Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Cholesterol i statyny

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » poniedziałek 25 kwie 2016, 12:44

No i to właśnie chyba powyżej masz opisane.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: sandra » poniedziałek 25 kwie 2016, 14:14

No tak....gdzieś dzwonią :lol:
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » sobota 21 maja 2016, 23:07

Ludzie świat zwariował, mainstream zaczyna pisać prawdę o cholesterolu.

Magazyn LOGO nr 5 Maj 2016 strona 102.
Załączniki
20160521_114107.jpg
20160521_114107.jpg (389.05 KiB) Przejrzano 9906 razy
1 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 18 paź 2016, 13:18

Korzyści z wysokiego poziomu cholesterolu

- AUTOR: ASTROMARIA
Wbrew szeroko rozpowszechnionym poglądom i nachalnej propagandzie głoszącej, że wysoki poziom cholesterolu szkodzi zdrowiu, liczne niezależne badania dowodzą, że to właśnie wysoki poziom cholesterolu chroni przed chorobami układu krążenia, ogranicza ryzyko infekcji i wydłuża życie – Dr Uffe Ravnskov

Ludzie z wysokim poziomem cholesterolu żyją najdłużej.

To stwierdzenie wydaje się tak niewiarygodne, że potrzeba dużo czasu, aby oczyścić swój zmanipulowany umysł i zrozumieć w pełni jego znaczenie. Fakt, że ludzie z wysokim poziomem cholesterolu żyją najdłużej, widać wyraźnie w wielu pracach naukowych. Na przykład dr Harlan Krumholz z Wydziału Medycyny Sercowo-Naczyniowej Uniwersytetu Yale odnotował w roku 1994, że starzy ludzie z niskim poziomem cholesterolu umierali dwa razy częściej na atak serca niż ludzie w podobnym wieku z wysokim cholesterolem.1 Ci, którzy wspierają kampanię przeciw cholesterolowi, ustawicznie ignorują jego ustalenia albo uznają je za rzadki wyjątek będący raczej dziełem przypadku pośród całej masy badań, w wyniku których wyciągnięto przeciwne wnioski.

Ale to nie jest żaden wyjątek – obecnie mamy bardzo dużo odkryć, które przeczą hipotezie lipidowej. Konkretnie mówiąc, większość badań przeprowadzonych na starych ludziach pokazuje, że wysoki cholesterol nie jest czynnikiem ryzyka chorób serca. Taki był wynik mojej analizy bazy danych Medline, której celem było zbadanie tego zagadnienia. Jedenaście testów na starych ludziach dało taki sam rezultat, a siedem kolejnych badań udowodniło, że wysoki poziom cholesterolu nie przyczynia się też do wysokiej śmiertelności.

Warto zauważyć, że ponad 90 procent chorujących na układ sercowo-naczyniowy to ludzie powyżej 60. roku życia, poza tym prawie wszystkie badania wskazują, że wysoki cholesterol nie jest czynnikiem ryzyka u kobiet.2 To oznacza, że wysoki poziom cholesterolu jest czynnikiem ryzyka tylko u niespełna pięciu procent ludzi umierających na atak serca.

Dla osób z wysokim cholesterolem jest jeszcze większa otucha: sześć badań dowiodło, że całkowity cholesterol czy też cholesterol LDL albo oba naraz absolutnie nie są przyczyną śmierci. Wręcz przeciwnie, jeśli chce się dożyć późnej starości, o wiele lepiej jest mieć wysoki niż niski cholesterol.

Wysoki cholesterol chroni przed infekcjami

Według wielu badań niski cholesterol pod pewnymi względami jest gorszy od wysokiego. Dla przykładu, po przeprowadzeniu 19 badań obejmujących ponad 68 000 zgonów prof. David R. Jacobs i jego współpracownicy z Wydziału Epidemiologii Uniwersytetu Minnesota ustalili, że niski cholesterol stwarzał zwiększone ryzyko śmierci z powodu chorób układu pokarmowego i oddechowego.3

Większość wspomnianych wyżej chorób ma pochodzenie zakaźne. Dlatego pojawia się istotne pytanie, czy to infekcja obniża cholesterol, czy raczej niski cholesterol prowadzi do infekcji. Aby na nie odpowiedzieć, prof. Jacobs i jego zespół, razem z dr. Carlosem Iribarrenem, prowadzili badania na ponad 100 000 zdrowych osób w San Francisco przez 15 lat. Pod koniec badań ci, którzy mieli na początku niski poziom cholesterolu, byli częściej przyjmowani do szpitala z powodu chorób zakaźnych.4,5 Tego odkrycia nie da się wyjaśnić argumentem, że to infekcja obniżyła poziom cholesterolu, ponieważ był on już niski, zanim doszło u nich do jakichkolwiek infekcji i chorób. Czy nie jest raczej tak, że to właśnie niski poziom cholesterolu w jakiś sposób zwiększył ich podatność na infekcje, a wysoki chronił ich przed nimi? Istnieje wiele dowodów na potwierdzenie tej tezy.

Niski cholesterol i HIV/AIDS

Młodym kawalerom chorującym wcześniej na chorobę weneryczną lub problemy z wątrobą grozi znacznie większe ryzyko zarażenia wirusem HIV niż innym ludziom. Naukowcy z Minnesoty, kierowani obecnie przez dr Ami Claxton, badali takich pacjentów przez 7-8 lat. Po wykluczeniu tych, którzy w pierwszych czterech latach uzyskali dodatni wynik w testach HIV, pozostała grupa 2446 mężczyzn. Pod koniec badań 140 z nich uzyskało wynik dodatni. Osoby z niskim cholesterolem na początku badań charakteryzowały się dwa razy większym prawdopodobieństwem uzyskania dodatniego wyniku w testach HIV w porównaniu z pacjentami z wysokim cholesterolem.6

Podobne rezultaty wynikły z badań MRFIT (Multiple Risk Factor Intervention Trial – Badania nad Wpływem Różnorodnych Czynników Ryzyka) przeprowadzonych na pacjentach, wśród których było ponad 300 000 mężczyzn w młodym i średnim wieku. Wykazały one, że po 16 latach od pierwszej analizy poziomu cholesterolu liczba tych, którzy mieli cholesterol poniżej 160 i zmarli na AIDS, była cztery razy większa niż tych, którzy zmarli na AIDS, mając cholesterol powyżej 240.7

Cholesterol i przewlekła niewydolność serca

Choroby serca mogą prowadzić do osłabienia mięśnia sercowego. Słabe serce oznacza, że do tętnic dostaje się mniej krwi, a w rezultacie mniej tlenu. W celu zrekompensowania spadku mocy serce pracuje intensywniej, ale przy poważnej niewydolności to nie wystarcza. Pacjentom z poważnie niewydolnym sercem brakuje tchu, ponieważ do tkanek dociera za mało tlenu – ciśnienie w żyłach rośnie, albowiem sercu brakuje mocy, aby wypompować z niego krew. U tych ludzi pojawia się obrzęk objawiający się gromadzeniem się płynu w nogach, a w poważnych przypadkach także w płucach i w innych częściach ciała. Takie schorzenie nazywa się zastoinową lub przewlekłą niewydolnością serca.

Istnieje wiele przesłanek wskazujących na to, że bakterie i inne mikroorganizmy odgrywają istotną rolę przy przewlekłej niewydolności serca. Na przykład chorzy z poważną przewlekłą niewydolnością serca mają wysoki poziom endotoksyn i różne rodzaje cytokin we krwi. Endotoksyna, czyli kompleks lipopolisacharydowy, jest najbardziej toksyczną substancją wytwarzaną przez bakterie Gram-ujemne, takie jak Escherichia coli, Klebsiella, Salmonella, Serratia i Pseudomonas. Cytokiny są hormonami wydzielanymi przez białe krwinki w celu zwalczania mikroorganizmów, stąd wysoki poziom cytokin we krwi wskazuje, że gdzieś w organizmie zachodzą procesy zapalne.

Rolę infekcji przy przewlekłej niewydolności serca badał dr Mathias Rauchhaus razem ze swoim zespołem z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Martina Lutra w Halle w Niemczech. Odkryli oni, że najbardziej śmiertelnym zagrożeniem dla pacjentów z przewlekłą niewydolnością serca było nagromadzenie cytokin we krwi, szczególnie u pacjentów z niewydolnością spowodowaną chorobą niedokrwienną serca.8 Aby wytłumaczyć to odkrycie, zasugerowali, że bakterie jelitowe mogą łatwiej przenikać do tkanek, kiedy ciśnienie w żyłach w brzuchu jest podwyższone z powodu niewydolności serca. Biorąc pod uwagę tę teorię, znaleźli więcej endotoksyn we krwi pacjentów z zastoinową niewydolnością serca i obrzękiem niż u pacjentów z niezastoinową niewydolnością serca i bez obrzęku. Stężenie endotoksyn znacząco zmalało, gdy w drodze leczenia usprawniono funkcje serca.9

Prosty sposób na sprawdzenie funkcjonalności układu odpornościowego polega na wstrzyknięciu pod skórę antygenów pochodzących z mikroorganizmów, z którymi większość ludzi miała kontakt. Jeśli układ odpornościowy działa prawidłowo, po około 48 godzinach w miejscu ukłucia pojawi się stwardnienie. Jeśli jest ono bardzo małe, o średnicy nie większej niż kilka milimetrów, wówczas oznacza to wystąpienie „anergii”, to znaczy osłabienia bądź braku reaktywności na antygeny.

