Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Borelioza - co robić?

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » piątek 04 lip 2014, 15:44

Na razie w miarę krótka odpowiedź bo faktycznie mam sporo materiałów nowych do przeczytania.

Na rozrzedzenie krwi biorę acenocumrol bo mam stwierdzoną też trobofilię
INR waha się u mnie 2-2,2
Ph moczu od dawna jest fatalne w badaniach od lat PH=5
Nerki zdrowe
MMS stosowałem kilka lat temu w ilości max chyba 30 kropel przez tydzień,poprzedni tydzień dochodziłem do tej dawki, razem 2 tyg stosowania.Jednak ciągłe nudności biegunki odciągnęły mnie od stosowania tego.

"Witaminą C nie zakwaszasz się, gdy bierzesz buforowaną, liposomalną też możesz zrobić z buforowanej. To nie problem. Do tego protokołu, który stosujesz powinieneś na co dzień też co najmniej 2 g rozłożone na 4 dawki witaminy C pobierać - bo działa synergistycznie. "

Jak biorę zwykły kwas askorbinowy (ph=4,2 czyli zakwaszający ) w ilości 10 g to juz mam zgagę.
Liposomalna też ma podobne PH z tego co czytałem.

Cats claw biorę od miesiąca.Brałem go kilka lat temu a potem zastąpiłem andrografisem.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » piątek 04 lip 2014, 21:26

@baba,
Formuła Szchweitzera, ani salicylan miedzi nie będą absolutnie działały na tą parszywą bakterię.
Ale to nie znaczy, że stosowanie obydwu nie da pozytywnych rezultatów zdrowotnych. Formuła brana doustnie ma m. in. właściwości oczyszczania krwi, co oznacza pozbywanie się toksyn produkowanych przez te bakterie, które są we krwi obecne, a bakterie borella krążą dopóki nie zostaną wybite do nogi. Salicylan ma jak wiadomo silne działanie przeciwzapalne, więc będzie łagodził skutki ataków w poszczególnych organach - ale wszystko to nie są działania bezpośrednie.

@Hal no tak, nic nie jest proste, czy miałeś zdiagnozowaną tą zakrzepicę wcześniej niż boreliozę i czy wiesz jakie jest jej pochodzenie (genetyczne, czy inne). Zapewne czytałeś skutki uboczne na ulotce tego co bierzesz na rozrzedzenie krwi?
Ja sugerowałbym, abyś zaczął "brać" cynamon cejloński ewentualnie z domieszką chińskiego, czy indonezyjskiego, bo głównym czynnikiem aktywnym twojego lekarstwa jest jedna z kumaryn zawartych w cynamonie chińskim. Zacznij, jeśli się zdecydujesz, to na zakładkę, a potem próbuj redukować lekarstwo.

Jeśli masz od lat pH moczu 5 i nic nie robisz, to nie wiem czy na prawdę możesz jeszcze mówić o zdrowych nerkach, systematycznie je niszcząc.
Twój koktail alkalizujący jest dobry dla takich, co mają pH 6,5, jest zwyczajnie za słaby.
Sprawdź w wynikach badania moczu, czy miałeś oznaczany potas, jeżeli miałeś i nie było przekroczeń to możesz robić roztwór alkalizujący z któregoś z węglanów potasu, a potem dołączysz sodę, zresztą nie wierzę aby wyżej wspomniany roztwór na sodzie zwiększał ci ciśnienie. Zasada z węglanami potasu ta sama, doprawiasz sokiem, albo kwaskiem cytrynowym - wtedy powstają cytryniany sodu / potasu, które dłużej utrzymują alkaliczność organizmu. Przy twoim pH potrzebujesz zapewne 3, a może i 4 porcje po pół łyżeczki rozłożone w czasie, jeśli nie więcej.

Witamina liposomalna nie daje tych efektów, o których wspomniałeś, bo jest uwalniana w jelitach, ale zakwaszać, zakwasza, dlatego ja zawsze preferuję wersję buforowaną, która zresztą jest nieco lepiej przyswajalna.

O MMS teraz nie będziemy dyskutować, są nowe protokoły sposoby itd., nie ma takich niepożądanych efektów.

Tak więc niskie pH, to duży minus, gdyby ktoś wcześniej powiedział ci o konieczności utrzymywania odpowiedniego pH, objawy byłyby złagodzone, a populacja samych bakterii ograniczona.

