Nasze porady zdrowotne i opinie

[beadnorsi]

Ile tego soku piłeś bo nabutelce podaja 2,5mil i on wiecej nie chce a ja uwazam ze w takim stanie
mozna wiecej niz podaja .
jutro lekarz znowu ma zdecydowac o szpitalu i przetaczaniu krwi wczesniej podpisałze sie nie zgadza
troche mało czasu dali jakos tak nacisk na szpital .
jakas rada ?

Na jakiej butelce? Swiezy !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 0.25-0.50 litra 3 razy dziennie !!!

[grzegorzadam]

Co prawda mdlilo mnie kilka godzin pozniej,bo nie zmieszalem go z niczym,no ale walnelem tego z pol litra na raz.

Może to... "

Sok z buraków

Najkorzystniejszy do wytwarzania czerwonych ciałek krwi, wspaniale polepsza skład
krwi, wstrzymuje następowanie menopauzy u kobiet, likwiduje choroby układu krążenia,
układu pokarmowego, jelita grubego, rozpuszcza kamienie w wątrobie, nerkach i pęcherzu
moczowym szczególnie, kiedy się go pije w połączeniu z sokiem z marchwi.

Proporcja powinna być następująca:

4 części soku z marchwi i 1 część soku z buraków. Pić trzeba dwa razy
dziennie po 25 dag (1 szkl.).

Uwaga!

Soku z buraków nie należy pić świeżo po przygotowaniu
(odstawić w ciemne miejsce na 2-3 godziny i potem spożywać).

ze słynnej książki- pdf:

Michał Tombak
Czy można żyć 150 lat?

https://www.powrotdonatury.net.pl/czyte ... nload.html

Należy wypić 2 łyżki stołowe świeżego soku z buraka.

Jeśli po 4 godzinach mocz zabarwi się, to oznacza, że jelito grube nie spełnia swojej funkcji.

[beadnorsi]

Grzesiu,nie wiem,gdzie Ty to wszystko znajdujesz,lepszy jest tylko chyba Cedric .Co do buraka,tylko raz wypilem go bez dodatkow,jak juz pisalem.Pozniej caly czas z marchewka i zielonym jablkiem.Cytryne dodaje dla "zabicia" smaku,bo duzo tego buraka "na raz".Jezeli chodzi o guzy,kiedy przestawalem pic SWIEZY sok,badz pilem zakwas(tez mialem),bol powracal,nie bede opisywal,jak to cholernie boli.Nieraz "polozylo" mnie" na glebe",jak przywalilo.Tabsy w niczym nie pomagaly,a o sodzie tez za duzo nie wiedzialem(przeciwbolowa).Ja pilem swiezyponiewaz wiem,ze sie utlenia,jak inne soki,a sam bez dodatkow jest bardzo ciezkostrawny.Dzis czwarty dzien soku,mocz coraz lepszy.Po WU biore dwie kapsulki probiotyku Prescript-assist,nie chce nic reklamowac,ale niesamowicie jak na moje oko dziala(SIRCUS jednak sie nie myli).Doskonale pokazuje to "wlasnie"sok z buraka.Szczegolnie,ze te "moje jelita"to taka tragedia,mysle.Wiem jedno,Tombak wie wiecej niz ja,wiec polegamy na nim

[sandra]

@ beadnorsi, a jak tam u ciebie postępuje kuracja ASD ?
Bardzo proszę twoją opinię, a nie wlep z internetu.

[sandra]

a'propos tego co nie reklamujesz.
Tzw bakterie ziemi, to kolejna zagrywka marketingu...Od kilku lat śledzę inny temat w ogrodnictwie pod nazwą "bakterie nawożące", jest tam sporo wiedzy na temat tzw "bakterii ziemi", które przeżywają niskie pH
Narine, też niby rewelacja...bakterie wyizolowane ze smółki.....przepracowałam ten temat na sobie.

