Witam wszystkich użytkowników tego forum

17.03.23
Forum przeżyło dziś dużą próbę ataku hakerskiego. Atak był przeprowadzony z USA z wielu numerów IP jednocześnie. Musiałem zablokować forum na ca pół godziny, ale to niewiele dało. jedynie kilkukrotne wylogowanie wszystkich gości jednocześnie dało pożądany efekt.
Sprawdził się też nasz elastyczny hosting, który mimo 20 krotnego przekroczenia zamówionej mocy procesora nie blokował strony, tylko dawał opóźnienie w ładowaniu stron ok. 1 sekundy.
Tutaj prośba do wszystkich gości: BARDZO PROSZĘ o zamykanie naszej strony po zakończeniu przeglądania i otwieranie jej ponownie z pamięci przeglądarki, gdy ponownie nas odwiedzicie. Przy włączonych jednocześnie 200 - 300 przeglądarek gości, jest wręcz niemożliwe zidentyfikowanie i zablokowanie intruzów. Bardzo proszę o zrozumienie, bo ma to na celu umożliwienie wam przeglądania forum bez przeszkód.

25.10.22
Kolega @janusz nie jest już administratorem tego forum i jest zablokowany na czas nieokreślony.
Została uszkodzona komunikacja mailowa przez forum, więc proszę wszelkie kwestie zgłaszać administratorom na PW lub bezpośrednio na email: cheops4.pl@gmail.com. Nowi użytkownicy, którzy nie otrzymają weryfikacyjnego emala, będą aktywowani w miarę możliwości, co dzień, jeśli ktoś nie będzie mógł używać forum proszę o maila na powyższy adres.
/blueray21

Ze swojej strony proszę, aby unikać generowania i propagowania wszelkich form nienawiści, takie posty będą w najlepszym wypadku lądowały w koszu.
Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać administracji, w znany sposób, tak jak i prośby o interwencję w uzasadnionych przypadkach, wszystkie sposoby kontaktu - działają.

Pozdrawiam wszystkich i nieustająco życzę zdrowia, bo idą trudne czasy.

/blueray21

W związku z "wysypem" reklamodawców informujemy, że konta wszystkich nowych użytkowników, którzy popełnią jakąkolwiek formę reklamy w pierwszych 3-ch postach, poza przeznaczonym na informacje reklamowe tematem "... kryptoreklama" będą usuwane bez jakichkolwiek ostrzeżeń. Dotyczy to także użytkowników, którzy zarejestrowali się wcześniej, ale nic poza reklamami nie napisali. Posty takich użytkowników również będą usuwane, a nie przenoszone, jak do tej pory.
To forum zdecydowanie nie jest i nie będzie tablicą ogłoszeń i reklam!
Administracja Forum

To ogłoszenie można u siebie skasować po przeczytaniu, najeżdżając na tekst i klikając krzyżyk w prawym, górnym rogu pola ogłoszeń.

Uwaga! Proszę nie używać starych linków z pełnym adresem postów, bo stary folder jest nieaktualny - teraz wystarczy http://www.cheops4.org.pl/ bo jest przekierowanie.


/blueray21

Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Awatar użytkownika
Baro063
Posty: 291
Rejestracja: sobota 28 mar 2015, 15:32
x 14
x 5
Podziękował: 76 razy
Otrzymał podziękowanie: 247 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Baro063 » sobota 19 wrz 2015, 18:18

Ja chleba nie jem już jakiś długi czas.
Odstawiłem i już nie wrócę ;) Jak już, to do zdrowego.

Pięć najgroźniejszych kłamstw o chlebie


Czy chleb jest podstawą życia
czy przyczyną chorób. Stanowcza odpowiedź poniżej.


Obrazek

Dla większości z nas jest niewiele produktów bardziej pocieszających niż pieczywo. Puszyste ciastka, chrupiące bagietki, croissanty
nawet zwykły kawałek tosta z masłem może smakować jak niebo. I ten zapach
niewiele zapachów jest tak przyjemnych, jak piekący się w piecu chleb.

Ale istnieje wiele konfuzji – gdzie tu pasuje chleb do zdrowej diety.

Biblia praktycznie nakazuje jedzenie go wierzącym: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
” Rząd umieścił go w podstawie piramidy żywności. I od wieków nazywano go „podstawą życia”.

Oczywiście są tacy, którzy się nie zgadzają
Znany kardiolog dr William Davis, pszenicę nazywa „idealną stałą trucizną„.

I jako truciznę konsumujemy jej dużo
Przeciętny Amerykanin konsumuje 25 kg mąki pszennej rocznie, czyniąc mąkę rafinowaną źródłem nr 1 kalorii w amerykańskiej diecie – sytuacja którą dietetyk Chris Kresser nazywa „katastrofą zdrowia publicznego„.

Więc jaka jest prawda o chlebie i pszenicy?

Jest idealną trucizną
czy niezbędnym codziennym pokarmem?
● Czy chleb „bezglutenowy” jest lepszy od zwykłego?
● I czy nadal możesz jeść chleb
zachowując szczupłą sylwetkę i optymalne zdrowie?


Odpowiedzi na te pytania mogą cię zaskoczyć!

Więc przejdźmy od razu do omówienia 5 najbardziej niebezpiecznych kłamstw jakie mówiono ci o chlebie
i na pewno przeczytaj kłamstwo #5 – największe ze wszystkich!

Kłamstwo bochenkowe #1: „Całe ziarna i pszenica są istotną częścią zdrowej diety”

Jeśli wchodziłeś do sklepu spożywczego lub czytałeś gazety w ostatnich 50 latach, to znasz przekaz, że całe ziarna są zdrowe
i im więcej ich jesz, tym lepiej dla ciebie.

To jest DUŻO więcej niż „drobne kłamstewko” wymyślone żeby sprzedawać produkty rolnicze po wysokich cenach
jest to największe oszustwo ‚zdrowotne’ kiedykolwiek narzucone opinii publicznej!


Oczywiście, ten przekaz wychodzi od tych samych interesów korporacyjnych i rządowych nianiek ‚zdrowotnych’, którzy nalegali byś zastąpił świeże masło wiejskie na zatrzymujące serce tłuszcze trans (w postaci przemysłowo produkowanej margaryny).

Prawda jest taka, że w całych ziarnach nie ma nic „istotnego”. W rzeczywistości należą one do najbardziej niezdrowych produktów spożywczych. Jednym z najważniejszych powodów tego jest to, że
Całe ziarna błyskawicznie podnoszą cukier we krwi.

Prawdopodobnie wiesz, że produkty wysoko glikemiczne wywołują błyskawiczne podniesienie się poziomu cukru we krwi i insuliny. To uruchamia kaskadę stanów zapalnych i zwiększa ryzyko raka, Alzheimera, chorób serca, otłuszczenie wątroby i cukrzycę.

I to nie zapewnia ci lepszego wyglądu


Wysoki poziom insuliny sprzyja powstaniu „przechowalni” trzewnej tkanki tłuszczowej brzucha, który otacza narządy i wysyła wiadomości metaboliczne promujące choroby.

Wysoki poziom cukru we krwi powoduje również powstawanie zaawansowanych produktów końcowych glikacji (AGE) – paskudnych małych związków przyspieszających proces starzenia i uszkodzenie tkanek (zwłaszcza skóry w postaci zmarszczek i utraty sprężystości).

I wiesz co?

Pomimo „zdrowej otoczki”, indeks glikemiczny całych ziaren pszenicy należy do najwyższych ze wszystkich produktów.

I za to obwinia się specyficzny typ węglowodanów w chlebie. Około 75% ich jest w postaci amylopektyny A – związku unikalnego jeśli chodzi o szybkość z jako przekształca się w glukozę.

To dlatego pszenica szybuje twój cukier wyżej niż niemal wszystkie inne produkty – nawet kiedy konsumuje się taką samą ilość węglowodanów!

Obrazek

Indeks glikemiczny powszechnych produktów

batonik – cukier – soft drink – chleb pszenny pełnoziarnisty – biała bagietka


A to nie jest wszystko co ten szkodliwy dla zdrowia węglowodan może zrobić


„Zdrowa dla serca” pszenica ziarnista
wywołuje chorobę serca!

Establiszment medyczny ogromnie przesadził z rolą cholesterolu w chorobach serca. Ale jest jeden typ cholesterolu blisko związany z tym zabójcą: cząsteczki LDL.

Badanie opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że osoby o wysokich poziomach LDL mają o 300% większą szansę ataku serca! Wielu lekarzy uważa, że jest to nr 1 ryzyko choroby serca w Ameryce. A co wywołuje zwiększone tworzenie się tych niebezpiecznych związków niż jakikolwiek inny produkt?

Jest nim amylopektyna A w pszenicy!

Pomyśl o tym kiedy następnym razem na chlebie całoziarnistym zobaczysz „pieczęć aprobaty” American Heart Association. I tylko pomyśleć, że oni zalecają jego konsumpcję CO NAJMNIEJ 3 x dziennie!

W rzeczywistości, jeśli jesz te ziarna tak często, to może nie być twoja wina


Chleb daje ci ‚haja’? Uzależniające właściwości pszenicy

Prawdopodobnie słyszałeś, że cukier uruchamia te same ośrodki przyjemności w mózgu jak uzależnienie od narkotyków. To dlatego może być tak trudno „powiedzieć nie” na łakocie.

Ale pszenica ma podobne do narkotyków właściwości nawet silniejsze od cukru!

„Dla producentów żywności pszenica jest jak nikotyna w papierosach –

najlepszą gwarancją jaką mają w zachęcaniu do stałej konsumopcji”.

dr William Davis

Jest tak dlatego, że poza szybką dawką cukru pszenica dostarcza specyficzne związki wiążące się z receptorami morfiny w mózgu. Poza delikatną euforią, te opiaty wywołują powtarzający się cykl zachcianek – na więcej ziaren!

Nic dziwnego, że badanie opublikowane w Psychosomatic Medicine wykazało, że osoby konsumujące pszenicę konsumują średnio 400 kal więcej dziennie.

Bochenkowe kłamstwo #2: „Chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż pszeniczny”

Jeśli już zrezygnowałeś z tradycyjnych produktów ziarnistych, to podjąłeś mądrą decyzję! Ale jeśli zamieniłeś je na komercyjne odpowiedniki bezglutenowe, to przemyśl to.

W większości chleba bezglutenowego, płatków, makaronów, krakersów i ciastek używa się składników, które nie są dużo lepsze (w niektórych przypadkach gorsze) niż te wyprodukowane z pszenicy!

Jak każda przetworzona junk-żywność, te produkty zwykle zawierają konserwanty chemiczne, białko sojowe, ulepszacze, oleje z nasion przemysłowych, syrop kukurydziany i ryżowy
i często GMO. Ale to nie wszystko, bo


Składniki w większości produktów bezglutenowych także poszybują twój poziom cukru!

Zamiast mąki pszennej, większość produktów bezglutenowych – i wiele przepisów online – używa mąki o indeksie glikemicznym nie uwzględnianym w tabelach, w tym:

● Skrobia kukurydziana
● Mąka ryżowa
● Skrobia ziemniaczana
● Skrobia tapiokowa
● Mąka sorgo
● Proso.

Oto co dr William Davis, autor Pszenicznego brzucha [Wheat Belly] ma do powiedzenia o tych niezdrowych alternatywach


„Te sproszkowane skrobie to nieliczne produkty podnoszące poziom cukru bardziej niż nawet pełnoziarnista pszenica. To oznacza, że produkty te powodują przyrost wagi w nadbrzuszu, podniesiony poziom cukru, insulinooporność, cukrzycę, kataraktę i zapalenie stawów. NIE są zdrowymi zamiennikami pszenicy”.

Obrazek

Indeks glikemiczny produktów bezglutenowych

cukier – chleb bezglutenowy wzbogacony błonnikiem – chleb bezglutenowy wieloziarnisty – biały chleb bezglutenowy – czysta glukoza – naleśniki bezglutenowe


Nie powinno dziwić to, że


Większość ludzi TYJE na diecie bezglutenowej. Faktycznie jedno badanie wykazało, że 81% ludzi na tej diecie utyło po 2 latach!