Chciałem ci jeszcze pisać o jodzie, ale bez odpowiedniego pH nie przyswoisz na jota, a zapewne po tylu latach niedobór masz straszliwy.

Tak czy owak @Hal, dla twojego dobra, proszę windować pH do 7, zapewniam, że inne kuracje wtedy też będą przynosiły dużo lepsze efekty. Czym szybciej tym lepiej, a najlepiej natychmiast, bo takim pH narażasz się na następne kłopoty.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » sobota 05 lip 2014, 12:37

To już nie wiem co robić - nie jem ciastek ani cukru w żadnej postaci od roku,nie piję wódki,piwa od 6 lat z wyjątkiem sylwestra, stosuję koktaj jawo,wykluczyłem pszenicę i raczej jem nie zakwaszające produkty a ph dalej jest 5 !!
Jak dołożę kwas askorbinowy nawet buforowany to raczej nie wzrośnie ph tylko jeszcze się pogorszy.
A z ta sodą to nic nie wiadomo jedni piszą,że podnosi ciśnienie inni, że nie.

"Chciałem ci jeszcze pisać o jodzie, ale bez odpowiedniego pH nie przyswoisz na jota, a zapewne po tylu latach niedobór masz straszliwy."

Ale jod chyba się wchłania do krwi jak wszystko a tu ph musi być dobre bo inaczej bym nie żył już

A zakrzepica nie wiadomo skąd jest - po prostu mam niedobór białka C - tyle ustalili i nic więcej nie wiedzą ale raczej to jest od urodzenia.
0 x



baba
x 129

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: baba » sobota 05 lip 2014, 17:50

Hall, musisz się chyba zdecydować w co wierzysz i jak się chcesz kurować. Medycy Cię nie wyleczyli przez 6 lat a Ty się dalej na nich powołujesz. To co Blu Ci doradza pochodzi z medycyny NIEKONWENCJONALNEJ. Alternatywnej i najczęściej nie uznawanej przez medycynę klasyczną. Ale też najczęściej dużo skuteczniejszej niż medycyna akademicka. Bo ta ostatnia w dzisiejszych czasach jest po prostu na usługach farmacji a temu lobby nie zależy na tym żebyśmy byli zdrowi tylko na tym, żeby jak najwięcej na naszych chorobach zarobić. Skuteczne terapie nie są dopuszczane do stosowania w lecznictwie, nikt ich lekarzy nie uczy a jeśli niektórzy się zorientują i robią to na własną rękę, są pozbawiani praw wykonywania zawodu. :evil:

Dlaczego żaden lekarz nie zwrócił uwagi na Twoje zakwaszenie organizmu? Bo nie wiedzą jakie to ma ogromne znaczenie dla zdrowia, nikt ich tego nie uczy. Troszkę się orientują, że to niedobrze ale za bardzo się tym nie przejmują bo też wierzą w "apteczne" medykamenty a nie żadne "ludowe gusła".

Zacznij od sody i cynamonu jak Blu Ci doradza, powinno obniżyć Ci ciśnienie, rozrzedzi krew, odkwasi organizm. Zrezygnuj z oczyszczonej soli jodowanej na rzecz kamiennej najlepiej himalajskiej. Po prostu spróbuj i zobaczysz czy Ci ciśnienie od tego rośnie czy nie. Mówię tak zdecydowanie bo jestem na full przekonana. A mam 56 lat i przez medycynę klasyczną zostałam "skazana" na rentę i dożywotnie branie leków, które ponad 10 lat grzecznie brałam z zerowym skutkiem leczniczym za to wieloma "skutkami ubocznymi" niepożądanymi o których lekarze wiedzą "ale przecież zdrowie ważniejsze". Od kiedy przeszłam na niekonwencjonalną zdrowieję w tempie rekordowym, po pół roku w ogóle przestałam brać leki, nie biorę od roku i jest ze mną coraz lepiej. Pewnie trochę jeszcze potrwa zanim całkiem wrócę do zdrowia po tak długim okresie choroby bo medycy mnie leczyli ponad 30 lat (a właściwie od dzieciństwa) zaś choroby się tylko pogłębiały, sama się leczę od półtora roku i zwyczajnie nie zamierzam ich więcej słuchać. 8-) :D