Probiotyki są zalecane ale gdy mamy kłopoty i chcemy leczyć jelita oraz mieć pewność, że to co pobieramy jest naturalne to korzystajmy z rad innych, którzy praktykują od lat na sobie i są znani ze swojej wiarygodności.

Dr Jasiński zaleca probiotyki naturalne takie jak wszyscy znamy tzn. kapustę kiszoną, kwaśne mleko i tego typu kwaszonki.
Podkreśla, że gdy mowa jest o 29 bakteriach, to oznacza jedno, że jest to nieznaczny procent liczby naturalnych, których jest około 400 gatunków (sklasyfikowanych na dzisiaj).
Pod koniec 1-szego roku życia ustala się nasz własny biom jelitowy, nie ten który wzięliśmy od matki ale własny, wypracowany.
Jest to substancja dynamiczna bardzo zależna od tego co do siebie wrzucamy i czy jest to w miligramach czy litrach

Wiele bakterii zasiedlających przewlekle organizm ludzki żyje wewnątrz komórek, w jądrach komórkowych i rozwija się w cytoplazmie, co pozwala na replikację DNA i procesy naprawcze w zdrowiu i chorobie

https://podyplomie.pl/publish/system/ar ... 1473167497

Naprawdę należy zachować ostrożność w eksperymentowaniu na sobie, bo to że wiemy, że w jelitach jest nasze zdrowie nie oznacza, że mądrze tą wiedzą gospodarujemy...
Aby połączyć wiedzę z praktycznym i rozsądnym stosowaniem, to bardzo często daleka i bolesna droga.
Każdy ma kluczyk do swojego lekarza, który jest w nas ale nie każdy z niego korzysta lub go jeszcze nie odnalazł.

Stwórca każąc człowiekowi jeść,
aby mógł żyć,
na zachętę dał mu apetyt,
a na nagrodę przyjemność
Jean Anthelme Brillat-Savarin (1755-1826)

edit; aby była przyjemność potrzebna jest rozwaga i umiar.

[devi]

Do soku z buraka dla poprawienia smaku i przyswajalności żelaza można też dodać kwas askorbinowy (albo jw. sok z cytryny).
Jeśli nie masz wyciskarki, to poszukaj np. jednodniowego soku 100% z buraków viva natura, są ponoć niepasteryzowane:
http://www.viva-natura.pl/buraczkowy

Co do soku z aloesu, też ma podobno właściwości krwiotwórcze, więc jeśli masz, to podawaj, jak nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi.

Jeść dużo zielonych roślin, jarmuż, szpinak, pietruszkę, szczaw, sałatę, brokuły itd. (część z nich najłatwiej chyba na surowo w koktajlach).

"W leczeniu anemii bardzo ważnym składnikiem jest naturalny chlorofil, który jest o wiele bardziej efektywny od samego żelaza. Chlorofil oczyszcza krew oraz reaguje z hemoglobiną, zwiększając transport tlenu przez erytrocyty. Kolejnym składnikiem bardzo istotnym w przypadku problemów z anemią jest miedź. Jej niedobór może stać się przyczyną niedokrwistości, jako że zmniejszone stężenie tego pierwiastka w organizmie upośledza wchłanianie żelaza w przewodzie pokarmowym. Przede wszystkim jednak organiczna witamina C odgrywa podstawową rolę w regulacji powstawania czerwonych krwinek. Bardzo ważny jest także cynk, kwas foliowy, witaminy z grupy B, oraz jod."

http://leczenie-anemii.blogspot.com/

[dama]

Otóz sprawa ma sie tak ,ze pani doktor nie wie o co chodzi poniewaz inne wyniki np wątrobowe sa dobre
żelazo w normie tylko hemoglobina bardzo niska .
chca szukac ukrytego krwawienia i szukac w zoładku gastroskopia czynie ma wrzodów.
wczesniej szukali cukrzycy ze musi byc anie było.
Na czas obecny pije soki ale ich nie rozciencza najmniejsmaczny z pokrzywy ale pije bez dodawania cytryny.
Doradzam dodawac skrzyp ale odmawia wiec dobre i to ,ze w ogóle pije.
Jak to jest ze zelazo dobre a hemoglobina taka niska ja myslałam ,ze to jest zalezne.
Czy moze miec na to wpływ ze odstawił wszystkie leki łacznie ze sterydami .