Powinieneś także wiedzieć, że


Niektóre produkty bezglutenowe zawierają 90 x więcej arszeniku niż zezwalają normy EPA w wodzie pitnej!

Oczywiście, wiesz że arszenik to śmiertelna trucizna. Ale możesz nie wiedzieć tego, że wiele wypiekanych produktów glutenowych zawiera potencjalnie trujące jego ilości!

Obrazek

Ten problem pochodzi głównie z mąki z brązowego ryżu i syropu z brązowego ryżu, często głównych składników bezglutenowych mieszanek, chlebów, krakersów, chipsów i makaronów.

Chroniczne narażanie na arszenik, nawet w bardzo małych ilościach, może prowadzić do bólu głowy, zmęczenia, zaćmienia mózgu i problemów z trawieniem
nie wspominając o chorobach serca, raku, dolegliwościach oddechowych i cukrzycy.

Pamiętaj o tym kiedy następny raz usłyszysz, że „chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż z pełnoziarnistej pszenicy”.

Kłamstwo bochenkowe #3: „Jeśli nie masz problemu z glutenem, to nie masz problemu z pszenicą”

Większość ludzi ma świadomość tego, że mała ilość białka w pszenicy u niektórych może wywołać DUŻE problemy.

U mających chorobę celiakową i wrażliwych na gluten (dwie zupełnie różne dolegliwości), nawet mała ilość glutenu może spowodować poważne problemy trawienne
zapalenie systemowe
chorobę autoimmunologiczną
i lista się wydłuża.

Co najmniej 300 problemów zdrowotnych wiąże się z glutenem.

Ale tu jest coś ważnego


Gluten to POWAŻNY problem
ale problemem NIE jest tylko gluten!

Większość lekarzy (błędnie) uważa, że każdy problem z pszenicą to problem z glutenem. Inaczej mówiąc, jeśli nie masz problemu z glutenem
nie masz problemu.


Ale białko nazywane przez nas „glutenem” faktycznie składa się z setek mniejszych składników. KAŻDY z nich może wywołać reakcję zapalną albo odpornościową. I nawet to nie jest całą historią, bo


Jak potwierdza opublikowane w Plant Physiology badanie, nowoczesna pszenica może produkować co najmniej 23.788 unikalnych białek!

To może wyjaśniać badania, gdzie ludzie wykazywali ostrą reakcję na pszenicę, a żadnej reakcji na sam gluten, nawet w dużych ilościach.

Obrazek

„Uważam, że wszystko to jest w twojej głowie”.

Problem polega na tym, że badania laboratoryjne szukają tylko dwóch przeciwciał odnoszących się do glutenu.

Jeśli masz wynik negatywny na oba, większość lekarzy uzna cię za zdrowego, i prawdopodobnie powie ci, że wszystkie doświadczane przez ciebie objawy „masz w głowie”. Ale nauka wykryła wiele składników w ziarnach – oprócz glutenu – które mogą wywoływać poważne długotrwałe problemy zdrowotne


Potężna substancja chemiczna w pszenicy chroniąca ją przed zjedzeniem

W przeciwieństwie do zwierząt, rośliny nie mogą uciec przed byciem zjedzonym. I dlatego wiele roślin ma obronę odstraszającą drapieżność. Widocznym tego przykładem są kolce na kaktusie.

Obrazek

Ale pszenica i ziarna maja także obronę, łącznie ze składnikami które pozbawiają cię istotnych substancji odżywczych i powoli wyciekają efekty toksyczne. (To się nazywa WSKAZÓWKA!)

Jedną z nich jest aglutynina kiełków pszenicy (WGA). Badania wykazują, że WGA może mieć bezpośrednie skutki toksyczne na tkanki organizmu, łącznie z sercem i mózgiem. Tak łatwo dostaje się do mózgu, że naukowcy mają nadzieję iż można ją wykorzystać w dostarczaniu leków na Alzheimera.

Jak gluten, WGA może również zaburzyć system hormonalny, osłabić odporność, wywołać problemy trawienne i sprzyjać zapaleniu systemowemu (podstawa choroby degeneracyjnej).

I największe jej stężenie znajduje się w pełnych ziarnach, łącznie z rzekomo „zdrowymi” wykiełkowanymi ziarnami!

Kłamstwo bochenkowe #4: „Jeśli pszenica nie wywołuje u ciebie zaburzeń trawiennych, to jest dla ciebie bezpieczna”

Kiedy niektóre osoby zjedzą najmniejszą odrobinę pszenicy lub glutenu, zwijają się z bólu, albo w ciagu minut biegną do toalety. W pewien sposób one mają szczęście
przynajmniej mogą zidentyfikowac problem i jego przyczyny. Ale tylko to, że czujesz się dobrze po zjedzeniu bajgla nie oznacza, że nie szkodzisz swojemu organizmowi.

To czego nie wiesz (lub nie zauważasz) dalej może ci szkodzić


Badania pokazują, że nawet jeśli nie cierpisz na „nietolerancję glutenu”, te pokarmy mogą wywołać stan zapalny i perforację jelit, pozwalając niechcianym substancjom „wyciekać” do krwiobiegu. I możesz nie odczuwać najmniejszego bulgotania w brzuchu. W rzeczywistości, prawie 50% nowo zdiagnozowanych na chorobę celiakową pacjentów nie ma żadnych zauważalnych dolegliwości brzucha. Ale z każdym ugryzieniem powodujesz uszkadzanie niemal każdej tkanki, systemu i narządu organizmu.

Poniżej niektóre z kilku objawów jakie to może wywołać:

● Ból głowy i zmęczenie
● Przewlekłe problemy z zatokami i obniżona odporność
● Artretyzm, bóle kości i stawów
● Niedobór substancji odżywczych i
BARDZO długa lista chorób skórnych, w tym wszystko od trądziku do zmarszczek.
Dużo poważniejsze jest to, że


To może sprzyjać zdumiewającej różnorodności chorób

Badania pokazują, że pszenica może sprzyjać różnym chorobom autoimmunologicznym (kiedy organizm atakuje siebie), w tym: cukrzyca typu 1, reumatoidalne zapalenie stawów i stwardnienie rozsiane.

Może także wywołać chorobę przewlekłą


Journal of the American Medical Association opublikował raport pokazujący, że wrażliwi na gluten którzy konsumują ziarna zwiększają o 75% ryzyko śmierci!

New England Journal of Medicine wymienia 55 chorób które może wywoływać konsumpcja glutenu, w tym:

Rak
● Choroba serca
● Osteoporoza

● Syndrom wrażliwego jelita
● Zapalenie jelit

● Fibromialgia i przewlekłe zmęczenie
● Zaburzenia tarczycy
● Anemia
● Epilepsja
● Owrzodzenia jamy ustnej

● Lupus

I to wpływa nie tylko na organizm


Szaleństwo chlebowe: nie niszcz mózgu ziarnem

Ponad 50 lat temu lekarze wykryli, że niektórzy pacjenci psychiatryczni przeżywali spontaniczne wyzdrowienia kiedy nie spożywali chleba. Określenie „szaleństwo chlebowe” ukuto nawet dla opisania schizofrenii.

Obrazek

Ostatnio lekarze z Duke University poinformowali o kobiecie, która miała 50-letnią historię urojeń, halucynacji i prób samobójczych. W ciągu tygodnia od wyelimimowania pszenicy jej objawy zniknęły!

Jestem pewna, że jesteś idealnie normalny


Ale jeśli sam (albo ktoś ci znajomy) cierpiał na depresję
bezsenność
lęki
demencję
albo niemal każde inne schorzenie psychiatryczne lub neurologiczne – to jest dobra szansa na to, że dieta wykluczająca ziarna pomoże.

A teraz końcowa (i być może najbardziej zadziwiająca miskoncepcja) o chlebie


Bochenkowe kłamstwo #5: „Nie ma nic takiego jak bochenek zdrowego chleba”

Jeśli to walenie w chleb spowodowało, że niechętnie skończysz na zawsze z bułkami, ciastkami, bajglami i bagietkami, to rozumiem. W końcu jeśli pełnoziarniste i większość bezglutenowego pieczywa są dla ciebie złe
to co pozostaje?

Mam dobrą wiadomość


Nie musisz wybierać między swoim „chlebem powszednim” i zdrowiem, masz tylko wybrać zdrowy chleb!

Obrazek

Uwierzysz? Ten francuski toast paleo jest bezglutenowy, nisko glikemiczny i
porcja zawiera jedynie 1 g cukru.

Ten chleb ma „inteligentne składniki”, które faktycznie chronią, a nie niszczą twoje zdrowie.

Chleb bananowy


Składniki:


4 banany, rozgniecione (mogą być żółte)
4 jaja
140 g masło migdałowe, słonecznikowe, macadamia
4 łyżki masło lub olej kokosowy
75 g mąka kokosowa lub macadamia
1 łyżka cynamon
1 łyżka proszek do pieczenia
1 łyżeczka wanilia
odrobina soli morskiej lub himalajskiej

Instrukcja

Wymieszaj dobrze banany, jaja, masło
Dodaj mąkę kokosową, cynamon, proszek, wanilię i sól, dobrze wymieszaj
Przenieś do formy silikonowej, wyrównaj (albo na natłuszczoną blachę chlebową)
Piec w temp. 160oC przez 55-60 minut, patyczek ma wyjść suchy.
0 x



Awatar użytkownika
Baro063
Posty: 291
Rejestracja: sobota 28 mar 2015, 15:32
x 14
x 5
Podziękował: 76 razy
Otrzymał podziękowanie: 247 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Baro063 » sobota 19 wrz 2015, 18:19

Ja chleba nie jem już jakiś długi czas.
Odstawiłem i już nie wrócę ;) Jak już, to do zdrowego.

Pięć najgroźniejszych kłamstw o chlebie


Czy chleb jest podstawą życia
czy przyczyną chorób. Stanowcza odpowiedź poniżej.


Obrazek

Dla większości z nas jest niewiele produktów bardziej pocieszających niż pieczywo. Puszyste ciastka, chrupiące bagietki, croissanty
nawet zwykły kawałek tosta z masłem może smakować jak niebo. I ten zapach
niewiele zapachów jest tak przyjemnych, jak piekący się w piecu chleb.

Ale istnieje wiele konfuzji – gdzie tu pasuje chleb do zdrowej diety.

Biblia praktycznie nakazuje jedzenie go wierzącym: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
” Rząd umieścił go w podstawie piramidy żywności. I od wieków nazywano go „podstawą życia”.

Oczywiście są tacy, którzy się nie zgadzają
Znany kardiolog dr William Davis, pszenicę nazywa „idealną stałą trucizną„.

I jako truciznę konsumujemy jej dużo
Przeciętny Amerykanin konsumuje 25 kg mąki pszennej rocznie, czyniąc mąkę rafinowaną źródłem nr 1 kalorii w amerykańskiej diecie – sytuacja którą dietetyk Chris Kresser nazywa „katastrofą zdrowia publicznego„.

Więc jaka jest prawda o chlebie i pszenicy?

Jest idealną trucizną
czy niezbędnym codziennym pokarmem?
● Czy chleb „bezglutenowy” jest lepszy od zwykłego?
● I czy nadal możesz jeść chleb
zachowując szczupłą sylwetkę i optymalne zdrowie?


Odpowiedzi na te pytania mogą cię zaskoczyć!

Więc przejdźmy od razu do omówienia 5 najbardziej niebezpiecznych kłamstw jakie mówiono ci o chlebie
i na pewno przeczytaj kłamstwo #5 – największe ze wszystkich!

Kłamstwo bochenkowe #1: „Całe ziarna i pszenica są istotną częścią zdrowej diety”

Jeśli wchodziłeś do sklepu spożywczego lub czytałeś gazety w ostatnich 50 latach, to znasz przekaz, że całe ziarna są zdrowe
i im więcej ich jesz, tym lepiej dla ciebie.