Nasza medycyna jest dobra w ratowaniu życia w nagłych przypadkach, ale o tym jak wyleczyć i dbać o zdrowie żeby do przewlekłych chorób nie dopuścić nie ma pojęcia. Nawet w diagnostyce ważniejsze są te najdroższe badania niż elementarne, podstawowe, których się nie robi wcale albo lekceważy ich znaczenie. Wszyscy mamy niedobór magnezu, wit D i wielu potrzebnych mikroelementów. Ale lepiej sprzedawać drogie suplementy które wiadomo że się nie wchłaniają niż zadziałać w kierunku ich przyswajania z żywności. Bo to nie jest w "ich" interesie i tyle.
0 x



Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » sobota 05 lip 2014, 18:12

Ale ja to wszystko wiem i z pomocy medyków korzystałem miesiąc jak zaczęli mnie leczyć 1 antybiotykiem przez miesiąc to zrezygnowałem z ich usług i od 6 lat walczę metodami alternatywnymi.
Sodę spróbuje brać kilka dni zobaczymy co będzie.
Pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 05 lip 2014, 18:24

@Hal, zdziwisz się ale za ciśnienie krwi nie jest odpowiedzialny sód. Odnajdę tą chemię i trochę przetłumaczę. Tym bardziej nie w twoim przypadku, gdy ciśnienie raczej pochodzi z oporów mechanicznych zbyt gęstej krwi, a może dodatkowo jakichś złogów.
Jesteś informatykiem, bierz to na logikę, a nie na wiarę w wypowiedzi na zdrowotnych forach. O tym tez wspomnę, ale teraz nie mam czasu pisać.

pozdrawiam
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » sobota 05 lip 2014, 20:37

Nie szukaj o sodzie - szkoda czasu lepiej coś znajdź na boreliozę żeby to zniszczyć ;-) ale tu już chyba nikt nic nie znajdzie bo wszystkie możliwe opcje już znam.

Jedyne co naprawdę niszczy to g...o to pole elektromagnetyczne które je rozrywa ; tyle,że trzeba znać częstotliwość tych robali i mieć urządzenie,które działa w szerokim spektrum a takich urządzeń na tej planecie nie ma - tzn wystarczyłoby kilka częstotliwości w zależności od ilości patogenów ale takie urządzenia są koszmarnie drogie i też nie można uderzyć pełną mocą na raz na raz bo herx by człowieka zabił.

Mechaniczne opory krwi raczej nie bo czasem jest dobre ciśnienie.
Dzięki i pozdrawiam
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » sobota 05 lip 2014, 21:56

Nie szukaj o sodzie - szkoda czasu lepiej coś znajdź na boreliozę żeby to zniszczyć ;-) ale tu już chyba nikt nic nie znajdzie bo wszystkie możliwe opcje już znam.

Jedyne co naprawdę niszczy to g...o to pole elektromagnetyczne które je rozrywa ; tyle,że trzeba znać częstotliwość tych robali i mieć urządzenie,które działa w szerokim spektrum a takich urządzeń na tej planecie nie ma - tzn wystarczyłoby kilka częstotliwości w zależności od ilości patogenów ale takie urządzenia są koszmarnie drogie i też nie można uderzyć pełną mocą na raz na raz bo herx by człowieka zabił.


Mniej wiecej o tym jest ten material, ktory Tobie podeslalam, zycze powodzenia!
0 x



Ramzes3
Posty: 706
Rejestracja: niedziela 03 lut 2013, 16:21
x 13
x 94
Podziękował: 4945 razy
Otrzymał podziękowanie: 1584 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Ramzes3 » sobota 05 lip 2014, 23:03

Witaj Hall. Na stronie http://utygan.blogspot.com/p/borelioza.html zamieszczony jest artykuł pt. Bolerioza napisany przez kobietę, która pokonała tę chorobę. Tekst jest długi ale warto go przeczytać w całości bo jest w nim napisane o boleriozie chyba wszystko. Jest też w nim wzmianka o związku leków rozrzedzających krew z tą chorobą. Zatem powodzenia, później może dodam coś od siebie.
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 05 lip 2014, 23:16

