Nasze porady zdrowotne i opinie

[wolzdro]

tak blu to wszystko prawda,
jestem wdzieczna za odpowiedzi i wymiane zdan rowniez te mnije przyjemne , szanuje innych i ich doswiadczenia , ale rowniez swoje , no i ja nikogo nie obrazam z tego powodu , ze mysli czy robi cos inaczej, doskonale rozumiem, ze rownimy sie i roznia sie tez nasze poglady, nawet porownanie czterdziestokilogramowej kobiety do stkilowego mezczyzny...tu wymogi zywieniowe sa zupelnie inne a i choroby czy dolegliwosci rowniez,
oczywiscie gdybym nie miala objawow roznych , dziwnych nie zajmowalabym czasu czytelnikom a i pewnie sama zajmowalbym sie innymi tematami niz choroby, ale skoro tu jestem , to staram sie czerpac wiedze , nawet jesli nie mnie to moze kiedys komus innemu tym pomoge,
poniewaz dzialam na obszasze immuno a wlasciwie autoimmuno robie wszystko bardzo, bardzo ostroznie,
i szczerze, mysle ze juz tyle przeszlam , ze jesli moje trudy, potkniecia i rowniez porazki moga komus pomoc lub pozwolic uniknac tego to czemu nie , podobnie w druga strone, przy czym nigdy nie powiem rob tak i tylko tak albo nie rob tego czy tamtego, pewne intuicyjne potrzeby organizmu , ktore tylko kazdy z nas sam moze wylapac, moga uratowac zycie, tak uwazam

cytowanie wlasnie mialo ulatwic, pozniej watki sie gubia, jak np kolendra pytala o cos o czym pisalam wczesniej, ale w innym miejscu

[wolzdro]

z tematu obajwowo i dolegliwosci
odkrztuszam rano zazwyczaj zawsze po pierwszym posilku , gdzies chyba z pluc? takie cos jak z nosa przy katareze zlepek lekko zielonej substancji taki glut, jesli sie uda zrobie tego posiew, ale moze ktos wie co procz inhalacji , nabulizatora ??
na plucach mialam zmany srodmiazszowe i wode teraz mam bole w klatce i to odkrztuszanie, podejrzewam grzyba lub jakas bakterie, ale co konkretnie nie wiem, plecy i u gory klatke piersiowa smaruje od kilku dni smalcem z rozmarynem i rycyna, mocno rozgrzewa, bardzo sie poce w nocy , ubranie zmieniam 2/3 razy, ale chyba lepeij mi po tym

[blueray21]

Cóż, zielony kolor to dość mocne wskazanie na gronkowca, zamiennie mogą być paciorkowce. Nie wygląda mi to na pochodzenie grzybiczne.
Inhalacja, nebulizacja wodą utlenioną spokojnie załatwia te wszystkie frakcje z grzybicznymi włącznie, lepszego, zresztą działającego bardzo szeroko sposobu nie znam. Oczywiście to też jest proces, nie ustąpi po 1-nej inhalacji.
Rozmaryn, czy rycynę dostarczasz do płuc poprzez krew po wchłonięciu przez skórę, to długa, jeśli nie bardzo długa i wolna droga. Prawdopodobnie działałyby też inhalacje starego typu - ręcznik na głowie, miska z gorącą wodą i kropelki większości z bakteriobójczych olejków aromatycznych, jednak nebularyzatora z H2O2 nic nie pobije.
Pytanie, czy gdzieś w tym bezliku badań nie wychodziła ci candida?

[sandra]

Pytanie zasadnicze;
Czy wydzielina jest mętna i gęsta, zielonkawa ?
Czy jest przezroczysta jak sienny katar o zabarwieniu zielonkawym ?

[blueray21]

Właśnie @wolzdro, czy jesteś pewna, że nie odkrztuszasz tego, co spływa ci z zatok?