To jest DUŻO więcej niż „drobne kłamstewko” wymyślone żeby sprzedawać produkty rolnicze po wysokich cenach
jest to największe oszustwo ‚zdrowotne’ kiedykolwiek narzucone opinii publicznej!


Oczywiście, ten przekaz wychodzi od tych samych interesów korporacyjnych i rządowych nianiek ‚zdrowotnych’, którzy nalegali byś zastąpił świeże masło wiejskie na zatrzymujące serce tłuszcze trans (w postaci przemysłowo produkowanej margaryny).

Prawda jest taka, że w całych ziarnach nie ma nic „istotnego”. W rzeczywistości należą one do najbardziej niezdrowych produktów spożywczych. Jednym z najważniejszych powodów tego jest to, że
Całe ziarna błyskawicznie podnoszą cukier we krwi.

Prawdopodobnie wiesz, że produkty wysoko glikemiczne wywołują błyskawiczne podniesienie się poziomu cukru we krwi i insuliny. To uruchamia kaskadę stanów zapalnych i zwiększa ryzyko raka, Alzheimera, chorób serca, otłuszczenie wątroby i cukrzycę.

I to nie zapewnia ci lepszego wyglądu


Wysoki poziom insuliny sprzyja powstaniu „przechowalni” trzewnej tkanki tłuszczowej brzucha, który otacza narządy i wysyła wiadomości metaboliczne promujące choroby.

Wysoki poziom cukru we krwi powoduje również powstawanie zaawansowanych produktów końcowych glikacji (AGE) – paskudnych małych związków przyspieszających proces starzenia i uszkodzenie tkanek (zwłaszcza skóry w postaci zmarszczek i utraty sprężystości).

I wiesz co?

Pomimo „zdrowej otoczki”, indeks glikemiczny całych ziaren pszenicy należy do najwyższych ze wszystkich produktów.

I za to obwinia się specyficzny typ węglowodanów w chlebie. Około 75% ich jest w postaci amylopektyny A – związku unikalnego jeśli chodzi o szybkość z jako przekształca się w glukozę.

To dlatego pszenica szybuje twój cukier wyżej niż niemal wszystkie inne produkty – nawet kiedy konsumuje się taką samą ilość węglowodanów!

Obrazek

Indeks glikemiczny powszechnych produktów

batonik – cukier – soft drink – chleb pszenny pełnoziarnisty – biała bagietka


A to nie jest wszystko co ten szkodliwy dla zdrowia węglowodan może zrobić


„Zdrowa dla serca” pszenica ziarnista
wywołuje chorobę serca!

Establiszment medyczny ogromnie przesadził z rolą cholesterolu w chorobach serca. Ale jest jeden typ cholesterolu blisko związany z tym zabójcą: cząsteczki LDL.

Badanie opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że osoby o wysokich poziomach LDL mają o 300% większą szansę ataku serca! Wielu lekarzy uważa, że jest to nr 1 ryzyko choroby serca w Ameryce. A co wywołuje zwiększone tworzenie się tych niebezpiecznych związków niż jakikolwiek inny produkt?

Jest nim amylopektyna A w pszenicy!

Pomyśl o tym kiedy następnym razem na chlebie całoziarnistym zobaczysz „pieczęć aprobaty” American Heart Association. I tylko pomyśleć, że oni zalecają jego konsumpcję CO NAJMNIEJ 3 x dziennie!

W rzeczywistości, jeśli jesz te ziarna tak często, to może nie być twoja wina


Chleb daje ci ‚haja’? Uzależniające właściwości pszenicy

Prawdopodobnie słyszałeś, że cukier uruchamia te same ośrodki przyjemności w mózgu jak uzależnienie od narkotyków. To dlatego może być tak trudno „powiedzieć nie” na łakocie.

Ale pszenica ma podobne do narkotyków właściwości nawet silniejsze od cukru!

„Dla producentów żywności pszenica jest jak nikotyna w papierosach –

najlepszą gwarancją jaką mają w zachęcaniu do stałej konsumopcji”.

dr William Davis

Jest tak dlatego, że poza szybką dawką cukru pszenica dostarcza specyficzne związki wiążące się z receptorami morfiny w mózgu. Poza delikatną euforią, te opiaty wywołują powtarzający się cykl zachcianek – na więcej ziaren!

Nic dziwnego, że badanie opublikowane w Psychosomatic Medicine wykazało, że osoby konsumujące pszenicę konsumują średnio 400 kal więcej dziennie.

Bochenkowe kłamstwo #2: „Chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż pszeniczny”

Jeśli już zrezygnowałeś z tradycyjnych produktów ziarnistych, to podjąłeś mądrą decyzję! Ale jeśli zamieniłeś je na komercyjne odpowiedniki bezglutenowe, to przemyśl to.

W większości chleba bezglutenowego, płatków, makaronów, krakersów i ciastek używa się składników, które nie są dużo lepsze (w niektórych przypadkach gorsze) niż te wyprodukowane z pszenicy!

Jak każda przetworzona junk-żywność, te produkty zwykle zawierają konserwanty chemiczne, białko sojowe, ulepszacze, oleje z nasion przemysłowych, syrop kukurydziany i ryżowy
i często GMO. Ale to nie wszystko, bo


Składniki w większości produktów bezglutenowych także poszybują twój poziom cukru!

Zamiast mąki pszennej, większość produktów bezglutenowych – i wiele przepisów online – używa mąki o indeksie glikemicznym nie uwzględnianym w tabelach, w tym:

● Skrobia kukurydziana
● Mąka ryżowa
● Skrobia ziemniaczana
● Skrobia tapiokowa
● Mąka sorgo
● Proso.

Oto co dr William Davis, autor Pszenicznego brzucha [Wheat Belly] ma do powiedzenia o tych niezdrowych alternatywach


„Te sproszkowane skrobie to nieliczne produkty podnoszące poziom cukru bardziej niż nawet pełnoziarnista pszenica. To oznacza, że produkty te powodują przyrost wagi w nadbrzuszu, podniesiony poziom cukru, insulinooporność, cukrzycę, kataraktę i zapalenie stawów. NIE są zdrowymi zamiennikami pszenicy”.

Obrazek

Indeks glikemiczny produktów bezglutenowych

cukier – chleb bezglutenowy wzbogacony błonnikiem – chleb bezglutenowy wieloziarnisty – biały chleb bezglutenowy – czysta glukoza – naleśniki bezglutenowe


Nie powinno dziwić to, że


Większość ludzi TYJE na diecie bezglutenowej. Faktycznie jedno badanie wykazało, że 81% ludzi na tej diecie utyło po 2 latach!

Powinieneś także wiedzieć, że


Niektóre produkty bezglutenowe zawierają 90 x więcej arszeniku niż zezwalają normy EPA w wodzie pitnej!

Oczywiście, wiesz że arszenik to śmiertelna trucizna. Ale możesz nie wiedzieć tego, że wiele wypiekanych produktów glutenowych zawiera potencjalnie trujące jego ilości!

Obrazek

Ten problem pochodzi głównie z mąki z brązowego ryżu i syropu z brązowego ryżu, często głównych składników bezglutenowych mieszanek, chlebów, krakersów, chipsów i makaronów.

Chroniczne narażanie na arszenik, nawet w bardzo małych ilościach, może prowadzić do bólu głowy, zmęczenia, zaćmienia mózgu i problemów z trawieniem
nie wspominając o chorobach serca, raku, dolegliwościach oddechowych i cukrzycy.

Pamiętaj o tym kiedy następny raz usłyszysz, że „chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż z pełnoziarnistej pszenicy”.

Kłamstwo bochenkowe #3: „Jeśli nie masz problemu z glutenem, to nie masz problemu z pszenicą”

Większość ludzi ma świadomość tego, że mała ilość białka w pszenicy u niektórych może wywołać DUŻE problemy.

U mających chorobę celiakową i wrażliwych na gluten (dwie zupełnie różne dolegliwości), nawet mała ilość glutenu może spowodować poważne problemy trawienne
zapalenie systemowe
chorobę autoimmunologiczną
i lista się wydłuża.

Co najmniej 300 problemów zdrowotnych wiąże się z glutenem.

Ale tu jest coś ważnego


Gluten to POWAŻNY problem
ale problemem NIE jest tylko gluten!

Większość lekarzy (błędnie) uważa, że każdy problem z pszenicą to problem z glutenem. Inaczej mówiąc, jeśli nie masz problemu z glutenem
nie masz problemu.


Ale białko nazywane przez nas „glutenem” faktycznie składa się z setek mniejszych składników. KAŻDY z nich może wywołać reakcję zapalną albo odpornościową. I nawet to nie jest całą historią, bo


Jak potwierdza opublikowane w Plant Physiology badanie, nowoczesna pszenica może produkować co najmniej 23.788 unikalnych białek!

To może wyjaśniać badania, gdzie ludzie wykazywali ostrą reakcję na pszenicę, a żadnej reakcji na sam gluten, nawet w dużych ilościach.

Obrazek

„Uważam, że wszystko to jest w twojej głowie”.

Problem polega na tym, że badania laboratoryjne szukają tylko dwóch przeciwciał odnoszących się do glutenu.

Jeśli masz wynik negatywny na oba, większość lekarzy uzna cię za zdrowego, i prawdopodobnie powie ci, że wszystkie doświadczane przez ciebie objawy „masz w głowie”. Ale nauka wykryła wiele składników w ziarnach – oprócz glutenu – które mogą wywoływać poważne długotrwałe problemy zdrowotne


Potężna substancja chemiczna w pszenicy chroniąca ją przed zjedzeniem

W przeciwieństwie do zwierząt, rośliny nie mogą uciec przed byciem zjedzonym. I dlatego wiele roślin ma obronę odstraszającą drapieżność. Widocznym tego przykładem są kolce na kaktusie.

Obrazek

Ale pszenica i ziarna maja także obronę, łącznie ze składnikami które pozbawiają cię istotnych substancji odżywczych i powoli wyciekają efekty toksyczne. (To się nazywa WSKAZÓWKA!)

Jedną z nich jest aglutynina kiełków pszenicy (WGA). Badania wykazują, że WGA może mieć bezpośrednie skutki toksyczne na tkanki organizmu, łącznie z sercem i mózgiem. Tak łatwo dostaje się do mózgu, że naukowcy mają nadzieję iż można ją wykorzystać w dostarczaniu leków na Alzheimera.

Jak gluten, WGA może również zaburzyć system hormonalny, osłabić odporność, wywołać problemy trawienne i sprzyjać zapaleniu systemowemu (podstawa choroby degeneracyjnej).

I największe jej stężenie znajduje się w pełnych ziarnach, łącznie z rzekomo „zdrowymi” wykiełkowanymi ziarnami!

Kłamstwo bochenkowe #4: „Jeśli pszenica nie wywołuje u ciebie zaburzeń trawiennych, to jest dla ciebie bezpieczna”

Kiedy niektóre osoby zjedzą najmniejszą odrobinę pszenicy lub glutenu, zwijają się z bólu, albo w ciagu minut biegną do toalety. W pewien sposób one mają szczęście
przynajmniej mogą zidentyfikowac problem i jego przyczyny. Ale tylko to, że czujesz się dobrze po zjedzeniu bajgla nie oznacza, że nie szkodzisz swojemu organizmowi.

To czego nie wiesz (lub nie zauważasz) dalej może ci szkodzić


Badania pokazują, że nawet jeśli nie cierpisz na „nietolerancję glutenu”, te pokarmy mogą wywołać stan zapalny i perforację jelit, pozwalając niechcianym substancjom „wyciekać” do krwiobiegu. I możesz nie odczuwać najmniejszego bulgotania w brzuchu. W rzeczywistości, prawie 50% nowo zdiagnozowanych na chorobę celiakową pacjentów nie ma żadnych zauważalnych dolegliwości brzucha. Ale z każdym ugryzieniem powodujesz uszkadzanie niemal każdej tkanki, systemu i narządu organizmu.

