Suplementacja podstawowych pierwiastków

[Basia7]

z postów blu i GA wnioskuję że dobrze zrobiłam zmieniając chlorek na cytrynian.
Nie lubię goryczy/gorzkiego chyba dlatego bo, mam za mało soków żołądkowych
stąd wysuwam wniosek że, organizm sam się broni i podpowiada co mam suplementować.
Może GA masz dużo soków i dlatego lubisz gorzkie?

[analityczka]

Co z czym łączyć a co raczej rozdzielać
Zmobilizowałam się do zrobienia ściągawki, ale mogłam coś pomieszać...

+ Poprawia - pogarsza wchłanianie

Ca + Cu, K, Mg, Na, P, Se, witamina K
Ca - Cd, Fe, K, Mg, Mn, Na, P, Pb, Zn, witamina A, B1, B6, B3, C, E

Cr + K, Mg, V, Zn
Cr - Mn, Fe, Pb, Ca, V, Co, Zn, witamina B12, B10, D,

Cu + Ca, Co, Fe, Na, Se
Cu – Fe, Hg, Mn, Mo, Pb, Zn, witamina A, B3, B5, B6, C,

Fe + Cr, Cu, K, Mn, Na, P, Se
Fe - Ca, Cd, Co, Cr, Cu, Hg, Mn, P, Pb, Zn, witamina B12, D, E

K + Fe, Mn, Na, P, Zn, witamina K

Mg + Ca, Cr, K, Mn, P, Zn
Mg - Ca, P, Mn, Na, Pb witamina B1, B10, B12, D, E

Mn + Fe, K, P, Mg, Zn,
Mn - Ca, Cd, Cr, Fe, P, Pb, witamina B12, E

Na + Ca, Co, Cu, Fe, K, Se, P
Na - Ca, K, Mg, Zn witamina A, B3, B2

Se + Ca, Cu, Fe, K, Mn, Na, witamina E
Se - Zn, witamina A, B2

Zn + K, Mg, Mn
Zn - Ca, Cr, Co, Cu, Fe, Mn, Na, Se, witamina B1, B10, B12, D, E

* Na czerwono - np. wapń + magnez = synergiści na poziomie wchłaniania (jeden potrzebuje drugiego do wchłonięcia w przewodzie pokarmowym), ale jednocześnie antagoniści, bo wypierają się nawzajem na poziomie komórkowym; optymalny stosunek dawkowania 3:1
Jakie z tego wnioski płyną w praktyce? Chyba ich raczej nie łączyć.

http://leczeniepro.pl/dieta-nielaczenia ... ntagonizm/
http://www.odzywianie.info.pl/przydatne ... ralow.html
http://www.chelatacja24.pl/index.php?dz ... &pageID=10

Polecam zwłaszcza pierwszy link - o współdziałaniu leków, alkoholu itp. pysznej kawy na zmniejszone wchłanianie.

[analityczka]

+ Poprawia - pogarsza wchłanianie

A + K, Mn, P, Se, Zn, witamina B2, B3, B1, B6 C, K
A - Ca, Co, Cu, Fe, Mn, Na Se, witamina B1, B12, D, E, K

B1 + K, P, Co, Cu, Fe, Mg, Mn, Se, Na, Zn, witamina A, B2, B3, B5, B6, B10, B12, C, E
B1 - K, Zn, witamina B2, B6, B12

B2 + Cr, Fe, K, Mg, P, Zn, witamina A, B3, B10
B2 - Ca, Na, Se, witamina B1

B3 + Cr, Fe, K, Na, P, Se, Zn, witamina A, B1, B2, B5, B6, B10, E, K
B3 - Ca, Cu, N

B5 + Cr, K, Na, P, Zn, witamina A, B1, B3, B6, B10, C, E,
B5 – Cu

B6 + Cr, Fe, K, Mg, Mn, Na, P, Se, Zn, witamina A, B1, B3, B5, B10, B12, E
B6 - Ca, Cu, Fe witamina B1

B10 - K, Mg, Zn

B12 + Ca, Co, Cu, Fe, Na, witamina B1, B3, B5, B6, B10, C, D, E
B12 - K, Mg Zn, witamina B1, C

C + Ca, Co, Mn, Na, Se, witamina A, B5, B6, B10, E
brak Mn w organizmie = tylko 20% wchłania się wit. C

D + Ca, Co, Mg, Na, Se, witamina B12, E
D - K, Mg, P, Zn, witamina A
Albo magnez, albo wapń

E + Ca, Fe, K, Mg, Na, P, Se, Zn, witamina A, B1, B3, B5, B6, B10, B12, C,D
E - Ca, Fe, Mg, Mn, Zn, witamina A

K - Ca, Cu, Na, witamina B1, B10, B12, D

Relacji witaminy E z cynkiem, magnezem wapniem i żelazem nie rozumiem...