[wolzdro]

wychodzi , wychodzi ..ja candide podejrzewam ciagle i mysle ze juz jako dziecko mialam, w badaniach wynik byl "posredni"
stad ograniczenie tlusczu przy wegach powinno pomoc, albo odwrotnie wykluczenie calkiem cukrow tylko wtedy inne sprawy u mnie znow sie zaostrza,
czekam na posiew wymazu z gardla, u tz kiedys wyszedl w gardle gronkowiec, u mnie nie bylo nigdy w gardle nic, teraz aso robilam wiec gdyby to paciorkowce to powinno cos by wyjsc, ten gronkowiec moze byc "przechodni"
o nabilizatorze wiem troszke, ale dotad wlasnei recznik na glowe i miska z woda byly , cebule jeszcze moze sprobuje zastosowac, to do smarowania to nie liczylamna szybki efekt tylko bol plecow i klatki piersiowej czyms wlasnie lagodnym chcialam to potraktowac, a w lodowce byl jeszcze zakupiony kiedys na kolana sloiczek
rozmaryn lykam tez w kapsulce jak cos infekcyjnie czuje i rosnie u mnie w doniczce , bardzo lubie to ziolko
mam olejek herbaciany czy to do inhalacji w misce z woda tak na szybko, choc gardlo plucze 3 dzien na zmaine z propolisem i jeszcze nie przeszklo calkiem , jodyny teraz nie moge bo chce zronbic badanie jodu, zeby niezafalszowac wyniku, ona tez moglaby cos pomoc,
cebule sprobuje posiekac w sloik i wdychac to tez ponoc pomaga na takie ustrojstwa

zatoki raczej nie maja z tym nic wspolnego bo to sie dzieje tylko rano, jak zjem to po chwili jakby z przedniej czesci kl piersiowej lub gornego odcinka przewodu pokarmowego

sandra to jest jak "smarki" takie świeże nie zaschle, wybaczcie opis:)
troszke sliny i ewentualnie tego co ostatnio zjadlam i taka gulka jedna zbita gesta na pewno , procz tego kaszlu czy innych odpluc w ciagu dnia nie ma, to jakby po nocy i uruchomieniu przewodu pokarmowego wylazi , taka moja obserwacja, przy zatokach to bylby jakis bol czy zlatywalo po cieplej kapieli np czy sklonie tu nic takiego nie ma miejsca


z wczesniejszego tematu pieczenia w klatce, mam wrazenie ze serwatka "izolat" moze powodowac zgage i to pieczenie wtedy moglo byc od tego, musze poobserwowac, glicyna fenyloanina moga nasilac dzialanie sokow, ostatnio suplementowalam lacznie z glutamina i lizyna , moglo troszke podraznic ukl pokarmowy a moze i wplynac na rozchwianie innych spraw

[sandra]

Jesli nie wygląda jak katar sienny, to jest na 100% bakteryjny i niestety gronkowiec lub/i paciorkowiec.
ASO pokaże ale tylko świeże nadkażenia paciorkowcem, a gronkowca wyłapiesz z badania tkanki.
Jak zapewne wiesz wojna z nim jest niełatwa.
Wcześniej miałaś kłopoty z płucami (śródmiąższowe zapalenie) czyli pozostałości są jest podatność/wrażliwość na wszelkie infekcje.
Mamy wątek o inhalacjach i nebulizatorach sporo tam przydatnych info.
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... ebulizator

[wolzdro]

czy teraz zmian nie ma niestety nie wiem, tamte ponoc byly "typowe dla zmian w rzs", jak dla mnie byly po silnej infekcji...ale czas pokaze co z plucami, sama jestem bardzo ciekawa co i jak sie tam zmienilo, ale kwestia priorytetow czy ciekawosc czy dzialanie prozdrowotne , bo wszystko ogarnac finansowo na raz nie da rady
nabu musze kupic i tu juz widac ze kolejny wydatek
na pluca uzywalam/uzywam tluszcz z borsuka, jedna z niewielu rzeczy z omega 5 a przy okazji omega 3
a tu cytat
"==Utrzeć na tarce do ziemniaków 2 duże cebule, wrzucić do wysokiej koktajlowej szklanki, owinąć jej brzeg wianuszkiem z waty, tak, aby je uszczelnić, by gaz nie wszedł do oczu, tylko do nosa i głęboko oddychać przez 20 minut. Taką inhalację przeprowadzać przez kilka dni. Wtedy nie mamy ani jednego gronkowca w zatokach, ani kataralnego, ani w oskrzelikach, ani w oskrzelach, ze względu na to, że wszystkie szczepy gronkowców i złocistych, i zieleniejących, i różne paciorkowce, odporne nawet na antybiotyki, nie opierają się eterycznym olejkom cebuli przesyconym siarką.
I to ratuje organizm ludzki. Krojenie cebuli też jest zdrowe. Jeśli ktoś ma zapalenie spojówek na tle gronkowcowym, to jednego dnia ucierać chrzan na tarce, a drugiego dnia ucierać 2-3 główki cebuli i porządnie popłakać. Za tydzień wypłacze chorobę z siebie. I po kłopocie==" nie che wprowadzic w blad chy ba Clark