[beadnorsi]

@ beadnorsi, a jak tam u ciebie postępuje kuracja ASD ?
Bardzo proszę twoją opinię, a nie wlep z internetu.

Niestety przerwalem,poniewaz biore b-complex i c w liposomach na bazie alko,do tego ASD nie za bardzo.

[beadnorsi]

a'propos tego co nie reklamujesz.
Tzw bakterie ziemi, to kolejna zagrywka marketingu...Od kilku lat śledzę inny temat w ogrodnictwie pod nazwą "bakterie nawożące", jest tam sporo wiedzy na temat tzw "bakterii ziemi", które przeżywają niskie pH
Narine, też niby rewelacja...bakterie wyizolowane ze smółki.....przepracowałam ten temat na sobie.

Zapewniam Ciebie,ze Sircus nie sciemnia.Jeszcze nigdy nie zawiodlem sie na nim(jego radach).Wielki umysl,czytam duzo,wiedza przeogromna.

[sandra]

Jak to jest ze zelazo dobre a hemoglobina taka niska ja myslałam ,ze to jest zalezne.
Czy moze miec na to wpływ ze odstawił wszystkie leki łacznie ze sterydami .

Oczywiście masz rację, to jest zależne.
Nie wiem czy pisałaś o ferrytynie ale pewnie została przebadana.
Natomiast wiem na pewno, że po odstawieniu sterydów hemoglobina spada.
Tak było i w moim wypadku, mogę to potwierdzić ze 100% pewnością.

[beadnorsi]

Mark Sircus - Filary zdrowia - strona287 - probiotyki:

"Dr.Carolyn Dean
-Wzielam jedna kapsulke wieczorem i jedna nastepnego ranka i w ciagu 12 godzin profil pracy moich jelit zmienil sie nie do poznania.
Bylam absolutnie zaszokowana.Prescrip-Assist jest probiotykiem opartym na skladzie bakteryjnym gleby…..
Nie ma potrzeby przechowywania go w lodowce,a po dwoch latach od daty produkcji ubytek skutecznosci probiotycznej zywych bakteri wynosi jedynie 5 %..
Nie reprezentuje grupy typowych probiotykow,nie jest to ani delikatna,ani podatna na neutralizacje generacja probiotykow."

Enzymy Trawienne ,ktore poleca Sircus , tez sprowadze, na razie zadowalam sie zestawem od Mercola,
dzialaja jak juz opisywalem.
Digase i Prolyt sa "podobno"jeszcze skuteczniejsze, zobacze.
Na razie POLECAM ten probiotyk, tak od siebie, moze komus sie przyda. Po poludniu biore Narine,
ale wychodowalem ten z szaszetki, zrobilem z niego takie "zsiadle ciagnace sie mleko".

Z pozostalosci "zaszczepilem" kolejny litr Narine----dziala.
Takze z saszetki mozna w nieskonczonosc produkowac.

Czekam na efekty.

Byc moze Narine w kapsulkach nie dziala ,badz slabo.
Ja biore pierwszy po 150 kroplach WU, Narine tez po jakies dlugiej przerwie.

[dama]

Jak to jest ze zelazo dobre a hemoglobina taka niska ja myslałam ,ze to jest zalezne.
Czy moze miec na to wpływ ze odstawił wszystkie leki łacznie ze sterydami .

Oczywiście masz rację, to jest zależne.
Nie wiem czy pisałaś o ferrytynie ale pewnie została przebadana.
Natomiast wiem na pewno, że po odstawieniu sterydów hemoglobina spada.
Tak było i w moim wypadku, mogę to potwierdzić ze 100% pewnością.