Poniżej niektóre z kilku objawów jakie to może wywołać:

● Ból głowy i zmęczenie
● Przewlekłe problemy z zatokami i obniżona odporność
● Artretyzm, bóle kości i stawów
● Niedobór substancji odżywczych i
BARDZO długa lista chorób skórnych, w tym wszystko od trądziku do zmarszczek.
Dużo poważniejsze jest to, że


To może sprzyjać zdumiewającej różnorodności chorób

Badania pokazują, że pszenica może sprzyjać różnym chorobom autoimmunologicznym (kiedy organizm atakuje siebie), w tym: cukrzyca typu 1, reumatoidalne zapalenie stawów i stwardnienie rozsiane.

Może także wywołać chorobę przewlekłą


Journal of the American Medical Association opublikował raport pokazujący, że wrażliwi na gluten którzy konsumują ziarna zwiększają o 75% ryzyko śmierci!

New England Journal of Medicine wymienia 55 chorób które może wywoływać konsumpcja glutenu, w tym:

Rak
● Choroba serca
● Osteoporoza

● Syndrom wrażliwego jelita
● Zapalenie jelit

● Fibromialgia i przewlekłe zmęczenie
● Zaburzenia tarczycy
● Anemia
● Epilepsja
● Owrzodzenia jamy ustnej

Lupus

I to wpływa nie tylko na organizm


Szaleństwo chlebowe: nie niszcz mózgu ziarnem

Ponad 50 lat temu lekarze wykryli, że niektórzy pacjenci psychiatryczni przeżywali spontaniczne wyzdrowienia kiedy nie spożywali chleba. Określenie „szaleństwo chlebowe” ukuto nawet dla opisania schizofrenii.

Obrazek

Ostatnio lekarze z Duke University poinformowali o kobiecie, która miała 50-letnią historię urojeń, halucynacji i prób samobójczych. W ciągu tygodnia od wyelimimowania pszenicy jej objawy zniknęły!

Jestem pewna, że jesteś idealnie normalny


Ale jeśli sam (albo ktoś ci znajomy) cierpiał na depresję
bezsenność
lęki
demencję
albo niemal każde inne schorzenie psychiatryczne lub neurologiczne – to jest dobra szansa na to, że dieta wykluczająca ziarna pomoże.

A teraz końcowa (i być może najbardziej zadziwiająca miskoncepcja) o chlebie


Bochenkowe kłamstwo #5: „Nie ma nic takiego jak bochenek zdrowego chleba”

Jeśli to walenie w chleb spowodowało, że niechętnie skończysz na zawsze z bułkami, ciastkami, bajglami i bagietkami, to rozumiem. W końcu jeśli pełnoziarniste i większość bezglutenowego pieczywa są dla ciebie złe
to co pozostaje?

Mam dobrą wiadomość


Nie musisz wybierać między swoim „chlebem powszednim” i zdrowiem, masz tylko wybrać zdrowy chleb!

Obrazek

Uwierzysz? Ten francuski toast paleo jest bezglutenowy, nisko glikemiczny i
porcja zawiera jedynie 1 g cukru.

Ten chleb ma „inteligentne składniki”, które faktycznie chronią, a nie niszczą twoje zdrowie.

Chleb bananowy


Składniki:


4 banany, rozgniecione (mogą być żółte)
4 jaja
140 g masło migdałowe, słonecznikowe, macadamia
4 łyżki masło lub olej kokosowy
75 g mąka kokosowa lub macadamia
1 łyżka cynamon
1 łyżka proszek do pieczenia
1 łyżeczka wanilia
odrobina soli morskiej lub himalajskiej

Instrukcja

Wymieszaj dobrze banany, jaja, masło
Dodaj mąkę kokosową, cynamon, proszek, wanilię i sól, dobrze wymieszaj
Przenieś do formy silikonowej, wyrównaj (albo na natłuszczoną blachę chlebową)
Piec w temp. 160oC przez 55-60 minut, patyczek ma wyjść suchy.
0 x



Awatar użytkownika
Baro063
Posty: 291
Rejestracja: sobota 28 mar 2015, 15:32
x 14
x 5
Podziękował: 76 razy
Otrzymał podziękowanie: 247 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Baro063 » sobota 19 wrz 2015, 18:24

Ja chleba nie jem już jakiś długi czas.
Odstawiłem i już nie wrócę ;) Jak już, to do zdrowego.

Pięć najgroźniejszych kłamstw o chlebie


Czy chleb jest podstawą życia
czy przyczyną chorób. Stanowcza odpowiedź poniżej.


Obrazek

Dla większości z nas jest niewiele produktów bardziej pocieszających niż pieczywo. Puszyste ciastka, chrupiące bagietki, croissanty
nawet zwykły kawałek tosta z masłem może smakować jak niebo. I ten zapach
niewiele zapachów jest tak przyjemnych, jak piekący się w piecu chleb.

Ale istnieje wiele konfuzji – gdzie tu pasuje chleb do zdrowej diety.

Biblia praktycznie nakazuje jedzenie go wierzącym: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
” Rząd umieścił go w podstawie piramidy żywności. I od wieków nazywano go „podstawą życia”.

Oczywiście są tacy, którzy się nie zgadzają
Znany kardiolog dr William Davis, pszenicę nazywa „idealną stałą trucizną„.

I jako truciznę konsumujemy jej dużo
Przeciętny Amerykanin konsumuje 25 kg mąki pszennej rocznie, czyniąc mąkę rafinowaną źródłem nr 1 kalorii w amerykańskiej diecie – sytuacja którą dietetyk Chris Kresser nazywa „katastrofą zdrowia publicznego„.

Więc jaka jest prawda o chlebie i pszenicy?

Jest idealną trucizną
czy niezbędnym codziennym pokarmem?
● Czy chleb „bezglutenowy” jest lepszy od zwykłego?
● I czy nadal możesz jeść chleb
zachowując szczupłą sylwetkę i optymalne zdrowie?


Odpowiedzi na te pytania mogą cię zaskoczyć!

Więc przejdźmy od razu do omówienia 5 najbardziej niebezpiecznych kłamstw jakie mówiono ci o chlebie
i na pewno przeczytaj kłamstwo #5 – największe ze wszystkich!

Kłamstwo bochenkowe #1: „Całe ziarna i pszenica są istotną częścią zdrowej diety”

Jeśli wchodziłeś do sklepu spożywczego lub czytałeś gazety w ostatnich 50 latach, to znasz przekaz, że całe ziarna są zdrowe
i im więcej ich jesz, tym lepiej dla ciebie.

To jest DUŻO więcej niż „drobne kłamstewko” wymyślone żeby sprzedawać produkty rolnicze po wysokich cenach
jest to największe oszustwo ‚zdrowotne’ kiedykolwiek narzucone opinii publicznej!


Oczywiście, ten przekaz wychodzi od tych samych interesów korporacyjnych i rządowych nianiek ‚zdrowotnych’, którzy nalegali byś zastąpił świeże masło wiejskie na zatrzymujące serce tłuszcze trans (w postaci przemysłowo produkowanej margaryny).

Prawda jest taka, że w całych ziarnach nie ma nic „istotnego”. W rzeczywistości należą one do najbardziej niezdrowych produktów spożywczych. Jednym z najważniejszych powodów tego jest to, że
Całe ziarna błyskawicznie podnoszą cukier we krwi.

Prawdopodobnie wiesz, że produkty wysoko glikemiczne wywołują błyskawiczne podniesienie się poziomu cukru we krwi i insuliny. To uruchamia kaskadę stanów zapalnych i zwiększa ryzyko raka, Alzheimera, chorób serca, otłuszczenie wątroby i cukrzycę.

I to nie zapewnia ci lepszego wyglądu


Wysoki poziom insuliny sprzyja powstaniu „przechowalni” trzewnej tkanki tłuszczowej brzucha, który otacza narządy i wysyła wiadomości metaboliczne promujące choroby.

Wysoki poziom cukru we krwi powoduje również powstawanie zaawansowanych produktów końcowych glikacji (AGE) – paskudnych małych związków przyspieszających proces starzenia i uszkodzenie tkanek (zwłaszcza skóry w postaci zmarszczek i utraty sprężystości).

I wiesz co?

Pomimo „zdrowej otoczki”, indeks glikemiczny całych ziaren pszenicy należy do najwyższych ze wszystkich produktów.

I za to obwinia się specyficzny typ węglowodanów w chlebie. Około 75% ich jest w postaci amylopektyny A – związku unikalnego jeśli chodzi o szybkość z jako przekształca się w glukozę.

To dlatego pszenica szybuje twój cukier wyżej niż niemal wszystkie inne produkty – nawet kiedy konsumuje się taką samą ilość węglowodanów!

Obrazek

Indeks glikemiczny powszechnych produktów

batonik – cukier – soft drink – chleb pszenny pełnoziarnisty – biała bagietka


A to nie jest wszystko co ten szkodliwy dla zdrowia węglowodan może zrobić


„Zdrowa dla serca” pszenica ziarnista
wywołuje chorobę serca!

Establiszment medyczny ogromnie przesadził z rolą cholesterolu w chorobach serca. Ale jest jeden typ cholesterolu blisko związany z tym zabójcą: cząsteczki LDL.

Badanie opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że osoby o wysokich poziomach LDL mają o 300% większą szansę ataku serca! Wielu lekarzy uważa, że jest to nr 1 ryzyko choroby serca w Ameryce. A co wywołuje zwiększone tworzenie się tych niebezpiecznych związków niż jakikolwiek inny produkt?

Jest nim amylopektyna A w pszenicy!

Pomyśl o tym kiedy następnym razem na chlebie całoziarnistym zobaczysz „pieczęć aprobaty” American Heart Association. I tylko pomyśleć, że oni zalecają jego konsumpcję CO NAJMNIEJ 3 x dziennie!

W rzeczywistości, jeśli jesz te ziarna tak często, to może nie być twoja wina


Chleb daje ci ‚haja’? Uzależniające właściwości pszenicy

Prawdopodobnie słyszałeś, że cukier uruchamia te same ośrodki przyjemności w mózgu jak uzależnienie od narkotyków. To dlatego może być tak trudno „powiedzieć nie” na łakocie.

Ale pszenica ma podobne do narkotyków właściwości nawet silniejsze od cukru!

„Dla producentów żywności pszenica jest jak nikotyna w papierosach –

najlepszą gwarancją jaką mają w zachęcaniu do stałej konsumopcji”.

dr William Davis

Jest tak dlatego, że poza szybką dawką cukru pszenica dostarcza specyficzne związki wiążące się z receptorami morfiny w mózgu. Poza delikatną euforią, te opiaty wywołują powtarzający się cykl zachcianek – na więcej ziaren!

Nic dziwnego, że badanie opublikowane w Psychosomatic Medicine wykazało, że osoby konsumujące pszenicę konsumują średnio 400 kal więcej dziennie.

Bochenkowe kłamstwo #2: „Chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż pszeniczny”

Jeśli już zrezygnowałeś z tradycyjnych produktów ziarnistych, to podjąłeś mądrą decyzję! Ale jeśli zamieniłeś je na komercyjne odpowiedniki bezglutenowe, to przemyśl to.

W większości chleba bezglutenowego, płatków, makaronów, krakersów i ciastek używa się składników, które nie są dużo lepsze (w niektórych przypadkach gorsze) niż te wyprodukowane z pszenicy!

Jak każda przetworzona junk-żywność, te produkty zwykle zawierają konserwanty chemiczne, białko sojowe, ulepszacze, oleje z nasion przemysłowych, syrop kukurydziany i ryżowy
i często GMO. Ale to nie wszystko, bo


Składniki w większości produktów bezglutenowych także poszybują twój poziom cukru!

Zamiast mąki pszennej, większość produktów bezglutenowych – i wiele przepisów online – używa mąki o indeksie glikemicznym nie uwzględnianym w tabelach, w tym:

● Skrobia kukurydziana
● Mąka ryżowa
● Skrobia ziemniaczana
● Skrobia tapiokowa
● Mąka sorgo
● Proso.

