Witam wszystkich użytkowników tego forum
17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.
25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.
Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.
/blueray21
W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum
To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.
Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.
/blueray21
Rak piersi
-
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
- x 24
- x 19
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 405 razy
Re: Rak piersi
Pytanie do osób zażywających jodynę-gdzie ją nabyć?
Wiem, że można próbować samemu zrobić ale ja nie mam zadatków na alchemika, wolałabym pójść na gotowe
Wiem, że można próbować samemu zrobić ale ja nie mam zadatków na alchemika, wolałabym pójść na gotowe
0 x
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
W Polsce jest w każdej aptece, ok 3 zł za buteleczkę.
Inne specyfiki wymienione w moich postach kupuję na Allegro, bo tam największy wybór w jednym miejscu i najtaniej.
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
- forester
- Posty: 1640
- Rejestracja: piątek 12 cze 2015, 16:34
- x 156
- x 106
- Podziękował: 1325 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2615 razy
Re: Rak piersi
Zanim zacząłem sam robić jodynę kupowałem w weterynarii- 800 gr za jakieś 40/50 zł
ale można też kupić tutaj;
https://aptekagold.pl/jodyna-farmina-ro ... -g-fl.html
https://aptekamedkon.pl/8114--jodyna-ro ... -g-fl.html
i na Allegro;
https://allegro.pl/oferta/jodyna-alkoho ... 1547237186
Pozdrawiam
ale można też kupić tutaj;
https://aptekagold.pl/jodyna-farmina-ro ... -g-fl.html
https://aptekamedkon.pl/8114--jodyna-ro ... -g-fl.html
i na Allegro;
https://allegro.pl/oferta/jodyna-alkoho ... 1547237186
Pozdrawiam
0 x
-
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
- x 24
- x 19
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 405 razy
Re: Rak piersi
Rebelia, Forester, dzięki za odzew
I taką jodynę z apteki można zażywac wewnętrznie? Nie ma ona jakichś dziwnych ulepszaczy?
W celach profilaktycznych to ile dziennie można?
Kupiłam w aptece kiedyś wodny roztwór lugola, chyba 2% ale stoi i nie zażywam bo gdzieś na forum wyczytałam, że lepiej jodynę stosować...
I taką jodynę z apteki można zażywac wewnętrznie? Nie ma ona jakichś dziwnych ulepszaczy?
W celach profilaktycznych to ile dziennie można?
Kupiłam w aptece kiedyś wodny roztwór lugola, chyba 2% ale stoi i nie zażywam bo gdzieś na forum wyczytałam, że lepiej jodynę stosować...
0 x
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
Kolendra profilaktycznie to 5 - 10 kropli dziennie przez miesiąc, potem 2 tygodnie przerwy i znowu.....Kolendra pisze: ↑piątek 31 gru 2021, 00:31Rebelia, Forester, dzięki za odzew
I taką jodynę z apteki można zażywac wewnętrznie? Nie ma ona jakichś dziwnych ulepszaczy?
W celach profilaktycznych to ile dziennie można?
Kupiłam w aptece kiedyś wodny roztwór lugola, chyba 2% ale stoi i nie zażywam bo gdzieś na forum wyczytałam, że lepiej jodynę stosować...
Pamiętaj tylko, że jod z dala od antyoksydantów! Taka witamina C np. potrafi go całkowicie unicestwić!
Jeżeli nie masz jakiś wielkich niedoborów to Lugola też jest OK tylko słabszy. Ja zażywam jodynę apteczną.
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9761
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 501
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14687 razy
Re: Rak piersi
@Rebelia, twoje stwierdzenie na temat jodyny i wit. C z cytatu poniżej, nie jest prawdziwe. W przyrodzie nic nie znika, może tylko zmienić stan.
Jodek potasu organizm wykorzysta bezpośrednio wysyłając go do tarczycy, jeśli potrzeba, jeśli nie, to wydali. Natomiast jod zostanie odzyskany z askorbinianu sodu przez wątrobę, niestety z dość wysokim nakładem energetycznym i stąd ten sposób pobierania nie jest polecany dorosłym, którzy już są osłabieni przez różne gady, czy inne okoliczności. Warto tu nadmienić, że wątroba to doskonała fabryka chemiczna, która "obrabia" blisko 20 000 związków chemicznych w niewielkiej objętości.
Jak do tej pory ludzie nie potrafią podobnej fabryki wymyśleć.
Wkrapiając jodynę do roztworu askorbinianu sodu (zbuforowanej wit. C) uzyskamy efekt dekoloryzacji, bo jod podmieni sód, ale jodek potasu, będzie nadal wyczuwalny w roztworze, czyli coś podobnego do sterylizacji jamy ustnej jak przy wizycie u dentysty.
Reasumując, dorośli z niedoborami jodu powinni pobierać jodynę, bo jej skład o wiele lepiej odzwierciedla proporcje używania jodu w organizmie niż reklamowany płyn Lugola. I w formie bezpośredniej aby nie narażać organizmu na wysiłek energetyczny. Pobieranie form organicznych jodu (kelp, nalewki orzechowe) również wymaga potężnego nakładu energetycznego do jego pozyskania. Nalewki są fantastycznym sposobem na rotowirusa i zakażenia bakteryjne traktu trawiennego, ale nie na uzupełnianie jodu, choć koniecznością dla uczulonych na jod nieorganiczny.
