Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Podświadomość mocniejsza od chorób - samoleczenie

Janek
Posty: 1
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 15:39

Re: Samoleczenie

Nieprzeczytany post autor: Janek » piątek 18 paź 2013, 16:27

Synchronizacja kwantowa wg dr Kinslowa jest rewelacyjna i działa natychmiastowo i do tego szybko można się nauczyć z jego książki bez kursów
0 x



Awatar użytkownika
Dariusz
Administrator
Posty: 2723
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 22:32
x 27
Podziękował: 4983 razy
Otrzymał podziękowanie: 1646 razy

Re: Samoleczenie

Nieprzeczytany post autor: Dariusz » sobota 19 paź 2013, 14:27

Witaj pośród nas, @Janek.
Mógłbyś coś więcej o tej synchronizacji kliknąć na tym forum, najlepiej w osobnym temacie. :D
0 x


Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.

Awatar użytkownika
songo70
Administrator
Posty: 16953
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 11:11
Lokalizacja: Carlton
x 1086
x 544
Podziękował: 17173 razy
Otrzymał podziękowanie: 24248 razy

Re: Samoleczenie

Nieprzeczytany post autor: songo70 » piątek 03 kwie 2015, 10:11

Mocą myśli można leczyć wszystkie choroby i wpływać na kod DNA
Obrazek

admin, czw., 2015-04-02 20:21
Kategorie: choroby DNA genetyka leczenie mózg nauka umysł Zdrowomyślenie


Źródło: Dreamstime.com
Amerykański genetyk Bruce Lipton promuje zupełnie innowacyjne podejście do leczenia. Jego zdaniem najskuteczniejszym lekarstwem na wszystkie choroby jest czysta myśl ludzka. Badania, które przeprowadził naukowiec dowodzą, że za pomocą umysłu można nawet zmienić kod genetyczny organizmu.



Bruce Lipton twierdzi, że 98% wszystkich chorób wynika z przyczyn zewnętrznych, a tylko 2% jest związana z genetyką. Naukowiec długo pracował nad badaniami komórek macierzystych i doszedł do wniosku, że nasz genom ma niewielki wpływ na zdrowie. Identyczne genetycznie komórki macierzyste zachowują się zupełnie inaczej, gdy znajdą się w różnych pożywkach. Wszystko to zależy od konkretnego środowiska chemicznego, nie zaś kodu genetycznego.



Lipton twierdzi, że nasze myślenie tworzy środowisko chemiczne dla komórek. Myśli powodują reakcję łańcuchową w organizmie. Pozytywne myślenie pomaga w tworzeniu sprzyjających warunków i harmonijnych procesów chemicznych. Negatywne myślenie (stres, strach, nienawiść), prowadzi do przenoszenia wiadomości, wywołujących dysharmonię i choroby.

File 24350

Bardzo niewiele osób wierzy w możliwość samoleczenia mocą mózgu. Większość jeszcze na poziomie podświadomości zaprzecza takiej możliwości. To właśnie podświadomość stanowi rodzaj automatycznej kontroli wszystkich procesów w naszym organizmie.



Jeśli ktoś chce być zdrowy, musi jednak konsekwentnie podążać ścieżką pozytywnego myślenia. Pomaga ono w tworzeniu sprzyjających warunków i harmonijnych procesów chemicznych. z kolei negatywne myślenie generuje stres, strach i nienawiść, co prowadzi do dysharmonii i w konsekwencji choroby.


http://innemedium.pl/wiadomosc/moca-mys ... ac-kod-dna
0 x


"„Wolność to prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. George Orwell. "
Prawdy nie da się wykasować

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » piątek 29 maja 2015, 21:02

Długo się zastanawiałem ale co mi tam :D
Punkt pierwszy/ adept -(nazwa umowna dajmy na to ) nie oczekuje, nie zakłada, nie spodziewa się, nie nastawia się.
Punkt drugi / adept rozpoznaje -diagnozuje
Cóż ponieważ jest to temat woda - mogę tylko powiedzieć że jeżeli nie widzi się i nie dostrzega przyczyny to nawet jeżeli pacjent ma teoretyczne wystarczający zbiorniczek energii by go uruchomić dla poprawienia jakości swojej formy cielesnej to i tak nic z tego nie wyniknie gdyż ta czy inna przypadłość boleść choroba jest właśnie skutkiem nie zauważenia niezgodności funkcjonowania formy fizycznej z energetyczną inaczej dusza - ciało....
na razie tyle
to może pifko :D