Sama poddałam taka mysl ze to odstawienie sterydów az robił to sam poniewaz zaczeły mu strzelac żylaki ima problemy
z leczeniem ran zatrzymaniem limfy ,boli go okrutnie .co troche lepiej to np dzisiaj znowu zaczeło cieknac piec,szczypac.

[sandra]

@dama, zapewne wiesz, że ze sterydów wychodzi się naprawdę bardzo wolno, stopniowo zmniejszając dawkę.
U mnie to trwało ok. roku, bo nie dawałam rady funkcjonować, powracałam do nich, ale ostatecznie się udało....., a co mi miały zepsuć to zepsuły.
Teraz, od kilku lat próbuję zregenerować organizm i odbudować własną odporność.
Nadal hemoglobinę mam w dolnych rejestrach normy, ale wiem, że to jest również dynamiczny wskaznik i często jego poziom się zmienia.
Gdy nie ma ewidentnych wycieków wew. lub chorób "krwi" to sam organizm wszystko przywróci do właściwego poziomu.
Np. przy wysiłku objętość osocza się zmniejsza, a zwiększa ilość erytrocytów i na odwrót, dlatego tak ważny jest ruch gdy niedomagamy.
To erytrocyty przenoszą tlen, więc wymuszając ruch zmuszamy szpik do wysyłania większej ilości erytrocytów do krwio-obiegu czyli do pracy.
Wiadomo, że gdy człowiek słabosilny, to zdjęcie nogi z łóżka to Himalaje..
Jednak gdy się te zależności zrozumie, to łatwiej pokonać siebie.
Dokładną odpowiedz na pytanie - co z tą krwią dałoby badanie szpiku jego procentowego składu ale po co ?
Dieta, którą doradzają nasi userzy na pewno spełni swoje zadanie.

Sterydy w pewnych okolicznościach ratują życie ale na dłuższą metę to czysty napalm...

[filan1]

Kupiłem elektroniczny miernik pH i niestety moje wyniki nie są zadowalające. Wyciągając średnią wychodzi około 5.4. Z ciekawości zmierzyłem swojej kobiecie i u niej wyniki zaczynają się od 6.5 w górę. Przeczytałem gdzieś, że metale ciężkie dosyć mocno zakwaszają organizm. Przypuszczam, że cały majątek który przepuściłem na suplementy poszedł na marne. Nie zacząłem leczenia od odpowiedniej kolejności. Czuję też, że wcieranie oliwki magnezowej również nie przynosi zamierzonych efektów. Wyczytałem gdzieś, jak ktoś nazwał białe plamki na zębach które posiadam "blaszkami miażdżycowymi na zębach". To generalnie one są dla mnie wyznacznikiem braku postępów. Po wysmarowaniu ciała oliwką, wspomniane plamki prawie całkowicie znikają, by pojawić się ponownie za jakiś czas. Wychodzi na to, że w organizmie zachodzą dobre zmiany, ale bardzo krótko się utrzymują. Przypuszczam, że wchłaniany magnez szybko mnie opuszcza, bo wypiera go nadmiar wapnia. Przechodzę więc do ofensywy i kupuję tiosiarczan sodu. Generalnie o tiosiarczanie ciężko znaleźć coś więcej niż to co jest tutaj na forum. Mam wątpliwości co do sposobu jego pobierania ale zdecydowałem się zaufać autorytetowi Sircusa i zamierzam zrobić 10% roztwór i popijać go 3 razy dziennie. Przeczytałem gdzieś, że niektórzy sypią tiosiarczan łyżkami do szklanek i piją potężne ilości. Ja zamierzam zacząć od 2ml 10% roztworu i zobaczyć jak na to zareaguje. Metodę transdermalną z DMSO odrzuciłem, bo boję się że będzie działać tylko miejscowo, a ja chcę odwapnić cały organizm. Co do odkwaszenia organizmu to nie przeczytałem jeszcze przydługiego wątku o równowadze kwasowo zasadowej ale z tego co wiem to najlepszym sposobem jest popijanie octu jabłkowego, który zarówno odkwasza organizm jak i zakwasza żołądek. Dobrze, że mam takie cudo w domu własnej roboty.

