Nasze porady zdrowotne i opinie

[Kolendra]

Chciałabym przeprowadzić kurację ziemią okrzemkową. Mam opakowanie 500 g już od kilku miesięcy ale jakoś nie mogę się do tego zabrać. Myślę, że na wiosnę w ramach kuracji detoks będzie jak znalazł.

Czy ktoś z Was używał ziemi okrzemkowej? Jakieś rady?
Jakie efekty? Piszę tu bo nie wiem czy jest oddzielny temat dotyczący okrzemków. Szukałam ale nie znalazłam. Gdyby takowy istniał to proszę o przeniesienie postu.

[Kiszka]

Używałem ziemi okrzemkowej (diatomit) tej oryginalnej ze Stanów i powiem że oprócz zatwardzenia to jakoś efektów na sobie nie widziałem. Piłem z wodą na noc. Z ziemią okrzemkową trzeba troszkę się pilnować bo to bardzo silny absorbent i może nam wszelkie suplementy ładnie zebrać i posłać w kanał. Także trzeba się dobrze nawadniać. Kuracji nie skończyłem Bo jakoś tak bez szału było, jak to mówią d...nie urwało

Tu więcej na temat tego proszku

http://www.vibronika.eu/e-book-diatomit ... go-zdrowia

[Kolendra]

Aha... Ja chciałam to brać rano na czczo. Też mam tej amerykańskiej marki.
Czyli lepiej odstawić suplementy na czas kuracji żeby nie puścić kasy w błoto? Albo brać w dużym odstępie czasowym, np ziemia przed śniadaniem a suple po obiedzie? Skoro taki z niej absorbent to czy składniki z pożywienia się przyswoją czy też wymiecie?

[dama]

Brałam i biore ZIEMIE OKRZEMKOWA .

Biore nie zaduzo zeby nie było obstrukcji i czasem przeuszczam dzien przerwy czasem wiecej
Biore tez suszone kureczki jesli perystaltyka zwalnia.
Skutki sa ufam ze to działa co wiecej mozna dawac zwierzaczkom mozna posypacpsiaka przedpójsciem dolasu
posypuja krówki zzeby niesiadały na nich gzy itp
rozpylajatez nad polami
chyba nierobia tego na prozno .

moze wtemacie o Krzemie jest cos otym

[Kolendra]

Biorę ziemię okrzemkową już tydzień. Zaczęłam od 3g a dziś zwiększyłam do 6 i cały tydzień tak pobiorę. Można dojść do 15g podobno. Póki co nie zauważyłam problemów z perystaltyką, zresztą u mnie nigdy z tym nie było problemów i mam nadzieję, że tak pozostanie.Nie zaobserwowałam też jakichś nieprzyjemnych efektów oczyszczania.

[dama]

Czym zastapic sterydy przy chorobie POCHP bez sterydów grozi uduszenie .
Sterydy od niedawna ale waga poszła w góre bardzo .

[barneyos]

Nie wiem czy przy POCHP też można: alergia idiopatyczna, encorton brany bez sensu przez dwa miechy, przesiadka na homeopatię i po problemie.

[janusz]

Jak Zdemaskować Manipulatora i Chronić Się Przed Toksycznymi Ludźmi

https://www.youtube.com/watch?v=SqZh8o2WRmU

Opublikowany 17 lip 2017
Dzisiaj opowiem o 30 toksycznych zachowaniach ludzi, którzy próbują nami manipulować. Mniejsza o definicje, o to czy chodzi o psychopatę, socjopatę czy osobę z narcystycznym zaburzeniem osobowości, najważniejsze jest zidentyfikowanie toksycznego zachowania i umiejętność chronienia się przed nim i na tym skupię się w dzisiejszym filmie.

[św.anna]

Gdy dziecko połknęło bateryjkę, miód może uratować życie

Podanie miodu może ograniczyć groźne dla życia obrażenia, spowodowane przez zawarte w miniaturowych bateriach żrące substancje – informuje pismo „The Laryngoscope”.