Może najpierw opiszę proces. Jodyna to alkoholowy roztwór jodu i jodku potasu z dodatkiem wody. Po wkropieni jej do roztworu wit, (kwasu askorbinowego) jod zostanie bezpośrednio związany i powstanie askorbinian jodu, natomiast jodek potasu jest bardziej trwałym związkiem i tylko częściowo jod będzie podmieniany w roztworze, a potem następuje reakcja odwrotna, można powiedzieć, że to są przemiany ciągłe. W takiej postaci jod ani jodek potasu nie są wyczuwalne, więc łatwo je podać dzieciom z dodatkiem substancji smakowych, które to dzieci roztworu jodyny nie wezmą do buzi.Pamiętaj tylko, że jod z dala od antyoksydantów! Taka witamina C np. potrafi go całkowicie unicestwić!
Jeżeli nie masz jakiś wielkich niedoborów to Lugola też jest OK tylko słabszy. Ja zażywam jodynę apteczną.
Jodek potasu organizm wykorzysta bezpośrednio wysyłając go do tarczycy, jeśli potrzeba, jeśli nie, to wydali. Natomiast jod zostanie odzyskany z askorbinianu sodu przez wątrobę, niestety z dość wysokim nakładem energetycznym i stąd ten sposób pobierania nie jest polecany dorosłym, którzy już są osłabieni przez różne gady, czy inne okoliczności. Warto tu nadmienić, że wątroba to doskonała fabryka chemiczna, która "obrabia" blisko 20 000 związków chemicznych w niewielkiej objętości.
Jak do tej pory ludzie nie potrafią podobnej fabryki wymyśleć.
Wkrapiając jodynę do roztworu askorbinianu sodu (zbuforowanej wit. C) uzyskamy efekt dekoloryzacji, bo jod podmieni sód, ale jodek potasu, będzie nadal wyczuwalny w roztworze, czyli coś podobnego do sterylizacji jamy ustnej jak przy wizycie u dentysty.
Reasumując, dorośli z niedoborami jodu powinni pobierać jodynę, bo jej skład o wiele lepiej odzwierciedla proporcje używania jodu w organizmie niż reklamowany płyn Lugola. I w formie bezpośredniej aby nie narażać organizmu na wysiłek energetyczny. Pobieranie form organicznych jodu (kelp, nalewki orzechowe) również wymaga potężnego nakładu energetycznego do jego pozyskania. Nalewki są fantastycznym sposobem na rotowirusa i zakażenia bakteryjne traktu trawiennego, ale nie na uzupełnianie jodu, choć koniecznością dla uczulonych na jod nieorganiczny.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
Racja, tylko czasami zmiana tego stanu jest taka, że pierwotna forma praktycznie przestaje istnieć.
Zrobiłam doświadczenie i rozpuszczenie jodyny nawet w szklance nie opłukanej po soku z "C" całkowicie ją (jodynę) odbarwia.
W tym przypadku jodyna zmienia właściwości.
Dziękuję za sprecyzowanie zjawiska.
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
- x 95
- x 179
- Podziękował: 4035 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11142 razy
Re: Rak piersi
artykuły dra Mercoli są obecnie dostępne tylko 48 godzin ( do jutra rano), czasem z wartościowymi komentarzami
https://articles.mercola.com/sites/arti ... ntary.aspx
" HISTORIA W SKRÓCIE
Dokument "Boobs: The War on Women's Breasts" bada, w jaki sposób mammografia powoduje więcej szkód niż pożytku dla wielu kobiet.
Jedną ze szkód związanych z używaniem mammografii jako narzędzia przesiewowego jest to, że często może prowadzić do nadmiernej diagnozy i nadmiernego leczenia, w tym fałszywie dodatnich testów i niepotrzebnych biopsji.
Ze względu na wprowadzenie mammografii rak piersi został zdiagnozowany nadmiernie – co oznacza, że wykryto guzy, które nigdy nie doprowadziłyby do objawów klinicznych – u 1,3 miliona kobiet w okresie 30 lat.
Mammografie i wynikające z nich biopsje mogą zwiększać rozprzestrzenianie się raka, a patolodzy mogą nieprawidłowo zdiagnozować do 1 na 4 biopsje tkanki piersi, w wyniku czego wykonywane są niepotrzebne mastektomie.
Istnieje również problem, że mammografie wykorzystują promieniowanie jonizujące w stosunkowo wysokiej dawce, co samo w sobie może przyczynić się do rozwoju raka piersi.
Inne potencjalnie bezpieczniejsze opcje mammografii, takie jak termografia i ultradźwięki, nie są powszechnie dostępne, ponieważ przemysł mammagorafii wart miliardy dolarów uniemożliwia powszechne stosowanie tych korzystnych testów.
Zapytany, na ile promieniowania kobiety są narażone z mammografii, dr Ben Johnson, autor "No Ma'am-ograms", mówi: "Co najmniej ilość 100 zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej"."
https://articles.mercola.com/sites/arti ... ntary.aspx
" HISTORIA W SKRÓCIE
Dokument "Boobs: The War on Women's Breasts" bada, w jaki sposób mammografia powoduje więcej szkód niż pożytku dla wielu kobiet.
Jedną ze szkód związanych z używaniem mammografii jako narzędzia przesiewowego jest to, że często może prowadzić do nadmiernej diagnozy i nadmiernego leczenia, w tym fałszywie dodatnich testów i niepotrzebnych biopsji.