PS
O pewnych zagadnieniach nie da się pisać w języku normalnych więc proszę nie mieć mi za złe nazewnictwa
0 x



Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: sandra » piątek 29 maja 2015, 21:10

mało :(
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » piątek 29 maja 2015, 21:48

Szacowna 8-)
Prawdopodobnie jutro będę żałował, że ten temat poruszyłem więc korzystaj dziś jak coś mogę bardziej czytelnie napisać to napisze tylko muszę wiedzieć co ;)
Poczytaj inne fora
Raczej nie znajdziesz takiego tematu bo garbaty nie przyzna się że jest garbaty tak jak głupi nie przyzna się ze jest głupi
Ten kto odniósł troszkę sukcesów w płaszczyźnie bioenergoterapii nie wychyli się bo zastanie uznany za renegata :D
W moim przypadku są to hm naleciałości rodzinne więc mi to lotto 8-)
Choć proszę postaram się nikomu nie podpaść a to ze względu na pamięć wuja który starał mi się pokazać o co kaman :D
Tu jestem anonimem więc tym bardziej mi to lotto :D
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » sobota 30 maja 2015, 20:01

Zapomniałem dodać, że w trakcie uruchamianiu u drugiego człowieka samouleczenia często dochodzi do kontaktu ze światem energii ewentualnie z przedstawicielem tego świata -baśnie Słowian są pełne nazw tych przedstawicieli więc wymieniał nie będę, w każdym razie taki kontakt o ile wcześniej nie było treningu we śnie może skutkować zaskoczeniem lub lękiem z obydwu stron gdyż jak to mawia moja znajoma brama jest otwarta dla obu stron i obie strony mogą być zaskoczone takim kontaktem :)
Praktycy obcują ze światem energii a nie deklarują że on istnieje.
Oczywiście spotkanie może odbyć się przed seansem na palnie fizycznym, gdyż decyzje o ,,pomocy" podejmuje się na planie decyzyjnym zwanym dawniej myślowym.
Ta decyzja uruchamia lawinę zdarzeń które skutkują pomocą w samouleczeniu
Jak mi coś się przypomni to napiszę :D
to może pifko
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 01 cze 2015, 09:33

I tu zgodzę się z kolegą, gdyż myślę tak samo, najbardziej na byciu zdrowym musi zależeć temu choremu, a nie ludziom, którzy chcą mu pomóc. Liczenie na to, że np. jeden zabieg bioterapii zlikwiduje np. wieloletnią cukrzycę, jest tym samym, co liczenie na jedną supertabletkę, która wszystko zrobi za nie. Owszem, zdarzają się tak spektakularne przypadki ozdrowienia już po pierwszym zabiegu, ale nie wynikają one z super-mocy uzdrowiciela (choć i on musi umieć co nieco), lecz z potencjału chorego, który tylko ten uzdrowiciel uruchomił.

To jest oczywiście wyłącznie moje zdanie !

To może ... witkę C buforowaną !
1 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » poniedziałek 01 cze 2015, 18:57

Zgodzę się z kolegą, gdyż na 100% obaj zetknęliśmy się tez z oczekiwaniem.
Oczekiwaniem jak to kolega nazywa chorego na cud na ozdrowienie.
Cóż trzeba, wypada powiedzieć prawdę o tym co staramy się zrobić czyli jak to kolega rzecze staramy się uruchomić w chorym decyzje o byciu zdrowym jak to kolega nazywa.
Oczywiście jak pisze kolega spektakularne sukcesy tak na zasadzie ciach i już zdarzają się nawet nie będę pisał, że rzadko bo to zależy od ,szczęścia do pacjentów" w 90% w 10% od wiedzy specjalisty.
Chory musi posiadać rezerwy, które można w nim uruchomić, więc specjalista zadziała jak prostownik czyli podładuje akumulator, a dalej samemu czyli paliwo a raczej stan paliwa to indywidualna spawa każdego hm chorego. Dodam jeszcze, że warto zwrócić uwagę, że generalnie specjalista budzi lęk chorego, a lęk jest jedną z największych barier w wyzdrowieniu lęk uniemożliwia wyzdrowienie nawet wtedy gdy rezerwa paliwa w zbiorniku jest wystarczająca, więc warto najpierw w chorym zneutralizować lęk, tym bardziej, że seans nie zadziała na długo i ból może powrócić, więc im większa neutralizacja leku u chorego tym większa szansa na wyzdrowienie. Oczywiście dalej podpisze się pod postem szacownego kolegi.
to może pozdrawiam :D
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » środa 03 cze 2015, 19:38