Stosowane między innymi w zegarkach, kalkulatorach, małych latarkach oraz świecących i wydających odgłosy zabawkach, alkaliczne i litowe baterie guzikowe mają wielkość cukierka i atrakcyjnie błyszczą toteż są często połykane przez dzieci. W USA dochodzi do ponad 2500 takich przypadków rocznie, a liczba spowodowanych nimi zgonów wzrosła ponad 12-krotnie, jeśli porównać ostatnią dekadę z poprzednią dekadą. Powołano nawet zajmujący się problemem zespół - National Button Battery Task Force.

W obecności płynów ustrojowych bateria ulega krótkiemu spięciu i bardzo się nagrzewa, powodując oparzenia. Może też dojść do uwolnienia silnie żrącego elektrolitu, który powoli rozpuszcza tkanki.

Dziecko, które połknęło guzikową bateryjkę, może się skarżyć na ból gardła, gorączkować, mieć problemy z połykaniem lub głośny oddech. Może dojść do poważnych komplikacji – perforacji przełyku, porażenia strun głosowych oraz uszkodzenia dróg oddechowych lub głównych naczyń krwionośnych.

Do poważnych uszkodzeń tkanek może dojść w ciągu dwóch godzin po połknięciu bateryjki. Im dłużej trwa jej usuwanie, tym większe ryzyko - szczególnie w przypadku dzieci, które nie mają dostępu do szpitali z wyspecjalizowanymi anestezjologami i endoskopistami, mającymi doświadczenie w usuwaniu ciał obcych.

Prowadząc badania laboratoryjne na świniach, zespół laryngologów z Children`s Hospital of Philadelphia (CHOP) wykazał, że jedzenie miodu po połknięciu baterii guzikowej może zmniejszyć obrażenia u małych dzieci.

Wśród produktów dostępnych w przeciętnym gospodarstwie domowym badacze poszukiwali cieczy smacznej (aby dziecko chętnie ją połknęło) i gęstej, która utworzyłaby barierę ochronną pomiędzy tkankami a bateryjką, jednocześnie przynajmniej częściowo neutralizując żrące alkalia. Testowano różne opcje – na przykład soki, napoje gazowane czy izotoniczne.

Najlepsze wyniki uzyskano w przypadku miodu i sukralfatu (stosowana w chorobie wrzodowej żołądka sól glinowa siarczanu sacharozy o działaniu osłaniającym na błonę śluzową). Dzięki nim obrażenia spowodowane przez baterie guzikowe były bardziej zlokalizowane i powierzchowne.

Wcześniejsze badania tego samego zespołu wskazywały, że pomóc może także picie słabego kwasu – na przykład soku cytrynowego. Jednak wiele małych dzieci nie chce pić soku cytrynowego. Za to nie mają nic przeciwko dawce smacznego miodu.

Przed dotarciem do szpitala autorzy zalecają rodzicom i opiekunom dzieci podawanie miodu w regularnych odstępach. Natomiast lekarze – zanim usuną baterię - mogą podać sukralfat.

Jednocześnie autorzy ostrzegają przed stosowaniem tych substancji u dzieci z klinicznym podejrzeniem sepsy lub perforacji przełyku, w przypadku ciężkiego uczulenie na miód lub sukralfat, jak również u dzieci poniżej roku życia (istnieje pewne ryzyko zatrucia jadem kiełbasianym).

Wnioski z badań mają być niezwłocznie wprowadzone do praktyki klinicznej i ujęte w zaleceniach – National Capital Poison Center Guidelines.