[HolyCrom]

Witam. Jakoś od ponad miesiąca nie mogłem zalogować się na forum i już nie pamiętam czy tu należy zadać to pytanie czy jak (muszę zacząć brać coś na pamięć), ale trochę stoję teraz w miejscu z magnezem. Wytwarzam sobie ten cytrynian magnezu i zawsze dodawałem 90% kwasu cytrynowego w stosunku do ilości chlorku magnezu do tego co osiadło na dnie (czyli węglanu magnezu razem z minimalną ilością wody). Jakiś czas temu jednak postanowiłem sobie ten węglan wysuszyć i pojawił się problem. Nie mogłem się długi czas zalogować na forum i zadać pytania ile mam teraz dodać kwasu cytrynowego? Po wysuszeniu tego węglanu magnezu mam go 280g i nie pamiętam ile miałem chlorku magnezu. Nie wiem ile mam wsypać kwasu cytrynowego żeby to zamienić na cytrynian magnezu??? Dodatkowo wcześniej, jak węglanu nie odparowywałem jego rozpuszczenie trwało z 2min. teraz i 6h to za mało żeby nawet 2g węglanu magnezu rozpuścić z 2g kwasu cytrynowego. Zauważyłem dodatkowo, że węglan ten reaguje z octem jabłkowym. Czy powstaje w ten sposób może jabłczan magnezu? Ale znów, nie wiem jaka powinna być proporcja.
Proszę o wyrozumiałość i jeżeli nie zadałem pytania we właściwym miejscu wskazanie mi takowego . Proszę również oczywiście o pomoc i odpowiedź
Pozdrawiam serdecznie.

[blueray21]

@HolyCrom, mam nadzieję, ze wielokrotnie płukałeś to co osiało na dnie, bo po wysuszeniu miałbyś w tym mnóstwo soli.
Aby ci się węglan magnezu błyskawicznie rozpuścił, czyli przereagował z kwasem cytrynowym trzeba go potłuc w moździerzu lub rozdrobnić blenderem. Węglan jest higroskopijny i musi być dobrze wysuszony - 150 stopni to dla niego pestka, bo potem nie wychodzą proporcje w reakcji z kwaskiem.
Wygodnie jest przygotowywać 0,5 litra cytrynianu magnezu.
Bierzesz 28 g węglanu magnezu i 46,7 g kwasku cytrynowego (z przeliczenia wzoru chemicznego), który rozpuszczasz w ok 200 ml wody w dużo większym naczyniu lub butelce 1,5 l. Do tego wsypujesz węglan magnezu, jeśli będą duże kawałki to i 6 godzin może być za mało. Jeśli jest rozdrobniony to po maks, 2 godz. możesz roztwór przefiltrować do butelki 0,5 litra i uzupełnić wodą do tej objętości.
Tak przygotowany cytrynian magnezu zawiera 160 mg magnezu w 10 ml roztworu. Gdybyś chciał zrobić
150 mg / 10 ml, to używasz 26 g węglanu i proporcjonalnie mniej kwasku.
Z octu jabłkowego i weglanu powstaje octan magnezu, a nie jabłczan.
Jabłczan powstaje z węglanu i kwasu jabłkowego, ale jest mocno nietrwały i należałoby roztwór robić doraźnie przed pobraniem.

[grzegorzadam]

odnośnie magnezu i końcowego okresu ciąży
mi ginekolog i położna zaleciły odstawić magnez ponieważ zażywanie go może opóźnić czynność skurczową co może być niebezpieczne. Żelaza nie zażywałam i miałam dobre wyniki. Dha i kwas foliowy zażywałam.

Ma to odstawienie jakieś podstawy?..

[blueray21]

@GA, trudno na to pytanie odpowiedzieć, bo nikt z nas nie robił odpowiedniej specjalizacji medycznej.
Na chłopski rozum niedobór magnezu powoduje skurcze mięśni, ale nie powinien być sposobem na wywoływanie skurczy porodowych, gdy jeszcze magnezu było dość w pożywieniu kobiety nie musiały głodować przed porodem. Więc suplementacja magnezu, nie przekraczająca i tak zresztą relatywnie nisko ustawionej "normy", nie powinna mieć żadnego wpływu na skurcze porodowe, za to powinna łagodzić nieco bóle porodowe.