@Hal, walczysz z tym sześć lat, wydałeś kupę kasy na terapie i co. Ano niewiele, bo można powiedzieć, że tą kasę wyrzuciłeś. Dlatego, że nie dałeś szans poszczególnym terapiom. Jeśli masz tak zakwaszony organizm, każda terapia działa zaledwie w ułamku, nawet w pojedynczych procentach, krótko mówiąc praktycznie nic nie ma szans zadziałać normalnie. Kropka.
Pytasz co masz robić, ja podpowiadam - alkalizować i jeszcze raz powtórzę alkalizować!
Masz nadciśnienie (dobrze żebyś podał poziomy), więc raczej masz miernik ciśnienia w domu.
Zamiast gdybać wypij tą szklankę wody z sodą, jak pisałem i pomierz, drugą za 3-4 godziny i pomierz to ciśnienie, to powinno cię przekonać.
Jeśli ciśnienie czasem jest dobre, to wcale nie znaczy, że nie jest mechaniczne, a dla mnie wręcz przeciwnie, to błędne założenie - ale wcale nie twierdzę, że w 100% o to chodzi, bo przez wiele lat dokuczasz nerkom, a one właśnie w większości przypadków nadciśnienia są jego przyczyną.
Czy dają ci też jakieś leki na nadciśnienie / jakie?, a właściwie czy używasz jakichkolwiek lekarstw, poza tym wymienionym?
Do pola elektromagnetycznego też kiedyś dojdziemy, ja znam te częstotliwości. I gdy się wie co się robi to urządzenie nie musi być koszmarnie drogie. Ale nie można do ciebie strzelać teraz z karabinu maszynowego, bo nie przeżyjesz tego, więc spokojnie. Poza tym to niszczy tą zarazę głównie we krwi, a w organach niestety nie.
Nawet jeśli ci podam inne możliwe do zastosowania specyfiki z zagranicy, to one też nie mają szans teraz zadziałać, zrozum to.
To, że wyszukam i dam ci wielką listę, nie oznacza wcale, że się wyleczysz.
Wiem, że nie jesteś zachwycony, walczysz tak długo a tu ci piszą bądź cierpliwy i zaczynaj od podstaw.
Moje zdanie jest takie, że powinieneś jednak zacząć od podstaw i niektóre dolegliwości / niedogodności likwidować małymi krokami. Zacząłeś niedawno jedną z najlepszych terapii - wspomóż ją, abyś po raz kolejny się nie zawiódł, a jak nie, to z nią zaczekaj, bo za darmo ona nie jest.
Jeżeli wiesz wszystko na temat boreliozy, to ani ja, ani nikt inny nie jest ci potrzebny. Tu nawet nie dyskutuję, to twoje stwierdzenie, twoja prawda, ale nie wiesz wszystkiego, ja też nie, o działaniu twojego organizmu i warunkach jego dobrego funkcjonowania w tej awaryjnej sytuacji.
Dlatego moja pomoc w pierwszym etapie ma polegać na złagodzeniu niektórych objawów i niedogodności, a gdy będziesz w lepszej formie to będziesz mógł się zabrać za główną przyczynę, czyli bakterie krętka boreliozy.
Na razie one są zachwycone, bo lubią kwaśne środowisko i oczywiście same mocno zakwaszają organizm.
Tym koktailem tylko łaskoczesz swoje pH, nawet przy alkalicznym jedzeniu, to za mało, sam widzisz.
Oczywiście zrobisz jak chcesz, nie mogę ci nic narzucać, to twoje zdrowie, twoja ocena sytuacji się dla ciebie liczy. Jednak ja nie jestem zwolennikiem połykania odbezpieczonych granatów w celu likwidacji pasożyta i sugeruję łagodniejsze i niestety wolniejsze sposoby.

pozdrawiam
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

baba
x 129

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 06 lip 2014, 08:26

Hall, myślę podobnie jak Blu choć nie mam nawet ułamka jego wiedzy w temacie zdrowia. Po prostu zdrowy rozsądek mi to mówi. Zanim się zamachniesz polem elektromagnetycznym na niszczenie gości i efekt Herxheimera powinieneś sobie uświadomić kilka rzeczy. Rozumiem Twoją desperację po tylu latach choroby ale.

Nerki masz na pewno osłabione po latach zakwaszenia, będzie im ciężko usunąć toksyny.
Nawet jeśli Ci się uda, przy tak osłabionym jak masz, skutkiem różnych niedoborów systemie odpornościowym zaraz będziesz miał innych gości i licho wie czy nie jeszcze gorszych.