W rezultacie anergię zaczęto wiązać ze zwiększonym ryzykiem zakażenia i śmierci wśród zdrowych osób w podeszłym wieku oraz pacjentów leczonych chirurgicznie i z przeszczepionym sercem. Zespół dr Donny Vredevoe z Wydziału Pielęgniarstwa i Wydziału Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles zbadał ponad 200 pacjentów z poważną niewydolnością serca pod kątem pięciu różnych antygenów i obserwował ich przez 12 miesięcy. U połowy z nich przyczyną niewydolności była choroba niedokrwienna serca, a u reszty inne rodzaje chorób serca (takie jak wrodzona lub zakaźna choroba zastawkowa serca, rozmaite kardio-miopatie oraz zapalenie wsierdzia). Prawie połowa chorych była anergiczna, a ci, którzy mieli dodatkowo chorobę niedokrwienną serca, umierali o wiele częściej od pozostałych.10
Teraz najważniejsze: ku zdumieniu badaczy, śmiertelność była wyższa nie tylko u pacjentów z anergią, ale też u osób z najniższą ilością lipidów, wliczając w to ogólny poziom cholesterolu, cholesterolu LDL, cholesterolu HDL i trójglicerydów.

To odkrycie dotyczące cholesterolu potwierdził dr Rauchhaus we współpracy z niemieckimi i brytyjskimi klinikami uniwersyteckimi. Odkryli oni, że ryzyko śmierci wśród pacjentów z chroniczną niewydolnością serca było odwrotnie proporcjonalne do ogólnego poziomu cholesterolu, cholesterolu LDL i trójglicerydów. Osoby z wyższym poziomem lipidów żyły dłużej od tych z niższym poziomem.11,1
Podobnych obserwacji dokonali też inni naukowcy. Największe badania przeprowadził prof. Gregg C. Fonorow i jego zespół z Wydziału Medycznego i Centrum Kardiomiopatii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.13 Badania, którymi kierowała dr Tamara Horwich, obejmowały ponad 1000 pacjentów z poważną niewydolnością serca. Po pięciu latach 62 procent pacjentów z cholesterolem poniżej 129 (mg/dL) zmarło, z kolei pacjentów z cholesterolem powyżej 223 (mg/dL) zmarło o połowę mniej.

Kiedy zwolennikom hipotezy cholesterolowej przedstawia się dowody na złe skutki niskiego poziomu cholesterolu – a jest ich wiele – zwykle argumentują, że ciężko chorzy pacjenci są często niedożywieni i dlatego mogą mieć niski cholesterol. Jednak śmiertelność pacjentów w trakcie tych badań nie miała związku ze stopniem ich odżywienia, ponieważ niski cholesterol powodował wczesną śmierć niezależnie od tego, czy pacjenci byli dobrze, czy źle odżywieni.

Zespół Smitha-Lemliego-Opitza

W książce The Cholesterol Myths (Cholesterol – naukowe kłamstwo) przytaczam wiele dowodów na to, że ludzie rodzący się z bardzo wysokim poziomem cholesterolu, co określa się jako hipercholesterolemię rodzinną, są odporni na infekcje. Jeśli zatem wrodzony wysoki cholesterol chroni przed infekcjami, to wrodzony niski poziom cholesterolu powinien wywoływać odwrotny skutek. Wygląda na to, że tak właśnie jest.

Dzieci chorujące na zespół Smitha-Lemliego-Opitza mają bardzo niski poziom cholesterolu, ponieważ enzym niezbędny w końcowej fazie jego syntezy w ich organizmie nie działa prawidłowo. Większość dzieci z tym zespołem umiera wewnątrz macicy albo niedługo po urodzeniu z powodu poważnych deformacji ośrodkowego układu nerwowego. Te, którym udaje się przeżyć, są bardzo słabe – mają skrajnie niski cholesterol i cierpią na częste, poważne infekcje. Jeśli jednak spożywają cholesterol w czystej postaci lub dużo jajek, poziom ich cholesterolu wzrasta, zaś ich infekcje stają się słabsze i rzadsze.14

Dowody laboratoryjne

Badania laboratoryjne umożliwiają poznanie mechanizmów, za pomocą których lipidy sprawują swoją funkcję ochronną. Jednym z pierwszych badaczy tego zagadnienia był dr Sucharit Bhakdi z Instytutu Mikrobiologii Medycznej Uniwersytetu w Giessen w Niemczech wraz z zespołem naukowców z różnych niemieckich i duńskich instytucji.15
Toksyna alfa wydzielana przez gronkowca złocistego [Staphylococcus aureus) jest najbardziej toksyczną substancją, jaką wytwarzają szczepy chorobotwórczych bakterii Staphylococcus. Jest ona w stanie niszczyć całą gamę ludzkich komórek, w tym czerwone krwinki. Dla przykładu, jeśli doda się niewielkie ilości tej toksyny do probówki zawierającej czerwone krwinki rozpuszczone w 0,9-procentowej soli fizjologicznej, krew ulega hemolizie, to znaczy błony czerwonych krwinek pękają i zawarta w krwinkach hemoglobina przenika do rozpuszczalnika. Dr Bhakdi i jego zespół wymieszali oczyszczoną toksynę alfa z ludzką surowicą (płynem, w którym znajdują się komórki krwi) i zauważyli, że proces hemolizy został zredukowany o 90 procent. Za pomocą różnych skomplikowanych metod udało im się zidentyfikować jako substancję ochronną LDL, nośnik tak zwanego złego cholesterolu. Kiedy zmieszano toksynę alfa z oczyszczonym ludzkim LDL, nie doszło do hemolizy, z kolei dodanie HDL lub innych składników plazmy było nieskuteczne pod tym względem.

Dr Willy Flegel i jego współpracownicy z Wydziału Medycyny Transfuzyjnej Uniwersytetu w Ulm oraz z Instytutu Immunologii i Genetyki Niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu w Niemczech badali endotoksynę inaczej.16 Jak wcześniej wspomniano, endotoksyna działa między innymi w ten sposób, że pobudza białe krwinki do wytwarzania cytokin. Niemieccy badacze odkryli, że tego rodzaju wpływ endotoksyny na białe krwinki prawie całkowicie ustał, gdy zmieszali ją z ludzką surowicą 24 godziny przed dodaniem białych krwinek do probówek. W rezultacie kolejnego badania17 dowiedzieli się, że oczyszczony LDL pochodzący od pacjentów z hipercholesterolemią rodzinną działa tak samo powstrzymująco, jak surowica.

LDL może nie tylko tworzyć wiązania z niebezpiecznymi toksynami bakteryjnymi i unieszkodliwiać je, ale wydaje się również wywierać bezpośredni korzystny wpływ na układ odpornościowy, co może wyjaśniać zaobserwowany związek między niskim cholesterolem i różnymi chorobami przewlekłymi.

To był punkt wyjścia do badań prof. Matthew Muldoona i jego zespołu z Uniwersytetu w Pittsburgu w Pensylwanii. Badali oni zdrowych mężczyzn w młodym i średnim wieku i odkryli, że całkowita liczba białych krwinek i ich rodzajów była znacząco niższa u mężczyzn z cholesterolem LDL poniżej 160 mg/dL (średnio 88,3 mg/dL) niż u mężczyzn z takim samym cholesterolem powyżej 160 mg/dL (średnio 185,5 mg/dL).18 Naukowcy wyciągnęli wniosek, że były różnice w zakresie układu odpornościowego pomiędzy mężczyznami z niskim i wysokim poziomem cholesterolu, ale jest za wcześnie, aby orzekać, czy te różnice mają jakiekolwiek znaczenie dla ludzkiego zdrowia.

Biorąc teraz – siedem lat po tych badaniach – pod uwagę wyniki wielu innych wspomnianych tu badań, możemy stwierdzić, iż korzystny wpływ cholesterolu LDL na układ odpornościowy rzeczywiście ma ogromne znaczenie dla zdrowia człowieka.

Inne ochronne lipidy

Z powyższego wynika, że cholesterol HDL pełni wiele takich samych funkcji, co cholesterol LDL. To nie powinno zbytnio dziwić, zważywszy na to, że wysoki poziom cholesterolu HDL ma związek z dobrą kondycją serca i naczyń krwionośnych oraz długością życia. Ale to nie wszystko.

Trójglicerydy – cząsteczki złożone z trzech kwasów tłuszczowych i glicerolu – są nierozpuszczalne w wodzie i dlatego są transportowane przez krew wewnątrz lipoprotein, podobnie jak cholesterol. Wszystkie lipoproteiny przenoszą trójglicerydy, przy czym większość z nich jest przenoszona przez lipoproteinę VLDL (Very Low Density Lipoprotein – lipoproteina bardzo małej gęstości) i chylomikrony, mieszaninę zemulgowanych trójglicerydów występującą w dużej ilości po spożyciu posiłku bogatego w tłuszcz, głównie we krwi płynącej z jelit do wątroby.Przez wiele lat uważano, że sepsa – zagrażające życiu schorzenie powodowane przez rozwój bakterii we krwi – związana jest z wysokim poziomem trójglicerydów. W rzeczywistości poważne objawy sepsy są rezultatem działania endotoksyny wytwarzanej najczęściej przez bakterie jelitowe.

W wyniku szeregu badań prof. Hobart W. Harris z Laboratorium Chirurgii Szpitala Ogólnego w San Francisco i jego zespół ustalili, że roztwory o wysokiej zawartości trójglicerydów i zarazem praktycznie pozbawione cholesterolu są zdolne do ochrony zwierząt doświadczalnych przed toksycznym działaniem endotoksyny, i doszli do wniosku, że wysoki poziom trójglicerydów spotykany przy sepsie jest normalną reakcją obronną na infekcję.19 Bakterie odpowiedzialne za sepsę pochodzą zwykle z jelit. Dobrze więc, że krew odpływająca z jelit zawiera szczególnie dużo trójglicerydów.

Poważne zakażenia powodowane przez drożdżaki Candida albicans rzadko występują u normalnych ludzi. Spotyka się je głównie u pacjentów leczonych lekami immunosupresyjnymi, jednakże zagadnienie to wymaga głębszej analizy. Wiele wspomnianych wyżej badań wskazuje, że ochrona przed infekcjami zapewniana przez zawarte we krwi lipidy zdaje się przewyższać wszelkie potencjalne negatywne skutki.

