Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Cholesterol i statyny

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: abcd » wtorek 07 lut 2017, 19:39

Sobrius pisze:OSZUSTWA MEDYCZNE Cholesterol najlepszym pokarmem dla mózgu
Luty 6, 2017

„Cholesterol is the best brain food” Jenny Smiechowski
Cholesterol nigdy tak naprawdę nie był straszydłem, zagrożeniem dla zdrowia jakie wymyśliła społeczność medyczna w latach 1980-1990. Mówiąc prawdę, wszystkie te lata spędzone na wyborze produktów niskotłuszczowych nie pomógł ani trochę, bo badania pokazują, że cholesterol i choroba serca w ogóle nie są blisko powiązane.

Obrazek

I co jeszcze gorsze, pozbawianie organizmu cholesterolu mogło uniemożliwić jednemu z najważniejszych narządów dostać potrzebnego mu paliwa do funkcjonowania

Cholesterol karmi twój mózg!
Mózg potrzebuje cholesterolu żeby rosły nowe komórki nerwowe, i żeby te komórki funkcjo-nowały poprawnie. A kiedy mózg pozbawiony jest cholesterolu, to nie jest dobra sytuacja.
Mówiąc prawdę, bez wystarczającej ilości cholesterolu, mogą nawet dotknąć cię poważne choroby mózgu np. Alzheimera i Parkinsona.
Przemyślmy ostatnie badanie przeprowadzone np. w Centrum Diabetycznym Joslin.
Ci naukowcy badali tak genetycznie zmodyfikowane myszy, żeby ich mózgi nie mogły wy-twarzać cholesterolu. W porównaniu ze zwykłymi myszami, te myszy miały bardzo mały mózg i ciężkie zaburzenia neurologiczne. Nie mogły wykonywać codziennych zajęć potrzeb-nych do życia, tak jak osoby z chorobą Alzheimera.
„Te myszy nie tylko miały problem z uczeniem się i zapamiętywaniem, one nie mogły za-chowywać się normalnie, np. budować gniazd” – mówi dr C. Ronald Kahn, senior autor tych badań, główny akademik w Joslin, i Mary K. Iacocca, profesor medycyny w Harvard Medical School: „Niektóre z tych skutków były podobne do Alzheimera u myszy, poza tym, że były bardzo poważne”.
I to nie jest jedynym przykładem tego jak brak cholesterolu w mózgu może prowadzić do ciężkiej choroby mózgu. Badanie z 2016 o lekach obniżających stężenie cholesterolu poka-zało podobne zjawisko
ale tym razem rezultatem końcowym była choroba Parkinsona.
Badacze z Penn State College of Medicine przyjrzeli się zapisom medycznym ponad 30.343.035 ludzi, w tym 20.000 z chorobą Parkinsona. Dzięki dokładnej analizie ustalili, że osoby przyjmujące leki obniżające cholesterol znane jako statyny miały wyższe ryzyko Par-kinsona niż nie stosujące tych leków.
Statyny znane są z długiej listy skutków ubocznych, dlatego nie szokuje to, że mogą zwiększyć też ryzyko Parkinsona.
Ale prawda jest taka, że nie tylko statyny zwiększały ryzyko Parkinsona,. Badacze odkryli, że inne rodzaje obniżających cholesterol leków zwiększały także ryzyko Parkinsona, pokazując wyraźnie alarmujący związek cholesterol-Parkinson.
Cholesterol i mózg
Więc co to wszystko oznacza dla ciebie?
To oznacza, że jeśli chcesz zachować zdrowy mózg i zapobiec chorobom takim jak Alzheimera i Parkinsona, to musisz zagwarantować mózgowi stałą dostawę cholesterolu. Żeby zachować zdrowe poziomy cholesterolu w organizmie i mózgu, powinieneś stosować się do rady dr Marka Wileya i skupiać się na spożyciu dużej ilości produktów zwiększających dobry cholesterol HDL:
Oliwa z oliwek
Fasola i rośliny strączkowe
Tłuste ryby: łosoś, makrela, biały tuńczyk, sardynki i pstrąg tęczowy
Siemię lniane i szałwia hiszpańska [chia]
Orzechy: brazylijskie, migdały, pistacje i włoskie
Awokado
Owoce o dużej zawartości błonnika: jabłka, borówki czarne, maliny i gruszki
Produkty roślinne w kolorze czerwonym, niebieskim i purpurowym: śliwki, winogrona, granaty, buraki i bakłażany/oberżyny.
A jeśli szukasz innych sposobów wzmocnienia mózgu i chronić się przed Parkinsonem i Alzheimerem, pamiętaj o witaminach B.
http://easyhealthoptions.com/cholestero ... rain-food/

Cholesterol i choroby serca – oszałamiająca informacja
Cholesterol and heart disease: Prepare to be mind-blown – Dr Michael Cutler

Jak prawdopodobnie wiesz, badanie cholesterolu jest od dziesięcioleci standardowym badaniem krwi dla oszacowania ryzyka ataku serca.
Ale kiedy spojrzymy na dane statystyczne, to sam cholesterol nie jest nawet prawdziwą przyczyną choroby serca. W tym artykule chciałbym powiedzieć ci prawdę o badaniach cholesterolu we krwi i czynnikach ryzyka choroby serca.

Cholesterol LDL bardzo słabo wiąże się z ryzykiem ataku serca
Ponieważ cholesterol nie rozpuszcza się we krwi, musi być transportowany przez cząsteczki rozpuszczalne w wodzie. Te cząsteczki-nosiciele nazywaja się lipoproteiny. Składają się z tłuszczy (lipidy) i białek.
Dwa główne rodzaje lipoprotein transportujących cholesterol do krwi to:
Lipoproteiny o dużej gęstości – cholesterol HDL (a.k.a. HDL-C): nazywa się je „dobrym” cholesterolem, bo pomaga powstrzymać cholesterol od przekształcenia się w płytki miażdżycowe
Lipoproteiny o niskiej gęstości – cholesterol LDL (a.k.a. LDL-C): nazywa się je „złym” cholesterolem, bo od lat wiązano go z wyższym ryzykiem choroby serca. Uważano, że to on gromadzi się w tętnicach tworząc płytki miażdżycowe zwężające i usztywniające tętnice.
Na wynikach badań cholesterolu są także
Trójglicerydy: podniesione poziomy tego tłuszczu wiązano z insulino opornością, cukrzycą i pośrednio z chorobą serca. Poziomy trójglicerydów podnoszą się po jedzeniu zbyt dużej ilości zboża i innych produktów, które w krwiobiegu szybko zamieniają się w cukier. Są wyższe kiedy prowadzi się siedzące Zycie, pali papierosy, nadmiernie pije alkohol albo ma się nadwagę.
Cholesterol nie jest przyczyną choroby serca
Co by się stało gdybym powiedział ci, że podniesione poziomy LDL to raczej słabe prognostyki ataku serca? To prawda. Kiedy patrzymy na wszystkie dane, to okazuje się, że sam cholesterol nie jest przyczyną choroby serca, mimo że były pewne powiązania.
Poniżej ważne badania mówiące dużo więcej o samym cholesterolu – że on nie jest przyczyną choroby serca

Raport z 1964 opublikowany w Journal of the American Medical Association (JAMA) był słynnego chirurga kardiologa – dr DeBakeya. U 1.700 operowanych przez niego pacjentów podczas operacji na otwartym sercu nie wykrył żadnego związku między poziomem cholesterolu we krwi i ostrości choroby wieńcowej tętnic.
Badanie Framingham obserwowało 5.209 mężczyzn i kobiet wybranych losowo z pośród 10.000 mężczyzn i kobiet mieszkających w mieście w 1948 w wieku 30-62 lat. Na początku badania 5.127 nie miało choroby układu krążenia. W 1977 naukowcy zbadali poziomy cholesterolu we krwi 2.815 mężczyzn i kobiet w wieku 49-82 lat i poinformowali, że „głównym potencjalnym czynnikiem lipidowym był cholesterol HDL”, i że „całkowity cholesterol nie miał związku z chorobą układu krążenia”.
W 1997 Lancet poinformował o badaniu 724 uczestników które odkryło, że wysokie stężenie całkowitego cholesterolu wiązało się z długowiecznością osób w wieku 85+, ze względu na niższą umieralność z powodu raka i infekcji.
Naukowcy z Yale University, w artykule z 1994 w JAMA podsumowali swój raport pisząc: „Nasze rezultaty nie popierają hipotezy, że hipercholesterolemia [nadmiar cholesterolu] albo niski HDL są ważnymi czynnikami ryzyka dla umieralności ze wszystkich powodów, umieralności choroby wieńcowej serca, lub hospitalizacji z powodu zawału serca lub niestabilnej choroby wieńcowej w tej grupie 997 osób w wieku 70+”.
W 2004 Lancet zestawił informacje od 15.152 osób które przeszły atak serca i 14.820 kontrolowanych pacjentów z 52 krajów, przyglądając się paleniu, historii nadciśnienia czy cukrzycy, proporcji biodra/talia, nawykom dietetycznym, aktywności fizycznej, konsumpcji alkoholu, apolipoproteinom (Apo) we krwi, czynnikom psycho-społecz-nym, dziennej konsumpcji owoców i warzyw oraz alkoholu. Odkryli, że ogólnie, te 9 czynników ryzyka odpowiadały za 90% ataków serca u mężczyzn i 94% u kobiet.
Przełomowe badanie z 2009 odkryło, że prawie 75% pacjentów hospitalizowanych na atak serca mają poziomy LDL w przedziale zalecanym dla tego cholesterolu.
Konsumpcja większej ilości cholesterolu nie zwiększa ryzyka ataku serca. Tylko u około 25% nas cholesterol z diety skromnie zwiększa LDL i HDL, ale to jeszcze nie wpływa na proporcję LDL do HDL ani nie zwiększa ryzyka ataku serca.
Mimo że krótkoterminowe badania pokazują relacje między konsumpcją tłuszczów nasyconych i poziomami cholesterolu, to prawie żadne badania długoterminowe tego nie pokazują.
Ogromna prospektywna meta analiza w 2010 z udziałem niemal 350.000 osób nie wykryła związku między tłuszczami nasyconymi i chorobą serca. I japońskie badanie 58.000 mężczyzn na przestrzeni 14 lat (średnio) nie znalazło związku między kon-sumpcją tłuszczów nasyconych i chorobą serca, a ci którzy konsumowali ich więcej mieli mniejsze ryzyko udaru.
Podobne wskaźniki ataku serca i ogólnie zgonów występują po równo w grupach które obniżyły cholesterol w porównaniu z grupą która nie obniżyła, jak mówią wyniki ponad 40 różnych badań klinicznych.
Co byłoby gdyby związek między LDL i chorobą serca, o którym informowały inne duże ba-dania wynikał z obecności cholesterolu naprawiającego uszkodzenia w tętnicach? Z tej perspektywy, LDL będzie miarą szkód, które już wystąpiły. Cholesterol nie jest prawdziwym łotrem.
A jeszcze medycyna głównego nurtu nadal skupia się na konieczności obniżania LDL i ostrzega przed tłuszczami nasyconymi. Wiemy że statyny zmniejszają liczbę przypadków choroby serca i obniżają poziom LDL
ale one również podnoszą poziom HDL. Teraz milionom ludzi (prawie 1 na 4 Amerykanom w wieku 45+) przepisuje się statyny dla obni-żenia cholesterolu. I cały czas martwi się o „podniesionym cholesterolu”. Cholesterol nie jest tu prawdziwym łotrem.
Prawdziwym łotrem jest kombinacja innych modyfikowalnych przyczyn (można zmienić 90% ich zmieniając styl życia), które wywołują stan zapalny w organizmie. Przez to zapalenie cholesterol staje się lepki, i wtedy staje się częścią płytek miażdżycowych.
Zamiast mierzyć cholesterol a potem brać leki na jego obniżanie, dużo skuteczniej będzie obniżać ryzyko ataku serca poprzez wyeliminowanie tych innych czynników ryzyka które prowadzą do zwiększenia lepkości cholesterolu. Pamiętajmy, że nie chcemy mieć płytek miażdżycowych
a NIE niski cholesterol. Prawdę mówiąc, im wyższy poziom HDL, tym mniejsze ryzyko choroby serca. Może zastanowisz się nad przyjmowaniem suplementów podnoszących poziom HDL np. olejów omega-3 w diecie i niacyny razem z innymi dobrymi dla serca suplementami, które omówię w niedalekiej przyszłości.
W następnym artykule wyjaśnię nowsze badania krwi, które lepiej niż cholesterol LDL prognozują atak serca.
https://easyhealthoptions.com/cholester ... ind-blown/