Pozwolę sobie jeszcze dodać mały szczegół, z którym za pewnie szacowny kolega barneyos się zgodzi.
Otóż w trakcie hm nazwijmy to zabiegu jeżeli dojdzie do kontaktu z innym wymiarem to przedstawiciel/le tegoż wymiaru wychodzą z założenia, że adept wie o co kaman tak w prostym języku mówiąc
Chętnie pomogą, ale pozwolę sobie przypomnieć, że oni porozumiewają się myślowo...
No więc mogą pojawić się obrazy kto jest kto
No więc szacowni nagle ni z gruszki ni z pietruszki zamiast troszkę przestraszonego hm chorego widzimy prawdziwą postać i wtedy przydają się ewentualnie wskazane są pampersy no przynajmniej do czasu w który się przyzwyczaimy i zaakceptujemy i przestaniemy być teoretykami.
Pozwolę sobie przypomnieć, ze ciało fizyczne nie bez kozery nazywamy formą
A ta forma to tylko jedna za składowych całości człowieka ewentualnie istoty ludzkiej.
No więc powodzenia życzę bo zapewne większość z obecnych na tym zacnym forum chciała by pomóc bliźniemu jak nakazuje pismo święte więc życzę sukcesów ,,chorym" również :D
to może i nalewka z aronii :D
1 x



Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: sandra » środa 03 cze 2015, 20:16

Jesli jest tak jak zapodajesz ....przepiekny @Przebiśnieg, to koszt pampersów i troche strachu jeszcze nikomu nie zaszkodziły :lol: , a stawka jest wysoka wiec zainwestuję. Może.
0 x



Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » środa 03 cze 2015, 20:29

Szacowna 8-)
Powodzenia życzę z serca :D
Pozwolę sobie jeszcze doradzić , że w czasie kontaktu często następuje unieruchomienie formy - znaczy ciała fizycznego - chcesz poruszyć się i nie możesz chcesz złapać oddech i nie możesz chcesz krzyknąć i nie możesz,...nie chciej :D
Słuchaj najlepiej siebie :D
Lepiej nie chcieć :D
Lepiej wiedzieć że masz ciało a nie jesteś nim
Jeżeli to opanujesz to spotkasz ludzi lub istoty ludzkie które dostarczą niezbędnych wskazówek tzn pomogą Ci sobie samej przypomnieć o co kaman :D
powodzenia

PS
,,Chory" który się później do Ciebie zgłosi nie jest dla Ciebie żadnym zaskoczeniem wiesz o nim to co jest Ci potrzebne by w nim uruchomić lub by mu rzec by hm ..popracował nad sobą
On sam czyli ten ,,chory" często stwierdzi że skąd tam Cię zna i kojarzy......
Resztę dopowiesz choć ja Ci radzę skupić się tylko i wyłącznie na sobie :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 03 cze 2015, 20:57

Mogę spokojnie powiedzieć, że w tej dziedzinie jestem "noga", choć bioenergo- jakieś tam właściwości u mnie widzieli. Wahadło kręciło mi się w różne strony i nic z tego nie wynikało, prawda, że być może brakło mi cierpliwości.
Piszę dlatego, że sama chęć pomocy, choć intencja jest ważnym zarodkiem, niewiele daje przy braku umiejętności i wiedzy. Wiem też, że często potrzeba o wiele więcej czasu na "przestawienie" delikwenta psychicznie na samoleczenie, niż później na sam "zabieg". Jest też duży duży problem szybkiego zniechęcenia, gdyż delikwenci oczekują cudu, a tu praktycznie po każdym "zabiegu", jeśli nie natychmiast to nieco później czują się gorzej. To jest bardzo trudno wytłumaczyć, zresztą ten sam efekt w postaci Herxa występuje w "chemizacji", jak to ładnie @filiżanka nazwała.
Więc w sumie te działania to jest duży nakład pracy / energii. Jednak najwięcej zależy od zainteresowanego i nie bez kozery kolega @Przebiśnieg nazwał to samoleczeniem, ja nazwałbym chyba samouzdrawianiem.
Faktem jest, że z zewnątrz, jaki by to nie był sposób można dostarczyć tylko bodźce, w tej dziedzinie jeszcze nieco wspomagania w postaci energii, ale to jeszcze nie wszystko, co potrzeba aby delikwent wyzdrowiał.
W każdym razie adeptom życzę sukcesów.

