Biorezonans.

[blueray21]

Używam biorezonasu na "co dzień" i powiem, że jest to fantastyczne narzędzie do diagnozowania organizmu, ale praktycznie nie używam jego możliwości "naprawczych", ewentualnie sporadycznie, aby sprawdzić, czy i jak organizm zareaguje na takie podejście.
W działaniu "naprawczym" (BRT) biorezonans jest zupełnie podobny do bioenergoterapeutów, przy czym oni mają znacznie szersze spektrum oddziaływania jednocześnie, bez skutków ubocznych. Natomiast biorezonans można zastosować maks.
w 6 - 8 różnych podejść w jednej sesji do zaszłości, bo przy większej ilości albo przeciążymy organizm, albo on przestanie reagować.
Niektórzy konstruktorzy o tym wiedzą i produkują urządzenia specjalizowane, np. do usuwania bólu, jak rozprowadzane w pewnej sieci MLM.
Jednak "kombajny" w mojej ocenie nie są optymalnym rozwiązaniem, choć na pewno "coś potrafią".

Tylko spójrzmy na zasadę działania takich urządzeń energetycznych. Najlepiej na najprostszym przykładzie.
Powiedzmy, że petent ma np. niedobór cynku w organizmie. Cynk ma określoną wibrację energetyczną, którą urządzenie zna. Aplikujemy tą wibrację organizmowi, czy to przez elektrody, czy polem magnetycznym, czy nawet promieniowaniem optycznym z jakieś modulowanej lampy, jak w urządzeniach Rife. Organizm otrzymał symulowaną dawkę cynku i czuje się świetnie.
Pytanie jak długo? W tym przypadku odpowiedź jest prosta - tylko wtedy, gdy symulacja działa, lub niewiele dłużej, bo przecież cynku w organizmie nie ma.
Czyli urządzenie trzeba byłoby użytkować prawie non stop. Podobnie działanie bioenergoterapeuty, on nas "ponaprawia" ale potrzebujemy jego energii naprawczej np. co tydzień, jeśli nie podjęliśmy kroków, aby eliminować przyczyny różnych zaszłości. Ta sama zasada obowiązuje w biorezonansie BRT. Energetyczne rozwiązania problemów zdrowotnych nie dadzą trwałych skutków dopóki nie dobierzemy się do przyczyn dolegliwości, co nota bene, zwykle nie jest proste, a medycyna konwencjonalna w obecnym wydaniu, zupełnie się tym nie zajmuje. W tym miejscu jeszcze potrzebny jest człowiek, który będzie kojarzył objawy z przyczynami i proponował terapie widząc skany różnych organów, czy obszarów ciała.
W przyszłości będą to robiły komputery, automatycznie, z ewentualnym nadzorem.
Wnioski są proste - nie ma się co zachwycać możliwościami uzdrawiającymi maszyn - tylko analizować objawy, aby dojść do przyczyn dolegliwości. Poza tym organizm należy traktować całościowo, tzw. podejście holistyczne, bo nie da się uleczyć jednej przypadłości, jeśli jest ona powiązana z wieloma innymi. Tego te maszyny nie potrafią. W przyszłości będą komory regeneracyjne, czy medyczne łóżka po angielsku, to będą kompleksy, sprzężony biorezonans z innymi analizami, skanerami itp., naprawcze działanie energetyczne, ale i chemiczne w postaci "dobranych leków", także masaży lub innych terapii.

Mam nadzieję, że powyższa wiedza uchroni trochę budżetów rodzinnych przed zakupem czegoś na pograniczu gadżetu za spore pieniądze i popieram @spairo, nie dajmy się nabierać na marketing.

[zdro]

To to to, blu dobrze prawi.
Ja sie syplem w trakcie biorezonansu.
Organizm trzeba dobrze doprawic w brakujace skladniki odzywcze w pierwszej kolejnosci.
Sam jestem fanem bardziej roslin i srebra koloidalnego niz pradu i czestotliwosci.
Ale jak ktos ma czas i pienaidze to mozna wiele drog obrac.
Ja sie trzymam 3 podpunktow.