Oto co dr William Davis, autor Pszenicznego brzucha [Wheat Belly] ma do powiedzenia o tych niezdrowych alternatywach


„Te sproszkowane skrobie to nieliczne produkty podnoszące poziom cukru bardziej niż nawet pełnoziarnista pszenica. To oznacza, że produkty te powodują przyrost wagi w nadbrzuszu, podniesiony poziom cukru, insulinooporność, cukrzycę, kataraktę i zapalenie stawów. NIE są zdrowymi zamiennikami pszenicy”.

Obrazek

Indeks glikemiczny produktów bezglutenowych

cukier – chleb bezglutenowy wzbogacony błonnikiem – chleb bezglutenowy wieloziarnisty – biały chleb bezglutenowy – czysta glukoza – naleśniki bezglutenowe


Nie powinno dziwić to, że


Większość ludzi TYJE na diecie bezglutenowej. Faktycznie jedno badanie wykazało, że 81% ludzi na tej diecie utyło po 2 latach!

Powinieneś także wiedzieć, że


Niektóre produkty bezglutenowe zawierają 90 x więcej arszeniku niż zezwalają normy EPA w wodzie pitnej!

Oczywiście, wiesz że arszenik to śmiertelna trucizna. Ale możesz nie wiedzieć tego, że wiele wypiekanych produktów glutenowych zawiera potencjalnie trujące jego ilości!

Obrazek

Ten problem pochodzi głównie z mąki z brązowego ryżu i syropu z brązowego ryżu, często głównych składników bezglutenowych mieszanek, chlebów, krakersów, chipsów i makaronów.

Chroniczne narażanie na arszenik, nawet w bardzo małych ilościach, może prowadzić do bólu głowy, zmęczenia, zaćmienia mózgu i problemów z trawieniem
nie wspominając o chorobach serca, raku, dolegliwościach oddechowych i cukrzycy.

Pamiętaj o tym kiedy następny raz usłyszysz, że „chleb bezglutenowy jest zdrowszy niż z pełnoziarnistej pszenicy”.

Kłamstwo bochenkowe #3: „Jeśli nie masz problemu z glutenem, to nie masz problemu z pszenicą”

Większość ludzi ma świadomość tego, że mała ilość białka w pszenicy u niektórych może wywołać DUŻE problemy.

U mających chorobę celiakową i wrażliwych na gluten (dwie zupełnie różne dolegliwości), nawet mała ilość glutenu może spowodować poważne problemy trawienne
zapalenie systemowe
chorobę autoimmunologiczną
i lista się wydłuża.

Co najmniej 300 problemów zdrowotnych wiąże się z glutenem.

Ale tu jest coś ważnego


Gluten to POWAŻNY problem
ale problemem NIE jest tylko gluten!

Większość lekarzy (błędnie) uważa, że każdy problem z pszenicą to problem z glutenem. Inaczej mówiąc, jeśli nie masz problemu z glutenem
nie masz problemu.


Ale białko nazywane przez nas „glutenem” faktycznie składa się z setek mniejszych składników. KAŻDY z nich może wywołać reakcję zapalną albo odpornościową. I nawet to nie jest całą historią, bo


Jak potwierdza opublikowane w Plant Physiology badanie, nowoczesna pszenica może produkować co najmniej 23.788 unikalnych białek!

To może wyjaśniać badania, gdzie ludzie wykazywali ostrą reakcję na pszenicę, a żadnej reakcji na sam gluten, nawet w dużych ilościach.

Obrazek

„Uważam, że wszystko to jest w twojej głowie”.

Problem polega na tym, że badania laboratoryjne szukają tylko dwóch przeciwciał odnoszących się do glutenu.

Jeśli masz wynik negatywny na oba, większość lekarzy uzna cię za zdrowego, i prawdopodobnie powie ci, że wszystkie doświadczane przez ciebie objawy „masz w głowie”. Ale nauka wykryła wiele składników w ziarnach – oprócz glutenu – które mogą wywoływać poważne długotrwałe problemy zdrowotne


Potężna substancja chemiczna w pszenicy chroniąca ją przed zjedzeniem

W przeciwieństwie do zwierząt, rośliny nie mogą uciec przed byciem zjedzonym. I dlatego wiele roślin ma obronę odstraszającą drapieżność. Widocznym tego przykładem są kolce na kaktusie.

Obrazek

Ale pszenica i ziarna maja także obronę, łącznie ze składnikami które pozbawiają cię istotnych substancji odżywczych i powoli wyciekają efekty toksyczne. (To się nazywa WSKAZÓWKA!)

Jedną z nich jest aglutynina kiełków pszenicy (WGA). Badania wykazują, że WGA może mieć bezpośrednie skutki toksyczne na tkanki organizmu, łącznie z sercem i mózgiem. Tak łatwo dostaje się do mózgu, że naukowcy mają nadzieję iż można ją wykorzystać w dostarczaniu leków na Alzheimera.

Jak gluten, WGA może również zaburzyć system hormonalny, osłabić odporność, wywołać problemy trawienne i sprzyjać zapaleniu systemowemu (podstawa choroby degeneracyjnej).

I największe jej stężenie znajduje się w pełnych ziarnach, łącznie z rzekomo „zdrowymi” wykiełkowanymi ziarnami!

Kłamstwo bochenkowe #4: „Jeśli pszenica nie wywołuje u ciebie zaburzeń trawiennych, to jest dla ciebie bezpieczna”

Kiedy niektóre osoby zjedzą najmniejszą odrobinę pszenicy lub glutenu, zwijają się z bólu, albo w ciagu minut biegną do toalety. W pewien sposób one mają szczęście
przynajmniej mogą zidentyfikowac problem i jego przyczyny. Ale tylko to, że czujesz się dobrze po zjedzeniu bajgla nie oznacza, że nie szkodzisz swojemu organizmowi.

To czego nie wiesz (lub nie zauważasz) dalej może ci szkodzić


Badania pokazują, że nawet jeśli nie cierpisz na „nietolerancję glutenu”, te pokarmy mogą wywołać stan zapalny i perforację jelit, pozwalając niechcianym substancjom „wyciekać” do krwiobiegu. I możesz nie odczuwać najmniejszego bulgotania w brzuchu. W rzeczywistości, prawie 50% nowo zdiagnozowanych na chorobę celiakową pacjentów nie ma żadnych zauważalnych dolegliwości brzucha. Ale z każdym ugryzieniem powodujesz uszkadzanie niemal każdej tkanki, systemu i narządu organizmu.

Poniżej niektóre z kilku objawów jakie to może wywołać:

● Ból głowy i zmęczenie
● Przewlekłe problemy z zatokami i obniżona odporność
● Artretyzm, bóle kości i stawów
● Niedobór substancji odżywczych i
BARDZO długa lista chorób skórnych, w tym wszystko od trądziku do zmarszczek.
Dużo poważniejsze jest to, że


To może sprzyjać zdumiewającej różnorodności chorób

Badania pokazują, że pszenica może sprzyjać różnym chorobom autoimmunologicznym (kiedy organizm atakuje siebie), w tym: cukrzyca typu 1, reumatoidalne zapalenie stawów i stwardnienie rozsiane.

Może także wywołać chorobę przewlekłą


Journal of the American Medical Association opublikował raport pokazujący, że wrażliwi na gluten którzy konsumują ziarna zwiększają o 75% ryzyko śmierci!

New England Journal of Medicine wymienia 55 chorób które może wywoływać konsumpcja glutenu, w tym:

Rak
● Choroba serca
● Osteoporoza

● Syndrom wrażliwego jelita
● Zapalenie jelit

● Fibromialgia i przewlekłe zmęczenie
● Zaburzenia tarczycy
● Anemia
● Epilepsja
● Owrzodzenia jamy ustnej

Lupus

I to wpływa nie tylko na organizm


Szaleństwo chlebowe: nie niszcz mózgu ziarnem

Ponad 50 lat temu lekarze wykryli, że niektórzy pacjenci psychiatryczni przeżywali spontaniczne wyzdrowienia kiedy nie spożywali chleba. Określenie „szaleństwo chlebowe” ukuto nawet dla opisania schizofrenii.

Obrazek

Ostatnio lekarze z Duke University poinformowali o kobiecie, która miała 50-letnią historię urojeń, halucynacji i prób samobójczych. W ciągu tygodnia od wyelimimowania pszenicy jej objawy zniknęły!

Jestem pewna, że jesteś idealnie normalny


Ale jeśli sam (albo ktoś ci znajomy) cierpiał na depresję
bezsenność
lęki
demencję
albo niemal każde inne schorzenie psychiatryczne lub neurologiczne – to jest dobra szansa na to, że dieta wykluczająca ziarna pomoże.

A teraz końcowa (i być może najbardziej zadziwiająca miskoncepcja) o chlebie


Bochenkowe kłamstwo #5: „Nie ma nic takiego jak bochenek zdrowego chleba”

Jeśli to walenie w chleb spowodowało, że niechętnie skończysz na zawsze z bułkami, ciastkami, bajglami i bagietkami, to rozumiem. W końcu jeśli pełnoziarniste i większość bezglutenowego pieczywa są dla ciebie złe
to co pozostaje?

Mam dobrą wiadomość


Nie musisz wybierać między swoim „chlebem powszednim” i zdrowiem, masz tylko wybrać zdrowy chleb!

Obrazek

Uwierzysz? Ten francuski toast paleo jest bezglutenowy, nisko glikemiczny i
porcja zawiera jedynie 1 g cukru.


Ten chleb ma „inteligentne składniki”, które faktycznie chronią, a nie niszczą twoje zdrowie.

Chleb bananowy


Składniki:


4 banany, rozgniecione (mogą być żółte)
4 jaja
140 g masło migdałowe, słonecznikowe, macadamia
4 łyżki masło lub olej kokosowy
75 g mąka kokosowa lub macadamia
1 łyżka cynamon
1 łyżka proszek do pieczenia
1 łyżeczka wanilia
odrobina soli morskiej lub himalajskiej

Instrukcja

Wymieszaj dobrze banany, jaja, masło
Dodaj mąkę kokosową, cynamon, proszek, wanilię i sól, dobrze wymieszaj
Przenieś do formy silikonowej, wyrównaj (albo na natłuszczoną blachę chlebową)
Piec w temp. 160oC przez 55-60 minut, patyczek ma wyjść suchy.

Tłumaczenie/skrót na podstawie: http://betterbreads.net/
0 x



Awatar użytkownika
blueray21
Administrator
Posty: 9755
Rejestracja: środa 14 lis 2012, 23:45
x 44
x 498
Podziękował: 449 razy
Otrzymał podziękowanie: 14667 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: blueray21 » sobota 19 wrz 2015, 19:18

Gdy ja byłem jeszcze mały, nikt na wsi nie używał mąki pszennej, a jedynie żytniej do chleba! I zakwas też jest robiony na mące żytniej, drożdży używano w śladowych ilościach.
Z pszennej pieczono wyłącznie ciasta i w większości różne kluski, od makaronu począwszy. Ale wszystko robiono na miejscu. Piekarnie, a potem już chleb w sklepie GS pojawił się, gdy już chodziłem do szkoły.
Problem polega na tym, że dziś żyto, a zwłaszcza pszenica, nie są tym zbożem co niegdyś. W pogoni za wydajnością, poprzez np. krzyżowanie hodowano coraz to bardziej "ulepszone". Tylko pytanie filozoficzne - czy dzieło pana Boga (jeśli ktoś go uznaje) można ulepszyć? Niestety nikogo nie interesowały skutki zdrowotne, bo pierwotnym zastosowaniem była pasza dla zwierząt - one tez dzisiaj przez to również chorują.
Osobiście należę do zjadaczy chleba, staram się jeść coś podobnego w smaku do tamtego, akurat tu dowożą chleb z małej wiejskiej piekarni.
Inna jeszcze rzecz, że poprzez urbanizację i zmianę stylu życia i jedzenia, zmieniła się mocno nasza flora bakteryjna w organizmie i moim zdaniem to jest główna przyczyna, tych wszystkich przypadłości - nie potrafimy trawić tego, co jedli nasi przodkowie, choć po prawdzie od prehistorii widać, że człowiek był myśliwym, zbieraczem, a nie rolnikiem i nie zjadał tylko tego, co zjadają zwierzęta, więc dietę wbrew pozorom miał bardziej urozmaiconą niż my teraz, choć wydaje się to niemożliwe.
Te wszystkie nietolerancje i zatrucia są też pochodną ilości, ale podstawą moim zdaniem jest system trawienia. Niestety wszystkie badania idą w kierunku eliminacji skutków, a nie przyczyn, więc Big Pharma będzie miała z tego duży dochód.
I chyba tu o to chodzi.
0 x


Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.