W innym temacie odpowiedziałem na temat wytwarzania cytrynianu magnezu. ponieważ jest to bardzo istotna praktyczna uwaga, cytuję ją we właściwym temacie.

Z "produkcją" cytrynianu magnezu jest nieco gorzej. Poprawna ilość kwasu cytrynowego, z równania chemicznego, dla 28 g węglanu magnezu to 46,7g I roztwór wcale nie jest mocno kwaśny.
Powodem tego, że w praktyce wychodzą mniejsze ilości jest higroskopijność węglanu wapnia, "łapie wilgoć", my tego nie widzimy, że w węglanie jest coraz mniej węglanu. W roztworze potem jest mniejsza zawartość magnezu, a nadmiar kwasu cytrynowego.
Węglan trzeba suszyć bardzo długo, najlepiej w cienkich warstwach, w temperaturze ponad 100 stopni, a potem natychmiast pakować do szczelnych pojemników.
Sam tego doświadczyłem, mimo, że węglan był przechowywany w słoju typu twist. Tylko wysoka temperatura suszenia i ładować do słoja gorące, a potem otwierać tylko na bardzo krótko.

[grzegorzadam]

Test substancji

Oryginalną i niepowtarzalną metodą opracowaną przez Volla jest również tzw. test substancji. Każda substancja posiada indywidualną charakterystykę wibracji. Leki wywołują zmianę reakcji organizmu. Całkiem przypadkowo Voll odkrył, że leki, które włączy się do obwodu pomiarowego, wpływają na zmianę reakcji organizmu. Wykorzystał ten fakt do testowania działania leków przed podaniem ich pacjentowi. Umożliwia to ocenę działania substancji na organizm pacjenta jeszcze przed rozpoczęciem kuracji.
Substancjami testowanymi mogą być: kosmetyki, suplementy diety (BADY), żywność, woda, lekarstwa, zioła, preparaty homeopatyczne, witaminy, minerały (niedobór) itp.

Być może ktoś z Czytelników zastanawiał się, w jaki sposób zielarze dobierają zioła i poszczególne mieszanki?

Właśnie za pomocą tej metody można dobrać każdemu indywidualnie mieszankę ziołową.

Niektóre toksyny znajdują się w tkankach w takiej ilości, iż nie są wykrywalne za pomocą badań diagnostyki laboratoryjnej.

Podczas testu substancji można ustalić rodzaj, dawkę i stężenie przewidzianych w kuracji leków, przenosząc elektromagnetyczny sygnał leku na pacjenta.

http://www.ensoel.pl/pl/gabinet/stosowane-metody.html?showall=&limitstart=

Ciekawe

[grzegorzadam]

SUPLEMENTY DIETY, BADY

Obecnie istnieje liczna rzesza sprzedawców suplementów diety. Dobrze, że są ludzie, którzy zdają sobie sprawę z niedociągnięć medycyny oficjalnej. Zazwyczaj mają oni za sobą doświadczenia z nią związane. Na szkoleniach zdobywają wiedzę na temat sprzedawanych przez nich produktów i przeważnie tylko na takiej podstawie je sprzedają lub dobierają swoim klientom. Ewentualnie opierają się na przygotowanych ogólnie schematach. I tu mamy paradoks.

U pewnej grupy osób samopoczucie i zdrowie się poprawi, u mniejszej grupki efekty będą na tyle dobre, że znikną u nich symptomy chorób. Nie będą jednak w stanie określić, czy zostali wyleczeni z przyczyny choroby. Jeśli zniknęły objawy, przeważnie się uważa, iż ciało zostało uzdrowione. Najczęściej jest to powierzchowny pogląd, do którego jeszcze wrócimy. Osoby, które odczuły wyraźną poprawę zdrowia po zażyciu suplementów często zostają propagatorami danej sieci marketingowej, będąc przekonanymi o najlepszej jakości ich preparatów.
Jednak powszechnie wiadomo, iż nie jest możliwe dobranie takiego samego schematu leczenia i stosowanych suplementów dla wszystkich osób. Badania kliniczne wykazują, że jeśli dany lek działa na więcej niż 30%, to staje się standardem i zaczyna się go powszechnie stosować. A co z pozostałymi 70%?. Co do tych 30% zastrzeżeń jako takich nie ma. Wydali dużo pieniążków na BADY, jednak widząc poprawę swojego stanu zdrowia, są z tego zadowoleni, propagują zastosowaną przez siebie terapię i zachęcają do niej innych. Ale co się dzieje z pozostałymi 70% osób, które zastosowały dane suplementy diety? Wiele osób, szukając wszelkich metod ratunku, wydaje ostatnie pieniądze na zdrowie. Nie widząc efektu, czują się oni oszukani przez sprzedawców BADÓW, tracą zaufanie. A przecież zdarza się, że niektóre produkty danej firmy są bardzo dobre, tylko są źle zastosowane. Co pokazuje praktyka?