Cholesterol jako czynnik ryzyka

Większość badań prowadzonych na mężczyznach w młodym i średnim wieku dowodzi, że wysoki cholesterol jest czynnikiem ryzyka choroby niedokrwiennej serca, co wydaje się przeczyć twierdzeniu, iż wysoki cholesterol ma działanie ochronne. Dlaczego wysoki cholesterol jest czynnikiem ryzyka u mężczyzn w młodym i średnim wieku? Można to wytłumaczyć tym, że mężczyźni w tym wieku są często w środku swojej kariery zawodowej. Wysoki poziom cholesterolu może zatem być oznaką psychicznego stresu – dobrze znanej przyczyny wysokiego cholesterolu, a także czynnika ryzyka chorób serca.

Ten wysoki poziom cholesterolu nie musi być jednak bezpośrednią przyczyną, a jedynie objawem. Wysoki cholesterol u mężczyzn w młodym i średnim wieku może na przykład oznaczać zapotrzebowanie organizmu na większą ilość cholesterolu, który jest, jak wiadomo, budulcem wielu hormonów stresu. Ochronne działanie wysokiego poziomu cholesterolu może więc być udaremniane przez negatywny wpływ stresującego trybu życia na układ krążenia.

Reakcja na uraz

W roku 1976 jedną z najbardziej obiecujących teorii na temat przyczyn miażdżycy była „hipoteza reakcji na uraz” przedstawiona przez patologa dra Russella Rossa i biochemika dra Johna Glomseta z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle.20,21 Zasugerowali oni, że miażdżyca jest konsekwencją stanu zapalnego, którego pierwszym etapem jest miejscowy uraz błony wewnętrznej (tunica intima) – cienkiej warstwy komórek pokrywającej wnętrze tętnic. Uraz powoduje stan zapalny, a powstające płytki są po prostu zmianami chorobowymi.

Ich koncepcja nie jest nowa. W roku 1911 dwaj amerykańscy patolodzy, Oskar Klotz i M.F. Manning z Laboratorium Patologii Uniwersytetu w Pittsburgu w Pensylwanii opublikowali wyniki swoich badań nad ludzkimi tętnicami, w których stwierdzili, że „istnieje wiele przesłanek, iż powstawanie tkanki w błonie wewnętrznej jest rezultatem bezpośredniego podrażnienia tej tkanki przez infekcję lub toksyny albo pobudzenia przez produkty pierwotnego zwyrodnienia w tej warstwie”.22 Inni naukowcy przedstawiali podobne teorie.23
Dotychczas wskazywano wiele potencjalnych przyczyn urazów naczyń krwionośnych, w tym stres mechaniczny, dym tytoniowy, wysoki poziom cholesterolu LDL, utlenianie cholesterolu, homocysteinę, metaboliczne konsekwencje cukrzycy, nadmiar żelaza, niedobór miedzi, deficyt witamin A i D, kwasy tłuszczowe trans, mikroorganizmy i tak dalej.

Poza jednym wyjątkiem są dowody na to, że wszystkie powyższe czynniki rzeczywiście wywierają wpływ, nie wiadomo jednak, w jakim stopniu. Tym wyjątkiem jest, rzecz jasna, cholesterol LDL.

Wiele badań pozwala nam wykluczyć z tej listy wysoki cholesterol LDL. Niezależnie od tego, czy zajrzymy gołym okiem do wnętrza tętnic podczas autopsji, czy zrobimy to u żywych ludzi za pośrednictwem promieni Roentgena, ultradźwięków lub wiązek elektronów, nie dostrzeżemy żadnego istotnego związku między ilością lipidów we krwi i stopniem miażdżycy tętnic. Podobnie, nieważne czy cholesterol wzrasta, czy opada, samoistnie czy na skutek interwencji medycznej, zmiany poziomu cholesterolu nigdy nie pociągają za sobą równolegle zmian w ilości płytek miażdżycowych – nie ma żadnej zależności między dawką i reakcją. Orędownicy kampanii przeciw cholesterolowi często twierdzą, że badania naprawdę wykazują powyższą zależność, ale w tym wypadku odnoszą się do obliczeń na podstawie średnich zmian zachodzących w różnych próbach, które dają wynik dla całej grupy pacjentów. Prawdziwa zależność dawka-reakcja wymaga jednak, żeby indywidualne zmiany przypuszczalnego czynnika sprawczego następowały w zgodzie z indywidualnymi zmianami chorobowymi, co nigdy nie miało miejsca podczas badań, podczas których naukowcy przewidywali zaistnienie takiej zależności.

Szczegółowe omówienie wielu czynników oskarżanych o uszkadzanie śródbłonka naczyniowego wykracza poza ramy tego artykułu. Jednak ochronna rola lipidów we krwi przed infekcjami niewątpliwie wymaga bliższego spojrzenia na jedną z przypuszczalnych przyczyn: mikroorganizmy.

Czy miażdżyca jest chorobą zakaźną?

Przez wiele lat naukowcy podejrzewali, że wirusy i bakterie, w szczególności Cytomegalovirus i Chlamydia pneumoniae, uczestniczą w rozwoju miażdżycy. Badania w tym zakresie rozkwitły w ostatniej dekadzie i do stycznia 2004 roku w czasopismach medycznych opublikowano co najmniej 200 prac na ten temat. Ze względu na rozpowszechnione stereotypy dotyczące cholesterolu i innych lipidów ten temat nie spotykał się ze zbyt dużym zainteresowaniem i niewielu lekarzy wie coś o nim. Wspomnę zatem o najciekawszych odkryciach.23
Mikroskopia elektronowa, immunofluorescencyjna i inne zaawansowane technologie pozwalają nam wykrywać mikroorganizmy i ich dna w zmianach miażdżycowych u dużej liczby pacjentów. Toksyny bakteryjne i cytokiny, hormony wydzielane przez białe krwinki w czasie infekcji, widuje się znacznie częściej we krwi pacjentów z niedawno przebytym zawałem i udarem, zwłaszcza poważnym, i niektóre z nich zwiastują ryzyko choroby sercowo-naczyniowej. To samo dotyczy bakteryjnych i wirusowych przeciwciał oraz białka wydzielanego przez wątrobę podczas infekcji, nazywanego białkiem C-reaktywnym (CRP), które są znacznie silniejszymi czynnikami ryzyka choroby niedokrwiennej serca niż cholesterol.

Tę teorię potwierdzają również dowody kliniczne. Na kilka tygodni przed ostrym atakiem serca wielu pacjentów miało zakażenie bakteryjne lub wirusowe. Na przykład dr Armin J. Grau z Wydziału Neurologii Uniwersytetu w Heidelbergu w Niemczech wraz z zespołem zapytał 166 pacjentów z poważnym udarem – 166 pacjentów hospitalizowanych z powodu innych chorób neurologicznych i 166 zdrowych osób dopasowanych indywidualnie pod kątem wieku i płci – o ostatnio przebyte choroby zakaźne. W czasie pierwszego tygodnia przed udarem 37 pacjentów z udarem i zaledwie 14 z grupy kontrolnej przeszło chorobę zakaźną. U połowy pacjentów infekcja miała podłoże bakteryjne, a u reszty wirusowe.24
Podobnych obserwacji dokonano w przypadku pacjentów z poważnym zawałem mięśnia sercowego (atakiem serca). Na przykład dr Kimmo J. Mattila z Wydziału Medycznego Głównego Szpitala Klinicznego w Helsinkach w Finlandii odkrył, że 11 z 40 pacjentów płci męskiej z poważnym atakiem serca przed 50. rokiem życia nabawiło się grypopodobnej infekcji z gorączką na 36 godzin przed przyjęciem do szpitala. Jednakże tylko czterech z 41 pacjentów z przewlekłą chorobą niedokrwienną serca (taką jak powracająca angina lub wcześniejszy zawał mięśnia sercowego) i czterech z 40 pacjentów kontrolnych nie chorujących na żadną przewlekłą chorobę wybranych losowo z ogółu ludności miało grypopodobną infekcję z gorączką.25

Podjęto próby zapobieżenia chorobie układu sercowo-naczyniowego za pomocą leczenia antybiotykami. W ramach pięciu testów pacjentom z chorobą niedokrwienną serca podawano azytromycynę i roksytromycynę, antybiotyki skuteczne przeciwko Chlamydia pneumoniae, z zadowalającymi skutkami: wśród 412 nieleczonych pacjentów wystąpiły 104 ataki serca, a wśród leczonych 410 pacjentów tylko 61.26a-e W jednym z kolejnych badań w wyniku leczenia antybiotykami doszło do znaczącego zahamowania rozwoju miażdżycy w tętnicach szyjnych.26f Mimo to podczas czterech innych badań,27a-d z których jedno obejmowało ponad 7000 pacjentów,26d podawanie antybiotyków nie dało żadnego widocznego rezultatu.

Przyczyną braku korelacji między wynikami tych badań może być to, że leczenie było zbyt krótkie (podczas jednej z prób trwało ono zaledwie pięć dni). Poza tym Chlamydia pneumoniae może rozmnażać się tylko wewnątrz ludzkich komórek i kiedy znajduje się w białych krwinkach, jest odporna na antybiotyki.28 Leczenie mogło być również nieskuteczne dlatego, że zastosowane antybiotyki nie oddziałują na wirusy.

W świetle powyższego warto przytoczyć wyniki badań kontrolnych wykonanych przez dra Enrique Gurfinkela i jego zespół z Fundacion Favaloro w Buenos Aires w Argentynie.29 Zaszczepili oni połowę z 301 pacjentów z chorobą niedokrwienną serca przeciwko grypie, czyli chorobie wirusowej. Po sześciu miesiącach 8 procent niezaszczepionych pacjentów zmarło w porównaniu z tylko 2 procentami zaszczepionych. Warto wspomnieć, że była to o wiele większa skuteczność niż w przypadku podawania statyn i osiągnięto ją w znacznie krótszym czasie.

Czy wysoki poziom cholesterolu chroni przed chorobami sercowo-naczyniowymi?