Czy nowe badania pokażą prawdę o cholesterolu? Will new tests reveal truth about cholesterol? Dr Michael Cutler

Obrazek

Słyszałeś o najnowszym badaniu chole-sterolu? Nazywa się pomiarem liczby i wielkości cząsteczek LDL [LDL particle number (LDL-P) and size]. I nadszedł czas żeby medycyna głównego nurtu bliżej poznała nasze relacje z cholesterolem


Do tego momentu badanie cholesterolu skupiało się niepotrzebnie na cholesterolu LDL. Teraz przyjrzyjmy się tym nowym badaniom krwi dla oszacowania ryzyka choroby serca. Jestem pewien, że są dużo ważniejsze ryzyka do zbadania niż nawet lipoproteiny.
Cholesterol LDL vs inne lipoproteiny a ryzyko choroby serca

Mogła zdziwić cię informacja zawarta w moim wcześniejszym artykule Cholesterol i choroby serca – oszałamiająca informacja [pod OSZUSTWA MEDYCZNE Cholesterol najlepszym pokarmem dla mózgu], że cholesterol LDL daje bardzo mało informacji o ryzyku ataku serca. Mimo że podniesiony poziom LDL uznaje się za łotra wywołującego chorobę serca, to jest to tylko związek, a nie przyczyna

Pamiętajmy, że w 2009 ujawniono w American Heart Journal, że niemal 75% pacjentów hospitalizowanych po ataku serca ma poziom LDL w normie.
I naukowiec z Framingham Heart Study mówi, że „Cholesterolu całkowitego nie wiązało się z ryzykiem choroby wieńcowej”. Ponadto, artykuł w 1994 JAMA poinformował, że hiperchole-sterolemia [nadmiar] albo niski HDL nie są ważnymi czynnikami ryzyka zgonów na atak serca u osób w wieku 70+.
Ale wiemy, że w przypadku mężczyzn w wieku 65+ badanie poziomu HDL jest ważne.
Dużo ważniejsze niż pomiar cholesterolu jest wyeliminowanie tych czynników ryzyka: pale-nie, nadciśnienie, cukrzyca, zwiększona proporcja biodra/talia (otyłość brzuszna), niezdrowe nawyki żywieniowe, niezdrowe czynniki psycho-społeczne, i maksymalizacja codziennego spożycia owoców i warzyw, oraz codzienna aktywność fizyczna.
Ale w następstwie odkrycia, że podniesiony poziom LDL ma naprawdę mało wspólnego z przyczyną ataków serca kiedy się starzejemy, dostępny stał się nowy sposób badania. Ponieważ prawdopodobnie lekarz zaleci ci to badanie, powinieneś wiedzieć na czym polega i co mierzy. Dlatego postaram się przedstawić go w szczegółach, i dlaczego nawet to badanie nie spełnia oczekiwań.
Utleniony LDL mierzy ilość lepkiego albo „utlenionego” LDL. Utleniony LDL wydaje się pomagać w prognozowaniu postępu w kierunku arteriosklerozy („twardnienie tętnic”).
Liczba cząsteczek (LDL-P) i wielkość: im więcej masz cząsteczek LDL, tym więk-sze ryzyko gromadzenia się płytek miażdżycowych w tętnicach serca. Również mniej-sze wielkości cząsteczki LDL mogą dużo łatwiej wejść w ściankę żyły i pomóc w roz-woju arteriosklerozy jeśli występuje stan zapalny(NIE wywołany przez sam choleste-rol, a przez inne wymienione wyżej czynniki ryzyka). Preferowanym sposobem pomiaru LDL jest spektroskopia magnetycznym rezonansem jądrowym (NMR).
Lipoproteina (a) albo Lp(a): podniesione poziomy Lp(a) są „bardzo ważnymi czyn-nikami ryzyka” w chorobach serca
i wiemy, że ten poziom nie obniża się znacznie przyjmowaniem leków obniżających cholesterol. Dlatego badanie Lp(a) może dodać pewne informacje jeśli masz rodzinną historię chorób serca (i normalny poziom LDL).
Apolipoproteina B to inny sposób szacowania koncentracji cząsteczek LDL. Niski poziom łączy się ze zwiększonym ryzykiem gromadzenia się płytek albo arterioskle-rozy. Zmniejszenie innych przyczyn wspomnianego wyżej stanu zapalnego poprawia te pomiary.
Mimo że poziom LDL ma mało wspólnego z ryzykiem ataku serca, to czytam na portalach laboratoriów, że pomiar liczby cząsteczek LDL i/lub ich wielkości „może stanowić dodatkowy czynnik do rozważenia w szacowaniu ryzyka choroby serca”. Pewna szanowana firma labo-ratoryjna teraz twierdzi na swoim portalu, że przez badanie tych o normalnych poziomach LDL, ich badanie na LDL-P „daje lekarzom prawdziwą liczbę cząsteczek LDL, co pozwala mu dokładnie oszacować i diagnozować ryzyko wieńcówki”.
Ale jak bardzo pomocne jest to naprawdę? Niektórzy lekarze piszą, że osoby z przeważnie małymi i gęstymi cząsteczkami LDL maja „3-krotnie większe ryzyko” choroby wieńcowej. Nie widziałem nic tak bliskiego do tego w badaniach naukowych. Nadal szukam naukowego uza-sadnienia tego, i to mi się jeszcze nie udało.
I odnośnie LDL-P, w pierwszym badaniu znalezionym na Pubmed.com, naukowcy poinfor-mowali, że „LDL-P był bardziej wrażliwym wskaźnikiem wieńcówki u obu płci niż LDL”. Po pierwsze, w badaniach przedstawionych przeze mnie do tej pory, LDL pokazany jest jako nie mający wiele wspólnego z chorobą serca w wieku 65+. I po drugie, to badanie wykryło, że ci o najniższych poziomach LDL-P mieli 59 ataków serca na 1.000 osób rocznie w porównaniu z 81 atakami na 1.000 osób rocznie u tych z najniższymi poziomami LDL. To jest tylko około 28% mniej – daleko od 3-krotnie większego ryzyka jakie widzimy np. u diabetyków.
Najlepsza wiadomość: nauka nie ustaliła tu definitywnego związku. W rzeczywistości jedna grupa naukowców poinformowała o badaniu 100 zdrowych pacjentów (grupa kontrolna) w porównaniu ze 100 pacjentami z chorobą serca w wieku 43-77 lat. Wykryli, że mała wielkość cząsteczek LDL (nm) nie była istotnie mniejsza u pacjentów z chorobą serca (24.5 ± 1.1) w porównaniu z osobami o zdrowym sercu (26.1 ± 0.9) – tylko różnica 6%.
Moim zdaniem i z tego co tu przedstawiłem, te badania są zbytnio promowane, reklamowane przez laboratoria dla powiększenia biznesu. Cały czas powinno się skupiać nie na badaniu krwi, a na zmianie stylu życia.
http://easyhealthoptions.com/will-new-t ... olesterol/

Tłumaczenie Ola Gordon
https://www.nwo.report/zdrowie/oszustwa ... mozgu.html
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

RealityMicha
Posty: 3
Rejestracja: piątek 17 lut 2017, 11:44
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: RealityMicha » poniedziałek 06 mar 2017, 13:37

Witam
Pomocy!!!!
jak podnieść cholesterol??
mam teraz 144 bez statyn i innego gówna\
Pozdrawiam
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 06 mar 2017, 16:03

Witaj Reality!

Produkcja cholesterolu jest też uzależniona od stosunku tłuszczów do węglowodanów. Przy niskiej konsumpcji węglowodanów (10 do 20% dziennego zapotrzebowania kalorycznego) cholesterol produkowany jest w małych ilościach. Następnie, kiedy ilość węglowodanów w diecie stanowi ok. 50% dziennego zapotrzebowania energetycznego, wtedy następuje największa prędkość produkcji cholesterolu przez wątrobę. Przy dalszym zwiększaniu ilości węglowodanów do 80%, ilość produkowanego cholesterolu ponownie gwałtownie spada.”

