porzucenia etyki w całej branży raka zapiera dech w piersiach.
Teraz nowe badania naukowe potwierdziły dokładnie to, o czym już ostrzegano czytelników od lat: większość kobiet u których”rozpoznano" raka piersi poprzez mammografię, nigdy nie miała problemu raka na początku!
W 93% z”wczesnego wykrywania" nie ma korzyści dla pacjenta. Aż 93% z”wczesnego wykrywania" badanych przypadków raka było fałszywie dodatnich , co oznacza, że nigdy nie przejdzie w zaawansowane stadium raka.
Wtorek, 27 listopada 2012, Mike Adams , Health Ranger, NaturalNews.com
Chemioterapia, promieniowanie, chirurgia raka to głównie mistyfikacja.

O tym wszystkim pisałem już co najmniej 6-7 lat temu. Co zrobiło Ministerstwo w tym okresie, nie wiadomo dlaczego zwane zdrowia? Nic! Tymczasem Rząd Szwajcarski wstrzymuje wykonywanie mammografii, jako badania przesiewowego. Szkody, jakie występują, są zdecydowanie większe, aniżeli efekty pozytywne. Już kanadyjskie 25-letnie badania nad mammografią wykazały, że korzyści z badania są znacznie zawyżone.
http://www.polishclub.org/2015/09/19/dr ... e-kobiety/
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dr-je ... ch-2016-10
http://www.miastowroclaw.pl/index.php/c ... ie-kobiety
Jaśkowski mammografia

Kolejne 10 badań, w sumie przebadano ponad 600 000 kobiet, nie wykazały żadnych dowodów na to, że badania przesiewowe mammograficzne były skuteczne w odniesieniu do zmniejszenia śmiertelności kobiet.
Badania przeprowadzone w USA wykazały, że

• 490- 670 kobiet, u których wykonano po 50. roku życia mammografię, ma fałszywe wyniki z wielokrotnych badan.
• 100 kobiet ma zwykle niepotrzebne biopsje i związany z tym stres i niepotrzebne okaleczenia.
• 3- 14 kobiet padło ofiarą zdiagnozowanego raka, który nigdy rakiem nie był.
• U ok. 50% kobiet po 50 roku życia tkanka tłuszczowa jest tak gęsta, że postawienie rozpoznania czyli zdiagnozowanie raka jest niemożliwe.
Badania opublikowane w Europejskim Dzienniku Urzędowym Zdrowia Publicznego wykazały, że mammografia nie jest skutecznym sposobem wykrywania raka piersi. Badania te nie zmniejszają częstości występowania nowotworów zaawansowanych.

Ciekawe, jak długo jeszcze urzędnicy NFZ będą dofinansowywać swoich znajomych grantami przesiewowych badań mammograficznych?

Ciekawe, kiedy wreszcie Ministerstwo Zdrowia przestanie szastać publicznymi pieniędzmi na nikomu do niczego nie potrzebne badania, wywołujące dodatkowo poważne konsekwencje zdrowotne?

Ciekawe, jak długo jeszcze programy nauczania W UNIWERSYTETACH MEDYCZNYCH BĘDĄ OSZUKIWAŁY STUDENTÓW CO DO SKUTECZNOŚCI I CELOWOŚCI MAMMOGRAFII?

Ciekawe, jak długo jeszcze Polska będzie skansenem medycznym Europy?

Sprawa nie dotyczy tylko mammografii. Przypomnę jeszcze nie tak dawno p. Minister Radziwiłł publicznie twierdził, że nie ma medycznej marihuany w sytuacji, kiedy jego odpowiednik w Izraelu organizował dwa razy w roku konferencję udowadniające skuteczność terapii marihuaną. Minister zdrowia Kanady twierdził publicznie, że”głupie przepisy nie mogą hamować leczenia”. W USA w 21 stanach można używać marihuanę relaksacyjnie.
Jedynym wyjaśnieniem jest prowadzenie nielegalnego handlu tym zielem przez służby specjalne. A jedynym celem zakazów jest utrzymanie wysokiej ceny produktu. Tak powstawały majątki w USA w okresie prohibicji. O czarnym afganie z Legnicy nadal wymiar sprawiedliwości nie chce wiedzieć.

Ostatnio podano, że głównym monopolistą w handlu marihuaną jest Izrael.

Tematów rozmów przeprowadzonych w 2011 roku w czasie wycieczki do Izraela rządu warszawskiego nie ujawniono.

Innymi słowy, jest to dalsza eksploatacja polskiego społeczeństwa. Przecież gdyby chory sam sobie posadził kilka krzaków, to odciążyłby budżet państwa. A tego robić nie wolno!

I dlatego polskojęzyczne media niemieckich właścicieli, pod władaniem City of London Corporations, rozdmuchują jedne sprawy, a wygaszają inne.
I sam już rozumiesz, Szanowny Czytelniku, dlaczego?
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_tech ... p991309316

dr J. Jaśkowski

„Nasze życie zaczyna sie kończyć wtedy, kiedy zaczynamy milczeć w ważnych sprawach” M. L. King.

Gda.18.09. 17 r.
http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i ... raficznych
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
janusz
Posty: 19105
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:25
x 28
x 901
Podziękował: 33080 razy
Otrzymał podziękowanie: 24134 razy

Re: Nieskuteczność medycyny konwencjonalnej

Nieprzeczytany post autor: janusz » niedziela 03 gru 2017, 23:31

O opresji systemu medycznego - Dr Hubert Czerniak

https://www.youtube.com/watch?v=S7V4U5VJgzk

Nadawana na żywo 12 godzin temu
Janusz Zagórski rozmawia z Dr Hubertem Czerniakiem o narastającej opresji systemu medycznego. Transmisja na żywo ze studia NTV w Sobótce.
0 x



ODPOWIEDZ