Strona 3 z 3

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: poniedziałek 30 lis 2015, 17:23
autor: grzegorzadam
Venescin, drażetki, 30 szt
Skład
1 tabletka zawiera:
Substancje czynne: Hippocastani seminis extractum siccum (5,5-8:1) 25 mg
(ekstrahent 70% v/v etanol)
Rutosidum 15 mg
Aesculinum 0,5 mg
Venescin jest to preparat zawierający w swoim składzie wyciągu z nasion kasztanowca, rutozyd i eskulinę.

Główny przedstawiciel bioflawonoidów – rutozyd (rutyna) (ryc. 1) jest otrzymywany na skalę przemysłową z ziela gryki Fagopyrum esculentum Moench.

Wszystko gra, razem z kasztanowcem mają lepsze działanie..
Dziadek wiedział co mówi... ;)

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: poniedziałek 30 lis 2015, 19:48
autor: Zafonek
na innym forum znalazłem kilka nie pochlebnych informacji na temat ormusu:

"no cóż,
przerwałem po 3 mc przyjmowanie orme (bylo to kilka mc temu). Początkowo zachwalałem orme- bo faktycznie pomógł mi zdrowotnie (pokonałem pewne blokady mentalne, ktore mialem od dziecka) tym niemniej chyba faktycznie te argumenty PRZECIW nie są bezpodstawne i ostatecznie dalem sobie spokój z dalszą zabawą.
Otóz po pierwsze:
- straciłem zdolność zapamiętywania snów. sny dopiero powróciły gdy przerwałem kuracje i wyczyściłem się mikro dawką psylocybiny
- ale co gorsza: podczas przyjmowania czułem wyraźnie nieobecność siebie samego w codziennym życiu. Zupełne znieczulenie na wszystko, aż do tego stopnia, ze bedąc na wakacjach z córką i jej 10 letnią koleżanką (bardzo bystra dziewczyna)- przy ognisku ona rzuciła nagle w moją stronę "dlaczego wujek jest obecny tylko ciałem a nie duszą".
Wstrząsnęło mnie to troche wtedy- bo tak się zresztą czułem...no niestety, ale jak dla mnie jest to przeciwieństwo duchowości. Oderwanie od naszego 3D, nieumiejętność odczuwania i szybkiej reakcji- to duzy problem....

Tak jak mówie: zjadłem 5 małych grzybków później (kilkakrotnie) i to odblokowało mnie. Czułem jak rodzaj "waty" ze mnie ulatuje. Nie będe odsprzedawał buteleczki, bo możliwe, ze czasem warto bedzie z tego skorzystać tym niemniej: w moim przypadku regularne przyjmowanie nie działa tak jak powinno (wg mnie).

Na koniec przytoczę wypowiedź D. Wintera o ormusie, która teraz też dała mi do myślenia. Jak dla mnie: wszystko sie zgadza.