Całość:
http://www.naturopatia-sanatum.pl/cholesterol.shtml

90% netu jest o tym jak obniżyć ten poziom, może dieta będzie tu kluczykiem..?
Gdzieś pisaliśmy o tym, o podwyższaniu, teraz nie znajdę.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

RealityMicha
Posty: 3
Rejestracja: piątek 17 lut 2017, 11:44
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: RealityMicha » poniedziałek 06 mar 2017, 16:16

greg, jesteś wielki!!!!!! dzięki!!!
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 06 mar 2017, 16:19

Nie bardzo, ale wyższy od prezesa :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 237
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 06 mar 2017, 20:08

Warto pamiętać też o tym:

...Od dawna wiadomo, że zastąpienie tłuszczu w diecie węglowodanami powoduje pogorszenie profilu lipidowego poprzez: duży wzrost poziomu trójglicerydów, cholesterolu ogółem i frakcji LDL cholesterolu przy znacznym spadku HDL cholesterolu. Mimo to, lansowana jest wysokowęglowodanowa, niskotłuszczowa dieta light, która jest główną przyczyną otyłości i cukrzycy typu 2. Większość produktów dla najmłodszych, reklamowanych w czasopismach i telewizji (również publicznej), słodzona jest syropem glukozowo-fruktozowym.
...

viewtopic.php?f=16&t=167&start=575#p63972
http://pokazywarka.pl/margaryna/
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 02 kwie 2017, 16:43

Statyny - jedno z największych oszustw medycznych i naukowych – poprzyj petycję

Dodane przez IOZN 13-03-2017

System medyczno-farmaceutyczny wmawia społeczeństwu, że cholesterol jest główną przyczyną zawałów oraz incydentów naczyniowo-mózgowych (udarów mózgu).

To nieprawda!

Dlaczego więc tak się dzieje?

Z prostej przyczyny – aby sprzedać więcej statyn, czyli lekarstw przeciw cholesterolowi!

We Francji jedna osoba na trzy powyżej 45. roku życia (czyli osiem milionów ludzi!) zażywa statyny. A sprzedaż tych leków od 10 lat ciągle rośnie.
W Polsce podwyższony poziom cholesterolu ma 18 milionów dorosłych Polaków. Większość z nich, gdy trafia do lekarza, wychodzi z gabinetu z receptą na lek przeciwcholesterolowy.

Jednak to, o czym nikt pacjentów nie informuje, to fakt, iż cholesterol wcale nie jest trucizną.
To osoby zażywające statyny narażają swoje życie na niebezpieczeństwo, ponieważ lekom tym towarzyszy długa lista skutków ubocznych – między innymi takich jak upośledzenie funkcjonowania układu krwionośnego, zagrożenie utratą pamięci oraz zmiany w wątrobie.

Statyny mogą zrobić więcej złego niż dobrego.
Z wielu badań klinicznych wynika, że stanowią one również zagrożenie dla nerek, a także zwiększają ryzyko wylewu u tych osób, które już takowy mieli.
Zwiększona dawka statyn może przyczynić się do rozwoju cukrzycy.
W dniu 10 stycznia 2012 roku opublikowano badanie, przeprowadzone na grupie 153 840 kobiet, w wieku średnio 63 lat. W momencie podania statyn, nie cierpiały one na cukrzycę.

Wyniki ujawniły 10 242 nowych przypadków cukrzycy u kobiet zażywających statyny, co prowadzi autorów tych badań do konkluzji, że zwiększają one zagrożenie cukrzycą .
Dr Michel de Lorgeril, znany francuski kardiolog pisze w swojej książce: „przepisywanie statyn jest oparte na danych stronniczych, okrojonych i zmanipulowanych na potrzeby czysto komercyjne. Nie tylko nie mają one żadnej skuteczności – nie zapobiegają zawałowi, nie zmniejszają śmiertelności z powodu chorób układu krążenia – ale dodatkowo towarzyszą im niepożądane i groźne efekty.
Leczenie podwyższonego stężenia cholesterolu jest niczym innym, tylko potężnym biznesem i bez wątpienia jednym z najbardziej niebywałych oszustw medycznych i naukowych.”

Naszym celem jest zapobieganie dezinformacji, a wręcz wprowadzaniu w błąd pacjentów i takim działaniom, jakie stosują firmy farmaceutyczne. Przygotowaliśmy petycję z wnioskiem o przebadanie leków przeciwcholesterolowych przez niezależny komitet ekspertów i udostępnienie tych badań opinii publicznej. Kilkaset tysięcy Polaków zażywa codziennie statyny. Jesteśmy przeciwni narażaniu zdrowia tylu osób, więc mamy nadzieję, na wsparcie naszych działań.

Jeśli jesteście Państwo tego samego zdania, przyłączcie się do nas, złóżcie podpis pod petycją antycholesterolową (żeby go złożyć, kliknij tutaj).

https://petycje.iozn.pl/statyny/?kod=IO122FQIO03


https://www.iozn.pl/statyny-oszustwo-me ... ukowe.html
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 02 kwie 2017, 17:17

Gigantyczny skandal!

Milionom pacjentów przepisywane są niepotrzebne i toksyczne leki!

Szanowny Czytelniku,

kilkaset tysięcy Polaków zażywa codziennie leki obniżające stężenie cholesterolu we krwi, narażając się na ich bardzo szkodliwe działania uboczne.

Wiele z tych osób zupełnie nie zdaje sobie sprawy jak dużo ciężkich chorób mogą wywołać leki przeciwcholesterolowe, które lekarze każą im brać już do końca życia.

Jest to szokujące, gdyż leki są żyłą złota dla koncernów farmaceutycznych. Chodzi o gigantyczne pieniądze - o tym dowiesz się za chwilę.

Niezależni ekspeci w wielu krajach są przekonani, że koncerny farmaceutyczne starają się ukryć fakt, iż to wcale nie cholesterol jest przyczyną zawałów czy udarów. I, co więcej, ukrywają (zarówno przed pacjentami jak i mniej dociekliwymi lekarzami) to, jak niebezpieczne może być przyjmowanie statyn (leków "na cholesterol").

Zachęcam, abyś przeczytał, co na ten temat twierdzi słynny francuski kardiolog - dr. Michel de Lorgeril:

Nazywam się dr Michel de Lorgeril, pracuję w CNRS w Grenoble. Jedną z moich specjalizacji jest kardiologia. W szczególności zajmuję się badaniami cholesterolu i leków wpływających na obniżenie jego stężenia.
Wnioski, które wyciągam po 30 latach pracy nad tym zagadnieniem, są takie, że obecne zalecenia medyczne dotyczące cholesterolu i leków obniżających jego poziom są gigantycznym skandalem, i to znacznie większym niż w przypadku leku Mediator, który zabił ponad 2000 osób.
Statyny – czyli leki przeciwcholesterolowe – są nie tylko nieskuteczne, jeśli chodzi o obniżenie śmiertelności z powodu chorób układu krążenia, ale przede wszystkim są toksyczne. Dziś nie ma już w tej sprawie wątpliwości.
Najnowsze badania naukowe wskazują, że leki obniżające poziom cholesterolu mogą:
zwiększyć ryzyko udaru krwotocznego mózgu. Wskazują na to wyniki kilku badań prowadzonych od ponad 10 lat. Niskie stężenie cholesterolu (również to obniżone za pomocą leków) zwiększa ryzyko udaru krwotocznego, który może skutkować śmiercią lub paraliżem;
zwiększyć ryzyko raka. Wiele badań wskazuje na to, że niskie stężenie cholesterolu zwiększa ryzyko nowotworów. Co więcej, badania kliniczne leków pokazały wzrost liczby nowotworów u osób zażywających statyny w porównaniu z osobami otrzymującymi placebo (w szczególności dotyczy to raka piersi);
zwiększyć ryzyko zaburzeń poznawczych związanych z wiekiem. Nazywając to inaczej: chodzi o szybsze starzenie się mózgu, a nawet o chorobę Alzheimera;
zwiększyć ryzyko cukrzycy. Zwłaszcza po menopauzie ryzyko cukrzycy rośnie o 70%. A w przypadkach niewystąpienia cukrzycy statyny wzmacniają syndrom insulinooporności, znany także jako zespół metaboliczny;
zwiększyć ryzyko utraty wzroku;
zwiększyć ryzyko dysfunkcji seksualnych u obu płci, przy czym najczęściej impotencja dotyka mężczyzn;
zwiększyć ryzyko problemów z nerkami, proporcjonalnie do przyjmowanej dawki statyn;
zwiększyć ryzyko problemów z mięśniami, ścięgnami i więzadłami. Eksperci mówią o ponad 50% redukcji zdolności do ćwiczeń;
zwiększyć ryzyko chorób zapalnych stawów
.

Jeśli więc sam przyjmujesz leki przeciwcholesterolowe lub leczony jest nimi ktoś Ci bliski, podpisz, proszę, petycję z żądaniem aby powołać komitet naprawdę niezależnych ekspertów, którzy zweryfikowaliby decyzję o dopuszczeniu tych leków do obrotu.

To o czym mówię, to niezwykle poważna sprawa.
Od lat poświęcam się badaniom serca oraz metodom zapobiegania chorobom układu krążenia oraz nowotworom.
Moim celem nie jest powstrzymanie Cię od przyjmowania tych leków – to musisz omówić ze swoim lekarzem. Moim celem jest powołanie w trybie pilnym komitetu niezależnych ekspertów, który zweryfikowałby aktualne stanowisko dotyczące cholesterolu i leków obniżających jego stężenie.
W naszym kraju też jest to niezbędne!

Dlatego proszę Cię o podpisanie petycji stworzonej w Polsce przez Instytut Ochrony Zdrowia Naturalnego, a skierowanej do Ministerstwa Zdrowia oraz NFZ.

To naprawdę pilne! Ponieważ, lekko licząc, również w Polsce, co najmniej kilkaset tysięcy osób zażywa statyny wbrew naukowej i medycznej logice.