Ze względu na wprowadzenie mammografii rak piersi został zdiagnozowany nadmiernie – co oznacza, że wykryto guzy, które nigdy nie doprowadziłyby do objawów klinicznych – u 1,3 miliona kobiet w okresie 30 lat.
Mammografie i wynikające z nich biopsje mogą zwiększać rozprzestrzenianie się raka, a patolodzy mogą nieprawidłowo zdiagnozować do 1 na 4 biopsje tkanki piersi, w wyniku czego wykonywane są niepotrzebne mastektomie.
Istnieje również problem, że mammografie wykorzystują promieniowanie jonizujące w stosunkowo wysokiej dawce, co samo w sobie może przyczynić się do rozwoju raka piersi.
Inne potencjalnie bezpieczniejsze opcje mammografii, takie jak termografia i ultradźwięki, nie są powszechnie dostępne, ponieważ przemysł mammagorafii wart miliardy dolarów uniemożliwia powszechne stosowanie tych korzystnych testów.
Zapytany, na ile promieniowania kobiety są narażone z mammografii, dr Ben Johnson, autor "No Ma'am-ograms", mówi: "Co najmniej ilość 100 zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej"."
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9761
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 501
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14687 razy
Re: Rak piersi
@KatMar, "po drodze" pokazano mi również inne przyczyny powstawania cyst i większych organizacji w piersiach, oprócz tej głównej, o której wspomniałem. Ponieważ w przypadki nie wierzę, być może dotyczy to ciebie.
Otóż cysty w piersiach mogą powstawać również z powodu nadmiaru wapnia we krwi, który kumuluje się w naczyniach tych bardzo mocno, czy gęsto ukrwionych narządów. Takie kumulacje powodują zmniejszenie i blokady przepływu krwi. Skutek blokady łatwo sobie wyobrazić, krew nie może stać, organizm musi takie miejsce wyeliminować, aby uniknąć zakażenia i to skutecznie robi.
Teraz o przyczynach nadmiaru wapnia we krwi. Pierwsza będzie dość nieoczekiwana i w ogóle nie kontrolowana przez medycynę klasyczną. Otóż nadmiar wapnia we krwi pojawia się, a w zasadzie jest dodawana nowa porcja w przypadku okresowo występującego wysokiego poziomu cukru we krwi - po posiłkach. Kobieta może nie mieć klasycznej cukrzycy, ani nawet stanu przedcukrzycowego, a mieć wysokie "peek'i" cukru i nawet jakieś objawy cukrzycowe.
Dlatego należy badać sobie poziom cukru, godzinę lub 2 godziny po jedzeniu, bo to znacznie lepiej oddaje rzeczywistość niż badanie na czczo.
Przyczyn nadmiaru wapnia we krwi może być sporo, od niedoboru magnezu począwszy, ale tu chciałbym podkreślić, że przy solidnej suplementacji D3, którą zawsze polecam, należy suplementować również solidnie K2MK7, solidnie to znaczy 1000 - 1200mcg przy D3 => 10 000 iu dziennie. Mniejsze dawki nie zapewniają poprawnej gospodarki wapniowej organizmu, zakładając, że magnezu mu nie brakuje.
Teraz w kwestii wyjaśnienia "po drodze". Często szukam przyczyn lub rozwiązań określonych sytuacji w swoich zasobach lub w necie. Nie zawsze znajduję potrzebne mi informacje, a czasami dostaję informacje, których nie znam, na zupełnie inny temat. Tak było i tym razem. Ponieważ wiem, że Wszechświat (czy inna siła Wyższa) nie działa przypadkowo, tylko serwuje mi to, co potrzebuję, lub będę potrzebował, takie informacje zapisuję i używam, czasami od razu jak w tym przypadku.
Otóż cysty w piersiach mogą powstawać również z powodu nadmiaru wapnia we krwi, który kumuluje się w naczyniach tych bardzo mocno, czy gęsto ukrwionych narządów. Takie kumulacje powodują zmniejszenie i blokady przepływu krwi. Skutek blokady łatwo sobie wyobrazić, krew nie może stać, organizm musi takie miejsce wyeliminować, aby uniknąć zakażenia i to skutecznie robi.
Teraz o przyczynach nadmiaru wapnia we krwi. Pierwsza będzie dość nieoczekiwana i w ogóle nie kontrolowana przez medycynę klasyczną. Otóż nadmiar wapnia we krwi pojawia się, a w zasadzie jest dodawana nowa porcja w przypadku okresowo występującego wysokiego poziomu cukru we krwi - po posiłkach. Kobieta może nie mieć klasycznej cukrzycy, ani nawet stanu przedcukrzycowego, a mieć wysokie "peek'i" cukru i nawet jakieś objawy cukrzycowe.
Dlatego należy badać sobie poziom cukru, godzinę lub 2 godziny po jedzeniu, bo to znacznie lepiej oddaje rzeczywistość niż badanie na czczo.
Przyczyn nadmiaru wapnia we krwi może być sporo, od niedoboru magnezu począwszy, ale tu chciałbym podkreślić, że przy solidnej suplementacji D3, którą zawsze polecam, należy suplementować również solidnie K2MK7, solidnie to znaczy 1000 - 1200mcg przy D3 => 10 000 iu dziennie. Mniejsze dawki nie zapewniają poprawnej gospodarki wapniowej organizmu, zakładając, że magnezu mu nie brakuje.