I dziś pifko proponuję.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: sandra » czwartek 04 cze 2015, 09:37

Piękny @Przebiśnieg....czy prawisz o bioenergioterapii czy o samoleczeniu w szerokim sensie tego słowa...również o bioemanacji.
A moze lepiej nie zawężać i nie nazywać ?
Jak kto lubi..zamiast pifka, truskawki 8-)
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: barneyos » czwartek 04 cze 2015, 11:11

No chyba szeroko, tak jak mówi temat wątku.

Ja z kolei przykładam bardzo dużą rolę do intencji i uważam, że ma bardzo duże znaczenie. I wiem, że myślenie o kimś bardzo dobrze przez cały dzień przynosi bardzo wiele korzyści obu stronom, myślącemu i "myślonemu". Taka intencyjna praca z dobrym słowem to wg mnie też forma pomocy i terapii. Uważam również, że przekonanie o braku umiejętności praktycznych, to tylko przekonanie i ograniczenie stawiane samemu sobie. Właśnie ostatnio dobitnie przekonałem się, że niektóre rzeczy są tak proste do zrobienia, że najtrudniej to jest w nie uwierzyć (nie trzeba żadnych specjalnych umiejętności, poziomów wtajemniczenia itp.).

Ktoś mi powiedział:"To jest tak proste, że najtrudniejsze w tym jest w to uwierzyć)".

A obawa przed zobaczeniem prawdziwej twarzy kogoś innego - hm, od czego mamy swoich pomocników, czyli tak na prawdę innych kawałków nas samych, ja się jeszcze nigdy nie zawiodłem. Poza tym stwierdziłem, że wiele zależy od wcześniejszego zaprogramowania się na to co się zobaczy, tak więc programuję się w sposób najbardziej odpowiedni dla mnie.
1 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
Przebiśnieg
Posty: 1191
Rejestracja: wtorek 01 sty 2013, 16:41
x 2
x 24
Podziękował: 786 razy
Otrzymał podziękowanie: 1314 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: Przebiśnieg » czwartek 04 cze 2015, 16:50

blueray21 pisze: choć bioenergo- jakieś tam właściwości u mnie widzieli. Wahadło kręciło mi się w różne strony i nic z tego nie wynikało, prawda, że być może brakło mi cierpliwości.


Szacowny blu właśnie tak jak w ziołolecznictwie taki i w pomocy w samouzdrawianiu czy też uleczaniu moim skromnym zdaniem też potrzebna jest cierpliwość.
Cierpliwość jest wypadkową wiedzy.
Jeżeli wiesz, że np aronia pomaga w prawidłowej pracy serca to cierpliwie ją stosujesz -zalecasz - przepisujesz czy też proponujesz ,,pacjentowi"
Ci, którym się wydaje, że nie widzą świata energii bo nie widzą namacanych skutków działania na energiach z tą cierpliwością mogą mieć kłopoty, choć moim skromnym zdaniem lekiem na takie kłopoty jest podpórka np wahadełko zegarek wisiorek ...
Cóż długo by mówić ale może to podpadać pod próbę przekonania więc spoko ero koko :D

sandra pisze:prawisz o bioenergioterapii czy o samoleczeniu w szerokim sensie tego słowa...również o bioemanacji.


Szacowna prawie o tym co może się zadziać przed lub po przygodzie z działaniem na energiach.
Malując ściany mimo, że masz strój ochronny i rękawiczki jest możliwość zetknięcia się z farbą więc taka sama możliwość jest kiedy już podejmie się praktyczną naukę odkrywania świata energii :)

barneyos pisze:a z kolei przykładam bardzo dużą rolę do intencji i uważam, że ma bardzo duże znaczenie. I wiem, że myślenie o kimś bardzo dobrze przez cały dzień przynosi bardzo wiele korzyści obu stronom, myślącemu i "myślonemu". Taka intencyjna praca z dobrym słowem to wg mnie też forma pomocy i terapii.