Oddaję ponownie głos dr. Michelowi de Lorgeril:

W jaki sposób świat medyczny może tak się mylić, jeśli chodzi o cholesterol i leki go obniżające?
Pierwszy powód to wpływ przemysłu farmaceutycznego: statyny są największą grupą leków antycholesterolowych i jednymi z najlepiej sprzedających się leków na świecie, znacznie przed antybiotykami, antydepresantami, lekami obniżającymi ciśnienie oraz przeciwnowotworowymi.
W ciągu minionych 20 lat ten rynek był wart 300 miliardów dolarów.
Tu chodzi o ogromne interesy finansowe, dlatego niektórzy desperacko próbują ukryć prawdę, publikując nierzetelne badania i fałszywe dowody na skuteczność leków obniżających cholesterol.
Te błędy i manipulacje ujawniłem w swoich książkach i publikacjach naukowych i jak dotąd nikt mi nie zaprzeczył, wskazując, że mogłem gdzieś się pomylić.
Drugie wyjaśnienie jest takie, że niestety w medycynie to powszechne, że poważny błąd jest uznawany za dogmat przez bardzo długi okres czasu.
Dziesiątki lat zajęło uznanie faktu, że palenie jest przyczyną 95% przypadków raka płuc, dziesiątki lat – zakazanie użytkowania azbestu, choć wielu lekarzy powiązanych z biznesem, zaprzeczało zagrożeniu.
Wreszcie 35 lat zajęło wycofanie z rynku leku Mediator!
Niebezpieczne leki przeciwcholesterolowe nie byłyby wyjątkiem, gdyby nie to, że przyjmują je obecnie dziesiątki milionów ludzi na świecie.
Tymczasem trzeba uświadomić sobie, że badania naukowe nie przyniosły dowodu na powiązanie śmiertelności z powodu chorób układu krążenia a cholesterolem.
Badanie sprzed ponad 12 lat, opublikowane 12 listopada 2004 roku w British Medical Journal pokazało, że siedmiokrotne zwiększenie liczby przepisywanych statyn pomiędzy 1996 a 2002 rokiem w Wielkiej Brytanii nie przyniosło wcale zmniejszenia liczby hospitalizacji z powodu zawału mięśnia sercowego.
14 lutego 2008 r. publikacja badania Enhance dwóch substancji przepisywanych milionom pacjentów, aby obniżyć ich poziom cholesterolu (symwastatyna i ezetimibe) pokazała całkowitą ich nieefektywność w zapobieganiu uszkodzeniom miażdżycowym.
Leki obniżające stężenie cholesterolu nie wykazują żadnego działania ochronnego, jeśli chodzi o naczynia wieńcowe. Te badania były przeprowadzone na osobach rodzinnie obciążonych hipercholesterolemią (czyli tych, które powinny najbardziej skorzystać na lekach obniżających cholesterol).
Zarówno naukowcy, jak i sponsor badań próbowali ukryć ich negatywne rezultaty, co wprost dowodzi, że istnienie konfliktu interesów może spowodować nieetyczne postępowanie przedstawicieli firm farmaceutycznych, jak również badaczy (lekarzy i naukowców), którzy dla nich pracują.
To zresztą wcale nie jest nowość: od kiedy odkryto cholesterol, poważni naukowcy twierdzą, że to nie on wywołuje choroby serca.
Według danych z głównego badania nad cholesterolem, zwanego Framingham, nie ma jasnego związku pomiędzy cholesterolem a ryzykiem zawału serca wśród osób obu płci po 50. roku życia ani wśród kobiet ogólnie.
W przypadku osób, które już miały zdarzenie sercowo-naczyniowe (w tym przypadku mówimy o prewencji wtórnej), przeprowadzono 3 poważne badania, w czasie których drastycznie obniżono ilość tłuszczów nasyconych pochodzenia zwierzęcego, zastępując je tłuszczami pochodzenia roślinnego i w ten sposób obniżając poziom cholesterolu:
1. Badanie przeprowadzone w Oslo pokazało brak znaczących statystycznie różnic między grupami.
2. Badanie przeprowadzone w Londynie pokazało identyczną śmiertelność z powodu chorób układu krążenia niezależnie czy dieta była bogata czy uboga w cholesterol.
3. I wreszcie badanie przeprowadzane w Sydney pokazało gwałtowny wzrost śmiertelności w grupie, która stosowała dietę antycholesterolową.
Te i inne badania są opisane w moich książkach.
Ale prawdziwa tragedia zdrowotna zaczęła się, kiedy zaczęto sztucznie obniżać lekami poziom cholesterolu u pacjentów (poprzez fibraty i statyny).
Pomimo zgromadzenia ogromnej liczby dowodów (najprawdopodobniej w medycynie nie ma innego pola, na którym wystąpiłby tak ewidentny skandal jak w przypadku leków obniżających stężenie cholesterolu), milionom pacjentów wciąż są przepisywane te niepotrzebne i toksyczne leki.
Przemysł farmaceutyczny i powiązani z nim lekarze robili i nadal robią wszystko, aby ta prawda nie wyszła na jaw!
Tym bardziej, gdyby wszyscy lekarze nagle poznali fakty, można sobie wyobrazić liczbę procesów, która zostałaby wytoczona.
A jednak nadszedł czas zdjęcia masek! Łącząc swoje siły, możemy zmusić władze medyczne, aby w końcu podjęły działania.



My również powinniśmy to samo zrobić w Polsce.

Dosyć zamiatania pod dywan i godzenia się na miliardowe zyski firm kosztem naszego zdrowia i życia!

Dlatego bardzo proszę Cię o podpisanie naszej petycji.

Nie bądź ofiarą manipulacji. Chroń siebie i swoją rodzinę! Zróbmy wszystko,co w naszej mocy, aby prawda wyszła na jaw.

Jeśli nie zrobimy nic, obecny system, dzięki wszechobecnej w nim korupcji, będzie trwać jeszcze kolejne dekady.
Miliony pacjentów takich jak Ty lub osoby Ci bliskie, będą wciąż trwać w niepewności. Nie śmiąc sprzeciwić się wskazaniom swojego lekarza, kierującemu się oficjalnym protokołem leczenia, będą brać leki, które są potencjalną trucizną. W głębi duszy czując, że postępują źle.
Nie pozwól, aby ten stan trwał!
Wyraź i TY swój sprzeciw i żądaj od władz medycznych swojego kraju zweryfikowania wydanych zaleceń wyłącznie w oparciu o niezależne (to ogromnie ważne!) badania naukowe na temat cholesterolu.
Działając razem, możemy zniszczyć system i wydobyć prawdę na światło dzienne. Ratując nam wszystkim życie.
Wzywam wszystkich kolegów lekarzy, którzy poważnie traktują swój zawód i szanują przysięgę Hipokratesa, aby niezwłocznie zapoznali się z literaturą naukową na temat cholesterolu, poznali badania dotyczące statyn i innych leków obniżających poziom cholesterolu.
Szczególnie zwracam uwagę, że wiele badań, w większości zignorowanych przez prasę medyczną i ogólną, udowodniło, że metody medycyny naturalnej (prowadzenie odpowiedniego stylu życia) drastycznie zmniejszają ryzyko chorób serca.
Ukrywanie tej wiedzy przed opinią publiczną to więcej niż skandal. To przestępstwo!
To nie cholesterol wywołuje zawały serca i udary!
Ma na to wpływ zła dieta, brak aktywności fizycznej, szkodliwy styl życia, palenie papierosów, zanieczyszczenie powietrza, które wywołują: nadciśnienie, cukrzycę i arteriosklerozę.
Decydując się poświęcić swoje życie medycynie, zrobiłem to dla dobra pacjentów. Moje sumienie skłania mnie dziś, aby głośno wypowiedzieć prawdę o kłamstwach i propagandzie, które dotyczą cholesterolu.
Dlatego podpisz, proszę, petycję Instytutu Ochrony Zdrowia Naturalnego skierowaną do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o przeprowadzenie niezależnych badań naukowych dotyczących działania leków przeciwcholesterolowych oraz podanie ich wyników do publicznej wiadomości.
Przeczytaj petycję i podpisz ją

Dziękuję Ci za pomoc i zaangażowanie. Nie pozwólmy aby interesy finansowe koncernów były ważniejsze niż nasze zdrowie i życie.

Małgorzata Paszko
Prezes Fundacji Instytut Ochrony Zdrowia Naturalnego

PS: Proszę, przekaż tę wiadomość jak największej liczbie osób. Wykorzystajmy siłę internetu. Razem możemy spowodować, że wreszcie zostaną przeprowadzone niezależne badania i prawda wyjdzie na jaw.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 05 maja 2017, 15:36

Oszustwo cholesterolowe i inne drobne tajemnice o których nowoczesna medycyna nie chce byś wiedział

Dr Al Sears napisał ten raport żeby przekazać informacje na ten temat. Przedstawia je przy założeniu, że wydawca i autor nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek błędne lub niewłaściwe wykorzystanie tych informacji.

W imieniu wszystkich internautów, którym zależy na zdrowiu, w czasach depopulacji i powszechnego kłamstwa, serdeczne podziękowania dla Oli Gordon, redakcja.

Poniższy raport można (należy!) ściągnąć w formacie PDF pod linkiem.
http://wolna-polska.pl/wp-content/uploa ... zustwa.pdf
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 07 maja 2017, 19:24

Po co wyrównywałaś cholesterol?
Od jakiej wartości?

Drogi ten pieprz aż szczypie :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » czwartek 11 maja 2017, 20:25

sytuacja z dzisiaj. Byłem z wynikami do lekarza. Musiałem iść bo dała skierowanko na badanko to cza. I cholesterol mi wyszedł 238 8-). Lekarka mówi - wszystko ok ale wie Pan, ten cholesterol nie ciekawy. Ja-cisza :D ona mówi - coś z tym musimy zrobić (w zamyśle zapewne statynki na podwieczorek) ale wybrnęła i mówi, że może może dietą narazie hehe. tyle... Czyli cały czas temat aktualny z ICH strony ;)
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » piątek 12 maja 2017, 07:28

Ja mam 250 i zawsze w takiej sytuacji walę: "No wiem, że nieciekawy ten mój choelsterol, trzeba by podbić tak do 300"'. I w tym momencie zapada błoga cisza i konsternacja. A potem jakieś postękiwania, typu yyy, no tego...
1 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 11 cze 2017, 21:43

Standardowy lek, który ma bardzo szkodliwy wpływ na pamięć

Doświadczenie dr Graveline’a sprawia, że doskonale kwalifikuje się do omawiania tematu statyn. Jest lekarzem z 23-letnim stażem, a jego zdrowie zostało poważnie zniszczone przez statyny. Zrezygnował z emerytury, aby badać tego rodzaju leki, czym zajmuje się od 10 lat.
Jako były astronauta co roku przechodził badania lekarskie w Johnson Space Center w Houston.
W 1999r. poziom jego cholesterolu wyniósł 280 i przepisano mu lek Lipitor.



“Kiedy zasugerowali, abym przyjmował Lipitor (10mg) zgodziłem się, ponieważ nie miałem powodu, aby martwić się o statyny” – mówi dr Graveline, „Stosowałem go przez ok. rok zanim przeszedłem na emeryturę”.

Jednak szybko okazało się, że coś jest nie tak i to było coś poważnego.

“Sześć tygodni później pojawiły się pierwsze objawy przejściowej amnezji globalnej” – podaje dr Graveline. “Jest to nietypowa forma amnezji, w której nagle pojawia się zaburzenie tworzenia nowej pamięci i komunikacji. Nie wynika to z niemożności mówienia, ale zaburzeń pamięci (nie pamiętasz ostatniej sylaby wypowiedzianego przez kogoś słowa). Ponadto dochodzi do wstecznej utraty pamięci, czasem obejmującej kilkadziesiąt lat w wstecz”.