1.Wlasciwa dieta.
2.Suplementacja.
3.Specyfiki.

[soma]

Tutaj jest artykul na temat tych leczniczych lozek/kabin o ktorych blu wspominal.
https://bakomkulisserna.biz/2021/11/29/ ... v-medbeds/
Ale nawet te lozka nie zastapia pracy wlasnej z traumami.

TRAUMA PSYCHICZNA

1. Jaki jest wyjątek? Uraz psychiczny i emocjonalny nie zostanie naprawiony. Technologia może tłumić wspomnienia, ale czasami trzeba sobie radzić z traumą.

2. Wznoszenie. Wydaje się, że MedBed naprawia tylko ciało fizyczne, ale problemy emocjonalne i psychiczne to coś, nad czym każdy będzie musiał popracować sam. Praca nad tymi zagadnieniami jest oczywiście tym, co sprawia, że ​​jednostka podnosi swoje wibracje. Może maszyna mogłaby zrobić to, co utrudnia proces wznoszenia się danej osobie. Być może dlatego MedBeds nadal koncentruje się na uzdrawianiu ciała fizycznego.

Ja uwazam, ze dobre urzadzenie do biorezonansu nie jest zle. Ale tak jak blu pisze nie zastapi pracy wlasnej. Moze jednak pomoc w wielu dolegliwosciach, zalezy chyba od podloza choroby. Z niektorymi moimi dolegliwosciami poradzil sobie szybko z innymi wcale, albo na krotko.

Teraz do mojego Monicora wyszedl nowy program, ktory koncentruje sie na podlozu choroby a nie tylko na symptomach. Pomoze to w wyciagnieciu wypartych emocji.
Drugi program to na kregoslup: zdiagnotyzuje, ktore kregi sa slabe, zainektowane, spiete i zabieg na to.
Zaraz po swietach zamowie i bardzo jeste ciekawa jak i czy to bedzie dzialalo.

Co do tego urzadzenia Biomedis Trinity to nie wiem co o nim myslec. Zaprezentowal go ten Parker, wiec myslalam, ze to czlowiek na ktorym mozna polegac. Przeszperalam caly internet w poszukiwaniu co pisza urzytkownicy na jego temat. Znalazlam moze z 15 opinii, wszystkie bardzo pozywtywne. 15 opinii to jednak troche za malo i zawsze na stronach sprzedawcy. Trzeba byc jednak ostroznym zanim sie na cos zdecyduje.

To co jest dobre z biorezonansem to to, ze mozna sie oczyszcic z pasozytow, candidy, zrobic detox, akupunkture. Juz samo to jest duzo.

[blueray21]

Nie neguję w żaden sposób użyteczności biorezonansu, bo jest obecnie niezastąpiony w wielu sytuacjach.
Jednak przy BRT, jak @zdro napisał, może to być stratą czasu, a inne środki są szybsze i skuteczne długotrwale.
Kręgosłupa przez BRT nie naprawisz, można go znieczulić, poprawić chwilowo przepływ krwi itd. jeśli urządzenie miałoby generator pola magnetycznego z cewkami to już zupełnie inna sprawa, pole magnetyczne w tym zakresie wiele potrafi, ale to już jest specjalizacja. BRT nie uzupełni ci niedoborów kwasu hialuronowego, czy chondroityny lub glukozaminy.
W sumie to o wiele bardziej niż bezpośrednie działanie BRT, jest potrzebna stymulacja, która uruchamiałaby własne procesy naprawcze organizmu, bo mamy je "wbudowane". One są sterowane z podświadomości, przez mózg i mogą praktycznie wszystko. Obecne maszyny tego nie potrafią. Potrafią jasnowidzący i niektórzy bioenergoterapeuci poprzez np. operacje fantomowe. I choć ma to wiele związku z przywołanym placebo, to działa i choć osoba poddawana kuracji nie wie jak to działa, to jest po prostu dowód na olbrzymie możliwości naszego umysłu w dziedzinie uzdrawiania siebie i innych.
Można spokojnie powiedzieć, że na ziemi istnieje już sporo pozaziemskich technologii w zakresie odzyskiwania zdrowia fizycznego i wspomniane komory regeneracyjne będą ukoronowaniem tych zastosowań.
Póki co proponuję jednak działać na własną rękę w zakresie podtrzymywania zdrowia organizmu i stosować suplementy "odmładzające", oprócz technologii, co pozwoli o wiele łagodniej przejść wspominany wielokrotnie okres przejściowy.