Teraz w kwestii wyjaśnienia "po drodze". Często szukam przyczyn lub rozwiązań określonych sytuacji w swoich zasobach lub w necie. Nie zawsze znajduję potrzebne mi informacje, a czasami dostaję informacje, których nie znam, na zupełnie inny temat. Tak było i tym razem. Ponieważ wiem, że Wszechświat (czy inna siła Wyższa) nie działa przypadkowo, tylko serwuje mi to, co potrzebuję, lub będę potrzebował, takie informacje zapisuję i używam, czasami od razu jak w tym przypadku.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
- x 95
- x 179
- Podziękował: 4035 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11142 razy
Re: Rak piersi
Estrogeny, rak piersi a pozycja kuczna
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... 44#p137426
http://www.cheops4.org.pl/cheos/viewtop ... 44#p137426
0 x
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: sobota 10 mar 2018, 21:53
- x 95
- x 179
- Podziękował: 4035 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11142 razy
Re: Rak piersi
https://www.sott.net/article/383872-Ene ... -us-cancer
" Wyniki uzyskane dla obu miast pokazują, że uczestnicy narażeni na wyższe poziomy niebieskiego światła mieli 1,5 i 2-krotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka piersi i prostaty, odpowiednio, w porównaniu z mniej narażoną populacją."
" Wyniki uzyskane dla obu miast pokazują, że uczestnicy narażeni na wyższe poziomy niebieskiego światła mieli 1,5 i 2-krotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka piersi i prostaty, odpowiednio, w porównaniu z mniej narażoną populacją."
0 x
-
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek 27 gru 2021, 15:18
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jak robić TO dobrze?
@blueray21 dziękuję!
Dużo z tego co piszesz może się mnie tyczyć. Przez wiele lat zażywałam antykoncepcję (10 lat spokojnie), od dwóch lat nie łykam tego świństwa. Problemy (PCOS) przez które przez tak długi okres czasu bałam się odstawić minęły po witaminie C, płynie Lugola, cynku, D i E.
Witaminę D 20 000ui biorę wraz z k2mk7 350 mcg (chyba za mało tego k2MK7)
Mój poziom D3 to 47 - na moje oko zbyt niski. D3 sprawdzone bo mąż bez problemu podniósł sobie do poziomu 75.
Teraz zakupiłam D3 - 50 000
Wyniki badań nie są najgorsze, brak powiększonych węzłów chłonnych, brodawczak 17x5 mm (przez dwa lata się potroił) i małe torbiele. O torbielach pisałeś a czy na brodawczaka jest sposób? Czy coś dołączyć do tego co wypisała @Rebelia.
Dużo z tego co piszesz może się mnie tyczyć. Przez wiele lat zażywałam antykoncepcję (10 lat spokojnie), od dwóch lat nie łykam tego świństwa. Problemy (PCOS) przez które przez tak długi okres czasu bałam się odstawić minęły po witaminie C, płynie Lugola, cynku, D i E.
Witaminę D 20 000ui biorę wraz z k2mk7 350 mcg (chyba za mało tego k2MK7)
Mój poziom D3 to 47 - na moje oko zbyt niski. D3 sprawdzone bo mąż bez problemu podniósł sobie do poziomu 75.
Teraz zakupiłam D3 - 50 000
Wyniki badań nie są najgorsze, brak powiększonych węzłów chłonnych, brodawczak 17x5 mm (przez dwa lata się potroił) i małe torbiele. O torbielach pisałeś a czy na brodawczaka jest sposób? Czy coś dołączyć do tego co wypisała @Rebelia.
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9761
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 501
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14687 razy
Re: Rak piersi
@KatMar, jeśli masz rozpoznanie, że to brodawczak, to ta część jest jasna, zawsze jego bezpośrednią przyczyną jest wirus HPV, czy ulokuje się na skórze, migdałkach, w piersiach lub żeńskich organach na dole. Niestety dopuszcza do tego niedobór jodu, bo wirus kolonizuje sobie jakiś kanalik i siedzibę sobie powiększa.
Możesz spróbować tą pierś smarować tym lugola 2%, który masz, bo jodyna jest zbyt mocna, od samego alkoholu, będzie schodziła skóra, chyba że rozcieńczysz jodynę pół na pół z wódką. Jest to o tyle lepszy sposób, że szybciej i głębiej się wchłania. Zabijanie wirusów to jedna kwestia, pomocne w tym będą L-lizyna, L-treonina i glutamina, 3 aminokwasy w tzw. protokole antywirusowym, choć nie będzie to szybko, bo do guza dużo nie dotrze. Być może będzie potrzeba wzmocnić kurację przy pomocy BHT.
"Rozpuszczanie" samego guza również szybkie nie będzie, działają wspominane enzymy: bromelaina oraz osobno nattokinaza z serrapeptazą.
Powodów do pośpiechu nie widzę, gdyby to była moja pierś, na operacyjne usuwanie guza nie zdecydowałbym się. Przy tej wielkości ma 2 - 3 lata, zakładając sprzyjające środowisko.
Od samego smarowania również guz będzie się wolniutko kurczył, bo kolonia będzie malała, tylko jeszcze nie trzeba dokarmiać wirusów, gdzieś pisałem, żywią się cukrem, glukozą i jak wiele patogenów nie lubią wysokiego pH organizmu.