Jego świadomość powróciła 6 godzin później w gabinecie neurologa, który zdiagnozował jego chorobę: przejściowa amnezja globalna. Przestał przyjmować Lipitor, choć lekarze zapewniali go, że lek ten jest bezpieczny, a jego choroba to tylko zbieg okoliczności. Nawroty choroby nie pojawiły się w ciągu tego roku, ale poziom jego cholesterolu nadal wynosił ok. 280 podczas badań lekarskich. Ponownie sugerowano, aby przyjmował Lipitor i uległ tym namowom.

“Przyznaję, że martwiłem się, ale w międzyczasie rozmawiałem z prawie 30 lekarzami i paroma farmakologami” – mówi dr Graveline. „Wszyscy przyznali, że ‘statyny nie mają takiego wpływu’. Dlatego znowu zacząłem przyjmować statyny, ale tym razem tylko 5mg.
osiem tygodni później wystąpił mój drugi i najgorszy atak choroby. Byłem wtedy 13-letnim chłopcem przez 12 godzin
Kiedy wróciłem do siebie, byłem już pewien, że coś jest nie tak ze statynami. Również lekarze byli pewni, że tak jest
Dlatego zrezygnowałem z emerytury i zacząłem badać statyny”.

Statyny: nie tak bezpieczne jak uważamy

Dr Graveline wydał książkę o swoich odkryciach pt. „Lipitor: Thief of Memory”.

“Próbując znaleźć wyjaśnienie, skontaktowałem się z Joe Graedon i zapytałem, czy słyszał o nietypowych reakcjach związanych z przyjmowaniem statyn” – dr Graveline mówi o swoich pierwszych badaniach.

Skierowano go do badania nad wpływem statyn przeprowadzonego przez Beatrice Golomb w San Diego w Kalifornii. W ciągu kilku tygodni strona internetowa, którą stworzył otrzymała raporty 22 przypadków przejściowej amnezji ogólnej wraz z setkami przykładów uszkodzeń funkcji poznawczych. Obecnie w bazie MedWatch FDA odnotowano ponad 2000 przypadków tej choroby związanych z przyjmowaniem statyn. Jednak problemy z funkcjami poznawczymi to nie jedyny szkodliwy wpływ tych leków. Inne poważne szkodliwe reakcje organizmu to:

zmiany osobowości / zaburzenia nastroju
problemy z mięśniami, polineuropatia (uszkodzenia nerwów stóp i dłoni) oraz rabdomioliza (rozpad mięśni poprzecznie prążkowanych)
zaburzenia funkcji seksualnych
upośledzenie układu odpornościowego
zaburzenia czynności wątroby lub trzustki, m.in. duży wzrost enzymów wątroby
katarakta

Dr Graveline uważa, że forma stwardnienia zanikowego bocznego (ALS) może również być skutkiem ubocznych tych leków. Jednak Amerykańska FDA nie potwierdza tego związku odkrytego przez odpowiednik tej organizacji w Szwecji, oraz odmówiła wydania ostrzeżenia w tej sprawie.

„Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) doniosła o tym w lipcu 2007r, kiedy Ralph Edwards, dyrektor Vigibase w Szwecji (odpowiednik Amerykańskiego MedWatch), przedstawił schorzenia przypominające ALS u osób przyjmujących statyny na całym świecie” – podaje dr Graveline.

Od tamtej pory zgłosił do programu MedWatch setki takich przypadków, ale FDA nadal nic nie robi w tej kwestii, a lekarze nie wiedzą nic o związku między tą śmiertelną chorobą, a statynami.

“Istnieją dowody nie poparte naukowymi obserwacjami na to, że jeśli odpowiednio wcześnie zaprzestanie się przyjmować statyny, niektóre z przypadków choroby ulegną regresji. Dlatego sądziliśmy, że FDA wyda oświadczenie, jednak tego nie zrobiło” – mówi dr Graveline.

Wszystkie przykłady szkodliwego wpływu m.in. problemy z funkcjami poznawczymi, o których ostrzegał dr Graveline 10 lat wcześniej, są teraz potwierdzone badaniami. MedWatch otrzymało ok. 80 000 raportów dot. niekorzystnego wpływu statyn na organizm. Należy jednak pamiętać, że zaledwie 1-10% przypadków skutków ubocznych jest w ogóle zgłoszonych. Zatem prawdziwa skala szkodliwego wpływu statyn jest mocno zaniżona. Aby dowiedzieć się szczegółowo jak statyny uszkadzają mitochondria i DNA, co prowadzi do różnych problemów ze zdrowiem, posłuchaj całej rozmowy.

Jak statyny szkodzą funkcjom mózgu

Tak jak często dzieje się w przypadku leków farmakologicznych ich skutki uboczne uczą nas nowych rzeczy na temat funkcjonowania organizmu człowieka. Kiedy statyny po raz pierwszy pojawiły się na rynku, tradycyjna medycyna nie wiedziała jak istotny jest cholesterol dla prawidłowego funkcjonowania mózgu. Obecnie naukowcy wierzą, że szkodliwy wpływ statyn na funkcje poznawcze występuje ze względu na nieprawidłowy poziom cholesterolu.

Badanie z 2001r. wykazało istotną rolę cholesterolu w tworzeniu wspomnień.

“Statyny blokują szlak mewalonianu oraz CoQ10, dolichole i inne główne składniki biochemiczne
. Większość lekarzy nigdy nie słyszała o dolicholach, a są one prawie tak istotne jak CoQ10 i cholesterol w procesach komórkowych”.

Dolichole są ważne w wielu procesach komórkowych, m.in:

syntezie glikoprotein
identyfikacji komórek
komunikacji komórek
odporności
tworzeniu neurohormonu
Dr Graveline wyjaśnia, że dolichole wpływają na wszystkie hormony związane ze stanem umysłowym, m.in. emocjami i nastrojem. Jeśli w organizmie nie ma wystarczającej ilości dolicholi, proces produkcji neurohormonów będzie miał szkodliwy wpływ.

“Istnieją tysiące raportów na temat agresywności, zwiększonej wrażliwości, paranoi, depresji i myśli morderczych” – podaje dr Graveline.

Istnieje również wiele raportów na temat samobójstw.

“Cała lista tych określanych przeze mnie reakcji emocjonalnych i zachowawczych ma związek z niedoborem dolicholi wywołanych przez blokowanie przemian mewalonianu” – wyjaśnia Graveline.

“Nie dzieje się to sporadycznie
Jesteśmy tacy sami, a mimo to różnimy się
Lek podany 10 osobom, a w najlepszym przypadku u 6 z nich zadziała tak jak powinien. Tak to działa. Oczekuję, że u pewnych osób nie wystąpi zahamowanie dolicholi ze względu na alternatywne szlaki przemian. Prawdopodobnie podobnie dzieje się z CoQ10”.

Należy zdać sobie sprawę z tego, że do prawidłowego powstawania pamięci konieczny jest cholesterol. W skrócie, statyny blokują wiele podstawowych elementów dla prawidłowego działania mózgu, m.in. cholesterol, antyoksydanty oraz CoQ10 i dolichol.

Ponadto statyny powodują również uszkodzenia komórkowe i mitochondrialne DNA, m.in. w mózgu. Do produkcji własnego cholesterolu na żądanie mózg używa komórki glejowe na które mają wpływ statyny podobnie jak na inne komórki w organizmie. Jeśli przyjmujesz statyny, uszkodzeniom ulegają komórki glejowe. Kiedy przestają one prawidłowo działać zaburzone są również prawidłowe funkcje mózgu z powodu nie możności produkcji cholesterolu.

Istotne znaczenie CoQ10, Ubichinolu, dla osób powyżej 40 r.ż. Wiadomo, że jeśli przyjmujesz statyny bez CoQ10, twoje zdrowie jest poważnie zagrożone, gdyż statyny usuwają ten niezbędny koenzym z organizmu. Gdy w organizmie jest coraz mniej CoQ10 może wystąpić zmęczenie, osłabienie i ból mięśni oraz ostatecznie niewydolność serca. Koenzym ten jest również bardzo ważny w neutralizowaniu wolnych rodników.

Kiedy w organizmie brakuje CoQ10 dochodzi do tzw. “błędnego koła” tj. wzrostu wolnych rodników, utraty energii komórkowej oraz uszkodzeń DNA w mitochondriach. Niestety większość osób przyjmujących statyny nie wie, że należy przyjmować wtedy CoQ10, a lekarze rzadko zalecają przyjmować ten suplement wraz ze statynami, przynajmniej w USA. Ważne jest, aby przyjmować CoQ10 od początku. Według dr Graveline’a kiedy dochodzi do uszkodzeń i mutacji w mitochondriach nie można odwrócić tego procesu bez względu na ilość przyjmowanego CoQ10. Dlatego przyjmowanie tego suplementu od samego początku terapii jest istotne. (Dr Graveline szczegółowo omawia wpływ CoQ10 na ochronę mitochondriów DNA w rozmowie). Jeśli postanowisz przyjmować suplement CoQ10 i masz więcej niż 40 lat, wybierz ubichinol (zredukowana formę tego koenzymu).

Ubichinol jest znacznie bardziej skuteczny – sam przyjmuję go 1-3 razy dziennie. A dr Graveline zgadza się z tym. Zaleca przyjmować następujące dawki:

przy objawach uszkodzeń wywołanych przez statyny np. ból mięśni, przyjmuj 200-500 mg
profilaktycznie wystarczy 200 mg lub nawet mniej
Istnieje dowód na to, że CoQ10/ubichinol korzystnie wpływa na chorobę Parkinsona i Alzheimera, a nawet raka. Ponadto CoQ10 odgrywa istotną rolę w zapobieganiu przedwczesnego starzenia się. Dzieje się to dzięki zapobieganiu skracania się telomerów, które mogą spowolnić lub nawet odwrócić proces starzenia. Jest to tylko jedna korzyść płynąca z CoQ10 i jeden z powodów dla których sam codziennie przyjmuję ubichinol, choć nigdy nie przyjmowałem statyn.

Nie odnotowano żadnych skutków ubocznych przyjmowania CoQ10, oraz ani ja ani dr Graveline nie słyszeliśmy o przypadku przedawkowania tego koenzymu. Jedyną jego wadą jest cena. Jednak jeśli przyjmujesz ubichinol, poniżej kilka informacji na jego temat.

Ubichinol z certyfikatem jest produkowany tylko przez jedną firmę, Kaneka z Japonii. Firma ta ma swój patent na produkcję. Możesz kupić najtańszy produkt na rynku, ale pod warunkiem, że jest on certyfikowany, gdyż wszystkie są takie same. Inne cenne antyoksydanty dla lepszego zdrowia – zwłaszcza jeśli przyjmujesz statyny
CoQ10, lub najlepiej w zredukowanej formie ubichinol, jest na pierwszym miejscu listy ważnych suplementów podczas przyjmowania statyn. Jednak również inne antyoksydanty i substancje odżywcze mogą mieć korzystny wpływ. Na przykład selen jest blokowany przez statyny, a razem z magnezem bierze udział w wielu funkcjach organizmu.