Wygląda na to, że mikroorganizmy odgrywają rolę w rozwoju chorób serca. Mogą być jednym z czynników inicjujących ten proces poprzez uszkodzenie śródbłonka naczyniowego. Ich wtórna rola może się przejawiać w istnieniu związku między ostrą chorobą sercowo-naczyniową i zakażeniem. Czynnik zakaźny może znaleźć się w części ścian tętnic uszkodzonych przez inne poprzednie czynniki, tworząc miejscowe zakrzepy prowadzące do powstania skrzepimy blokującej przepływ krwi. Jednak w takiej sytuacji wysoki poziom cholesterolu może chronić przed chorobą serca zamiast ją powodować!

Tak czy owak, dieta zalecana pod kątem serca demonizująca wysoki cholesterol stoi w oczywistej sprzeczności z koncepcją, że chroni on przed infekcjami. Któraś z tych dwóch teorii musi być fałszywa. Spróbuję podsumować fakty podważające koncepcję mówiącą o szkodliwości wysokiego poziomu cholesterolu.

Jeśli wysoki cholesterol jest najważniejszą przyczyną miażdżycy, ludzie z jego wysokim poziomem powinni chorować na miażdżycę bardziej od ludzi z jego niskim poziomem. Jak obecnie wiadomo, jest to bardzo dalekie od prawdy.

Jeśli wysoki cholesterol jest najważniejszą przyczyną miażdżycy, obniżanie jego poziomu powinno mieć odpowiedni wpływ na rozwój miażdżycy. Jak obecnie wiadomo, tak się nie dzieje.Jeśli wysoki cholesterol jest najważniejszą przyczyną choroby sercowo-naczyniowej, powinien być czynnikiem ryzyka we wszystkich populacjach, u obu płci, w każdej grupie wiekowej, we wszystkich kategoriach chorób oraz w przypadku choroby serca i udaru. Jak obecnie wiadomo, tak wcale nie jest.

Mam jedynie dwa argumenty na poparcie tezy, że wysoki cholesterol jest dobry dla naczyń krwionośnych, ale w odróżnieniu od kontrargumentów są one bardzo solidne. Pierwszy wynika z badań z użyciem statyn. Jeśli wysoki cholesterol jest najważniejszą przyczyną choroby sercowo-naczyniowej, największy wpływ statyn powinien być widoczny u pacjentów z najwyższym cholesterolem i najbardziej obniżonym. Braku zależności dawka-reakcja nie można przypisywać temu, że statyny oddziałują w inny sposób na stabilizację płytek miażdżycowych. Z drugiej strony, jeśli lekarstwo skutecznie obniża stężenie rzekomo szkodliwych dla układu sercowo-naczyniowego cząsteczek i jednocześnie wywołuje u niego kilka korzystnych skutków, widoczna zależność dawka-reakcja powinna zostać zaobserwowana.

Jeśli więc wysoki cholesterol ma funkcję ochronną, to jego obniżanie powinno przeciwdziałać korzystnemu działaniu statyn i zaburzać zależność dawka-reakcja, co by korespondowało z wynikami różnych badań.

Swój drugi argument wymieniłem już wcześniej nie da się go przecenić: wysoki cholesterol ma związek z długowiecznością wśród starszych ludzi.

W świetle rozpowszechnionych poglądów trudno jest wytłumaczyć fakt, że w okresie życia, kiedy najczęściej zapada się i umiera na chorobę sercowo-naczyniową (większość z nas na nią umiera), wysoki cholesterol występuje najczęściej u tych, którzy charakteryzują się najniższym wskaźnikiem śmiertelności.

Jak to możliwe, że wysoki cholesterol uszkadza ściany tętnic i powoduje zabójczą chorobę niedokrwienną serca, najczęstszą przyczynę śmierci, skoro ci z najwyższym cholesterolem żyją dłużej od tych z niskim?

Apeluję zatem do opinii publicznej i środowisk naukowych: „Ocknijcie się!”

O autorze:

Dr medycyny Uffe Ravnskov jest duńskim niezależnym naukowcem i byłym lekarzem prowadzącym prywatną praktykę w Szwecji. W roku 1961 ukończył Uniwersytet w Kopenhadze z tytułem magistra medycyny. W roku 1973 uzyskał tytuł doktora w dziedzinie medycyny wewnętrznej i nefrologii w Klinice w Lund w Szwecji, gdzie w latach 1975-1979 był adiunktem na Wydziale Nefrologii. W roku 1979 rozpoczął prywatną praktykę w Lund jako lekarz rodzinny, po czym w roku 2000 przeszedł na emeryturę i zajął się badaniem błędnych założeń diety na serce. Jest autorem doniosłej książki The Cholesterol Myths (Cholesterol – naukowe kłamstwo) oraz jej zaktualizowanej wersji Fat and Cholesterol are GOOD for You! (Tłuszcz i cholesterol są DOBRE dla Ciebie!). Jest członkiem Międzynarodowej Rady Naukowego Nadzoru (International Science Oversight Board) i dyrektorem Międzynarodowej Sieci Sceptyków Cholesterolowych (The International Network of Cholesterol Skeptics; http://thincs.org). Skontaktować się z nim można poprzez jego stronę internetową zamieszczoną pod adresem http://www.ravnskov.nu/uffe.htm .

Przełożył Michał Fiejtek

Przypisy: (...)

https://zdrowiewnaturze.wordpress.com/2 ... lesterolu/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 22 paź 2016, 22:08

Odpowiadając na post @Faraona, powiem, że nie tylko odkryli, ale i wielokrotnie udowodnili przez różne badania, czasami duże i długie. Materiał jest krótki, napisany przez lekarza, który prowadzi własną klinikę w USA, ponieważ pochodzi z płatnej subskrypcji, dane personalne pominiemy.
W nawiasach pozycje bibliografii wyliczone na końcu.

" Następnym razem, gdy lekarz ci powie, że trzeba obniżyć poziom cholesterolu LDL, dzięki czemu nie nastąpi zawał serca lub udar, pokaż mu wyniki Northern Manhattan Study.

Naukowcy, którzy przeprowadzali badania wykazali, że wyższe stężenie cholesterolu LDL było związane z niższym ryzykiem udaru.(1)

I kolejne badania opublikowane w tym roku, badania wykonane na prawie 70.000 ludzi. Autorzy tego badania NIE stwierdzają żadnego związku między cholesterolem LDL i przedwczesnymi zgonami osób powyżej 60 lat z powodu chorób serca. (2)

To potwierdza to, co mówiłem przez dwie dekady! Cholesterol LDL nie jest "zły" - i on nie jest tym, co powoduje choroby serca i udary mózgu.

Ale mimo dowodów, które przewracają góry nogami mit cholesterolu medycyny konwencjonalnej, nie oczekuj, że twój lekarz wkrótce zmieni swoją piosenkę.

Jeśli masz wysoki poziom cholesterolu, lekarz będzie prawdopodobnie nadal starał się umieścić cię na statynach. Zwłaszcza jeśli masz wysoki poziom cholesterolu LDL.

Statyny są jednym z najczęściej przepisywanych leków na całym świecie. Jest to wielomiliardowy przemysł.

Prawie 30% Amerykanów powyżej 40 lat są na jednym z nich. I następuje pchanie w górę tych liczb ... mimo, że statyny powodują niebezpieczne skutki uboczne, takich jak uszkodzenie wątroby i niewydolność nerek. Mogą nawet cię zabić!

Prawdą jest, że choroby serca i udary są spowodowane przez zapalenie i utlenianie. I możemy to zmierzyć - ale nie na podstawie pomiaru poziomu cholesterolu.

Zamiast tego mierzymy poziom aminokwasu, homocysteiny. To jest najlepszy wskaźnik choroby serca i ryzyka udaru.


Podczas gdy większość konwencjonalnych lekarzy nie testuje tego - ponieważ nie ma pigułki Big Pharma, aby jej poziom obniżyć – ale można i należy poprosić o przetestowanie jej poziomu.

Wszystko powyżej 10,4 mmol / L jest wyjątkowo wysoko. Staram się, aby moi pacjenci mieli poniżej 7.

Jest to proste badanie krwi ... i ono właśnie może uratować ci życie.

Widziałem pacjentów, którzy mieli kilka udarów z poziomem homocysteiny tak wysokim, jak 26 mmol / L. W rzeczywistości, leczyłem ponad 20 pacjentów, którzy mieli aż pięć udarów. Pomogłem im obniżyć poziom homocysteiny - i wszyscy z nich żyją 10 lub więcej lat później.

Więc jak mogę pomóc moim pacjentom obniżyć poziom homocysteiny bez pomocy Big Pharma?

Rozwiązanie jest proste ...

Najlepszym sposobem, aby obniżyć poziom homocysteiny jest suplementacja witamin z grupy B. W szczególności, B6, B9 (znana także jako kwas foliowy) i witaminy B12.

W jednym z badań, uczestnicy byli leczeni B6, B9, B12 do ośmiu tygodni. Na końcu ośmiu tygodni, ich stężenie homocysteiny spadło do połowy. (3) W innym badaniu oceniano u 5522 osób dorosłych czynnik ryzyka chorób serca. Naukowcy odkryli, że przyjmowanie tylko tych trzech witamin z grupy B zmniejsza ryzyko udaru o 25% w porównaniu do placebo. (4)

Polecam jeszcze jedną dodatkową witaminę B - B2 (ryboflawina). Oto jak zwiększyć podaż tych czterech witamin B z żywności i suplementów:

Witamina - Źródło, żywność - dawka suplementu
B6 - kurczak, ryby, nerki, wątroba, jajka, banany, fasola lima, orzechy włoskie - 25 mg
B9 (kwas foliowy), - wołowina, jagnięcina, wieprzowina, wątróbka z kurczaka, jaja, zielone warzywa liściaste, łosoś - 800 mcg
B12 - jagnięcina, wołowina, śledź, makrela, wątroba, ostrygi, małże, drób, jaja - 500 mcg
B2 (ryboflawina), - wątroba, orzechy, nabiał, jaja, owoce morza i ciemno zielonych liściastych - 25 mg

Polecam również brać cholinę i Trimetyloglicynę (TMG). TMG jest również znana jako betaina.