Awatar użytkownika
Baro063
Posty: 291
Rejestracja: sobota 28 mar 2015, 15:32
x 14
x 5
Podziękował: 76 razy
Otrzymał podziękowanie: 247 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Baro063 » sobota 19 wrz 2015, 21:06

Dlaczego mój post został usunięty i nie podano powodu ? ;)
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 19 wrz 2015, 21:07

Przykro to stwierdzić, ale zgodzę się z Tobą w 1100% - "tu o to chodzi".
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

baba
x 129

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: baba » niedziela 20 wrz 2015, 12:01

poprzez urbanizację i zmianę stylu życia i jedzenia, zmieniła się mocno nasza flora bakteryjna w organizmie

Ale mamy też pod ręką najlepszy istniejący probiotyk do jej przywrócenia. Kapusta kiszona tradycyjnym sposobem. To plus kuracja na uszczelnienie jelit i zaczniemy wracać do zdrowia.

A jeśli komuś zbyt ciężko kisić w domu to wklejam szybszą wersję:



https://www.youtube.com/watch?v=vC2Z7CeaQWg
0 x



Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: abcd » sobota 27 lut 2016, 21:56

W jednym z tematów (mam nadzieję, ze rozwinie ten temat: viewtopic.php?f=16&p=46381#p46381 ) >barneyos< podał takie info:

barneyos pisze:W załączonym pliku .pdf podaję dwa przepisy na chleb całkowicie bezglutenowy i o bardzo niskim indeksie glikemicznym.
Chleb bez drożdży i bez zakwasu, na maślance, zrobiony z mieszanki mąk orzechowej/migdałowej, ciecierzycy oraz siemienia lnianego.

Chleb według pierwszego przepisu już robiłem, w opini moich wegetariańskich gości jest jedynym chlebem bezglutenowym, który im smakował.
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » niedziela 28 lut 2016, 08:47

Chyba nie tu jest problem..
Podaję link do strony:
http://davidicke.pl/forum/jesc-w-koncu- ... ml#p199407

@bow, który swego czasu u nas zawitał 'bawi się' w te sprawy, polecam:

http://davidicke.pl/forum/jesc-w-koncu- ... ml#p199479

Wiecie co to jest?
To zakwas z ziarna samopszy zmielonego w całości. Zakwas ma zaledwie 10 może 12 godzin. Czy zakwas z mąki przemysłowej tak szaleje? Podobnie zachowuje się zakwas z mąki żytniej tej prawdziwej. Tak buzował, że trzeba było przykryć go ręcznikiem aby nie wykipiał w całości. :)

Część "znawców" techniki pieczenia chleba na zakwasie twierdzi, że na samym zakwasie chleb nie wyjdzie i trzeba dodać drożdży, a inni tzw "fachowcy" twierdzą, że zakwas trzeba wziąć od kogoś kto go długo hoduje, a następnie dokarmiać go i może kiedyś upieczesz chleb, a może nie.
Nie słuchajcie tych znawców tematu bo to są kompletne bzdury. Zakwas pracuje natychmiast i ciasto rośnie błyskawicznie, a chleb wychodzi doskonały.
Jasne, że zakwas i rozczyn z mąki przemysłowej nawet jeśli trochę popracuje to nigdy nie będzie miał odpowiedniej flory bakteryjnej która rozłoży składniki niestrawne (czytaj toksyczne) dla ludzi. Nie będzie miał całego niezbędnego spektrum bakterii ponieważ skład mąki jest niekompletny.
W wyniku niepełnej i niewłaściwej fermentacji składniki takie jak gluteniny i gliadyny pozostaną w cieście i chleb taki jest toksyczny, a wszyscy co takie pieczywo jedzą są narkomanami.
Poczytajcie sobie jak działa na organizm człowieka gliadomorfina albo inne cząsteczki zbliżone do opiatów jakie powstają dzięki gliadynom.
Z tego powodu Mojżesz zapisał, że nie wolno jeść zbóż niefermentowanych. Ludzie przecież nie posiadają czepca ani żwacza, a może się mylę :)

Polecam cały temat.. Tu mąka i zakwas jest kluczem!
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » wtorek 27 wrz 2016, 11:55

Ten mistrz jest miszczowski :D
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 10 paź 2016, 08:40

Cytuję za >ga< z potu: viewtopic.php?f=60&p=57231#p57231

Jelena Fiodorowna pisze:Chleb na zakwasie kontra chlebowi na drożdżach

Nie jem nie tylko mięsa, ale też chleba na drożdżach ciepłolubnych. Wszyscy cierpią z powodu tego chleba. A bez chleba nie można żyć. Pan umieścił we wszystkich zbożach to, co jest cenne. Ale teraz do głównego produktu włożono truciznę.

Chleb, upieczony na drożdżach, zielenieje i czernieje. A chleb, upieczony na zakwasie po prostu twardnieje. Negatywny wpływ drożdży na organizm odkryło wielu naukowców. Główną właściwością drożdży – jest fermentacja, i krew zamiast krążyć, zaczyna fermentować. Fuzlowy gaz dostarczany jest do mózgu, następuje pogorszenie pamięci, pogorszenie zdolności logicznego myślenia, pracy twórczej. Drożdże działają na poziomie komórkowym, tworząc guzy nowotworowe, prowadzą do powstawania uzależnienia od alkoholu.

Wcześniej cały chleb był pieczony na zakwasie. Nawet do małżeństwa nie nadawała się dziewczyna, która nie umiała piec chleba. Nadszedł czas, aby powrócić do tradycyjnego wypieku chleba na zakwasie. W Moskwie w Zaczatjewskim monasterze wszystkim chętnym daje się zakwas – proszę bardzo, pieczcie dobry chleb.

Monasterski przepis na zakwas chmielowy:

100 g chmielu na 3 litry wody doprowadzić do wrzenia. Pozostawić do ochłodzenia do temperatury mleka prosto od krowy. Dodać jedną szklankę cukru i 400 g mąki pszennej z otrębami. Odstawić na jedna dobę. Dodać 1/2 kg puree ziemniaczanego i umieścić w ciepłym miejscu. Gdy piana opadnie, na czwarty dzień, można umieścić w lodówce. Przechowywać 4 miesiące.

Zaczyn

1 szklanka zakwasu, 1,5 litra ciepłej wody, 3 łyżki stołowe cukru, 1 łyżka stołowa miodu. 1 łyżkę stołową mąki z otrębami (1 gatunek) rozcieńczyć do stężenia jogurtu, umieścić na noc w ciepłym miejscu. Dodać mąkę i doprowadzić do konsystencji gęstej śmietany. Pozostawić na dwie godziny do wyrośnięcia. Gdy wyrośnie, dodać sól i zagnieść ciasto. Dodać 2 łyżki stołowe oleju roślinnego i 1 łyżkę stołową miodu. Zostawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto nie opada, to znaczy, że jeszcze nie nabrało kwasu. Gdy opadnie, jest gotowe.
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/wazne ... eo-2016-10
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: abcd » niedziela 11 gru 2016, 14:29

Karolina Kowalska pisze:Chleb zabija powoli

Ukrywa się pod maską depresji, migreny, a nawet bezpłodności. Powoduje impotencję, osteoporozę, a ostatecznie groźnego raka jelita. 99 proc. chorych nie wie, że ma celiakię

Obrazek

Celiakia, czyli genetyczna nadwrażliwość na gluten, potrafi się uaktywnić po trzydziestce i latami męczyć chorego. Mało kto o niej wie, bo nie daje na sobie zarobić. Jedynym lekarstwem jest odstawienie glutenu zawartego w zbożach, więc firmom farmaceutycznym nie opłaca się o niej informować. A tysiące ludzi latami zwija się z bólu.

Groźna bułka z masłem

Wykańcza powoli. Najpierw niszczy kosmki jelitowe, czyli wypustki, które zwiększając powierzchnię jelita 20 razy (do 200 mkw.), umożliwiają wchłanianie składników odżywczych. Do wzdęć, biegunek i skurczowych bólów brzucha dołączają przemęczenie, częste zmiany nastroju, wreszcie depresja. Celiak – jak lubią nazywać się pacjenci z chorobą trzewną – u lekarza ląduje po kilku miesiącach, a nawet latach. Ten diagnozuje po kolei grypę żołądkową, nerwicę, wrzody żołądka lub zespół jelita wrażliwego. Potem leczy na anemię, nadczynność tarczycy, chorobę serca i zaburzenia hormonalne. Czasem chory trafi na przytomnego internistę, który każe na próbę odstawić gluten. Po sześciu tygodniach ścisłej diety – bez jakiejkolwiek domieszki pszenicy, żyta, jęczmienia, orkiszu i pszenżyta – następuje cudowne ozdrowienie albo przynajmniej znaczna poprawa. Pacjent znów chodzi wyprostowany, zaczyna się uśmiechać i przestaje spędzać pół dnia w toalecie. Uczy się, że bułeczka z masłem, którą do tej pory koił szalejący żołądek, jest najgorszą trucizną, a makaron, pizza, biszkopty i ulubione pierogi wyżerają mu jelita.

Dla chorego na celiakię bułka z masłem to najgorsza trucizna, a ulubione pierogi wyżerają mu jelita

Celiakia, która według szacunków lekarzy występuje u 1 proc. społeczeństwa, dotyka co najmniej 400 tys. Polaków. Rodzą się z nietolerancją na grupę białek zbożowych zwanych prolaminami, a ściślej – na pochodzące z nich frakcje: zawartą w pszenicy gliadynę, sekalinę w życie i hordeinę w jęczmieniu. Jeśli choroba nie ujawni się u nich we wczesnym dzieciństwie, mogą bezobjawowo przeżyć kilka dziesięcioleci, do trzydziestki, nawet pięćdziesiątki. Później tylko jeden na dziesięciu ma szansę na prawidłową diagnozę i normalne życie. Pozostali pacjenci, a głównie pacjentki, bo celiakia dwa razy częściej dotyka kobiety, będą męczyć się tak długo, aż trafią do szpitala. Bo choroba potrafi się doskonale maskować, mami nawet lekarzy.

Zawał co tydzień

Zanim Paulina, 36-letnia księgowa, trafiła do doktora Arkadiusza Maja, warszawskiego gastrologa, przez kilka miesięcy wydeptywała ścieżki do gabinetów kardiologicznych. Kiedy pierwszy raz złapał ją ten dziwny atak – kołatanie serca, połączone z paraliżującym strachem – była pewna, że ma zawał i zaraz umrze. Leżała na podłodze i myślała, co się stanie po jej śmierci z trójką dzieci. Gdy po tygodniu atak się powtórzył, poszła do kardiologa. Nic nie znalazł, ale wypisał propranolol, stosowany w zaburzeniach rytmu serca. Paulina łykała lek, ale ataki pojawiły się znowu. Radziła się więc kolejno ginekologa, endokrynologa, wreszcie psychiatry. Dopiero zlecone przez doktora Maja badanie surowicy na obecność przeciwciał cieliakii we krwi wykazało, że może mieć chorobę trzewną. Dołączyła do szczęśliwych z diagnozą, którzy mają szansę na normalne życie. Dziś, po kilku miesiącach na diecie bezglutenowej i po odstawieniu propranololu, po atakach nie ma śladu. Paulina zaczęła wierzyć, że odchowa dzieci.