Co do plamek na zębach, to odrzuciłem już trop fluorozy gdyż piłem i pije już bardzo długo boraks i nic się nie zmienia. Poza tym dynamiczne zmiany po oliwce magnezowej wskazują, że jest to jednak raczej problem z wapniem. Szkoda, że analiza pierwiastkowa włosa nie uwzględniała fluoru. Myślę, że najpierw muszę pozbyć się zwapnień i odkwasić organizm, żeby potem dopiero uzupełnić niedobory które wykazała analiza włosa. Ostatnio jeszcze zaczęło pobolewać mnie biodro. Najpierw myślałem, że to jakiś uraz z treningu. Przeczytałem gdzieś, że to w nich jako pierwszych wapń lubi się szczególnie odkładać. Generalnie jestem bardzo sztywny mimo częstego rozciągania ale biodra mam jeszcze dużo bardziej sztywne niż reszta ciała. Zawsze pobolewały mnie po różnych aktywnościach i nigdy nie mogłem ich chociaż trochę rozciągnąć.

Myślę, że warto nadmienić, że oprócz mnie w najbliższej rodzinie z nerwicą borykają się moja mama i babcia. Ponadto obie mają haluksy, spore ubytki w uzębieniu, babcia ma bardzo zaawansowaną osteoporozę. Również są bardzo sztywne i wiecznie zmęczone. Mimo, że nie robiłem im analizy pierwiastkowej włosa to te wszystkie objawy również wskazują na ostre, ciągnące się latami zwapnienie organizmu. Może kiedy znajdę, odpowiedź na swoje dolegliwości to będę w stanie pomóc wszystkim trzem pokoleniom. Pozdrawiam serdecznie

[blueray21]

Przede wszystkim zapewnij sobie prawidłową gospodarkę wapniem, czyli wysoki poziom D3 i minimum 500 mcg K2MK7 dziennie. Bo możesz się szybko odwapnić zbyt mocno.
Doskonałymi chelatorami wapnia są również zioła Chanca Piedra oraz wywar z liści laurowych, to bardzo mocna rzecz.
Stosowanie tiosiarczanu z DMSO jest skuteczne i niekoniecznie lokalne, bo szybko przedostaje się do krwi, jedynym problemem może być zapach ciała po DMSO.

Ocet jabłkowy niezmiernie słabo odkwasza organizm, za to nie zakwasza żołądka, to bajka, nie chodzi o samo niskie pH w żołądku, do jakiego zresztą ocet dojść nie potrafi, ale o trawienie wstępne pokarmu kwasem solnym, aby jego składniki stały się przyswajalne, przeczytaj jednak temat do końca i nie wierz różnym guru, którzy takowe treści rozpowszechniają.
Co do odwapniania, na twoim miejscu sprawdziłbym jednak więcej minerałów analizą pierwiastkową włosa, bo mogą być inne niespodzianki, a twoje domniemania niekoniecznie prawdziwe, jest tego sporo w gospodarce wapniem, nie tylko magnez, który szybko cię opuszcza i jest to normalne poza tymi z chorobą Hashimoto.

[grzegorzadam]

Myślę, że warto nadmienić, że oprócz mnie w najbliższej rodzinie z nerwicą borykają się moja mama i babcia. Ponadto obie mają haluksy, spore ubytki w uzębieniu, babcia ma bardzo zaawansowaną osteoporozę. Również są bardzo sztywne i wiecznie zmęczone.

Tak, to są problemy z zakwaszeniem (niskie pH...), czyli dalej redystrybucją wapnia do tkaniek miękkich:
viewtopic.php?f=17&t=2247&p=85905&hilit ... cja#p85905
Do tego braki magnezu, boru i krzemu..