Okazuje się, iż nie każda metoda działa na wszystkich. Nie każdy lek działa na każdego. Co więcej, nie zawsze taka sama dawka leku działa na wszystkich. Tu zaczynamy dochodzić do sedna sprawy.
Jak skutecznie dobrać odpowiednie suplementy konkretnej osobie?
Stosując metodę Volla, możemy jasno określić, czy dany suplement działa na człowieka. Reakcje organizmu mogą być różne. Przykładowy suplement diety na jedną osobę może działać pozytywnie, na drugą neutralnie, na trzecią negatywnie.
Oto przykład:

Jedna osoba wydała pieniążki na drogi suplement, który podziałał w sposób leczniczy i doprowadził do wyzdrowienia.
Druga osoba wydała pieniążki na ten sam drogi suplement, który podziałał neutralnie (nie podziałał na nią wcale, czyli ani źle, ani dobrze).
Wniosek? Niepotrzebnie wydane pieniądze.
Trzecia osoba wydała pieniążki na ten sam drogi suplement, który zaszkodził jej zdrowiu.

Podobnie jest z dawkami:

Jedna tabletka może nie mieć żadnego efektu leczniczego, dopiero dwie mogą mieć skutek pozytywny, a trzy tabletki mogą szkodzić.
Pacjenci powinni więc dbać o swoje zdrowie i pieniądze i nie ufać wszystkim w ciemno, a dla sprzedawcy ważna musi być troska o swoją renomę i dobra opinię. Czy ktoś w Twojej sieci Ci o tym mówił?

http://www.ensoel.pl/pl/gabinet/stosowane-metody.html?showall=&start=4

Ciekawe
Nie wszystko na wszystkich działa, a wręcz nie musi!

[Thotal]

Sól, która leczy skórę, odmładza, odtruwa



Gospodarz zauważył niesamowitą rzecz. Jego krowy nie chciały pić z jednego wodopoju. Smak wody różnił się od innych źródeł. Jednak
wszystkie zadrapania, rany, jakie miały krowy, znakomicie goiły się w krótkim czasie. Skóra stawała się zdrowsza. Gospodarz sprawdził „cudo” na własnym organizmie. Bóle jakie miał od ciężkiej pracy ustąpiły.

Sensacja wybuchła na całą wioskę.

Sprawdzili zawartość źródła. Odkryli w nim siarczan magnezu, który nazwali Epsom sól.
Co to jest Epsom sól?

Jest to sól gorzka zwana Epsom lub solą angielską.
Nazwa Epsom pochodzi od miejscowości w jakiej została odkryta.

Jest to nieorganiczny związek chemiczny tzw. siarczan magnezu MgSO4.

Z wyglądu przypomina kryształki gruboziarnistej soli. W smaku jest gorzka, barwy białej, bezwonna. Dobrze rozpuszcza się w wodzie. Ma neutralne pH dla skóry.

Stosuje się ją zarówno w laboratoriach, w przemyśle, jak i w rolnictwie.

Znana jest od XVII wieku. Obecnie nieco zapomniana, niemniej powinniśmy ją przywrócić do codziennego zastosowania.

Jest środkiem używanym na wiele dolegliwości, tak zewnętrznie jak i wewnętrznie.

Oba pierwiastki zawarte w siarczanie magnezu zawierają:

Magnez – działa na układ nerwowy. Uaktywnia około 300 enzymów, bierze udział w wielu procesach biologicznych. Jego brak lub niedobór może powodować wypadanie włosów.
Siarka – wchodzi w skład aminokwasów tj. cysteiny i metioniny.

Jej brak prowadzi do zrogowacenia naskórka, łamliwości i wypadania włosów i paznokci. Potrzebujemy jej dla naszych stawów, włosów, skóry głowy i paznokci. Zapobiega roznoszeniu się zmian na skórze.