Z Twoich opisów wynika że nie jesteś w zbyt dobrym stanie, nie wyjdziesz z tego jednym rzutem na taśmę.
Pozbywanie się pasożytów to proces wieloetapowy, to już mówię Ci z własnego doświadczenia bo byłam okropnie zagrzybiona przez kilkadziesiąt lat zapewne (nikt tego nie zbadał nawet na moją prośbę, tylko leczono mnie z objawów, czyli innych chorób będących następstwami :evil: ) i jeszcze do końca się nie pozbyłam choć walczę od półtora roku. Ja to zaczęłam robić intuicyjnie od stosowania przypraw grzybobójczych, bo mi zaczęły nagle smakować, ale jak mi się w głowie troszkę zaczęło rozjaśniać znalazłam tu potwierdzenie. Trzeba to robić pulsacyjnie, dawać sobie czas na regenerację sił i stopniowo używać coraz silniejszej broni. ;)

To jest proces na kilka lat przynajmniej jeśli organizm jest mocno osłabiony i zakażony. Jedyne naprawdę skuteczne lekarstwo na wszystkie choroby pasożytnicze to odporność własna, trucie jest zawsze tylko kuracją pomocniczą. I odbywa się etapami, zaczyna od zwykłego zmniejszenia komfortu dla gości, żeby się nie namnażali dalej, najsłabszych kuracji trujących na początek, kuracji oczyszczających organizm, stopniowo odbudowując, zwiększając siły i wydolność swojego organizmu. W moim przypadku jeszcze dochodzi rozwiązywanie problemów życiowych i wprowadzania zmian w relacjach z ludźmi bo choroby są nie tylko fizyczne a ja jestem wyjątkowo psychosomatyczna i muszę pracować w wielu obszarach jednocześnie, również zmiany świadomości i zachowań. 8-)

Po prostu nie ma wyjścia, trzeba się uzbroić w cierpliwość i nastawić na kilka lat leczenia a jak uda się szybciej będziesz miał miłą niespodziankę. :D
0 x



Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » niedziela 06 lip 2014, 13:29

Dziękuję Kochani :-) za odpowiedzi.Sorki ale wszystkim na wszystko nie dam rady odpowiedzieć :-)
No tak macie na pewno sporo racji,więc zaczynam tą sodę pić i po jakimś czasie zbadam ph moczu.

Jeśli chodzi o moje leki na ciśnienie to biorę - metocard,amlopin,coprenessa,polsart no i acenocumarol na krew.
Plus zioła na boreliozę i to wszystko.

bluray21pisze
"Ja sugerowałbym, abyś zaczął "brać" cynamon cejloński ewentualnie z domieszką chińskiego, czy indonezyjskiego, bo głównym czynnikiem aktywnym twojego lekarstwa jest jedna z kumaryn zawartych w cynamonie chińskim."

Ja nigdzie na ulotce acenocumarolu nie znalazłem,że tam jest kumaryna - same świństwa trujące tam są jak teraz przeczytałem to się przeraziłem.

Jeśli chodzi o ciśnienie to głównie to rozkurczowe jest złe ale czasem jest nawet 160/115 standardowo to 135/100 135/105 skacze do góry głównie jak wstanę jak leżę to jest jako tako ale też nie zawsze.

Co do pola elektromagnetycznego to przenika on nawet beton a nie tylko organy wewnętrzne.
Interesuję się zjawiskiem ufo od lat 35 i było wiele spotkań z nimi gdzie jaki się pojawili to była spalona stopiona cała instalacja elektryczna w ścianach na skutek krótkiego acz mocnego impulsu elektromagnetycznego.Co ciekawe tylko w ścianach a na zewnątrz już nie.Skoro przenika beton to chyba tym bardziej miękie organy ciała człowieka.

A pieniędzy to faktycznie już wydałem przez te lata na walkę z tym g.....
Już bym sobie za to chyba kupił łódź podwodną.

Dzięki wszystkim i pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » niedziela 06 lip 2014, 19:13

@Hal, to o czym myślisz to jest działanie głowicy neutronowej lub impulsu elektromagnetycznego. Tylko to najpierw ubiłoby ciebie, bo czym mniejszy organizm, tym trudniej go zabić. Owszem stosuje się prozdrowotnie bardzo silne impulsy magnetyczne (np. aparat Papimi), ale służy to zupełnie innym celom i krętkom zapewne szkody nie uczyniłoby. Tu chodzi o wprowadzenie częstotliwości rezonansowej bakterii, gdzie przy odpowiedniej energii ona dosłownie eksploduje, podczas, gdy innego rodzaju komórki i tkanki pozostają nienaruszone, to jest działanie selektywne.