Jakie macie poziomy wit. D?
Jakie pH ma reszta osób borykających się z tymi problemami?

[filan1]

Wit K2 MK7 i D3 stosuję cały czas. Wziąłem sobie do serca to co pisałeś o tej dystrybucji wapnia. Co do pH babci i mamy to zmierzę im jak się z nimi zobaczę ale nawet bez mierzenia przypuszczam, że mają jeszcze gorsze wyniki niż ja. One są znacznie bardziej wyniszczone niż ja. Do tego mama jest alkoholiczką i pali papierosy. Witaminę D3 badałem przed rozpoczęciem suplementacji półtora roku temu. Wtedy oscylowało to w okolicy 50 (jednostki nie pamiętam).

Muszę przyznać, że też nienajlepiej się nawadniałem. Teraz pilnuję żeby pić szklankę wody co 2h.

@Grzegorzadam właśnie po przeczytaniu tego linku co wysłałeś zacząłem podchodzić do sprawy w ten sposób. To przetłumaczony na Polski artykuł ze strony dr sircusa.

Jeszcze jedno pytanie do Was panowie. Macie może jakieś wytyczne jak stosować zioła Chanca Piedra i liściach laurowych o których wspomniał blu? Niezbyt wiele mogę znaleźć o tym w internecie?

[sandra]

https://natura24.pl/chanca-piedra-nutramedix-30ml.html
Sposób dawkowania

30 kropel na 120 ml wody 2 razy dziennie przynajmniej 30 minut przed jedzeniem (zacznij od 2-4 kropli na 120 ml wody i zwiększaj ilość o 2-4 krople z każdą dawką zależnie od przyswojenia, bierz odpowiednie środki w przypadku reakcji Herxa).

http://www.tajemnicezdrowia.com/?128,chanca-piedra-50g
http://bonavita.pl/lisc-laurowy-wlasciw ... ki-uboczne

[dama]

Sandra dziekuję
a co myslisz o przetoczeniu krwi -erytrocytów na anemie bo lekarz namawia
do szpitala na przetoczenie
i propnuje heparyne na rozrzedzenie krwi ?
ja nie mam wpływu na czyjas wole ja tylko słysze ich rozmowe i mnie w dołku ściska.

[soma]

Sandra dziekuję
a co myslisz o przetoczeniu krwi -erytrocytów na anemie bo lekarz namawia
do szpitala na przetoczenie
i propnuje heparyne na rozrzedzenie krwi ?
ja nie mam wpływu na czyjas wole ja tylko słysze ich rozmowe i mnie w dołku ściska.

Ja z anemia to poradzilam sobie urzadzeniem BEMER. Ono jest na choroby zwiazane z krwia. Lekarz przepisywal zelazo, a ja nie chcialam go brac. Kupilismy BEMER (drogi jak s...) ale po miesiacu badania wykazaly bardzo dobre wyniki. I potem byly lepsze i lepsze. Nie wiem jak jest teraz, ale byla (moze i jest dalej) porzyczenie za odplata. To koszta nie beda takie tragiczne.

[grzegorzadam]

ale nawet bez mierzenia przypuszczam, że mają jeszcze gorsze wyniki niż ja.
...............

Tak można założyć, raczej bez błędu.

Muszę przyznać, że też nienajlepiej się nawadniałem.
Teraz pilnuję żeby pić szklankę wody co 2h

Pamiętaj - do każdej szklanki o szczypcie szarej czy różowej soli i 1/2-1 łyżeczce roztworu chlorku magnezu np.
Magnez a wapń...
Likwidację złogów wapniowo-szczawianowych świetnie wspomaga paradoksalnie cytrynian wapnia i B6.
Jest tam w artykule z WPF.

Za anemię mogą być odpowiedzialne (bardzo często)pasożyty krwi.(przywry, rzęsistki itd.

lekarz namawia
do szpitala na przetoczenie
i propnuje heparyne na rozrzedzenie krwi ?