Na razie nie ustalono dokładnej dawki i częstotliwości podawania miodu oraz sukralfatu, jednak autorzy zaznaczają, że każda dawka jednej z tych dwóch cieczy jest lepsza niż zaniechanie działania. Jednocześnie przypominają, że zapasowe baterie guzkowe zawsze powinny być przechowywane w dobrze zabezpieczonym pojemniku, poza zasięgiem dzieci. Rodzice i opiekunowie powinni sprawdzić wszystkie produkty elektroniczne w domu i upewnić się, że bateria jest zamknięta w komorze, która wymaga narzędzia do otwarcia, a także sprawdzać je okresowo. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... zycie.html

[janusz]

Japońska metoda relaksu

https://www.facebook.com/Doceniac/videos/659859434201475/UzpfSTM3MjE4MDA2OTYzNjA4MTpWSzo2NTk4NTk0MzQyMDE0NzU/

[Basia7]

Witam,
Od paru dni boli mnie noga pod kolanem. Wczoraj zauważyłam ze wyszły mi albo pękły żyły.
Zapalenie żył?
Może ktoś miał podobne objawy i doradzi co robić?
Pryskam DMSO, co jeszcze mogę zrobić? noga nadal boli...

[blueray21]

@Basiu, wygląda na zdjęciu, że jakieś większe naczynie pękło, no i się co nieco rozlało, boli, bo jakby nie patrzeć to jest uraz.
Teraz przyczyny, mogą być samoistne - gęsta krew, zator, kruche ścianki naczyń krwionośnych - lub mechaniczne, np. przycisnęłaś nogę do jakiejś krawędzi.
Nie wiadomo czy to w ogóle samo się zasklepi, jeśli mechaniczne to nie ma wielkiego problemu, choć to miejsce w którym wszystko jest w ruchu kiedy chodzisz. Jeśli się zasklepi to wylew się zresorbuje, ale nie szybko - tygodnie.
Moim zdaniem lepiej gdyby to obejrzał chirurg naczyniowy, powinien na oko wiedzieć o co chodzi, bo w przypadku przyczyn samoistnych trzeba działać szybko, przynajmniej w 2-ch pierwszych przypadkach i medycyna ma środki, ale o jeszcze gorszych skutkach ubocznych.
Pewnie wszystkich przyczyn też nie wymieniłem, tylko te, co na szybko przyszły mi do głowy.
DMSO może nieco niweluje ból i uelastycznia naczynia, ale słabo w tak krótkim czasie.

[Basia7]

@bluery, dzięki za podpowiedź
To się stało samoistnie, noga pobolewała mnie parę dni wcześniej. Nie miałam żadnego urazu i nie uderzyłam w krawędź.
Czuję instynktownie że mam gęstą krew i kruche naczynia. Do lekarza właśnie obawiam się iść bo raz że jestem na urlopie poza tym dostać się do naczyniowca w szybkim terminie to chyba cud jakiś by był. Biorę wszystkie witaminy od D3K2, magnez wit c i inne. Myślałam brać naftę na oczyszczenie krwi lub EDTA i nie wiem co lepsze?
A może pijawki?...czytałam że pomagają na gęstą krew.

[Matlenkus98]

Miałam coś podobnego tylko ja od razu zaczęłam biegać po lekarzach i szpitalach. Do skutku
Tobie też to polecam, nie warto czekać

[devi]

I co wybiegałaś?

[sandra]

@Basia7. To świetny pomysł z tymi pijawkami.
Gdybyś się zdecydowała to proszę opisz własne doświadczenia.
Jestem bardzo zainteresowana.
Mamy temat http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... it=pijawki

[blueray21]

@Basiu, najpierw odpowiem na pytanie, jeśli chodzi o oczyszczanie krwi, mając na uwadze skuteczność / szybkość to ranking jest w/g mnie następujący: 1-nafta, potem długo nic, bardzo długo nic. 2-protokół buraczkowy. 3-korzeń mniszka/ mleczu. 4- na podobnym do mleczu poziomie, ale bardziej nastawione na metale - EDTA i tiosiarczan sodu.
EDTA ma kilka postaci - dwusodowe, czterosodowe i wapniowe, te są głównie używane, najbardziej efektywny jest czterosodowy. EDTA doustnie, bo dożylnie to majątek i kupa zużytego czasu.
W zależności od przyczyn zagęszczenia krwi mogą być jeszcze potrzebne do pobierania enzymy, serapeptaza, nattokinaza, bromelaina itp. i / lub olejek limonene. Przy nafcie limonene zdecydowanie potrzebny nie będzie.