Badania pokazują, że im więcej choliny masz, tym niższa będzie homocysteina. W jednym z badań, ludzie, którzy brali w większości cholinę mieli prawie 10% niższą homocysteinęe. (5) I badania pokazują, że TMG może zmniejszyć homocysteinę o 10% u osób z prawidłowym poziomem. Osoby z wysokim poziomem ujrzą zmniejszenie o 20-40% .(6)

Najlepszym sposobem, aby uzyskać więcej choliny jest spożywanie podstawowej diety z dużą ilością mięsa zwierząt i jaj. Można również znaleźć mniejsze ilości choliny w dorszu, kalafiorze, awokado i bananach. Dobrym źródłem betainy są buraki i szpinak.

Aby uzupełnić cholinę, lepiej poszukać cytrynianu choliny. Kobiety potrzebują co najmniej 425 mg na dobę; mężczyźni potrzebują 550 mg. Dla betainy, szukać suplementu "TMG". Polecam 1000 mg dziennie. "


1. Willey JZ, Xu Q, Boden-Albala B, Paik MC, et al. "Lipid Profile Components and Risk of Ischemic Stroke: The Northern Manhattan Study (NOMAS)." Arch Neurol. 2009;66:1400-1406.
2. Ravnskov, U, et al. "Lack of an association or an inverse association between low-density-lipoprotein cholesterol and mortality in the elderly: a systematic review." BMJ Open. Revised 21 April 2016.
3. Undas, A, et al. Treatment of Hyperhomocysteinemia with Folic Acid and Vitamins B12 and B6 Attenuates Thrombin Generation. Thrombosis Research. 1999 Sep 15;95(6):281-288.
4. Saposnik, G, Ray, JG, Sheridan, P., et al. "Homocysteine-Lowering Therapy and Stroke Risk, Severity, and Disability Additional Findings From the HOPE 2 Trial." Stroke. 2009;40:1365-1372.
5. Lee J, Jacques P, Dougherty L, Selhub J, Giovannucci E, Zeisel S, Cho E. "Are dietary choline and betaine intakes determinants of total homocysteine concentration?" Am J Clin Nutr. 2010;91(5):1303-10.
6. Margreet R. Olthof, Trinette van Vliet, Esther Boelsma, and Petra Verhoef. "Low Dose Betaine Supplementation Leads to Immediate and Long Term Lowering of Plasma Homocysteine in Healthy Men and Women." J. Nutr. 2003; vol. 133 no. 12: 4135-4138.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 23 paź 2016, 18:59

I tu się kłania suplementacja mega dawkami BComplex: B50, B100, a są już nawet B150. Oznaczenie liczbowe to ilość mg każdej witaminy B, tzn. tych, które liczone są są w mg, czyli, B1, B2, B3, B5, B6, PABA, cholina, inozytol. B9 kwas foliowy, B12 i biotyna dawkowane są w mcg.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » czwartek 27 paź 2016, 23:01

Poniżej jeszcze jeden gwóźdź do trumny statyn. Cytat z innej publikacji tego samego, co wyżej, źródła:
Tłumaczenie takie sobie, ale zrozumiałe, chodzi o fakty:

Jasne, statyny są dość dobre na obniżenie cholesterolu ... ale w tym tkwi problem. Ponieważ wysoki poziom cholesterolu nie jest przyczyną chorób serca. W rzeczywistości, obniżanie poziomu cholesterolu statynami może faktycznie powodować choroby serca.

Jednym ze sposobów, że statyny uszkadzają serce jest poprzez blokowanie witaminy K2. K2 jest składnikiem odżywczym, który aktywuje białko zwane MGP, które pomaga zapobiec twardnieniu tętnic.

Bez K2, poziom złogów w waszych naczyniach krwionośnych powiększa się, co zwiększa ryzyko miażdżycy tętnic i udaru serca.

To, co jest przyczyną chorób serca, to jest zapalenie i utlenianie. A ostatnie badania na witaminę K2 pokazują, że zapobiega ona stanom zapalnym poprzez hamowanie markerów prozapalnych produkowanych przez białe ciałka krwi.

K2 jest jedną z najlepszych witamin dla zdrowia serca. W jednym badaniu 4800 ludzi wykazano, że wysoki poziom witaminy K2 zmniejsza ryzyko choroby wieńcowej o 57%. Obniżyło gromadzenie się wapnia w tętnicach o 52%. I to obniżyło ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny o 26% .

Badanie wykazało również, że populacje, które mają więcej witaminy K2 w diecie zmniejszają ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych o 50% w stosunku do tych, którzy mieli niższe ilości. W rzeczywistości okazało się, że dla każdego dziennego wzrostu o 10 mcg K2, ryzyko choroby niedokrwiennej serca zmniejszało się o 9%.

Niestety, większość ludzi dzisiaj jest ubogich w K2. Niektóre szacunki mówią, że te liczby są tak wysokie, jak 98%!

Nasi pierwotni przodkowie zjadali mnóstwo K2 w diecie – z podrobów (narządów) zwierząt. Ale większość ludzi dzisiaj nie je dużo podrobów, jeśli jedzą w ogóle."

Dr sugeruje suplementację na poziomie minimum 50 mcg dla zachowania zdrowego układu krwionośnego - oczywiście pod warunkiem, że nie używamy statyn.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 04 lis 2016, 11:04

Cholesterol a choroby serca – cała prawda. Dr Michael Cutler

Jak prawdopodobnie wiecie, badanie cholesterolu jest od dziesięcioleci standardowym badaniem krwi w celu ustalenia ryzyka choroby serca.

Obrazek

Ale kiedy spojrzymy na wszystkie dane, to okaże się, że sam cholesterol nie jest nawet prawdziwym powodem choroby serca. W tym artykule chciałbym powiedzieć wam prawdę o badaniu krwi na cholesterol i czynnikach ryzyka choroby serca.

LDL – cholesterol ma bardzo mały związek z ryzykiem choroby serca

Skoro cholesterol nie rozpuszcza się we krwi, to musi być transportowany przez cząsteczki nosiciela, które są rozpuszczalne w wodzie. Te cząsteczki nazywają się lipoproteinami, i składają się z tłuszczu (lipid) i białek (proteiny).

Są dwa główne rodzaje lipoprotein, które transportują cholesterol w krwiobiegu:

Lipoproteina o dużej gęstości [High-density Lipoprotein / HDL-cholesterol / HDL-C): nazywa na jest „dobrym” cholesterolem, bo pomaga by cholesterol nie stał się płytkami zapychającymi tętnice.
Lipoproteina o małej gęstości [Low-density Lipoprotein / LDL-cholesterol / LDL-C): nazywana jest „złym” cholesterolem, bo od wielu lat uważa się, że ma związek z wyższym ryzykiem chorób serca. Uważa się, że ona gromadzi się w tętnicach, tworząc blaszki zwężające i usztywniające tętnice.
Na wynikach badania cholesterolu zobaczysz także następujące wyniki obok HDL-C i LDL-C:

Trójglicerydy:podniesione poziomy tego tłuszczu wiążą się z insulinoopornością, cukrzycą i pośrednio z chorobami serca. Poziomy trójglicerydów podnoszą się w wyniku nadmiernej konsumpcji zbóż i innych produktów, które szybko przekształcają się w cukier we krwi. Również podnoszą się kiedy prowadzi się siedzący tryb życia, pali się papierosy, nadmiernie pije alkohol albo jest się otyłym.

Cholesterol nie jest przyczyną chorób serca

Jak zareagujesz gdybym powiedział ci, że podniesiony poziom LDL-C jest raczej słabym zwiastunem ataku serca? Taka jest prawda. Kiedy patrzysz na wszystkie dane, to cholesterol nie jest powodem choroby serca, mimo że między nimi jest pewien związek.

Poniżej lista ważnych badań, które mówią nam więcej o historii o samym cholesterolu, że on nie wywołuje choroby serca