Możesz spróbować tą pierś smarować tym lugola 2%, który masz, bo jodyna jest zbyt mocna, od samego alkoholu, będzie schodziła skóra, chyba że rozcieńczysz jodynę pół na pół z wódką. Jest to o tyle lepszy sposób, że szybciej i głębiej się wchłania. Zabijanie wirusów to jedna kwestia, pomocne w tym będą L-lizyna, L-treonina i glutamina, 3 aminokwasy w tzw. protokole antywirusowym, choć nie będzie to szybko, bo do guza dużo nie dotrze. Być może będzie potrzeba wzmocnić kurację przy pomocy BHT.
"Rozpuszczanie" samego guza również szybkie nie będzie, działają wspominane enzymy: bromelaina oraz osobno nattokinaza z serrapeptazą.
Powodów do pośpiechu nie widzę, gdyby to była moja pierś, na operacyjne usuwanie guza nie zdecydowałbym się. Przy tej wielkości ma 2 - 3 lata, zakładając sprzyjające środowisko.
Od samego smarowania również guz będzie się wolniutko kurczył, bo kolonia będzie malała, tylko jeszcze nie trzeba dokarmiać wirusów, gdzieś pisałem, żywią się cukrem, glukozą i jak wiele patogenów nie lubią wysokiego pH organizmu.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- somiracle
- Posty: 60
- Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
- x 23
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 73 razy
Re: Rak piersi
Odnośnie WU na implanty potwierdzam, że nie mogą brać jej osoby , które posiadają implanty.blueray21 pisze: ↑poniedziałek 27 gru 2021, 22:53O wpływie WU na implanty mamy tylko jedną relację od @beadnorsi'ego, ale w sumie nie znamy dokładnie przyczyn takiego stanu rzeczy, w mojej ocenie nie sama woda utleniona była przyczyną obruszenia implantów, musiało zadziałać coś jeszcze, ale nie wiemy co.
Pobierałam do 100 kropli dziennie WU i okazało się ,że implant , który miałam wcześniej wszczepiony w jamie ustnej nie przyjął się i musiałam go usunąć. Dentysta był w szoku ,że po takim czasie, ok 2 lat nie przyjął się. Oczywiście nie przyznałam się do stosowania doustnego WU.
0 x
Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9761
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 501
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14687 razy
Re: Rak piersi
Implant jest kawałem metalu wkręcanego w kość szczęki. U wprawdzie nielicznych implanty się nie przyjmują, bez picia wody utlenionej. Jakby nie patrzeć jest to ciało obce dla organizmu, więc sprawny system odpornościowy zrobi wszystko aby go wyeliminować, czyli nie dopuści do obudowania go. Choć najczęściej przyczyna jest o wiele bardziej prozaiczna - to "leżąca" gospodarka wapniowa w organizmie.
Czyli niedobór magnezu na pierwszym miejscu, witaminy K na następnym, choć tak na prawdę na pierwszym miejscu powinno być zakwaszenie organizmu. Bo przy zakwaszeniu, organizm pobiera bardzo dużo wapnia z kości, a wydala ten, który dostarczono w pożywieniu, to samo robi przy niedoborze K, tylko mniej intensywnie.
Organizm nie ma dość budulca, aby uzupełnić ubytki naruszonych implantem kości.
Przy piciu wody utlenionej może jeszcze zachodzić dodatkowa reakcja chemiczna, choć bardzo wolno i niezauważalnie w próbach wykonania takich reakcji w warunkach laboratoryjnych. W warunkach laboratoryjnych, tytan jest odporny na wiele chemikaliów z wodą utlenioną włącznie. Jednak w ciele panuje nieco podwyższona temperatura i dla mnie jest możliwe, że aktywny tlen z WU powoduje reakcję utleniania tytanu w mikroskopijnym stopniu, ale lata działania robią swoje. Powstający dwutlenek tytanu nie trzyma się metalu, nie jest reaktywny. Być może te reakcje powodują mikronowe ubytki metalu, a organizm nie nadbudowuje tkanki kostnej, którą uzupełnił. Tak to widzę.
Stymulatory nie mają powierzchni metalowej, są powlekane żywicą, przewody są dobrze izolowane, nie widzę niebezpieczeństwa, podobnie stenty, to dla odmiany nie reaktywny plastik.
Zresztą jestem przeciwnikiem stentów, które lekarze polecają, bo to są kosztowne procedury, dopuszczałbym takie działanie tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia, co może spotkać osoby zupełnie nie dbające o stan swojego zdrowia.
Dopóki jest przepływ w naczyniach, płytkę miażdżycową można usunąć, a organizm potrafi nawet zrobić sobie "obejście", nawet wygenerować nowe naczynia, Proces jest nazywany angiogenezą i powszechnie korzystają z niego nowotwory.
Edit. żeby zmniejszyć zagrożenie reakcją bezpośrednia na implanty można pić wodę utlenioną przez słomkę.
Czyli niedobór magnezu na pierwszym miejscu, witaminy K na następnym, choć tak na prawdę na pierwszym miejscu powinno być zakwaszenie organizmu. Bo przy zakwaszeniu, organizm pobiera bardzo dużo wapnia z kości, a wydala ten, który dostarczono w pożywieniu, to samo robi przy niedoborze K, tylko mniej intensywnie.
Organizm nie ma dość budulca, aby uzupełnić ubytki naruszonych implantem kości.