[soma]

Moge powiedzie tylko jedno, ze urzadzenia do biorezonansu nie sa sobie rowne.
Jednak skusilam sie na Biomedis Trinity i moge powiedziec tylko WOW.
Mam go od dwoch tygodni to zrobilam sobie jakas opinie o nim.

Zaczelam od programu na inflamacje w jajnikach, macicy i rurce moczowej. To jest cos co ciagnie sie u mnie od dluzszego czasu i nijak nie moglam tego wyleczyc. Nawet Monicor mi pisal, zebym zbadala czy nie mam raka w rurce moczowej. Tydzien pociagnelam z programem na zapalenie w ukladzie moczowo-plciowym. Juz po 15 minut bol jaki tam czesto odczuwalam zniknal a potem to juz bylo lepiej i lepiej kazdego dnia. Powinnam moze pociagnac ten program jeszcze z 1-2 tygodnie, ale spieszylo mi sie do detoxu. W pierwszym tygodniu testowalam rowniez rozne inne programy. Efekt byl taki, ze nieraz rano budzilam sie z uczuciem swiezosci.

Po pierwszym tygodniu wzielam sie za detksacje calego ciala. Jest program dzienny 6,5 godzin i nocny 3,5 godzin. W dziennym oczyszczaja sie wszelkie systemy i organy, chakry, aura. Jest tego bardzo duzo. W nocy jest oczyszczanie kregoslupa, systemu nerwowego, watroby i troche innych rzeczy.
Jutro bedzie tydzien detoksowania i musze powiedziec, ze czuje sie znacznie lepiej niz zanim kupila Trinity. Czuje wiekszy spokoj, wiecej energii i tak ogolnie duzo lepiej.

Testowalam tez program na candide, bo jej przerost odzywa sie co jakis czas nieprzyjemnym odczuciem w brzuchu. Podzialalo swietnie.

Z tych wszystkich urzadzen, ktore mam to Trinity stawiam na pierwszym miejscu. Nawet Monicor, ktory kosztowal 7 razy wiecej niz Trinity nie dorownuje mu. To jest inna technologia, a raczej polczenie kilku technologii. Duzo programow jest dlugich, 3-7 godzin, ale to nie jest problem. Jak sie siedzi to mozna go postawic w odlegosci 20-50 cm od siebie, a jak sie cos robi to mozna go miec zawieszonym na szyi.

Moj partner tez uzywa jedneo programu na swoja nieprzyjemna dolegliwosc i powoli robi sie lepiej.

Tutaj jest ten detoks na dzien:
Podstawowy kompleks dzienny, programy

7 czakr

Przywrócenie aury

witalizacja

Regulacja przewodu pokarmowego

Ruchliwość, perystaltyka

regulacja trzustki

Regulacja serca

obieg, regulacja

Stawy i kręgosłup

Wzmocnienie sił obronnych

Układ limfatyczny, kontrola regulacji

Układ hormonalny, regulacja

Oczyszczanie i regulacja nerek

Regulacja żeńskiego/męskiego układu moczowo-płciowego

Detoks przestrzeni międzykomórkowej i limfy

Oczyszczanie osocza i krwi

Oczyszczanie i regulacja układu limfatycznego

Detox na metale ciężkie

Detoks z elektrosmogiem

Detoks radiacyjny

Detoks z chemikaliami

Detoks zatok i płuc

Detoksykacja całego ciała

Wątroba, detoks

Głębokie oczyszczenie organizmu