Bierzesz aceno-cumarol, kumarol - jak daleko to leży od kumaryny, gdzie do grupy kumaryn należy 13 związków chemicznych. A w cynamonie wcale nie kumaryny rozrzedzają krew.

A pH nie masz mierzyć za kilka dni, bo to działa doraźnie, więc 2 - 3 godziny po pobraniu mieszaniny alkalizującej. To jest celowe działanie tylko doraźne, aby osiągnąć wysokie pH organizmu, natomiast pH podniesie ci się samo, gdy zaczniesz usuwać przyczyny zakwaszenia, ale to jeszcze długa droga.
Przyczyny, to olbrzymia lista i teraz szkoda czasu na jej dyskutowanie.

Te ciśnienia masz po braniu leków, czy bez ich pobierania?

Jeśli masz możliwość to zrób sobie biorezonans, Vegatest, coś co wykaże różne obciążenia organizmu, bo przy takim dużym zakwaszeniu przez tak długi czas podejrzewam, że borelioza nie jest jedyną przyczyną twoich problemów, a dochodzenie innych przez analizę zajęłoby nam dużo czasu i nie gwarantuje poprawnego efektu. Więc sugeruję wyszukanie najbliższego punktu, gdzie możesz to wykonać i odżałowanie wydatku, bo jest to bardzo ważne.

Doskonały artykuł @Ramzes nam tu podlinkował. Kobieta robiła wszystko na intuicję i logikę - i nie dopuściła do rozwoju choroby. To inna sytuacja, ale pokazuje, że otrzymujemy różne wskazówki, niestety tych czasach, większość z nas nie jest w stanie ich zauważyć i / lub zinterpretować.

@baba ma tu rację, niestety. Jeśli chcesz na prawdę zrobić krok naprzód, to możesz wykonać tylko jeden na raz.

pozdrawiam
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » niedziela 06 lip 2014, 20:12

bluraz21pisze
"@Hal, to o czym myślisz to jest działanie głowicy neutronowej lub impulsu elektromagnetycznego. Tylko to najpierw ubiłoby ciebie, bo czym mniejszy organizm, tym trudniej go zabić"

No chyba nie do końca tak jest bo gdy UFO paliło instalację elektryczną w ścianach to w tym domu byli ludzie i nic im się nie stało :-) - pytanie więc co oni użyli ? - naukowcy stwierdzili,że było to super silne pole elektromagnetyczne o super krótkim czasie trwania.

"Tu chodzi o wprowadzenie częstotliwości rezonansowej bakterii, gdzie przy odpowiedniej energii ona dosłownie eksploduje" - z tym się zgadzam jak najbardziej i właśnie o to mi chodzi.

"Te ciśnienia masz po braniu leków, czy bez ich pobierania?" i tak i tak te leki w ogóle nie działają a wypróbowałem ich już wiele.Po prostu ciśnienie nagle gwałtownie wzrasta jakby ktoś nacisnął guzik.Tak jakby toksyny dostawały się nagle do ośrodka odpowiadającego za ciśnienie - ja to tak sobie tłumaczę

O vegateście poczytam bo już mi się mylą te wszystkie metody.

Dzięki i pozdrawiam
0 x



baba
x 129

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 06 lip 2014, 22:54

Ramzes: Na stronie http://utygan.blogspot.com/p/borelioza.html zamieszczony jest artykuł pt. Bolerioza napisany przez kobietę, która pokonała tę chorobę.