Inne istotne składniki odżywcze to:

witamina C
witamina D
witamina E – forma witaminyE tj. tokotrienol jest 50 razy silniejsza niż tokoferol stosowany przez ostatnie 60 lat. Pomaga również w produkcji dobrego cholesterolu oraz posiada inne korzystne działanie na organizm.
kwas alfa-liponowy
L-karnityna – pomaga w prawidłowym metabolizmie tłuszczów. Ponieważ ok. 70% energii mięśniowej pochodzi z tłuszczu, ważne jest, abyśmy mogli je metabolizować. Dr Graveline mówi; „jeśli przyjmujesz L-karnitynę i czujesz się lepiej, oznacza to, że musisz ja przyjmować przez resztę życia, gdyż organizm twój nie jest w stanie spalać tłuszczu w mięśniach. Prowadzi to do osłabienia podczas ćwiczeń. Jeśli nic nie będzie się działo po 3 miesiącach przyjmowania L-karnityny można ją odstawić”.
Smutna prawda: nawet lekarze mają błędne informacje na temat cholesterolu. Jeśli przyjmujesz statyny, dodatkowo dieta powinna być głównym źródłem substancji odżywczych (wit. D powinna pochodzić z ekspozycji na słońce). Suplementy powinny być uzupełnieniem zdrowej diety.

“Uważam, że jest to dobre rozwiązanie w przypadku zaburzeń mięśni lub nerwów, a nawet mózgu związanych z przyjmowaniem statyn” – mówi dr Graveline.

„Jeśli jest to związane z hamowaniem cholesterol, po prostu jedz więcej jajek
Nie mogę uwierzyć, że przez 17 lat nie jadłem jajek. Jak mogłem być tak łatwowierny. Jako młody lekarz robiłem to co miałem robić, a wszystko to było nie tak. Nie wierzę, że zostałem tak wprowadzony w błąd; może nawet przez 25 lat mojej praktyki! Niedobrze jest spojrzeć wstecz i zdać sobie sprawę, że choroby układu sercowo-naczyniowego były błędnie leczone, ponieważ robiliśmy to co nam kazano. Smutna prawda jest taka, że cholesterol, nasz rzekomy wróg od 35 lat, nie ma nic wspólnego z tymi chorobami, a jest on najważniejszym związkiem biochemicznym w organizmie. Ostatnio zaszły zmiany w zaleceniach dot. diety. Znowu mamy jeść jajka, masło i pić mleko pełnotłuste. Ja sam od dawna zalecam stosowanie margaryny, a ona jest przyczyną chorób, natomiast masło pomaga je leczyć. To niesamowite!”

Jest to prawdą dla większości konwencjonalnych lekarzy. Oni wiedzą najlepiej, dlatego należy zebrać konieczne informacje, aby zacząć kontrolować swoje zdrowie. Unikanie statyn i kontrola stylu życia są konieczne w przypadku wysokiego cholesterolu. Więcej informacji na temat statyn znajdziecie na mojej stronie internetowej mercola.com

Źródło: zdrowo.info.pl[/b]

https://pracownia4.wordpress.com/2011/1 ... na-pamiec/
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 12 cze 2017, 16:55

moja badanie aktualne cholesterolu całkowitego to 303, HDL 88, trojglicerydy 51 ;) :D
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » środa 05 lip 2017, 06:09

0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
barneyos
Administrator
Posty: 1455
Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
x 24
x 73
Podziękował: 154 razy
Otrzymał podziękowanie: 1893 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: barneyos » niedziela 16 lip 2017, 11:10

Poniższe cytaty zaczerpnąłem z książki: http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=12&t=113&p=56982#p56982

Strona 119
Statyny powinno określać się mianem ubogich krewnych terapeutycznej niacyny, obniżają one bowiem jedynie ogólny poziom cholesterolu, nie podnosząc jednocześnie poziomu HDL i nie obniżając poziomu trójglicerydów (a) [Lp(a)].


Strona 126
Parsons dostarcza dowodów na to, iż stosowanie niacyny w celu obniżenia cholesterolu to jedyna praktyczna, skuteczna, bezpieczna i opłacalna metoda unormowania gospodarki lipidowej.


Strona 128
Pamiętajmy, że niacyna nie tylko obniża poziom cholesterolu LDL (lipoproteiny o niskiej gęstości), ale jednocześnie podnosi poziom cholesterolu HDL i zmniejsza stężenie lipoproteiny (a) [Lp(a)] i trójglicerydów. W starciu ze statynami niacyna jest więc pod tym względem zdecydowanym zwycięzcą. Jakby tego było mało - niacyna zmniejsza śmiertelność i wydłuża życie nawet w przypadku pacjentów po pierwszym zawale.
0 x


======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 08 sie 2017, 09:21

Oszustwo cholesterolowe i inne drobne tajemnice o których nowoczesna medycyna nie chce byś wiedział

Dr Al Sears napisał ten raport żeby przekazać informacje na ten temat. Przedstawia je przy założeniu, że wydawca i autor nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek błędne lub niewłaściwe wykorzystanie tych informacji.

W imieniu wszystkich internautów, którym zależy na zdrowiu, w czasach depopulacji i powszechnego kłamstwa, serdeczne podziękowania dla Oli Gordon, redakcja.


Poniższy raport można (należy!) ściągnąć w formacie PDF pod linkiem.
http://wolna-polska.pl/wp-content/uploa ... zustwa.pdf


Całość:
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/oszus ... -2014-05/7
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » piątek 18 sie 2017, 16:17

teraz kolej na mnie z pytaniem :D. U żony wyszedł cholesterol 166 całkowity, ale trojglicerydy za nisko chyba bo tylko 29 :shock:. Co ma wpływ na tak niski cholesterol i trojglicerydy i czy jest powód do niepokoju?
Może ciacyna tak zbiła?
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 18 sie 2017, 16:21

Jecie to samo? niacyna? ;)
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » piątek 18 sie 2017, 16:30

jemy to samo. paleo zmodyfikowane dla nas. niacyna co dzień. co prawda żona w małych dawkach bo więcej flaszuje ale jestem co dzień
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9753
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 494
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14664 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » środa 20 wrz 2017, 22:14

Panowie!Jeśli już chcecie dyskutować to dyskutujcie na temat, albo przenieście swoją dyskusję do wątku oftopowego, gdzie powinna się znaleźć.

W temacie: Cytowany tu niekiedy dr Al Sears stwierdza, że wielomiliardowy dla Big Pharma rynek statyn się kończy, głównie dlatego, że wygasają patenty i nie da się już sprzedawać drogo tych trucizn. Ale wspomniana Pharma się nie poddaje, testują nowość - szczepionkę na cholesterol. U myszy obniżała cholesterol we krwi o 53%.
Jednak wszyscy powinni wiedzieć, że cholesterol jest nam potrzebny i konieczny, zwłaszcza HDL.
Przy poziomie HDL powyzej 85 nie ma żadnego ryzyka chorób serca, żadnego! nawet jeśli LDL wtedy osiąga w tłumaczeniu dosłownym "dach".
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: sandra » czwartek 21 wrz 2017, 13:14

Argument „podwyższonego poziomu cholesterolu” naprawdę miesza ludziom w głowach.
Oczy zachodzą mgłą, gdy usłyszą od lekarza taką diagnozę. Już się widzą na katafalku.
Hipoteza, że wysoki poziom cholesterolu powoduje chorobę serca została tak mocno wtłoczona w naszą świadomość, że stała się niemal religijnym dogmatem.
Z tego względu ludzie mocno się dziwią dowiadując się,  jak niewiele dowodów naukowych istnieje na poparcie tej teorii.
Będzie bardzo trudno zmienić sposób myślenia na ten temat. Trzeba pokoleń aby to się zamieniło.
Potrzeba nowych lekarzy, bo jak tu wierzyć komuś , kto przez całe nasze dorosłe życie przekonywał nas, że cholesterol jest odpowiedzialny za całe krążeniowe zło, a teraz mówi inaczej ?
0 x



Awatar użytkownika
devi
Posty: 1562
Rejestracja: wtorek 02 lut 2016, 14:17
x 1
x 73
Podziękował: 711 razy
Otrzymał podziękowanie: 2662 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: devi » czwartek 21 wrz 2017, 13:28

Nie obawiaj się cholesterolu!

Bój się obłudników i ślepców w białych kitlach, którzy Cię prowadzą:


http://polacy.eu.org/3415/nie-obawiaj-s ... esterolu-/
 ! Wiadomość z: barneyos
tu o tej książce piszemy: viewtopic.php?f=12&t=113&p=50724#p50724
0 x


Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem. /C.G. Jung

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » piątek 17 lis 2017, 09:13

Tomasz Dorniak- cholesterol, stwardniene rozsiane SM, żylaki, celiakia, tarczyca, cukrzyca.

https://youtu.be/HNPYLXCSxlg

Niski poziom cholesterolu- miażdżyca, rak, SM...

prawidłowe stężenie CH w Polsce 300-330, Włosi, Grecy 600-800 (!), Eskimosi 1000-1100 :D
Przy dobrej diecie.
devi pisze:
czwartek 21 wrz 2017, 13:28
Nie obawiaj się cholesterolu!

Bój się obłudników i ślepców w białych kitlach, którzy Cię prowadzą:


http://polacy.eu.org/3415/nie-obawiaj-s ... esterolu-/
Nie obawiaj się cholesterolu!
Bój się obłudników i ślepców w białych kitlach, którzy Cię prowadzą


Nieprawdziwe normy stężenia cholesterolu we krwi dają lekarzom możliwości uczynienia z każdej osoby "dożywotniego" pacjenta, w myśl zasady: "do zobaczenia za niedługo".

Obrazek

Dość straszenia cholesterolem – ostrzega niemiecki profesor Walter Hartenbach, naukowiec, kardiochirurg i chirurg naczyniowy z kilkudziesięcioletnią praktyką. Według niego obniżanie poziomu cholesterolu jest bardzo szkodliwe. Kto niepotrzebnie martwi się wysokim cholesterolem, powinien zapoznać się z jego 100-stronicową książeczką pt. „Die Cholesterin-Lüge”, wydaną w Polsce pod tytułem „Mity o cholesterolu”.