Przy piciu wody utlenionej może jeszcze zachodzić dodatkowa reakcja chemiczna, choć bardzo wolno i niezauważalnie w próbach wykonania takich reakcji w warunkach laboratoryjnych. W warunkach laboratoryjnych, tytan jest odporny na wiele chemikaliów z wodą utlenioną włącznie. Jednak w ciele panuje nieco podwyższona temperatura i dla mnie jest możliwe, że aktywny tlen z WU powoduje reakcję utleniania tytanu w mikroskopijnym stopniu, ale lata działania robią swoje. Powstający dwutlenek tytanu nie trzyma się metalu, nie jest reaktywny. Być może te reakcje powodują mikronowe ubytki metalu, a organizm nie nadbudowuje tkanki kostnej, którą uzupełnił. Tak to widzę.
Stymulatory nie mają powierzchni metalowej, są powlekane żywicą, przewody są dobrze izolowane, nie widzę niebezpieczeństwa, podobnie stenty, to dla odmiany nie reaktywny plastik.
Zresztą jestem przeciwnikiem stentów, które lekarze polecają, bo to są kosztowne procedury, dopuszczałbym takie działanie tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia, co może spotkać osoby zupełnie nie dbające o stan swojego zdrowia.
Dopóki jest przepływ w naczyniach, płytkę miażdżycową można usunąć, a organizm potrafi nawet zrobić sobie "obejście", nawet wygenerować nowe naczynia, Proces jest nazywany angiogenezą i powszechnie korzystają z niego nowotwory.
Edit. żeby zmniejszyć zagrożenie reakcją bezpośrednia na implanty można pić wodę utlenioną przez słomkę.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
W poprzednich postach obiecałam, że napiszę co mi NIE pomogło,jednak zanim to zrobię kilka słów tytułem wstępu;
My, ludzie jesteśmy do siebie podobni zarówno fizycznie jak i psychicznie ale nie tacy sami, każdy z nas jest indywidualny, niepowtarzalny. Banał prawda? Jednak z tego banału wiele wynika, np. to, że co szkodzi jednym może pomagać innym. Kiedy zapadamy na ciężką chorobę chcąc uleczyć się samodzielnie powinniśmy dotrzeć do źródła naszego stanu i dobrze poznać nasz organizm a przez to samych siebie i odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
Istnieje chociażby kilkanaście typów metabolizmu. Który jest Twój? jesteś mięsożercą, wegetarianinem, weganinem? A może kimś po środku? Co Ci najlepiej służy? Co Ci szkodzi? Co lubisz a czego nie tolerujesz? KIM JESTEŚ?
Jaki jest Twój stosunek do własnego ciała? Lubisz je, kochasz a może nienawidzisz?
Co ciało Ci daje? A może coś odbiera? Itd.....itp.....itd..
Kiedy już się zapoznamy z własną cielesną powłoką dobrze byłoby zacząć z nią dialog aby dobrze się wspólnie rozumieć, aby pomóc organizmowi sprawnie(j) funkcjonować. Dialog ten jest niezbędny, bowiem są terapie (wcale nierzadko) wzajemnie się wykluczające - dla przykładu:
popijanie w trakcie i po posiłkach wody jest bardzo dobre do zmniejszenia skoków glukozy ALE jednocześnie woda rozcieńcza kwas solny w żołądku, czyli popijania powinny unikać osoby z tzw zgagą. Jeśli masz skoki cukru i jednocześnie zgagę co wybierasz? DIALOG.
Kolejną ważną o ile nie najważniejszą rzeczą jest nastawienie psychiczne/emocjonalne zarówno do zdrowia jak i choroby.
Co daje lub odbiera Ci zdrowie? Co daje lub odbiera Ci choroba?
Na te pytania odpowiedziałam sobie podczas postu dr. Dąbrowskiej. Była to 42-dniowa podróż/wędrówka zarówno po ciele jak i duszy.
A teraz po tym nieco przydługim wstępie do rzeczy, czyli co MNIE nie pomogło;
- zupełnie nie pomogły mi świeżo wyciskane soki warzywne: burak, marchew ...itp..
to co baardzo pomaga i usuwa guzy np. @beadnorsi na mnie nie działa
- sok z kiszonych buraków też niewiele wniósł, chociaż to "bomba witaminowa", więc jego działanie może być pośrednie a nie bezpośrednie na guzy
- słabo, bo krótko działo na mnie również podwyższanie PH organizmu sodą (cytryniany) najlepiej i najtrwalej na PH wpływa dieta. W moim
przypadku o dziwo ketogeniczna! Chociaż podobno mięsko zakwasza
- na czyszczenie jelit źle na mnie działa węgiel aktywny (bardzo zatwardza) a doskonale się czuję po ziemi okrzemkowej niepolecanej przez @Blu
Jaka jest recepta @Rebeli na zdrowie? POZNAJ SIEBIE
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich, którym ten temat może pomóc.
My, ludzie jesteśmy do siebie podobni zarówno fizycznie jak i psychicznie ale nie tacy sami, każdy z nas jest indywidualny, niepowtarzalny. Banał prawda? Jednak z tego banału wiele wynika, np. to, że co szkodzi jednym może pomagać innym. Kiedy zapadamy na ciężką chorobę chcąc uleczyć się samodzielnie powinniśmy dotrzeć do źródła naszego stanu i dobrze poznać nasz organizm a przez to samych siebie i odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
Istnieje chociażby kilkanaście typów metabolizmu. Który jest Twój? jesteś mięsożercą, wegetarianinem, weganinem? A może kimś po środku? Co Ci najlepiej służy? Co Ci szkodzi? Co lubisz a czego nie tolerujesz? KIM JESTEŚ?
Jaki jest Twój stosunek do własnego ciała? Lubisz je, kochasz a może nienawidzisz?