Raport z 1964 w Journal of the American Medical Association (JAMA) opublikowany przez słynnego chirurga serca, dr DeBakey. Mówił o 1.700 swoich pacjentach i nie znalazł żadnego związku między stężeniem cholesterolu we krwi i nasileniem choroby wieńcowej odkrytej podczas operacji na otwartym sercu.
W Framingham Study badano 5.209 mężczyzn i kobiet, wybranych losowo z pośród 10.000 mężczyzn i kobiet mieszkających w mieście w 1948, w wieku 30-62 lat. Na początku badania 5.127 nie miało choroby układu krążenia. W 1977 naukowcy zbadali poziomy cholesterolu we krwi 2.815 mężczyzn i kobiet w wieku 49-82 lat, i poinformowali, że „głównym skutecznym czynnikiem ryzyka lipidowego był cholesterol HDL”, i że „całkowitego cholesterolu nie wiązano z ryzykiem choroby wieńcowej”.
W 1992 naukowcy przekazali kolejną informację o cholesterolu i chorobie serca u tych samych uczestników w badaniu Framingham, wtedy już w starszym wieku. Odkryli, że „proporcja całkowitego cholesterolu do HDL jest jedyną cechą lipidów, która rozróżnia w sposób istotny statystycznie długość przeżycia u mężczyzn w wieku 65 lat lub starszych”.
W 1997 Lancet opublikował badanie 724 uczestników, które odkryło, że wysokie stężenie cholesterolu całkowitego wiązano z długowiecznością u ludzi w wieku 85+, z uwagi na niższe wskaźniki zgonów na nowotwory i infekcje.
Naukowcy na Yale University, w artykule w 1994 w JAMA podsumowali swój raport twierdząc: „Nasze wyniki nie popierają hipotezy, że hipercholesterolemia albo niski poziom HDL są ważnym czynnikiem w zgonach ze wszystkich powodów, zgonach na chorobę wieńcową, albo hospitalizacji z uwagi na zawał mięśnia sercowego i niestabilną dławicę piersiową w tej grupie [997] osób w wieku 70+ lat”.
W 2004 Lancet opublikował info z 15.125 osób, które miały atak serca i 14.820 kontrolowanych pacjentów w 52 różnych krajach, zwracając uwagę na palenie, historię nadciśnienia albo cukrzycy, stosunek pomiarów talii do bioder, dietę, aktywność fizyczną, konsumpcje alkoholu, apolipoproteiny krwi (Apo), czynniki psychospołeczne, dzienną konsumpcję owoców i warzyw, regularną konsumpcję alkoholu i regularną aktywność fizyczną. Odkryli, że zbiorowo, te 9 czynników wpływało na 90% przypisywanego ryzyka ataku serca u mężczyzn i 94% ryzyka u kobiet.
Przełomowe badanie w 2009 ujawniło, że prawie 75% pacjentów hospitalizowanych na atak serca ma poziomy cholesterolu LDL w normie.
Konsumpcja większej ilości cholesterolu nie zwiększa ryzyka ataku serca, Tylko w około 25% cholesterol w diecie podnosi poziomy LDL i HDL, ale dalej nie wpływa na proporcję LDL do HDL czy zwiększa ryzyko ataku serca.
Choć krótkotrwałe badania pokazują związek między konsumpcją tłuszczu nasyconego i poziomem cholesterolu we krwi, to niemal żadne długotrwałe badania tego nie wykazują.
Ogromna prospektywna meta analiza opisana w 2010 z udziałem niemal 350.000 osób nie znalazła związku miedzy tłuszczem nasyconym i chorobą serca. I japońskie badanie 58.000 mężczyzn badanych przez 14 lat (średnio) nie znalazło żadnego związku między konsumpcją tłuszczów nasyconych i chorobą serca, a ci którzy spożywali więcej tych tłuszczów mieli niższe ryzyko zawału serca.
Podobne wskaźniki ataku serca i całkowitych zgonów występują tak samo w grupach które obniżyły swój cholesterol w porównaniu z grupą która tego nie zrobiła, jak mówią wyniki więcej niż 40 różnych badań klinicznych.
Co jeśli związek między LDL i chorobą serca, o którym informowały inne duże badania wynika z obecności cholesterolu naprawiającego uszkodzenia w tętnicach? Z tej perspektywy LDL będzie miarą szkód, które już miały miejsce. Cholesterol nie jest tu prawdziwym winowajcą.

Tak, medycyna głównego nurtu dalej skupia się na potrzebie leku obniżającego LDL, i ostrzega przed tłuszczami nasyconymi. Wiemy, że statyny obniżają zachorowalność na choroby serca i obniżają poziom LDL
ale również podnoszą poziom HDL. Teraz milionom ludzi (prawie 1 na 4 Amerykanów w wieku 45+) przepisuje się statyny w celu obniżenia cholesterolu. I dalej martwią się o „podniesionym cholesterolu”. Cholesterol nie jest tu prawdziwym winowajcą.

Prawdziwym czarnym charakterem jest kombinacja innych przyczyn modyfikowalnych (można zmienić 90% z nich zmianą trybu życia), które wywołują stan zapalny w organizmie. Od tego zapalenia cholesterol staje się lepki, i wtedy staje się częścią blaszki miażdżycowej.

Zamiast dokonywania pomiaru cholesterolu, a potem przyjmowania leków by go obniżyć, dużo lepiej będzie jeśli zmniejszy się ryzyko ataku serca poprzez eliminację wszystkich innych czynników ryzyka, które prowadzą do lepkiego cholesterolu. Pamiętajmy, to blaszki miażdżycowe są tym czego nie chcesz
a nie niski cholesterol. W rzeczywistości, im wyższy poziom HDL, tym mniejsze ryzyko choroby serca. Może zastanowisz się nad suplementami które wzmacniają twój HDL np. oleje omega-3 w diecie i niacyna, razem z innymi suplementami dobrymi dla serca, które omówię w przyszłym artykule.

W następnym artykule wyjaśnię niektóre nowsze badania krwi, które lepiej przewidują ryzyko ataku serca niż cholesterol LDL.

Dr. Michael Cutler

Źródło: http://easyhealthoptions.com/cholestero ... ind-blown/

Tłumaczenie: Ola Gordon

P.S. Suplement od Oli: Polecam książkę Potęga białka: na s. 71 jest sposób wyliczenia wskaźników cholesterolu:

cholesterol całkowity LDL

————————— = maksimum 4, oraz —— = poniżej 3

HDL HDL

''Potęga białka'' - pdf.
http://wolna-polska.pl/wp-content/uploa ... 5%82ka.pdf



http://wolna-polska.pl/wiadomosci/chole ... er-2016-11
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

halipot
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 17 sty 2017, 13:24

Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: halipot » wtorek 17 sty 2017, 13:25

Czy dieta niskocholesterolowa to najlepsze wyjście na zbicie cholesterolu? Pytam ponieważ mam 266 jednostek na 200 normy
więc nadto dużo i zacząłem szukać porad na necie co z tym zrobić
0 x



Awatar użytkownika
Jancio
Posty: 899
Rejestracja: wtorek 16 sie 2016, 18:18
x 2
x 47
Podziękował: 639 razy
Otrzymał podziękowanie: 1085 razy

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: Jancio » wtorek 17 sty 2017, 14:07

Jest temat o cholesterolu czytaj, a na marginesie masz dobry cholesterol.
0 x


Podążając za stadem podążasz za dupkami.
Warto być przyzwoitym

aporan
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 17 sty 2017, 19:12

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: aporan » wtorek 17 sty 2017, 19:54

Nie jest to oczywiście jedyna opcja jaką można zastosować, na pewno warto zadbać o lepsze odżywianie, czyli między innymi zaprzestania jedzenie tłustych potraw, odstawienia alkoholu
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 17 sty 2017, 20:08

O ile alkohol ponad umiarkowaną ilość np. wina nie jest dobrym pomysłem, to już zaprzestanie jedzenia "tłustych potraw" będzie dużym błędem. Człowiek jest "napędzany" tłuszczem, a nie cukrem.
Najbardziej istotne jest jakie rodzaje tłuszczy spożywamy. Drugim istotnym warunkiem jest rodzaj metabolizmu, którego określanie po grupie krwi wcale nie jest poprawne.

Edit; Jest wiele niekonwencjonalnych metod obniżenia cholesterolu, czy zmiany jego proporcji. Wszystko wskazuje na to, że tytułowa dieta niskochlesterolowa jest reliktem przeszłości, a na dodatek wymysłem klasycznej medycyny.


Ten temat włączymy do "cholesterolu..." bo nie widzę potrzeby wielu tematów w tak małym tematycznie zakresie.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

batoniak
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 17 sty 2017, 20:30

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: batoniak » wtorek 17 sty 2017, 21:55

No ładnie się kolega zaniedbał :) też przez to przechodziłem, byłem u lekarza to polecił tak jak piszą wyżej odstawienie tłustego jedzenia, jak również zainteresowania się jakimś sportem
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14666 razy

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » wtorek 17 sty 2017, 22:09

Jeśli ludzie będą nadal słuchali tylko lekarzy i tego co dają w TV - to będą opuszczali ten świat bardziej masowo - i wcale nie dlatego, że tłusto jedzą, tylko dlatego, że będą się zatruwali tabletkami "na wszystko".
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

greta
Posty: 51
Rejestracja: sobota 05 sty 2013, 19:15
x 1
Podziękował: 122 razy
Otrzymał podziękowanie: 121 razy

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: greta » środa 18 sty 2017, 10:33

Witam Was serdecznie,

Ja mam cholesterol 400!!!!!!
Czuje sie swietnie!!
Jestem wegetarianka!!!!
Polecam sobie przeczytac ten artykul,to moze zrozumiecie,ze nie jest tak zle!!!!

Pozdrawiam serdecznie.Greta

http://kochanezdrowie.blogspot.com/2016 ... ktora.html
0 x



cartok
Posty: 1
Rejestracja: środa 18 sty 2017, 22:00

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: cartok » czwartek 19 sty 2017, 22:35

Ja obecnie stosuje leki na cholesterol, bo niestety nie chciał mi się zbić mimo innego jedzenia itd. potem Ci podrzucę nazwę, bo aktualnie nie pamiętam
0 x



Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » piątek 20 sty 2017, 08:23

To zachęcam do przeczytania całego wątku o cholesterolu oraz dwóch książek na ten temat są w dziale książki
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Dieta niskocholesterolowa na cholesterol

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 20 sty 2017, 12:56

cartok pisze:Ja obecnie stosuje leki na cholesterol, bo niestety nie chciał mi się zbić mimo innego jedzenia itd. potem Ci podrzucę nazwę, bo aktualnie nie pamiętam

Po co go zbijasz? Ile miałeś?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

doreka
Posty: 1
Rejestracja: piątek 20 sty 2017, 01:33

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: doreka » sobota 21 sty 2017, 11:54

Jest możliwe oczywiście zbicie cholesterolu bez leków, trzeba jednak z tym dłużej walczyć. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia, ja stosowałem leki przez tylko 2 tygodnie i miałem poprawę, potem je odstawiłem i zostałem przy samej diecie i na razie mam problem z głowy.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 21 sty 2017, 12:10

Po co zbijałeś? Jaki był stan początkowy?
Jak z homocysteiną?
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

esana
Posty: 1
Rejestracja: piątek 20 sty 2017, 09:46

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: esana » sobota 21 sty 2017, 20:45

Z tego co wiem bardzo dobry jest grapefruit (raczej nie sok który ma dodatki cukru ) Tylko trzeba uważać jak się bierze jakieś leki. Grapefruita nie można łączyć z lekami na nadciśnienie, psychotropami i chyba jeszcze paroma.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 22 sty 2017, 00:58