Związki siarki mają duże znaczenie w łączeniu się z metalami ciężkimi i usuwaniu ich z organizmu. Działają synergiczne z selenem i witaminą C, magnezem i cynkiem.
Jak działa epsom sól?

Epsom sól czyli siarczan magnezu:

odtruwa organizm,
oczyszcza,
odmładza,
relaksuje,
działa przeciwzapalnie,
przeciwbakteryjnie,
przeciwłojotokowo,
zapobiega starzeniu się skóry i włosów, dzięki temu eliminuje łupież, łojotok, trądzik.
usuwa nagromadzone i niepotrzebne toksyny i inne zanieczyszczenia z organizmu.

Epson sól działa jak magnez. Przyciąga toksyny, zanieczyszczenia i usuwa je.

Bardzo ważne jest dla naszego organizmu prawidłowe utrzymanie jego poziomu. Znacznie lepiej wchłania się przez skórę, niż brany doustnie w postaci tabletek. Duże ilości magnezu powodują rozwolnienie.
Jak stosować epsom sól?

Od lat stosowana jest jako skuteczny środek przeczyszczający.

Należy rozpuścić 1 łyżkę soli w szklance ciepłej wody i wypić. Działa skutecznie ale łagodnie.

Bardzo korzystne są kąpiele wodne w roztworze siarczanu magnezu.

Przygotowujemy 2 szklanki soli na wannę ciepłej wody. Można dodać olejek eteryczny.

Moczymy się w takim roztworze około 30 minut lub dłużej.

Można stosować u dzieci.

Działa uspokajająco, relaksująco, wygładza skórę, przyspiesza gojenie ran. Niweluje obrzęki, zmniejsza bóle stawów, mięśni, głowy i ogólne zmęczenie.

Kąpiel najlepiej brać wieczorem przed snem. Pomaga również przy problemach z tarczycą.

Moczenie stóp działa przeciwgrzybiczo, tak na stopy jak i paznokcie. Dodatkowo likwiduje brzydki zapach i usuwa zmęczenie.

Przygotowujemy pół szklanki siarczanu magnezu na miskę ciepłej wody. Moczymy stopy do 20 minut maksymalnie.

W postaci okładów czy kompresów łagodzi ukąszenia owadów, zwichnięcia, stłuczenia, oparzenia słoneczne. Likwiduje obrzęki, ból, swędzenie, sińce szybciej się goją po takim kompresie.

Przygotowujemy 2 łyżki siarczanu magnezu na 1 szklankę wody. Moczymy gazę w tak przygotowanym roztworze. Przykładamy na kilka minut w miejscu ukąszenia.

Peeling do twarzy i ciała.

Zmieszać sól z oliwką lub olejem kokosowym i wmasować w skórę twarzy i ciała. Następnie spłukać. Skóra jest gładka, miękka i nawilżona.

Możemy ją stosować również na włosy.

Rozpuszczamy siarczan magnezu i dodajemy do szamponu. Włosy lepiej się myją i zwiększają swoją objętość.

Możemy dodać rozpuszczoną sól także do odżywki czy maski do włosów. Włosy mniej się przetłuszczają, są błyszczące i gładkie.

Usuwa drzazgi. Namoczyć palec w roztworze, następnie usunąć drzazgę.
Skuteczny dezodorant do ciała. Smarować wymieszaną z oliwką tzw. oliwka magnezowa.
Jest doskonałą odżywką dla roślin, ponieważ magnez wchodzi w skład chlorofilu. Podlewać roztworem 1 łyżka na 2 litry wody.
Odstrasza ślimaki, wystarczy posypać ziemię wokół roślin.
Jeśli chcemy pozbyć się insektów i robaków z roślin, spryskujmy je roztworem. Jest to naturalny pestycyd.
Świetnie czyści płytki i fugi. Wystarczy rozcieńczyć pół na pół z płynem do naczyń.
Dodajemy roztwór ¼ szklanki na 1 pranie. Wspaniałe zmiękcza ubrania.

Jaką sól najlepiej kupić?

Oznaczony znakiem CZDA, czyli czysty do analizy lub do zastosowań spożywczych.


http://martabrzoza.pl/porady-zdrowotne/ ... a-odtruwa/





Pozdrawiam - Thotal

[fuHAfuLi]

A co jest najlepszym źródłem minerałów, omijając specyfiki z apteki ? Wody mineralne ?