Ale kołatanie serca to nie najgorsze, co może dotknąć celiaka. Katarzyna spod Krakowa, rówieśniczka Pauliny, przez dwa lata była pewna, że postradała zmysły. – Lekarze zdiagnozowali u mnie ciężką depresję. Nie potrafili inaczej wytłumaczyć osłabienia, wiotczenia mięśni i drżenia rąk, które pod koniec nie pozwalało mi nawet utrzymać kanapki. Kiedy na niedokrwistość nie pomagały tabletki z żelazem, a drżenia nie udało się uspokoić uzależniającym xanaxem, namawiali mnie na psychiatryk – opowiada kobieta. Objawy wystąpiły u niej, kiedy wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim. Popracowała tylko dwa miesiące. Myślała, że na zwolnieniu zajmie się córką. Nic z tego. Marysię do przedszkola musiała odprowadzać gosposia, bo Katarzyna czasami nie była w stanie się podnieść. Przesilenie nastąpiło, kiedy niania znalazła ją na podłodze w sypialni, gdzie przeleżała trzy godziny, nie mogąc się podnieść. W szpitalu neurologicznym stażysta świeżo po studiach przypomniał sobie, że takie objawy może dawać celiakia. Katarzynę przeniesiono na internę, gdzie przeszła gastroskopię. Jej jelito było w opłakanym stanie – gładkie, pozbawione kosmków jelitowych, prawie w ogóle nie wchłaniało substancji odżywczych. To powodowało zanik mięśni, niedobory żelaza i drżenie rąk. Katarzyna była skrajnie wycieńczona z niedożywienia.

http://www.uwazamrze.pl/artykul/986173/ ... I.facebook

Jak mózg brzuchowi, tak brzuch...

– Większość nietypowych objawów występuje w celiakii w następstwie zaburzeń wchłaniania. Kiedy zanikną kosmki jelitowe, trudno przewidzieć, czego zabraknie: potasu regulującego skurcze i pracę mięśni, w tym sercowego, żelaza odpowiadającego za oddychanie komórkowe czy wapnia, którego niedobór powoduje osteoporozę i łamliwość kości – tłumaczy dr Arkadiusz Maj. – Stąd współistniejąca przy chorobie trzewnej padaczka nie jest jej bezpośrednim skutkiem. Żeby się pojawiła, musiały istnieć zaburzenia w obrębie mózgu, a objawy celiakii tylko je uaktywniły – tłumaczy lekarz. Depresję u celiaków doktor Maj przyrównuje do objawów ze strony żołądka u osób nerwowych. – Trzeba pamiętać, że układ pokarmowy jest unerwiony w takim samym stopniu jak głowa. To szalenie skomplikowany mechanizm, zajmujący się jednocześnie wchłanianiem, trawieniem i wydalaniem, koordynujący procesy, z którymi z trudem dałyby sobie radę nawet najnowocześniejsze komputery. Nie na darmo mówi się o mózgu trzewnym, który reakcję na stres przekłada na objawy ze strony układu pokarmowego. Przypuszcza się, że tak samo choroby żołądka i jelit mogą wpływać na mózg – tłumaczy dr Maj.

Choroba trzewna wyjątkowo lubi głowę. Ci, którym oszczędza biegunek, wzdęć i gazów, narzekają na bóle głowy, uporczywe migreny potrafiące wyłączyć z życia, problemy neurologiczne. U innych wysypuje pryszczami – dorośli ludzie przez lata walczą z przypominającymi trądzik białymi krostkami. Nie działają na nie ani specyfiki z kwasem acetylosalicylowym, ani nawet antybiotyki. Pacjent ląduje więc u endokrynologa, który sprawdza poziom hormonów i często diagnozuje nadczynność tarczycy. Jeśli rozpoznanie nie uśpi jego czujności i wyśle pacjenta do gastrologa, zaczyna się prawdziwe leczenie. W przeciwnym razie może się okazać, że świetnie leczony pacjent tarczycowy umrze na raka. Bo nierozpoznana celiakia potrafi prowadzić do chłoniaka jelita cienkiego, który długo nie daje objawów, dopóki nie przedziurawi jelita albo nie doprowadzi do jego skrętu. Szczęśliwi przeżyją wprawdzie nawet kilka lat bez jelita, wydalając do worka stomijnego, przytwierdzonego do otworu w brzuchu. Mogą być jednak niemal pewni nawrotu. Pechowcy, a tych jest więcej, umrą najwyżej kilka miesięcy po diagnozie.

Chorują, bo nie da się na nich zarobić

Dlaczego o chorobie, która dotyka przynajmniej jednego członka każdej rodziny i coraz częściej daje o sobie znać u osób 40-, a nawet 50-letnich, wiadomo tak niewiele? Dlaczego nie ma kampanii społecznych, które tłumaczyłyby, że poszczególne składowe białka zawartego w pszenicy, życie, jęczmieniu i pszenżycie, zebrane pod wspólną nazwą gluten, potrafią mobilizować ich układ odpornościowy do ataku na własne kosmki? – To proste. Na celiakię nie ma lekarstwa, więc na jej leczeniu nie można zarobić. A kampanie społeczne informujące o konkretnej chorobie są zwykle finansowane przez firmy farmaceutyczne, które podnoszą świadomość pacjentów, by zarobić na sprzedaży leków – tłumaczy dr Arkadiusz Maj. Na razie również producenci żywności bezglutenowej nie mają zamiaru inwestować w kampanie, chociaż mogłyby znacznie zwiększyć ich udziały w rynku.

Zdaniem dr. Maja wszystko jest w rękach lekarzy – im więcej będzie świadomych istnienia celiakii, tym łatwiej będzie ją zdiagnozować. Choć i to nie jest takie łatwe. Nawet badanie surowicy krwi na obecność genów HLA-DQ2/DQ8 nie daje całkowitej pewności. Można tylko powiedzieć, że 99 proc. pacjentów bez tych genów nie ma celiakii. Całkiem prawdopodobne jednak, że pacjent z nietypowymi objawami będzie należał do jednego procentu. Badanie wciąż wykonuje się rzadko, bo kosztuje 600 zł, a Narodowy Fundusz Zdrowia go nie refunduje.

Zawodna okazuje się nawet gastroskopia, która nie dociera do dolnych odcinków jelita. Zmiany i ogniska zapalne mogą się uaktywnić w jelicie czczym, jak u pacjenta opisanego w „Gastroenterologii Polskiej". Brak kosmków ujawniło dopiero badanie kapsułkowe, polegające na połknięciu kapsułki z małą kamerką, która rejestruje cały pasaż jelitowy. Badanie wyceniane na 2700 zł również nie figuruje na liście refundacyjnej NFZ. Stać na nie tylko najzamożniejszych i najbardziej zdesperowanych, choć doświadczeni w bojach z celiakią mówią, że wcześnie przeprowadzone oszczędza nie tylko pieniędzy, ale też cierpienia.

http://www.uwazamrze.pl/artykul/986173/ ... a-powoli/2

Zmagającym się z uporczywymi biegunkami, bólami brzucha i wzdęciami dr Maj radzi przede wszystkim iść do lekarza. Ostrzega, że domowa diagnostyka, polegająca na wykluczeniu z diety produktów na bazie zbóż, może się nie sprawdzić. Żeby przekonać się, że szkodzi nam właśnie gluten, musimy stosować ścisłą dietę co najmniej przez sześć tygodni. Tyle czasu bowiem potrzeba, by zregenerowały się kosmki. U niektórych jednak regeneracja może się znacznie przedłużyć. Nie można mieć też pewności, czy w pozornie bezglutenowej diecie nie będzie śladu szkodliwego białka. – Najważniejsza jest diagnoza. Pozwala bowiem chorym zmodyfikować odżywianie i wykluczyć dolegliwości. Kiedy wiedzą, z czym mają do czynienia, mogą podjąć świadomą walkę – dodaje dr Maj.

http://www.uwazamrze.pl/artykul/986173/ ... a-powoli/3
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
abcd
Posty: 5651
Rejestracja: środa 17 wrz 2014, 20:13
x 372
x 238
Podziękował: 30572 razy
Otrzymał podziękowanie: 9105 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: abcd » poniedziałek 08 maja 2017, 11:54

Michał Wąsowski pisze:Świeże pieczywo prosto z pieca w Biedronce i Lidlu? Tak naprawdę to mrożona masa, która pół roku leży w magazynach
23 czerwca 2014

Obrazek
Świeże pieczywo prosto z pieca w Biedronce i Lidlu? Tak naprawdę to mrożona masa, która pół roku leży w magazynach • Fot. naTemat

"Ciepłe"; "chrupiące" i przede wszystkim: "prosto z pieca". To trzy wyrażenia-klucze, mające zachęcić klientów do kupowania pieczywa w supermarketach. Nie dajcie się jednak nabrać: w większości przypadków taki "chleb z pieca" to... specjalna, mrożona masa, która najpierw czeka pół roku w magazynie, a dopiero potem trafia do pieczenia. Świeżości w tym niewiele.
ADVERTISEMENT

"Świeże wypieki o każdej porze" - chwali się Biedronka, w Lidlu mamy "minipiekarnię". Hasła nie kłamią: taki chleb czy ciastka faktycznie są chrupiące i ciepłe. Nie da się też ukryć, że na naszych oczach trafiają do pieca i z niego wychodzą, czyli teoretycznie są świeżo zrobione. Gdzie więc leży haczyk?

Mrożona masa

Wszystko to kwestia tego, w jaki sposób pieczywo powstaje. Wbrew temu, co po reklamach może się wydawać, taki chleb czy ciastka nie są robione własnoręcznie przez pracowników, a ciasto nie jest do nich wyrabiane na bieżąco. Wyjaśnia to piekarz Grzegorz Pellowski w rozmowie z serwisem namonciaku.pl:

Grzegorz Pellowski
Piekarz, wypowiedź z wywiadu dla namonciaku.pl z dn. 20.06.2014 pisze:

Tego typu pieczywo po wypieczeniu zamrażane jest ciekłym azotem, następnie pakowane do kartonów i przechowywane w chłodni przez około pół roku. Stamtąd rozsyła się je do sklepów, które sprzedają je jako „świeże pieczywo prosto z pieca”.


Niestety o tym, o czym mówi Pellowski wie niewielu klientów. Tak zwane "pieczywo produkowane z ciasta głęboko mrożonego" ma niewiele wspólnego ze świeżymi wypiekami małych piekarni, które wszystko robią od podstaw, własnoręcznie. "Mrożony" chleb faktycznie zamyka się w magazynach, a dopiero potem trafia on do sklepów i tam do pieca, w którym surowa masa w trakcie pieczenia zamienia się w finalny produkt.

Obrazek
Reklama pieczywa z pieca w Biedronce przy ul. Dolnej w Warszawie•fot. Michał Wąsowski / natemat.pl

Zawiera alergeny, niskiej jakości

Nawet proces produkcji takiego pieczywa wygląda zupełnie inaczej. Przede wszystkim do "mrożonego" dodaje się liczne ulepszacze czy konserwanty, jak na przykład ropionian wapnia (E-282) przeciw pleśniom czy konserwujący sorbinian potasu (E-202). Oba składniki mogą powodować reakcje alergiczne, o czym oczywiście na próżno szukać informacji w supermarketach czy na etykietach. Taki rodzaj chleba w rozmowie z Portalem Spożywczym krytykował Stefan Putka, założyciel znanej w całej Polsce sieci piekarni.