Szacowny nie bez kozery mówi się ,,tam jest człowiek gdzie jego myśl" :D
to może i te truskawki :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 04 cze 2015, 17:34

Niestety, cierpliwość potrzebna jest wszędzie, parę latek minęło, teraz to wiem dokładnie, zresztą z dłuższej perspektywy lepiej widać, a i o cierpliwość łatwiej.
Tak jak pisałem wcześniej, intencja to podstawa i na niej budujemy to, co nam się wydaje słuszne.
Wracając do prowadzenia, bo niewątpliwie to prowadzenie jest i działa, choć przyjmuje niezliczone formy, to powtórzę zdanie szacownego @Przebiśniega "trzeba słuchać siebie". Jedni zobaczą drudzy usłyszą, a inni będą robili tak, jak im się wydaje i przyjmują za słuszne, co wcale nie oznacza, że robią to z umysłu, a nie z serca i podpowiedzi.

Dziś świętujemy, więc koktajl z limonki i brązowego cukru trzcinowego.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 07 cze 2015, 14:29

>Przebiśnieg<, właśnie znalazłem podobny temat, który wcześniej założyłeś:
viewtopic.php?f=17&t=143
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: sandra » niedziela 07 cze 2015, 14:51

Proszę scalić i to jak najszybciej aby nam nie uciekło :)
0 x



Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: devi » niedziela 07 lut 2016, 11:33

Bardzo fajny wywiad, polecam :)

https://www.youtube.com/watch?v=CqwhmLeId0c
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

dom90
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2016, 18:11
x 1
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: dom90 » wtorek 09 lut 2016, 17:07

Czy ktoś z Was korzystał z usług Magdaleny Dapczyńskiej?
0 x



dom90
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2016, 18:11
x 1
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: dom90 » wtorek 09 lut 2016, 17:46

Co myślicie o bioenergoterapii?
Zastanawiam sie skąd pochodzi ta Ich energia, bo z tego co słyszałam to na ogól są to jakieś złe siły... szatan etc...
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 09 lut 2016, 18:58

Masz powyżej wykład, jak to może wyglądać i jeszcze masz wątpliwości?
Problemem jest znalezienie bioenergoterapeuty z prawdziwego zdarzenia, a nie naciągacza, których jest mnóstwo. Ci dobrzy są zwykle "obłożeni", ale to nie jedyny wskaźnik jakości ich usług.
Ale nie jest to jedyna dziedzina, w której naciągaczy nie brakuje. Najwięcej ich pracuje w służbie zdrowia, tam tylko nieliczni mają na względzie dobro pacjenta.
A w ogóle, po mojemu nie da się wszystkiego na raz, zrobić zastosować. Zrób pierwszy krok, np. wspomniany biorezonans, będziesz wiedziała więcej i miała szerszą perspektywę przed sobą.
Bioenergoterapeuta (nie mówię o naciągaczu) może ci pomóc doraźnie i długofalowo, ponieważ potrafi określić i usuwać blokady energetyczne, które w zasadzie ma każdy z nas, ale zwykle nie są one tak uciążliwe, aby się nimi mocno przejmować. Jednak energia nie lubi zastojów i nie usunięte powodują różne powikłania.
O tym czy "uzdrawianie" tego typu pochodzi od diabła, to już w ewangelii było, jak widać po 2000 lat takie poglądy kwitną nadal.
1 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: barneyos » środa 10 lut 2016, 09:04

@dom90 jeśli nie chcesz udziału pośredników, to zastosuj bardzo prosty system Kody Uzdrawiania, wówczas sam sobie będzie bioteraoeutą.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19676 razy

Re: uzdrawianie czyli pomoc w samouleczeniu.

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 14 lut 2016, 18:02

abcd pisze:>Przebiśnieg<, właśnie znalazłem podobny temat, który wcześniej założyłeś:
http://cheops4.org.pl/viewtopic.php?f=17&t=143

Można poprawić ten zeszłoroczny link? ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