Uelastycznianie naczyń krwionośnych, to głównie MSM 2g dziennie do 6g maks., niestety działa powoli. Może też równolegle zioła, zapewne nieco zadziała Chanca Piedra, ale o innych niewiele wiem.

Przy wszystkich powyższych sposobach moim zdaniem należy utrzymywać wysoki poziom wit. D3 i pobierać minimum 500 mcg wit. K2 MK7 dziennie, żeby jeszcze sobie nie pogorszyć gospodarki wapniem. Ciągła suplementacja magnezu niezbędna.

Pijawki to rzeczywiście dobry pomysł, ale bardziej doraźnie, bo nawet przy kilkunastu zabiegach nie jesteś w stanie osiągnąć efektów 3 -4 miesięcznego pobierania nafty.

[Basia7]

@bluery, jak zwykle pięknie dziękuję
Podałeś wszystkie istotne informacje wg kolejności szybkości działania.
Gotowa recepta na oczyszczanie krwi. Jaki lekarz poda takie informacje?
Mam nadzieję że więcej osób z tego skorzysta.

Wit D3 od ponad roku biorę 5000 i mam niezły wynik 126, K2mk7 biorę 200 i podejrzewam że to za mało do tej ilości D i przy moich prawdopodobnie rodzinnych skłonnościach (oboje rodziców miało często zakrzepicę). Mam wersenian dwusodowy EDTA – 2Na + kwas jabłkowy. Już wypiłam pierwszą porcję. Robiłam już 2 razy oczyszczanie Edtą ale dosyć dawno.
Za naftę wezmę się po urlopie. MSM i magnez cały czas biorę.

Przy okazji chciałam się pochwalić że jakiś czas temu pytałam tu na forum o dziwną narośl/pieprzyk na skroni którą zlikwidowałam WU 30% za Twoją radą. Trwało to jednak ok 3 miesiące. Miałam chwile zwątpienia bo dziwnie i brzydko się "babrała" aż zniknęła

ps. chciałam jeszcze dopytać, jak długo wchłania się DMSO?
bo smaruję sobie tę nogę z tyłu i po godzinie jeszcze czuje że się dobrze nie wchłonęło....a chciałabym wiedzieć kiedy mogę usiąść

[Kiszka]

Basia7 możesz zainteresować się jeszcze olejem rycynowym. Także działa cuda...

[sandra]

Mam nadzieję że więcej osób z tego skorzysta.

Ja napewno również serdeczne dzięki @Blue.

Gdyby można jeszcze uzupełnić tę informację o dodatkowe tzn.
Zdiagnozowano u mnie (jak to mówią bez cienia wątpliwości) wątrobową przypadłość niebagatelną.
Pzowolicie, że nie pochwalę się nazwą
Pomogłaby mi wiedza, które z powyższych zaleceń ma ewentualne skutki uboczne w takich razach.
Ciągle mam dylematy, wiedzy na ten temat jak na lekarstwo, a strach jest.
Jedyną moja ochroną jest wit E w dawce 1000 do 1800 jednorazowo.

[blueray21]

@sandra, jeśli nie chcesz się chwalić tutaj, możesz napisać mi na PW.
Wit. E jest silniejszym przeciwutleniaczem od wit, C, ale są substancje setki i tysiące razy silniejsze w sensie antyutleniaczy, niż te obydwie. Jednak polecanie ich w "ciemno" mogłoby nie być dobrym pomysłem, bo trzeba znać warunki kompleksowo.

[margolcia]

Witam serdecznie

W bardzo wielkim skrócie... Trafiłam tutaj całkiem przypadkowo, poszukując informacji na temat walki z mięśniakami macicy, a ponieważ ktoś, gdzieś napisał, że na mięśniaki macicy dobre jest picie nafty, zapytałam Google, ten podrzucił iks stron, weszłam min. do Was, i w temacie "nafta-petroleum" zapytałam, co i jak, odpowiedzi kilka, no i propozycja od @blueray21, aby pisać w "naszych poradach", w związku z mięśniakami oczywiście, co też właśnie czynię, choć zastanawiałam się nad całkiem nowym wątkiem.