Jedna z historii opowiada, że u wielu z|upadłych - włączając w to niektórych Draco -
{155762}{155825} pojawiły się dwa serca zamiast jednego,
{155827}{155938} co spowodowało biologicznie| utratę siły centrującej.
{155939}{156062} Opowiadają o tym ludzie, którzy|spotkali ich w Dulce i gdzie indziej.
{156101}{156205} Drugą główną rzeczą, |która się wydarzyła było to...
{156243}{156403} że stali się uzależnieni od jedzenia|substytutu dla melatoniny i serotoniny,
{156405}{156509} czyli białego proszku złota (Manna, ORME).
{156520}{156608} Powodem, dla którego "biały proszek"|działa jest - jak wierzę - to,
{156610}{156782} że zewnętrzne powłoki elektronowe|tzw. gazów szlachetnych
{156783}{156897} (szlachetnych elementów)|podobnie jak pallad,
{156926}{157016} chociaż pallad nie jest identyczny...|Zewnętrzne powłoki elektronowe
{157017}{157112} zwane subpowłokami S, P, D, F.
{157114}{157176} Powłoki złota (D/F) |mają po 10/14 elektronów
{157177}{157307} czyli 5/7 par torusów w szyku| symetrii dodeca/icosa.
{157323}{157470} Więc zasadniczo złoto jest szlachetne|ponieważ jest tak fraktalne atomowo!
{157471}{157564} I tworzy implozję na poziomie atomowym.
{157566}{157670} Kiedy podda się je wielkiemu ładunkowi|"wywraca się w sobie" tak efektywnie
{157671}{157716} - bo ma tak wielką siłę centrującą -
{157718}{157780} że zmienia masę, staje się białe| i wygląda jak popcorn.
{157793}{157865} David Hudson nazywa to|"ortomolekularnym przekształceniem"
{157866}{157908} i to jest biały proszek złota.
{157923}{158013} Wspaniałym zjawiskiem jest to, że|rozpuszcza się on w wodzie i we krwi.
{158031}{158172} Ta rozpuszczalność w wodzie i we krwi|pozwala mu reorientować molekuły wody
{158173}{158281} wokół tej implozyjnej symetrii,|tworząc elektryczną implozję
{158283}{158358} na poziomie atomowym we krwi.
{158382}{158484} Jak widzieliśmy, kiedy tworzymy implozję,|tworzymy uporządkowanie.
{158493}{158591} Więc tym, co dzieje się we krwi, |gdy zjemy biały proszek złota jest
{158592}{158739} uporządkowanie wszystkich pól magnetycznych|które nie były zrównoważone.
{158768}{158872} To zabrzmi nieco upraszczająco, ale|wierzę, że jest to dosłowny opis tego
{158873}{158980} jak wyprodukować technicznie|nieśmiertelny system odpornościowy.
{158998}{159137} Faktycznie było to bardzo jasno opisane|biblijnie, jest też opisane naukowo przez
{159138}{159298} Davida Hudsona, że jedzenie złotego|proszku drastycznie wydłuża życie.
{159328}{159413} Żartują sobie teraz, że jesteśmy |o kilka dolarów od nieśmiertelności.
{159438}{159464} Więc gdzie leży problem?
{159465}{159542} Dlaczego nie jeść po prostu|białego proszku złota i żyć wiecznie?
{159568}{159714} Jest to problem odkryty po tysiącleciach|przez Upadłych, przez Nefitów.
{159752}{159786} Dzieje się tak.
{159868}{159971} Jeśli polegasz na zewnętrznym|unifikującym źródle,
{159972}{160071} by implodować swoje DNA|uzależniającym białym proszkiem złota,
{160087}{160224} to ostatecznie zatracasz indywidualność,|ponieważ źródło ognia jest źródłem,
{160225}{160335} które czyni Ciebie - Tobą.|Zwiemy to "Ja-wyginam" - "Ja-wiążę".
{160336}{160450} Co wiąże "wgłębienia" na powierzchni| bańki mydlanej? Jest to implozja fazowa,
{160451}{160527} która zamyka harmoniki, które|tworzą system immunologiczny.
{160548}{160620} W biofizyce nazywa się to strukturalną|stabilnością i morfogenezą,
{160621}{160719} co oznacza, że każda żyjąca komórka|jest po prostu sumą różnych fal,
{160721}{160797} które mogą gnieździć się razem,|ponieważ ich fazy są melodyjne.
{160818}{160906} I wszystko poza fazą, co próbuje przejść|przez błonę komórki jest wykluczane.
{160918}{160966} Stąd bierze się system immunologiczny.
{160967}{161040} Więc Ja-wyginam, Ja-wiążę|czyli I-DENT-I-TY (tożsamość),
I skądkolwiek pochodzi ogień jest on tym,|co porządkuje fale i tworzy tożsamość.
{161361}{161475} Jeśli źródło twojego ognia pochodzi|"z zewnątrz" zamiast "z wewnątrz",
{161487}{161611} wtedy używasz technologii zamiast emocji,|by ostatecznie zaginać gwiazdy.
{161613}{161764} Nazywa się to "technos" albo "logos", co|znaczy logos (myśl) versus technologia,
{161766}{161881} co jest zasadniczą różnicą pomiędzy|Ophanim i Seraphim w ujęciu poetyckim
{161882}{161976} albo Upadłymi i tymi którzy|wciąż są Solarianami.
{161998}{162136} Uzależniona osobowość, która używa|zewnętrznego źródła ognia wytwarza śluz,
{162137}{162288} jak ci co piją alkohol i używają innych|stymulantów jak kawa i tytoń.
{162289}{162381} Ponieważ twoja granica samego siebie|staje się zamazana,
{162383}{162484} zaczynasz wypalać siebie|i nie odróżniasz już siebie od nie-siebie,
{162485}{162564} jeśli źródło twego ognia jest |zewnętrzne, a nie wewnętrzne.
{162565}{162649} I znów. Możesz powiedzieć,|że religia Cię wzmacnia,
{162650}{162753} pod warunkiem, że cały ogień,| cała siła, cały Bóg jest w Tobie.
{162754}{162861} Nie musisz płacić daniny żadnemu|kapłanowi i nikomu "z zewnątrz"
{162862}{162962} aby mieć dostęp do ognia|i to jest samowzmocnienie.
{162982}{163081} Kiedy uzależnili się od białego proszku|złota, to stracili samowzmocnienie
{163083}{163275} ponieważ, stracili własne źródło ognia,|które najpierw "wywracało się w sobie"
{163276}{163389} rozpoczynało implozję i porządkowało |fale (ogień w twoim sercu)."