Na całym świecie przyjmuje się, że średnia norma zawartości cholesterolu we krwi wynosi dla osoby dorosłej 250 ml/dl. Poziom ten waha się w zależności od obciążenia organizmu, a u 20% ludzi wynosi od 250 do 300 ml/dl i zawsze jest korzystnym objawem witalności organizmu.
Często u ludzi zdrowych poziom ten dochodzi nawet do 350 mg/dl, bo stężenie cholesterolu zmienia się w ciągu dnia. Lekarze z ponad dwudziestoletnią praktyką pamiętają jeszcze czasy, kiedy norma zawartości cholesterolu wynosiła 300, a pomimo to cierpiących na chorobę wieńcową było mniej. Zatem dawniej człowiek „z cholesterolem 290” był zdrowy, a dzisiaj z tym samym wynikiem jest już chory?

CO TO JEST CHOLESTEROL I KORTYZOL?

Każdorazowe obniżanie poziomu cholesterolu środkami farmakologicznymi powoduje ograniczenie produkcji hormonów sterydowych, w tym najważniejszego hormonu stresu – kortyzolu, co jest równoznaczne z obniżeniem wydolności psychofizycznej organizmu.

Do elementarnej wiedzy należy fakt, iż wszelkiego rodzaju obciążenia, czy to natury psychicznej czy fizycznej, w szczególności na skutek uprawiania sportu, chorób, obrażeń odniesionych podczas wypadku czy operacji, zwiększają poziom stężenia kortyzolu we krwi, a tym samym jego podstawowego składnika strukturalnego cholesterolu. Dzieje się tak, by uaktywnił się zgodnie z zapotrzebowaniem podstawowy związek energetyczny w organizmie – glukoza, z ustrojowych zapasów białka. Spośród hormonów sterydowych, których prekursorem jest cholesterol, kortyzol, hormon stresu, odgrywa dominującą rolę.
Obok kortykosteronu i kortyzonu należy on do hormonów aktywizujących i mobilizujących związek energetyczny, cukier gronowy (glukozę).
Prof. Hartenbach jako pierwszy naukowiec europejski zbadał te zależności, wykazując, że wywołana na skutek obciążenia umysłowego i fizycznego wzmożona produkcja kortyzolu zwiększa się dwa do czterech razy w porównaniu z wyjściowym stężeniem tego hormonu.

Ma to miejsce podczas wysiłku związanego z uprawianiem sportu czy zabiegiem operacyjnym. Natomiast już w sytuacji skrajnego obciążenia organizmu, jak np. w przypadku operacji klatki piersiowej, oparzeń lub długo utrzymujących się wyczynów sportowych na najwyższym poziomie, wzrasta aż 10-krotnie w porównaniu z wyjściową wartością.

Prawdopodobnie do dziś fakt pooperacyjnego wzrostu stężenia kortyzolu w celu mobilizacji oraz zagwarantowania dostawy niezbędnego związku energetycznego, glukozy, pozostaje nieznany przeważającej większości lekarzy. Również niewielu naukowców zdaje sobie sprawę, iż cholesterol odgrywa tak ważną rolę w wytwarzaniu kortyzolu. Jedną z nagród Nobla, która z naukowego punktu widzenia nie jest w ogóle uzasadniona, przyznano w 1992 roku za badania nad hormonem adrenaliną dostarczającym energię, mimo iż ponad 30 lat wcześniej prof. Hartenbach w trakcie badań na 6000 pacjentach udowodnił, że to hormon stresu kortyzol odgrywa dominującą rolę w zaopatrywaniu organizmu w energię. Z uwagi na fakt, iż kortyzol powstaje z cholesterolu, przyznanie Nobla za pracę o roli adrenaliny podważyło znaczenie cholesterolu w tym kontekście. Niestety również Komitet Noblowski przyczynia się do podejmowania decyzji, które blokują starania naukowców, by w rzetelny sposób naświetlić problematykę dotyczącą norm stężenia cholesterolu. Otóż nagrodę Nobla przyznano za odkrycie nieprawidłowości w czynności komórek w hipercholesterolemii wrodzonej. Fakt ten wykorzystała mafia cholesterolowa do swoich celów, upowszechniając tezę, jakoby podwyższony cholesterol, również w zdrowym organizmie, w którym nie ma nieprawidłowej czynności komórek (np. uszkodzenia receptora dla frakcji lipoproteinowej LDL), oznaczał zagrożenie dla zdrowia.

DOBRY I ZŁY CHOLESTEROL

Twierdzenie propagowane przez bigfarmę i media, że istnieje dobry cholesterol HDL i zły cholesterol LDL, jest dezinformacją i nonsensem.

Prawda jest taka, że HDL i ADL nie są w ogóle cholesterolem, lecz proteinami, tj. pochodnymi substancjami białkowymi. Mają one właściwość wchłaniania lipidów (tłuszczów), w tym cholesterolu, by umożliwić ich transport w organizmie.

- Frakcja lipoproteinowa HDL, błędnie nazywana cholesterolem HDL, pobiera cholesterol pochodzący z pożywienia i odprowadza jego nadmiar z komórek do wątroby, która przekształca go w 80% na produkcję kwasów żółciowych, a mniej więcej w 20% na tworzenie wolnego cholesterolu.

- Frakcja lipoproteinowa LDL, błędnie nazywana cholesterolem LDL, przyjmuje natomiast syntetyzowany przez wątrobę cholesterol i rozprowadza do biliardów naszych komórek. Ten właśnie cholesterol, transportowany przez lipoproteiny LDL jest podstawową substancją wyjściową dla hormonów sterydowych regulujących procesy przemiany materii, substratem do syntezy witaminy D3, kwasów żółciowych, a zarazem głównym składnikiem mitochondriów i błon komórkowych wszystkich tkanek, zapewniającym im prawidłowe funkcjonowanie i wzrost.

Zawartość cholesterolu we krwi jest głównie regulowana przez wątrobę, która zależnie od zmiennych potrzeb zwiększa lub obniża jego produkcję. Przez odpowiednią dietę można ją jedynie nieznacznie i krótkoterminowo obniżyć lub zintensyfikować, maksymalnie o 5%, nie więcej.

JAK PRZEMYSŁ FARMACEUTYCZNY WPROWADZA NAS W BŁĄD?

Rozpowszechniana nieprawdziwa hipoteza o znaczeniu cholesterolu przejawia się m.in. w następujących punktach:

- obecność na rynku, zwłaszcza w USA, wielu produktów spożywczych, z oznaczeniem zawartości cholesterolu
- głoszenie tezy, jakoby 80% dorosłych wymagało leczenia z powodu wysokiego poziomu cholesterolu we krwi
- podejmowanie niestrudzonych wysiłków zmierzających do tego, by skłonić wszystkich obywateli, dorosłych i młodzież, do zbadania poziomu cholesterolu we krwi
- całkowicie zmyślona, fałszywa interpretacja roli cholesterolu jako najczęstszej przyczyny zaburzeń układu sercowo-naczyniowego, chorób miażdżycowych i zawałów
- wywieranie presji na pacjentach i namawianie do poddania się leczeniu obniżającemu stężenie cholesterolu. Docelową normę zawartości cholesterolu we krwi ustala się na takim poziomie, by problem ten dotknął niemal każdego człowieka
- tworzenie pseudoinstytucji, działających na rzecz profilaktyki cholesterolowej (Lipid-Liga, fundacje do walki z miażdżycą itp.), wymyślanie nagród, odznaczeń i sponsoring przez bezpośrednio zainteresowaną branżę farmaceutyczną
- zatajanie przerażająco dużej liczby zgonów na skutek farmakologicznej redukcji stężenia cholesterolu we krwi.


Z roku na rok rośnie liczba osób, które poddały się niepotrzebnej kuracji lekami przeciwcholesterolowymi.
Na przykład w Niemczech w roku 2000 ponad 20 milionów pacjentów zgłosiło się na badania oznaczenia stężenia cholesterolu. Stale rośnie liczba pacjentów, którzy poddając się leczeniu, niekiedy dożywotniemu, narażają swoje zdrowie i życie.

Podsumowanie:
- obniżanie poziomu cholesterolu wiąże się z częstszymi zgonami i utratą zdrowia.
- wysoki poziom cholesterolu we krwi wiąże się z dłuższym życiem oraz rzadszym występowaniem chorób.
- cholesterol nie ma nic wspólnego z rozwojem miażdżycy oraz zawałami serca, bowiem w zmianach miażdżycowych w formie zgrubień ścian naczyń, które tworzą komórki oraz tkanka łączna, doszukać się można maksymalnie 1 procenta złogów cholesterolowych.
- nie ma odrębnych wariantów cholesterolu, stąd tez rozróżnianie go na dobry i zły jest absurdem.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 690
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19677 razy

Re: Cholesterol i statyny

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » sobota 25 lis 2017, 23:30

Homocysteina - rzetelny wskaźnik stanu zdrowia

Możesz uważać poziom cholesterolu za kluczowy wskaźnik Twojego zdrowia. Jednak to homocysteina decyduje o tym czy będziesz żyć długo czy też umrzesz młodo.

Obrazek


Wiele osób, które zmarły na zawał serca miały niski poziom cholesterolu. Medycyna zna przypadek, gdy dwumiesięczne niemowlę zmarło na zaawansowaną miażdżycę tętnic. Jak to więc było możliwe, gdy za epidemię chorób układu krążenia obwinia się krążący latami we krwi cholesterol?

Organizm produkuje dziennie 1-3g cholesterolu na własne potrzeby.
Człowiek natomiast przeciętnie dostarcza go z pożywieniem w ilości 300-500mg na dzień. Cholesterol jest istotnym składnikiem każdej błony komórkowej organizmu, jest prekursorem hormonów płciowych, wspomaga syntezę witaminy D3 pod wpływem światła słonecznego czy tworzenie kwasów żółciowych.

Jednym słowem jest niezbędny dla funkcjonowania naszego organizmu.
Wbrew powszechnemu przekonaniu wysoki poziom cholesterolu nie jest przyczyną miażdżycy i problemów z układem krążenia. Jest SKUTKIEM przewlekłych uszkodzeń naczyń krwionośnych, nie naprawionych na czas.

W zdrowym organizmie, mającym pod dostatkiem składników odżywczych - rolę mechaników poprawiających stan naszych tętnic pełnią witamina C oraz aminokwas lizyna. Jeśli nie są one obecne w wystarczającej ilośc - mózg wysyła sygnał do wątroby, by ta zwiększyła syntezę cholesterolu. Ten po dotarciu do uszkodzonego miejsca USZCZELNIA ściany tętnic, do czasu naprawienia uszkodzeń. Gdyby tak się nie stało, zaczęłyby one przeciekać czego konsekwencji można łatwo się domyślić.

Niestety problem współczesnych ludzi polega na tym, że odpowiednia dawka witaminy C rzadko nadchodzi. Nie następuje redukcja blaszek miażdżycowych i naprawa szkód - złogi w tętnicach rosną - powodując zatory, co prowadzi do zawałów serca i udarów mózgu.