Wielkie dzięki Ramzes za tą stronkę, przeczytałam z "zapartym tchem", świetna ta babka. I mam/nie mam dylemat, bo jeśli naprawdę komary roznoszą boreliozę to mnie od dziecka uwielbiają stadami. :D
A objawy faktycznie pokrywają się z kandydozą czyli też jestem w wątpliwościach co właściwie mam i czy nie dwa w jednym. :roll:
Ale to i tak bez znaczenia bo się nastawiłam podobnie - na przywracanie odporności. Tyle że nie jestem tak systematyczna ale i nie mogę jeszcze być. Moje choróbsko zbyt wiele lat trwa, głęboko zeszło i muszę je na wiele sposobów po kawałku wyrywać bo zbyt dużo mi się dzieje. A jutro nastawiam nalewkę na złocie bo mnie to złoto prześladuje już od pewnego czasu, widać potrzebne. ;) :D
Plus dochodzi sok z marchwi.
A przy tym kawałku się uśmiałam:
Choroba zwróciła moją uwagę na to jak siebie traktuję i zmusiła mnie do zmiany życia, co raczej nikomu się nie podobało, oprócz mnie

Mam dokładnie ten sam etap teraz. Też się nikomu oprócz mnie nie podoba. :lol: :lol: :lol:
Może trochę za dużo siły użyłam, żeby się ze starych mechanizmów ruszyć bo i w latach słusznych już jestem to się mocno utrwaliły. :roll: 8-)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 07 lip 2014, 00:06

Ja nigdzie na ulotce acenocumarolu nie znalazłem,że tam jest kumaryna - same świństwa trujące tam są jak teraz przeczytałem to się przeraziłem.


Zacznij od tego co ja Tobie polecilam. Ale, aby dzialalo musisz uwierzyc w terapie. Ot cala Prawda!
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 07 lip 2014, 20:51

Nie wiem co @Lady ci poleciła, bo zawsze się ze swoimi "recepturami" tajniaczy, ale wiem, że przy takim zakwaszeniu organizmu niewiele można zdziałać. Najpierw należy oczyścić przedpole, aby dalsze działania mogły przynieść efekt, a resztę długo już trenowałeś.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Hall9000
Posty: 46
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2014, 15:21
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Hall9000 » poniedziałek 07 lip 2014, 21:43

Ja też na razie nie wiem co mi poleciła mimo,ze wszystkie wątki przeczytałem jeszcze raz,no chyba,że to w tej książce jest ale jeszcze nie doczytałem o co chodzi.
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » poniedziałek 07 lip 2014, 22:34

Polecilam przeczytac ksiazke. Uwaznie. I to kilkakrotnie, aby odejsc od konwencjonalnych metod, ktore jak sam piszesz nie przynosza poprawy.
Ja zajmuje sie znoszeniem blokad w ukladzie obronnym, nawet takich, o ktorych pojecia nie masz - i co jeszcze wazne nie nawoluje do wydawania pieniedzy na leczenie.
Ale to Ty juz sam musisz wiedziec, czy przemawia do Ciebie to co ja pisze, czy nie.

blu

bo zawsze się ze swoimi "recepturami" tajniaczy


:shock:
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Thotal » poniedziałek 07 lip 2014, 22:50

I znowu JA ty, MOJE , twoje, a borelioza robi swoje... :(

Już dawno wszyscy powinni wiedzieć że jak ktoś poleca przeczytanie książki, to należy to uczynić z powodu samego polecenia, wykreowanie takiego polecenia jest ogromnie kosztowne z punktu widzenia polecającego, więc w każdym fragmencie czytanego tekstu trzeba mieć to na uwadze!!!



Pozdrawiam - Thotal :D
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9759
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 500
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14683 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » poniedziałek 07 lip 2014, 23:39