Spróbowałbym z sodą- to doskonały sposób na gęstą krew, do tego cynamon cejloński i inne środki,
Blu niejednokrotnie wymieniał, skuteczność ta sama, brak skutków ubocznych.

[sandra]

@dama,
Mogę się tylko domyślać co przeżywasz.
Gdybym miała tak niski poziom hemoglobiny zdecydowałabym się na ten zabieg.
Przypuszczam, że tutaj każdy dzień się liczy, a taki "zastrzyk" życiodajnej krwi nic nie zastąpi.
Erytrocyty w krwio-obiegu żyją 30 dni i ten okres można wykorzystać na intensywną regenerację.
Po miesiącu jeśli nie odbuduje się sił witalnych będzie spadek wyników.
A jeśli chodzi o "rozrzedzania krwi", a naprawdę zmniejszenie lepkości krwi nie ma wiele związków pewnych.
Załatwiają to jedynie enzymy zwierząt (ze śliny pijawki) lub niektóre bakterie (np. paciorkowca).
Codziennie od ponad roku biorę heparynę drobnokrystaliczną w zastrzykach, wg opinii farmaceutów jest najmniej szkodliwa.
Pamiętajmy, że tutaj chodzi o fibrynę, wyjątkowe białko i aby go rozpuścić to byle co nie wystarczy, bo inaczej wszyscy wykrwawilibyśmy się na śmierć.
Natura jest mądra i człowiek jej nie przechytrzy.....
Oczywiście są różne diety, które polecają naturopaci np;

CEBULA - tak, zwykła cebula, którą należy zjadać codziennie w takiej postaci, w jakiej toleruje ją nasz organizm. Najlepsza jest surowa.
Dzięki substancjom zawartym w cebuli, zakrzepy tworzą się rzadziej, trombocyty mają utrudnione zlepianie się gdyż rozpuszczają fibrynę- białko potrzebne do tego „zlepiania się”. To wszystko dzięki kwercetynie, adenozynie a także dzięki siarczkom.
Drugim naturalnym lekiem jest czosnek. Zmiażdżyć trzy ząbki czosnku i zjeść je wieczorem w ciepłym mleku.
Trzecim jest zwykła nafta - którą należy pić przez 1 m-c 1 łyżeczkę dziennie zagryzając jabłkiem dla zniwelowania niemiłego smaku.

wyszukane w sieci i nie mogę tego potwierdzić osobiście.

[grzegorzadam]

nie wiem,gdzie Ty to wszystko znajdujesz,

Akurat to sam stosowałem ze 20 lat wstecz po przeczytaniu pierwszej książki Tombaka.
Pamiętam, ze sokowirówka była głośna jak traktor, a burak musiał odstać, więc budziłem familię
tym procederem przed czasem, aby zdążyć do pracy.

200 cytryn też wypijałem, kupowałem w skrzynkach w hurtowni.
I jedzenie rozdzielne wg jego zasad.

Potem jakoś poszło w zapomnienie, aż zacząłem niedomagać, i znalazłem się przypadkiem
tu na forum, a że w życiu nie ma przypadków..

lepszy jest tylko chyba Cedric .

Cedric jest niesamowity, fakt, tylko kiedy znaleźć czas na zapoznanie się z tą
kawalkadą ciekawych wiadomości, które zamieszcza?


edit:

Dzięki substancjom zawartym w cebuli, zakrzepy tworzą się rzadziej, trombocyty mają utrudnione zlepianie się gdyż rozpuszczają fibrynę- białko potrzebne do tego „zlepiania się”. To wszystko dzięki kwercetynie, adenozynie a także dzięki siarczkom.

wyszukane w sieci i nie mogę tego potwierdzić osobiście.