Rozsądni ludzie nie aplikują sobie takich ''leków''.
A grejfiut niezły, ponoć dla panów niezbyt korzystny ze względu na testosteron.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

fabiko
Posty: 1
Rejestracja: sobota 21 sty 2017, 18:59

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: fabiko » niedziela 22 sty 2017, 16:22

Odnośnie brania leków to tak naprawdę najlepiej spytać lekarza, nikt na forum tego Ci nie powie, ale interesując się medycyną (jestem na studiach medycznych) to wiem, że sporo lekarzy radzi brać jednak leki, przyspieszają one na pewno zbicie cholesterolu
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 22 sty 2017, 16:33

Na forum nie kierujemy się poradami lekarskimi, tzn. owszem, ale lekarzy medycyny
ortomolekularnej, poczytaj więcej:
viewtopic.php?f=17&t=1268&hilit=nasze+porady
viewtopic.php?f=60&t=1626&p=61215&hilit=babcine#p61215
I ''szarlatanów'' również:
Jerzy Zięba od ponad 20-stu lat zajmuje się naturoterapią, szczególnie w odniesieniu do naturalnych metod leczenia i zapobiegania chorobom przewlekłym i nowotworom. Publikuje artykuły w prasie, jak też prowadzi wykłady dotyczące prostych i skutecznych metod leczenia i zapobiegania chorobom bez stosowania środków sztucznie syntetyzowanych. Jest dyplomowanym hipnoterapeutą klinicznym w Australii i USA. Jest też tłumaczem książki „Cholesterol – naukowe kłamstwo”, której autorem jest dr Uffe Ravnskov. Książka ta powstała po wielu latach analiz badań medycznych czy innych publikacji medycznych, które środowisku medycznemu zupełnie nie są znane.

https://youtu.be/3CA8pJ11rxQ
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 22 sty 2017, 16:50

CHOLESTEROL NAUKOWE KŁAMSTWO

Obrazek

CHOLESTEROL naukowe kłamstwo - Uffe Ravnskov
Ilośc stron : 302
Wymiary ks : 148 x 205 mm
Wydawnictwo : WGP Warszawa



Książka ta została napisana po to, by przekazać czytelnikowi i jego lekarzowi wiele faktów dotyczących cholesterolu i choroby wieńcowej. Są to fakty, których być może nawet Twój lekarz nie zna, ponieważ wielu naukowców, organizacji rządowych odpowiedzialnych za opiekę zdrowotną i reprezentantów firm farmaceutycznych nie dopuściło do ich szerszej publikacji.

Książka ta zawiera naprawdę szokujące informacje, ukrywane przed środowiskiem medycznym. Lekarz, który nie zna wszystkich faktów dotyczących cholesterolu błądzi i co najgorsze, zupełnie niechcący : wyrządza krzywdę pacjentowi.

Poznanie UKRYTYCH przed lekarzami faktów jest konieczne do podejmowania właściwego postępowania terapeutycznego. Dr. Uffe Ravnskov te fakty opisał uzasadniając je w sposób niezwykle solidny.

Przeciętny człowiek, niemający wykształcenia medycznego, natomiast doszczętnie zdoktrynowany czy wręcz ogłupiony tym, co słyszy na temat cholesterolu nie wie na przykład, że :

Cholesterol nie jest śmiercionośną trucizną, ale substancją niezbędną dla wszystkich komórek organizmu ssaków?
Sztuczne obniżanie poziomu cholesterolu jest bardzo groźne dla zdrowia człowieka?
Zbyt niski poziom cholesterolu jest bardziej groźny niż zbyt wysoki?
Taka sama ilość osób umiera na zawał mając NISKI poziom cholesterolu jak i osób z wysokim poziomem?
Produkcja cholesterolu przez Twój organizm wzrasta, kiedy spożywasz go mało, zmniejsza się, kiedy spożywasz go więcej?
Propagowana dieta o niskiej zawartości tłuszczu zwierzęcego (nasyconego) i cholesterolu nie może obniżyć poziomu cholesterolu więcej niż zaledwie o kilka procent?
Wiele środków farmakologicznych obniżających poziom cholesterolu jest niebezpiecznych dla zdrowia i może przyspieszyć zgon?
Nowe lekarstwa obniżające cholesterol, nazwane „statynami”, obniżają śmiertelność spowodowaną chorobami serca, jednak nie dlatego, że obniżają cholesterol, równocześnie statyny – niestety – stymulują również powstawanie komórek rakowych?
Człowiek może stać się agresywny lub mogą się pojawić u niego tendencje samobójcze, jeśli jego poziom cholesterolu zostanie nadmiernie obniżony?
Zbyt duży udział w diecie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (pochodzących z roślin) może wywołać miażdżycę?
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które jakoby miały zapobiegać chorobom serca, wywołują infekcje i raka u szczurów?
Jeśli spożywa się zbyt dużo tłuszczów roślinnych, organizm starzeje się przedwcześnie, czego objawem zewnętrznym jest pomarszczona skóra, a wewnątrz ciała podobne niekorzystne zmiany w narządach wewnętrznych?
Ludzie z niskim poziomem cholesterolu mają podobną ilość blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych co ci, którzy mają wysoki poziom cholesterolu?
Ponad trzydzieści badań naukowych przeprowadzonych na ponad 150000 osób wykazało, że osoby, które miały zawał serca, nie spożywały więcej tłuszczów nasyconych ani mniej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych niż inni ludzie?
Starsze kobiety, które mają wysoki poziom cholesterolu żyją dłużej niż kobiety z niskim poziomem cholesterolu?
Wiele z powyżej przytoczonych faktów przez dekady było opisywanych w publikacjach naukowych i książkach, ale propagatorzy koncepcji „Dieta–serce” nigdy ich nie podawali do wiadomości opinii publicznej?


Zapraszam do kilku zaledwie fragmentów książki:

[
]

Obliczono, że ryzyko wystąpienia występującej samoistnie polineuropatii jest 16 razy wyższe u tych, którzy używają statyn („leków” obniżających poziom cholesterolu), niż u tych, którzy ich nie używają, przy czym ryzyko to jest jeszcze wyższe u osób używających statyn dłużej niż dwa lata

[
]

A więc około 20% wszystkich mężczyzn leczonych statynami (tzn. 1 na 5) może doświadczyć problemów dotyczących ich życia seksualnego.

[
]

Istnieje wiele powodów, aby przypuszczać, że wysoka liczba poronień (aż 42), opisanych przez dra Edisona i dra Muenke, również była spowodowanych przez statyny. Należy pamiętać, że przemysł farmaceutyczny przygotowuje się do sprzedaży statyn bez recept, co oznacza, że wiele kobiet w wieku rozrodczym będzie mogło zażywać statyny bez kontroli medycznej. Konsekwencje tego będą wstrząsające.

[
]

W ulotce załączanej do prawastatyny można przeczytać o ryzyku wystąpienia mniej niebezpiecznych skutków ubocznych, chociaż żaden z nich nie występuje znacznie częściej niż w grupie kontrolnej. Nie wspomina się natomiast nic o możliwości wystąpienia raka piersi, mimo że jest to jedyny skutek uboczny, który występuje ze znaczną częstotliwością.

[
]

Autorzy badań PROSPER uznali, że: „umieszczając to zjawisko w kontekście”, jak napisali w swoim raporcie, uwzględnili liczbę nowych przypadków raka we wszystkich badaniach prawastatyn wziętych razem i nie stwierdzili wtedy znacznego wzrostu występowania raka. Niestety, w swoich obliczeniach nie uwzględnili oni istotnej liczby przypadków innego raka skóry niż czerniak!

[
]

Analiza danych jasno wykazała, że statyny mogą spowodować powstanie nowotworów nawet w tak krótkim okresie jak 4 czy 5 lat, jakim był średni czas leczenia statynami w grupie z nowotworem. Tak jak w przypadku raka skóry i raka piersi, rak układu limfatycznego jest łatwy do wykrycia, przynajmniej w porównaniu z nowotworami organów wewnętrznych.

[
]

Jak można odczytać z tabeli 8 A, korzyść z podania statyn, jaką osiągnięto w badaniach CARE w postaci redukcji liczby zawałów serca, wyniosła 1,1%. Równocześnie straty z powodu wystąpienia raka wyniosły 4,2%.

Jeśli policzyć to jeszcze raz w taki sposób, jak liczą to kierownicy badań, jako ryzyko względne raczej niż absolutne, różnice te są jeszcze bardziej uderzające: 12% mniej zawałów serca, za to 1500% więcej przypadków raka piersi. Jednak nigdy skutków ubocznych nie liczy się w ten sposób.

W ten sposób pokazywane są tylko efekty pozytywne. (Niestety, autorzy nie podali liczby śmiertelnych zawałów serca dla każdej płci z osobna. Liczby w tabelach odnoszą się do obu płci).

[
]

Najciekawszym odkryciem było jednak stwierdzenie braku korelacji między stopniem zwapnienia i poziomem LDL lub jakąkolwiek inną frakcją lipidów. Autorzy badań nie skomentowali tego odkrycia, gdyż oczywiście jest ono wielce niewygodne dla zwolenników koncepcji „Dieta–serce”.

[
]

Wiele badań wykazało, że osoby z wysokim poziomem cholesterolu są zdrowsze pod wieloma względami niż osoby o niskim poziomie cholesterolu.

[
]

Szczegółowe dane ich zdolności do uczenia się, wyciągania wniosków, koncentracji i zmysłu organizacyjnego wykazały, że istniał bezpośredni związek tych możliwości intelektualnych z poziomem cholesterolu – im wyższy był poziom cholesterolu tym bardziej byli psychicznie sprawni

[
]

W związku z tym twierdzenie, że leczenie statynami lub niski poziom cholesterolu chronią przed chorobą Alzheimera nie ma podstaw naukowych, wyniki badań sugerują raczej coś odwrotnego.