Zainteresowany odszedł od medycyny klasycznej 6 lat temu, więc zdaje sobie sprawę, ze ona mu nie pomoże, więc dawno uwierzył, że tylko alternatywne sposoby mogą mu pomóc.
Przywołana książka jest doskonała, bez wątpienia, tak jak artykuł przywołany przez @Ramzesa, jednak oprócz mnóstwa istotnych informacji i takich, które niewiele wnoszą w tym konkretnym przypadku, bo są np. opisami objawów, które tu nie zaistniały - zawiera chyba kilkanaście terapii w formie bardzo szczegółowego przeglądu. Jedną z tych terapii @Hal stosuje od miesiąca i powiedziałbym, że jest ona najlepsza, jednak efektów nie widać, choć miesiąc to kawał czasu. I wyjaśniałem, dlaczego tak jest.
I myślę, że borelioza nie jest jedyną przyczyną jego dolegliwości, ale sam powinien to sprawdzić, bo zdalnie się nie da, musi być sprzęt.
@Lady, ja nie nawołuję do leczenia, na razie, tylko do diagnostyki i doprowadzenia organizmu do lepszego stanu, aby leczenie mogło być efektywne, a te koszty są zerowe w porównaniu do całości wydatków, które już poniósł.
Jeśli potrafisz człowiekowi zdjąć jakieś blokady, bo wiesz, że je ma, nie ważne czy ja mam o nich pojęcie, czy nie, to proszę zrób to.
Przeczytaniem książki przez niego, ich nie zdejmiesz - tego jestem pewien, a weź jeszcze pod uwagę jego obecny stan fizyczny i psychiczny.
@Thotal, to trudna sprawa, widzisz, że chłop robił prawie wszystko i nie ruszył z miejsca, muszą być jakieś powody, ja nie muszę mieć racji, wolałbym się w podejrzeniach mylić, ale muszę mieć pewność jednego lub drugiego stanu, choćby po to, żeby czegoś nie pogorszyć, oczywiście jeśli @Hal będzie z moich wskazówek korzystał, zawsze ma wybór.
I to by było na tyle.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » wtorek 08 lip 2014, 10:17

Thotal sprecyzuj w koncu o co ci chodzi, bo bardzo trudno mi jest ciebie zrozumiec, oprocz jedynej intencji ugodzenia we mnie.
Widac inni rozumieja, ja niestety nie.

Polecilam przeczytanie ksiazki, aby potem moc o tym pogadac, a nie jak tu - wodospad informacji, przerzucanie sie artykulami i metodami ... i cisza, bo juz dalej niech zainteresowany robi co chce. Doprowadzenie przyslowiowego konia do wody... i skok do nastepnego tematu lub zanurzenie sie w problemy zycia prywatnego.

Zadnemu schorowanemu takie wyliczanie metod, analiza wynikow, jednym slowem bardzo inteligentny belkot jeszcze nie pomogly.
Hall chce nawiazac kontakt z kims, komu zaufa i ten ktos go wspomoze, szuka wsparcia. Bo jak bluray21 slusznie zauwazyl i ja mysle, ze przyczyna tej dolegliwosci ma jeszcze glebsze korzenie.

Na koniec smialo powiem, ze uwazam iz Hall ksiazki poleconej przeze mnie nie przeczytal. Przewertowal byc moze. Wiec poczekam ;)
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 08 lip 2014, 10:44

LADY :)
dyktując wszystkim jedyną drogę, dedykujesz SOBIE KONSEKWENCJE...
Książka, którą reklamujesz jest na pewno wartościowa i potrzeba jej wdrożenia w życie w stu procentach słuszna, tylko czy tej książce jest potrzebne TWOJE JA?

Zauważ że moje spostrzeżenia dotyczą tylko ego, wynoszenia się ponad, podziałów na mądrych, wiedzących i całej reszty.... :D


Ale i tak Cię lubię :D




Pozdrawiam - Thotal :)
0 x



Fair Lady
Posty: 1526
Rejestracja: czwartek 25 kwie 2013, 10:12
x 1
x 14
Podziękował: 576 razy
Otrzymał podziękowanie: 952 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Fair Lady » wtorek 08 lip 2014, 11:10

Thotal -

tylko czy tej książce jest potrzebne TWOJE JA?


Ksiazce moja JA nie jest potrzebne. Ale moje JA jest potrzebne schorowanemu.

Zauważ że moje spostrzeżenia dotyczą tylko ego, wynoszenia się ponad, podziałów na mądrych, wiedzących i całej reszty.... :D


To twoje skromne zdanie i niestety gleboko zakorzeniony negatywizm wobec mojej osoby, bo chyba przyznasz, ze inni wiecej w tym temacie tu wypisywali powyzej starczy przeczytac.
0 x



Awatar użytkownika
Thotal
Posty: 7359
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 16:28
x 27
x 249
Podziękował: 5973 razy
Otrzymał podziękowanie: 11582 razy

Re: Borelioza - co robić?

Nieprzeczytany post autor: Thotal » wtorek 08 lip 2014, 11:26

LADY, wróć na ziemię, do Twojej osoby nic nie mam, tylko do rozbuchanego, egotycznego umysłu, a przecież nie jesteś tylko swoim umysłem, całą CIEBIE bardzo lubię :D



Pozdrawiam - Thotal :D
0 x



ODPOWIEDZ