zastosuje , opisze efekty nie zaszkodzi nawet jak to nie to a jesli wyjdie gronkowiec sprobuje ZIELE KRWIŚCIĄGU LEKARSKIEGO , mam w domowej apteczce. pogonic paskudztwo trzeba

[blueray21]

Na gronkowce, bo wskazanie na nie jest dość wyraźne, dobrze, choć bardzo powoli działa srebro koloidalne, to też wydatek.
Gronkowce i paciorkowce razem występują rzadko lub sporadycznie, zwykle gronkowiec wypiera paciorkowce.
W innym wątku jest też sposób "zadymiania" - oddychanie dymem ze świeżych gałązek brzozy, płaczesz i się krztusisz, ale skutek jest pozytywny, nawet w przypadku złocistego. Niestety też nie da się na jeden raz.
Co do oparów cebuli, dziś mam "mieszane" uczucia, dziś to jest słodkie warzywo, tych piekących związków siarki jest tam tyle, co kot napłakał, to po mojemu był skuteczny sposób do jakichś 50 lat wstecz. Dziś mamy warzywa (owoce też), które tylko wyglądają lepiej niż dawniej, choć często zwłaszcza w owocach, mają podrasowany smak, ale już nie mają leczniczych właściwości, lub niewielkie, jak hodowane zioła. Produkcja przemysłowa, sztuczne nawozy i inne trucizny zubożyły i zatruły glebę. Szkoda gadać.

[wolzdro]

dlatego napisalam , ze sprobuje, jak nie pomoze to przynajmniej nie zaszkodzi fioletowa cebula tez bardziej ostra , mozna te wykorzystac
warunki zycia sie zmienily, narzekac nie ma co trzeba sie przystosowac do nowych , inncyh okolicznosci,

gardlo dzis wyglada prawie ok, odrobinke brzezki po lewej stronie ciut mniej blade niz reszta , poza tym nijakich zmian , bol tez znikomy , 2 dni olejek herbaciany wieczorem i dwa dni propolis 7% to na powazne cos nie wyglada , tyle ze wewnatrz moze byc cos innego albo bardziej oporne, po dmso odpluwanie ustalo na kilka dni
bardzo mi pomaga zwiekszenie dawki soli, odczuwam to bardzo wyraznie i w wielu aspektach

[blueray21]

@wolzdro, odczucia ostrości cebuli mamy nieco różne, pamiętam jaka była na wsi z dzieciństwa i później też, lepiej było opuścić kuchnię, gdy matka ją kroiła, a do wrażliwych nie należę. Nie chodzi o narzekanie, tylko o skuteczność niegdyś stosowanych powszechnie dostępnych środków.
Jeśli zauważasz poprawę po zwiększeniu przyjmowania soli, to oznacza, że zasolenie limfy było zbyt małe, a wtedy rzeczywiście stajemy się bardziej podatni na różne patogeny.

Sprawdzałem ceny Narine, kuracja, po mojemu minimum miesiąc, na unormowanie flory to byłby wydatek rzędu 250 zł, bo opakowanie kapsułek lub tabletek starcza na 5 dni. Wygląda na to, że zakwaski bardziej się kalkulują, bo litra kefiru na dzień nie zużyjesz. Poza tym przy wytwarzaniu kefiru, czy zsiadłego mleka można namnażanie powielać, przynajmniej przez jakiś czas z już wytworzonego (sfermentowanego) przy pomocy zakwaski napoju. Zwykle daje się 4 łyżki (starego) kefiru na litr mleka. Te bakterie ponoć mają żywotność aż 2 tygodnie, więc z pierwszej, oryginalnej nastawy można wyprodukować nawet kilkanaście porcji, a przypuszczam, że kaskadowo, co najmniej kilka pokoleń bakterii można w ten sposób wyhodować również, bez zauważalnej degeneracji.
Chyba to wypróbuję, bo potrzebujących wokół mnie znajdę trochę.

[wolzdro]

ja ciebie blu rozumiem, nie taka stara jeszcze jestem, ale pamietam owoce i warzywa kiedys inne byly i zapach i smak...
jak przestawilam sie na surowe owoce to nie bylo czego solic a wody duzo pilam, dopiero niedawno zauwazylam ze po soli i noc przespie jakos w miare i na slipia lepiej widze, duzo potasu sodu niewiele , nierownowaga i juz leci..

co do kefirkow , kiedys robilam swoje , teraz odstwilam produkty mleczne wszystkie probiotyki solgara biore lub w kiszonkach pobieram,

ostatnie dni byly tez napiete, bol glowy okropny dretwienei polowy glowy, zawroty i wrazenie ze zaraz zemdleje, moze jakies niedotlenienie , niedokrwienie glowy?? dzis lepiej, poduszke zmienilam, masaze karku plecow

nowe wyniki odebralam
w gardle o dziwo nie wyhodowali nic, zaczerwieinieni mam do dzis , w moczu paciorkowiec, chlamydie spadly , dhea leko podwyzszony
sa momenty ze czuje sie prawie jak przed choroba ale to poki co tylko momenty

[Kolendra]

Bardzo proszę Was o poradę.
Namówiłam tatę na zbadanie poziomu homocysteiny. Tata po zawale i udarze, lekarze nigdy nie przepisali mu tego badania, robił pierwszy raz w życiu. Wynik 20,7...czyli wg podanych norm (5-15) poziom jest przekroczony.

Wobec powyższego - co dalej? Wiem, że należy przyjmować Wit B6, B12 i kwas foliowy.

Czy możecie mi poradzić w jakich dawkach należy to brać? I może jakąś sprawdzoną firmę żeby było skuteczne a nie za mocno trzepnęło po kieszeni?
Będę wdzięczna za pomoc.

[sandra]

Wit B12 pobierana podjęzykowo lub w płynach (nie za ciepłych) poprawia jej wchłanialność.
Suplementowana wit B12 nie wchłania się tak jak z jedzenia naturalnego.
Enzymy pracujące w żołądku w naturalny sposób odczepiają witaminy i na kolejnych etapach metabolicznych dostarczają je do strumienia krwi, a wit z supli nie biora udziału w takim procesie dlatego ich wchłanialność jest ponoć tylko 1%.
Najskuteczniejsze byłoby podanie zastrzyków domięśniowych gdyż cały proces absobcji z układzu trawiennego odpada, bo wit podawana jest bezpośrednio do krwi.
Lekarz sam powinien takie coś zapisać. Będzie najtaniej i najszybciej.
Jeszcze gdzieś przeczytana uwaga.
Jesli juz ktos bierze witamine C, to nie powinno się jej brac razem z witamina B12.

[Kolendra]

Sandra, dziękuję.
To faktycznie mizerna wchlanialność... Z tymi zastrzykami to nie tak łatwo bo wizytę u swojego kardiologa tata ma prawie za rok... Takie realia. Nie wiem, czy lekarz rodzinny może mu to przepisać? Czy wynik tego badania mógłby być podstawą do przepisania zastrzyków czy trzeba by zrobić badanie na poziom Wit B12? Póki co jak lepiej zrobić - kupić B complex czy osobno te 3 witaminy?

[blueray21]

Ten 1% dotyczył pobierania doustnego cyjanokobalaminy (ta właśnie jest w zastrzykach). Obecnie jest dostępna metylokobalamina, lepiej nieco przyswajalna, zwłaszcza pod język, ale też nie ma rewelacji. Dlatego interwencyjnie jednak lepiej podać w zastrzyku, przepisać to może każdy lekarz, nawet weterynarz, zwierzęta też czasami wymagają takiego potraktowania. B6 i B9 można kupić osobno i pobierać doustnie.
Zestaw tych 3-ch witamin jednocześnie, nawet z metylokobalaminą pobieraną doustnie (są tabsy 1000, 2000 i 5000 mcg) czyni również cuda dla naszego mózgu!

edit: ja kupowałbym osobno, w różnych B complex panuje pełna dowolność, no może oprócz B50 i B100.

[Kolendra]

Aha, a mógłbyś powiedzieć w jakich dawkach najlepiej jest je zażywać?

[Kolendra]

Czytałam też, chyba na akademii witalności że b12 dobrze się wchłania aplikowana donosowo.. Nie wiem czy są jakieś specjalne do tego preparaty czy zwykłą w kropelkach można podawać w ten sposób?

[blueray21]

To raczej wygląda na marketing, bo śluzówka jamy ustnej jest znacząco większa niż nosa, poza tym ogólnie dostępna cyjano- i metylo- kobalamina to ciała stałe w tabsach. Rozpuszczona jest cyjano- do zastrzyków, choć nie próbowałem jaki ma smak.
B6 średnia dawka dzienna dla dojrzałych kobiet to ca 1,5 mg, mężczyzn 1,7 mg, B9 rzędu 800 mcg, B12 każda z wymienionych w poprzednim poście. Generalnie dawkowanie jest zawsze indywidualne, ale te rzędy wielkości wchodzą w rachubę.

[cedric]

Chodzi o to, że w.B12 musi się związać z haptokoryną ze śliny, czy śluzu nosa, żeby nie zostać zniszczona przez sok żołądkowy. Jest wchłaniana biernie w końcowej części jelita cienkiego w ilości 1 % , ale ponieważ jest jej sporo - to wystarcza. Aktywne wchłanianie z czynnikiem Castle'a jest bardziej skomplikowane.

[sandra]

Do wchłaniania witaminy B12 z przewodu pokarmowego niezbędna jest obecność czynnika
wewnętrznego (czynnika Castle'a), wytwarzanego przez komórki okładzinowe błony śluzowej
żołądka. Kompleks witamina B12 - czynnik wewnętrzny wchłania się w jelicie krętym.

Witamina B12 szybko wchłania się po podaniu domięśniowym lub podskórnym. Maksymalne stężenie
w osoczu występuje w ciągu 1 godziny od podania domięśniowego. Lek wiąże się z białkami osocza i
kumuluje w wątrobie.

W ciągu 48 godzin od podania domięśniowego 100 lub 1000 mikrogramów witaminy B12 50 - 98%
dawki leku ulega wydaleniu z moczem, większość w ciągu pierwszych 8 godzin od podania. Część
jest wydalana z żółcią i ulega krążeniu wątrobowo-jelitowemu.
http://leki.urpl.gov.pl/files/25_Vitami ... zy_500.pdf

[Kolendra]

Ok, to spróbuję przekonać tatę żeby z kolei przekonał swoją rodzinną do przepisania mu tych zastrzyków z b12... Zobaczymy czy moja krecia robota zostanie uwieńczona sukcesem

Mam jeszcze kilka pytań bo sama też zrobiłam sobie kilka badań (a może by tak stworzyć wątek do interpretacji wyników??)

Otóż zbadalam sobie m.in. Ft3 i Ft4. Nie odczuwam żadnych dolegliwości tarczycowych ale wiem, że obecnie mnóstwo ludzi ma z tym problemy więc wolę na zimne dmuchać. Oto wyniki :

Ft3-3,46 pg/ml
Ft4-1,01 ng/ml

Wszystko w normie, a co Wy o tym sądzicie? Tsh nie robiłam bo zawsze miałam poniżej 2. 11 miesięcy temu 1,33.

[sandra]

W przypadku wyników, szczególnie tych dotyczących tarczycy zawsze mam spory dystans.
Hormony tarczycy to bardzo wrazliwa sprawa i opieranie się tylko i wyłącznie na nich nie jest najlepszym sposobem na określenie stanu naszego zdrowia.
Pod tym linkiem jest sporo wyjasnień.
http://www.endokrynologia.net/tarczyca/ ... sh-ft4-ft3

[wolzdro]

kolendra
http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator
tu masz prosty do obliczen

[Kolendra]

Dzięki wolzdro ale po wyniku otrzymanym z kalkulatora trzeba zarejestrować sie na forum Hashimoto żeby ktoś to zinterpretowal. Myślę, że nie ma co zawracać głowy. Wyniki są ok a ja też czuję się ok więc chyba nie ma problemu?