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: wtorek 01 gru 2015, 02:38
autor: Kiara
Dziękuję ,Zafonek myślę że swoim doświadczeniem pomogłeś wielu osobom zrozumieć podstęp jaki jest w jedzeniu tego "białego proszku".
fakt faktem iż ten proces jest dla nas niezbędny w całości ewolucji.. ale on musi się dokonać w nas w naszym wnętrzu poprzez moc wibracji naszej Energii wcielonej/duszy

Należny zrozumieć iż nie ma drogi na skróty w tym procesie ale jest podstęp odłączenia Duszy w dużym stopniu od jej ciał subtelnych, a to jest blokada ewolucyjna, o czym dokładnie przekonał się Mojżesz, Faraonowie i nie tylko oni.

Istnieją dwa "światy" ..... I.świat opiera się na władzy Energii /Ducha nad materią .. on transformuje nasze ciało materialne w doskonałe po stworzeniu procesom energetycznym osiąganym dzięki niemu. One ( jak już pisałam) stworzą nasze nowe doskonałe ciało subtelne , ciało uczuciowe ( kolejne po srebrnym astralnym), "ZŁOTE CIAŁO". To zaś jest dopiero doskonalą matryca dla ciała fizycznego, dopiero gdy je uzyskamy możemy mówić o naszych wewnętrznych mocach i możliwości użycia ich w przestrzeni fizycznej, ale już nie III wymiaru. To długa , wytrwała i ciężka praca nad sobą, tylko każdy indywidualnie może zmieniać i przemieniać siebie , wchodząc na coraz wyższy poziom uczuć. One zaś się przejawiają szacunkiem i miłością, po pierwsze do siebie i dla siebie, po drugie dla innych ludzi , zwierząt i całej przyrody. Wszystko zaczyna się od siebie wewnętrznie i rozszerza na zewnętrzne otoczenie, na tym polega wpływ Ducha na materię.

II świat, to wpływ materii, zewnętrzności na Ducha , to wywieranie bodźcami zewnętrznymi stanów emocjonalnych oraz fizycznych i uzależnianie nimi wcielonej Energii/ Ducha.. czyli jak masz... to jesteś zadowolony, a jak nie masz.... to jesteś nieszczęśliwy. Zatem robimy dokładnie wszystko żeby "MIEĆ".... bo wówczas rodzi się stan szczęśliwości. W tym świecie priorytetów materialnych nie jest ważne jaki jesteś.... ważne jest ile masz....