Stefan Putka
Współwłaściciel piekarni Putka, wypowiedź dla Portalu Spożywczego z dn. 23.12.2013 pisze:

Sklepy nie mogą pozwolić sobie na budowę dużej piekarni na swoim terenie, bo to by im się nie opłacało, dlatego mają tylko namiastkę piekarni. Zamawiają w dużej wytwórni pieczywo mrożone, a na miejscu, w specjalnych komorach odmrażają je i wypiekają. Jest to więc niepełna piekarnia, w której jest tylko rozmrażanie i wypiekanie. Jej celem jest przyciągnięcie klienta. Sklep, który wypieka na miejscu może zjechać z ceny. Oszczędza także na samej logistyce, bo można zamówić transport pieczywa mrożonego na cały miesiąc. Niestety, w tym wypadku technologia wypieku pieczywa wpływa na jego jakość. Takie pieczywo, wypiekane na zapleczu hipermarketu to nie jest klasyczne pieczywo. Jest ono bardzo dobre, ale tylko przez kilka godzin po wypieku. Jest to oczywiście kwestia wyboru klienta.


Z kolei miejsca, w których tworzy się taki chleb, bardziej przypominają zakłady produkcyjne niż tradycyjne piekarnie i mogą równie dobrze znajdować się w Polsce, co w każdym innym zakątku Europy.

Ministerstwo każe oznaczać "mrożony chleb"

Różnice między zwykłym pieczywem a tym z mrożonej masy są na tyle istotne, że ministerstwo rolnictwa w 2007 roku wydało specjalne rozporządzenie w tej sprawie. Według niego pieczywo bez opakowań – a właśnie takie reklamowane jest przez markety jako "świeże i chrupiące" – musi być odpowiednio oznakowane.

Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 lipca 2007 r. w sprawie znakowania środków spożywczych (Dz.U. 137, poz. 966) § 31: pisze:
W punktach sprzedaży pieczywa bez opakowań przy określonym rodzaju pieczywa należy podać następujące informacje:

1. nazwę pieczywa,
2. dane identyfikujące osobę fizyczną, osobę prawną albo jednostkę organizacyjną, która produkuje lub paczkuje środek spożywczy lub wprowadza środek spożywczy do obrotu,
3. masę jednostkową,
4. informację „Pieczywo produkowane z ciasta głęboko mrożonego”, w przypadku użycia takiego ciasta do produkcji pieczywa,
5. wykaz składników oraz datę minimalnej trwałości, w przypadku użycia dozwolonych substancji dodatkowych przedłużających świeżość pieczywa.

Informacje, o których mowa, podaje się w miejscu sprzedaży na wywieszce dotyczącej danego rodzaju pieczywa lub w inny sposób, w miejscu dostępnym bezpośrednio konsumentom.


Czy więc supermarkety, szczególnie te, które się reklamują: Lidl, Biedronka czy Tesco, produkują chleb w ten właśnie sposób? Jak się okazuje – owszem. I zgodnie z rozporządzeniem ministerstwa, informują o tym klientów, co widać na poniższych zdjęciach. Przyznać trzeba, że Tesco robi to w najbardziej widoczny sposób - zarówno Biedronka jak i Lidl informują na piecach, zaś Tesco na półkach, z których bierzemy chleb.

Obrazek
Tak wygląda oznakowanie mrożonego pieczywa w Biedronce. Widoczne, ale w oczy się nie rzuca•Fot. Michał Wąsowski / natemat.pl

Obrazek
Takie ostrzeżenie widnieje w Lidlu na warszawskim Gocławiu. Niestety, ostrzeżenie przyklejono niejako "z tyłu" pieca•Fot. Michał Wasowski /natemat

Obrazek
Tak oznacza Tesco. Szacunek - w miejscu ewidentnie widocznym dla klienta tuż przed zakupem•Fot. Michał Wasowski / natemat

Świeże, chrupiące, sztuczne

Jak więc widać, "świeży chleb prosto z pieca" to głównie chwyt marketingowy – którego nie zauważamy. Faktem też jest, że chociaż sklepy informują o tym, że jest to wyrób z ciasta głęboko mrożonego, to zazwyczaj robią to tak, by klient mógł zobaczyć, ale by nie rzucało mu się to w oczy.

Pracownicy sklepów, gdy ich o to pytałem, niechętnie wskazywali miejsce z odpowiednim napisem informującym. Zanim jednak to robili, zazwyczaj próbowali mnie na swoje wypieki namówić. "Proszę się nie martwić, to naprawdę świeże pieczywo". Może i świeże, ale jakby lekko z odzysku. Podziękuję.
http://natemat.pl/107037,swieze-pieczyw ... -magazynie
0 x


Gdzie rodzi się wiara, tam umiera mózg.

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 08 maja 2017, 12:58

nie jem żadnego pieczywa i żyje. da się bez problemu. mam spokój z tym g...
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 08 maja 2017, 13:14

Porządny chleb na zakwasie nigdy nie jest zły.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: sandra » poniedziałek 08 maja 2017, 13:47

@kiszka, żadnych wyrobów z mąki nie jadasz ? Jak to potrafiłeś zrobić ?
Od kiedy, tzn. od jakiego wieku ? Od ilu lat ?
0 x



Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 08 maja 2017, 16:22

tak, żadnych - zero. Ja i żona i syn. Od początku tego roku tak na 100%. Żona i syn na początku mieli ciężko - wszak biała mąka bardzo silnie wpływa na ośrodki przyjemności w mózgu i to jak odstawić narkotyk twardy (podobno) ale teraz już super. Tak samo nie jemy kukurydzy bo też posiada w sobie odmianę glutenu. Osobiście nawet mnie nie ciągnie do prawdziwego chleba na zakwasie. Wiem że na prawdziwym zakwasie jest ok, ale jak nie ma potrzeby to po co kombinować :D
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: sandra » poniedziałek 08 maja 2017, 16:29

Tak trzymać i gratulacje. :)
Co w zamian ? Bo chyba jest jakiś "zamian" ?
Chyba, że to paleo w najczystszej postaci...
0 x



Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 08 maja 2017, 16:45

co w zamian? kasza gryczana niepalona lub czasami palona w 95% + kasza jaglana . Po prostu nie ma czegoś takiego jak kanapki, czy kromka do zupy. Jest kasza w ilości około 5 torebek tygodniowo. Taka nasza dieta paleo właśnie- nie jest to wzorcowe paleo , ale dla nas specjalnie zmodyfikowana.
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 08 maja 2017, 17:01

Kiszka pisze:Po prostu nie ma czegoś takiego jak kanapki, czy kromka do zupy.

Wytrzymałem prawie dwa lata bez kromek.
I zjadłem chleb prawdziwy ze smalcem dobrym i ogórem kiszonym.
Nie ma zamiennika w przyrodzie do tego :D
Od czasu do czasu.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 08 maja 2017, 17:06

@GA a robisz taki chlebek sam w domu czy kupujesz ?
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
sandra
Posty: 2315
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 19:20
x 96
x 177
Podziękował: 1352 razy
Otrzymał podziękowanie: 4878 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: sandra » poniedziałek 08 maja 2017, 17:08

Jak ciężko jest sobie odmówić właśnie takiego przysmaku, który nie dość, że bardzo smaczny, to jeszcze zdrowiusieńki.
Smalczyk na dobrym razowiaku + ogórek kwaszony.
Poezja smaku.
Ćwiczę ostatnimi czasy, różne chleby bezglutenowe i muszę rzec, że zupełnie nezłe zaczęły produkowac polskie piekarnie.
Jesli ktos szuka to polecam chlebek owsiany z Putki.
0 x



Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 08 maja 2017, 17:43

sandra pisze:Smalczyk na dobrym razowiaku + ogórek kwaszony.
Poezja smaku.

Otóż to :D
Nie szaleje już z glutenem, tu nie o gluten chodzi a raczej na pewno o glifosat.
robisz taki chlebek sam w domu czy kupujesz ?

Nie lubię babrania w cieście, jest tu przyzwoity chleb, a smalec robię sam osobiście.
Zaraz będą małosolne, nic dodać ;)
Grochówki garnek raz w tygodniu na wędzonej golonce, swojskie jaja i można żyć.

Groch, albo jak żyć bez reumatyzmu
Groch żółty jemy tylko czasami, a nie wiadomo dlaczego, bo np. na poligonach służy jako podstawowa potrawa. I okazuje się, że nawet ciamajdowaty chłopak, który poszedł do wojska, raptem nabiera tam energii życiowej. Wraca mu rozum do głowy, robi kilka dyplomów, a po powrocie do domu jest tak pełen siły, że dom by rozwalił. Niestety, po trzech miesiącach bez grochówki w domu, okazuje się, że robi się z niego znowu ciamajda życiowa. Wróćmy znowu 100 lat wstecz do czasów, kiedy jeszcze nic było ani kombajnów, ani żadnych maszyn na polu pracujących i pradziadek z kosą wychodził o 3 rano na pole.
A prababka nagotowała garnek grochu, drugi garnek kapusty, mięsa - zmieszała to wszystko razem i zaniosła na pole. Wszyscy się najedli i kosili jak obecne kombajny.
Kto jada groch regularnie raz w tygodniu, to do 100 lat nic nie będzie wiedział o reumatyzmie.
To już udowodnione. Ale znowu do grochu: kminek i masło. I ma być tak ugotowany jak fasola - stać w garnku. Kiedy potrzeba - dodać do ziemniaczanki z posiekaną chudą kiełbasą, jeszcze troszkę majeranku, tymianku i mamy łatwo strawną, wspaniałą grochówkę.

viewtopic.php?f=16&t=167&p=41074&hilit=groch+grande#p41074
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

Awatar użytkownika
Kiszka
Posty: 1163
Rejestracja: niedziela 26 lut 2017, 19:24
x 22
x 57
Podziękował: 2677 razy
Otrzymał podziękowanie: 1204 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: Kiszka » poniedziałek 08 maja 2017, 18:48

a wicie jaka pyszna jest kasza gryczana niepalona z botwinką, ogórkiem kiszonym i cebulką i masełkiem - też super ;)
i właśnie przez takie potrawy nie ma miejsca na pieczywo- nawet domowe

do przemysłowego chleba razowego na zakwasie to oni na pewno nie dają prawdziwego zakwasu tylko taki w proszku aby było szybko, szybko bo produkcja idzie.
0 x


Czołem Wielkiej i wolnej Polsce!

Awatar użytkownika
grzegorzadam
Moderator
Posty: 13131
Rejestracja: czwartek 26 cze 2014, 17:02
x 108
x 695
Podziękował: 30184 razy
Otrzymał podziękowanie: 19679 razy

Re: Pieczywo - jakie najzdrowsze?

Nieprzeczytany post autor: grzegorzadam » poniedziałek 08 maja 2017, 18:53

Kiszka pisze:a wicie jaka pyszna jest kasza gryczana niepalona

Ze smalcem i skwarkami, palona również, często, nie ma potrzeby jedzenia chleba.
Czasami.

-Kasza superstar Zastanawiamy się, jak to było, że nasze prababki rodziły po dziesięcioro dzieci, 10 godzin chodziły w słońcu po polu z sierpem i żadna nie chorowała na żylaki, na hemoroidy, nie miała kłopotu z wylewem krwi do mózgu. A pradziadek nic nie wiedział o kłopotach z krążeniem w nogach i żadnego zawał nie powalił? Bo oni jedli często kaszę gryczaną, która dostarczała ogromnych ilości krzemu.
Kasza gryczana posiada 60 proc krzemu, stąd nic chce jej zjeść żaden robaczek ani mysz polna. W byle jakich warunkach nie ulega zanieczyszczeniu - właśnie z powodu dużej ilości krzemu. Tego krzemu bardzo łatwo przyjmowanego i wchłanianego przez nasz organizm. W kaszy gryczanej są całe pokłady rutyny, od której zależą nasze arterie, wszystkie żyły, tętnice.
Dlatego z kaszy gryczanej robią w tej chwili (Herbapol) tabletki wenescyn - przeciw żylakom, hemoroidom i innego rodzaju kłopotom krążeniowym.
Na Zachodzie robią weneruton. Robią kropelki przeciw miażdżycy - rutison.
Robią też rutinoscorbin zmieszany z dziką różą.
0 x


życie ma tylko dożywotnią gwarancję, przeżyj je ciekawie,
jak nie może być mądrze, niech chociaż będzie wesoło :D

ODPOWIEDZ