[limonka]

blu dziękuję za odpowiedz,dot.TAURYNIANU MAGNEZU

Miałam lęki,więc zaczęłam łykać magnez,na początku była poprawa,ale za niedługo lęki wróciły,więc dołączyłam wapń.Jest lepiej,ale jeszcze nie całkiem.Lęki prawie przeszły.Powieka mi drga biorę wit b12 metylo na to drganie no i potas.Dołączę jeszcze inne takie jak miedź,cynk itd.Gdzieś przeczytałam,że potasu nie wolno łączyć z wapniem Wapń biorę w postaci mleczanu i cytrynianu w proporcji 1:2 z magnezem.Też podobno nie wolno łączyć wapnia z magnezem ale ja biorę razem.



zauważyłam teraz post @analityczki

cytuję;

Na czerwono - np. wapń + magnez = synergiści na poziomie wchłaniania (jeden potrzebuje drugiego do wchłonięcia w przewodzie pokarmowym), ale jednocześnie antagoniści, bo wypierają się nawzajem na poziomie komórkowym; optymalny stosunek dawkowania 3:1
Jakie z tego wnioski płyną w praktyce? Chyba ich raczej nie łączyć.


i mam w związku z tym pytanie
dlaczego stosunek wapnia do magnezu to 3:1 wszędzie jest napisane ,ze 2:1,więc jak to jest Czy dobrze rozumiem,że należy brać 3 części wapnia i jedną część magnezu może ja biorę nie tak jak trzeba

[limonka]

blueray 21
do chyba do Ciebie pytanie,przeleciałam pobieżnie wątek i widzę,że orientujesz się w ''mieszaniu''.Otóż chcę zrobić sama cytrynian wapnia,nie mam jednak zielonego pojęcia jak się do tego zabrać by uzyskać 400 mg lub 500 mg elementarnego wapnia.Proszę o pomoc.Kończy mi się opakowanie mojego wapnia,a na przesyłkę muszę trochę poczekać.Nie chce brać węglanu wapnia,bo neutralizuje kwas żołądkowy i utrudnia wchłanianie.

[blueray21]

@limonko, nic nie jest sztywne, a tym bardziej wymieniane przez ciebie proporcje.
Przyczyna jest prosta - każdy nasz żywy organizm jest inny - nie ma 2 takich samych. Więc te ramy możemy traktować statystycznie i one są bardzo szerokie. Więc traktuj te proporcje jako ramy, organizm będzie ci podpowiadał, która dla ciebie jest lepsza, musisz tylko siebie obserwować.
Ogólnie rzecz biorąc magnez zarządza gospodarką wapniową, ale żeby mógł to robić skutecznie potrzebny jest dobry poziom witaminy D3 i K2 w organizmie.
A tak na prawdę potrzebna jest jako podstawa - równowaga kwasowo zasadowa - dobre pH organizmu, bo bez tego żadna inna równowaga nie jest możliwa, bez niej organizm nie wchłania różnych pierwiastków i witamin.
Proponuję zacząć od podstaw, przynajmniej sprawdzić, bo nie znam ani twojego wieku ani skłonności organizmu.
A na wspomniane dolegliwości mogę doradzić, abyś zainteresowała się witaminą B3 - niacyną, sądzę, że w tej sytuacji ona jest ci bardzo potrzebna!

Cytrynian wapnia to bardzo proste, odważasz odpowiednią ilość węglanu, dolewasz ilość wody do stężenia, jakie cię interesuje, potem powoli dodajesz kwasku cytrynowego, aż zostanie zużyty cały osad, i roztwór nie będzie wydzielał bąbelków dwutlenku węgla.
Przykład napiszę później, bo nie mam teraz czasu.

[blueray21]

Ale z cytrynianem wapnia problem jest taki, że on kiepsko rozpuszcza się w wodzie - tylko 0,85 g / 1l.
Więc albo stworzysz roztwór wodny o niskim stężeniu i w 1l roztworu masz tylko ok 179 mg wapnia, aby uzyskać twoje 400 mg wapnia musiałabyś wypić ponad 2 l roztworu. Trudne.
Więc pozostaje odcedzić i odparować osad po reakcji i go potem odważać.