On kopiuje wszystkie możliwości duchowe przenosi ich funkcje na materialne , techniczne odpowiedniki, ale one nie mają takich możliwości duchowych.To jest "niewola Ducha" , która za sprawą decyzji CZŁOWIEKA wybierającego taką opcję nie uzyskuje mocy energetycznej do wyzwolenia się z tej przestrzeni.

II świat to III wymiar, który istnieje już po raz IV w postaci już IV cywilizacji ziemskiej, jesteśmy na progu przekroczenia granicy tego świata ze światem dominacji Ducha nad materią. Dlatego chciałam przybliżyć zrozumienie tego procesu energetycznego w nas , bo on zajdzie, nie mamy innej alternatywy , ja to widzę coraz bardziej wyraźnie.

Chodzi mi o zrozumienie że jest to jak najbardziej naturalny i nieskomplikowany proces , który od dawna dokonuje się w naszych ciałach fizycznych, są to etapy energetycznych i fizycznych zmian w naszych ciałach opisywane w różnych starych i nowych przekazach informacyjnych.

To , co się niebawem dokona u niektórych LUDZI ma być inspiracją do pracy nad sobą u innych, zatem będziemy kontynuowali ten temat żeby było nam łatwiej zrozumieć cały proces.

ŹRÓDŁO OGNIA JEST W NAS.... TO NASZA ENERGIA WCIELONA/ DUCH..... ONA SAMA DOKONA PRZEMIANY MONO ATOMOWEJ NASZEGO CIAŁA FIZYCZNEGO.


Kiara :) :)

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: poniedziałek 07 gru 2015, 13:33
autor: blueray21
Posty o suplementacji krzemu przeniosłem do lepszego tematu:
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=16&t=1280&p=45246#p45223

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: sobota 12 gru 2015, 20:16
autor: blueray21
Poniższy tekst pochodzący z moich zasobów 2-go forum wstawiłem w tym temacie 01.11.2015.
Niestety zginął, bo kopię danych zrobiłem rano, gdy 3-cie forum zadziałało, a po 12-tej przestało istnieć. Chodzi wpływ działania ormusu na organizm ludzki w większych dawkach.

W sumie na eioba znalazłem teraz cały wpis o orme z tym kawałkiem i wykładem Hudsona.
http://www.eioba.pl/a/1n9i/czy-kamien-filozoficzny-naprawde-juz-istnieje

Muzyka aniołów, seks i kundalini.

David Hudson postanowił sprawdzić, jak duże dawki białego proszku złota podziałają na zdrowego człowieka - czy rzeczywiście wprowadzą go na wyższy stopień oświecenia. W eksperymencie wziął udział pewien mężczyzna (nazwisko nie zostało ujawnione). Zaczął przyjmować duże dawki jednoatomowego rodu i irydu - po 500 miligramów dziennie przez 30 dni, zgodnie z egipskim rytuałem przejścia. Po 5-6 dniach zaczął słyszeć w głowie dźwięk o wysokiej częstotliwości, który nie milkł nawet na chwilę, a który był tak potężny, że często zagłuszał inne dźwięki. (Podobno to ten dźwięk, który wschodni mistrzowie polecają znaleźć w swojej głowie podczas medytowania.) Przy czym dźwięk ten zupełnie mężczyźnie nie przeszkadzał, określał go nawet słowem „nektar”. Po 60 dniach od przyjęcia pierwszej dawki do dźwięku, coraz potężniejszego, doszły sny, objawienia i wizje. Mężczyzna twierdzi, że przychodzą do niego świetliste istoty, by go uczyć, a nawet uprawiać z nim miłość. Hudson uznał, że choć to dziwne, to nie niedorzeczne: kiedyś podobno ludzie kochali się z aniołami. Lecz to nie wszystko. Mężczyzna opowiadał, że zaczął miewać orgazmy - najpierw jeden dziennie, potem więcej, po kilkanaście. Były zupełnie poza jego kontrolą. Aż w końcu pewnego dnia poczuł, jak kolejny orgazm pojawił się w okolicach lędźwi i zaczął przesuwać się w górę poprzez kolejne czakramy, aż wreszcie wytrysnął czubkiem głowy.