Co ciało Ci daje? A może coś odbiera? Itd.....itp.....itd..
Kiedy już się zapoznamy z własną cielesną powłoką dobrze byłoby zacząć z nią dialog aby dobrze się wspólnie rozumieć, aby pomóc organizmowi sprawnie(j) funkcjonować. Dialog ten jest niezbędny, bowiem są terapie (wcale nierzadko) wzajemnie się wykluczające - dla przykładu:
popijanie w trakcie i po posiłkach wody jest bardzo dobre do zmniejszenia skoków glukozy ALE jednocześnie woda rozcieńcza kwas solny w żołądku, czyli popijania powinny unikać osoby z tzw zgagą. Jeśli masz skoki cukru i jednocześnie zgagę co wybierasz? DIALOG.
Kolejną ważną o ile nie najważniejszą rzeczą jest nastawienie psychiczne/emocjonalne zarówno do zdrowia jak i choroby.
Co daje lub odbiera Ci zdrowie? Co daje lub odbiera Ci choroba?
Na te pytania odpowiedziałam sobie podczas postu dr. Dąbrowskiej. Była to 42-dniowa podróż/wędrówka zarówno po ciele jak i duszy.
A teraz po tym nieco przydługim wstępie do rzeczy, czyli co MNIE nie pomogło;
- zupełnie nie pomogły mi świeżo wyciskane soki warzywne: burak, marchew ...itp..
to co baardzo pomaga i usuwa guzy np. @beadnorsi na mnie nie działa
- sok z kiszonych buraków też niewiele wniósł, chociaż to "bomba witaminowa", więc jego działanie może być pośrednie a nie bezpośrednie na guzy
- słabo, bo krótko działo na mnie również podwyższanie PH organizmu sodą (cytryniany) najlepiej i najtrwalej na PH wpływa dieta. W moim
przypadku o dziwo ketogeniczna! Chociaż podobno mięsko zakwasza
- na czyszczenie jelit źle na mnie działa węgiel aktywny (bardzo zatwardza) a doskonale się czuję po ziemi okrzemkowej niepolecanej przez @Blu
Jaka jest recepta @Rebeli na zdrowie? POZNAJ SIEBIE
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich, którym ten temat może pomóc.
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
- somiracle
- Posty: 60
- Rejestracja: poniedziałek 09 lis 2020, 16:31
- x 23
- Podziękował: 162 razy
- Otrzymał podziękowanie: 73 razy
Re: Rak piersi
Ja po świeżo wyciskanych sokach nabawiłam się niealkoholowego stłuszczenia wątroby!
0 x
Największym bogactwem jest zdrowie - Virgil
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
Właśnie dlatego piszę o poznaniu siebie. Ja, mięsożerca trójglicerydy zawsze miałam w granicach 60-75. Na poście dr. Dąbrowskiej skoczyły mi do 168!
Po poście wróciły do normy oczywiście, ale nie chcę myśleć co by się U MNIE stało gdybym wbrew zaleceniom przedłużyła post lub przeszła na weganizm
Są jednak osoby, które mają problemy z trawieniem mięsa, białka ... enzymów im brak. Takie osoby doskonale odnajdują się w wege dietach.
Ja NIGDY nie widziałam w swoich odchodach kawałków niestrawionego mięsa, za to niestrawione warzywa i owoce widywałam często.
Ludzie mają, że tak to ujmę, różne zestawy chemiczne w ciele
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
-
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
- x 24
- x 19
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 405 razy
Re: Rak piersi
Dokładnie! Dlatego wkurza mnie, jak ktoś jest do bólu dogmatyczny i tylko jedną słuszną dietę wciska wszystkim. Stwórca w swej nieograniczonej fantazji stworzył nas tak różnymi i dał nam tak zróżnicowane pożywienie, że każdy znajdzie dla siebie coś najadekwatniejszego
Uważam, że nie powinno się jeść śmieciowego, przetworzonego chłamu i tyle.
Ja najlepiej się czuję na diecie śródziemnomorskiej
Uważam, że nie powinno się jeść śmieciowego, przetworzonego chłamu i tyle.
Ja najlepiej się czuję na diecie śródziemnomorskiej
0 x
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
Po wielu przemyśleniach nt. raka uważam, że jedną z jego głównych przyczyn jest nie tyle samo jedzenie, co jego nieodpowiedni dobór do naszego rodzaju metabolizmu. To samo tyczy się tycia.Kolendra pisze: ↑piątek 07 sty 2022, 14:20Dokładnie! Dlatego wkurza mnie, jak ktoś jest do bólu dogmatyczny i tylko jedną słuszną dietę wciska wszystkim. Stwórca w swej nieograniczonej fantazji stworzył nas tak różnymi i dał nam tak zróżnicowane pożywienie, że każdy znajdzie dla siebie coś najadekwatniejszego
Uważam, że nie powinno się jeść śmieciowego, przetworzonego chłamu i tyle.
.....
"Przetworzony, śmieciowy chłam" to oczywista oczywistość i nie zalicza się do jedzenia
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
-
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2017, 08:33
- x 24
- x 19
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowanie: 405 razy
Re: Rak piersi
Myślałam, że WU '' usuwa '' każde ciało obce z organizmu, nie tylko metal.... Moje zapytanie było pod kątem męża, który ma wszczepiony stymulator nerwu błędnego i nie chciałabym mu narobić szkody, bo on jest mu bardzo pomocny.. Dlatego nie podaję mu WU.