Ale do rzeczy...

Mam 46 lat i od 10 lat mięśniaki macicy, a właściwie wiele mięśniaków, z czego największy ma 54 mm (kontrolowane przez cały ten okres). Obecnie moja macica, ma wielkość 16 tygodniowej ciąży, jest więc spora, ale nie utrudnia mi życia, a ja jakoś nieszczególnie chcę się z nią rozstawać, pomimo, że od jakiegoś czasu dostaję "propozycję nie do odrzucenia", usunięcia trzonu macicy.

Po ostatniej zmianie lekarza (poszłam do kobiety i to było dobre posunięcie), wyszłam uspokojona, bez presji na operację, z pobraną cytologią (próbka pobrana prawidłowo, a wynik dobry) i zaleceniem zrobienia badań laboratoryjnych (sód, potas, magnez, TSH, FT4, FSH,wit D3, plus sama od siebie dodałam morfologię).
Wszystkie wyniki są w normie poza wit D3. Norma 30-80, ja mam 17,1. Kupiłam więc tabletki w aptece, dawka 4000 jednostek, plus K2 MK-7 i zażywam (@blueray21 wspomiał o tym). Piję zioła na mięśniaki, robię okłady z oleju rycynowego, nafta kupiona, stoi na szafce i się na mnie patrzy, co dalej, jakieś porady? Na pewno jest tu sporo kobiet, a ponieważ mięśniaki to nasza zmora, może któraś z Was ma jakiś sprawdzony sposób?
Z góry dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam

[blueray21]

@margolcia, z tymi tabletkami z apteki daleko z D3 nie zajedziesz. Jestem zwolennikiem uderzeniowego podnoszenia poziomu D3, tzn. dziennymi dawkami od 50 000 do 500 000 iu i stosownym do dawki czasem pobierania. A potem dawki podtrzymującej założony, ale wysoki poziom D3.
Istotna jest gospodarka wapniem, bo już chyba pisałem, że mięśniaki są zbudowane z włókienek, które zawierają sporo wapnia i fibryn. Powinnaś brać dziennie 500 - 600 mcg witaminy K2 MK7 i to długo przez 3 lata lub dłużej, była dostępna na Allegro, sprawdź. Bromelainę też bym ci polecił - teraz jest dostępna tanio z Vitadiet, ja na twoim miejscu brałbym 3 x 500mg na pusty żołądek. Możesz też pić zioła "Chanca Piedra", to znany sposób usuwania wapnia z tkanek miękkich.

A normę D3, niech sobie schowają..., podobno nie jest "toksyczna od 300 ng na ml, ale Hubert Czerniak stwierdza, że poważne przypadłości wymagają poziomu nawet ponad 400, a o jakichkolwiek skutkach ubocznych nikt nie słyszał.
Niemowlakom u nas dawali Vigantol 200 000iu co daje blisko 60 000 iu na 1 kg wagi ciała i żadnemu nic nie było, a jak wprowadzili inne szczepionki zaczął się cyrk, lub coś gorszego.

[margolcia]

Dzięki @blueray21, wprawdzie dziś tylko rzuciłam okiem na Twoje propozycje (mało czasu), ale postaram się coś wyszukać, a na razie będę brać to co mam

[marcinek16]

Witam. Jestem nowym na tym forum i już chciałbym się was poradzić jak ogarnąć zmiany skórne na rękach u mojej córki, które w tej chwili bardzo słabo się goją. Przemywamy rozcieńczonym płynem Lugola i smarujemy tormentiolem. Ręce są cały czas drapane bo swędzą cały czas. Kiedyś grzegorzadam pytał jak poradzić sobie z AZS poszczepiennym - czy to może być to? Zasolenie organizmu i zakwaszenie żołądka tutaj pomoże? Poniżej stan po kąpieli.