To zupełnie przypomina wspominane przez nauki wschodu przebudzenie kundalini - energetycznego węża, który śpi w każdym człowieku przy czakramie korzenia, a którego obudzenie ma nam dać oświecenie.
Słynne Ryty Tybetańskie, których celem było zharmonizowanie czakramów w celu przywrócenia zdrowia i młodości, kończyły się Rytem Szóstym, seksualnym, którego odpowiednie wykonanie
miało obudzić kundalini. Jednak nieprzygotowani do oświecenia mogli nawet stracić rozum.

Hudson twierdzi, że próbował zainteresować swoim panaceum firmy farmaceutyczne. Bez skutku. No cóż - to akurat (o ile Hudson mówi prawdę i całą prawdę) jest zrozumiałe. Produkowanie BPZ jako „lekarstwa ostatecznego” rozłożyłoby na łopatki cały wielki przemysł.

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: niedziela 24 lip 2016, 19:10
autor: janusz

https://www.youtube.com/watch?v=uYxO5JmcTbU

Opublikowany 22.07.2016
Warsztaty prowadzone przez Adama Anczykowskiego we Wrocławiu. Tematem spotkania jest ormus.
Rozmowę prowadzi Janusz Zagórski.

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: poniedziałek 13 mar 2017, 00:39
autor: grzegorzadam
Ormus czyli biały proszek złota - Stanisław Szczepaniak

https://youtu.be/hHXvNI6tTOw

Stanisław Szczepaniak, chemik, wynalazca, prezes kieleckiej firmy INWEX uważa, że ogromny wpływ na nasze dobre samopoczucie mają najmniejsze cząstki niektórych pierwiastków chemicznych: mikro- i ultramikroelemenly. Ich brak w organizmie może powodować kłopoty zdrowotne. INWEX zajmuje się wdrażaniem i opracowywaniem stosownych receptur chemicznych. W rozmowie, którą przeprowadził Janusz Zagórski dowiadujemy się więcej o tajemniczej substancji zwanej ormusem.

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: poniedziałek 13 mar 2017, 18:40
autor: alex
Witam Wszystkich
Od 2 lat interesuję się ORME i to nie tylko teoretycznie ale i praktycznie. Robiłem ORME z soli morza Martwego, przerobiłem wielkie wiaderko soli, wyszło co miało wyjść ale efekty przy zażywaniu tego proszku MIZERNE. Zrobiłem analizę powstałego produktu.

Obecnie próbuję zrobić ORME z czystego złota 99,99% (sztabka inwestycyjna ) metodą Hudsona. Końcówka procesu nie wychodzi mi ! Chciałem Was prosić o pomoc. Mam nadzieję że na tym forum ktoś robił już ORME metodą Hudsona i będzie w stanie mi pomóc. Proszę Was o pomoc w tej procedurze . Moje GG 4669408
Pozdrawiam

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: czwartek 05 lip 2018, 22:06
autor: janusz
Ormus robiony na nanowodzie, konserwacja ozonem i nanocząsteczkami złota i srebra - Grzegorz Skwarek

https://www.youtube.com/watch?v=7gNQqXTkn6c

Opublikowany 2 lip 2018
Opis i komentarze na:
http://porozmawiajmy.tv/ormus-robiony...

Re: ORME/ORMUS - biały proszek

: wtorek 05 mar 2019, 09:18
autor: Mary
https://www.youtube.com/watch?v=2H0av2zg46E

Chce zrobić ORME/ORMUS i przetestować go na sobie :)