Podczas gdy zwierzęta (poza ssakami naczelnymi oraz świnką morską) mają możliwość syntezy witaminy C z glukozy, człowiek został pozbawiony tej możliwości. Prawdopodobnie dlatego, że dieta naszych przodków była w nią bogata i w drodze ewolucji ta umiejętność okazała się zbędna. Owczarek niemiecki ważący 32kg syntetyzuje w ciągu doby około 25.000mg tej substancji, czyli 25 gramów. Nam proponuje się 60mg... Oczywiście ilość ta chroni przed szkorbutem i wieloma innymi destrukcyjnymi schorzeniami, jednak daleka jest od wartości, którą możnaby uznać za optymalną dla zdrowia.

Serce wywołuje olbrzymi nacisk na tętnice, uderzając ponad 100 000 razy w ciągu jednego dnia. Pompując krew, czyni tętnice najbardziej obciążonym fragmentem układu krwionośnego. Gdyby cholesterol był przyczyną miażdżycy, występowałaby ona zarówno w żyłach, jak i tętnicach.

Jednak tym co czyni największe szkody w ludzkim organizmie, jest naturalnie występująca, choć silnie toksyczna substancja o nazwie homocysteina.

W 1968 roku dr Kilmer McCully z Harvard Medical School badał przypadek dzieci z wadą genetyczną, nazywaną "homocystonurią". Osoby dotknięte tą przypadłością cierpią na brak enzymów, pozwalających rozkładać homocysteinę do zupełnie nieszkodliwych, a wręcz potrzebnych do życia substancji. Dzieci, które badał dr McCully miały wyjątkowo wysokie poziomy tej substancji we krwi - kilkunastokrotnie przekraczające wartości uznawane za ryzykowne.

Te, które nie zostały na czas zdiagnozowane i poddane procesowi leczenia - często umierały na zawały serca lub udar mózgu, mimo zupełnie normalnych poziomów cholesterolu. W takiej sytuacji nie było trudno wyciągnąć odpowiednich wniosków, jednak środowisko medyczne nie było chętne do wysłuchania doktora. Został on zwolniony z Harvardu i niewiele osób chciało go wspierać w badaniach nad tą małopopularną tezą.

Dopiero dziś główny nurt medycyny zdaje się dostrzegać tę kwestię i powoli uwzględniać homocysteinę jako decydujący czynnik rozwoju wielu chorób cywilizacyjnych. Tylko ile osób dziś wie o tym zagadnieniu? Codziennie ludzie umierają na choroby układu krążenia, opierając się na chemicznych lekach obniżających stężenie cholesterolu we krwi.

CZYM JEST HOMOCYSTEINA?

Homocysteina jest tworzona w organizmie z metioniny, aminokwasu powszechnego w pokarmach o dużej zawartości białka. Spożywamy ją w dużych ilościach każdego dnia. Dlaczego w ogóle powstaje i co jej wysoki poziom we krwi może nam powiedzieć?

Wszystko opiera się o podstawowy proces na którym w ogóle opiera się życie - metylacji. Kiedy jesteś pod wpływem stresu - mózg produkuje adrenalinę by dodać energii, kiedy kładziesz się spać - uwalnia melatoninę by pomóc Ci zasnąć. A podczas przeziębienia lub grypy - produkuje więcej glutationu (wewnętrznego antyoksydantu), by pomóc przezwyciężyć napór szkodliwych czynników.

Ale jak organizm utrzymuje funkcjonowanie tego wszystkiego w równowadze? Tu właśnie wkracza wspominana wcześniej metylacja, czyli dodawanie lub zabieranie grupy metylowej (CH3 - jednego atomu węgla i trzech wodoru) do określonych substancji. Metylacja zachodzi w ciele człowieka ponad miliard razy na sekundę. To jak jeden wielki taniec, podczas którego grupy metylowe przechodzą od jednego partnera do drugiego.

Dla przykładu weźmy noradrenalinę, mózg produkuje ją by utrzymać nas w poczuciu szczęścia i motywacji do działania. Jednak kiedy pojawia się sytuacja stresowa, wystarczy dodać grupę metylową by powstała adrenalina dająca zastrzyk energii i agresji.

Dokładnie w taki sam sposób powstaje homocysteina. Zjadasz kawałek mięsa, sera czy ryby, bogaty w metioninę. Potem aminokwas ten dystrybuowany jest poprzez krew do komórek. Zostaje zabrana grupa metylowa - zostawiając homocysteinę.

Jeśli ciało z powrotem doda grupę metylową, powstaje niezwykle ważna substancja zwana S-adenozylometioniną (SAMe). Jest to najlepszy możliwy dawca grupy metylowej w organizmie, umożliwiający szereg przemian chemicznych, których przykłady zostały omówione wcześniej. Jest także efektywnym antydepresantem, przeciwdziała bólom stawów i ochrania wątrobę.

Gdy poziom SAMe rośnie, wzrasta także poziom glutationu - najlepszego możliwego antyoksydantu i czynnika detoksykacyjnego komórek. Jest to wewnętrzna linia obrony każdej komórki przed uszkodzeniami, a niski poziom glutationu, podobnie jak wysoki homocysteiny wiąże się ze zwiększonym ryzykiem śmierci na skutek poważnej choroby.

Sprawna metylacja jest zatem kluczem do opóźnienia procesów starzenia i trzymania swojego organizmu z dala od toksycznych substancji. Warto w tym momencie wspomnieć, iż metylacja gra kluczową rolę w naprawie DNA. Jeżeli proces ten nie zachodzi efektywnie, zwiększa się ryzyko powstawania nowotworów i chorób autoimmunologicznych.

Powodem akumulacji homocysteiny w organizmie jest brak aktywności enzymów odpowiedzialnych za procesy przekształcania jej w inne substancje. Ma to miejsce na skutek niedoborów koenzymów w postaci witamin B2, B6, B9 (kwas foliowy), B12 oraz cynku i magnezu.

W USA, gdzie już dziś homocysteina uważana jest za najbardziej efektywną metodę przewidywania kłopotów z układem krążenia - American Medical Association opublikowała raport, w którym stwierdza że gdyby każdy pacjent był suplementowany tymi składnikami odżywczymi (a przynajmniej witaminami B9 i B12) - ocalonoby nie mniej niż 310 tysięcy ludzkich istnień w ciągu kolejnych 10 lat.

Ale to nie wszystko. By enzymy mogły wykonać swoją pracę - potrzebujemy jeszcze dawców grup metylowych. Dwie najlepsze substancje do tego celu to betaina oraz cholina.

Organizm jest w stanie wytworzyć betainę z choliny, która jest szczególnie polecana jako substancja poprawiająca efektywność pracy mózgu oraz właśnie układu krwionośnego.

Kobiety do czasu menopauzy są chronione przed zgubnym wpływem homocysteiny przez estrogen, żeński hormon obniżający poziom tej szkodliwej substancji we krwi. Kilka lat później narażone są na takie samo ryzyko jak mężczyźni.

Homocysteina wpływa m.in. na:

- przyspieszenie procesów starzenia, poprzez zwiększenie aktywności wolnych rodników
- uszkodzenie tętnic, poprzez wolne rodniki oraz utleniony cholesterol LDL
- powstawanie zakrzepów w naczyniach krwionośnych
- uszkodzenie mózgu i obniżenie IQ - poprzez wolne rodniki i zaburzenia biochemiczne (brak odpowiedniej metylacji)
- intensyfikację stanów zapalnych i uczucia bólu - zwiększając wyrzut substancji odpowiedzialnych za ich powstawanie
- zwiększenie ryzyka powstawania nowotworu i problemów z detoksyfikacją komórek - obniżając poziom glutationu

Poziom homocysteiny we krwi warto zbadać. Warto zaznaczyć, że w początkowych etapach zbyt wysoki poziom tej substancji przebiega zupełnie bezobjawowo. Wartość poniżej 6 µmol/l oznacza, że większość powstałej homocysteiny podlega procesowi metylacji, a tym samym poziom glutationu jest wysoki gwarantując dobre zdrowie w przyszłości i tym samym długie życie!
http://www.eioba.pl/a/2r4k/homocysteina ... nu-zdrowia

Edit:
Hiperhomocysteinemia- prawdziwy powód schorzenia.

Opracowania popularnonaukowe tylko górnolotnie przedstawiają przyczyny nadmiaru homocysteiny.

Z hiperhomocysteinemią mamy do czynienia wówczas gdy stężenie homocysteiny (metabolitu białka zawierającego aminokwasy siarkowe) przekracza 100 mmol/l krwi. Z medycznego punktu widzenia jest uważana za czynnik ryzyka zmian miażdżycowych, udaru mózgu, zawału serca oraz powstawania zakrzepów. Nie ulega wątpliwości fakt, że to homocysteina przyczynia się do powstania tych schorzeń. Jednak czy należy wierzyć temu co jest przedstawiane w opracowaniach popularnonaukowych, że białko zwierzęce bogate w aminokwasy siarkowe szkodzi zdrowiu?



Otóż jest to ewidentne kłamstwo!



Jest prawdą, że po spożyciu białka bogatego w aminokwasy siarkowe (np. białka mięsa, jaj) powstaje homocysteina.
Powstaje, ponieważ taki jest szlak metaboliczny metioniny (aminokwas siarkowy, budulec białka) w organizmie człowieka.
Jest również prawdą, że homocysteina działa miażdżycotwórczo uszkadzając ściany naczyń krwionośnych.

Ku zaskoczeniu wielu z Państwa czytelników to nie w nadmiarze spożywanego białka bogatego w aminokwasy siarkowe tkwi problem schorzeń powodowanych przez homocysteinę!

Prawdziwym powodem jest „odwieczny” dla człowieka niedobór witamin!

Konkretnie witamin z grupy B: wit. B6, B9- kwasu foliowego, B12.
(Pomijam w tym momencie stany chorobowe człowieka, gdyż zakładam przypadek zdrowego organizmu.)

Należy jeszcze raz podkreślić, że z aminokwasów siarkowych zawsze powstaje homocysteina.
Natomiast przy odpowiednim poziomie wysycenia organizmu przez witaminy z grupy B homocysteina redukowana jest do glutationu- bioaktywnego peptydu składającego się z cysteiny, kwasu glutaminowego i glicyny- bezcennego dla funkcjonowania i detoksykacji mózgu.

Niech potwierdzeniem będzie fakt, że największy procent osób cierpiących na hiperhomocysteinemią stwierdza się w grupie… wegetarian! W ich diecie występuje bowiem niedobór wit. B12.
http://www.eioba.pl/a/3d5x/hiperhomocys ... schorzenia
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