Ponieważ cytrynian wapnia to formalnie Tri - wapnia - di-cytrynian + 4 x H2O i zawiera on 21% wapnia wagowo - to do pełnej reakcji potrzebujesz 3 mole węglanu i 2 mole kwasu cytrynowego.
masa molowa węglanu to 100 g, kwasu cytrynowego to 210,2 g
Więc 300 g węglanu + 420,4 g kwasu cytrynowego + woda, żeby nie było niespodzianek trzeba użyć ok 1 litra, dokładność w odmierzaniu wody nie ma znaczenia.
W naczynie (chemicznie obojętne) ok. 3 l objętości wlewamy wodę, wsypujemy kwas cytrynowy, możemy pomieszać i go rozpuścić, ale to też nie ma znaczenia. Teraz wsypujemy powoli węglan wapnia, powoli bo reakcja może być burzliwa, gdy uda się nam już całą ilość węglanu wsypać, możemy mieszać wstrząsać itd, reakcja docelowo potrwa godziny, ale od razu cytrynian osiada na dnie, dlatego trzeba pomieszać od czasu do czasu.
Jeżeli roztwór się "ustoi" to na drugi dzień możemy nie licząc strat zlać go znad osadu lub przefiltrować przez bibułę, np. filtr z ekspresów do kawy (dość upierdliwe) i wysuszyć w niezbyt wysokich temperaturach, powiedzmy do 80 stopni, bo nie ma wielu danych na temat tej substancji.
Na 400 mg wapnia potrzebujesz 1900 mg cytrynianu. W kapsułce lub proszek w buzi.

[limonka]

ojej ,ale to skomplikowane
więc póki nie przyjdzie wapń w postaci cytryniano-mleczanu będę łykała węglan.Brałam jakiś czas witaminę b-complex 50 i muszę przyznać,że nie było poprawy.Dopiero gdy zaczęłam brać wapń magnez i b12 tą lepiej wchłanialną czyli metylokobalamine trochę jest lepiej.

[blueray21]

Węglanu możesz nie łykać wcale, to zwykła kreda i przyswajalność ma bliską zera.
Weź sobie skorupki jaj po ugotowaniu, czy smażeniu, po smażeniu skorupki musisz zagotować i usunąć błonkę. Następnie trochę pokrusz i potraktuj kwaskiem cytrynowym rozpuszczonym 1 :5 w wodzie lub nawet sokiem z cytryny, dodając powoli aż skorupki się rozpuszczą. Zmierz końcową ilość płynu i podziel na ilość skorupek - 1 na dzień ci wystarczy, 2 góra. Będziesz miała najlepszy wapń pod słońcem, któremu przemysłowe do pięt nie dorastają, a jako dodatek całą furę mikroelementów z przyswajalnym krzemem włącznie.
B50 ma za mało niacyny w składzie aby dawała jakiekolwiek efekty w tej sferze.
Z niacyną zaczynasz od 2 x 25 mg i powoli zwiększasz dawkę do osiągnięcia 2 x 500 mg, aby uniknąć zjawiska gorąca i zaczerwienienia twarzy, a także rozwolnienia.
Ale i tak proponuję ci zajrzeć do tematu równowagi kwasowo-zasadowej, sprawdzić pH moczu itd. -
to bardzo ważny pomiar.

[limonka]

Od dawna wypijam sok z cytryny z wodą 1 cytryna dziennie myślę więc, że ph u mnie nie szwankuje.Próbowałam brać skorupki,bo nie miałam żadnego wapnia w domu i niestety nie było rezultatu.Dopiero gdy zaczęłam łykać wapń w postaci cytryniano-mleczanu nastąpiła poprawa.Łykałam gdzieś 3 tygodnie te skorupki czekając na wapń z USA.
Nie jestem zwolennikiem łykania ogromnej dawki jednej witaminy,ponieważ w dłuższej perspektywie,nastąpią niedobory innych witamin z grupy B.
Ale poczytam o tej niacynie,nie chciałabym jednak jej zbyt długo brać,by nie nabawić się innych niedoborów.Dla przykładu biorąc sam kwas foliowy w wyższych dawkach możemy doprowadzić do niedoboru b12,wiec myślę,ze lepiej zastosować małe kroczki-może się mylę
....i jeszcze jedno pytanie,czy działanie niacyny w takiej ilości jest poparte badaniami naukowymi

[grzegorzadam]

czy działanie niacyny w takiej ilości jest poparte badaniami naukowymi

Tak, poczytaj opracowania Klennera i Hoffera, i wielu innych..
W Polsce w Akademii Witalności jest wiele ciekawych opracowań na ten temat, tu na forum również.

[limonka]

kiedyś gdzieś czytałam,że są dwie formy niacyny,jedna powoduje zaczerwienienie a druga nie,wiec która nie powoduje zaczerwienienia bo ja nie pamiętam.

[grzegorzadam]

Podobnie jak z innymi witaminami rozpuszczalnymi w wodzie (np. wit. C) najlepiej dostarczać ją w małych porcjach częściej niż w większych rzadko, co pozwala na utrzymanie stałego poziomu witaminy we krwi.