Cebula - to jedyna substancja na świecie, która nie dopuszcza do zakrzepów krwi.
Żebyśmy już nawet mieli w żyłach zakrzepy to przy częstym zjadaniu cebuli, te zakrzepy z biegiem czasu rozpuszczają się, zupełnie zwalniają napięcie żylne.
Nigdy nie można cebuli surowej nie zmiękczonej zjadać, bo ta surówka będzie zawierała błonnik niezniszczony, który jest bardzo ciężko strawny. Zawsze cebulę trzeba posolić i ręką wygnieść, żeby ona zupełnie zmiękła.

viewtopic.php?f=17&t=1268&p=44882&hilit ... nde#p44882

O. Grande

"Cebula - zw żadnej postaci nie traci wartości leczniczych, z wyjątkiem jednej
tylko - smażenia na smalcu bez pokrywki. Na oleju pod pokrywką, zalana olejem,
posolona, uduszona na złoty kolor jest LEKARSTWEM.

Posiekana drobniutko i ugotowana w zupach - jest LEKARSTWEM

Cebula, a ściślej sok cebulowy, do tego stopnia potrafi rozrzedzić krew, że zagęszczona, zaślimaczona krew u ludzi, którzy mało korzystają ze świeżego powietrza, są niedotlenieni, lub mają miażdżycę typu cholesterolowego, gęstą krew, zagęszczoną lipidami - potrafi tę krew doprowadzić do substancji rzadkiej jak woda z kranu i w dodatku do koloru jasnoczerwonego.

Można to zaobserwować czasem przy pobieraniu krwi do strzykawki.
Krew powinna zaraz sama uciekać do strzykawki - jak tylko się wepchnie igłę - momentalnie wypierać tłok i być jasnoczerwona. Taka krew jest zdrowa. Natomiast krew ciemna, brązowawa, gęsta – wiadomo, jest zatłuszczona, krwinki są niedotlenione, organizm ma za mało wit. C, za mało żelaza. Trzeba zabrać się do jadania potraw bogatych w te substancje.

Można zrobić doświadczenie po zabiciu np. kury – nakapać trochę świeżej krwi na spodeczek - ona łatwo się zetnie, zrobi się brązowa i na to pokropić 2-3 krople soku cebulowego.

Momentalnie ta krew zacznie się robić jasnoczerwona, rozrzedzi się i jeszcze się zauważa, że prawie pulsuje, prawie robi się żywa.

Jeżeli ktoś ma chorą wątrobę, zapalenie jelit itp. - jest rzeczywiście chory, to surowa cebula szkodzi.
Ale cebula gotowana, smażona, duszona na oleju - nigdy nie zaszkodziła jeszcze nikomu.

.....

Rozrzedzenie krwi

viewtopic.php?f=17&t=365&p=41528&hilit= ... nde#p41528

[sandra]

...i nawet będący dobrym szukajłą wpisując "rozrzedzanie krwi" w okienko Szukaj....nie wyrzuciło tych materiałów, które @GA przywołuje, a to przecież takie ważne...
Czy ktoś robił pomiar INR po zastosowaniu metody z cebulą ?

@GA, proszę, czy mógłbyś taki temat wydzielić o Rozrzedzaniu krwi metodami naturalnymi ?
Czy jest dostępny e-book z poradami o.Grande ?

[sandra]

i jeszcze pytanie .....
Ile należy zjeść takiej cebuli aby uzyskać efekt taki jak po przyjmowane leków przeciwkrzepliwych.
Uzyskać INR w zakresie 2–3, oraz jak długo utrzymuje się ten efekt ?
ciekawy cytat w poniższym materiale;

Obniżony wskaźnik INR wskazuje na szybsze krzepnięcie krwi, np. w przebiegu przyjmowania estrogenów, leków przeciwdrgawkowych, penicyliny, a także suplementów diety zawierających witaminę K. Inną przyczyną, która prowadzi do zbyt niskiego INR jest picie naparu z dziurawca, spożywanie suplementów diety zawierających koenzym Q oraz żeń-szeń.

https://wylecz.to/badania-laboratoryjne ... niski-inr/