[
]

Doktorzy Willam Kannel i Tavia Gordon, autorzy raportu końcowego, w podsumowaniu napisali: „Wyniki badań wskazują na potrzebę zachowania pewnej ostrożności co do hipotezy łączącej dietę z poziomem cholesterolu w surowicy krwi. Poziom cholesterolu w grupie badań z Framingham wahał się w szerokim zakresie. Tak dużą zmienność poziomu cholesterolu u poszczególnych osób można zapewne wyjaśnić, ale wyjaśnieniem tym nie jest dieta”.


Z nieznanych powodów rezultaty tych badań nigdy nie zostały opublikowane.

Rękopis tych badań ciągle leży w podziemnych archiwach, gdzieś w Waszyngtonie.

[
]

Przeprowadzono dokładne obliczenia na podstawie danych dotyczących 3000 produktów żywnościowych używanych przez Amerykanów. Naukowcy podzielili uczestników badań na trzy grupy według ich poziomów cholesterolu: wysoki, średni i niski. Okazało się, że nie znaleziono żadnej różnicy w ilości każdej z kategorii produktów żywnościowych pomiędzy poszczególnymi grupami badawczymi. Na uwagę zasługuje ponadto fakt, że grupa z niskim poziomem cholesterolu spożywała taką samą ilość tłuszczu nasyconego jak grupa, która miał wysoki poziom cholesterolu

[
]

Podczas gdy po drugiej wojnie światowej śmiertelność z powodu choroby wieńcowej zwiększyła się w większości krajów, w Szwajcarii zmalała. Jeśli spadek ten byłby poprzedzony spadkiem spożycia tłuszczów zwierzęcych, Szwajcaria stałaby się modelem dla służby zdrowia w innych krajach. Zwolennicy koncepcji „Dieta–serce” nigdy jednak o Szwajcarii nie wspominają, ponieważ w czasie, kiedy śmiertelność w tym kraju spadła, spożycie tłuszczów zwierzęcych wzrosło tam o 20%

[
]

Jeśli przeanalizujemy dane tabelaryczne zawarte w publikacji „Dieta i zdrowie”, to dojdziemy się do wniosku, że różnice w wynikach nie były statystycznie istotne i mogły być po prostu dziełem przypadku. Dlaczego autorzy opracowania „Dieta i zdrowie” nie wspomnieli o tym, że ci, którzy mieli zawał, spożywali więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych?

[
]

Więcej takich badań zostało opublikowanych po ukazaniu się mojego przeglądu.

Wyniki wszystkich tych badań były takie same: nie znaleziono zależności pomiędzy liczbą zachorowań na chorobę wieńcową a ilością spożywanych tłuszczów zwierzęcych, nasyconych

[
]

Jeśli spożywanie tłuszczów nasyconych prowadzi do wysokiego poziomu cholesterolu, a wysoki poziom cholesterolu prowadzi do zwężenia światła tętnic, to ludzie spożywający duże ilości tłuszczów nasyconych powinni mieć zdecydowanie bardziej zaawansowane zmiany miażdżycowe niż ci, którzy stosują się do oficjalnych zaleceń i tłuszczów zwierzęcych nie jedzą.

Żeby się przekonać, czy jest to prawdą, naukowcy zbadali zmiany miażdżycowe u zmarłych osób, a ich dietę przed zgonem uważnie przeanalizowano i porównano spożycie tłuszczów nasyconych z tymi zmianami. Nie znaleziono żadnego związku. Zmiany miażdżycowe u tych, którzy unikali tłuszczów nasyconych jak trucizny były takie same jak u tych, którzy spożywali bardziej smaczne posiłki, objadając się wręcz dobrym tłuszczem zwierzęcym.

Odkrycia te są zgodne z wynikami „Międzynarodowego projektu badań nad miażdżycą”. W ramach tego programu patologowie z niezwykłą dokładnością przebadali tętnice 20 000 zmarłych osób z 15 różnych grup ludności. Stopień zmian miażdżycowych u zmarłych w różnych krajach porównano z dietą, jaką stosowali. Ponownie nie stwierdzono żadnego związku

[
]

Co więcej, skoro uważa się, że efektem zmniejszonego spożycia tłuszczów nasyconych jest zmniejszony poziom LDL, jest niezwykle ciekawe, że najniższy poziom LDL występował u tych, których spożycie tłuszczów nasyconych zwiększyło się w czasie przeprowadzanych badań. O tym jednak nie wspomniano w opisie badań, ale bardziej dociekliwi czytelnicy mogą zauważyć tę informację, analizując dane w jednej z załączonych tabel.

[
]

Najbardziej zaawansowane zmiany miażdżycowe wystąpiły u tych kobiet, które spożywały najmniej tłuszczów nasyconych i najwięcej węglowodanów oraz tłuszczów wielonienasyconych

[
]

U mężczyzn w wieku ponad 47 lat poziom cholesterolu nie miał żadnego wpływu na umieralność. Ci, którzy w wieku 48 lat mieli niski poziom cholesterolu, umierali tak samo często jak ci, u których poziom cholesterolu był wysoki.

Tak więc badania z Framingham wykazują, że jeśli mężczyzna osiągnie wiek 47 lat, to w dalszych latach nie ma już znaczenia, czy poziom cholesterolu ma wysoki czy niski.

[
]

Ich badania pokazały, że u mężczyzn w bardzo zaawansowanym wieku ani wysoki poziom cholesterolu całkowitego, ani też LDL nie stanowił ryzyka zawału serca ani też innej choroby naczyń serca. Zastanawiające jednak jest to, że autorzy tych badań doszli do następującego wniosku: „wyniki badań sugerują, że niekorzystny profil lipidowy powoduje wzrost ryzyka śmiertelności i zachorowań na chorobę wieńcową”.

Niestety, zdarza się to bardzo często. Naukowcy otrzymują wyniki, które zaprzeczają teorii dotyczącej szkodliwości cholesterolu, a mimo to w konkluzji swoich badań piszą, że wyniki ich badań tę teorię potwierdzają. Te mylące konkluzje badań najczęściej są opisywane w podsumowaniu, czyli w tej części artykułu naukowego, która jest najczęściej czytana przez lekarzy i naukowców. Żeby dojść do tych sprzeczności, należy przeczytać artykuł w całości i ze szczególną dokładnością przeanalizować dane zawarte w tabelach.

[
]

Większość badań naukowych przeprowadzanych na ludziach w starszym wieku wskazuje na to, że cholesterol nie stanowi u nich czynnika ryzyka. I rzeczywiście tak jest: starsi ludzie z wysokim poziomem cholesterolu we krwi żyją dłużej niż ludzie z tej samej grupy wiekowej, którzy mają niski poziom cholesterolu. Większość badań naukowych przeprowadzanych na ludziach w starszym wieku wskazuje na to, że cholesterol nie stanowi u nich czynnika ryzyka. I rzeczywiście tak jest: starsi ludzie z wysokim poziomem cholesterolu we krwi żyją dłużej niż ludzie z tej samej grupy wiekowej, którzy mają niski poziom cholesterolu.

[
]

Autorzy badań napisali: „u tych, u których poziom cholesterolu obniżył się samoistnie w ciągu 30 lat obserwacji, ryzyko śmierci było większe niż u tych, u których poziom cholesterolu uległ podwyższeniu”.

Cytując ich raport: „Spadek poziomu cholesterolu we krwi o 1 mg/dl odpowiadał 11-procentowemu wzrostowi chorób serca i ogólnej śmiertelności”. A więc nie tylko ogólna śmiertelność, ale także śmiertelność z powodu chorób serca zwiększyła się. W tym miejscu zatrzymajmy się na chwilę! Przez całe lata mówiono nam, jak ważne jest obniżenie poziomu cholesterolu, żeby zapobiec chorobie wieńcowej serca, a przecież badania z Framingham wskazują coś zgoła przeciwnego: że jeśli poziom cholesterolu samoistnie obniża się – ryzyko śmierci wzrasta! Niewiele osób wie o tych alarmujących faktach, a wyniki tych badań są bardzo rzadko omawiane w opracowaniach medycznych dotyczących cholesterolu i chorób serca. Gorzej
nawet kiedy badania te są brane pod uwagę, to cytuje się je jako popierające koncepcję „Dieta–serce”!

A oto opinia wydana przez Amerykańską Fundację ds. Chorób Serca oraz Narodowy Instytut Chorób Serca, Płuc i Krwi zamieszczona w ich publikacji „Fakty o cholesterolu” :”Wyniki badań z Framingham wskazują, że 1 % obniżenia poziomu cholesterolu odpowiadał 2 % obniżeniu ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej” (10).

W cytowanym poprzednio raporcie z tych badań, śmiertelność wzrosła o 11% na każdy 1 mg/dl redukcji poziomu cholesterolu. Mimo to w zacytowanej wyżej opinii stwierdza się coś przeciwnego – że śmiertelność zmniejszyła się.

Można pomyśleć, że wybitni naukowcy, autorzy tego opracowania, odnosili się do różnych raportów z Framingham, bo było ich kilka. Niestety ,w tym przypadku tak nie jest. Okazuje się, że jest to jedna z wielu „pomyłek”. Na przykład: w 1987 r. autorzy badań we Framingham opublikowali nowy raport dotyczący 30-letniego okresu ich obserwacji

Bez zaprezentowania niczego innego prócz skomplikowanych obliczeń statystycznych, ani też bez odniesienia się do ich poprzedniego raportu, stwierdzili: „Najważniejszym ogólnym wynikiem jest ujawnienie całkowitej koncentracji cholesterolu jako czynnika ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej u osób starszych”.

Czyż nie jest dziwne, że statek z historią cholesterolu na pokładzie kontynuuje swoją podróż bez żadnej reakcji ze strony załogi lub pasażerów? Tych kilku dociekliwych pasażerów, którzy zauważyli, że statek jest w głębokim przechyle, jest uspokajanych stwierdzeniem kapitana, że to „zaledwie” zderzenie z górą lodową.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