Podobnie jak np. witamina C która jest kwasem i używać ją możemy w różnych formach (zarówno jako kwas L-askorbinowy jak i jego sole czyli askorbiniany czy też ester rozpuszczalny w tłuszczach czyli palmitynian askorbylu)

tak i witamina B3 może być używana również w rozmaitych formach:

zarówno jako kwas nikotynowy lub też jako jego związki np. jako amid (niacynamid, nikotynamid), jako heksanikotynian inozytolu, formy o przedłużonym uwalnianiu itd.

Każda z form witaminy B3 ma nieco odmienne działanie.

Na przykład ze wszystkich jej form tylko kwas nikotynowy powoduje uczucie „flush’a” (zaczerwienienie skóry), ponadto niektóre choroby reagują bardziej na nikotynamid,
inne z kolei reagują jedynie na kwas nikotynowy itd.

Z AW.
http://www.akademiawitalnosci.pl/10-naj ... a-hoffera/

[blueray21]

Nikotynamid nadaje się bardziej do doraźnego stosowania - ze 2 tygodnie - bo spore dawki w dłuższym okresie są przeciążeniem dla wątroby - polecam niacynę.

[limonka]

blueray
nie trzymam się proporcji 1;2,czasem wezmę tyle,ale raczej biorę mniej wapnia.Napisz mi jeszcze jaką mam kupić tą witaminę K2 i jak ją dawkować.Już lepiej się czuję,lęki można by rzec przeszły jeszcze mam problem z zasypianiem i wczesnym budzeniem się.Jednak nie jest to już stan nagminny.Na razie dam sobie spokój z Niacyną,bo naprawdę długo brałam b-complex w dużych ilościach.

[grzegorzadam]

Na kłopoty ze snem zacznij spokojnie z wodą utlenioną, jest temat:
viewtopic.php?f=17&t=455&hilit=woda+utleniona+godzina#p5187

Olejek lawendowy:
viewtopic.php?f=17&t=1178&p=27523&hilit=k%C5%82opoty+ze+snem#p27523

Stres, stany lękowe, kłopoty ze snem - to dolegliwości, z którymi zmaga się wiele Polek. Olejek lawendowy jest bardzo skutecznym remedium na tego typu problemy. Jak wykazały badania naukowe, jego główne składniki - linalol i octan linalolu potrafią sprawnie obniżyć nadaktywność ośrodkowego układu (w ten sposób ułatwiając zasypianie). Wystarczy zaaplikować kilka kropel olejku na poduszkę.

Z apteki krople walerianowe, czyli Kozłek lekarski - Valeriana officinalis (Valerianaceae)
W tym linku archiwalnym Dr Różańskiego, wpisz w wyszukiwarkę hasło ''bezsenność'', wyskoczy
35 odnośników , i na inne przypadłości też wraz z recepturą:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwj5sr3JqZXKAhXC0xoKHY5GAucQFggjMAE&url=http%3A%2F%2Fwww.rozanski.ch%2Ffitoterapia2.htm&usg=AFQjCNGtrGfDqY8vAcfISM3lTq9-jDWDmw&sig2=cx78vLjXhPae-_6Oz9vPMg

[limonka]

grzegorzadam
to zależy jakie podłoże ma bezsenność
kozłki,szyszki chmiel,lawendę,melisę przerabiałam bezskutecznie .Dosłownie zero efektu,ale kupiłam melatoninę,
sama melatonina też nie wiele dała,dokupiłam tryptofan.Odrobinę zadziałało,ale też nie do końca,był też wyciąg z dziurawca i też nie bardzo.Dopiero magnez i troszkę wapnia + tryptofan z melatoniną.
Jednak bez magnezu,ani rusz czułam jak po magnezie mija lęk,to było namacalne wręcz.
Bezsenność to objaw i należy poszukać przyczyny,ja długo nie wiedziałam co to za przyczyna,niedobór między innymi magnezu powoduje bezsenność.Teraz jest lepiej,a jak będzie okaże się po czasie.
Przeczytałam post dziewczyny,która miała potworne lęki,mieszka w UK.Zadzwoniła do matki,powiedziała co się dzieje a jej matka to pielęgniarka,powiedziała,że natychmiast ma kupić potas i magnez.Po kilku dniach dziewczynie przeszło,wiec i ja poszłam tym tropem.Tyle,ze ja musiałam wziąć trochę wapnia do kompletu.