0 x
- blueray21
- Administrator
- Posty: 9761
- Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
- x 44
- x 501
- Podziękował: 449 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14687 razy
Re: Rak piersi
@Kolendra, WU nie powoduje odrzucania czegokolwiek w organizmie, to organizm sam odrzuca, być może WU poprawia mu możliwości rozpoznawcze, ale tego nie wiemy, a może to tylko mikro-korozja metalu, tego też nie wiemy, bo nikt takich badań nie robił i nie zrobi.
@Rebelia ogólnie należy się zgodzić ze stwierdzeniem, że każdy z nas jest inny, powiem bardziej dokładnie - nie ma 2-ch takich samych istot człekokształtnych na ziemi. Gdy pierwszy raz pisałem o metabolizmie na tym forum (nawet nie wiem czy 2-m, czy 3-cim, rozpoznawano 10 rodzajów metabolizmu, dziś jest to już 13. Tylko nie dajcie się nabrać na powiązanie metabolizmu z grupą krwi, to błędna teoria.
Co do pH organizmu, gdybyś wcześniej nie naładowała bufora alkalicznego sodą, organizm na diecie keto nie byłby w stanie pH utrzymać wysoko. Cytryniany trzymają 5-6 godzin po dobraniu dawki dla pobierającego.
Przyczyn powstawania nowotworów jest w sumie tak wiele, że zawsze na pierwszy plan wysuwają się predyspozycje indywidualne, jeśli podstawy działań antynowotworowych były zachowane. Ścieżka genetyczna, z głupim usuwaniem piersi "na wszelki wypadek", jest tylko naciąganiem pacjentek, co nawet jakieś autorytety potwierdzały.
@Rebelia ogólnie należy się zgodzić ze stwierdzeniem, że każdy z nas jest inny, powiem bardziej dokładnie - nie ma 2-ch takich samych istot człekokształtnych na ziemi. Gdy pierwszy raz pisałem o metabolizmie na tym forum (nawet nie wiem czy 2-m, czy 3-cim, rozpoznawano 10 rodzajów metabolizmu, dziś jest to już 13. Tylko nie dajcie się nabrać na powiązanie metabolizmu z grupą krwi, to błędna teoria.
Co do pH organizmu, gdybyś wcześniej nie naładowała bufora alkalicznego sodą, organizm na diecie keto nie byłby w stanie pH utrzymać wysoko. Cytryniany trzymają 5-6 godzin po dobraniu dawki dla pobierającego.
Przyczyn powstawania nowotworów jest w sumie tak wiele, że zawsze na pierwszy plan wysuwają się predyspozycje indywidualne, jeśli podstawy działań antynowotworowych były zachowane. Ścieżka genetyczna, z głupim usuwaniem piersi "na wszelki wypadek", jest tylko naciąganiem pacjentek, co nawet jakieś autorytety potwierdzały.
0 x
Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
- Rebelia
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek 23 lut 2021, 15:30
- x 18
- x 26
- Podziękował: 291 razy
- Otrzymał podziękowanie: 340 razy
Re: Rak piersi
Ponownie wertuję informacje o leczeniu gadów i trudno mi znaleźć dawkowanie witaminy A w mojej i podobnych przypadłościach.
Jest wprawdzie temat "Witaminy C K A" jednak tam o "A " jest niewiele informacji a dawkowania nie ma wcale
Pytam o tę witaminę, bo z artykułów wynika, że jest antyrakowa. Do niedawna brałam jej 1200 mcg dziennie ale skórę mam suchą i wzrok osłabł, muszę zakładać okulary do czytania, więc postanowiłam pogrzebać w necie w poszukiwaniu wit.A.
Zauważyłam, że sprzedawane są tabletki nawet po 10.000 mcg A
Zakupiłam i od tygodnia połykam 1 tabletkę, oczywiście z wit. E (pełne spektrum) .
Czy taka suplementacja wit.A jest wystarczająca przy gadzie w piersi?
Jest wprawdzie temat "Witaminy C K A" jednak tam o "A " jest niewiele informacji a dawkowania nie ma wcale
Pytam o tę witaminę, bo z artykułów wynika, że jest antyrakowa. Do niedawna brałam jej 1200 mcg dziennie ale skórę mam suchą i wzrok osłabł, muszę zakładać okulary do czytania, więc postanowiłam pogrzebać w necie w poszukiwaniu wit.A.
Zauważyłam, że sprzedawane są tabletki nawet po 10.000 mcg A
Zakupiłam i od tygodnia połykam 1 tabletkę, oczywiście z wit. E (pełne spektrum) .
Czy taka suplementacja wit.A jest wystarczająca przy gadzie w piersi?
0 x
"Przypływ - odpływ, fala za falą wieczną mantrę morze nuci. Przypływ - odpływ, oddech czasu co odeszło kiedyś wróci"
- barneyos
- Administrator
- Posty: 1455
- Rejestracja: piątek 04 sty 2013, 08:49
- x 24
- x 73
- Podziękował: 155 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1894 razy
Re: Rak piersi
Znajoma z takim pasażerem na gapę bierze dobowo 50k UI A, 50k UI D3, E 4x tokoferole 800UI, K2 do 500mcg, B3 3x500mg, B12 2mg, kwas foliowy 2x5mg, B50, jod 50mg(miligram) oczywiście całą resztę (C,selen, magnez, lit, cynk, special two, itp)
0 x
======================================================
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić