nie zwlekając, potwierdzone działanie:
viewtopic.php?f=17&t=789&p=81174&hilit= ... %85#p81174Leczenie kaszą jaglaną
coś podobnego
viewtopic.php?f=16&t=1642&p=97132&hilit=mikulina#p97132
wykonana w domu?lub oliwą ozonowaną.
nie zwlekając, potwierdzone działanie:
viewtopic.php?f=17&t=789&p=81174&hilit= ... %85#p81174Leczenie kaszą jaglaną
coś podobnego
wykonana w domu?lub oliwą ozonowaną.
Ale czego 469 ? mg/dl ? Czy inna jednostka ?wysokiego fibrynogenu (469,17) i homocysteiny (9,71).
wykonana w domu?lub oliwą ozonowaną.
Słyszałam, że nadciśnienie to chroniczny brak wody w organizmie. Ile wypijasz w ciągu dnia wody? Najlepiej by było te 30 ml/kg masy ciała. Ile bierzesz tych suplementów w ciągu dnia? Np. ile pobierasz Q10, ile magnezu, itp. itd.? Najważniejsze pytanie to jak jesz?Jules pisze: ↑piątek 22 mar 2019, 21:56@barneyos ,
Fibrynogen - 469 ,17 mg/dl ( norma lab. 180 -350),a więc jest powód do obaw.
Homocysteina - 9,71 µmol/l- nie spadła po suplementacji B 12( metylokobalaminą )+folian i B 6
Metabolit 25(OH) -65,6 ng/ml-( może nie tragiczny ?)
Wszystkie suple , czyli D3 +K2 , Q10 ,PQQ, wit. C 2000, magnez,potas + lizyna i prolina, omegi 3 biorę od ponad roku .
Jeśli to problem z gospodarką wapniową -to co dalej ? Jak ogarnąć te wieczorne nadciśnienie ,czy w ogóle da się bez leków ?
tu nie ma szybkich efektów, bo to jest zdrowienie nie ''leczenie''.Najgorsze jest to, ze mama nadal ma złe samopoczucie i oczekuje szybkich efektów.
pięknie i ''przykładowo'', czyli Mikulin ładnie to inżyniersko obmyślił.Blueray poradził mamie gimnastykę Mikulina i muszę powiedzieć, że na opuchnięcia to pomogło.
Tak się kiedyś jadało. i to było świetne, o. Grande pięknie o tym pisze.
Seji pisze: ↑poniedziałek 25 mar 2019, 22:45Wg mojej wiedzy przy stosowaniu kuracji ziołowych należy robić przerwę po 3 miesiącach.
Nie było mowy o żadnych przerwach, może dlatego ze to bardzo delikatna mieszanka ziół, m.in. owoc głogu i inne wspomagające rzeczy na serce stanowiące większą część tej mieszanki.
Mama przez cały czas stosowała sodę z cytryną, popijała ocet jabłkowy. Czasami robiła przerwy wiec Ph było w granicach 7 a kiedy robiła przerwy to spadało do 5. Poziomu witaminy D w tym roku jeszcze nie mierzyłyśmy ale cały czas stosuje dawkę 10000 jm z K2 250
to teraz nie popija?
warto znać ten parametr i w razie czego działać szybko i skutecznie.Poziomu witaminy D w tym roku jeszcze nie mierzyłyśmy ale cały czas stosuje dawkę 10000 jm z K2 250
oraz:Na żywo! O skutecznym leczeniu chorób - wykład Huberta Czerniaka w Ostrowi Mazowieckiej cz. 1
https://youtu.be/z-iY4z2Vyt4
viewtopic.php?f=17&t=1190&hilit=witamin ... 650#p81370ciekawa dyskusja
2 doktorów i farmaceuta
od 19 minuty:
https://youtu.be/T-Va2xDO384?t=1096
– dr Uznański- pomiar wit D po 2 tygodniowym pobycie w Chorwacji- 229 ng/ml!
do opalania tylko olej kokosowy
dr Nawolski- 370 ng/ml, pacjent z rozsianym rakiem prostaty żyje spokojnie jak na razie 3 lata,
czuje się fantastycznie, rak stoi w miejscu, zero progresji..
(i mały fragment o cholesterolu przy raku – prof. Marek Drab (Wrocław) – brak kaweoli w komórkach nowotworowych, których mediatorem jest cholesterol ! – ciekawe…)
Kaweole- organelle komórkowe.
dr Czerniak- pokonanie wieloletniej depresji i i bezsenności po 20 latach przy poziomie 400 !
Najwyraźniej mama mimo swojego wieku ma rację. Długotrwałe stosowanie dużych ilości różnego rodzaju specyfików może przynieść odwrotne skutki do zamierzonych. Opuchnięte nogi i złe samopoczucie mogą wskazywać na pogorszenie pracy nerek i wątroby. Dlatego nie ma co eksperymentować tylko zrobić badania tj. poziomu kreatyny (zdolność filtracyjna nerek) oraz próbę wątrobową ale nie tylko bilirubinę lecz dodatkowo ALAT, ASPAT i GTTP. Wskazanym by było również zrobienie USG jamy brzusznej tj. nerek, wątroby i dróg żółciowych.Lucid pisze: ↑poniedziałek 25 mar 2019, 17:25Kochani.
Nie wiem już jak mam pomóc mojej 84-letniej mamie. Kilka dni temu pisałam tutaj, że ma opuchnięte nogi i cała się źle czuje.
Najgorsze jest to, ze mama nadal ma złe samopoczucie i oczekuje szybkich efektów. Zraziła się do stosowania wszystkiego, ale tłumaczę jej, że to może trochę potrwać i na efekt będzie musiała poczekać.Uważa, że szkodzą jej witaminy i minerały oraz inne specyfiki, bo jest ich za dużo,